Lara Croft powraca
Jak się dobrze sprzeda to może sprzedadzą w klasycznej formie, bo ja jednak w elektronicznej wolę unikać.
Grałem w demo i gra jest dla mnie bardzo mało grywalna, znalazło by sie na steamie pare innych tego typu gier duużo lepszych, jak chociażby darmowy alien swarm
Ta odsłona przygód Lary zaczyna się wtedy gdy gramy z osobą siedzącą obok nas.
W trybie singleplayer gra nie wydawała mi się na żaden sposób kusząca, jednak gdy zacząłem grać z kumplem, gra pochłonęła nas do reszty.
Cała masa elementów do odkrycia, podejrzewam że wypadałoby przejść grę kilka dobrych razy aby znaleźć wszystkie item'ki :D Bardzo dużo broni, która każda na swój sposób strzela inaczej. :)
W recenzji ominięty został temat muzyki.
Ten element jest wyjątkowo zaskakujący, ponieważ mamy do czynienia raz z utworami iście klasycznymi, innym razem słyszymy muzykę typu 'waka waka', tańczące murzynki i te sprawy :), a w niektórych momentach wysłuchujemy muzyki elektronicznej. Tak, elektronicznej :) wcale się nie rzuca w ucho, że coś nie pasuje. Według mej osoby muzyka jest dobrana bardzo dobrze.
Gra, jak na produkcję tego typu, była nie najkrótszą. Razem z kumplem w coop'ie grę udało nam się przejść w jakieś 7-8h zaglądając w jak najwięcej zakamarków, a i tak nie znaleźliśmy przynajmniej połowy przedmiotów do znalezienia.
Wg. mej osobistej opinii, gra zasługuje na nawet nieco wyższą notę niż to 89. :)