Deweloper GoW: Ghost of Sparta: „Tworzenie gier na PSP traci sens”
Ja ogólnie jestem za piractem umiarkowanym. Ono musi istnieć - by była równowaga. Ale to co się dzieje z PSP to przesada. Niestety.
Kazdy developer na kazdej platformie powie to samo. A prawda jest taka ze jak gra jest dobra to i tak sie sprzeda.
Tak potężny tytuł jakim jest bez wątpienia jest God of War: Ghost of Sparta raczej nie powinien ucierpieć na piractwie gdyż jak ktoś posiada tę konsolę to grzechem było by nie mieć oryginalnej wersji tej gry.
Z kolei gorzej ma się sytuacja z mniej rozpoznawalnym i nie tak reklamowanych gier co wyżej wymieniona, gdzie ludzie z założenia wychodzą ze skoro gra nie jest godna uwagi to po co kupować oryginał skoro można mieć pirata.
Stealth91 ---> Hmm... przerobienie DS-a jest jeszcze prostsze i jakoś opłaca się na niego gry robić. Jak powiedział Kłosiu - jak gra jest dobra to się sprzeda.
Yancy-> Nintendo równiez narzeka na piractwo, zwłaszcza w Europie obarcza je za niską sprzedaż gier (oczywiście to nie jedyny powód). Pracują nad tym aby ukrócić łatwość piracenia, wyniki mamy poznać gdy wyjdzie 3DS.
Shrike ---> Wszyscy narzekaj na piractwo na kazdej platformie (poza PS3) ale gier jakos sie nie przestaje robic :)
Każdy sprzęt ma własną skalę piractwa, akurat psp ma ją olbrzymią i w tym wypadku wierzyłbym, że ma wpływ na wydawanie na nią kolejnych gier.
Na wstępie napiszę, że żaden z poniższych argumentów nie ma na celu usprawiedliwiania piratów.
Po pierwsze gry na psp są zdecydowanie za drogie. Sorry, ale nie są to tytuły, które mogą (poza nielicznymi wyjątkami) równać się pod żadnym względem z tytułami stacjonarnymi, powinny być więc tańsze. Ja kupuję głównie starsze tytuły, które weszły do jakichś kolekcji essentials czy platinium.
Po drugie Sony samo sobie wykopało grób, zwalczając homebrew. Emulatory NES czy Genesis, mnóstwo przydatnych programików w stylu e-book readera czy remotejoya (czemu standardowo psp nie potrafi działać na elewizorze w fullscreenie?) itp, to wystarczające argumenty za używaniem custom firmwaru. A że przy okazji da się odpalać plik iso? Grzech nie skorzystać z okazji. Gdyby więc normalnie można by mieć dostęp do zatrzęsienia darmowych aplikacji, jak na iphonie, to piractwo może byłoby mniejsze.
Po trzecie wreszcie biblioteka gier ma poważne dziury. Gdzie są rpg inne niż japońskie? Gdzie są gry w stylu freelancera, porządne platformery 2.5 d, shootery z widokiem z góry w stylu Alien Breed, Shootem up itd... a więc gatunki wprost na hendhelda stworzone.
Jak by nie patrzeć już 18 recenzji w sieci a na Gry-online ni widu ni słychu oj redaktorzy chyba śpią :)
A co do piractwa każda konsola ja ma XBOX 360, PC , WII , PS3, PS2, PSP DS więc co to za jęczenie że na psp, każdy sobie z tym radzi a jeśli nie to znaczy ze robi fatalne gry i się wykrusza dzięki temu mamy konkurencje na rynku
Ale tak bedzie zawsze, jakby piractwo nie istnialo to znalazlaby sie inna wina tego ze gry sie zle sprzedaja, bo nie wazne czy gra sie sprzedaje w 1 mln czy 20 mln egzemplarzy, tym ludziom zawsze bedzie malo.
Posiadam PSP i cenię sobie to urządzenie ale zgadzam się z większością wad Matysiak G.
Gry są za drogie. W dniu premiery powinny być po około 30$ (90 PLN) a nie jak teraz 40$ czy więcej (w PL ok 120-140 PLN). Ja też kupuję tylko tańsze serie lub ewentualnie jak są promocje bo w cenie 120 to spokojnie kupię 1-2 nowe duże gry na PC.
PSP jako urządzenie przenośne powinno mieć więcej gadżetów - obecnie mamy mp3, filmy, Skypa i raczej tyle, przeglądarka neta to kpina i powinna dawno temu być nowa.
Gry powinny kosztowac tyle co na iphona :) 0,79-1,59 euro. Mam ich multum i kupuje kolejne :)
Piractwo to macie słowo naciągane, nie chcę wymieniać tych przypadków gdzie piractwo jest rozważane jako legalne i nie legalne oraz sporne kwestie kiedy kopia jest legalna a kiedy nie, i wiele wiele innych nawet przyziemnych sporów dla szarego człowieczka. Dla mnie co innego jest grę kupić i pożyczyć komuś koledze koleżance niż pobrać z internetu co cała rzesza na oczy oryginału nie widziała, a chwali się że grę grała i widziała- bo to bujda jest
przerobienie psp jest bardoz łatwe można je zrobic nawet samemu do tego po przerobieniu pojawiają sie tez inne nowe funckje ktorych normalnie nie ma
a jak ktos pomysli ze w 30min moze miec full wersja która wystarczy skopiowac to wiadomo do czego to doprowadzi
Główną przyczyną piractwa na psp jest za duża cena gier, mam płacić 120-140 zł za gre która starczy mi na 2 dni i potem się nudzi !!! Gry na pc kosztują po 50 zł - 120 zł a mogą starczać na lata np: cs, tf2, mw2, bc2. Druga sprawa dostać tytuł który chce często graniczy z cudem, zwykłe locoroco musiałem szukać cały tydzień, a większość gier na psp nie zostaje wydanych w Polsce ! a nawet jak są to np tylko w kilku większych miastach, o wiele łatwiej wpisać w google locoroco free download i mieć gre w ciągu 2-3h. No i trzecia sprawa sory ale dużo gier na psp jest kiepskich, psp ma niewykorzystany potencjał na psp powinny być gry typu: braid, mr. winterbottom, limbo, super meat boy, minecraft, super create box, shank, deathspank itd. Ogólnie takie perełki które są na pc, ps3, xbox, a psp wydaje się być platformą stworzoną do takich gier. I to nie po cenach 120zł- 140zł tylko 50-90 zł w dniu premiery i to za te tytuły naprawde porządne bo takie zwykłe to powinny 20-30zł kosztować.
Ja osobiscie ubolewam przede wszystkim nad cenami gier na PSP Go. To nie sa tytuly wysokobudzetowe za ktore wysoka cena jest jakims usprawiedliwieniem. Ciezko wydac mi 119 zl na gre, ktorej nosnika nie posiadam i od developera, ktorego nie znam.
Ghost of Sparta bedzie chyba pierwsza gra za ktora wydam tyle hajsu. I jedyna. Za ta cene moge miec 2-3 bardzo dobre gierki na PC, albo polroczna gre AAA na PS3. Ale zeby loic tyle na handhelda? Przegiecie.
Zejdzcie z cen i dawajcie dobre produkty - proste. Dobre i wszechstronne, bo PSP jest ciagle karmione japonskim g...em ktorego wiekszosc europejczykow omija szerokim lukiem.
Chce RPG od Dragon Age, chce cos wypasnego od EA (moze przenosny Dead Space?).
Szkoda mi tej konsoli... Kupilem ja niedawno, chyba w momencie kiedy zaczela upadac. No ale tak czy inaczej nie zostawie jej, po upadku pogrzebie w jej bebechac najwyzej.
Myślę, że PSP2 pozostanie niespiratowane przez okres około półtora roku.
Piractwo jest przykre, niszczy rynek ;/. Sam piracę jak leci i nie jestem z tego dumny i nie ma usprawiedliwienia, to co że mało kasy zarabiam, chociaż ostatnio książki kupuję (np. Dragon Age Utracony Tron i DA Powołanie, może twórcy wybaczą, że grę piracę ;p.), głównie ze względu, że fajnie to wygląda na półce i wygodnie się czyta, no i jakiś taki klimacik ;p, bo ebooka pobiorę, delete i nie ma. Wypożyczać też tak nie bardzo, ale jakby się dało to czemu nie? W sumie to chyba rozważę ;p. Wracając do gier, to może jak się dorobię większych pieniądzorów to całkiem na oryginały się przerzucę, obiecuję.
No i macie mnie. Ugryzlo mnie sumienie. Jesli cena nie bedzie z kosmosu (czytaj nie pobije tych z PC) to zakupie. Jesli bedzie - dostana jak stanieje ;). Rzeczywiscie pogralem troche na piracie i stwierdzam, ze warto ich wesprzec, gdyz wymienione tytuly byly co najmniej dobre :]
@MODERACJA GRY-ONLINE
Szaku przyznał się do piractwa więc powinien dostać jakiegoś bana (choćby czasowego)
Ja nie przerobiłem
Może gdyby wydawcy w Polsce nie ru... nie robili nas w balona to było by lepiej. Gry w Polsce, nawet te same, angielskie albo amerykańskie wydania w Polsce kosztują 2 razy drożej. I to nie jest przesada. Ale to nieważne, chciałem tylko powiedzieć, że mam nadzieję że zrobią w końcu PSP2, ale z drugiej strony obawiam się, że nawet jeśli to nie będzie mnie stać.