Blizzard pozywa twórców hacków do StarCrafta II
jakkolwiek hacki sa zle i powinno sie z nimi walczyc, to pozywanie ich tworcow jest kompletnym idiotyzmem. Kto kupi/nabyje takiego hacka - to jest jego odpowiedzialnosc.
Taki sam absurd jak walka z dopalaczami. Toczona w dobrej wierze, okropnie złą droga, ale okazuje sie ze jest prawo i jest 'prawo'.
Moze analizowac hacki i robic aktualizacje pod nie? Najlepsze rozwiazanie, niz czekanie 2 tygodni az zalataja
Kto kupi/nabyje takiego hacka - to jest jego odpowiedzialnosc.
To nie jest czyjas odpowiedzialnosc a naruszenie tou/eula a same pozwy sa swietnym rozwiazaniem - przynajmniej dla uczciwych graczy.
Nie za bardzo rozumiem, na jakiej podstawie twórcy hacków mogą być pozwani.. W sumie nie zrobili niczego nielegalnego. Co innego ci co tego używają.
no i bardzo dobrze, trzeba niszczyc to juz w zarodku, zeby te pryszczate ciecie w okularach nie niszczyly innym zabawy
r_ADM--> Hmm, ale ingerencja w kod nie jest taka oczywista. Hacki zmieniają tylko wartości w pamięci, jaką sobie alokuje gra.. To co innego niż crackowanie. Chyba :)
Chociaż nie gram w żadne z gier Blizzard'a to muszę powiedzieć że ich kocham.Dbają o swoje tytuły,dbają o to żeby to wszystko funkcjonowało.Marzę o tym aby chociaż 1% takiego wsparcia i dbałości można było uświadczyć w grach MMORPG.
Pizkes--> Tia, szczególnie dbają o szybką reakcję na chińskich farmerów w WoWie :D:D
r_adm - licencje narusza uzytkownik a nie tworca. Rownie dobrze mozna pozwac tworce hex edytorow albo innych takich podobnych porgramow, bo teoretycznie kazdy na wlasna reke jest w stanie takiego haka zrobic
Nie od dzis wiadomo ze prawo w USA jest najglupsze na swiecie, zwlaszcza kwestia pozwów i odszkodowan. Nie dajmy sie zwariowac amerykanom, zwlaszcza jesli chodzi o prawa jednostki wzlgedem korporacji. Tym bardziej ze w Kanadzie strona z USA moze sobie podskakiwac.
Tępić, niszczyć, palić.
Czemu wy ciagle dajecie screeny z bety w tych swoich niusach...
@wickywoo: twórcy naruszają licencję poważnie (Hex Editor to pikuś) ingerując w kod i jeszcze rozpowszechniając (często płatne) modyfikacje. Blizz ma pełne prawo pozwać twórców.
Dla Blizzarda takie akcje to nie pierwszyzna, pamiętam że raz pozwali gościa który zrobił bota do WoWa, chcieli aby oddał on im wszystkie zarobione pieniądze
5k zjebów kupiło.
Nie wiem kto jest gorszy. Autorami hacków kieruje chociaż 'uczciwa" ludzka chciwość.
Nabywcom bym wkładał jaja w maszynkę do mięsa.
taa, teraz czekajcie sobie aż tamci się zjawią w LA na rozprawę.
czy tylko ja widze w tym wszystkim Bobbiego Koticka i jego checi ciagniecia kasy ze wszystkiego z oddychaniem wlacznie?
Zawsze się zaczyna od bycia świadkiem... ;)
Co do legalności hacków - ich wytworzenie wymagało skorzystania z inżynierii wstecznej, co jest zawsze zabronione. Nie wolno przecież deasemblować kodu żadnego programu.
Cranix, sie tym zabardzo nie przejal, ponoc ma jakies zabezpieczenie w swoim TOU hackow.
Jak ktos chce go poklepac po ramieniu lub wesprzec albo byc na bierzaco ze sprawa to hop:
http://www.sc2hackdev.org/cranix-the-nerd-that-didn-t-get-owned-t393.html
inne zrodla ze sceny tez maja gdzies pozwy blizzarda:
We are in the process of converting to phpBB3. This process should take between one and two days due to the size of the DB.
This is unrelated to the recent SC2 lawsuit. We have not been taken down by Blizzard.
>gwinblade< to, tylko Ty. Bo to, że ktoś ma kupę kasy (którą w zasadzie ciężko zarobił) nie oznacza wcale, iż ma teraz machać na wszystko ręką i dać się okradać.
Dokładnie, za błędy się płaci. Blizzard potrafi zadbać o uczciwych graczy, to im się chwali.
@Kazioo - nie wszędzie inżynieria wsteczna jest zabroniona. o ile się nie mylę to chyba Brazylia zezwala na takie zmiany. poza tym trainer nie musi ingerować w kod aplikacji, a wystarczy, że będzie nadzorował samą pamięć gry. a to też nie do końca jest nielegalne, bo program przy każdym uruchomieniu lokuje się zazwyczaj w różnych komórkach i równie dobrze można by posądzić m$ - w końcu to system nadzoruje pamięć i wykonalność aplikacji. po prostu blizz chodzi o to, że to nie oni zarabiali, a inni.
mnie najbardziej rozbawilo to zdanie:
hacki obniżyły wartość StarCrafta II oraz nieodwracalnie ograniczyły legalnym klientom możliwość cieszenia się sieciową rywalizacją. W rezultacie gracze tracą zainteresowanie produktem, co bezpośrednio przekłada się na mniejszą sprzedaż zarówno samej gry, jak i przyszłych dodatków
tym tokiem myslenia tworzenie innych rts-ow sci-fi, czyli konkurencyjnych, powoduja obnizenie zainteresowania a w efekcie mniejsza sprzedaz. Ba, zreszta nie tylko rtsow, wszystkich innych gier ktore wyszly w podobnym czasie i maja multiplayer. Albo publikowanie faktow stawiajacych koticka w nieprzychylnym swietle tez obniza zainteresowanie.
Jednym slowem - komuno wróć!
Prawda taka że Blizzard robi swietne gry ale w kwesti zabezpieczeń są beznadziejni vide Diablo 1;2 warcraft wszyskie częsci a teraz starcraft.
tym tokiem myslenia tworzenie innych rts-ow sci-fi, czyli konkurencyjnych, powoduja obnizenie zainteresowania a w efekcie mniejsza sprzedaz
łał, długo nad tym myślałeś ? Przecież to logiczne, że jedni kupią to, drudzy tamto więc obie firmy odbierają sobie potencjalnych klientów. Myślisz trochę ? Tak samo hacki, przez które uczciwy gracze tracą ochotę do dalszej gry, co przekłada się na mniejsze zainteresowanie produktem, tudzież mniejszą sprzedaż. Jeśli jeden klient usłyszy od drugiego, że "tutaj w multi każdy na hackach pocina" to raczej nie prędko zdecyduje się na zakup. Nadążasz, czy dalej nie potrafisz pojąć prostej zasady ?
tym tokiem myslenia tworzenie innych rts-ow sci-fi, czyli konkurencyjnych, powoduja obnizenie zainteresowania a w efekcie mniejsza sprzedaz.
Tworzenie innych gier nie jest nielegalne. Ogolnie popracuj nad logika.
nie mozna wlasnej nieudolnosci zaslaniac czyims sprytem. Chociaz widocznie mozna, skoro tylu tu zwolennikow tego pozwu.
To chyba bardziej działanie pod publikę ponieważ nie wierzę aby którykolwiek z nich się pojawił w sądzie.
wickywoo --> Jakiej nieudolności ? Wszystkie zabezpieczenia można złamać, a gry shakować. Nie widzę nic strasznego w tym, że Blizzard przynajmniej próbuje dbać o swoich klientów. Nie wiem jak ty, ale ja nie czerpię przyjemności z gry, kiedy przeciwnik używa kodów on-line. Dlatego też w moim przypadku odeszło w odstawkę Combat Arms, gdzie w co drugiej grze trafiał się jakiś idiota co nożem wycinał całą drużynę. Trzeba mieć cholernie nudne życie, żeby wymyślać hacki, a jeszcze nudniejsze żeby za nie płacić i stosować.
@Leon_Willy
Nudne życie? a jakie nudne życie trzeba miec by godzinami młócić w Starcrafta? Tworzenie hacków jest o wiele ciekawszym i kreatywniejszym zajęciem niż granie w multiplayer w jakąkolwiek grę.
I tak ma być. Niech nie tylko twórcy hacków odpowiadają, ale i osoby je używające, a przynajmniej w postaci pieniężnej, a może wreszcie będzie można grać w spokoju.
Tworzenie hacków jest o wiele ciekawszym i kreatywniejszym zajęciem niż granie w multiplayer w jakąkolwiek grę.
Jako ze sam z natury jestem czlowiekiem praworzadnym uczciwym, nie popieram hackow. Jednak... jestem rowniez czlowikiem nieprzecietnej tolerancji. Nie moge byc neutralnym na oszyustwa, ale taka jaka we mnie jest wola uczciwej rywalizacji tak samo potrafie zrozumiec wyzwania na polu zabezpieczen i ich lamiania. Hackerow nie interesuje, czy to jest starcraft 2, czy diabilo 8, oni musza znalesc dziure w systemie zabezpieczen, to jest ich pasja tak jak dla graczy multiplayer rozgrywka fair-play.
wickywoo---> z tym że tworzenie innych gier, które "odciągają zainteresowanie od danego SC2" nie jest nielegalne. Tworzenie hacków jest, a to w sposób właśnie nielegalny "odciąga zainteresowanie od danego SC2". Pomyśl troszeczkę zamiast zaczniesz bzdury wypisywać.
Blizzard dobrze robi starając się coś w sprawie podziałać. Co innego, że to walka z wiatrakami, ale ceni się chęci. Kto wie, może nawet coś z tego wyniknie i paru takich cwaniaczków dostanie takie grzywny, że będą Blizzardowi do końca życia spłacać dług. Moim zdaniem ludzi tworzących takie oprogramowanie powinni zwyczajnie zamykać. Może nie na długo, ale parę miesięcy w celi z dwoma gośćmi o imieniach Jamal i Jesus nastawiłoby ich pewnie na bardziej legalną działalność.
Zmniejsza sprzedaż chciwość Blizzarda, który ustawił za wysoką cenę, ale do tego to się na pewno nie przyznają.
Gnojków którzy psują innym grę przez używanie takiego gówna należało by karać poprzez banowanie ip. Nic tak człowieka nie wkurza jak jakiś smarkacz który nie umie grać tylko leci na dopałkach. Kolesiowi który twierdzi że to "spryciarze" napisali hacki - gratuluję, takiego wała to nawet chyba do samoobrony by nie przyjęli. "Spryciarze" nie mogą wygrać więc polepszają statystyki swoich jednostek ... samo się komentuje. Chłopie skąd się urwałeś , widać sam jesteś jednym z takich gnojków.
Kazioo -> Ano nudne życie, bo innego wytłumaczenia nie widzę dla faktu psucia innym zabawy. A jak już są niby tacy kreatywni, to ciekawe dlaczego przez tyle lat PS3 pozostawał nie do złamania ? Za wysokie progi na lamerskie nogi ?
A co do nudnego życia ogólnie - w Korei młócenie w Starcrafta to sport narodowy. Pamiętaj, że punkt widzenia zależy od punktu siedzenia.
Zhar the mad - czy jakoś tam. Popieprzyły ci się dziecko hacki z crackami , taki z ciebie specjalista jak z koziej dupy trąba. HACK zmienia balans gry na nie korzyść NORMALNYCH graczy. Weźmy BF2, jest kilku kolesi którzy stosują np. wall hack. Włazi taki dupek przez ścianę do budynku i strzela z niego do innych, jego nie można zastrzelić ponieważ jest za ścianą. Nie wiem w jakim pojęciu tolerancji to może być dopuszczalne. Nie wspominam już o aim bootach i innych tego typu duperelach dla "sprytnych" którzy nie potrafią w normalny sposób powalczyć.
Zhar the Mad -> To niech sobie znajdą dziurę w dupie i tam wsadzą swoje hacki zamiast sprzedawać je innym.
@Indoctrine
W takim razie wybacz,nie wiem jak się tam w WoWie sprawy mają :)