Roberto Mancini woli Pro Evo!
Nie zgodzę się z pierwszym akapitem. W tym sezonie wreszcie w City zaczęło się coś dziać, są jak na razie viceliderem, wygrali z Chelsea... Myślę, że mają spore szanse na Ligę Mistrzów.
Trzeci akapit - Bellamy jest na wypożyczeniu w Cardiff City, Vieira - nie te lata, Adebayorowi też zbyt dobrze nie idzie.
W ogóle nie rozumiem, dlaczego wymieniłeś ponad połowę napastników City i tylko jednego/dwóch (no, Toure uznałem od razu za dwóch :P) obrońców - a tam przecież też roi się od gwiazd.
Ale oprócz pierwszego i trzeciego akapitu, do których mam inną opinię, zgadzam się z artykułem. Chociaż nie ukrywajmy, że większość trenerów chętnie poprowadziłaby City - głównie ze względów finansowych i nieograniczonego budżetu na transfery. ;)
Harry M -> Ty wiesz w ogóle, o co chodzi w tym artykule czy tylko przeczytałeś tytuł i chciałeś sobie nabić posta?
Stra Moldas - oczywiście, w City w tym sezonie widać postęp i drużyna ma szansę na Ligę Mistrzów, ale chyba jeszcze nie o to chodziło szejkom. Według mnie, przy takich milionach na transfery i takim składzie City powinno grać jak Chelsea na początku sezonu - gromić, zachwycać. Na razie jest pod tym względem średnio, ale może się rozkręcą. :)
Wymieniłem głównie napastników, ponieważ to ich nazwiska najwięcej osób nawet średnio obeznanych w futbolu kojarzy. :) Ale Kolarova, Boatenga, De Jonga czy Johnsona jak najbardziej zaliczam do znakomitych zawodników. Ten skład jest tak mocny, że nie pozwala nawet mieścić się w kadrze Bellamy'emu czy Irelandowi - do tej pory coś takiego było możliwe chyba tylko w grach ;)
Mancio jeden moich ulubionych szkoleniowców.
Brucevsky -> Tyle tylko, że jest coś takiego jak zgranie zespołu. Jeśli co roku będzie dokupywana taka ilość zawodników i będzie taki tłok, to nic z tego nie będzie. Mam po prostu wrażenie, że dobrych zawodników jest za dużo - na każdej pozycji jest po 2-3 naprawdę znanych gwiazd. Wiadomo też, że wiele zależy od szkoleniowca - nie wiem właściwie, czy konfliktowy Mancini to dobra osoba to prowadzenia takiego zespołu jak The Citizens. Osobiście uważam, że może nie wicemistrzostwo (mam wrażenie, że może braknąć doświadczenia), ale trzecie miejsce jest jak najbardziej w zasięgu City w tym sezonie.
Problem City nie jest zbyt duża ilość gwiazd tylko jakość tych gwiazd ;) Nie wiem czy zauważyliście, ale wiele ich "gwiazdek" to gracze, którzy zostali "wyrzuceni" ze swoich byłych klubów i nikt po nich nie płakał. Wczęśniej był ciągle niezadowolony i przekonany o swoim geniuszu Robinho, potem Tevez, który też nie mógł się dostosować do MU. Mancini też był niechciany w Interze i chyba większości klubów, przez swoje metody trenerskie. W tym roku kim uzupełnili skład? Balotellim. Jego chyba opisywać nie trzeba. Nie wiem jakim cudem to wszystko się jeszcze nie rozleciało. Brakuje tylko Imbrahimovicia ;)
Oczywiście nie podważam umiejętności Teveza czy Robinho, ale piłka to gra zespołowa i wątpie, żeby udało im się coś większego osiągnąć. Dzięki indywidualnością mają szanse maks na ćwierć/pół-finał LM. Nie dadzą rady, dobrze zorganizowanym taktycznie klubom.
Stra Moldas ---> Harry pisze pod każdym wątkiem nic nie wnoszące komentarze.
Hmm akurat w PESie, jeśli gwiazdy siedzą na ławce wkurzają się. Nie wiem, co to zmienia, ale mój Cesar na ławce tracił umiejętności.
