Magister od grania - śląskie uczelnie chcą kształcić projektantów gier
Ciekawe kto na tych kierunkach bedzie wykladal ;] . Zarobki do 10 tys zl ;] hmm chyba mowili o UK :] .
Bardzo dobra inicjatywa, nie wiem z czego to wynika (choć być może z naszego języka), ale od zawsze przynajmniej dla mnie było jasne, że Polacy to jeden z kilku, jak nie najinteligentniejszy naród na świecie. Powiedzmy, że procentowo najinteligentniejsi są Polacy, moglibyśmy robić gry lepsze niż najlepsze obecnie firmy na tym rynku, zasoby intelektualne takich firm jak bioware, gearbox, epic, m$ studios i wielu, wielu innych, a nawet całych korporacji jak np. ea, zenimax są niczym w porównaniu z potencjałem jaki siedzi w polakach, jedyną i odwieczną przeszkodą zawsze był i nadal będzie jeszcze przez jakiś czas brak funduszy, nie ma się co oszukiwać nasze państwo ma same problemy, nie żyjemy w dobrobycie, kto w takich warunkach ma czas i pieniądze, aby tworzyć światowej klasy gry, przykład wiedźmina pokazuje jak trudne jest to zadanie.
Jednak jeśli ktoś zainwestuje w nas swój czas i pieniądze to Polacy mogą pokazać jak dobrzy są w te klocki, bo bez chwili wahania stwierdzam, że są w nie najlepsi.
No ludzie coś takiego to mi się podoba,na prawdę genialna sprawa,akurat zastanawiam się na co iść,jeśli to wszystko im wypali w przeciągu roku to wiem gdzie pójdę :)
No ja też se pójdę, rzucę monetą i se wybiorę.
Nie napalajcie się tak, też będzie pewnie w ciul chętnych.
Powiedzmy, że procentowo najinteligentniejsi są Polacy, moglibyśmy robić gry lepsze niż najlepsze obecnie firmy na tym rynku, zasoby intelektualne takich firm jak bioware, gearbox, epic, m$ studios
Dobry żart
@Mr_Hyde - W branży IT zarobki rzędu 8-10 tysięcy to naprawdę nic dziwnego.
@kaszanka9 - Rozkład inteligencji jest z grubsza stały, a Polacy nie są pod tym względem wyjątkiem. Do niedawna mogliśmy się cieszyć dobrą edukacją, ale obawiam się, że to już przeszłość.
Nie jestem pewien, czy te studia mają jakikolwiek sens, jeżeli ktoś nie planuje wyjeżdżać za granicę albo zakładać własną firmę projektująca gry. Specjalistów, w tym całkiem doświadczonych, w Polsce trochę jest. Problemem jest mała ilość firm produkujących gry jest niewiele, miejsce na konkurencję - nie za dobre (kwestia kosztów).
Chociaż jeśli przy okazji projektowania gier człowiek mógłby się nauczyć wielu innych rzeczy (ergonomia użytkowa, projektowanie interfejsów i tym podobne), to studia takie mogą być bardzo interesujące i przydatne.
przynajmniej dla mnie było jasne, że Polacy to jeden z kilku, jak nie najinteligentniejszy naród na świecie.
Dalej żyjmy stereotypem! Prawda jest taka, że Polacy wcale nie są bardziej inteligentni niż dowolny inny wybrany naród. Jeśli już się czymś wyróżniamy to raczej na niekorzyść. Największy absurd to polskie wyższe wykształcenie, z setkami "wyższych szkół czegoś tam".
Przede wszystkim nigdy nie lekceważ drugiego człowieka, a wyciąganie wniosków na podstawie pochodzenia, czy rasy bardzo źle świadczy o danej osobie.
Nauka ma dopiero sens czegokolwiek jak idzie w parze z biznesem, u nas uczelnie swoje, a biznes swoje, gdzie w prawie każdym kraju na świecie jest to symbioza, no nic jeśli uczelnia + biznes to studia przyszłościowe, ale tylko dla 0,01% absolwentów. Chcesz mieć konkretny zawód to tylko Politechnika i/lub Akademia Medyczna.
Łatwo to tam nie będzie xD, a tak na ogół to świetny pomysł
@A.l.e.X - Nie do końca. U nas po prostu jest procentowo prawie dwa razy więcej studentów niż w większości krajów Europy, chociaż nasza gospodarka jest słabiej rozwinięta. Stąd dysproporcja pomiędzy wykształceniem a możliwościami wykorzystania umiejętności.
@Likfidator - Największy absurd to polskie wyższe wykształcenie, z setkami "wyższych szkół czegoś tam".
Akurat "wyższych szkół czegoś tam" jest dużo w każdym kraju, dlatego normalni ludzie patrzą nie na samo wykształcenie, ale na rodzaj ukończonej uczelni (jeżeli w ogóle biorą pod uwagę wykształcenie). Prawdą jest jednak, że jeszcze niedawno szkolnictwo średnie stało na bardzo wysokim poziomie, a państwowe uczelnie były całkiem niezłe (niektóre prywatne, jak SWPS też nie są złe). Teraz zmienia się to jednak na gorsze.
Szczerze mówiąc nawet nie wiedziałem, że u mnie w mieście, na Łódzkiej Polibudzie istnieje specjalizacja, jaką jest tworzenie gier wideo. Bardzo się cieszę, że się dowiedziałem :D
Byłem pierwszy o takim temacie ! https://www.gry-online.pl/S043.asp?ID=10706140&N=1
to jeszcze niech otworzą taki kierunek na gdańskiej polibudzie i bedzie super
ps. errorek18 jestem z ciebie dumny
Wykładać będą pewnie stare dinozaury uczelniane, co to w życiu nie zrobiły nawet Tetrisa a program będzie dziesięć lat do tyłu w stosunku do wymagań dzisiejszego rynku. Mogę się założyć, że te kierunki to tylko taki chwyt marketingowy. Pozmienia się nazwy kilku przedmiotów na bardziej growe i będzie klepać to samo co od paru lat tylko pod nową fasadą mającą na celu przyciągnąć naiwnych. Obym się mylił.
W branży IT zarobki rzędu 8-10 tysięcy to naprawdę nic dziwnego.
Dzikouak--> Jeśli spojrzeć na to, to średnia pensja zwykłego pracownika w niektórych miastach/województwach to czasami poniżej średniej pensji w danym regionie. Mediana to też raczej nie szaleństwo, ale oczywiście wyżyć się da:)
No i średnia pensja kierownika IT w Warszawie to około 10000 zł, więc jako kierownik zarobisz faktycznie nieźle.
http://www.informatycy.info/construction.php?fn_mode=fullnews&fn_id=13
A co znaczy kierownik IT? Co znaczy informatyk? To jest rozległa dziedzina powiedzmy programista a grafik to dwie różne hmm rzeczy. Ja jakbym zarobił w granicach 3 tys. na rękę byłbym bardzo zadowolony.. :P
Kaszanka9 - Wyjedź z kraju i się przekonasz w jakim byłeś błędzie. Chyba że jesteś za głupi żeby to dostrzec....
Dzikouak tu jest mowa o branzy growej ,a nie typowej IT :] . W Polsce nie spotkalem sie z firma robiaca gry ktora by tyle placila ;P
@Mr_Hyde - Nieno, nieprawdy nie napisali. W branży growej pewnie ktoś zarabia takie pieniądze, np.: kierownik studia, albo ktoś tego pokroju :o)
@steelsewen - sam jesteś głupi...
A do innych "znafcuf" - inteligencja nie ma nic wspólnego z wiedzą czy wykształceniem, jeśli tego nie rozumiecie to nie jesteście inteligentni.
W gamedev zarabia się grosze i haruje jak wół :P To jest dobre TYLKO dla pasjonatów gier i bardzo kreatywnych osób. Rynek już dawno jest przesycony, studia upadają jedno za drugim...
Politechnika Śląska ma specjalizację tworzenia gier od wielu lat, są tam takie przedmioty, jak:
- Programowanie gier komputerowych
- Praktyka zespołowego tworzenia gier komputerowych
- Sztuczna inteligencja w grach komputerowych
Łódzka nie jest żadnym ewenementem.
na Politechnice Białostockiej jest przedmiot Rzeczywistość Wirtualna. na zaliczenie semestru trzeba dostarczyć własnoręcznie napisaną grę w OpenGL'u(wymogi to:obsługa myszki, klawiatury, oświetlenie, kolizje i prymitywna fizyka, tekstury). do tego są tu takie przedmioty jak sztuczna inteligencja i inne pokrewne także nie jest wymagany kierunek "Programista gier" aby wiedzieć na czym polega programowanie gier...
tak w ogóle to te 10 000pln zarabia koordynator grupy programistycznej z dziesięcioletnim stażem...no chyba że mówimy o zarobkach rocznych netto...;)
Może bym poszedł ale obawiam się, że nie znajdę później dobrej pracy a już o założeniu własnej firmy nawet nie mówiąc.
Żeby własną firmę założyć, żadnych studiów nie trzeba - wystarczy pomysł i znajomości. Ot choćby ten gość od dopalaczy - 23 lata i zarobił tyle, że do końca życia nie musi nic robić.
10 tys to w tydzień zarabia freelansujący konsultant od SAP. Prawdziwe pieniądze w branży IT są właśnie tam, gdzie są wielkie koncerny i relatywnie mało ludzi rozumiejących o.c.b.
Dzisiejsze duże studia to fabryki, gdzie szeregowi ludzie (głównie artyści) zapieprzają, jak przy taśmie.
@Cainoor - Ale czemu szkoda? Przecież autorzy "Wiedźmina", "Two Worlds" czy "Call of Juarez" też nie kończyli takich kierunków, ani nawet pokrewnych (przyjmuję, że informatyka nie jest kierunkiem pokrewnym do _projektowania_ gier).
Zgadzam się z albz74. Pieniądze są tam, gdzie jest wąska specjalizacja. Jeśli z produkcji gier zrobiono fabryki, to nie ma szans na zarobki wybijające się poza skalę. Chyba, że mówimy o perełkach, których na szczęście nie brakuje :)
Dzikouak - Szkoda dlatego, że planując swoją przyszłość nie widziałem możliwości dorobionia się w Polsce na grach komputerowych, a przynajmniej obarczone to było dużym ryzykiem niepowodzenia. Wszystkie te gry, które wymieniłeś, powstały już po tym jak skończyłem studia. Odejmij od tego jeszcze czas na ich rozpoczęcie/zakończenie (zazwyczaj 5 lat;) i się okazuje, że na przełomie XX i XXI wieku, w Polsce, o profesjonalnym robieniu gier mogła marzyć tylko garstka.
Teraz się to zmienia i bardzo fajnie obserwować rozwój branży w naszym kraju. Być może kiedyś spełnie swoje marzenie i zmienię obecną branże właśnie na tworzenie gier :) A gdybym teraz zaczynał studia, to naprawdę mocno bym rozważył kierunkiw w stylu tych otwartych na PŚ, czy Europejskiej Akademii Gier (http://ega.org.pl/) :)
Cainoor - Jasne, rozumiem. Po prostu napisałem, że nie widzę związku pomiędzy pojawieniem się studiów a produkcją gier. Zresztą, ci z twórców gier, których znam to na ogół ludzie, którzy skończyli studia w ostatnich latach XX wieku, albo jeszcze wcześniej. Tak więc róznica niewielka.
W sumie do dzisiaj się nic nie zmieniło, bo w Polsce mamy chyba trzy duże firmy produkujące gry (CDProjekt RED, Reality Pump, Techland i Metropolis/People Can Fly), z których trzy ostatnie istnieją na rynku od kilkunastu lat. Relatywnie nową firmą jest pierwsza wymieniona, która ma koncie jedną grę wydaną i drugą w zaawansowanej realizacji. Nie widzę zatem miejsca na konkurencję w sektorze wysokobudżetowych gier.
A ja wyznaje bardziej poglądy [16]. Ciężko by było żebyśmy na tej uczelni mieli przed monitorami gry które musimy rozpracować jak działają.
EDIT> ciekawe jakie wymagania będzie trzeba spełniać. Może jeśli nie będą takie duże i bede miał gwarancje że po tym coś się znajdzie to pójde.
czyli począwszy od c++, przez 3ds, photoshop, na algorytmach i macierzach kończąc...
wszystko super tylko u nas? a po co? a pracę później gdzie dostaniesz?
sam gry nie stworzysz, nie te czasy i nie te budżety.
A w jednym "biednym" cd-project to się wszyscy nie zmieszczą przy produkcji wiedźmina VIII :)
10 tys... haha
chyba z 2 leadów programistycznych w firmie i tyle.
Przecież Uniwersytet Śląski to jest państwowa uczelnia. Oni tam mają w ogóle pieniądze na sprzęt komputerowy? Pytam poważnie, bo wiem z doświadczenia że na państwówkach brakuje nawet na papier toaletowy. Jedyna szansa że wśród tej grupy uczelni która chce szkolić producentów gier są jakieś uczelnie prywatne, posiadające nowoczesne zaplecze sprzętowe, inaczej marnie to widzę.