Forum Gry Hobby Sprzęt Rozmawiamy Archiwum Regulamin

gameplay.pl Dead Rising 2 - Hit or Shit?

02.10.2010 11:07
Harry M
1
Harry M
194
Master czaszka

O jaaaa!!

02.10.2010 12:53
2
odpowiedz
zanonimizowany621592
14
Centurion

Bo niestety panie kwiściu te serwisy rozumieją humor gry którego pan nie rozumie. Z resztą co ja się będę z panem szarpał. Większość graczy twierdzi że gra dobra. A zadanka się nie wykonało? Jaka szkoda! Szkoda tylko że gra ma 4 zakończenia. To na co trafiłeś o było śmieszne zakończenie.

Bossowie? PROŚCI! Wystarczy wyprodukować dwie pałki z kolcami, mieć przy sobie żarcia, i walić ich. Ja w ten sposób każdego bossa za pierwszym bądź drugim razem pokonałem, chyba tylko wyłożyłem się przy króliku bo za trzecim razem spuściłem mu taki łomot że go popamiętał do końca życia.

02.10.2010 13:48
kwiść
3
odpowiedz
kwiść
129
Generał

@zoolman

1. Zakończenia poznałem wszystkie i wątpie, żeby to opisane w artykule kogoś rozśmieszyło.

2. Pozostali bossowie nie są prości. Oni są banalni! Opisałem tego właśnie bossa, bo jako jedyny sprawił mi większe problemy i świetnie pokazuje tragiczną mechanikę walki.

3. Zakładam, że Tobie gra się spodobała, więc trochę dziwne jest twoje zdanie na temat walk z bossami. Czy w dobrej grze walki wyglądają tak: "Wystarczy wyprodukować dwie pałki z kolcami, mieć przy sobie żarcia, i walić ich." To się dopiero nazywa mistrzowski game design ;)

4. Co do humoru, to bardzo go doceniam, tylko gra, którą jedyną zaletą są śmieszne cut-scenki, jakoś mnie nie pociąga...

Na koniec. Nikomu nie odbieram prawa lubienia tej gry, bo jak napisałem, widocznie ma w sobie coś co do niej przyciąga. Wydaje mi się jednak absurdalne, wystawianie jej niemal perfekcyjnej oceny.

Pozdro

02.10.2010 14:04
4
odpowiedz
zanonimizowany621592
14
Centurion

No ale własnie na tym polega prostota tejże gry. Każda gra dziś jest taka prosta, gra ma być wprost absurdalna, bo to horror tyle że śmieszny. A to że bossowie są prości to tylko potwierdzają. Wiesz Mi się podoba, ale ja walcze o to żebyś nie psuł smaku tym artykułem ludziom co chcą kupić. Wiesz, ta gra jest jak nieśmiertelny doom. Jedni bossowie (pająk z karabinem) są prości, a inni trudniejsi. O to chodzi, wg. mnie gra zasługuje na tę siódemkę. Podciągnij ją za to że nie daje za wygraną czasami, że nie jest tak prosta, i że wymaga taktyki. Bo bossowie wymagają taktyk i to odmiennych! Np. Ten gościo na rolkach z miotaczami ognia, na niego stosujemy metodę: kopniak, walnięcie, ucieczka, zabranie ciastek ze sklepu, zjedzenie. A najlepszy to chyba jest tygrys kwiściu. Mozna go oswoić, a przecież każdego bossa można pokonać na kilka sposobów. Mechanika walki przecież jest w porządku, bo gra nie daje za wygraną tak łatwo czasami, a poza tym po przejściu gry, zaczniemy fabułę od nowa, i wtedy mamy czas na odkrywanie smaczków, jak np. pojazdy, nowe miejsca Fortune City. Mam tylko nadzieję że lubisz jakoś tę grę, bo w tym artykule możesz zniechęcić ludzi. Wg. mnie sama mechanika gry i to że autorom udało się dokonać rzeczy nieprawdopodobnej (1000 zombi na ekranie+ maks detale miasta) to już jest spore osiągnięcie. Chcę tylko aby doceniono tę grę, bo jest lekko niedoceniona.

02.10.2010 14:08
5
odpowiedz
zanonimizowany621592
14
Centurion

Zapomniałem dopisać: Gra zasługuje również za oprawę dźwiękową, Celldelder- Own Little World podczas walki z kucharzem daje takiego powera, że hoho. I zwróć uwagę na długość gry. Daje bite 10-15h zabawy (w tyle przeszedłem). No i oczywiście grafika- ilość zombie powala wręcz, a szczegółowość każdego zombiaka jest naprawdę wysoka, i pomyśleć że na ekranie jest ich kilka tysięcy. Nie to że pana obrażam, ale myślę że warto byłoby dać jej tę siódemkę za chociaż askepky oprawy i tak dalej. Mam tylko nadzieję że doceni pan wersje PC. Lub jeżeli już ktoś ma oceniać to dla testu niech to będzie kto inny. Bo gra zasługuje na 7.

02.10.2010 14:51
Radanos
6
odpowiedz
Radanos
116
Szczęść Boże

Weźcie tego Harry'ego zbanujcie. Ciągle spamuje.

02.10.2010 14:56
bone_man
7
odpowiedz
bone_man
200
Omikron Persei 8

Dead Rising 2 to gra z gatunku tych, które albo się kocha od pierwszych minut, albo nienawidzi, nie ma nic pomiędzy.

02.10.2010 15:05
kwiść
8
odpowiedz
kwiść
129
Generał

@zoolman
Oceny nie zmienię, bo gra mi się zwyczajnie nie podoba. Jak jednak napisałem, ma widocznie w sobie to "coś", więc jeżeli ktoś zastanawia się nad zakupem, powiem tyle: ryzykujesz. Jest 50% szansy, że DR2 pokochasz oraz 50%, że się zanudzisz na śmierć. Choice is yours ;)

Oczywiście do ocen pokroju 7-7,5/10 nie mam zastrzeżeń i rozumiem osoby takie oceny wystawiające, ale dawanie 8,5-9,5/10 to już przesada.

PS. zoolman, trochę ci zazdroszczę. Właśnie kończę poradnik do DR2 i gdybym lubił tą grę, to dużo przyjemniej spędziłbym ostatnie 40h grania ^^

02.10.2010 15:12
dranzer8
9
odpowiedz
dranzer8
68
EXTERMINATE!!!

DR2 to dość specyficzna gra i nie każdemu będzie się podobać. Podobna sytuacja jest z Bayonettą.

Ktoś powie, że Bayonetta jest kiczowata do bólu i prędzej rozwali pada niż ją przejdzie, a inny polubi ją właśnie za tą kiczowatość i jakąś tam unikalność względem innych tytułów. Wszystkim nie dogodzisz.

02.10.2010 15:16
CHESTER80
👍
10
odpowiedz
CHESTER80
92
Nintendomaniak

[7] - Otóż to. Tak jak Halo, dla jednych kult, dla innych gniot. Dla mnie obydwie części DR to 10/10 i kult. Kocham Dead Rising za całą masę różnych rzeczy które inni uważają za wady. Podoba mi się sama konstrukcja gry - masz 3 dni na rozwiązanie sprawy i ratowanie ocalonych. I nie prowadzimy cię za rączkę. Możesz nawet stać miejscu i tak obejrzysz któreś z zakończeń. Pomysł z lecącym czasem jest moim zdaniem trafiony w dziesiątkę. W jedynce trzeba było wybierać co robić, w dwójce starcza czasu na wszystkie zadania, zdarzało mi się nawet czekać chwilę na rozpoczęcie questa. Uwielbiam również humor obecny w serii, w dwójce na przykład uśmiałem się z tekstów nerdowskiej ekipy która grała sobie w grę planszową, albo spotkanie z ukrytą w Palisades ekipą internautów majsterkowiczów. Śmieszą plakaty kinowe, porąbani psychopaci, ogromny fun dają niektóre kombinacje z combo cardów (np. lego głowa + kosiarka). Cały genialny klimat tej gry to właśnie dziki humor i całkiem ciekawy scenariusz zombiakowy klasy B czy C.

Pan boss o którym pisze autor sprawił mi dużo problemów, kilka razy podchodziłem i w końcu się udało. Na wysokim levelu nie ma z nim żadnych problemów. Nie widzę powodów do narzekań na tego bossa czy innych. Sposobów na bossy jest wiele, można się schować ze snajperką, można lać z buta, ja stosowałem kopniaki i kijek z gwoździami :) Narzekać mogę na koszmarne i częste loadingi (gram na Xboxie) i framerate który miejscami wyraźnie spada. Grafika jest ładna, całe miasteczko bardzo dobrze pomyślane. A teraz zjem obiad i 7 raz rozpocznę przygodę w Fortune City. Bo osiągnięcia są tu świetnie pomyślane i chce się je robić.

PS: Niską ocenę na GOLu da się przeżyć, natomiast dało mi do myślenia to co napisał UV Impaler w komentarzach do recki (że kilka osób grało i nikt nie był zachwycony). Widać brakuje w ekipie GOLa jakiegoś wesołego konsolowca który by grą się zachwycał i mógłby zrobić drugą recenzję np. video.

02.10.2010 18:40
Zdenio
11
odpowiedz
Zdenio
99
Generał

Kwestia gustu... Lubię takie "niepoważne" gry, ale nie wydam na DR2 200 złotych. Może po prostu poczekam, aż stanieje.

gameplay.pl Dead Rising 2 - Hit or Shit?