Bany za oszustwa w StarCraft II
Dobrze komu?!? ;)
A jeszcze lepiej dysortografiką!
"Oszustą" ? 9:03 - Szkoła to naprawdę ważna rzecz..
>Selman Ha! dobrze oszustą!
Mogłeś jednak iść rano na tą lekcję j.polskiego...
"ale też firma zawsze umiejętnie kontrolowała zapędy użytkowników, którzy decydowali się na używanie nielegalnie zmodyfikowanego klienta danej gry "
Tak, jasne :P Gdy przy 1.10 katowałem Diablo 2 używanie MapHack'a było tak powszechne że pojawiały się przy balrunach pytania o niego co by szybciej szło :/
Jak to? Banuja cale konta? A gdy ktos mial tam inne gry w ktorych nie oszukiwal? I co z mozliwoscia gry na singlu?
Nie wiem bo nie mam dlatego pytam :) Jesli banuja cale konto i nie ma mozliwosci grac w zadna gre to ich chyba popie... A jak tylko w SC to dobrze im tak ;)
To wy nie wiecie ? Komitet Językoznawstwa Polskiej Akademii Nauk i Rada Języka Polskiego wraz z Janem Miodkiem na czele. Ustanowili iż z języka polskiego wykluczone zostaje słowo "Oszustom" a zastąpione "Oszustą". Z powodu zbyt trudnej ortografii tego słowa wśród młodzieży. :P
Te dzialania to taki glos pod publiczke, wiadomo przeciez nie od dzis, ze Blizz olewa cheaterow. Wiem to po WoWie. Wielokrotnie zglaszalem ludzi farmiacych skalki, uzywajacych niewidzialnosci, botow oraz programow pozwalajacych nie tylko biegac w powietrzu, ale wrecz pod mapa i zbierac skalki od dolu. GM'y nic im nie robily, bo prawdopodobnie to byli oni sami, lub ich znajomi.
W nagrode dostalem czasowego bana, bo ich zdaniem sam uzywalem bota (choc nigdy tego nie robilem). Jak ich porzadnie ochrzanilem i postraszylem sadem domagajac sie dowodow, to natychmiast odblokowali konto. Ale i tak nigdy nie uslyszalem od nich slowa przeprosin za niesluszne podejrzenia.
[12]
Musiałeś mieć pecha. Ja mam pozytywne (póki co!) zdanie o nich. Szybka reakcja, patrze jak cheater/boot pada bez uderzenia w środku Orgrimmaru:)
@toaster
Dziekuje :)
@budziakowski
Niestety nie mozna tego porownac bo w WoW'ie jest abonament i zarabiaja na tym na biezaco. Wiec jesli ktos nie przeszkadza w grze innym graczom to raczej bana nie dostanie bo do gry MMO (do tego platnej) malo ktory oszust by wrocil z nowym kontem. Tak wiec prawdopodobienstwo tego, ze ktos kupi nowy egzemplarz SC jest o wiele wieksze niz WoW'a a na dodatek nie ma ryzyka, ze cos straca bo przeciez juz gre kupili :)
Nic nie jest nie do złamania :) A Blizzard zawsze słynął z ostrej polityki wobec cheaterów.
Jeśli blokują konta bnet, to w takiej sytuacji cheatowanie na prawdę nie popłaca... Ja na swoim mam np. 2 konta WoWa, WC3, WC3:FT, SC1 i SC2... Bum, blokada i wszystko to staje się bezużyteczne...
budziakowski -> "Farmienie skałem", czyli jak mniemam zbieranie rud metali z 'żył' (vein) tychże, to czynność zupełnie normalna. Sam na tym zarabiam, nie używam botów chociaż swobodnie można by było uznać że to robię - po prostu jednocześnie oglądam sobie filmy, czytam książki i ogólnie 'multitaskuje'. Niewidzialność można swobodnie osiągnąć miksturą bądź czarem maga... Nie trzeba do tego cheatów. Bieganie w powietrzu/pod mapą to z kolei nie tyle cheatowanie, co wykorzystywanie pewnej mechaniki gry (a dokładniej - sposobu w jaki renderowane są obiekty i nakładane na nie tekstury). Za tego typu exploity Blizz karze bardzo, bardzo rzadko. Dlaczego? Bo GMów którzy faktycznie 'są w grze' jest bardzo mało. Większość GMów z którymi rozmawiasz działa na kliencie który bardziej przypomina Accessa niż normalną grę. Od cholery list, tabel, statystyk etc. Dalej - gra nie zapisuje trasy jaką przebył gracz. Po prostu za bardzo obciążałoby to serwery. W rezultacie takiego delikwenta można złapać tylko jeśli dorwie się go na gorącym uczynku.
Kwestia botów jest jeszcze ciekawsza. Gdybyś przeczytał EULA wiedziałbyś, że klient WoWa skanuje uruchomione na twoim komputerze procesy w poszukiwaniu znanych botów i programów pozwalających stworzyć macro (można np. dostać bana za program Logitecha obsługujący klawiatury serii G, bo pozwala on na automatyzację pewnych czynności, sam z tego powodu miałem zawieszone konto na 72h). 99,9% banów jest dawana właśnie z tego tytułu - czyli skanu procesów. By Blizz zaczął interesować się graczem z powodu ticketów in-game trzeba ich co najmniej kilka, no a potem jest cała procedura która ma na celu weryfikację tychże skarg...
to prowokacja, jeszcze nie znałem takiego dysortografika co by robił tak rarzące i oczywiste błęndy
spoiler start
ciekawe ile osób mnie zjedzie za "rarzące błęndy i ortografika" ;D
spoiler stop
@"kilka pierwszych postów"
a nie pomyśleliście że gość może być dysortografem,z resztą ogólny sens jego wypowiedzi da się zrozumieć,wiec o co wam chodzi?
Tępić dziadów!
fresherty ---> "można np. dostać bana za program Logitecha obsługujący klawiatury serii G" - już nie :P
http://forums.worldofwarcraft.com/thread.html?topicId=16473909451&sid=1
Blizzardowe typki same uzywaja klawiatury Logitecha i daja jeszcze support, wiec jakie banowanie :) Gdyby ktos mnie zbanowal za to ze uzywam makr w G15 i Razer Naga to tylko swiadczy o tej firmie ze stoi 500 lat za murzynami... Nie po to kupowalem sprzet dla graczy zeby nie moc z niego korzystac, a to ze ktos sobie calkiem legalnie czyli sprzetowo makra porobi to juz jego sprawa skoro ma taka mozliwosc i wydal na to pieniadze.
W kwestii cheatow hackerzy piszacy cheaty znaja sposob zeby wykryc kiedy i czy dziala warden (czyli blizzardowski program skanujacy) i hack sam ostrzega jakie jest ryzyko, nie uzywam oczywiscie ale dobrze jest wiedziec co slychac po tej ciemnej stronie mocy i na jakiej zasadzie to dziala.
Cheatowanie w starcrafcie 2 jest nieoplacalne, korzysci jakie z tego ida sa zbyt male zeby ryzykowac wydane nie male przeciez pieniadze. Kiedys jak mnie za mlodu banowali chodzilem do kafejek internetowych zeby ukrasc orginalne cd-keye grabberem z zainstalowanych gier, teraz sa troche inne czasy, mniej kafejek, lepsze zabezpieczenia i wsparcie w razie kradziezy od producenta. Zyc nie umierac!
ooo a więc będzie czysta gra'')
wydaje mi się że nie do końca...no ale brawo
Good