Bethesda interesuje się filmem na podstawie Obliviona?
Może mnie ktoś oświecić dlaczego uniwersum TES tak doskonale nadaje się na materiał filmowy, bo ja za cholere tego nie mogę dostrzec. Świetnie to się nadaję Halo, albo inny Uncharted, a nie levelowanie maga w podziemiach.
zabojstwo cesarza, walka z otchlania, wampiry, gildie, krainy szaleńca... nadaje sie jak prawie kazdy fantasy. Problem w wykonaniu, bo jak ma wyjsc drugie dungeons&dragons... to juz wole faktycznie te konsolowe badziewia ogladac.
Widzę, że wiedza kolegi odnośnie serii Elder Scrolls ogranicza się do levelowania jedynie a szkoda. Jeden z najlepiej stworzonych i opisanych LORE w grach komputerowych znajdziemy właśnie w ES.
Ciezko bedzie stworzyc film na podstawie tej serii zbyt wiele watkow i postaci jest by zmiescic to w jednym filmie. Bylo by super gdyby zrobili film z Morrowinda ma on doskonaly klimat i swiat do przedstawienia
Należy pamiętać, że ukazało się 9 gier (dodatków nie liczę) spod znaku Elder Scrolls, więc trochę więcej jest tego materiału;)
DARKI [ gry online level: 80 - Lodzermensch ]
Widzę, że wiedza kolegi odnośnie serii Elder Scrolls ogranicza się do levelowania jedynie a szkoda. Jeden z najlepiej stworzonych i opisanych LORE w grach komputerowych znajdziemy właśnie w ES.
Zapomniales jednak wspomniec, ze Oblivion, na ktorym chca oprzec film to czystej wody gwalt na Lore, i wielki paluch skierowany w strone fanow. Oblivion to jest typowy generic swiat fantasy.
Film jak juz to oparty na Morrowindzie!
Żeby dobrze odwzorować charakterystyczne postaci występujace w grze powinni zatrudnić jako aktorów manekiny.
Ludzie od kiedy ekranizacje gier mają coś więcej wspólnego z ich fabułą? Tytuł będzie MAGNESEM, do tego szczątkowe elementy gry jak zawsze i gotowe.
Myślę, że Uwe Boll byłby zainteresowany ekranizacją.
Jaka gra taki film, myślę, że byłby to świetny wybór ^^
taa i niech to jeszcze wyreżyseruje Uwe Bolt... a tak w ogóle to juz bym wolał żeby nagrali Uncharted albo Gears of War... ale TES-a gdzie, jak... toz to nie ma sensu
Film na podstawie TES IV byłby najnudniejszym filmem świata.
[6]
Dokladnie. Bardziej nudnego swiata fantasy chyba jeszcze nikomu nie udalo sie wykreowac... Jesli juz jakis TES to powinien byc to Morrowind, chociaz on tez nie wspina sie na wyzyny fabularne (jedyne co w nim lepsze od Obliviona to lokacja, gdyz obka mozna umiescic w DOWOLNYM lesie).