Znikoma radość ze wskrzeszenia trupa
Mysle, ze nikt z nas nie oczekuje cudow. Duke to sentyment, symbol i historia. Jaki by koncowy produkt nie byl nie byl, Gearbox jest na wygranej pozycji i ja osobiscie nie mam im tego za zle. Gre pewnie kupie nawet jesli bedzie kiepska i nie bede sie z tym zle czul. ;]
No jest spora szansa że Duke pójdzie w ślady Turoka ale i tak trzymam za niego kciuki.
Ja od DNF nie chce zadnej rewolucji. Chce, podobnie jak przy Starcrafcie, to samo ale wiecej i lepiej. Duke to symbol dobrej zabawy. Fakt, chodzi pewnie glownie o sentyment, ale to nic. Na razie jestem dobrej mysli.
Duke nie moze zdechnac! Long live the k... duke!
Co wy macie z tą rewolucją? wystarczy, że będzie porządna jatka z humorem takim jak w DN3D. Nikt tu nie oczekuje żadnej rewolucji.
skończycie w końcu o tym pisać, jakby to było nie wiadomo co
Zamiast tracić czas i energię na kontynuację tego projektu, ludzie z Gearbox Software mogliby wreszcie skończyć obiecywaną od lat grę Aliens: Colonial Marines. Wypróbowałbym ją zdecydowanie chętniej niż skazanego na komercyjny sukces Księcia
Ale to popieram do cholery, ile można czekać na Alienów
Już myślałem, że kliknąłem na bloga któregoś z redaktorów, a jednak nie ! To główna. Więc Duke to prosty człowiek z własnymi zasadami nie obchodzi go co, gdzie, jak tylko czy będzie mógł pobawić się odpowiednio, porzucać trochę papierów z cyferkami w twarz lub cycki ponętnym kobietom czy wpakować rekreacyjnie parę rounds'ów w aliena tego czy tamtego, po czym przeczytać gazetkę. Takiego go widzę i to jest gra o nim więc who cares o jakiś smętnych rewolucjach. Vanquish może sobie prowadzić małe rewolucje, a nie porządni ludzie chorujący na brak EGO.
zgadzam się z autorem w 100%, ja rozumiem że nikt nie oczekuje rewolucji, ale gdyby nie tytuł to pewnie nikt by tego nie kupił, mam wątpliwosci również co do grywalnosci takiego produktu, bo może się okazać że nawiązania do starego tytułu będą cieszyć i to będzie jedyne co nowy księciunio będzie miał do zaoferowania...