Przegląd MMO (25/08/2010)
Guild Wars 2 to będzie to.
Najlepszym MMO będzie SW: TOR? No co wy. Przecież ta produkcja niczym się nie różni mechaniką od obecnych MMO. Też będzie walka 'turowa' i nudne questy. To Guild Wars 2 się zdecydowanie wyróżnia na tle innych produkcji.
LOTRO to nuuuuuuudy jak cholera.
Mozolnie wbijasz lvl a jak dochodzi do raidu to zieeeewasz przez pare godzin.
Zieeewasz rowniez bijac moby... click, click, ziew, click, click...
W takim WoWie zawsze ktos moze wsadzic noz w plecy podczas grindu i sa jakies emocje.
LOTRO umrze naturalnie we wrzesniu :)
Gadacie, z tych wszystkich mmo to wow jest na poziomie.
Ja właśnie czekam na bezpłatnego LOTRa z opcjami mikropłatności. Nawet gdyby miałby być nudny to mam nadzieję, że nie będę żałował miejsca na dysku i czasu poświęconego na jego ściąganie :)
Czekam z niecierpliwością na GW2 , jak odniesie taki sam sukces jak pierwsza część to będzie bardzo dobże.
A tam se Old Republic może zawierać single byle była by możliwość multi i pvp jak i na lądzie i w kosmosie. A drugą sprawą która mnie zawsze irytuje w grach tego typu jest to że praktycznie każda postać jest wyrównana jeśli chodzi o ekwipunek,czemu nie może on być jak w np.Diablo2 gdzie bonusy w przedmiotach były mniej więcej losowe i ciężko było zdobyć na prawdę godny przedmiot który ktoś by go już nie miał ale takie coś było jak np. Nasycenie, jeśli by tak było w MMO wydaje mi się że jeszcze więcej ludzi by w nie grało.
Po premierze TORa nawet WoW nie będzie już taki atrakcyjny jak teraz. Voice acting to jest to czego mi cholernie brakuje w dzisiejszych grach mmo. GW2 to po raz kolejny odgrzewany ten sam kotlet, jedynka miała swój niepowtarzalny styl, ale "dwójka" to będzie zwykły grind.
Rock Alone: tym razem w przegladzie zabraklo Age of Conan. Ten rowniez posiada szereg udogodnien do samotnego grania. Zeby nie bylo, ze nie mowilem :P
Temat ciekawy i chętnie przystąpiłem do czytania, ale w pewnym momencie mnie odrzuciło od tekstu sporo niepotrzebnych zdań i wtrąceń :/ Jakby ktoś próbował lać wodę, wypełniając czasami strony tekstem bez konkretnego przesłania. Np.: "Tak czy siak, ... prędzej czy później ..." Może się czepiam, ale ciężko było dobrnąć do końca, a generalnie nie mam problemów z czytaniem :(
Co do każualizacji WoWa, kiedyś w tej grze żeby coś osiągnąć trzeba było się napracować, ale jak już coś się osiągnęło, to radość dawało samo lansowanie się tym przed wszystkimi. Dzisiaj gracze dostają wszystko pod ryj i nie ma żadnego sposobu na to, żeby się czymś wyróżniać. Ten dodatek naprawdę średnio mi się podoba, ale WoW otwiera się na każuali, no bo popularność musi być.
@Sezz
Jak się nie lubisz klimatu śródziemia to po co w ogóle ruszasz lotro? Po drugie, takich widoków jak tam nie widziałem jeszcze w żadnej grze
Invader01 masz świętą racje. Kiedyś jak zasiadłem na Fenixa (mount 310%) , to wokół mnie było pełno ludu i szepty "wow, skąd to masz", a teraz? Zasiadając na mounta smoka w dalaran, pokazujesz że jesteś nikim. Dlatego wow lami teraz strasznie, szkoda pieniędzy na tą grę...
a co do SW:TOR, to użyje popularnego teraz słowa... TOR to będzie platforma gier. Pełno prawne MMO, pełno prawny Singiel, świetna ścieżka dzwiękowa, rozbudowana fabuła, a przedewszytkim klimat Star Wars wykreowany przez Lucas'a. Nawet jeśli ta gra nie odniesie dużego sukcesu w świecie ( w co wątpie) to i tak będę wydawał na to pieniądze. Bo to będzie Kotor 3 tyle że o wiele rozbudowany. SW:TOR zwykłym MMO? Napewno nie, wystarczy wspomnieć o czymś takim dużym jak pełne podstawienie głosów w rozmowach. Dla autora 6 z +, za SW:TOR.
Wszystko fajnie ale jak SW nie bedzie mial dobrego PvP to grę bedzie można sobie w buty wsadzić:P
Wpierw filmik z gamesomu o GW2, w którym były podane błędne informacje, a teraz widzę kolejny twór osoby, która nie wie podstawowych rzeczy o grze, którą opisuje.
W GW2 nie będzie fazowania takiego jak w WoWie ! W WoWie robisz questa raz i świat się zmienia i nie możesz do poprzedniego stanu wrócić. W GW2 fazowanie świata będzie się odbywało poprzez eventy, które będą zachodziły nawet bez udziału graczy. "Oznacza to oczywiście, że dwóch graczy może znaleźć się w tym samym świecie gry, ale będą podziwiać zupełnie inne widoki." Kompletna bzdura, każdy będzie widział to samo w otwartym świecie, niezależnie od tego czy uczestniczyliśmy w danym evencie.
Jedyna rzecz, która może różnić dwóch względnie takich samych graczy to personal story oraz związana z nią "domowa instancja" - będzie to cały dystrykt w stolicy gracza, który będzie się zmieniał wg decyzji podjętych w głównym wątku (czyli personal story).
Polecam wejść na kanał PlayMassiveTV i zobaczyć prezentacje GW2 ze "sfrapsowanym" gameplayem i do tego w full hd.
[15] Według mnie i moich znajomych w większości gier MMO tak się dzieje. Najbardziej to odczułem w pierwszym GW. W WoWa gram zbyt krótko żeby cokolwiek stwierdzać, ale poczułem znaczący niesmak po przejściu z TBC na WotLK. Wydaje mi się, że to wszystko ma na celu wyciągnięcie kasy z "niedzielnych" graczy oferując im tą prostotę.