Jest wielu fanów, czytelników powieści Stephen`a Kinga`a na forum. Teraz jest jedno miejsce gdzie możecie komentować, rozmawiać oraz recenzować jego książki. Ta karczma powstała dla czytelników King`a i nie tylko. Tutaj dowiesz się dlaczego jego książki są bestsellerami oraz poznasz jego twórczość. Zapraszamy !
Kilka informacji o autorze:
Stephen Edwin King (ur. 21 września 1947 w Portland) – amerykański pisarz, autor głównie literatury grozy. W przeszłości wydawał książki pod pseudonimem Richard Bachman, raz jako John Swithen.
Jest autorem horrorów, które przeszły do klasyki gatunku, jak np. Lśnienie, Miasteczko Salem, Podpalaczka. Nie ogranicza się jednak do jednego gatunku, czego przykładem są: Cztery pory roku, Zielona mila, Oczy Smoka, Bastion oraz 7-tomowy cykl powieści fantasy Mroczna Wieża.
W 2003 został odznaczony prestiżową nagrodą DCAL (Medal za wybitny wkład w literaturę amerykańską) przez National Book Foundation.
Powieści:
* 1974 – Carrie
* 1975 – Miasteczko Salem ('Salem's Lot)
* 1977 – Lśnienie (The Shining) – w Polsce wydana także pod tytułem Jasność
* 1978 – Bastion (The Stand)
* 1979 – Martwa strefa (The Dead Zone) – w Polsce wydana także pod tytułem "Strefa śmierci"
* 1980 – Podpalaczka (Firestarter)
* 1981 – Cujo
* 1982 – Mroczna Wieża I: Roland (The Dark Tower: The Gunslinger)
* 1983 – Christine
* 1983 – Rok wilkołaka (Cycle of the Werewolf)
* 1983 – Cmętarz zwieżąt (Pet Sematary) – w Polsce wydana także pod tytułem Smętarz dla zwierzaków (Dokładnie w takiej pisowni)
* 1984 – Talizman (The Talisman) – wspólnie z Peterem Straubem
* 1986 – To (It)
* 1987 – Mroczna Wieża II: Powołanie trójki (Drawing of the Three)
* 1987 – Oczy Smoka (Eyes of the Dragon)
* 1987 – Stukostrachy (The Tommyknockers)
* 1987 – Misery
* 1989 – Mroczna połowa (The Dark Half)
* 1990 – Bastion (Wersja bez skrótów)
* 1991 – Mroczna Wieża III: Ziemie jałowe (The Waste Lands)
* 1991 – Sklepik z marzeniami (The Needful Things)
* 1992 – Gra Geralda (Gerald's Game)
* 1992 – Dolores Claiborne
* 1994 – Bezsenność (Insomnia)
* 1995 – Rose Madder
* 1996 – Zielona mila (The Green Mile) – książka wydana została również w sześciu osobnych tomach.
* 1996 – Desperacja (Desperation)
* 1997 – Mroczna Wieża IV: Czarnoksiężnik i kryształ (Wizard & Glass)
* 1998 – Worek Kości (Bag of Bones)
* 1999 – Pokochała Toma Gordona (The Girl who Loved Tom Gordon)
* 2001 – Łowca snów (Dreamcatcher)
* 2001 – Czarny Dom (Black House) – wspólnie z Peterem Straubem
* 2000-2001 – The Plant (Powieść wydana w internecie)
* 2002 – Buick 8 (From a Buick 8)
* 2003 – Mroczna Wieża I: Roland (wersja 2003) (The Dark Tower: The Gunslinger)
* 2003 – Mroczna Wieża V: Wilki z Calla (Wolves of the Calla)
* 2004 – Mroczna Wieża VI: Pieśń Susannah (The Song of Susannah)
* 2004 – Mroczna Wieża VII: Mroczna Wieża (The Dark Tower)
* 2005 – Colorado Kid (Colorado Kid)
* 2005 – Miasteczko Salem (Nowa wersja)
* 2006 – Komórka (Cell)
* 2006 – Historia Lisey (Lisey's Story)
* 2008 – Ręka mistrza (Duma Key)
* 2009 – Pod kopułą (Under The Dome)
Zbiory nowel i opowiadań:
* 1978 – Nocna zmiana (Night Shift)
* 1982 – Cztery pory roku (Different Seasons)
* 1985 – Szkieletowa załoga (Skeleton Crew)
* 1990 – Czwarta po północy (Four past Midnight)
* 1993 – Marzenia i koszmary (Nightmares and Dreamscapes)
* 1999 – Serca Atlantydów (Hearts in Atlantis)
* 2002 – Wszystko jest względne. 14 mrocznych opowieści (Everything's Eventual: 14 Dark Tales)
* 2008 – Po zachodzie słońca (Just After Sunset)
* 2010 - Czarna Bezgwiezdna Noc (Full Dark, No Stars)
Komiksy:
* 1982 – Opowieści makabryczne (Creepshow)
* 2007 – Mroczna Wieża: Narodziny rewolwerowca (The Dark Tower: Gunslinger born)
* 2008 – Mroczna Wieża: Długa droga do domu (The Dark Tower: The Long Road Home)
* 2008 – Bastion: Kapitan Trips (The Stand: Captain Tripps)
* 2008 – Mroczna Wieża: Zdrada (The Dark Tower: Treachery)
* 2009 – N.
* 2009 – Talizman (The Talisman)
Książki wydane pod pseudonimem Richard Bachman:
* 1977 – Rage
* 1979 – Wielki marsz (The Long Walk)
* 1981 – Ostatni bastion Barta Dawesa (Roadwork)
* 1982 – Uciekinier (The Running Man)
* 1984 – Chudszy (Thinner)
* 1996 – Regulatorzy (Regulators)
* 2007 – Blaze
Ekranizacje na podstawie książek S. Kinga:
* 1976 – Carrie (Carrie)
* 1979 – Miasteczko Salem (Salem's Lot) (serial telewizyjny)
* 1980 – Lśnienie (The Shining)
* 1982 – Koszmarne opowieści (Creepshow) (składa się z pięciu krótkich filmów: Father's Day, The Lonesome Death of Jordy Verrill, Something to Tide You Over, The Crate i They're Creeping Up On You)
* 1982 – The Boogeyman (krótki film na podstawie opowiadania ze zbioru Nocna zmiana)
* 1983 – Cujo (aka Pies) (Cujo)
* 1983 – Martwa strefa (The Dead Zone)
* 1983 – Christine (Christine)
* 1983 – Disciples of the Crow (krótki film na podstawie opowiadania Dzieci kukurydzy)
* 1983 – The Woman in the Room (krótki film wyreżyserowany przez Franka Darabonta)
* 1984 – Dzieci kukurydzy (Children of the Corn) (film na podstawie opowiadania ze zbioru Nocna zmiana)
* 1984 – Podpalaczka (Firestarter)
* 1985 – Oko kota (Cat's Eye) (składa się z trzech krótkich filmów: Quitters, Inc., The Ledge, i The General, z których ostatni nie powstał na podstawie twórczości Kinga)
* 1985 – Srebrna kula (Silver Bullet) (na podstawie powieści Rok wilkołaka)
* 1985 – Stephen King's Nightshift Collection (składa się z dwóch krótkich filmów: The Woman in the Room i The Boogeyman)
* 1985 – Word Processor of the Gods (odcinek serialu Opowieści z ciemnej strony (Tales from the Darkside) na podstawie opowiadania ze zbioru Szkieletowa załoga)
* 1986 – Gramma (odcinek serialu Strefa mroku (The Twilight Zone) na podstawie opowiadania ze zbioru Szkieletowa załoga)
* 1986 – Maksymalne przyspieszenie (Maximum Overdrive) (na podstawie opowiadania Ciężarówki ze zbioru Nocna zmiana; reżyserem King)
* 1986 – Stań przy mnie (aka Zostańcie ze mną) (Stand by Me) (na podstawie opowiadania Ciało ze zbioru Cztery pory roku)
* 1987 – Creepshow 2 – Opowieści z dreszczykiem (Creepshow 2) (składa się z trzech krótkich filmów: Old Chief Wood'n'head, The Raft, i The Hitchhiker)
* 1987 – Powrót do Miasteczka Salem (A Return to Salem's Lot) (sequel filmu Miasteczko Salem)
* 1987 – Uciekinier (The Running Man) (luźna adaptacja powieśći Uciekinier)
* 1987 – The Last Rung on the Ladder (krótki film na podstawie opowiadania ze zbioru Nocna zmiana)
* 1987 – Sorry, Right Number (odcinek serialu Opowieści z ciemnej strony (Tales from the Darkside) na podstawie opowiadania ze zbioru Marzenia i koszmary)
* 1989 – Smętarz dla zwierzaków (Pet Sematary)
* 1990 – The Cat From Hell (krótki film, który jest częścią filmu Opowieści z ciemnej strony (Tales From The Darkside – The Movie)
* 1990 – Cmentarna szychta (Graveyard Shift) (film na podstawie opowiadania ze zbioru Nocna zmiana)
* 1990 – To (It) (serial telewizyjny)
* 1990 – Misery (Misery)
* 1990 – The Moving Finger (odcinek serialu Monsters oparty na opowiadaniu ze zbioru Marzenia i koszmary)
* 1991 – Złote lata (Golden Years) (oryginalny serial telewizyjny) ‹Stephen King występuje jako kierowca autokaru›
* 1991 – Oni czasami wracają (Sometimes They Come Back) (film na podstawie opowiadania ze zbioru Nocna zmiana)
* 1992 – Kosiarz umysłów (The Lawnmower Man) (King wytoczył rozprawę twórcom, bo bez zezwolenia umieścili jego nazwisko w początkowych napisach. Wygrał – film nie może być pokazywany z jego nazwiskiem na początku[potrzebne źródło])
* 1992 – Lunatycy (Sleepwalkers) (scenariusz napisał King)
* 1993 – Mroczna połowa (The Dark Half)
* 1993 – Sklepik z marzeniami (aka Sprzedawca śmierci) (Needful Things)(wydane również w trzygodzinnej wersji reżyserskiej)
* 1993 – Stukostrachy (The Tommyknockers) (serial telewizyjny)
* 1994 – Skazani na Shawshank (The Shawshank Redemption) (powieść Skazani na Shawshank ze zbioru Cztery pory roku)
* 1994 – Bastion (The Stand) (serial telewizyjny)
* 1995 – Langoliery (aka Pożeracze czasu) (The Langoliers) (serial telewizyjny na podstawie opowiadania ze zbioru Czwarta po północy)
* 1995 – Maglownica (The Mangler) (film na podstawie opowiadania ze zbioru Nocna zmiana)
* 1995 – Dolores Claiborne (Dolores Claiborne)
* 1995 – Stephen King's Nightshift Collection (składa się z trzech krótkich filmów, tylko pierwszy ma coś wspólnego z Kingiem: Disciples of the Crow (oparte na opowiadaniu Dzieci kukurydzy), The Night Waiter, i Killing Time; niektóre wersje zawierają tylko dwa filmy)
* 1995 – The Outer Limits (serial telewizyjny – odcinek The Revelations of Becka Paulson oparty na opowiadaniu Kinga)
* 1996 – Przeklęty (Thinner) (na postawie powieści Chudszy)
* 1997 – Lśnienie (The Shining) (serial telewizyjny)
* 1997 – Ghosts (teledysk Michaela Jacksona)
* 1997 – Nocne zło (The Night Flier) (film na podstawie opowiadania Nocny Latawiec ze zbioru Marzenia i koszmary)
* 1997 – Autostrada strachu (Quicksilver Highway) (część Chattery Teeth, oparta na opowiadaniu ze zbioru Marzenia i koszmary)
* 1997 – Trucks (telewizyjny remake filmu Maksymalne przyspieszenie)
* 1998 – Chinga (odcinek serialu Z Archiwum X)
* 1998 – Uczeń Szatana (Apt Pupil) (powieść ze zbioru Cztery pory roku)
* 1999 – Zielona mila (The Green Mile)
* 1999 – Furia: Carrie 2 (The Rage: Carrie 2) (sequel filmu Carrie)
* 1999 – Sztorm stulecia (Storm of the Century) (oryginalny serial telewizyjny)
* 1999 – Llamadas
* 2000 – Paranoja (Paranoid) (oparte na wierszu)
* 2001 – Serca Atlantydów (Hearts in Atlantis)
* 2001 – Strawberry Spring (krótki film na podstawie opowiadania ze zbioru Nocna zmiana)
* 2002 – Czerwona Róża (Rose Red) (oryginalny serial telewizyjny)
* 2002 – Martwa strefa (The Dead Zone) (serial telewizyjny)
* 2002 – Night Surf (krótki film na podstawie opowiadania ze zbioru Nocna zmiana)
* 2002 – Rainy Season (krótki film na podstawie opowiadania ze zbioru Marzenia i koszmary)
* 2002 – Carrie (Carrie) (telewizyjny remake)
* 2003 – Łowca snów (Dreamcatcher)
* 2003 – Z dziennika Ellen Rimbauer: Czerwona Róża (The Diary of Ellen Rimbauer) (film telewizyjny)
* 2003 – Autopsy Room Four
* 2003 – Here There Be Tygers (krótki film na podstawie opowiadania ze zbioru Szkieletowa załoga)
* 2003 – The Man in the Black Suit
* 2004 – Sekretne okno (Secret Window) (powieść Secret Window, Secret Garden ze zbioru Czwarta po północy)
* 2004 – Szpital "Królestwo" (Kingdom Hospital) (serial telewizyjny)
* 2004 – Miasteczko Salem ('Salem's Lot) (remake telewizyjny)
* 2004 – Luckey Quarter
* 2004 – The Secret Transit Codes of America's Highways
* 2004 – All That You Love Will Be Carried Away
* 2004 – Jazda na Kuli (Riding the Bullet) (film na podstawie opowiadania ze zbioru Wszystko jest względne)
* 2006 – Desperacja (Desperation) (film)
* 2006 – Marzenia i koszmary (Nightmares and Dreamscapes: From the stories of Stephen King)
* 2007 – 1408 (1408) (film na podstawie opowiadania ze zbioru Wszystko jest względne)
* 2007 – Mgła (The Mist) (film na podstawie opowiadania ze zbioru Szkieletowa załoga)
* 2008 – N. (serial komiksowy, dostępny na telefony komórkowe, na podstawie opowiadania N. ze zbioru Po zachodzie słońca)
Strony www:
http://www.stephenking.com/index.html --> Oficjalna strona S. Kinga
http://www.stephenking.pl/ --> oficjalna polska strona S. Kinga
http://stephenking.now.pl/ --. polska strona S. Kinga
Tu kupisz książki Kinga:
http://merlin.pl/
http://www.empik.com/index.jsp
http://www.allegro.pl/
http://www.stereo.pl/
http://www.swiatksiazki.pl/shop/topproducts,books,books
http://www.kdc.pl/
Poprzednia część:
https://www.gry-online.pl/S043.asp?ID=9276620&N=1
wracając do tej nieszczęsnej Vivy!, też czuję się oszukany, w pewnym momencie pomyślałem, że to może ebook czy coś, ale na płycie nie ma nawet tego, tylko film.
chore trochę, ale cóż. i tak chciałem tę książkę w końcu kupić :P
dudka --> gazeta + film, który dość trudno zdobyć i cena 20zl to dla Ciebie dużo? Przecież normalne DVD chodzą po 30-60zl...
Dla mnie dużo. Zwłaszcza za film, który już kilka razy widziałem w tv. Wolę sobie w to miejsce kupić coś innego.
Przez w remont w domu nie mogę się skupić na czytaniu. Jutro chyba koniec i wreszcie zagłębię się w "To" :)
Mój zbiór książek Mistrza :)
- "Bastion"
- "Buick 8"
- "Carrie"
- "Cmętarz zwieżąt"
- "Colorado Kid"
- "Cujo"
- "Dolores Claiborne"
- "Komórka"
- "Martwa strefa"
- "Miasteczko Salem"
- "Misery"
- "Mroczna wieża" - 7 tomów
- "Nocna zmiana"
- "Podpalaczka"
- "Ręka mistrza"
- "Rose Madder"
- "Uciekinier" jako Richard Bachman
- "Wielki marsz" jako Richard Bachman
- "Worek kości"
- "Wszystko jest względne"
- "Zielona mila"
Druga część mojego zbioru :)
Nie wszystkie udało mi się jeszcze przeczytać, ale śmietankę w postaci "Bastion", "To" (które później zakupię) oraz "Mroczna wieża" zostawiam na koniec znajomości z Kingiem.
Cóż, dawno tu nie zaglądałem. W ostatnim czasie przerobiłem:
- Łowce Snów - sympatycznie się czytało, pomimo mocno "zdziwaczonego" konceptu.
- Talizman - tu już gorzej, otóż kompletnie książka nie przypadła mi do gustu. Miała kilka dobrych momentów
spoiler start
motyw z przyjacielem wilkołakiem
spoiler stop
, ale w końcowym rozrachunku nawet "finał" mnie rozczarował.
- Chudszy - istny geniusz; całość trzymająca w napięciu, a sam koniec to po prostu mistrzostwo(aczkolwiek niektórzy mogą czuć niedosyt)
A póki co czytam po raz drugi "TO", który jest iście epicki i można go czytać nawet kilka razy :)
Łyczek----> Zazdroszczę kompletu Mrocznej Wieży :) Często mam ochotę wrócić do tego eposu, ale nie mam jak, bo dopiero będę musiał skompletować wszystkie tomy. Zacząłeś już czytać MW?
Jutro pewnie wrzucę moją małą "kolekcje"
Cros1sman ---> Tak jak napisałem w poście [6], "Mroczną wieżę", "Bastion" i "To" zostawiam na sam koniec znajomości Kinga. Są to pozycje kultowe, które prawdopodobnie zapamiętam na dość długo zatem najpierw przeczytam wszystkie inne książki.
Łyczek -> co nie znaczy, że na Tobie zrobią tak samo wielkie wrażenie :) Ja na Twoim miejscu czytałbym w pierwszej kolejności to co masz na półce.
Idę czytać "To".
Zazdroszczę takiej cierpliwości :) Ja już całą "trójkę" przerobiłem, aczkolwiek na koncie mam już trochę innych książek Króla, także spokojnie :)
A tak na marginesie polecam Christine, która jest naprawdę wciągająca, a co najważniejsze - ciekawa; czyta się ją bardzo szybko i miło :)
PS: Co do TO, Mrocznej Wieży i Bastiona - o ile dwie pierwsze zrobiły na mnie duże wrażenie, to Bastion pozostawił spore rozczarowanie - może wiąże się to z tym, że czytałem ją stosunkowo długo. Tak czy inaczej będę musiał ją jeszcze raz przeczytać :)
podbijam dudkę, Łyczek. poza tym 'Bastion' jest tak niesamowicie zajebisty, że to grzech trzymać go tyle czasu na półce i nie czytać :P
ja jestem teraz w trakcie 'To', ale po paru pierwszych rozdziałach jakoś mnie nie porywa.
edit: haha, nie widziałem [10] pisząc posta, masz więc dwie sprzeczne opinie co do 'Bastionu' :D
Z czego wnioskujesz, że mam dwie sprzeczne opinie dotyczace tejże książki?
,,Bastion" warto przeczytać - genialna pozycja jednak wg. mnie najpierw trzeba, TRZEBA przeczytac dwie najlepsze: ,,Lśnienie" i ,,Cmentarz dla zwierząt".
co do Bastionu - to super jest tam postac Randalla Flagga,mrocznego męzczyzny - wystepującego tez w Mrocznej Wieży, i Oku smoka.
kobe47 ---> Dlatego chciałbym aby "tak niesamowicie zajebista" książka Kinga była ostatnią jaką będzie mi dane przeczytać ;)
Warto dalej czytać "Chudszego"? Bo przemordowałem 50 stron i dalej słabo.
djforever ---> "Ręka mistrza" też na początku kiepsko się zapowiadała (przez jakieś 200 stron była nijaka) aby się rozkręcić i wciągnąć, zatem może i z "Chudszym" tak będzie (nie wiem nie czytałem).
Skończyłem Cmętarz dla Zwieżaków i... jestem rozczarowany. Jak można tak spierdolić zakończenie to nie wiem. Wkurzyłem się :/ ogólnie 9/10, gdyby nie ta dojebana końcówka, dokładniej sam epilog.
Co cię dokładniej w nim boli? Moim zdaniem dosadnie pokazuje bagno w które wjebał się Louis.
Heh...przeczytaj Mroczną Wieżę to dopiero się możesz wkurzyć :) Po 7 tomach i setkach stron :D
Pod Kopułą ze strony na stronę lepsze ;)
spoiler start
To, że przez całą książkę napięcie rośnie, człowiek spodziewa się prawdziwej masakry, totalnego zjechania psychiki w jakikolwiek sposób, po tylu opiniach że ryje beret spodziewałem się czegoś więcej niż wybicia kilku osób z ciekawym wątkiem głównym...
spoiler stop
Ale to moja opinia, pewnie wielu się nie zgodzi :)
O widzę, że ktoś reaktywował mój watek, miło..:)
A co do King`a to teraz kupiłem jego książkę, "talizman" napisana wraz z Peter Straub
Końcówka Cmętarza się nie podobała? Jak dla mnie jedna z lepszych z kingów które czytałem :P Przeczytaj sobie "TO", tam końcówka to szczyty beznadziei.
Końcówka ogólnie byłaby ok, gdyby nie epilog. O tak :)
Witam. Przeczytałam "Sklepik z marzeniami" i " Rękę mistrza"- były super. Mam pytanie, co teraz mogłabym przeczytać. Coś z nowszych pozycji, czy jednak z tych starszych? Z góry dziękuję :)
Ja dalej wałkuję "To". Dawno bym skończył, ale niestety nie mam zbyt wiele czasu na czytanie ostatnio ...
Dzisiaj byłem na zakupach i wpadłem do jakiejś księgarni a tam wyprzedaż z rabatami 25%. Od razu porwałem z półki "Cmętarz Zwieżąt" ;)
Łyczek --> dodaj we wstępniaku pod nagłówkiem Książki wydane pod pseudonimem Richard Bachman książkę Blaze z 2007 roku ;)
Poziomka - ja tobie i wszystkim polecam czytać ksiązki mistrza chronologicznie, ja tak robię, z kilkoma wyjątkami.
zacznij od ,,Lśnienie" lub ,,Cmętarz zwierząt" bo to moim zdaniem dwie najlepsze dzieła Kinga, choć ,,Lśnienie" lubię bardziej.
fajnie że King zdradził że pisze sequel ,,Lśnienia" o roboczej nazwie ,,The Sleep" - bohaterem będzie Danny Torrance.
,,Bastion" też super, ale ja i tak za najlepsze dzieła Kinga uważam horrory.
Jedziemy do Częstochowy- dzięki :) W takim razie "Lśnienie", a potem ,,Cmętarz zwierząt" :)
Jedziemy - które tytuły do tej pory przeczytałeś? Pamiętam, że pisałeś że w wakacje chcesz wszystkie książki przeczytać :D Ja zacząłem Kinga czytać dwa lata temu w wakacje i do tej pory mam skończone 10 książek :P (nie czytałem ich ciągiem ofc)
a tak w ogóle skąd wziąłeś pomysł na taki nick? :D
boskijaro - od połowy lipca, i przez sierpień przecztałem w takiej kolejności tytuły: ,,Miasteczko Salem" , ,,Lśnienie", ,,Carrie", ,,Cmętarz dla zwierząt", ,,Podpalaczka" i ,,Bastion" a teraz czytam ,,Martwą Strefę"
a nick to tak raczej z braku pomysłu na lepszy, brałem co wpadło mi do głowy, chciałem dac do Częstochowy ale to takie zbyt dewockie.
Pamiętam, że pisałeś że w wakacje chcesz wszystkie książki przeczytać :D
tak, ale wtedy myslałem że ma tych książek trochę mniej, coś jak Sapkowski, a tu tyle pozycji, bede miał co czytać na długi, długi czas. Z przerwami na Pratchetta, i innych.
Ja czytałem w takiej kolejności (poczynając od wakacji dwa lata temu) - "Martwa strefa", "Misery", "Rok wilkołaka", "Dolores Clairborne", "Sklepik z marzeniami", "Lśnienie", "Smętaż dla zwierząt", "Colorado Kid", "Marzenia i koszmary", "Worek kości", "Oczy smoka", "To" i teraz "4 Pory Roku" (4 minipowieści, w tym Skazani na Shawshank). Trochę tego było :P
A jak to jest Jedziemy, że nie masz gg? Dla wielu to podstawa :P Z tego co pisałes, większość czasu spędzasz czytając/grając ?
Witam wszystkich :)
Ucieszyłem sie niezmiernie gdy znalazłem ten wątek :) Jakiś czas temu zacząłem swoją przygodę z twórczością Kinga i muszę przyznać że gość ma naprawdę wielki talent. Jako pierwszą jego książkę przeczytałem "Miasteczko Salem". Fajna i wciągająca historia aczkolwiek jedna rzecz mnie nieco rozczarowała.
spoiler start
Dlaczego King uśmiercił Susan ??? Zdecydowanie lepiej by to wyglądało jak dla mnie gdyby to w trójkę uciekli z miasta...
spoiler stop
Później przeczytałem "Łowcę snów". Dziwaczna książka, nawet bardzo, jednakże czytało się dosyć "przyjemnie". Następnie chwyciłem w dłonie "Lśnienie". Ciężki, przygnębiający klimat, nieco smutne zakończenie. W każdym razie ciekawa rzecz. Na początku wakacji kupiłem "Smętarz dla zwierzaków". Ta ksiązka naprawdę potrafi wryć się w pamięć :) Pamiętam że kiedyś przeczytałem jak sam Sapkowski nie mógł spokojnie zasnąć po tej lekturze :)
Jak się przekonałem parę dni później najlepsze było dopiero przede mną. Mam nna myśli powieść "To". Jedna z najlepszych ksiązek jakie czytałem :) 1200 mnie bynajmniej nie przeraziło. Genialna opowieść o grupie przyjaciół muszących na nowo powrócić do koszmaru z dzieciństwa. W żadnej innej książce nie było tak dobrze, tak dokładnie wykreowanych bohaterów. King dał nam dzieło nie tylko o walce z tajemniczymi mocami, ale także o walce z własnymi lękami, o dorastaniu, o zmianach w życiu. Pokazał jak wielką moc ma przyjaźń :) Smutno mi było gdy dotarłem do ostatniego rozdziału i wiedziałem że będę musiał "rozstać" się z Billem, Benem, Beverly, Mikem, Eddiem, Richiem, Stanem i Tym. Najgorsza jednak była obawa czy jeszcze kiedykolwiek przeczytam tak dobrą książkę Kinga.
Niedawno skończyłem jeszcze dwie powieści, ciekawe, nawet dobre, lecz gorsze niż "To". Chodzi mi mianowicie o "Dolores Claiborne" i "Komórkę".
Co jest najlepsze w twórczości Stephena Kinga ? To, w jak genialny sposób potrafi on wpleść nadnaturalne zjawiska, mroczne, zabójcze istoty, tajemnicze moce w nasze codzienne, spokojne życie :)
boskijaro - gg zakładam we wrzesniu, w wakacje usunąłem, bo chciałem odpocząć od znajomych z klasy, i tak się ich naoglądam przez cały rok. Odciąłem się od świata na 2 miesiące, czego nie żałuję.
ale nawet jak przez krótki czas je miałem, to byłem niedostępny, szczerze mówiąc to nie przepadam zbytnio za kolegami z klasy, cóż różnice zainteresowan aż nazbyt utrudniają kontakt z nimi.
Widzę, że mało osób ogólnie przeczytało Mroczną Wieżę, mało rozpromowana, choć chciałbym zobaczyć jej ekranizację, póki Eastwood żyje :]
"Chudszego" zostawiam na później, nie daję rady z tym. Ale nie poddam się, przeczytam.
Teraz czytam zbiór opowiadań "Wszystko jest względne" (całkiem niezły jak dotąd) i doszedłem do tekstu rozgrywającego się w świecie MW, akcja toczy się jeszcze przed 1 tomem. Ma to jakiś strasznie dziwny klimat i narrację, przypomina trochę baśń, jest inne od reszty twórczości Kinga. Saga Mrocznej Wieży też ma taki klimat?
Skończyłem "To". Najgrubsza książka jaką przyszło mi czytać. Przyznam, że troszeczkę się rozczarowałem. Nawet raz nie poczułem strachu, prawdopodobnie, przez to, że King bardzo rozwlekle opisywał wydarzenia. Do tysięcznej strony czytało się nieźle, po czym
spoiler start
na finałowe rozdziały wysypał się potok bredni. Autor mógł sobie darować kilka fragmentów i skrócić nieco zakończenie. Ile razy można czytać opis niszczonego miasta? :P
spoiler stop
Następna książka w kolejce to "Cmętarz Zwieżąt"
Tak skoro zauważyłem, że jest wątek o Królu, to chciałbym spytać - czy jest ktoś komu się podobał Colorado Kid?
Bo w sumie w mojej kolekcj... 10 pozycji Kinga ta książka jest jedyną, która mi się po prostu nie podobała.
Zabrałem się za "Pod Kopułą". Co prawda wolę Kinga mistycznego (duchy, potwory i takie tam), ale nieźle się czyta na razie (70 strona). Będzie lepiej czy gorzej?
Aen - będzie lepiej :) Jestem na 400 setnej i jest dobrze, acz bardziej psychologicznie i momentami obrzydliwie niż strasznie. Szczególnie wątek Juniora.
Wiecie... cmętarz rzeczywiście coś zostawia w głowie. Szedłem chwilę temu zakopać kota który zdechł, i dziwnie się poczułem. Po chwili skojarzyłem to z Churchem... jeszcze mi tylko wiatrołomu brakowało 0_o
Nabyłem dziś nową książkę - worek kości. Warto?
Bibkowicz > BARDZO warto. Jedna z najstraszniejszych książek Mistrza z wspaniałym klimatem, zaraz po niej sprawdź Rękę Mistrza(jeżeli nie czytałeś) podobna miejscem akcji.
Ręka mistrza to ta czerwona? czytałem ;p
Wg mnie jedną z gorszych jest Morczna połowa. Jakieś takie do dupy :?
Chodzimy mi o to że, STRASZNA nie ZŁA. Opacznie zrozumiałeś.
Co do Mrocznej Połowy, to nie było tak źle, wydaje mi się że King napisał ją dla 'jaj', z tą dopiską przed książką o Bachmanie.
Wiecie może, gdzie i czy w ogóle można jeszcze dostać pierwsze trzy częsci "Mrocznej Wieży"?
Czytam właśnie "Pod Kopułą" i po jej skończeniu chcę się zabrać za tą serię.
"Pod Kopułą" zakończone. I cóż...Jestem trochę rozczarowany. Mnogość postaci i wątków to to co lubię, jednak sama powieść nie była aż tak wciągająca by się z większością zżyć. Stephen przygotował się do tej książki - Mnóstwo faktów związanych z różnymi dziedzinami, od medycyny po meteorologię i produkcję narkotyków. Trudno mi zaakceptować końcówkę (chodzi mi o pochodzenie klosza), znów we znaki weszło
spoiler start
kosmologiczne gówno (cytując Żółwia:)
spoiler stop
. Nie była to najlepsza powieść Kinga. Dałbym jej 6/10.
Najlepszy motyw?
spoiler start
Andy z Kucharzem
spoiler stop
. Czułem się jakbym czytał Carla Hiaasena :)
Gdzieś coś czytałem że ta książka została całkowicie zmieniona przez, chyba kogoś z wydawnictwa gdyż nie trafiła by do dzisiejszych czytelników.
Cykl Mroczna Wieza nalezy tczta DOPIERO po zakonczeniu czytania wiekszosci ksiazek Kinga, gdyz inaczej straci sie mnostwo smaczkow, gdyz tam sa rozmaite nawiazania
spoiler start
Np. dalsze losy ojca Callahana z Miasteczka Salem. Takoz dalsze losy glownego bohatera Miasteczka Salem. Albo w ogole wyjasnienia o co szlo w "Sercach Atlantow". Juz nie wspomne gdy bohaterowie odwiedzaja... S. Kinga w jego domu...
spoiler stop
Wiec jak sie nie wie "do czego pije autor" to duzo radochy po prostu was ominie.
Zakonczenie co prawda jak dla mnie rozczarowujace (tzn. oczekiwalem czegos na miare literackiej eksplozji atomowej) ale co tam, siedem tomow dobrej lektury - warto...
Komus sie nie podobalo zakonczenie "Cmentaza"? DLa mnie wlasnie arcyzajebiste, bo nie doslowne, dosadne, zostawia duzo do dopowiedzenia sobie samemu, pracuje wyobraznia i w ogole cudenko, dla mnie ulubiona ksiazka Kinga - wiarygodni bohaterowie, nieprzegadana, wspanialy koncept i piekne poprowadzenie fabuly...
W Cmętarzu właśnie tylko zakończnie jest zajebiste... ;/
Co do MW, jak dla mnie, oprócz wilków nuda straszliwa. Czytam co 3 miesiące, bo nie mogę wiecej niż tom na raz.
Aktualnie czytam kopułę i jak na razie ujdzie.
Fakt, nie podobało mi się zakończenie Cmętarza, ale tylko zakończenie, reszta była megawyjebanawkosmosichuj, jak dla mnie pozostał pewien niedosyt ;p
Teraz Worek Kości czytam, rozkręci się? Bo jakieś takie smętne narazie... nie spodziewam się eksplozji na miarę tej w Czarnobylu, lub wysypu trupów i martwej żony, ale jakaś taka smętna i dużo zawiłych rzeczy jest, czasami trudno mi ogranąć. 30 strona ;p
Worek kosci jest kameralny, jego sila lezy w klaustrofobicznej atmosferze, a nie zesiemnostworzeczydzieje. :)
NewGravedigger - ja tez najbardziej lubie Wilki, to taki klasyczny western, tylko
spoiler start
w realiach sf.
spoiler stop
Calosci nie ma sensu czytac ciurkiem, bo sie czlowiek przeje. Ja czytalem jak sie pojawialy kolejne tomy i bylo w sam raz, robil sie apetyt na kolejny tom...
Jak już wcześniej wspomniałem, Worek Kości jest świetną powieścią. Serca, to taki wstęp do Wieży.
Mnie się worek zbytnio nie podobał. Strasznie wkurwiające czarne charaktery i ciotowaty główny bohater... Trochę straszy z początku, ale im dalej tym gorzej.
A ja wychaczyłem we Wrocławiu w księgarni za przejściem podziemnym na Świdnickiej jak idzie się w stronę Renomy Marzenia i Koszmary i Blaze :) Razem 23.50zł :) była jeszcze Dolores Clairbone, Colorado Kid i 2 tomy Mrocznej Wieży :)
może podbiję?
A ja zacząłem czytać 'Desperacje'. Na razie skończyłem I część, prawie 1/3 książki i jest bardzo dobrze. Akcja idzie pełną parą od początku i nie ma żadnego momentu zamulającego.
Nie uważacie, że dziecięcy bohaterowie w powieściach Kinga są aż za bardzo inteligentne? Pięcioletnie dzieci mądrzejsze od niejednego dziesięciolatka. Trzynastolatek ("Zdolny uczeń") zachowuje się co najmniej jak 19 latek. Trochę mnie to irytuje, bo trochę wypacza realizm kreowania postaci (pomijam postaci fantastyczne).
Brakuje we wstępniaku serialu The Haven, któr jest wzorowany na nowelach / noweli S. Kinga. Tera leci 1 sezon :)
1. Haven, bez The.
2. Leciało w wakacje.
3. Dostało 2 sezon.
4. Jest bardzo luźno na podstawie Colorado Kid.
5. Rzuciłem po 5-6 odcinkach.
Pod Kopułą - pierwsza moja cegła napisana przez Kinga. Czytało się bardzo dobrze mimo wielu stron (prawie 1000), książka praktycznie ani przez moment nie zwalniała tempa. Bardzo wiele wątków, i tych mniejszych i tych bardziej ważnych dla akcji, ale wszystkie równie ciekawe. I spotkałem się po raz pierwszy z tym co już kilka razy czytałem w recenzjach książek napisanych przez w/w autora - bardzo słabo zakończenie. Praktycznie przez cały czas mamy powieść na bardzo wysokim poziomie, a tu nagle takie banalne zakończenie historii... To jedyny mankament książki.
Moją pierwszą książką Kinga było Miasteczko Salem. Książka fajna, podobała mi się, ale nic więcej. Nie odniosła na mnie jakiegoś wielkiego wrażenia. Co polecacie w następnej kolejności twórczości Stephana Kinga?
CMetaż dla zwierzakuw (sa rozne warianty tytulu polskiego, oryginalny "Pet Sematary") - szczegolnie jesli masz ukochanego zwierzaka, a juz szczegolnie kota...
Ja go czytalem w pare tygodni po tym jak uspilem swego kota i w efekcie doskonale rozumialem niektore decyzje bohatera ksiazki. DLa mnie King w szczytowej formie.
Śniegu trochę napadało, więc Lśnienie:D
Na zbliżające się święta chcę ułatwić rodzicom jaki prezent mają mi kupić i postanowiłem, że w tym roku chciałbym dostać książkę. Chciałbym coś od S.Kinga rodzaju Horroru. Na oku mam "Nocna Zmiana" oraz "Pod kopułą". Co polecacie z tych dwóch? A może jeszcze coś innego :)
Pozdro i z góry dzięki za odpowiedzi ;)
KAMIL0749 - nic z tych dwóch na razie.
Polecam najlepsze wg. mnie dzieła mistrza -
1.,,Wielki marsz" - książka wydana pod pseudonimem Richard Bachmann, geniusz w czystej postaci, jedna z najlepszych książek Kinga o ile nie najlepsza.Wciąga jak nic innego, gry przy tym to nic.Szybka akcja. Po prostu super,choć to nie horror.O czym to jest?
otóż opowiada o odbywającym się w stanie Maine konkursie - 100 chłopaków maszeruje bez żadnych przerw z prędkością 6 km na godzinę, dotąd aż zostanie tylko jeden z nich, zwyciężca.Ci co przestają iść lub zwalniają, dostają trzy upomnienia a potem sa zabijani z karabinu przez pilnujących marszu żołnierzy.
2.,,Lśnienie"
3.,,Smętarz dla zwierzaków"
a ja mam pytanie czy ktoś wie, która książka S. Kinga została sprzedana w największej ilości? Szukałem po google i znaleźć nie mogłem.
Kamilo - Nocna Zmiana to zbior opowiadan, calkiem niezly. Moze wybierz to, a jak zasmakujesz w Kingu to bedzie ci latwiej przelknac te 1000 stron JEDNEJ opowiesci. Zawsze latwiej polknac garsc cukierkow niz jednego arbuza w calosci :)
Ostatni Bastion Barta Dawesa - jak na razie przeczytałem jakieś osiem książek Kinga i ta jest najsłabsza. Co oczywiście nie znaczy, że jest zła. Jak się dobrze postarać to można ją skończyć w kilka godzin, ale to raczej mało możliwe, ponieważ powieść kompletnie nie wciąga. Oczywiście można, a nawet warto przeczytać, ale raczej wtedy gdy jest się już bardziej zaznajomionym z twórczością w/w autora.
Z racji tego, że to już któraś z kolei przeczytana przeze mnie książka Kinga pozwolę sobie zrobić mały ranking:
Miasteczko Salem -> Zielona Mila -> Desperacja -> Wielki Marsz -> Pod Kopułą -> Carrie -> Ostatni Bastion Barta Dawesa. Do tego pierwszy tom Mrocznej Wieży, ale chciałbym najpierw przeczytać całą sagą, a potem oceniać...
kamil0749 --> na początek bierz oczywiście Miasteczko Salem - moja pierwsza książka Kinga do tego najlepsza i wątpię, żebym miał przeczytać coś równie genialnego.
Ja własnię teraz skończył czytać Bastion. Książka wiadomo miazga i zastanawiam się czy ściągać to
http://www.filmweb.pl/serial/Bastion-1994-33600
ogladął ktoś to ?
Dla mnie najlepsze to: Ręka mistrza, Lśnienie, Wielki marsz, Uciekinier, Christine oraz Historia lisey. Opasłe tomiszcza pokroju TO! czy Bastionu (mimo że kocham klimat post-apokaliptyczny) do mnie nie przemówiły: za dużo banałów. Lśnienie to genialny horror z niezwykłym klimatem, wielki marsz jest rozprawką na temat życia i śmierci w najsmutniejszym i najmocniejszym wydaniu, Uciekinier ma w sobie klimat Orwella, Christine to cudowna opowieść o przyjaźni i uzależnieniu, a Historia Lisey to jedna z najlepszych love story jakie czytałem. Jednak polecam zacząć od Ręki Mistrza, ma cudowny klimat, sporo dojrzałej psychologii i prześwietne dialogi (Wireman!).
Na wakacje planuje kolejne podejście do Pod kopułą, zobaczymy co z tego wyjdzie. Potencjał książki jest ogromny, ciekaw jestem jak z realizacją, ja porzuciłem z braku czasu. Zauważyłem tylko że to bardzo luźna wariacja na temat władcy much + elementy standardowe dla prozy Kinga.
Mój top Kinga wygląda następująco: Worek Kości, Wielki Marsz, Bezsenność, Rose Madder.
Warto zacząć od czegoś starszego - jeśli chodzi o klasyczny horror, to polecam Miasteczko Salem. Jeśli zaś coś bardziej psychologicznego i "ludzkiego" to właśnie Wielki Marsz.
chcę jak najszybciej kupić Książkę Króla
od której zacząć ???
"to" jest ważne !!!
może "Cmentarz Zwieżąt" ???
NIE MAM CO CZYTAĆ !!!
Taka mała dygresja. Nie pożyczajcie książek Mistrza. Właśnie straciłem drugą książkę, bo pożyczający idzie w zaparte i twierdzi, że oddał ...
moj mały ranking książek, które przeczytałem:
Miasteczko Salem-> Wielki Marsz-> Ostatni Bastion Barta Dawesa-> Blaze
Następna prawdopodobnie do przeczytania to Bastion
Azerko - bierz się za to co King pisze najlepszego czyli horrory.
Musowo przeczytaj Smętarz dla zwierzaków, Lśnienie, Martwa strefa.
Także zbiory opowiadań polecam ,,Szkieletowa załoga" - ostatnio czytałem, świetne, opowiadania ,,Mgła" i ,,Jaunting" wgniatają w fotel, oraz zbiór ,,Wszystko jest względne" - też genialne opowiadania.
potem możesz się wziąć za ,,Bastion", ,,Cujo", ,,Podpalaczka"
wiadomość dla wszystkich Kingowców ...
w kolekcji filmów wampiry dodawany jest film Miasteczko Salem .
Kilka tygodni temu przeczytałem historię Lissey, na początku dosyć ciężko było mi się wciągnąć ale później - miód. Aktualnie kończę czytać pierwsze opowiadanie (1922) w zbiorze czterech opowiadań pod tytułem "Czarna bezgwiezdna noc" - mogę powiedzieć że Stefan w formie cały czas :-).
PS
Co jest nowego w nowej wersji Miasteczka Salem?
PS2
Rated R Superstar
Kup Zieloną Milę, Miasteczko Salem i Komórkę na początek :)
[81] wolałbym zacząć od horrorów więc albo Salem (jeśli w ogóle to jest horror ) , Cmętarz Zwieżąt albo Lśnienie .
około 10 Lipca kupuje Miasteczko Salem i Cmentarz Zwieżąt .
Zaczne od Miasteczka Slaem a potem zaczne czytać Cmętarz Zwieżąt .
Dobrze Wybieram ???
PS . Jadę do Sklepu bo mam pecha do sklepów internetowych.
Którejkolwiek z wielkich Kingowych bomb nie wybierzesz, będziesz zadowolony.
Przeczytałem niedawno Carrie. Rozczarowałem się totalnie. Nie wiem jakim cudem King osiągnął sławę po tej książce, ale chyba mocno pomógł mu w tym film ;)
Teraz czytam Rękę Mistrza i jest o 2 nieba lepiej ;) Fajnie się czyta i można najeść się strachu!
Podobno King pracuje nad książką o zabójstwie Kennedy'ego. Ciekawe czemu poruszył wątek polityczny i mocno zastanawia mnie jak on chce to połączyć ze swoim stylem pogranicza horrou i fantastyki. Jakoś nie wyobrażam sobie go jako autora zwykłej sensacyjnej powieści w stylu Dana Browna. Chyba, że chce zaskoczyć czytelników...
EspenLund [ gry online level: 67 - Senator ]
Aktualnie kończę czytać pierwsze opowiadanie (1922) w zbiorze czterech opowiadań pod tytułem "Czarna bezgwiezdna noc" - mogę powiedzieć że Stefan w formie cały czas :-).
>>>W dobrej ale to juz nie ten King, co kiedys. Ostatnia tak "po kingowsku" wciagajaca byla "Reka mistrza". Co do "Bezgwiezdnej nocy" to pierwsze opowiadanie jest dobre... ale przewidywalne. Tego o gosciu chorym na raka w sumie nie bardzo rozumiem "o co TAK NAPRAWDE autorowi szlo". A do tego to jakby kopia "Chudszego".
spoiler start
Dlaczego diabel zawarl taki biznes z w sumie byle kim, skoro na pewno mogl dogadac sie z wieloma chorymi milionerami i miliarderami, a szlo ponoc tylko o kase. Milionerzy tez na pewno maja duzo ludzi, ktorych nie lubia? I o co chodzi w zakonczeniu? No nie kumam.
spoiler stop
Opowiadanie o zemscie autorki kryminalow troszke na sile wydumane, a do tego "kobieta vs. psychopata" przerabial i w opowiadaniu z poprzedniego zbiorku i bodaj w "Grze Geralda". No ale napisane sprawnie i dobrze sie je czyta. Zdecydowanie najlepsze jest IMO ostatnie - pomysl, klimat... i w ogole. Niby sie w nim nic nie dzieje ale...
PS
Co jest nowego w nowej wersji Miasteczka Salem?
>>>Kilka usunietych wczesniej scen, ktore zreszta zostaly slusznie usuniete, bo albo nic nie wnosza, albo spoileruja co bedzie. :)
[86] Pamietaj, ze kiedy on to pisal to byly inne czasy, i inne horrory. Film zrobiono dlatego, ze sie ksiazka cholernie spodobala (King malo nie padl jak sie dowiedzial, ze mu daja za nia 500.000 $, i to w czasach kiedy za 1000 $ miesiecznie mozna bylo niezle w Ameryce pozyc).
Daleko nei siegajac - obejrzalem po latach "Lsnienie" z Nicholsonem i tez sie ten film paskudnie jakos zestarzal, a gra Nicholsona (oprocz slynnej sceny z drzwiami i siekiera) wydala mi sie tak jakos przesadzona, staroszkolna i teatralna. A kiedys moja zona bala sie isc do kuchni po jego obejrzeniu wieczorem.
No i wystepuje tam jedyne amerykanskie dziecko w historii, ktore gra jak nasze dzieci - maksymalnie nienaturalnie, drewniano i sztucznie.
Rated - bardzo daleko od Częstochowy, nick i ta ,,Gęstochowa" wynikła po prostu z niemożności wymyślenia jakiegoś fajnego nicku, i chwilowego przypływu głupoty.Ale oryginalny to on jest.
Saul Hudsonv - "Podobno King pracuje nad książką o zabójstwie Kennedy'ego." grunt pod to przygotował sobie już w "Mrocznej wieży" :P
grunt pod to przygotował sobie już w "Mrocznej wieży" :P
A nie czytałem jeszcze.
Pamietaj, ze kiedy on to pisal to byly inne czasy, i inne horrory.
Możliwe, ale "Lśnienie", które powstało zaledwie 3 lata później już wgniotło mnie w fotel.
Co do filmu to już nie zrobił na mnie takiego wrażenia jak książka. Nicholson fajnie zagrał, ale nic poza tym.
Ta książka o Kennedym będzie najprawdopodobniej nosiła tytuł "11/22/63", a polityki będzie tam tyle co kot napłakał. Macie opis to się przekonacie:
Jake Epping jest trzydziestopięcioletnim nauczycielem angielskiego w liceum w Lisbon Falls w stanie Maine, który dodatkowo przeprowadza kursy GED dla dorosłych. Od jednego z uczniów otrzymuje esej - makabryczne i wstrząsające opowiadanie z pierwszoosobową narracją o nocy, która wydarzyła się 50 lat temu, podczas której ojciec Harry'ego Dunninga wrócił do domu i zabił młotkiem jego matkę, siostrę i brata. Harry uciekł ze zmiażdżoną nogą, co potwierdza jego krzywy chód.
Niedługo później Al, przyjaciel Jake'a prowadzący lokalny bar wyjawia sekret: jego spiżarnia jest portalem do 1958 roku. Werbuje on Jake'a na szaloną - i szalenie możliwą - misję, celem której jest zapobiegnięcie zamaachowi na Kennedy'ego. Tak zaczyna się nowe życie Jake'a jako George'a Ambersona i jego nowego świata Elvisa i JFK, wielkich amerykańskich samochodów i sock hopa, targanego konfliktami, samotnego Lee Harveya Oswalda i pięknej bibliotekarki ze szkoły średniej Sadie Dunhill, która staje się miłością życia Jake'a, życia które przekracza wszelkie normalne zasady czasowe.
Ja w Kingu mam takie zaległości, że najpewniej ruszę ją za jakieś 2 lata.
Rated R Superstar --> widzę, że jeszcze nie zdecydowałeś się co chcesz kupić, więc dwa słowa ode mnie.
Jak na początek z Kingiem najlepsze jest oczywiście "Miasteczko Salem" i je musisz kupić musowo. Drugą książką może być "Wielki Marsz", "Cmętarz Zwierząt", "Lśnienie" albo "Zielona Mila" - wszystkie tytuły zajebiste, a na dodatek każdy z nich pokazuje inne oblicze Kinga.
Skończyłem Mroczną Wieżę - 7 niesamowitych tomów :) coś pięknego, a ile nawiązań do jego kultowych opowieści :)
Polecam :)
Co możecie polecić na początek przygody z Kingiem? Mam "Pod kopułą" i jak na razie skończyłęm czytać w połowie. Trochę się rozkręca, ale to chyba nie tego oczekiwałem. Zastanawiam się nad książkami "Miasteczko Salem", "Lśnienie" i "Ręka mistrza".
dewastat0r --> standardowo - "Miasteczko Salem". "Ręka Mistrza" bardzo długo się rozkręca, dlatego może ciebie bardzo znudzić i nie dojdziesz nawet do końca. "Lśnienie" również bardzo dobre, chociaż i tak nie dorównuje klimatem "Miasteczku Salem". Możesz jeszcze wziąć "Wielki Marsz".
"Pod Kopułą" jedzie na utartych przez Kinga schematach i może być ciekawe jeśli nie czytałeś niczego innego jego autorstwa.
Do tego jest dość kiepskie :(
Najlepiej czytać Kinga tak jak ja to robię, czyli chronologicznie, zacząć od Carrie i czytać książki kolejno wydawane, po Carrie Miasteczko Salem potem Lśnienie itd.
dlatego że gdy nie czytamy chronologicznie omijają nas aluzje do poprzednich dzieł, a tych jest wiele w każdej książce: przykład: bohater X z powieści xxxxx, jedzie do miasta, a tam znajduje szczątki bohatera z wczesniejszej powieści Kinga.
Wszystkie powieści Kinga sa połączone ze sobą, np. Występujące często miasto Castle Rock, wydarzenie jakie działy się w powieści Martwa Strefa odcisnęły piętno na fabule książek: Cujo i wielu innych których akcja dzieje się w tym mieście. Kto nie czytał wczesniej Martwej Strefy nie będzie wiedział o co chodzi w takich momentach, będą mu się wydawały nic nie znaczącymi wstawkami wyrwanymi z kontekstu fabuły.
A dopiero jak sie juz to poczytac, to warto siegnac po cykl Mroczna Wieza, bo tam to dopieeeero jest nawiazan i odwolan, ze juz nie wspomne, gdy bohaterowie MW odwiedzaja... Stephana Kinga i zmuszaja go do dalszej pracy etc.
Do tego w MW jest wyjasnionych wiele rzeczy, ktore mogly meczyc czytelnikow - a to kim byl ten koles z "Serc Atlantydow", a to jak potoczyly sie losy bohaterow Miasteczka Salem (szczegolnie jednego...) itd.
W Mrocznej Wieży najgorsze jest właśnie to o czym mówi smuggler - bo, aby wychwycić wszystkie smaczki, trzeba się przebić przez dobre naście tysięcy stron wcześniej + jakieś 3-4k stron Mrocznej Wieży, a przy okazji mieć niesamowitą pamięć :)
Ja przykładowo Miasteczko Salem czytałem... z 12-15 lat temu i prawdę mówiąc mało co z tego pamiętałem, na szczęście King przytacza najważniejsze fakty :P
Wypożyczyłem dzisiaj "Desperację", nie czytałem a opis w miarę mnie zachęcił. Ktoś czytał, jakie wrażenia?
[101] No ale akurat ojca Callahana sie chyba pamieta...
spoiler start
No i jego pojedynek z wampirem... i jego efekty
spoiler stop
[102] Fajne ale jakies takie... przyciezkie, brakowalo mi w tym jakiejs swiezosci, kingowskiej iskierki. Takie przygnebiajace jakies... ciezko mi to zdefiniowac. Podobnie mialem przy Bezsennosci i Dolores Claiborne.
Desperacja fajnie się zaczynała, ale im dalej tym gorzej mi się ją czytało.
Zakończenie mogło by być lepsze.
Ja niedawno skończyłem Czarnoksiężnik i krzystał, póki co najgorsza z cyklu, brakowało mi tej psychodelicznej otoczki ;)
Na wakacje chyba przeczytam sobie Rękę Mistrza bo trochę mnie zmęczyła Mroczna Wieża.
Po przeczytaniu Ręki Mistrza mam mieszane uczucia, a raczej niedosyt. Wszystko zepsuła końcówka, która była napisana tak jakby bez polotu. Niby miało być strasznie, a jakoś czytałem tak jakbym był obok książki. Bardziej mi się podobało budowanie historii i zapoznawanie się z głównymi bohaterami (czyli jakieś pierwsze 400-450 stron) niż samo rozwikłanie zagadki ;)
Co prawda książka miała momenty, które mnie trochę przeraziły
spoiler start
pierwsza wizyta bliźniaczek w Wielkim Koralu, albo ukazywanie się amputowanej ręki w czasie burzowych błysków
spoiler stop
ale oczekiwałem nieco więcej emocji.
Muszę w końcu przeczytać Zieloną Milę i Bastion.
Witam,
Ostatnio udało mi się dorwać do kilku opowiadań King'a i dwóch pierwszych tomów Mrocznej Wieży, i przyznam szczerze że bardzo mi się podobało ;) Dlatego mam pytanie, co warto by było przeczytać z twórczości King'a?
Mam na oku: Miasteczko Salem, i Lśnienie, i bardzo chciał bym dokończyć Mroczną Wieżę, ale niestety ceny na allegro nie są zachęcające...
Odpusc Mroczna Wieze poki nie przeczytasz wiekszosci powiesci Kinga, gdyz w MW sa czeste nawiazania do nich, dalsze losy postaci itd. Naturalnie i bez tego da sie MW poczytac, ale to troszke tak jakbys ogladal Star Wars I-III bez znajomosci pierwszej trylogii. Mozna, ale jednak duzo sie na tym traci.
Z ksiazek ktore przeczytales obie sa warte uwagi, koniecznie trzeba tez Smentaz dla zwierzakow
Ja zazwyczaj nie kupuję książek.Wszystko co przeczytałem to wypożyczka z publicznej biblioteki.Tam też natrafiłem na Kinga."Bezsenność" Tak, Karmazynowy Król. Mali Łysi Doktorkowie. Starzec który wskutek niewyspania, cierpi na ostre zjazdy w realu. Mimo że dośc długa i splątana historia, to i tak można wsiąknąć.
spoiler start
No i Roland
spoiler stop
smuggler --->
Faktycznie z Mroczną Wieżą mogę się jeszcze wstrzymać, dopiero zaczynam swoją przygodę z Kingiem, to i mam spore zaległości, i jakiś czas będzie co czytać.
Niestety, ale u mnie "biblioteka" jest w remoncie od początku maja, i sądząc po tempie pracy, potrwa to przynajmniej do września, więc chcąc nie chcąc, kupuje książki na allegro.
Łyczek --->
Do tego tytułu zabieram się od dłuższego czasu, i mam nadzieje że się nie zawiodę ;)
Zielona Mila wreszcie nadrobiona ;)
Jedna z lepszych książek. Super się czyta. Jedyny minus to to, że autor co chwilę niemiłosiernie spoileruje kolejne wydarzenia. Jeśli ktoś nie oglądał wcześniej filmu może na tym dużo stracić.
Godzine temu skończyłem czytać "Cmętarz zwieżąt". Ksiazka naprawde mnie wciagnela. Spodobal mi sie mroczny klimat i uczucie pozornego bezpieczenstwa, ktore moglo zostac w kazdej chwili zburzone. To jak wiele miejsca zostalo przeznaczone na obyczajową strone ksiazki rowniez zaliczam na plus. Jednak oczekiwalem czegos mrozacego krew w zylach, a jedynie czasem przeszly mnie dreszcze. Akcja opisywana byla zbyt slamazarnie. A to co dzialo sie w trzeciej czesci ksiazki troche zbyt, "typowe"?
Co moglibyscie mi polecic jesli naprawde chcialbym sie pobac? Nie musi to byc koniecznie dzielo Stephena Kinga.
Przepraszam za brak polskich znakow, ale pisze z telefonu i pisanie ich zajeloby mi wiecznosc.
Edit: Chyba najbardziej dzialalo na mnie to, ze ledwie pare kilometrow od w miare spokojnego domu Creedów znajdowalo sie cos tak dziwnego i przerazajacego. Im wiecej sie wyjasnialo tym groza malała, chociaz pozostala ze mna do konca.
ledwie pare kilometrow od w miare spokojnego domu Creedów znajdowalo sie cos tak dziwnego i przerazajacego.
Czyli straszy Cię "coś czego być nie powinno"? Łap za "TO", gwarantuję mocne wrażenia.
wreszczie po oczekiwaniu i szukaniu kupiłem Cmętarz Zwieżąt , zarąbiste , jestem na 130 stronie jak skończę to kupię Sklepik z Marzeniami i Wielki Marsz .
"Sklepik z Marzeniami" polecam :)
Jakiś czas temu zabrałem się do przeczytania książek Kinga. W planach przeszkodziła mi inna książka, "Ogrody Księżyca" Stevena Erikson'a (jest to pierwszy tom z "Opowieść z Malazańskiej Księgi Poległych") i powiem Wam, że raczej nie prędko wrócę do Stephena ;d
Ja zaczynam nadrabiać zaległości z Króla i niedługo biorę się za "Cujo" (podobno słaba książka jak na Kinga) ...
Ciekaw jestem bardzo jaka będzie książka "Dallas '63".
Ten prosty pomysł w rękach Kinga staje się pretekstem do odmalowania klimatu Stanów Zjednoczonych lat 60., reinterpretacji mitu o śmierci amerykańskiego prezydenta oraz stworzenia alternatywnej wersji historii. „Dallas ’63” to znakomita powieść zadająca pytanie: „co by było, gdyby...” i badająca granice nieuchronności, elastyczności losu. A przy tym pasjonująca historia mężczyzny, który podejmuje walkę z czasem. I choć los po wielokroć odkrywa przed nim swoje złowrogie oblicze, bohater zawalczy zarówno o życie JFK, jak i o własne – odnalezione w innym wymiarze – szczęście.
22 listopada 1963 roku w Dallas padły trzy strzały, które zabiły prezydenta Kennedy’ego i zmieniły świat. A gdyby tak można było temu zapobiec? Gdyby można było ocalić JFK i zmienić bieg historii?
Jake Epping to trzydziestopięcioletni nauczyciel angielskiego w Lisbon Falls w stanie Maine, który dorabia, prowadząc kursy przygotowawcze do matury zaocznej dla dorosłych. Od jednego ze swoich uczniów, Harry’ego Dunninga, dostaje wypracowanie – makabryczną, wstrząsającą opowieść w pierwszej osobie o tym, jak pewnej nocy przed pięćdziesięciu laty ojciec Harry’ego zatłukł na śmierć jego matkę i braci, a siostrę pobił tak bardzo, że nigdy nie odzyskała przytomności. Od tego wszystko się zaczyna…
Wkrótce potem przyjaciel Jake’a, Al, właściciel lokalnego baru, zdradza mu tajemnicę: jego spiżarnia jest portalem do roku 1958. Powierza Jake’owi szaloną – i, co jeszcze bardziej szalone, wykonalną – misję ocalenia Kennedy’ego. Tak oto Jake zaczyna swoje nowe życie jako George Amberson, życie w świecie Elvisa i JFK, amerykańskich krążowników szos i wczesnego rock and rolla, gniewnego samotnika nazwiskiem Lee Harvey Oswalda i Sadie Dunhill, pięknej szkolnej bibliotekarki, która zostaje miłością życia Jake’a – życia wbrew wszelkim normalnym regułom czasu.
„Dallas ’63” to hołd złożony prostszym czasom i poruszająca opowieść pełna gwałtownie narastającego suspensu, to Stephen King w swoim najlepszym epickim wydaniu.
Premiera: 8 listopada 2011.
Ja za to Komorki w ogole nie polecam. Jest to jedna z ksiazek, do skonczenia ktorych musialem sie zmuszac. Strasznie topornie mi sie ja czytalo.
Za to Carrie wciagnalem jednym tchem. Rowniez Mgle i inne opowiadania z cyklu Szkieletowej Zalogi :).
[118] Prezent pod choinkę jak znalazł :)
Tak btw. posiada ktoś komiksy o Mrocznej Wieży ? Jak wygląda to wydanie ?
Mam już Sklepik Z Marzeniami i Wielki Marsz ale nie moge zacząć czytać bo mam lekturę przy okazji wyporzyczyłem Miasteczko Salem i Skazani na Shawshank a także książkę G . Mastertona "Diabelski Kandydat "
zacząć czytać bo mam lekturę przy okazji wyporzyczyłem Miasteczko Salem
Polecam też słownik ortograficzny :)
[117] Dla mnie okrutnie przegadane, nawet jak na Kinga. Zeby powiedziec, ze totalitaryzm jest do bani, a w ludziach (jak dasz sposobnosc) budzi sie swinia, to nie trzeba prawie 1000 stron pisac. Do tego zakonczenie troche z d... a niektore watki "zupelnie nie z tej bajki" zakonczone. Juz nie wspomne, ze byl film z Simpsonami bazujacy na podobnym pomysle, co mnie jednak troszke bawilo, bo caly czas czekalem az gdzies sie rozlegnie "D'oh!".
Reka mistrza, choc tez nie jest to powiesc Kinga w krolewskiej formie, duzo lepsze.
A Kingowi niestety forma literacka slabnie, bo ten zbiorek opowiadan "W bezgwiezdna noc" (czy jakos tak) zaledwie poprawny. No ale coz, czas robi swoje. Zawsze tez mozna wrocic do wczesniejszych ksiazek.
DanuelX ---> Takie jest oficjalne polskie tłumaczenie, więc nic poprawiać nie będziemy. Jedynie wziąłem w cudzysłów Królestwo.
http://www.filmweb.pl/serial/Szpital+%22Kr%C3%B3lestwo%22-2004-105786
wczoraj wyhaczylem w empiku za 13zl cujo - co prawda wersja kieszonkowa, ale ksiazka to ksiazka. a wiekszy format kosztuje 32zl..
ogolnie to polecam kinga w tych wydaniach kieszonkowych - cena praktycznie o polowe nizsza niz zwykle, do tego same dobre ksiazki
Właśnie spojrzałem na swój stan kolekcji książek i jeszcze długa droga do uzbierania wszystkich :) Aktualnie posiadam takie pozycje (w kolejności alfabetycznej):
Bastion, Buick 8, Carrie, Cmętarz Zwieżąt, Colorado Kid, Cujo, Dolores Claiborne, Komórka, Lśnienie, Martwa Strefa, Miasteczko Salem, Misery, Mroczna Wieża: 7 części, Nocna Zmiana, Podpalaczka, Ręka Mistrza, Rose Madder, Uciekinier, Wielki Marsz, Worek Kości, Wszystko jest Względne, Zielona Mila. Razem 28 książek, brakuje jeszcze 29 :P
[Edit] Wyboldowane przeczytane.
Doszła do mnie paczka z Allegro z kolejnymi książkami Stefcia :)
Blaze, Danse Macabre, Historia Lisey, Łowca Snów, Ostatni Bastion Barta Dawesa, Pokochała Toma Gordona, Rok Wilkołaka, Szkieletowa Załoga.
Zatem brakuje 21 książek :)
Ja tam też nie próżnuj i idzie do mnie 7 książek Kinga: Komórka, Worek Kości, Łowcy Snów, Stukostrachy, Serce Atlantydów, Oczy Smoka, Talizman.
W posiadaniu natomiast mam Pod Kopułą, Czarny Dom (czekam na Talizman i dopiero po jego przeczytaniu wezmę się za tą książkę, co prawda wiedziałem że jest to dalsza część Talizmanu ale po prostu źle przysłali książki i nie chciało mi się zwracać ), Lśnienie oraz Po Zachodzie Słońca. Myślę że w przeciągu roku uda mi się skompletować wszystkie książki Kinga, następnie wezmę się za komiksy Mrocznej Wieży.
Witam, Ma ktoś namiary na jakieś sklepy sprzedające Bastion w oryginalnej wersji językowej? Rozglądam się właśnie za prezentem świątecznym i póki co znalazłem go w ofercie tylko tu i zraziła mnie bardzo wysoka cena wysyłki:
http://www.amazonka.pl/the-stand_stephen-king,99902012842.bhtml
Na allegro same używane egzemplarze.
Mały edit: Składał ktoś zamówienia tu? >> http://www.bookcity.pl Są godni polecenia?
Jest jeszcze jakaś księgarnia która sprzedaje Bastion czy już tylko Allegro zostaje ?
jaka ta mroczna wieża jest bzduuuuurna. Jeszcze pierwsze 3 tomy uszły, taki opowiadany sen. Ale im dalej w las tym gorzej, jestem w połowie tomu 7 ale normalnie zmuszam się do czytania.
Aj tam, aj tam.
Mi sie np. bardzo podobaly "Wilki z Calla" bo taki postmodernistyczny spagetti-western wyszedl, za to rozczarowalo zakoczenie sagi i to okrutnie.
Mroczna Wieze dobrze po pierwsze czytac znajac wszystkie wczesniejsze ksiazki Kinga, a po drugie ja czytalem tak jak sie pojawialy kolejne tomy (czyli dosc rzadko :P) wiec nie bylo znuzenia, ktore niewatpliwie musi nadejsc ,gdy sie probuje te 7 tomow zmeczyc "ciurkiem".
ja też zabrałem się za ostatni tom blisko rok po 6, ale miejscami tego nie da się czytać, zwłaszcza, gdzie do fabuły wplatany jest sam King...
Obserwowałem ostatnio kilka aukcji na allegro z książkami z serii Mroczna Wieża. Sama trzecia część została sprzedana za blisko 100 zł! A Cały komplet (używany) to wydatek rzędu 300-350 zł. Drogo jak na 7 używanych książek. A wszystko przez to, że w księgarniach czy sklepach typu empik towar jest niedostępny i nie wiadomo, czy w ogóle będzie kiedykolwiek szansa sprowadzenia. Szkoda, bo od jakiegoś czasu miałem ochotę na zakup tej sagi.
W międzyczasie udało mi się przeczytać Miasteczko Salem, Bastion i Podpalaczkę.
Miasteczko Salem trochę mnie rozczarowało, liczyłem na więcej grozy. W końcu historia o wampirach do czegoś zobowiązuje. Niestety, w ogóle nie odczuwałem strachu podczas czytania tej lektury.
Bastion - wizja wyludnionego świata przedstawiona rewelacyjnie. Jak zwykle genialnie nakreśleni główni bohaterowie. Naprawdę, świetnie mi się czytało, imo jedna z najlepszych książek Kinga.
Podpalaczka - a tu miłe zaskoczenie, bo nie myślałem, że King potrafi tak sprawnie napisać książkę sensacyjną o walce bohaterów z agencją rządową ;)
Ja jak na razie z moich nowych zakupów przeczytałem Pod Kopułą i od razu zadam pytanie:
spoiler start
Jak wy interpretujecie śmierć Jimiego Rennie, czy dzięki tej Kopule duchy stały się bardziej "materialne" i pomogły w znaczącym stopniu mu umrzeć, czy po prostu padła mu psychika i zwariował ?
spoiler stop
Ta książka to niezły klocek, ale mam tak z Kingiem że wszystko czytam jednym tchem, na razie jedyna książka która nie przypadła mi do gustu to Historia Lisey.
Przeczytałem także Serce Atlantydów, co prawda elementy fantastyczne pojawiają się tylko w pierwszym opowiadaniu no i może końcówka, ale książka bardzo mi się podobała, czytając stwierdziłem że jest to swojego rodzaju rozliczenie Kinga z tymi czasami.
Teraz czytam Komórkę, jedynie co mi się trochę nie podoba to że akcja idzie chyba zdecydowanie za szybko (albo już po prostu jestem przyzwyczajony do większych książek).
Saul Hudson-->Albatros ma wznawiać niedługo, razem z dopisaną jeszcze jedną powieścią z cyklu.
Super informacja! Dzięki panowie ;)
Swoją drogą, nie wiem jakim cudem przegapiłem to info.
[137] Dla mnie Komorka to w ogole nie ejst King - imo to jego syn napisal, a Stefek wydal pod swoim nazwiskiem, zeby potem - jakby sie sprzedala rewelacyjnie - "a nie, to moj syn, widzicie, on tez umie pisac". Zupelnie inny klimat, inna narracja, brak tej kingowskiej ekspozycji - wszystko leci na leb na szyje, za szybko, za ostro... Historia Lisey z kolei jest dla mnie niestrawna jezykowo - ten "poetycki" King robil sie niestrawny jakis, przeszkadzalo mi to w koncentrowani sie na fabule.
A co do tego epizodu w Kopule, to jest to jedna z rzeczy, ktora mnie w niej zirytowala, bo "zupelnie inna bajka". To jakby np. w powiesci fantasy usmiercic palladyna "bo go pociag przejechal" :)
NewGravedigger -> z tego co wiem to ma być to część opowiadająca jak to się wszystko zaczęło z Rolandem.
Ja tam jestem ciekawy jaki poziom będzie miała ta dodatkowa powieść. mam nadzieje że nie będzie to odcinanie kuponów, a co do wznowienia serii to bardzo mnie to cieszy bo już przeglądałem oferty z Allegro ale jak już wcześniej wspominano cena trochę odstraszała. A tak prezent na gwiazdkę jak znalazł :)
Przeczytałem Miasteczko Salem i Cmętarz zwieżąt i mogę powiedzieć tylko: Chcę więcej :)
Chociaż nie ukrywam, iż przygoda z wampirami bardziej mi się podobała.
Teraz na tapecie mam Szkieletową Załogę i na obecną chwilę jest w miarę OK, zobaczymy co będzie dalej.
Hey Ho! Let's Go.
Dla mnie odcinanie kuponów zaczęło się w czwartym tomie, a w połowie "Wilków z Calla" wymiękłem.
"Wiatr przez dziurkę od klucza" ma być stand-alone wprowadzającym do serii, chociaż Albatros w swoim wydaniu numeruje go jako nr 8.
Swoją drogą jeszcze słyszałem ploty o planowaniu tomu między 4 a 5.
Swoją drogą jeszcze słyszałem ploty o planowaniu tomu między 4 a 5.
To już wtedy będzie grube przegięcie ;/
Ktoś już zamówił Dallas '63 ? Czy ktoś by się skusił na Dallas '63 za 25 zł + koszt przesyłki ? Będę miał jakieś 5-6 egzemplarzy.
Skiter ---> Jestem chętny. Kiedy będziesz miał egzemplarze ? W dniu premiery książki ?
[149] Raczej na pewno tak, może się pojawić najwyżej jedno lub dwu dniowy poślizg.
[151] Jeżeli będziesz chciał to wystawię :)
Właśnie zauważyłem że pojawiło się wznowienie To, za 42,50
[152] Tylko wtedy istnieje ryzyko, że ktoś mi sprzątnie sprzed nosa egzemplarz :P
Odezwę się bliżej premiery ;)
[152] Tylko wtedy istnieje ryzyko, że ktoś mi sprzątnie sprzed nosa egzemplarz :P
No niestety... Moglibyśmy to zrobić normalnie bez allegro, ale wiadomo każdy boi się o swoje pieniądze, już wiem że będę miał dokładnie 4 egzemplarze.
Od dzisiaj w Biedronce zbiór opowiadań "Nocna Zmiana" za 10,99 zł.
Udało mi się załapać na ostatni egzemplarz w "mojej" biedronie. Ciekawe jak stan wygląda w innych sklepach.
Niestety ale nie udało mi się wyrwać tych egzemplarzy Dallas po bardzo niskiej cenie, w zamian tego kupiłem Miasteczko Salem, Buick 8, Wszystko jest względne, Nocna Zmiana, Christine oraz Danse Macabre za ...75 zł (oczywiście wszystkie książki nowe). Razem mam już 17 książek, teraz zamierzam kupić nowe wersje To oraz Bastion, a na gwiazdkę sprezentuje sobie ( lub moja dziewczyna mi sprezentuje) Box Mrocznej Wieży.
No no, jeszcze kilka dni temu narzekałem, że nigdzie nie ma Mrocznej Wieży, a tu proszę http://allegro.pl/mroczna-wieza-pakiet-7-tomow-premiera-king-i1908936202.html
Cenowo bardzo przystępnie (ok. 2 razy taniej niż niedawno sprzedawane używane komplety). W niedalekiej przyszłości się skuszę ;)
[157] Ja tam wolałbym jednak poczekać aż wyjdzie całe nowe wydanie Mroczniej Wieży.
No tak. Zapomniałem o 8 tomie. No to czekam dalej ;)
Przeczytałem sobie 2 losowe opowiadania (Człowiek, który kochał kwiaty oraz Pole walki) z "Nocnej Zmiany" i 2 razy wgniotło mnie w fotel. Genialne!
http://ksiazki.newsweek.pl/dallas--63--king-i-romans-fantastyczny,84133,1,1.html
Niezbyt zachęcająca minirecenzja.
Wiem, że trochę nie w temacie bo nie chodzi mi o Kinga. Jaką książkę Lovecrafta byście mi polecili? Naszło mnie na jakąś opowieść grozy a słyszałem, że Lovecraft jest dobry w tych klimatach(jest?).
[160] 4/5 to nie jest zla ocena, dziwi mnie tylko, ze "Czarna Bezgwiezdna Noc", zbiorek co najwyzej poprawny (zadne z opowiadan mnie niczym nie zaskoczylo) tak autor owej recenzji wychwala.
Boze, 900 stron. Czy King nie potrafi juz napisac krotkiej 400 stronicowej powiesci? ":P
A z nwalu pracy w ogole przegapilem, ze to dzis premiera.
Boze, 900 stron. Czy King nie potrafi juz napisac krotkiej 400 stronicowej powiesci? ":P
Ja się już tak przyzwyczaiłem do tych "cegieł" Kinga, że książki co mają po 400 stron są dla mnie za krótkie.
doczytalem w końcu mroczną wieżę, 7 to zdecydowanie lepszy od 2 poprzednich, szkoda tylko, że tak słabo rozwiązali kwestię mordreda:/
No i zakończenie to niezły mindfuck, ktoś podzieli się swoim poglądem?
No i zakończenie to niezły mindfuck, ktoś podzieli się swoim poglądem?
spoiler start
Jak dla mnie zakończenie jest najlepsze z możliwych, tak naprawdę pokazuje nam że istnieją siły których nie możemy sobie wyobrazić, wszechświat jest nieskończony, tak samo jak czas, po tak naprawdę co on by mógł w tej wieży znaleść ? Skrzynie ze skarbami ?
spoiler stop
spoiler start
no dobrze, ale reset dotyczy tylko jego osoby, całego świata? Czy obecna postać zostaje wymazana, wchłonięta przez starą.
spoiler stop
spoiler start
Był to pewnie reset całego świata, znowu będzie podążał za Flaggiem, powoła całą trójkę itd. taka niekończąca się opowieść :)
spoiler stop
168
Ale od tego jest King, zeby wymyslec takie zakonczenie, ze mi oczy w slup stana, a tu mam wrazenie poszedl na latwizne.
...wlasnie przytaskalem Dallas z Empiku.
U mnie też trafiła wczoraj książka "Dallas'63" z Empiku. 855 stron czytania czeka :)
Ja za Dallas zabiorę się dopiero jak przeczytam książki, które kupiłem na zapas. Ostatnio miałem zastój w czytaniu spowodowany Lodem Dukaja. Nigdy nie czytam dwóch książek na raz, "Lód" męczę od sierpnia i nie mogę przeczytać, kilka dni temu powiedziałem sobie dość i po raz pierwszy porzuciłem książkę nie przeczytawszy jej do końca. Zabrałem się za "Czarną Bezgwiezdną Noc". Pierwsze opowiadanie jest ok, ale nie było jakieś porywające, ot taka rzemieślnicza robota Kinga :) Drugie mnie jeszcze mniej porywa, ale zobaczymy co będzie dalej. Na półce czeka jeszcze "Szkieletowa Załoga" i "Po zachodzie słońca", także czeka mnie maraton opowiadań.
Ale człowiek aż się lepiej czuje, kiedy czyta coś przyjemnego, co go nie męczy. Kurde, spodziewałem się czegoś innego po Dukaju, nie wiem kiedy wrócę do Lodu.
Ja właśnie czytam sobie Łowców Snów i mam pytanie:
spoiler start
Jestem przy tym gdzie Szary próbował się dostać do wieży ciśnień w Derry, była tam tabliczka, coś wspomniane o klaunie, o zaginięciu dzieci, czy mi się wydaje że jest to nawiązanie do To ?
spoiler stop
Skonczylem Dallas'63 w dwa dni, podczas gdy "Pod kopula" meczylem ponad tydzien, a obie sa podobnej objetosci (Reka mistrza w 3-4 dni). Co oznacza, ze Dallas jest dobre - choc jesli ktos oczekuje demonow, potworow, wampirow itd. to sie rozczaruje. Horroru tam niewiele, duzo wiecej politycznego thrillera plus motyw podrozy w czasie na deser.
To taki "Powrot do przeszlosci" na serio - pokazuje (jak to u Kinga) ze wszystko ma swoja cene i nie da sie tak bezkarnie i beztrosko manipulowac czasem,
spoiler start
a przeszlosc broni sie przed zmianami tym silniej im wieksza jest dokonana zmiana.
spoiler stop
A ze w sporej czesci to raczej powiesc obyczajowa - nie szkodzi, bo swietnie sie czyta. Mialem znow syndrom "autostrady Kinga" - gdy sie wsiadzie do samochodu o nazwie "powiesc Kinga" to potem kolejne strony smigaja jak slupy przy autostradzie. O ile powiesc jest dobra, a tu mi smigaly jak za dawnych, dobrych czasow. Mysle, ze lepsze nawet od "reki mistrza" a to byla ostatnia powiesc/zbior opowiadan Kinga, gdzie tego doswiadczylem.
A przy okazji jak ktos czytal To czy Serca Atlantydow, to znajdzie tam cos dla siebie.
[173] Czarna Bezgwiezdna Noc to tylko rzemioslo - King, ktory nie rozczarowuje ale i nie zachwyca. Olej to i czytaj Dallas. :) Albo chociaz "Szkieletowa zaloge" wez a tam Mgle i Tratwe. To jest King, ktorego chce sie czytac.
[174] To normalne u Kinga, czesto nawiazuje do wydarzen z innych powiesci, jak mu pasuje. W Dallas tez sa nawiazania i to juz doslowne.
Smuggler czytam wszystko jeżeli już kupiłem, nawet jeśli się nie podoba to prędzej czy później skończę. Samym miodem człowiek żyć nie może, trochę niesmacznych potraw też trzeba spróbować ;)
Drugie opowiadanie fajne (z czarnej bezgwiezdnej), ale imo za daleko pociągnął akcję, mógł skończyć kilka stron wcześniej, byłby lepszy efekt, ale poza tym całkiem fajna historia, coś dla bab, żonie powinno się spodobać.
Trzecia historyjka to oklepany motyw, ale pasujący do ogólnej zawartości książki, pokazującej drugie oblicze człowieka.
Nie jest więc tak źle, dokładnie tak jak mówisz Smuggler, nie rozczarowuje, ale i bez ochów i achów.
To troche jakby jesc splesnialy jogurt czy wedline "skoro juz kupilem". IMO szkoda czasu by sie meczyc - czasem po prostu do niektorych ksiazek trzeba powrocic/dorosnac, wiec nie ma sensu na sile sie przebijac - tak obrzydzilem sobie "Solaris" Lema, ktore zaczalem czytac jako 12-latek, bo mi starsi i madrzejsi polecili. I wymeczylem do konca, ale nigdy - gdy czytalem ponownie juz duzo starszym bedac - nie znalazlem w niej tego, czym sie inni zachwycali. Chyba szkoda.
Z wszystkich opowiadan z tym zbiorze najbardziej podobalo mi sie ostatnie. A to z tym chorym i jego biznesem z panem "Bełdią" to jakies nieporozumienie IMO - ani w tym sensu ani logik
spoiler start
i - diabelek lasy na kase robi biznes z drobnym przedsiebiorca, jakby nie mogl z np. duzo bogatszym Jobsem czy innym miliarderem.
spoiler stop
WTF? Kobita vs.
spoiler start
gwalciciel i jego rodzinka - niezle ale troszke zbyt wydumane, a do tego podobne do innego opowiadania o kobiecie, ktora biegla
spoiler stop
, wiec taki odgrzewany kotlecik. Pierwsze zas solidne ale do bolu przewidywalne, gdy sie troszke Kinga zna. Niezly klimat ma, szczegolnie na poczatku, ale potem juz "znacie, to posluchajcie".
Nie o to chodzi, że się męczę czy czytam na siłę, jedynie przy wspomnianym wcześniej lodzie Dukaja się męczyłem czytając i ostatecznie skapitulowałem w połowie. Ale w przypadku książek Kinga, nawet w jego najsłabszych odsłonach jak Stukostrachy czy Regulatorzy, czytałem zawsze do końca, nie raz się to bardzo w czasie przeciągało, ale kończyłem bez przymusu, z ciekawości.
Najwyraźniej nie mam dużych wymagań, przeczytałem sporo książek, najwięcej właśnie tych, które wyszły spod pióra Kinga, na półce stoi 40 pozycji sygnowanych jego nazwiskiem, bądź pseudonimem.
Ma sporo przeciętnych książek, ale ja go po prostu lubię :)
Mroczna Wieża
Opinia i spojlery - czytaj na własną odpowiedzialność
spoiler start
Jestem po świeżym nadczytaniu całej serii. Jakoś nigdy nie byłem specjalnym fanem Kinga - dla mnie to bardziej rzemieślnik niż artysta - fakt robi książki zadowalające, czasem dobre - ale nie trafiłem na wybitne. Jako taki moglem spokojnie (czytaj:bez trwania w pozycji na klęczkach) czytać. Pierwsza część niezła, trochę psychodelii, Ronald bezwzględny - śmierć Jake'a przywitałem z pełnym zadowoleniem. Świat odrealniony z pogranicza snu. Myślę sobie - no takiego Kinga to nawet zdołałbym zapisać do swojego panteonu... niestety im dalej w las tym gorzej. Część druga, niestety pozbawiona została tego odrealnienia, Roland nabiera człowieczych cech traci cechy bohatera - szkoda. Rzecz moim zdaniem tragiczna - King przenosi akcję do "rzeczywistości" - to co udaje się perfekcyjnie Zelaznemu - w tym przypadku odciąga czytelnika od niesamowitości i wprowadza kolejne elementy normalności i... nudy. Przepraszam panie autorzu ale ja oczekuje pełnej kreacji świata do którego nie mam dostępu a nie opowieści o ćpunach, i jakimś miniaturowym ojcu chrzestnym...
W następnych częściach Roland staje się coraz bardziej płaczkowatym bohaterem, rodem z telenowel, King cudownie wskrzesza Jake'a żeby rewolwerowiec miał syna, cudownie dodaje nogi (na szczęście tylko chwilowo) Susannah. I na samym końcu wprowadza "śmieszne", zwierzątko-towarzysza (..pokemona?) żeby było "ciekawiej" i bardziej dla młodzieży.
W środkowych częściach są oczywiście ciekawe momenty: Szardik, Miasto Lud - dobre chociaż widziałem to już kilka razy, Blain Mono - oszalały pociąg - nieźle, nieźle.
Całości mojej rozpaczy dopełnia przedostatni tom. Ego Kinga wzrasta pod niebiosa - nie ma to jak umieścić siebie samego w książce jako "prawie" boga... Ilekroć czytałem fragment o kingu miałem ochotę wywalić książkę przez okno...
Całość odrobinę ratuje końcówka - ostatnie 200stron - lekki ded-end (chociaż zakończenie gdy wszyscy są szczęśliwi i zakochani rozczarowuje...), powrót do "znajomego" odrealnionego świata cieszy.
Samo zakończenie - jak zakończenie - może się podobać lub nie - rzecz gustu. Jak dla mnie może być - chociaż widać że Kingowi zabrakło wyobraźni.
Podsumowując:
Wydaje mi się że King próbował zrobić monumentalne dzieło na miarę Władcy Pierścieni Tolkiena - własny świat, bohater go ratujący, epicka podróż do celu, wielki zły itd itd.
Niestety (piszę to z prawdziwym żalem bo po pierwszym tomie miałem wielkie nadzieje) autorowi zabrakło "pary". Stworzył świat niby bogaty - ale jednak płytki i sztampowy. Bohaterowie poboczni nie zapadają w pamięć (no może z wyjątkiem Blaina i Andy'ego). Zakończenie nie zaskakuje, nie daje satysfakcji, nie jest czymś wielkim, wyjątkowym itd.
Jednym zdaniem: King jest jaki jest - dobry rzemieślnik - czas z Wieżą, to czas miło spędzony ale bez przeżyć wyjątkowych.
spoiler stop
Polecam tekst mojego autorstwa, dowiecie się z niego co na horyzoncie od Stephena Kinga, zarówno w kwestii książek jak i filmów.
http://gameplay.pl/news.asp?ID=63893
Przeczytałem nareszcie Szkieletową Załogę i powiem szczerze że od dawna się tak nie zmęczyłem czytając jakąś książkę.
Poziom opowiadań jest bardzo nierówny, niektóre są bardzo dobre, a inne.... słabe.
Na plus można zaliczyć:
-Mgła
-Jaunting
-Weselna chałtura (Za jeden moment, w którym aż się popłakałem z śmiechu)
-Tratwa
-Szkoła przetrwania
Reszta jest bardzo nijaka, aż czasami zastanawiałem się czy to pisał King. Teraz zastanawiam się za co by się teraz zabrać.....
Ja ostatnio przeczytałem Łowcę Snów i muszę powiedzieć że książka bardzo mi się spodobała ;) Jedyne co mi się w niej nie spodobało to samo zakończenie:
spoiler start
Jaka istnieje szansa że po nalocie obcej cywilizacji, bycia w centrum wydarzeń, wojsko wypuści nas po 6 tygodniowych badaniach na wolność ? Szanse przecież są równe zero. Państwo (a już zwłaszcza Amerykanie) chcieliby jak najwięcej zachować w tajemnicy,a tu proszę główni bohaterowie grillują sobie z rodzinką;/
spoiler stop
Teraz niestety męczę Worek Kości, gdyby to nie był King rzuciłbym tą książkę w cholerę, na razie jestem gdzieś na 80 stronie i udaje mi się przeczytać dziennie góra 5 stron.
[181] Owszem, mocno eklektyczny jest ten zbior, ale to troszke tak gumpowe pudelko czekoladek. Nigdy sie nie wie na co sie trafi.
Skiter16 > "Męczę"? Kurczę, to moja ulubiona powieść Kinga. Jest re-we-la-cyj-na i jedyna przy której czytaniu miałem ciarki na plecach. Ciekawe są ludzkie opinie, nie ma co :)
Co kto lubi, nie ma sie co ciskac - ja np. w ogole nie wiem co ludzie widza w tym calym Pilipiuku i Wendrowyczu. Ale z kolei nie nawracam fanow tych ksiazek na Bulhakowa czy Lema, ktorych uwielbiam itd. King napisal tyle ksiazek, ze wiekszos cz nas tak czy siak miala ciary czytajac jedna z nich. A ktora konkretnie to juz chyba nie tak istotne.
[184] Nie wiem może odpycha mnie to, że przypomina mi książkę " Historia Lisey" ? Sam nie wiem.
Smuggler > Jasne, że co kto lubi. Po prostu zwracam uwagę na fakt, że coś, co ja uznaję za mistrzostwo, kogoś innego nudzi. Nie pierwszy i nie ostatni raz zapewne... :) Inna sprawa, że naprawdę słabej książki Kinga jeszcze nie czytałem. Pokochała Toma Gordona to najsłabsza IMO, ale wciąż da się czytać bez bólu powiek/zwojów.
A jak tylko skończę Pratchetta ostatniego, to zabieram się za Dallas.
Skiter > Czytałem we "właściwej" kolejności (Kości są z 1998) i dlatego pewnie nie widzę podobieństw. Ale historia Lisey zacna, bez dwóch zdań.
Przeczytałem właśnie Cujo. Świetna książka. Uwielbiam takie zbiegi okoliczności, jak zawarte w tej historii.
[187] A ja i owszem - Mroczna polowa, dla przykladu. Swietny poczatek, a potem wszystko sie rozlazi i "nie bangla". (King zreszta mowil potem, ze pisal ja w bardzo zlym dla siebie czasie - uzaleznienie od alkoholu i narkotykow - i to jakos daje sie odczuc).Doczytalem z obowiazku, bez zadnej przyjemnosci.
Stukostrachy tez nie powalaja jako calosc.
Buick 8 - "mial pomysl na..." ale realizacja wyszla srednio.
Albo Komorka - absolutnie "niekingowska" ksiazka - nie jest zla jako opowiesc, ale jest zla, bo w tym nie ma tego, co w Kingu lubie.
Z kolei Historia Lisey jakos mnie nie porwala, taka jakas... nazbyt poetycka. Choc nie jest to zla ksiazka, absolutnie. Ale do mnie nie mowi.
Smuggler > Akurat wymieniłeś książki, których nie czytałem (bo słyszałem, że nie powalają - właśnie Buick, Stukostrachy i dodatkowo Blaze), albo czytałem dosyć dawno i w zasadzie nic z nich nie pamiętam (Mroczna Połowa). Komórka zaś, mimo że "niekingowska" to wciąż dała mi dużo frajdy. Tym niemniej nie wątpię, że każdemu pisarzowi okazjonalnie może się podwinąć noga - dlatego też napisałem, że nie czytałem takiej książki, a nie że nie ma :)
Dużo łatwiej wymienić mi TOP3: Worek Kości, Wielki Marsz, Bezsenność.
A moj to: Smentarz dla zwierzaków... i dalej to musze sie zastanowic, bo duzo pretendentow jest.
King zreszta mowil potem, ze pisal ja w bardzo zlym dla siebie czasie - uzaleznienie od alkoholu i narkotykow - i to jakos daje sie odczuc
Lśnienie pisał ładując co chwila alko i tylko wymieniając waciki w nosie, który mu wciąż krwawił od kokainy - i to też jakoś daje się odczuć. ;> Zresztą wiele jego książek z tamtych czasów tak powstało, sądzę wręcz, że bez tego nie pisałby tak dobrze, bo nie miałby takich porąbanych pomysłów.
Moje TOP 3 to Bastion, Martwa strefa i dalej to musze sie zastanowic, bo duzo pretendentow jest.
Moje Top 3 to: Mroczna Wieża, Bastion...eee...yyy (Miasteczko Salem, Smentarz dla Zwierzaków, Lśnienie itd. itp.)
Wolę Kinga kiedy nas straszy, dlatego czekam na Dr. Sleepa :)
[193] - Stukostrachy raczej.
smuggler - > jestem całkiem pewny, że w Pamiętniku rzemieślnika pisał tak o Lśnieniu.
Top 3 Kinga jest piekielnie trudno wybrać, dla mnie mogłoby to być: Mroczna Wieża (cała seria), Bastion i Łowca Snów. Ale tak naprawdę mógłbym wpisać inne trzy książki i też by to było szczere top 3 :)
Po dłuższym czasie wróciłem do Kinga zaczynając czytać "Cujo".
Naczytałem i nasłuchałem wiele negatywnych lub neutralnych opinii na temat książki i myślę podobnie - co prawda przeczytałem dopiero ponad połowę, ale nie sądzę abym zmienił diametralnie swoje zdanie po skończeniu lektury.
Jak na tak przeciętnie długą książkę bardzo długo i mozolnie się rozkręca. Do tego kiedy akcja zaczyna wchodzić na właściwy tor autor co kilkanaście stron przerywa ją i zabiera czytelnika do całkiem innego wątku, nie mającego wiele wspólnego z głównym motywem.
[183] --->
Porównanie do pudełka czekoladek bardzo trafne, chociaż rosyjska ruletka także by pasowało, nigdy nie wiadomo czy nie dostanie się w łeb ;)
Szybkie pytanie, Bastion warto?
EnX > Szybka odpowiedź. Tak, bardzo dobra, bardzo długa książka. Zdecydowanie warto.
Szybkie pytanie, Bastion warto?
Ja również polecam, jest to jego najlepsza "cegła".
Nie dość, że najlepsza cegła, to jedna z najlepszych jego książek w ogóle. Dodatkowo jeżeli ktoś lubi klimaty postapokaliptyczne to będzie jak znalazł :)
Wiele czytałem opinii, że lepiej by było, gdyby nie było w książce wątku Flagga, ale i z tym klimat "końca świata" jest w książce bardzo dobrze oddany.
[196] Stukostrachy. :)
"Dallas '63" to bez wątpienia świetna książka. Nie jest to żaden horror, wieje romansidłem ale bardzo przyjemnie i szybko się czyta - strona za stroną. Jeżeli ktoś lubił filmy takie jak "Powrót do przyszłości" i "Efekt motyla" to myślę, że książka się spodoba.
To może teraz zabiorę się za "Pod kopułą" :) Zobaczymy.
Pod kopula to cos jak Dallas'63 tylko IMO nie wyszlo - pretekstowy watek "sf" zeby pokazac, iz ludzie to swinie, plus jakis watek horrorzasty dopiety ni z d... ni z armaty. Moim zdaniem nie warte lektury, a przynajmniej nie oczekuj za wiele po tym.
PS. Panowie, polecam wam niejakiego Jacka Ketchuma. Gdy sobie wyguglacie jego fote, to zobaczycie, ze wyglada jak... King zmieniony w zombie. :) I pisze wlasnie tak, jakby King zmienil sie w zombie :P - duzo gore/flakow etc. ale plus psychologiczna podbudowa, a nie 'flaki dla flakow'. W Polsce zaczynaja sie pojawiac jego ksiazki, proponuje zaczac od "Dziewczyny z sasiedztwa".
Dallas to imo top możliwości Kinga, kiedy nie pisze o ufo i nie tworzy horroru. Świetna książka, przeczytałem ją jednym tchem, jeśli tak można to ująć ;)
Pod Kopułą warto przeczytać jak najbardziej, jednak końcówkę, która wszystko, totalnie wszystko, pieprzy, warto sobie odpuścić. Jest to według mnie najgorsze zakończenie jakie Król kiedykolwiek napisał. Ale do momentu, kiedy nie wiadomo za bardzo skąd ta kopuła to czyta się świetnie.
No ale zawsze wszystkie wyjasnienia 'ale czemu tak sie stalo, skad sie wzielo" itd. sa zwykle rozczarowujace, bo (jak to zreszta chyba nawet King napisal) "widac wtedy zamek blyskawiczny na grzbiecie owego przerazajacego potwora".
Ja tez polknalem Dallas w 2-3 dni, choc nastawialem sie na jakies tygodniowe zmagania (Kopule meczylem dni 10...).
Końcówki dobrych historii są kiepskie z prostego powodu. Bo są końcówkami. Człowiek czytając dobrą powieść chciałby aby ona nigdy się nie skończyła. Jednak niestety kiedyś skończyć się musi a wtedy jakoś tak się robi pusto, kiedy się myśli, że cholera już nie będzie się z grzesiem czy innym geraltem szło przez jego pełne przygód życie :(
Wiesz, ale sa koncowki i koncowki. :) A ze jak powiesc ciagle trzyma w napieciu, to sie oczekuje takiego finalnego PIER...NICZNIECIA i zwykle sie okazuje, ze to "bum" jest mniejsze niz sie liczylo, a jak wiadomo oczekiwania sa zawsze wygorowane, bo to nic nie kosztuje. A ty potem, autorze, sprostaj :)
Jeżeli chodzi o "Worek kości" to dzisiaj wyszła pierwsza część MINISERIALU z Pierce Brosnanem "Stephen King's Bag of Bones" :)
A dzisiaj w USA premierę ma cz. 2 i ostatnia. Strasznie jestem ciekawy, jak to wyszło i na pewno obejrzę za jakiś czas. Wszak Worek Kości to mój ulubiony King :)
Podbiję może trochę wątek :)
Zacząłem czytać Dallas, jestem w połowie i jest bardzo dobrze. Chociaż w książce nie dzieje się zbyt wiele, to wciąga ona niesamowicie.
Czytałem dużo książek tego autora (chyba z 18), jednak Dallas to pierwszy tytuł Kinga napisany w XXI wieku, który czytam. Słyszy się dużo opinii że autor ma swoje najlepsze lata za sobą. Może to i prawda, ale moim zdaniem Dallas to powrót do szczytowej formy, tej powieści naprawdę niewiele brakuje do największych dzieł Mistrza. Do tej pory 'najmłodszą' książką Kinga którą czytałem, był Worek Kości - nie wiem, co ludzie w tym widzą, ale mnie ta książka w ogóle nie porwała. Ale z opinią jest jak z dupą, każdy ma swoją. Dużo bardziej podobały mi się na przykład Bezsenność czy Sklepik z Marzeniami, a te powieści mają mieszane opinie.
Ale z opinią jest jak z dupą, każdy ma swoją
Zgłoszone do ACTA za nieprawne używanie słów Kinga bez podania przypisu :P
Właśnie skończyłem czytać Dallas. Świetna lektura! Mogę ją spokojnie umieścić w top3 książek Kinga, które przeczytałem (ok. 15).
Czytam sobie właśnie zapowiedzi wznowień Kinga i bardzo mnie cieszy że Albatros będzie miał do wyboru wersje z twardą oraz miękką okładką, bardzo także podobają mi się grafiki na okładach a w szczególności "Wiatr przez dziurkę od klucza".
Przeczytałem Stukostrachy, podchodziłem do niej bardzo sceptycznie po przeczytanych o niej opinii w internecie ale jednak książkę przeczytałem bardzo szybko, co oznacza że nawet przypadła mi do gustu.
Na plus mogę także zaliczyć "Wszystko jest względne", czytam teraz Talizman ale nie przypadł mi do gustu, mnóstwo rzeczy w tej książce jest mocno naciągane, poza tym może tylko takie moje odczucie ale mogę dokładnie wskazać palcem w którym momencie pisze King a w których momentach Straub. Jak to jest z kontynuacją tej książki pod tytułem Czarny Dom ?
A propos kilku postów wyżej... Dallas jest mistrzowskie, jedna z najlepszych ostatnio napisanych książek Mistrza :) Zaś w tym momencie nadrabiam starocie - 4 po północy. Kończę Langoliery. Dają radę :)
Teraz przeplatam sobie różne książki opowiadaniami Kinga ze zbioru "Szkieletowa Załoga". Największe wrażenie wywarła na mnie jak do tej pory Mgła. Świetnie budowane napięcie! W porównaniu ekranizacja wypada naprawdę słabo.
Jeszcze w ręce wpadł mi przez przypadek Uciekinier napisany pod pseudonimem Bachman, ale troszkę się rozczarowałem. Niby wizja przyszłego świata zatrważająca, ale dość przewidywalny schemat działań głównego bohatera.
______
Mam pytanie odnośnie Lovecrafta. Wszystkie książki pisze w stylu pierwszej powieści pt. Przypadek Charlesa Dextera Warda?
Co powiecie o Czarnym Domie? Wczoraj wypożyczyłem i dzisiaj zaczynam czytać... :)
Mnie się talizman podobał, na początku ciężko mi się było wczuć w klimat, ale im dalej tym było lepiej. Podobno kontynuacja jest o wiele słabsza...
Poleccie mi jakas ksiazke Kinga :) Jak na razie przeczytalem wielki marsz, ktory bardzo mi sie podobal, nocna zmiane, ktora jeszcze bardziej przypadla mi do gustu (jedna z najlepszych ksiazek jakie czytalem IMHO) i doszedlem do ~500 - 600 strony w "pod kopula", podchadzac do niej lacznie z 4 razy. Do tego troche cmetarz zwiezat, ale rowniez nie bylo tego "czegos".
[223] - powiem ci tak:
przeczytaj zbiór opowiadań ,,Szkieletowa załoga" a szczególnie opowiadanie ,,Mgła" , zbiór ,,Wszystko jest względne" - naprawdę świetne opowiadania, i tom ,,Cztery pory roku"
z powieści to obowiązkowo : ,,Lśnienie" - the best wg. mnie, ,,Martwa Strefa" , i ,,Christine" - choć wg. mnie słabsze od tych 2 co wymieniłem.
BTW. ,,Wielki marsz" naprawdę był git, z nie horrorów Kinga the best.
co do Talizmanu, to jak dla mnie jedyny interesujący epizod był w tej całej szkole czy poprawczaku.
[223] od siebie polecam Worek Kości, Rękę Mistrza i Martwą Strefę. chyba że chcesz sięgnąć po najlepsze, ale i bardzo obszerne dzieło Mistrza: Bastion.
Najbardziej z poleconych przez was ksiazek jak na razie po przeczytaniu opisu podoba mi sie sklepik z marzeniami i martwa strefa. Zapewne przeczytam obydwie (przed wakacjami sie zaopatruje w lektury na wyjazdy:)), ale za ktora chwycic najpierw?
osobiście jestem w połowie Sklepika. King uwielbia powoli, delikatnie tworzyć intrygę dlatego może Cię znużyć. Martwa Strefa taka nie jest, konkret od początku do końca. wielbienie King ma to do siebie by na start wybrać łatwo przyswajalną powieść/zbiór opowiadań by wnikać w jego świat stopniowo.
Czarny Dom o niebo lepszy od Talizmanu, całkiem inne klimaty, mroczniejsza, wgl czytając ją miałem wrażenie że w całości napisał ją King.
Co do książek to Miasteczko Salem, Lśnienie, Bezsenność, z klocków to zdecydowanie Bastion.
W Biedronkach rzucili niedawno nowy towar z serii "Biblioteczka Biedronki", wśród książek jest "Wielki Marsz", jeśli ktoś tego nie ma to ma okazję teraz to kupić za 10,99 :)
Tak, ja to kupiłem i jakościowo wydaje się lepsze niż te wydania kieszonkowe Albatrosa.
Kurczę, Wielki Marsz jest zajebisty, od pierwszej strony mnie to wciągnęło i szybko to pochłonąłem :) Polecam.
A dziś kupiłem Pod Kopułą, zobaczymy co z tego będzie.
Kurczę, Wielki Marsz jest zajebisty, od pierwszej strony mnie to wciągnęło i szybko to pochłonąłem :) Polecam.
Święte słowa, jedna z najbardziej wciągających książek ever....cały czas akcja, nie chce się przestać czytać
[235]
spoiler start
Zaskoczeniem nawet w Wielkim Marszu jest to że główny bohater przeżywa.
spoiler stop
Skiter16---> jesteś pewien co do zakończenia? moim zdaniem różnie można to interpretować.
[237] Możesz wtedy przypomnieć ? Bo z tego co ja pamiętam to:
spoiler start
Ten drugi koleś padł i generał zapytał się jaką nagrodę ten sobie życzy, dobrze pamiętam ?
spoiler stop
spoiler start
Rzeczywiście Stebbins ginie, a Garraty nie odbiera od Majora żadnej nagrody. Widzi czarną postać (moim zdaniem Śmierć), która kładzie mu rękę na ramieniu i bohater (chyba po swoim zgonie) "znalazł w sobie dosyć sił i pobiegł".
spoiler stop
Komiksy do Mrocznej Wieży.
Pokazują one wydarzenia z 4 tomu (prequel) + wiele wydarzeń o których wiemy tylko z opowieści Rolanda w trakcie sagi - walkę na Wzgórzu Jericho, wydarzenia w Gilead itd. Wiele wątków się wyjaśnia. A przy tym całość jest naprawdę dobrze narysowana.
Jednym słowem: Polecam.
Właśnie udało mi się kupić Mroczną Wieżę VII za 40 złociszy! :D Normalnie za mniej, niż stówkę się nie kupi.
Jestem w połowie "Stukostrachów" i wcale nie jest tak nudno, jak wszyscy mówią ;) Za to na półeczce w kolejce leży już "Bastion" i mam nadzieję, że padnę z zachwytu. Padnę? :)
Ostatni tom MW za mną...Straszną teraz czuję pustkę, przez ostatnie miesiące przyzwyczaiłem się do spędzania wieczorów z ka-tet Rolanda. Co do zakończenia to, jakiś głos w głowie (śpiew róży?) podpowiadał mi, że
spoiler start
powieść zakończy się tymi samymi słowami, którymi się rozpoczęła.
Zakończenie bardzo dobre, obawiałem się, że King zostawi otwarte zakończenie, i nie dopowie, co czekało Rolanda na ostatnim piętrze Wieży. A jednak pokazał to...ka zatoczyło swe koło po raz kolejny.
spoiler stop
A ja męczę Pod kopułą. Książka zapowiadała się świetnie, początek naprawdę zrobił niezłe wrażenie. Ale im dalej w las tym gorzej mi się czyta. Znowu do szewskiej pasji doprowadza mnie wątek z genialnymi dziećmi. Nie wiem, King próbuje przelać na papier jakieś swoje niespełnione marzenia z dzieciństwa?
Zostało mi jakieś 200 stron i ciężko widzę przebrnięcie do końca.
Z czystym sumieniem mogę stwierdzić, że "Dallas '63" bije na głowę "Pod kopułą".
Mnie się "Pod kopułą" bardzo podobało do czasu aż zobaczyłem jak zakończył i wyjaśnił o co chodzi. Tak kiepskiej końcówki chyba żadna z jego książek nie miała.
Przeczytałem ostatnio Dallas '63 i jestem pod sporym wrażeniem, od początku do końca czytało się bardzo dobrze, i ani przez moment nie byłem znudzony.
Właśnie zastanawiałem się czy warto brać się za "Pod Kopułą"?
Według mnie warto, przeczytałem 40 książek Kinga i "Pod kopułą" ma u mnie wysokie miejsce w rankingu. Gdyby nie to zakończenie to by była jeszcze wyżej.
Ja się właśnie dowiedziałem, że można już kupić angielskie wydanie MW: Wiatr przez dziurkę od klucza. Na allegro znalazłem za 120zł, ale chyba się skuszę, bo tak na polskie wydanie trzeba co najmniej do listopada czekać.
Ja poczekam aż wydadzą w naszym języku. Mam nadzieję, że historia będzie trzymała poziom "Czarnoksiężnik i Kryształ" :)
Kurczę, Wielki Marsz jest zajebisty, od pierwszej strony mnie to wciągnęło i szybko to pochłonąłem :) Polecam.
Święte słowa, jedna z najbardziej wciągających książek ever....cały czas akcja, nie chce się przestać czytać
meh, nędza
To jest dwudziesta książka Kinga, którą czytam i jak na razie ląduje na samym dnie mojej klasyfikacji.
W krótkim odstępie czasu wchłonąłem Dallas 63' , Pod Kopułą i Worek Kości. Teraz zastanawiam się nad kolejną książką Kinga , może doradzicie następny krok ? Bardzo mi do gustu przypadł styl , tyle że nie lubię tej jego skłonności do
spoiler start
uśmiercania miłości głównego bohatera. Na początku smuci ;( , że zawsze lądują one z kulką w głowie , potem nawet zaczyna trochę się powtarzalność wkradać. Przeżyła ? A nie , jednak trup , więc meh...
spoiler stop
Nie chcę narzekać , ale czy King we wszystkich dziełach działa według tego określonego schematu w tym przypadku ?
Niedawno zacząłem przygodę z twórczością "Mistrza", na razie przeczytałem tylko 2 zbiory opowiadań Kinga. "Szkieletowa Załoga" i "Wszystko jest względne", za co się teraz wziąć? Bo nie chce losowo dobierać, bo jeszcze trafię na coś słabego i się odbije.
@down
Dzięki za pomoc. W najbliższym czasie zabiorę się za te pozycje ;)
"TO", "Christine", "Zielona Mila". Na tych pozycjach nie powinieneś się zawieść, jeżeli przypadł Ci do gustu styl Kinga.
PS: Ewentualnie jeszcze "Ręka mistrza" z tych nowszych.
Miasteczko Salem odradzam. Słabe jak sik węża.
Obowiązkowo: Lśnienie, Sklepik z marzeniami, Bastion, Dallas 63', Zielona Mila, Cujo, Martwa Strefa
Jutro w Biedronkach do kupienia Łowca Snów za 11,99
http://www.biedronka.pl/ksiazki/
Z ulubionych: Bezsenność, Wielki marsz.
Z książek, które (chyba - nie pamiętam :P) nie mają motywu umieszczonego w spoilerze w [252]: Historia Lisey, Dolores Claiborne, Rose Madder (bo są pisane z perspektywy kobiet). Czad.
Dzięki wielkie za propozycje i tobie FSM za rozwianie yyy.... wątpliwości. Wiem , że na próżno szukając u Kinga happpy - endów , ale spytać zawsze warto ;) Tymi trzema pozycjami też się zainteresuję.
Zieloną Milę zaliczę zwłaszcza , że - o dziwo - filmu nie widziałem. Będzie lepszy efekt. O Bastionie wiele dobrego również słyszałem , tak samo o Sklepiku z Marzeniami.
A co powiecie o "Smętarzu" ?
"Smętarz" tudzież "Cmętarz"... smęci. W zasadzie nic się nie dzieje przez całą książkę. Dopiero epilog mrozi krew w żyłach.
Smętarz czyta się w zasadzie lekko, jako że nie jest to wielowątkowa epopeja, niemniej ma niesamowity klimat. Do tego niezwykle plastyczne opisy. Osobiście gorąco polecam.
Skończyłam "Stukostrachy", pomysł niby niezły, ale książka masakrycznie przegadana. Chyba najsłabsza pozycja Kinga, jaką do tej pory przeczytałam /chociaż "Miasteczko Salem" też pretenduje do tego niechlubnego miana ;)/.
I zaczęłam "Bastion". Nie mogę się oderwać, książka zapowiada się naprawdę epicko, jestem co prawda dopiero na 150 stronie ale mam nadzieję, że później będzie jeszcze lepiej :)
Mam do Was drodzy golowicze 2 pytania:
1. Czy książki Kinga potrafią nastraszyć (czy np ktoś z Was bał się w nocy wyjść do kibla, nie mógł zasnąć etc :P), jeżeli tak to które tytuły takie są?
2. Którą książkę polecacie dla kogoś kto nigdy nie zetknął się z twórczością Kinga i ogólnie mało czyta, tak żeby go pochłonęło i wciągnęło zamiast zanudzić i odepchnąć?
[256] [260]
Jak Miasteczko się może nie podobać? :P
To była, druga albo trzecia książka Kinga, którą przeczytałem. Potem przeczytałem ją jeszcze dwa razy, świetna książka o wampirach, postać pastora pojawia się jeszcze w Mrocznej Wieży, co dodaje mu sporo do fajności :)
Kończę teraz Nocną Zmianę, imo najlepszy zbiór opowiadań jaki King wydał.
Kończę teraz Nocną Zmianę, imo najlepszy zbiór opowiadań jaki King wydał.
Jestem bodaj przy szóstym opowiadaniu i jak na razie - nie porywa. Mam nadzieję, że to się zmieni.
Ze zbiorów opowiadań przeczytałem Nocną Zmianę, Szkieletową Załogę i Cztery Pory Roku. Ten ostatni najlepiej wspominam, ze względu na mistrzowskich Skazanych na Shawshank ;) Na drugim miejscu Załoga za Mgłę ;) Na półce czekają jeszcze Marzenia i Koszmary, bo na razie robię sobie przerwę od Kinga i czytam innych autorów.
Jak Miasteczko się może nie podobać? :P
Normalnie :P Nie przemawia do mnie motyw wampira ;)
Generalnie, dwie pierwsze książki Kinga są wg mnie słabe. Rozkręcił się od Lśnienia :)
1. Czy książki Kinga potrafią nastraszyć (czy np ktoś z Was bał się w nocy wyjść do kibla, nie mógł zasnąć etc :P), jeżeli tak to które tytuły takie są?
Lśnienie ma taki motyw, że przez kilka nocy ze strachem chodziłem do łazienki ;)
2. Którą książkę polecacie dla kogoś kto nigdy nie zetknął się z twórczością Kinga i ogólnie mało czyta, tak żeby go pochłonęło i wciągnęło zamiast zanudzić i odepchnąć?
Ja zacząłem od Sklepiku z Marzeniami. Potem Lśnienie i Zielona Mila. Po tych tytułach na nowo zacząłem czytać książki (nie tylko Kinga) w każdej wolnej chwili.
A które tytuły polecacie dla kogoś kto nie chce/nie lubi się bać? O ile w ogóle takie są :P
Dallas 63' nie ma w sobie szczypty horroru , ale dobry jest jak cholera. Może mną nie warto się sugerować , bo bądź co bądź 3 pozycje tylko od Kinga przeczytałem , ale jako książka Dallas mnie poruszył. Tylko jeśli nie czytasz dużo , odepchnie cię liczba kartek. Tych jest nieco ponad 800. Niemniej jednak warto przez nie przebrnąć.
[264] Widzisz, a mnie za to Lśnienie nie porwało, ani tym bardziej nie nastraszyło w żaden sposób :) Cztery pory roku to osobna liga, tam są cztery rozbudowane opowiadania, z czego co najmniej dwa bardzo dobre (poza skazanymi pamiętam jeszcze dobrze zdolnego ucznia, dwa pozostałe średnio zostały w pamięci). Natomiast inne jego zbiory opowiadań, gdzie jest ich kilkanaście i najdłuższe mają 50 stron to takie czytadła do poduszki.
Ciężko, by opowiadanie kilkunastostronicowe porwało, ledwo się tam z bohaterem zapozna, a ten już zostaje zeżarty/zabity/ porwany :)
Podoba mi się niesamowita wyobraźnia Kinga w tych zbiorach, potrafi ciekawie opisać żądne krwi zabawkowe żołnierzyki, mord na uczelni czy zalęgnięcie się w ciele byłego kosmonauty obcego z wenus.
To jest typowy warsztat, z kilkoma perłami jak wspomniana Mgła czy Dzieci kukurydzy, ale czyta się to szybko i nie męczy jak nieraz dłużyzny w innych jego książkach.
Do tej pory byłem zwolennikiem powieści Kinga, zbiory opowiadań omijałem szerokim łukiem, ale w ciągu ostatniego roku przeczytałem chyba wszystkie poza "czwarta po północy" i zmieniłem zdanie i chętnie bym jeszcze coś poczytał, mimo, że jest to schemat i niektóre pomysły niewiele się od siebie różnią :)
Jestem świeżo po przeczytaniu "Misery", od lat nosiłem się z jej zakupieniem, ale jakoś zawsze w ostateczności sięgałem po inną książkę, ależ to był błąd :) To kolejna książka, w której nie znajdzie się nadprzyrodzonych zdolności, kosmitów czy potworów z bestiariusza psychola, która wciąga jak diabli i świetnie się ją czyta. No i zakończenie nie jest spaprane moim zdaniem, co Królowi niestety nie często się zdarza. Tak się zastanawiam, ale jedyne co mi przychodzi do głowy, do czego mógłbym się przyczepić, to fragmenty tytułowej Misery, które co jakiś czas pojawiają się w powieści. Jak najbardziej polecam tę pozycję.
Od czwartku w Biedronkach można kupić Zieloną Milę i Desperację.
[268]
A oglądałeś film na podstawie książki?
Zrobił na mnie bardzo dobre wrażenie, trzyma w napięciu co jest świetnym prognostykiem, bo z reguły książki biją na głowę filmy. Samej książki niestety nie czytałem jeszcze, ale już od dawna jest na mojej liście życzeń ;) Mam nadzieję, że niebawem znajdzie się również na półce.
Nigdy nie oglądam filmów przed przeczytaniem książki. No, raz mi się zdarzyło, w przypadku Skazanych na Shawshank. Ale kiedy oglądałem ten film, to jeszcze nie wiedziałem, kto to jest King ani, że w przyszłości tak będę lubił czytać.
Niestety odebrało mi to nieco przyjemność z czytania Skazanych, bo niefajnie jest wiedzieć co się zaraz wydarzy.
W Misery jest kilka momentów, kiedy czytając zastanawiałem się, co ta kobieta zrobi, gdybym widział film, napięcia przy czytaniu by nie było.
Od miesięcy kursuję po Empikach, MM i w żadnym nie ma TO. Chcę sprezentować dziewczynie, a tutaj klops. Inne Kingi jak najbardziej, a tego najlepszego ani widu ani słychu.
[270]
Teraz też staram się zaczynać od książek, a dopiero później film. Oglądając Misery byłem w podobnej sytuacji jak Ty ze Skazanymi na Shawshank ;) W każdym razie ekranizacja "Misery" była na tyle dobra, że po dobrych kilku latach dalej pamiętam dość szczegółów, co w pewnym sensie powstrzymuje mnie od nabycia książki.
[271]
2 lata temu miałem ten sam problem. Chciałem kupić tacie na imieniny. Zamawiałem kilka książek w księgarni internetowej (nie pamiętam jakiej) i przysłali mi wszystkie książki oprócz "To" a na konto zwrócili kasę za niezrealizowany towar...
Pamiętam, że ostatecznie "To" udało mi się kupić w Merlinie, ale z tego co widzę nie mają już tej książki w ofercie.
Może być problem skoro już 2 lata temu to był towar deficytowy...
Swoją drogą dziwne, że King jak na autora tak poczytnego jest czasami trudno dostępny.
Warto kupować "Desperację" albo "Łowcę Snów"? Bo są w Biedronce w okazyjnych cenach.
[274] Z tej dwójki imo Łowca lepszy, ale i Desperację fajnie się czyta. Obie książki łączy pewien element - są bardzo fajne do pewnego momentu, potem, po odkryciu kart, już trochę gorzej.
Mam do wyboru:
Uciekinier
Dolores Clairbone
Sklepik z Marzeniami
Chudszy
Regulatorzy
Nocna Zmiana
Rose Madder
Marzenia i Koszmary
Komórka
4 Pory Roku
Ostatnie dwie już czytałem, ale nie wiem czy nie uzupełnić kolekcji, choć na razie wolałbym uzupełniać ją czymś, czego jeszcze w ręku nie miałem.
Co warto zakupić w pierwszej kolejności?
Lysack> Bierz Chudszego, Nocną Zmianę i Sklepik z marzeniami.
Ja niedawno skończyłem Serca Atlantydów, dobra książka, nawet bardzo, ale na początek przygody z Kingiem byłby to wybór moim zdaniem średni.
A tak zmieniając temat, ostatnio wypożyczyłem sobie zbiór "11 cięć", całkiem niezły, opowiadania różnych autorów grozy, można sobie wyrobić szczątkowe zdanie o tych pisarzach. Najbardziej przypadło mi do gustu opowiadanie Orbitowskiego, sprawdziłem więc jego książkę "Nadchodzi" i nie jestem zawiedziony. Gdyby ktoś szukał porządnej odskoczni od Kinga, polecam.
Kiedyś sporo czytałem King-a. Nigdy mnie nie zachwycił, ot średniak, ale miło da się spędzić przy nim czas.
Aktualnie czytam Mroczną Wieżę - pozycja jest GENIALNA pod każdym względem. Książka jest po prostu niesamowita - ale nie wierzę, że normalny w 100% zdrowy człowiek mógłby stworzyć coś takiego. Facet musiał coś brać.
[279] King miał okres alkoholizmu i brania różnego świństwa, w czasie którego pisał, nie wiem czy Mroczna Wieża też powstawała w tym stanie, ale całkiem możliwe, zważywszy na dwadzieścia lat powstawania całej serii :)
Zresztą w każdej książce pisze swoje słowa do czytelnika, może i jest tam napisane coś o tym, już niestety nie pamiętam, pomimo że MW przeczytałem kilkukrotnie.
Lysack imo warte uwagi są najbardziej Rose Madder i Nocna Zmiana, do tego weź Uciekiniera (krótka, lekka książka) i Sklepik z Marzeniami.
Komórkę jeżeli czytałeś, to wiesz, że jest średnia (a nawet kiepska) i nie warto po nią na razie sięgać, w przyszłości, by uzupełnić kolekcję jak najbardziej, ale teraz z tego co już czytałeś, to lepiej wybrać 4 pory roku.
[281] no no, robi wrażenie ;)
to ja ze swoimi 22 sztukami (byłoby 23, ale ktoś mi jedną bezczelnie ukradł) nie mam co się pokazywać :P
krotka pilka:
cmętarz zwierząt czy sklepik z marzeniami jako druga ksiazka po miasteczku salem?
Moja kolekcja też cały czas rośnie w siłę. Kurier wiezie już "Pod kopułą" i "Lśnienie". Łącznie będzie 17 książek (w tym 8 części MW). Myślę jeszcze nad Dallas 63'. Polecacie, czy odradzacie?
Od 23.08 w biedronkach Misery. Wydanie kieszonkowe 11,99 PLN.
W końcu dołączy do mojego zbioru :D
[285] Dallas to jedna z najlepszych powieści Kinga, co prawda nie znajdziesz tam ani deko klimatu z horroru, jednak historia jest pisana tak niesamowicie, że ciężko się oderwać od tej cegły.
Dallas wchodzi tak dobrze jak "keks"
Dallas jak najbardziej warte przeczytania. Jedna z najlepszych książek Kinga.
Ludzie kochani, namierzcie mi Mroczną Wieżę (na razie zadowolę się boxem 1-4). Nigdzie nie mogę znaleźć. Empik, Ceneo twierdzą, że produkt jest niedostępny.
Na allegro co prawda jest, ale po dwukrotnie zawyżonej cenie.
Jest szansa, że wznowią przy okazji wydania boxu 5-8 w listopadzie?
Właśnie jestem świeżo po przeczytaniu "Bastionu" i jestem zachwycony, choć zakończenie było trochę przewidywalne, łatwo można było się domyślić, kto zostanie ofiarą, a dla kogo skończy się to wszystko happy endem.
Zmierzam do tego, że jestem w poszukiwaniu następnej książki Kinga, zastanawiałem się nad "Dallas 63", po przeczytaniu waszych pozytywnych opinii i myślałem również na "TO", ale za nic, nie mogę tego znaleźć tego na żadnym allegro, czy w innym sklepie internetowym. Jakby ktoś wiedział, gdzie mogę zakupić daną książkę, byłbym zobowiązany, jak również polecenie jakichś innych pozycji mistrza, wartych uwagi :).
Warto kupować książki Kinga w wydaniach kieszonkowych (pocket)? Różnią się czymś od zwykłych edycji? Czy lepiej trochę dołożyć i kupić normalną wersję?
[293] To zależy, czy pragniesz na półce mieć porządek, czy nieład ci nie przeszkadza. Kieszonkowe książki odstają mocno swoimi gabarytami od reszty, wykonanie często też jest gorsze, o wiele łatwiej niszczą się grzbiety i brudzą strony. Tak przynajmniej jest z moimi kilkoma książkami w takiej wersji. A jestem człowiekiem, który raczej dba o książki.
Co do treści - nie wiem, nie miałem okazji porównać, ale w takiej "Komórce" kupionej w Biedronkowej biblioteczce jest sporo literówek (a wielu pewnie nie wyłapałem), czego w normalnych wydaniach raczej nie spotykam.
Moja kolekcja składa się mniej więcej po równo z wydawnictw zwykłych i kieszonkowych. Nieładu na półce nie mam, bo i tak układam książki wielkością. Nie ubolewam nad tym faktem, bo i tak nie sposób kupić wszystkiego u jednego wydawcy a jeszcze można zaoszczędzić troszkę pieniędzy (mniej więcej 3 kieszonkowe = 1 normalna).
Co do wytrzymałości. Zależy kto czyta i jak dba o książki. Moje wyglądają idealnie po 3 czytaniach (trójka domowników). Podniszczone są te, które zostały pożyczone poza dom... a kilka egzemplarzy woziłem ze sobą w komunikacji miejskiej, wyglądają w zasadzie jak nówki.
Literówki zdarzają się wszędzie, a ortów żadnych nie wyłapałem.
Tylko tyle, że czcionka mała i czasami ciężko jest przeczytać akapit podczas trzęsienia autobusu na jakiejś dziurze :P a na warunki domowe idealna ;)
[296] Moja wersja Regulatorów czy Komórki, wydana w wersji kieszonkowej, już po otwarciu zmarszczyła się na grzbiecie, strony w Regulatorach teraz są żółte a mam ją raptem 3-4 lata. Książki szanuję, czytam z czystymi rękoma, nie wyginam i nie pożyczam, poza domem czytam tylko gdy jest pogoda. A mimo to kieszonkowe wersje wyglądają gorzej niż zwykłe. Nie bez powodu są tańsze, nie chodzi tylko o ilość papieru, ale też wykonanie i jakość tego papieru.
A na półce wiadomo, że książki układa się względem rozmiarów, ale jak widać na zdjęciu z [281] wydanie wydaniu nie równe, a taka kaskada mi się nie podoba, ale lepszego sposobu nie znalazłem na ułożenie :). Na zdjęciu widać też, że książki nie wyglądają tak źle (poza Firestarterem, ale ta jest bardzo stara) pomimo kilkukrotnego ich czytania, bardzo wiele z nich ma za sobą wakacyjne wojaże w bagażu.
Wiele z normalnych wydań też zżółkło, ale zdecydowanie szybciej marnieje papier w kieszonkowcach.
Ja tam nie wiem. Moje książki, niezależnie od wydania, po przeczytaniu zachowują pierwotny wygląd. Wiele razy sprzedając na Allegro tylko sumienie nie pozwalało mi pisać, że sprzedaję jako nowe.
A na półce wiadomo, że książki układa się względem rozmiarów
Na pewno nie na mojej :)
Spinając temat wydań kieszonkowych to według mnie jedyną różnicą z wydaniami standardowymi jest wygląd. Jak ktoś nie przykłada do tego wagi to dużo oszczędzi kupując kieszonkowe.
Ja zawsze z napięciem czekam jakie tytuły rzuci Biedronka :)
Mnie by kuło po oczach gdyby na półce stał jeż, raz wysoka raz niska. Ile lat wasze książki wyglądają jak nowe? Sam upływ czasu odciska na nich piętno, moje najstarsze pozycje pomału żółkną, ale te kieszonkowe wydania znacznie szybciej.
Ile lat wasze książki wyglądają jak nowe?
Ciężko powiedzieć. Sam większość książek kupuję jako używane (jakieś 80%) i od razu wyglądają staro.
Nowych (w sensie że kupiłem nowe nieśmigane) mam niewiele ale naprawdę nie widzę w nich różnicy jeśli chodzi o żółknięcie w zależności od wydania.
Natomiast najgorszą jakość z książek które posiadałem miała Trylogia Husycka, gdzie pod palcami potrafił się rozmazywać tusz, a same strony były tak cienkie, że prześwitywał druk ze strony pod spodem.
Za bardzo wystraszyłem się po przeczytaniu niektórych postów. Pytałem z czystej ciekawości, ale na przyszłość będę wiedział by kupować zwykłe klasyczne wydania :) Dzięki za odpowiedzi ;)
Gdyby ktoś miał jakieś książki Kinga na zbyciu, to chętnie odkupię za rozsądną cenę :)
Najlepiej z odbiorem osobistym (Łódź, Radom, Włocławek, Wrocław) choć wysyłka też może być :)
Robin Cook, Graham Masterton, Dean Koontz też wchodzą w grę :)
edit:
Z trójki: Oczy Smoka (16zł), Desperacja (10zł), Komórka (13zł) - co najlepiej wybrać? Wszystkie w tym lepszym wydaniu, bez zarzutu co do stanu.
Oczy smoka to taka bajeczka o dobrym starym królu, synu dobrego króla i nadwornym doradcy o znanym imieniu Flagg. Kinga w tym nie ma wcale, szybko się czyta, jednakże z tej trójki poleciłbym właśnie to. Ewentualnie Desperacja, jeżeli szukasz grozy.
Natomiast Komórkę bym odpuścił, to moim zdaniem jedna ze słabszych jego powieści. Motyw jak w Bastionie, jednak kiepsko napisany i taki bez polotu.
Mam pytanie czy Desperacja z biedronki jest ok czy moze szukac na allegro ?
mckk -> bierz póki jest. Ja tam nie wydziwiam, wręcz cieszę się jak biedronka rzuca na stoiska książki Kinga.
Może nowa część? Zrobiłbym, ale bez abonamentu nie można wstawić logo wątku. Przydałaby się też aktualizacja tytułów ;) brakuje tych najnowszych
Zakładaj nowy wątek, też nad tym myślałem, ale nie chce mi się bawić w aktualizację wstępniaka :) Brak loga się przeboleje, wszak nie jest ono takie ważne, zresztą te tutaj i tak mi się nie podoba :p
Nie zrażajcie się do kieszonkowych wydań, są według mnie gorsze od zwykłych, i nie prezentują się takie miniatury dumnie na półce, ale znowu bez przesady, nie są zrobione z papieru toaletowego.