S.T.A.L.K.E.R. 2: Heart of Chornobyl | PC
FPS w otwartym świecie z kompletnie popsutą koncepcją jego symulacji i spawnu wrogów, z rozciągniętą fabułą, grindem i masą fetch questów to powiew świeżości? Mnie to przypomina gry pewnego znienawidzonego wydawcy. :)
OK, tutaj dla odmiany dostajemy świetny klimat, projekt artstyczny i faktycznie mniej oklepane miejsce akcji, ale jak można pisać, że Stalker to powiew świeżości w rozgrywce, skoro bez A Life to kopia Far Cry, tylko że z dodatkiem "survivalu"? - do tego rozciągnięta fabularnie i przez bieganie po mapie... Czekaj, o tym też kiedyś słyszałem. :)
"UV miał w wersji recenzenckiej dokładnie takie same błędy, na jakie sam natrafiłem (np. blokada gry na dialogach, które uniemożliwiały dalsze postępy..."
Nie no stary szacun za to co napisałeś. Uspokoiłem się bo innym też niedziała XD Czyli wszystko w porządku... ta gra to bubel techniczny a już się martwiłem XD
Tak na poważnie to też chciałbym kupić kiedyś grę. Zapłacić za jej pełna wersje a nie EA i cieszyć się jak wszyscy. Coraz częściej łapie się na tym, że cokolwiek kupuje to się zastanawiam co jest skopane i ile razy mi wywali do pulpitu...
Może faktycznie już za stary jestem i liczę na cud...
Nie no stary szacun za to co napisałeś. Uspokoiłem się bo innym też niedziała XD
"Uspokoiłem się" w sensie: nie tylko ja mam problemy, nie chodzi tylko o moją konfigurację itp. Już sobie nie dorabiaj jakiegoś chochoła.
Stalker 2 powiewem świeżości?
Oczywiście. Takich gier jest jak na lekarstwo w świecie kolejnych produkcji, które mają "ubisoftowy" sznyt.
Bardzo wolno naprawiają. Przy tak krytycznych błędach blokujące zadania łatki powinny wychodzić codziennie. Wyjdzie patch za tydzień to naprawi tylko ułamek błędów albo i nawet nie bo podobno mają się skupić na optymalizacji. Ciekawe czy do świąt naprawią bo chciałbym zagrać.
Ja przeszedłem jak na razie dopiero prolog. Jedyny problem jaki zauważyłem- w intro napisy nie zgrywają się z dźwiękiem. Po za tym żadnych glitchy, bugów itp. Ponoć im dalej tym gorzej jest- zobaczymy. Wiadomo już kiedy wyjdzie pierwsza łatka tej gry na Xbox X?
Po informacji od dwójki znajomych przeprosiłem się ze Stalkerkiem i ponownie go zakupiłem. Przez ostatnie 4 dni nabiłem 20 godzin i definitywnie będzie to moja gra roku.
Co prawda, trzeba było się sporo narobić:
1. Sterowniki musiałem usunąć DDU i zainstalować ponownie - rzeczywiście stuttering całkowicie znikł.
2. UW jest kompletnie w grze spieprzone - jest... vertkalne, czyli tak, jakby totalnie, całkowicie UW było niezaimplementowane. I nie jest to jakiś problem, tylko lenistwo lub partactwo twórców. Do naprawy potrzebny jest dowolny UE5 injector, dzięki któremu zmieni się na horyzontalne UW - dawniej można było to zrobić edytując JEDNĄ linię w engine.ini, ale niestety Stalker 2 nie łapie tej edycji.
3. Implementacja HDR leży i kwiczy - tj. jest, ale tylko w fullscreenie. Na szczęście, jak ktoś ma kartę NVIDII to może ustawić RTX HDR.
Co do błędów i stanu technicznego - przez te 20 godzin... ani jednego buga, ani jednego błędu, ani jednego crasha. FPSy - sztywno nie spadające poniżej 60 fpsów, limit taki ustawiłem, gdyż frame generator powoduje OGROMNY input lag i... stuttering. To właśnie spowodowało, że grę zwróciłem pierwszego dnia, ale właśnie po namowie znajomych raz jeszcze spróbowałem bez niego i magia - gra działa lepiej tylko z DLSS. Utrzymuje ciągle 60 fpsów na 7680x2160 (czyli jak dwa monitory 4K) ze wszystkim na high - ciężko mi powiedzieć, czy to dobrze, czy źle, bo mój sprzęt po prostu brute-forcuje grę (RTX4090+13900K).
I po 20 godzinach jedyne, do czego mogę się przyczepić, to brak A-Life (uważam, że w grze nie zostało w ogóle zaimplementowane nic przypominającego A-Life z poprzednich Stalkerów, a jeżeli twórcy nie kłamią i rzeczywiście jest to A-Life2.0 - to jest to poziom zwykłej gry Ubisoftu, bez jakiejkolwiek symulacji tylko tępe spawnowanie przeciwników wokół gracza.) i AI przeciwników. Kilkukrotnie potyczki wygrałem, bo rzucili tak pięknie granat, że sami się nimi wykończyli, WIELOKROTNIE zostałem zauważony przez ściany, bo... przeciwnicy spawnują się w bazach ZAWSZE w trybie ataku na gracza.
Czyli jak cicho czyścimy przeciwników, to gra może nagle stwierdzić, że trochę mało NPCów w bazie, a jak ich zrespi, to nie w stanie "pasywnym" jak inni NPCe (czyli nie wiedzące, że jesteśmy w bazie), tylko w agresywnym trybie, wiedzącym gdzie jesteśmy i rozpoczynającym alarm. Na to jest dość głupi sposób, otóż wczytując grę przed spawnowaniem przeciwników jest jakieś 30% szansy, że gra się pogubi i nie pojawią się z dupy przeciwnicy widzący nas przez ścianę.
W sumie wczytywanie całkiem ogłupia grę - zaczyna się emisja? Wczytaj zapis sprzed 3 minut i emisja się nie zacznie. W kółko spawnujący się przeciwnicy? Co 3 lub 4 wczytanie przestają się spawnować (nie jest to cheesowanie, bo w żadnym Stalkerze nie powinno być NIESKOŃCZONYCH NPCów w bazie). Drzwi się nie otwierają? Wczytaj raz czy dwa, magicznie się naprawiają (mi się jeszcze to nie zdarzyło, ale znajomi już mnie uprzedzili przed bugiem z drzwami w jakimś laboratorium).
No i w sumie ekonomia leży - naprawy kosztują IMHO zbyt mało (dlatego korzystam z moda, który koszt napraw ZWIĘKSZA, nie zmniejsza), ale broń degraduje się zdecydowanie zbyt szybko. To naprawiają mody od Grokka, czyli u mnie naprawy kosztują jeszcze więcej, ale broń degraduje się znacznie, znacznie wolniej - uważam, że tak jest więcej sensu. No i ilość bandaży, medykamentów jest przesadzona - ale to także mody niby zmieniają (ale tylko na nowych zapisach niestety).
O pozytywach nie będę się jeszcze rozpisywał, bo jednak zaczekam na całość gry. Ale klimat zony - coś pięknego. Najładniejsze burze, jakie widziałem w grach - mają to coś, że chce się schować pod dachem i je przeczekać. Strzelanie (a raczej nieprzewidywalność zacięnia), walka z mutantami, szukanie anomalii - udało im się odwzorować klimat.
A, i pro tip - amunicja przeciwpancerna jest... na mutanty. Ludzie padają jak muchy od zwykłej lub przeciwpancernej, ale mutanty potrzebują amunicji AA - i wtedy wampiry padają nie od 6 czy 8 strzałów ze strzelby, ale od dwóch-trzech. Rozwiązaniem jest właśnie używanie na nie amunicji AA albo wgranie odpowiedniego moda.
Przez ostatnie 4 dni nabiłem 20 godzin i definitywnie będzie to moja gra roku.
(,,,)
O pozytywach nie będę się jeszcze rozpisywał (...)
Wybacz Herr Pietrus, ale nie masz co pisać pod moimi postami - mam Cię na ignorowanym już od wielu miesięcy i nie będę nawet rozwijał posta, żeby czytać o kolejnym wylewie i krytyce. Jestem pewny, że masz jeszcze wiele narzekań na gry, w których nigdy nie grałeś i grać nie będziesz, więc nie marnuj swojego czasu na moje posty i idź ponarzekać na wszystko gdzieś indziej.
Jest to powiew świeżości - ostatnio wychodzą głównie "bezpieczne" i zachodnie gry. W porównaniu z nimi STALKER2 jest powiewem świeżości.
Porównując z poprzednimi Stalkerami - już gorzej, bo jednak wiele elementów znikło, za mało też zerżneli z Anomaly i GAMMY.
A faktycznie masz racje, mamy w S2 tyle elementów których nie było w grach wcześniej co nie miara;)
A faktycznie masz racje, mamy w S2 tyle elementów których nie było w grach wcześniej co nie miara;)
Ale chyba nikt nie pisał, że STALKER2 jest czymś innowacyjnym albo wprowadza nowe standardy (albo przynajmniej ja nie widziałem takich postów)?
Przeciwnie, jest on "regresem" - mniej UI, mniej "żóltych farb", mnie pisania w stylu "YA", wszystko jest bardziej surowe (przez to rozumiem mniej tutoriali, wyjaśniania) i brak craftingu (który ostatnio musiał być w każdej grze, nawet, jak nie miał sensu).
To jest powiew świeżości dla mnie, masz oczywiście pełne prawo się nie zgadzać i stosować jakże potrzebny sarkazm. Ale STALKER wyróżnia się zdecydowanie na tle ostatnich gier AAA, które były po prostu bezpieczne i trochę już nudne (typu gry Ubisoftu, "soniacze" jak spider man, horizony etc).
Drac, "powiew świeżości" nie w sensie: "o, to jest tak innowacyjne, nikt tego nie zrobił wcześniej", tylko w sensie: "wyróżnia się pod jakimś względem pozytywnie na tle obecnego badziewia, przypominając o lepszych czasach". :P
I w pełni się zgadzam z micinem3.
Żeby tylko od tego powiewu świeżości was nie przewiało... Sorki ale tu nie pojawia się nic czego nie można było zobaczyć w ostatnich grach. Nur wspominając o ttylogii Stalkera.
No wyróżnia się, tu się 100% zgadzam. Nie pamiętam kiedy ostatnio w tak niedorobiona grę grałem;)
Jakie bezpieczne gry? Co to za kolejna nowa moda? Bezpieczna gra, to taka, która nie drażni większości graczy, a większość to normalni ludzie. Stalker właśnie taką grą jest - tzn. był w zamyśle. Gra nie wprowadza nic innowacyjnego, co mogłoby nie przypaść do gustu fanom Stalkerów, nie rozwija żadnych już będącym w tym uniwersum mechanik, nie stawia na narrację zbyt mocno, wszystkie mechaniki, jakie były tu są i nie są rozwinięte. To jest po portu stary pamiętający początek XXIw w grach, Stalker. Kłopot w tym, że wszystkie mechaniki w grze są, ale nie działają poprawnie.
Pewnie na myśli macie nowego Dragon Age - to nie jest właśnie bezpieczna gra. Tylko idąca po bandzie dla ułamka procenta odbiorców.
Dlatego została zjechana, a nie wychwalana. Zdanie tej garstki osób, chwalących za "inkluzywnosć" nie ma znaczenia, bo normalnych graczy jest po stokroć więcej.
Jakie bezpieczne gry? Co to za kolejna nowa moda?
Nikt nie na ma myśli Dragon Age:V pisząc "bezpieczne gry" (swoją drogą niezła fiksacja, nikt nawet o niej nie wzmianknął a litania taka, jakby Ci bułkę ukradli), jakbyś przeczytał nitkę, to byś wiedział, co ludzie mają na myśli, kopiując poprzednią wiadomość:
STALKER wyróżnia się zdecydowanie na tle ostatnich gier AAA, które były po prostu bezpieczne i trochę już nudne (typu gry Ubisoftu, "soniacze" jak spider man, horizony etc).
Czyli gry o otwartym świecie i/lub survivalu, które zawierają wyłącznie wyżej wymienione mechanizmy i funkcje, tylko po to, aby wydłużenie rozgrywkę, przez co gra staje się nudna i przypomina pracę - czyli właśnie gry Ubisoftu ostatnio (trochę znienawidzony Outlaws to zmienił) albo "exy" soniaczy (które oczywiście lubię, ale są one "bezpieczne" do bólu).
Stalker idealnie się wpisuje w kanon gier bezpiecznych, bo nie robi nic ponadto co znamy ze stalkerów. Sztucznie wydłuża i zapycha czas, przez ww rzeczy. Ekonomii jest rozwalona tak, by trzeba było spędzać dziesiątki godzin na lutowaniu nudnych tych samych powtarzalnych lokacji itd.
Ta gra jest po prostu beta wersją XD. Mam już 35 h i niby chciałbym dać 8/10 za klimat ale tu leży wszystko od optymalizacje, przez masę bugów aż po ekonomię świata. Sztucznie wydłużana rozgrywka gdzie dostajesz ataków nerwicy widząc że musisz przebiec 2km :V.... i wiele innych
Marketing i podejście do branży jak poważne studio ale wykonanie na poziomie mini twórców, którzy robią pierwszy raz grę. Do ostatniego dnia obiecano nam perełkę XD dostaliśmy wylew.
Czy ktoś dotarł do bagien, gdzie goni nas chimera, da się ją ubić czy mi się przytrafił jakiś bug? Zablokowałem ją w drzwiach do budynku i wystrzeliłem 100 naboji ze strzelby rzuciłem 10 grantów a ta nadal stoi, a zgubić jej też nie mogę bo nie ważne ile bym biegł, zawsze jest za mną, aż wpadnę w głębokie bagno i nie mogę się ruszyć.
A zadania nie ułatwia noc, przez co niedokładnie widzę, czy omijam bagno czy w nie wchodzę, dodatkowo dwie minuty od rozpoczęcia pościgu zaczyna się emisja, wpadłem w niezłe bagno, że tak powiem.
ja ją olałem i leciał do tego domku XD wgl te bagna to jest jakiś chory młyn
Wlec do chaty. Chimera za tobą nie wejdzie. IQ jej na to nie pozwoli.
spoiler start
Nie czekaj w chacie bo rozpocznie się emisja. Leć dalej i wbiegnij do schronu. Bedzie na tej samej sciezce
spoiler stop
Udało mi się dosłownie na styk, jak już dobiegłem do celu misji, emisja już działała, i ostatnie pięćdziesiąt metrów to biegłemu z dwu sekundowym przystankiem na apteczkę bo zżerało mi pasek zdrowia. Mam jeszcze pytanie z innej beczki, czy orientujecie się czy są tutaj te tabletki na emisje? Z tego co pamiętam było coś takiego w zewie Prypeci, że łykało się tabsę, i można było przetrwać emisje na zewnątrz.
W poprzednie stalkery grałem bardzo dawno i nie bardzo pamiętam.
Czy na emisje jest jakaś rada? Jakiś kombinezon czy coś?
Bo zauważyłem, że na NPCów to nie działa. Napotkałem bandytów z psami w jakiejś wiosce. Zaczęła się emisja, a ci sobie normalnie chodzili po drodze i mnie szukali.
To samo z tym Polteigestrem. Też na niego nie działa. Musiałem z nim walczyć w budynku, podczas gdy na zewnątrz panowała emisja. Anomalie też mu nic nie robią.
Dzikom, pijawką czy psom już tak.
Siemanko , Taa da się ją ubić . W drzwiach ją przyblokowałem i waliłem ze wszystkiego co miałem . Padła po wystrzelaniu się z wiekszosci amunicji .
35 h gry za mną, wyszedłem z instytutu. Robię wszystkie misje poboczne z pominięciem tylko tej z wódką w schowkach. Staram się zaglądać w co ciekawsze miejsca. Od początku gram na jednym pancerzu (znaleziony gdzieś przy rozpoczęciu) i dwóch podstawowych broniach (ulepszone). Poziom stalker ;p.
Dużo jeszcze gry zostało ? :D bo mam wrażenie że jestem w endgame już XD
ps. Osoba, która wymyśliła poziom na bagnach, w wysokiej trawie, w nocy podczas burzy i ogromną ilością przeciwników i głębokiej wody powinien za^&%$lać na galerze XD
Edit:
Połowa z czasu gry to bieganie z pkt do pkt podziwiając ulubione krzaki i trawy alexa XD
Szczęściarz... Mi po 20 godzinach anomalia uszkodziła wszystkie save'y :P
"Zgodnie z wynikami Ogólnopolskiego Badania Wynagrodzeń średnie miesięczne zarobki testerów gier mieszczą się w przedziale od 4 310 zł do 5 720 zł brutto."
Ty masz całkiem dobry pomysł :) P.S. Ta woda w stalkerze to jakaś smoła... Nie możesz się poruszać w wniej... To już w starych Stalkerach nie było problemu.
szambo nie smoła XD. Najbardziej mnie denerwuje że jak chodzi o "woke" to się wszyscy rzucają nawet jak jest tego śladowa ilość (może i dobrze, nw, ja wolę patrzeć na gameplay i jak gra jest zrobiona technicznie) a gdy twórcy jawnie plują nam w twarz to lecą jakieś noty 7/10 czy więcej XD. Niech ludzie dalej uczą twórców że mogą wydawać półprodukty żeby oszczędzać na testach i liczyć na wsparcie moderów.
Jestem przeciwny całej "postępowości" i " woke" ale lepiej mi się spedzało czas z Tash w DA:V karmiąc ptaki niż niczym Alex zabawiać się do połaci traw i krzaków na 2km do celu misji XD
No ooo tooo właśnie. Uczymy twórców robić gnioty bo i tak ludziki kupią. Piszą o powiewach świeżości... Może faktycznie dla nich jest to nowość i ok. Szanuje ich zdanie ale najlepszym przykładem będzie chyba Metro Exodus przy, którym znacznie lepiej bawiłem się w dniu premiery niż przy tym wynalazku. Metro Expous imponuje do tej pory grafiką i mechaniką. Zacinki broni, apteczki, maski... Przynajmniej tam mogliśmy sobie broń wyczyścić. Tutaj płać za naprawę? Może Exodus nie zapewniał tej swobody tylko był bardziej liniowy ale po co mi ta super swoboda? Zeby chociaż na grzyby można było pójść... Ale chodzić tylko po to, żeby coś Ci się zrespilo za plecami? Średnio udany pomysł... W ME główna fabuła też nie była do końca liniowa i też trzeba było podejmować wybory.
Exodus przy obecnej formie Stalkera to biały kruk XD.
A i co daleko szukać, fajna gierka w klimatach rusojęzycznych nawiązująca do postapo --> Atomic Heart. W instytucie (stalker) czuć że GSC chciało zrobić coś podobnego i faktycznie, tam fabuła nabiera tępa i można poczuć że coś się dzieje ale na tym się kończy.
Pytanie do tych co są już po instytucie:
spoiler start
U was też, pomimo że "obroniliście" Zalisię jak się oddalacie Tatko nadaje informację o tym, że Zalisia przestała istnieć?
W ogóle ta cała linia fabularna jest dramatycznie zabugowana, no i Monolit odradza się w chatce Tatka.
spoiler stop
Tak, po Instytucie gra jest mocno zabugowana, gdy idzie o zadania. Ciesz się, że się jeszcze nie zablokowałeś na którymś z nich. ;)
To mogą być nie tyle bugi co brak optymalizacji gry. Ta gra na top sprzęcie nie obciąża ani cpu ani gpu na 100%. Potem słabszy sprzęt ma problemy i powstają błędy bo gdzieś coś się nie wyrobiło w czasie w tym technicznym gniocie.
Tak jest błąd pomimo zrobienia zadań w w wiosce .
Jak się oddalisz po pokonaniu monolitowcow poza obszarem wioski Tatko daje sygnał radiowy że wioska potrafi się obronić i że zaprasza stalkerów do schronienia się w niej . Lecz jeśli pobiegniesz kilkaset metrów dalej ,dostajesz kolejny komunikat że z wioski nic nie zostało i wszyscy nie żyją .
Da się to ogarnąć :
https://www.reddit.com/r/stalker/comments/1gxavo9/zalissya_defense_activity_bugged_out_completely/?rdt=57759 w tym temacie gościu opisuje co i jak zrobić żeby wioska ocalała .
dla
mnie 0 dno totalne.
po pierwsze- grafika po załadowaniu stanu gry gry ekran pusty brak jakichkolwiek roślin, drzew przez jakieś 30 sekund (rtx 3070 laptop) nie ważne czy torrent czy gra oryginalna, ostatnio miałem tak na alan wake 2, rok temu tylko na tej grze tak mi się zdarzyło przy tej karcie ale to też był torrent.
po drugie-artefakt zaraz za bunkrem z początku czasem
się pojawia czasem możesz szukać do usranej śmierci artefaktu nie ma gra oryginalna steam jak i torrent wersja deluxe.
po trzecie-gra potrafi się zawiesić albo zaciąć na kilka sekund podczas biegania jak się zawiesi to amen w pacierzu reboot komputera wiec na ten moment szkoda czasu na to badziewie, od ponad 2,5 roku mieli wymówkę że wojna ale z takim opóźnieniem wydać coś takiego, masakra gra zrobiona na kolanie, oby łatki tego śmiecia ulepszyły bo inaczej tylko prosić o zwrot kasy.
taaa, bo gra byla tania jak barszcz wiec nie widze problemu i naprawie sobie sam. Chlopie...powaznie?!
Jako niedoświadczony stalker mam pytanie do fanów gry lub osób, którym gra się podoba lub gra się im dobrze. Czy możecie podać swój krótki np. 5-punktowy przepis na dobrą i satysfakcjonującą rozgrywkę? Najlepiej w obszarach wymienionych poniżej.
Mam za sobą kilkanaście godzin, tak pod 20. Dzierga mi się to dobrze i gra mnie wciągnęła na razie, choć nie podzielam zachwytów o jej wyjątkowości czy świeżości, wręcz przeciwnie. Natomiast mam frajdę z powolnego rozkminiania tego świata takim jaki jest. Próbuję przy tym nie stracić zapału i zoptymalizować swoje doświadczenie. Brak znajomości wcześniejszych części mi nie przeszkadza. Stan techniczny na XBOX mnie na razie zadowala, jest OK, i nie doszedłem jeszcze do dalszych miejsc poważnie zabugowanych, o których się pisze. Zatem jeżeli chodzi o obszary, które mnie najbardziej interesują:
1. Dzierganie, gameplay loop, ekonomia, survival - tu jest na razie najlepiej. Ogarnąłem to w miarę i jest ciekawie, choć na początku wydawało się, że to będzie głównie symulator zarządzania save'ami. Nie zdarzyło mi się, aby coś się wyczerpało i zabrakło jakichś zasobów, amunicji itp. Niczego mi nie brakuje na razie. Zgarnąłem w świecie jakiś pancerz i maskę. Używam 4 różnych rodzajów broni na różne okazje i z różną amunicją. Wszystko regularnie naprawiam. Nadmiary zasobów wykraczające poza potrzeby jednego dnia czy większych misji lądują w skrzyneczce koło łóżka. "Czerwony" loot opróżniam z amunicji i wyrzucam. "Żółty" loot też opróżniam i sprzedaję. Nie kupuję żadnego sprzętu, wszystko znajduję. W zasadzie to nic nie kupuję. Nie naprawiam niczego, co ma znaczące zniszczenie % tylko sprzedaję. Mam na sobie na razie 2 artefakty nie wywołujące negatywnych efektów, ale poprawiające obronę i coś tam jeszcze (przy okazji ciekawy sposób wzmacniania w realistycznej grze przez zabawkową piłeczkę ;-). Udźwig mam na razie początkowe 80. Jakie są najlepsze metody zwiększenia udźwigu? I jakie macie najlepsze metody zdobywania kasy - na naprawy i jakbym miał coś większego kupować? Za artefaktami jakoś specjalnie obecnie nie biegam, może to błąd?
2. Walka - na razie kompletnie mi się nie podoba. Pewnie coś ze mną jeszcze nie tak i generalnie fanem shooterów nie jestem, choć broń mam fajną. Duży udział w tym grania na padzie, choć strzelanie na padzie w innych grach nigdy mi nie przeszkadza i nie wydaje się tak toporne jak tutaj. To jest dziwne, bo w grze z taką ograniczoną liczbą opcji walki czy broni, to co jest powinno być zrobione naprawdę dobrze. Kilka pukawek, jeden nożyk i granaty. Granatów nie używam, wiem że nożykiem można robić backstaby, ale nie próbowałem, fajnie mi się ściąga ludzi headshootami snajperką z dobrym optycznym celownikiem, nie stosuję ognia ciągłego tylko pojedyncze strzały ze względu na amunicję. Karabin, pistolet i strzelba też mają swoje zastosowane, każdy do innej sytuacji. Zrobiłem jakieś podstawowe ulepszenia, ale jakoś to miernie wygląda, może dalsze będą korzystniejsze bo słyszałem, że tu szczególiki broni są podstawą. Po stronie wrogów to jest dramat. Nie piszę nawet o AI i przegięciach z nadnaturalnymi możliwościami wrogów ludzkich, na to jeszcze przymnę oko. Ale mutanty i inne pomioty, które nawet nie wiem jak się nazywają + psy, szczury, dziki - TRAGEDIA. No ogarniam to, ale wyglądają ci przeciwnicy komicznie, zachowują się jak pijane zające, przyjemności i korzyści z tych walk żadnej, a zabija wręcz gameplay i eksplorację. Bo jak mam gdzieś z ciekawości wleźć i spotkać coś takiego, to najczęściej lepiej zrezygnować i uciekać niż coś robić. Może o to chodzi, ale ekscytujące to nie jest. W końcu ktoś przebił Miyazakiego w pomyśle na "genialane" psy i szczury ;-) Znowu pytania - jakieś ciekawe patenty na interesującą walkę, jest jakiś dobre skradanie, jakieś ciekawe sposoby walki obok samych pukawek i headshotów, warto inwestować w ulepszenia broni czy czekać na kolejny coraz ciekawszy loot ze świata? Generalnie wszystko co sprawi, że ta walka będzie bardziej interesująca?
3. Eksploracja - to mi się podoba. Świat jest ładny i ciekawy. Biegam po nim dniem i nocą. Samo bieganie i zarządzanie staminą nawet mi na razie nie przeszkadza, choć zaczyna się powoli nudzić. Bo te widoczki są bardzo podobne wszędzie, a biegnąc przez pola to najczęściej ani nic nie znajdujemy ani nic nas nie atakuje. A nawet jakby to miały być te pomioty to już lepiej niech będzie tak pusto jak jest. Za to zabudowania i lokacje zamknięte są w miarę OK. Do tego emisje na plus, podoba mi się, a anomalie na minus, strasznie durne to jest. Nie rozumiem zachwytów nad burzami i czerwonym niebem. Przecież to zerżnięte 1:1 z Zeldy BotW 2017 i nowszej - czyli klasyczny Blood Moon i efekty pogodowe, identycznie to nawet wygląda ;-) Tylko tam to powodowało respienie wrogów i na pogodę trzeba było się jakoś przygotować, zdjąć metalową broń przy burzach, lub założyć coś ochronnego, czy ogarnąć wspinanie przy deszczu itp.itd. A tu akurat znajdź chatkę i poczekaj kilka minut. Największy zarzut do eksploracji mam o to, że o ile to jest ewidentnie świetny, otwarty świat to wpadam czasem na takie niby otwarte obszary, które do złudzenia dają mi efekt korytarzówki (przez te otaczające skarpy i inne elementy terenu) tylko dlatego, że nasz dzielny Stalker nie potrafi przeskoczyć prostej przeszkody czy się wspiąć na coś co ma 1 m wysokości. Totalne wytrącenie z immersji. Natomiast poruszanie się nocą to w porównaniu z eksploracją olbrzymich ciemnych podziemi Hyrule w ostatnie Zeldzie TotK to jest pikuś nie survival. Może dlatego jestem przyzwyczajony ;-) Pytań do eksploracji w zasadzie nie mam, ale jak coś głupiego robię lub jakieś ciekawe porady mile widziane, np. patenty na sprawniejsze poruszanie. Z szybkiej podróży jeszcze nie korzystałem, patent częściowo podobny do Dragon's Dogma 2 widzę, tylko za darmo wozem nie można się przejechać ani zdobyć "biletów", a szkoda mi na razie pinindzy na płacenie przewodnikom :-))
4. Fabuła, zadania, misje - tu jak się spodziewałem, jest w miarę OK. Choć nic specjalnego, ale tego nawet nie oczekuję. Podoba mi się lore tego świata i nawet odwołania do poprzednich części, których nie znam. Fabuła pcha to jakoś do przodu, choć po niej za szybko nie biegnę, sprawdzając i testując różne rzeczy po bokach w sensie świata. Fedexowe zadania poboczne też mnie nie rażą. No takie akurat jak na ten typ rozgrywki. A zdarzają się nawet całkiem przyjemne. Wiem z kim się chcę związać. NPC OK potrafię się w to wczuć. Ale głos mojego Stalkera (korzystam z angielskiego) mnie dobija - totalnie znudzony i bezpłciowy, zawsze jak się odzywa(m) to kilka sekund mi zajmuje, aby zaskoczyć - a to ja tak tu brzmię i gadam, jakby mnie nie było... Tu też pytań nie mam, a ewentualnie jakieś złote myśli, które zapewnią mi lepszą przygodę a uchronią przed ewentualną tragedią techniczną czy fabularną w dalszej części.
Ze swojej strony gry na ten moment ani nie polecam ani nie odradzam, na XBOX. Nie jestem tu najlepszym polecaczem ze względu na małe doświadczenie i progres. Na razie jestem zainteresowany, jak mi się nie znudzi to sobie tu posiedzę na zasadzie pobycia luźnego w tym świecie, bo mi się to podoba. Nie podzielam natomiast achów o wyjątkowości gry. Klimat jak klimat, jak ktoś lubi. Nie ma tu nic, czego nie byłoby w wielu grach lata temu. Może to jest główna zaleta - prosta, sprawdzona rozgrywka. Widoki świata i grafika może niektórych zachwycić, jak ktoś lubi takie doznania wizualne. Ale grafika to tylko grafika, biegasz, robisz zdjęcia, potem widzisz te mutanty, niektóre twarze czy zamknięte wnętrza sprzed dekad więc jest jakiś zgrzyt. Mi to akurat graficznie nie przeszkadza. Gra specyficzna dla lubiących surowe i trochę drewniane dzierganie. Daleka analogia do KCD, Subnautica czy DS2 jest uzasadniona, pomimo braku elementów rozwojowych RPG dla naszej postaci. I ta właściwość S2 mnie głównie przy niej trzyma, bo wszystko pozostałe widziałem już setki razy. Natomiast gdyby okazało się dalej, że twórcy oprócz niedogotowania technicznego zastosowali jakiś niecny myk dla zachęty zakupu z władowaniem pary w początek, która to para ulatuje na koniec, to będę zły.
1. Odinstaluj ten badziew.
2. Poczekaj z rok (optymistycznie) minimum aż poprawia bledy.
3. Poczekaj na implementację A-life.
4. Sprawdź czy poprawiły się opinie i oceny.
5. Zainstaluj i graj.
1. Nie słuchaj debila wyżej który grę widział tylko na yt
2. Wejdź na Nexus mods
3. Wybierz mody dla Ciebie
4. Ciesz się grą jak każdy normalny człowiek
Wiesiu... Widziałem grę tylko na youtube? XD To żeś mi teraz zaimponował XD Rutkowski się kurwa znalazł XD lol Tylkk nie patrz w lustro bo zobaczysz większego debila. Cieszy cie ta gra? No to jesteś z pewnoscia normalny... XD
Ok jeszcze raz:
1. Nie słuchaj tego debila Wiesia bo w dupie był i gówno widział.
2. Zaczniesz modować a wyjdą patche to ci pochrzania grę. Nie wspominając, że Save mogą byc również niekompatybilne później.
3. Ta gra ma cala tonę błędów.
4. Brak AI do czego przyznali się sami twórcy, że AI life nie zdążyli zaimpletowac i nie mają go na razie w planach.
5. zainstaluj grę później jak poprawia i nie słuchaj debila Wiesia.
Jakie są najlepsze metody zwiększenia udźwigu? I jakie macie najlepsze metody zdobywania kasy - na naprawy i jakbym miał coś większego kupować?
1. Artefakty.
2. Bardziej zaawansowane pancerze mają opcje zwiększania udźwigu.
3. Lek Herkules. Działa 300 sekund, podnosi udźwig w tym czasie o 20. Przydatny jak jesteś obładowany złomem na sprzedaż.
Metody na kasę.
1. Misje poboczne
2. Sprzedaż złomu
3. Znajdowanie sprzętu, zastępowanie nim starego, stary na sprzedaż, albo w rezerwie w skrzynce.
4. Zbieraj leki antypromienne. Jest ich kupa, a są całkiem drogie.
Znowu pytania - jakieś ciekawe patenty na interesującą walkę, jest jakiś dobre skradanie, jakieś ciekawe sposoby walki obok samych pukawek i headshotów, warto inwestować w ulepszenia broni czy czekać na kolejny coraz ciekawszy loot ze świata? Generalnie wszystko co sprawi, że ta walka będzie bardziej interesująca?
1. Inwestowanie w apgrejdy pomaga, w celowniki, tłumiki itp. Lepsze bronie- lepsze wrażenia. Tutaj sprzęt robi różnicę.
2. Skradać się da, o ile wiesz z grubsza gdzie są wrogowie, a oni nie są świadomi twej obecności. Kwestia skilla.
3. Graj myszka + klawiatura a nie pad.
4. Ucieczka z pewnych awantur jest lepszym wyborem niż walka. Z czasem ogarniesz kiedy warto wziąć nogi za pas.
5. Wydaje mi się że w początkowe "kałachy" nie ma co pakować kasy (bardzo szybko robią się za słabe do walki- pierwsze dwie lokacje gdzie dają radę). A jak znajdziesz lunetki, tłumiki, powiększone magazynki do nich- to nie ma problemu. Późniejsze pukawki, tak warto inwestować w apgrejdy.
Przecież to zerżnięte 1:1 z Zeldy BotW 2017 i nowszej - czyli klasyczny Blood Moon i efekty pogodowe, identycznie to nawet wygląda
A może Zelda zerżnęła ze Stalkera? Bo już ten patent był w 2007 roku;)
patenty na sprawniejsze poruszanie- wiem że to trudne, ale nie przeciążać się. Artefakty. Energetyki. Herkules.
Dzięki, super, to bardzo przydatne. Udźwig w takim razie załatwiony. Kasę zbieram jak opisałeś, ale dodam sobie jeszcze ten handel lekami popromiennymi.
Zobaczymy jak z tą walką będzie. Ulepszenia stosuję podejście jak napisałeś. Taktyczną ucieczkę to już opanowałem do perfekcji. Ale spróbuję jeszcze na poważnie ze skradaniem jeżeli to działająca i skuteczna metoda. Myszka i klawiatura niestety odpada, mam nadzieję że kolejne bronie i ulepszenia dadzą mi komfort walki na padzie podobny do innych gier, choćby taki jak np. CP2077 / Phantom Liberty, albo coś tam jeszcze pokombinuję. I nie mówię o zacinaniu broni, które mi się nie zdarza.
dalej naprawiajcie gre modami i akceptujcie stan techniczny KAZDEGO tytulu, ktory wychodzi w obecnych, mocno wkurwiajacych czasach. Ja nie mam zamiaru.
ALEX Przestań chrzanić głupoty. Bo jesteś pośmiewiskiem na tym forum. Jak gra może cie zaskakiwać co chwile? Naprawdę jesteś taki ślepy ? Przecież bieganie od punktu A do B na mapie to nic się nie dzieje i jedynie czasami zaskoczy nas jedynie pogoda.
Weź się chłopie ogarnij. Nie smuci ciebie to że ludziska się naśmiewają? Mnie by to bolało.
Myślalem, że po akcji w instytucie gra będzie się chylić ku końcowu,a tu zdaje się jeszcze sporo rozgrywki przede mną! :)
Czym są takie pioruny kuliste, które latają po pomieszczeniach po określonych ścieżkach?
Da się to jakoś "pokonać" czy to po prostu durna przeszkoda, ala goniące beczki?
Nie wiem, czy da się to "pokonać". Ale możesz użyć artefaktów, które zmniejszają obrażenia od elektryczności.
Ogólnie to obrażeń nie zadaje jakiś wielkich. Nie stanowi problemu, bo porusza się po tych samych ścieżkach. Tak mnie tylko ciekawiło co to jest.
Obrażenia od granatu sprawiają, że znika na chwilę.
No dobra, nie płacz już, robisz coś innego prócz noł lajfienia? Wyjdziesz kiedyś z domu? Get a life przygłupie, spamisz sam do siebie a nikt Ci pytań nie zadaje.
A może to nie zalew ruskich troli tylko jeden przygłup sliniacy się do tego gówna jak uposledzony w psychiatryku?
Ja gram ponad 28h i nie miałem ani jednego ciekawego questa. ANI JEDNEGO. Dlatego ja prawdopodobnie rezygnuje i odsprzedaje grę.
A nie mówiłem? Najpierw pisze a potem czyta to co napisał. Teraz skomentował po przeczytaniu swoich wypocin, że nie interesuje go zdanie kozojebców. Dziwny przypadek...
Jaka ta gra jest fantastyczna nawet nie sądzilem :) Twórcy oddali serce jestem pod wrażeniem doskonałości tego tytułu :) Fenomenalna i GOTY! Ta odległość rysowania cudowne XD A te widoki? Mozna sie delektowac :) A nie... sorki. To nie Stalker 2. To Metro Exodus.
Ta ilość detali... wprost fenomenalna :) A nie... to też nie Stalker 2. To znowu Metro Exodus.
Ile serca w to włożyli i miłości przelali :) Kurna... znowu nie Stalker...
To Metro jest jakieś zjebane doszczętnie. Nie ma porównania do Stalkera. Nie chce się wysypać. Nic sie nie zawiesza i dialogi nie haczą. Obojętnie od wyboru gra nie staje w martwym punkcie... Badziew panie badziew. Nawet Save Nie chcą zniknąć! Skandal! I nawet grafikę ma na wysokim poziomie bezczelne Metro!
Celowo wspomniałem o Metro. Powstał na autorskim silniku A4Engines. Silnik gry zrobiony przez developerów, którzy pracowali przy X - Ray ze starych Stalkerow. Odeszli z GSC World a to oznacza, że zostały same wynalazki. Gdyby ta ekipa została to wtedy dopiero Stalker 2 miałby sens...
Zostaliśmy ZALEXOWANI XD
Czy grał ktoś na xbox series s,jak się gra na tej konsoli prezentuje,,
Mógłby ktoś zrobić porządek z debilami w tym wątku? Chciałbym na spokojnie poczytać o tym jaka jest gra i jak się w nią gra. Ale Ci idioci po prostu psują imersję ....
Napij się wódki. Pozawijaj bandażem. Porzucaj śróbkami i będziesz miał imersje.
Ćiiii... Nie przeszkadzaj mu. On ma pełne zanurzenie teraz...
No i słusznie! XD lol...
Jak ktoś ma kłopot z małą ilością apteczek, wódki i kiełbasy, to polecam to miejsce na mapie. Jest tam tego pełno - na średnim poziomie trudności.
Ogólnie fajna miejscówka do chodzenia. Sporo korytarzy, przejść czy sekretów.
Szkoda tylko, że w samej grze nie stworzono takiego jakiegoś poczucia zagrożenia. Chodząc tymi pustymi, ciemnymi korytarzami nie ma żadnej obawy, że coś wyskoczy, bo gra nie buduje napięcia, narracji, że na każdym kroku coś czyha, bo nie czyha. Na drugim terenie - Wysypisku. Droga między Wysypiskiem a Zalisją.
Jestem w podziemiach skrytka, ale nie mam pojęcia jak się do niej dostać. Obszedłem cały teren i nie idzie znaleźć wejścia. Możliwe, że jest tam jakaś misja, bo teren wydaje się pod takową zbudowany.
Zmieniam zdanie. Jedna z lepszych miejscówek, jakie przypadkowo odwiedziłem. Jest tam misja z Nestorem, ale polecam pójść tam jeszcze raz już po misji. Koniecznie w nocy przy burzy. Jest klimacik. Za pierwszym razem jak tam byłem, to przed misja, przez co tylko skrytki były.
Po misji jest ciekawie.
spoiler start
W podziemiach biega ten, co przejmuje kontrole nad pistoletami. Jak wejdziemy do budynku, to słychać jak coś biega, ale nie wiadomo co. Fajny tworzy sie klimat właśnie grozy. Dlatego najlepiej iść tam po misji z Nestorem, w nocy przy burzy.
spoiler stop
Czy tylko ja zauważyłem że gdzie się nie obrócę to pełno jedzenia i apteczek?
Tego jest za dużo, totalnie.
Bo to niedopracowana wersja wczesnego dostępu sprzedawana jako pełnoprawny produkt. Tu nic nie jest jak należy.
miała być bitwa a mi się stalkiery z dwóch wrogich frakcji zamknęli w budynku i zamiast walczyć biegają w kółko XD
dałeś radę ? bo mi w sumie to jak na chwilę odszedłem od wioski to wychodziło dwóch albo przynajmniej jeden. Potem się zblokowali i dupa
Część Monolitowców wyszła, to zastrzeliłem, potem odpuściłem, bo reszta była w domku zgliczowana. Kiedy wróciłem za jakiś czas, to wioska już była wybita, Tatko leży martwy cały czas:(
A teraz to już "wieki" minęły od tej misji. Z innymi misjami na razie kłopotów nie miałem.
Wcześniej opisałem dokładniej ten problem. Wysłałem też zgłoszenie do GSC, ale dostałem tylko automatyczne potwierdzenie odebrania zgłoszenia problemu.
Mam nadzieję że w paczu poprawia wiele najbardziej naglących błędów.
Parę postów wyżej odpisywałem gościowi odnośnie Bug-a z tym questem .
Tutaj jest rozwiązanie , pomimo wykonania zadań w wiosce zalicza quest , po wyjściu z wioski dostajemy sygnał od Tatka że się obronili i zapraszają wszystkich stalkerów , po oddaleniu się o kilkaset metrów dostajemy kolejne info że wioska została wybita .
https://www.reddit.com/r/stalker/comments/1gxavo9/zalissya_defense_activity_bugged_out_completely/
Co prawda trzeba się posilić Komendami Dev ale wioska uratowana po zrobieniu questów .
Via Tenor
Dostałem bardzo precyzyjną odpowiedź od Kseni:
Hello Stalker,
Thank you for reaching out to us regarding the issue you encountered in Zalissya and regarding Professor Lodochka. We sincerely value your feedback, as it plays a vital role in helping us improve the game and provide a better experience.
Based on the details you’ve shared, we will thoroughly investigate the matter and address it in one of the upcoming patches to enhance the gameplay experience. In the meantime, we recommend checking for any available updates and ensuring that your game is up to date, as this can help resolve certain issues.
Your insights are truly appreciated, and we’re committed to making your time in the Zone as immersive and enjoyable as possible.
Best regards,
Ksenia
S.T.A.L.K.E.R. Technical Support
Teraz już wiem, co robić dalej.
W oczekiwaniu na łatkę...
po co się mają śpieszyć jak sprzedaż idzie a opinie na zielono się świecą XD. Mamy to co chcieliśmy najwyraźniej.
Co do "zalissya" też mam tam problem. Tatko płacze żeby mu pomóc a tam tylko słychać generowane dzwięki strzałów i wszyscy (monolit mikołów i iskra opole) zamiast walczyć są zamknięci w tym budynku co straż zajęła na początku.
XD drzwi oczywiście "zablokowane". Udało mi się przez kolejny bug tam wejść XD i biegają se w kółko, krzyczą żeby zejść z linii strzału itd XD
Po całej rozróbie obadaj wszystkie zwłoki. Ja znalazłem kilka broni zdatnych do sprzedaży oraz Pancerz SEVA.
wieeem też to zdobyłem, mam 140k kuponów także bardziej mi zależy na misjach, które nie działaja XD
Tu masz rozwianie problemu z Questem ;-) pomimo wykonania zadań , zalicza zadanie , oddałam się dostaje sygnał radiowy od Tatka że wioska się obroniła , oddalając się jeszcze bardziej kolejny sygnał że wioska pokonana i wszyscy nie żyją .
Po wykonaniu zadań i pokonaniu monolitowcow trzeba zrobić jak w tym poście
https://www.reddit.com/r/stalker/comments/1gxavo9/zalissya_defense_activity_bugged_out_completely/
I wszystko bedzie ok , wioska ocaleje .
Bullyy, ja nie jestem w stanie skorzystać z tego rozwiązania, bo jak dolatuje do wioski, to słyszę komunikat z prośbą o pomoc i strzały, ale nikogo tam nie ma. Dosłownie nikogo. Nigdzie. Nie jestem więc nawet w stanie pomóc wiosce. Oddalam się i słyszę komunikat o tym, że padła.
Alex, dawaj z głównym wątkiem, bo jestem ciekaw, jak zaśpiewasz, kiedy się zablokujesz po Instytucie i wszystko się posypie z fabułą. Chyba że twój rydwan znowu okaże się wyjątkowy i sam naprawi zepsute zadania. ;)
Szczerze? Niczego innego bym się nie spodziewałem od twórców niz tegp typu wypowiedzi
No to w końcu trafiłem na quest z bugami - po Instytucie
spoiler start
misja z obroną Zalisji
spoiler stop
spoiler start
Jednym z elementów misji, pod jej koniec, jest eliminacja wrogich zwiadowców. Zrobiłem to.
spoiler stop
Po czym wróciłem do bazy, położyłem się spać. Po obudzeniu
spoiler start
status misji pokazał, że nie zabiłem zwiadowców, a Zalisja była znowu pod atakiem. Ten odparłem - gra przeszła do scenki końcowej i w końcu zamknęła zadanie - ale w dzienniku status odparcia ataku pozostał nieokreślony
spoiler stop
Btw - tam trzeba lecieć od razu po Instytucie.
Początkowo to przegapiłem. Przez to za każdym razem było za późno, musiałem wczytać save z końcówki Instytutu i pierwsze co to pognać tam właśnie żeby mieć szanse podjąć misję.
Jak wyżej kolegom odpisywałem . Da się uratować wioskę .
Masz wszystko opisane co trzeba zrobić po wykonaniu zadań. I po otrzymaniu pierwszego komunikatu radiowego o udanej obronie wioski .
https://www.reddit.com/r/stalker/comments/1gxavo9/zalissya_defense_activity_bugged_out_completely/
Wie ktoś jak wejść do bunkra naukowców w misji "jak za starych dobrych czasów" ???
XDDDDDDDDDDDDDDDDDDD nie mam amunicji, jestem załadowany sprzętem na sprzedaż XD liczyłem że u naukowców uzupełnie zapasy.
+1.
Na szczęście wejście jest opcjonalne i rozmowa z prof. Jakimśtam.
jestem załadowany sprzętem na sprzedaż XD liczyłem że u naukowców uzupełnie zapasy.
Herkulesa wrzucaj i biegaj do najbliższego handlarza.
Da się wejść z pomocą przychodzi konsola developerska . Do pobrania na nexusie ;-) przyda się później też do misji z wioską zalisje .
64h męczarni i skończyłem grę 1 zakończenie z 4 . Teraz poczekać aż połatają tą betę xD . Musiałem użyć dwa razy konsoli żeby iść dalej z fabułą bo coś się zepsuło .
Wg recenzji GOL w minusach:
Zona – i twórcy z GSC – są jeszcze w jednej kwestii bezlitośni. W STALKER-a 2 nie da się grać po ukończeniu fabuły, co mocno boli, bo dopiero pod koniec zyskujemy naprawdę mocny sprzęt i nie mamy zbyt wielu okazji, by go wykorzystać. Jest punkt bez powrotu, po którym automatycznie nie zaliczamy wszystkich rozpoczętych questów pobocznych. Napisy końcowe to finał naszej przygody w Zonie, przynajmniej do wydania fabularnego DLC lub rozpoczęcia gry od nowa.
Alex... podejrzewam, że twój stary w przeszłości gonił i ruchał owce a stara puszczala sie z psem. Dlatego taki baran jak ty się urodził co za głośno szczeka.
zna ktoś kod do drzwi w magazynach wojskowych ? płacę niczym
MAM ! 0690
Alex mistrzu, fajny masz ten kąkuter w opisie, robi też za Twoich kolegów?
A ten no, a gdzie jakaś informacja ile masz gniazd USB w płycie głównej, jaki kolor zasilacza, czy zasilacz umiejscowiony na górze czy na dole obudowy, jaka obudowa, ile display portów w karcie, kolor obudowy no i oczywiście na jakie kolory świeci, bo taka moda nie, musi walić kolorami po oczach a jeszcze ten no, jak duża podkładka ile na ile jaki kolor, ile dpi myszka, bo to bardzo interesujące, a nie jakieś bzdety co napisałeś, popraw się, masz ostatnią szansę.
Przesycone masz kolory na tych screenach. A czerwonego to juz napewno za duzo jest.
Z HDR to musi jeszcze bardziej je..c po oczach.
Chyba ze to taka dziwna pora dnia i oswietlenie robi na czerwono.
Niemniej i tak za jaskrawe to wszystko. Odpustowo twoje screeny wygladaja.
EDIT. Obejrzalem inne twoje screeny w tym temacie (wrzucone strone wczesniej). Mega przesycone biela i czerwienia wszystko. Kontrast/gamma wywalone w kosmos.
Alez to musi jebac po oczach na zywo.
Jesli ktos ci kalibrowal monitor to zrobil cie w uja.
Uprzedzajac odpowiedz to nie, twoj magiczny HDR i inne buzzwordy ktorych uzywasz nie maja tu nic do rzeczy, Tylko twoje scrreny sa takie brzydkie i przesycone. Inne tutaj i na innych stronach (w tym oficjalne) sa normalne.
Jak Alex mówi, tak musi być, słuchajcie się, ARCYDZIEŁO by. Alex
Najładniejsze, najbardziej realistycznie wyglądające gry w jakie grałem są na UE5.
Wyobraźcie sobie, że Lara też będzie na tym silniku. Wiecie co to dla was oznacza?
spoiler start
chyba, ze zrobią z niej transa
spoiler stop
Nie muszą robić tego, co zapisałeś w ramkach spoilerowych. Wystarczy, że Lara będzie przypominać pod względem jakości modele postaci ze "Stalkera 2", które są jednymi z najgorszych, jakie widziałem w ostatnich latach w grze AAA.
Zona (krajobrazy, opuszczone wioski, instalacje militarne, fabryki itp.) to graficznie 9/10. Brawo. Brakuje nieco RT, żeby w pełni się cieszyć pięknymi widokami.
Wnętrza budynków, zwłaszcza w bazach wypadowych, to takie 6/10. Słabe tekstury bez graficznej głębi, kanciastość modeli itp.
Twarze i modele postaci pobocznych to 3-4/10 (jedna albo nawet dwie generacje wstecz). Moi faworyci to dwaj czarnoskórzy w okolicach bagien. Spoiler: wyglądają dramatycznie źle.
Twarze i modele postaci głównych, które występują w przerywnikach fabularnych, to 7/10. Czasem (gdy dobrze zadziała oświetlenie) 8/10.
Modele mutantów to 6-7/10. Np. chimera wygląda fatalnie (w przeciwieństwie do chociażby radioaktywnego jelenia).
Myślę, że akurat modele postaci i mutantów można w miarę szybko i dobrze "zmodować", jeśli wezmą się za to utalentowani animatorzy i graficy. Wtedy jakość doświadczenia w Zonie znacząco się poprawi. Wątpię, żeby deweloperzy się tym zajęli, bo pewnie przez co najmniej kilka miesięcy nie wygrzebią się spod sterty błędów do naprawienia.
S2 pewnie bardzo zyska przy drugim przejściu za jakieś 18 miesięcy, gdy wrzucimy najlepsze dostępne modyfikacje. Bo jest na czym budować.
Bukary pewnie grając w Robocopa też stwierdził, że brzydka gra jak S2 bo nie ma metahuman, kiepska mimika i animacje postaci :p
No i nie ma cukierkowej oprawy i kolorowych widoczków w stylu fantasy, bo przecież ładne widoczki = jakość grafiki. Oh wait
Lara będzie w jakości metahuman z mimiką i animacjami najwyższej próby jak w Hellblade 2.
Najładniejsze i najbardziej realistyczne gry w jakie grałem są na UE5.
Zamiast stawiać jakiegoś chochoła o "Robocopie" (bo przecież w ogóle nie polemizuję z tym, że gry na UE mogą wyglądać dobrze) i pitolić głodne kawałki, licząc na striggerowanie albo poniżenie rozmówcy, lepiej napisz, V, co sądzisz o jakości modeli postaci i twarzy w "Stalkerze 2". Tylko konkretnie, bez owijania w bawełnę. Jak oceniasz ten aspekt gry?
No i właśnie dlatego jesteś śmieszny dla mnie, bo celowo podałem przykład Robocopa w kontekście wykonania postaci. Które to postacie nie przysłaniają realistycznej oprawy graficznej.
Obejrzyj sobie materiał DF o tej grze (Robocop) to może coś ci zaświta, bo ewidentnie masz spaczone postrzeganie grafiki w grach jako dobrej lub złej. Ja nie potrzebuję DF aby stwierdzić, że wizualnie jest konkret, ale mogę się nimi podeprzeć bo są opiniotwórczy.
A ty jesteś dla V laikiem w tym temacie co kolejny raz udowadniasz. Do tego bywasz chorągiewką jak ci pisał Herr Farmazon.
No i znowu - zgodnie z przewidywaniami - nic nie napisałeś na temat, tylko przedstawiłeś jakieś snobistyczne wypociny (tak, tylko V rozumie, co się składa na wysoką jakość grafiki w grach) i wrzutki ad personam (tak, trzeba mieć wiedzę V na temat renderingu, żeby stwierdzić, czy coś wygląda dobrze na ekranie).
Jak oceniasz modele postaci i twarze w "Stalkerze 2"?
Jak oceniasz modele postaci i twarze w "Stalkerze 2"?
Czytanie ze zrozumieniem też kuleje u ciebie jak widać
No i właśnie dlatego jesteś śmieszny dla mnie, bo celowo podałem przykład Robocopa w kontekście wykonania postaci. Które to postacie nie przysłaniają realistycznej oprawy graficznej.
Widocznie tobie trzeba łopatologicznie przewinąć bo analogia nie trafiła
XD
No cudownie.
Tyle że wszystko zaczęło się od "Lary" (nie gry, tylko samej postaci). Twierdziłeś, że będzie wyglądać wspaniale, bo gra powstaje na UE. Nikt nie kwestionuje, że gry na UE mogą wyglądać dobrze czy realistycznie (co już pisałem), niemniej jednak to wcale nie oznacza, że postaci, które pojawiają się w produkcjach wykorzystujących UE, również prezentują się znakomicie. A dowodem na to jest chociażby "Stalker 2".
A ty przywołujesz "Robocopa"? Chyba po to, żeby potwierdzić to, co pisałem.
Mówisz, że ktoś ma tutaj problemy z czytaniem ze zrozumieniem?
No ty masz na pewno, bo już w pierwszej odpowiedzi w pierwszym zdaniu dałem sarkastycznie do zrozumienia, że postacie w S2 nawet nie stały koło metahuman :D
A to, że Lara będzie w metahuman nie wyklucza się z tym, że gorzej wykonane modele postaci nie przysłonią ładnej, realistcznej oprawy graficznej. A dobrze wykonane postacie podniosą odbiór grafy jako calość, jeśli idą w parze z dobrym graficznie światem gry.
Wsadź piękne modele postaci metahuman do kiepskiego świata gry, słabego graficznie - nie uratują swoim wykonaniem grafy jako całości. To takie banalne przecież :p
gorzej wykonane modele postaci nie przysłonią ładnej, realistcznej oprawy graficznej. A dobrze wykonane postacie podniosą odbiór grafy jako calość, jeśli idą w parze z dobrym graficznie światem gry.
Wsadź piękne modele postaci metahuman do kiepskiego świata gry, słabego graficznie - nie uratują swoim wykonaniem grafy jako całości. To takie banalne przecież :p
No z tym się zgadzam. Jeśli chodzi o aspekt wizualny, słabe modele nie pogrążą całkowicie gry (choć to nie znaczy, że w jakimś stopniu jej nie pogrążają), ale słaby (pod względem graficznym) świat - owszem. Niemniej jednak dla mnie wygląd postaci, z którymi wchodzę w interakcję, jest niezwykle istotny, gdy idzie o ogólną jakość prezentacji, bo może - niestety - przeszkadzać w "zanurzeniu się" w świat gry. I dlatego (nieraz) fatalne modele w "Stalkerze 2" znacząco psują ogólne doznania estetyczne (zwłaszcza że wnętrza budynków też nie zawsze wyglądają dobrze).
Dalej więc nie wiem, z czym się konkretnie nie zgadzasz z mojej wypowiedzi z [937.1], że aż musiałeś się uciekać do jakichś personalnych wycieczek.
Laik i chorągiewka dla ciebie to wycieczka osobista, a dla mnie wynik obserwacji tego co produkujesz.
Dla mnie laikiem jesteś w kwestiach odnośnie postrzegania i odbioru grafiki w grach - ja mogę być da ciebie, dgaf.
A w wątku CP2077 też lawirowałeś nie raz jak była nagonka na grę. Ja byłem konsekwentny od początku do końca i nikt mi niczego nie wciśnie. I nie ja pierwszy ci to wypominam, czyli bycie chorągiewką.
S2 w kwestii grafiki ma 3 zarzuty ode mnie - brak hardware RT, brak metahuman. foliage pop in.
Pop in i RT to kwestia devów, do ogarnięcia. Roślinność nie jest w Nanite, stąd pop in.
Metahuman raczej za ciężki do sandboxa szczególnie na 5.1. Choć pewnie zrobią upgrade do 5.4 i zyska na tym oprawa i wydajność.
Wizytówką UE5 nie jest, bo nie ten budżet i trudy podczas developingu. Mimo to potrafi zachwycić momentami realizmem oprawy, dla DM to najładniejszy openworld co stwierdził w recce. Ty pisałeś po premierze sam wiesz co, drugi biegun.
Zdania są podzielone... Mi bliżej do team DM.
eot
Ale żeby tydzień nie wydać żadnego patcha, jeśli gra jest w takim a nie innym stanie technicznym, to jest lekka przesada...
Deweloperzy informowali, że w tym tygodniu pojawi się patch, ale kiedy dokładnie możemy się go spodziewać, nie wiadomo. Wydaję mi się, że do weekendu będzie.
Tak to jest jak sie zagłosowało portfelami na wersję alpha gry. W podobnym stanie był pierwszy stalker łatany latami. Nie spodziewajcie sie szybkich patchy jeżeli kasa płynie strumieniami.
Przed dostaniem się do prypeci warto zapisać grę ręcznie bo nie będzie odwrotu tzn. po prypeci można chodzić ale nie zaczynać misji 3 ostatniej misji (Down Below).
Jestem po rozmowie z Porucznikiem Kornuszovem oraz Profesorkiem Dalinem i mam szczerą nadzieję, że twórcy nie poszli po linii najmniejszego oporu z fabułą. Bo ta rozmowa w zasadzie mówi nam wszsytko - obym się mylił.
spoiler start
Porucznik wydaje się dobrym człowiekiem. Chciałby w Zonie spokój i dyscyplinę, by bez spiny opanować sytuacje.
A profesor wydaje się, że pobudki początkowo ma dobre, chciałby rzeczywiście to o czym mówi, ale w głowie świdruje mu chęć kontrolowania ludzi i to jaką władzę może dać to, nad czym pracują. Przez co stanie się on poniekąd protagonistą, albo przynajmniej pośrednim protagonistom.
spoiler stop
Życzę sobie, że mnie zaskoczą.
też stanąłem po stronie władzy :D liczę że będzie pozytywnie.
Jeśli jesteś już po instytucie to :
spoiler start
Przy rozmowie ze Spełniającym Życzenia miałem takie: Dalin ty kuwo XD ale na szczęście to tylko omamy.
spoiler stop
Jeszcze nie byłem w instytucie. Dlatego nie czytam co napisałeś. Wróciłem do Zalisji porobić misje poboczne.
Ogólnie staram się grać tego złego, który chce za wszelką cenę odzyskać co stracił, ale z drugiej strony trzymam sztame ze stalkerami. Dodatkowo też staje po stronie naukowców i wojskowych, mimo że przesłanki są jak wyżej opisałem.
swoją drogą dobrze że nie można nic zbierać z mutantów bo byśmy biegali za zwłokami po całej mapie XD
Jest mod :D
Ogólnie bugi jak w każdej grze na premiere. Pełno takich gliczy w każdej produkcji.
https://www.nexusmods.com/stalker2heartofchornobyl/mods/389
Jestem przed instytutem a te zwiechy zadan to sa po instytucie,tak?
Tak, po zakończeniu wszystkich misji w Instytucie rozpocznie się apokalipsa błędów, które uniemożliwiają wykonanie wielu zadań lub całkowicie blokują postępy w głównym wątku:
https://www.reddit.com/r/stalker/comments/1h061p3/people_have_no_idea_how_bad_the_late_game_is_in/
Zadziwiające jest nie tylko to, że taka katastrofa przeszła przez QA i została wypuszczona w świat, ale również to, że do tej pory nie ma łatki. Pececiarze próbują się ratować powrotem do wcześniejszych o kilka godzin zapisów i ponownie wykonują ciąg zadań, licząc na cud, albo wdrażają w życie skomplikowany zestaw działań w Zonie w połączenie z wklepywanym w odpowiednich momentach i w odpowiedniej kolejności zestawem poleceń z poziomu konsoli deweloperskiej (co też nie gwarantuje sukcesu). Ale gracze konsolowi mają przerąbane.
Ja np. znalazłem sposób na kontynuację wątku głównego po wcześniejszej blokadzie z powodu błędów, ale straciłem co najmniej dwa duże zadania i nie ma szans na to, żebym ocalił przed zniszczeniem jedną z osad. Nie mam też gwarancji, że kolejne zadania się nie "posypią", bo tu działa chyba efekt domina. U mnie prawdopodobnie o kolejnych błędach zdecydowała jeszcze misja na bagnach, którą wykonałem pewnie nieco inaczej, niż to zakładali deweloperzy (choć nie mam pojęcia, co zrobiłem nie tak), bo nie spotkałem tam chimery. Dlatego biegam sobie po Zonie, ale już nie wykonuję zadań, bo i tak muszę powtórzyć jakieś 6-10 godzin rozgrywki, kiedy ukaże się łatka. (I o ile łatka rozwiąże te problemy).
za 4 h niecałe minie równy tydzień od premiery... Ciekawe czy wleci łatka :v. Może ktoś coś wie i się podzieli
Akurat dziś mam więcej czasu na granie i chciałbym wrócić do Zony. Ale podejrzewam, że łatki nie będzie. Nie pojawiły się chyba żadne doniesienia o jakimś ruchu na Steamie.
Błędów (i to krytycznych) jest tyle, że GSC chyba w końcu utworzy u siebie dział QA.
Via Tenor
problemy były tak głębokie że nie da się grać na obecnych zapisach
To możliwe. Wtedy po prostu pójdę na rympał i zatonę razem z tym okrętem: będę kontynuował rozgrywkę, zdając sobie sprawę z tego, że mnóstwo zawartości mnie ominie, i zobaczę, dokąd dotrę. A potem poczekam na to, co przez rok GSC wykombinuje, żeby ewentualnie zacząć od nowa.
Szkoda, że błędy dotyczą całych sekwencji misji głównych albo tych fajnych misji pobocznych (np. związanych z anomaliami i zagadkami teleportacyjnymi). Gdyby chodziło tylko o jakieś lewitujące postaci czy przenikające się obiekty, to przynajmniej można by było grać. :)
Pojawiały się w ostatnich latach różne produkcje, które miały problemy i które czasem ogrywałem tuż po premierze. Ale chyba dopiero w tym przypadku mam uczucie deja vu (kiedyś zajmowałem się QA w branży gier) i chciałbym otrzymać stosowne wynagrodzenie za pracę betatestera.
różne reakcje NPCa w zależności od tego, co zrobi się z plecakiem na polu maków
https://youtu.be/23ut7yhvkiw?si=xW7AbIxb1LtlaWoK
Sporo jest takich smaczków.
Mnie się podoba również to, że w wielu misjach pobocznych gracz może podjąć decyzję na temat tego, co zrobić z czarnym (lub "szarym") charakterem: dogadać się, zostawić go w spokoju, zabić. Gra o tym nie informuje nachalnie. Ale w zależności od podjętego wyboru możemy albo spotkać daną postać później (i w jakiś sposób na tym skorzystać), albo znaleźć w plecaku zabitego razem z konkretnymi przedmiotami notatkę, która zmienia się w kontekście naszych działań, albo nawet rozegrać całą sytuację cynicznie, czyli zastraszyć przeciwnika, żeby uzyskać jakiś zastrzyk gotówki, a potem go zabić i ograbić.
Bardzo fajny smaczek. Sama misja też mi się podobała. Ja z tym plecakiem i zawartością zrobiłem oczywiście co zrobiłem, ale nie zarejestrowałem sam tej reakcji NPC. Natomiast jako że to było jeszcze dość wcześnie w grze to głowiłem się nawet przez chwilkę jak postąpić z głównym itemkiem tego questa, a na tamten moment to był całkiem poważny dylemat etyczno-ekonomiczny ;-) Fajne.
Masz na myśli crashe do pulpitu z komunikatem o błędzie UE?
Spróbuj wyłączyć generowanie klatek. Zwiększ rozmiar pliku tymczasowego na shadery (w panelu Nvidii). Możesz też zablokować liczbę klatek na 60.
U mnie zwiechy są kompletnie przypadkowe (nie mają związku np. z temperaturą procesora itp.) i często zależą od tego, jaki program znajduje się w tle. Musiałem np. usunąć ReShade ze "Stalkera", bo gra ciągle lądowała na pulpicie. Czasami gram kilka godzin bez problemu, ale jak uruchomię jakiś program dodatkowy (np. do robienia zdjęć), to gra się ze mną dość szybko żegna.
Wielu ludzi doświadcza tego rodzaju problemów i pierwsza łatka ma je podobno zaadresować. Trzeba czekać i liczyć na cud. ;)
Dzięki, obczaję najpierw te shadery w panelu NV. Reshade też usunąłem. Natomiast z FG kombinowałem i w przypadku nVidiowego jak i AMD-owskiego. Nic to nie zmieniało, a nawet FSR FG dawało jeszcze częstsze crushe :P
Pewnie wina procka albo Windowsa.
U mnie na Win10 i 11900k nigdy nie wywaliło.
Chyba że masz uv karty bo to też to powoduje.
No proca mam już bardzo leciwego. Jest to 9900 KF w wersji inżynierskiej, czyli prosto od Intela z zaniżonym defaultowo zegarem do 9900 be, K, ale wykreconym na wszystkich 16 wątkach na stałe 4.6 ghz - może to to? Karta to 4070 Ti Super 16 Gb vRam. rownież mocno podkręcona.
Alex jest sprawa. Dzwoniła sąsiadka przerażona, że od tygodnia z domu nie wychodzisz myśli żeby na policje dzwonić, bo martwi się i odchodzi od zmysłów co się z Tobą dzieje. Powiedziałem jej, że zasiadłeś do gry GOTY tego roku, która Cie wciągnęła jak nic innego, że świat piękniejszy niż realny i że wolisz w nim spędzać czas niż w prawdziwym i że ma się nie martwić. Dobrze zrobiłem?
Mówiła, że ogólnie nic w tym dziwnego, bo z domu i tak prawie nie wychodziłeś, ale zasmucił ją fakt, że kot napier.dala w drzwi, drapie od tygodnia, a Ty nic.
Nie goty tylko lipa ani razu nie jesteśmy w elektrowni
https://www.youtube.com/watch?v=QGGs6xrqAPY&feature=youtu.be
Jaki jest dokładnie problem z tą zalisją, bo chyba mi się upiekło?
Dobiegłem tam zaraz po instytucie i odparłem monolit, wszyscy siedzą w jednym budynku i dostałem quest w którym mam pomagać pozostałym mieszkańcą.
Ale z drugiej strony mam chyba buga z wyświetlaniem się side questów. Mianowicie czasem widzę na mapie ikonę rozpoczęcia misji, a potem znika całkowicie i z tego co zauważyłem pewne misje pokazują się dopiero po drugim powrocie do tych Hub lokacji, to ma tak być?
Zrobiłem sobie sejwa po instytucie i dalej pogram jak wyjdą patche :P.
To jest chyba najlepsze rozwiązanie przy obecnym stanie tytułu.
Ogólnie gra jest świetna o ile byłaby darmowa albo płaciliby nam za testowanie.
Dużo się jej czepiam ale jeśli twórcy ogarną temat to mogą liczyć na wysokie noty bo ten klimat wciąga jak napoczęty czteropak.
Taka mała uwaga: Nie dawajcie gry ze zgodnością z innym Windowsem, np 8. Gra wtedy stworzy nowy profil i napiszę dane. Oczywiście shadery będą się wczytywać tempem żółwia.
Jak gra, która ma zabugowane misje może dostać 8/10 - toż to plucie czytelnikowi w twarz. Jeszcze nie doszedłem do misji, które blokują ogóle przejście gry.
Napotkałem już kolejną misje, która jest zepsuta.
Misja dla Soczewki, gdzie musimy tam jednego gościa poszukać. W teorii pomógł mu Monolita. Przyszli też ludzie Soboty, wziąłem ich stronę, by odbić tamtego gościa Soczewki. Zabiliśmy razem tego Monolite, idę do Soczewki, a ten z pretensjami do mnie, że pomogłem Monolitowi i nikt mi tego nie wybaczy.
Ok, może źle coś zrozumiałem i to ci co przyszli, byli z Monolitu.
Ale nie, słucham uważnej dialogów, ale dobra. Wybiłem tych gości i to samo. Pretensje, że pomogłem Monolitowi.
Żeby misja poszła tak jak powinna musimy zabić tego Monolitę zanim w ogóle rozpoczniemy z nim rozmowę. Od razu jak tylko wejdziemy na strych, trzeba strzelić. Wtedy nie będzie scenek z tamtymi ludźmi, bo ich nie będzie, a Soczekwa pochwali nas, że dobrze zrobiliśmy.
Gra z takimi błędami 8/10
Pomyśleć, ze Wiedźmin 3 dostał ledwo 0.5 punkta wiecej - komedia te Gry-Online.
Pełna lista rzeczy nad którymi pracuje zespół :P
Sami oceńcie. Ja mam tylko nadzieje na lepszą optymalizację i to że misje poboczne będzie można wykonywać bez kombinowania z konsolami czy innymi fixami od moderów. Coś mi się wydaje że possiemy patcha przynajmniej 100GB a gra przejdzie tak głębokie zmiany że nie będzie można grać na obecnych zapisach. Więc tak jak napisałem gdzieś tam wyżej, po instytucie polecam grę olać i wrócić po patchu. Jak ktoś nie szedł jeszcze na bagna to też polecam poczekać XD szkoda czasu i męczenia się w tej bagiennej mordowni żeby musieć to ogarniać drugi raz po przymusowym (oby nie) rozpoczęciu gry od nowa.
Poprawki błędów, w tym:
-Problemy oraz awarie pamięci, które wcześniej powodowały niespodziewane wyjścia z gry, szczególnie podczas renderowania, obsługi szkieletowych modeli postaci oraz przerywników filmowych związanych z zadaniami.
Poprawki postępu w głównych zadaniach, w tym:
-Liczne błędy blokujące postęp w głównych zadaniach, takie jak NPC blokujący się w obiektach, nieprawidłowe znaczniki zadań i problemy z przerywnikami filmowymi.
Poprawki w głównych zadaniach (np. Visions of Truth czy A Minor Incident), aby zapewnić płynne przejścia i uniknąć rzadkich przypadków uniemożliwiających graczom dalszy postęp.
Dostosowania rozgrywki i balansu, w tym:
-Naprawa cen broni z zamontowanymi ulepszeniami w porównaniu do ich wartości bez dodatków.
-Zachowanie NPC, w tym ich reakcje w przypadku braku schronienia podczas emisji.
Poprawki przerywników filmowych i wizualne, w tym:
-Rzadko występujące braki animacji twarzy, nieprawidłowo umieszczone postacie oraz wizualne niespójności, takie jak oderwane głowy czy przenikanie się ubrań.
-Poprawa jakości i stabilności efektów wizualnych.
Poprawki uniemożliwiające dalszą grę, w tym:
-Problem uniemożliwiający zamknięcie ekranu handlu po umieszczeniu amunicji w niewłaściwym slocie podczas gry na gamepadzie.
Ulepszenia interfejsu użytkownika, w tym:
-Powiadomienia o zadaniach teraz poprawnie wyświetlają się podczas dialogów.
-Poprawiono teksty i brakujące podpowiedzi interakcji.
Planowane do poprawienia w przyszłych aktualizacjach:
-Naprawa błędów stref martwych (dead zones) w analogowych drążkach.
-Poprawki systemu A-Life.
Teraz pomyślcie że kolejny Fallout w takim stanie wychodzi. Średnia ocen to 2.0
Ponieważ łatki dziś raczej nie będzie, to jeszcze potestowałem różne sposoby na neutralizację błędów w misjach, które pojawiają się tuż po Instytucie. Może to, co napiszę, komuś pomoże. Postaram się unikać większych spoilerów.
Niezależnie od tego, co wybraliście w Instytucie, najpierw pojawi się misja z profesorem. W niej mogą wystąpić różnego rodzaju błędy. Części z nich nie da się "obejść".
- Jeśli nie pojawi się żółty marker, to nic nie da się zrobić. Czekamy na łatkę.
- Jeśli pojawi się żółty marker, ale nie w miejscu obozowiska lub bunkra, to profesora nie ma i nie będzie. Nic nie da się zrobić. Czekamy na łatkę.
- Jeśli pojawi się żółty marker w miejscu obozowiska lub bunkra, to może wystąpić błąd, który polega na tym, że drzwi "do profesora" się nie otworzą. Jedyny sposób na rozwiązanie tego problemu, to użycie odpowiedniej komendy z konsoli, która pozwoli przeniknąć graczowi przez ścianę. Wtedy można porozmawiać z profesorem.
- Jeśli dotrzemy do profesora, ale nie chce z nami rozmawiać (brak interakcji), nic nie da się zrobić. Czekamy na łatkę.
Jeśli wybraliście ścieżkę, po której jako jedyna pojawia się misja z profesorem i nie byliście w stanie sobie z nią poradzić, to.... kaplica. Czekamy na łatki. Albo wracamy do momentu wyboru i decydujemy się na inną ścieżkę. Być może istnieje sposób na zaliczenie tego zadania za pomocą konsoli, ale na razie na niego nie trafiłem.
A jeśli wybraliście inną ścieżkę, po której pojawiają się równocześnie dwie misje - z profesorem i ze Sferą - możecie spróbować wykonać misję z profesorem, ale gdy to się z jakiegoś powodu nie uda, bez problemu można ruszyć dalej (profesor jest opcjonalny). W misji ze Sferą natraficie zapewne na problem, który polega na tym, że zadanie opcjonalne (ze Spawaczem) - choć wykonane poprawnie - nie zostanie zaliczone. Trudno. Można ruszać dalej.
I tu pojawi się również spory problem. Ruszycie w stronę zakładów chemicznych (to będzie trzecia w kolejności misja po Instytucie), ale pod żadnym pozorem nie opuszczajcie Pomniejszej Zony. Najpierw udajcie się do Zalisji. To ważne, bo jeśli pójdziecie do zakładów chemicznych, stracicie z mapy całą wioskę.
W Zalisji zapewne natraficie na nawałnicę błędów. Jeśli chcecie uratować wioskę, trzeba wykonać dokładnie i w odpowiedniej kolejności działania, które wyżej przedstawił Bullyy [932.2] i które wymagają użycia konsoli deweloperskiej. U mnie za pierwszym razem nie wyszło, bo w pewnym momencie postaci straciły możliwość interakcji. Ale wróciłem do poprzedniego zapisu, spróbowałem jeszcze raz i w końcu się udało. Wioskę można ocalić.
I dopiero teraz można ruszać do zakładów chemicznych (trzecia w kolejności misja po Instytucie). Niestety, tu też się pojawia problem. Nie podchodźcie do tego budynku od strony wschodniej (tam, gdzie znajduje się posterunek kontrolny). Jeśli to zrobicie, rozpocznie się dialog ze strażnikiem, który blokuje grę. Brakuje w nim linii dialogowych i nie da się wyjść z menu rozmowy. Wejdźcie do zakładów od strony południowej (tam, gdzie znajduje się tabor kolejowy), a wszystko będzie dobrze. Pamiętajcie, żeby po zakończeniu "zwiedzania" zakładów nie podchodzić do tego posterunku na wschodzie. Bo wciąż interakcje ze strażnikiem będzie popsuta. Ruszamy po prostu dalej. I modlimy się, żeby kolejne zadania już działały poprawnie.
Powodzenia, stalkerzy! ;)
BTW, wgranie konsoli deweloperskiej likwiduje początkową kompilację shaderów. Gra uruchamia się błyskawicznie, a mimo to działa płynnie i poprawnie (przynajmniej przez godzinę testowania). Ciekawe.
Boże święty, przypomniał mi się dzień premiery Gothica 3 XD i szukanie rozwiązań na wykolejoną grę XD
Jak już pisałem, dawno nie miałem do czynienia z produkcją tak pełną błędów. Robale się w Zonie namnażają w zastraszającym tempie. Ciekaw jestem, czy po zakładach chemicznych już wszystko jest w miarę dobrze. Nie mam za bardzo ochoty testować tego łańcuszka błędów dalej. :)
Na razie stan techniczny "Stalkera 2" przypomina stan techniczny pojazdu, na który trafiłem w Zonie. Ale wszystko się da wyklepać...
Często pojawia się bug, który powoduje pojawienie się znikąd kilku uszkodzonych broni w ekwipunku.
Raz nawet mi to pomogło, bo musiałem znaleźć vintara w jednym zadaniu. A tu vintar spadł mi z nieba, nieważne że popsuty. Misję odhaczyło, teraz tylko go odnieść do kogo trzeba.
Jak nieskończona gra, która ma tyle bugów i jest strasznie zoptymalizowana ma tak zawyżoną ocenę... Zawiodłem się totalnie. Może i jest klimat Stalkera ale co z tego. Świat jest pusty, ekonomia kwiczy, zły balans potworów, co włączenie gry wczytywanie shaderów jakby gra myślała ,że pierwszy raz jest uruchomiona. Jak dla mnie największy gniot roku a nie gra roku.