S.T.A.L.K.E.R. 2: Heart of Chornobyl | PC
Chyba wszyscy mamy kłopot z tą misją. Oby szybko naprawili. Olej ją i graj dalej, nie zniechęcaj się. Innych błędów raczej nie powinieneś mieć.
Moja rada jest taka - pisałem o tym wyżej - podczas tej misji pochodź po mieścinie, tu i tam postrzelają. Wyjdzie kilku i zostawi otwarte drzwi. Podejdź i porozmawiaj z tatkiem. Potem już jakoś to ruszy.
niestety. graficznie wyglada ładnie,zalązki klimatu tez pewnie są. ale ta gra jest nie dokończona. rozumiem fanów że chca pograć.sam posiadam poprzednie trzy części. tez czekałem na dwójkę.ale to co sie dzieje w tej grze to jak najbardziej skandal.to poprostu bubel.rozsądek i uczciwość powinna nakazywać o ostrzeganiu przed tą gra a nie zachęcać do zakupu. jest tu na forum niestety kilku graczy którzy przestali być objektywni. mało tego nawet krytykę gry podpisuja pod bycie ruską onuca. Jesli myślicie że ukraina za zyski z tej gry kupi czolg i wygra nim wojne to sie mylicie. moze kiedys kupie ten tytuł ale moją kase zobacza tylko wtedy kiedy ta gra zostanie dokończona.moge poczekać mam w co grać. lepiej czasem wrócic do starego tytułu niż meczyc się z takim bublem. a tyle było pisane na tym forum by nie kupować bubli,aby poczekać chociaz ze dwa dni po premierze i poznac prawde o produkcie. i co?
Wreszcie przestało padać. W słońcu lepiej widać mistrzostwo rzemieślniczej roboty techników konstruujących egzoszkielety.
Stalker 2 to niewątpliwie jedno z arcydzieł gamingu. Spokojnie plasuje się obok takich arcydzieł jak: Czeskie gry o Jędrzyku 1 i 2, RDR1 i 2, Cała seria Souls, Bloodborne, Elden Ring, Death Stranding, Flight stymulator 2020/2024, Starsze części Stalkera
Nie musisz tak prymitywnie podbijać (i zaśmiecać) tego wątku. Tobie chyba naprawdę ktoś z GSC sypie groszem za wyjątkowo beznadziejną "akcję propagandową".
osoby niezadowolone ze stanu gry moga zgłosic problem do urzedu praw konsumenckich. wystepuje tu zbiorowe naruszenie prawa konsumenckiego. dystrybucja wadliwego produktu i brak mozliwości zwrotu po 2 godz. na steam kiedy gra zaczyna sie sypać. Urzad nie zatrzyma dystrybucji ale moze nałożyć karę. proszę sie dowiedzieć jesli komus zalezy.Jako klienci jesteśmy chronieni prawem i warto z tego skorzystać.
Płatek na pewno znalazłem w skanerze, który trzeba było aktywować. Znajdował się na dachu małego budynku w pobliżu rzeki. Chodzi o region Zakłady Chemiczne i o budynek transformatora (na prawo od mostu).
Śniadanie Turysty jest losowe. Trzeba szukać w anomaliach chemicznych (zielonych). To samo dotyczy Czarciego Grzyba.
"Trochę" mnie niepokoi brak kolejnej łatki w sytuacji, gdy gra wciąż jest niestabilna, AI ma wywalone na wszystko, a w misjach nadal pojawiają się błędy. Byłem przekonany, że przed weekendem coś wyjdzie. A tu się okazało, że nawet po weekendzie nie ma kolejnej paczki poprawek.
Bo ogarnięcie takiego śmietnika zajmuje z rok. CP2077 już to pokazał i tu jest ta sama powtórka z rozrywki. Większość kodu trzyma się na taśmę, ślinę i "słowo honoru". Dlatego ja po 20h odłożyłem grę na półkę i zamierzam spróbować minimum w połowie roku.
Jest znacznie gorzej niż w CP2077 tam pomimo gliczy wizualnych i kiepskiej optymalizacji dało się bez problemu ukończyć gre na pc i dzialaly wszystkie mechaniki wraz z wiekszoscia zadan pobocznych .Tutaj potrzeba lat by doprowadzić gre do stanu użytku, o ile wgl będzie im sie chciało bo hajs im już wpadł do portfela. To jest tytuł który wyszedł o minimum 2 lata za wcześnie
Wkroczyłem w ten ostatni etap i grę ukończyłem. Niestety, musiałem się wspomóc konsolą, bo ostatnie misje wymagały, żeby w dwóch miejscach wskoczyć w anomalię grawitacyjną. U mnie gra się w tych momentach zawieszała na amen. Pełen zwiech.
A łatek jak na lekarstwo. :P
Ciemno. Nic nie widać. :)
Ale część kul (z czarnym środkiem) służy do teleportacji. BTW, niedaleko Zalesia jest anomalia w kształcie wielkiej kuli nad sporym bajorkiem. Możesz tam znaleźć legendarny i bardzo przydatny artefakt.
BTW, spraw sobie lepszy detektor. :P
Ukończyłem przed chwilą i szczerze mówiąc dawno nie grałem w tak nierówną żeby nie powiedzieć słabą grę. O ile klimat jest, eksplorowanie jest fajne (ale cholernie niezbalansowane, po jakichś 25-30h grania dałem sobie spokój z jakimikolwiek skrytkami) to reszta jest po prostu skopana. Animacje drętwe, sztuczna inteligencja nie istnieje, Zona jest martwa (no poza respiącymi się nam za plecami przeciwnikami xD).
Brak rozwoju postaci, mocno ograniczone ulepszanie broni, brak możliwości ulepszania/zmiany plecaka na lepszy (albo nie odkryłem, nie wiem haha) odpycha w dalszych etapach od robienia czegokolwiek poza fabułą. Poza kilkoma ciekawymi zadaniami pobocznymi i fabularnymi to wygląda tak jakby ta gra była "skończona" na szybko, byle ją wydać. Symulator kurierki i robienia jako chłopiec na posyłki dosłownie. Ale nie wiem, może to tak ma wyglądać? W poprzednie części nie grałem, może ktoś przybliży jak to tam wyglądało.
Nigdy jakimś wielkim fanem Stalkera nie byłem, lubię po prostu klimat postapo, ale dla mnie ta gra w takim stanie nie powinna ujrzeć światła dziennego.
Co do optymalizacji, grałem na i5 13500, 32gb ram i rtx 4070 ti super. Po wejściu do Rostoku, a potem do Prypeci mało się nie zrzygałem od wszechobecnego stutteringu, nawet podbijając rozdziałkę do 4K. Było stabilniej niż w 1440p, ale nadal potrafiło rwać bez jakiegoś większego powodu. Taki urok Unreal Engine? Bo nie chcę mi się wierzyć, że ten procek był aż takim wąskim gardłem.
ZTCW, na Xboxie Stalker śmiga bez żadnych problemów.
Na PC optymalizacja jeszcze leży i mody mi nie pomogły. Nie mam najmocniejszego setupu (i5 11 gen, RTX 3050 Ti), ale gra leci spokojnie na low lub medium (na YT ludziom też) do momentu napotkania anomalii, wybuchu czy wyskoczenia psa - wtedy już tnie jak diabli i nie da się grać. Póki co porzucam tytuł.
Dobra, długo broniłem tej gry, po spędzeniu w niej 20h i ostatecznym wyjebaniu jej z dysku konsoli mam dość, i już dobrego słowa o niej na pewno nie powiem.
Nie ukończyłem tego gówna bo misja gdzie walczę z faustem na dachu zniechęciła mnie ostatecznie, a idiotyczna, kompletnie nie porywająca fabuła spowodowała że po prostu nie chciałem na ten badziew więcej tracić czasu. Po kilku podejściach gdzie wystrzeliłem chłopu w goły łeb KILKADZIESIĄT RAZY z shotguna a on i jego projekcje i tak mnie pokonały, odpuściłem sobie. To nie mój poziom masochizmu ?? Oczywiście przez durny do bólu system save zostałem cofnięty na sam dół budynku pełnego głupich jak but i odpornych jak czołg żołnierzy ?? i to wszystko na poziomie easy, ciekaw jestem co się dzieje na hard xD
Co można o tej gównianej grze powiedzieć? O tych drewnianych, szpetnych postaciach , których każda jest bardziej antypatyczna od poprzedniej? O fascynujących misjach pokroju idź 2km, pogadaj z chłopem i idź 5km? XD O braku szybkiej podróży (to coś z przewodnikami, nawet nie wspominam) i bieganiu jak debil z buta po całej mapie, podczas gdy twój bohater sapie i dyszy co 50m, woła o żarcie i pije kilkadziesiąt energy drinków ?? Oczywiście wprowadzenie tutaj pojazdów czy zwykłej szybkiej podróży byłoby głupie, lepiej zapierdalać jak idiota na nogach po zonie xD
Fabuła jest nijaka, nie wciąga a po czasie wręcz irytuje, modele postaci dramat, przeciwnicy pokroju skaczących szczurów XDDD o błędach i gliczach nie wspominam bo to nie ma sensu.
Ta gra jest nudna, za długa, za trudna na easy, nużąca, irytująca, niedorobiona, pełna idiotycznych mechanik, mocno przeciętna graficznie i po prostu średnia. Z radością wywaliłem z konsoli bez najmniejszego żalu że tego gniota nie ukończyłem, nawet nie musicie zdradzać mi jak się ta nudna jak flaki z olejem historia kończy- mam to totalnie w dupie xD pozdrawiam
Klasyczny rage widzę ;-) Mnie to lekko dopadło w samej końcówce. O ile zgadzam się z kilkoma przypadłościami tej gry, które wymieniłeś, to mały komentarz do Fausta "na dachu". Jemu się nie strzela w łeb. Tak go chyba nie zabijesz. Najpierw musisz zniszczyć 3 "psionowe lampioniki" na tym dachu, a potem ten u jego pasa, ciach ciach i po zabawie. Też się na to złapałem przy pierwszym podejściu do tej walki, kiedy ubiłem tych "Faustów" ponad 30, ale zajarzyłem, ze nie o to chodzi i w drugim podejściu poszło bardzo szybko. Ale jak wykasowałeś to i tak bez znaczenia...
Tam jest jedynie problem z kijowym chackpointem i faktycznie jak zginiemy to trzeba biec z samego dołu.
To nie mój poziom masochizmu ??
Rozumiem: mieć problem z bossem, poszukać rady, zapytać, poszperać w Sieci... i ocenić walkę jako dobrze zaprojektowaną lub fatalną.
Ale nie rozumiem: mieć problem z bossem, kompletnie nie ogarniać tego, jak należy z nim walczyć, choć przebieg fabuły daje wyraźne i wielokrotnie wskazówki (bo przecież Faust jest wyznawcą Monolitu i sam korzysta z emiterów, żeby podporządkować sobie innych żołnierzy i wywoływać u przeciwników psioniczne iluzje), a następnie stwierdzić, że... gra jest do dupy.
Faust to nie jest jakiś szczególnie trudny przeciwnik. Wystarczy zlikwidować wszystkie emitery na dachu (w tym jeden noszony przez Fausta). Jeśli miałeś problem z tym bossem, to wątpię, czy byłbyś w stanie w ogóle ukończyć grę, skoro pojawiają się później nieco trudniejsze "zagadki bossowe".
Aż przypomniałem sobie problemy ludzi, którzy zgłaszali fatalne błędy AI (słychać głosy, brak przeciwników, ekran wariuje), po czym okazało się, że atakowały ich psy psioniczne. ;)
Tam jest jedynie problem z kijowym chackpointem i faktycznie jak zginiemy to trzeba biec z samego dołu.
Jeśli dobrze pamiętam, wystarczy szybko zlikwidować trzy emitery, a gra zapisuje swój stan przed drugą (trudniejszą) fazą walki. Nie pamiętam jednak, gdzie znajduje się wcześniej punkt zapisu, bo nie zginąłem w pierwszej fazie walki. ;) Ale może sprawdzę wieczorem.
Od czasów patcha 1.03 na razie cisza chyba ? Sam na razie gre zostawiłem na boku, a dopiero wysypisko jestem.
Na poprawę humoru https://streamable.com/gnhs15
Od czasów patcha 1.03 na razie cisza chyba ?
Niestety, tak. Mam nadzieję, że to cisza przed burzą, bo gra wymaga wielu poprawek.
Czy jest w tym momencie grywalna? I tak, i nie. To zależy od konfiguracji sprzętowej (i nie chodzi wyłącznie o moc kombajnu) i od szczęścia. Bo niektórym działa stabilnie, a niektórym - nie działa stabilnie. Jeśli działa w miarę stabilnie (np. nie ląduje na pulpicie przy wejściu w anomalię), wówczas grę można ukończyć. Ale to nie znaczy, że będzie to "racjonalne" doświadczenie. Trzeba się przygotować na wiele absurdów w mechanizmach rozgrywki, a przede wszystkim - na (często) kompletnie skopane AI (zwłaszcza w przypadku starć w miastach lub we wnętrzach). Czy warto się "męczyć"? To już zależy od indywidualnej odporności na błędy i od tego, czy ktoś złapie bakcyla Zony. Mnie pochłonęła całkowicie, choć doświadczyłem chyba wszystkich możliwych niedoróbek.
Problemem jest też fakt, że gra może w pewnym momencie wejść w stan agonalny, choć wcześniej działała całkiem poprawnie. Jest nieprzewidywalna. IMHO "Stalker 2" w obecnym stanie to dopiero wersja gry, która powinna być oznaczona jako "Early Access". CP2077 (na pecety) był w dniu premiery znacznie bardziej dopracowany.
Tak jak Bukary napisał, to na razie ukraińska loterią. Rozstrzał jest od prawie zero bugów, przez wiele bolączek do aż nie grywalnej gry, w której nie da się poprawnie wykonać zadań. Nie wiadomo w sumie od czego to zależy, u mnie naprawdę po patchu 1.01 grało się naprawdę bez bugów i crashy, u innych, tylko z naprawdę leciutko gorszym sprzętem już gra pełna bugów.
No i gra wciąż ma niektóre rzeczy po prostu słabe, np. AI lub brak Alife, które w sumie nie wiem, czy traktować jak buga (wg. twórców "optymalizacja" zupełnie wykastrowała Alife, czyli teoretycznie to feature, nie bug).
Stalker 2 to niewątpliwie jedno z większych bubli gamingu. Jeśli połatają to w rok/dwa być może znajdzie się kiedyś obok takich arcydzieł jak: Czeskie gry o Jędrzyku 1 i 2, RDR1 i 2, Cała seria Souls, Bloodborne, Elden Ring, Death Stranding, Flight stymulator 2020/2024, Starsze części Stalkera
Stalker 2 to niewątpliwie jedno z większych bubli gamingu.
Przecież kilka dni temu twierdziłeś, że "Stalker 2" działa znakomicie i bezbłędnie, jeśli tylko ma się odpowiedni sprzęt (taki z kwatery Nvidii). Co się stało?
Ludzie, nie czekajcie na łatki, które poprawią wszystko. Zainstalujcie parę modów, a bolączki pójdą precz.
Zainstalujcie parę modów, a bolączki pójdą precz.
Jak znasz moda, który naprawi występujący u mnie (i wielu innych graczy) problem, daj znać. ;)
Chodzi o to:
https://steamcommunity.com/app/1643320/discussions/0/4626981579416148311/
Ale rzeczywiście wkrótce skorzystam z twojej listy i klika rzeczy wypróbuję.
Trudno mi na to odpowiedzieć, ponieważ nie miałem tego krasza. Jednak grę modowałem dość mocno od samego początku, więc tak na prawdę nie grałem w "gołą" wersję.
Na początek spróbuj może to i zobacz jakie masz wrażenia i czy na plus:
https://www.nexusmods.com/stalker2heartofchornobyl/mods/7
Łatwo sprawdzić- robisz sejwa przed feralną anomalią, ładujesz moda i próbujesz jeszcze raz. Jeśli to będzie Twój jedyny mod (poza nieskończoną staminą), to różnice zauważysz łatwo.
Jeśli to nie pomoże, to może opcjonalnie to:
https://www.nexusmods.com/stalker2heartofchornobyl/mods/2
Ognisty wir, podejdź bliżej.
Ja za pierwszym razem szukałem artefaktu i prawdopodobnie kopnąłem go i spadł niżej, bo nie wiedziałem że jest w tym miejscu.Więc load sprzed pierwszego wejścia w to miejsce wskazany.
Load, bo znalezienie go niżej było niemożliwe.
Chyba można ale atmosfera robi się gorąca ;). U mnie pomógł load, bo jednak skakałem tam wcześniej za dużo.
Ja nawet zeskoczyłem na ta półkę poniżej, ale nie było. No, trudno, pewnie nie dane mi go znaleźć. Jak pech to pech.
A w Zalesiu, jak gdyby nigdy nic, atak Monolitu...;D
Nigdy bym nie zgadł...