Operation Flashpoint: Red River trzecią odsłoną popularnego cyklu
Ależ oczywiście że spartolą, a przed premiera będą nas zalewać kolejnymi, kretyńskimi dziennikami dewelopera.
Zawsze w Dragon Rising mnie denerwował system celowania. Za wolno myszką się ruszało i nie można było tego nigdzie zmienić.
Sam pomysł na symulatora pola walki jest dobry, ale niestety wymaga pracy, aby gra trzymała się kupy. Dragon Rising się nie udał. Ciekawe, czy Codemasters nauczył się na błędach i trzecia część cyklu będzie lepsza.
dobra niech sobie dadzą spokój... Do dupy się nadaje to ich Operation Flashpoint Dragon Rising i do dupy będzie ta część oni nie potrafią takich gier robić. Niech to zostawią profesjonalitom (bohemia)
Nie można zrobić pod pada symulatora pola walki. Do tego wymagana jest skomplikowana i jednocześnie możliwa do opanowania klawiszologia (myszka + klawiatura). Gier pokroju OF,ArmA na konsolach nigdy nie było i prawdopodobnie nie będzie. Zatem kolejna odsłona wspomnianej serii jest skazana na los najnowszych R6 i GR-ów. Czy to źle czy dobrze zależy wyłącznie od gustu odbiorcy.
liczą że gracze zapomną o wycofaniu wsparcia dla gry po pięciu miesiącach?
A mi się z kolei wydaję, że zgodnie z najnowszymi trendami kolejny OF będzie celować w dynamiczną rozrywkę (wariant CoD-a, mniejsze przestrzenie itd.), aby pochwycić jakąś klientelę. Jakiegoś trybu taktycznego czy większe menu rozkazów raczej nie będzie (chodzi mi o czymś takim jak w Ghost Recon 3 gdzie można wytyczyć trasę przejścia drużyn, czy innej grze-Hidden and Dangerous 2 gdzie można przejść misję tylko używając trybu taktycznego), choć w tym wypadku chciałbym nie mieć racji. Jeśli dopracują AI i zrobią ciekawe misje-OK, jeśli nie-gierkę można sobie odpuścić, szkoda będzie tylko, bądź co bądź, legendarnej marki...
A ja dobrze się bawiłem przy Dragon Rising, może trochę krótka, ale nawet fajna. I nie taka sprzętożerna jak przegięte ArmAII.
Nie uda im się stworzyć tego co widniało w pierwszej odsłonie OF przy najnowszych technikach. Moim zdaniem druga część była za krótka, ale chyba chcieli postawić na Multiplayer, gdzie już na początku powstawały dywizje w Polsce. W OF Edycja Platynowa było mnóstwo misji. Chcemy takiego OF!!!
Dragon Rising mnie rozczarował. To już nie było to samo co pierwszy Operation Flashpoint.
Zrobili z tego krótką, taktyczną strzelaninę udającą tylko symulator współczesnej wojny.
Mam nadzieję, że Red River nie pójdzie tą samą drogą i twórcy zaoferują nam modny ostatnimi czasy "powrót do korzeni".
kloszard nadobny - Nie było powiadasz? A OFP Elite?
https://www.gry-online.pl/gry/operation-flashpoint-elite/z12195#xbox
Idealna konwersja klasycznego OFP pod Xboxa.
Tutaj masz filmik: http://www.youtube.com/watch?v=gC1WMlDvHOc
I co, zatkało kakao?
Gastovski---> W tym przypadku mamy do czynienia z konwersją. Istnieje zasadznicza różnica między grą multiplatformową/ konsolową a konwersją. Na takiej zasadzie konsolowej wersji doczekał się nawet Quake 2 i 3, a Metal Gear Solid 1 i 2 pojawił się na pc. Nie zmieniam swojego zdania, że symulatory wojenne pokroju OF/ ArmA nie nadają się na konsole (przynajmniej te obecnej generacji) i na dzień dzisiejszy nikt takich gier z myśla o tych platformach nie będzie projektował. Głownym powodem takiego stanu rzeczy jest zbyt skomplikowana klawiszologia, którą na siłę można zaimplantować z myślą o padach kosztem płynnej i satysfakcjonującej rozgrywki.
1 czesc byla genialna ! 2 , to juz porazka na calego... 3 czesc olewam moczem. OF skonczyl sie na 1 czesci
Jedynka była boska (headshoty z 300 metrów...), a dwójka to takie jakieś byle jakie. Nie spodziewam się po tym Red River żeby był hicior ale w sumie, jeśli gra jednak będzie dobra to może zagram.
_MyszooR_ - 2 była do kitu dlatego, że Bohemia Interactive rozstała się z Codemasters po skończeniu jedynki i Codemasters robi serię OFP po swojemu. Bohemia przejęła wszystko oprócz nazwy gry i zaczęła robić serię ArmA; zagraj sobie w Armę 2 a poczujesz klimat OFP.
mi tam sie dwojka podobala, fajny shooter z klimacikiem, do tego coop. Super, jak podobna bedzie trojka to jestem za! Wole to od pelnej klawiatury qwerty pelnej knefli odpowiedzialnych za pierdniecie z uniesieniem prawego badz lewego posladka.
@ArctiX
Grałem w OFP od samego początku do premiery ArmA1 klanowo i po przesiadce na ArmA1 oraz 2 odczułem, że to już nie to samo. Wszystko jest ociężałe, straciło kompletnie dynamizm.. Symulator sam w sobie jest okej, ale do klanowych rozgrywek to ta gra się już nie nadaje. Świetny przykład na to było to, że braliśmy udział w ESL i pod koniec po kolei drużyny odchodziły z ESL aż doszło do momentu, gdzie były 2 drużyny..
Brakuje mi starego, dobrego OFP. Z każdą nową grą FPS, bądź niby "symulatorem" coraz szybciej tracę nadzieję, że zrobią grę typu stary, dobry OFP1. Chyba klanówki odejdą w niepamięć.. na zawsze.. :( Bo na tych pseudo symulatorach, CoDowych fps, czy też BFowych, gdzie trzeba wyładować pół maga, by kogoś zabić, to grać klanowo się raczej nie da, a gdzie taktyka? Wszędzie teraz tylko ograniczają pola walki, by było ciasno, a jak się chce obejść z flanki to twórcy gier robią coś w stylu:"Opuszczasz pole walki 10..9..8..7.."
Zares nigdy nie rozumiałem jak można wykorzystywać platforme OFP/ArmA do rozgrywek klanowych. Ta gra jest stworzona do symulacji pola walki w kooperacji. :) Dość dawno temu na GOLu istniała grupa CMHQ która grała w OFP, potem przeszła fuzje z CFOGiem który gra nadal w ArmA na tej właśnie zasadzie - maksimum realizmu.
DR - robiony przez kilka ładnych lat totalny crap. Wydaje mi się że twórcy jeszcze chcą zarobić na tej marce, pomimo tego co zrobili z nią ostatnim razem. Albo szybko uczą się na swoich błędach albo szykuje się powtórka z rozrywki...
Ogólnie nie nastawiam się do tego pozytywnie...
@litlat
W OFPie było bardzo dużo klanów i lig, grało się na prawdę bardzo przyjemnie. Właśnie symulacja sprzyja takim klanowym rozgrywkom, chodzi mi o takie na dużą skalę, gdzie jest duży teren do działań, sprzęt i ogrom możliwości taktycznych. Wskaż mi grę, która takie coś umożliwia. Teraz jest moda na "szybkie" fpsy, gdzie mapka to kawałek terenu, budynku ścieśnione na maxa i prawie żadnych możliwości taktycznych, bo są przeważnie tylko 2, 3 drogi do wroga. Może BF BC2, ale to nie dla mnie, nie dla mnie takie gry, gdzie by zabić typa, potrzeba pół magazynka.
A COOPy to nie dla mnie, próbowałem wielokrotnie, wolałem grę klanową. C&H, CTFy. Tyle lat się grało, tyle lig było, no po prostu coś pięknego jak ta gra długo przetrwała, a teraz jak widzę jakie te gry tworzą, to jestem zrezygnowany, bo nie ma jak grać..