Street Fighter kontra Tekken w dwóch oddzielnych grach
Pewnie SF x Tekken będzie w stylu graficznym SF, a Tekken x SF w stylu Tekkena. Mam nadzieję że mimo tego doczekam się Tekkena 7, bo ten Crossover niezbyt mi się podoba.
pierwszy xd
Szkoda, Tekken powinien mieć crossovera z bardziej ciekawymy bijatykami, poza tym mechanika walki musi być oparta na Tekkenie, SF jest w tej kwestii BARDZO ubogi, wręcz nie wytrzymuje porównania. Poza tym postaci z Tekkena są bardziej 'klimatyczne' i po prostu lepiej nakreślone. Tam nawet kangur i niedźwiedź mają rację bytu podczas gdy w SF postaci są płaskie nudne a ich 'życiorys' brzmi jak pijany sen niespełnionego dziecka marzącego o karierze rysownika komiksów.
Brzmi ciekawie, chociaż w sumie co mnie to tak na prawdę obchodzi skoro Peceta mają w dup..
Łał! nie mogę się doczekać, zakochałem się w SF 4 i gram w niego na okrągło a w połączeniu z świetnym tekkenem będzie jeszcze lepszy:D
Sonoro - ktos tu chyba nie wie o czym pisze ?? SF ubogi , system walki ubogi ?? :› Lulz . Jest to najlepszy fighter wszechczasow . To tekken umarl ,a nie SF :› .
2D fightery ftw . . Jak juz grac o tylko w SF4 und Blazblue :] . Reszta sie nie liczy .
SF X Tekken moze byc interesujace ,a to co zrobi namco po wyczynach z brzydka t6'tka nie bardzo :› .
Nieźle, będziemy mogli przetestować SF-owe postacie w systemie 3d, a Tekkenowe w 2d.
Ciekawi mnie, jak Namco poradzi sobie z projectile'ami, oraz jacy będą bossowie.
Co za zbijanie kasy, te crossovery ;p Mogli chociaż jeden zrobić wspólnie :P No i ciekawe jak dadzą sobie radę z innymi stylami walki. W SF mamy dużo walki w powietrzu, ataki na odległość, a Tekken to głównie walka w zwarciu. Zapewne postacie z SF zostaną zubożone... Albo te z Tekkena dostaną swoje wersje hadoukenów ;p
Czekalem tylko kiedy ktos na to wpadnie w koncu pomysl jest dobry 2 gry zapewne po to by pogodzic mechanike rozgrywkie serii Tekken i SF co wydaje sie byc pomyslem jeszcze lepszym dla mnie bomba szczegolnie ze to 1 crossover Tekkena wiec brzmi interesujaco :)
Hr. Hyde- powiem Ci jedno, nie mam zamiaru mieszać z błotem SF4 ale wg mnie proponowane przez twórców rozwiązania to anachronizm, WBREW POZOROM bardzo mało zależy tam od umiejętności, poza tym postaci są bezpłciowe. Tekken oferuje wiele rozwiązań pod względem taktycznym i dla gracza ceniącego różnorodność oraz złożoność to wybór o wiele lepszy. Tekken 6 może nie jest cudem, zbyt duży nacisk na ofensywę (osłabienie uników), tam też kilka rozwiązań mi się nie podoba (rage mode do domu) ale nie mogę oprzeć się wrażeniu iż SF4 to masherstwo na maxa czyli coś do czego w grach typu Tekken nigdy nie dojdzie, choćby ze względu na mnogość zagrań defensywnych (ich zmniejszoną użyteczność można przezwyciężyć odpowiednim timingiem). Do Blazblue nic nie mam bo od takich gier jak SF4 i własnie BB wymaga się mniej niż od takich jak Soul Calibur czy choćby Tekken.
I zgodzę się ze Zdeniem, 2 gry traktujące o tym samym? zieje chciwością twórców.
Ps. nie wyobrażam sobie zestawienia dobrze wykreowanych postaci (Tekken) z tymi miernotami z SF4. Powinni się nad tym dobrze zastanowić. Poza tym te gry mają ze sobą bardzo mało wspólnego.
Szkoda, że tylko Tekken vs Street Fighter i vice versa a nie Namco i Capcom. Bardzo chciałbym zobaczyć w takiej grze także cast z Soul Calibura
Wolalbym zobaczyc Tekken vs Mortal Kombat ale to tez moze byc ciekawe..
Dobry pomysl ale na zawladniecie umyslami fanow serii, bede "zmuszeni" kupic 2 gry...
Sonoro - właśnie tutaj się mylisz. Zagraj z kimś obeznanym w SF to zobaczysz jak on Ci leje nie tracąc HP, zaś Tekken jak i SC to jak najbardziej masherstwo. Co z tego, że są uniki, skoro i tak większość naparza w przyciski :)
Ja gram dość dobrze w Tekkena i SC i sam potrafię stwierdzić, że nie raz wbijałem jakieś kombo klikając przyciski jak popadnie, zaś wyuczonych kombosów z kimś dobrym nie da się za dobrze użyć, bo on je sparuje, albo kopnie wcześniej.
Zaś grając z kimś w SF to ja nie będę owijać w bawełnę, zawsze byłem gnieciony.
Pójdę jeszcze dalej, uważam, że VF4 czy tam 5 jest znacznie trudniejszą grą niż Tekken.
W Tekkena bardzo łatwo się nauczyć grać. Początkowo walisz w co popadnie, po jakimś czasem chwytasz kombinacje przycisków, ale i tak najczęściej wykorzystujesz ten sam chwyt, chyba, że przeciwnik szybko zacznie go blokować.
Pograj w SF z kimś kto bardzo dobrze blokuje, to zobaczysz, co jest trudniejsze do opanowania.
Co do samych postaci, to kwestia sporna, ja nie cierpię postaci z Tekkena. Historyjka większości jest powalona tak samo jak tych z SF, ale postacie z SF mi się podobają :) Są takie Japońskie :)
Co do sporu Tekken vs Street Fighter to na prawdę trudno powiedzieć który tytuł wymaga większego skilla. Niby pierwszy rzut oka na move listy z poszczególnych gierek mówi nam, że TK ma kilkakrotnie więcej ciosów do opanowania, jednak supery w SF dzielą się na light, medium, hard i ex-ataki. Poza tym gracze Tekkena wcale nie wykorzystują całego wachlarza ciosów. Jeśli chodzi o system: 3d a 2d to zupełnie dwa światy, do tego stopnia, że po prostu nie sposób ocenić co łatwiej wymasterować. Oczywiście mówimy tu o zawodowej grze, w której nie ma miejsca na masherowanie. Aha, jeszcze słówko o obu tytułach: co do diabła się tam dzieje z balansem?
No, no, no, proszę. Dopiero co zapowiedziano nowe Mortal Kombat, a tu już odpowiedź i to w jakim stylu. Prawdziwe cudeńka się szykują dla fanów bijatyk. Trzymam kciuki za wszystkie te produkcje. Ostatni Street Fighter sprawił, że nie mijam obojętnie gier tego typu ;)
A właśnie. Dawno nic nie było słychać o VF. To jest mój król bijatyk.
Endex- skoro twierdzisz ze osoba naparzajaca losowo w przyciski to dla Ciebie zagrozenie to nie pisz ze dosc dobrze grasz w Tekkena ^^
wyobraz sobie ze w Tekkena tez mozna kogos zlac nie tracac HP...
Jesli w Tekkenie bedziesz wykorzystywac ten sam chwyt to za 3 proba dostaniesz takiego juggla ze bedziesz mogl odlozyc pada.
postaci z SF sa dla mnie troche jak nieudane podrobki Tekkena. A historyjka czlowieka ktory szuka przepisow poprzez pokonywanie przeciwnikow to juz szczyt. A do glownej linii fabularnej Tekkena prawie nie ma sie co czepiac.
Wf6608 co do balansu musze sie zgodzic Tekken to bylo mistrzostwo w zbalansowaniu postaci w czesci 5, teraz jest mala roznica choc i tak 99% to skill bo kazda postac ma cos w tak zwanym zanadrzu.
Czyli jednak plotki okazały sie prawdą. Ja podchodze do tego troche sceptycznie ale biore pod uwage też to że poprzednie odsłony versusów wydanych przez Capcom były porządnie oceniane.
A wg. mnie tworzenie dwóch gier z czego jedna SF vs Tekken a druga Tekken vs SF to czysta głupota.
Zamiast zrobić jedną grę gdzie w opcjach możemy przełączyć się między trybem SF (plansza 2D) a Tekken (3D)
to Oni wolą robić DWIE GRY i tym samym naciągnąć fanów serii DWA RAZY. Ale kto będzie chciał to i tak kupi.
Ja Tekkena nigdy nie lubiłem a z kolei Street Fighter IV to już nie to samo. Wolę wrócić do SF Alpha 3. Najlepsza odsłona serii.
Sonoro - a gdzie ja napisałem że gram w ten sposób? Napisałem, że nie raz się zdarzyło, że takim przypadkiem nowe kombo sobie znalazłem. Patrząc po tym jak piszesz, mam wrażenie, że jesteś jednym z tych fest fanów Tekkena.
Perfekty? Oczywiście, że w Tekkenie miałem już nie jednego, ale wtedy walczyłem z kimś kto ciągle próbował powtarzać jedno i to samo :)
3 próby jednego ciosu, to już sam opisałem, więc nie wmawiaj mi że nie wiem co i jak. Sam napisałem, że powtarzanie po raz enty tego samego źle się kończy.
Powiedz mi, ile widziałeś walk zawodowców którzy robili kombo na całe HP, albo chociaż na pół? Nie da się tak grać, bo zanim kombo wyprowadzisz, to już zostaje zatrzymane.
W Tekkena gram dość dobrze i dalej uważam,że ta gra to czyste masherstwo (no może nie tak bardzo jak SC). Ilość znanych technik, to nie jest wyznacznik tego, że gra wymaga skilla czy nie.
Jak już pisałem, pograj z kimś w SF kto umie dobrze blokować, nigdy z nim nie wygrasz, a w Tekkenie nawet początkujący masher może pokonać kogoś kto w to gra lata (sprawdzone na sobie, po kilku pojedynkach pokonałem kolegę nic nie potrafiąc, a on gra strasznie dobrze i walił kombosy jak pewnie lubisz, po kilku pojedynkach już mu nie pozwalałem i już nie ma lekko)
Nie zamierzam się mieszać do dyskusji o wyższości jednej bijatyki nad drugą, bo to są zupełnie inne systemy i bezpośrednio się ich nie da porównać. Ale Sonoro, główna linia fabularna Tekkena to jest straszny bullcrap i zamieszanie - pomijając postacie drugoplanowe które też mają nieźle zakręcone historie to w samym głównym wątku mamy rzekomo-pozbawionego-jakichkolwiek-mocy-dziadka potrafiącego przeżyć gigantyczny wybuch, jego syna który zawarł pakt z diabłem a po śmierci został sklonowany, wnuka który po ojcu odziedziczył diabelską krew i jeszcze ojca dziadka (aktualnie jakieś 110 lat) mającego jakąś demoniczną moc której nawet nikt konkretnie nie określił skąd się wzięła. Do tego diabeł we własnej osobie, dla równowagi też anioł, Bóg Sztuk Walk, jakiś smokopodobny potwór (w TK6 jeszcze nie grałem więc nie znam tamtejszego storyline;u zbyt dobrze). A wszystko zamieszane w kotle, w którym całość jakoś w okolicy czwartej części przestała trzymać się jakiejkolwiek kupy. Tak naprawdę żadna bijatyka na chwilę obecną nie ma sensownie poprowadzonej ścieżki fabularnej - najdłużej pod tym względem trzymał się Soul Calibur, ale w końcu i tutaj dotarto do momentu, w którym utrzymanie wszystkich relacji między postaciami w sensownej kupie przestało być możliwe
Endex podobnie jak ja zauwazylem ze to zwykle wyciagniecie kasy od fanow serii i tyle. Tylko sprytnie zamaskowane bo przeciez to w 1 grze da sie umiescic jako tryby bo przeciez nie raz byla mozliwosc wyboru innego filtru graficznego, efekty czy czegos podobnego
Koktail - nie wiem czy do końca chodziło Ci o mnie, ale zgadzam się z tym co napisałeś. Bez kłopotu można by obie gry na jednej płycie wydać.
Endex- Nie da się tak grać? Słyszałeś kiedyś o czymś takim jak juggle? lol
Skoro pokonales kolege ktory gral w to lata nic nie potrafiac to kolega cos malo robil przez te 'lata'
A liste zagran mozesz w kazdej chwili znalesc w menu, nie trzeba ich 'sobie znajdywac'
poza tym nie rozumiem stwierdzenia 'moze nie tak bardzo jak SC' skoro tam jest bodaj najwięcej dajacy blok, do tego impact a proba mashowania szybko konczy sie tragicznie.
aha nie jestem fest fanem, po prostu umiem porownac 2 produkcje
Volf7- nie twierdzę że to ideał fabularny ale gdyby spojrzeć na płaskie postaci z SF4 to i tak niebo lepiej. Poza tym Tekken 6 ma dosc jednolita fabule glownie za sprawa zmiany calego systemu walki w trybie fabularnym (ktory swoja droga jest slaby ale na tyle prosty ze peka w kilka godzin) A seria SC nadal dobrze się trzyma, może oprócz kilku wtop takich jak Dampierre czy Angol Fear (WTF??)
Sonoro - Twoje porównanie jest co najmniej bezkrytyczne co do Tekkena :)
Skoro pokonales kolege ktory gral w to lata nic nie potrafiac to kolega cos malo robil przez te 'lata'
A tyle przez te 2 lata zrobił, że bez kłopotu wygrywa w Tekken 6 na sieci, i w wielu walkach ze mną. Pokonałem go nic nie potrafiąc, tylko mashując. Być może się nie spodziewał, tak jak ja, że klikając byle co, będą mi kombosy wchodzić. W Tekkenie o to łatwo, zaś Ty temu zaprzeczasz.
A liste zagran mozesz w kazdej chwili znalesc w menu, nie trzeba ich 'sobie znajdywac'
Oczywiście masz rację, ale gdzie ja pisałem, że czegoś takiego nie ma dostępnego? Ja pisałem, że klikając w co popadnie można już wychwycić jakieś kombo i to wystarczy. Spróbuj zagrać z kimś dobrym wykonać te fest długie kombo Eddiego. Jak Ci się uda, to szczerze, jesteś mistrzem, bo to z kimś dobrym jest niemalże niemożliwe, bo już zaczniesz latać po planszy.
poza tym nie rozumiem stwierdzenia 'moze nie tak bardzo jak SC' skoro tam jest bodaj najwięcej dajacy blok, do tego impact a proba mashowania szybko konczy sie tragicznie.
Chodziło mi o to, że w SC jeszcze łatwiej się masheruje, blok blokiem, ale zobacz sobie teraz walki na necie z największych mistrzostw :) Żadnych wymyślnych ataków, tylko blok, chodzenie na boki i podstawowe ciosy. W SF trzeba nauczyć się blokować i kontrować. Jak już pisałem spróbuj zagrać z kimś kto w SF się nauczył grać, a zagraj z kimś w Tekkena kto gra kilka walk i lekko obcyka postać. Zobaczysz, że w Tekkena łatwo zacząć z kimś grać.
Co do fabuły, to SC mi sie podoba, ale Tekken zawsze był dla mnie dziwny i pogmatwany (niezrozumiały). SF to taka japońszczyzna w czystej formie. Ten kto lubi takie klimaty, raczej uzna, ze fabula mu odpowiada.
Rozumiem, że Tekken ma ciosy i komba przy których należy troszkę posiedzieć, ale powiedz mi, kto tego używa w prawdziwej walce? Jak ja coś trudniejszego wykonałem na koledze, albo kolega na mnie (przeważnie nam sie nie udawało, bo szybko ze sobą kończyliśmy) to dosłownie jak dzieci się zachowywaliśmy :) Może Tobie o to chodzi? Ale jak już pisałem, użycie zaawansowanych technik podczas walki z kimś mocnym jest prawie nie do zrobienia.
1. W takim razie dawał Ci wygrać, innego rozwiązania nie widzę. Bo większość ruchów z TK można wyłapać na refleks. A mashując można wygrać, rzeczywiście. Ale może jedną walkę na 50.
2. większość dłuższych manewrów jest dość łatwa do wykonania po juggle starterze, o ktorego istnieniu prawdopodobnie nie wiedziales.
3. 'ogladnij sobie sobie w necie'... lol.
4. używanie zaawansowanych technik wymaga nieco wprawy i może nie jest aż tak warte zachodu aby każdy musiał umieć wykonywać takowe ale w niektórych sytuacjach bardzo się przydają.
Sonoro - wiem co to jest juggle :) Nie wiem czy zauważyłeś, ale raz już napisałem o lataniu w powietrzu :) Ja tego nie nazywam inaczej niż po polsku. Mieszkamy w Polsce, anie w Anglii czy gdzieś tam. Ja tam z kumplem mówię na to podbijanie :)
W dodatku grając dość szybko, to najpierw doprowadź do tego, że będziesz mną podbijać :) Ja blokuję, kiedy ktoś chce mnie chwycić to mu się nie udaje. Od tego chyba jest blok no nie? Ja nie raz pobijałem kumplem mashując przyciski.
Czy dawał mi fory? Wątpię, bo to nie jest typ który lubi przegrywać.
Lepiej by zrobili Tekkena 7, ale bez tych wszystkich cudaków. Ten robot i Azzazel z Tekkena 6 to jakaś porażka. Jak trzeba mieć sprany łeb, żeby wstawiać takich przeciwników?! Sam tryb scenariusza to też jakiś bezsens z lipną grafiką i marnym sterowaniem. Jeśli się nie ogarną przy następnej części, to Tekken będzie już tylko chyba dla dzieciaków z Japoni.
Endex nie wiem z kim ty grałeś, że wygrałeś mashując przyciski :/. Ja gram w Tekkena od dłuższego czasu i jakoś nie zdarzają mi się sytuację, aby ktoś nieumiejący grać ze mną wygrał. Więc albo kłamiesz, albo kumpel chwali się, że umie grać. A co do Street Fightera... proszę nie porównuj tego czegoś do Tekkena. W Tekkenie Lei ma więcej kombinacji jedną ręką niż jest wszystkich ciosów w tym SF. Do tego ta drętwota i combosy w filmikach. Wolę rozbudowane bijatyki z dużą ilością kombinacji, gdzie każda walka wygląda efektownie i inaczej niż wszystkie. W SF każdy pojedynek identyczny... no bo jak ma nie być identyczny jak postaci mają po... 30 ciosów i dwa "filmikowe" kombosy :D Śmiech na sali.