Szczegóły na temat głównego bohatera Dragon Age II
Dopiero szczątkowe informacje a już jest pierwszy regres w stosunku do jedynki. Dla mnie to duży minus bo zawsze kiedy mam do wyboru to wybieram najpierw krasnoluda.
Wygląda na to, że Bioware idzie w stronę Mass Effecta. Fajnie, że bohater już nie będzie niemową, ale ograniczenie wyboru rasy musi niepokoić. Oby nie zrobili z tego slashera...
Ps. Dla mnie grafika może być identyczna jak w Dragon Age 1 i w ogóle nie rozumiem tych zarzutów w stosunku do grafiki jedynki.
Cieszę się,jk zwykle Bioware przechodzi samych siebie.Już sie nie doczekam tej gry .To napewno będzie najlepszy cRPG 2011 roku.
Myślałem na początku, że główny bohater to dziecko Morrigan ale się pomyliłem. Ciekawe czy spotkamy postacie z jedynki....
Irek22
Wiez grafika w DA 1 nie była next-genowa ,dlatego jak już chyba wyczytałes wcześniej DA 2 będzie na nowym silniku już naprawdę next-genowym.
A tak w kewstii przypomnienia czy w Wiesku mieliśmy klasy do wyboru ?Ba! nawet wygladu czy płci nie moglismy wybrać ,więc ja tam się o DA 2 nie martwie.Martwie sie tylko czy wystarczy mifonduszy na wszystkie fajne RPGi które wyjda w 2011 roku.
@Benitonater
o tym samym pomyślałem. Z tego co piszą, nowe przygody będą rozgrywać się (przynajmniej na początku) w tym samym czasie, co w 1 części. Więc raczej marna szansa na spotkanie starych druhów. Chociaż może później, spotkamy np. ciężarną Mori? Kto wie. Jak na razie jestem bardzo niezadowolony ze zrezygnowania ze strych postaci i głównego bohatera z 1. Jakoś nie przekonuje mnie znowu fabuła from zero to hero. Czekamy na nowe informacje.
Ciężarną Morigan może być trudno spotkać: ten rytuał chyba jakoś kosmicznie ciążę przyspieszył, bo na zakończeniu jedynki była mowa, że widziano ją z jakimś dzieckiem.
W sumie patrząc na popularność naszej wiedźmy to dziwne, że Bioware jeszcze nie wydał DLC typu Morigan Chronicles. Mogliby rzucić cenę dowolną a pewnie schodziło by genialnie.
Mnie jakoś nie ciągnie do poznania historii Morrigan w formie DLC. Ogólnie mogliby niczego nie wyjaśniać, zostawić jakieś malutkie tropy w "dwójce" a resztę zostawić dla samodzielnej interpretacji graczy. W końcu nie każdy wątek musi być dokładnie wyjaśniony i zamknięty.
Trochę szkoda, ze nie ma możliwości wyboru rasy chociaż ja i tak byłbym człowiekiem bo moja pierwsza postać to krasnolud szlachcic ale komputer mi się popsuł i straciłem zapisy (grrrrr) a potem byłem już człowieczkiem i mi się to spodobało.
widzę że chcą z DA zrobić grę bardziej podobną do ME, bardziej filmowa fabuła, obracająca się wokoło naszej postaci, odzywający się bohater (nareszcie!). Jestem jak najbardziej za takimi zmianami.
@znawcaRPG Jakoś słabym znawcą jesteś. skrót cRPG oznacz grę Rpg tylko na Pc a Dragon age jest grą multiplatformową..... Wiedźmin 2 to będzie GOTY 2011 a nie Dragon age podróba RPG
Benitonater - cRPG oznacza cRPGa, nie na jaką platformę powstaje. jRPG to nie oznacza, że to konsolowe RPGi, tylko azjatyckie, w głównej mierze Japońśkie. Są jeszcze Koreańskie i Chińskie, ale to Japońskie są najbardziej znane przez co tak nazwano ich gatunek RPGów, bo oni je robią inaczej.
Dragon Age nie jest podróbką cRPGa, tylko próbą nawiązania do tego, jak się je kiedyś robiło. Wyszło jak wyszło. Wielu się podoba, wielu pisze, że jest do dupy.
A co ma do tego znawcaRPG? Z niego taki znawca, jak z Ciebie znawca koparek (to nie miało być obraźliwe, bo jeszcze się okaże, że dobrze znasz się na koparkach :)) To jest człowiek z kompleksami. Kiedyś BIOWARE zrobił dobre gry, i on żyje tamtymi grami i nie potrafi pojąc, że jest wiele lepszych. Cóż znam osoby które nawet mówią, że Baldur tak na prawdę nie był taki zajebisty na jakiego uchodzi wśród ludu. Radzę pooglądać Forghotton Uncle Mroowy. Ładnie opowiedział, co mu w Baldurze nie odpowiadało i dlaczego nie uważa tej gry za najlepszego cRPGa. zaś dla znawcyRPG to będzie herezja, bo on jest czystym fanbojem.
Tyle w temacie.
Benitonater
Ładnie tak prowokowac?To jest temat o Wiedźminie czy czy Dragon Age?
I radzie poczytac chocby na bzdurnej wikipedi co to oznacza RPG bo po prostu się ośmieszasz.
[10]Endex [ gry online level: 23 - Generał ]
Ciekawe a może ty jestes znawca tego gatunku?Udowodnij mi to.A Bioware robi cały czas dobre gry ,wystarczy spojrzec na średnie ocen DA i ME które sę bardzo wysokie i setki nagród które zdobyły.To parwda żyje grami Bioware i uważam je za najlepsze w jakie grałem w zyciu,a Baldurze za najlepsze RPGa w jakie grałem w życiu.Zrestza nie chce mi się pisać co zrobiło Bioware i Baldur dla całego gatunku,jest pełno w interenecie artykułów na te temat.Al nalezy tylko wiedziec że Baldur's gate jest uzwany przez wiele elitarnych serwisów za najelpszego RPGa wszechczasów ,setki nagród dal gry/RPGa roku o tym świadczy.A ludzie którzy tak krytykują Baldura I bioware to zzazwyczaj ludzie zakochani w Tormencie(który po prostu była klapą finansowa dla Black ISle,i nie dorósł poziomem do BG). Ale podumowójąc , ale że ty nie lubisz Bioware czy to upoważnia w tym wypadku ciebie do obrażania mnie i moich poglądów na publiczym forum?Własnie to jest dziwne ze siedzą tacy zakompleksieni użytkownicy jak ty i zgrywają niby "znawców" i obrażają innych użytkowników co mają inne zdanie.
[12]Henrar [ gry online level: 4 - Legionista
Naprawdę ?Przykro mi nie jestem fanboyem w przeciwienstwie do ciebie.Potrafię docenic dobre gry.Ale jak ktos szanuje bliżnich staje się po prostu jeszcze głupszym człowiekiem,do którego do cierają tylko głupoty.
Może się myle ale na wikipedii jest tak : # Komputerowa gra fabularna (ang. computer Role Playing Game) znawcaRPG ty się ośmieszasz każdym swoim zdaniem. Choćby mówiąc ze Dragon age to super wyjebista gra a Bioware to miszczowie gatunku i że w Wieśku to tylko gołe baby..... Przykro mi, że tacy ludzie jak ty mają konta na tym fajnym forum.... TROLLE WYPIERD****
No. miałem nadzieję, że taka właśnie będzie "dwójka". A moderzy i tak pewnie wypuszczą na Nexusie jakieś nowe możliwości edytowania postaci, tak jak to było w przypadku Dragon Age: Początek
@znawcaRPG
Ach, zgadzam się z Benitonaterem. Taki z ciebie znawca RPG jak z koziej dupy trąba. Gdzie nie patrze tylko ośmieszasz się udając, że znasz się na tym jakże wspaniałym gatunku gier jakim jest RPG, a naprawdę bardzo mało wiesz. A spór o Wiedźmina to ty tu prowokujesz. Spójrz tylko na swój drugi post... Btw. Zanim napiszesz coś na forum spójrz w słownik ortograficzny... Chociaż teraz w większości przeglądarek jest już funkcja sprawdzania pisowni, więc albo nie masz jej włączonej, albo używasz IE <o ile wiem tylko ta przeglądarka nie ma jej, nie jestem pewien co do Safari>. Henrarowi wcale nie chodziło o to żeby ciebie obrazić <chyba... tak myślę ;p>, przeczytaj czasem coś parę razy.
Benitonater - a czym jest w sumie tak na prawdę konsola. To jest komputer z zamkniętą architekturą. Części w konsolach to procesor, pamięć, kabelki, karta grafiki, dysk twardy itp. Komputer to inna para kaloszy bo tu możesz robić co Ci się podoba, na konsoli, masz system który ogranicza się do grania, filmów i muzyki (no chyba, że masz PS3 i se Linuxa zainstalujesz (no, już nie, ale kiedyś była taka opcja).
znawcaRPG - powiedz, w którym miejscu mianowałem się samozwańczym znawcą cRPGów? W którym miejscu napisałem, że nie lubię BIOWARE? W którym miejscu napisałem, że Baldur jest przereklamowany czy coś?
Napisałem, że Baldur może mieć przeciwników.
Fani Tornmenta mają słuszność w tym, że może im się on bardziej podobać od Baldura. Dla mnie on też przebił Baldura. Ilość sprzedanych kopii nie jest wyznacznikiem tego, czy gra jest dobra.
W dodatku, to co najbardziej mnie dziwi jest to, że nawet o Falloucie nie wspomniałeś, który miażdżył jak dla mnie każdego cRPGa. W sumie do dziś uważam, że nic lepszego jak Fallout 2 się nie pojawiło. Troika zrobiła swoje Arcanum które też jak dla mnie rozwaliło Baldura.
Jakież to są elitarne serwisy? Gamespot? IGN?
Dla mnie Mass Effect 2, to już był raczej TPP z elementami RPG i jestem pełen obaw, żeby to samo nie stało się z Dragon Age... Producenci ostatnio mają jakąś tendencję do zmniejszania ilości wątków i zwiększania ilości walk w kontynuacjach gier. Sam nie grałem, ale z Prince of Persią podobno też tak było :/
A to, że nie można wybrać rasy... spory minus, ale do przeżycia.
next gen? lol sony i micro juz uzgodnili ze next gen bedzie doiero za pare latek. a do tego czasu musi ci wystarczyc this gen... a i brak wyboru postaci vs nagrane linie dialogowe? w grze ktora miala byc nastepca bardura i nn? ktos tu slucha tego dialogu do konca? bo czytajac jest jakies 100razy szybciej. teraz juz wiem jak powstaja te setki h na przejscie gry.
[13]Benitonater [ gry online level: 13 - Pretorianin ]
Barwo za kulture osobistą,czyli przeklinanie.
[15]Endex [ gry online level: 23 - Generał ]
Owszem dla niektórych tak ,ale nie dla większości.Dla mnie np. Baldur i KOTOR przebiły tormenta czy Arcanum.Zyskały setki nagród dal gry/RPG roku.Owszem Fallouta bardzo lubie i obok BG i KOTOra jest to moja ulubiona gra.A torment mnie pop prostu zanudził bo nie trawię świata w którym rozgrywa sie ta gra.Wiedźmina równiez lubie ,potrafie docenić dobre gry ,potrafię uszanowac opinię innych ,i szanuje tez twoją jak i innych .Ale tylko nie znosze fanboystwa.Dlatego zakonczmy spór w pokoju.i już wiecej na temat nie sykutujmy
[
O kurde, nie mogę się doczekać :) I wszystkie zmiany u mnie na plus!
Po prostu jak dla mnie bomba :>
jak nie będzie dużych wymagania to kupuje kolekcjonerke :)
Po takiej zapowiedzi już wiem, że grę mogę spokojnie olać. Bezmózgie siekanki dla casuali mnie nie interesują. Nazywanie tych potworków cRPG to obraza dla wszystkich przedstawicieli tego gatunku.
Kiedy w Dragon Age: Początek jako Szary Strażnik walczyliśmy z Mrocznym Pomiotem, Hawke mieszkał w Lothering.
No i rozwiały się wszelkie pomysły dotyczące tego że Hawk będzie synem Morrigan.
ale na pewno spotkamy Morrigan jej dziecko i może naszego szarego strażnika ^^
tylko że w hełmie będzie
zawsze pierwsze miejsce w grach czy to na konsolę czy na pczajmowały gry rpg. Sorry cRPG. Grałem w praktycznie wszystkie. Baldur był bardzo dobrym crpg. Nie najlepszym ( żeby nie było, jak dla mnie taki jeszcze nie powstał), miał parę rzeczy, które mogły by być inne. Aczkolwiek mnie, jako fana rpg i miłośnika tego typu gier wciągnął jak mało kto. Fallout 1 i 2, także były grami wyjątkowymi. Świat postapokaliptyczny ma jednak coś w sobie co przyciąga ludzi. Planescape torment byał dla mnie grą dobrą, aczkolwiek tak przedstawiony świat fantasy, nie do końca mnie zauroczył. Grało się przyjemnie, jednak czegoś brakowało. Icewind dale czy neverwinter były raczej nastawione na idź i rozwal wszystko. Takie action rpg. Przełomem był tutaj wiedźmin ( między czasie był także bardzo dobry Vampire The Masquerade: Bloodlines i Arcanum) w którego jak zacząłęm grać, to nie odstąpiłem od komputera dopóki nie skończyłem. DA był, także znakomitą grą (2 nocki totalnie zarwane) i moim zdaniem, może nie był to spektakularny powró do korzeni typu Fallout czy BG, aczkolwiek przypominał crpg bardziej niż inne produkcje. Nawet bardziej, niż bardziej ;] NIe ma tutaj się kłócić czy to crpg, czy lepszy wiesiek, czy coś innego. Moim zdaniem powinno wychodzić więcej gier typu crpg (pomijając jak dla mnie śmieszne hybrydy wychodzące spod studia bethesda, która wg. mnie całkowicie niższy klimat crpg... danie swobody krążenia po świecie to niestety nie wszystko), bo jest ich stanowczo za mało. Acha i Drakensang wcale nie był taki zły, jeśli dwójka poprawi błędy jedynki, to może zająć wysokie miejsce wśród gier crpg. ALe offtop ;] Podsumowując, każdy z nas ma swoje zdanie na temat wymarzonej gry crpg. Mam nadzieję, że DA 2 będzie równie wciągający jak jedynka (pomimo już w tej chwili kilku wad jak dla mnie).
Hmm, Dragon Age, miał oznaczać powrót do korzeni. Wyszło jak wyszło. Dla niektórych wielki "hicior", dla innych słaby cRPG z przytłaczającym klimatem. Ale czy powrót do korzeni? Czy grając w starsze cRPG'i nie czuliście czegoś co nie pozwalało wam odejść od monitora? Takie fajne ukłucie w brzuchu... Czyż nie podniecaliście się każdym nowo zakupionym zaklęciem, każdym skillem, każdym fajnym itemkiem? Ja byłem w takim stanie grając np. w NWN, Gothic'a, TES'a. Nie doświadczyłem jednak takiego stanu grając w Dragon Age'a. Dla mnie jest to za bardzo przereklamowana produkcja, która powstało ze względów komercyjnych, a nie pod wpływem pasji. To właśnie pasja twórców i zaangażowanie w daną produkcję jest najważniejsze w takich RPG'ach. Nie rozumiem także osób, które podniecają się Mass Effect'em. Jest tam co prawda świetna fauła i kinowe wykonanie, ale to nie wszystko. RPG powinien wywoływać właśnie to dziwne uczucie(zakładają, że Mass Effect to rpg) i moim zdaniem był tworzony tak samo jak Dragon Age. Ze względów komercyjnych. Takie jest moje skromne zdanie...
Ach, właśnie, jeszcze Drakensang. Podczas granie w tę grę towarzyszyło mi podobne uczucie jakie opisałem.
Skull17 <---- Popieram w 100% !! DA'owi brakuje porządnej, przemyślanej fabuły i otoczki, która sprawiłaby, że gra ma to coś! klimat.. i to co opisałeś.. A co do Mass Effect'a to wydaje mi się, że on nigdy z założenia nie miał być cRPG a grą z elementami cRPG... przy czym jest to gra świetna.. zwłaszcza 1 cześć... druga już troszkę zbyt komercyjna.. lecz nadal całkiem niezła.. jedyne co mnie bardzo razi to długość obu tych gier.. zarówno DA jak i ME są żenująco krótkie :/
Pozdro dla prawdziwych fanów RPG! a nie takich jak 'znawcaRPG' który to porównuje króla - Baldura ze stajennym - DA.. wstyd!
@Skull17
DA moim zdaniem jednak miało to coś co wciągało i przykuwało do monitora. TES, dla mnie kompletne nieporozumienie. Gra w ogóle mnie nie wciągnęła zarówno 2 3 jak i 4 część. To samo odczuwałem w F3, tutaj to dopiero było widać totalnie komercyjne podejście do tematu. Mass Effect wywoływał u mnie ciarki na plecach (zarówno 1 jak i 2), aż chciałem grać dalej i się dowiedzieć co z tego wyniknie. DA mniej, ale też dał mi dużo satysfakcji.
@Seljuck
Jeśli chodzi o długość to czy ja wiem. Moim zdaniem były dość długie. Nie mówię tylko o głównym wątku fabularnym. Jak na dzisiejsze standardy obie gry były dobrze zbalansowane pod względem długości. Nie nudziły, jak wiele wychodzących crpg.
"Czyż nie podniecaliście się każdym nowo zakupionym zaklęciem, każdym skillem, każdym fajnym itemkiem"
Dla mnie najważniejszą rolę odgrywa przestawiona fabuła, dobrze i klimatycznie opisany świat i barwne postacie. Nie róbmy z crpg głupowatych gier mmo, gdzie głównie chodzi o zdobywanie nowych itemów czy nowych skilli.
Ale po co nowy bohater ? Przecież mogli ciągnąć historie z jedynki tam jest dużo nie wyjaśnionych wątków. Na razie to jeden plus na rzecz dwójkę, że bohater będzie umiał mówić :)
@jediwolf
"Dla mnie najważniejszą rolę odgrywa przestawiona fabuła, dobrze i klimatycznie opisany świat i barwne postacie."
To ostanie co można napisać o Mass Effect i Dragona Age. Jeszcze jak Bioware jechało na licencjach jakoś to wyglądało (BG1&2, KotOR). O odgrywaniu ról (Role Playing Game) ani słowa, ważne by jak zwykle uratować świat przed pradawnym złem i po drodze kogoś przelecieć. Oczywiście jako Wybraniec. :-D
Prawdziwą elitą cRPG były Black Isle:
Fallout (1997)
Fallout 2 (1998)
Planescape: Torment (1999)
Icewind Dale (2000)
Icewind Dale II (2002)
i Troika Games:
Arcanum (2001)
The Temple of Elemental Evil (2003)
Vampire: The Masquerade – Bloodlines (2004)
Wieśniaki z Bioware nie mają tu czego szukać. Tym bardziej, że skończyli jako maszynka EA od głupawych masówek.
Może pytam nie w do końca w tym miejscu co trzeba, ale liczę na to, że tutaj szybciej otrzymam odpowiedź ;). Otóż, czy w Dragon Age: Początek w wersji full PL zrobiono podobną kpinę jak w Mass Effect z Wrexa? Chodzi mi o wulgaryzmy. Pytam, bo zastanawiam się czy nie kupić tej gry młodszej siostrze, bo jeżeli dialogi miałyby wyglądać jak w ME to raczej się nie nada - siostra ma z 12 lat.
@rpg-7
Dobre tytuły wymieniłeś, tylko, że Icewindy i TOEE to akurat straszne gnioty ;) Przez to drugie nawet nie dałem rady przebrnąć do końca, takie było biedne. :) A Bloodlines mistrzowskie ( postacie!!!! ) :)
A co do DA, to jest przyzwoitą grą. Trochę się co prawda na niej zawiodłem ( jak zwykle przez rozdmuchany do granic możliwości marketing w każdym możliwym medium ), ale grało się przyjemnie.
@Demilisz [ gry online level: 33 - Centurion ] >Ciężarną Morigan może być trudno spotkać: ten rytuał chyba jakoś kosmicznie ciążę przyspieszył, bo na zakończeniu jedynki była mowa, że widziano ją z jakimś dzieckiem.
Ale przeciez w epilogu nie jest jasno okreslony przedzial czasu, w ktorym owe wydarzenia sie rozgrywaja.
Na przyklad:
1. Jest mowa o Morrigan z dzieckiem, czyli po porodzie;
2. jednoczesnie jest mowa o tym, ze glowny bohater tylko jeden jedyny raz [w domysle w ciagu swego zycia] poczul uczucia Morrigan plynace przez laczacy ich pierscien;
Wiec jasne jest, ze mowa tutaj o roznych przedzialach czasu, a nie tylko bezposrednio po unicestwieniu plagi DarkSpawnow, jak sugerujesz.
@rpg-7 [ gry online level: 8 - Legionista ]: jestes smieszny nieco. Odgrywanie rol jest dokladnie takie samo we wszystkich tytulach, ktore wymieniles - czy to Planescape, czy to Fallout, czy to BG lub Dragon Age. We wszystkich tych grach rozwijanie postaci polega na tym samym, pod wzgledem mechaniki jest praktycznie identyczne, a jedyne, co je rozni jakostam, to interfejs, perspektywa, system. Z punktu widzenia cRPG te gry sa identyczne.
I zeby nie bylo - w kazdy z nich gralem i kazdy bardzo lubie. Zwlaszcza Planescape.
Zas co do samego niusa juz..
Postawienie na wyrazistosc kosztem ograniczenia roznorodnosci? W ME mi to nie przeszkadzalo, tu tez nie powinno. Rozumiem, ze zaprojektowanie calej dekady wydarzen i osobistej historii w detalu dla kazdej mozliwej rasy moze nastreczac nieco klopotow, wiec nie mam z tym wiekszego problemu. DA:O/DA:A przypadly mi do gustu i generalnie BioWare ma u mnie kredyt zaufania, jak najbardziej.
Czekam na trailer :)
@rpg-7
chmm... widać, że coś nie bardzo pojmujesz sens rpg. Dokładnie tak jak odpowiedział Tobie Drau. Zgadzam się odnośnie fabuły i w mass effect i w da była trochę za prosta (oklepany temat ratowania świata), chociaż niektóre zwroty akcji były naprawę kosmiczne ;] Klimatyczny świat? W obu przypadkach został przedstawiony jak dla mnie jako wciągający i dobrze poskładany. Nie spodziewałem się, że w dobie star warsów, star treka czy stargate (i wielu innych), można stworzyć nowy, klimatyczny i wciągający system jakim jest mass effect. To samo DA. Wreszcie jakiś dark fantasy, a nie jakieś śmieszne warcrafty czy dnd. Kolejny udany nowy system fantasy. Chętnie pomistrzowałbym zarówno w świecie ME jak i DA. Zaś co do postaci, to wybacz ale były naprawdę kapitalne (nie wszystkie). Teksty Morrigan, Oghrena czy pedałka Zevrana miażdżyły. W-rex, Thane czy Mordin. Akurat kwestia interakcji z postaciami w obu grach była mocno zakorzeniona. Zresztą potwierdzają to wszystkie serwisu o grach komputerowych i rpg. Nie były to gry wybitne, ani rewolucyjne. Były po prostu dobrymi rpgami.
Fallouta i tak nie przebije, więc nie wiem po co to robią ;) Ogólnie pomysł z wykreowanym bohaterem może się sprawdzić, jak pokazał Wiedźmin czy P:T, ale czy BioWare uda się stworzyć tak charyzmatycznego bohatera jak Geralt? Wątpię. Od czasu BG powielają te same kalki charakterologiczne, mimo wszystko życzę powodzenia, bo DA:O nie był złą grą, ale sporo rzeczy można było ulepszyć, zwłaszcza liczę na jakieś konsekwencje wyborów, bo te w jedynce były iluzoryczne, a sama gra była liniowa do bólu.
Ale będzie zabawa
Podniecacie się tymi starymi RPG jak nie wiem. Oh ah te nowości to juz nie takie wciągające jak kiedyś.. To jest gra i ona ma umożliwiać dobrą zabawę. Mi pierwsza część Dragon Age taką zabawę dała i z chęcią zagram w drugą część . Komuś się nie spodobała ? Przyjmuję to do wiadomości . I tyle. Każdy lubi coś innego. Nie trzeba z tego robić tragedii ;)
@Lothers [ gry online level: 33 - Generał ]: wszystko fajnie, ale:
1. po co maja pobijac fallouta? Bo nie bardzo rozumiem. Dla mnie ME czy DA nie pobija Planescape Torment, ale to nie jest powod, by w nie nie zagrac;
2. ile mozna grac w fallouty? Rozumiem - klasyk, swietna fabula itd. No ale ile mozna? To, ze powstal Fallout wcale nie powinno oznaczac, ze inne gry nie powinny powstawac;
Generalnie: mniej poboznosci i czci, wiecej otwartosci na inne gry.
@Drau: przecież to był żart, chociaż faktem jest, że raczej nie pobiją, a ile można grać w Fallouta? Od premiery co rok :) Zresztą ja zawsze byłem otwarty na inne gry, ale drażni mnie, że te nowsze, reklamowane jako rewolucyjne (chociaż większość rozwiązań była już na 8-bitowcach) i przełomowe, są często dużo słabsze, niż te trochę starsze i mniej znane. Rozumiem, że branża się zmieniła, część graczy się zmieniła, ale dlaczego dajemy sobie wciskać kit do tego stopnia, że niektórzy odbierają regres jako rozwój? Powinniśmy żądać od producentów (swoimi pieniędzmi wydawanymi tylko na naprawdę wartościowe pozycje, chociaż wiem że to nierealne, nie mogę też powiedzieć, że żałuję kasy wydanej na DA:O i Awakening, na DLC już mi było szkoda, zresztą mam zasadę, że DLC które dodają kilka przedmiotów nie kupuję, tylko po prostu ściągam :) aby tworzyli gry rozwijające dany gatunek, a nie cofające go w rozwoju (a dzieje się to z każdym gatunkiem, obecne gry są po prostu banalnie proste nawet na hard czy very hard i naprawdę trzeba się starać, żeby zginąć, a zawierają mniej treści, mniej ciekawych rozwiązań w gameplay'u, mniej questów, uboższe dialogi, za to dużo filmowej akcji, ale chyba producenci zapomnieli, że na filmy się chodzi do kina, a na komputerze/konsoli się gra, a żeby gra była satysfakcjonująca to MUSI stanowić wyzwanie. Poza tym dzisiejsi twórcy mają o wiele większe możliwości do tworzenia gier, ale ich nie wykorzystują, niestety, tam gdzie rządzi kasa nie ma miejsca na idee. Nadzieja w indy developerach, Grimoire zapowiada się naprawdę wspaniale :) Trochę odbiegłem od tematu, ale powiedz sam, czy nie mam racji. Tylko bez argumentów, że czasy się zmieniły i trzeba się dostosować, bo to argument idiotyczny, chociaż po tobie się tego typu stwierdzeń nie spodziewam ;)
@castro92: Podniecamy się ponieważ te gry SĄ idealnym przykładem jak powinien wyglądać porządny cRPG. Czy tak ciężko dostrzec przepaść jaka dzieli nowe produkcje od starszych??? I nie mówię tu o grafice itp.. tylko o fabule, klimacie i tzw. miodności. Wszyscy zapominają dzisiaj, że istotą gry cRPG jest FABUŁA! I odstawiają taką kaszane na tym tle, że szok.. ale już jak oprawią to w ładną grafikę to gra jest przełomowa!.. To jest żałosne.. To są produkcje dla mas rodem z hollywood a nie gry cRPG.
Wolę rozwiązanie w stylu Mass Effect.
Mamy gotową postać pod względem historii, pochodzenia
i ją odpowiednio modyfikujemy zgodnie z własnymi upodobaniami.
Nadaje to postaci charakteru i głębi. Co nam po bezimiennym niemowie?
Co prawda dawniej kultowe RPG takie właśnie rozwiązania posiadały
ale osobiście uważam, że na wpół gotowa postać to lepszy wybór.
Na pocieszenie zostaje wybur klasy postaci i.....płci.Ja pierdole będziemy sterować kobietą ,króra będzie miała męskie imie zajebiście.
To po jakiego chu.. w 1 zlotałem tą Merigan czy jak jej tam a gdzie dziecko ?
@graczoman xd [ gry online level: 0 - Legionista ]: myslec to ty nie umiesz. Hawke to najprawdopodobniej nazwisko - zabieg ten sam co w Mass Effect: mozesz miec kobiete lub mezczyzne, ale oboje maja na nazwisko Shepard, co nijak nie burzy i nie zmienia fabuly gry, bo nikt nigdy do postaci nie zwraca sie po imieniu.
@Lothers [ gry online level: 33 - Generał ]: moze faktycznie troche zbyt powaznie podszedlem. Ale fakt jest taki, ze mi nie przeszkadza obecna formula gier, potrafie czerpac przyjemnosc tak z DA:O na x360, jak i z Planescape Torment na PC.
Zgadzam sie, ze gry powinny stanowic pewne wyzwanie, zas DLC sam przestalem kupowac pare lat temu, bo nie oferuja niczego ciekawego i nei sa warte przewaznie swojej ceny.