Dragon Age: Origins - Leliana’s Song | PC
o moj boze, potrzebuje okularow. pierwszy raz jak spojrzalem to myslalem ze tu jest napisane "plesn leliany".....
Kolejne badziewie...
Kurna znowu to samo
Czyli co mam rozumieć ze teraz bedą robić dlc o wszystkich członkach ekipy z podstawki ? ...
Ostro zalatuje mi tutaj wyłudzaniem pieniędzy od graczy, a bioware coraz bardziej traci w moich oczach, podstawka DA okazała się po prostu dobrym rpgiem wbrew temu co mówili producenci, a dodatki (jeden który kupiłem) okazał się wyrzuceniem pieniędzy w błoto, ostatnio bioware popisał się świetnym ME 2 (bez dlc)
bah, tak dlugo jak nie zrobia "shale's origins" to jest ok....
gigster147 zgadzam się. Bioware wyłudza kasę ile lezie. W moich oczach firma już dawno straciła, podobnie z resztą jak JooWood
Ale przecież nikt wam nie każe tego kupować, więc nie wiem jakim cudem widzicie tu jakieś wyłudzenie. Jest to opcja, Twój wybór czy kupisz czy nie i nie zmienia to nic w podstawowej wersji gier (chociaż coś tam o przedmiotach piszą), więc na prawdę nie widzę najmniejszego sensu oskarżać kogokolwiek o wyłudzanie. Moim zdaniem fajnie, że dlc do 1 wypuszczają, jednocześnie pracując nad 2, a jak Ci akurat dany 'epizod' nie pasuje, to go olej.. Ja Kroniki Mrocznych Pomiotów sobie już odpuściłem, i ten prawdopodobnie też, co nie znaczy że muszę jechać po bioware, że akurat nie trafili z fabułą w mój gust ;S lepiej, żeby nic nie robili??
mnie zastanawia, kiedy wyjdzie wersja pl i co mam wtedy niby zrobić. bo mam już te dlc, zainstalowałem no i wsio po eng jest. pewnego dnia włączę grę i będzie pl, czy ponownie mam to zainstalować? wie ktoś może?
up , nie będziesz miał tego problemu , bo gra nie wyjdzie w wersji PL .
Już to przeszedłem, gra na kilka godzin z niczym nowym oprócz fabułą którą po części znamy z podstawki, dodatek do wyłudzania kasy, może zbierają kase na Dragon age 2? Lepiej jakby zrobili Neverwinter Nights 3!
Nie zmienia to faktu ze wypuszczanie tych dlc dlugi czas po premierze jest czytym idiotyzmem ja gralem w podstawke i przebudzenie podstawka swietna dodatek taki sobie pwnie jeszcze wydadza pare dlc bo pewne osobniki je kupuja nie wiadomo po co ale sa ludzie sa i taborety bb
Podstawka bardzo dobra / Przebudzenie niezłe ale n tym gra dla mnie się skończyła - za dużo udziwnień a za mało kontynuacji niedokończonych wątków fabularnych ciekawszych niż życie Lelliany, gdzie wszystko zostało wyjaśnione w jej opowieściach... Ostatnie dwa dodatki jak dla mnie porażka :( A szkoda... już zamówiony Dragon Age 2 w preorder, z góry narzucony bohater ale w Planescape Torment również tak było a gra była genialna
Rhoand dzieki za link do spolszczenia. Działa !!!
Głupota, do roboty z dwójką!
PS: Gdyby wyszło DLC Morrigan Child, było by to jedyne, na które bym się skusił
ja ściągnąłem spolszczenie i jest gitas
6/10
Niezłe DLC, choć przyznam, że spodziewałem się nieco więcej.
Dobra fabuła (jak na DLC), choć miejscami chyba zbyt chaotycznie przedstawiona. Ale dobra. Parę nowych dodatkowych wątków odnośnie Fereldenu i Orlais poszerzających wiedzę o tych krainach. Niestety towarzysze to w zasadzie kukiełki i wyłącznie "dodatkowe ostrza".
Dobry strój do odblokowania w Dragon Age.
Jedna nowa, nawet klimatyczna (choć mała) lokacja.
Przejście na poziomie "koszmar" zajęło mi 3h. I chyba jak na ten poziom trudności to gra jest za łatwa - bo w finałowej walce
spoiler start
ze smokiem, magiem i jednym kolesiem
spoiler stop
nie użyłem ANI JEDNEGO okładu leczniczego całe leczenie pozostawiając magowi. Zresztą tak było przez całą grę - nie użyłem ani jednego okładu leczniczego. Mogli by dodac jeszcze jeden poziom trudności (ale nie z respawnującymi się przeciwnikami jak w KMP albo Dragon Age II bo to nie tyle utrudnia co bardziej frustruje i zniechęca do grania).
560 pkt Bioware to może nieco za dużo, ale mimo wszystko warto bo fabularnie jest spójne z "podstawką" (podobnie jak "Polowanie na Czarownicę") i nieznacznie bo nieznacznie, ale jednak poszerza wiedzę na temat Fereldenu i Orlais i w ogóle całego Thedas.
A jeżeli ktoś ma zbędne punkty i zastanawia się czy kupić to odpowiadam - WARTO KUPIĆ.
Do Kronik Mrocznych Pomiotów już raczej nie wrócę (w końcu miecz odblokowałem...), ale myślę, że Pieśń Leliany kiedyś przejdę sobie jeszcze raz.
(choć DLC Kamienny Więzień i tak żaden nie dorównuje. Jak dla mnie to najlepsze DLC do Dragon Age - 10/10. Choć 10/10 to dla tych, którzy tak jak ja kupili to DLC razem z grą bo 1200 pkt Bioware to jednak dużo. A dla tych, którzy razem z grą mieli Twierdzę Strażnika (8/10) moja ocena Kamiennego Strażnika to 8/10)
Moja ocena 3.0
Słaby ten dodatek. Brak oficjalnego spolszczenie nagrody które otrzymujemy po zakończeniu dają do zrozumienia że BioWare robią sobie jaja z graczów. Frustrują fakt iż po każdej cud scence wywala broń Liliany i wybrane dialogi nie pokrywają się z tym co mówi bohaterka . Mógłbym napisać że jej jedyny atut to że jest bardzo krótka, ale to Dragon Age i każdy fan tego świata i tak w to zagra bez względu jak to będziemy hejtować ( sam do nich się zaliczam  )
Pomysł w praniu okazał się fajny bo Liliana to ciekawa niejednoznaczna osobowość z burzliwą przeszłością. Szkoda tylko że twórcy ponownie postawili na powtarzalność i brak oryginalności w doborze lokacji. Początek był dość monotonny dopiero po około 50 min. zaczyna się dziać coś ciekawego. Na duży plus zasługuje nowa ścieka dźwiękowa przygotowana na potrzeby DLC oraz to że Leliana wypowiada kwestie dialogowe podczas rozmów co jest miłym urozmaiceniem w stosunku do podstawki. Ogólnie mój odbiór DLC jest dość pozytywny.
Fajny dodatek :)
Ciekawa i zabawna akcja jeśli chodzi o początek, przyjaciele Leliany są przyjemni i miło się słucha ich komentarzy.
Jak tak grałam to gdyby zrobili w podstawce dialogi głównego bohatera jak w tym dodatku(czyt. Leliana mówi swoje kwestie) to by było coś.
Szkoda jedynie że nie ma żadnych nowych lokacji, ale tak to historia rudej jest przedstawiona bardzo interesująco.
Całkiem ciekawa przygoda zrealizowana w nieco zawadiackim stylu co pasuje do klimatu opowieści w której to wcielamy się w skrytobójców i bardów z Orlais. Oczywiście główną bohaterką jest Leliana, jedna z ważniejszych i ciekawszych postaci w serii Dragon Age. Poznajemy epizod z jej życia kiedy to nie była taka grzeczna jak w Początku. DLC trwa ok. 2,5 godziny podczas których wykonamy kilka zadanek. Sporo jest walk, troszkę skrytobójstwa i nieco złodziejstwa. Są też zwroty akcji, pojawia się nowa, choć niewielka, lokacja. Ogólnie jak na takie DLC i poboczną przygodę jest bardzo ok. Fajne były te plansze prezentujące nowe postaci na wejściu, troszkę nawiązywały do filmów Tarantino czy Rodrigueza.
Fabularnie jest całkiem spoko. Podobało mi się. Oczywiście historia nie jest oryginalna, dokładne poznanie historii wspomnianej w podstawce daje fajny efekt. Szkoda tylko, że na potrzeby DLC twórcy stworzyli tylko jedną lokację. Nie ma za to ani jednego nowego modelu broni czy zbroi. Wszystko to te same modele przeteksturowane. Zrobione najniższym kosztem.
Niemniej dla fanów Początku polecam. Tym bardziej jeśli nabędziecie, jak ja, w przecenionym Ultimate Edition.
A, i fanowskie spolszczenie jest bardzo dobre. 7/10
To już 7 lat? Ile ja się z tą grą namęczyłem aby mieć wszystkie dodatki, niekoniecznie po polsku. A jak już miałem komplet to te dodatki mi ukradli. Nie zrezygnowałem a nawet to co mi zostało, zacząłem modować.
Wtedy obraził się na mnie Origin. I tak choć niby mam ją w bibliotece Origina, to już jej uruchomić nie mogę, zresztą tak jak Inkwizycji. Bardzo nie lubię tej firmy, bardzo..
DLC na pewno lepsze od kronik mrocznych pomiotow, jednak mimo to zrobione po taniosci. Mamy te same lokacje co w podstawce, poza 1 ktora jest brzydka i przechodzi sie ja w 5 minut. Fabularnie jest calkiem niezle, ale bez szalu. Niestety przeszlosc leliany nie jest specjalnie zaskakujaca, dowiadujemy sie tego juz przeciez juz w podstawce w rozmowach z nia.Sa co prawda 3 nowi towarzysze, ale raczej nie zapadna nam na dluzej w pamieci, tak samo jak fabula. Generalnie to dlc zrobione na sile i bardziej przypomina fanowskiego moda niz orginalny produkt. Do dlc z mass effecta 2 i 3 nie ma nawet co porownywac, bo to kompletnie inny poziom. Spokojnie mozna sobie odpuscic.