Rekordowe dochody filmu Prince of Persia: Piaski Czasu
Film bardzo fajny. Warto iść do kina.
A tak w ogóle to Zapomniane Piaski (Forgotten Sands) a nie Piaski Czasu. :P
faktycznie Film okazał się dobry choć nie rewelacyjny :D ale warto było iść do kina :D
Shodek155 -> Zapomniane piaski to tytul gry.
Autor newsa powinien wiedzieć, że mniej więcej połowę kasy z biletów zatrzymują kina, więc o żadnych zyskach na razie nie może być mowy. Film musiałby zarobić co najmniej 400 milionów, żeby wyjść na zero.
Poki co to film sie srednio zwrocil przy tak wysokim budżecie... zawsze pozostaje sprzedaz na DVD, ktora zwieksza znacznie zyski filmu
zrestza... najwieksza wada tego filmu ejst to, ze Piaski Czasu są tam tylko niemal zbednym dodatkiem
RexNebular@ Trzebaby sie jeszcze zastanowić czy to producenci zarobili te 280mln na biletach czy jest to suma pieniedzy rodzielonych miedzy kinem a producentem. Moim zdaniem sa to pieniadze tylko te które wykonawcy zarobili na nim.
LoganX ---> No to się mylisz.
Przyjemny filmik :) widziało się o wiele gorsze crapy. Księcia mogę porównać do pierwszej części Piratów z Karaibów oba trzymają podobny poziom.
RexNebular a co w HOOLYWOOD pracujesz ze wiesz czy jak zwykle z ksiezyca se to wymysliles ?
armani22 ---> jak zwykle odczytałem to z układu kraterów na Marsie.
HAHAHAHAHAHAHHAHAHAHAHHAHAHAHHAA. Kochany GOL-u o kinowym boxoffice lepiej NIE piszcie!
"twórcy mogą być chyba jednak zadowoleni z przyjęcia ich dzieła"
- jest dokładnie na odwrót - są zrozpaczeni, a film ten jest gwoździem do trumny adaptacji gier komputerowych ;)
1. Wśród znawców tematu, POP to jedna z największych klap finansowych tego roku. Kto nie wierzy - forum na boxofficemojo.com
2. 80 mln w USA to po prostu KOSZMAR dla wytwórni i pośmiewisko. Te pieniądze są dla nich o wiele bardziej istotne niż z reszty świata.
3. Film na razie nie jest dochodowy, bo nie zarobił ANI CENTA!
4. Dopiero po przekroczeniu przychodów w wielkości gdzieś 2,5*budżet może być mowa o zyskach (brak uwzględniania potężnych kosztów reklamy i dystrybucji, połowę z biletów zgarnia kino). W tym wypadku film musiałby zarobić nawet 500 mln. Jako, że inwestycja we franczyzę jest bardzo opłacalna, to nawet straty na poziomie 100 mln mogą skłonić do wyprodukowania kontynuacji.
5. na 90% nie będzie żadnej kontynuacji.
6. Tomb Raider: budżet: 115 mln, przychód: 275mln, pewnie na granicy zysku/strat. Nie ma co porównywać do tej klapy.
7. Co z tego, że zarobił najwięcej na świecie jako adaptacja gry, skoro żadna nie miała wcześniej takiego budżetu. Ponadto dla amerykańców klasyfikacja wygląda inaczej:
http://www.boxofficemojo.com/genres/chart/?id=videogameadaptation.htm
Jak pisałem, oni żyją głównie zyskami w stanach (w tym inwestorzy).
8. Dowód, że te wyniki są klapą:
Terminator: Ocalenie:
budżet: ten sam (200 mln)
usa: 125 mln
świat: 376 mln
Producenci zaniechali produkcji kontynuacji, bo stwierdzili, że film ten przyniósł straty.
czekam jak bedzie na dvd :)
Jak dla mnie bardzo przyjemny film, dostałem to czego się spodziewałem i wyszedłem z kina zadowolony. Nie miałbym nić przeciwko kontynuacji, ale na podstawie dzisiejszych wypowiedzi znawców tej materii, zaczynam mieć wątpliwości. No cóż, trudno się mówi.
Miałem zamiar iśc do kina, jednak obejrzę na dvd. Podobno film całkiem niezły, w końcu dochody i pozytywne oceny oglądających mówią same za siebie.
Do tych 200 mln trzeba doliczyć jeszcze jakieś 150-200 mln poświęconych na reklame, przy produkcji z takim rozmachem planem minimum dla producentów było osiągniecie pułapu 150 mln w stanach, jak widać Bruckheimer poniósł sromotną klęske, dobre wyniki sprzedaży dvd mogą co najwyżej skłonić studio do rozważenia rebootowania serii za pare lat, nic więcej.
Kazioo ma stuprocentową rację! Książę Persji był naznaczony jako następna Piratów z Karaibów, więc spodziewano się conajmniej łącznego miliardowego zysku! A tym czasem na otwardzie zarobił lednie coś 30-50 mln (nie pamiętam dokładnie), więc to jest porażką dla producentów.
Przy koszcie produkcji 200 mln $ żeby wytwórnia wyszła na zero to film na całym świecie musi zarobić 400 mln $ bo wpływy z biletów dzieli się na połowę 50 % dla kina a kolejne 50 % dla wytwórni, wiec nie ma takiej możliwości aby film dobił do tej granicy.Więc można by rzec że jest to taka sama klapa finansowa co Terminator: Ocalenie.
Jestem bardzo świeżo po oglądnięciu. Film dobry, nieco chaotyczny w montażu. Sceny walki czasem trudno ogarnąć. Ale ogólne dobrze się bawiłem ;)
Wpływy z biletów to tylko część dochodu.
Bardzo dużo zarabia się na wszelkiego rodzaju gadżetach.
Nie zamierzam oglądać, bo odbiega od fabuły trylogii i tylko namiesza mi w głowie.
Twórcy zarobili około 50 mln a dostaną jeszcze sporo kasy za DVD. Dla mnie ten film wydaje się że chyba jak narazie numer 1 w tym roku. Fajnie by było gdyby zamiast piratów 4 zrobili sequel prince of persia no bo piraci popsuli się po drugiej części ;)
Chwileczkę. Twórcy wydali na ten film 200 mln, a zarobili 290mln. A więc są tylko 90 mln na plusie, więc kontynuacji nie będzie, tak? xD
Wiem, wiem że to wszystko bardziej skomplikowane ale i tak to jakies niedorzeczne.
"Jest to najbardziej dochodowy film na podstawie gry w historii" - z tym sie zgodze bo Tomb Raider zarobil nieco mniej, aczkolwiek Disney nie jest zadowolony z zyskow jakie przynosi obecnie film.
Oj sporo w tym roku Klap finansowych: Robin Hood (budżet 200 mln $ Worldwide 296 mln $), Jonah Hex (budżet 47 mln $ USA 7.177 mln $), Green Zone (budżet 100 mln $ Worldwide 93 mln $) Team A (budżet 110 mln $ Worldwide 94 mln $)