Wieści ze świata (Mass Effect, BioShock, Batman: Arkham Asylum) 10/06/10
Z powodu piractwa rynek konsol przenośnych stracił w okresie od czerwca 2004 roku do czerwca 2009 roku blisko 42 miliardy dolarów.
Tjaa, stracił...
spoiler start
Raczej mógłby tyle zyskać, gdyby ściągnięte nielegalnie kopie byłyby normalnie kupione...
spoiler stop
[1] Z tego newsa nie wynika, że jest na minusie.
Rynek mowi ze Transformers ma demo Multi a nie SP
LOL, DS jest w postaci 130mln i jedynie 2mln pobran Pokemonow (jakby nie potrzec mimo lat wciaz popularna gra,chyba nawet od ostatniego Super Mario na DSa), PSP jest w prawie w 60m i 5 pobran bijatyki FF. Juz widze gdy zlamano PS3 (czy to BD czy isoloadery) i koniec ze swietoszkami zapewnie
ale to jest game of the year...
Twórcy Bioshocka wolą zająć się głupimi dlc do swojej gry, niż jej kontynuacją? A nie lepiej by było, gdyby dlc robił ktoś inny? :)
Z powodu piractwa rynek konsol przenośnych stracił w okresie od czerwca 2004 roku do czerwca 2009 roku blisko 42 miliardy dolarów.
Nie da się stracić czegoś czego się nie ma, tyle w temacie.
moge jakos pobrac to demo transformersow jesli nie mam podlaczonego xboxa do neta
Od 2000 roku z powodu totolotka straciłem około 10 miliardów złotych.
Piraci to ch*je i tyle.
Mam nadzieję, że demo Transformsers będzie fajne, a sama gra o wiele lepiej się zaprezentuje niż poprzednie.
kaszanka9 - ta dziewiątka w nicku chyba oznacza Twój wiek, bo to co mówisz jest żałosne :] Myślisz, że jak gry powstają? Twórcy je na drzewach znajdują? Zrobienie gry wymaga wielu, wielu lat nauki, wielu lat wysiłku i potu wylanego, żeby osiągnąć to o czym się wymarzyło. Ale Ty - mając zapewne 9 lat(albo reprezentując poziom takiegoż osobnika) nie zdajesz sobie z tego sprawy.
Żeby nie było, że piszę zupełnie oderwany od tematu - jestem obecnie studentem Informatyki. I na jeden z przedmiotów na zaliczenie musiałem oddać grę. Siedziałem nad nią pół roku i uczyłem się co jak i gdzie się robi. Poskutkowało to stworzeniem prostej gry w stylu contry z grafiką rysowaną w paincie. Na szczęście udało mi się ją zaliczyć na 5.5. Więc wiem jaki to jest wysiłek stworzyć grę - w ogóle stworzyć jakikolwiek program. To są ciężkie rzeczy.
I zanim zaczniecie mi pieprzyć o tym, że piractwo jest nieszkodliwe opowiem wam moją historię. Otóż mój Ojciec też jest informatykiem. Kiedyś miał własną firmę z grupą znajomych i robił specjalistyczne oprogramowanie. Interes kręcił się przez 10 lat i dało się z tego żyć. Ale po tych 10 latach zaczęło to przynosić coraz mniej zysków. Min. przez piractwo - kiedy mój tata startował z tym programem to nie było za bardzo możliwości posiadania go poza jego zakupem - teraz w dobie torrentów zapłata za program wydaje się śmieszną bajką.
W taki oto sposób zyski spadły do takiego stopnia, że nie dało się z tego żyć. Więc od 2 lat mój ojciec mieszka i pracuje w Irlandii. Jak dobrze pójdzie to widzę go raz na 2-3 miesiące.
No ale jak wspominałem - osoba mając 9 lat(lub mentalność dziewięciolatka) nie zrozumie tego... Zbyt skomplikowane... Nie życzę nikomu nic złego, ale chciałbym zobaczyć Twoją minę jak spędzisz np. rok ze swojego życia na produkcji czegoś, po czym dostaniesz za to psie pieniądze...
Piractwo to jest kradzież - bawisz się czymś za co nie zapłaciłeś. Nie ma różnicy czy bawisz się skradzioną zabawką, czy ściągniętą grą - i do jednego i do drugiego nie masz prawa. Jeżeli ktoś uważa, że jakaś gra nie jest godna jego pieniędzy to jej nie kupuje. Ale jeżeli w nią gra - to znaczy, że jest godna tych pieniędzy.
Żałosne są te 42 mld dolarów i ludzie, którzy dają sobie wciskać ten kit. Usiłują wmówić, że każda piracka kopia to starta w gotówce dla firmy co jest czystą bzdurą. Jak ściągnę Pokemon Platinum to automatycznie znika kasa u wydawcy, magia jakaś!
Jesli sciagasz to po to by zagrac a nie by stracic limit w Play/Orange. Masz sredniego PC, z dyskiem 200gb i bedziesz sciagac 40gb "iso" gry na PS3 mimo ze jej nie masz? Watpie, sciagaja ci co chca w to pograc. Ogladasz filmiki gejowskie choc one cie nie interesuja? Tez nie, sciagaja ci co chca obejrzec
rpg-7 - Ty chyba nie rozumiesz... Wydawcy nie wypadają te 42 mln z portfela. Jeżeli ściągniesz jakąś grę to wydawca traci 50 euro, które ta gra jest warta. Jeżeli ściągasz coś z internetu to bawisz się czymś za co nie zapłaciłeś. Okradasz wydawce i każdego developera który siedział nad tą grą bo bawisz się efektem ich wielomiesięcznej pracy i za to nie płacisz. O to chodzi... W życiu nie ma nic za darmo. Chcesz jeść -musisz płacić. Chcesz się leczyć - musisz płacić. Chcesz mieć samochód - musisz płacić za samochód i benzynę. Chcesz pójść na piwo - musisz płacić za to piwo. Chcesz grać - MUSISZ zapłacić.
No chyba, że sobie sam zrobisz/wyprodukujesz jedzenie, leki, samochód, benzynę, piwo, gre itd - tylko wtedy nie musisz płacić.
Większość która twierdzi, że piractwo nie powoduje żadnych szkód to małe dzieci, które nie mają pojęcia o życiu...
Diablo 3 wszyscy sciagniajcie jak i StarCrafta 3 a zobaczymy czy Blizzard cos straci
...
oczywiście że piractwo i ściągnięte gry to strata dla wydawcy. Nie mówię że wszyscy, ale 1/3 tych ludzi na pewno kupiłaby grę gdyby nie miała innego wyjścia.