Dalsze spekulacje na temat filmowej wersji Metal Gear Solid
hehehhe zrobili sobie grę i jeszcze film sprzedadzą :D niedługo będą jak Nintendo :P ale pomysł jak najbardziej dobry :)
Sagę MGS bardzo sobie cenię i darzę sporym sentymentem, więc może i lepiej będzie, jeśli film nie powstanie. Po co ryzykować psucie dobrej serii...
Przecież MGSy to prawie filmy:) mgs4- 30 minutowy briefing, 10 minutowe intro na początku lvla, 10 min samego levelu, 10 min outro i znowu briefing :)
@Miszczogrzmot: Gdybyś przeszedł każdego MGSa wtedy w dzien premiery jak ja, albo po kolei teraz... to też byś oglądał każdy filmik w MGS4. Cutscenki w tej grze to mistrzostwo świata... ale fakt, niektóre są aż za długie...
Tak, przerywniki są świetnie wykonane, animacje bohaterów rozkładających bronie na części pierwsze, dopasowanie np. rąk do okularów przy ich podnoszeniu, itd wszystko jest perfekt. Z zawartością i dialogami to już inna sprawa, bo sceny walki są czasem za długie, trochę oklepana telenowelowata fabuła - spotykamy matkę, ojca, brata-klona, itd. Jak pojawił się Big Boss przy grobach na końcu to od razu się podjarałem, ale jak zaczął gadać o AI, wirusach i foxdie przez 30min, albo więcej, to już po prostu chciałem żeby zdychał szybciej. No i humor nie zawsze strawny - dowcipy o sraczce, pierdzeniu, bekaniu i o ogolonych małpach w pierwszej chwili trochę mnie odrzuciły. No ale cóż, MGSy są specyficzne, gdyby powstał film z taką fabuła i dialogami, jak w grach, to mógłby być równie nieoglądalny, co Spirit, więc mam nadzieję, że scenariusz ewentualnego filmu będzie odpowiednio przystosowany na srebrny ekran.
Bardziej od filmu wolałbym jakieś mega-epicko-kolekcjonerskie wydanie części 1-4 na PC. Poproszę. Dziękuję. :D