Tom Clancy's Splinter Cell: Conviction [PC]
To już nie jest Splinter Cell.Tutaj stawiają już na akcje i fabułe.Straciło klimat totalnie.Szkoda ;/
[up]
To, że Conviction jest zupełnie inny od Chaos Theory nie znaczy, że jest zły. :)
W SC:CT trzeba było się zastanowić jak kogo gdzie ubić, tutaj jest tylko komu pierwszemu strzelić w głowę, a potem zabić 10 osób stojące obok ;).
Czy w trybie kooperacji da się bawić w dobrego i złego agenta podczas przesłuchań?:D.
A po za tym ile lat w tej serii można było sie skradać moim zdaniem to pomoże zdobyć wielu nowych fanów SC
Zgadzam się ze wszystkimi przedmówcami: To już nie ten sam Sam ^^, ale z drugiej strony gra nie jest zła.
A mnie tryb co-op wkurza... Nie pogram na PC na splicie, więc tracę w sumie połowę gry. Powinni byli przedłużyć kampanię dla singla. A tak - podziękuję. Chociaż na całej serii zjadłem zęby.
Moje odczucia co gry są jak najbardziej pozytywne, pierwsze skojarzenie jakie przyszło mi na myśl po pierwszych chwilach gry to: "tuż to Hitman" :) i myślę ze nie wiele się się pomyliłem. Każdą misje można wykonać na parę sposobów i zachęca to do ponownego zaliczania gry po pierwszym jej przejściu. Miło też ze sam po tylu latach wreszcie zabija jak na wytrenowanego zabijakę przystało, skręcony kark, łamane ręce, przestrzeliwanie kolan, przyłożenie lufy do skroni i strzał to to czego zawsze brakowało serii, przesłuchiwania (?) pozostawię bez komentarza ... to tylko interaktywne scenki - nic specjalnego, właściwie to wstyd, aby panowie z ubisoftu tak się tym chwalili ... fabuła jak recenzent zauważył jest ok, mogłaby być dłuższa, ale też nie koniecznie, wole krótką intensywną niż sztucznie przeciąganą byle żeby wycisnąć te parę godzin więcej. W zasadzie dostrzegam dwa rażące minusy dla gry : pierwszy to wspomniany w recenzji szary filtr podczas przebywania w ukryciu który jest zupełnie nie trafiony, a drugi minus to niewątpliwie oskryptowanie przeciwników ktore da sie mocno odczuć po paru godzinkach zabawy ...
ps. multiplayer to w rzeczywistości tylko co-op ... do mnie to nie trafia ...
osobiscie gre ukonczylem w 8 godz... ale nie wiem czemu podczas wchodzenia na nowy obszar, klatki spadaja ponizej 10... ;/
Bardzo wysoka ocena, na Gamespocie dali 6,5 za bugs, glitches, and connection issues. Conviction to mój pierwszy Splinter w którego gram na konsoli i jestem zadowolony. Najwięcej czasu spędzam przy split-screenie. Zabawa jest przednia i mocno wydłuża grę. Generalnie grę uważam za udaną, to nie jest to samo co kiedyś, ale nadal bawi i wciąga. No i fabuła trzyma poziom. Następna część powinna jednak wrócić do starych patentów i to na nowym silniku, UE4 będzie idealny.
"To już nie ten Sam"? Jasne, nie pod względem zachowań i działania, ale z charakteru, to ten sam człowiek. Gra jest świetna, emocjonująca i wcale nie łatwa - grałem na Normal i i tak parę razy zginąłem, bo w sumie wystarczy, by zauważył gracza ktoś z shotgunem, czy maszynówką. Klimat też jest, tylko inny - mroczniejszy, agresywny, czuć chęć zemsty. Bardzo dobra gra, którą oceniam wysoko. I nie będę porównywał tego do Chaos Theory, bo Conviction to zupełnie inna bajka - co nie znaczy, że gorsza.
Mnie ciekawi jedna rzecz czy będzie nowa część ??
Według mnie będzie kontynuacja. Zdecydowanie można coś zrobić. Może Vic założy nową organizacje i Sam wróci do korzeni :).
@Zdenio - właśnie wyraziłeś moją opinię:) Gra jest świetna. Krótka, ale intensywna. I wbrew opiniom, to nadal świetna skradanka.
Co do kontynuacji, to na 100% powstanie (lub już powstaje), bo zawarte w grze wątki i motywy dobitnie to sugerują.
BigSmokes --> ubi zostawiło sobie fabularną furtkę dla następnej części, tak więc wszystko zależy od tego jak się nowy splinter przyjmie.
Dead Men -> w moim przypadku "gra się genialnie". W split screenie gierka rządzi... Gdyby tak Conviction miało jeszcze... No coz, pozostaje Terminator tylko jeszcze ;]
A niech tylko zrobią coś takiego z nowym Hitmanem czy Thief4 to....
Gra na pewno nie jest zła tylko czemu nazywa się splinter cell?
A Czemu w wadach nie ma nic o kiepskim MP w wersji PC? Problemy z połączeniem, brak jakiekolwiek komunikatora. Tragedia.
Xenrocs:
Dlaczego nazywa się splinter cell?
Dlatego: http://www.youtube.com/watch?v=fC_k_G5C5uM
Nie zwalaj winy na grę, że ciężko się tak skradać.
Witam, nie chce tworzyć nowego wątku i chciałbym się zapytać gdzie znajduję się SAVE tej gry, bo chciałbym zrobić format, a nie chce od nowa przechodzić. Dzięki za odp.
Jedynie co mnie wkurza w wersji na pc, to multiplayer przy którym podczas czekania na 2 osobę można się wykastrować -.-
No i problemy z radeonami :)
SC: Conviction - czyli Splinter Cell umarł :(
Dobra recka i sprawiedliwa ocena...Ja szczerze mówiąc przeszedłem wszystkie Splintery i nie zawiodłem sie na Convicton...Bardzo dobrze ,że 5 częśc została zmieniona,bo mimo ,że każda z poprzednich czesci nieznacznie sie różniła i była rewelacyjna to już trąciło to monotonnością i małymi zmianami....Teraz czuć w Samie te doświadczenie i determinacje...A co do odejścia od skradanki,to jak ktoś umie,to i w tej grze da się cicho zabijać ;) W recenzji nie zgadzam sie tylko z czarno-bialym filtrem który pokazuje ,że jesteś schowany....Przecież to bardziej pomaga niż przeszkadza bo wiem po ekranie ,że nikt mnie nie zauważy...Mi nie przeszkadzało to ;)
Ogólnie gre polecam nawet dla tych co nie mieli styczności z serią Splinter Cell...jest tu rewelacyjna fabuła,zwroty akcji,piękne widoki,ciekawe lokacje,troche zręcznościowych sekcji ,troche skradania i cichego eliminowania ,no i dużo profesjonalnych szybkich eliminacji wrogów a do tego widowiskowe przesłuchania! Nie żałuje pieniedzy wydanych na tą gre
Recka może być, ale nic nie napisałeś o sterowaniu czy grafice w porównaniu z wersją na konsolę.Tylko o samej rozgrywce, a wiadomo że będzie taka sama jak na konsole.
Pierwotnie kiedy ta grę zapowiedziano, w 2007? Już wtedy było widać ze będzie to inny SC, a tu nagle komentarze zaskoczonych ludzi ze to nie SC CT, wtf?
Jak na razie doszedłem do Iraku i tak jak w tym etapie za bardzo nie da się skradać, to pozostałe można spokojnie przełazić po cichu eliminując przeciwników kiedy się chce i gdzie się chce[ nie wiem jak dalej]. Co do zarzutu do któregoś gramy ze AI nie reaguje na upadek elementu, na realistic nie ma racji bytu, słyszą i widzą wszystko.
To już nie jest klasyczny Sam. Gameplay jest inny/nowy, tyle że marka i tytuł robi swoje :P
Dla mnie to taki ni pies ni wydra, czasem wychodzi z tego niezła skradanka, którą rozwalają mocno średnie etapy i elementy strzelankowe. Nie było by to takie złe, gdyby nie to że moim zdaniem nowy SC wypada poprostu słabo jako shooter.
Dlaczego? Głownie przez niedoróbki i przez to że ewidentnie wiele rzeczy nie zostało tu do końca przemyślanych. Zaczynamy :P
System chowania się za posłonami został wykonany conajwyżej poprawnie, choć sporo mu brakuje. Nie dość że "celowanie" w kolejne osłony ma mały zasięg, to jeszcze raz po raz gra odmawiała mi przyklejenia się do danego obiektu, od wybranej przeze mnie strony (w rezultacie Sam osiadał tak, że przeciwników miał za plecami a ci mieli go na muszce...). Cały system klawiszologii i poruszania w terenie można było zrobić dużo prościej i lepiej. Po co wogóle wprowadzili konieczność trzymania przyciusku by pozostać za osłoną? Nie wystarczyło by jedno kliknięcie ala GoW? No i po co wprowadzać do tego osobny klawisz? Nie wystarczył by domyślny guzik odpowiedzialny za akcję [spacja], w połączeniu z klawiszami kierunku? Równie dobrze można by wywalić klawisz odpowiedzialny za walkę w zwarciu (oraz przesłuchania) i także zastąpić go spacją (bo po co inny? Szkoda "zaśmiecać" klawiszologię). Powinni za to oddzielić wszystkie inne akcje od podnoszenia broni, nie raz zamiast wspiąć się na rurę czy otworzyć okno, podnosiłem leżącego na glebie gnata, bo kontekstowy system dawał ciała (nie tylo tutaj, ileż to razy wskakiwałem przez zamknięte okno bo nie trafiłem w opcję jego otwarcia...). Co dalej - bieganie/chodzenie - IMO również słabo. Często skradając się (w "kuckach"), nie wiedziałem (albo jestem ślepy, albo tego faktycznie nigdzie nie ma wyświetlonego w interface'ie!) czy bohater jest w trybie biegu czy chodu. Jedynym sposobem było powstanie i przejscie kwałka, by zobaczyć czy Sam biegnie czy idzie... A nie można było tego zrobić klasycznie? domyślny tryb = chodzenie, trzymasz klawisz biegu [shift] to bohater biegnie (lub przyspiesza inne czynności), puszczasz i powaraca do trybu domyślnego... Takie trudne? Kolejne - system oznaczania, ogólnie fajna rzecz ale też dosyć nieprecyzyjna, gdy wrogowie stali blisko siebie to ciężko mi było ich oznaczyć, bez przerwy klikałem na jednego gościa raz go zaznaczając raz odznaczając, bo gra nie chciała mi wierzyć że kursorem mam bliżej do innego kolesia... (nie moja wina że stali z pół metra od siebie). Dalej, zróbcie coś takiego: zaznaczcie kolesia w ruchu, poczekajcie aż będzie na skraju waszego pola widzenia i odpalcie egzekucję. Zanim bohater wypali, przeciwnik powinien być już za zasłoną, Sam rozwali go przebijając się przez wszystko - metalową przegrodę, samochód, budynek... Następne, ze 2-3 razy w całej grze zdarzyło mi się napotkać fatalne niedoróbki. W jednej scenie zablokowałem się w trybie "cutscenkowym", nie mogłem strzelać, biegać, skakać - właściwie nic poza chodzeniem. Byłem za to nieśmiertelny... Przeszedłem sobie całą planszę (nawalało we mnie ze 20 wrogów), doszedłem do punktu zakończenia misji i... nic! Poszedłem dalej, nagle świat się skończył (dosłownie!), a ja wpadłem pod tekstury, kilka sekund później wrzuciło mnie do jakiejś dziwnej lokacji, znajdującej się pod tą właściwą (czyżby coś co nie zostało użyte w grze? a może DLC się szykuje za 20 dolców? :D).
No i z ogólnych bolączek: optymalizacja. Jest poprostu KARYGODNA. Grę odpaliłem na low, niska rozdziałka - gra wyglądała odrażająco (pierwszy Metal Gear Solid wydał mi się przy tym piękny) a i tak muliła. A przypominam że to Unreal Engine - nie dość że jest to jeden z najlepszych i najwydajniejszych silników (Epic to świetni programiści), to tutaj mamy wersję 2.5 (słabszą niż obecny standard 3.0). Dla porównania Bioshocka 1 i 2 - które chodzą na tym samym silniku odpalałem na full, a było płynnie i ładnie.
A nieprzemyślane elementy o których wspomniałem na początku?
Przede wszystkim to że gra często popycha nas i zmusza do otwartej walki z liczniejszym przeciwnikiem. Sam nie jest jakimś Rambo i długiego ostrzału nie wytrzyma, chcąc nie chcąc musi się więc chować, skakać i ogólnie kombinować. A jak gra nas zasypuje tabunami uzbrojonych po zęby (kamizelki kuloodporne, karabiny szturmowe, sonary, latarki, hełmy - headshoot na nich to za mało!) wojaków (taż że nie ma możliwości ich cichej eliminacji), to miejscami szlag tarfia. Odniosłem też dziwne wrażenie że przeciwnicy trochę oszukują. Strzeliłem do jednego będąc w cieniu (czywiście broń z tłumikiem), koleś uchylił się w ostatniej chwili więc przeżył. Rozumiem to, ale dlaczego zaraz po tym koleś doskonale wiedział że wogóle padł strzał, wiedział z której strony, baa wiedział nawet z którego konkretnie miejsca, bo zaraz przebiegł całą salę, dokładnie do pozycji w której ja się znajdowałem...
Na koniec, zdziwił mnie też pewien szczegół w trybie misji specjalnych - dlaczego gdy strzelimy w gaśnicę, zrzucimy żyrandol, rozwalimy kamerę itd. przeciwnicy wzywają posiłki (bo to dla nich dowód naszej obecności), a NIE robią tego gdy rozwalimy źródło światła? (mimo że dokąłdnie wiedzą iż to nie był przypadek! bo krzyczą coś w stylu: "wyłaź skur...u!", "wiem że tam jesteś!" itd).
Biorąc to wszystko pod uwagę, grę oceniam słabo, szkoda pieniędzy (i jeszcze trzeba się z Ubi użerać).
wrazenia z gry:
kolejny klon prince of persia
wiele zapozyczen ze strangleholda
mocno w tle odbija sie motyw rodem z max payne
podsumowujac:
w dobie gier typu "casual" produkt swietny - juz nie dysponuje takimi ilosciami czasu co bedac mlodszym, wiec ukonczenie calego etapu "za jednym zamachem" uwazam za wielki sukces. Przez chwilke porownywalem ta odslone do poprzednich i bylem zrozpaczony, ALE zlapalem sie na jednym watku. Otoz wlaczylem sobie jadac do pracy "rush'n'attack z konami classics" i ciezka kur...ca mnie trafiala jak ja moglem w to grac i nawet ukonczyc w przeszlosci. Po co to napisalem? Po to, zeby uzmyslowic, ze gusta sie zmieniaja i CONVICTION uwazam za bardzo dobra produkcja.
Tylko cena troche straszy.
Ocena potwornie zawyżona. O wiele wyżej od Conviction stawiam chociażby The Bourne Consipiracy, które dostało na waszym serwisie 72%.
Największy minus? Gra nie ma zupełnie klimatu. Już nawet w krytykowanym Double Agent lepiej się bawiłem. Pod względem oprawy oprócz ogólnej brzydoty fatalnie prezentuje się najważniejszy element serii: cienie. Jakieś zmiany barw kolorów; ciemność, w której wszystko widać.
Jeśli już czepiać się, to na całego: nie podoba mi się nowy wygląd Sama. Twarz troglodyty (myślenie wyraźnie sprawia mu problem) i do tego ta fryzura. Naprawdę, agent który pracował dla agencji przez wiele lat, powinien mieć wystarczającą ilość pieniędzy na byle szampon. Albo mógłby chociaż sobie ten łeb wodą przemyć, przecież on ma już jakąś skorupę. No i Sam bez noktowizora jest jak Bezimienny bez blizn albo Lara Croft bez silikonów.
Ja oceniam grę na 5/10, bo jednak poniżej przeciętnego poziomu nie schodzi. Za kilka lat nikt już nie będzie o niej pamiętał, a w pierwsze trzy części ludzie będą grali przez lata. A Chaos Theory ze swoim świetnym silnikiem graficznym przez bardzo długi czas się nie zestarzeje.
Tak patrzę, ze na GOLu Conviction ma ocenę wyższą niż Pandora Tomorrow i identyczną z pierwszym SC. Coś tu nie gra.
Mnie najbardziej denerwuje to, że nie można ukrywać ciał i ten system "ekskluzywnej zawartości", który działa pożal się Boże. Sama fabuła ciekawa ale trochę za krótka i mam pewien niedosyt.
zapomnialem napisac o najwiekszym babolu, ktory kolega Djas przytoczyl. W splinter cell od poczatku istnienia serii mozna bylo przenosic wirtualne zwloki.
gre ukonczylem w 6h godzin jak dla mnie to fabularna kleska bo gra jest mega krotka, a mozna bylo spokojnie rozwinac kilka watkow. Dzieki bogu znalzlem juz kupca na allegro przez co jestem w plecy tylko 10 zl.
o matko, ale z was marudy, jak widzę mało kto z was w ogóle grał w Conviction...gra jak dla mnie jest fajna, chociaż nie taka jak poprzednie części. Mi wystarcza na wiele godzin, no chyba, że tak jak Bad Company ktoś kupił ją tylko dla singla LOL!!!
Widze tutaj akcje w stylu..''jeden krytykuje to i ja zaczne'' Co to długaśnego marudzenia RedCrowa-całkowicie zgadzam się z tymi zarzutami-mogli wszystko zrobić jeszcze lepiej...ale tak naprawde te niedociągnięcia to kilka drobnych rysek na oszlifowanym diamencie.Nie wiem jakim trzeba być hardcorowym graczem,aby te niewygodności w sumie-bo to nie są jakiś bugi..przeszkadzały w sposób odbierający ogólną przyjemność z grania ;) Ktoś napisał o chowaniu ciał-twórcy zrezygnowali z tego z jednego powodu-dynamizm rozgrywki.Chowanie truposzy byłoby zbyt ślamazarne,no i Sam już nie jest w Third Echelon ;> Co do optymalizacji to taka sobie jest -to fakt...ale kto ma mocnego kompa ten się nie martwi :D
Przedstawienie fabuły jest naprawde fajne,przedstawianie jej z różnego punktu widzenia i zaskakujące momenty....Tu nie ma sie o co czepiać panowie ;]
Może moje fanostwo do serii Splinter Cell zaślepia niektóre wady ...bo dla mnie najwazniejsza jest radocha z przejścia gry a nie szczegóły pokroju ,że Sam strzelił w M&E komuś w łeb za 20cm stalową osłoną xD w każdej grze są niedociągniecia-nawet w waszej najlepszej grze Ever ;]
Mateuszek_94MCF pocieszyłeś mnie , myślałem że tylko mi tak klatki spadają
Szkoda, że teraz większośc gier w trybie single jest tak krótka. Wiadomo, że głównym daniem jest multi, ale na pewno są gracze, którzy grają tylko w kampanię i czekają w końcu na jakąś dłuższą zabawę niż wspomniane 6-7h. Recenzja świetna, ocena odpowiednio wyważona :)
Bez obrazy dla fanów Splinter Cell'a, tego starego...
Poprzednie części, a zwłaszcza Double Agent w porównaniu z Conviction wyglądają, tak jakoś tandetnie.
Co do stylu gry, nowego gameplay'u to wydaje mi się że to nawiązuje do fabuły. No bo czemu niby miałby się bawić z przeciwnikami w kotka i myszkę?! Szuka zabójcy kogoś bliskiego, jest bezkompromisowy, wściekły... Niech każdy fan poprzednich części zastanowi się. Z resztą mam grę i jest świetna, a większość elementów można przejść "po cichu". Co do długości gry to nie przeszkadza mi to jeżeli dostaję tak solidną dawkę grywalności i dobrej gry.
Świetna recenzja, a gra podobnie. Polecam...
dla mnie ta ocena jest zawyżona ;/ 65-70 % taka jest moja ocena. Ta gra jest przeciętna. Na początku pierwsze pół godz ok fajowa gra ale potem strasznie nudzi monotonność ;/ przesłuchania tak samo w pierwszej misji wow cool ale potem ciągle to samo ;/ wkurza mnie jak się porusza Sam tragedia totalna, zwłaszcza w tłumie. Ta gra poprostu mnie nie wciągneła ;/ gra się w nią bo tak żeby przejść. Nie to że jestem fanem skradanek ale Teoria Chaosu miała w sobie coś że bardzo mnie wciągała, grałem w nią non stop z zapałem w nią grałem chciałem ją przejść. A tu ? Nuda ;/ gra nie jest warta kupna według mnie. Teoria Chaosu dla mnie zostanie najlepszą częścią Splintera Cella. Powinni już zaprzestać kolejnych części z tej serii. Bo czym nowsza tym gorsza. To wszystko tylko moja opinia.
pozdro
Punisher:ocena rzecz subiektywna.ja np dałbym 20% za wykorzystanie tytułu do gry, która nie powinna go nosić.splinter cell to skradankowa gra wymagająca myślenia i cichego przejścia misji...niestety coraz więcej marek psuje się pod casualową rozgrywkę.spoko, lubię casuale ale po to tworzy się nowe marki, a nie psuje legendy
trzeba odkurzyć pudełko i zagrać w pandora tomorrow:)
7ymek całego Convictiona można przejść skradankowo! Mało tego, jest to trudniejsze niż w starych Splinter Cell'ach. Ale tak to jest jak się w grę nie grało i nie ma zielonego pojęcia o czym pisze.
mi tam nowy wizerunek seri się podoba
Punisher1777 człowieku co ty wygadujesz wcale nie nudzi jak np. gry sandboxowe typu red faction just cause 2 . Misje są różnorodne ale wadą jest żę jest brak skradanek za dużo strzelania a ostatnie misje to bez komentarza.Do chaos teory rzeczywiście dużo brakuje :/
8,5/10 to zbyt wysoka ocena, chyba sie recenzentowi gry pomylily... gra dazaca do realizmu jest nierealistyczna, siwy chlop pokonujacy mase przeciwnikow rzucajac ich o sciany, policjantem nie jestem, pudzian ze mnie zaden ale na pewno nie zemdlal bym po tzw ciosie fishera. Typowa skradanka wlasnie stracila mase fanow, moze i dobrze jak gry sie rozwijaja, ewoluuja i w ogole, calkiem pozytywna sprawa, ale nie jak sie zmieniaja ze skradanki na action. zastanawiam sie co teraz, wszyscy fani skradanek i fishera z przed lat maja zeby w sciane wczepic czy co ? bo ja zaluje kazdej zlotowki ktora w to cos wpakowalem, zaplacilem za marke i to co lubie dostalem kartofla z allegro. zebym go jeszcze mogl upiec i zjesc to by bylo dobrze ale ta gra czasem razi do bolu swoja infantylnoscia i niedociagnieciami, wmontowanymi na sile bajerami ktore zamiast poprawiac gameplay to wkur... jak sie tylko da. ani to do konca action ani skradanka fani zadnego z gatunkow nie beda syci po tym daniu, jak komus sie przelewa to niech sobie kupi. wg mnie ocena powinna byc 6 gora 6,5/10
h1jack3r------> Szkoda że gościu nie wie, że w grę nie zagra, spowodowane zabezpieczaniami Ubi.
Mi osobiście gra się bardzo podoba. Nie wiem o co wam chodzi. Dla mnie najlepsza część Splinter Cell. I nie mówcie, że mi odbiło...
Fajna ciekawa, gierka ale i tak nie kupie do póki nie stanieje na Xboxa, mimo to, ze i tak jest tanią gra na konsole -to nie kupie bo krótka rozgrywka ,a niechce wydać ok.170 zł na to by przejśc gre w weekend, moze gdyby rozgrywka była dłusza coś jak AS 2 to Ok,ale tak to nie.jeszcze sobie poczekam .POzdr.
Gra jest bardzo średnia co kiepsko wygląda patrząc na jej poprzedników. To już nie jest Splinter gdzie skradanie było podstawą.
Dodatkowo dodam, że gra jest bardzo prosta. Obecnie nie bawiąc się w większe skradanie, przeszedłem gierkę bez problemu na Realistic.
Podsumowując ocena 85% to jak dla mnie zawyżona. Max 60-65%
Nie chcę mi się rozpisywać, od siebie dodam, że :
+grafika
+ilość broni i możliwość ich 'upgrejdowania'
- dziwna optymalizacja, wszystko na max i zero ściny a raz taka, że aż dziw bierze
- bardzo krótka rozgrywka
-fabuła nie grzeszy
-niesamowita prostoliniowość, tylko głupie ślizgi za dany obiekt i Piff Paff
Nie włączałem trybu kooperacji więc o tym się nie wypowiadam.
spoiler start
Najlepsza część według mnie to Chaos Theory !
spoiler stop
Gra sama w sobie przyjemna, może trochę sterowanie toporne, jak już ktoś pisał drętwy system osłon, denerwująca kontekstowość powodująca pomyłki i nagle zamiast wskoczyć na rurę stoimy jak dureń ze strzelbą zamiast karabinka szturmowego;)
Nie ma co odnosić się do Chaos Theory i wtedy nie będzie problemów z oceną...
PS Czy ta gra generuje czasem sytuacje losowo: np. jest moment pod koniec gry w którym wyskakuje mi paru gości z goglami i kaput, dobra, checkpoint, idę tym razem ostrożnie, idę, idę i ... dochodzę do cut scenki, nikogo po drodze nie spotykając?!
@Soplic
Ciężko się nie odnosić do Chaos Theory skoro jest to kontynuacja.
Wracając do tematu grę można przejść bez problemu likwidując wrogów niczym rambo nie bawiąc się w podchody.
Mam nadzieję, że nie powstanie kolejna część a przynajmniej nie z takim typem rozgrywki.
panowie wlaczam gierke a tam mi sie tak dlugo laduje itp. xD i pisze cos takiego 1.5gb of Ram is required czy to oznacza ze mam za malo ram ?? (1gb) ;/
dwade24 [ gry online level: 1 - Junior ] - wiem, że jesteś JUNIOREM, ale żeby włączyć tłumacz to nie grzech, a poza tym to tylko JEDNO słowo się tu liczy "Required". To oznacza, że potrzeba 1,5 gb Ram, a skoro masz tylko 1 ram no to... pomyśl logicznie...
spoiler start
TAK! MASZ ZA MAŁO RAM'u
spoiler stop
Osobiście gra bardzo mi się podobała, dobry system zapisu gry, świetna grafika, sporo możliwości interakcji. Niestety lub stety nie jest to klasyczna strzelanka. Głownie chodzi o to, żeby nie dać się zauważyć. Pewne niedociągnięcia rażą np. zabijamy tłum ludzi w jednym miejscu rzucamy granaty, a 10m dalej wrogowie "jeszcze Cię nie słyszeli". Kupiłem ją głównie ze względu na single player, no i kolejny psikus.. przejście zajęło mi... 2 razy. Może 6 godzin w sumie. To dość niewiele zważywszy na cenę ale mimo niej warto było pograć :).
Pozdrawiam,
Tobby
Gra Jest prosta na poziomie NORMALNY. Wyzwania szukaj na Realistycznym rozgrywka zmienia się w gre o przetrwanie xD.