Jamie Foxx wystąpi w ekranizacji Kate & Lyncha
KaTe :D Poprawcie to może.
Skoro Jamie Foxx będzie grał Lyncha, to raczej będzie to luźna adaptacja. Nie wiem co oni sobie myślą biorąc go do takiej roli.
kate & lynch wyszedł wam genialnie 10/10
ech kolejna literówka w newsie na golu...weźcie się trochę przyłóżcie do roboty a nie...
No, skoro do filmu jako bohatera dorzucają ciemnoskórego aktora, to równie dobrze może on się nazywać Kate :D Poprawione.
halo ale Lyncha nie był czarny
Afroamerykanin gra Lyncha? Eeee WTF? Nie żebym coś miał do czarnych, ale jak jeszcze mu włosów nie zapuszczą, i nie dadzą charakterystycznych okularków, to nie będzie to samo. I tak już nie pasuje mi czarny Lynch ;/
Jak oni mogą niszczyć tak mistrzowską postać jak psychol-Lynch- ;( Po co w ogóle robić taki film. Niech zmienią nazwę na "50% of Kane & Lynch" Co za gówno, tak mocno wierzyłem w tą produkcję, żeby teraz dostać liścia. Kiedy zobaczyłem tytuł newsa "Jamie Foxx wystąpi w ekranizacji Kate & Lyncha", zaśmiałem się i powiedziałem do siebie, że chyba nie roli Lynch'a, a tu masz. Mógł to być piękny film ;[
Związek z grą jak widzę będzie miał tylko tytuł chyba. Jeżeli Uwe Boll nie będzie reżyserem jest za :)
No z takim Lynchem to może nam Lunch wyjść. Np. Kane&Lunch: Eating Breakfast
No i ch.... pisanki strzelił! Jak go wybielą jak Jacksona to może obejrzę.
Już mogli się postarać, i Bruce mógłby zagrać obie postacie. (Edward Norton w Leaves of Grass, świetnie zagrał braci bliźniaków, praktycznie dwie różne osoby) No ale co teraz... teraz pozostało nam tylko płakać ;(
Pomimo faktu, że Foxx jest nawet dobrym aktorem, którego lubię oglądać to wybaczcie ale do roli Lyncha on wybitnie nie pasuje.
Całkiem lubię tego aktora, ale duet z gry był bardzo charakterystyczny i myślę że nie powinni az tak odchodzic od oryginału
Juz widac ze kolejny "hit" na miare Hitmana czy Maxa Payne ktore byly fajnymi materialami na film.
No nie wytrzymam… jak można zmarnować taki potencjał, jakim jest K&L??? W końcu szykowała się dobry film na podstawie gry a tu taki klops :/
Hm... czy Lynch nie był biały? Swoją drogą jakoś Foxxa nie wyobrażam sobie w roli niezrównoważonego mordercy oO
O mój Boże... nie żebym był jakimś rasistą, ale aktor grający Lyncha, który w ogóle nie jest podobny, a do tego jest czarny jest dla mnie kompletnym debilizmem. Wyobrażałem sobie, że zagra go ktoś naprawdę podobny do niego, ponieważ jego całokształt: włosy, okulary i twarz nadają niepowtarzalny charakter plus schizofrenia. Ciemno widzę ten film.
Eh, kolejny crap na podstawie gry ze zmienionymi wszystkimi elementami, ktore gre czynily swietna..
Nie zamierzam ogladac.
sory ale to jakis zart czarni są ok ale to jakas pomyłka jedyne co on ma wspulnego z tą postacia to bródka i rysy twarzy dłóga i smukła twarz ale barwa głosu ton styl skora :p włosy wtopaaaaa
i ciekawi mnie jak wypadnie bruce swietny aktor ale jego postac jest dosc hmmm specyficzna i wymagająca troszke nie w stylu willisa ( bruce ma ciepły wyraz twarzy jest spokojny a linch czasem jest agresywny i lekko myslny) ale to nic w porownani jaką poprzeczke ma fox ma zagrac kolesia z shizofremią ADHD i kij wie czym jeszcze prawie jak jocker
1. Billy Bob Thornton-Lynch, Bruce-Kane
2. Bruce-Kane, Bruce-Lynch
3. Bruce-Lynch, Michael Biehn-Kane lub odwrotnie w 3 nie jestem pewien
Najlepsza byłaby opcja 2.
Decyzja beznadziejna. W ogóle nie pasujący tu aktor. Jednak myślę, że obejrzę.
Tak to jest jak się chce super gry rzucić na duży ekran. Tak to było z Hitmanem, Max Paynem i teraz z tym, znowu będzie dno. Lepiej moim zdaniem by było jak by Kane zagrał Nicolas Cage albo Jean Reno , a Lyncha - Woody Harrelson lub Jason Statham. Bruce Willis też może być ale lepiej by było żeby zagrał Lyncha.
K***a! To już przechodzi ludzkie pojęcie. Do roli Conana biorą jakiegoś mulata a do roli Lyncha murzyna. Hollywood zeszło na psy.
lynch murzynem i to jeszcze takim niepodobnym.Mimo wszysyko mam nadzieje że film będzie dobry
Jak dla mnie wszystko jedno, kto kim będzie - i tak nie obejrzę :D