Wiadomość Co w Blizzardzie piszczy? - część 13

Dalszy ciąg telenoweli :D A na serio, to całkiem fajne informacje, zainteresowała mnie zwłaszcza możliwość wprowadzenia nowych klas w WoWie - to by było coś...

Ech... a z tym bufoowaniem ICC zeby kazdy pleeb mogl potem latac z tytulem "king slayer" to jest idiotyzm. Ulatwianie 15 latkom gry dlatego bo najwiecej whinuja na blizzowskim forum

"Dlaaaaaaczego to jest takie trudne, chyba nigdy nie zobacze Lich Kinga" a ja powiem tak I BARDZO dobrze widac nie jestes wystarczajaco dobry w ta gre. Taka sama sytuacja jest w fpp. Nie bedziesz w topie graczy jak nie poprawisz swojego skilla... Ale niestety kasa kasa. Blizz chce zachecic 13-14latkow zeby wydawali pieniadze ( a raczej tatusiowie ) i ta gra robi sie coraz latwiejsza. Ciesze sie ze chociarz u mnie w gildi ludzie ponizej 20 lat nie maja wstepu.

Czy coś się wyjasniło z ewentualnym "przeniesieniem" DIII na konsole? Słyszałem o takich dywagacjach, ale ciągle nie trafiłęm na żadne konkrety...

Oby nie. :)

nie mogę się doczekać bety diablo3 :) na pewno się nie dostanę ale skoro ktoś umożliwił granie w betę stara bez klucza to może i uda im się to samo z diablo...

"Ruby Sanctum to miejsce oblężone przez smoki zrzeszone pod dowództwem bestii zwanej Halion."

"Kolejnym dodatkiem ma być nowe wyzwanie w Chamber of the Aspects, które jednak nie będzie pełnoprawnym rajdem."

ruby sanctum ma być tym wyzwaniem w chamber of aspects a nie będzie pełnosprawnym rajdem bo będzie to walka ala sarathion gdzie jest tylko 1 boss i 3 wafle które są minibosami

Emisariusz @

To co ty w tej gildii robisz?

A co do reszty to masz racje. Nerfia icc jak moga. Nawet marrowgara znerfili -.-

I dlatego SW The Old Republic 'ma szansę' być lepszą grą od WoW. Małe szanse, ale są

Ewolucja, poprostu ewolucja. Nawet jak kilku ludzi (niezadowolonych ze zmian) rzuci WoWa, to na ich miejsce przyjdzie 2x więcej nowych... Ja (ze sporymi przerwami) grywam (bo regularnym graniem tego nie nazwę) w WoWa niemal od początku, od lat obserwuję jak się to wszystko zmienia i powiem szczerze - podoba mi się! Lepiej, gorzej ale ważne że coś się dzieje, kiedyś kompletowanie setu miesiącami i wielogodzinne rajdy ze ściśle dobraną ekipą mogły wydawać się fajne, dziś ważniejsza jest dobra zabawa niż szpanowanie że jest się pr0 nolifem. Oczywiście nie mam nic do takich ludzi, jak ktoś lubi się bawić w ten sposób to super, ale jednak czasy się zmieniają, ludzie też...

RedCrow - dobrze gadasz, dac Ci wodki:) Tez nie pociaga mnie meczenie jednego raidu miesiacami i wipeowanie jak kiedys sie wipowalo w Ahn'Quiraji czy nie tak dawno w sumie w Sunwell. Moze nie tak - to ma swoj urok, ale nie mam na to czasu teraz niestety. A i Blizzowi sie nie dziwie specjalnie. Tak jak mowili - dla nich tez nie jest to oplacalne zaprojektowac raid, ktory zobaczy moze 10% graczy. Marnotrawienie pracy i czasu. Ale Emisariusz ma tez troche racji - jak wszyscy beda biegac z tytulem Kingslayer to co to za radocha? Niech ulatwiaja i nerfia te raidy z czasem, ale czesc bajerow powinni pousuwac jak juz ten buff a ICC osiagnie powiedzmy te 30%. Zeby jednak Ci najlepsi (nolify czy nie, nie wiem - nie mnie to oceniac, ich sprawa) byli w jakis sposob wyroznieni od reszty.

Ja juz przestaje czekac na Diablo III powoli... A kolejne wiesci mnie coraz bardziej dobijaja. Najpierw automatyczne rozdzielanie statystyk, teraz usuniecie mozliwosci szybkiej podmiany broni, "bo to za trudne dla niektorych graczy"... Jedna wielka porazka, robia gre dle 13-letnich matolkow, widac na mnie juz pora, zeby zwinac sie i zajac czym innym... Szkoda, ze tak olewaja graczy, ktorzy sa z nimi od poczatkow serii. Mam nadzieje, ze Diablo IV nigdy nie sie nie ukaze, bo pewnie nie byloby juz mozliwosci, zeby postac zginela, bo to by doprowadzilo do placzu niektorych graczy...

Dran00

EJ, BEZ TAKICH. Graj w inne dobre gry (nadal produkują gry ambitne jakby nie patrzeć. Mniej, ale produkują). Gdyby każdy hardcore'owy gracz tak zrobił czyli znalazł sobie inne zajęcie to W OGÓLE by nie robili trudnych gier. Także nie poddawaj się

bobrock - dokładnie, trzeba znaleść złoty środek. Nie ma sensu robić wielkiego raidu czy nowej lokacji dla garstki graczy na kilku serverach (zwłaszcza że wbrew pozorom to nie pr0 wyjadacze generują największy dochód, tylko casuale. Pr0 zazwyczaj gra po kilka-naście godzin dziennie, a każda minuta jest idealnie "zainwestowana" w postać. Casual natomiast pogra kilka godzin w tygodniu, a reszta abonamentu się "marnuje". Potem kupuje nowy i kasa leci do Blizza :D). Blizzard inwestuje więc w nowych i średnich graczy, rozwijając rozrywkę dla masowego ludu ;] Z drugiej strony musi być jakiś mały margines (taaa, wiem jak to brzmi :P) dla ludzi którzy chcą być lepsi od innych, bardziej zaawansowani, a wszystko to dzięki swojej pracy i poświęceniu. Dlatego uważam że największe laury powinny być mocno ekskluzywne i trudne do zdobycia. Poza tym jaki był by sens "ciśnięcia" w WoWa, gdyby byle "noobek" który dopiero co wbił maksymalny level, mógł nam z marszu dorównać? Trzeba też mieć co zdobywać, nie oszukujmy się - konstrukcja WoWa jest prosta jak budowa cepa, a same czynności wykonywane w czasie rozgrywki są bardzo schematyczne i raczej nudne. Nie gra się więc dla samej przyjemności z grania, ale po to by coś zdobyć - itemy, złoto, sławę, szacunek...? Jestem jednak spokojny, Blizzard wie co robi jak mało który koncern :)

Beta jeszcze troche potrwa wiec mam nadzieje, ze sie zalapie na klucz do StarCraft'a...

Co do WoW'a to wproadzenie nowych klas wraz z dodatkiem Cataclysm to moim zdaniem swietny pomysl!

Sathron a wlasnie tego typu teksty puszczaja ludzie ktorzy whinuja na tych wszsystkich forach.

Pewnie, w ogole zrobmy naraz 2 gry. jak robia raidowke to niech normal ma 50% wszystkiego wiecej ( zeby taki maly czlowieczek jak ty mogl sobie zobaczyc wszystkie bossy ) .... Zastanowcie se baranki. Ta gra ma przynosic satysfakcje, a chyba najlepsza satysfakcja jest wlasnie to ze ubiles jakiegos tam boss po xxx wipach. wtedy to jest ulga i czlowiek sie cieszysz. Jezeli go nie ubijesz to moze warto innej gry poszukac ? przecierz nikt NIE KAZE ci w nia grac, ale zamiast taki pleb grzecznie odejsc od wowa to on idzie na takie forum blizza i placze. Moze jakby odchodzil populacja bylaby o te 5 mln mniej ale bylby SPOKOJ ! gra naprawde by czegos wymagala (TBC) Za takim podejsciem jak wy to moze od razu niech nam blizz loot odda bo po co mamy marnowac czas i zapierdalac na te instty, przecierz to bez sensu.

@Redrock ja jakos pracuje normalnie gram moze max 1.5h jesli niemam raidow a jestem ubrany w 85% w icc25. i nie nazywam sie pr0 tylko po prostu znam swoja klase postaci CZEGO NIESTETY w Wiekszosci Casuali NIE ZNAJA bo po co ? skor i tak blizz znerfi ? Ostatnio mialem taka sytuacje, swoim altem szedlem na puga icc10 i byl sobie taki lock 5.7 gs. i to polak w dodatku. dpsa robil uwaga: niecale 3k :O Co najlepsze gosciu uwazal ze wszystko jest wporzadku. i wez tu z takimi graj, gosciu powinien wrocic na poziom mario bross albo czegos innego.

I argument ze taki casual placi i chce widziec wszystko jest idiotyczny. Jak zaczynasz jakies treningi np w kosza, siatke czy noge czy czegos innego to chyba niemasz czegos takiego ze od razu bedziesz napewno w jakims skladzie, albo ze masz zdolnosci. Musisz na to zapracowac i poznac podstawowe zagadnienia oraz trenowac. dlatego wnerwia mnie to ze idzie sie ludziom na reke. a jeszcze bardziej mnie wnerwiaja Ci ktorzy tego bronia, ja rozumiem zeby to jacys 15 latkowie czy cos bo to dla nich tak naprawde (sa i mlodsi). Ale jezeli w ta gre ktos juz troche gra to nie widze powodu.

pozdro

Emisariusz - powinienes troche spuscic z tonu bo to nie rynsztok, tylko forum, w miare porzadne wydaje mi sie. Poza tym gdyby tak ladnie przez Ciebie zjechany pleb (BTW nie pisze sie pleb tylko plebs) odszedl od wowa to i kasiorka blizza odeszlaby razem z nim i z 11mln graczy zrobiloby Ci sie 2mln max. A wtedy zareczam Ci Blizz nie mialby az takiego rozmachu w robieniu nowych dodatkow i znacznie chetniej skupiliby sie na jakims nowym projekcie. Wiec szanuj innych zanim sam zaczniesz sie domagac szacunku bo to jest wyznacznikiem klasy czlowieka. Ale co Ty mozesz na ten temat wiedziec? Na razie jestes w zdecydowanej mniejszosci i nie wydaje mi sie, zeby to w najblizszym czasie sie zmienilo. Wiec jesli Tobie nie odpowiada obecna sytuacja i to, ze Blizz balansuje gre tak,zeby wszyscy, ktorzy placa mogli pograc to moze Ty wykazalbys sie odwaga i odszedl od wowa zamiast jechac na wiekszosc, ktora chocbys nie wiem jak sie nadymal liczy sie bardziej i ma do powiedzenia wiecej niz Ty?

I podobnie jak Sathorn nie zyczylbym sobie byc nazywanym "malym czlowieczkiem (...)
barankiem, (..)plebem (sic!:)" itp. Nie pamietam, zeby ktos Ciebie obrazil tutaj wczesniej wiec tez prosze morde w kubel.

P.S.
"@Redrock ja jakos pracuje normalnie gram moze max 1.5h jesli niemam raidow a jestem ubrany w 85% w icc25." Jak nie masz raidow? A jak masz raidy? I jak czesto masz raidy? To ile wtedy grasz? Zapewne tyle, na ile przecietny gracz , ktory pracuje i chce miec tez czas dla siebie nie moze sobie pozwolic:) Starego niedzwiedzia na sztuczny miod nie nabieraj. Gdybys spedzal 1,5 h dziennie w WoW to nigdy w zyciu nie bylbys w gildii, ktora byla w stanie wyczyscic powiedzmy Sunwell przed nerfem. Wiem czego takie gildie wymagaly od graczy i zdecydowanie nie mam ochoty tak grac. To nie granie tylko praca.

nazywam rzeczy po imieniu a jak nie zrozumieliscie posta to macie problem, idzcie teraz na forum blizza i whinujcie dalej, albo im zaklasnijcie zeby wiedzieli ze to jest OK . powodzenia.

co to jest za argument ze sobie nie radza ? to trudno ! jak na PTR boss byl do przejscia to znaczy ze jest do zrobienia. Nie umiesz to sie naucz. Gorszy jestes ? i powtarzam nie Trzeba byc no lifem zeby bossa ubic. Po to masz te 80lvl do wbicia zeby sie nauczyl swojej postaci a jak ogarniasz swoja postac to masz 90% sukcesu. 10% to jest znajomosc taktyki. Wiec skoro po 100 wipow nie mozesz czegos przejsc to moze warto sie zastanowic nad soba ? Czemu gra ma byc latwiejsza dla casuali ? ( i podajcie mi tu inny argument niz kasa ) a czemu niemialby byc jeszcze ciezszy dla tych ktorzy OGARNIAJA swoja klase postaci ? Bo tu naprawde WIELE wiecej nie potrzeba jak mozgu i wiedzy na temat swojej postaci.

@bobrock zgadzam sie z Toba, niestety nikt nigdy nie potwierdzil ze to wiekszosc ma racje.

Tak akurat gram 1.5h dziennie i 2x w tygodniu jestem na raidzie icc25. robie daily questy, czasami jak mam wiecej czasu to sobie siedze i robie icc10.

a takto gram w inne gry np. BC2. '

Ale jak widac niektorzy musza miec wiecej czasu zeby ogarnac co potrafi jego klasa. Troche zenujace patrzac na to ze czlowiek musi mieeec tyyyle czasu zeby ogarnac GRE komputerowa, smieszne.

PS. a raidy trwaja mi 4h wiec nie sa po 12h, a na globalu zaczalem grac zaraz przed wotlkiem wczesniej na privie.

Kazdy whinuje , popatrz na swoje posty. Hardkorowcy whinuja, ze zbyt latwo, casuale, ze zbyt trudno. A zazwyczaj jest tak, ze wygrywaja Ci, ktorych jest wiecej. Taka jest idea demokracji. A pewien madry czlowiek rzekl, ze damokracja to glupi system, ale nikt jeszcze lepszego nie wymyslil.

Im łatwiej się gra w tego wowa (a tak jest ostatnio z kwartału na kwartał) tym jest mniejsza satysfakcja z ubicia bossa i dropu jakiegoś extra itemu. TAK, NIE GRAM JUŻ W WOWA właśnie z takiego powodu - już nie ma takiej frajdy (może nowy SW coś zdziała). Wystarczy zebrać gildię ogarniętych osób, dobić do 80 lv i nauczyć się taktyki, które są podane na tacy. Parę wipe'ów gdyby ktoś czegoś nie zrozumiał i po tym boss leży. Trudniej jest na HC, prawda - za to frajdy wcale o wiele większej nie ma (generalnie wystarczy mieć lepszy gear - i idzie podobnie)

Emisariusz - po raz ostatni Ci powiem dlaczego gra ma byc latwiejsza dla casuali? Dlatego, ze jest ich ZDECYDOWANIE wiecej niz hardkorowcow:) I to zdanie wiekszosci jest decydujace. Rownie dobrze moglbym Ciebie spytac dlaczego gra ma byc trudniejsza dla hardkorowcow? To jak pytanie o sens zycia. Skoro ludzie narzekaja, to znaczy ze cos jest nie tak. I developerzy probuja dogodzic wiekszosci, ale nie ignorujac przy okazji mniejszosci. Tak juz jest i nikt tego nie zmieni. Hardkorowcy sa w miejszosci, co nie znaczy, ze sie nie licza. Blizz o nich nie zapomina. Ale nie da sie dogodzic wszystkim. Gdyby wszyscy gracze to zrozumieli bylby relatywny spokoj, ale to utopia. A zadna utopia nie ma prawa istniec:) Juz Andrew Ryan probowal:P

Fakt faktem że najbardziej podobało mi się w Classicu, tam wystarczyło mieć 60 level i full epic (nawet nie set, poprostu wszystko fioletowe! :D), i było się kimś. A jak ktoś miał T2 albo legendarną broń to już sława na cały server i szacunek całej społeczności (może nie cały czas, ale na początku i w czasach "średnich" tak było). I to wcale nie oznacza że zdobycie tych rzeczy było proste, o nie! Trzeba było mieć sporo czasu ale przede wszystkim umiejętności i wyczucia swojej klasy. Teraz kupuje się itemy za bojki, tokeny, reputacje, punkty aren itd, a wszystko sprowadza się nie tyle do umiejętności co do długotrwałego klepania tych samych czynności, w celu nabycia "waluty" za którą zakupimy sobie przedmioty. Dlatego też dziś dobre itemy nie robią na ludziach wrażenia, bo byle kto może je miec i to małym kosztem i wysiłkiem.
Nie mniej uważam że Blizzard robi co może żeby ta gra nie umarła, muszą być zmiany, coś się musi dziać bo inaczej nie było by sensu w tym siedzieć, wszystko stało by się cholernie nudne i przewidywalne. Poza tym gdyby cały czas ładowali w starych wyjadaczy to jaki był by sens by grali w to nowi ludzie? Przychodzi taki "świeżak" i widzi że miedzy nim a elitami servera jest bariera w postaci 3 lat "ciężkiej" roboty, a jego szanse na zrówanie są nikłe... dosyć deprymujące prawda? Bo MMO to trochę taka strefa dla mitomanów, gra się w to by być NAJ, by chwalić się przed innymi (gdyby to była gra single to nikt by w to nie zagrał, co jest fajnego w grindowaniu? :P), a jak zaczynasz i widzisz że nie masz szans na cokolwiek to ci się odechciewa. Oczywiście to nie jest tak, można by fogonić tych graczy, ale to wymagało by mnóstwo roboty, a to nie kręci dzisiejszych graczy, dziś liczy się łatwa i szybka rozrywka - takie czasy i trzeba się z tym pogodzić.
Casual = kasa, Pro = problemy i narzekanie, a Blizzard o tym wie, więc woli mieć więcej casuali niż Pro :D

Dobrze piszesz. Tak generalnie to od WoW-a w naszym kraju zaczęło się to całe no-life'owanie. Przedtem też może było, ale nie na taką skalę. WoW wykańcza psychicznie słabych ludzi do cna XD. Paru moich kolegów tak się zmieniło na gorsze przez wowa, że to masakra. Ktoś sobie pomyśli 'ten koleś pisze, że WoW to zło'. To nie jest do końca tak, bo jak ktoś nie ma totalnie rozwalonego życia i super-gildii w grze to quitnie bardzo szybko. Mimo tego Blizz dość skutecznie potrafił stworzyć grę, która uzależnia - i właśnie tacy ludzie (uzależnieni) grają w tą grę po kilka-paręnaście godzin dziennie. Ci, którzy grają mniej są ZAZWYCZAJ casualami i dla nich gra to tylko jakiś-tam dodatek do normalnego życia

WoW powinien byc dosc trudny, wlasnie po to by gracze casual kiedys mogli miec satysfakcje ze swoich osiagniec, ja gram w wowa czasami 1h a czasami cale 24h na dobe, zalezy od dnia i czasu, w swieta np nie ma nic do roboty to siedze na wowie, mam palka w retri na 63 poziomie, do pro na pewno sie nie zaliczam, predzej do casuali wlasnie, ale ja w przeciwienstwie do wiekszosci chce miec jakas satysfakcje z osiagniec, nie cieszy mnie jesli cos jest latwe, moze kiedus zobacze lich kinga a moze nie, co za roznica, wazne zebym mial satysfakcje z tego ze pokonale lich kinga jesli na to sobie zapracuje, bo nie lubie isc na latwizne w grach ani w zyciu.

Bloodyally, Dentarg

Zgodzę się z Emisariuszem co do ułatwienia gry w WoW'ie, (nie mówię, że na pewno) ale jeśli się chodzi na normal-mode 10 czy 25 man to się nie dziwię z waszych komentarzy. Mam palka na 80 lvl i nie zaszedłem nim daleko ale widzę moją gildię na heroiku ICC 10 i 25 i tam zaczyna się masakra.
W dodatku gra zostanie trochę utrudniona to mogę wam zagwarantować, nawet 5 osobowe instancje będą ciężkie.
(jeśli chcecie być na bieżąco w WoW'ie to zapraszam na http://www.mmo-champion.com/ )

najgorzej ze niekjtorym sie to bardzo podoba (patrz wyzej) i wiem ze gra bedzie i tak latwiejsza, ale wlasnie takie gadanie "i co z tego? tak ma byc" jest zenujace.

Xeroeth, ja nie widzę żadnej konkurencji dla Warcrafta, mówiło się dużo o Age of Conan, wyszła dupa, gra przeciętna, niedawno było głośno nad Aionem, następne badziewie i drogi abonament, teraz SW ma wyjść ale patrząc, jak bezmyślnie robią tą grę chyba nie przyciągnie dużej rzeszy ludzi, może jacyś fani uniwersum, ale mowa o tysiącach, nie milionach.
WoW, będzie utrzymywać się na szczycie dopóki Blizzardowi będzie chciało się go utrzymywać.
"kolejne tytuły będą stwarzały coraz to większe zagrożenie dla tego tytułu" - ciekawe pod jakim względem? Chyba grafiki, ale w innych aspektach nic tej grze nie zagrozi, jest zbyt długo rozwijana.

Faktycznie dla WoW'a nie widać żadnego zagrożenia, ale pamiętajmy, że on sam się już powoli kończy, oprócz "Cataclysm" wyjdą chyba z dwa dodatki i koniec.
A jeszcze co do ułatwienia gry to..., gra została ułatwiona do tego stopnia, że niektórzy ludzie za czeli narzekać na te słynne gildie co to mają lepiej bo Blizz im grę ułatwił to oni też chcą i kropka.
Przynajmniej to zrozumiałem czytając jakieś fora na których gracze debatują sobie z Blizzard'em.
Chyba coś w tym stylu było: nie dość, że najlepsze gildie świata są sponsorowane przez jakieś firmy komputerowe to dostają ułatwione rajdy.