Ponad milion nowych graczy DDO Unlimited
Mam nadzieję, że taka informacja wpłynie również na inne studia i system ten zostanie bardziej rozpowszechniony.
zagrałem w DDO i muszę powiedzieć że gra jest nawet ciekawa ale dziwna nie jest to typowy MMO tutaj bym to raczej porównał do action rpg gdzie jest widok zza pleców i ogólnie możemy dowolnie biegać po planszy skakać itp. gra jest nawet ciekawa ale wole pograć w WOW'a na prywatnym serwerze jak mi się skończy trial xD
@1
Jeśli uważasz taki system za dobry, to niestety się grubo mylisz.
Tzw. Free2Play to z reguły największe bagno z powodu dzielenia graczy na "prostytutki" i "alfonsów". Grasz za darmo - jesteś "prostytutką" bo "alfonsi" mają od Ciebie lepszy sprzęt i Cię "ownują" (PvP). Oczywiście możesz mieć wyposażenie takie jak "alfons", ale żeby takie mieć musisz (w przeciwieństwie do "alfonsa") grać o wieeeeele dłużej. Albo zostajesz "alfonsem", czyli płacisz(dla przypomnienia - w "bezpłatnej" grze ;) ), łupisz "damy lekkich obyczajów" i masz z tego radochę.
Przykładowa gra - Battlefield: Heroes :>
To już lepiej jest opłacać abonament, bo tam przynajmniej wszyscy do czegoś doszli na równi.
Osobiście nie gram w gry z abonamentem, bo uważam, że to strata kasy, nigdy też nie zagram w żadną grę typu f2p. Obecnie jedyne mmo w jakie gram to GW.
Optiores ---> "nie znam się ale się chętnie wypowiem" co? nie grasz ani w płatene ani w niepłatne ale sie wypowiadasz grając w GW który akurat MMO zabardzo nie jest.
Ja akurat jestem zwolennikiem takiego podejscia do gier - grałem/grywam zarówno w płatne jak i niepłatne.
Jak sie nie ma czasu na regularną gre i gra się dla przyjemności to takie rozwiązanie jest dużo lepsze moim zdaniem. Nie musze się martwić, że mi abonament przepada i że sie skończy - mam czas i ochote to wchodze i gram.
To co napisał Optiores (mozniejsi biją słabszych - pvp) jest praktycznie w każdej grze - niezależnie czy jest to płatna abonamentowa czy darmowa z sytemem mikrotranzakcji.
A w kwesti DDO - może faktycznie takie podejście do gry jest dużo bardziej opłacalne, w końcu chcesz płacić to płacisz, nie chcesz to nie ale musisz sięliczyć, że będzie Ci trudniej - przyciąga więcej graczy przez co więcej potencjalnych klientów.
Nigdy nie zapomne, jak gralem kiedys w Project Entropia ( jeszcze za czasow, jak malo ludzi w Polsce o tym slyszalo i nie zarabialo sie na tym milionow $ ) i bylo tam cos takiego jak Oil Ringi, na ktorych sie kampilo na jakas beczke z olejem, ktora wypadala raz na kilkadziesiat minut, ale mozna bylo troche waluty wylapac;) Nie dosc, ze beczka ta byla w miejscu, gdzie moby mialy kilkadziesiat lvl wyzej niz gracz, to wlasnie jeszcze bylo multum takich "pimpow" z nakupowanych sprzetem co to PK'owali tych nobkow czekajacych na Oil ;)
Czemu niby GW nie jest mmo? A DDO jest? Dzialaja na takiej samej zasadzie(w sensie ze instancje tylko z druzyna);P
A właśnie że jest. DDO jest MMO, tak jak Guild Wars. To, że akurat WoW rozpropagował inny rodzaj MMO, nie oznacza że owe gry nim nie są.
Tak samo można by się spierać, czy EvE Online jest MMO, czy nie, albo Earhrise, Star Trek Online, Champions Online, Age of Conan. Więc może uznajmy po prostu, że mamy dziś MMO, które bardzo się różnią od siebie :).
Ale DDO nie jest podobne do Guild Wars. Kto grał ten wie - mamy bardzo wielu graczy, którzy przeszli do DDO z GW czy WoWa.
Po informacje od ludzi, którzy coś o tej grze wiedzą (grają regularnie), zapraszam do Polskiego Portalu D&D Online: http://www.ddopl.com
Możecie mi zaufać, że gra jest świetna - oryginalna, ale wcale nie gorsza przez to od WoWa. Sam grałem w WoW ponad 3 lata, a tę grę ściągniecie za darmo - nawet za Guild Wars się płaci.
I tak, można grać totalnie za free - gram tak od premiery, czyli prawie 6 miesięcy ; ).
O, hej Killyou :). Pozdrówka Świąteczne.