John Carmack otrzyma nagrodę za życiowe osiągnięcia na GDC 2010
Należy mu się!!!! ALe powiedzcie mi kiedy zagramy w Rage???? :D
Carmack w pełni na nią zasłużył. Czemu tak późno?! :)
Mam nadzieję że id powróci kiedyś do dawnego blasku.
W pelni zasluzona nagroda :)
Gralem w prawie wszystkie ich (id Software) gry od czasow Wolfenstein'a 3D.
Bo głupole GDC wolą kojime(zresztą ten japoniec na nagrode nie zasłużył) niz carmack
Cale szczescie, ze ludzie pokroju rpgfana nie decyduja o takich (jakichkolwiek) nagrodach.
Należy mu się za jego "wkład" w dziedzinę gier: Wolfenstein'a 3d, Quake'a, preferowanie OpenGL i uwalnianie silników Quake'ów.
EDIT: Też jakoś Kojima mi nie pasuje do tego grona.
Rowniez sie zgadzam, Carmack to guru w elektronicznej rozgrywce, kto wie jakby dzisiaj wygladaly gry, gdyby go nie bylo. Nadal wiaze duze nadzieje z Id Tech 5 i wieze ze obok Cryengine 3 i Unreal Engine 3 bedzie to jeden z najlepszych obecnie silnikow do gier.
Ja też sobie nie wyobrażam. Wychowałem się ich grach, do dziś w nie pykam, nawet najstarsze.
Jedyne co Carmac stworzył to bezmyślne krwawe łaźnie przez które dzisiejsze gry stają się coraz mniej wymagające i skierowane do coraz większych idiotów. Gdzie co do zasług za stworzenie Wolfensteina to się zgodzę ale reszta jego gier to idiotyczne rzeźnie .
kowi3---> Z reguły jeżeli się na czymś nie znam to nie prawię wydumanych przez siebie teorii. E-Sport własnie zapoczątkowany został przez gry id. Gdyby rozgrywka polegała na zasadzie "wymorduj ile zdołasz" to nikt by po dzień dzisiejszy nie organziwował turniejów pod takie gry jak Quake czy Coutestrike. Quake to przede wszystkim potyczki 1v1, a ich poziom zależy od umiejętności gracza. Rozgrywki 1v1 na wysokim poziomie wymagają dobrej znajomości map, kontrolowania przeciwnika, zdobywaniu odpowiedniego wyposażenia i korzystania z niego w zależności od sytuacji. Sam refleks nie wystarczy. Na tej zasadzie rts-y można porównać do produkowania lemingów na pamięć i wysyłania ich na teren wroga korzystając z zasady papier-nożyce-kamień. Prawdę mówiąc to dzisiejsze fpsy takie jak Modern Warfare spłycają zabawę do poziomu rynsztokowego. Obecnie już nie chodzi o rywalizację tylko widowiskowe fakerwerki, respawny co 10 sekund i premie za kolumny fragów przy losowo dobieranych graczach.
kloszard nadobny - nie chodzi mi o poziom technologiczny lub popularnośc gier id , a cały ten e-sport poza strategiami to po prostu jakiś żart. Wymorduj tylu ile zdołasz, rzeczywiście bardzo rozwijające.
Gry Id software miały duży wpływ na to jak wyglądają dzisiejsze gry akcji, a ten wpływ wygląda tak że mózg nie jest wymagany aby przejśc grę. Tak jak w momencie gdy wyszedł pierwszy system shock został przytłumiony przez bezmózgiego Dooma.
kowi3-----> Grałeś kiedyś w dowolną część Quake 1v1 z graczem na poziomie? Zapewne nie wiesz, że taka rozgrywka wymaga dobrej znajomości map, kontroli przeciwnika, zdobywania określonego wyposażenia i korzystania z niego w określonej sytuacji? Własnie taktyczna elastyczność przy jednocześnie prostej do nauki mechanice sprawiła, że gra jest tak bardzo popularna i doceniana przez graczy. Z Quake 3/Live jest podobnie jak ze Starcraftem- po dziś dzień nowi gracze wymyślają przeróżne taktyki i zagrywki. Poza tym twierdzene, że fps-owy e-sport polega na zasadzie "wymorduj ile zdołasz" jest równie trafne jak nazwanie rts-ów szachami dla nierozgarniętych, gdzie sprawdza się prosta taktyka papier- nożyce-kamień.
To właśnie dzisiaj tryby multi polegają na bezmózgiej nawalance "wszyscy na wszystkich". Obecnie nikt już nie robi dobrych i trudnych do opanowania gier 1v1. Modern Warfare jest tego najlepszym przykładem- respawn co kilka sekund, premie za serię fragów, gra z losowymi osobami itp. Jego tropem idą wszystkie fps-y. Maja być fajerwerki i widowiskowe eksplozje. Przy tym wczesne gry id to arcydzieła.
kloszard nadobny - Quake jest grą bez fabuły , jedynym celem jest tam bezmyślne zabijanie innych , jasne że trzeba miec jakąś taktykę (przecież ten drugi też się broni). Ale jaki sens jest zabijanie innych skoro nie się żadnego powodu ? Nawet w takim modern warfare jest fabuła ( z dziurami ale zawsze).
kowi3----> Tryby single w grach id zawsze były głównie tech demówkami, które jednak fabułę posiadały (Quake 2, 4 i Quake Wars są powiązane scenariuszem, a na bazie Doom 3 powstał nawet film). Poza tym czasy sie zmieniaja i podobno Rage ma posiadać już rozbudowany singleplayer z krwi i kości. Zobaczymy...
Bardzo dobrze. Wg mnie gry bez Carmacka to jak muzyka bez Rolling Stonesów czy branża filmowa bez Pacino. To wielka legenda każdy fan gier a przede wszystkim FPS'ów zawdzięcza mu bardzo wiele
"Poza tym czasy sie zmieniaja i podobno Rage ma posiadać już rozbudowany singleplayer z krwi i kości. Zobaczymy..." - no szczerze też mam taką nadzieję.
Ale jak dla mnie i tak przez to że gry Id zdobyły uznanie(też z różnych względów zasłużone ), inny zaczęli się na nich wzorowac , przykładając większą wagę do "fajerwerków" graficznych i gameplay'u (jasne to też jest ważne) i zapomnieli o fabule . Ja się pytam co z tego że mam gigantyczną giwerę i mogę rozwalic wszystko co widzę, skoro nawet nie wiem po co i dlaczego ?
kowi3---> Gry id zawsze miały fabułę! Nawet Quake 3, chociaż to wyjątek wyłącznie skierowany na multi.
@kowi3 [ Level: 6 - Legionista ]: nie rozumiem dlaczego za czyny innych obwiniasz Id. Oni pokazali mozliwosci, tak mechaniczne, jak i techniczne. Nikt nikomu nie kazal nikogo nasladowac. Nikt nikomu nie kazal robic bezmyslnej rozwalki. Jesli masz do kogos pretensje, to miej je do tych konkretnych developerow.
Najlepsze jest w jaki sposób Carmack opowiada o tym co robi i tych wszystkich technicznych aspektach za to cenie tego człowieka bo jego inteligencja jest nietuzinkowa
Ja się pytam co z tego że mam gigantyczną giwerę i mogę rozwalic wszystko co widzę, skoro nawet nie wiem po co i dlaczego ?
a to z tego że rozpierducha to bardzo fajna zabawa. Fabuła - ok w grach może stanowić jakiś dodatek ale nie jest to istotna sprawa - szczególnie jeśli w grze chodzi o totalny rozpierdol a nie stawianie pytań o sens życia.
Zreszta, nie wiem w czym tkwi problem.
Jak ktos chce rozpierduche - kupuje gry pokroju Painkillera, jak ktos chce strzelanki z niebanalna fabula, wybiera chociazby System Shocki, Bioshocki, Deus Exy i naprawde wiele, wiele innych, wbrew pozorom nie tak starych gier.
Drau----> Wszystko tylko nie Bioshock, błagaaaam! Najbardziej przereklamowana łupanka ostatnich lat.
Dołączam się do gratulacji.
Komu jak komu, ale Johnowi Carmackowi się to należy.
Tyle co gość zrobił dla branży. . zasłużona nagroda!
@kloszard nadobny [ Level: 44 - Konsul ]: laskawie pozwolisz, ze jednak zostane przy swoim, co? W koncu to moje zdanie, nie musi sie tobie podobac.
Drau----> Ależ ja to wyrażam tonem błagalnym!
kowi3 - do kopania piłki też nie trzeba fabuły. Chyba, że coś się zmieniło od mojej ostatniej wizyty na boisku?