Mass Effect 3 | PC
Ja jestem mega podkręcony uni Mass Effect, Od pierwszej część system gry i rozwój postępowania Sheparda w grze bardzo mi się spodobał. Czytałem wiele recenzji różnych wydawców, którzy komentowali ME1 w zły sposób, ale moim zdanie ta gra od samego początku miała idealny zamysł i dobrze przedstawioną historię jak z Gwiezdnych Wojen, odwieczna walka dobra ze złem. ME1 przeszedłem i od razu miałem chęć na dalszy ciąg tej historii. Wydarzenia z ME2 "zniszczenie Normandii" majstersztyk, historia nabrała tempa i rozmachu. Po przejściu ME1 czekałem na ME2 i czekałem na ME3. Teraz po wydaniu ME3 miałem chęć na historię od początku, ale z mała zmianą z przenoszeniem postaci z ME1 do ME2 + DLC i dopiero przejście z postacią z ME2 do ME3 i sprawdzenie jak ta historia się kończy. W sumie to ME3 jest dopiero przede mną (w środku ME2 jestem) , jak dobrze pójdzie to ME2 do świąt skończę i wezmę się za ME3. Sledze serwis Gry-online, dowiaduję się z niego tego czego chcę wiedzieć o danej grze, jestem wybrednym fajnem gier video i interesują mnie konkretne "rodzynki z tortu" i wasz serwis zapewnia mi optymalny info na temat danej gry. Odkąd powstała telewizja tvgry.pl jestem z nią i nie opuściłem żadnego materiał z jej produkcji od początku. Jesteście serwisem idealnym dla mnie i życzę wam pracy przed następne sto lat. A wracają do Uni ME, od kilku dni niepokoi mnie temat zakończenia ME3, nie zaczołem nawet 3 więc nie chcę sobie spolerować, ale ciekawi mnie ja producent gry zareaguję, zmieni zakończenie? chociaż ja jestem zdania że to ich dziecko ME i jeżeli dali takie zakończenie jaki dali to tak mam być i koniec. Chodź uprzedzam nie znam i nie chcę psuć sobie zabawy " jaki jest koniec". Zając życie jak zwykle będę miał nie dosyt po ME3 i będę się modlił o ME4 co chyba jest nie realne, chociaż kto wie... w dzisiejszych czasach są tylko dwie rzeczy pewne: śmierć i podatki.......................................................................................................................
Dasintra witaj! no z 2 lata nie rozmawialismy - nie udalo nam sie spotkac podczas podrozy w Skyrim a tu patrz panie - ME3 -) rozmawialismy ostatnio chyba wlasnie o ME2 -) zakonczylem wczoraj wieczorem przygode z cala seria i tak jak Ty jestem nieco rozczarowany bajka/zabiegiem konczacym cala opowiesc - w sensie nie nim samym w jego tresci a raczej brakiem odpowiedzi na pytania ktore mialem / mam oraz splyceniem wszystkiego li tylko do Zniwiarzy (nie wiem nadal kto jest ich stworca... -)
juz noca pisalem o swoich odczuciach ale nie widzialem ze ten watek jeszcze istnieje a trafilem na inny dotyczacy zakonczenia w ME3 - tam niejaki Kesik mial podobne zdanie zreszta, napisalem:
Dzisiaj wlasnie zamknalem swoja podroz w ME (w cala serie zainwestowalem 120h + 80h + 65h czasu) a poniewaz zakonczenie kosmicznej przygody pozostawilo wielki niesmak, ba dalo nowe pole do myslenia i spekulacji pozostawiajac wiele pytan bez odpowiedzi ... to zaczalem w dniu dzisiejszym odwiedzac fora na swiecie aby sprawdzic czy tylko mi taki syf sie przytrafil ... jak widze nie - wiekszosc jest rozczarowana brakiem pomyslu na zamkniecie serii... lub przemyslanym zabiegiem BW/EA na dalsze wyciagniecie kasy od graczy bez uwzglednienia dobra tytulu.
To byla indoktrynacja co widac golym okiem nawet nie majac pojecia o czesci 1 i 2 ME a patrzac na to co widac na ekranie / sluchajac "glosow w glowie" komandor / komandora. Szkoda tylko ze zakonczenie w formie "obrazow z walczacych mysli Shepard'a" jest w wiekszosci niespojne z reszta gry (cz. 1 i cz.2, w cz.3 jednak pojawiaja sie "wizje" bedace "podroza w czasie indoktrynacji") a na pewno juz nie daje satysfakcjonujacych odpowiedzi co do wyniku calej bitwy i stanu obecnego po niej. Sam motyw udanej wreszcie indoktrynacji glownego bohatera takze wydaje się naciagany gdyz skoro od samego poczatku byl zagrozeniem, to nalezalo go indoktrynowac w ME1 a nie dopiero w ME3 nie mowiac o tym ze w ME2 prob takich nie zauwazylem -) (oczywiscie wtedy jeszcze zakonczenie nie bylo znane nawet tworcom mysle lub pozostawili ten watek na koniec starajac sie stworzyc element istnego zaskoczenia - co jak widac nawet po tym forum srednio sie udalo-)
Wprowadzenie natomiast "rozdawacza kart" w formie portu SI zobrazowanego wzorem przecietnie wygladajacego dziecka jest raczej komiczne i tylko splyca walor poznawczy do "kolejnej zmylki ze strony Zniwiarzy"... A moglo byc cos wiecej mysle gdyby tylko nie zabraklo fantazyj tworcom - w sumie wiec nie dowiadujemy sie "kto za tym wszystkim stoi" -) a jedynie wybierajac zniszczenie wszelkiego zycia syntetycznego dajemy sobie mozliwosc dalszego posiadania silnej woli, na tyle silnej aby bedac zwyciezonym ... nie ulec indoktrynacji i finalnie w konfrontacji z maszynami doprowadzajac jednak do calkowitego znisczenia zycia sztucznego" ... w sumie nieco z Matrixa sciagniete - nie chodzi mi o tresc oczywiscie a forme podania finalnej rozgrywki majacej swoje miejsce w umysle glownego bohatera.
Jesli chodzi o sekwencje koncowe z Normandia w tle i przekaznikiem to ta takze - moim zdaniem - jest imaginacja celem ktorej jest pokazanie w najtanszy mozliwy sposob "efektu podjetej przez nas finalnej decyzji" - czyli:
a) wychodza ludzie/inne gatunki organiczne oraz syntetycy (np. EDI) jesli zdecydowales sie na kontrole,
b) wychodza "formy organiczne i syntetycy" polaczone nowym kodem DNA (wiec tutaj może najbardziej jestes Bogiem - tworzysz nowy GATUNEK/ RASE? -) jesli zdecydowales sie na polaczenie gatunkow syntetycznych i organicznych
c) wychodza "tylko formy ograniczne" jesli zdecydowales sie na zniszczenie wszelkiego zycia syntetycznego (w tym Gethow pomimo ze ew. mogles je wczesniej uratowac i chronic ich rozwoj technologiczny oparty o technologie Zniwiarzy nawet)
Jedynym slusznym rozwiazaniem wydaje sie wybor C w ktorym Shepard pozostaje soba, a atakujace sily Zniwiarzy ulegaja zniszczeniu. Wybor A i B wydaje sie pulapka stworzona przez SI kontrolujaca Zniwiarzy lub ich samych (jesli oczywiście SI w postaci portu chlopca byla kolejna zmylka / widem Zniwiarzy jak sadze). Zreszta tylko przy zniszczeniu calego zycia syntetycznego Shepard ma szanse przezycia - przynajmniej wydaje oddech na zakonczenie finalenej sekwencji animowanej z czym nie mamy do czynienia przy wyborze A i B.
Natomiast nie do konca rozumiem animacje tuz przed Normandia - ta ktora pokazuje Zniwiarzy atakujacych ziemie - w wyborze A i B zaprzestaja ataku i odlatuja w nieznanym kierunku (jak wiemy nie potrzebuja przekaznikow masy do podrozy miedzy-galaktyczncych) co sugeruje ze glowny nasz cel z ME3 - powstrzymanie Zniwiarzy przed zniszczeniem Ziemi - zostal osiagniety (nawet kosztem straty wlasnego bohatera czyli siebie samego-). Przy wyborze C ich okrety powietrzne nie dosc ze przestaja atakowac ziemie to jeszcze ulegaja zniszczeniu - mozna domniemac w calej galaktyce - wiec cel nie tylko z ME 3 ale takze ze wszystkich czesci poprzednich gry zostaje osiagniety - tj. Zniwiarze zostaja finalnie pokonani / zniszczeni (jak i cale inne zycie syntetyczne)...
W sumie wszystkie te 3 mozliwosci pozwalaja pozbyc sie Zniwiarzy ale tylko rozwiazanie C daje pelen sukces (przetrwanie organicznych gatunkow w dotychczasowej formie, brak zmian genetycznych, calkowite zniszczenie Znwiarzy i zagrozenia wywolanego ich istnieniem ... jednak odpowiedzi na pytanie "kto tym wszystkim sterowal" nie widze -) moze to byl Bog-)
Gorzej przedstawia sie sprawa z przekaznikami masy, ktorych nikt nie potrafi zbudowac... dobra niech to pozostanie niewiadoma (pewnie na podstawie pokonanych Zniwiarzy, tj. ich mozliwosci technologicznych organiczni latwo i w miare szybko odtworza mozliwosc budowy takich urzadzen) ale nie wiem czy zwrociliscie uwage na fakt ze w dodatku do ME3 jest informacja o tym iz zniszczenie takiego przekaznika moze wywolac wybuch energi pozwalajacej na zniszczenie calego ukladu ... tymczasem w tresci zasadniczej ME3 dowiadujemy sie od batarianskiego uchodzicy (w sumie z ust Shepard) ze zniszczenie takiego przekaznika (w jakims tam ukladzie) przez Przymierze bylo niezbedne gdyz zabezpieczalo interesy ludzi ... nastepnie Batarianin mowi ze doprowadzilo to do zniszczenia wszystkich planet w tym ukladzie ... (byli na nich Batarianie, ktorzy nie dali rady uciec przed Zniwiarzami, ludzie zamiast im pomoc to zniszczyli przekaznik - ten dialog ma miejsce na Cytadeli w obozie dla uchodzicow)... zestawiajac powyzsze informacje ze zniszczeniem przekaznikow masy przy jakimkolwiek wyborze A czy B czy C mamy do czynienia albo z bledem tworcow w tym zakresie, blednym twierdzeniem naukowacow wspolczesnych Shepard'owi, bledem interpretacji lub faktycznym zniszceniem wiekszosci planet. Mysle jednak ze to ostatnie jest niemozliwe gdyz BW/EA musi dalej zarabiac na tym universum - dlatego pewnie i takie zakonczenie - o czym milo informuje PDA na koniec calej gry -)
nie chcę nikomu psuć zabawy i pisać tutaj nieskończenie długie posty co do zakończenia więc odsyłam was do tego linku /watch?v=ythY_GkEBck.
Jeżeli ten ktoś kto to stworzył nie myli się to ta gra mnie przerosła. Jeżeli Bioware potwierdziłoby tą teorię to juz w ogóle. Oczywiście nie jest to zadowalające zakończenie biorąc pod uwagę, że to miał być koniec przygód Sheparda bo jeżeli to wszystko dzieje się w jego głowie nie dostajemy procesu niszczenia samych żniwiarzy.
Długo czekałem na tą grę. Doczekałem się. Jest niesamowita i mogę ją polecić każdemu!
yaceek -->
lol - chlopie - ale to jest wlasnie to o czym mowie - szkoda ze sie Tobie czytac nie chce - pewnie ze to wszystko dzialo sie w glowie Shepard'a (mam na mysli zakonczenie) a gracz byl w to sprytnie "wmanipulowany" (czytaj ulegl indoktrynacji skoro tego nie zauwazyl) - wez pomysl i zestaw misje u gethow z tym co widzisz jako cytadele w ktorej tak naprawde Ciebie nie ma -)
odnosnie zniszczenia Zniwiarzy to chyba przesadziles - wlasnie chodzi o to cos wiecej niz tylko "dzialanie fizyczne" - poprzez wlasciwy wybor na kocu niszczysz nie tylko Zniwiarzy ale i cale zycie syntetynczne w kosmosie a Shepard przezyje ... no stary prosze Ciebie nie mow ze nie mozna zabic Zniwiarzy gdyz ich smierc jest pokazana przy dokonaniu odpowiedniego wyboru.
dziwi mnie tylko ze przy wyborze kontroli nad Zniwiarzami te takze zaprzestaja walki - wszak w tym wypadku Shepard byl wmanipulowany / zindoktrynowany - a jego wybor nie wplywal na zmaine calosci zycia organicznego a li tylko jego samego. No nic - za duzo niewiadomych ale idea zakonczenia wcale nie jest zla - szkoda ze nic nie wyjasnia tylko stwarza nowe pytania.
strelnikov ------> witam kolegę serdecznie! Aż trudno mi uwierzyć, że się na tym forum po raz kolejny spotykamy. Dziwne to, bo mam jakieś takie wrażenie, że od kilku lat zaczyna się ono wyciszać. Może to nawet i lepiej, bo nie ma już raczej masy bzdurnych wątków w stylu "kupiłem pierwszą prezerwatywę ale nie mogę zmieścić w niej głowy", jakie dość często można było znaleźć. Niestety zmniejszeniu ruchu na forum towarzyszył również odpływ naszej starej ekipy z czasów SH3, chociaż z tego co widziałem kilku weteranów dalej działa, chociaż w zupełnie innych wątkach (Arma chyba przede wszystkim). Tym bardziej cieszę się, że możemy po raz kolejny wymienić się spostrzeżeniami co do wspólnych nam gaming'owych przede wszystkim tematów :)
Wracając jednakże do głównego tematu tego wątku, przyznam Tobie, że od momentu ukończenia ME3 (czyli prawie trzech tygodni) mam naprawdę ciężki problem w wydaniu autentycznie szczerej opinii na jej temat. Kurde, pamiętam doskonale ten sobotni poranek z grudnia 2010 roku, gdy po raz pierwszy na Spike VGA trafiłem na teasera ostatniej części trylogii Shepard. Nie wiem ile razy tego dnia go obejrzałem, ale z pewnością kilkanaście. Mam nadzieję że nie jest to dla ciebie niczym dziwnym, zważywszy że pamiętasz chyba że już w czasach ME1 twierdziłem (Ty zresztą również :)) że ME to naprawdę urzekająca historia. Oczywistym jest zatem to, że pod koniec lutego, brakujące dni do premiery odliczałem sobie prawie jak dziecko przed gwiazdką.
Niestety w końcu przyjść musiał dzień, w którym grę ukończyłem. Nie będę ukrywał, że przez pierwsze dwa dni przeżywałem zakończenie dość..... emocjonalnie. Twierdziłem wówczas, że ludziom z BW udało się wyreżyserować naprawdę "dorosłą" i dramatyczną historię, którą w grach spotkać można bardzo rzadko (lub właściwie wcale). Pod tym względem zdania nie zmieniłem i nie zamierzam tego robić. Mistrzowstwo BW (dostanę pewnie za to wyrażenie, ale co tam) w tej dziedzinie polega moim zdaniem na tym, że w ME3 ten dramatyzm przewija się przez całą grę, a nie wyłącznie pod sam koniec, tak jak ma to miejsce w przypadku wielu innych tytułów. Nie zapomniałem oczywiście o pojawiającym się już na samym początku historii ME3 wątku związanym z Crucible i sposobem na Reaperów, ale czy podczas gry nie miałeś tego uczucia, podpowiadającego że ich powstrzymanie wymagać będzie jednak życia Shepard. Ten element historii jest prawdopodobnie najlepszym w całej grze. Innym równie zapadającym w pamięć momentem jest ostatnia rozmowa z kompanami w Londynie, po której spodziewałem się naprawdę mocnego zakończenia....
No właśnie, zakończenie. Jak pisałem wcześniej, przez dwa pierwsze dni trudno było mi opanować emocje po tym jak historia się zakończyła. Niestety, dość szybko (również pod wpływem tego co ludziska pisali na formach) doszedłem do wniosku że ok, fajno że trylogia kończy się w sposób który może się podobać, ale kurde, dlaczego musiało stać się w tak mizernym jak nie patrzeć stylu? Twórcy gry obiecali kilkanaście zakończeń, które zależeć miały przede wszystkim od decyzji podjętych we wszystkich trzech częściach ME. Smutno może się zrobić, gdy widzi się zatem słabą animację kolorowych wybuchów, przy czym o ich barwie decydujemy sami w ostatnich 30 sekundach trylogii, której ukończenie zajmuje zdecydowanie więcej niż 100 godzin. Złośliwie wspomnę również, że jedyny wybór który ma wpływ na samo zakończenie to decyzja o bazie zbieraczy z drugiej części, przy czym jest to bardzo iluzoryczne znaczenie, bo dialogi, eksplozje i scena z Normandią pozostaje dokładnie taka sama.
W każdym razie w poprzedni post wpisałem, że ME3 i tak oceniam baardzo wysoko, pomimo zakończenia które, no właśnie..... Powiedzmy, że nie do końca takiego oczekiwałem.
Trochę zaskoczony byłem początkowo głosami na różnych formach, które spodziewały (a nawet żądają) happy-endu. Ale jakiego przepraszam? Że Shepard dostanie medal na klatę, przejdzie w stan spoczynku i zajmie się skanowaniem planet do końca swych dni? To mnie w takim przypadku podoba się już to zakończenie, które mamy obecnie, chociaż każde wspomnienie kosmicznego duszka wywołuje u mnie dość mieszane uczucia. Pewnie dlatego uciekam w kierunku nadziei w DLC, które potwierdzi teorię indoktrynacji (może lekko naciąganą w niektórych przytaczanych przy jej okazji argumentach fanów) i wyjaśni kilka kwestii związanych z dziejami Shepard. Wiem że to tylko gra, ale dlaczego gdy w ubiegłym tygodniu odpaliłem sobie filmik, który zrobiłem z ostatnich scen ME3 to chwyciło mnie za gardło całkiem nieźle....
A poza tym to co w gamingowej dziedzinie słychać? W Silent Huntera jeszcze grywasz? Próbowałem niedawno (dokładnie w drugą rocznicę wydania) swych sił w SH5 ale poddałem się po raz kolejny. Tego tytułu nic już chyba nie jest w stanie uratować. Zauważyłem również, że modderzy raczej też podobną opinię mają, bo przez te dwa lata modów właściwie nie ma, przynajmniej tych większych. Co do ES V to oczywiście że grałem, chociaż faktycznie tutaj na forum się nie udzielałem i widzę, że był to błąd z mojej strony.
Pozdrawiam serdecznie, a wszystkich z przepraszam za OT jaki powyżej zasadziłem.
Mam pytanie:
spoiler start
Właśnie rozwaliłem Żniwiarza na planecie Quarian. Jestem wkurzony strasznie, ponieważ wybrałem Gethów, ale przecież nie było w ogóle mowy o tym, że unicestwią oni Quarian w dialogach, tylko tyle, że mogę wybrać, śmierć Gethów, albo ich uratować przed Quarianami. No to wolałem ich uratować, bo każda siła się przecież przyda. A tu ku*wa co? Okazuje się, że Gethy niszczą Quarian kompletnie, a Tali się zabija. Szok. Niby teraz Gethy po mojej stronie, ale jeżeli ktoś wybrał zniszczenie Gethów, co się stało wówczas?
I najważniejsze pytanie, czy jeżeli Tali by przeżyła, pokaże twarz czy nie? Widziałem na youtube tylko filmik z jej fotką w kabinie Sheparda, chyba nie fake. Tylko w taki sposób można zobaczyć jej twarz?
No i czy Quarianie zniszczyliby Gethów, gdybym wybrał Quarian?
Teraz się zastanawiam nad tym, by kurna cofnąć się i jednak wybrać Quarian, bo szkoda mi Tali do cholery, naprawdę powinni precyzować co się stanie jak się wybierze daną opcję w dialogach, nigdy bym nie przypuszczał, że jedną decyzją unicestwię jakąś rasę.
W ogóle te decyzje jakieś posrane są. Przecież Mordina wielu z nas pewnie poświęciło, by ratować Krogan. Można ich było też oszukać, co wyniszczyłoby ich rasę, ale pewnie Mordin by żył(tak mi się wydaje).
spoiler stop
spoiler start
prawdę powinni precyzować co się stanie jak się wybierze daną opcję w dialogach,
spoiler stop
I od razu powinni mowic jak to wplynie na zakonczenie. :)
spoiler start
Właśnie rozwaliłem Żniwiarza na planecie Quarian. Jestem wkurzony strasznie, ponieważ wybrałem Gethów, ale przecież nie było w ogóle mowy o tym, że unicestwią oni Quarian w dialogach, tylko tyle, że mogę wybrać, śmierć Gethów, albo ich uratować przed Quarianami. No to wolałem ich uratować, bo każda siła się przecież przyda. A tu ku*wa co? Okazuje się, że Gethy niszczą Quarian kompletnie, a Tali się zabija. Szok. Niby teraz Gethy po mojej stronie, ale jeżeli ktoś wybrał zniszczenie Gethów, co się stało wówczas?
ja wybrałem zniszczenie gethów. quarianie przeżyli i legion przeprogramował część gethów na moją korzyść ale sam zginą.
I najważniejsze pytanie, czy jeżeli Tali by przeżyła, pokaże twarz czy nie? Widziałem na youtube tylko filmik z jej fotką w kabinie Sheparda, chyba nie fake. Tylko w taki sposób można zobaczyć jej twarz? ja nie miałem romansu z tali i jej twarzy nie widziałem ale może jak byś miał z nią romans to byś ją zobaczył( ale wątpię).
No i czy Quarianie zniszczyliby Gethów, gdybym wybrał Quarian?
część nie wszystkie.
W ogóle te decyzje jakieś posrane są. Przecież Mordina wielu z nas pewnie poświęciło, by ratować Krogan. Można ich było też oszukać, co wyniszczyłoby ich rasę, ale pewnie Mordin by żył(tak mi się wydaje).
mordin w obu przypadkach ginie.
spoiler stop
spoiler start
Z tego co wiem też jest opcja, żeby Mordin przeżył. W poradniku GOLowskim jest podane jak to zrobić.
spoiler stop
spoiler start
Dzięki za odpowiedzi. Wolę zdecydowanie trochę gethów i wszystkich quarian, niż samych gethów i bez quarian. No i żyjącą Tali. Muszę się cofnąć o 6 godzin gry :/ ale dla Tali to zrobię :>
Pomagający nam geth też zginął gdy wybrało się opcję ratowania wszystkich gethów. I to był Legion z dwójki? Tak przypuszczałem, tyle że ja gram bez save z 2, bo jakoś nie chcą mi zadziałać, może to dlatego gra nie przedstawiła mi go jako Legiona tylko WI?
Podobnie zresztą jak opowiadania Mirandy o swojej siostrze, przecież to już w 2 było, tak samo jak chore asari.
A nie, całe szczęście dokonał się autozapis przed misją w Obozie Gethów/Żniwiarzy. Uffff...
spoiler stop
spoiler start
Z tymi gethami i quarianami to nie takie proste - wszystko zależy od tego, jak robiłeś poszczególne zadania w ME3 dotyczące tej sprawy + misje lojalnościową Legiona oraz to co po niej w ME2. Wcale nie musi to się skończyć tak, jak pisał Ci macio209. No ale to już sam musisz sprawdzić.
spoiler stop
XineX tego nie wiedziałem teraz spojrzałem do poradnika i tam pisze
spoiler start
Godne odnotowania jest to, że wybór tego wariantu nie jest możliwy jeżeli nie rozwinąłeś dostatecznie reputacji, jeżeli na czele sił krogan stoi Wrex lub jeżeli już wcześniej wyjawiłeś Ewie plany salariańskiej dalatrasy jak przechodziłem ten etap dwa razy to zawsze wrex żył więc jak będę przechodził ten etap trzeci raz to z nowego seva żeby wrexa nie było.
spoiler stop
dzięki za info.
rar17 tego też nie wiedziałem. w me2 zniszczyłem gethy.
@strelnikov<---- Przeczytałem :) i mam podobne zdanie które wyraziłem jako post który popierający Twój i wszystkich innych tak myślących :)
Nie mówię tu o wybraniu koloru i decyzji z nimi związanych ale o czystej "prawdziwej" walce z tymi istotami.
Ktoś może się uprzeć, że to była walka. Ok rozumiem, że walczenie ze zwiastunem w myślach, żeby nie przejął kontroli nad Tobą jest jakimś rodzajem walki. Budzimy się na ziemi jako zwycięzcy. Sprawdziłoby się to w przedostatniej części tej gry ale na pewno nie satysfakcjonuje mnie w ostatniej.
Tak jak wcześniej napisałeś - Myślę, że to będzie zabieg EA, żeby wyciągnąć od nas kasę na mnóstwo DLCków.
Widzę jaki majstersztyk zgotował nam na zakończenie Bioware ale jeżeli to ma być koniec to jest to po prostu słabe. Według mnie cała ta maskarada z Tyglem jest wciśnięta tam na siłę.
Siemano warto kupić tą gre nie jest za bardzo trudna jestem laikiem jeśli chodzi o strzelanki
@arczik11 - To nie jest strzelanka <facepalm> - jesli nie grasz na poziomach sredni - w dol. Na "trudnym" i "szalencu" - Trzeba miec poglad na wszystkich przeciwnikow, czesto wydawac rozkazy i odpowiednio tasowac broniami i mocami, aby wybronic sie, np. z przygwozdzenia huskow. Tobie polecam najpierw przejsc 1 i 2 - bo w tej grze chodzi o postacie i fabule, acha to jest cRPG - dla Twojej wiadomosci.
Witam mam pewien problem z ME3 po "kopiwoaniu" jest 99% i instalacja, wyskakuje blad Program EA instaler Touchup przestal dzialać. Mozecie mi jakos pomoc ?
@szoszopop - Oryginal ?
Kupilem go w sklepie orginalna wersja i jest na Oryginie wiec nie wiem o Co dokladniej chodzi :D
Elo
Mam pytanie mianowicie jak gra bedzię chodziła na tej konfiguracji
Intel core i5 650 3,2 ghz , 3 gb ram ddr3 1333mhz , palit gts 250 1gb , win xp sp3
[2011]
spoiler start
A nie lepiej mieć wszystkich Quarian i wszystkie Gethy?
spoiler stop
Witam mam pewien problem z ME3 po "kopiwoaniu" jest 99% i instalacja, wyskakuje blad Program EA instaler Touchup przestal dzialać. Mozecie mi jakos pomoc ?
GRA jest orginalna !
Strzalka Dasintra i pozdrowka!
Sorka za opoznienia w odpowiedz ale miałem zakręcony piątek a wieczorem wbilem się w książkę (od wlasnej kuli – dzialania aliantow w czasie WWII przeciwko …. sobie – angielskich autorow, nieco snobistycznie podchodza do tematu ale podaja tony faktow – jeśli gdzies namierzysz to kup, kupilem w Bellonie ostatnia nieco przybrudzona -) Odpowiadam w pkt. gdyz mam tendencje do rozwijania się wiesz -) staram się ograniczac -))
1. Forum
Praktycznie odwiedzam je tylko wtedy gdy pojawi się interesujaca gra i chce sprawdzic zdanie innych. Coraz mniej dobrych gier wiec wniosek nasuwa się sam -) w zasadzie tak patrze na ostatnie dwa lata i gralem w Civ V (BTW zwodowałem atomowy okret podwodny w koncu XIX wieku … nie majac pojecia o rozszczepieniu atomu … to nic – zwodowałem już w poczatkach XX wieku pancerniki zużywające rope ale … nie mysl ze wynalazłem silnik spalinowy -))) Lol !!!!!!!! CIV 5 gram żeby pośmiać się z bugow natomiast nie krytykuje nowego systemu rozgrywki i Pol), Skyrim i ME3 … trzy gry na dwa lata to bardzo malo statystycznie patrzac … oczywiście instalowałem i inne gry ale mnie odrzucaly lub nudzily po godzinie... Jak sam wiesz w symulatory gramy zawsze te same -) wiec można zalozyc ze przy kolejnym wydaniu sim’a op. Na 100% się tutaj znowu spotkamy -) Tylko ciekawe kiedy to będzie -)
Dokladnie tak patrze – większość jest już pewnie na tyle dorosla ze odwiedza watek scisle ich interesujacy – zreszta jak mowilem powyżej – cos się z grami takiego stalo ze brak w nich czaru -) uroku czy duszy nie wiem konkretnie o czym mowie ale wyjatkowo malo razy ostatnio moglem się wczuć w swiat zobrazowany przygoda w grze komputerowej. Zobacz nawet Combat Mission nowe jest w wielu wypadkach gorsze jak to wydane 10 lat temu … -) Gdy się zastanowie kiedy się może pojawic na rynku nowy dobry sim op. to do Glowy przychodzi odpowiedz – 5? 6? 7? 10? Lat??? -)) Polatalbym tez czyms w realiach IWS (fokker DR1?-) ale nic nie widze … kupilem nowego IL’a ale … o basta – gra ma wysypany kod i nawet po poprawkach najzwyczajniej w swiecie „zapycha się” nawet na win7 2xGPU i7 i 16Gb ram … wiec nie pograsz … kaszanka -)
2. Temat zasadniczy czyli ME3
O rany??? To już 3 tygodnie temu skończyłeś? To prawie kilka dni po premierze ojej GRATULACJE!!! ja bym zagral w ME3 dopiero za kilka miesięcy (gram w Skyrim i jestem zakochany w swojej postaci, mam 200h + na liczniku a może zwiedziłem ze 3 miasta, 25% mapy i zrobiłem może z 20% questow , dopiero lvl 39 -) Skyrim to jest to wlasnie co uwielbiam – już pisalem wczesniej w watku o Skyrim) ale zmieniałem GPU i przypadkowo zwaliłem sobie Sound Blaster’a pozostając jedynie z dźwiękiem na plycie głównej … nim kupilem nowego i zainstalowałem a wreszcie miałem czas po ciśnieniach w zyciu zawodowym to minal miesiąc … akurat się ME3 pokazal (miałem pre-ordera wiec chcąc nie chcąc uruchomiłem kilka dni po premierze) … coz miałem w niego nie grac tymczasem tym bardziej ze … nie dasz wiary … nie moglem zaimportowac twarzy swojej postaci, która gralem w ME1 i ME2 … to mnie tak wkurwilo (sorry za jezyk) ze zostawiłem ME3 na kilka dni znowu … jednak wróciłem gdyz chec odtworzenia postaci była widocznie na tyle silna ze … poswiecilem na to od 1 do 4 h (wiele prob) i wreszcie się udalo stworzyc prawie taka sama tyle ze z inna fryzura-)) (poza twarza swojej komandor innych problemow z wgranym save game z ME2 nie miałem) tak wiec skoro ten zabieg się powiodl wreszcie to zacząłem grac w ME3 (slusznie zakładając że w porównaniu ze Skyrim będzie to krotkotrwala przygoda) i tak spędziłem druga polowe marca grajac po kilka godzi dziennie (w sumie ok. 65h mam na stanie w save game, w ME3 - czyli najmniej w serii).
Jak prawie zawsze wczesniej w wypadku innych gier moja opinia takze w zakresie calej serii ME jest podobna do Twojej – krotko mówiąc trudno mi jednoznacznie stwierdzić moją realna ocena z pkt. widzenia / zapatrywania na wszystkie trzy odsłony… obecnie mogę tylko powiedziec – bez Mass Effect (cz.1) z pewnością rynek rozrywki elektronicznej w sztucznie wykreowanych swiatach stracilby wiele w swej jakości, ba wrecz bylby naprawde ubogi … -) Na palcach jednej reki mogę wyliczyć gry które zrobiły na mnie fenomenalne wrażenie (uwzględniając ich aspekt fabularny oczywiscie) i z pewnością ME (cz.1) się do nich zalicza (w zasadzie fabula tej gry pomimo ze zupełnie rozna to tak mocno oddzialowujaca na moją „psyche” jak historia opowiedziana w Falloutach 1 i 2, oczywiście tego gowna F3 nie wspominam milo acz kilku moich kolegow go lubi – coz …. nie grali w 1 i 2-)
Jednak szczerze musze powiedziec, ze po premierze i ukończeniu ME3 patrze teraz o wiele lepszym okiem na ME2 – poczatkowo bardzo mi się podobal ale brak było już tego czaru towarzyszacego podrozy w ME1… jednak w sumie coz – historie znaliśmy a teraz nastepowal jej rozwoj. Pojawili się Zbieracze, Gethy, Shepard wskrzeszony przez Cerberusa - niezle – historia rozwijala się ciekawie jednak była skupiona wyłącznie lub prawie wyłącznie wokół głównego celu gry (zbieraniu załogi). Także szybko jej uleglem i szczerze rozwoj wydarzeń zaczal mi się coraz bardziej podobac. Dzsiaj znając ME3 mogę powiedzieć śmiało sam sobie ze ME2 był naprawde udana kontynuacja z ciekawie pomyślanym i logicznym finalem. Przyszla pora na ME3 i coz … tak jak rozumiem sens 80% zawartości i ma ona logiczne uzasadnienie w ME1 i ME2 to … od chwili ataku na stacje kosmiczna Cerberus’a historia zaczyna się „nieco rozkładać”… IMO OFC.
Pewno – także Dasintra oglądałem te widy-) kilka razy – i czekalem do premiery nastepnego trailer’a… któregoś dnia Skyrim wyparl wolny czas w oczekiwaniu na ME3 a projekcje z tej mroznej krainy staly się ciekawszym tematem jak oczekiwanie na ME3 wiec w dniu jego premiery nawet nie do konca byłem zainteresowany zostawiając sobie te pozycje na nieco pozniej – jednak jak widzisz powyżej stalo się inaczej – glownie dlatego ze w Skyrim możesz grac i 500h a po 50h w ME3 w sumie nic nie ma już do zrobienia -)) oczywiście nie porownuje tych 2 gier a jedynie możliwości które daja -)
3.Temat zasadniczy 2 czyli zakończenie ME3
Coz w 100% rozumiem ze przezywales opowieść przedstawiona w trylogii ME emocjonalnie – właściwie to jakbys miał przezywac? W szczególności zakończenie przygody postacią, która znasz kilka lat? Co z tego ze to pixele – znasz je w tej formie od dłuższego czasu … taka syntetyczna postać początku XXI wieku … -))) także podchodze podobnie – zreszta jeśli mnie pamiec nie myli to nawet takie podejścia mielismy do załogi op. którymi dowodziliśmy czy to na Atlantyku ze swastyka w tle czy tez na Pacyfiku z białymi gwiazdami na granatowym tle w towarzystwie bialo-czerwonych pasow -))
Tak – ostatnimi historiami w grach, które na mnie tak oddziaływały jak fabuła z ME były wczesniej Rex Nebular and the Cosmic Gender Bender, oczywiscie najlepsza w historii gier tematyka opowiedziana i zrealizowana w Fallout 1 i Fallout 2 (1997/98) – nastepnie Torment (1999) pokazal mi jak może wyglądać perfekcyjne mroczne RPG w innym jak postnuklearny swiat a kolejna była dopiero Najdluzsza Podroz (przygodowa z 2000 jeśli się nie mylę, powalajacą opowiadana historię, się rozplakalem na koniec - powaznie mnie wzruszyla jak wlasnie malo która inna gra-)
Co do gier BioWare zawsze robili je dobre – istniala nadzieja, szansa ze całość ME wyjdzie idealnie, jednak chyba zmienil się „mozg kreacyjny”.
Wracajac do ME3 a raczej jego zakończenia (i calej serii):
Sam nie założyłem ze Shepard zginie – za wszelka cene chciałem ja uratowac (u mnie tak jak i u Ciebie była to kobieta-). Owszem – istniała możliwość śmierci w trakcie misji ostatecznej jednak postanowiłem zrobic wszystko aby swój charakter ocalic – oczywiście jeśli byloby to możliwe, zreszta jedyne co było pewne to fakt braku możliwość ocalenia Shepard bez wyeliminowania Zniwiarzy – wiec jeśli rozwiazanie takie równałoby się z poswieceniu Shepard to owszem byłem w stanie to uczynic dla dobra galaktyki -) i pomnikow mi stawianych oraz „nieustajacej pamieci potomnych” -)
Co do misji w Londynie mam szereg uwag:
- sam już jej poczatek i forma dialogow z towarzyszami broni wyglądały jak „pozegnanie” – od tego momentu nabralem pewności ze Londyn to ostatnia misja w grze a Shepard – lub/i wszyscy inni – zgina w czasie jej trwania.
- nastepnie zwraca moja uwage forma podania tej misji – tuz przed jej rozpoczęciem spędzasz noc z ukochanym / ukochana / partnerem sexualnym / kochankiem / kochanka / miłością / etc. Wszystko jest ok. do czasu kiedy nie zasypiacie … wtedy znowu masz swoje sny (momenty indoktrynacji, które widzi Twoja wolna wola? Mowi o tych snach krolowa Raknii acz dotycza one jej wlasnych dzieci – ta misja z Kroganami – jeśli ocaliles krolowa w ME1 – nie wiem czy tak jest jeśli jej nie ocaliles lol) a nastepnie zaczyna się misja (w tych snach widzisz jak spotykasz dziecko i razem z nim zamieniacie się w plomienie ognia…) mija jej pierwszy element, pozniej się „żegnasz ze wszystkimi” (moje odczucie), nastepuje drugi i trzeci (obrona / odpalenie pociskow) i…
- w zasadzie biegniesz do promienia tylko po to aby otrzymac strzal laserem … w tym momencie giniesz (padasz zamroczony … laserem-) Ty i wszyscy inni … bah koniec – tu się powinien konczyc ME3 -) (nie pisze tutaj o wątpliwościach po co tam biegles, jak to jest ze cytadele podobno stworzyli Zniwiarze a ona sama jest bronia przeciwko nim … i dlaczego ja sprowadzaja na(d) ziemie … przetwornia? Lol -) Nie pytam w ogole dlaczego Zniwiarze sami sobie utrudnili zadanie ale powaznie widze taki mankament – to kim jest Shepard skoro po strzale z lasera nie wyparowal tylko potrafi nawiazac telepatyczna wiez z oprawca??? Wiem od czesci ME1 ze Shepard ma dodatkowe zdolności ale bez przesady – Bogiem chyba nie jest? A po tym co dzieje się dalej chyba jednak jest … -) Mam wrazenie ze bieglem do tego promienia tylko po to aby tam zginac i aby mogla się „odegrac wlasnie tania szopka z zakonczeniem gry…”
- sam w sobie idealny pomysl z indoktrynacja wolnej woli i symbolami Anderson vs. Czlowiek Iluzja rozegral się w umysle Shepard i to mogę zrozumiec, natomiast jak to ladnie okreslies jego realizacja nastapila naprawde tanim kosztem … poza tym ciagle nie rozumiem jak Shepard przeżył celny strzal laserem … ale ok. – niech będzie ze to duch jego rozmawial a nastapila tu ingerencja boska (nie mam na mysli Demiurga oczywiście-)) super … do czasu kiedy nie nastapi kontakt z … SI w formie portu tego gowniarza … i tutaj mam najwieksza zagadke: sceny te nie wyglądały już jak obrazy z indoktrynacji (pomimo faktu czy raczej pytania o SI – czy zarządzało Zniwiarzami czy tez było ich kolejna sztuczka) wydaje mi się, ze tu dokonywales wlaśnie finalnego osadu – nawet jestem pewien -) nadal jednak nie mogę znalesc odpowiedzi na pytanie kto za tym wszystkim stoi …
- no i sprawa najwazniejsza, jeśli to była indoktrynacja a Shepard zostal zindoktrynowany to jakim cudem przy wyborze KONTROLI nad Zniwiarzami, ci ostatni ustępując od ataku na ziemie i odlatuja w nieznanym kierunku … wlasnie wtedy powinni nadal atakowac i zniszczyc cale Zycie organiczne … wszak śmierć fizyczna i duchowa Shepard – a wiec jego porazka – ulatwilaby im to zadanie a nie zniechecila do niego – to już jest naprawde dla mnie kolosalna niespójność tresci finalnej rozgrywki vs. dotychczasowe dążenia w całości serii.
- a najsmieszniejsze jest to ze praktycznie bez względu na wybor Zniwiarze i tak odstępują od ataku … rozumiem ze ma to miejsce w chwili gdy ich zniszczymy lub organiczni zakoncza swój cykl łącząc się z syntetycznymi (synteza DNA) ale w chwil wyboru kontroli przez Shepard powinni wlasnie nadal atakowac i zniszczyc cala galaktyke … tymczasem odlatuja … bzdura imo ofc.
Sprawa szczesliwego zakończenia przygody:
Ale Dasintra – jak to nie ma szczesliwego zakończenia??? Praktycznie i statystycznie podchodząc do sprawy (a wiesz ze w wypadku wojny takie podejście tylko daje realna możliwość oceny sytuacji) osiagasz pelen sukces i Shepard przezyje kosztem: a) śmierci 2 czlonkow Twojego oddzialu który wziąłeś na finalna misje (pomimo ze ich cial nie widac to nigdy nie wysiedli oni w mojej grze z uszkodzonej Normandii na zakończenie gry) i prawdopodobnie Andersona oraz wszystkich innych elementow uderzeniowych desantowanych przez Mlota, b) unicestwienie Gethow, c) unicestwienie przekaźników masy.
Nie mam save game z ocalona baza zbieraczy ale było to wbrew mojej idei wiec nie testowalem takiego rozwiązania. Szczerze jednak przyznam iż od samego początku uważałem ze podjete wybory w czasie ME i ME2 nie będą mialy większego wpływu na zakończenie rozgrywki. Wtedy gra musiałaby być przygotowana / przemyslana od początku do konca w chwili wydania ME – a jak wiemy tak nie było, dopiero sukces komercyjny czesci pierwszej dal możliwości rozwoju takiego czy innego – jednak z ograniczeniami wynikającymi z „tworzenia dogrywek” -)
No co Ty – wlasnie Shepard powinien przezyc aby … w ME4 ME5 i ME6 zmierzyc się z prawdziwym zagrozeniem – z tworcami / tworca cyklu i Zniwiarzy -))) (oczywiście jeśli to nie był Bog-). Zreszta zobacz – jeśli nie wybierzesz współpracy z maszynami Shepard przezyje – wiec będą kolejne czesci – nadzieje mam -))
Odnosnie indoktrynacji i argumentacji fanow dopiero zapoznaje się z tematem – jak mowie skończyłem ME3 dwa dni temu i niezadowolony z tresci – a raczej jej braku – zakończenia nadalem na forum – ale widze ze wszyscy praktycznie maja to samo odczucie – czy sa zadowoleni czy nie to i tak nie otrzymali odp. Na najważniejsze pytania -)
4.Pozostale tematy „growe”
Alez oczywiście – gram w Silent Hunter’a IV caly czas – amerykańskie op. z IIWS to mój ulubiony temat jak wiesz -) w przeciwieństwie do gosci w blaszanych trumnach odnieśli pelen sukces przeprowadzanych operacji -)( (bez ujmy dla szkopow – ci i tak byli na przegranych pozycjach walczac z calym swiatem-). Co do SH5 to nawet go już nie zainstalowalem ponownie – jedyne co mi się w nim podobalo to linia brzegowa zrobiona lepiej jak w poprzednich czesciach i spacer po VII –emce-) Oczywiście lad usprawnilem nieco w SH4 – na tyle aby był zadowalajacy podczas obserwacji z morza i w sumie nie widze roznicy graficznej z SH5 na jakas wieksza skale – wiec jestem zadowolony i gram w SH4 czekajac na kolejny udany sim op. – czyli mam jakiej kilka do kilkunastu lat czekania -))) Ty tez -)) (to nie sa kasowe gry wiec sam rozumiesz – wytyczne dzisiaj sa takie ze gra ma kosztowac w sklepie ok. 25+ EURO, ma się sprzedac w minimu 2+ milionach sztuk i stwarzac nadzieje (zapotrzebowanie) na kontynuacje – wiec jak wiesz seria Silent Hunter odpada – 400K sprzedanych kopii wszystkich odslon nie robi wrażenia na finansowym w UBI który posiada prawa autorskie do tytulu-)
Dasintra – Skyrim to jedyna obecnie gra zrobiona „w pewnym sensie jeszcze na bazie starego stylu”. Daje rozrywke gówniarzom ale także spelnia wymagania dorosłych graczy – nie dosc ze ciekawa przygoda to swiat podlegajacy dowolnej exploracji – naprawde ze swieczka szukac podobnie udanej dzisiaj produkcji – jak się ciesze ze Beth ciagle trzyma te serie na odp. Poziomie – wiem Oblivion był kiepski fabularnie – ale – dawal takie możliwości ze gralem w niego 700+h i zakończyłem na 4 miesiace przed premiera Skyrim’a -)) (mowie oczywiście o bazie, dodatkach, modach – inaczej bylaby to gra na kilkanaście godzin-) Sam się troche udzielałem w watku Jj o tej grze – bardzo spokojnie ludzie się tam wypowiadaja i każdy wnosi cos nowego do tematu – zreszta watki o „elderscrolsach” zawsze były fajne na tym forum.
No to niezle przyunudzilem -)) Pozdrowka i do usłyszenia – ciekawy jestem kiedy kolejny DLC do ME3 – Lol wkr. Mnie EA ta swoja polityka sprzedazy ale niech będzie – ME wart jest tego -)
mam pytanie. Czy to ze Shepardowi zresetowało lvl postaci w trakcie wykonywania misji związanej z Aquarianami to norma czy błąd? Miałem 46, a teraz zaczynam od nowa go nabijać.
MagicArt -->
to blad - wgraj wczesniejszy stan i powtorz misje lub jej czesc gdzie nastapila zmiana - nie ma w niej (ani zadnej innej) resetu poziomu postaci.
Siema:)
Może mi ktoś do cholery wytłumaczyć zakonczenie?
spoiler start
Wybrałem unicestwienie Żniwiarzy, wszystkie syntetyki poszły w pi*zdu, Shepard chyba zginął chociaż miałem ponad 4000 Galactic Assets, I gdzie Joker i cała ekipa wysiada? Wygląda dla mnie jak raj, że niby co, zginęli? I o co chodzi z tą całą szopką że on został zindyktrowany (czy jak to się pisze). U mnie nic takiego nie było, może ktoś wytłumaczyc?
spoiler stop
Gra jest bardzo dobra, ale zakończenie nie jasne
@up
No chyba nie oczekujesz, że ktoś Ci teraz wszystko streści? Poszukaj sobie informacji na youtube, a przede wszystkim na polskich stronach traktujących o ME - znajdziesz tam stos informacji i zakończeniu, jego interpretacjach i będziesz mógł przeczytać setki komentarzy sfrustrowanych graczy :D
ej nie wiem czy wiecie ale Kaidan jest cieplakiem. gram Shepardem a Kaidan wyskoczył mi dzisiaj z nawijką że uważa go za kogoś więcej niż przyjaciela. wtedy można wybrać czy się chce grać Shepem-strzepem czy wolimy go olać. miało to miejsce w barze na Cytadeli. pewnie ktoś o tym już pisał ale wiecie..... jest lipa.
[2028] Ciekawe czy żeńska wersja Sheparda może mieć taką samą opcję z Ashley? ;-)
pole553 & Limbo92 -->
juz od kilku dni gdy ukonczylem ME3 mowie ze to byla indoktrynacja - co nie znaczy ze jestem zadowolony ze sposobu podania a glownie realizacji zakonczenia - lol - niezle sie z nas graczy musza smiac w BW teraz jak slusznie jeden z forumowiczow w innym watku zauwazyl -)
no nie wiem dla mnie jedynie sie liczy obecnie ze Shepard przezyla i powstrzymala Zniwiarzy - reszta to pierdy na ktorych realizacje jak widac nie starczylo juz producentowi / wydawcy budgetu lub najzwyczajniej w swiecie zabraklo czasu lub pomyslu mogacego byc przystepnie a w miare tanio (patrz od strony producenta) zrealizowanym.
EDIT - Pole : ciekawa aluzja do tego RAJU - tak teraz mysle - ma sens - dla mnie ta scenta jak wyzej pisalem tez byla "imaginacja" ale o raju nie pomyslalem. Za to na koniec samej gry juz po liscie plac jest animacja gdzie dziecko rozmawia z ojcem podczas spaceru zimowego ... sadzac po ukladzie widocznych na niebie planet jest to ta sama planeta na ktorej "przyziemila" Normandia ... jesli tak to nie jest to raj wtedy - ale osobiscie bardziej mi odpowiada gdyby nim byl - ciekawy pkt. widzenia.
SEBEK -->
cieplakiem? tzn jest pedalem chcesz powiedziec? a to ciekawe patrz - co najwyzej moze byc bi-sexualny gdyz grajac kobieta jako Shepard mialem (hmmm.... napisze mialamam gdyz mowie o swoim charakterze z gry a nie o swojej plci-) z nim romans ktory trwal od ... ME1 -))
Zenska Shepard moze miec romans z pewnoscia z Liara T'soni i Samantha Traynor jesli chodzi o postacie tej samej plci - (acz w wypadku Liary to nie do konca ma to zastosowanie ... -))) przynajmniej metafizycznie -))) w sumie Liara i Garrus wydaja sie najmilszymi postaciami towarzyszacymi nam (lub raczej znanymi nam) od czesci pierwszej tej udanej produkcji.
RANY DOPIERO TERAZ ZREFLEKTOWALEM:
liczylem ze Tali'Zorah nar Rayya pokaze swoja twarz ... cóż ... czyżby grafik prowadzący zaprojektował Quarian li tylko w kombinezonach i takze w tym zakresie zabrakło pomyslu? -)) Kurde - 3 czesci czekalem zeby zobaczyc jak ta laska wyglada - i qupa ...
Czekajcie, czekajcie. Jeżeli ostatnia decyzja w zwiazku z tym jak zniszczyc Zniwiarzy byla iluzja (indoktrynacja), to Shepard nigdy nie zniszczyl Reapersow? On po prostu zginal i to wszystko byla iluzja?
Czekajcie, czekajcie. Jeżeli ostatnia decyzja w zwiazku z tym jak zniszczyc Zniwiarzy byla iluzja (indoktrynacja), to Shepard nigdy nie zniszczyl Reapersow? On po prostu zginal i to wszystko byla iluzja?
Jeżeli wybrał zakończenie czerwone to wyrwał się z indoktrynacji i obudził się z powrotem na Ziemi. Dalsze losy w DLC.
liczylem ze Tali'Zorah nar Rayya pokaze swoja twarz ... cóż ... czyżby grafik prowadzący zaprojektował Quarian li tylko w kombinezonach i takze w tym zakresie zabrakło pomyslu? -)) Kurde - 3 czesci czekalem zeby zobaczyc jak ta laska wyglada - i qupa ...
No przecież widzimy w grze jej twarz więc o co chodzi?
Kesik -->
ZBAWCO !!!! - GDZIE WIDZIALES JEJ TWARZ???
Przez maske i byla to Twoja imaginacja czy jest cos, co laczy Tali'Zorah z Toba (Twoim Shepard'em) a ja o tym nie wiem? -)) raczej malo to mozliwe - quarianie nie zdejmuja kombinezonow a jedyna mozliwosc sexu pomiedzy nimi z innymi gatunkami nastepuje chyba poprzez wymiane plynow limfatycznych ... jak sie mozna bylo dowiedziec z ME2 w czasie jednej z misji gdzie pomagales rannemu oficerowi quarian ... -)
pole553 -->
zniszczyl - jak widzisz nie potrzebowal tam byc fizycznie - wystarczyla jego silna wola duch energia zyciowa czy to cos co wydobywa sie z ciala czlowieka w chwili jego zgonu ... a nie wiemy jak to nazwac i co to jest - dlatego latwo wykorzystac slowo "energia"
no wlasnie jak zniszczysz Zniwiarzy to Shepard przezyje gdyz trzymal sie swojej idei, ktora byla tak silna ze nawet stan smierci klinicznej tego nie zmienil pomimo ze w czasie jego trwania Shepard zostal poddany finalnej probie zindoktrynowania -) czy cos w tym stylu - nie wiem pewnie tyle interpretacji ilu graczy -)
ZBAWCO !!!! - GDZIE WIDZIALES JEJ TWARZ???
Eee w grze widziałem? Jak masz z nią romans to potem w kabinie Sheparda stoi jej zdjęcie bez hełmu.
O rany Kesik no co Ty??????????? wez masz print screena - nigdzie w necie nie moge znalesc - gram kobieta i nie mam z nia romansu ojoj ....
nigdzie w necie nie moge znalesc
No to coś słabo szukałeś :D http://h9.abload.de/img/taliface86zis.jpg
pewno ze slabo gdyz tak sie podniecilem ta informacja ze az mi rece drza i nie moge dobrze textu z klawiatury wprowadzic -)
rany ale fajna - nie no stary - teraz to czuje ze cos stracilem ... -))
KESIK - DZIEKI CZLOWIEKU PATRZ PRZYPADKIEM NAPISALEM A TU TAKIE PROSTE ROZWIAZANIE ... - no nie ide grzebac w save game moze uda mi sie nawiazac z nia romans ale nie sadze gdyz probowalem -) i to co ciekawe to mam z Kaidanem jako zenski Shepard romans i jego fota owszem byla w kabinie ale w ME2 a nie w ME3 ... za to po odnowieniu z nim romansu w ME3 jego fota nie pojawila sie w mojej kajucie kapitanskiej ... hmmm ,....
EDIT : Kesik - a jak wygladaja sceny erotyczne z nia? mam na mysli animacje - jakie ma konczyny dolne? ma kopyta czy stopy gladkie?
EDIT 2: Nie no wiki nie ma tej informacji, nigdzie indziej tez nie moge znalesc, szukam na stronach UK COM i RU i nic - nigdzie nie ma lol - nie no ...
EDIT 3: Znalazlem na YT ale to to samo - tylko fota - nie ma animacji takiej jak np. jest z Kaidanem ... -) no nic i tak super - tak powinna wygladac jest cool -))
tak - tez ten znalazlem i jeszcze inne dwa ale zawieraja to samo albo skrocona wersje ...no faktycznie - nic nie ma - poza tym zdjeciem - nic nie stracilem ... -) BTW - widze ze kolejne tanie rozwiaznie zastosowane przez BW - nie chcialo sie robic kolejnego modelu i jego animacji ... -) czepiam sie moze ale nic to i tak nie zmieni z faktu, iz ME jest naprawde niezla pozycja.
Kesik - raz jeszcze dzieki za info - szczegolnie skoro polegalo glownie na zobaczeniu li tylko foty - ale jestem zadowolony ze spelnia ona (fota) moje oczekiwania przynajmniej - to ze oczy nie blyszcza to juz detal -))
Kaidan jest gejem, ale Ashley już lesbijką nie jest. Nie wiem po co zrobili coś takiego, bo mi to psuje obraz Kaidana - no ale u mnie i tak nie żyje, więc teoretycznie o tym nie wiem ;) Chociaż w kodzie pierwszej części też znaleziono usunięte sceny z romansu z nim - gdzieś o tym czytałem.
Co do zdjęcia Tali - dla mnie BW dało tutaj ciała na maxa. Jak można było tak olać sprawę quarian i nie pokazać ich wyglądu? Dla mnie to chyba największy minus trzeciej części. A to zdjęcie to nic innego jak jakaś przeróbka foty z neta - do czego autorzy się zresztą przyznali. Za nic bym tego nie brał za oficjalny wygląd quarian, który nie zdziwiłbym się - zostanie odsłonięty w którymś z DLC.
rar17 -->
tez mi to psuje obraz Kaidana ... ale jak wczesniej mowilem - nie jest on pedziem - co najwyzej jest bi-sexualny. Jako zenski Shepard mam z nim romans od pierwszej czesci ... ale nie wiedzialem ze interesuje sie tez facetami ... ja pierdziu - w sumie moglby isc do Corteza i go pocieszyc ... -)
odnosnie foty Tali'Zorah nar Rayya to zgodze sie w 100%
- sama fota oczywiscie fajna (dziewczyna na niej przedstawiona)
- zwroc uwage ze przy beznadziejnie podanym zakonczeniu zrobionym bez najmniejszego efektu i po minimalnych kosztach sprawa samej foty przedtsawiciela quarian budzi mniejsze kontrowersje -)
natomiast bez 2 zdan - BW olalo w 100% dązenia poznawcze graczy serwujac fote laski ... zamiast realnego modelu "zywego w grze quariana (quarianina?) wystepujacego bez kombinezonu". cos mi sie wydaje ze polowa ME3 byla zrobiona w czasie produkcji ME2, reszte dorobili po niskich kosztach, polaczyli w calosc i wypuscili - sukces finansowy i tak byl pewnikiem.
1 część podobała mi się najbardziej , najlepszy klimat miała
Hey :)
Mam pytanko do was co sądzicie o grafice w tej grze na PC a na Xbox360 czy gry na konsoli nadal wyglądają ładnie czy już nie wyrabiają?
@lukas_2307 - Ma zgrzyty graficzne, a poziom samego wygladu gry stoi na nizszym poziomie. Oczywiscie nie takim, zeby zrazic do siebie.
Pytanie odnośnie zakończeń ..
spoiler start
Ile punktów wymiernej siły trzeba mieć żeby móc wybrać zakończenie związane z syntezą?
spoiler stop
Z góry dzięki.
śmigli ---->
musisz mieć powyżej 2800 punktów wymiernej siły zbrojnej. Ale jesteś pewien co do syntezy? Przecież wówczas Reaperzy odniosą pełen sukces! Saren w pierwszej części o tym wspominał.
dasintra --> Raczej tak, to zakończenie chyba najbardziej mi odpowiada. Przed wyruszeniem
spoiler start
na stacje Cronos
spoiler stop
miałem dokładnie 2779 wymiernej siły zbrojnej, a za
spoiler start
serce Żniwiarza
spoiler stop
dostaje się dodatkowe 50 punktów.
śmigli -->
stary - jesli tak zrobisz to zakonczysz istnienie gatunkow organicznych - pozbawisz ich nie tylko wolnej woli ale i zycia w dotychczasowej formie ... -) sugerujac sie koncowa animacja rozwiazanie to wydaje sie najgorszym wyborem.
gra ukończona, nie bawiłem sie w multi - save postaci używany od MF1, nie grałem na zadnych DLC poza tym w MF3
poza błędem z restem postaci to wszystko mi działało normalnie
czas gry 55 godz
moja wymierna siła zbrojna: 3357
a teraz moje zakończenie
spoiler start
Na ostanią misje wziąłem Javika i Jamesa. Moja decyzja: śmierć człowieka Iluzji, zniszczenie. Po wybuchu Cytadeli, była pokazana Ziemia i trwająca walka, w pewnym momencie Żniwiarze zaczęli ginąć. Potem zaczęły wybuchać przekaźniki i oberwała Normandia. Po rozbiciu wyszły trzy osoby: Jeff, Ash i Javik.
spoiler stop
MagicArt -->
a nie miales animacji z Londynem na zakonczenie (z gruzami) i cialem Shepard (z niesmiertelnikiem N7) z ktorego nagle wydobywa sie oddech (tak naprawde jest to silne wciagniecie powietrza)? Innymi slowy co? Wybrales zniszczenie i Shepard zginal?
@Strelnikov - Filmiku z oddechem Sheparda nie było u MagicArt na 100%, bo nie miał 5k punktów siły zbrojnej (lub 4k jeśli ma się na maxa prawość bodajże).
@MagicArt - Strasznie długo zajęło Ci przechodzenie tej gry. Ja ukończyłem 100% (wszystkie układy zeskanowane, wszystkie możliwe questy wykonane) w około 25 godzin nie pomijając żadnych dialogów. Oczywiście bez pomocy poradnika ;P
Czy tak trudno jest napisać magiczne słówko "UWAGA SPOJLER!" do licha ciężkiego?!
@puci3104 po każdej misji nie ważne czy to był priorytet czy zwykła obowiązkowo przeleciałem po Cytadeli i Normandii, do tego każdą rozmowę klikałem do momentu aż usłyszałem że ta osoba ma już dość rozmowy ze mną :P
Jeśli była opowiadana historia która nie była misją to i tak stałem i słuchałem do końca. No i jakoś tak zeszło.
Właśnie skończyłem grę, szkoda, że na zakończenie jest mały wpływ, w końcówce tylko decydujemy. I jeśli chce mieć się najlepsze zakończenie, to trzeba ponabijać % w multi, żenada. Chciałbym mieć lepsze zakończenie, ale nie chcę grać w multi.
Mimo to daję 10/10, bo się świetnie bawiłem. Około 25h i dużo zadań pobocznych zrobionych.
Co oznacza komunikat o 'awansowaniu wybranej klasy [inżynier, lvl 20] do Trybu Galaktycznej Wojny single-player]? Jest napisane, że to zresetuje poziom inżyniera do 1.... Czy dodatkowa siła zbrojna?
Mepha -> Zawsze zostaje prosta minigierka na iOS'a, ja właśnie na niej nabiłem. ;)
@berial6 > Za każdą awansowaną postać z multi do single dostajesz 75 puktów gotowości galaktycznej
witam serdecznie wszystkich forumowiczów :)
UWAGA SPOILER ALERT DOTYCZĄCY ZAKOŃCZENIA!
W mojej opinii zakończenie sagi ME jest świetne.
Bo przecież, gdyby zakończenie było proste i wykładało nam wszystko na przysłowiowym talerzu, początkowo bylibyśmy zadowoleni z ocalenia galaktyki i happy endu, aczkolwiek po paru m-cach zapomnielibyśmy o nim.
A tutaj mamy zakończenie z niedomówieniami, według mnie o to chodzi w wielkich produkcjach.
O własne interpretację, o własną analizę. To każdy z Nas może interpretować zakończenie gry na własny sposób.
Co do mojej interpretacji:
W walce ze żniwiarzami, nie mieliśmy najmniejszych szans, jednak to co różni nas od maszyn to - nadzieja, wiara i miłość. Kierując się tymi ideałami dążyliśmy do niemożliwego. Finałowa scena według mnie dzieję się w umyślę Sheparda, który po ogłuszeniu przez Żniwiarza pada na Ziemie. Dokonuję on wyboru według własnych ( gracza ) ideałów. Pragnie by jego załoga z Normandii wylądowała w bezpiecznym miejscu ( piękna planeta z piękna florą i fauną ). Jednak na końcu widać jak budzi się ze swojego "idealnego" snu i budzi się na gruzowisku Londynu...
Może ta iluzja była dziełem zindoktrynowania Sheparda przez Żniwiarzy? ( finałowa scena na Cytadeli )
A dlaczego Człowiek Iluzja nazywał się właśnie Człowiekiem Iluzją? Może od samego początku wszystko było już zaplanowane. Nie mieliśmy wpływu na historię. Bowiem historia musiała zatoczyć swój cykl. Nie wiem kto to powiedział, ale chyba "chłopiec katalizator" na Cytadeli, że nawet jeśli przerwalibyśmy ten cykl i zniszczyli syntetyki, to i tak byśmy stworzyli je na nowo, co doprowadziło by do ponownych wojen i konfliktów. Historia przedstawiona przez Quarian którzy stworzyli Gethy by im służyły dobrze to oddaje. I nie przedstawia tutaj maszyn w złym świetle tylko właśnie Quarian którzy do tej wojny doprowadzili. Z tego co teraz pisze wychodzi na to, że to właśnie my jesteśmy czarnymi bohaterami tej całej historii i że Żniwiarze robili tylko porządek... aby zapoczątkować kolejny cykl i dać żyć innym słabszym cywilizacją ( mniej rozwiniętym ). Czyli wychodzi na to, ze Człowiek Iluzja miał rację, sądząc że jedynym rozwiązaniem byłaby kontrola nad Żniwiarzami? Aby zapobiec dalszym cyklom? Bo gdy zniszczymy Żniwiarzy - to i tak historia się powtórzy i doprowadzi do tego samego dylematu za kilkadziesiąt tysięcy lat. ( ludzie zaczną budować maszyny, te pomału staną się świadome, to nie spodoba się ludziom etc etc ). No można sobie to różnorako tłumaczyć.
No ale o to chyba chodzi w dobrym zakończeniu....
czy wie ktoś moze, kim gramy w trójeczce jeśli zaimportujemy save'a w którym shepard zginął?
Niestety, kolejna gra i jestem zawiedziony. Misje poboczne mozna policzyć na palcach jednej ręki. Zamiast wielkiej bity o galaktyke, na koniec dostaje 4 sprzymierzeńców którzy i tak gówno dają. Podnoszenie poziomu prawości czy renegata daje tyle samo, nie ma sie na nic wpływu. Nawet pamiętam jakieś głupie zapowiedzi romansów, że większa ilość kochanek spowoduje kłótnie między nimi bla bla bla...nie ma nawet jednej kropki na ten temat. Właściwie z każdą gadałem ale koniec końców Liara została do końca, Mirandy praktycznie nie było a Ash chyba dała sobie spokój. Rozczarowany jestem bo na prawdę liczyłem na coś więcej, lubię uniwersum tej gry a tu taki klops. Bitwa o Ziemie kończy sie ochroną wyrzutni rakiet na jednego żniwiarza a potem bieg do promienia.
Większość gry mi sie podobało (zwłaszcza wlot całej floty do układu słonecznego robi wrażenie) ale gdy już dotarłem do ostatniego wyboru dotarło do mnie jak bardzo zostało wszystko wykastrowane i podane bez większego pomyślunku. Właściwie nie wiadomo co sie stało z bohaterami pozostałymi, co z Ziemią, co to dało że nie dałem Kroganom genofagum, nic...dupa. Hackett out...
edit:
Jak tak dłużej myśle to sie działo podczas tego grania to dochodzę do wniosku, że nie jest to gra przeciętna, wręcz przeciwnie, fabułę ma jedną z lepszych w historii, troche obejrzałem zakończeń, w głowie sobie w miarę ułożyłem i nadal jednak troche mi brakuje jakiegoś dopełnienia, co sie stało z bohaterami z którymi jakby nie patrzeć człowiek się zżył. Polecam tę grę wszystkim a najlepiej jeśli ktoś jakimś cudem nie grał to zaczynać od pierwszej :)
Ps. Poprzedni akapit odnosił się właściwie tylko do samego zakończenia.
Co do zakończenia- gdzie wy tu widzicie niespójności?
Normandia- ona NIE BYŁĄ NA ZIEMI. To prom nas zawsze wysadza, a nie Normandia
CO to za część Cytadeli- e... Cześć, której nikt nie mogł odkryć, bo by się wydało, że to KATALIZATOR!
A cała załoga BYŁĄ NA ZIEMI,RMANDI.
A Człowiek Iluzja? No... przecież on WIEDZIAŁ, że to Cytadela jest Katalizatorem. Miał więcej czasu na zbadanie WI Proteanina, wiedział gdzie i kiedy ma pójść by spotkać Sheparda...
TYLE! A dlc mam nadzieję wyjaśni, czemu Człowiek Iluzja w połowie był Zombie- patrząc po twarzy
Przeszedłem. Nie będę robił spojlera, bo chyba każdy już przeszedł, zresztą nawet ja słyszałem o zakończeniu, tak o tym głośno.
Ale jakby co, ostrzegam, SPOILER poniżej :P
Były 3 możliwe zakończenia, wybrałem to po prawej stronie. Czyli olałem możliwość kontrolowania Żniwiarzy, i połączenie DNA wszystkich ras, czy jakoś tak. Pod koniec był filmik, że Normandia rozbija się na jakiejś planecie i chyba wszyscy przeżyli, Shepard zaś zginął.
Shepard ginie w każdym przypadku, niezależnie od wyboru zakończenia?
Ciekaw jestem tego DLC w lecie, ciekawe co nam to wyjaśni.
Shepard ginie w każdym przypadku, niezależnie od wyboru zakończenia?
Przeżywa tylko jeśli wybrałeś zniszczenie i masz odpowiednią liczbę zasobów wojennych.
Nie wiem jak Wy ale ja najbardziej lubię uzbrojenie gethów. Znalazłem w necie pewien program do edycji sejwów i mogłem sobie dodać jaką broń i zbroję chcę do zbrojowni. Jako "snajper" bardzo chciałem dostać w swoje ręce "Czarną Wdowę" ale jak zobaczyłem cenę to odpuściłem ale dzięki temu programowi już wale cheadshoty z tej cudownej broni :) :) :)
Bandi po prostu ułatwiasz sobie grę nie że sobie odpuściłeś tylko grasz jak noob nawet w singla tak więc ten tragiczny wpis mogłeś sobie odpuścić i te idiotyczne pomysły zachować dla siebie
@berial6 tu nawet nie chodzi o Normandię, niespójności jest o wiele więcej, i jedyną opcją, która może uratować to zakończenie od tych niespójności jest teoria indoktrynacji, zresztą polecam Ci ten filmik:
http://www.youtube.com/watch?v=ythY_GkEBck
https://docs.google.com/document/d/1QT4IUepvrU1pfv_B95oQj0H84DlCTUmzQ_uQh1voTUs/preview?pli=1&sle=true# - bardzo polecam powyższy artykuł.
@BŁOND_07
To obejrzyj pierwszy lepszy film, wyłapiesz tyle samo błędów i niespójności! To jest czepianie się. Trzeba się naprawdę wczytać w całego ME3, żeby to zobaczyć. A jeśli chodzi o chłopca- to nie indoktrynacja, a WIZJA< tak jak w ME1... To, że dużo mówili o indoktrynacji, nie znaczy, że Shepard BYŁ indoktrynowany.
A jeśli już, to raczej od trafienia go przez promień Żniwiarza NA SAMYM KOŃCU. To troche głupie, gdyby się obudził na początku i musził wszystko od nowa zbierać...
strelnikov - Jeszcze się zaśmiejesz... baranim głosem, jak pokolenie wychowane na takiej rozrywce dorośnie.. Nie podoba mi się wprowadzenie elementów wypruwania flaków do gier i tyle. A w gry grałem, kiedy ty jeszcze na stojąco wchodziłeś pod samochód...
Dlatego nie kupiłem i nie gram w ME3, jest to cecha, dla mnie jako klienta, dyskwalifikująca grę bez względu na jej zalety - dla autorów to oczywista strata. I nie wmówisz mi że przerobienie klucza do hackowania na narzędzie do wypruwania ludziom jelit to nie był pomysł psychopaty (pytanie, dlaczego w grze o ratowaniu świata trzeba owe flaki ludziom pruć?)
Nie pojmuję trendu szokującego brutalizowania się branży gier, a ME jest tego świetnym przykładem - stąd moje pytanie, na które nie znasz, jak widzę, odpowiedzi.
elbit ---> pytanie, dlaczego w grze o ratowaniu świata trzeba owe flaki ludziom pruć?
Absolutnie się z Tobą zgadzam. Przecież mozna było ten element zastąpić rozdawaniem przez Shepard kwiatków i rzucania cukierków i batoników w kierunku Żniwiarzy!
dasintra - jeśli nie ma dla ciebie nic pomiędzy "rozdawaniem przez Shepard kwiatków i rzucania cukierków i batoników", a fontannami krwi i sadystycznym zabijaniem ludzi jako główną treścią gry, to naprawdę szkoda mi ciebie...
Argument z gatunku - bierzmy kokainę bo i wędlina jest dziś niezdrowa (AUTENTYK). Może ty mi powiesz, czemu w porównaniu do jedynki tak bardzo 'usprawniono' wyżej wymienione elementy?
elbit wprowadzanie takich pomysłów to nic dziwnego bo nie powiesz mi że nasz pogięty świat nie jest wulgarny itp. a co do tego że niby krew się leje strumieniami to.... no bez przesady w strategiach jest już więcej krwi i przemocy chyba pierwszy przykład nasuwający się na myśl każdemu znającej tę grę to Warhammer 40k Dawn of War a ile lat temu to było??? Skoro nawet państwo polskie robi te idiotyczne reklamy piłeś nie jedź w sposób brutalny (marnowanie kasy bo jak ktoś jest debilem to i tak wsiądzie i zabije niewinnych a sam przeżyje) tak więc przemoc jest w tej grze no na poziomie raczej słabym bo trudno żeby gdy strzelasz do przeciwnika zamiast krwi rozpadał się to nie Lego Mass Effect;p (czy coś w tym stylu). A przekaz wizualny nie jest najważniejszy to czego tu nie ma zobaczysz w filmie za to mamy możliwość decydowania czy chcemy postępować dobrze czy źle ja osobiście gram zawsze jako ten dobry nawet jak chcę przejść jako zły to i tak ostatecznie wybieram ścieżkę "dobra"
Mam pytanie odnośnie muzyki.
Po napisach po zakończeniu gry był pewien krótki filmik i leci w nim piękna, spokojna muzyka ( a właściwie jej urywek ). Ktoś wie skąd mogę ją wziąć ? W soundtracku coś jej nie widziałem i miałem problemy ze znalezieniem. Mam nadzieje iż to nie z powodu zmęczenia :).
Co do samej gry, jest nieziemska, jak i całe uniwersum. Mimo iż przeszedłem ją tydzień temu to dalej pragnę czytać, oglądać i zagłębiać się w to uniwersum. Chyba kupię sobie jakieś książki, tak mnie ciągnie.
Jeśli chodzi ci o kawałek który leci podczas tej rozmowy dziadka z dzieciakiem to jest to jakiś kawałek z jedynki, ale tytułu nie znam....
edit. Mam:
http://www.youtube.com/watch?v=T7bE3hUwylQ&feature=related
naprawdę genialna gra i dla mnie....może i nie genialne ,ale wzruszające zakończenie.Tu naprawdę miałem ''świeczki w oczach'' ...
DLA MNIE JEST TO WIELKIE NIE DOPATRZENIE I ZNIEWAŻENIE, ŻE GRA MASS EFFECT 3 NIE POSIADA POLSKIEGO WSPARCIA. TA GRA TO ABSOLUTNY HIT TEGO SEZONU I NALEŻAŁO BY EA POLSKA ZADBAŁO O TO BY SAGA ME KOŃCZYŁA SIĘ PO POLSKU. TO TAKIE NIE SPRAWIEDLIWE I LEKCEWAŻĄCE POLSKIEGO FANA GIER.
@noki1989
Po twoim poście widzę błąd w twoim nicku- niki1999, a nie 1989...
SŁYSZAŁEŚ DUBBING W ME2?????
To... był żart. Żart z dubbingu. Tak jak dub Star Wars'ów. A jeśli chodzi o napisy, to lepiej idź do sklepu, jak ci rodzice pozwolą, i kup oryginałkę. Tak, na płycie jest spolszczenie i crack
noki1989 chcesz polski dubbing od EA to powiedz kretynom żeby zamiast okradać twórców i wydawców zaczęli kupować gry a dwa to ucz się angielskiego/niemieckiego a nie że chcesz gry po polsku co czytać nie umiesz że napisy nie wystarczą?? dialogi w grze są tak proste że można bez problemu zrozumieć. A tak prawdę mówiąc chcesz polski dubbing to zagraj w wiedźmina i skończcie już gadać że to lekceważenie itp. bo Polskę wszyscy mają w dupie tylko nie każdy polak chce to zauważyć.
Rozumiem, że człowiek oczekuje tego, że otrzyma dubbing w ostatniej części trylogii, jeśli wcześniej wszystkie części go posiadały. Tym bardziej, że jest to RPG, a te gry są jedynymi, do których dubbing się nadaje (no może jeszcze strategie). Ale proszę nie do tej gry!!! Przecież w ME jest rewelacyjny dubbing oryginalny i po co Ci polska wersja... Jak włączyłem w ME1 dubbing, to od razu odinstalowałem grę i zainstalowałem ją z oryginalnym. W ME2 już nawet nie próbowałem grać z polskim, a słyszałem, że nawet gorszy od ME1 - brawa dla EA - dokonali niemożliwego.Nie chcę sobie wyobrażać jaki byłby w ME3 ;)
gorszy polski dubbing jest lepszy od lepszej angielskiej bełkotaniny - z tym że polski dubbing był bardzo dobry, bez polskiego dubingu gra jest do d..y
Według mnie gry mogą wcale nie wychodzić w polskiej wersji językowej jakoś lepiej gra mi się na angielskiej. Jak sobie przypomnę ile się nakombinowałem, żeby zmienić mój ME2 z wersji PL na EN to cieszę się, że ME3 wydali tylko w EN ;-).
nie każdy zna tak dobrze angielski a skupianie się na czytaniu całkowicie rozprasza, nie można się wczuć w pełni w grę, nie każdy nadąża z czytaniem, jest mało czasu, oczywiście zrobienie dubbingu kosztuje co na pewno zdecydowało ale przez to sprzedaż w Polsce na pewno będzie słaba
@krzycho19 - Gra jest ponad miesiac po premierze i w Polsce sprzedala sie naprawde dobrze.
"nie każdy zna tak dobrze angielski a skupianie się na czytaniu całkowicie rozprasza"
W takim razie zapraszamy z powrotem do podstawówki. Bardzo dobrze, że akurat tutaj nie było dubbingu, poprzednie części były robione na siłe i bez wczucia sie w rolę.
krzycho19 a co ma wersja językowa do sprzedaży jeżeli Ty myślisz że opłaca im się robić dubbing żeby sprzedać 100 egzemplarzy więcej to jesteś w błędzie. sprzedaż w Polsce to kropla w oceanie zarobionych pieniędzy na całym świecie. Angielski to język międzynarodowy a gadanie że się nie umie to tylko kompromitacja, potrafię zrozumieć osoby które mają swoje lata ale one już raczej nie grają przeważnie grają ludzie młodzi więc w szkole na pewno się uczyłeś jeżeli miałeś gdzieś te lekcje to wróć do szkoły.
to wyjaśnijcie mi czemu najlepsze RPG tego roku mają dubbing - The Elder Scrolls V: Skyrim, Risen 2: Mroczne wody, Wiedźmin 2: Zabójcy Królów
i poprzedniego roku, mieszkam w Polsce i chciałbym mieć wybór, jeżeli ktoś nie lubi polskiego to może grać w wersji angielskiej, gra oczywiście sprzeda się i tak bo ma dużo fanów, może oni kiedyś zrobią spolszczenie - patcha
oczywiście dialogów bo napisy są, fajnie że chociaż są napisy ale nawet bez napisów by się sprzedała całkiem dobrze gdyż jest to dobre RPG, jest tylu ludzi w Polsce co świetnie znają angielski to nie potrzebne są napisy, to tak już żartem
A tu taka ciekawostka
Mamy galaktyke, w ktorej co xx.000 lat pojawiaja sie mordercze maszyny niszczacewysoko rozwiniete cywilizacje? Czemu - ot, takie "strzyzenie trawnika" -> inaczej doszloby go wyniszczajacych wojen, itd. A tak - "przystrzyzone" cywilizacje musza mozolnie odbudowywac swoj potencjal i nie maja glowy do konfliktow itd.
Czego to fabula? Cyklu Mass Effect?
Nie, to to z piecioksiegu Alastaira Reynoldsa o tytule Przestrzen Objawienia.
krzycho19 ---> Pogódź się z tym, że nigdy nie zobaczysz ME3 z polskim dubbingiem.
Grałem we wszystkie części Mass Effecta i trójka jest moim zdaniem najgorszą odsłoną trylogii niestety. Dzieje się tak głównie ze względu na zakończenie, które jest idiotyczne i nie daje odpowiedzi na większość pytań.Mimo wszystko uważam Mass effecta 3 za bardzo dobrą grę w którą warto zagrać.
konrads days ---> Na szczęście latem mamy dostać darmowe DLC wyjaśniające co się stało po zakończeniu i mają być nawet nowe scenki. Zobaczymy co im z tego wyjdzie. Co do samego zakończenia to nawet ono mi się podoba, a jak jeszcze wydadzą Extended Cut wyjaśniające zakończenie to będę w niebo wzięty.
FanMassEffect -> bez dubbingu świat się nie zawali, po prostu nie zainwestuje ME3, poprzednie części kupowałem między innymi dlatego bo był dubbing, to był bardzo duży plus tej gry
@Up raczej nie tylko pakiety widm wchodzą w grę, ewentualnie ulepszony pakiet widm w okresach w których występuje. Ale jeśli grasz w ten weekend w multi na nowych mapach to dostaniesz jedna z nowych klas for free :-)
wiem że to może nie te forum nie ta gra ale czy na moich wymaganiach pójdzie mi MASS EFFECT 2 ? INTEL CELERON D 2,8GHZ OKOŁO 2GM RAM KARTA GRAFICZNA TO 512 MB ATI RADEON 4670 HD SYSTEM OPERACYJNY TO XP
krzycho19 no rozwaliłeś mnie tym że czemu wiedźmin ma pl dubbing no niech pomyślę bo to polska produkcja?? a najlepsze rpg roku??? jak można mówić że skyrim jest fajny słaba fabuła zadania poboczne szkoda czas tracić na większość z nich. Jedynie Risen tu pasuje do twojego stwierdzenia. A może ME 3 nie ma pl dubbingu ponieważ po tym co było w 1 części posypała się krytyka 2 część nie było pewne czy będzie w pl a 3 to już po co robić skoro każdy kto grał w 1 i 2 kupi grę żeby wiedzieć jak się kończy i nikt nie każe Wam kupić nie podoba się to kup coś innego
@kubapol21
A właśnie- jak dostać tę nową postać? BO JA JEJ NIE DOSTAŁEM
Czy to w sklepie? Mam ten pakiet od premiery, czyli od 10, a jakoś... nic nie dostałem. W klepie są tylko 4 pakiety, ktoś wie czemu?
A właśnie- jak dostać tę nową postać? BO JA JEJ NIE DOSTAŁEM
Czy to w sklepie? Mam ten pakiet od premiery, czyli od 10, a jakoś... nic nie dostałem. W klepie są tylko 4 pakiety, ktoś wie czemu?
@UP operacja zakonczy sie we wtorek o 2 po tej godzinie ci gracze ktorzy brali w niej udzial dostana paczke z nowa postacia jako nagrode. Zaraz przy starcie trybu multi przyjdzie ci informacja o tym
dokładnie tylko jest jak pisał mój przedmówca ale teraz pytanie dostaje się to za to że grało się na nowych mapach czy za to że w czasie trwania tej misji zagrało się którąś z nowych postaci bo chyba jeżeli dobrze pamiętam to za grę na nowych mapach jest 10% do doświadczenia a dopiero jak zagra się postacią dostaje się ten pakiet i można odblokować dowolną z nowych postaci
Czy ktos sie orientuje czy punkty Bioware zakupione poprzez Bioware Social beda tez dostepne w Oryginie i odwrotnie ?? Pytam bo na serwerach Bioware punkty te są tańsze
Kolejny raz przechodzę ME3 i te 45 godzin to wydaje mi się dużo za mało (powoli,po kolei robiłem wszystkie zadania i przeszukiwałem planety). Mam WIELKI niedosyt tej gry,chcę więcej. Czekam na duże dodatki. Myślicie, że wyjdą jakieś większe?(nie wspominam o dodaniu do zakończenia paru scenek bo to powinno być od razu zrobione)
parsival18 -> "rozwaliłeś mnie tym że czemu wiedźmin ma pl dubbing no niech pomyślę bo to polska produkcja??" teraz ty minie rozwaliłeś - Two Worlds II jest polską produkcją a polskiego dubbingu nie ma, poza tym uważasz, że The Elder Scrolls V: Skyrim jest słabą grą to zajrzyj jaką ta gra ma ocenę - 9,8 lepszą niż ME3 - 9,1. w Skyrim jest ogromny świat, poruszasz się swobodnie gdzie chcesz, jeżeli jest przepaść spadniesz w nią a w ME tego niema - nie możesz dalej iść, ruszasz nogami a stoisz w miejscu ale mniejsza. pozdrawiam
nie ma co się dziwić że ME3 nie ma polskiego dubbingu, skoro wiele polskich gier nie ma polskiego dubbingu - niestety
o lol ogromny świat też mi wielki plus gry która dalej nie ma fabuły a raczej ma tylko tandetną porównując tę grę do poprzednich części to normalnie niebo a ziemia ocena jest gówno warta jak w przypadku bf3 i mw3 jedni fanatycznie nastawieni są na bf3 i dają mw3 ocenę niską i na odwrót. a co do two world to tu masz rację nie ma dubbingu ale komu to przeszkadza??? skoro jak sam świetnie dostrzegłeś że nawet nasi rodacy mają nas w dupie to czemu ME3 ma być z dubbingiem skoro EA Polska jest tylko przedstawicielem EA w Polsce czyli nie patrzy jak dogodzić kupującym lecz co zrobić by wyniki firmy były dobre bo jak już mówiłem 100 kopi sprzedanych więcej nie zwróci im kosztów stworzenia dubbingu a na końcu i tak będą krytykowani.
tu się zgadzamy, ważniejszy jest zysk niż zadowolenie wszystkich graczy, po prostu wybrali to co bardziej się opłaca, a co do Skyrim fabułę sami tworzymy, gracz ma duży wybór jak potoczą jego losy, eksperci i redakcja dają ocenę 10 - w tej ocenie nie ma żadnej wojny między fanami gier. wszystkie gry które wymieniliśmy są warte zagrania, każda ma swoje plusy i minusy. w ME postacie graficznie są piękne np. Liara, można się w niej zakochać, wszystko się liczy, dubbing też
dubbing też, tylko niestety zysk lub opłacalność (mimo wysokiej ceny gry) zadecydował-a, że w ME3 brak dubbingu
do braku opłacalności dubbingu być może również przyczyniło się piractwo, ale nie każdego stać na kupno wszystkich ulubionych gier
co do dubbingu to EA poza malymi wyjątkami w postaci (Dragon Age no i moze Crysis 2) raczej skąpi na dubbingi. W sumie w Polsce mamy taki nasz maly panteon nazwisk oznaczajacych naprawde solidny dubbing. Fronczewski, Boberek, Zborowski, Talar, Machalica, Kowalewski, Olszówka, Kopczyński. Niestety wynającie takiego teamu do podkladania glosow oznacza sporo kasy do wylozenia od producenta. A jakie slawne nazwiska mielismy w dubbingu do ME 1 lub 2 Dorocinskiego, Maleńczuka no prosze was zoltodzioby jesli chodzi o podkladanie glosów i bylo to slychac na kazdym kroku w kazdej niemalze wypowiedzi. Pozatym Bioware kieruje się zasadą ze tylko oryginalni aktozy posiadajacy umowy spisane bezposrednio z nimi znaja fabule gry w momencie podkladania jej glosów i są w stanie wczuc sie w akcje. Zagraniczni aktorzy (w tym takze Ci z polski) nagrywają swoje kwestie bez znajomosci fabuly gry czesto w fragmentach zupelnie od siebie oderwanych, majac jedynie do pomocy sciezke dzwiękowo z wypowiedzią oryginalnego aktora. Nie wiedza co tak naprawde dzieje sie wokolo nich nie maja zarysow sceny, nie maja mozliwosci realnego wczucia się w odtwazana przez siebie postać .
tak ja rozumiem ale ile można słuchać tych samych głosów, ciągle tylko Fronczewski, ......, itd. uważam że dubbing w ME1i2 był wystarczająco dobry i potrzeba było odmiany - nowych głosów, właśnie żółtodziobów. już kończę ten temat, nie ma sensu tego ciągnąć, trzeba się cieszyć że chociaż są napisy.
Już nie mówiąc, że są gracze, którzy wolą angielski dubing i polskie napisy, bo... i tu mają swoje argumenty.I tyle.
ale czy nie fajniej było by mieć wybór, ale już to stracone na starcie, nieodwracalnie. klapa
Osobiście Mass effecta nie wyobrażam sobie w innej wersji językowej niż angielski oryginał. Głownie za sprawa J. Hale i Pani Hills ( ach ten boski głos Liary ) ale zgadzam sie w 100% najlepiej jak gracze maja wybór i sami mogą zdecydować czy grac w polska czy angielska wersje językowa . Dlatego od kilku już lat chyle czoło przed Sony Polska które lokalizuje w tej chwili każdego exa na swoje konsole i pozwala gracza zmieniać ścieżki językowe w każdym momencie rozgrywki.
Czy są już jakieś patche do ME3? Np. zmieniające iż karabin Windykator będzie strzelał ciągłymi, nie trzy strzałowymi seriami ? Albo pozwalające zmienić pancerz na ten co ma Kaidin lub James.
W Multi są nowe mapy!!!To już wiem jakie będą iejsca,które odwiedzimy w ewentualnym,PŁATNYM,DLC ;)
Jaki noob.... Jezu, myślisz, że tam są mapy, które Bioware wykorzysta w DLC? Chyba poddano cię indoktrynacji... I czemu patche mają zmieniać całe bronie? Jak myślisz, że teraz Mściciel będzie snajperką, to odsyłam na forum o teletubisiach..
@berial6 - Chodzi Ci o ten do multiplayer ? Jest od... 11 kwietnia.
Jeeeeeeezuu... Chodzi o pakiet za OPERACJĘ ODRODZENI!
Czy wyglądam na idotę, który na DLC mói pakiet?
I jeśli chcesz się wymądrzać, to sprawdź informacje- bo jest dostępny od 10.04. od godziny 19:00
Ja wczoraj dostałem, byl w sklepie, dostalem medi-zel, amunicje zapalajaca i n7- krzyzowiec, podobno miala byc tez postac gratis ale dupa nic nie dostalem
Gra super. Fabuła zarąbista. Absorbuje gracza. Coś pięknego. Nie mam się do czego doczepić, ale myślę, że skoro to finalna część to mogli zrobic silnik graficzny, na wysokim poziomie
postacie w grze a szczególnie ich twarze są bardzo ładnie graficznie zrobione ale ogólnie grafika monotonna, szara, fajna fabuła, fajne dialogi (szkoda że można tylko czytać lub znać świetnie angielski), są ograniczenia ruchu - możemy przeskoczyć przeszkodę tam gdzie strzałka pokaże - hi, hi, jak dla mnie w tej części za dużo strzelaniny, mimo wszystko gra na pewno warta kupna tylko nie za taką cenę.
kiedy dodadza mozliwosc zakupu konkretnych postaci bronii i ulepszeń za punkty bioware. Jestem mocno sfrustrowany tym systemem paczek przez caly weekend zakupilem ponad 10 ulepszonych pakietów widm a jedyna postac z dodatku jaką trafilem to zolnierz Batarian. Co to są karciane pokemony ?? Dżizas od tygodni poluje na adepta Asari teraz doszedl adept Asari Justicar i nic w Battlefield 3 mozna od dawna wykupywac arsenały na oryginie za dodatkową kase czemu tu tego nie wprowadzą
krzycho19 "do braku opłacalności dubbingu być może również przyczyniło się piractwo, ale nie każdego stać na kupno wszystkich ulubionych gier" ja to rozumiem ale takie jest życie że trzeba z czegoś zrezygnować jeżeli coś robisz to chcesz zarobić??? Świat jest idiotyczny sportowiec dostaje kasy tyle że zwykły człowiek nie zarobi tyle przez całe życie choć prawda jest taka że nie robi nic pożytecznego dla społeczeństwa a z drugiej strony masz np. takiego górnika który zapiernicza całe życie zarabia marnie a bez jego pracy świat by stał w miejscu i nawet milionerzy gówno by mieli ze swojego majątku.
@berial6 - Cos taki narwany -.-
zgadzam się w pełni, że ten świat jest idiotyczny, nie wszystko jest jak chcemy, nie ma polskiego dubbingu, trzeba się z tym pogodzić, widocznie był powód lub wiele powodów, nie ważne, nie da się już z tym nic zrobić, klamka zapadła
ważne że gra i tak jest świetna nawet pomimo zakończenia które wielu się nie podoba i mówi się że trzeba je zmienić a ono po prostu jest nieszablonowe bo co mieli dać że dojdzie do wybuchu coś jak impuls elektromagnetyczny i wyłączy żniwiarzy?? To była by głupota choć fakt jest taki że brakuje jednego bardzo optymistycznego zakończenia ale z drugiej strony jeżeli traktować to jako opowieść czy bajkę opowiadaną po latach to prawda jest taka że każde zakończenie jakie się wymyśli by pasowało mogli by dać np. tak jak kończy się filmy skyline że zostajemy złapani przez żniwiarzy i przerobieni na jednego z nich a nasza świadomość zostaje przesłana do wszystkich żniwiarzy i postanawiają odejść na zawsze.
A mnie najbardziej zawiodło w całej grze to co Bioware zrobiło ze żniwiarzami. Pojedynczo robili ogromne wrazenie. Suweren w jedynce , Zwiastun w dwojce. Superrasa otoczona tajemnicą bez początku( nie mamy twórców my porostu jesteśmy - Jak mówił Suweren)Inteligentni precyzyjni zabójczo skuteczni. W 3ce miąłem nadzieje na więcej żniwiarzy poznamy ich motywacje poznamy ich historie miąłem cholerna ochotę na dalszy ciąg tej mrocznej atmosfery a tu co niestety zostali oni strywializowani ( nie jesteś statkiem jesteś żniwiarzem chciałoby się powtórzyć za Shepardem) lecz niestety nie możemy bo tu Reapersi odgrywają tylko i wyłącznie role wielkich statków. Spotykamy sie z nimi niezwykle rzadko a nawet jeśli juz to sa tylko i wyłącznie częścią panoramicznego tła( chadzając sobie na swych mątwiastych kończynach)W całej grze mamy tylko jeden dialog z umierającym żniwiarzem i o ile rozmowy z Suwerenem i Zwiastunem wywolylaly dreszcze o tyle ta wywołała u mnie tylko uśmiech politowania. Ostatecznie zniwiarze zostali pokonani w finale i nie mam na mysli doslownego ich przez sheparda (przepedzenia / zgladzenia / zfuzjowania) Zniwiarze jako koncepcja jednych z największych antagonistów w świecie gier komputerowych upadla podczas dialogu z katalizatorem nie byli wcale tacy super nie byli tacy inteligentni byli zwykłymi robotami zaprogramowanymi na odkurzanie co 50 000 lat. Krytycy stwierdzili kiedys po premierze Obcego 2 ze najwiekszym sukcesem Camerona bylo to ze po wprowadzeniu stada obcych zamiast jednego maszkarona potworow tych rezyser nie ograbil z dozy tajemniczosci mroku aury leków, każdy z tworów Camerona w filmie przerazal tak samo jak bestia z nostromo a ich ilosc tylko ten strach potęgowała. Biowarowi sie to niestety nie udało i wyszło z tego ze inwazja armii żniwiarzy była mniej emocjonująca niz. spotkania z pojedynczymi ich przedstawicielami w przeszłości
według mnie mogli zrobić też coś z naszym statkiem bo od początku wygląda jak plac budowy i po każdej jakieś misji dla głównego wątku statek powinien być coraz bliżej ukończenia i za mało dialogów z naszym pilotem jest bo jednak one są zarąbiste zarówno w 1 jak i 2 części były fajne ale zawsze było ich zbyt mało a teraz jest ich trochę więcej lecz jednak za mało
Kupiłem te grę przed paroma dniami, gra naprawdę rewelacyjna, właśnie skończyłem misie z odbijaniem Krogańskiej samicy, teraz wykonuje kolejną misie dla Krogan związaną z zaginionym oddziałem zwiadów.
Przygodę z serią Mass Effect rozpocząłem od 2 części która też była rewelacyjna.
P.S Salarianie z gry są uderzająco podobni do Kurvinoxów z Kapitana Bomby
Kupiłem te grę przed paroma dniami, gra naprawdę rewelacyjna, właśnie skończyłem misie z odbijaniem Krogańskiej samicy, teraz wykonuje kolejną misie dla Krogan związaną z zaginionym oddziałem zwiadów. Przygodę z serią Mass Effect rozpocząłem od 2 części która też była rewelacyjna. P.S Salarianie z gry są uderzająco podobni do Kurvinoxów z Kapitana Bomby:-)
Ogólnie daje grze 10/10
berial6->trochę więcej kultury chłopczyku. A to forum jest po to by się pytać i rozmawiać.Ja nie krytykuje ciebie, że np.czegoś nie wiesz, więc ty nie krytykuj innych i się nie czepaj.
Z niecierpliwością czekam na to darmowe DLC, które ma rozjaśnić zakończenie :). Ale jak w każdej grze BW mam niedosyt. Chciałbym jeszcze!!( ileż to można grę przechodzić :D )
A wiecie może, czy są już jakieś fanowskie modyfikacje gry ? ;>
Przeszedłem sobie ME3 po raz drugi.
spoiler start
Po misji na Rannochu, a mianowicie tej z bazą myśliwców Gethów, podczas rozmowy z Jockerem mówi on coś w stylu: "A skąd wiesz że stamtąd wyszedłeś? Może po prostu to wszystko jest tylko symulacją?" Nie zdziwiłbym się gdyby w DLC się okazało że to jednak prawda. :D
spoiler stop
@ UP Ale misji z konsensusem Geth'ow nie musiales wcale wykonywac. Jesli odrazu ruszyles na ta baze zniwiarzy na Rannoch to miales zablokowane pozniejsze uratowanie tego cywilnego admirala co sie rozbil na planecie i wykonanie tej misji z mysliwcami Geth'ów
Gra jest na prawdę dobra, wiem bo jestem wybrednym draniem ... a od tego nie mogłem odejść :).
Właśnie przeszedłem grę i mam pytanko. Wskaźnik idealisty miałem do samego końca. Mimo to w rozmowie z Człowiekiem Iluzją w ostatniej misji na Cytadeli miałem zablokowane alternatywne odpowiedzi w końcowym dialogu ( niebieskie i czerwone). Przechodziłem grę pierwszy raz więc nie wiem czy jest jakaś opcja, by te odpowiedzi odblokować. Może mi ktoś pomóc?
@UP Miałem to samo :-D level 50 full idealista 6900 wymiernej siły bojowej i 100% gotowości a i tak miałem to zablokowane pewnie jakiś bug ( swojego czasu był takowy w 2 ce i tez wielu graczy miało problem z pogodzeniem Mirandy i Jack nawet ze 100% wskaźnikiem idealisty) olej to i tak ta opcja nie ma większego wpływu na przebieg finału.
włożono bardzo dużo pracy w tą grę, gra naprawdę udana, szkoda że kończy się na 3 częściach (bo to trylogia), praca włożona chociaż by w wymyślenie postaci mogła by owocować na więcej części - ME4, ME5, ..... itd. a tak już koniec !? a może będzie za jakiś czas kontynuacja, moim zdaniem było by bardzo fajnie
dalsze przygody Sheparda i jego przyjaciół, kolejna planety do zwiedzania, jest mnóstwo tematów tak jak nieskończony jest wszechświat
To by było już bez sensu według mnie. Ciesze się, że historia Sheparda skończyła się po trzech częściach ME. Poza tym od początku BioWare zapowiadało, że to będzie trylogia opowieści o Shepardzie, ale nie wykluczone jest aby kiedyś powstał ME4 tylko już bez Sheparda. Osobiście wole, żeby Komandor odszedł w blasku chwały, a w kolejnej części o ile takowa kiedykolwiek powstanie niech wystąpi nowy bohater.
Ja nie wiem czemu ale mam tylko 2 zakończenia. Niebieskie i czerwone. Dzieciak nic nie mówi o opcji połączenia się syntetyków z organicznymi. Podchodzę to tej wiązki światła na wprost ale nic. Niektórzy widziałem na filmikach że po wyborze czerwonego zakończenia Shepard czy ktoś wygrzebuje się z gruzów, u mnie tego nie ma. Mam na 2/3 pasek idealisty i na 1/3 pasek renegata. Może to od tego zależy ?
[2155] Aby Shepard przeżył musisz wybrać opcje zniszczenia Żniwiarzy i mieć 5000 tysięcy wymiernej siły zbrojnej.
Ok, dzięki a co mam zrobić żebym dostał opcje wyboru zielonego zakończenia ?
I mam jeszcze jedno pytanie. Oglądałem na filmikach że po rozbiciu Normandii otwiera się właz i wychodzi Joker a za nim osoba którą wybrało się do drużyny na końcu. U mnie klapa się otwiera i nagle wyskakują napisy końcowe. Czemu tak ?
tworcy gier wielokrotnie mowia rozne rzeczy . Panowie z Sony Santa Monica zarzekali sie wrecz ze historia Kratosa( poza spinn offami na male konsolw) zamknie się w jednej trylogii a teraz uraczono nas zapowiedzią kolejnej czesci przygod Kratosa na PS3 . Przypominam ze Shepard juz raz śmierć pokonal ;-D. Zaznaczam ze Ray Muzyka wyraznie zaznaczyl ze jeszcze nie jeden raz o komandorze uslyszymy
@ szumi jawor opcja syntezy pojawioa sie przy 3000 wymiernej gotowosci bojowej
[2157] Ok, dzięki a co mam zrobić żebym dostał opcje wyboru zielonego zakończenia ?
Tak jak kolega wyżej pisał opcja syntezy jest dostępna od 3000 tysięcy wymiernej siły zbrojnej.
I mam jeszcze jedno pytanie. Oglądałem na filmikach że po rozbiciu Normandii otwiera się właz i wychodzi Joker a za nim osoba którą wybrało się do drużyny na końcu. U mnie klapa się otwiera i nagle wyskakują napisy końcowe. Czemu tak ?
To też się tyczy też tego, że miałeś zbyt mało siły zbrojnej i dlatego wszyscy na Normandii Ci zginęli.
A propos zakończenia i tego co sie stało z naszymi towazyszami to natrafilem na jedna z usuniętych scen http://m.youtube.com/watch?v=r3PQT4c_r7Q tu scena ukazuje smierc naszych towarzyszy można domyślać sie ze jest jeszcze jedna ukazująca ich przeżycie . Ciekaw jestem po co Bioware to wywalilo z gry . Scena ta moim zdaniem ma istotny wpływ na fabułę końcowej fazy gry
Głupia gra i tyle :( w misji "Priorytet:Cytadela #2 w ostatniej cut scence misji mam poblokowane mozliwości rozmowy i jedyna dostępna to taka że muszę zabić tą Ashley ,a ja nie chcę jej zabijać więc dlaczego mam inne rozwiązania zablokowane?
Dlatego, że masz za mało pkt idealisty/ renegata? Pierwszy raz w Mass Effecta grasz czy jak? lol
Nie ma to jak zaczynać sagę od dupy strony. Książki też czytasz od tyłu?
Jak dla mnie MS 3 jest za bardzo rozbudowany.Cieżko jest podczas gry pierwszy raz.Nie lubię mieć aktywnych z 20 misji,a gdy zrobię jedną pojawiają się następne.A tym bardziej nieciekawie jest z Quarianami i Getami oraz Salarianami i Kroganami.Te wybory...no cóż.Za duży tych wyborów o śmierci swojej załogi.Wg.mnie kolejny problem polega na pkt.renegata i idealisty.Trzeba raz być dobrym,a potem złym,aby dostać zasoby wojenne, ale gdy nadejdzie,np. Tuchanka to mamy lipę,bo trzeba wybierać.Lubię Wrex'sa,ale czemu by osiągnąć dobre rozwiązanie muszę go zabijać.To nie w porządku.Chcę dowalić tej reporterce to muszę używać idealisty,bo nie dostanę łupów wojennych.Dziwne to,a co do tego zakończenia to...Straszna lipa,gram sobie na twardzielu robię boom wszędzie,a gdy nadchodzi koniec to...Shepard ginie):.To było smutne dla mnie.I ostatnie zdanie.W MS 3 za wiele zależy od postępów wcześniejszych.To oznacza by mieć fajne zakończenie gry(nie podoba mi się że ktoś mnie do tego zmusza)muszę grać w MP,albo przechodzić jeszcze raz 1 i 2 z uwagą na wszystko co powiem.Zrobiłem MS 2 w jeden dzień i nie chce mi się grać 15 raz w tą samą grę(nie przesadzam z tymi 15 razami),a o 1 która mi się nie podoba to nawet nie wspomnie.
Gra jest moim zdaniem jedną z najgroszch nie wiem jakie dzieci w to grają tylko strzelanie do potworków jakimiśmagicznymi pociskami i to ma być niby fajne??
[2166] Gra jest moim zdaniem jedną z najgroszch nie wiem jakie dzieci w to grają tylko strzelanie do potworków jakimiśmagicznymi pociskami i to ma być niby fajne??
Masz racje to nie jest fajne to jest bardzo fajne ;-)
Niestety z Mass Effectem jest tak, że każda kolejna odsłona jest słabsza.
Trójka to co najwyżej kompetentny shooter i żenujący crpg.
Wykastrowano i tak już silnie zredukowane elementy eksploracji, dialogi to binarny system paragon/renegat, a ich rola i znaczenie... Cóż, praktycznie tego znaczenia zostały pozbawione. Wybór kwestii to żaden wybór, bo niemal zawsze rezultat jest jeden.
Gra jest do bólu liniowa, zaś gracz został sprowadzony do roli celowniczka, którego zadaniem jest przebić się przez kolejne zastępy mięsa armatniego. Z niezłego action RPG jakim był pierwszy ME nie zostało nic poza samym uniwersum.
ME3 to niekomplikowany shooter nadziany skryptami, przepełniony iście hollywoodzkim patosem, którego zwyczajnie nie jestem w stanie strawić. Ogólna zgrzebność, oprawa przystająca raczej do budżetówki niż produkcji z segmentu AAA i pretensjonalna, idiotyczna, od zawiązania po finał fabuła sprawiają, iż coś takiego jak imersja praktycznie nie istnieje. Próby wzbudzenia emocji za pomocą ckliwych, sentymentalnych i niestety oklepanych, zdartych schematów (np. śmierć Mordina) wywołują uśmiech zażenowania i co najwyżej uczucie politowania nad marnym poziomem umiejętności studia. Widać wyraźnie, że Kanadyjczycy są wypaleni i nie stać ich na stworzenie czegoś autentycznie dobrego.
Rodzime CDP Red mimo, iż zdecydowanie mniejsze, uboższe już tworzy gry zdecydowanie lepsze, zwłaszcza pierwszy Wiedźmin bije na głowę wszystko, co popełniło kanadyjskie studio od czasu Baldur's Gate 2.
ME3 stanowi przykład tego, jak absolutnie nie należy tworzyć gier (mój niekwestionowany faworyt do "zaszczytnego" miana "badziewia roku"), a już szczególnie finału wziętej serii.
Szczęśliwie gracze zaczynają dostrzegać, jak mizerne, nijakie w tym co robi jest Bioware, o czym świadczą chociażby noty przez nich wlepiane na serwisie Metacritic.
Szkoda jedynie, że rozmaici redaktorzy tradycyjnie już zaczynają dostrzegać ewidentne braki, niedoróbki dopiero w kilka tygodni po wystawieniu z pupy wziętych, zupełnie nie przystających do stanu faktycznego dziewiątek i dziesiątek. Z drugiej strony lepiej późno niż wcale.
Krótko, szukasz dobrego shootera tpp lepszym wyborem będzie chociażby Gears of War (choć w tym aspekcie ME3 jest akurat całkiem przyzwoity). Szukasz crpg z przyzwoitą fabułą? To szukaj dalej, ME3 koło crpg, choćby i action, nawet nie stało.
Mam pytanie: czy podczas wykonywania zadania krogan z rakni przed tuchanką kompania aralakh (chyba tak się nazywała) jest dodawana do zasobów wojennych zawsze czy tylko jak zostawie królową rakni w gnieździe?
[2169] Mógłbym Ci napisać, ale dam linki gdzie masz opisane to o co Ci chodzi krok po kroku
https://www.gry-online.pl/poradniki/mass-effect-3/&PART=100 - Trawers Attykański: Oddział krogan
https://www.gry-online.pl/poradniki/mass-effect-3/&PART=110 - Trawers Attykański: Raknii
eustachy80 -> Święte słowa. Szkoda,że każdy kolejny ME jest gorszy od poprzednika. W sumie, to mnie się wydaje,że zbyt słuchają graczy. Nie mogłem się przyzwyczaić do braku magazynków, ale to jest znak rozpoznawczy ME1.A jeżdżenie MAKO!Czy ktoś jest tak sta...dojrzały i pamięta gry z Atari np. tą którą się jeździło,skakało i strzelało takim pojazdem jak Mako?Kiedy gram w ME2 mam wszystkie opcje wyłączone,bo super grafa z ME1,została zastąpiona oślepiająco(cieniami)zasłaniającą grafiką, gdzie wszystko jest czarne:/. Zaś w ME3(super grafika) cały czas marazm,zero możliwości podejmowania decyzji. To jest jak z ME2,że bez DLC grę oceniałem na 7,8.Z dlc gra (u mnie) ma 9.Ciekawe czy do ME3 też wyjdą z 2 duże dodatki(no takie DLC jak do ME2).
Gra na początku była bardzo fajna i ciekawa.Ale potem gra zaczęła się nudzić aż w końcu przestałem w nią grać.
Potem była naprawdę nudna chodziło w niej tylko żeby prędzej czy później rozwalić jakiegoś zomiaka/tego bomblowatego stora. I tak jak napisał Cubi_ nie można podejmować decyzji . . .
Grę na początku oceniałem na 9.8 ale teraz na 7.5.
Fabuła jest, owszem ale poza tym to jest już długaaa ,długga nuda rozciągająca się w błędnym kółku.
pozdrawiam
ja jeszcze ponudzę o polskim dubbingu, jest brak konsekwencji twórców gry, jeżeli się zaczyna trylogię z polskim dubbingiem to powinno się ją z polskim dubbingiem kończyć, a robiąc DLC do gry powinno się wziąć pod uwagę by DLC działało z polskim dubbingiem, ale cóż kasa ważniejsza niż paru polaczków, sama gra jako gra jest poza paroma rzeczami bardzo dobra, ma dobre cechy, jest tu przyjaźń, poświęcenie, oczywiście nie jest to bezmyślna strzelanka gdzie liczy się tylko ilu wrogów zabiłem, jak rozpada się ich ciało i ile jest krwi.
Czekam na duże DLC.Najlepiej dodatek.Bo moje 40 godzin,spokojnej, zabawy,to jak na taką grę dużo za mało.Fajnie jak by wróciło jeżdżenie Mako,misje poboczne jak w ME2.Przyznam,że mnie dubing PL w ogóle nie interesuje,tylko problemy z nim przy DLC.Ale słyszałem,że polska wersja ME1 była naprawdę super zrobiona. Czy wy też macie wrażenie,że w grach coraz mniej jest "gry"?Tak jak ktoś wcześniej napisał iż "jesteśmy sprowadzeni do celowniczka". Czekam na DLC, albo na nową grę w tym uniwersum.
jeżeli z powodu polskiego dubbingu miały by być niedopracowane inne elementy gry, to oczywiście lepiej by go nie było
Na mapie galaktyki po dwóch przeskanowaniach pojawiają się żniwiarze którzy gonią nasz statek, po ucieknięciu z układu i powrocie oni znów nas gonią, jak się ich pozbyć by można było bez uciekania sobie latać po układzie?
zrob jakas misje glowna czy poboczna a nastepnie wroc do tego ukladu - powinien byc czysty od "maszyn"
Siema Rodacy. Wybaczcie za moje pewno głupie pytanie, ale jak pobrać to darmowe rozszerzenie, które wyszło w kwietniu? Na originie jest napisane, że waży ono 210MB. Ok. Wszedłem w menu gier i kliknąłem na ME3 / szukaj aktualizacji. O pobrała mi się jakaś 25MB. Dawno nie grałem, toteż myślę że to jakaś starsza łatka. Potem spróbowałem raz jeszcze sprawdzić dostępność aktualki i nic. A w samej grze nie mam tych nowych map i postaci (sprawdzałem) więc tamta mała łatka to była tylko łatka. I nie wiem jak tamten dodatek pobrać.
Gdy włażę w zawartość do pobrania, i potem poprzez origin klikam pobierz, to nic się nie dzieję...
@UP w zakładce biblioteka gier kliknij ikonke info przy Mass Effect 3 i wybierz opcje kup dodatki i z tego menu wybierz dodatek odrodzenie
Cubi__, przechodzenie całej gry zajeło ci 40 godz ? a co do dlc to bedzie chuba w lipcu i ma rozwiać wszystkie wątpliwości związane z końcem gry
Gra jest zajebista :) ja ją przechodziłem ok. 12-13 h
WalutaMc ---> Gra jest zajebista :) ja ją przechodziłem ok. 12-13 h
Słyszałem już, że niektórzy wymaksowali grę w 20 parę godzin, ale tak jak Ty napisałeś 12-13 to mnie trochę zaszokowało... Cisnąłeś sam główny wątek i grałeś na najłatwiejszym poziomie trudności?
Witam :) gram właśnie w me3 i słuchajcie ja nie przeszedłem me 1 ani me 2 , to źle ? Będzie mi sie źle grało że nie przeszedłem poprzednich części ? Wiecie nie mam czasu narazie na nie ale kiedyś je przejde... :)
@Up
Nie będziesz kumał o co chodzi? Nie będziesz wiedział kim są twoi kompani i główne postacie... To tak jakbyś zaczął szkołę od Liceum i cofałbyś się do podstawówki. Jednym słowem bez sensu.
borubarek ---> Nie ma to jak zacząć trylogie od tyłka strony...
No tak rozumiem , a powiedzcie mi ile zajmuje główny wątek w jedynce , i ile w dwójce poprostu sam główny wątek przejde i zagram w 3 :)
Sam watek glowny, bez zadan pobocznych ? Srednio to jakies 10-12h, praktycznie w kazdej czesci, ale granie bez zadan pobocznych jest, wg. mnie bezsensowne, gdyz wiele postaci w kolejnych czesciach poznajemy wlasnie po tych zadaniach.
Hmm ja jedynkę przeszedłem w 15h, dwójkę w 22h, a trójkę w 26h. Z tym, że nie grałem we wszystkie dostępne DLC w części 2.
borubarek ---> Radzę Ci zacząć od ME1 i ją całą przejść łącznie z misjami pobocznymi. Następnie zaimportować save z ME1 do ME2 i przejść całą dwójkę tak samo jak jedynkę, a następnie zaimportować save z ME2 do ME3 i dopiero bawić się w trójeczkę ;-). Takim rozwiązaniem zyskasz kilkadziesiąt dodatkowych godzin zabawy i możliwość kreowania własnej historii tak jak Ci się podoba.
ja grałem w ME3 przeszło 36 godzin. Mimo to miałem kilkanaście mniejszych zadań niewykonanych.
Nie rozumiem części z Was. Wczytywać grę do 6h w tył żeby postąpić inaczej? To nie ma sensu. Ja nigdy nie wczytywałem ME (w żadnej części) bo wtedy gra traci realizm i urok. Jeżeli przez mój wybór cała rasa została zmieciona z galaktyki... trudno. Jeżeli któryś członek załogi padł pogodziłem się z tym. Całą grę grałem idealistą, grało się naprawdę zajebiście. Za parę lat (jak już zapomnę dostatecznie dużo) zagram w trylogię ponownie, tym razem kobietą - Shepardem w roli renegata.
pozdrawiam fanów, ignoruję hejterów
Tutaj gra ma średnią koło 9, a na metracritic koło 4.0... ciekawa rozbieżność.
Trebor Blake ---> Taka rozbieżność jest ponieważ na metracritic hejterzy ocenili grę przez pryzmat samego zakończenia i dlatego tak wyszło...
Po drugim przejsciu gry musze niestety stwiedzic, ze ME3 jest duzym rozczarowaniem. I nie, nie chodzi mi wcale o zakonczenie, tylko o splycenie tego, co bylo w serii ME najlepsze: wybory i dialogi. Naprawde nie rozumiem, kto w Bioware wpadl na pomysl, aby zmniejszyc ilosc opcji dialogowych - tylko dwie?! Nic dobrego to grze nie przynioslo, tylko psuje immersje i "zzycie sie" z bohaterem. W dodatku podczas calej gry pamietam tylko dwa wybory, ktore mialy jakies wieksze znaczenie: podczas misji na Rannochu i na Tuchance, chociaz nawet tak wazne wybory jak to, jaka rasa przezyje nie mialo wplywu na zakonczenie, ale dosc o tym, czas powiedziec nieco o samej rozgrywce. Poprawili nieco system walki, to fakt, calkiem niezle rozbudowali tez drzewka umiejetnosci. Ale przez to w misjach jest o wiele wiekszy nacisk na walke, a w pewnym momencie zastanawialem sie, czy aby nie gram tylko w jakas srednia strzelanke klasy B. Misje poboczne na cytadeli potwornie nudne i wszystkie takie same, jakby Bioware zabraklo budzetu na zrobienie pelnoprawnych, rozbudowanych misji.
Coz, jedynka byla swietna, dwojka jeszcze lepsza, a trojka niestety jest sredniakiem. Widac, ze kluczowe osoby, ktore pracowaly przy pierwszych dwoch czesciach odeszly z Bioware'u, przez co ucierpiala na tym sama gra...
Są ale raczej biedne na zasadzie zmiany postaci, ubioru i jakiś naszywek plakietek itp.