ocena z 8,4 zaniżona na 8 a tu się zgadza to dobra gra nawet bardzo miejscami.Ale z grafiką przesadziłeś grafa jest właśnie dobra nie rewelacyjna ale dobra powiedzenie ,że średnia nie na miejscu.
skormny -> Mały błąd przy plusikach i minusikach.
grafika jest kiepska, a sztuczna inteligencja jest naprawde sztuczna z pominieciem slowa inteligencje
ARMAII wciaz najlepszym (i jedynym) symulatorem zolnierza
Na bit-tech.net gra dostała ocenę 5/10. Recenzent podsumowuje krótko: "Czy Codemasters, bez pomocy Bohemia Interactive, potrafiło stworzyć godnego następcę OFP. Odpowiedź brzmi nie." Narzeka też, że gra bardzo ucierpiała przez wydanie jej na konsole, w dodatku tylko 11 misji w trybie single. I komu wierzyć?
Od samego początku wiadomo było, że OFP2 będzie miał bardzo mało wspólnego z OFP. Nie ten developer, nie ten target, nie ta platforma.
Jakiekolwiek porównania trzeba wykluczyć bo będzie to samobójcze dla DR.
Jednakże wielka szkoda, że tytuł jest tak uproszczony. Po licznych wywiadach i zapowiedziach twórców, można się było spodziewać czegoś lepszego.
eJay,
Dobra recka jednakże ocena chyba zawyżona. Gdyby o tych minusach było wiadomo na długo przed premierą, lament byłby dużo większy. A tak to ocena na zasadzie "teraz i tak nie ma nic lepszego więc cieszmy się z tego co jest".
wszystko bylo by super, gdyby Codemasters nie uzylo tytulu OperationFlashpoint oraz nie probowalo robic z tej gry symulatora - wtedy mozna spokojnie ocenic ja na 8/10 ... ale jesli porywaja sie z motyka na slonce i chca kontynuowac to co zapoczatkowalo OperationFlashpoint ColdWarCrisis (a nastepnie ArmedAssault) to polegli na calej linii ...
"Na pytanie: czy jest to symulator pola walki? Odpowiadam: moim zdaniem nie." To wszystko co chciałem wiedzieć. Jak dla mnie gra odpada, dodanie kilku hardcore'owych elementów tu czy tam nie sprawi, że przestanie być arcade'owa jeżeli taki jest jej generalny zamysł. OK, pewnie ma swój urok jak GRAW, ale to zdecydowanie za mało, a niezniszczalne drzewa to czysta kpina. W recenzji brakuje trochę szczegółów - np. jakie konkretnie manewry potrafi samodzielnie (w starciu z graczem) przeprowadzić AI a jakich nie. Jest mowa o ogniu zaporowym i wzmianka o flankujących przeciwnikach, ale nie do końca wiadomo jak to się przedstawia. AI jest podstawą gier tego typu, a to, że boty potrafią się bronić, wychylając zza osłony albo szturmować po linii prostej jest tak elementarne, że nawet nie warto tego brać pod uwagę...
A.I jednak dalekie od idealu - strzelam, czaje sie za dzrzewem a tu moi podkomedni wybiegaja mi pod lufe, az sie zasmialem. Musialem zrobic opatrunek kolesowi bo A.I druzyny sobie nie radzi z linia strzalu gracza. Generlanie juz po kilku min. czuc, ze to taki "bardziej realistyczny" MW - cos miedzy MW a OF. Gdybym gry nie dostal "po znajomosci" (znajomy portal o grach) to zalowal bym kupna bo: no wlasnie - to miala byc dla mnie "must have", ale zdecydowanie pogram w MW2 i B:Bad Company 2. Chociaz B:BC2 wyglada nawet ciekawiej niz MW2.
Porównywanie DR do MW jest również kompletnie chybione. W MW nie jesteś w stanie zrobic absolutnie niczego, czego nie pozwolili Ci twórcy. Zero jakiejkolwiek inwencji czy pomyślunku.
MW to jest taka gra logiczna. Metodą prób i błędów musisz odgadnąć jaką ścieżkę przejścia w tej misji wymyślił dev. i kropka. O MW (i w ogóle o tego typu grach mam jak najgorsze zdanie).
Tam nie ma np. żadnego AI, wszystkie zachowania są oskryptowane.
DR to zupełnie coś innego chociaż też niestety zatrzyjmali się w pół drogi i mamy zręcznościówkę z elemantami taktyki. Chwała, że chociaż misje można przechodzić na różne sposoby.
Lothers,
Na bit-tech.net gra dostała ocenę 5/10. Recenzent podsumowuje krótko: "Czy Codemasters, bez pomocy Bohemia Interactive, potrafiło stworzyć godnego następcę OFP. Odpowiedź brzmi nie." Narzeka też, że gra bardzo ucierpiała przez wydanie jej na konsole, w dodatku tylko 11 misji w trybie single. I komu wierzyć?
Sobie :) Wstrzymaj się z zakupem, poczekaj na demo (a wiadomo że będzie), zassaj, pograj i sam sobie odpowiedz czy Ci pasuje czy nie. I czy warto wydać na grę kasę czy też lepiej sobie odpuścić. Recenzje mają pomagać w dokonaniu wyboru, , a nie decydować za nas.
Karac---> O ile uproszczenia (np. brak wychylania się, model zniszczeń pojazdów) w Dragon Rising są, to bardziej dokuczają ograniczenia (coop, mulitplayer PvP).
eJay,
Dobra recka jednakże ocena chyba zawyżona. Gdyby o tych minusach było wiadomo na długo przed premierą, lament byłby dużo większy. A tak to ocena na zasadzie "teraz i tak nie ma nic lepszego więc cieszmy się z tego co jest
Karac, ocena została wystawiona na bazie moich odczuć, a w OFP2 gra mi się całkiem przyjemnie. Wszelkie porównania do ArmA, OFP1 są megakrzywdzące i niepotrzebne. Już od dawna wiedziałem, że Codemasters nie da rady zrobić konkurenta dla czeskiej produkcji. Taka jest cena wydania gry również na konsole. Nie ma bata, żeby to się udało. BiS kiedyś wydał OFP na Xboxa, ale pracował nad nim 2 lata i starannie konwertował wszystko. No i wyszła im kozacka produkcja - http://www.youtube.com/watch?v=cGb2UGTl8UM lekko niedoceniona przez prasę i ludzi. Ale to była osobna praca, ciężka, bez żadnych ustępstw po drodze. OFP2 wygląda jak połączenie gry z okresu 2004-2007 (kiedy robili symulator) i 2007-2009 (kiedy do gry weszły konsole). Tak, to oczywiście jak napisałem w recenzji tytuł zmarnowanej szansy. Ale dużo było takich gier, które zapowiadały się znakomicie, a w rzeczywistości ledwo nas zadowoliły. Mnie OFP2 nie zafascynował, co nie oznacza, że mi się nie podoba. Ma kilka elementów, które chętnie widziałbym w ArmA II (nie sięgając daleko - optymalizację:)). Gra mi się po sieci również przyjemnie, kampanię przechodzę już 3 raz, a niektóre misje jeszcze więcej.
Dlatego moja rada jest taka - wywalcie pierwszy człon z tytułu i po prostu nie traktujcie tego jako symulator, a bardziej jak Brothers in Arms na większej przestrzeni.
Tam nie ma np. żadnego AI, wszystkie zachowania są oskryptowane.
a czym wg ciebie jest ai? Krzemowa siecia neuronowa z rdzeniem przedluzonym? Wszystko co zostalo napisane przez programiste to sa skrypty.
Co poniektorzy nie dopuszczaja do siebie ze DR, podobnie jak wszystkie inne gry to tylko gra. Ja rozumiem chec realizmu, bo sam jestem zwolennikiem tej cechy, ale po pierwsze trzeba miec na uwadze ograniczenia - sprzet gracza, ilosc kodu(a raczej czas),czy chociazby fakt granai na komputerze. A po drugie to, ze to tylko gra. Jaki zolnierz przezywa cale wojny od poczatku do konca uczestniczac we wszystkich walkach i zabijajac dziesiatki czy setki wrogow? Zaden OF1 czy arma, ktora uwazam za spaprana, nigdy nie odda realizmu. A zwrocenie uwagi na niezniszczalne drzewa to juz szczyt - kazda gra jest kpina bo nie moge sie np. podkopac pod wroga, albo nie moge zbudowac z galezi katapulty. Ewidentnie niektorymi tutaj kieruje gniew ze DR to nie bohemia. A wogole to kiedys to bylo lepiej....
spoiler start
gdy w of1 drzewo bylo dwoma dyktami, bron po strzale nie drgala, a cieniowanie bylo dopiero w snach programistow
spoiler stop
Ja czekalem na ta gre dlugo i jesli recka jest trafna to ciesze sie ze gra juz wyszla i mozna w nia zagrac.
Nie znamy nawet imienia i nazwiska antagonisty, dzięki któremu znaleźliśmy się na Skirze
A nie chodziło przypadkiem o protagonistę ???
3 grosze ode mnie. Przeszedłem grę wczoraj i w żaden sposób nie mogę zgodzić się z recenzentem choćby a'propos fizyki jazdy.
Czy próbowałeś prowadzić humvee względnie szybko i spróbować wykonać manewr skrętu? samochód wariuje jak oszalały i ślizga się po drodze jak tancerz figurowy na lodzie. Podobnych bugów jest w grze znacznie więcej. Ustrzelony Chińczyk na wierzchołku góry potrafi zjechać z niej jak po ślizgawce; w trakcie wymiany ognia wróg potrafi stać w miejscu i czekać na headshota; czasem nawet zdarza się ze stoisz na przeciw niego w odległości 2metrów, a on i tak nie reaguje; widać, że grupa wrogów zawsze porusza się po prostych i jasno określonych punktach, zaś Twoi pobratymcy wykazują się taką celnością, że nie mogliby trafić krowy z odległości 50m. Co więcej przejście całej gry na trudnym poziomie zajmuje ok 6-7godz. Mamy 11 misji, których sterować możemy jedynie żołnierzem na polu walki. Gdzie misje w których sterujesz pojazdem opancerzonym/czołgiem/helikopterem bojowym, które w pierwszym flashpoincie stanowiły o sile tej produkcji..?
Mało tego, dołączone bonusowe misje ograniczają się jedynie do zbliżenia się do jednego celu i wybicia wszystkich wrogów. Żadnej taktyki, żadnego briefingu, ot prawdziwy symulator żołnierza...
Z drugiej strony, jakkolwiek gra nie należy do najbardziej udanych symulatorów pola walki, tak, na całe szczęście, nie ma tyle błędów co Arma2. Czy to znaczy, że nie można zrobić porządnej gry w tym gatunku..?
Mnie dobija bieganie :-) biegne i biegne i nogi nie puchną ;) ale ogolnie jest fajnie i tyle. Nie wiecie dlaczego nie mozna zgrywac filmow z gry?? juz testowalem tyle, ze masakra, wszystkie frapsy itp zgodnosci programow i kupa dalej komus sie udalo??
ecth---->Nigdy nie miałem okazji prowadzić Humvee, nie stać mnie jeszcze:P Ale rozumiem o co Ci chodzi:) Takie gry niestety wymuszają ostry kompromis między realizmem w kierowaniu piechotą, a sterowaniu pojazdami. Osobiście uważam, że jazda w OFP2 jest fajna, nie taka katorżnicza jak w ArmA II, gdzie wystarczy wjechać na trawkę i już samochód osiąga maksymalnie 25 km/h. Problem zsuwających się z wierzchołka góry Chińczyków proszę zaadresować do autorów Havoka - praktycznie każda gra z użyciem tego silnika fizycznego cierpi na podobny problem. Ale dzięki temu żołnierze wroga nie prezentują 1-2 animacji śmierci, tylko są "kukłą". Problemy z AI są opisane w tekście (pasywność, celnośc etc) więc nie będę się powtarzał.
eJay---> Mimo wszystko powinieneś bardziej ustosunkować się do "zróżnicowania misji" w grze..:) Na marginesie, próbowałem wczoraj polatać helikopterem na mapie stworzonej w edytorze. Dla tego, który opanuje doskonałą mechanikę prowadzenia takiego "pojazdu" wielkie piwo:) Swoją drogą, gdyby nie edytor ta gra naprawdę umarłaby za miesiąc/dwa. 11 misji i żadnego DS w MP...
eJay, prosba do Ciebie - nie uzywaj skrotu OFP2, OPF2 ani OF2 bo grzeszysz ;p
@ecth
ta gra ma w kampanii 11 misje z prostej przyczyny - byla tworzona z mysla o konsolowcach, a tam prawie wszystkie gry sa krotkie, zas zywotnosc przedluza sie trybem MP ... i na to wlasnie postawili tworcy gry
$aimon
Z Twoim nastawieniem i wytłumaczeniem, "że to tylko gra", w ogóle przestańmy oceniać i się wypowiadać. W końcu czego by zrobili, dobrze czy źle to tylko gra więc albo to kupujemy w całości albo w ogóle.
Poza tym obecne komputery sa doskonale zdolne do wielu rzeczy i to zależy od developera co zrobi. W grze aspirującej do miana realistycznego symulatora (pół symulatora powiedzmy), pancerne drzewa sa nieporozumieniem i sporym minusem.
P.S. I tak, kiedyś gry były lepsze.
Czacha--->Nie dość, że grzeszę to jeszcze popełniam błąd, bo Codemasters wedle umowy nie może używać cyfr i liczb w wydawanych przez siebie tytułach z serii Operation Flashpoint :)
A nawiazujac jeszcze do wydajnosci - ta gra nie jest lepiej zoptymalizowana niz ARMA ... ona po prostu ma znacznie mniejszy zasieg pola widzenia i mniejsza ilosc detali ;)
nie ma to jak jechac jakies 80km/h czolgiem i.... zatrzymac sie na drzewie, albo jakims krzaczku. omg
myślałem że będzie gorzej.
PIL--->Nie. Przecież to Chinole zmusiły Hamerykanów do inwazji:) [15]
Teraz rozumiem.
Wiemy, że antagonistami są Chińczycy, ale nie znamy ich nazwisk :D
Bo one strasznie trudne są, te chińskie nazwiska.
Czacha,
ta gra ma w kampanii 11 misje z prostej przyczyny - byla tworzona z mysla o konsolowcach, a tam prawie wszystkie gry sa krotkie,
Np. Forza Motorsport 2 (ładnych kilka miesięcy grania żeby skończyć karierę w singlu, a kariera to był tylko jeden z wielu trybów), GTA IV (22 godziny na liczniku i mam 31 % gry za sobą), Lost Odyssey (83 h. - praktycznie tylko głowny wątek) + wiele, wiele innych. Króciutko - jak nie masz o czymś pojęcia, to nie pisz :)
A 11 misji jest z prostej przyczyny - "Codies" nie chciało się więcej robić. Wielu deweloperom się ostatnio nie chce. Bez znaczenia czy na konsoli czy na PC.
@lordpilot
daj spokoj, mam konsole wiec nie musisz mi tlumaczyc jak dlugie gry tworzone sa na te platformy - w kilka tytulow mozna grac dlugimi tygodniami (GTA IV przechodzilem 4 miesiace ;p ) ale znaczna wiekszosc gier jest krotka i do przejscia w ciagu kilku wieczorow ... tak tez jest w przypadku OF:DR
PIL - Generał Han. [29]
Czyli jednak znamy nazwisko głównego antagonisty !!
To już nic nie rozumiem.
Dobra, już przestaję ;D
Guzik z pętelką:) Żaden generał Han. Ostatni objective 11 misji pozwala odpowiedzieć na pytanie o nazwę antagonisty:)
Czacha,
Taki jest teraz trend - większość gier jest krótkich, są też długie - ale te są ostatnio jakby w odwrocie i jest ich mniej. Platforma tu nie ma nic do rzeczy - gry na PC też są (w większości) w dzisiejszych czasach przeważnie krótkie.
W sumie kiedyś też się tak zdarzało - tyle że proporcje były jednak odwrotne. Krótkie gry należały do mniejszości.
Generalnie - ja osobiście krótki czas rozgrywki/rozrywki też zaliczam do wad, jednak jeśli reszta jest na poziomie to "przymykam" na to oko (Fallout 1, Max Payne 1 i 2, Call of Duty 1 i 2). Przeważnie jednak krótkie tytuły staram się omijać szerokim łukiem (platforma bez znaczenia).
Co do OFP - nie grałem, nie widziałem - wierzę na słowo, że gra jest krótka, nie musisz mnie do tego przekonywać :) Protestuje tylko przeciwko pisaniu, że to pod gusta konsolowców, bo ci też nie są szczęsliwi że dostają coś co się da szybko skończyć. To jest tylko "zasługa" lenistwa "Codies" (brak pomysłów ? olewactwo ?). Gdzie tam tej grze do ArMA II (bawiłem się tylko demem - a nawet to miało bardzo przyzwoitą długość, rzekłbym że było dłuższe nawet niż niektóre dzisiejsze gry - gdyby nie bugi już miałbym fulla, a tak czekam aż wyjdzie w jakiejś reedycji już sensownie połatana)
PIL--->Han to płotka, w dodatku to nie żaden Guba, a zwykła postać. Guba to był twardy, mocno wyeksponowany madafaka w CWC. Od razu wiedzieliśmy z kim walczymy. W Dragon Rising nazwiska służą głównie informacji. Ale fabuła jest głęboka jak kałuża i nie potrzeba jej bajerów.
spoiler start
I tak, w ostatniej misji wiemy jak nazywa się dowódca skośnookich. Ale to taka sama płotka jak Han.
spoiler stop
Ale młyn z tą grą. Przypomina to troche sytuacje po premierze Prototype bo przed premierą było dużo gadania i miało byś super a wyszło tak sobie i do tej pory nie wiem czy warto w nią zainwestować tym bardziej że niema dema i może OFDR lepiej też odpuścić sam już niewiem.
a mi sie ta gra podoba dla mnie 10/10 opf 1 mnie troche odrzucal i to czego mi tam brakowalo jest wlasnie tu i odwrotnie to co tam przeszkadzalo zostalo wyrzucone wg mnie jest to cos pomiedzy symulacja a call of duty i mi to pasuje jak najbardziej co do grafiki git przynajmniej wymagania sa normalne i mozna grac a nie byc oslepianym przez miliony shaderow przy 15klatkach co do inteligencji to nie wiem jedni mowia co innego inni co innego ja tam gre kupuje chociazby do neta tyle ode mnie pzdr dla wszystkich graczy
[35]jaxon--> napewno to nie jest must have, za miesiac wychodza dopiero obowiazkowe pozycje wiec sie warto zastanowic .. wszystko zalezy od funduszy jakie sie posiada, malo mamony nie brac czekac jak stanieje.
kto chetny przez siec??
Najgorsze że to był dla mnie must have a teraz zaczynam wątpić jak czytam te komentarze. Zobacze jeszcze jak stanieje. Jeszcze jedno pytanie jest tylko 11 misji a ile czasu trzeba średnio poświęcić na przejście jednej?
Od 15 minut do 1 h. W zależności czy chcesz wykonać zadania poboczne. To nie After Montignac, które przechodzi się 7 dni wliczając nocne koszmary :)
After Montignac ..... brrrr... pamietam ten stres ! przeszedlem misje za pierwszym razem bez zgonu ... nie mam pojecia jak... probowalem potem przechodzic ja jeszcze kilka razy 'przypominajac' sobie kampanie i zawsze konczylo sie czitem "endmission" :D
Jedyny Operation Flashpoint jakiego uznaje to pierwsza część. Druga odsłona to już nie to samo dało się to poznać po kilku początkowych misjach (gra WG MNIE znacznie zyskała na łatwości). Po przejściu od razu to sprzedaje bo nie widzę powodów żeby tą grę zatrzymać :) no chyba ze się coś zmieni przy dalszej rozgrywce...
Mimo wszystko jak dla mnie ocena słuszna :)
Jeah na to czekałem gierka rządzi!!!! Klasa za recenzję!!!!!!!! Brawo trzymać poziom!!!
Nawet fajnie się zapowiada, ale co mnie zszokowało to, że nie ma opcji wychylania??!! WOW Gra, która ma być symulatorem wojennym nie ma takiej opcji, z tym to przesadzili, na PC by mogli to wprowadzić!
Dlaczego wersja na PS3 wygląda tak biednie w porównaniu do PC, nawet w porównaniu do x360 wersja PS3 wygląda słabiej, a przecież PS3 miał być taki mocny:-(
bugi w arma 2 sa jedyna rzecza ktora sklania mnie do zakupu OP flashpoint 2... niestety nie wydaje mi sie aby zbyt wiele z 'pradawnego' Flashpointa pozostalo w dragon rising...
brak mozliwosci wyboru uzbrojenia, 'weteran' po usunieciu kompasu (omg), kilku osobowy oddzial... i wiele innych, 'konsolowy rodowód',pancerne drzewa, i mozna by bylo wymieniac tak dalej... ale po co??
zagram w ta gre tylko dlatego, ze jedynka jest dla mnie rewelacyjna i chce porownac OPF2 do ARMA2... ale mimo ze gralem tylko w ta druga wydaje mi sie, ze prawdziwym nastepca jedynki bedzie... arma albo operation tyle ze 3.
Nie rozumiem czemu recenzent czepia się tej grafiki ot Crysis to nie jest ale graficznie na bank przewyższa call of duty 5 czy nadchodzące MW2 więc moim zdaniem grafika powinna być w plusach ,a tak w ogóle to ARMA 2 ma i tak gorszą grafikę
Lukas---> kolego. Jeżeli nie masz gałek ocznych w oczodołach, lub jeżeli masz poważną wadę wzroku, nie wypowiadaj się na temat grafiki w tej grze. Jest słabsza niż w CoD 5, a porównania do Modern Warfare, to w ogóle głupota, ta gra jest paskudna w porównaniu do nowego Call of Duty.
Zawiodlem sie na GOLu nie poraz pierwszy i zapewne nie poraz ostatni.
Ta gra ma w tytule Operation Flashpoint !! To nic ze inny developer i ze konsole w planie.
Ta gra ma w tytule Operation Flashpoint wiec jest naturalnym spodziewac sie ze Codmasters urzywajac tej nazwy bedzie chcial kontynuowac serie i jej tradycje - tak naprawde Codemaster chcialo odciac kupon od tworczosci i ciezkiej pracy BIS i w prostacki sposob zarobic pieniadze.
Skoro taka decyzje podejlo, czyli wziasc czyj dorobek a potem korzystajac z jego slawy i wypracowanego poziomu, mamić nim odbiorce i naciągać go na wydatki obietnicą tytulu, a w efekcie poprstu na odbiorce na sikać smiejac sie do rozpuku - gra powinna byc oceniniana jako Operation Flaspoint 2 - to byla decyzja i rzyczenie COdemasters.
A jako OF2 ta gra zaslaguje na 3/10 i to z dobroci bo z symulatorem to ma tyle wspolnego co nic.
I z tad tez zawod na GOLu bo 8/10 z usprawiedliwienim ze to dobra strzelanka tylko jak by jej nie traktowac jako OF2 jest poprstu smiesza.
GOL usprawiedliwia wydawce / developera zamiast przedstawic rzetelna prawde - gol ocenia inna gre niz recenzuje.
Teraz fan OF wejdzie zobaczy ocene kupi gre i co? ja sie pytam? 8/10? a no tak bo GOL napisal ze nie ocenia OF2 tylko gre ktora mogla by byc OF2 gdyby nia nie byla.... parodia.
Gra powinna dostac 3/10 jako OF2 z dopiskiem ze 8/10 (chociaz dla mnie 5/10) jako NONAME strzelanka.
GOL sie nie wykazal. A recenzent stracil w moich oczach i zapewnia ze nie tylko w moich.
Przykre
Długo wahałem się wczoraj, czy kupić OFP... Jednak dziś posiadam już swoją kopię gry i jestem szczęśliwy :)
eJay--> gratuluję recki :) Wszystko przejrzyście i obiektywnie (ukłon w stronę ArmA II :P).
Czytam sobie sebena77 a potem Barthez x i znowu mieszane uczucia. A jak by tą gre ocenić osobno nie porównując do pierwszego OF czy Army ani tym bardziej do MW. Pytanie do tych którzy w to wszystko pograli to warto w to pograć czy nie?
sebna77
Zawiodlem sie na GOLu nie poraz pierwszy i zapewne nie poraz ostatni.
Bardzo mi przykro, że nie możemy trafić w twój gust:(
Ta gra ma w tytule Operation Flashpoint wiec jest naturalnym spodziewac sie ze Codmasters urzywajac tej nazwy bedzie chcial kontynuowac serie i jej tradycje - tak naprawde Codemaster chcialo odciac kupon od tworczosci i ciezkiej pracy BIS i w prostacki sposob zarobic pieniadze.
Ja tylko przypomnę, że gdyby nie Codemasters to BiS zostałby na lodzie. Codemasters zainwestowało dużo pieniędzy w Czechów. Jasne, że to tylko wydawca, ale po części dzięki Nim doczekaliśmy się pierwszej Flashki. Oczywiście nie sposób nie przypomnieć konfliktu i ostatecznie rozłamu między tymi firmami. Obie radzą sobie całkiem dobrze w dzisiejszym świecie - raz z lepszym, raz z gorszym skutkiem. Codemasters ma markę i robi z nią co chce. I tak wiadomo, że duchowym następcą OFP jest ArmA i ArmA II.
gra powinna byc oceniniana jako Operation Flaspoint 2 - to byla decyzja i rzyczenie COdemasters.
Nie może być oceniania jako Operation Flashpoint 2. Prawa do sequela (z cyferką w tytule) ma BiS. Codemasters ma tylko nazwę Operation Flashpoint. Stąd podtytuł Dragon Rising. I tak każdy wie, że OFP 2 to już zamknięty rozdział. OFP2 był tworzony w 2004 roku i skończył się nim się zaczął.
GOL usprawiedliwia wydawce / developera zamiast przedstawic rzetelna prawde - gol ocenia inna gre niz recenzuje.
Proszę o odpowiednie fragmenty recenzji. Jeśli nie, traktuję to jako atak.
Teraz fan OF wejdzie zobaczy ocene kupi gre i co? ja sie pytam? 8/10? a no tak bo GOL napisal ze nie ocenia OF2 tylko gre ktora mogla by byc OF2 gdyby nia nie byla.... parodia.
Jeżeli fani OFP umieją czytać to na pewno przeczytają tekst i będą wiedzieć czy jest to gra dla nich.
GOL sie nie wykazal. A recenzent stracil w moich oczach i zapewnia ze nie tylko w moich.
Straciłem w twoich oczach bo masz własną wizję współczesnego rynku gier. Pytanie tylko czy grałeś w Dragon Rising, że wysuwasz takie oskarżenia. Bo jak na razie argumentów brak chyba, że "to powinno być oceniane jako OFP2" jest twoim argumentem w dyskusji.
TobiAlex---->To zależy:
Chcesz grać teraz, nie masz dobrego kompa, nie obchodzą Cię mody, cenisz sobie przystępność - wybierz OFP: DR
Chcesz wymagającej rozgrywki, epickich bitew, masz dobrego kompa, znasz się na militariach i czekasz na mody - ArmA II
Od dawna powtarzam, że ArmA II to nie gra - to program inwestycyjny:) Ale też trzeba się nacierpieć, aby się zwrócił.
Zawiodlem sie jak juz pisalem nie raz ;) ale ciagle tu wracam bo trzeba oddac serwisowi fajny jest zreszta ekipa tez :)
Co nie zmienia ze z ocena sie nie zgadzam z powodow w poprzednim poscie wymienionych.
eJay - prosze Cie oboje mamy juz swoje lata (z twojej sygnaturki wnioskuje ze mam ich troche wiecej - co niczego nie zmienia to byla taka mala dygresja) i tak jak Ty ja tez bym nie pisal tak stanowczej opini o grze (ani zadnej innej opini bez zaznaczenia ze jest wysnuta w oparciu o filmiki lub inne materjale prasowe), w ktora nie gralem :).
Ale tak naprawde zwroc uwage ze ja nie krytykuje gry tylko ocene jej wystawiana i argumentacje ta ocene popierajaca.
Jaka jest gra kazdy widzi jednym sie podoba innym nie o gustach sie podobno nie dyskutuje.
Co do samej gry skwituje ja w ten sposob gram w ARMA 2 od dnia premiery swiatowej. W Armie moge przechodzic jedna misje w kólko (czesto tak robie) poniewaz zawsze moge to zrobic inaczej, inaczej podjesc, inaczej AI zareaguje, raz dostane postrzal po 5 minutach a raz po 2 misjach. Co wiecej kazdy nowy patch do Army powoduje ze misja jest inna (LOL) bo zmienia sie celnosc AI ich spostrzegwaczosc itd itp - to taki maly zarcik z Panów z BIS.
Natomiast w OF DR przeszedlem pierwsza misje niemal ze na sile poniewaz nudzielm sie jak potepieniec (nudzilem sie tu warto zaznaczyc bo strzela sie latwo a oberwac trudno) i nie mialem ochcoty odpalic nawet drugiej nie mowiac juz o zagraniu pownownym pierwszej.
Powodow jest tak duzo ze nie ma sensu nawet zaczynac o tym pisac - wiem ze to uogulnenienie ale autetnycznie nie mam tyle czasu zeby to wszystko zawrzec w postaci posta zreszta wyszla by z tego druga recenzja a daleko mi lekkoscia piora do profesjonalistow.
Oczywisice to nie znaczy ze gra sie nie wyda rewelacyjna calej masie ludzi kazdy ma swoje oczekwiania.
Na koniec powiem ze ta gra jest dla mnie klonem, zreszta mniej udanym gry Delta Force Novalogic - pierwszej czesci, wypisz wymaluj AI identyczne, zasieg widzenia mniejszy, Recoil gorszy, model uszkodzen zolnierzy trafianych gorszy, misje bardziej realstyczne ale przy ogolnym poziomie realizmu gry wypada to na niekorzysc bo sa nudniejsze bo zginac ciezko a trafic latwo a przeciwnikow malo (tu oczywiscie moge sie mylic bo zagralem tylko jedna misje). Opsiywalem cechy nowego OF na tle Delty.
A no tak bym zapomnial, Delta Force byla gra rewalycjna ale bylo to lat 10 temu.
Pozdrawiam
sebna77, mi nie tłumacz jak się gra w ArmA II:) Po prostu warto czasem spojrzeć na współczesny rynek. To era gdzie gry się same przechodzą, można cofnąć czas i naprawić błędy, zapisać niezliczoną ilość razy stan gry i jechać na trainerach do woli. Dlatego nie warto ujeżdżać tworu Codemasters tylko dlatego, że nie jest następcą kultowej do granic pierwszej części. Może warto docenić, że pokusili się o rekonstrukcję marki wliczając straty, bo przecież nie wszystko musi się udać. I jasne, Dragon Rising perfekcyjny nie jest, ale to wciąż alternatywa dla tych, których ArmA II przerasta, a Rainbow Sixy są za łatwe.
ejay
pograłem jakieś 0,5 godziny i na razie sobie odpuściłem bo jestem zły na siebie, że wydałem kasę na to "coś" na grę która ma w tytule operation flashpoint wymagam i powinno się wymagać więcej.
grafika jest słaba, nie jest średnia ejay jest bardzo słaba, a jak zacząłem oglądać świat przez lornetkę okazało się że jest badziewna, w porównaniu do army to jest jakaś trawestując pewnego ministra, straszna "bieda". jest gorsza od GRAWa, widać wybitnie że była robiona na konsole i tylko przypadkiem trafiła na PC, o AI nie wypowiadam się bo go jeszcze nie widziałem, generalnie mam te same odczucia co kolega sebna, jedynie pozytywnie mogę się wypowiedzieć o udźwiękowieniu, nie wiem może za krótko grałem, ale jak na początek, jest tragicznie ;(
ps. dziwię się tobie, tyle lat bawisz się w tego typu produkcje a dajesz tak wysoką notę za tego gniota, który tylko udaje kontynuacje flaszki.
MANOLITO--->Tak duża mapa zawsze kastruje jakość grafiki. Nie ma jeszcze złotego środka na ten zabieg. Trzeba wszystko dostosować do możliwości gry, ewentualnych pojazdów. Trzeba czekać na kolejne generacje sprzętu. I nie wyskakiwać z przykładem Crysisa bo Crysis miał spore przekłamania w tym zakresie. A porównując ją z GRAW to lekka przesada, bo GRAW ma proste bryły udające budynki i ledwie kilka odwzorowanych ulic na misję.
ps. dziwię się tobie, tyle lat bawisz się w tego typu produkcje a dajesz tak wysoką notę za tego gniota, który tylko udaje kontynuacje flaszki.
Moja ocena wynika przede wszystkim ze świadomości, że produkt Codemasters nie ma nic wspólnego z OFP sprzed 8 lat. Jak wspomniałem - tylko naiwny mógł sądzić, że Dragon Rising nawiąże do poprzednika. Inny producent, inny silnik, inne założenia. Ale nie nazwę jej gniotem, bo bawiłem się przy niej fajnie.
Kurde, a ja dziś w MM kupiłem OFP za 89 zł :((( Obok leżała ArmA II za 59 zł :((( Zmylił mnie tytuł (przypomniałem sobie jak zagrywałem się w pierwszego OFP i dodatki) Buuu...
ejay ale mnie jako przeciętnego gracza nie interesują technikalia, czytam zapowiedzi, ochy, achy, filmiki promocyjne, a gdy uruchamiam grę, doznaję szoku, GRAW może i ma i kilka ulic, ale biorąc przykład z army można zrobić grę ładną, która na niskich detalach wygląda lepiej jak nowy OFP.
"Moja ocena wynika przede wszystkim ze świadomości, że produkt Codemasters nie ma nic wspólnego z OFP sprzed 8 lat. Jak wspomniałem - tylko naiwny mógł sądzić, że Dragon Rising nawiąże do poprzednika. Inny producent, inny silnik, inne założenia. Ale nie nazwę jej gniotem, bo bawiłem się przy niej fajnie. "
no wiesz, mi tetris nadal sprawia przyjemność;) ale nie oto chodzi, ja nie czytam branżowej prasy, nie interesują mnie technikalja, nie interesuje mnie kto ma a kto nie ma prawa do tytułu, za to pamiętam pierwszą część flaszki, moje oczekiwania podsycane zapowiedziami były wobec tej produkcji bardzo wysokie, czuję się zwyczajnie zrobiony w konia ;(
W takim razie przeczytaj końcówkę recenzji. Napisałem do kogo gra jest skierowana :-)
czytam zapowiedzi, ochy, achy, filmiki promocyjne
Pamiętaj - każda gra przed premierą jest świetna, przełomowa, najlepsza w swojej klasie i w ogóle łamie bariery jakich nikt nie zdołał przekroczyć. A po premierze następuje weryfikacja:)
ejay, okazuje się więc, że każdy z nas dostał coś innego, a miarą tego są nasze oczekiwania ;)
W sumie czego się spodziewaliście - od początku było wiadomo, że target to są konsolowcy i amerykanie, więc gra będzie prosta, przyjemna, z zerową inteligencją przeciwnikow, do przejścia w 1 góra 2 wieczory i udająca symulator. W skrocie, dla mnie przynamniej jasne było, że to będzie kicha. I jest, mówi sie trudno.
Zgadzam się w pełni z osobami, które mają za złe, że w tytule użyto nazwy OF. To tak, jakby ktoś machnął beznadziejną strategie (nazwy nie rzuce dla przykładu, bo takich się nie pamięta) i nazwa ją Starcraft: Dragon Rising. Albo zrobił beznadziejne MMO i nazwał WoW: Dragon Rising. Albo szmatławe i bzdurne hack&slash i nazwał Diabo: Dragon Rising.
Przecież każdy mniej lub bardziej ;) normalny gracz poczuje się zrobiony w... butelkę. Dlatego OF: Dragon Rising powinno dostać IMO 2/10 max, a Dragon Rising jako zupełnie frywolna gra arcade może u typowego nastawionego na 15 minutowa sieczke nastolatka dostać nawet 11/10.
Za używanie nazwy OF przy tej grze wydawca powinien dostac wyrok dożywocia, od nas, graczy.
Gra jest na prawdę fajna, mi przynajmniej się bardzo podoba. Jedyny minus to tak mało misji w kampanii, 11 to stanowczo za mało :-(
Powinniśmy się cieszyć że Bohemia Interactive istnieje i robi gry ;p Gdyby sytuacja była jak z Falloutem a obie części ArmA nigdy by nie powstały, to wtedy bym lamentował nad kiepskim losem marki Operation Flashpoint. Tym co myśleli że Codemasters zrobi symulację, która zmiażdży ArmA2 przesyłam wyrazy współczucia.
Po pierwszym uruchomieniu gry i ustawieniu wszystkiego na maxa i wlaczeniu 1ej misji szybko wrocilem do ust grafiki i patrzylem czy aby przypadkiem nie pomylilem sie i nie dalem na medium/low ale okazalo sie , ze faktycznie gra tak wyglada - czyli bez zachwytu :( ale w niektorych momentach wyglada nawet ladnie. A po wlaczeniu multi juz jest naprawde fajnie daje rade.
Tutaj macie kody do odblokowania misji w zakladce extras :
misje kod
Ambush - AmbushU454
Close Quarters - CloseQ8M3
Coastal Stronghold - StrongM577
Debris Field - OFPWEB2
Encampment - OFPWEB1
Night Raid - RaidT18Z
ups nie ten wątek ;(
Rok temu od premiery Fallout3 narzekam na to ze w swiecie gier komputerowych od kilku lat panuje moda na "latwa kase zarabiana na obecnie nie wymagajacych nawet minimalnego poziomu graczach". Pisalem ze wydawanie gier z tytulem ktory wczesniej byl idealna produkcja w swoim gatunku (np. Fallout czy OFP pierwsze) zobowiazuje do czegos i ganilem ze np. taka Beth wydajac Fallouta 3 znisczyla ten tytul robiac z cRPG strzelanine... dostalem pelno uwag jakis ranking mi obnizlyli itd. Dzisiaj czytam w recenzji OFP.RD na GOL ze"...Czas sprawdzić czy w erze prostych rozwiązań jest jeszcze miejsce na tak ambitny projekt..." Coz ...
Zainstalowalem wlasnie OFP.DR i pogralem - myslalem ze bedzie gorzej niz jest. Grafika to juz kazdy z nas wiedzial ze bedzie do bani - natomiast pomimo iz nie jest to symulator zolnierza a strzelanina to jednak zrealizowana tak ze potrafi wciagnac na pewien czas. Oczywiscie jesli patrzymy na ta gre z pkt. widzenia kontynuacji OFP pierwszego to kazdy dobrze wie ze jedyna kontynuacja jest wlasnie ARMA 2.
Poza tym co tu duzo gadac? Codemaster zrobil gierke strzelanke i zbudowal do tego taka fabule ze recenzenci teraz beda pisac "mniejszy hardcore jest takze hardcore" ... tak " maly biust tez jest biustem ..." -) Kazdy widzi co to jest - mila strzelanina z grafika na poziomie roku 2004/05 wiec na wspolczesnym sprzecie dziala perfekcyjnie.
Natomiast Bohemia zawodowo produkuje symulatory pola walki i sprzedaje je armiom roznych krajow (np. USA, NIEMIEC, AUSTRALI, GB, etc.) wiec nie ma co porownywac ich symulatora na PC ARMA II z gra OFP.DR wydana przez Codemaster. Szkoda tylko ze utrzymali tytul OFP - moze to zmylic tych ktorzy spodziewali sie kontynuacji cz.1. Szczerze powiem ze Beth i tak bardziej skopala Fallouta jak Codemaster OFP -)
Lukas172_Nomad_ -->
napisales: "...więc moim zdaniem grafika powinna być w plusach ,a tak w ogóle to ARMA 2 ma i tak gorszą grafikę..."
ha ha ha ha ha ha - stary co Ty pijesz wyciag z nagietka lub jarasz bagienne ziele ze obraz przed oczami masz zaciemniony? ARMA II ma gorsza grafike? lol - czlowieku Ty chyba nie wiesz o czym mowisz --> to jest ARMA II zobacz sobie. Porownanie grafiky z OFP.RD z ARMA II to jest jakies nieporozumienie - ARMA II wyglada nad wyraz naturalnie, OFP tylko na pomniejszonych obrazkach - wez prosze Ciebie textury sa do bani w niskiej rozdzielczosci - Oblivion wydany 3 lata temu z takze duza mapa ma 2 do 4 x wieksze textury lol. Grafkia w nowym OFP powinna dostac 3/10.
Gierka całkiem spoko tylko troszkę trudnawa dla tzw. "nie ogarów" (gram na normalu)....wkurzają mnie nie równomiernie rozłożone checkpointy vide zaczynanie wszystkiego od nowa bo zabił mnie jakiś zaginiony w akcji pocisk....jestem na razie w 3 misji i jakoś to idzie....mam nadzieję, że później będzie jeszcze lepiej.....oby nie było gorzej. Aha nie nie wiem czy to zamiar autorów, żeby było bardziej realistycznie ale czasem jeżeli przeciwnik jest ode mnie o 500 m dalej celując mu w łeb nie mogę go zabić tak jakby kula w ogóle do niego nie dolatywała.... nie znam się na zasięgach broni przeze mnie używanych więc przyjmuje to z pokorą ;)
joker123 --> tak kule obniżają lot więc mogą nie dolecieć ;) jeśli nie widzisz czerwonego rozbłysku to źle celujesz ;) celuj wyżej, natomiast jeśli czerwona posoka się pojawia to się nie martw po prostu taki irytujący błąd gry. ps. zacznij grać na najwyższym poziomie gierka nie jest taka trudna a przedłużysz sobie zabawie ;)
Jak sobie pomyślę czym mogłaby być ta gra przy szczerze bezkompromisowym podejściu (nawet na zasadzie: 'kup topowy PC by pograć'), i bez spowodowanych kosolowymi ograniczeniami uproszczeń, to prawie mnie krew zalewa z żalu.
Mnie osobiście razi FOV, mam wrażenie jakbym patrzył przez szkło powiększające. Animacja biegu jest komiczna, na zasadzie starych filmów komediowych, rusza kończynami jak szalony ale praktycznie stoi w miejscu. AI przeciwnikow jest denne. Może flankują i wykonują inne standardowe manewry ale czasami aż żal patrzeć, najgorzej wypada AI kompanów z drużyny. Może to nie realistyczne ale siedząc w czołgu rozkazuje przemieścić się na daną pozycję, bot ma sterować i co robi? kręci się w kułko, no maskara! Jak potrafi odpalić silnik, i ruszycz skręcając w jedną stronę to chyba potrafiłby ruszyć nie skręcając? Sprawdzałem w edytorze i najwyraźniej są specjalne boty które sterują czołgiem ale jeśli tak to na cholere kręci się w kułko? To mnie rozwaliło! Skończyło się na tym, że w ostatniej misji musiałem jechać i w biegu zmieniać miejsce ustawiając wieżyczkę już wcześniej mniejwięcej w miejsce wrogiego pojazdu by móc go zniszczyć. Grafika nie jest wcale taka zła, niektóre efekty są całkiem przyjemne. Szkoda, że nie ma deszczu lub innych zjawisk atmosferycznych. Kampania jest krótka, bardzo którka. Mam nadzieję, że powstanie dużo fanowskich scenariuszy bo w sumie najbardziej przypadł mi do gustu co-op. Poza tym misje są straszliwie naszpikowane sztywnymi skryptami. Niby jest wolnośc ale tak naprawdę jak się człowiek zapuści za daleko to nagle z niewiadomych powodów misja może zakończyć się niepowodzeniem. Poza tym cały ten gówniany konsolowy feel, drażni mnie to! Rozumiem, że są konsole i amerykanie z mózgiem a la hamburger ale to jest PC do cholery nie konsola. W ogóle cały ten zasrany trend na porty mnie wkur.... od dawna gram z przyjemnością w stare gry a na nowych w większości się zawodze, nie inaczej było i tym razem. Menu gry jest konsolowe, wkur... mnie. Poza tym jest zbugowane, tu coś się wiesza, zatrzymuje, naciskam klawisz odpowiedzialny za daną funkcję jednak nic się nie dzieje itp itd. Edytor jest po części intuicyjny a po części drażniący i ograniczony. Podczas mojej nieudanej próby stworzenia bitwy na większą skalę dopiero ujrzałem jak działa AI w tej grze. Puszczając 25 czołgów na 25 czołgów większość jechała zygzakiem mimo iż to była płaska łąka eehhh, bez hamowania prosto w zad kolegi z przodu itp itd, generalnie wiocha. A na sam koniec dodam, że wysyłając 5 śmigłowców przeciwko 5 czołgom 99 doznałem ciężkiego szoku. Czołgi wykonały 5 idealnych strzałów zestrzeliwując moje śmigłowce z odległości 800-1000 metrów HA! To dopiero coś! Reasumując, jeśl w jakikolwiek sposób twórcy chceli przekonać starych fanów OF do swojego nawego dzieła to najzwyczajniej zrobili ich totalnie w ch..
A i jeszcze jedno, zmieniając jedną cyferkę w config.xml niechcący spowodowałem, że cała trawa znikła! Chciałem polepszyć grafikę a wyszło na to, że z tymi ustawieniami mogłem połaczyć się online i grać z innymi ludźmi! No proszę, to może opisać tylko jedno słowo tak chętnie używane przez młodzież, ŻAL naprawdę ŻAL! Gra tego typu bez trawy to jak wallhack. Dobra wyżaliłem się, idę sobie!
ejay,
tak a propo recenzji, uważam że robisz wielki błąd dając tak wysoką ocenę, do tego punkt wyjścia że najnowszy ofp jest zupełnie "inny" od poprzedniej części jest zupełnie nie trafiony, to tak jak oceniać najnowszy film z terminatorem w tytule nie odwołując się do poprzednich filmów z gatunku.
Wniosek jest prosty punktem odniesienia powinna być stara flaszka, a że najnowszy ofp robi krok wstecz, należy im ostro obniżyć ocenę.
Wygląda to tak jak byś kupił bilet na szeregowca rajana a okazuje się że wyświetlają ci jakiś stary ruski film wojenny.
i dam ci jeszcze jeden przykład, ostatnio jeden z przedstawicieli CA tworzących empire total war, zarzucił graczom, że dają zbyt niską ocenę najnowszej produkcji i nazbyt ją krytykują, twierdząc że to przekłada się na sprzedaż, a więc na przyszły budżet kolejnej odsłony z serii.
Co ciekawe sam stwierdza że gracze dostali bete (dawniej to się nazywało bubel) i nie są zadowoleni z końcowego efektu, natomiast gracze czują się oszukani, oczekiwali podsycani zapowiedziami (wysokimi ocenami recenzji) świetnej gry, a dostali zabugowaną, nudną, bete (bubla) za którą wydali po 140zł.
Oczywiście efekt jest taki, że gracze włącznie ze mną nie kupią kolejnej części gry bo jak mówi przysłowie "sąsiad może oszukać cię tylko raz"
Z najnowszym ofp jest identyczna sytuacja, obiecywanie cudów, wysokie oceny recenzji sprawią że produkt się sprzeda, gracze się rozczarują co zakończy się zgonem serii.
Od gier które podcierają sie takim tytułem jak ofp powinno się wymagać jak najwięcej bo przez to że przymyka się oko na na jej wady robi się krzywdę tak produkcji, bo przecież nie trzeba się starać by zadowolić graczy, jak i samym graczom bo dając wysoką ocenę recenzja staje się narzędziem marketingowym a więc służy w tym konkretnym wypadku wyłudzaniu kasy od graczy
tylko się nie rozpłacz buhahaha od dawna było wiadomo jak gra będzie wygladać miałbyć tactical shooter no to jest a pozatym takie serwisy takie jak IGN dają 82% to znaczy ,że gra jest dobra i że nie spaprali jej wyjdą patche dlc i grze doda skrzydeł. Oceniaja ją jako shooter taktyczny i jak tak się do tej gry podejdzie to się spodoba komuś napewno kto lubi take gry.Nadal nie dociera tempi ludzie jak gra wam nie pasuje to idźcie sobie pograć w tempe strzelanki.Recenzja jest dobra bo mówi co jest dobre a co złe w tej grze.Jeszcze powiedźcie,że na piratach gracie i krytykujecie.
MANOLITO--->
to tak jak oceniać najnowszy film z terminatorem w tytule nie odwołując się do poprzednich filmów z gatunku.
Jest to błędne założenie, gdyż nowy film z Terminatorem trzyma się własnego uniwersum, historii i postaci. Z OFP jest odwrotnie. Po drugie należy brać poprawkę, że fizyczną część marki (a więc silnik) ma BIS, tak więc wiadomo, że Codemasters niezwykle ciężko zrobić coś podobnego, coś co jest udoskonalane od x lat w konkurencyjnej serii. Dlatego OFP DR traktuję jako osobną grę, osobny nurt.
Wygląda to tak jak byś kupił bilet na szeregowca rajana a okazuje się że wyświetlają ci jakiś stary ruski film wojenny.
Wiesz ile jest fajnych ruskich filmów wojennych? :>
[...]Z najnowszym ofp jest identyczna sytuacja, obiecywanie cudów, wysokie oceny recenzji sprawią że produkt się sprzeda, gracze się rozczarują co zakończy się zgonem serii.
Dlatego proszę czytać recenzje, a nie patrzeć na oceny. Dzięki 5 minutom poświęconym na przeczytanie mojego tekstu dowiesz się, czy warto wydać pieniądze czy nie. A napisałem wyraźnie, że gra jest wielkim kompromisem w stosunku do konsol, że nie jest symulacją, że brakuje jej tego i owego. Co nie znaczy, że nie można grać w nią z przyjemnością. Mi się ten tytuł podoba, bo podszedłem do niego bez uprzedzeń i wymagań godnych kontynuatora Flashpointa. Piszesz, że punktem odniesienia powinna być stara Flashka, w takim razie dam Ci inny przykład - nowy NFS. Ile ma wspólnego z pierwszymi częściami cyklu? Tu się jeździ i tu się jeździ. I to naprawdę wszystko. I nie przeszkadza to jej w byciu naprawdę fajną grą. Co z tego, że nie ma już ulubionych fur, policyjnych pościgów itd. Liczy się fun.
Od gier które podcierają sie takim tytułem jak ofp powinno się wymagać jak najwięcej bo przez to że przymyka się oko na na jej wady robi się krzywdę tak produkcji
Powiedzmy sobie szczerze - ta marka od 2003 roku (czyli od dodatku Resistance) nie istnieje tzn. gracze grają w to co mają bo nic innego nie wyszło, a że Codemasters podjęła się reanimacji to już ich prawo bo mają w łapach nazwę. Mieli koncepcję wypuszczenia "most realistic shooter ever". W tej sytuacji zostali zmuszeni do produkcji od zera, nie mieli technologii. Wydali na całość kupę kasy. Naprawdę myślałeś, że dorównają BiSowi pod każdym względem, firmie, która od 10 lat rozwija własny silnik pod kątem symulacji wojskowych robionych na zamówienie?
bo przecież nie trzeba się starać by zadowolić graczy, jak i samym graczom bo dając wysoką ocenę recenzja staje się narzędziem marketingowym a więc służy w tym konkretnym wypadku wyłudzaniu kasy od graczy
W takim razie to źle świadczy o dzisiejszych graczach, którzy zachowują się jak bezmózgie ameby. 5 minut czytania i wiesz czy chcesz tego czy wolisz wydać kasę na coś innego. Recenzje na Gry-OnLine nigdy nigdy nie były sponsorowane, a że były nośnikiem marketingowym to rzecz normalna. Każdy producent na pudełku gry chce zawrzeć jakiś fajny cytat zachęcający do kupna. Tak jest też w USA, gdzie co druga gazeta i jej nazwa w reklamie są bazą dla klientów.
ejay, już mniejsza o samej grze, swego czasu oglądałem pitch black z van dizlem ;) no i wrażenia miałem takie że to całkiem przyzwoity film z interesującą fabuła i fajnym zakończeniem, no ale jak dowiedziałem się po czasie, że był zrobiony za śmieszne pieniądze, urósł w moich oczach do rangi dzieła (arcy to była by przesada) ty właśnie patrzysz na tą produkcje od kuchni widzisz więcej niuansów niż zwykły gracz itp. co może samo w sobie stanowić wartość, jednak też może prowadzić na manowce bo łatwo znaleźć zalety tam gdzie ich nie ma, bo wiemy np. że czegoś nie zrobiono bo coś tam się stało w koło produkcji, albo się aktor utopił a tu jeszcze zostało nagranie jeszcze kliku scen, wtedy każda scena filmu ma inny wymiar, i tak też jest z twoją recenzją, obaj widzimy to samo, niby mamy podobne wnioski, ale końcowa ocena jest zupełnie inna;)
Beznadziejna gra - szczególnie multi. Ten patent z brakiem serverów to jakaś porażka. Gra się nie odpali dopóki nie będzie wszystkich graczy - totalny idiotyzm. Poza tym nawalam w kolesia w głowę ze snajperki 5 razy i nic - a nie jestem daleko. Grafika mi nie przeszkadza. Natomiast menu główne jest może i ładne ale zupełnie niepraktyczne. Stracona kasa - mogłem kupić coś innego.
Tak czytam wasze komentarze i dochodze do wniosku ze po co sie wysilac i wydawac 140 zl klon COD 4 jak mozna kupic sobie w koszu za 10 zl Operation Flashpoint 1 ze wszystkimi możliwymi dodatkami. Grafika mi nie przeszkadza bo w momencie jak ta gra wyszla chodzila mi na 640x480 low, tak sie kiedys gralo :D
Sorki ale mówienie że to wina konsol że w grze nie ma wychylania się zza murków to jakiś absurd. Fakt że konsole średnio się nadają to takiego klasycznego PeCetowego rozwiązania jak wychylanie pod "Q" i "E" (wprowadził to Rainbow Six 2 na PC), ale autorzy:
- mogli to dodać do wersji PC
- mogli użyć bardzo intuicyjnego i naturalnego rozwiązania z CoH 2
- mogli użyć systemu z przylepianiem się do murków znanego z innych gier...
Wiec zrzucanie winy na konsole to jakaś paranoja...
Raz na benchmark.pl mnie rozwalili - porównywali inFamous z Prototype i napisali że słaba grafika w Prototype to wina konsolowego rodowodu :-) Szkoda tylko że ta "ładniejsza" gra była właśnie konsolową :D
Im dłużej w to gram, tym bardziej doceniam jaką świetną grą jest ArmA2. Jeżeli ktoś się zastanawia co kupić, czy to, czy ArmA2 to zdecydowanie ArmA2!!!!
Ps A tak odnośnie jakości grafiki, to rzucam pod rozwage mały screen. Ten sam element ArmA2 po lewej i DR po prawej po prostu Epic Fail dla dragona:-(
Jak słucham głosów krytyki OF:DR i porównań do Arma 2 a szczególnie krytyki AI to trzeba zauważyć ze AI w Arma 2 zdarzają się identyczne o ile nie większe bugi , Np scenariusz oko za oko wróg siedzi z AK przy ognisku może stanąć metr przed nim: zero reakcji , tylko się na nas gapi. Kampania misja 1 , przy ratowaniu doktora stoi obok grupka żołnierzy, nie reagują jak 5 m od nich toczy się walka, potem można ich rozstrzelać, zero reakcji. Misja Manhattan atak na główną bazę Czedaków, wróg w bunkrach jest ślepy po kolei można ich rozstrzelać z 2 metrów, zero reakcji, patrol idący 100 metrów od bazy nie reaguje jak walimy a w nią artylerią, BMP jakby nic dalej sobie jeździ w ta i z powrotem, to nic że 50m obok rozwalono całą bazę na ich oczach [patch 1.4] itp. itp.
Co do realizmu czy nie przesadzacie? przeszkadzają pancerne drzewa a nie przeszkadzają "paski zdrowia" w pojazdach Arma 2 gdzie ostrzał z AKM niszczy (wolno) pancerz czołowy LAV25 ? Heliktoptery AI rozbijające się notorycznie o las? ..to tylko gry ;)
Arma 2 ma fotorealistyczna grafikę mało jest gier które jej dorównują.
grimero-->Masz rację, ArmA2 jest zabugowana nikt tego nie neguje. Ale obrazowo porównując to ArmA2 jest jak róża z kolcami, piękna i powabna, ale przy bliższym kontakcie można nie raz się ukłuć.
Natomiast OFP:DR jest raczej jak jajecznica na zbukach, pozostaje po niej tylko niesmak.
ArmA2 pomimo, iż kuleje w wielu aspektach, jest najlepszym, największym symulatorem pola walki jaki kiedykolwiek powstał. Podkreślam symulatorem pola walki, nie helikoptera, czołgu, czy żołnierza. Patrząc na nią jako na wirtualne pole walki, aż ociekające grywalnością można jej wiele wybaczyć.
OFP:DR jest tylko strzelanką ze słabą grafika, gdzie naprawdę ciężko znaleźć usprawiedliwienie dla bugów, bo ani rozmach, ani grywalność tego nie rekompensują. Dodatkowo co ciekawe jest grą droższą od ArmA2.
@Piotr44
Hmm.. Amen? Post wyczerpujący temat ArmA 2 vs. DR. :] (dodatkowo Ace 2 do ArmA 2 pozamiata ostatecznie).
Od siebie dodam jeszcze, iż AI w ArmA 1/2 jest oczywiście oparta na algorytmach i jasne, że czasem "głupieje", czasem super celnie strzela i cechuje się cholerną spostrzegawczością etc etc, ale jednocześnie jest dynamiczna, a nie na sztywno oskryptawana jak w misjach DR.
a tu jeszcze jeden głos w dyskusji tyle że z forum tematycznego dotyczącego gry.
Tylko, że w tej grze nie ma dosłownie nic co nam naobiecywali i nagadali chłopcy z CM! Ja po prostu nie wierzę, żeby mogli tak bezczelnie prosto w twarz kłamać i wciskać nam kit! NIE WIERZĘ!
1. Gdzie jest super realizm? ja p. widzę helikoptery odwrócone do góry nogami na ziemi i śmigła nadal się kręcą, przez prześwit w helikopterze gdzie nie ma szyb powinien przelecieć pocisk niestety tak się nie dzieje, szyba w heli się nie zbija nie można więc zabić samego pilota, pojazdy odbijają się od różnych przedmiotów jak piłeczki, namioty po najechaniu wybuchają (albo się walą) jakby to były co najmniej dwupiętrowe budynki, szybko znikający pył po wybuchu, AI niezbyt bystre - stoisz przed wrogiem a on cie nie widzi np. i inne buraki i wiele innych bugów które świadczą o tym, że ten ich silnik EGO kuleje... to wszystko widać na gameplay'ach na youtube.
2. Gdzie ta super grafika? Ta gra nie ma aż tak tragicznej grafiki ale coś tu nie gra, DIRT2 jest o niebo lepszy a to niby ten sam silnik? wiem, że grafika nie jest najważniejsza ale bez przesady mogliby dać nieco lepszą jakość dziś mamy komputery z 4 rdzeniowymi prockami a to coś radzi nawet P4HT sprzed 5 lat!!!
3. Gdzie są narzędzia? Edytor strasznie ubogi do tego te ograniczenia do 4km2 i 275m oddalenia od grupy. Na tym edytorze nie da się zrobić żadnych misji podobnych do pierwszego OFP... to edytor... a gdzie narzędzia które nam obiecali do tworzenia obiektów, wysp itp?
4. Szczegóły... nie ma żadnych szczegółów! O czym tu mowa skoro textury są naprawdę marnej jakości! broń wygląda jakby ją z plastiku zrobili, nie wspomnę już o trawie czy budynkach itp. Na filmach pokazali granaty z napisami na nich DELAY 5s a tu co? ledwo się granatu w ogóle dopatrzeć!!!
5. Brak deszczu, gdzie te błoto które miało chlapać? śnieg który miał padać i miało robić się biało... pojazdy miały w czasie się brudzić od błota itd. jak na razie nie widzę nawet reakcji trawy na jadący po niej pojazd a co tu mowa o śladach! Pojazdy od początku są obłocone.
6. Gdzie ten klimat z OFP... ta PRZYGODA! OFPDR jest jakiś taki surowy i pusty i bez smaku jeśli chodzi o scenariusz...
7. Wracając jeszcze do grafiki... animacje wysiadania z pojazdu np. tak to świetnie pokazali na filmie (tym 2 trailerze) te piękne wybuchy, dym, a tu co? ciekawe, że potrafili zrobić taki film na tym silniku a w grze tego nie ma... to jest co najmniej dziwne!
8. Misje i kampania... misje nudne a kampania ma tylko 11 misji do przejścia w 2 dni. W dodatku jedna misja od drugiej zupełnie inna - nie ma to żadnego ciągu czy historii... przecież obiecali, że to będzie CTI podzielone na misje i że jak w 1 misji coś rozwalimy to w drugiej będzie nam coś łatwiej przejść, że to miała być jedna wielka misja podzielona na kilkadziesiąt podmisji! że jak w 1 misji czegoś nie rozwalimy czy nie załatwimy jakiś chinoli to będziemy musieli się z nimi pierdzielić w 2 czy 3 itd... a tu co? misje liniowe jak w COD w dodatku jedna nie ma nic wspólnego z 2 czy 3 misją... gdzie to jest? kit nam wciskali? miało być tak, że to co zrobimy w 1 misji będzie miało wpływ na to co będzie w 2 np. zajmiemy jakąś wioskę to w 2 misji już chiniloe będą gdzie indziej... a tu wszystkie misje są z góry ustalone, zawsze tak samo. LINIOWOŚĆ TO WRÓG NR 1 dla takich gier!
9. Miało byś tyle pojazdów, broni, helikoptery, samoloty... ja samolotów nie widzę w ogóle!!! a tu co? ledwo mamy 20% tego co obiecali!
10. 3 kontynenty? gdzie to jest?
11. System zniszczeń? Gdzie te rozpadające się w różny sposób budynki? Zależy gdzie uderzy, to budynek inaczej miał się rozwalać...pojazdy wszystkie zniszczone wyglądają tak samo i tak samo dostają... żołnierze z kolei mieli być ranni i kuleć po strzale w nogę a tu po strzale w łeb nieraz widzę, ze biegnie dalej pełny sił!!! przecież tu nawet czołgiem drzewa nie można rozjechać!!! KU..A!!! CO TO JEST!!!???
12. Nie wspomnę już o apteczce i w ogóle o systemie leczenia... nie mam na to słów! no to jest tak niedopracowane, że aż żal - czysty ku..wski Call Of Duty!!!
13. Jedyna rzecz która naprawdę udała im się w tej grze i co zasługuje na 11 punktów z 10 to DŹWIĘK!!! ale nie samym dźwiękiem gracz żyje... niestety!
Mógłbym takich punktów spokojnie naliczyć tu jeszcze ze 20... dlaczego co innego gadali a co innego zrobili? Dlaczego zrobili wszystko pod kątem konsol? Okłamali nawet w tym, że grafika z konsol nie będzie się różnić od tej z PC - jestem posiadaczem PC ale konsolowcy też widzę zostali pod tym względem skrzywdzeni bowiem różnica jest kolosalna!!!
Czy kiedykolwiek w historii gier ktoś tak perfidnie kłamał w obietnicach??? Chyba nie... Sion w ostatniej wypowiedzi pisał o oblewaniu premiery szampanem... co oni niby opijają??? Ludzie na litość boską!!!
To nie może być prawda i widzę tylko dwie możliwości...
Albo CM wydało teraz grę mocno okrojoną pod kątem konsol i ulepszą (bardzo ulepszą) tę grę że będzie z niej jeszcze super realistyczny i OTWARTY MOŻLIWOŚCIAMI tactical shooter niemal symulator...
ALBO NAJZWYCZAJNIEJ W ŚWIECIE DALI DUPY!!! ALE NIKT JESZCZE TAK BEZCZELNIE NIE OKŁAMYWAŁ SWOICH FANÓW JA PIKOLE!!! TOŚ TO SIĘ W PALE NIE MIEŚCI!!!
Przepraszam za moje powyższe wypowiedzi ale emocje negatywne nie mogą mi opaść od czasu premiery - z każdym dniem jest coraz gorzej! Naprawdę mam nadzieję, głęboką nadzieję - że ostatnia wypowiedź Siona była szczera i jeszcze dużo z tą grą zrobią ale... jakoś tego nie widzę.
Naprawdę jest mi przykro jak CM mogło tak kłamać swoich fanów... to nawet do nich nie pasuje, nie rozumiem - przecież to bardzo zeszpeciło opinię o CM - przecież nie strzelili by sobie samobója??? Do tego jeszcze brak CD-KEY czy ANTICHEATA... może liczą na szacunek... ale jak? przez tę stertę kłamstw???
PO PROSTU NIE WIERZĘ, ŻE TO CO WYDALI TO FINALNA WERSJA - TO JEST COŚ NIE TAK...
Ty naprawde masz kompleksy z powodu tej gry pewno nie możesz spać po nocy szukasz po forach jak najgorszych zlepków krytyki tej gry naprawde biedny człowiek może husteczki potrzeba? haha
eJay - I ja myślę, że dałeś tej grze za dużo punktów. Bo... Jeśli Operation Flashpoint: Cold War Crisis był taktycznym FPS (na GOL jest to określenie: gry akcji - taktyczna), to skoro warstwę taktyczną jeszcze bardziej spłaszczono, to jak w takim razie Dragon Rising ma być taktyczny i być na tym samym poziomie (w kategorii tematycznej) co Cold War Crisis? To mi dokładnie przypomina jazdę po bandzie z tytułem "Tom Clancy's...", który rozmieniano na drobne z kolejnej gry na kolejną, aż dziś nie jest ważna złamanego grosza (przyznać się, ile osób sięgnęło po EndWar'a?). Ale dobitniej pokazuje to rozwój serii Ghost Recon.
Niemniej jednak, Codemasters nie zaprzeczał nigdy, że z OFP chce zrobić shootera, to że Ty (i nie tylko Ty) miałeś inne odczucia, nie oznacza, że inne osoby mają obowiązek o tym wiedzieć. Moim zdaniem tytuł zobowiązuje, a zobowiązuje głównie producenta, bo użytkownik nie ma obowiązku spodziewać się czegoś innego jeśli obiecuje my się dokładnie powtórkę akcji z poprzedniej części
Zastanawiające jest to, że z recenzji wcale nie wynika tak duża ocena. Wynika z niej, że najmocniejszą stroną tej taktycznej gry to dźwięk a reszta po trochu kuleje. Kampanię opisujesz jako spartańską pod względem informacji. Mi to wygląda na poważny błąd, bo z tego co piszesz wynika, że mamy do "zaliczenia" 11 misji bez składu połączonych ze sobą. Oszczędna otoczka nie wszystkim może się podobać, zwłaszcza, jeśli kampania ma nas przykuć. I nie trzeba długo szukać, by odnaleźć odpowiedź w Cold War Crysis. Co nas tam trzymało? Oprócz z rozmachem stworzonych misji (czasem z misjami pobocznymi) była też fabuła, która splatała to wszystko w logiczną całość, do tego stopnia że było się ciekawym kolejnej misji, nie tylko z powodu jej istnienia, ale także tego jaki będzie miała wpływ na dalszą opowieść (np. wspomniany gdzieś tam w komentarzach After Montigniac nie musiał się w ogóle wydarzać). No i dalej, brak doboru ekwipunku to poważny błąd w tego typie gry. Nawet w GRAW2 można było dobrać sobie sprzęt przed misją. Niepokojąca jest wiadomość o uzbrajaniu się na Terminatora... w dwa kaemy?
Dalej, mamy plus dla systemu dowodzenia i uwagi do AI, które potrafi zaskakiwać dwojako. Minus dla faktycznie nie męczącej się podczas biegu postaci (to chyba podpada pod te znamiona realizmu, tyle że nie jest to cecha pozytywna). Minus za brak wychylania się. Minus za dowodzeniem trochę rozbudowanym fireteamem. Faktycznie byłby to plus gdyby to była kontynuacja np. Full Spectrum Warrior lub R6, GR.
Później opisujesz grafikę a dokładniej cały czas optymalizację o której trąbią wszyscy. Przepraszam ale czy to oznacza, że zoptymalizowany Crysis ma wyglądać jak np. Chrome? Czy raczej pod pojęciem "optymalizacja" chodzi nam o tak napisanie kodu przez programistów aby przez różnego rodzaju algorytmy grafika wyglądała bardzo dobrze a przy tym traciła jak najmniej na jakości. Optymalizacją nie jest zubożenie obiektów 3D o połowę z trójkątów tworzących siatkę czy też przy tym zastosowanie gorszych jakościowo tekstur. Jest to po prostu archaizowanie grafiki. Jeśli ogólnie pojęta grafika w grze (czyli obiekty i tekstury) celowo są archaizowane, to nic dziwnego że gra chodzi dobrze na starszym sprzęcie. A teraz wyobraźcie sobie jak by wyglądał tak "zoptymalizowany" Crysis z modelami i teksturami z Chrome. To by nawet w 2007 roku nie przeszło... Ale prawda, na wtedy przeciętnym sprzęcie jak GF 7600 czy Radek X1950 święciłby triumfy z dużą ilością FPSów. Analogicznie jest z tego co widzę w przypadku OFP:DR.
Kolejna sprawa to animacje. Ponoć perfekcyjnie wygląda podczas ładowania broni, ale zawodzi przy czymś co musimy obserwować znacznie częściej, czyli chód żołnierzy.
Przejdźmy teraz do podsumowania... Do plusów zaliczyłeś znamiona realizmu, ale w przypadku gry taktycznej aspirującej do bycia kontynuatorem serii, to jest raczej wada. W takiej grze nie mogą być "znamiona" tu ma być tyle realizmu ile się da. O wciąganiu fana ArmA2, to chyba jakiś wypadek przy pracy, że udało się nakłonić jedną osobę do gry to jeszcze nie plus dla niej samej w recenzji. Kurcze, ja porwałem się by zagrać do końca w FarCry2, jedną z nudniejszych gier ostatnich lat, a mimo to nie domagam się by w recenzji stało "potrafi wciągnąć fana ArmA" (bo wtedy grałem w jedynkę).
Emocjonująca kampania? Być może, ale pod tymi zbędnymi bajerami ma się kryć wątek fabularny, o którym pisałeś w recenzji, więc dla mnie ta część to minus.
Edytor - OK
Optymalizacja - jak wyżej w tekście, nie ma żadnej z tego co mogłem zobaczyć, są za to prostsze modele z uboższymi teksturami ze wszystkimi tego konsekwencjami (szybciej działa, ale znacznie gorzej wygląda). Z resztą, w minusach dałeś "Grafika daleka od ideału", więc optymalizacja nie ma tu najmniejszego znaczenia. Aczkolwiek byłoby oczywiście pełnymi nieporozumieniem jeśli taka grafika wymagałaby superkomputera. COD4 czy FarCry2 dostał plus za "optymalizację"?
Dźwięk - OK
Fizyka jazdy i zniszczeń - OK
Niegłupie AI - i znów, z tekstu wynika coś innego
Niektóre elementy techniczne, np. animacje przeładowania broni; - OK
Dobrze rozwiązany system obrażeń oraz leczenia. - OK
Skromny, aczkolwiek grywalny tryb Cooperative - OK
Minusy pozostawię bez komentarza, bo te akurat wynikają z zapisanego tekstu.
Z tego wszystkiego, jakby nie patrzeć, to jeśli nawet miałby to być FPS akcji, jak COD4, to do 70%, na mój gust, nie dochodzi. A jeśli ma z tego być gra taktyczna, opierająca się na założeniach OFP:CWC, to choćbym chciał, to taktycznej gry FPS nie definiuje dźwięk, animacje przeładowania broni czy system leczenia. W takiej grze musi działać system walki a nie kończyć się strzelaniną. Po prostu ogólnie pojęty realizm sytuacji. Ważne jest AI, nie tylko przeciwnika, a i podkomendnych. Jeśli dostarcza ono więcej kłopotów zmierzających w kierunku kpiny, no to pozostaje nam tylko AI z COD4. Grafika jest ważna ale nie po to by była ładna dla oczu ale po to by mundury i kamuflaż na pojazdach spełniał swoją rolę. Implementacja jak najwierniejszej grafiki ma nam zagwarantować jak najlepszą symulację pola bitwy z pełnymi konsekwencjami.
W skrócie, eJay, po tekście recenzji, bez podsumowania i założeniem, że opisujesz taktyczny FPS spodziewałem się oceny maksymalnie 60%. Według mnie, po tym co przeczytałem, jest to bardzo dobry FPS akcji albo średnia FPS taktyczny.
Ostatnie stwierdzenie, że OFP:DR, to coś między ArmA2 a GRAW też jest bardzo... prowokacyjne i chybione moim zdaniem. Bo w sferze łatwości rozgrywki, raczej Dragon Rising dla Cold War Crisis jest tym czy GRAW dla oryginalnego GR.
MANOLITO--> Generalnie ze wszystkim co napisałeś się zgadzam, taka przykra prawda. Też chciałbym aby OFP:DR był świetną grą, ale niestety nie jest i już nie będzie, nie wierzę w bajki że teraz, po premierze przerobią ją patchami aby była tak dobra jak OFP, albo przynajmniej tak dobra jak zapowiadali. Też czuję się troszkę zrobiony w bambuko, pomimo, iż spodziewałem się że tak to mniej więcej będzie wyglądało. Jednak nie wytrzymałem, i pomimo tego co mi rozsądek i intuicja podpowiadały, a z uwagi na sentyment dla OFP wydałem te 89PLN w EMPIKu na OFP:DR, i teraz mogę mieć pretensje po trosze do swojej naiwności,a po trosze do marketingu CM który wmówił mi że gra będzie jednak inna:-( Dokończe te 11 misji (pewnie jutro) i może na allegro dostanę chociaż połowę tego co zapłaciłem za tę grę.
Spodziewałem się że gra legendzie OFP nie dorównam, ale myślałem że jednak będzie troszkę lepsza:-(
prosiacek--> ArmA2 i Ace2 to może być mistrzostwo, zobaczymy. Na razie z zapowiedz wygląda super:-)
Dobrze ująłeś sprawę AI. W Arma2 AI potrafi być durna, ale przynajmniej stara się adoptować do sytuacji co jej się czasem udaje świetnie, a czasem tak sobie, ale dzięki temu ta sama misja nigdy nie wygląda dokładnie tak samo. AI w ArmA2 pomimo iż kulawe jednak się stara i potrafi czasem naprawdę zaskoczyć.
W OFP:DR na odmianę są proste z góry zdefiniowane skrypty tj stało się A, to zrób B, a za dwadzieścia sekund zrób C i zawsze wynik tych działań będzie identyczny niezależnie co Ty zrobisz zawsze wygląda to tak samo, jedyne co możesz zrobić aby miało to wpływ na przebieg misji to zginąć:-(
ps Tak na marginesie to teraz ArmA2 może przeżyć prawdziwy boom, bo z tego co czytałem na różnych forach to wiele osób wstrzymało się z zakupem ArmA2 do czasu premiery OFP:DR, żeby zobaczyć co będzie lepsze.
Tak dosyć trudnawa jest ta gra,nie raz misje trzeba powtarzać kilka razy bo dostaniesz celną kulkę i po tobie takze trzeba uważać.
Ten kto myśli, że portale typu gamespot IGN itp dają chodźby namiastkę prawdziwej oceny niech wraca do swojego ciasnego miejsca w wielkiej maszynce do robienia pieniędzy. Równanie jest proste, im więcej czytelników tym bardziej opiniotwórcze recenzje im bardziej opiniotwórcze recenzje tym więcej warte im więcej warte tym mniej prawdziwe. Jak szukacie prawdziwego tekstu to czytajcie co ludzie piszą na forach. Ludzie w jakim świecie wy żyjecie? Jak trailery i wypowiedzi twórców lub sprzedanych serwisów kierują waszym wyborem to równie dobrze możecie swoje dzieci u znachorki leczyć. Na 10 zdrowasiek do pieca i oby choroba z nich za szybko nie wyszła!
Wszystko sprzedane, żal dupę ściska. Kłamstwa nie ma a prawda jest warta tyle co moja wczorajsza kupa.
Piotr44 (83) - gzie ty zrobiłeś ten screen. W programie Paint.
Żal mi takich ludzi
dodam coś do siebie OF:DR vs Arma 2
grafika -> zdecydowanie lepsza Arma 2, (jednak nie do końca wczytywanie tekstur na twoich oczach) grafika fotorealistyczna, piekne widoki,
dzwiek-> OF:DR deklasuje ARma 2, dzwiek w OF jest co najmniej 3 razy lepszy niz w Arma 2, zdecydowanie najlepsza strona OF:DR
AI-> równe aczkolwiek w Arma 2 zdarzają się bugi przez duze B (helikoptery AI - np twój transport potrafi wylądować sobie jakby nic na drzewach - bum, lub zeslizgnąc się z zbocza 20* - bum i wczytanie misji), więc wole to z OF:DR
fizyka gry -> OF:DR ma silnik Havoc , deklasuje Arma 2, widać to np: przy trafieniach
animacje -> animacje poruszania ma lepsze Arma 2, jednak animacje walki i broni ma lepsze OF:DR ( po trafieniu wroga w Arma 2 ten jeszcze stoi sekunde potem nagle "odgrywa animacje" postrzału, siedzacy wróg w Arma 2 po trafieniu za każdym razem wstaje i sie przewraca, wróg w bunkrze, pojezdzie w Arma 2 teleportuje sie po trafieniu 5 m, zawisa w powietrzu i upada, ostatnio taki mnie przeskoczył -> komedia,) tu wygrywa OF:DR
model zniszczeń-> wydaje mi sie że Arma 2 ale nie są to różnice kolosalne
fabuła -> zdecydowanie Arma 2
realizm-> tu wygrywa Arma 2, ale nie zdecydowanie ( paski zdrowie a pojazdach, niszczenie czołgu z broni maszynowej) jednak wiecej opcji gry, ustawień, rozkazów, modeli broni jest w Arma 2, Arma 2 ma też opcje high commnad
ogólnie OF:DR jest bardziej zbalansowany
OF:DR i ARma 2 są jak prace maturalne, OF jest przecietna/dobra, Arma 2 jest prawie doskonała ale w Arma 2 sa 3 byki ortograficzne i obie dostaja równe oceny ;)
a miało być tak pięknie, niestety w tej grze najlepszą robotę zrobił marketing ;(
Dla niego napewno gra jest eksperymentem całkiem udanym jak na początek w przyszłości może im bardziej się powiedzie gra zyska część fanów co ulepszą tą grę i umocnią na rynku,płakać z powodu jednej gry bez przesady myśle,że wyjdzie kiedyś coś godnego uwagi dla fana militarii i symulacji.
psychola - Przecież to już jest i nazywa się ArmA2. A z modem ACE2 to będzie nie do pokonania.
grimero - Havock powiadasz? http://www.youtube.com/watch?v=fHdU9v05wqU&feature=player_embedded :)
Wozu, miło zobaczyć tak obfity post. To rzadkość na tym forum:) Przejdzmy jednak do rzeczy:
Bo... Jeśli Operation Flashpoint: Cold War Crisis był taktycznym FPS
Nie był FPS'em, bo można było też grać w TPP. Mała poprawka:) Ja wciąż nazywam to symulatorem pola walki:>
to skoro warstwę taktyczną jeszcze bardziej spłaszczono, to jak w takim razie Dragon Rising ma być taktyczny i być na tym samym poziomie (w kategorii tematycznej) co Cold War Crisis?
Żeby było śmieszniej to napisze Ci, że struktura misji w DR i CWC jest podobna. Wciąż biegamy od punktu kontrolnego do kolejnego i wykonujemy cele misji. Taktyka w obu tytułach skupia się wciąż na wydawaniu waypointów, odpowiednim ustawianiu się do pozycji wroga itd. Naprawdę DR nie musi się wstydzić warstwy taktycznej. Problem tkwi w opakowaniu ale o tym niżej.
[...]aż dziś nie jest ważna złamanego grosza (przyznać się, ile osób sięgnęło po EndWar'a?)
Marka Toma Clancy jest na tyle szeroka, że nie zmusza twórców gier do prac nad typowymi strzelaninami taktycznymi. Do wyboru, do koloru. Ale masz rację - najlepsze tytuły z serii to stare Rainbow Six i Ghost Recon.
Niemniej jednak, Codemasters nie zaprzeczał nigdy, że z OFP chce zrobić shootera, to że Ty (i nie tylko Ty) miałeś inne odczucia, nie oznacza, że inne osoby mają obowiązek o tym wiedzieć.
Tego nie rozumiem kompletnie. Jak nigdy nie traktowałem DR'a jako konkurencji dla Czechów. Pojedyncze elementy mnie ciekawiły (FLIR, dowodzenie), ale to wszystko.
I nie trzeba długo szukać, by odnaleźć odpowiedź w Cold War Crysis. Co nas tam trzymało?
I doszliśmy do kwestii opakowania. CWC było starannie wyreżyserowaną historią. Świetnie zagraną (voiceacting jeden z lepszych jakie dane mi było słyszeć), klimatyczną. Wszystko było tam idealnie dograne i dopięte na ostatni guzik. Historia konfliktu w DR tak naprawdę nie istnieje, co jest minusem, ale też nie jest sztucznie opatrzona jakimiś cutscenkami czy bohaterami co jest już plusem. Mimo, że wydaje się sklecona na pół roku przed premierą to mi się generalnie podoba. Co nie znaczy, że skaczę z radości. Od czasu do czasu powtarzam sobie misje Trumpet's Sound czy Bleeding Edge, bo uważam, że kampania ma swoje zalety i pokazuje pazury w takich właśnie scenariuszach. Nie jest to hollywwodzka epa godna starego CWC, a bardziej realistyczne podejście do wojny - z dnia na dzień. To samo zrobił BiS w ArmA I, tylko, że tam błędy, wydajność i kretyński przebieg akcji (podjedź Humvee i zniszcz obóz, koniec) zadecydowały o tym, że kampania mnie tam odrzuciła na kilometr od monitora.
Czy raczej pod pojęciem "optymalizacja" chodzi nam o tak napisanie kodu przez programistów aby przez różnego rodzaju algorytmy grafika wyglądała bardzo dobrze a przy tym traciła jak najmniej na jakości. Optymalizacją nie jest zubożenie obiektów 3D o połowę z trójkątów tworzących siatkę czy też przy tym zastosowanie gorszych jakościowo tekstur. Jest to po prostu archaizowanie grafiki.
Masz trochę racji, aczkolwiek nie ma wielu gier, które mają tak otwartą przestrzeń, tyle obiektów. Crysis ma świetny silnik pod kątem fizyki, modowalny i w ogóle gra w najlepsze, ale też ma pewne ograniczenia. Moje zdanie na temat grafiki DR znasz i je podtrzymuje. Grafika jest średnia, niepowalająca. Ale niektóre widoczki są ładne, efekty HDR też są starannie wykonane. Oczywiście można to było zrobić lepiej, ładniej (zwłaszcza, że to GRIDowye engine), ale wtedy byłoby marudzenie o wysokich wymaganiach sprzętowych.
Do plusów zaliczyłeś znamiona realizmu, ale w przypadku gry taktycznej aspirującej do bycia kontynuatorem serii, to jest raczej wada.
Między wyrażeniami znamiona realizmu, a full realizm widzę różnicę. DR nie jest realistyczny, ale posiada kilka elementów, które o realizm się ocierają (jak system obrażeń). Realizm to również zastosowanie ekwipunku - FLIR, Field Dressing, flary w helikopterach (tego nie ma nawet ArmA), granaty dymne w czołgach, możliwość wchodzenia do domów.
O wciąganiu fana ArmA2, to chyba jakiś wypadek przy pracy, że udało się nakłonić jedną osobę do gry to jeszcze nie plus dla niej samej w recenzji.
Jeżeli fan ArmA II potraktuje tą grę jako nie-konkurenta dla ulubionej gry to ma szansę się pobawić. Dowodem na to jest rozegranie kilku coopów w znanym towarzystwie:)
Kurcze, ja porwałem się by zagrać do końca w FarCry2, jedną z nudniejszych gier ostatnich lat, a mimo to nie domagam się by w recenzji stało "potrafi wciągnąć fana ArmA"
Od kiedy FC2 zapowiadana była jako konkurencja dla ArmA? Nie mieszajmy tematów.
Z tego wszystkiego, jakby nie patrzeć, to jeśli nawet miałby to być FPS akcji, jak COD4, to do 70%, na mój gust, nie dochodzi
No widzisz, na twój gust nie dochodzi. Abstrahując od tego, że nowy OFP klonem CoDa nie jest to na mój gust zasługuje na 80%. Niestety wciąż tkwisz w przekonaniu, że w dzisiejszych czasach magiczna nazwa w tytule do czegoś zobowiązuje. Podałeś wcześniej markę Toma Clancy. OFP2 jeszcze daleko do tego symbolicznego zeszmacenia (mamy do czynienia ledwie z reanimacją), ale Wozu zrozum, że dzisiaj mamy 2009 rok (prawie 2010). Gry są trywializowane, klientela coraz mniej wymagająca. Wydaje mi się, że twoje pretensje kryją rozczarowanie, że Dragon Rising nie jest Armą II. A gdyby była Armą II to miałbyś pretensje, że Codemasters pracowało tyle lat i wydali tylko klona konkurencji.
Ostatnie stwierdzenie, że OFP:DR, to coś między ArmA2 a GRAW też jest bardzo... prowokacyjne i chybione moim zdaniem. Bo w sferze łatwości rozgrywki, raczej Dragon Rising dla Cold War Crisis jest tym czy GRAW dla oryginalnego GR.
A moim zdaniem to Brothers in Arms na większej przestrzeni :) Idealna gra dla ludzi, których ArmA II (niedługo wraz z debeściackim ACE2) zwyczajnie przerosła i odrzuciła koniecznością uczestniczenia w zorganizowanej rozgrywce.
Arma 2 ma tyle błędów w grafice,fizyce,rozgrywce nie wiem może już to naprawili ale poprostu niektóre błędy irytowały,Arma 2 nie jest doskonała a ja miałem na myśli jeszcze coś perfekcyjnego.Pozatym eJay ma 100% racji zna się narzeczy gra ma swoje zalety i wady.Przesada z tą krytyką gra ma swój klimat i jest wypełnieniem którego brakowało.
Jeden wielki zawód. Operation Halfasspoint: Retards Rising by Consolemasters ;)
ejay
"Gry są trywializowane, klientela coraz mniej wymagająca. Wydaje mi się, że twoje pretensje kryją rozczarowanie, że Dragon Rising nie jest Armą II. A gdyby była Armą II to miałbyś pretensje, że Codemasters pracowało tyle lat i wydali tylko klona konkurencji."
a co to za problem zrobić kilka trybów rozgrywki, łatwy, dla ludzi którzy lubią sobie postrzelać tak jak w najnowszym ofp bez trzęsawki broni, z banalnym leczeniem, bez zmęczenia itd. i poziom realistyczny jak najbardziej zbliżony do army, a to że gra przypominała by jej klona to nie jest zarzut, a raczej zaleta ;), a gdyby jeszcze udało by im się zostawić taki dźwiek jak w najnowszym ofp, przeładowania broni, mogli by wprowadzić animacje wchodzenai/opuszczania pojazdów, no to była by bajka ;)
MANOLITO--->Marzenie ściętej głowy:) Codemasters nie miało technologii (BiS ma silnik) i musiało nad wszystkim pracować od zera. W dodatku zrobić wszystko, aby ich gra była elastyczna, modowalna. To, że połasili się na nowego Flashpointa świadczy o dużej odwadze. No, a że w rezultacie zrobili produkt dla mas to już ich wybór. Dragon Rising to jeden wielki kompromis ze milionami dolców budżetu w tle. Może następnym razem się uda. Na dziś nową grę Codemasters należy rozpatrywać w innych kategoriach niż grę BiS.
eJay ty chyba robisz za rzecznika CM ;) tłumaczysz ich z tego co zrobili, a nie obiecywali, a powinieneś z tego co obiecali, a nie zrobili ;)
ps. tak to są marzenia ściętej głowy ;(
Miło mi:)
eJay - Codemasters Community Manager
tłumaczysz ich z tego co zrobili, a nie obiecywali
To jak z politykami. Rozliczam ich z tego co robią, a nie co obiecują:) Gdybym miał rozliczyć BiS z tego co obiecywali to uwierz mi - ArmA II dostałaby ode mnie bat za batem:)
Daj sobie siana nie zmienisz tej gry jest jaka jest jak ci się nie podoba to nie graj w każdej grze coś obiecują i często tego nie ma więc nie wymyślaj może poprawią to i owo w patchach,dlc nie wiadomo.Nie wiem czego się czepiać ocena wcale aż tak wysoka nie jest tej gry jakby 9 dostała czy okolice to co innego.
eJay,
tak czy śmiak tytuł Operation Flashpoint zo bo wią zu je.
Gdyby nazwali tą grę samo Dragon Rising to mogłaby ocena 80 być jako ta luka pomiędzy Armą a GRAW'em. Ale marna to kontynuacja OFP.
Arma 2 owned DR
eJay, dokładnie tak jak napisał kolega powyżej, szlachectwo zobowiązuje ;)
Z Far CRY 2 to samo było inna zupełnie gra a jest grą bardzo fajną więc tu tak samo jest jak nie pasuje wam to idźcie grać nadal w Arme 2 a nie żalcie się w 100 postach i ciągle to samo pisząc monotonie bez argumentacji.Wymyślcie coś lepszego radze wam nudne to się już robi...
eJay, czyli coś na zasadzie "co przystoi krowie nie przystoi marsowi" ;)
psychola, tak jak byś ty nie pisał przez 100 postów tego samego ;)
ps. nikt cię tu nie trzyma, jak ci się nie podoba poziom dyskusji, znajdź sobie inne forum ;)
Widać,że się pomysły kończą wam:) nie wiem po co tyle trudu gra wyszła jaka wyszła albo się ją uwielbia albo nienawidzi ale po co tyle szumu jaka ta gra jest płacą wam za krytykę czy co czy nie możecie sobie znaleść innej gry dla siebie godnej uwagi.Zaraz dojdzie do 1000 postów z powodu bólu,że gra nie jest taka jaką chcieliście haha ;) lepiej opiszcie co byście zmienili a co byście zostawili a nie w kółko to nie jest pierwszy OP czemu noszą taki tytuł karygodne haha
ta, z czego 40% jak nie więcej będzie twojego autorstwa :P
Wyszła jaka wyszła ale mogła wcale nie wychodzić. My nie narzekamy tylko rozliczamy CM które z obietnic się nie wywiązało. I wyszedł z tego shooter dla mas jakich wiele.
Tak patrze a w minusach grafika to mnie zdziwiło myślałem że będzie ładna a tu niby brzydka :/
a możliwe bo na tym foum tej gry jest gorąca dyskusja i wielki płacz ja dopiero zacząłem xD rozumiem gdy gra dostała nie wiem oceny poniżej 70% to można mówić że spaprali trzeba podchodzić świeżym umysłem do tej gry i wtedy zawsze się coś spodoba.Haha dobre sobie dla mas to jest seria COD inne niezbyt ciekawe pozycje.A wy jak boty nic nie rozumiecie nadal to samo ta napiszcie pismo i rozliczcie CM xD powodzenia;)
Garbol, marna prowokacja skoro nawet nie potrafi się prawidłowo napisać nazwiska Executive Producera ;)
Nie wiem ja tego nie robiłem ale shit tam jak najbardziej pasuje :D .
psychola - nie wiem ja tam do twojego poziomu "pokemoństwa" to się nie będę zniżał bo jeszcze mnie pobijesz swoim doświadczeniem.
Ta twoja prowokacja źle dziecko świadczy o tobie xD pogłębiasz się w niewiedzy co do gier nazywając tak jak nazwałeś bezsensownie twoje posty nic ciekawego tu nie wnoszą więc możesz zmienić forum i tez ponazywać inne gry tak samo bo tak najłatwiej szkoda czasu na takich ludzi i posty na takie próby ataku na tą grę.
Tak jak się obawiałem. Tytuł tej gry to profanacja, a huczne hasła zapowiadające tak jak w przykładzie z postu [95] to farsa i środkowy palec wymierzony w stronę graczy. Żenada. O tym czym ta gra miała być i jaka w końcu jest nawet nie chce mi się pisać... z tego co czytałem kilka konkretnych postów wyżej dobrze to opisuje, dlatego oszczędzę sobie pisania tych niemiłych słówek.
Denerwuje mnie ocena w tej recenzji... W tekście pan wymienia praktycznie tylko wady, kiepska optymalizacja, animacje, grafika, błędy techniczne, skrypty, fizyka (nawet nie będę się rozpisywał jak żałosny jest fakt, że w grze która ostentacyjnie nazywa się realistyczną najskuteczniejszymi zaporami przeciwczołgowymi są drzewka...) itd. W plusach wymieniono tylko dźwięk i to, że mimo wszystko da się w nią grać. W zestawieniu tych cech inne tytuły dostałyby pewnie mniej niż 50%, nic poza wpływem marketingu nie usprawiedliwia mi tak wysokiej oceny tego tytułu, zwłaszcza po takiej recenzji.
Najgorsze w tym wszystkim jest właśnie to, ze to twórcy zapowiadali realistyczne pole walki na otwartej przestrzeni. Do tego przybrali ten pomysł marką OFP i trzeba być idiotą myśląc, że gracze nie będą porównywać jej od samych początków do takiego tytułu jak ArmA. Sami są sobie winni bo w końcu to oni żonglowali ciągle hasłami reklamowymi takimi jak realizm, taktyka, symulator. Teraz mieliśmy premierę tej gry i za to, że ta gra nie jest totalnie tym na co wskazywałby wszystkie wcześniejsze aspekty powinna zostać zlinczowana. Tymczasem jest "nawet fajna" bo jest kompromisem pomiędzy CoDem a GRAWem (jakby mi ktoś porównał kiedyś OFP do takich tytułów to wyśmiałbym). Ale już nawet mniejsza o to. Liczyłem po prostu na alternatywę dla ArmA, myślałem że będzie ładniej wyglądać na moim sprzęcie, choć nie liczę że tego DR odpaliłbym na full. Tymczasem nic nie jest takie na jakie liczyłem, a ja wciąż lubię bawić się w demo ArmA II na średnich ustawieniach. Kocham w tym demie bawić się edytorem, który pozwala zapomnieć, że to tylko demo. Takich bitew jak robiłem już dzięki temu edytorowi nie widziałem jeszcze nigdy w żadnej grze a to przecież wciąż tylko demo. Teraz kiedy okazało się że OFP:DR to oskryptowane gówno a'la CoD z domieszką taktyki a'la GRAW na otwartej przestrzeni a'la ArmA mam zielone światło żeby kupić ArmAII i kij z tym, że będę grać na średnio niskich przy stosunkowo małej ilości NPCów, bo to i tak gwarantuje niesamowicie epickie wrażenia symulacji.
Apropo porównajcie mi edytory ArmAII i tego nowego OFP.
KapCioch--->Gdybym chciał, mógłbym Armie wygarnąć równie tyle co Ty OFP DR. Toporne menu dowodzenia z podziałem na Fire Teamy, płonące pod wodą pojazdy, gubienie broni w trakcie pływania, fantastyczna fizyka pojazdów pancernych, błędy techniczne itd. itp. Przypomnę tylko, że również dokonałem recenzji ArmA II i pomimo bugów, żenującej optymalizacji i "wątłego" skoku jakościowego między A1 a A2 oceniłem ją wyżej niż OFP DR, które się nie wiesza, chodzi w 40 fps non stop, nie woła o patche i nawet sprawia mi frajdę.
Wyszło na to, że CM w żadnym momencie prac nie planowało zrobić niczego choćby zbliżonego do Army, natomiast najwyraźniej chcieli stworzyć konkurencję dla CoD MW.
I tutaj nawet im wyszło. Gra jest mniej debilna i prostacka więc plus dla nich:)
eJay -> Jest FPSem, bo tak stoi na GOLu :). Tak jak to, że mamy możliwość dozbrajania żołnierza w sprzęt, nie czyni z tej gry RPG. Piszesz o taktyce w innym opakowaniu, no OK, także Battlefield (jakikolwiek, vanilla) ma ten sam rodzaj taktyki, nawet offline z botami. A co do struktury misji - czy jest możliwe nie zrealizowanie zadania i zaliczenie misji? W OFP:CWC zdarzały się takie. Stąd dalej można spojrzeć na strukturę kampanii. Pisałem wyżej już o After Montignac, które nie musiało się wydarzyć.
A co do serii "Tom Clancy's...", no widzisz, pamiętamy to co było w niej najlepsze, to co wyróżniało te gry od wszelkich mohowych i codowych strzelanek. Teraz może marka bardziej rozpoznawalna, ale co z tego? Kiedyś następuje taki punkt krytyczny, że nie musimy znosić nowej serii UFO, Deus Ex: Invisible War, FarCry 2m GRAW2, Oblivion czy Fallout 3, bo ktoś uważa, że warto sprzedać grę dla bezmózgich yeti z tytułem, które zyskało sławę głównie dzięki temu, że się myślało przed wciśnięciem klawisza, a nie reagowało.
Jeśli chodzi o klasyfikację gry - tak jak pisałem, Ty może nie, ale gra stoi w tym samym dziale co OFP:CWC i ArmA, więc siłą rzeczy, z powodu tego zakwaterowania, OFP:DR musi być porównywane do tych gier.
Co się tyczy kampanii, to na razie tyle - zostawię, bo interpretowałem tylko tekst recenzji - aby skomentować jak według mnie wygląda kampania, to musiałbym wcześniej ją przejść - no i jeszcze wcześniej zakupić grę. Ja tylko mogę podtrzymać słowa, że dla mnie kampania to coś więcej niż uszeregowane misje. Fabuła też się przydaje.
Optymalizacja... Gdyby pojawiło się marudzenie, to właśnie wtedy byłoby dobrze. Zobaczylibyśmy też wtedy co musi z siebie wycisnąć silnik graficzny Grida by pokazać to co ArmA2. I to ma swoją nazwę - skalowalność. Mamy wtedy mniej szczegółowe obiekty z gorszymi teksturami, może z mniejszą ilością specjalnych efektów itd. i zarazem mamy wyższą wydajność. Analogicznie w drugą mańkę. Jeśli optymalizacja polega tylko na zaimplementowaniu gorszych standardów, to to jest kapitulacja.
"Jeżeli fan ArmA II potraktuje tą grę jako nie-konkurenta dla ulubionej gry to ma szansę się pobawić. Dowodem na to jest rozegranie kilku coopów w znanym towarzystwie:)"
To zdanie ma inny wydźwięk w recenzji. W recenzji takie punkt na plus w cale nie oznacza, że traktujesz Dragon Rising, jako gry, która z Cold War Crisis nie ma nic wspólnego.
"Od kiedy FC2 zapowiadana była jako konkurencja dla ArmA? Nie mieszajmy tematów. "
Nie jest istotne czy jest konkurencją (choć gdyby zrobić analizę porównawczą z FarCry2, to kto wie), chodzi o sam fakt występowania tego punktu na plus. FarCry2 mógłby mnie zaciekawić i mógłbym go w ten sam sposób przedstawić jako punkt na plus. Nie sądzisz jednak, że byłoby to nadużycie? Z twojej wypowiedzi wnioskuję, że tak - tak samo mi się wydaje, dlatego wydaje mi się też nadużyciem wstawienie takiego komentarza w OFP:DR, skoro napisałeś wyżej tak:
"Jeżeli fan ArmA II potraktuje tą grę jako nie-konkurenta dla ulubionej gry[...]"
Ja nie uważam FarCry2 za konkurenta ArmA, czyli mógłbym tak napisać?
"Niestety wciąż tkwisz w przekonaniu, że w dzisiejszych czasach magiczna nazwa w tytule do czegoś zobowiązuje.
Dokładnie, to napisałem wyżej.
Gry są trywializowane, klientela coraz mniej wymagająca.
I to jest usprawiedliwienie dla oceny? Matko jedyna, no to dlaczego filmy pokroju Epic Movie są mieszane z błotem, a i tak mniej wymagająca klientela wali do kin? Może recenzenci się mylą? Może faktycznie powinno dawać tym filmom oceny w zależności od tego ilu osobo się film spodobał? Kurcze, przecież każdy ma jakiś zdrowy rozsądek. A wydaje mi się, że dużo jego musi mieć osobą recenzująca i co więcej publikująca. Inaczej mielibyśmy stwierdzenia typu - Epic Movie to klasyczny film kształtujący kulturę kinematografii USA. Przewrotnie można tak powiedzieć, ale byłoby to głupotą.
Wydaje mi się, że twoje pretensje kryją rozczarowanie, że Dragon Rising nie jest Armą II. A gdyby była Armą II to miałbyś pretensje, że Codemasters pracowało tyle lat i wydali tylko klona konkurencji.
No i nie dowiesz się jak by było inaczej. Nie napiszę Ci na ile staram się być obiektywny, bo tego zmierzyć się nie da. A rzecz mogę opisywać taką jaką jest i konfrontować to z tym jak zapowiadano ją.
A skoro ludzi przerosła ArmA i OFP:CWC, no to mają faktycznie te BiA, ale też i COD4... w jednym szeregu.
psychola - Niec już nie będę pisał :D . Twoje posty dają dostateczne świadectwo o tobie :).
Wozu,
nie wiem czego spodziewasz sie po eJay'u? czego bys nie napisal i jak trafnych argumentow bys nie podal on i tak nie moze przyznac Ci racji bo ... hmnmm ... spojz na glowna strone GOL'a i co idzisz? logo portalu okraszone OFDR.. tlo strony OFDR ... tlo forum OFDR ... newsy, filmiki i takie tam inne tez dotycza OFDR ...
...reszte dopowiedz sobie sam
Czacha
Trochę za daleko pojechałeś. Teraz jest po prostu taka tendencja. Spójrz na inne gry i oceny. Wszystko jest teraz wysoko albo bardzo wysoko oceniane (a już na pewno głośne tytuły, ostro reklamowane od miesięcy). GOL wiedzie w tym prym nie od dziś.
Poczytać ich można dla sportu ale broń Boże opierać się na ich opiniach.
Czacha -> Nie, tego aż nie będę robił. Z eJayem może się nie znamy dobrze, ale od czasu do czasu zagramy sobie on-line i pogadamy na Vencie. Także nie imają się mnie żadne spiskowe teorie dziejów :).
Wozu--->
co do struktury misji - czy jest możliwe nie zrealizowanie zadania i zaliczenie misji?
Jak najbardziej. Są zadanie główne i poboczne. Pobocznych można pominąć, a i tak ukończy się misje.
bo ktoś uważa, że warto sprzedać grę dla bezmózgich yeti z tytułem, które zyskało sławę głównie dzięki temu, że się myślało przed wciśnięciem klawisza, a nie reagowało.
To jest kwestia dostosowania się do dzisiejszego poziomu gier. Kiedyś było trudniej, ciekawiej, mroczniej. Dzisiaj jest łatwiej i odtwórczo. Ja takiego Fallouta 3 wspominać będę miło, choć poziomem i miodem do jakości F2 nawet się nie zbliżył.
Ty może nie, ale gra stoi w tym samym dziale co OFP:CWC i ArmA, więc siłą rzeczy, z powodu tego zakwaterowania, OFP:DR musi być porównywane do tych gier.
To jest tylko twoje widzi-mi-sie:) Może dorzućmy do tego R6 Lockdown i BiA?
Ja tylko mogę podtrzymać słowa, że dla mnie kampania to coś więcej niż uszeregowane misje. Fabuła też się przydaje.
Ale są też kampanie źle poprowadzone z dziurawą fabułą. Takiej wolałbym uniknąć. Fabuła (jaka?) w DR jest skromna, oszczędna, ma jedynie małe wprowadzenie historyczne dostępne na YT i kolejne misje polegające na ukłuciu PLA w ważny punkt.
Zobaczylibyśmy też wtedy co musi z siebie wycisnąć silnik graficzny Grida by pokazać to co ArmA2. I to ma swoją nazwę - skalowalność.
Ale tą skalowalność DR jak najbardziej posiada. Silnik GRIDa potrafi generować duże przestrzenie kosztem pogorszonych tekstur.
traktujesz Dragon Rising, jako gry, która z Cold War Crisis nie ma nic wspólnego.
Ty wiesz co ma DR wspólnego z CWC? Pierwszy człon nazwy i logo z menu. To wszystko. Żeby to się jeszcze rozgrywało na jakimś Everonie, czy Kolgujevie. To odłam, a nie kontynuacja.
Ja nie uważam FarCry2 za konkurenta ArmA, czyli mógłbym tak napisać?
Mógłbyś. I byłoby to bardzo bliskie prawdy.
I to jest usprawiedliwienie dla oceny? Matko jedyna, no to dlaczego filmy pokroju Epic Movie są mieszane z błotem, a i tak mniej wymagająca klientela wali do kin? Może recenzenci się mylą?
To nie jest usprawiedliwienie wysokiej oceny, a tylko wstęp do teg co napisałem dalej - to idealna gra dla ludzi którym ArmA II nie pasuje bo jest za skomplikowana lub po prostu źle chodzi na niezłym sprzęcie. Co do drugiej części i pytań - bo recenzje czyta może 50% widowni odwiedzającej multipleksy? Dużo osób kupuje bilet na dany film przypadkiem, bez wcześniejszego planu.
Nie napiszę Ci na ile staram się być obiektywny, bo tego zmierzyć się nie da.
Ja Ci mogę napisać to samo - starałem się być obiektywny. Napisałem, że DR nie jest symulatorem walk, że czuć konsolę przy zetknięciu się z gameplayem, że grafika nie zadowala, że są drobne błędy i niedopatrzenia. I bawiłem się przy tym dobrze. Tak jak z ArmA II - ilość koszmarnych błędów nie zadecydowała o tym, że odrzucę produkt Czechów w kąt. Liczy się podejście bez uprzedzeń. Gdybym się faktycznie napalił na DR i oczekiwał Bóg-wie-czego od Codemasters to nie byłoby tej dyskusji. Tymczasem wydaje się, że jako jedyny podszedłem do recenzowania tej gry nie patrząc na markę. No bo jak, skoro:
- producent nigdy nie wydał żadnej gry wojennej
- nie wydał nawet strzelanki
- jego domeną są rajdówki
- właściwy silnik gry posiadają Czesi
Jak tu oczekiwać tytułu, który dorówna 8-letniemu staruchowi, który zmienił historię gier i doczekał się Kilkuset Terabajtów dodatków i setek nagród?
A skoro ludzi przerosła ArmA i OFP:CWC, no to mają faktycznie te BiA, ale też i COD4... w jednym szeregu.
COD4? Ten corridor shooter? No bez jaj, myślałem, że jesteś poważny:)
ale z czym pojechalem? z tym ze portale utrzymywane sa z reklam?
w dzisiejszych czasach swiatem rzadzi ekonomia i marketing, a nie chec niesienia obiektywizmu
Czacha--->Jeżeli masz jakąś gotową teorię spiskową to się z nami podziel. Ale najpierw wyszoruj moje Ferrari Enzo z logiem Codemasters na klaksonie.
eJay, Ty sobie zartowac mozesz bo coz Ci pozostalo :)
a kase z reklam dostaja inni, raczej nie Ty, wiec mulszka bedziesz musial sobie sam wyszorowac :D
Ale z was czubki naprawde przyczepiliście się eJay a on ma rację.
racja jest jak dupa - kazdy ma wlasna. wszystko bylo by super, tylko jego recenzja ma sie nijak do wystawionej oceny
oceń sam a nie czepiaj się zobacz sobie na metacritic poczytaj receznje może coś zrozumiesz
ale ja juz ocenilem - wystarczy ze przeczytasz wyzej... a teraz grzecznie sie odstosunkuj, eJay raczej nie potrzebuje adwokata
Czacha--->
eJay, Ty sobie zartowac mozesz bo coz Ci pozostalo :)
No tak, bo moje obszerne odpowiedzi do Woza i innych zawierają same żarty. Normalnie komedia hahaha... not.
no bo gdybys nie kontrowal musial bys przyznac racje, ze ocena nie jest adekwatna do recenzji ;p
mniejsza o wiekszosc <piwko>
Bardzo dobra recka eJay :)
W pierwszego Flashpoint'a grałem tygodniami, gra była świetna jak na tamte czasy. "Dwójka" bardzo mi się podoba, ale chyba zapomniałem jak w to się gra. Drugiej misji (tej nocnej) nie potrafię ukończyć, po zniszczeniu tej rakiety czy czego tam, przylatuje helikopter i po mnie :/ Save zrobił się w idealnym momencie.
Drażni mnie AI naszych, rozkazuję aby nie strzelali, a te durnie robią co chcą :/
Bardzo chciałem pograć w ARMA 2, ale niestety moja maszyna jest za słaba, na totalnym "low" nie da się grać :(.
Dobrze, że Dragon Rising jest świetnie zooptymalizowany i działa w 1280x1024 na średnio-wysokim ustawieniu :)
eJay
"Traktujcie to jak kontynuację. Ja traktuję jako odłam od serii:)"
DR jest odłamem od serii nie dlatego że taki był plan tylko dlatego, że nie dali rady zrobić tego co planowali/zapowiadali, i bynajmniej nie powinno być to usprawiedliwieniem.
Ty tym czasem robisz za adwokata diabła, oczywiście nie przeczę DR może dawać przyjemność, ale na pewno nie zasługuje na 8, gdybyś odciął z dwa punkty, nie było by problemu, tym bardziej że Armie 2 dałeś taką samą ilość punktów, a gra jest o niebo lepsza. Punktem wyjścia przy ocenie powinni być chyba najlepsi na rynku?
ps. w mojej firmie nie do pomyślenia jest podawanie lub reklamowanie produktu za pomocą nie prawdziwych informacji, tutaj mamy klasyczny przykład robienia klienta w konia.
Zaopatrzyłem się w Arme 2 i jestem zadowolony:D Czas OPF:DR puścić z dymem.
eJay,
Chłopie nie masz Ty łatwego życia na tym GOl-u :) Najpierw co niektorzy forumowicze (w tym ja ) krytykowali Cię za wysoką ocenę ArmA 2 - no bo jak skoro gra jest źle zooptymalizowana, a AI potrafi robic takie "kwiatki" jak wyladowanie helikopterem w lesie (i rozwalenie się), pomimo tego że obok jest całkiem spore pole bez drzew :)
Teraz dostaje Ci się za reckę Dragon Rising - cóż taki los recenzenta. Zawsze się znajdą ludzie, dla których ocena jest za wysoka/za niska, a jedyna właściwa to taka, którą oni proponują (często nawet bez zagrania w dany tytuł - lol).
Powiem tyle - to 80% wali mnie kompletnie :) Waliłoby mnie nawet 90% czy 30% czy "milion pięćset sto dziewięćset" - te cyferki i podsumowanie sa dla prostaków, których przerasta przeczytanie tekstu recenzji i wyciągnięcie wniosków. A ja - po Twojej recce, wiem że Dragon Rising to nie jest tytuł dla mnie. Sprawdze jeszcze demo ... i tyle. Coż - poczekam jeszcze na tonę patchy i zainwestuje kiedyś tam w ArmA 2.
ps. Do miłośników tekstu, że tytuł/marka zobowiązuje: GTA III - IV to jest profanacja :) Tak ! No bo I i II to były proste sandboxy z widokiem z góry, ze szczątkową fabułą, z pierdząco - bekającym bohaterem, z praktycznie zerowymi dialogami..., nastawione tylko i wyłącznie na akcję. A przecież zmieniać niczego nie wolno :)
MANOLITO--->
DR jest odłamem od serii nie dlatego że taki był plan tylko dlatego, że nie dali rady zrobić tego co planowali/zapowiadali, i bynajmniej nie powinno być to usprawiedliwieniem.
Jest odłamem dlatego bo robi to inna firma, na innym silniku. Podobnie jest zresztą z serią Ghost Recon. Nowe produkcje różnią się diametralnie od pierwszej odsłony cyklu, ale nie są to chłamy.
tym bardziej że Armie 2 dałeś taką samą ilość punktów, a gra jest o niebo lepsza.
Ale też o niebo gorsza w elementach technicznych. Z ArmA II trzeba się zdrowo nacierpieć, przy DR po prostu...gram.
Punktem wyjścia przy ocenie powinni być chyba najlepsi na rynku?
Oczywiście. Dlatego w podsumowaniu napisałem do kogo gra jest kierowana.
ps. w mojej firmie nie do pomyślenia jest podawanie lub reklamowanie produktu za pomocą nie prawdziwych informacji, tutaj mamy klasyczny przykład robienia klienta w konia.
Proszę o przykłady. Co w presskitach jest zakłamaniem?:>
lordpilot--->Czy ciężkie?:) Eeee nie. Dopóki nie lecą wyzwiska to dyskusja jest przyjemna i przede wszystkim pożyteczna. Może być nawet uzupełnieniem recenzji:)
lordpilot, mylisz się, gra może mieć mnóstwo baboli, ale jako całość może być zwyczajnie bardzo dobra, tutaj jest podobnie, eJay wymienia braki, kompromisy, zalety, a na końcu daje wysoką notę, która jest wypadkową jego ogólnego wrażenia, i te końcowe punkty są równie ważne jak treść recenzji.
eJay. muszę się uderzyć w piersi bo wczoraj na gorąco pod wpływem emocji za bardzo zrugałem DR, po kilku godzinach gry, dochodzę do wniosku, że gra może dawać przyjemność, w stosunku do army jest mocno średnia, a do graw, jest dobra.
a co do przykładów na wciskanie kitu, to polecam przeczytać post 87 ;)
A teraz z innej beczki trochę. Mały offtop ale fanów Dragon Rising na pewno zainteresuje.
Otóż, firma Codemasters udostępniła do pobrania całkowicie za darmo soundtrack, właśnie z Dragon Rising. Paczka waży niecałe 52 MB. Link do pobrania poniżej:
ftp://downloads.codemasters.com/audio/ofpdr_musicpack_mp3.zip
PS. Warto pobrać, bo jest tam kilka fajnych utworów :)
Widzę gra dostaje cięgi gdzie się tylko wejdzie. Ale mnie to nie dziwi jak posiadacze PC dostali grę która była tworzona dla konsol i dla nich optymalizowana pod względem grafiki i mechaniki. stąd te dziwaczne ograniczenia jak max 63 jednostki w edytorze, i niezrozumiale posunięcia.
Szkoda że tak zhańbiono legendarny Operation FlashPoint tworząc grę która może co najwyżej popróbować konkurować z COD MW 1 czy jakimś innym FPSem których pełno.
Manolito---> Odnośnie posta [87] to w cytacie pojawia się zarzut:
"Miało byś tyle pojazdów, broni, helikoptery, samoloty... ja samolotów nie widzę w ogóle!!!"
Codemasters jasno zaznaczyło już na wczesnym etapie produkcji że samolotów, kontrolowanych przez gracza nie będzie. Pojawiły się przelatujące Q-5 pod koniec jednego renderowanego trailera ale to wszystko. Wsparcie lotnicze jest w formie "z poza mapy" i nie stoi to w sprzeczności z zapowiedziami. Zwracam akurat na to uwagę bo mam świeżo w pamięci dyskusje na ten temat na forum CM ;p
eJay -> A alternatywne zaliczenia pozytywne misji. Cały czas biję do tego elementu ze sławetnym After Montignac. Czy da się tak rozegrać misję by zmieniła ona choć odrobinę fabułę?
A jeśli dorzucasz pozostałe gdy do FPS taktycznych - OK, bring it on. Możemy zrobić sobie takie porównanie... z którego wyjdzie, że najlepszy pod tym względem jest GTA, zwłaszcza SA ;).
Co do kampanii... Cóż grzech zaniechania jest tak samo grzechem jak spartaczenie czegoś.
"Ale tą skalowalność DR jak najbardziej posiada. Silnik GRIDa potrafi generować duże przestrzenie kosztem pogorszonych tekstur."
No to wtedy jest to kompromis, a nie optymalizacja. I nie są to synonimy. Gorsze, pozostaje gorszym, nawet jakby ktoś to chciał najładniej pokazać (np. przez marketing).
Co do ArmA i Fracry2 - OK, będę o tym pamiętał gdy spodoba mi się w swoich pokręconych właściwościach taki Limbo of the Lost :). Nie mniej wskazałem na pewien błąd logiczny, jeśli zamieszczasz taki punkt w podsumowaniu recenzji.
Jeśli zaś chodzi o Epic Movie - no to ja Ci mówię uważaj gdy takie filmy będą nazywane klasyką kina, bo ile krytycy filmowi starają się jeszcze nie poddawać w 100% mainsteamowi, o tyle od kilku lat recenzenci gier mają tę "przypadłość", że nie mają odwagi nazwać rzeczy po imieniu. I pisze Ci to gość, który kupił Spore bo sądził, że będzie to rewolucyjna gra (faktyczne odczucia mam inne).
Natomiast, cały czas widzę, że tekst twojej recenzji nie oddaje w żadnym stopniu jej punktacji. I mnie, gracza, nie obchodzi to co jest za kurtyną. Widzę natomiast to: logo CM na OFP:CWC i OFP:DR. Czy to oznacza, że przyznajesz ulgowe punkty za to o czym CM mógłby nie wiedzieć, bądź nie zdawać sobie sprawy, bo:
- producent nigdy nie wydał żadnej gry wojennej
- nie wydał nawet strzelanki
- jego domeną są rajdówki
- właściwy silnik gry posiadają Czesi
Czy na prawdę sądzisz, że takie usprawiedliwienie oceny przemawia do gracza, który nie interesuje się polityką wielkich firm wydawniczych?
A co systemu oceniania ArmA2. Czy zdarzyły się na świecie tej gry w granicach 65%? Z tego co wiem tak i to nie raz. Czy zaszkodziło to grze? Być może - odstraszyło dzieciarnię, przyciągnęło osoby, które lubią pogłówkować. A co teraz widzę, choćby na Metacritic? Ano widzę, że te portale czy gazety, które już zdążyły opisać OFP:DR dają jej więcej niż ArmA 2. Czy to jest błąd? To zależy. Jeśli opisujemy grę jako spójny program, to może i OFP:DR należą się wyższe oceny - wtedy na sucho możemy brać wszelkie dane, które możemy łatwo zbadać: bugi, wieszanie się produktu, nadążanie do dzisiejszych standardów grafiki i dźwięku.
Ale jeśli w recenzjach OFP:DR w każdym serwisie chce się porównywać tę grę z ArmA 2 i wychodzi nagle z punktacji, że to Dragon Rising powinien kształtować kierunek symulatorów pola walki... No to coś mi tu nie gra. Pewnie nie tylko mi, bo wystarczy spojrzeć na oceny graczy obu gier na Metacritics.
I jeszcze dodam jedno. COD4 może i jest corridor shooter, ale BiA też :).
Czy da się tak rozegrać misję by zmieniła ona choć odrobinę fabułę?
Nie. Kolejność misji jest ustalona. Ale to nie powinno dziwić przy 11 scenariuszach.
Co do ArmA i Fracry2 - OK, będę o tym pamiętał gdy spodoba mi się w swoich pokręconych właściwościach taki Limbo of the Lost :).
Jeżeli solidnie to wyargumentujesz to proszę bardzo. Aczkolwiek teraz podając LOTL za przykład zdradzasz, że to chała:D
Nie mniej wskazałem na pewien błąd logiczny, jeśli zamieszczasz taki punkt w podsumowaniu recenzji.
Nie jest to błąd logiczny, tylko sugestia, że fani hardkorowych gier też mogą się zabawić przy DR.
Epic Movie - ludzkość jeszcze tak nisko nie upadła, spójrz na ocenę IMDB.
Czy to oznacza, że przyznajesz ulgowe punkty za to o czym CM mógłby nie wiedzieć, bądź nie zdawać sobie sprawy
Ulgowych punktów nigdy nie przyznaje, bardziej doceniam fakt, że ktoś porwał się motyką na Słońce, a ledwie doleciał do Księżyca:) To też osiągnięcie.
Czy na prawdę sądzisz, że takie usprawiedliwienie oceny przemawia do gracza, który nie interesuje się polityką wielkich firm wydawniczych?
Po pierwsze Codemasters to nie płotka wydająca gry z garażu ojca. Sprzedaż serii CMR świadczy o ogromnym zainteresowaniu. Po drugie w recenzji nie przytoczyłem takiego tekstu, to tylko mój komentarz do sprawy. Recenzja ma być przejrzysta i prosta w odbiorze. Taka jest.
Czy zdarzyły się na świecie tej gry w granicach 65%? Z tego co wiem tak i to nie raz.
Tak. Zdarzały się, były to oceny wersji niemieckiej, kompletnie spartaczonej. Ja recenzowałem wersję spatchowaną, światową 1.02 która miała zaimplementowany generator terenu i wiele innych usprawnień.
A co teraz widzę, choćby na Metacritic?
Dlatego w swojej recenzji napisałem - powtarzam się po raz n'ty - TO NIE JEST SYMULATOR, NIE NALEŻY TEJ GRY PORÓWNYWAĆ Z ARMA 2. Szkoda mi czasu na powtarzanie tej kwestii. Więc to ostatnia moja wypowiedź w tym wątku:>
Minus "grafika daleka od ideału" wydaje się być nieprawidłowy, ponieważ przy tak rozległym świecie chyba nie da się zrobić przepięknej gry. W sumie nie grałem dawno w tytuły z tak dużym terenem, ale tak na mój rozum to chyba ja mam rację.
eJay -> Ten błąd logiczny, to zacytuję go z wcześniejszego postu, a więc tak:
[Wozu] Kurcze, ja porwałem się by zagrać do końca w FarCry2, jedną z nudniejszych gier ostatnich lat, a mimo to nie domagam się by w recenzji stało "potrafi wciągnąć fana ArmA"
[eJay] Od kiedy FC2 zapowiadana była jako konkurencja dla ArmA? Nie mieszajmy tematów.
[Wozu] Nie jest istotne czy jest konkurencją (choć gdyby zrobić analizę porównawczą z FarCry2, to kto wie), chodzi o sam fakt występowania tego punktu na plus. FarCry2 mógłby mnie zaciekawić i mógłbym go w ten sam sposób przedstawić jako punkt na plus. Nie sądzisz jednak, że byłoby to nadużycie? Z twojej wypowiedzi wnioskuję, że tak - tak samo mi się wydaje, dlatego wydaje mi się też nadużyciem wstawienie takiego komentarza w OFP:DR, skoro napisałeś wyżej tak:
"Jeżeli fan ArmA II potraktuje tą grę jako nie-konkurenta dla ulubionej gry[...]"
Ja nie uważam FarCry2 za konkurenta ArmA, czyli mógłbym tak napisać?
Podsumowując powyższe - albo piszesz powyższe podsumowanie, bo dobrze wiesz, że OFP:DR nie ma konkurencji z ArmA2 - tyle, że wtedy ta cecha nie ma najmniejszego znaczenia (nie jest to ani wadą ani zaletą gry). Albo wprowadzasz ludzi w błąd, właśnie zrównując DR do ArmA2. Czego cały czas się wypierasz.
Ulgowych punktów nigdy nie przyznaje, bardziej doceniam fakt, że ktoś porwał się motyką na Słońce, a ledwie doleciał do Księżyca:) To też osiągnięcie.
No nie do końca. Stanięcie w rozkroku, bo jedną nogą jest się już gdzieś, a drugiej się nie oderwało, zawsze powinno kończyć się walnięciem po jajach. To spotyka wielu wydawców, Codemasters też nie powinno się tego wstydzić. Dostali po jajach za Micro Machines V4 nic nie stoi na przeszkodzie, by po serii Dirt i GRID przypomnieć im że produkt na półce sklepowej to nie to co było zapowiadane i co jest reklamowane.
Dalej, podtrzymuję, że nie ma dobitnie wskazanej informacji, że OFP:DR poza tytułem i wydawcą nic nie łączy z OFP:CWC. Takie powtarzanie marketingu CM jest krzywdzące tylko dla osoby czytającej recenzję. Dlatego czytając tę recenzję mam przed oczyma OFP:CWC, po czym z tego co słyszę i widzę, jestem sprowadzany do parteru przez podejście arcadowe DR.
Co do niskich ocen ArmA 2 - nie wiem na podstawie jakiej wersji była gra oceniana w danym serwisie. Ocena jest wystawione i basta. To my możemy przekonywać, że po patchu jest lepiej itd., ale osoby czytające recenzję zazwyczaj mają to w nosie. Chwała Bogu, że piszesz teraz:
"TO NIE JEST SYMULATOR, NIE NALEŻY TEJ GRY PORÓWNYWAĆ Z ARMA 2" ale co z tego skoro info o tym nie ma w recenzji
Dobra i na tym poprzestanę... bo poczytałem recenzje DR w tych serwisach gdzie recenzowano także ArmA 2 i aż nóż się w kieszeni otwiera. To o czym pisałem wcześniej, czyli DR jako wyznacznik nowego symulatora pola walki to kwesta podnoszona nagminnie.
Jednak złamię przysięgę...:)
Wozu, OFP DR i ArmA II to gry stricte militarne, traktujące o wojnie, gry w których można znaleźć mnóstwo prawdziwego oręża. FC2 taki nie jest, to "GTA w Afryce". Jest różnica? Jest. Wiele aspektów można ze sobą porównać - fizykę broni, mundury, menu dowodzenia, zachowanie AI itd. W porównaniach wychodzi na to, że ArmA II jest bogatsza, bardziej precyzyjna i wyeksponowana w swoich "ficzerach" (przykład pierwszy z brzegu - opcja freelookingu w trakcie rozgrywki) przez co staje się trudniejsza dla przeciętnego Kowalskiego. DR jest łatwiejszy i to będzie idealna gra dla niego. BiA również można porównać w kilku elementach do Army, co nie znaczy, że jest to ta sama półka gatunkowa i target. DR jest dokładnie w takiej samej sytuacji. Nie symulator, a gra wojenna. Podam Ci inny przykład porównania - wygląd czołgów w ArmA II, a Combat Mission: SF. Ile to już było gadki na temat pojedynczych detali w wyposażeniu Abramsów... Można porównać obie gry? Można, zależy od płaszczyzny porównań. W naszym przypadku spektrum jest naturalne szersze.
[...]by po serii Dirt i GRID przypomnieć im że produkt na półce sklepowej to nie to co było zapowiadane i co jest reklamowane.
Proszę o przykłady reklam OFP DR, które wprowadzają w błąd. Jakie slogany widniały w presskitach, reklamach itd. Bo to na razie puste słowa. Jak na razie ktoś zapodał zdjęcie z banerem "Most realistic shooter ever" i tylko tyle. CM nigdy nie pisał, że to symulator pola walki.
Co do niskich ocen ArmA 2 - nie wiem na podstawie jakiej wersji była gra oceniana w danym serwisie.
Proszę Cię, gadaliśmy na ten temat wiele razy na Vencie przy okazji premiery gry. Padło nawet wyrażenie, że "Niemcy znowu dostali wersję beta".
ale co z tego skoro info o tym nie ma w recenzji
Jak to nie? Czytaj podsumowanie. Ostatnie 4 zdania powinny Ci rozjaśnić umysł.
To o czym pisałem wcześniej, czyli DR jako wyznacznik nowego symulatora pola walki to kwesta podnoszona nagminnie.
To dlaczego przyczepiłeś się do mnie, osoby która DR traktuje jako fajną, mniej wymagającą grę z uchybieniami, a o ludziach którzy piszą o "nowej jakości w symulatorach" zostawiasz w spokoju?:)
a tymczasęm cena programu spadła do +- 85 złotych. czary!
Widzę że się rozkręciliście:D Dodam tylko jedno - czuję się cholernie oszukany przez Codemasters. Zrobili ludzi w chuja ( w tym mnie). Nic dodać nic ująć.
W żadnym razie ta gra nie powinna sie nazywać Operation Flashpoint 2.Z pierwowzorem nie ma prawie nic wspólnego.To bardziej taktyczna strzelanka niż symulator żołnierza.Arma II przy wszystkich swoich błędach jest dużo bliżej symulatora.Rozkazy w dragon rising są faktycznie łatwe do wydawania ale maja dużo mniej możliwości niż te w Arma II.Generalnie się zawiodłem ale jesli sie potraktuję te grę nie jako OF2 ale jako odrębny tytuł to gra się znośnie.
Rzeczywiście, od samego tytułu Operation Flashpoint można spodziewać się więcej.
"Dwójka" nie jest symulatorem, więc nie można jej stawiać w rzędzie z Arma 2. Tak naprawdę, to wg mnie nie wiadomo co to jest, bo do klasycznego shootera też jej przecież nie można porównać. Póki co jestem po 3 misjach i opiera to się na zasadzie: idę, idę, idę, zabijam dwóch przeciwników z odległości chyba mili, stojąc jak słup w miejscu i celując dokładnie przez wizjer kilkanaście sekund, idę, idę, idę, zabijam trzech przeciwników w podobnej odległosci, wysadzam cośtam, idę, idę, idę, idę, idę, idę, idę, zabijam cztereach przeciwników, wysadzam cośtam, idę, idę, idę, idę, idę, idę, idę, idę - punkt ewakuacyjny.
Nie wiem, może dalej będzie lepiej, ale:
a) nie ma żadnych cutscenek, które budowały klimat pierwowzoru
b) czuję się zupełnie nieśmiertelny (raz, że nie bardzo kto ma mnie zabić, dwa, że postac jaką kieruję ma metalowy endoszkileton) a poziomu trudności nie będę zwiększał, bo różni się tylko brakiem kompasu, wtedy bym szedł, szedł, szedł, nie wiadomo dokąd).
c) nie mam wrażenia, że jestem tylko małym, szarym żołnierzykiem na polu bitwy w jakiejś wielkiej wojnie,
d) ani to shooter, ani to symulator, dla mnie to taki odpowiednik Shifta w grach wyścigowych- nie wiadomo co to, więc jest do niczego.
No chyba, że w kolejnych misjach będzie ciekawiej, to dajcie znać - pomęczę się jeszcze. Niemniej mi by wystarczyło, żeby starego Flashpointa wpakowali w taką oprawę (bo jest ładna, wiadomo wielkie pole walki - choć ubogie - nie może wyglądać jak MW) i optymalizację jaką cieszy się dzieło Codemasters a od komputera bym nie odszedł.
jasonxxx --> odnośnie punktu b) rozumiem że chciałeś napisać radaru (bo tak traktuje to na niższych poziomach trudności) hehe kompas, masz wystarczy wcisnąć przycisk odpowiedzialny za wydawanie rozkazów i się pojawi ;)
eJay -> Co by tu odpisać? Ostatnie zdanie nie jest skierowane do Ciebie, więc nie wiem...
Pewnie dziś wpadnę na Armę, no chyba, że będziecie kręcić bączki w rFaktorze :/.
PePe PL -->
napisales: "...Sorki ale mówienie że to wina konsol że w grze nie ma wychylania się zza murków to jakiś absurd. Fakt że konsole średnio się nadają to takiego klasycznego PeCetowego rozwiązania jak wychylanie pod "Q" i "E" (wprowadził to Rainbow Six 2 na PC) ..."
Male sprostowanie - wcale nie Rainbow Six 2 taka mozliwosc wprowadzil na PC a o wiele wczesniej nie kto inny jak wlasnie czeski team (wtedy jeszcze niepodzielony i pod nazwa Illusion Softworks) w grze Hidden & Dangerous...
Wozu -->
pozdrowienia i czapka z glowy-)
EJay -->
z Twojej recenzji powinna wynikac ocen w granicach 6/10 czy 60/100 a nie 80. Zreszta wydaje mi sie ze gdy ja czytalem w piatek bylo 85 czy 84. Tak samo jak Fallout3 zostal zaprzepaszczony przez Beth tak i CodeMaster nie popisalo sie OFS.DR - tyle ze fani starego OF maja ARMA II, fani starych Falloutow maja ... wspomnienie -) Takze gdy rok temu pisalem ze panuje era "nicosci" w swiecie gier, nie ma ambitnych projektow (poza wyjatkami : 3 symulory IL-2, SH3 i SH4, ARMA/ARMA II i Efekt Masowy na tyle na ile mogl byc dobrze zrobiony - w swiecie dzisiejszej nudy na rynku cRPG ta gra pomimo ze strzelanina w wiekszosci to opowiadala wspaniala przygode przy jednoczesnej mozliwosci "bycia czlonkiem galaktycznej spolecznosci") a cRPG praktycznie umarlo to wszyscy najechaliscie na mnie ze nie mam racji i w ogole jak smiem o F3 mowic zle ... coz rok minal ... nawet nie wiem czy ktos jeszcze rozmawia o F3 -) ja sam osobiscie zapomnialem o czym ta gra byla (o niczym-) pomimo ze fabule i wiekszosc qestow/epizodow/spotkan z F1 i F2 wydanych 11 i 12 lat temu (97 i 98 jesli mnie pamiec nie myli) do dzisiaj pamietam ... To samo jest z OF - kiedys byl to symulator na tyle na ile pozwalaly tamte czasy - dzis ten tytul stal sie strzelanka wydana na kilka platform w wiec na nic konkretnie-)
Ta gra to szit. Nie wiem jakim cudem dekle w recenzjach wystawiają jej tak duże noty.
Mój komentarz wielu się nie spodoba. Zacznę od tego, że uważam Dragon Rising za dno totalne. Nazwy OpF nie mam zamiaru w jej kontekście używać, bo to nawet nie prowokacja, ale religijne bluźnierstwo. Bogu dzięki istnieje ArmA2 i studio Bohemia.
Za to mam odpowiedź na pytanie dlaczego tę grę zrobiono. Przeczytajcie sobie od początku wątku krótkie teksty hellhunter, Nolifer , andrzej1 i gamemaniek. Są jeszcze inne osoby, ale już nie chce mi się dalej wymieniać. Tutaj jest ich mało, co jest ogromnym plusem serwisu ale też trochę zaciemnia smutną rzeczywistość. Gwarantuje wam, że tacy ludzie tworzą jednak większość kupujących. Dla nich tworzy się takie gry. Dla was, pamiętających chwałę Operation Flashpoint i dodatków może to skok na kasę. Dla konsolowych ćwierćinteligentów których należy hołubić żeby sobie przypadkiem kciuka na padzie nie wystawili zbyt częstym wyglądaniem zza węgła, to wspaniały tytuł, dający im iluzję grania w 'hardcorową' grę, nie to co counterstrikowcy czy inni half-life'owcy (tak sobie tłumaczą).
I na tym w zasadzie należałoby skończyć smętny wywód, pozostają jednak jeszcze jedna rzecz. Recenzja - cegiełka która buduje przyszłość tego typu gniotom jak Zdechły Smok. Zamiast dać jej 2/10 za czelność użycia w nazwie OpF, próbuje się usprawiedliwiać ewidentnego buggefalla jakimiś karkołomnymi konstrukcjami o 'uzupełnianiu luki między Arma a GhostRecon'. Nina: Tunele Afganistanu uzupełnia lukę między Wolfensteinem3D a Operation Flashpoint. Tylko jest to uzupełnianie cegłą Wielkiego Kanionu. Wrzucasz i patrzysz jak pięknie spada i rozbija się o skały. Pytanie brzmi: po cholerę zaśmiecać kanion i przepaść śmieciami? On po coś istnieje. Metaforycznie rzecz ujmując żeby wyznaczać granicę między niczym (Zdechły Smok) a czymś (ArmA2).
P.S. Większość recenzji stanowi przy okazji dobry opis stanu psychicznego grupy docelowej. Tu macie pierwszy lepszy z brzegu cytacik z recenzji serwisu o XBOXie:
"One shot One kill
100% true. Even in assisted mode a Rambo among us will have a tough job, let alone doing the hardcore mode. The AI is just too strong!"
The AI is just too strong... Tyle tytułem komentarza. Raz jeszcze: dzięki ci Odynie, Zeusie i Wielki Potworze Spaghetti za Bohemia Interactive. Zamiast kupować Dragona, kupcie drugą ArmA2 i podarujcie komukolwiek. Świat wyjdzie na tym lepiej.
Riince, podpisuje sie pod tym rekami i nogami. Respect dla Czechòw. Enemy dragon... in front of ... us.
tak tak ... 2/10 na pewno
widzę "stan psychiczny" opozycji, który nie może spać po nocach bo jakaś gra wyszła, a do tego jeszcze "enemy dragon", jakby gra miała wam zniszczyć życie
tak więc - to tylko gra, wyluzujcie
nie chcecie - nie kupujecie
a jak chcesz podnieść poziom merytoryczny swoich wypowiedzi Riince to dotknij raz w życiu konsoli
spokojnie, palec ci nie odpadnie
@Shaybeck - evil creature - wiem, że mi nie odpadnie. O tym właśnie pisałem. Twórcy konsol i gier na nie dbają o mnie i nie chcą, żeby cień negatywnej myśli przemknął mi przez głowę w czasie obcowania z ich grami. Niestety dbają w ten sposób, że na dłuższą metę robią ze mnie ... ... ... nie będę bluzgać. Powiedzmy, 'fana japońskich rpg' który nie wie jak zacząć Baldur's Gate a w najbliższej przyszłości będzie marudzić, że Dragon Age: Origin jest przegadane i w ogóle za dużo czytać trzeba dialogi. Dziękuję, postoję.
eJay
https://www.gry-online.pl/newsroom/empik-top-lista-tydzien-41-131009/zabe03
to jest między innymi twoja wina! powinieneś się wstydzić !
MANOLITO---->A 1 miejsce na liście to niby wina Świętego Mikołaja i Wielkiego Ptaka z Ulicy Sezamkowej... Naprawdę, nie jestem osobą, która wystawiła w branży tej grze najwyższą ocenę. Dajcie już spokój i zrozumcie, że ta gra może się podobać. Nie chcecie, nie grajcie.
A stawianie OFP DR ocen 2/10 za "czelność użycia nazwy OFP" to już niezły żarcik:)
Riince,
Dla konsolowych ćwierćinteligentów których należy hołubić żeby sobie przypadkiem kciuka na padzie nie wystawili zbyt częstym wyglądaniem zza węgła,
Dla tych właśnie "ćwierćinteligentów" Bohemia zrobiła na starego "klocka" Operation Flashpoint: Elite - grę, która w żaden sposób nie była uproszczona, a pecetowy pierwowzór biła pod pewnymi względami na głowę (nic zresztą dziwnego - port wyszedł 4 lata po premierze wersji blaszakowej).
To że dziś gry są "takie jakie są" nie jest tylko "zasługą" graczy konsolowych, pecetowcy też mają sporo na sumieniu. Takie czasy - inne gry, inny rynek, inni odbiorcy,inne gusta. Jak się ArmA 2 dobrze sprzeda to powstaną kolejne części, jak nie - to sequela nie będzie.
A nazywanie innych graczy "ćwierćinteligentami" tylko z tego powodu, że mają inny gust (i niekoniecznie lubią grać w trudne i ambitne gry), świadczy tylko o tym że z kulturą jesteś na bakier - a takich osób nikt nie będzie poważnie traktował, bo szkoda czasu na wdawanie się w dyskusje z internetowym napinaczem.
Powiedzmy, 'fana japońskich rpg' który nie wie jak zacząć Baldur's Gate a w najbliższej przyszłości będzie marudzić, że Dragon Age: Origin jest przegadane i w ogóle za dużo czytać trzeba dialogi. Dziękuję, postoję.
Postój - i już się nie wypowiadaj o jRPG, skoro masz o nich tak zerowe pojęcie. Ale tak to już niestety jest - za największych znawców danego tematu uważają się przeważnie ci, którzy akurat są w omawianym temacie największymi ignorantami. Tak dla Twojej informacji - to jRPG się przeważnie zarzuca to, że są przegadane. BTW - lubię i jRPG i te zachodnie również (w te gram znacznie dłużej), jedno nie przeczy drugiemu. A pisanie, że fan jRPG nie będzie wiedział jak zacząć Baldur's Gate świadczy tylko o Twojej ignorancji, niczym więcej - nie ma co dorabiać do tej bzdury, którą napisałeś żadnej ideologii.
Tak na marginesie - zgadzam się z Shaybeckim, że to jest tylko gra. Kto nie chce niech nie kupuję (ja nie kupię na pewno). Tym bardziej, że jest przecież ArmA 2, więc w czym problem ?
>Dla tych właśnie "ćwierćinteligentów" Bohemia zrobiła na starego "klocka" Operation Flashpoint: Elite - grę, która w żaden sposób nie była uproszczona, a pecetowy pierwowzór biła pod pewnymi względami na głowę (nic zresztą dziwnego - port wyszedł 4 lata po premierze wersji blaszakowej).
Brawo. A teraz proszę porównaj najnowsze Final-Moda-Na-Sukces-Fantasy z Final Fantasy VII (PC). Dzięki temu nie namęczysz się zbytnio udowadniając wyższość konsoli... Chyba. Nie porównuj tylko tzw. ogólnej miodności, to byłby samobój!
>A nazywanie innych graczy "ćwierćinteligentami" tylko z tego powodu, że mają inny gust (i niekoniecznie lubią grać w trudne i ambitne gry), świadczy tylko o tym że z kulturą jesteś na bakier - a takich osób nikt nie będzie poważnie traktował, bo szkoda czasu na wdawanie się w dyskusje z internetowym napinaczem.
Każdy ma prawo grać w co chce na czym chce. Jeśli powstanie koło fanów tetrisa twierdzące, że dynamiczniejszej i inteligentniejszej gry pod słońcem nie ma - ich święte demokratyczne prawo do takiego zdania i nic mi do tego. TYM NIEMNIEJ JEŻELI np. Blizzard stwierdzi, że honorując wymagania licznej rzeszy fanów tegoż tetrisa zamierza w Diablo III i najnowszym starcrafcie wrócić do idei wektorów, wielokątów i zagadek na poziomie 'dopasuj klocek' wtedy MOJE ŚWIĘTE PRAWO pozwala mi nazwać zarówno firmę bandą oszołomów schlebiających populistycznym gustom oraz samych tetrisowców bandą ślepych na rozwój gier bezmózgów dla których obniża się poziom i bezczelnie wykorzystuje się nazwę kultowego produktu aby nabrać ludzi oczekujących LEPSZEGO niż poprzednik tytułu. ROZUMIEMY SIĘ?
eJay musiał wystawić dobrą ocene by dobrze sie sprzedawała w sklepie GOL :)
Odgórne rozkazy:)
Alien.pl
Stawiam na Twój sprzęt, coś nie tak. A co do świńskiego truchtu to się zgodzę, hehe:) tragedia.
O Boże ale ta gra to jest porażka. Udało mi się w końcu wystartować misje 1, przebiegnę parę metrów tym świńskim truchtem który tam jest, i wywala do windowsa, z napisem program wykonał nieprawidłową operacje.
Co jak co ale takiego syfu się nie spodziewałem.
Mo ktoś pomysł co jest grane :?: Reinstalowałem ją już 2 razy. Obniżyłem detale. NI chu.. chu..
Alien po prostu twój sprzęt wykrywa że ta gra to crap i dlatego cię wywala:D
Riince,
Zręcznie uciekasz od sedna sprawy - dla Ciebie konsolowcy to ćwierćinteligenci, winni upraszczania gier. A ja uważam, ze to tylko część prawdy, bo w takim samym stopniu winni są gracze stricte pecetowi. Takie czasy - powtórze jeszcze raz: inny rynek, inni gracze, inne gusta. Też z tego powodu czasem ubolewam, ale mimo wszystko nadal potrafię znaleźć gry, które potrafią mnie wciągnąć.
To jest ogólny trend - dowód ponizej (link wklejał już Manolito):
https://www.gry-online.pl/newsroom/empik-top-lista-tydzien-41-131009/zabe03
OP: Dragon Rising znajduje się na drugim miejscu sprzedaży wg. listy Empiku (na PC i X360) i na trzecim miejscu na PS3. No to teraz zobaczmy jaką alternatywę na gry tego typu mają gracze na poszczególnych platformach:
PS 3 - alternatyw brak. Czyli na bezrybiu i rak ryba, stąd trzecie miejsce nie dziwi
X360 - alternatywą jest OFP: Elite. Gra mocno juz leciwa (4 lata), wydana jeszcze na pierwszego xboxa. Ponownie - na bezrybiu...
PC - alternatywą jest stareńki OFP. Oprócz tego jescze ArmA i wciąż świeżutka ArmA II. Widzisz te gry gdzieś na tej liście ? Po blamażu Dragon Rising ArmA II powinna wrócić na listę, ale tak się nie dzieje - widać gracze pecetowi wolą grę dla "ćwierćinteligentów"
Pierwszego miejsca Fify w wersji pecetowej nawet nie komentuje, bo musiałbym się bardzo wyzłośliwiać.
Czy nadal uważasz że upraszczaniu gier winni są tylko konsolowcy, czy dotrze moze do Ciebie że to rynek i gusta tak się zmieniły ?
lordpilot, Riince --> Pisałem w innych wątkach, napiszę i tutaj. Konsola nie jest super złą rzeczą, to nie rzecz nad którą są odprawiane tajemne krwawe, mroczne i satanistyczne ceremonie, aby na nią był wydawany sam shit. Sama w sobie to tylko zbiór pewnych komponentów i nic więcej. Żadnej duszy. Wina stoi po stronie graczy i wydawców, a nie po stronie konsol. Gracze (obojętnie na jakiej platformie grają) chcą gówna to dostają od producentów gówno. Tylko nieliczni robią gry dla fanów i tworzą ambitniejsze gry. Teraz najważniejsza jest kasa, a nie gust małych grupek graczy. No bo dlaczego widać tak kolosalną różnicę w grach pomiędzy np. PS2/Xbox a PS3/XBox360? A bo można na grach trzepać niezłą kasę wydając gówno, które i tak banda dzieciaków kupi, pokażemy gołe cycki, trochę krwi, zapowiemy super multi, wszystko uprościmy i wydamy 4 godzinny produkt. Problemem jest klasyfikacja. Klasyfikuje się konsole, a nie etapy rozwoju. Konsole zmieniają się co parę lat, pecety nonstop, dlatego też tą różnicę głównie się zauważa w rozwoju konsol,a nie pecetów (które się cały czas zmieniają i ciężko je podzielić na jakieś generacje)
Grom z PS2 i PS1 i Xbox 1 nie mam nic do zarzucenia, fajne, długie, trudniejsze produkcje.
A co do samej gry. Gdyby nie Operation Flashpoint w tytule nie miałbym żadnych wątów, niestety OP pojawiło się w tytule co oznacza dla mnie jawne rypanie w dupę pierwszej części. Tak trudno stworzyć nową grę z nowym tytułem zostawiając klasyki w spokoju? Ja już pierniczę wszelkie kontynuacje, nie chcę więcej kontynuacji i reanimacji starych gier. Po prostu nie. Nawet Mafia możliwe że poszła w ten pęd byków.
lordpilot,
>PC - alternatywą jest stareńki OFP. Oprócz tego jescze ArmA i wciąż świeżutka ArmA II. Widzisz te gry gdzieś na tej liście ? Po blamażu Dragon Rising ArmA II powinna wrócić na listę, ale tak się nie dzieje - widać gracze pecetowi wolą grę dla "ćwierćinteligentów"
To miło, że oczekujesz blamażu DR :) aczkolwiek nie za wcześnie? Gra wyszła tydzień temu, w Polsce 5 dni temu. Na listę Empiku ArmA2 nie wróci, bynajmniej nie z powodu braku sprzedaży. To jest lista top i to tygodniowa. Najgorsze jest to, że DR się sprzeda. Z prostego powodu. Rynek tworzą casuale, a oni nie lubią trudnych gier. Jak jeszcze się im powie, że oto grają w super taktyczną grę, nie to co ci prymitywni doomowcy czy halo'wcy, to będą wniebowzięci. I to mnie tak naprawdę najbardziej wk****. Niszczenie marki - ot, teraz w stary złoty papierek w który kiedyś zawinięte było wydarzenie, gra która stworzyła chyba ten typ rozgrywki, pakuje się jakieś niedorozwinięte coś, zaskryptowane, proste o nieba całe i krótkie niczym te skrypty co AI udają.
P.S. Brak wychylania się zza rogu to wina pecetowców? :) Zapewne, w końcu nasze 102-klawiszowe klawiatury są za małe do oprogramowania takich ekstrawaganckich funkcji. Nie to co uber pady. W ogóle, po cholerę komu wychylanie się? W DOOMach nie było a przecież to gry kultowe, więc o co chodzi?
P.S.2. Traktowanie mnie jak debila i mówienie, że enterem coś wybieram, ESC cofam, itd. i to na każdym kroku każdego menu, to też wymysł PC?
P.S.3. Grafika robiona chyba przez ludzi z łapanki, to też wina PC. W końcu to taka monolityczna platforma, nic nigdy nie będzie już można zmienić, więc po co robić dobrą grafę, skoro nikt nigdy nie będzie mieć odpowiedniego sprzętu żeby ją podziwiać... wait, czekaj. To chyba nie ta platforma ma te problemy, bo chyba mi się już myli?
Riince ;
Odpowiadając jednym zdaniem na Twoje pytania z"p.s." - wina Codemasters i lenistwa ichnich programistów. Nie chcesz mi chyba powiedzieć że w grach konsolowych nie mozna zrobić wychylania się ? Proszę Cię - nie opowiadaj takich sucharów, bo chyba pękne ze śmiechu. Nie chcesz mi też chyba powiedzieć że winą konsolowców jest konsolowy interfejs na PC ? Jak się chce to można - Mass Effect po sportowaniu na PC miał interfejs przystosowany do blaszaka (pod klawę i myszkę), Dragon Age który jest portowany z PC na konsole, będzie na każdej platformie miał odpowiedni do kontrolera interfejs - na konsolach bedzie dostosowany do pada, na PC do klawy i mychy. Powtórze jeszcze raz - jak się chce to można, widać "Codies" sie nie chciało. Co do grafiki - jasne że PC ma wiekszą moc, więc znowu pretensje kieruj do Codemasters, że nie chciało im się zrobić na PC lepszej grafiki.
Drugie miejsce na liście sprzedaży Empiku wersji blaszakowej Dragon Rising (przypominam, że wg. Wyborczej 80% graczy w Polsce gra na PC, konsole stanowią zdecydowaną mniejszość) to pewnie też wina konsolowców ? Pewnie winą konsolowców jest to że DR za 89 zł. sprzedaje się lepiej od ArmA 2, która w tym samym Empiku kosztuje zł.59 ? Pewnie winą konsolowców jest to, że gracze pecetowi wolą kupić produkt Codies, zamiast znacznie lepszej ArmA 2 ?
Powtórze po raz kolejny - taki rynek. Zgadzam się z zarzutami, że coraz wiecej gier jest upraszczanych, tak żeby casual mógł cieszyć michę. Ale nie tylko casual na konsoli - także casual na PC (czego Ty mam wrażenie - nie chcesz dostrzec). To że ArmA 2 nie ma w top ten, to naprawdę smutne - ale to tylko dowodzi, że na PC już wielu hardkorowców się nie ostało. Wyniki sprzedaży pokazuja to dobitnie - gracze pecetowi w tym wypadku, w większości wola produkt mniej złozony i droższy, zamiast tańszej bardziej ambitnej i bardziej skomplikowanej ArmA 2. Smutne - ale prawdziwe. Rzeczywistosci nie zaczarujesz, faktów nie przeskoczysz, choćbyś nie wiem jak sie starał. Całe szczęście że Czesi przede wszystkim tworzą symulatory dla wojska. Bo z samej sprzedaży gier by raczej nie wyżyli...
Reszty po raz kolejny nie będe tłumaczył. Zapytam tylko - pewnie plamy na słońcu to też wina konsolowców ?
Upraszczaniu gier nie są winni konsolowcy, czy jacyś inni gracze tylko programiści, których poziom umiejętności coraz bardziej spada. Ale głownie ludzie odpowiedzialni za marketing, gdzie liczy się zysk, a nie jakość produktu. Zobaczmy jakie cuda umiano wykrzesać ze sprzętu 10 lat temu, dysponując jedynie garstką dzisiejszej mocy obliczeniowej. a dziś karty graficzne to właściwie superkomputery z kilkudziesiącioma CPU na pokładzie, mające olbrzymią moc obliczeniowa GB RAMu, to samo główne CPU 2 lub 4 rdzenie. ogromna moc i co? I nic. Gry tylko ładnie wyglądają, ale ich poziom z roku na rok spada.
I będę musiał prawdopodobnie tak jak z COD WAW w przypadku OFP 2 czekać na path, bo gra nie chce działać? 100m terenu, i Windows grzecznie informuje że ten program robi coś co mu nie pasuje i go zamyka. Ale występuje to po naciśnięcu kilku klawiszy co ciekawe.
Ustosunkowując się do wad/zalet wskazanych przez e-Jay...:)
http://ve3d.ign.com/articles/news/50779/Op-Flashpoint-Dragon-Rising-Is-A-Lie
Co do "słabej" (ja nie uważam jej za aż tak słabą żeby nie można było pograć, nie gram z innych względów ;) to nie zapominajmy, że gra musiała wyjść na starożytne podzespoły PS3 i X360... Co nie zmienia faktu, że i tak na wszystkich screenach porównawczych PC ma i tak o wiele lepszą grafikę od PS3 :)
Nie powiedział bym że układy graficzne X-a i Ps3 są znowu takie starożytne, co prawda układ x-a (coś ala Radeon x1800, bo nie jest do końca układ zgodny) jest nieco lepszy od tego z PS3 (Gf7900). Nie jeden posiadacz PC jeszcze na podobnych układach dzierka, ale głównym ograniczeniem moim zdaniem w przypadku konsol był mikroskopijny RAM. Co to jest na dzisiejsze gry 256MB na program i grafikę (oddzielnie oczywiście).
Jak zwykle! Kolejna gra wychodzi na każdą platformę a na forum oczywiście debata pecetowcy vs konsolowcy, że też to Wam się nie znudzi.
Dla mnie koszmarem w tej grze jest tryb kooperacji w którym po dojsciu do "czekojntu" gra się nie zapisuje...
To naprawdę wkurzające... Konieczność przechodzenia całej misji od nowa po raz ęty.
cześć,
kiedys zagrywałem sięw OF: CWC
dopiero zacząłem tą grę więc za szybko na opinie, natomiast mam problem i proszę o pomoc: podczas 1 misji chcę się zasilić bronią i amunicją wrogów, wchodzę w skrzynki, jest menu, biorę broń i ekwipunek - i NIE WIEM JAK WYJŚĆ Z TEGO MENU :-)
pewnie jest jakas opcja ale przeklikałem całą klawiaturę i nie mogę wyjść. zonk ale boli :-)
będę wdzięczny za pomoc
pzdr
BARDZO PROSZĘ O POMOC! :-)
kurde ludzie napiszcie jak sie wychodzi z tego cholernego menu gdy wchodzimy w ekwipunek zabitego przeciwnika lub gdy znajdujemy skrzynki!
wchodzę przez USE gdy pojawia sie łapka, wybieram bron i ----- JAK STAMTĄD WYJŚĆ??
żaden klawisz nie działa, krew mnie zaraz zaleje
PLEASE!
już ok, doczytałem na innym forum, wiele osob mialo ten problem - ustawilem use alternatywnie jako E (jak w standardowych ustawieniach) i jest ok
POWIEM KRÓTKO, JAKO FAN COLD WAR CRISIS: ZABILI FLASHPOINTA! ZABILI LEGENDE!! TYLE LAT CZEKANIA I WIEEEELKI ZAWÓD! JEŚLI KOCHASZ POPRZEDNICZKE JAK JA TO OPUSC GLOWĘ I ZAPOMNIJ, ŻE JEST OF2... CODEMASTERS NAPRAWDE MNIE WKURWILO! JAK MOŻNA "SKONSOLOWAĆ" FLASHPOINA ??!! LUDZIE!!!
Trochę czasu minęło już od premiery ale szczerze polecam zagrać w Dragon Rising. Co do Army powiem jedno, gdy byłem w armii to był koniec lat 90 modny był taki okrzyk "Jebać Armie"na co
pozostali odpowiadali zgodnym chórem "Jebać" i to jest moje podsumowanie Army i jej kontynuatora w postaci Arma 2.
-MAJMA- ciolku przecież Bis skonsolował OFa
tuz po premierze przeczytalem tyle negatywnych komentarzy ze odpuscilem sobie gre... i to byl blad. Moze rzeczywiscie nie powinna nazywac sie Operation Flashpoint, uwazam wrecz, ze wiecej to narobilo szkody niz pozytku, a to przez fanow starego OF wlasnie... tlye jadu i plucia na skadinad niezla gre dawno nie widzialem. Kupilem po przecenie na steam za 3 euro, na zasadzie duzo nie trace sporo moge zyskac.. i zyskalem, swietna gre, emocjonujaca, wymagajaca, ale przystepna dla normalnego czlowieka.
Dla mnie solidne 7.5/10 (w skali z lat 90tych, gdzie ocena na poziomie 9/10 bylo moze raz w roku)
Gra super, realistyczne obrażenia ,rozległe przestrzenie ,pojazdy ,tworzenie własnych misji.Ocena 10/10