Zla gra tez nie :p
Ja jestem ciekawy kiedy U.V. Impaler napisał i przeszedł gre jak był na targach w Koloni
Tylko 74? :O Jestem w szoku, ta gra powinna mieć co najmniej 80%+
dokladnie - conajmniej 10% za malo.
minusy tak troche na sile wymieniane - mi sie woal podoba i nie wiem w ktorym miejscu jest niedopracowany (fakt - rysunki czarnych słońc na scianach irytuja) - tak samo niewidzialne sciany - nie natknalem się na ani jedną.
Ja czekam na ich kolejną grę, czyli Singularity. Wolfa sobie odpuszczę.
ja się w miare zgadzam z oceną, chociaz tak naprawde dalbym z 10pkt mniej..
Hm mnie sie też wydaje że 74 to za mało ale raczej zła nie jest
Grę na pewno kupię ale liczyłem na wyższą ocenę redakcji. Szkoda że tak słabo.
UVI, dobra recka. Ocena mogłaby być trochę wyższa, ok. 80. No czasami są te czarne słoneczka, ułatwiają nieco grę. Na niewidzialne ściany natknąłem się tylko w lokacji Radiostacja (niemożność spadnięcia z dachu). Multi kiepskie, ale w tej grze nie o to chodzi. Poziomy są naprawdę ciekawie i ładnie zaprojektowane. To tyle.
U.V. Impaler - A tam w tyle kto jest ? http://tvgry.pl/?ID=548 byliście jedynasto osobowym składzie.
Ja się zgadzam co do oceny. Przeszedłem całą grę i zaspecjalna to ona nie jest, 74% to według mnie ocena dobrze wystawiona dla tej gry.
Gra bardzo fajna i strasznie wciąga, jedyna rzecz, która mnie denerwowała to te granaty
Godwar --->
W tle od lewej Von Zay, Shinonbix, Sandro, Vercetti, ja oraz Elkaer obok mnie. UV naprawdę nie było na targach :P
74 ? o całe 4 za dużo
Jak juz w innym wątku pisałem nowy Wolf to typowy średniak. Zagrać i zapomnieć.
Grafika mocno średnia, poziom rozgrywki żenująco niski głównie przez Veil (Woal) i przez ten gadżet właśnie nie można zbytnio podziwiać tych "genialnych poziomów" bo jak wszystko jest w odcieniach zieleni to ciężko zwrócić uwagę na geniusz projektantów.
Na koniec dochodzi pseudo sandbox i męczące przemierzanie miasta
Cienko.
Kurde faktycznie filmik oglądałem dawno teraz się przyglądłem, zwracam honor.Teraz się nad czymś innym zastanawiam po co było was aż 11 jak konkurencja była 3 4 osoby ale to nie tamat na to
Jakoś nigdy nie lubiłem tej serii i tutaj nie będzie wyjątku. RTCW był kiepski, ET też nie zachwyca tutaj jest połączenie obu części połączonych w jedno z tym, że z lepszą grafiką gorszym multi niż w ET i gorszym singlem niż w RTCW. Moim zdaniem średniak:/(Mówię tak ponieważ już grałem w wersję na PC)
zastanow sie co piszesz... skoro ET miał świetny multi a RTCW lepszy single to jakim cudem nagle ET nie zachwyca, a RTCW był kiepski ?
A jak wygląda multi w tym nowym Wolfie? To coś ulepszony ET?
Wolfenstein 3D był świetny, z resztą nadal jest. Wersja na iphone ma świetne sterowanie i często jest nazywana jedną z najlepszych gier na tą platformę.
RTCW - świetny tryb dla pojedyńczego gracza. W moim odczuciu najlepszy fps o drugiej wojnie światowej. co prawda z elementami fantasy i Sci-fi, ale i tak lepszy od dowolnej części CoD czy MoH.
Jeśli chodzi o nowego Wolfenstein'a, to jak zacząłem grać i wyjechali mi z tandetnym modelem rozrywki zaczerpniętym z CoD, to miałem ochotę grę wyłączyć. Na szczęście dalej jest lepiej, ale nie rewelacyjnie. Pograłem może z dwie godziny i na razie nie mam ochoty na więcej.
Grę na pewno przejdę, ale mimo wszystko zawiodłem się na Wolfie... Czemu nawet Wolfenstein, który zdefiniował cały gatunek musiał przybrać casualowe barwy rodem z Gears of War i Call of Duty...
PS. Na przedostatnim poziomie trudności, który w Wolfensteinie 3D był bardzo wymagający, w nowym Wolfie zginąć naprawdę trudno. Może źle zrobiłem, że nie wybrałem najwyższego poziomu... Czyżby to był kolejny FPS, po Crysisie w którego będę grał na padzie, żeby poziom trudności sobie podnieść?
heheh co do tych samozamykających się drzwi, to raz jak przez nie przechodziłem to zaczęły mnie atakować - otwierając sie i zamykając bez przerwy. juz zaczalem myslec ze sie przyłączyły do hitlerowców :p
gra faktycznie taka sobie. nawet bez woalu jest super prosta. na poczatku gry denerwuje troche dzialanie broni, ale jak dokupi sie pare ulepszeń to zabijanie nie sprawia juz minimum problemu. wyjatkiem sa lokacje gdzie trzeba sie przedrzeć przez naprawde duze ilosci wrogów lub troche z bossami, no i finalna misja (na moją zgube zacząłem ulepszac początkową broń do ktorej potem ciezko znaleźć było amunicje..)
ps
a grałem na hardzie.
Dobry przykład niewidzialnej ściany wciśniętej bez jakiejkolwiek wyobraźni znajdziecie w misji, w której na początku trzeba wyeliminować dwa stanowiska karabinów maszynowych, ukrytych za tarczami energetycznymi. Wystarczy zaraz po rozpoczęciu misji zejść na parter budynku i spróbować przejść przez otwarte drzwi do sąsiedniego pomieszczenia. Jak widzę takie rzeczy to na usta ciśnie mi się jedno słowo: żenada.
A co do oceny - zadowolić wszystkich będzie trudno, bo Wolfenstein wzbudza skrajne emocje, jedni go bardzo chwalą, inni gnoją. Minusów "na siłę" nikt nie pisał - na niższą ocenę wpłynęły nie tylko błędy, ale też słabsza grafika. Wybaczcie, ale to nie jest budżetówka za 9.99 zł. Mamy XXI wiek.
wg. mnie ocene dałes idealną, na taką jaką zasługuje. skrajne emocje bedzie wzbudzał pewnie szczegolnie u fanów pierwszej czesci, no i tych którzy mieli nadzieje na dobrą zabawę w nowym multi..
a i do plusów mogłeś dopisać wymagania - gra nie jest może prześliczna ale wymagania są za to adekwatne.
Grałem i mam trochę mieszane uczucia do tej gry, nie jest to ten sam stary Wolfenstein ale gra jest w miarę fajna, potrafi wciągnąć i ma kilka ciekawych rzeczy w zanadrzu. Za bardzo nie spodobała mi się grafika, na tym polu twórcy mogli się postarać. Nie spodobał mi się także, wręcz rozśmieszył poziom trudności, grałem na Uber(najtrudniejszy poziom w grze) i dla mnie to był jak gra na normalnym poziomie. Mi się zdaje że twórcy trochę przedobrzyli i jak to zazwyczaj bywa nie wychodzi to za najlepiej grze. Myślałem, że będzie coś ciekawszego ale wyszedł średniak.
Powiem tak - zagram na pewno, bo jestem wielkim fanem id Software i opuścić tą grę dla mnie to zbrodnia :PP
Ale faktycznie co tu się oszukiwać - to było to przewidzenia, że gra dobra nie będzie. Rozumiem że praojciec wszystkich FPS'ów, świetna marka więc trzeba ją kontynuować itd, ale Wolfenstein to już trochę odgrzewany kotlet moim zdaniem. Za sprawą RTCW i ET poprzeczka została postawiona naprawdę wysoko i Raven Software miało ciężkie zadanie żeby ją przeskoczyć. No cóż wyszło jak wyszło - na całe 74%. Raven Software powinno się zainteresować nowymi tytułami a nie wskrzeszać to co już było kiedyś - bo wtedy polecą komentarze typu "ooo nowe jest do kitu, starsze było zdecydowanie o wiele lepsze".
Co do niewidzialnych ścian i drzwi, może poprawią to w patchu, zobaczymy.
Ostatnią grą na id Tech 4 która mi się naprawdę spodobała był chyba Prey i wątpie żeby to się zmieniło za sprawą wyjścia Wolfensteina.
W tym momencie, już z niecierpliwością czekam na Rage ! :)
A jak multi? RTCW bylo dla mnie idealem (do dzis niedoscignionym nawet przez et ktorego nienawidze za to ze zabilo scene rtcw) i spedzilem lata grajac multi na asfalcie i dziwce (kto grywal ten zrozumie ;)
Przypuszczam ze w multi ze soba te 2 gry wspolnego maja niewiele ale zapytac nie zaszkodzi...
w grę raczej nie zagram z powodu tragicznej grafiki ludzie jest XXI wiek jakieś normy zobowiązują już quake wars wyglądał cienko ,a było to 2 lata temu dziś engine postarzał się jeszcze bardziej.A co do oceny tej gry myślę że jest idealnie trafiona(na świecie są podobne)
PS.Z tym woalem to kojarzy mi się jeden tytuł : Prey podejrzewam ,że gra jest tak samo banalna jak właśnie wspomniany prey zresztą jest o tym też w recenzji.
Mogę potwierdzić, że niewidzialnych ścian jest dużo. To niemiłe zjawisko w grze, w której duży nacisk położono na odnajdywanie sekretów, a więc na bardzo dokładne przeczesywanie poziomów.
ha! ja bym dał ocenę powyżej 80% jednak:) z minusami zasadniczo się zgadzam, ale jednak prawda jest taka że panowie z raven kiepskich gier nie robią. klimat, grywalnosc, calkiem niezle ai nazistów - wszystko to przesłania imo stary engine i kilka niewidzialnych scian - szczególnie że grafika wygląda całkiem ładnie, byc moze nie ma tam jakichs efektów czy czegos tam ale daje radę. zgadzam się że w veilu gra staje się bardzo prosta, ale amuletu thule można po prostu nie używać bez wyraźnej potrzeby...
ja tam olewam ta gre
w grę raczej nie zagram z powodu tragicznej grafiki ludzie jest XXI wiek jakieś normy zobowiązują już quake wars wyglądał cienko
Przez takich fanboyów jak ty, wychodzą gnioty z *super* grafiką i denna fabuła, które nudzą się po 30 min ...
Nowy Wolfenstein według mnie jest grą dobrą. Jeżeli chodzi o ocenę to gra zasługuje na 80% Dlatego że już od dawna nie wyszedł żaden porządny FPS, w którym możemy eliminować nazistów. Chociaż gra ma także kilka minusów np.: Odgłosy broni, brzmią nienaturalnie. Mieszane uczucia mam co do AI przeciwników. Zwykli żołnierze wermachtu, i SS inteligencją nie grzeszą, chociaż zdarzają się dość miłe wyjątki. Stałem na dachu budynku i obserwowałem punkt obsadzony Niemcami, po zlikwidowaniu dwóch delikwentów z „karabinu snajperskiego” reszta rozbiegła się szukając snajpera. Przeszukiwali główną ulicę, oraz poboczne, spoglądali na dachy i balkony. Za ten moment gra ma u mnie duży plus. Wygląd, jak i projekt poziomów także zrobił na mnie pozytywne wrażenie, wyglądają ładnie. Moce „woalu” osobiście mi się podobają, i urozmaicają rozgrywkę. Chociaż przydało by się więcej zagadek, w których wykorzystujemy ten artefakt. Walka z bossami ? co tutaj dużo mówić. Cud, miód, i orzeszki. Czasami trzeba się naprawdę, dużo nagimnastykować, aby pokonać przeciwnika. Tutaj właśnie nieodłącznie potrzebna jest moc „woalu”
Gra zrobiła na mnie pozytywne wrażenie, mimo że nie jest to gra roku 2009 to polecam w nią zagrać.
legendy lubią upadać weźmy np. fallouta. Najgorzej jak wychodzą gnioty bez super grafiki, te z super chociaz poogladać mozna.
Te słoneczka są niezbedne w grze, miałbym biegać po planszy z tym durnym filtrem i szukać przejścia?
Gra tak na 70% w skali gola (czyli tak 5 na 10)
Te słoneczka są niezbedne w grze, miałbym biegać po planszy z tym durnym filtrem i szukać przejścia?
i wy sie dziwicie że programiści traktuja graczy jak debili i takie gry robia
zajebiscie ciekawy jest fakt że jeśli gra ma zaawansowana oprawe graficzna nagle zbiera sie caly chór ktory pieje - "grafika nie ważna! liczy sie tylko wydajnosc! my nie mamy kompow z NASA!" a jak powstanie gra na starym silniku ktora po prostu stawia na fun z gry ci sami ludzie krzyczą równo -"co za grafa?! co za gówno?! przeciez mamy juz XXI wiek"
znowu, karwia, niemiecki ruch oporu. Zapewne ci goście od "Valkirii" z Tomem Cruiesm na czele. Co za fekał.
Ja dopiero zacząłem grać ale jak na razie to gierka mi się podoba. Zdziwiła mnie trochę ta ocena.
Gra została oceniona prawidłowo jest to 7/10 ale jak to się ma do nędznego FarCry II ? Oj mój ulubiony GOL uwielbia Ubisoft :) Proszę następnym razem oceniać gry tak jak tą czyli rzetelnie. Pozdrawiam.
Pokażcie beznadziejny Multiplayer z tej gry!
Szkoda na to 50 euro! Jakbym wiedział, że taki syf z gilem, to bym wypożyczył.
A ja pozwolę sobie na małe zestawienie najnowszego Wolfensteina z Bioschock-iem. Obie gry są do siebie podobne choćby ze względu na arcade-ową rozgrywkę i zastosowanie prostej mechaniki rozwoju postaci. Zaczynamy!
Grafika:
Bioschock: Unreal Engine 3- ładnie wykonane lokacje, kiepsko wykonani i animowani przeciwnicy, otoczenie sterylne i mało interaktywne.
Wolfenstein: idTech 4- ciekawie zaplanowane lokacje, plastikowe i sztuczne postacie, świetnie animowane sceny śmierci wrogów, mozliwość niszczenia pewnych elementów otoczenia, brzydko zaprojektowany veil.
Grywalność:
Bioschock: skromna liczba przeciwników, nędzni bossowie, kiepskie "ai" (szarżujące stada zombie), klaustrofobiczne i nudne lokacje z backtracking-iem, syndrom quake, czyli: przeszukaj mapę, znajdź przedmiot i przejdź dalej.
Wolfenstein: liczny bestiariujsz, świetne walki z bossami, słabe "ai" wrogów, miejscami irytujący backtracking, rozgrywka bardzo intuicyjna.
Podobieństwa:
Bioschock: schemat rozgrywki żywcem wyjęty z Doom 3 wzbogacony możliwością ulepszania broni i plazmidów.
Wolfenstein: mechanika zabawy zbliżona do Half Life 2, część rozwiązań zaczerpnięta z modnego ostatnimi czasy Call of Duty 4.
Scenariusz:
Bioschock: doskonale zaplanowane uniwersum gry posiadające złożoną przeszłość, historia koncentruje się na trzech postaciach (jedna jest bardziej a druga mniej złowroga), nie liczac bohatera- niemowy.
Wolfenstein: kiczowata historia przywodząca na myśl filmy z Indiana Jonesem, płytcy i mało wyraźiści bohaterowie, liczne nawiązania do poprzednich częsci, co z pewnością ucieszy fanów.
Multiplayer
Bioschock: brak.
Wolfenstein: mierny.
Ocena:
Wolfenstein: W granicach 8/10- całkiem słusznie.
Bioschock: Oceny sięgające 10/10- wtf?!
Jestem po misji w kościele. Może to za wcześnie aby osądzać grę, ale na razie zgadzam się z oceną. Przeciwnicy nie grzeszą inteligencją, grafika trochę nie dzisiejsza... W grze przeszkadzają nieliczne co prawda bugi. Np. trafienie w przeciwnika troszeczke wystające zza zasłony nic nie daje. Musi sie porządnie wychylić, dopiero zadajemy obrażenia. Oczywiście czerpiemy z gry radość, ponieważ nie ma dużo sciencefiction-FPS. Jednak gra jako całość nie jest na tyle dobra żeby otrzymywać ponad 80%.
A ja nie zgodzę się z oceną (a co ;) ). Skończyłem grę dosłownie pół godziny temu. Pękła w 12 godzin (dałoby się zejść niżej, po prostu szukałem wszystkiego wszędzie ;) ). Po przejściu uaktywniają się "dodatki", takie jak pełna amunicja, moce itd. Można zrobić niezłą rzeź ;) Ale nie o tym.
Jako duchowy spadkobierca serii, nowy Wolfenstein w 110 proc. spełnił moje oczekiwania. Spodziewałem się czegoś słabszego, bardziej schematycznego itd. Zostałem naprawdę pozytywnie zaskoczony.
Autor recenzji wypomina słabą grafikę i brzydki "świat równoległy". Grafika słaba nie jest, autorzy wycisnęli z id Tech 4 po prostu chyba wszystko. Tekstury są niezłe, efekty specjalne (wybuchy!) potrafią autentycznie zachwycić dając kopa w podbrzusze. Pomimo starej technologii, nowy Wolfenstein wygląda naprawdę bardzo ok. Świat równoległy i zastosowany filtr mi osobiście bardzo się podobają. Widać inność. Co do symbolizowania przejść itp. - może i to jest ułatwienie, ale ono nie przeszkadza. Czepianie się takich "ułatwień" jest obecnie bez sensu. Każda gra je ma, mniejsze bądź większe ale ma. I jak dla mnie to takie na siłę przyczepienie się do czegoś (a w grze czepiać za bardzo nie ma się o co). Zgadzam się z niewidzialnymi ścianami, które niekiedy są śmieszne. I te niewidzialne ściany to chyba jedyny minus tej produkcji jak dla mnie. Po pierwsze, czuć broń. Czuć, że nie jesteśmy jakimś tam kimś, tylko faktycznie agentem, któremu trudno podskoczyć ;) Czuć moc. Po drugie, sposób rozgrywki, ten cały sandbox, jest świetnym posunięciem. Autor recenzji narzeka na odradzających się przeciwników. Dla mnie to nic złego. Przegięte było to w Far Cry 2, tutaj jest naprawdę ok. Zwłaszcza, że to, jakimi się odrodzą, jest generowane losowo. Duży plus. Po trzecie - KLIMAT i miejscówki. Tak jak zauważył (słusznie zresztą) autor recenzji, mapy są ŚWIETNE, zróżnicowanie cudowne, a klimat wylewa się z monitora. Po czwarte, same moce. Dzięki nim grę możemy przechodzić na różne sposoby.
Jako spadkobierca ojca wszystkich fpsów, nowy Wolf jest rewelacyjny. Zachował klimat, dodał coś od siebie. Wyszło to bardzo, bardzo dobrze. Wiadomo, że można się przyczepić do tego czy tamtego, ale tak można w każdej grze.
Jeśli uwielbiałeś starego Wolfa, to nowy jest tym czego szukasz. Ja jestem zachwycony i spokojnie od siebie stawiam 9/10. Jeśli nie znasz starego Wolfa i oczekujesz dobre zabawy - dostaniesz ją, spokojnie dając 8.5/10.
Reasumując, jak dla mnie BARDZO pozytywne zaskoczenie. Nie wierzyłem zbytnio w ten produkt, a tutaj TAKA niespodzianka. Polecam wszystkim.
ps. Jak ktoś lubi gore, to też będzie zadowolony. Jeśli ktoś lubi trudne gry, też będzie zadowolony ;)
-------> kloszard nadobny
Bioshock zgrabnie udał coś czym nie jest i ludzie myśleli, że grają w "głęboki" tytuł.
Nowy Wolf niczego nie ukrywa. Miała być prostacka rozwałka z jakimiś tam nowymi pomysłami i jest.
Wniosek: rżnij głupa, dalej zajdziesz;)
Karac---> dokładnie; )
aope---> samo sedno. Wyjątkowo mam odmienne zdanie odnośnie poziomu trudności- gra jest bardzo łatwa nawet na najwyższym stopniu, nie licząc walki z gigantyczną "czarną wdową" której pomaga deszcz zmutowanych rozwielitek.
szarzasty---> ? I co miało by niby być fajnego w tym że uda ci się znaleźć przejście (przez ścianę) w grze? Nie pojmuję, kręci cie bieganie z nosem przy ścianie z filtrem który ci podkreśli na czerwono dziurkę w ścianie? Gdyby gra miała skąplikowane levele z labiryntami ok, znalezienie wyjścia mogło by dawać frajdę ale tu? Co to ma wspólnego z inteligencją graczy? Jestem mniej inteligenty bo mnie nie bawi miganie filtrem przy ściankach? Śmieszny jesteś.
nota powinna byc nizsza, jako przestroga przed robieniem takich kiczy. Niewarto w to grac, szanujmy sie.
dla mnie jest to troche wiecej niz standardowy tytul, wiec dalbym takie 6/10
fabula rozwala nędznoscia, grafika slaba, lokacje calkiem niezle, w sumie mozna pograc troche, dlatego 6/10. chociaz, tak naprawde to chyba wolalbym jeszcze raz undying przejsc :) albo call o juarez 2 :)
wspomniany bioshock mimo, ze zawodzi (nie byl tym czym mial byc) to i tak jest lepszy. tworcy bioshocka zasluguja na miano artystow w porownaniu z autorami nowego wolfa :) ci drudzy, to solidna robota, czyli jak mowilem - 6/10
ten wolf to jakaś tragedia mnie w pamięć nie zapadła żadna lokacja nie wiem czym się podniecacie ;]
Ale patrząc na statystyki Xfire, to zainteresowanie Wolfem na multi jest nawet, nawet, wyprzedza chociażby CS-a 1.6:D Choć to może być tylko chwilowe, przez premierę, a potem znacznie spadnie. Ale jednak wierze, że jak kupię to multi mi się spodoba. Single też pogram, ale nie napalam się na niego zbytnio.
Mnie jakoś nie urzekła pierwotna wersja Wolfensteina a i nowy też nie powala na kolana, więc jak dla mnie pozycja do pominięcia....
Kreek ---> Zainteresowanie to jest, ale nie nowym Wolfensteinem, tylko Enemy Territory.
Śmiechu warte. W całej recenzji Niemcy ani razu nie zostali nazwani Niemcami. Ocena jest o jakieś 6 punktów za wysoka. Grafika w tej grze w wersji na X360 jest gorsza niż w Prey dlatego w wersji na X360 dałbym grze 60/100 ale gra się dość przyjemnie. Nie ma to jak postrzelać do tych niemieckich zbrodniarzy. Szkoda tylko, że gadają po angielsku co psuje klimat.
Niemcy = Naziści, rzeczywiście coraz częściej , specjalnie używana jest cały czas nazwa naziści , żeby głupi ludzie myśleli , że to ktoś inny niż niemcy ;], a co do Wolfa, no ogółem nie jest taki zły , przyjemnie się dosyć gra, choć można przyczepić się naprawde wielu rzeczy, np. nie wiem co jest, ale nawet w wersij na x360 gre zaczyna zamulać przy przejsciu z trybu zwykłego w woal, a lecące pociski wyglądają jak jakieś zółte marchewki ;D
Gra jest baaardzo średnia! Max 50-60%. Trzy, cztery lata temu bym się zachwycił. Broni ją tylko "marka" i rozdmuchana kampania reklamowa.
BTW- Doom 3 wyglądał ładniej i bardziej efektownie.
rozdmuchana kampania reklamowa.
Ciekawe bajki na dobranoc opowiadasz ......
Ocena w recenzji w sam raz. Granie powala lecz jest to jeden z niewielu singlowych tytułów, które dane mi było ostatnio przejść do końca ..
Tórek => Między Niemcami a Nazistami nie można postawić znaku równości. Poczytaj trochę i wgryź się w "temat".
ZgReDeK=> A powiedz, że "kampania" nie jest rozdmuchana- tytuł jest co najmniej średni za to reklamy, bannery są wszędzie. Rozdmuchana- tak, bo tak wielka "nagonka" jest nieadekwatna do produktu.
Gdzie ty masz te banery? Właśnie gra tak trochę po "cichu" weszła na rynek, bez super entuzjastycznych recenzji, oczojebnych reklam etc etc
RTCW był kiepski dres94 --> chyba nie pamiętasz tych czasów... z resztą nie masz jak...
spoiler start
ahh rozwalić pod koniec demona z działka to była frajda
spoiler stop
o co biega z tą recką?? generalnie gry +70% pozornie powinny dawać frajde
5/10 - duze niedociągnięcia, przeznaczona z reguły dla fanów
6/10 - gra spełniająca standardy, nieurozmaicona wiec mozna ją przechodzić na siłe
7/10 - dobra udana produkcja, zawiera to co powinna
8/10 - ciekawa bardzo przyjemna gra, która została świetnie przemyślana
9/10 - jedna z nielicznych gier oferująca miód i podnosząca poprzeczke dla innych gier
< - majstersztyk
"w grę raczej nie zagram z powodu tragicznej grafiki"
"miałbym biegać po planszy z tym durnym filtrem i szukać przejścia?"
Przez takich jak WY, casuali gry są coraz gorsze i coraz bardziej durne. Psujecie rynek i cierpią przez was prawdziwi gracze. Najlepiej jakby w ogóle nie trzeba było myśleć i kombinować, a gra przechodziłaby się sama, a jeśli już to do wyboru byłby tylko poziom trudności easy, nie?. Byle tylko grafika była ładna, a reszta może być zwalona. Ach... pamięta się czasy, kiedy w gierkę grało się dla fabuły i klimatu, a nie grafiki. Ale jak 13 latek wychowany na pokemonach ma to docenić...
ZgReDeK---> Właśnie w tym tkwi problem. Kiepsko reklamowana gra, olana przez wydawcę sprzedaje się marnie. Wystarczy popatrzeć na perełkę Activision- Call of Duty. Gry spod znaku wspomnianej marki są prymitywne i słabe (klaustrofobia, durni przeciwnicy, singleplayer na 6-7 godzin) jednak intensywna kampania "na gogle" robi swoje. Kolejna część sprzedaje się wyśmienicie na dwa miesiące przed premierą, chociaz wszyscy wiedzą, że będzie klonem 4ki. Wolfenstein to nieco zapomniane dziecko Activison-a. Premiera przeszła bez większego echa dlatego gra jest oceniana badziej obiektywnie. To nie jest gra z pierwszej linii frontu.
bardzo fajna przyjemna oldskulowa gierka
mnie wciagnela
polecam wszystkim
tankem - chyba tylko jeśli znasz misje na pamięć.
Nie rozumiem dlaczego wszyscy narzekają na grafikę w Wolfie. Tekstury są ładne, modele szczegółowe, wybuchy efekciarskie, nawet rozbryzgi krwi wyglądają świetnie (mała rzecz, a cieszy). Moim zdaniem ten tytuł w ogóle nie odbiega od współczesnych standardów.
Sam nie potrafię tego uzasadnić ale gra ma w sobie coś co przyciąga, jest lekka i przyjemna. Nie liczyłem na wiele a zostałem miło zaskoczony.
Amadeusz >>> gra kontynuuje to czym kiedyś był Wolfenstein 3D... bezmyślną rozwałkę bez żadnej sensownej fabuły, zwrotów akcji czy ciekawych i dających się polubić bohaterów.
Grafika w najnowszym Wolfie jest brzydka jak na dzisiejsze standardy, postaci wyglądają sztucznie, żadnego nawet przyzwoitego motion capture - jedynie podczas scen walk i tutaj jeden z niewielu plusów - bronie faktycznie są potężne i bardzo fajnie się je "czuje", a strzelanie z Particle Cannon daje ogromną frajdę.
Twórcy troche przedobrzyli z Woalem, bo w pewnym momencie gracz praktycznie nie wychodzi z niego - bo po co ? jest szybszy, wrogów widzi jak na dłoni, a Empower czy Mire sprowadzają potyczki nawet z najmocniejszymi przeciwnikami do banału...
na koniec dochodzi ten cały Isenstadt, który mogli sobie darować i po prostu serwować nam misje jedną po drugiej, przez to siadają resztki klimatu.
Co mi się podobało to początkowe renderowane intro - prawdziwy kunszt wykonania, widze, że Raven Software lubuje się w tego typu wstawkach, podobnie było z Wolverinem
Gra się fajnie rozkręca, ale faktycznie - bez rewelacji. Mam podobną frajdę co grając w Ubersoldiera 2... tylko po kontynuacji TAKIEGO hitu spodziewałem się jednak trochę więcej.
Nowy Wolf najbardziej najbardziej przypomina mi... NecroVision. Podobna grafika, klimat Wojny Światowej (odpowiednio Pierszej i Drugiej) i duuużo naprawdę dobrej akcji + wrażenie gry naprawdę silnym gościem błyskawicznie masakrującym dziesiątki wrogów.
Kiepską grafikę można przełknąć dzięki niezłym animacjom postaci i designie mapek - za to gra chodzi płynnie w wysokich detalach nawet na mocno podstarzałym sprzęcie.
Na plus zaliczam nawiązania do Wolfa 3d i RTCW - i - czekam na RTCW 2 :D
Ogólnie Wolfenstein oceniam pozytywnie - gra w sam raz na chwilę relaksu przed kompem.
gra jest spoko ale jak na obecne czasy trochę przestarzała, i jak dla mnie przegięli z rzeczami paranormalnymi :)
W końcu jakaś gra co ma normalną grafikę.
Dziękuję wam Raven Software !
Idę kupić wasze dzieło z racji tego, iż pewnie będę się zagrywał w Wolfa do końca życia. Bo nic już o takich małych wymaganiach pewnie nie wyjdzie.
Dlamnie wolfestein był zawsze beznadziejny
Przez takich fanboyów jak ty, wychodzą gnioty z *super* grafiką i denna fabuła, które nudzą się po 30 min ...
To może lepiej niech twórcy przestaną rozwijać grafikę !! Gdyby nie rozwój grafiki teraz pewnie nie mielibyśmy gier w 3D.Większej głupoty nie słyszałem ,a crysis nie jest denny i nie nudzi się po 30min bo o ten tytuł ci pewnie chodziło...
kloszard nadobny - Dokładnie mnie też dziwią te wysokie oceny Bioshocka ! przecież ta gra oprócz całkiem ciekawego scenariusza nie oferuje nic ciekawego.Jeszcze niektórzy ludzie piszą ,że gra jest przejmująca ciekawe w którym momencie ?! jak dla mnie zero głębi
dlatego całkowicie odradzam kupno tej gry z myślą o potyczkach w Internecie. Lepiej ściągnąć darmowe Enemy Territory.
No i całą nadzieje szlak wziął :/
Pozostaje nadzieje że dorobią też takie darmowe ET jak poprzednio mała nadzieja bo w dzisiejszych czasach liczy sie tylko kasa no ale mooooże a potem mody i będzie dobrze w multi.
Cholera liczyłem na tą grę że jednak będzie lepsza...jako nie ukrywam fan wolfa na pewno gra trafi na półkę...
Grafikę można jeszcze przeboleć ale te ułatwienia i stopień trudności o jakim piszecie to nie do pomyślenia dla mnie w tym tytule...
Widać że producent stawia przede wszystkim na markę i chce zainteresować Wolfem-CoD w jednym przy czym ten mix nie idzie razem w parze jak dla mnie...
Zamieszczam tu fragment recenzji Identyczny błąd popełniono niegdyś w grze Prey, gdzie Indianin Tommy za każdym razem dostawał podpowiedź, w którym miejscu należy wkroczyć do świata duchów. Czy dzisiejsi gracze są naprawdę takimi tumanami, że muszą dostać wszystkie rozwiązania na tacy? Według Raven Software najwyraźniej tak."
Tak są w Ameryce są takie debile że szok więc co się dziwić że są te podpowiedzi :)
Tórek ->
Nazista nie jest synonimem słowa Niemiec, nie każdy Niemiec był nazistą, i takoż nie wszyscy naziści byli Niemcami.
Ktoś to stara się wypowiadać logicznie i rzeczowo nie postawi znaku równości między tymi słowami, bo niezależnie od skali nazizmu w Niemczech, takie stwierdzenie jest po prostu nieprawdziwe.
Tórek ->
Nie bronię Niemców, wytykam Ci tylko iż Twoje stwierdzenie jest nieprawdziwe, ot tyle i nic więcej.
I nie ważne, czy Niemców się lubi czy też nie, nie powinno pisać się bzdur.
Dla mnie ocena klasuje się pomiędzy 75%-80% gra jest dobra nawet bardzo
Co jest złego w nazwaniu Nazisty niemcem albo szkopem bo czy on nie jest niemcem a kto mówi że mówimy o całym narodzie po za tym gdyby w tym czasie większość niemców go nie popierała to by nie doszedł do władzy
SSman92 ->
Hitlera wybierano zanim rozpoczął wojnę, po za tym by wygrać wybory nie potrzeba bezwzględnej większości (a o takiej piszesz) narodu, nie neguję iż zapewne nawet po wybuchu wojny do czasu pierwszych klęsk poparcie dla Hitlera rosło.
Lecz to dalej nie upoważnia do równania: Niemiec = socjalista, równie dobrze można by powiedzieć Polak = katolik i odwrotnie katolik = Polak.
P.S Kto pisze o narodzie? Niemiec = nazista oznacza pisanie o całym narodzie.
P.S2 Co innego Szkop, Szkop to Niemiec, ale nie zawsze socjalista.
Co do gry zaś, to mimo ubogiej oprawy graficznej, technicznie godnej CI, (wyłączając konstrukcje poziomów) wciąga mocno, co do czasów to jestem bardzo powolny przy 67% mam ponad 12 godzin, ale ja zawsze gram powoli...
soplic -->
nie zmienia to faktu, ze wiekszosc polakow bioracych udzial w IIWS mowila, twierdzila i uwazala, ze walcza z niemcami, termin nazisci przejal paleczke dopiero pozniej..
dlaczego pisze sie polskie obozy koncentracyjne, a nazistowskie obozy pracy przymusowej?
poprostu wiadomo , że jak sie mówi nazista to chodzi o niemca , może teraz w dzisiejszych czasach nie ma nazistów dlatego nie można powiedzieć , że niemiec = nazista, ale mówimy o tamtych czasach , kiedy nazista to było to samo co niemiec , niemcy,szkopy , fryce to byli naziści i nikt tego się nie wyprze ;]
Ja ze swojej strony powiem tylko tyle, że brak słowa "Niemiec" w tekście, to nie zabieg celowy, ale czysty przypadek. :) Nazistowscy czy nie, to Niemcy wywołali II wojnę światową. :)
Rosjanie uważają (chodzi mi o rząd dla ścisłości a konkretnie putina a nie naród)chyba inaczej że to my wywołaliśmy wojne więc na tym polu również można dyskutować.Chodz osobiście uważa tak jak U.V. Impaler
nie to tylko propaganda w celu odwrócenia roli ZSRR ,Stalina w wybuchu wojny
a oprócz tego że w grze chyba ani razu nie pada słowo Niemcy w stosunku do ludzi (ciagle tylko naziści i naziści) to także w grze nie ma takiego kraju - we wszystkich chyba filmikach nie ma słowa o potędze Niemiec - jest tylko mowa o potędze trzeciej rzeszy (rzecz jasna nie niemieckiej...)
Ta gra Sci-Fi, tzn "Fi" przyprawiona pseudo "Sci", my nie rozmawiamy o propagandzie, politycznej poprawności, obiegowych opiniach, czy niemieckim ruchu oporu (!) ale o faktach. A fakty są takie, wojnę wywołały dwa państwa rządzone przez socjalistów i komunistów: Niemcy i ZSRR, i tak jak nie wszyscy Niemcy byli socjalistami tak nie wszyscy obywatele ZSRR komunistami, Polska walczyła przeciwko Niemcom, a naziści to tylko opcja rządząca Niemcami, tak jak dziś Niemcy nie atakowaliby Platformy Obywatelskiej a Polskę, czy tak trudno rozróżnić Państwo od partii i jej zwolenników?
Wojnę prowadzili Niemcy, wśród nich także naziści, jeszcze raz powtórzę Niemiec nie równa się nazista, jak widzę niektórym ciężko przebić poza historię podwórkową...
A to że używa się terminu naziści zamiast Niemcy jest zrozumiałe, to jakaś forma zrzucenie odpowiedzialności i poprawności (a fuj) politycznej.
Podsumowując, wojnę wywołały Niemcy przy pomocy a później czynnym udziale Związku Radzieckiego, Niemcami rządziła Narodowosocjalistyczna Niemiecka Partia Robotników, potocznie zwana partią nazistowską co bardzo wygodne dziś dla lewicy bo to przykre iż II WŚ wywołały dwa państwa lewicowe, nie wszyscy Niemcy byli jej członkami, ba nawet nie wszyscy ją popierali. Dlatego też nie można zamiennie używać terminów Niemiec i nazista, dodatkowo wielu nie Niemców było nazistami (nazywajmy tak członków i sympatyków tej partii).
No ale nie o żołnierzu wehrmachtu nie możemy z całą pewnością powiedzieć że jest nazistą ale w 100% że jest Niemcem więc wydaje mi sie że niemiec bardziej do nego pasuje
Dokładnie, myślałem że tylko mi to w jakiś sposób przeszkadza. Cały czas naziści, naziści, aż to brzydko pod względem stylistyki wygląda, jak w co drugim akapicie to samo słowo się pojawia. II wojna światowa - naziści=Niemcy, dlaczego ani razu tak nie mówią? No ale cóż, w końcu z historii gra ma tylko tło. Mimo to...głupie to takie^ ^
Przecież od dawna wiadomo, że na GOLu gry, które są bardzo mocno reklamowane mają 80-90+ a tak naprawdę zasługują na max 7.5...
A te gry, które są świetne i gdzie nie trzeba mieć super ultra mega pro komputera, aby zobaczyć trawę w bardzo dobrej jakości to odrazu gnioty. Dlatego jeśli chodzi o GOLa to nie sugerowałbym się NIGDY oceną...
Patrzac procentowo to gra nie dostala od ciebie nawet 4 ;)
A tak na serio to w pelni zasluzona ocena, gra zapowiadala sie na typowego fpsa i taka gra jest w rzeczywistosci, dlatego nie wiem dlaczego co niektorzy sa oburzeni taka nota.
nic specjalnego powiem szczerze , ta gra ma u mnie 6,5/10 , dobre wymagania i dobrze zoptymalizowana ale nic wiecej szczerze spodziewałem sie czegoś lepszego ... ale cóż... przy call of juarez więzły krwi to gniot
Graficznie troszkę przypomina Bioshocka, niektóre bronie również ale niestety nie umywa się do tego hitu. Mimo wszystko warto włączyć i się pobawić.
skatefish - graficznie to wydaje się (mi przynajmiej) o wiele gorsza od Bioshocka... Bioshock powstał na Unreal Engine 3 ,a ta marka stoi wysoka ponad ID tech 4
SplinterFisher16 - nie do końca... Bioshock powstał na mocno zmodyfikowanym UE2.5 gdyż gra była na początku robiona na nim i nie opłacało się w połowie prac zmieniać enginu na UE3 za to dodany kilka efektów z UE3.
Szkoda, ze rga taka krotka, przy ukonczeniu ~90% gry udalo mi sie ja przejsc na 3 razy w czasie wg. gry 9:26 minut...
A jak multi?
podobno słaby
jak dla mnie nowy Wolfenstein III to troszke odchodzi w strone s-f i niezabardzo mi sie to spodobalo juz wczesniejsza czesc tam zmierzala ale jakos byla lepiej wywazona - kolejny minus to te wszendobylskie miasto nudne sa powtorki z rozrywki wiec nowy wolfie mnie bardziej sklanial do przechodzenia go na sile niz milej zabawy na szczescie nie odczulem tego znacznie bo mam malo czasu i dwa levele na dzien przechodzilem ale za starych czasow gre w dzien bym ukonczyl i dal jej jeszcze nizsza ocene jak dlamnie 5/10 - co do wymagan athlon64 3+, 3GB ram, SB X-Fi i GF 9600GTS pomykal az milo zero redukcji detali za to plus
Jak nie Ruskie to Niemce a jak ja bym chciał postrzelać no nie wiem do Chińczyków ?? . Gierka całkiem całkiem ale to się zaczyna nudzić . Na przemian strzelanie a to do Ruskich albo do Niemców zależy w co gramy . W Wolfie-Niemce w Callu-Ruskie
Moim zdaniem cały czas mówią naziści a nie Niemcy dlatego, że (chyba) wszystkie postacie w grze (poza B.J. oczywiście) to Niemcy. Nie ma rusków, amerykańców czy coś w tym stylu. Strony to Naziści i Ruch oporu a więc mówiąc Niemcy mówili by o wszystkich, zarówno Ruch oporu jak i nazistów