directx 11 super ...
radoslaw 4870 to obsluguje ? bo juz nawet sie w tym nie orientuje ... ;)
kiedy ja sie zlamie zeby wysiasc z xp , chyba nigdy ;p mimo iz jestem zwolennikiem ladnej grafiki
(dla tych mlodszej daty ... post jest jedna wielka ironia ... )
taaa a potem się okaże że na directx 11 nie będzie się dało grać bo nie ma takich kart.Będą się starać a tak zwrotu pieniędzy nie dostaną.
Radeon 4870 obsluguje max dx 10.1, nie ma jeszcze kart z dx 11. Przesiadz sie na Viste albo 7. Vista z SP1 to dobry, stabilny systemik.
Ciekawy jestem kto wyda pierwszy kartę graficzno z dx11 ?Stawiam że GeForce pod koniec sierpnia albo na początku wrzesnia
Hihi... super wiadomość, najwyższy czas zamienić poczciwego GF 8800GTX na lepszy model. Tylko czekać na premiere Windy, Dirta i nowych kart. Końcówka roku będzie gorąca pod względem premier i wydatków.
@grzybmaister
Niestety ten radek tego nie obsługuje, trzeba czekać na nową generacje karcioch. Pozdro.
Z tego co czytałem to jako pierwsze DX 11 obsłużą radeony ale i tak watpie zeby ktos mający kartę z serii GF GTX 2xx lub radeona 48xx lub 4770 zdecydował się na zmianękarty skoro ciągle świetnie sobie one radzą no chyba ze ten cały DX 11 to będzie rzeczywiście wyraźny krok naprzód
No i będą kolejne karty graficzne za 1500 zł. Hurra już wszyscy lecą do sklepu ulepszyć swoje maszynki do grania :P
taa powodzenia , i tak nie bedzie roznicy miedzy pc a konsolami
Za wcześnie szaleją z tym DX11, zapewne mało kto będzie miał kartę obsługującą tą wersję.
Wiecznie ta sama gadka, ostatnio bylo to samo przy dx10. Tez wszystko mialo byc cudowne, piekne bla bla bla.
ps. ciekawe czy jak w przypadku Fuel PL polscy gracze zostana na lodzie, tzn bez klucza do GFWLive?
Gdyby DX10 byl taki cudowny to kazda gra by go obslugiwala a jak jest, kazdy wie, kilka tytulow a reszta i tak bazuje na dx9. DX11 jest takim samym chwytem marketingowym jak DX10 dla visty, gdyby tych nowych directx'ow nie bylo, to zapewne 99% osob mialoby xp.
p.s. i tak zaraz zjawi sie obronca "zwierzat", ktory napisze wam cos w stylu "a co karzę wam ktoś kupować nowe karty i system?"
Po cholerę DX11? Na łeb wszyscy tam padli? Rozumiem że gorsze czasy są ale na pewno nie będę leciał po nową kartę za 1800pln tylko dlatego by cieszyć się DX11. Producenci ledwo liznęli DX10. Gra w które grałem na DX10 mogę policzyć na palcach jednej ręki. Crysis, CoH, BioShock, UT2007? Co jeszcze? Nawet jak było jeszcze kilka to i tak mi się to w oczy nie rzuciło.
Aha- nie grałem w AoC czy MSFS X, więcej gier z DX10 nie znam. Bullshit. Wciąż jesteśmy w epoce DX9.
Karty pod Direct 11 od Geforce dopiero w 2010r będą
Gangstah na PC będzie o wiele lepsza grafika,
.:Jj:.
No bez przesady. Trochę gier z Dx10 jednak było. Oprócz tych co wymieniłeś, to jeszcze można dodać: Crysis Warhead, H.a.w.x, Assassin's Creed, Far Cry 2, Gears of War, Battleforge, Lost Planet, Dawn of War 2, Call of Juarez, Stormrise, Stalker: Czyste Niebo.
A akurat UTIII chyba nie korzysta z Dx10.
pawloki
Karty pod Direct 11 od Geforce dopiero w 2010r będą
Ale karty od Ati pod Dx11 wyjdą jeszcze w tym roku.
Przecież nie będzie trzeba wymieniać sprzętu żeby mieć DirectX 11. Chyba że mnie pamięć myli.
Po co komu teraz DX 11 ;/ Panowie z Codmasters chyba nie mają, czym się popisywać to robią grę pod DX 11 by mieli, czym szpanować.
w grudniu... tylko ciekawe ktorego roku??
ja raczej nie kupie nowej karty tylko zeby sie cieszyc dx11 :/
jesli dirt bedzie tylko na dx 11 to tez podziekuje...
spoiler start
zal.pl
spoiler stop
Zalatuje mi coś M$
heh nie tylko tobie, ale kasa robi swoje... jak zwykle.
No i po co to? Już widzę jak ludzie biegną do sklepu po nowe karty tylko po to żeby w średniej klasy grze zobaczyć DX11 w akcji i to jeszcze tylko na Win7...
Zalatuje mi coś M$...
Aby w pełni wykorzystać możliwości oferowane przez DirectX 11, konieczny będzie zakup zgodnej z tą wersją bibliotek karty graficznej. Wiadomo jednak, że również posiadacze kart graficznych zgodnych ze starszymi wersjami DirectX - 9/10/10.1 będą mogli zainstalować DirectX 11 i zagrać w gry wymagające tej wersji
http://www.centrumxp.pl/Aktualnosci/4811,DirectX_11_tak%C5%BCe_dla_Visty.aspx
ale to ze colin dirt 2 bedzie korzystal z dx11 nie oznacza ze na kartach z dx10 ta gra nie pojdzie. Poprostu nie bedziecie sie cieszyc "efektami".
Teraz widzicie, dlaczego odradzam komputery marzen za 15 tysiecy, poniewaz te komputery niewykorzystuja dx11, tak bylo jest i bedzie... z postepem oczywiscie
Zero-Cool=> Grałem/ gram we wszystko poza "Stormrise" z gier które wymieniłeś, w sumie nawet nie wiedziałem że korzystają z DX10 co jest wystarczającym dowodem że to póki co w dużej części bajer, spekulacja i ogólnie wielkie halo. Wyjątek: Warhead i COJ, zapomniałem o nich. W resztę sporo grałem i naprawdę nie wiedziałem że korzystają z DX10, może gdzieś to przeczytałem ale nie doświadczyłem tego podczas gry.
Nie mówię że kolejne wersje DX niczego nie wnoszą, po prostu te wszystkie innowacje fajne są na wszelakich "promo viedo", wtedy widać ich potęgę, w grach nie odczuwa się tak tego. W sumie nawet nie miałem złego zdania o DX10, mimo wszystko postęp, ale nagle się pojawił DX11.
Ludzie, kiedyś DXy miały po parę wersji. Dziś DX10 miał co- jedną, "10.1"? Nie dało się już z nim popracować? Dajrektowa lokomotywa coraz bardziej przyśpiesza.
o dx 9 to nie prawda dx 11 bedzie obslugiwal shader model 4, 4.1(czyt. dzisiejsze karty odpala dx 11 bez problemu) jak i nowe wersje shaderow w wersji 5 czyl;i w skrocie nie bedzie trzeba wymieniac grafy zeby pograc w dx 11 oczywiscie nie mowimy tu juz o FPS-ach bo nie wiem jak z nimi bedzie
Smiech na sali... Zgadzam się ze wszystkimi powyższymi komentarzami. Jak mój obecny komp zacznie spełniać zaledwie minimalne wymagania gier, to chyba nadejdzie czas na kupno konsoli :/ Nie dość że premiery szybciej, to jeszcze bez problemów
Nikt nikomu nie będzie kazał biec do sklepu po kartę z DX11, niektóre efekty tego API będzie widać na kartach z DX10, to po pierwsze. Po drugie nie będzie trzeba kupować W7, DX11 będzie też na Viście. Po trzecie, nie chcesz kupować nowej karty? Nie kupujesz i masz grę, która wygląda tak samo jak na konsoli, więc nie wiem w czym problem. Niektórzy się zachowują jakby ktoś im kazał biec po nową kartę, trzymając lufę przy skroni.
I widzę, że już z ceną takiej karty dojechaliśmy do 1800zł, kto da więcej? Może 3000zł? Albo pójdźmy na całość i dajmy 4000zł?
zgadzam sie z remekra bo dobrze mowi z reszta ten caly dx 11 to bedzie pic na wode do poty do poki nie wyjda nowe generacje konsol wtedy dopiero mozna zaczac rozwijac nowe API a konsole i tak na azie korzystaja z dx9 tylko xbox 360 korzysta z jednego dobrodziejstwa dx 11 czyt. tesselacji
P.S. Jak tak dalej pojdzie to co pol roku nowy dx bedzie wychodzil szaleja zanim dopracowac jedno to wydaja chlam po chlamie na ktorym nie dosci ze spadek FPS(dx10) to jeszcze dodaje niewiele i co to za polityka wyzysk i jeszcze raz wyzyska na kartach graf.
I widzę, że już z ceną takiej karty dojechaliśmy do 1800zł, kto da więcej?
Nie rozumiem w czym problem. Ja wymieniam karty raz na parę lat, jeśli już do tego dochodzi to kupuję najlepszą. Kupowanie tańszej jest nieopłacalne- szybciej ją będę musiał wymienić zakładając że zależy mi na jak najlepszej wydajności.
Jasne- będzie można kupić karty z full support DX11 za 360, 520pln czy ile tam kto ma. Już dobrze? O to chodziło?
Napisałem tylko moją subiektywną opinię, jak ja bym się zachował w takiej sytuacji. W swojej wypowiedzi skupiłem się na czym innym, ceny nowych karty to zupełnie inny temat.
Nikt nikomu nie będzie kazał biec do sklepu po kartę z DX11, niektóre efekty tego API będzie widać na kartach z DX10, to po pierwsze. Po drugie nie będzie trzeba kupować W7, DX11 będzie też na Viście. Po trzecie, nie chcesz kupować nowej karty? Nie kupujesz i masz grę, która wygląda tak samo jak na konsoli, więc nie wiem w czym problem. Niektórzy się zachowują jakby ktoś im kazał biec po nową kartę, trzymając lufę przy skroni.
Aha. Oczywiście że nikt nie przystawia lufy do skroni. Sprytni marketingowcy inaczej podchodzą do klienta. Tak się przedstawia sprawę by sam hardcoreowy gracz postanowił zainwestować w nowy sprzęt, bo i może zagra w ta grę na obecnej karcie, "ale efekty niestety nie będą tak dobre jak na karcie ze wsparciem dx11". Ja osobiście jak wydaję ~100pln na grę to chcę korzystać ze wszystkich jej dobrodziejstw i pragnę by prezentowała się najlepiej. Dla mnie grafika nie jest najważniejsza, ale dla wielu osób- tak. I mimo że duża częśc graczy się oburzy to trochę poleci po nowe karty. I to wystarczy żeby parę $ wpadło komu trzeba do kieszeni.
Nikt tu nie robi paniki, wszyscy są po prostu oburzeni tak naiwnymi zagrywkami.
Czym się właściwie różni DX10.1 od DX10?
Lucas_AT---> jedyneczką na koncu.
Przecież i tak większość ludzi używa xp po co ta gonitwa z directami. A karty z dx11 i tak najwcześniej w listopadzie będą. Odnosnie Dirta 2 to widać gra była cienka (to co zrobili na razie) i próbują zyskać na czasie
Direct3D 10.1 is an incremental update of Direct3D 10.0 which is shipped with, and requires, Windows Vista Service Pack 1. This release mainly sets a few more image quality standards for graphics vendors, while giving developers more control over image quality. It also adds support for parallel cube mapping and requires that the video card supports Shader Model 4.1 or higher and 32-bit floating-point operations. Direct3D 10.1 still fully supports Direct3D 10 hardware, but in order to utilize all of the new features, updated hardware is required. As of June 16, 2009, only ATI's Radeon HD 4000 and HD 3000 series, NVIDIA's GeForce 200M series and S3's Chrome 4xx GTX series of GPUs are fully compliant, NVIDIA has yet to release a DirectX 10.1 compliant desktop card.
nie kupuje się najlepszej karty tylko najlepszej z tych na które nas stać,
GF 8800 GT a taki Sf4 śmiga w full detalach i 60 klatkach...
Mnie na takie stać. Nie mówię że jestem bogaty, ale po kilkuletnim zbieraniu funduszy nie mam problemu z zakupem porządnej karty.
Nie rozumiem w czym problem. Ja wymieniam karty raz na parę lat, jeśli już do tego dochodzi to kupuję najlepszą.
W niczym nie ma problemu. Jeśli chcesz wydawać na kartę 1800zł, to nie jest to moja sprawa, możesz sobie kupić nawet za 3000zł. Ja jednak mogę iść o zakład że dobra karta z DX11(nie "Tesco Version" dołączana do super komputerów na komunię;)), tyle kosztować nie będzie.
Tym bardziej topowy model od ATI(a firma ta od jakiegoś czasu odbiła się od dna w jakim była). Dlatego nie wiem skąd ta cena, skoro teraz za 1800zł można mieć GTX295.
Ja osobiście jak wydaję ~100pln na grę to chcę korzystać ze wszystkich jej dobrodziejstw i pragnę by prezentowała się najlepiej
Gdyby Codemasters nie zapowiedziało wsparcia dla DX11, to tego wątku by nie było i nie było by żadnego oburzenia. Gra by wspierała DX9 i wyglądała jak na konsoli, nikt by nie miał z tym problemu. Teraz kiedy jednak jest zapowiedziane wykorzystanie nowego API, to już problem jest, a przecież jest to opcjonalne, a nie obowiązkowe. Zyskają Ci, którzy będą mieli karty kompatybilne z DX11, ale Ci którzy takich kart nie będą mieli nic nie tracą, a na dodatek trochę zyskują, bo niektóre rzeczy jakie oferuje DX11, będą działały na DX10.
Dlatego nie wiem skąd to wielkie oburzenie o wykorzystanie nowego API.
[39] SF4 to bezsensowny przykład, bo gra wykorzystuje toon shading, który nie ukazuje zbyt wielu detali i dzięki temu nawet na słabych kartach można wyciągnąć dużo FPS.
remekra - chyba te oburzenia są o to że to troche za wcześnie wspierać 11 jak nawet nie wykorzystali wpełni 10 a do tego nie ma jeszcze windowsa 7.Niezadługo w ślady pójdą inne firmy i będą potrzebne jeszcze lepsze karty przynajmniej żeby zakrać na medium/haig. Nikt ci nie będzie spaniale optymalizował gry, teraz PC już nie rządzi i większąś robi konwersje tylko na odwal się i żeby kupili.A nie wszyscy mają worek pieniędzy jest kryzys. Ale znając życie to i tak tylko nie które gry będą 11 wpełni wykorzystywać nikt nie będzie specialnie się męczyć żeby ośiągnąć lepszą grafike niż na konsolach bo i tak korzyści to nie przynośi.Teraz konsole grają pierwsze skrzypce.
W niczym nie ma problemu. Jeśli chcesz wydawać na kartę 1800zł, to nie jest to moja sprawa, możesz sobie kupić nawet za 3000zł. Ja jednak mogę iść o zakład że dobra karta z DX11(nie "Tesco Version" dołączana do super komputerów na komunię;)), tyle kosztować nie będzie.
Nie mówię że będzie inaczej, przy DX10 nie było problemu z odstaniem czegoś tańszego. Znów przypomnę że ta sytuacja się tylko do mnie odnosiła. Jeśli ktoś używa głównie konsoli to z pewnością kupi maksymalnie coś z średniej półki.
Tym bardziej topowy model od ATI(a firma ta od jakiegoś czasu odbiła się od dna w jakim była). Dlatego nie wiem skąd ta cena, skoro teraz za 1800zł można mieć GTX295.
No właśnie o ten rząd kart mi chodzi. Jeśli bym kupił GTX 295 bez świadomości zamiarów producentów (niewielu, ale jednak) o używaniu DX11 to bym się mocno zdenerwował. Nawet jeśli DX11 nie wprowadzi niczego rewolucyjnego to jednak ten standard nadejdzie i będzie obowiązywał i w wiele topowych produkcji powstanie z myślą o pełnym wykorzystaniu DX11.
Dlatego nie wiem skąd to wielkie oburzenie o wykorzystanie nowego API.
Ja się tylko po części tym oburzam. Jestem przychylny nowym technologiom i jak najbardziej cieszy mnie postęp graficzny lecz zdumiewa mnie szybkość z jaką są wypuszczane są kolejne wersje DirectXa.
Wiadomo że "10.3" nie jest tak kuszące dla oka jak "11".
Zgadzam się z Tobą tez w sprawie dowolności zakupu nowych kart, ale wprowadzenie DX11 jest dużym wydarzeniem lecz efekty z nim związane nie będę tak ogromne. Powtarza się sytuacja z DX10.
[43] - nie ma windowsa 7? hmm to na czym ja siedze od dwoch miesiecy, pewnie na becie dosa :P
Przy dobrych wiatrach windowsik 7 ma mieć premierę 13 lipca źródło: http://www.in4.pl/komentarze_Windows_7_lada_dzie%C5%84_,18855.htm czy tak będzie się okaże. Co do dx11 ja jednak po tym co przeczytałem jestem pewien, że się przyjmie choćby z powodu, że dużo osób ma zamiar się przesiąść z xp na 7. Twórcą nie wartało wydawać gier na dx10 gdyż znikoma cześć używała i używa Visty (osobiście nie mam nic do tego systemu jednak wole 7RC i XP). Co innego może być z 7 a z całego dx11 mnie najbardziej cieszy wielowątkowość (wreszcie zakup 4jajek się opłaci) zresztą polecam http://pclab.pl/art37055.html naprawdę fajny art.
Jj przeciez producenci nie wykorzystali jeszcze maksimum mozliwosci z DX9! Tak tego starego dx9 bo przeciez gry na konsolach wygladaja ladniej niz na pc a korzystaja wlasnie z tego API DX11 to tylko wabik na ludzi o ta gra bedzie piekna bo ma nowe API obslugiwac i juz wiara biegnie do sklepu wiec tutaj ci przyznaje racje moze i to bedzie duze wydarzenie ale w pierwszych miesiacach to to bedzie dx 10 tylko lekko podrasowany bo przeciez nie od razu krakow zbudowano
Nie odbierzcie tego zle po prostu tutaj nie ma sie czym oburzac zobaczycie ze w grze zapewne bedzie zmienione pare linijek kodu ktore praktycznie nic nie da pogadamy jak wyjdzie crysis 2 z obsluga dx 11 chociaz tez w to watpie bo ma wyjsc na konsole a pecety sa przez nie hamowane wiec na razie odstawcie szmery bajery na bok i cieszcie sie tym co macie bo do poki nie bedzie next-genowych konsol czt. ps4 to wiele sie nie zmieni
.:Jj:. potem się podziel co o tym sadzisz :) Swoja droga ja do dzisiaj nie umiem znaleźć gdzie zapowiadali, że dx10 ma lepiej wyglądać od 9 jedynie czytałem o tym jak to ma ułatwić twórca robienie gier.
Mati 88 !?=> ok, ale to za jakiś czas bo teraz mam parę innych zajęć a chce się skupić nad tym :) Szybko przeleciałem wzrokiem i już widzę że to będzie rewolucja na miarę wprowadzenia usb ;D W każdym razem podejdę do tego z rezerwą, różne rzeczy czytałem o wcześniejszych wersjach DX, rzeczywistość okazała się nieco odmienna.
EDIT:
Gdzieś czytałem, że Vista ma ponad 17% rynku. To całkiem niezły wynik, choć zawsze mogło być lepiej.
jak ostatnio o tym czytałem to miała ~14%. Powoli ale powoli... Moim zdaniem zrobiła sobie niezbyt dobrą opinię na początku, przed SP i poprawkami. Te wszystkie niekompatybilności, problemy z driverami etc. Ja tam używam ją od czasu pojawienia się SP1 i poza paroma drobnymi rzeczami uważam że to w miarę porządny system. Nie ta miłośc co do 98/Xp ale jednak się do niego przekonałem.
Mati 88 !?
Przy dobrych wiatrach windowsik 7 ma mieć premierę 13 lipca źródło: http://www.in4.pl/komentarze_Windows_7_lada_dzie%C5%84_,18855.htm czy tak będzie się okaże.
Windows 7 13 lipca będzie dostępny na MSDN. W sklepach ten system pojawi się pewnie dopiero w okolicach października.
Twórcą nie wartało wydawać gier na dx10 gdyż znikoma cześć używała i używa Visty...
Gdzieś czytałem, że Vista ma ponad 17% rynku. To całkiem niezły wynik, choć zawsze mogło być lepiej.
Ja się tylko po części tym oburzam.
A ja swojego posta nie kieruje tylko do Ciebie:).
ale wprowadzenie DX11 jest dużym wydarzeniem lecz efekty z nim związane nie będę tak ogromne. Powtarza się sytuacja z DX10.
Tego nie wie nikt, ani Ty ani ja. Biorąc pod uwagę że 7 jest o wiele lepiej przyjętym OSem(głównie dzięki lepszemu marketingowi, bo Vista po SP1 to naprawdę dobry system), a DX11 będzie dostępny także dla Visty, to automatycznie większa ilość osób, które z tego API będą mogły korzystać. Oczywiście nie wiadomo ile osób kupi nowe karty, ale jeśli naprawdę zysk będzie duży, to DX11 może być o wiele lepiej przyjęty od DX10.
Ale to są tylko spekulacje, nikt nie wie jak naprawdę będzie:).
przeciez gry na konsolach wygladaja ladniej niz na pc
Jakie dokładnie? Fifa? Wyjątek potwierdzający regułę, czy może masz jakieś tajne zapasy tytułów, które to lepiej wyglądają?
Zero-Cool tylko, że pewnie cześć użytkowników Visty przeszła na RC 7. Co do tej wersji pełnej 7 ja rozumiem artykuł jako by nie mieli już wydawać 7300 RTM tylko chcieli wrzucić pełna 7 na półki sklepowe choć czas pokaże. Też czytałem, że pełna ma mieć premierę 22 października no zobaczymy 13 co będzie.
A ja swojego posta nie kieruje tylko do Ciebie:)
:)
Tego nie wie nikt, ani Ty ani ja. Biorąc pod uwagę że 7 jest o wiele lepiej przyjętym OSem(głównie dzięki lepszemu marketingowi, bo Vista po SP1 to naprawdę dobry system), a DX11 będzie dostępny także dla Visty, to automatycznie większa ilość osób, które z tego API będą mogły korzystać. Oczywiście nie wiadomo ile osób kupi nowe karty, ale jeśli naprawdę zysk będzie duży, to DX11 może być o wiele lepiej przyjęty od DX10.
Ale to są tylko spekulacje, nikt nie wie jak naprawdę będzie:).
Prawda- nikt nie wie, ale ja zawsze jestem pesymistycznie nastawiony po wielu przykrych doświadczeniach :) Co do 7 to nabędę go jak tylko się pojawi. Od samego początku wszyscy go chwalą- branża wraz z konkurencją, użytkownicy, prasa...
Mam nadzieję że wraz z nadejściem nowego Windowsa i DirectXa trochę się to wszystko uspokoi i ustabilizuje. od premiery Visty było tylko zamieszanie:
"problem- Vista- SP- problem z Vistą- poprawki- nowy dx- oczekiwania- kompatybilności- nowy Windows- wsparcia wsteczne". Sam długo się zastanawiałem zarówno przed zakupem karty jak i przejściem na nowy OS- "Vista i DX10, czy na pewno warto?".
Co do gier to również uważam że jeśli mamy mocny komputer to wszystkie konsole się chowają.
Ja bym się nie martwił Dx11. Na Dx9 też gra będzie chodzić, pewnie będzie wyglądać tylko ciut gorzej. A poza tym karty obsługujące Dx10 lub 10.1 będą także obsługiwać niektóre elementy Dx11 więc nie jest źle :P
Gangstah roznica juz jest;p Gry na PC wygladaja ladniej niz na konsolach, oczywiscie na full detalach.
Pawlo94 rozwaliles mnie tym tekstem "przeciez gry na konsolach wygladaja ladniej niz na pc a korzystaja wlasnie z tego API" heheh Na PC jest o wiele lepsza grafa...
DX11 bedzie to samo co DX10 czyli nie wypal.....
Mati 88 !?=> przeczytałem:
Ogólnie wszystko zapowiada się wyśmienicie. Jednak sam początek mnie zaniepokoił:
Dlatego też oczekiwania co do 11. wersji są bardzo wysokie i dodatkowo podsycane przez dość dużą popularność wersji przedpremierowych systemu Windows 7 oraz przez producentów kart graficznych, którzy zaczęli wyścig, kto pierwszy zaoferuje sprzętową obsługę nowego standardu.
Mnie bardziej interesuje kto lepiej, a nie kto szybciej. Robi się opinia kto pierwszy- ten lepszy. Jeśli nie będą dążyli do tego "po łebkach" to mi to obojętne, nie czekam na pierwszą kartę z DX11 by ją kupić. Jeśli ATI wyjdzie z kartami pod DX11 jako pierwsze dlatego że wcześnie zaczęło pracę- super, lubię tą firmę. Moja obecna karta graficzna jest pierwszym GF, wcześniej miałem same produkty ATi, nawet w dniu zakupu tej miałem wątpliwości :)
- cieszą mnie zapewnienia o współpracy z producentami gier
- co do nowinek technicznych to ni komentuję bo a) nie mam takiej wiedzy b) opinię chyba da się tylko sformułować po sprawdzeniu tego w praktyce, na "kartce" wygląda to obiecująco, szczególnie wielowątkowość (do tej pory trochę bawili mnie ludzie kupujący 4-rdzeniówki)
-ostatnie zdjęcie mnie zainteresowało
>Codemasters- DiRT2, to już wiem ocb
>Phenomic- gram w ich BattleForge teraz, jestem ciekaw co planują :D
>Emergent? Nie kojarzę, nie ma ich w:
https://www.gry-online.pl/S041.asp?LITERA=E&DZIAL=d
>Rebellion- Jezu, chyba nie chodzi o AVP3? To jedna z najbardziej wyczekiwanych przeze mnie gier! :)
I tak pewnie niczym szczególnym się nie będzie różnić od konsol przez tą przerwę zrobią tekstury lepszej jakości jak to na PC zazwyczaj bywa i poprawią niedociągnięcia i na tym się skończy a reszta to pic na wodę takie po tym co obiecywali jaki to będzie dx10 to już nie uwierzę póki nie zobaczę większej różnicy, a DX9 dalej jest potęgą wystarczy spojrzeć na Call of Juarez: Więzy Krwi jak na razie najlepsza graficznie gra w jaką grałem
efektu tessellation = teselacji
.. którą to już od dawna wykorzystują gry na Xboxa360 i która to pojawiła się na rynku PC wraz z premierą kart Radeon 2xxx (aczolwiek nie przypominam sobie żadnej gry korzystającej z tej techonlogii) :)
Pozdrawiam
kurcze a nie mogli patcha wydac z dx11 a premiere we wrzesniu.. :( troche lipa i tak z 5 %ludzi ma karty z dx 11 nawet pod dx 10 jest mało gier..
Ciesze się, że ten news mnie nie dotyczy :) Już za stary jestem na podniecanie sie grafika i kupowanie karty graficznej za 800zl aby zobaczyc ruszającą się gałązke. Radeon 4870 ma mi służyć aż do 2012 roku :)
PS: Ja tam radze podejść z dystansem do dx 11. Tak się wszyscy podniecali Dx 10, a to jest przecież niesamowity pic na wode. Co z tego, że programiści twierdzą, że łatwiej im się tworzy gre komputerową i mogą zaimplementować więcej szczegółów, skoro nie ma przełożenia na gry. Jedyni w Company of Heroes jest mała różnica, a to tylko dlatego, że Relic(producent) uniemożliwił wybranie kilku opcji na Dx9... które z powodzeniem mogłyby działać. Ogarnijcie się proszę i zakupy nowych kart róbcie z namysłem, bo co z tego, że wydacie ogromne pieniądze skoro za rok będzie Dx 12 :)
ttwizard,
Prezentujesz bardzo zdrowe podejście, sam zresztą (starość nie radość) mam podobne - nie jestem już się w stanie "zajarać" grafiką, ma ona znaczenie drugorzędne.
Zresztą jakiejkolwiek rewolucji graficznej nie należy się po DX 11 spodziewać, stąd i zmiana karty na zgodną z tym standardem wydaje się być pozbawiona sensu (pomijam tu osoby które kupią nowego kompa, bądź przesiądą się z jakiejś mocno starej grafiki - wówczas jak najbardziej).
Z dość ciekawego artykułu do którego linka podał Mati 88, można się dowiedzieć że DX 11 to bardziej narzędzie dla deweloperów - łatwiej im teraz będzie programować. I w sumie o to przecież chodzi :) Bo nowości tam raczej niewiele - teselacja z powodzeniem stosowana jest w X360 (od dawna), a ATI promuje ten standard od czasów Radeona 2xxx, Compute Shaders - z grubsza odpowiednik CUDA, stosowanej od dawna w kartach Nvidii (bardzo dobrze, że wreszcie będzie to ujednolicone i stosowane w kartach Ati). Wykorzystanie kilku rdzeni - super że wreszcie będzie na blaszaku, bo na konsolach jest od dawna (jako posiadacz quada się cieszę, bo skorzystam). Z nowości to kojarzę tylko SM 5.0, niestety w artykule na pc labie nie ma o tym ani słowa (więc w stosunku do starszych wersji nie należy się spodziewać opadu szczęki).
Generalnie - ja ogólnie jestem na tak :) Postęp musi się dokonywać, a z tego że deweloperzy dostaną lepsze narzędzia do pracy należy sie tylko cieszyć. Duży plus, że z części rozwiązań "jedenastki" będzie można skorzystac bez wymiany karty graficznej.Chyba najbardziej stracą (ale to tylko moja hipoteza) gracze z windowsem xp i kartami zgodnymi z DX 9.0c. Po premierze "siódemki" i nowego DX, zarówno XP jak i DX 9 odejdą do lamusa.
lordpilot
Bo nowości tam raczej niewiele - teselacja z powodzeniem stosowana jest w X360 (od dawna), a ATI promuje ten standard od czasów Radeona 2xxx,
Teselacja to już była w Radeonie 8500. Jako, że Ati robiło układ graficzny do xbox'a 360, więc nie dziwne, że i w nim jest. Ale czy możesz mi podać tytuł choć jednej gry na xboxa 360, która wykorzystuje teselację?
Prawda jest taka, że póki konsolę nie będą mieć DX10/DX11 to i komputery tak naprawdę nie będą z nich korzystać.
Podejrzewam, że panowie z Codemasters po prostu zablokują jakieś opcje na DX9 a udostępnią je na DX11, pewnie skończy się to jak z Cryshitem - odpowiedni config i te cuda DX10 można było zobaczyć na XP.
Crysis shitem nie był. Szkoda że ta gra wciąż obrywa za niecne zagrywki EA i partnerów sprzętowych.
Prawda jest taka, że póki konsolę nie będą mieć DX10/DX11 to i komputery tak naprawdę nie będą z nich korzystać.
Jeśli "tak naprawdę" oznacza na szeroką skalę- racja, w dobie multiplatformowych produkcji nie ma chyba siły by było inaczej. To kiedy kolejna fala konsolowych next-genów?
czyli ja już w nowego Colina nie zagram ? bo mam Win XP który obsługuje tylko DX9.0c choć mam kartę obsługującą DX10.0 lipa ,a tak właściwie to po co tej grze Dx11 dam sobie rękę uciąć że będzie podobna jak dwie krople wody do poprzedniej odsłony (no wiadomo że choć trochę lepiej musi wyglądać) ,a do Crysis-a nawet nie piśnie pod względem graficznym
_MaZZeo - sam jesteś shit
spoiler start
Codemaster umrzyj !!!!!!!!!
spoiler stop
bez sensu .. moj 8800 i tak obsluguje tylko 10...;/
SplinterFisher16
czyli ja już w nowego Colina nie zagram ? bo mam Win XP który obsługuje tylko DX9.0c
Człowieku wyluzuj. Prawdopodobnie będziesz mógł zagrać w DIRT2 bez problemu na Win Xp. Po prostu nie zobaczysz w grze efektów, które wprowadza Dx11. Tyle.
_MaZZeo
Rozumiem, że przez to, że nie możesz zagrać w Crysis'a na swoim xboxie ta gra od razu staje się shitem w Twoich oczach.
możliwe ale z tego co pamiętam to zawsze robiło się gry pod 2 najnowsze directx (rzadziej 3) teraz wyglądało by to tak dx9-dx10-dx11 mam nadzieje że tak będzie
edit.Teraz mi się dopiero przypomniało że jak wyszedł dx9 (2003 rok bodajże) to przez 2 (do 2005) robiono gry pod dx7-dx8-dx9 od 2005 roku minimum od gry obowiązywała karta z dx8 mam nadzieje że tym razem będzie tak samo
Zero-Cool --> grałem i przeszedłem na PC, syf gorszy od Far Cry'a.
_MaZZeo
grałem i przeszedłem na PC, syf gorszy od Far Cry'a.
No w sumike fakt, jak się ma średnio 15 kl/sek to rzeczywiście, można nie dostrzec pewnych zalet tej gry... :P
A waściwie to mógłbyś uzasadnić, dlaczego Twoim zdaniem Crysis jest syfem czy shitem (czyli gra zasługującą na ocenę z przedziału 1-3 w skali 1-10).
grałem i przeszedłem na PC, syf gorszy od Far Cry'a.
Ja też grałem i też przeszedłem. Wielokrotnie.
Jedna lepszych gier w jakie grałem w ciągu paru ostatnich lat. Prze wiele miesięcy ściągałem mody i dodatkowe mapy świetnie się bawiąc. Bez mrugnięcia kupiłem dodatek, zarówno "Warhead" jak i "Wars" są świetne.
Wszyscy narzekają ale jak przychodzi do konkretów to bronią się "drętwą fabułą" i "x360 jest tańszy niż karta graficzna która go w 100% uciągnie". Gra ma swoje minusy ale one są niczym przy doskonałości technicznej. Nie widziałem nigdy piękniejszej gry w akcji.
Jak dostaniesz drugą część, która nie pojawi się na PC to będzie już dobrze? Jak kolejny raz zatriumfują konsolowcy pokazując że nie ważne jak, nie ważne za ile, ważne że nie dla PC to będzie w porządku?
Ratujcie, co za ludzie.
Fajnie że wam się to podobało, ale co mnie to obchodzi? Dla mnie ta gra to syf. Dla was hit? Wasze prawo, tylko po co mnie wyciągacie mi jakieś argumenty, skoro mało mnie one interesują :) A ja nie bede wyciągał po raz setny minusów gry, nie mam ochoty ani czasu.
Zero-Cool, jaki ty jesteś zabawny. Nie masz pojęcią jakiego kompa mam, więc po co tak pierdolisz? Wystarczy, że powiem że grałem na medium-high, wystarczyło by uznać że gra jest dupna.
EDIT: Jj --> jesteś śmieszny :)
Pierwszy raz grałem na low, na komputerze pokroju PIV 3.2, 1gb ramu i Radeona9600. Rodzielczość 800x600. Mimo to się w niej zakochałem. Gra jest wszędzie dobrze oceniana, a jeśli Tobie się nie podoba to powiedz, a nie nazywaj gry syfem, bo syfem jest "CoD:WaW" czy "NFS Undercover" w które pykasz na swoim nextgenowym X360.
_MaZZeo
Fajnie że wam się to podobało, ale co mnie to obchodzi? Dla mnie ta gra to syf. Dla was hit? Wasze prawo, tylko po co mnie wyciągacie mi jakieś argumenty, skoro mało mnie one interesują :)
Bardzo ładnie MaZZeo. Dobrze, że się do tego przyznałeś. xD
Zero-Cool, jaki ty jesteś zabawny. Nie masz pojęcią jakiego kompa mam, więc po co tak pierdolisz?
To był żart MaZZeo (jak sam zauważyłeś), więc nie napinaj się tak... ;)
Wystarczy, że powiem że grałem na medium-high, wystarczyło by uznać że gra jest dupna.
Dziwnie skonstruowałeś to zdanie. Może wynikać z niego to, że ponieważ nie mogłeś grać na high, czy v.high, tylko na med/high to przez to uznałeś, że ta gra jest dupna. Bo jak na razie to Twój jedyny argument...:>
No i zaczyna się znowu kampania reklamowa nowego Windowsa i nowego DirectX 11 , to już jest nudne , pewnie gdzieś po wakacjach (wrzesień - październik) zaczną się pojawiać nowe karty z obsługa nowego D11 , a nvidia i ati już zacierają raczki na sprzedasz kart , i kto mi powie ze gry umierają na pieca , jak by nie było gier na pieca to większość firm typu ati czy intel zbankrutowało by a gry na konsole kosztowały by 2 razy więcej niż teraz , tylko to jeszcze ciągnie ten dużo opłacalny biznes do przodu
Jj --> widze ze jestes spostrzegawczy, nawet umiesz korzystać z gamercarda :D Brawo miszczu.
Jesteś po prostu śmieszny, fajnie że zauważyłeś ze mam Xboxa, a teraz to, że jadę po Cryshicie sprowadzasz do tego, że jestem fanboyem :D I że to dlatego, że nie mogłem zagrać na konsoli, jakby to miało jakieś znaczenie.
Gra jest wszędzie dobrze oceniana, a jeśli Tobie się nie podoba to powiedz, a nie nazywaj gry syfem, bo syfem jest "CoD:WaW" czy "NFS Undercover" w które pykasz na swoim nextgenowym X360.
Co za obłuda i hipokryzja :D CoD WaW też jest wszędzie dobrze oceniany, dlaczego nazywasz go syfem?
Z resztą możesz go uważać za shita i beznadziejną grę, tak samo jak i NFS Undercover, nie musisz mi tego argumentować bo powtarzam - gówno mnie to obchodzi - dla mnie gra się podoba, nie interesuje mnie opinia innych.
A to że Crysis to dla mnie syfiasta gra? Moje prawo, więc nie wiem po co tak się spinasz, czy to dlatego że obraziłem grę w której "zakochałeś się" (ROTFL)?
I ostatnie - wszystko sprowadziłeś do nudnego smętu "PC vs konsole", zupełnie nie wiem dlaczego. A nie jednak wiem - po prostu nie możesz znieść jak ktoś jedzie po Crysisie, a jak już zauważasz, że krytykant ma Xboxa, to używasz go do argumentacji. Żałosne.
Dziwnie skonstruowałeś to zdanie. Może wynikać z niego to, że ponieważ nie mogłeś grać na high, czy v.high, tylko na med/high to przez to uznałeś, że ta gra jest dupna. Bo jak na razie to Twój jedyny argument...:>
Ale przecież ta gra jest taaaaka cudowna, że nawet na low powinno się grać cudownie, czyż nie? Kolejny raz czytam taką bzdurę:
"Nie podoba ci się Crysis? To dlatego ze grałeś na low/medium/high"
Tym wychodzi na jaw, że gra niczego poza grafiką nie prezentuje.
P.S. Aha, gra nawet na medium/high wyglądała świetnie.
_MaZZeo
Ale przecież ta gra jest taaaaka cudowna, że nawet na low powinno się grać cudownie, czyż nie?
Widzisz MaZZeo, tu się różnimy. Ja nie wychwalam pod niebiosa gier, które mi się podobają, a tych co choć trochę odbiegają od mojego pojęcia "udanej gry" nie nazywam od razu syfem/shitem. U mnie istnieją też gry pośrednie. Jak jakaś mi się nie podoba, to umiem to uzasadnić dlaczego.
Crysis nie jest dla mnie cudowny, to po prostu bardzo dobry FPS (bo cudowny to może być co najwyżej Half-Life 2).
Kolejny raz czytam taką bzdurę:
"Nie podoba ci się Crysis? To dlatego ze grałeś na low/medium/high"
Tym wychodzi na jaw, że gra niczego poza grafiką nie prezentuje.
Nie , to niczego nie dowodzi. Jakbyś naprawdę grał w Crysisa (albo chociaż poczytał kilka recenzji na jego temat, chociaż tyle), to byś mógł wymienić, co Ci się w tej grze nie podoba. Bo jak narazie to Ty cały czas piszesz głównie o grafice... :)
Edit:
Najśmieszniejsze jest to, że zestawiłeś Crysis'a z bardzo podobnym FarCry'em (którego też uważam za dobrego FPS'a). Tyle, że w przeciwieństwie do FarCry'a, o Crysisie można powiedzieć, że ma fabułę (słabą bo słabą, ale ma, bo w FarCry'u to jest tylko jakieś proste uzasadnienie dlaczego zabijamy tylu wrogów i po co są mutanty na wyspie). Ponadto w Crysisie masz jeszcze większą swobodę poruszania i możliwości przejścia danego etapu niż w FarCry'u (bo tak naprawdę to FarCrys zyskał popularność, nie za fabułę czy AI wrogów, tylko za otwartość terenu i różne ścieżki dojścia do celu).
Już prostuje mojego ostatniego posta nie chodzi mi o to ze gry ktore sa wydawane na pc i konsole ze one sa ladniejsze tylko popatrzmy na gry ktory wychodzily wylacznie na ps3 no bo powiedzcie czy taki killzone 2 czy uncharted nie sa piekne wiem ze moze crysis jest lepszy ale to taka jedyna gra a wielu innych producentow wciaz nie chce robic tak zaawansowanych technologicznie gier bo to strata pieniedzy bo wtedy uzytkownicy ze slabszymi pecetami nie kupia takie gry bo im nie wejdzie i lipa a na konsole producenci moga rozwinac skrzydla bo wiadomo ze pojdzie ludziom i sie o to nie poca
P. S. Nie jestem Fanboyem co wiecej nie mam nawet konsoli od zawsze uzywalem pc i po prostu boje sie zeby ten nowy dx nie byl tylko bajerem dla wybrancow ktorym nie spowolni gra przez ich uzywanie a faktycznie unowoczesni pecety tyle ode mnie :)
Dobrze Zero-Cool, nie wiem który raz to robię, ale wypiszę ci, czemu ta gra jest dla mnie crapem:
spoiler start
- AI koreańców nawet na poziomie Delta jest śmieszne (już lepiej to się prezentowało w FEAR czy nawet Far Cry)
- pseudo fizyka ograniczająca się do łamania palemek i rzucania kurami
- gra wcale nie jest nieliniowa
- poczucie deja vu, może dlatego ze tuż przedtem grałem w FC
- nanoskafander: jedyna rzecz która się przydawała to kamuflaż
- kretyńskie niektóre etapy (np. walka z koreańcami w nanoskafandrach)
- monotonnia
- etap na statku kosmicznym i łapanie za szyje alienów - normalnie czad
- brak "feelingu broni", trudno to okreslić ale to samo miałem grając w Riddicka chociażby
- do fabuły się nie będe czepiał, ale zakończenie spowodowało u mnie facepalma, zupełnie tak jak w przypadku Far Cry
- i to co mnie irytowało: ogólne wrażenie, że to nie gra, a zbiór map z edytora do którego ktoś podostawiał domki i ludzików. Wrażenie, jakby była niedorobiona, gameplay w ogóle mi nie sprawiał frajdy.
spoiler stop
możesz się zgadzać lub nie, ale nie wdawaj się w dyskusję na temat w/w minusów, bo to naprawdę nie ma sensu.
Aha i ciesze się że uważasz HL2 za cudowną grę, tak samo jak ja.
Według mnie Crysis jest ładniejszy od Killzone ale to moje zdanie. Konsole wcale lepszej grafy nie mają nie mogę się z tym zgodzić ;p
widze ze jestes spostrzegawczy, nawet umiesz korzystać z gamercarda :D Brawo miszczu.
Dzięki. W całej konsolowej zabawie to najbardziej skomplikowana rzecz, ten GC, zaraz po podłączeniu konsoli do gniazdka.
Jesteś po prostu śmieszny, fajnie że zauważyłeś ze mam Xboxa, a teraz to, że jadę po Cryshicie sprowadzasz do tego, że jestem fanboyem :D
Ja tego słowa nie używam, ale są ku temu przesłanki. Nie tylko w tym wątku. Ale to inny temat.
Co za obłuda i hipokryzja :D CoD WaW też jest wszędzie dobrze oceniany, dlaczego nazywasz go syfem?
Z resztą możesz go uważać za shita i beznadziejną grę, tak samo jak i NFS Undercover, nie musisz mi tego argumentować bo powtarzam - gówno mnie to obchodzi - dla mnie gra się podoba, nie interesuje mnie opinia innych.
To że WaW nie ma złych ocen nie znaczy że jest grą dobrą. To porażka. Banalna, przewidywalna, krótka, nudna, nieklimatyczna gra która rozczarowała graczy i fanów serii, po niesamowitym COD4 wielkie rozczarowanie. Przynajmniej na PC, na konsolach pewnie ją kochają, nie wiem. NFSU to jedna wielka żenada. O ile NFSV pokazał że można tworzyć ścigałki tak piękne i pełne magii jak najlepsze gry RPG i przygodówki o tyle wszystko potem (za wyjątkiem przebłysku w postaci U2) było coraz gorsze. To nie tylko moje zdanie. Ale jak widać nie przeszkadza to ludziom, widać jest zapotrzebowanie na takie gry, choć dziwie się bo co jak co ale konsole mają dobre serie gier wyścigowych.
Ciebie ogólnie nic nie obchodzi, ale twardo bronisz swojej postawy i kłócisz się z innymi, ja na Twoim miejscu zignorowałbym ten wątek bo dyskusja na ten temat jest jałowa. Zarówno z mojego jak i Twojego punktu widzenia ;)
A to że Crysis to dla mnie syfiasta gra? Moje prawo, więc nie wiem po co tak się spinasz, czy to dlatego że obraziłem grę w której "zakochałeś się" (ROTFL)?
Nie zakochałem się. Do miłości trzeba czasu. Zakochałem się w wielu grach, choćby Age of Empires czy Jedi Knight, Crysisem jestem póki co zauroczony.
I ostatnie - wszystko sprowadziłeś do nudnego smętu "PC vs konsole", zupełnie nie wiem dlaczego. A nie jednak wiem - po prostu nie możesz znieść jak ktoś jedzie po Crysisie, a jak już zauważasz, że krytykant ma Xboxa, to używasz go do argumentacji. Żałosne.
Ja mam gdzieś konsole, niestety większość konsolowców ma inne zdanie i powoduje kłótnie z pctowcami jak i miedzy sobą. Nie wiem jakie flame warsy są większe- pc vs. konsole czy x360 vs. ps3. Nie sprowadzam tego do tematu wojny platform, sprowadzam to do tego że ktoś jedzie po grze bez powodu (podałeś powody w następnym poście, zaraz się zajmę tym).
Denerwuje mnie to że dużo osób jedzie po Crysisie od premiery, masy z "komunijnymi" pctami zbulwersowały się jego wymaganiami i obrzuciły błotem. Wszyscy chcieli mieć superrealizm na kartach za 399złotych. Ja dziękuję Crytekowi za to że pokazali prawdziwą moc i możliwości PCta, od czasu Crysisa nie grałem w tak piękną grę. Chodzi mi o pewien rodzaj piękna, i ten zewnętrzny i wewnętrzny (dopracowanie, wspaniałe technologie). Oczywiście wyszło wiele wspaniałych i urzekających gier jak choćby ostatnio "TRINE" z bajkową grafiką i magicznym klimatem.
Od Crysisa nie powstała żadna bardziej zaawansowana technicznie gra, ja w taką nie grąłem.
Wszystko zalatuje konsolową prostotą, arcadeowością i jechaniem po bandzie.
Teraz te argumenty:
- AI koreańców nawet na poziomie Delta jest śmieszne (już lepiej to się prezentowało w FEAR czy nawet Far Cry)
To nie miał być R6, to że AI nie było ekstremalnie wymagające nie przeszkadzało mi, ja się bawiłem świetnie. Jak ty nie to trudno, to subiektywne odczucia i wymagania.
- pseudo fizyka ograniczająca się do łamania palemek i rzucania kurami
Widać że grałeś na najwyższych ustawieniach (przynajmniej fizyki). Gra z każdym poziomem ogranicza możliwości fizyki, na najniższym z tego co pamiętam jest tylko rozwalanie palm, rzucanie niektórymi przedmiotami i niszczenie również kilku prostych rzeczy (nie wiem czy nawet płoty dało się niszczyć). Na najwyższych ustawieniach fizyka to poezja, niszczenie budynków granatami jest nie do opisania. Dla mnie fizyka to jeden z 3 najlepszych elementów gry.
- gra wcale nie jest nieliniowa
A czego oczekujesz od nieliniowości? Braku etapów, możliwości przejścia gry w 10 minut jeśli przez przypadek zastrzelimy jakiegoś bossa-generała co jest finalnym zadaniem? Biorąc pod uwagę gatunek gra była nieliniowa, może nie pod względem fabularnym, ale jednak.
- poczucie deja vu, może dlatego ze tuż przedtem grałem w FC
Ach te palmy i woda, wszędzie to samo.
- nanoskafander: jedyna rzecz która się przydawała to kamuflaż
:D NAPRAWDĘ nie wiem jak to skomentować. Szkoda że nie poznałeś wszystkich plusów tego wspaniałego urządzenia. Dla mnie wspaniała rzecz, przydatne funkcje podczas walki, ucieczki, eksploracji świata gry, bez skafandra gra wiele by straciła.
- kretyńskie niektóre etapy (np. walka z koreańcami w nanoskafandrach)
- monotonnia
- etap na statku kosmicznym i łapanie za szyje alienów - normalnie czad
Nie chce mi się osobno pisać, co do koreańców to byli nieco byt wytrzymali, monotonia MI nie doskwierała a etap na statku był niezwykły, czegoś takiego nie widziałem od PREYa. Wspaniała konstrukcja poziomu, klimat i piękno graficzne.
- brak "feelingu broni", trudno to okreslić ale to samo miałem grając w Riddicka chociażby
Z tym NAJBARDZIEJ się nie zgadzam. IMHO system broni jest jednym z najlepszych w historii, poszli nie w ilość a jakość. Wspaniałe bronie, pięknie wykonane, pięknie brzmiące i dające kopa. Konfiguracja broni podczas gry to strzał w dziesiątkę. Tłumiki, amunicja zapalająca, lunety snajperskie, wskaźniki laserowe, podwieszane granatniki. Byłem w niebie.
- do fabuły się nie będe czepiał, ale zakończenie spowodowało u mnie facepalma, zupełnie tak jak w przypadku Far Cry
Znów mocno subiektywna rzecz, mi tam się podobała. Płytka ale wciągająca bo bardzo dynamiczna. Mało pytań, wiele strzelania i strącania śmigłowców. Od pytań mam NVN czy Mass Effect.
- i to co mnie irytowało: ogólne wrażenie, że to nie gra, a zbiór map z edytora do którego ktoś podostawiał domki i ludzików. Wrażenie, jakby była niedorobiona, gameplay w ogóle mi nie sprawiał frajdy.
Tak to jest z grami które posiadają otwarty świat. Jak się gra cały czas w liniówki pokroju GoW (żeby nie było, wspaniała gra. Szczerze żałuję że dwójki nie ma na pc) to gdy nagle nikt nie prowadzi za rączkę i zmienia się otoczenie z korytarzy na dżunglę można mieć takie uczucie.
EDIT: też uważam HL2 za cud. Jedna z najlepszych gier w historii, nie tylko swojego gatunku. Muzyka, grafika, fabuła, fizyka, bohaterowie, dialogi, klimat, silnik, mody, uzbrojenie, innowacyjność...
_MaZZeo
możesz się zgadzać lub nie, ale nie wdawaj się w dyskusję na temat w/w minusów, bo to naprawdę nie ma sensu.
A jednak się ustosunkuję do Twoich argumentów.
- AI koreańców nawet na poziomie Delta jest śmieszne (już lepiej to się prezentowało w FEAR czy nawet Far Cry) - co do FEAR'a to się zgorzę, ale co do FarCry...xDD;
- pseudo fizyka ograniczająca się do łamania palemek i rzucania kurami - no Half-Life 2 to to nie jest, ale bardzo mało jest gier, które posiadają tak dobrą fizykę. Ale brk fizyki w GoW, czy marna fizyka w GoW2 już Ci nie przeszkadza...
- gra wcale nie jest nieliniowa - a gdzie ja pisałem, że jest nieliniowa? Pokaż mi naprawdę nieliniowego FPS'a (z wyjątkiem Stalkera). Ale jak już rozumiem, wolisz skrypty i wąską dróżkę z punktu A do B jak w GoW.
- poczucie deja vu, może dlatego ze tuż przedtem grałem w FC - nareszcie jakiś normalny arument. Bo z gustami się ni dysutuje, jak któś za dużo grał w gry dziejące się na tropikalnych wyspach, to rzeczywiście może chcieć odmiany. Ale czy to jest powód, żeby grę od razu nazywać gównem czy crapem?
- nanoskafander: jedyna rzecz która się przydawała to kamuflaż - to Twoja sprawa, jak wykorzystujesz nanoskafander. a korzystałem z wszystkich trybów, przez co przechhodzenie etapu raz jako predator, raz jako rambo, a raz Jako Jack Bauer było sporym urozmaiceniem. Ale podobnie jak w GoW, mogę używać tylko Lancera i potem jeździć po grze, że ma mało broni i pszystko przechodzi się na jedno kopyto (co nie jest prawdą, zaznaczam, bo sam posiadam GoW)
- kretyńskie niektóre etapy (np. walka z koreańcami w nanoskafandrach) - ok, to jest argument, tyle, że tych etapów w grze jest ile? Trzy? Co przy tak dużym zróżnicowaniu Crysiasa to niewiele.
- monotonnia - z tym się absolutnie nie zgodzę. To, że pierwsze 3 godziny są monotonne (elsterminacja koreańców), to nie świadczy oi całej grze. Skoro Crysis jest monotonny, to co powiedzieć o FarCry czy GoW? Tak samo jak etam Highway 17 nie świadczy o Half-Life 2 jako całości.
- etap na statku kosmicznym i łapanie za szyje alienów - normalnie czad - ok, rzecz gustu
- brak "feelingu broni", trudno to okreslić ale to samo miałem grając w Riddicka chociażby - to trochę fakt, ale nadrabia to nanoskafander (pod warunkiem, że choć "czasem" się go używa), ale brak feelingu (jak Ty to nazwałeś) jest też w GoW i GoW 2 (praktycznie brak odrzutu, wyjątkowa celność i odgłos broni, przez który wydaje się jakbyś z kapiszonów strzelał).
- do fabuły się nie będe czepiał, ale zakończenie spowodowało u mnie facepalma, zupełnie tak jak w przypadku Far Cry - zakończenie otwarte, jak w przypadku Half-Life 2
- i to co mnie irytowało: ogólne wrażenie, że to nie gra, a zbiór map z edytora do którego ktoś podostawiał domki i ludzików. Wrażenie, jakby była niedorobiona, - WTF? xD
gameplay w ogóle mi nie sprawiał frajdy. - ok, rzecz gustu, nie będę się spierał
Niektóre argumenty chyba na siłę dałeś, bo jakoś w innych grach te elementy Ci nie przeszkadzały. Rozumiem, że gra może Ci się nie podobać i możesz się dziwić, dlaczego zbiera tak wysokie oceny, ale mówiąc o niej gówno/crap, mocno przesadzasz (bardzo mocno, bo wątpię czy ta gra zasługuje na ocen pokroju 2/10 czy 3/10).
Aha i ciesze się że uważasz HL2 za cudowną grę, tak samo jak ja.
Nareszcie w czymś się zgadzamy.
Jj --> czytasz wpierw to co wysyłasz?
To że WaW nie ma złych ocen nie znaczy że jest grą dobrą.
Wytknąłem ci już hipokryzję, a ty nadal to samo. W przypadku Crysisa bronisz go właśnie tymi ocenami, ale już w przypadku CoD'a 5 negujesz parenaście serwisów/czasopism/portali.
Ciebie ogólnie nic nie obchodzi, ale twardo bronisz swojej postawy i kłócisz się z innymi
Ja się kłócę? To ciebie tak zabolało, że mam odmienne zdanie na temat gry niż ty, to ty zacząłeś tą jałową dyskusję, to ty sprowadziłeś ją do flamewara "pc vs konsole" chociazby tym zdaniem:
Jak dostaniesz drugą część, która nie pojawi się na PC to będzie już dobrze? Jak kolejny raz zatriumfują konsolowcy pokazując że nie ważne jak, nie ważne za ile, ważne że nie dla PC to będzie w porządku?
Dalszej części wypowiedzi nie będę komentował. Szczególnie smęty o "pięknie Crysisa". Mój gust, moje zdanie, nie mam zamiaru cie przekonywać, ty mnie tez nie przekonuj.
Zero-Cool --> nie każdą grę rozkładam na czynniki pierwsze. GoW to jedna z moich ulubionych gier, nie znaczy to, że nie ma wad. Chociażby ta fizyka (tzn jej brak). Ale chodzi o to, żeby minusy nie przysłoniły plusów. Dla mnie Crysis to same minusy, poza grafiką.
Ludzie przestańcie się wreszcie kłócić o tego crysisa , bo to jest już nudne , gdyby ta gra był taka super wspaniała , to by się sprzedała w milionach kopi a nie została spiracona w tak dużym stopniu , najzabawniejsze jest to ze większość dzieciaków którzy ja ściągali , traktowali ja jako taki benchmark do testowania swoich blaszaków i chwalenia się na forach albo przed kumplami ile to oni fps-ów mieli w tej grze , wielu z tych osób nawet nie przeszło całej gry , ja przeszedłem i to z trudem (ale nie chodzi mi o trudność w zabijaniu, tylko trudność abym nie umarł z nudów), mi się ta gra nie podobała i nie jestem fan boyem konsol bo gram na PC , mam porządnego PC i grałem w tego crysisa w zadowalającej grafice , ale podzielam jeden fakt najlepszym fps-em był dla mnie i jak na razie jest <<<< HALF Life 2 >>>>
Zero -Cool,
Bije sie w piersi - miałem na mysli tylko fakt że układ graficzny od Ati siedzący w 360 obsługuje teselację. Jak teraz czytam swojego posta (pisanego w pracy, na szybko), to jest tam pewna dwuznaczność ;-) Czy są gry na klocka obsługujące teselację ? Nie będę zgrywał mądrali - nie wiem. Zakładam, że są, bo to jednak technologia, ktora pozwala programistom ominąc niedobory mocy.
Super że będzie to zaimplementowane w DX 11, szkoda że w calkiem starych już karatch Ati nie wykorzystano tego (o tym że zaimplementowane to było juz w Radkach seri 8xxx nie wiedzialem - czuje się wiec sprostowany)
Co do Twojej dyskusji z MaZZeo - on przecież wyraził tylko swoje zdanie. Jako ktoś, kto obserwował tą dyskusję z boku mogę tylko powiedzieć że rozwalil Ciebie i (zwlaszcza) Jj na argumenty, więc naprawdę nie wiem po co ciagnęliście dalej ten temat ?
Jj,
Krociutki wpis - bo na dłuższe poswiecenie Ci uwagi nie zasługujesz. Jeśli ktos tu starał się rozpętac "flame war" PC vs Konsole, to byłeś to tylko i wyłącznie Ty. Na szczęście mało kto podjął z Tobą polemikę, bo mało kto ma ochote dyskutować z gościem, ktory pisze posty na poziomie jednokomórkowca, zaprzecza sam sobie i obraża innych graczy, sypiąc przy okazji stereotypami jak z rękawa. Do tego jesteś zwyczajnym hipokrytą - co już Ci pięknie wytknął MaZZeo, niszcząc brednie, które napisałeś konkretnymi argumentami.
Ja nie mam już nic więcej do dodania - szkoda czasu na kogoś, kto nawet nie potrafi pojąć, że ludzie maja rózne gusta.
lordpilot
Bije sie w piersi - miałem na mysli tylko fakt że układ graficzny od Ati siedzący w 360 obsługuje teselację. Jak teraz czytam swojego posta (pisanego w pracy, na szybko), to jest tam pewna dwuznaczność ;-) Czy są gry na klocka obsługujące teselację ? Nie będę zgrywał mądrali - nie wiem. Zakładam, że są, bo to jednak technologia, ktora pozwala programistom ominąc niedobory mocy.
No więc rozczaruję Cię. Nie ma.
Co do Twojej dyskusji z MaZZeo - on przecież wyraził tylko swoje zdanie. Jako ktoś, kto obserwował tą dyskusję z boku mogę tylko powiedzieć że rozwalil Ciebie i (zwlaszcza) Jj na argumenty, więc naprawdę nie wiem po co ciagnęliście dalej ten temat ?
No rzeczywiście, pierwszy argument - Crysis jest shitem...bo tak.... rzeczywiście mnie rozwalił xD Cieszę się, że popierasz MaZZeo, sam nigdy nie mogłeś rozwalić mnie w argumentacji, więc może poprzesz kogoś innego kto ze mną dyskutuje.
Co do obiekcji MaZZeo to dziwne, że 3/4 z nich, były przeciwko Crysisowi podczas gdy w innych grach mu nie przeszkadzały? Jakoś się nie odniósł do tego.
Poza tym powtórzę Ci to co zawsze. Czytaj ze zrozumieniem... :D Bo dyskusja nie była o tym, czy gra mu się podoba czy nie (bo to zauważyłem na początku i przyjąłem do wiadomości), ale czy gra zasługuje na miano crapu/gówna/shitu...
To tak jakbym nie powiedział, że Fable 2 (celowo używam tego przykładu, bo to gra, którą lubisz), jest grą która mi się nie podoba (bo to, bo tamto), ale uznaję, że dla niektórych osób może być dobra, ale od razu bym powiedział, że jest gównem i crapem bo tak (pomimo opnii innych osób i recenzji tej gry). Albo, że jest gównem, bo jest bajkowa i niesamowicie łatwa (ale jednocześnie wychwalałbym, dajmy na to, Jade Empire, które też jest bajkowe i łatwe), a nie wymieniłbym cech pozytywnych tej gry, które też niewątpliwie posiada.
Zero -Cool,
No więc rozczaruję Cię. Nie ma.
Błędnie zakładasz (nie wiem na jakiej podstawie), że ja będę z tego powodu rozczarowany. Bzdura. Mnie kompletnie nie obchodzi jakiego Api/sztuczek programistycznych/zaklęć użyją deweloperzy - liczy sie dla mnie tylko efekt końcowy.
No rzeczywiście, pierwszy argument - Crysis jest shitem...bo tak.... rzeczywiście mnie rozwalił xD Cieszę się, że popierasz MaZZeo, sam nigdy nie mogłeś rozwalić mnie w argumentacji, więc może poprzesz kogoś innego kto ze mną dyskutuje.
Już Ci to kiedyś napisałem - dyskusje ze mną wygrywasz tylko w swoim przekonaniu :) Chcesz tak mysleć - proszę bardzo - wierz w to i baw się dobrze :)
Co do MaZZeo - dla niego ta gra jest "shitem" i tyle. Po co miałby to nawet uzasadniać (co swoją drogą zrobił nie raz i nie tylko w tym wątku) - on się przy tej grze bawił źle i ma prawo mieć swoje (negatywne) o niej zdanie. Ty się bawiłeś dobrze - i to jest najważniejsze. Natomiast próba narzucenia swojego zdania innym niezbyt dobrze o Tobie świadczy. a to właśnie probowałeś zrobić:
najpierw zarzuciłeś MaZZeo że nazwał grę shitem, bo nie mógł w nią zagrać na swoim xboxie, cytacik ponizej:
Rozumiem, że przez to, że nie możesz zagrać w Crysis'a na swoim xboxie ta gra od razu staje się shitem w Twoich oczach.
Kiedy zbił ten argument pisząć że grał na PC, zaatakowałeś go ponownie zakładając że albo ma za slabego kompa, albo sobie nie umie gry skonfigurować tak żeby nie cięła:
No w sumike fakt, jak się ma średnio 15 kl/sek to rzeczywiście, można nie dostrzec pewnych zalet tej gry... :P
On ponownie - zbił Twój argument, pisząć że grał na medium - high i że to mu wystarczyło, żeby uznać iż gra jest dupna.
Wtedy tekst o "15 klatkach" obróciłeś w żart:
To był żart MaZZeo (jak sam zauważyłeś), więc nie napinaj się tak... ;)
i dalej zasugerowałeś:
Dziwnie skonstruowałeś to zdanie. Może wynikać z niego to, że ponieważ nie mogłeś grać na high, czy v.high, tylko na med/high to przez to uznałeś, że ta gra jest dupna. Bo jak na razie to Twój jedyny argument...:>
MaZZeo ponownie zbił Twó argument, aż pozwolę sobie zacytować:
Ale przecież ta gra jest taaaaka cudowna, że nawet na low powinno się grać cudownie, czyż nie? Kolejny raz czytam taką bzdurę:
"Nie podoba ci się Crysis? To dlatego ze grałeś na low/medium/high"
Tym wychodzi na jaw, że gra niczego poza grafiką nie prezentuje.
P.S. Aha, gra nawet na medium/high wyglądała świetnie.
Tutaj już żarty się skończyły - zasugerowałeś mu żeby uzasadnił, dlaczego uważą Crysisa za shit:
Ja nie wychwalam pod niebiosa gier, które mi się podobają, a tych co choć trochę odbiegają od mojego pojęcia "udanej gry" nie nazywam od razu syfem/shitem. U mnie istnieją też gry pośrednie. Jak jakaś mi się nie podoba, to umiem to uzasadnić dlaczego.
Ponownie też zasugerowałeś że nie grał, ba nawet nie czytał recenzji (ciekawe co to ma w ogóle do rzeczy - myślący gracz się kieruje swoimi preferencjami i gustem, zasięga opini innych graczy, sprawdza demo, recenzje na samym końcu ):
Jakbyś naprawdę grał w Crysisa (albo chociaż poczytał kilka recenzji na jego temat, chociaż tyle), to byś mógł wymienić, co Ci się w tej grze nie podoba. Bo jak narazie to Ty cały czas piszesz głównie o grafice... :)
No to tutaj MaZZeo podał Ci argumenty (w spojlerze), dlaczego on uważa Crysisa za crap, prosząc żeby ich nie komentować - bo to tylko jego zdanie.
Ty skomentowałeś :-)
Patrząc na to z boku - nietrudno zauważyć kto wygrał tą wymianę zdań. I na pewno nie byłeś to Ty :)
Jeszcze - co do tego co Cię najbardziej dręczy:
Bo dyskusja nie była o tym, czy gra mu się podoba czy nie (bo to zauważyłem na początku i przyjąłem do wiadomości)
Nie, nie przyjałeś do wiadomości - na początku wręcz zasugerowaleś że nie grał:
Rozumiem, że przez to, że nie możesz zagrać w Crysis'a na swoim xboxie ta gra od razu staje się shitem w Twoich oczach.
i dalej:
Jakbyś naprawdę grał w Crysisa /.../
I tutaj meritum:
, ale czy gra zasługuje na miano crapu/gówna/shitu...
Według Ciebie - nie.
Według mnie - nie.
Według MaZZeo - tak. I ma do takiego zdania prawo, ba nie musi tego uzasadniać (bo i po co - choćby wypisał sto "negatywów" to mojego zdania o Crysisie nie zmieni). Pogódź się z tym, że ludzie mają różny gust i daj sobie spokój z myśleniem "moje musi być zawsze na wierzchu". Bo nie musi. I nie będzie.
lordpilot
Już Ci to kiedyś napisałem - dyskusje ze mną wygrywasz tylko w swoim przekonaniu :) Chcesz tak mysleć - proszę bardzo - wierz w to i baw się dobrze :)
Bawię się świetnie, jak przy każdej naszej dyskusji... ;)
Co do MaZZeo - dla niego ta gra jest "shitem" i tyle. Po co miałby to nawet uzasadniać
Nie musi uzasadniać dlaczego ta gra mu się nie podoba, natomiast w dobrym tonie byłoby uzasadnienie dlaczego ta gra jest wg niego... gównem.
najpierw zarzuciłeś MaZZeo że nazwał grę shitem, bo nie mógł w nią zagrać na swoim xboxie
No i? Nazwał grę shitem, bez żadnego uzasadnienia.
Kiedy zbił ten argument pisząć że grał na PC, zaatakowałeś go ponownie zakładając że albo ma za slabego kompa,
No i nie zbił tego stwierdzenia. Nie napisał jaki ma framerate... Tylko zupełnie coś innego. Sugeruję, żebyś to przeczytał.
On ponownie - zbił Twój argument, pisząć że grał na medium - high i że to mu wystarczyło, żeby uznać iż gra jest dupna.
Próbujesz analizować naszą konwersację, ale widać, że nie za dobrze Ci to idzie. Nie zbił żadnego argumentu, po prostu uniknął odpowiedzi na niego... ;)
MaZZeo ponownie zbił Twó argument, aż pozwolę sobie zacytować:
"Ale przecież ta gra jest taaaaka cudowna, że nawet na low powinno się grać cudownie, czyż nie? Kolejny raz czytam taką bzdurę:
"Nie podoba ci się Crysis? To dlatego ze grałeś na low/medium/high" "
To jest Twoim zdaniem zbicie argumentu? xD To, że nie odpowiedział zgodnie z tematem? Proszę Cię, nie kompromituj się.
Tutaj już żarty się skończyły - zasugerowałeś mu żeby uzasadnił, dlaczego uważą Crysisa za shit:
"Ja nie wychwalam pod niebiosa gier, które mi się podobają, a tych co choć trochę odbiegają od mojego pojęcia "udanej gry" nie nazywam od razu syfem/shitem. U mnie istnieją też gry pośrednie. Jak jakaś mi się nie podoba, to umiem to uzasadnić dlaczego. "
O i tutaj dochodzimy do sedna. Przeczytaj jeszcze raz moją powyższą wypowiedź, to dowiesz się o czym była dyskusja. Bo cały czas udowadniasz (robiąc to w śmieszny sposób, próbując nieudolnie analizować nasze wypowiedzi) że nie wiesz o co chodziło... ;)
Ponownie też zasugerowałeś że nie grał, ba nawet nie czytał recenzji (ciekawe co to ma w ogóle do rzeczy - myślący gracz się kieruje swoimi preferencjami i gustem, a nie recenzjami):
No, to teraz moja kolej ;)
Oczywiście, że przede wszystkim liczą się preferencje gracza. Ale widzisz, co zrobić, jeśli powiedzmy MaZZeo ma... nieczyste intencje. Wjechał w temacie o Dirt 2 z Crysisem i od razu zaczął od nazywania tej gry shitem (nie wiadomo po co i bez żadnego uzasadnienia, czyżby chciał wywołać woj... dyskusję?). Więc byłem ciekaw dlaczego. MaZZeo jakoś nie bardzo chciał uzasadnić swojej tezy. Musiałem to z niego wyciągnąć. Kiedy ja odpowiedziałem na jego (w 3/4 wątpliwe argumenty) on tylko skwitował tym:
Zero-Cool --> nie każdą grę rozkładam na czynniki pierwsze. GoW to jedna z moich ulubionych gier, nie znaczy to, że nie ma wad. Chociażby ta fizyka (tzn jej brak). Ale chodzi o to, żeby minusy nie przysłoniły plusów. Dla mnie Crysis to same minusy, poza grafiką.
Oczywiście nie odniósł się do GoW2 i Half-Life 2 (podobnie jak Ty się nie odniosłeś do moich kontrargumentów ;]). W tamtych grach pewne rzeczy mu nie przeszkadzały, a w Crysisie te same już tak. Hmm, dziwne. I nie chodzi mi o to, że gra mu się nie podobała, ale właśnie o to wymieszanie z błotem (crap - bo tak, czyli postawienie Crysisa na równi z Wilczym Szańcem czy innymi potworkami). Bo umiał uzasadnić, dlaczego ta gra nie bardzo mu się podobała, ale kompletnie nie umiał uzasadnić, dlaczego ta gra jest crapem/shitem.
Nie, nie przyjałeś do wiadomości - na początku wręcz zasugerowaleś że nie grał:
Ech lordpilot... ;) Oczywiście, że zasugerowałem, że nie grał, skoro zaczyna od nazwania gry shitem i nie uzasadnił tego.
I tutaj meritum:
, ale czy gra zasługuje na miano crapu/gówna/shitu...
Według Ciebie - nie.
Według mnie - nie.
Według MaZZeo - tak. I ma do takiego zdania prawo, ba nie musi tego uzasadniać (bo i po co - choćby wypisał sto "negatywów" to mojego zdania o Crysisie nie zmieni). Pogódź się z tym, że ludzie mają różny gust i daj sobie spokój z myśleniem "moje musi być zawsze na wierzchu". Bo nie musi. I nie będzie.
No nie do końca, jak gra się mu nie podoba, ok jego prawo, ale jak zaczyna wyzywać od gówna i shitów, to dobrze by było, żeby to uzasadnił. Wyjaśniłem różnicę na przykładzie z Fable II (do którego się nie ustosunkowałeś, jak zwykle, kiedy nie wiesz jak zripostować dany argument) :)
Zero - Cool,
Naprawdę nie ma sensu ciągnąć tej jałowej dyskusji - gołym okiem widać, że sie po prostu nie chcesz przyznać do błędu :)
Odnośnie tego nieszczęsnego Fable II:
To tak jakbym nie powiedział, że Fable 2 (celowo używam tego przykładu, bo to gra, którą lubisz), jest grą która mi się nie podoba
i dalej
Wyjaśniłem różnicę na przykładzie z Fable II (do którego się nie ustosunkowałeś, jak zwykle, kiedy nie wiesz jak zripostować dany argument) :)
No faktycznie - nie wiem. Nie wiem też jeszcze kilku innych rzeczy - np. skąd wytrzasnąłeś że ja lubię Fable II, skoro w tą grę nawet nie grałem, ba nie widziałem płytki z tą grą nawet na oczy.
Ale ok - wiem o co Ci chodzi. Widzisz gdybyś pojechał po grze, ktorą lubię (BG 2, Panzer General, Mafia, stare Fallouty , Lost Odyssey, Mass Effect, HoMM) - gdybyś jedną z moich ulubionych gier nazwał shitem/gównem/crapem... to nie zmuszałbym Cię żebyś to w jakikolwiek sposób uzasadniał. Może jeszcze kilka lat temu (tu przyznam Ci rację) postąpiłbym inaczej. Ale w tej chwili ? Wali mnie to kompletnie - ważne że ja te gry uważam za świetne, reszta moze sobie nawet po nich jeździć jak po burej suce. Ich problem - nie mój.
lordpilot
Naprawdę nie ma sensu ciągnąć tej jałowej dyskusji - gołym okiem widać, że sie po prostu nie chcesz przyznać do błędu :)
Nie ja nie chcę przyznać się do błędu, tylko Ty nie umiesz mi go wytknąć. Taka jest różnica. ;)
A nasza rozmowa skończy się jak zwykle, że nie odpowiesz na większość moich argumentów, bo nie będziesz wiedział jak (nie przyznając mi racji jednocześnie). ;)
No faktycznie - nie wiem. Nie wiem też jeszcze kilku innych rzeczy - np. skąd wytrzasnąłeś że ja lubię Fable II, skoro w tą grę nawet nie grałem, ba nie widziałem płytki z tą grą nawet na oczy.
Bo kiedyś osobnik o twoim nicku, albo bardzo podobnym zachwycał się ta grą. Ale ok, powiedzmy, że nie grałeś w Fable 2. Napisałem, że to jest tylko przykład. Jeśli koniecznie chcesz, to mogę przekonwertować go na Gears of War 2 (czy w tą grę też nie grałeś?).
Ale ok - wiem o co Ci chodzi. Widzisz gdybyś pojechał po grze, ktorą lubię (BG 2, Panzer General, Mafia, stare Fallouty , Lost Odyssey, Mass Effect, HoMM) - gdybyś jedną z moich ulubionych gier nazwał shitem/gównem/crapem... to nie zmuszałbym Cię żebyś to w jakikolwiek sposób uzasadniał. Może jeszcze kilka lat temu (tu przyznam Ci rację) postąpiłbym inaczej. Ale w tej chwili ? Wali mnie to kompletnie - ważne że ja te gry uważam za świetne, reszta moze sobie nawet po nich jeździć jak po burej suce. Ich problem - nie mój.
xD OMG. Skoro tak Ciebie nie interesuje, jaki stosunek mają inni ludzie do różnych gier, to po co odpisywałeś na posty moje MaZZeo i .:Jj:.. Sam sobie tu zaprzeczasz. Chyba pamiętasz, że już kiedyś zarzuciłem Ci hipokryzję. Widać, nie było to do końca nieuzasadnione... :>
Krociutki wpis - bo na dłuższe poswiecenie Ci uwagi nie zasługujesz. Jeśli ktos tu starał się rozpętac "flame war" PC vs Konsole, to byłeś to tylko i wyłącznie Ty.
Wyciągasz o mnie takie wnioski tylko na podstawie tego tematu? Myślisz że nie był on podejmowany wcześniej, w innych wątkach? Takiś szybki do oceniania?
Na szczęście mało kto podjął z Tobą polemikę, bo mało kto ma ochote dyskutować z gościem, ktory pisze posty na poziomie jednokomórkowca, zaprzecza sam sobie i obraża innych graczy,
Co do obrażania to właśnie sam mnie obraziłeś, nie podając żadnych argumentów. Co za krótkie posty jak dla Pana? Do argumentów nie odniosłeś się w ogóle więc daruj sobie bo to jedynie wywołuje u mnie parsknięcie i uśmiech.
sypiąc przy okazji stereotypami jak z rękawa. Do tego jesteś zwyczajnym hipokrytą - co już Ci pięknie wytknął MaZZeo, niszcząc brednie, które napisałeś konkretnymi argumentami.
Rozwiniesz tą błyskotliwą myśl? Chodzi o ocenę Crysisa a WaW?
Ja nie mam już nic więcej do dodania - szkoda czasu na kogoś, kto nawet nie potrafi pojąć, że ludzie maja rózne gusta.
Jakby coś było. Szanuję gusta innych ludzi, ale mieszanie gry z błotem na podstawie swoich subiektywnych odczuć "bo tak" i podawanie takich argumentów jest oburzające. Gra może być słaba, nudna, pozostawiająca niedosyt i rozczarowanie ale ma być syfem bo była za łatwa czy jeden etap gry był dziwy? Nie mówię że nie może tak myśleć, jasne, ale jak już tak pisze to musi się liczyć z odpowiedzią.
rozwalil Ciebie i (zwlaszcza) Jj na argumenty,
Chciałem napisać dłuższą odpowiedź ale po tym ^ nie potrafię powstrzymać śmiechu. Wolę nie wchodzić z Tobą w dyskusję bo jeśli takie argumenty uważasz za rozwalające to naprawdę nie ma po co.
EDIT: widzę wszystkim tak wesoło więc wstawię odpowiednią emotkę.
Zero-Cool, Jj --> wasz problem polega na tym, że nadal nie potraficie zrozumieć, że ktoś ma inny gust. Możecie sobie wejść w mojego gamercarda, przelukać moje posty i wyciągnąć moje ulubione gry i je zjechać - tyle że mało to będzie mnie interesować. Ważne, że one się dla mnie podobają, a wasza opinia na bank tego nie zmieni.
Od x czasu zamiast Crysis pisze "Cryshit". Bo ta gra jest dla mnie shitem. Może nie pokroju Wilczego Szańca czy Mortyra, ale wystarczająco słabą grą, by ją zjechać od góry do dołu. Rzeczywiście, nie chciałem tego argumentować bo robiłem to kwadrylion razy w różnych tematach.
Nie rozumiem tylko jednej kwestii - to że gra, jest technologicznie bardzo dobra (grafika, fizyka) tzn ze nie mogę ją nazywać crapem? A dlaczego by nie? Ja jakoś nie mam pretensji do tych którzy jadą po np. Mass Effect (te same misje typu: pojedź - oczyść bunkier - opuść), Gears of War (strzelanie zza murków - WTF?), GRID (dupny model jazdy!!11111), czy chociażby HL2. Ale ja nie mam ochoty dyskutowac z takimi osobami. Mnie to naprawdę nie interesuje, a gdybym miał argumentowac się z takimi użytkownikami na forum, to bym pewnie siedział na GOLu 24/7.
Może to i dlatego, że gra była przehype'owana, dlatego tak po niej jadę. Ale nie. Ja tylko chciałem się dobrze przy niej bawić. Ale tego nie uzyskałem. Wy się bawiliście przy niej dobrze? To fajnie. Możemy się wymieniać tytułami gier i stwierdzać kto przy danej produkcji dobrze się bawił. Ale ja nie będe wymagać od was wypisywania wad gry. Dla niektórych żeby grę określić "crapem" wystarczy, by FPS miał słabe AI, albo żeby samochodówka miała denny model jazdy. I dla mnie to nie jest dziwne. Jedna wada wystarczy, by grę wyrzucić do kąta albo opchnąć na allegro.
Co do Zero-Coola, mam ci podać wyniki z benchmarka żebyś mi uwierzył? Napiszę ci jak to u mnie chodziło - zazwyczaj od 20 do 30fps, podczas etapu na lotniskowcu praktycznie to było koło 15fps. Wystarczy, czy mam nagrać gameplay na frapsie?
Pisałem że nie ma sensu dyskutować o moich minusach - wy to jednak zrobiliście, nie wiadomo po co, jakbym to uraził waszych członków rodziny. Bo to będzie wyglądać jak rozmowa głuchego ze ślepym.
Jak bardzo chcecie, to mogę wyminusować każdą grę z mojej świętej trójcy (GTA IV, Gears of War 2, Half-life 2), niektóre z tych minusów pewnie pokryją się z tymi z Crysisa. Sęk w tym, że w tych grach są dziesiątki innych plusów, które sprawiają, że te minusy nie mają żadnego znaczenia i dzięki nim przechodzę te gry po kilka razy (HL2 - 15 razy, EP1 - 7 razy, EP2 - 8 razy, GoW2 - 5 razy, GTA IV - 3 razy). A Crysis, co już napisałem - tych plusów dla mnie NIE MA W OGÓLE, poza grafiką.
Myślę, że nie ma co więcej do dodania w tym temacie, bo już wszystko powiedziałem. Nie mam po co dyskutować szczególnie z Jj, który nie potrafi się przyznać do swojej jawnej hipokryzji.
spoiler start
P.S. Jeśli pisałem chaotycznie to wybaczcie - dopiero co wróciłem po zakrapianiu.
spoiler stop
Ciągle jedziesz na tej mojej hipokryzji, chodzi o WaW i NFSU?
Jak rozumiem to początek:
Gra jest wszędzie dobrze oceniana, a jeśli Tobie się nie podoba to powiedz, a nie nazywaj gry syfem, bo syfem jest "CoD:WaW" czy "NFS Undercover" w które pykasz na swoim nextgenowym X360.
Co za obłuda i hipokryzja :D CoD WaW też jest wszędzie dobrze oceniany, dlaczego nazywasz go syfem?
Dopiero teraz zauważyłem o co prawdopodobnie Wam chodzi- słowo "syf"? Czy nikt nie zauważył tego że użyłem go tylko aby pokazać Twoją postawę względem innych gier, tu- Crysisa? Powiedziałem ironicznie "syf" i tyle. Późniejsze argumenty podawałem odcinając się od tego, nie zwykłem nazywać gier w ten sposób. IMHO są one nad wyraz słabe, podałem argumenty, tak jak w przypadku Crysisa, do których lordpilot przykładowo w ogóle się nie odniósł, przystępując od razu to ataku i komentowania wcześniejszych postów w swoich długich i niewiele wnoszących postach.
Nie wiem po co wywiązała się ta bezowocna dyskusja gdy odpisałem w poście na Twoje zarzuty względem Crysisa prawie w całości je negując.
Już nawet nie chcę mi się czytać znów tego wszystkiego, masz rację- jestem durnym fanboyem pc, Crysis to gniot i nie znam się na grach, nie potrafię formułować argumentów bo najprawdopodobniej w ogóle w grę o której mówię nie grałem. Zaczęło się od DX11, jak skończyło- widać. Wszystko stanęło na mojej hipokryzji w stwierdzeniu że gra mająca niezłe oceny nie jest dobra. Crysis nie ma dobrych ocen? Ty go nazywasz shitem, prywatna opinia. Tak jak moja o WaW. Podałeś argumenty o Crysisie, ja swoje. Rzecz gustu. Ja podałem argumenty o NFSU i WaW, nikt się do nich nie odniósł.
Nie rozumiem tylko jednej kwestii - to że gra, jest technologicznie bardzo dobra (grafika, fizyka) tzn ze nie mogę ją nazywać crapem? A dlaczego by nie? Ja jakoś nie mam pretensji do tych którzy jadą po np. Mass Effect (te same misje typu: pojedź - oczyść bunkier - opuść), Gears of War (strzelanie zza murków - WTF?), GRID (dupny model jazdy!!11111), czy chociażby HL2. Ale ja nie mam ochoty dyskutowac z takimi osobami. Mnie to naprawdę nie interesuje, a gdybym miał argumentowac się z takimi użytkownikami na forum, to bym pewnie siedział na GOLu 24/7.
OK! Przynajmniej się wyjaśniło. Trzeba było powiedzieć to przy okazji pisania pewnie skończy się to jak z Cryshitem. Bo dla mnie to było takim samym zaskoczeniem jak dla Was to że nazwałem WaW grą złą.
Zero -Cool,
Bo kiedyś osobnik o twoim nicku, albo bardzo podobnym zachwycał się ta grą. Ale ok, powiedzmy, że nie grałeś w Fable 2. Napisałem, że to jest tylko przykład. Jeśli koniecznie chcesz, to mogę przekonwertować go na Gears of War 2 (czy w tą grę też nie grałeś?).
No widzisz - i to cały Ty :) Pomyliłeś się (każdy ma prawo), ale brniesz w to dalej. A wystarczyłoby żebyś napisał - "my bad" i dla mnie jest koniec tematu :) A gry możesz sobie łatwo sprawdzić - gamertag masz podany w sygnaturce. Gears of War 2 - jestem w trakcie grania (bliżej końca niż dalej).
xD OMG. Skoro tak Ciebie nie interesuje, jaki stosunek mają inni ludzie do różnych gier, to po co odpisywałeś na posty moje MaZZeo i .:Jj:.. Sam sobie tu zaprzeczasz. Chyba pamiętasz, że już kiedyś zarzuciłem Ci hipokryzję. Widać, nie było to do końca nieuzasadnione... :>
Ja nie komentowałem Waszego stosunku do gier - nie obchodzi mnie to, że Tobie się podoba Crysis a MaZZeo nie. Odniosłem się tylko do Waszej dyskusji (zupełnie niepotrzebnej), którą moim zdaniem przegrałeś. Nie ma tu żadnej sprzeczności, a co do hipokryzji to pewnie miałeś na myśli siebie, tylko za pomocą projekcji przelałeś swoje cechy na mnie :)
A nasza rozmowa skończy się jak zwykle /ciach!/
Ano. Będziesz mnożył wątki i żądał żebym odniósł się do każdego zdania/kropki/przecinka, co (wiesz o tym dobrze) nie jest możliwe, bo nie na tym polega dyskusja żeby komentować każdą pierdołę. Tej "złotej zasady" nie stosujesz jednak wobec siebie - patrz mój post numer 65, z którego ładnie sobie wyciąłeś krótki fragment i tylko ten fragment skomentowałeś :) Ja Ci jednak z tego powodu zarzutu nie czynię - bo właśnie na tym polega wymiana poglądów, na komentowaniu tylko rzeczy istotnych. Twoje wymagania, żebym komentował wręcz "zdanie po zdaniu" są nierealne - dobrze o tym wiesz :)
Skończy się więc tak jak zwykle - wparujesz tu, napiszesz bardziej lub mniej "ciętą ripostę", tak żeby ostatni post należał do Ciebie. Bo jesteś święcie przekonany, że kiedy "ostatnie słowo należy do Ciebie" to wygrywasz na argumenty :) W swoim przekonaniu zatriumfujesz i niech tak będzie - poczuj się zwycięzcą, a ja przynajmniej będę miał ubaw ;-)
Jj,
Ja Cię jeno lekko skarciłem Ty hultaju, bo na to zasłużyłeś :)
lordpilot
Ja nie komentowałem Waszego stosunku do gier - nie obchodzi mnie to, że Tobie się podoba Crysis a MaZZeo nie. Odniosłem się tylko do Waszej dyskusji (zupełnie niepotrzebnej), którą moim zdaniem przegrałeś.
Co? Przeczytaj swoje posty jeszcze raz, bo chyba nie wiesz co sam wypisujesz...xD
Nie ma tu żadnej sprzeczności, a co do hipokryzji to pewnie miałeś na myśli siebie, tylko za pomocą projekcji przelałeś swoje cechy na mnie :)
Mam dokładnie na myśli Ciebie. Przeczytaj jeszcze raz mój wcześniejszy post, a potem znajdź słownik i przeczytaj, co oznacza słowo hipokryzja, bo chyba nie za bardzo wiesz co ono oznacza (podobnie jak projekcja, bo jak narazie, to nie udowodniłeś mi nigdzie, że jestem hipokrytą, jak ja to uczyniłem z Tobą ;]).
Ano. Będziesz mnożył wątki i żądał żebym odniósł się do każdego zdania/kropki/przecinka, co (wiesz o tym dobrze) nie jest możliwe, bo nie na tym polega dyskusja żeby komentować każdą pierdołę.
A jakoś w poprzednich postach udało Ci się prawie całą moją rozmowę z MaZZeo(prawie, bo niewygodne dla siebie argumenty pominąłeś ;]) przeanalizować zdanie po zdaniu... ;)
Tej "złotej zasady" nie stosujesz jednak wobec siebie - patrz mój post numer 65, z którego ładnie sobie wyciąłeś krótki fragment i tylko ten fragment skomentowałeś :) Ja Ci jednak z tego powodu zarzutu nie czynię - bo właśnie na tym polega wymiana poglądów, na komentowaniu tylko rzeczy istotnych. Twoje wymagania, żebym komentował wręcz "zdanie po zdaniu" są nierealne - dobrze o tym wiesz :)
xDDD Ludzie!!! Ty naprawdę nie widzisz tego, że się kompromitujesz? xD Przeczytaj swój post [65] jeszcze raz:
ttwizard,
Prezentujesz bardzo zdrowe podejście, sam zresztą (starość nie radość) mam podobne - nie jestem już się w stanie "zajarać" grafiką, ma ona znaczenie drugorzędne.
Zresztą jakiejkolwiek rewolucji graficznej nie należy się po DX 11 spodziewać, stąd i zmiana karty na zgodną z tym standardem wydaje się być pozbawiona sensu (pomijam tu osoby które kupią nowego kompa, bądź przesiądą się z jakiejś mocno starej grafiki - wówczas jak najbardziej).
Z dość ciekawego artykułu do którego linka podał Mati 88, można się dowiedzieć że DX 11 to bardziej narzędzie dla deweloperów - łatwiej im teraz będzie programować. I w sumie o to przecież chodzi :) Bo nowości tam raczej niewiele - teselacja z powodzeniem stosowana jest w X360 (od dawna), a ATI promuje ten standard od czasów Radeona 2xxx, Compute Shaders - z grubsza odpowiednik CUDA, stosowanej od dawna w kartach Nvidii (bardzo dobrze, że wreszcie będzie to ujednolicone i stosowane w kartach Ati). Wykorzystanie kilku rdzeni - super że wreszcie będzie na blaszaku, bo na konsolach jest od dawna (jako posiadacz quada się cieszę, bo skorzystam). Z nowości to kojarzę tylko SM 5.0, niestety w artykule na pc labie nie ma o tym ani słowa (więc w stosunku do starszych wersji nie należy się spodziewać opadu szczęki).
Generalnie - ja ogólnie jestem na tak :) Postęp musi się dokonywać, a z tego że deweloperzy dostaną lepsze narzędzia do pracy należy sie tylko cieszyć. Duży plus, że z części rozwiązań "jedenastki" będzie można skorzystac bez wymiany karty graficznej.Chyba najbardziej stracą (ale to tylko moja hipoteza) gracze z windowsem xp i kartami zgodnymi z DX 9.0c. Po premierze "siódemki" i nowego DX, zarówno XP jak i DX 9 odejdą do lamusa.
Co sobie wyciąłem? Sprostowałem Twoją pomyłkę co do teselacji. Tyle. na co miałem odpowiedzieć. Miałem Ci przytaknąć, że Mati 88 dał ciekawy artykuł? Czy przytaknąć, że Dx11 jest rzeczywiście pewnym postępem? No przecież to banał.xD Ale do czego Ty to odnosisz? Co tu niby ma być niewygodnego? Ty myślisz wogóle? xDD
Skończy się więc tak jak zwykle - wparujesz tu, napiszesz bardziej lub mniej "ciętą ripostę", tak żeby ostatni post należał do Ciebie. Bo jesteś święcie przekonany, że kiedy "ostatnie słowo należy do Ciebie" to wygrywasz na argumenty :) W swoim przekonaniu zatriumfujesz i niech tak będzie - poczuj się zwycięzcą, a ja przynajmniej będę miał ubaw ;-)
Ależ tu nie chodzi o ostatnie słowo, bo można sobie siedzieć i czekać na tym forum na post oponenta i za każdym razem odpowiadać na niego w mniej lub bardziej bezmyślny sposób. Chodzi o to natomiast, że Ty jak nie wiesz jak na dany argument odpowiedzieć, to po prostu kierujesz rozmowę na zupełnie inny tor, pozostawiając argumenty same sobie, które tak naprawdę pozostają cały czas w słoszności (bo skoro nie negujesz ich, to wygląda na to,że się z nimi zgadzasz ;]).
panowie z codemasters zagraliby w gran turismo na ps3 żeby zobaczyć jak powinien wyglądać porządny model oświetlenia, a tak pewnie dostaniemy glow, haze, bokeh, diffuse, motion blur i tysiąc innych efektów przegietych do maximum (tak żeby je było widać)ale mających się do realizmu jak piesc do nosa
Zero - cool,
Tak - masz absolutną rację we wszystkim: ja jestem hipokrytą, ja nie wiem co wypisuje (dodatkowo nie potrafię czytać ze zrozumieniem, w czym Ty jesteś absolutnym mistrzem), ja nie komentuje Twoich przewspaniałych argumentów (gdyż nie wiem jak - są tak sensowne, że wręcz mnie paraliżują), nie znam znaczenia niektórych słów (nie to co Ty) i kompromituje się (coraz bardziej) z każdym możliwym postem :) Teraz zadowolony :) ?
Szkoda tylko, że oprócz Ciebie - nikt mi tego nigdy nie zarzucił, ale to pewnie dlatego, że wszyscy inni ludzie nie są taką krynicą mądrości i wiedzy na każdy temat jak Ty :) Pewnie z tego powodu, jakoś nie widzę tutaj tłumu Twoich wielbicieli, którzy przyznaliby Ci rację. Ba, nie widzę kogokolwiek kto by Ci rację przyznał :)
Od siebie, na sam koniec napisze tylko - dziękuje :) Jak zawsze Twoje posty dostarczyły mi świetnej zabawy :) Sądzę że słowo "cool" nie znalazło się w Twoim nicku przypadkowo - naprawdę taki jesteś :) Nie wiem tylko, co tam robi słowo "zero" (zapewne nie odnosi się to do wartości Twoich argumentów ?) ;-)
I wisienka - na koniec:
Ależ tu nie chodzi o ostatnie słowo, bo można sobie siedzieć i czekać na tym forum na post oponenta i za każdym razem odpowiadać na niego w mniej lub bardziej bezmyślny sposób.
Hehe, dobre sobie :) Hipokryzja na maksa - przecież właśnie to robisz: odpowiadasz na posty w mniej lub bardziej bezmyślny sposób (nieraz wręcz obraźliwy), tak żeby ostatnie słowo należało do Ciebie :) Naprawdę tego nie widzisz ? To może pora żeby zainwestować w porządne okulary :)
lordpilot
Tak - masz absolutną rację we wszystkim: ja jestem hipokrytą, ja nie wiem co wypisuje (dodatkowo nie potrafię czytać ze zrozumieniem, w czym Ty jesteś absolutnym mistrzem), ja nie komentuje Twoich przewspaniałych argumentów (gdyż nie wiem jak - są tak sensowne, że wręcz mnie paraliżują), nie znam znaczenia niektórych słów (nie to co Ty) i kompromituje się (coraz bardziej) z każdym możliwym postem :) Teraz zadowolony :) ?
No nie do końca, bo wolałbym, żebyś jednak odpowiedział na moje zarzuty, a nie zasłaniał się (marnej jakości) ironią. ;) Ale to co napisałem wcześniej wiele razy o Tobie, że zawsze nasze rozmowy kończysz zmianą tematu (i pozostawieniem moich argumentów bez odpowiedzi), albo modyfikacją własnych, potwierdzasz każdym kolejnym postem. Niestety, cały czas wykonujesz jakieś dziwne uniki. :)
Szkoda tylko, że oprócz Ciebie - nikt mi tego nigdy nie zarzucił, ale to pewnie dlatego, że wszyscy inni ludzie nie są taką krynicą mądrości i wiedzy na każdy temat jak Ty :) Pewnie z tego powodu, jakoś nie widzę tutaj tłumu Twoich wielbicieli, którzy przyznaliby Ci rację. Ba, nie widzę kogokolwiek kto by Ci rację przyznał :) Kolejna marniutka ironia, którą zaraz wyeliminuję :)
Nie wiem, czy nikt Ci tego nie zarzucił, bo nie stoję przy Tobie i nie słyszę Twoich rozmów z ludźmi. Wybacz, że do końca Ci w tej sprawie nie wierzę. Krynicą mądrości nie byłem, nie jestem, i nie będę. Zbyt dużo rzeczy nie wiem i nigdy nie poznam gdyż życia ludzkiego ani pamięci nie starczy, żeby wszystko poznać. Ale w przeciwieństwie do Ciebie, doskonale to sobie uświadamiam. Nie staram się też wytykać ludziom jakie bzdury wypisują na tym forum (albo ich braku umiejętności czytania ze zrozumieniem) tak często jak Tobie, bo Ty na tym forum po prostu błyszczysz w tej kwestii. To twój prawdziwy (i chyba jedyny) sukces :) Totalną głupotę palnąłeś też z tzw. moimi "wielbicielami", których nie mam i o których się nie staram. Człowieku, przecież ten wątek zszedł już dawno z głównej strony GOL'a i prawie nikt tu nie zagląda oprócz nas xD A co do racji, to nie muszę szukać nikogo, kto by mi ją przyznawał. W przeciwieństwie do Ciebie. To chyba Ty szukasz poklasku i już wyjaśniam dlaczego tak to widać. Tobie także nikt racji nie przyznawał w poprzednich naszych dyskusjach, bo po prostu ludzie nie mieszają się w nasze przekomarzania. Ale widać, że skoro sam nie umiesz obronić swoich argumentów, to może się wmieszasz w inną moją dyskusję, którą toczę z innym forumowiczem, a Ty będziesz popierał jego argumenty i tzw. "psim swędem", będziesz starał się wygrać dyskusję ze mną. Najśmieszniejsze jest to, że Ty także kompletnie nie umiesz bronić jego argumentów (a to jest łatwiej robić niż swoje, bo już 1/2 pracy została zrobiona). Po prostu niektóre niewygodne pomijasz(jak zwykle zresztą) ;)
Od siebie, na sam koniec napisze tylko - dziękuje :) Jak zawsze Twoje posty dostarczyły mi świetnej zabawy :) Sądzę że słowo "cool" nie znalazło się w Twoim nicku przypadkowo - naprawdę taki jesteś :) Nie wiem tylko, co tam robi słowo "zero" (zapewne nie odnosi się to do wartości Twoich argumentów ?) ;-)
Marność nad marnościami. Zajrzyj do naszej poprzedniej dyskusji, opisałem Ci dokładnie co robisz, kiedy "kompletnie nie masz argumentów". Wyzywasz albo obrażasz. To dla Ciebie bardzo charakterystyczne. ;) Jak zwykle kończysz, jednocześnie się kompromitując, bo Twój nick także mógłby być świetnym celem do ataku. Ale w przeciwieństwie do Ciebie (na szczęście) ja mam argumenty. :)
I wisienka - na koniec:
Ależ tu nie chodzi o ostatnie słowo, bo można sobie siedzieć i czekać na tym forum na post oponenta i za każdym razem odpowiadać na niego w mniej lub bardziej bezmyślny sposób.
Hehe, dobre sobie :) Hipokryzja na maksa - przecież właśnie to robisz: odpowiadasz na posty w mniej lub bardziej bezmyślny sposób (nieraz wręcz obraźliwy), tak żeby ostatnie słowo należało do Ciebie :) Naprawdę tego nie widzisz ? To może pora żeby zainwestować w porządne okulary :)
A gdziesz ja Ciebie obraziłem? Chodzi o "Ty myślisz wogóle?". To była tylko troska o Ciebie. Naprawdę, przeczytaj swój post [65] to dostrzeżesz, że to nie była obraza.
Ty naprawdę nie rozumiesz czytanego tekstu.:) Naprawdę szkoda, bo widać, że kompletnie się nie uczysz i nic nie wynosisz z naszych dysput. Poproś kogoś, kto jest akurat blisko Ciebie, żeby przeczytał to moje zdanie i żeby Ci je wytłumaczył. Albo dobra, ja to zrobię (choć nie łudzę się, że zrozumiesz). Nie chodzi o ostatnie słowo, tylko o ostatni argument. Jakbyś odpowiedział na wszystkie argumenty (obalił je w taki sposób, że nie mógłbym ich ponownie podnieść), rozmowa byłaby skończona. Ale ty je pominąłeś, zmieniłeś temat i przeniosłeś ciężar dyskusji na banały pokroju postu [65], czy marnej jakości ironizowanie z mojego nicku. W tym wypadku muszę odpowiedzieć, a Ty jak unikałeś meritum tak robisz to dalej. Szkoda... ;)
grałem i przeszedłem na PC, syf gorszy od Far Cry'a.
Syf to jesteś ty gościu jak niepodoba ci się tak dobrze oceniana świetna gra z grafiką której na swoim syfiastym Xboxie nigdy nie będziesz miał to masz problem.Crysis to jeden z najlepszych FPS-ów wszechczasów ,a stawiam piwo że ty na swoim Xboxie grasz w jakiegoś syfa pokroju Undercover czy Blacksite Area 51 pozatym jak się nie ma żadnych zdolności to sie nie umie nawet w takiego Far Cry'a grać więc zamknij się i nic więcej już nie pisz bo się gówno znasz
Od x czasu zamiast Crysis pisze "Cryshit". Bo ta gra jest dla mnie shitem. Może nie pokroju Wilczego Szańca czy Mortyra, ale wystarczająco słabą grą, by ją zjechać od góry do dołu. Rzeczywiście, nie chciałem tego argumentować bo robiłem to kwadrylion razy w różnych tematach.
Gościu weś zamknij jape bo to co ty gadasz to totalne głupoty niby za co można jechać Crysisa ? praktycznie za nic gra wiadomo jak każda ma kilka wad ale napewno nie jest shitem bo jest bardzo wysoko oceniana ,a to znaczy że ty się wogóle nie znasz na grach niewiem może poczytaj trochę recenzji tej gry zamiast zachwycać się naprawde cieńkim Undercoverem xd jak już rzeczywiście tak sądzisz że Crysis to shit to podaj choć jeden argument cwaniaku.
Jak bardzo chcecie, to mogę wyminusować każdą grę z mojej świętej trójcy (GTA IV, Gears of War 2, Half-life 2), niektóre z tych minusów pewnie pokryją się z tymi z Crysisa. Sęk w tym, że w tych grach są dziesiątki innych plusów, które sprawiają, że te minusy nie mają żadnego znaczenia i dzięki nim przechodzę te gry po kilka razy (HL2 - 15 razy, EP1 - 7 razy, EP2 - 8 razy, GoW2 - 5 razy, GTA IV - 3 razy). A Crysis, co już napisałem - tych plusów dla mnie NIE MA W OGÓLE, poza grafiką.
Jak jesteś chory umysłowo to idż się lecz uwierz mi Crysis ma więcej plusów niż twoje GTA4 i GOW2 do kupy wzięte.
Z dość ciekawego artykułu do którego linka podał Mati 88, można się dowiedzieć że DX 11 to bardziej narzędzie dla deweloperów - łatwiej im teraz będzie programować. I w sumie o to przecież chodzi :) Bo nowości tam raczej niewiele - teselacja z powodzeniem stosowana jest w X360 (od dawna), a ATI promuje ten standard od czasów Radeona 2xxx, Compute Shaders - z grubsza odpowiednik CUDA, stosowanej od dawna w kartach Nvidii (bardzo dobrze, że wreszcie będzie to ujednolicone i stosowane w kartach Ati). Wykorzystanie kilku rdzeni - super że wreszcie będzie na blaszaku, bo na konsolach jest od dawna (jako posiadacz quada się cieszę, bo skorzystam). Z nowości to kojarzę tylko SM 5.0, niestety w artykule na pc labie nie ma o tym ani słowa (więc w stosunku do starszych wersji nie należy się spodziewać opadu szczęki).
Generalnie - ja ogólnie jestem na tak :) Postęp musi się dokonywać, a z tego że deweloperzy dostaną lepsze narzędzia do pracy należy sie tylko cieszyć. Duży plus, że z części rozwiązań "jedenastki" będzie można skorzystac bez wymiany karty graficznej.Chyba najbardziej stracą (ale to tylko moja hipoteza) gracze z windowsem xp i kartami zgodnymi z DX 9.0c. Po premierze "siódemki" i nowego DX, zarówno XP jak i DX 9 odejdą do lamusa.
Takich głupot to ja już dawno nieczytałem jak się nieznasz to idż spać najlepiej.
Mazzeo -> jestem z Tobą. Zastanów się tylko, czy walka z zbiorem zer i jedynek, które i tak nie zrozumieją tego, że gra Ci się nie podoba (a po dłuższej dyskusji być może przekonają Cię do tego i będziesz myśleć, że Crysis to gra wspaniała) ma sens?
Sam osobiście uważam, że Crysis jest świetnym FPSem ale panowie, nie zachowujcie się jak dzieci. To, że Crysis się komuś nie podoba? Świetnie, co mnie to obchodzi? Ja się przy nim świetnie bawię.
Dobra panowie nie kłóćcie się już. To kwestia gustu. Mi osobiście się Crysis bardzo podobał, ale denerwują mnie argumenty o piraceniu itp - co mnie to interesuje skoro sam zakupiłem a niektórzy próbują wrzucać pctowców do jednego ''spiraconego'' wora.
Mazzeo - rozumiem Cię, gra ma prawo Ci się nie podobać, tak jak mi i jj, czy też zero cool gra się podobała, więc nie próbujcie się przekonywać na siłę, bo każdy ma swój gust i własne argumenty.
Wg. mnie fps powinien być dynamiczny, ładny graficznie, z dobrym dźwiękiem a nie z jakąś wypasioną fabułą, gdyż fabuła odgrywa pierwsze skrzypce w rpg czy przygodówkach a przy fps-ie po prostu chcemy się rozerwać. To tak jakby ktoś jechał np. Quake'a 2 za brak fabuły, a to przecież jeden z lepszych starszych fps-ów.
Pozdrawiam.
Racja, racja.
------------------------------------------------------------------------------------------------------------
E O T
------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Wracając to TEMATU, jest może na Necie jakiś filmik prezentujący właściwości- nowe technologie i ulepszenia w DX11? Albo chociażby porównujący "na żywca" dwie gry dx9/11, dx10/11? W końcu stopień prac jest baardzo zaawansowany, skoro już producenci z grami się w kolejce ustawiają. Na pewno jakieś promo video ktoś wydał :)
Gdzieś widziałem, ale nie pamiętam gdzie różnice pomiędzy dx10 a 11...i szczerze mówiąc niewielka...