A ja tam chętnie zobaczę nowego NFS robionego przez Criterion. Ci goście znają się na rzeczy i mam nadzieję, że znowu przywrócą dawną chwałę NFS'owi:P
HELLYEAH!!!!!!
Need For Speed Undeground był nieporozumieniem. Dobrą grą, i fatalnym NFS. Niestety wytyczył kierunek na następne lata. Jeśli nowy NFS będzie bardziej zręcznościowym Test Drive Unlimited to IMO jest to idealna koncepcja - otwarty, ładny świat i wózki pokroju Lamborgini Murcielago i Astona Martina Vanquish. Żadnej policji i wioskowego tuningu. Po prostu przyjemność płynąca z jazdy potworami, na które nigdy nie będzie nas stać :)
Wybaczcie ekscytację. Zwykle nie komentuję newsów z cyklu plotka, ale ten daje mi nadzieję na coś, na co czekam od 2000 roku, czyli legendarnego Porsche. TDU było cudem, ale czasem chciałoby się coś bardziej arcadowego w tym klimacie.
jaki k!%^& powrót do korzeni? przecież właśnie na swoich miernych korzennych archaicznych opcjach w Undercover ta gra była jak kupa... chyba juz nie da sie zrobic lepszego NFS niz Burnout Paradise... bo ta gra jest wlasciwie bezbledna
Według mnie najlepszym NFSem bym NFS III, jeżeli by zrobili coś w tym kierunku to by mogła być naprawdę dobra gra.
tankem3
W którym miejscu Undercover wracał do korzeni? Plagiatował 3 numery wcześniejszego Most Wanted, który był bodaj 9 częścią, nie licząc sieciowego Motorcity. Nawet w tekście piszą, kiedy wyszła pierwsza część.
DomPas
Zgadzam się. Dokładnie taki klimat mam na myśli.
Powrót do korzeni... jak by zrobili NFS: Underground 3 to bym sie cieszył jak nie wiem co. Undergroud'y i Most Wanted najlepsze były(według mnie).
Zobaczymy co z tego wyjdzie, pro street w pewnym sensie przypominal nfsa 1, bo grajac w niego czesto nasuwala mi sie 1 czesc. Ja mowilem tak, ze jesli NFSy nadal bedzie robilo EA z BB na czele to nic dobrego z tego nie wyniknie, a wiare odzyskam tylko wtedy, gdy inne studio zajmie sie ta seria. Tyle ze electronicy tak mnei zniechecili do nfsow, ze bez dema nie tykam nawet kijem ich nowych produktow.
Matysiak G => +1
Dla mnie naj bylo Porsche 2000 (czy tam Porsche Unleashed) ale nie ukrywam ze 1 byla rewelacyjna, 2 troche gorsza a 3 bdb. Po Porsche imo wszystko juz szlo powoli na dno wliczajac w to swiecace sie jak psu jajca undergroundy z -tu wielkie LOL- fizyka jazdy zmieniajaca sie w zaleznosci od kamery na jakiej jedziemy.
No i na to czekaliśmy. Powrót do korzeni widzę ze EA poszło w końcu po rozum do głowy a do tego doświadczone studio. Teraz może być już tylko lepiej.
Stooger
Ja osobiście najbardziej lubię High Stakes vel 4. Natomiast chodziło mi o kierunek zmian. I trójka idealnie go pokazuje. Czwórka i Porsche w sumie też, ale to ostatnie, choć świetne, opierało się na jednej marce, w dodatku nie należącej do moich ulubionych. I choć to tak naprawdę jedyna rzecz, jaką mógłbym mu zarzucić, to jednak sprawia, że wolę 4. Bo jest w zasadzie równie ładne, model jazdy ma niewiele gorszy - lubię go na kierownicy, bardzo relaksacyjnie - a z fur to i Astony, i Jagi XKR, i BMW, i Lambo itd. Mnie się marzy nfs z tymi mniej oklepanymi superwozami typu TVR, Bugatti Veiron czy Koenigseg (mam nadzieję, że dobrze napisałem). Uwielbiam TDU, który jest poniekąd spełnieniem tych marzeń, ale nie obraziłbym się, gdyby dorzucili do niego tryb maksymalnie zręcznościowy. W końcu nie zawsze ma się ochotę na walkę z podsterownością przy hamowaniu. No i liczę, że nowy nfs będzie takim zręcznościowym TDU.
Co do liczenia serii - zapomniałem o Hot Pursuit 2. Ale chyba nie tylko ja próbowałem. Gdybym wiedział, że potem nadejdzie dresiarstwo, to bym kupił 10 egzemplarzy i namawiał innach fanów Nfs do tego samego.
ps: Lubię i Undergroundy i Most Wanted, ale IMO powinny nazywać się inaczej. Ich obciachowość nie ma nic wspólnego z klasą starych NFS. Gdyby w 1998 pokazać mi trójkę i Undergorunda, nie uwierzyłbym, że to ta sama seria. Oczywiście dopiero po pozbieraniu szczęki z podłogi, bo w grafę NFS:U też bym wtedy nie uwierzył.
Oby tylko dla nich powrót do korzeni nie oznaczał otwartego świata. Ja chcę zamknięte tory na malowniczych trasach jak za dawnych lat :)
Ambitny Łoś
Otwarty świat też może być malowniczy. A na czas wyścigów trasy wydzielone - tak było choćby w Most Wanted. I wilk syty i owca cała. W czasie wyścigów faktycznie otwarta mapa nie jest potrzebna, ale ja osobiście lubię się poszwędać bez celu. Ale generalnie się zgadzam. Ładne widoki to to czego oczekujemy. I prośba do Criterion - nie nakładajcie na obraz tony shaderów. Niech będzie ładny designem i teksturami, a nie efekciarski poświatami i rozmyciami. Górska część Paradise City była mmniej więcej tym, o co chodzi.
Pozostaje jedynie mieć nadzieję, że zrobią naprawdę coś dobrego.
Hot Pursuit 3, Underground 3 lub Most Wanted 2 ; )
zal mnie za dupe sciska jak czytam komentarze "nfs wraca do korzeni czyli bedzie underground 3"...czy wy ludzie wiecie co to sa korzenie NFS?? to mclaren F1,lamborghini,ferrari i inne egzotyczne fury bez zadnych debilnych tuningow.malownicze futurystyczne trasy itd.ostatni prawdziwy nfs to hot pursuit 2.
najlepsza czescia i tak byl nfs porsche;] pomimo ze nie byl to taki klasyczny NFS'ik
ja mysle,ze nie trzeba sie cofac do samych korzeni,ale gdzies nfs mw bylby dobrym punktem "przywracania nfs"
nie sadze,zeby wyszla nfs mw 2,bo jak wiecie zakonczylo sie na wyjezdzie z rockport,a kontynuowalo to nfs carbon w palmont city
ale cos w stylu nfs mw:fast drift albo cos,nie byloby zle,najlepiej gdyby poczatek byl taki jak jest,ale po pokonaniu pietnastki nie robic ucieczki z rockport,ale cos innego,powiedzmy znalezienie w wozku razora mapy z zaznaczonimi miejscami treningow,i powiedzmy bysmy musieli tam pobic jego czasy...a pod koniec poklocic sie z mia,pokonac ja w wyscigu,i znowu ucieczka przed policja,i powiedzmy musimy zrobic olbrzymie szkody powiedzmy 100 radiowozow zniszczyc by ostatecznie oslabic sily policyjne,zwiac,i ogladac creditsy :)
7ymek
Jeden z niewielu co kuma, czym był NFS. Choć słowa dupa mógłby nie używać na publicznym forum.
Matysiak G => Nie da sie ukryc ze ograniczenie do 1 marki zaleta nie bylo ale osobiscie mi nie przeszkdzalo bo wlasnie z tej swietej trojcy (ferrari, lambo, porsche) najbardziej lubie ostatnia marke. Model jazdy w Porsche imo nie ma nic wspolnego z jakimkolwiek innym nfsem, byl dla mnie o niebo lepszy od calej reszta jaka do tej pory sie ukazala (bardziej realistyczny, duzo bardziej mimo ze do sima jeszcze daleko bylo). Pamietam do dzis jak jeszcze na klawie sie przeokrutnie meczylem by opanowac 911 turbo z 78 roku na lesnej trasie. Undergroundy mi sie srednio podobaly, tak - na starcie byl opad szczeny (na wtedy moim nowym radku 9500 gdzie w koncu dx8 pokazal na co go stac) ale po dluzszej chwili draznily mnie juz te wszystkie odblaski, wszystko sie swiecilo jak po deszczu albo i gorzej a model jazdy byl dla mnie fatalny (na dodatek jak pisalem wczesniej, fizyka byla inna na kamerze ze zderzaka a inna na kamerze zza samochodu, moj kumpel tez to zauwazyl).
Dla mnie powrot do korzeni to przede wszystkim wyscigi point 2 point czyli brak okrazen ale zwykla trasa i jazda z punktu a do punktu b. Do tego jakas sensowane fizyka, konretne furaki (tu nie mam wymagan ale preferuje raczej cos bardziej standardowego niz Koenigseggi czy Veyrony) i piekne widoki (las w porsche 2000 wygladal slicznie jak na tamte czasy). Tak by mozna bylo delektowac sie jazda samochodami ktorymi prawodpodobnie nigdy z wyciu nie bede mial okazji pojezdzic i na trasach z pieknymi widokami ktorych pewnie tez nigdy nie zobacze. Wtedy nic tylko Ferrari California (bez dachu), wiatrak kolo monitora (wiatr we wlosach :D) i jedziemy :D Oczywiscie dzisiaj prosty remake to za malo wiec musi byc cos co gre wyrozni ale zamiast wymyslac cuda imo EA powinno skupic sie na najwazniejszych i tak na prawde najpotrzebniejszych rzeczach - fizyka, tryb kariery (bardziej rozbudowany i ciekawszy), model uszkodzen tez sie przyda (z mozliwoscia wylaczenia) ale o to raczej mozna byc spokojnym skoro Criterion sie zajmuje najnowszym nfsem.
No i... dzwiek. Nie potrzebuje milionow polygonow i perfekcyjnych refleksow ototczenia na masce samochodu (po zagraniu w gt5p doszedlem do wniosku ze tak na prawde niewiele to grze daje, dla mnie przynajmniej, polowy detali i tak podczas jazdy nie widac a nawet grafa w gt5p powszednieje dosc szybko. Za to gra kuleje pod innymi wzgledami - byc moze wlasnie dlatego ze Polyphony skupilo sie za mocno na stronie wizualnej) ale z dzwiekiem do tej pory nikt nie dokonal takich cudow jak z grafa. Niech widlasta V8 brzmi jak V8 a nie odkurzacz albo mikser a to tylko czubek gory lodowej bo kazdy wie ze w samochodzie nie tylko motor jest zrodlem dzwieku.
Innymi slowy - nie potrzeba nowatorskich pomyslow, potrzeba dopracowanych podstawowych i niezbednych elementow kazdej scigalki jak fizyka, dzwiek (dla mnie przynajmniej), model uszkodzen, ciekawszy singiel (porzadnie przemyslany system dynamicznej kariery moglby byc dobry imo a nie zawsze ten sam wyscig za tym samym wyscigiem, mieszanka paru elementow z grida i pgr'a + pare usprawnien jak wlasnie dynamiczna kariera ktora nie zanudzalaby przy drugim podejsciu do gry) no i takze ladna grafa ale nie na tyle by inne, imo wazniejsze elementy gry na tym ucierpialy (czyt. nie musi gra wygladac jak gt5 czy nawet forza3, imo cos a'la grid czy to co widac na filmach w nfs shift jest juz calkowicie wystarczajace).
Stooger
No to różnimy się w szczegółach. Przyjemność z jazdy najważniejsza. A bardziej standardowe wózki też mogą być. Te highendowe w końcu im nie przeszkadzają. Jak pokazuje seria Race Driver, czy GT można do gry wrzucić dziesiątki modeli. Z tym dźwiękiem to się zgadzam. Najbardzej chyba w Colinie sią przykładali. Słychać było czy jedziesz autem z turbosprężarką, czy bez, jak pracuje zawieszenie, a kamyki na szutrach uderzają o podwozie.
Co do NFS U i MW. Lubię je przy założeniu, że nie są to NFS-y. Bo jak już napisałem, wyglądają festyniarsko, ale są szybkie, łatwe i przyjemne.
A co do powrotu do korzeni - taka gra byłaby oryginalna. Jaka jest ostatnia szosowa ścigałka, która wyszła na wieś i nie bawiła się w wioskowy tuning? Chyba TDU, wcześniej World Racing 1 (ale tu same merce) i 2 a poza tym długo nic.
I jeszcze jeden drobiazg - ŻADNEJ FABUŁY W NFS. Od tego to są rpg i przygodówki. W ścigałce się jeździ, a nie słucha dialogów i wykonuje "misje".
Mam nadzieje że będzie noc i dzień w nowym NFS'sie
Matysiak G => Oczywiscie, mowic o ciekawszym trybie kariery nie mialem na mysli bzdurnej historyjki czy misji. Chodzilo mi o to by nie wygladalo to tak jak do tej pory. Dynamiczny tryb kariery bylby malym przelomem, cos jak generator poziomow w diablo 1, dzieki czemu grac mozna by bylo kilka razy nie wiedzac tak na prawde co nas czeka. Do tego ranking taki jak w gridzie mniej wiecej, kalendarzyk z eventami jak w project gotham racing. Dynamicznie generowane eventy o roznym stopniu trudnosc i podkreslam tu TRUDNOSCI a nie latwosci bo szczerze zawsze mnie drazni to ze w wiekszosci gier nawet startujac z ostatniej pozycji po max 2 okrazeniach i tak sie wbija na 1 miejsce niezaleznie od poziomu trudnosci. Prawda jest taka ze nawet najlepszy kierowca nigdy nie wygra wszystkiego i tu chcialbym wiekszego realizmu. By wyprzedzenie kazdego samochodu dawalo jakas satysfakcje a nie jak zwykle to bywa z palcem w nosie zbiera sie wszystkich po czym ewentualnie z liderem trzeba sie chwile "pomeczyc". Mozliwosc trafienia na stosunkowo latwy albo i trdny event by zawsze trzymal w niepewnosci. Dla relaksujacej jazdy zawsze mozna by sobie samemu ulozyc zwykly single race albo zmniejszyc poziom trudnosci i tyle. Oczywiscie to tylko ja i moje chcenie :D
U, U2 i MW to moje ulubione części, dalej było już tylko gorzej ... czy powrót do tych najstarszych "korzeni" wypali ? Głowy nie dam uciąć ale może być ciekawie.
do korzeni?mam nadzieję,że chodzi o hp2,u,u2,mw,c(te trzy ostatnie to moje ulubione części),a może powtórka undercover?EA chyba nie wie,dlaczego undercover się nie udało.Mówili,że właśnie ta gra ma powrócić do korzeni.I wszystko byłoby fajne,gdyby nie to,że gra była NIEDOKOŃCZONA!!!!!!
Puste trasy,AI przeciwników,PŁYNNOŚĆ(jak dla mnie najważniejsze wady,związane z niedokończeniem gry,ma też mniejsze wady,ale bądźmy szczerzy-jaka gra takich nie ma)!!!
Cieszy mnie,że nowego nfs robi burnout,bo paradise na pewno był dłużej robiony,więc i jakościowo wyszło bosko,ale jeżeli wydadzą go za wcześnie,to klops!:|
Koktajl Mrozacy Mozg-->Ja też bym wolał,bo wg mnie na spokojnie następnym nfs mógłby poczuwać ea black box,ale skoro je zamknięto(niesłusznie!,po prostu ea kazało wcześniej wydać undercovera,co za tym wyszło,że mieli za mało czasu(co z tego wyszło-pisałem wyżej)),no cóż...ich decyzja
adamk1 - undercover mial przypominac do zludzenia most wanted, nie wyszlo im to za bardzo. Skoro mowa o korzeniach to wiadomo ze nie mieli na mysli u1,u2,mw,c tylko stare, prawdziwe nfsy... pomysl mi osobiscie sie podoba, poniewaz mam dosc jednakowych samochodowek, juz nikt nie robi takich jak kiedys, kiedy nikt nienarzekal.
raziel88ck --> a jaki był wtedy wybór?
gizio1: chociazby Colin McRae,Test Drive,driver,Rally Championship,Midnight Racing,
Midtown Madness,Carmageddon...ech moznaby wymieniac i wymieniac gry w ktorych mozna bylo posmigac samochodami.i jakos im sie wtedy pomysly nie konczyly...
ps.juz nie wspomne jak to sie w NFS 2 SE jezdzilo kioskiem,skrzynka z piwem lub ogromnym dinozaurem;]
jeżeli chcą powrócić do kożeni gra powinna wyglądać bardziej jak Forza i bardziej jak GT a nie jak Grid..
Skoro do korzeni to napewno nie Undergorud, a szkoda.
jeśli by zrobili NFS Undergoround 3 ,to naprawde mogło by uratować NFS część 1 i 2 były jednymi z najleszpuch gier wyscigowych wszechczasów ,moim zdanie to powinny powrucić opcje tunigu neony spojelry felgi itp.
gizio1 - przede wszystkim seria test drive z 4 i 5 na czele, jest wiele innych tytulow, mniej znanych, wiec wystarczy poszukac na golu i zobaczysz jaki byl ogromny wybor.
Ostatnie NFS-y za bardzo przywiązywały wage do fabuły...A Undercover to dobitnie pokazał.Gierka z początku fajna i wgl ale potem dopiero widać jaki to kicz.I Takie porshe 2000 czy jak kto woli unleashed było MEGA.Otwarte zawody, kierowca testowy w porshe i wszysto wgl sprawiało takie wrazenie ze człowiek nie mogł oderwac sie od kompa i grał nadal.No i sterowanie było znacznie lepsze...W obecnych nfs-ach to nie czuć wogole jakby sie sterowało potworem o mocy kilkuset koni mechanicznych tylko jakims pudełkiem wymodelowanym jak samochód.I zobaczymy co wyjdzie z produkcji nowego nfsa przez Criterion.Na pewno powiew świeżosci ale czy na dobre?
Edit: i własnie to mnie dobija ze ludzie patrzą tylko na tytuł...I co z tego ze dodadzą podtytuł Underground 3 i to byłaby niby kontynuacja starych gier skoro ten temat tuningu jest tak wyjedzony ze musieli uciekać w jakąś fabułe(vide.undercover).Dadzą tylko miasto nocą, pozbędą się policji i ulepszą tuning, grafe, dodadzą pare nowych furek i? Kolejny odgrzewany kotlet który ma się dobrze sprzedać bo ma podtytuł który wyniósł serie nfs na wyższy szczebel?
I wszystkie te serie upadły. Jedynie colin i NFS zostały do dzisiaj.
Wcześniej był mniejszy wybór dlatego stare gry zostaja w pamieci. Jesli dziś poza Undercoverem były by jeszcze z 3 wyscigi to napewno NFS dostałby lepsze noty.
poprostu w tamtych czasach liczyl sie colin, toca, nfs i td, to byly jedne z najlepszych gier na pc. Undercovera to byle jaka gra by zjadla na sniadanie, gra jest cienka jak siec pajaka. Juz Carbon dostal po tylku od Flatouta 2. Wiem ze to inny gatunek ale przyjemnosc z grania jest zdecydowanie wieksza w tym drugim tytule. Niestety nie powstana kolejne czesci, tej wspanialej serii, poniewaz w przeciwienstwie do ogromnego ea, bugbear jest malutkim studiem. EA ma tyle kasy ze pozwalaja sobie na gnioty, bo i tak wiedza ze wcisna kit ludziom.
Nikt by kitu nie kupował. To że EA ma tyle kasy to zasługa sprzedanych gier, a tyle zarobić można tylko na dobrych grach.
Inne firmy zrobią w roku 5 gier z czego 1 słaba, EA robi 30 gier i 6 słabych, niby procent taki sam ale ludzie widzą że EA zrobiło 6 słabych gier.
Ale dzięki tym 24 dobrym ma kase na robienie kolejnych NFSów i jako jedna z niewielu starych serii jest do dziś, a nie została skasowana.
Mimo że undercover był słaby to jednak wiele osób po niego sięgneło.
Ja jako fan całej serii ukonczyłem do dwa razy. I mi się bardzo podobał.
A w moim rankingu NFSów jest na trzecim miejscu po P2k i MW.
gizio1 - EA ma kase dlatego ze jest stara firma, ktora zrobila fortune w dawnych czasach, kiedy wypuszczlaa hity, ktore sa teraz tasiemcami a ludzie kupuja te gry bo znaja tytul. Na 30 gier od EA to moze z kilka jest dobrych... oczywiscie mowa tu o tych nowszych grach. NFSa nie skasuja dopoki ludzie beda kupowac, a beda bo EA sie ladnie zareklamuje, posciemnia i doda na okladke magiczna nazwe Need For Speed.
Ja jako fan o malo nie dostalem zawalu gdy uruchomilem undercovera. Tak niedopracowanej gry to ja dawno na oczy niewidzialem, nie mowiac juz o tym jaki ma beznadziejny model jazdy, muzyke, rozgrywke etc.
No tak, dla sporej grupy osób jak widać korzenie serii NFS zaczynają się od pierwszej części Undergrounda :/
Dla mnie ta magiczna seria zakończyła się właściwie na Porsche 2000. To był kapitalny tytuł, przy którym spędziłem niezliczone godziny i z pasją grzebałem w ustawieniach samochodu. Dwa lata później ukazała się druga część Hot Pursuit, jednak srodze się na niej zawiodłem. Robiona na szybkiego, pozbawiona klimatu, zimna, płytka. Trzymała jednak w pewnym stopniu koncepcję serii. Kolejne wyroby EA nie powinny już nosić jakże zacnej nazwy Need For Speed.
Pierwsze NFS'y to było to.
The Need For Speed - malownicze trasy, auta marzeń, świetne menu i muzyka, no i widok z wnętrza - klasyk.
NFS II - jak wyżej, z tym, że dwa razy lepiej IMO :) Grałem w niego nieco mniej ze względu na... wyjaśnię to zaraz...
NFS III - POEZJA - W 99' roku był to szczyt marzeń. Dostałem tę grę wraz z drugą częścią (skakałem z radości) i na prawdę miałem ciężki orzech do zgryzienia, w którą to najpierw przyciapać. Padło na III i dlatego w poprzednika grałem troszkę mniej. W Hot Pursuit wszystko było genialne, a tras, aut i muzyki nie zapomnę do końca życia.
NFS IV - kontynuacja trójeczki wypadła na prawdę dobrze. Dodany model zniszczeń, lekki tuning, turnieje i inne ciekawostki, sprawiały, iż grało się przyjemnie.
NFS V - już pisałem :) Dla mnie plasuje się na szczycie listy NFS i nie tylko.
Zobaczymy co wyjdzie z zapowiadanego na przyszły rok NFS'a autorstwa Criterion Games, jednak ja pozostanę pesymistą :/ Nie bardzo chce mi się wierzyć, że to studio przywróci mu dawną świetność. Wyjdzie prędzej coś na wzór Most Wanted czy Undercover. Zawsze jednak zostaje ten cień szansy, że może akurat będzie dobrze, może na prawdę panowie z CG pamiętają stare dobre czasy i zrobią coś genialnego. Oby. Życzę tego sobie i każdemu fanowi prawdziwych korzeni serii NFS.
Undercover miał scięcia w Free Run. Model jazdy miał bardzo dobry, kazde auto inaczej się prowadziło, auta z niższych poziomów niemają szans z lepszymi (w U i U2 peugeot 206 był szybszy od topowych aut) realistyczne predkości i przyspieszenia ( veryon ma v-max 408km\h a po tuningu 428km\h, pozostałe super fury jak murcielago, gt2 nie przekraczają 400km\h po max tuningu, to jest chyba realistyczne) a w takim Carbonie byle mazda osiąga 480km\ha, podobne jaja były w MW i U1i2
Undercover maił najwiecej km dróg z wszystkich NFSów, najwiecej aut, realistyczne (jak na arcade) sterowanie i model jazdy a napewno drugi po Porsche 2000, muzyka to kwestia gustu (mi się bardzo podobała) jedyna wada to że go niedopracowali. Ale i tak bije na głowe Carbona, undergrouna 1i2.
BE_WANTED --> niestety teraz ludzie uważają za najlepszego NFSa Underground 1i 2, a to tylko najgorszy model jazdy, brak super fur i wieśniacki tuning.
raziel88ck --> tak jasne, EA to firma zawieszona w próźni poza światem, i wydaje tylko kase zarobioną 5-10lat wczesniej.
gizio1 - oni sobie przez te 5-10 a nawet wiecej lat wyrobili dobre zdanie, i ludzie kupuja ich produkty myslac ze beda swietne tak jak ich wczesniejsze odslony. Jak undercover ma realistyczne sterowanie to ja jestem adminem. Samochod w tej grze zawsze spada na 4 "lapy". Miasto owszem ma najwieksze z serii, ale coz z tego skoro go nie wykorzystali tak jak criterion wykorzystal miasto w burnoucie.
chociazby pro street, zdecydowanie bardziej realny od tego z undercovera.
To który NFS oprócz Porsche miał lepszy model jazdy i dlaczego?
Pozatym jeden nieumie czytać i z czymś wyskoczył a drugi umie powtarzać.
Gdzie napisałem że undercover ma realistyczny model jazdy? albo realistyczne sterowanie?
Napisałem dokładnie to: cytuje ,,realistyczne predkości i przyspieszenia ( veryon ma v-max 408km\h a po tuningu 428km\h, pozostałe super fury jak murcielago, gt2 nie przekraczają 400km\h po max tuningu, to jest chyba realistyczne)'' - 100% prawda, sprawdzałem kilku aut przyspieszenia i prędkości maxymalne w grze i dane producenata i wszędzie się zgadzało co do 2-3km\h lub w przypadku przyspieszen 0,1s (niedokładnośc pomiaru stoperem) po tuningu cieżko sprawdzić ile było by w rzeczywistosci ale z 3 auta przekraczają 400km\h i to o kilka km a w U,U2,MW,C praktycznie każde auto przekracza po tuningu 450km\h
,,realistyczne (jak na arcade) sterowanie i model jazdy'' - pisze jak wół JAK NA ARCADE
Litości ludzie
no przeciez pro street to nie symulator. Dobra chcesz innego porownania, to nfs 2 z 97 i tnfs z 95 roku maja lepszy model, nfs 4 z 99 takze, hot pursuit 2 z 2002.
model jazdy w nfs uc = crazy cars 3 z 94 roku ;]
W czym model jazdy z 1,2 i 4 był lepszy od obecnego? Konkrety.
wlacz nfsa 1,2 i 4 a konkrety same ci sie nasuna, przede wszystkim model jazdy w tych grach daje duzo wiecej przyjemnosci.
Czyli sam niewiesz, chyba ze arcade z dwu punktowym modelem jazdy jest bardziej realistyczny w porównaniu z obecnymi cztero punktowymi. Widocznie stare komputery lepiej sobie radziły z obliczeniami niż obecne.
Model jazdy w Crash Team Racing też daje dużo przyjemności.
Pożyjemy zobaczymy, co z tego wyjdzie.
Mam nadzieję, że powrót do korzeni serii Need for Speed przywróci jej stary dobry klimat.
gizio1 - nie musze tego wiedziec, by stwierdzic, ktora gra ma lepszy model, to sie czuje podczas jazdy.