Zapowiedź Call of Duty Modern Warfare 2 [PC]

ja jestem spokojny o grę ... i coraz bardziej niecierpliwy (kiedy wreszcie w nią zagram)

OBAWY:

* obawy?... jakie obawy?... przecież to Infinity Ward.

eksakli

Nie moge sie doczekac:) Call of Duty to byla jedna z moich pierwszych gier i pierwsza w ktora gralem tak dlugo :)

Nawet jeśli tych zmian nie będzie dużo to i tak zagram singal choć raz bo nie da rady inaczej
Świetna zapowiedz dość dużo nowych informacji których nie wiedziałem

ciekawe czy call of duty kiedys oslabnie mam nadzieje ze ta chwila nie nadejdzie

Czyli n-ty raz to samo. Dziękuję, postoję.

Mnie wisi single, bo w pierwszym Modern Warfare był zwyczajnie słaby. Jedyny powód zmuszający mnie do czekania na ten tytuł to tryb multi, który może dać sporo radości(choć też nie jestem jakimś wielkim jego fanem, po 70 godzinach mi się znudził)

Ja się nie będę śpieszył z kupnem tej gry. Jeżeli punkbuster nadal będzie mnie wywalać za nie wiadomo co, to prawdopodobnie ją sobie odpuszczę.

Nie za bardzo wiem o co Ci chodzi :)
Punkbuster ściągnięty, to oczywiste, oryginał również. W zasadzie to raz wyskakuje mi "losing key packets" a raz "heartbeats stopped". I nie piszcie o żadnych aktualizacjach, usługach i innych blablołów, bo to w zasadzie nie ma sensu, wszystkiego już chyba próbowałem.

Jedna z 3 gier, które kupię w tym roku oprócz OFP2 i Mafia II ;)

XERXES[PL] --> Jak już pisałem, próbowałem chyba wszystkiego. :)

Jak druga część będzie tak fajna jak pierwsza do będę w niebo wzięty ;P

Ludziska narzekający - "znowu to samo", opanujcie się!
CoD4 to najlepszy i najbardziej grywalny FPS ostatnich lat. MW 2 to będzie to samo, tylko lepiej i więcej - ale czy to znaczy, że będzie zły? Więcej akcji, więcej rozrywki - będzie idealnie.

Brak obaw? Dobry ubaw. To może wymienię te najważniejsze:

- Głupi jak but wrogowie (tak jak w CoD4 i WaW)
- Za duża ilość skryptów (czytaj: klonujący się w nieskończoność przeciwnicy)
- Ten sam przestarzały silnik a co za tym idzie:
- Brak jakiejkolwiek fizyki
- "Przyspawane" elementy otoczenia
- Przeciętna grafika(ale ją jeszcze da się znieść)

Gdybym dłużej pomyślał to i bym znalazł ich więcej.

Nie rozumiem ludzi którzy w grach z serii CoD widzą same minusy...Grafika, grafika jest bardzo dobra, realistyczna (od CoD 2 grafika trzyma dość wysoki poziom), i szczegółowa, jest cała masa gier, które wyszły w 2008r, mają grafikę i grywalność na poziomie roku 2004-2006, np. Code of Honor 2, Sas: Secure Tomorrow. Jeżeli chodzi o gry robione przez Infinity Ward, stoją na wysokim poziomie i trzymają klasę, jeśli chodzi o AI to nie zauważyłem żeby było głupie, w CoD 4 postacie kryją sie za osłonami, prowadzą ślepy ostrzał, uciekają, biją wręcz, odrzucają granaty (dość celnie, a który żołnierz nie umie celnie rzucać granatem? ) tylko czasami się gubią (ale to jest gra, i w każdej grze zdarzają się podobne problemy), czyli zachowują się jak na prawdziwą armię Rosyjską, Talibską Opozycję przystało, więc nie rozumiem w czym problem...A skrypty? Cała seria CoD będzie kojarzona ze skryptami i z liniowością, kampania główna to nic innego jak interaktywny film, co mi się bardzo podoba, bo są dobre filmy które ogląda się setki razy, tak samo jest z grą...

Z niecierpliwością czekam na MW2. Mam MW i jeśli druga odsłona również okaże się hitem - pewnie kupię... :)

Z przykrością muszę (ponownie) przyznać remekrze rację. Obaw jest pełno, ale ofc to Call of Duty, więc skądże mogłyby się wziąć obawy? :O Wiem panowie, że gra ma renomę, ale tak jak remekra powiedział, jest wiele rzeczy które mogą (i prawdopodobnie to zrobią) spieprzyć.

Storm93..>Zgadzam się że seria cod nie jest czymś wybitnym a nawet jest do bulu konsekwetna w tym swoim ścisłym scenariuszy sp ale taj jak zaznaczył UV w zapowiedzi widać chęc zmiany w strone realizmu mniejsza ilość skryptu większa dowolność osiągnięci celu misji czyli po cichu czy standardowo wiem że pewnie wielu rzeczy nie zmienią ale tylko dlatego aby mogli je zmieniać w następnej części i to już nie jest cod tylko mw2

Zdenio

Ja narzekam, bo grałem w CoD, CoD UO, CoD2, CoD MW i CoD WaW. Czyli seria gier o niezmiennej filozofii i tylko coraz lepszej grafice i rozmachu (choć WaW był w tym względzie krokiem w tył). A przez entuzjastów takiej polityki wydawniczej (patrz na ilość ochów i achów w tym wątku) rzadko jest okazja na zagranie w coś naprawdę oryginalnego. Gdyby inni gracze nudzili się tak szybko jak ja, mielibyśmy o wiele bardziej urozmaiconą ofertę gier w sklepach.

Co do filmowości CoD - porównywalna z jednym z najgłupszych filmów jaki widziałem - Black Hawk Down. Lubię go, jest piekielnie emocjonujący i efektowny, ale przy jego oglądaniu można wyłączyć mózg bardziej, niż w jakimkolwiek filmie akcji. Nie ma zupełnie fabuły. Niektórzy zachwycali się fabułą CoD MW. Ja nie. Poczytajcie Toma Clancy. Wtedy zobaczycie, jak wygląda dobrze skonstruowana intryga na skalę międzynarodową (z atomówką włącznie - vide Suma Wszystkich Strachów). Jaką fabułę na taką skalę można zbudować w grze, w której wcielamy się w zwykłego trepa wykonującego rozkazy i nie pytającego po co? Podpowiem - marną. Fabuła MW nie jest jakimś poważnym krokiem do przodu w stosunku do poprzednich części. Dlatego nie potrzebujemy kolejnej części CoD.

remekra ---> Wszystkie te "obawy" powtarzają się niezmiennie od początku tego cyklu, więc nie bardzo rozumiem, po co w ogóle nagle teraz je wyciągać - nie podobała Ci się oskryptowana i liniowa do bólu "dwójka", to nie spodoba Ci się "czwórka", to normalne. Silnik faktycznie starzeje się, ale z tego co widać i tak grafika prezentuje się nieźle.

Matysiak G ---> Matko jedyna. Przecież nie chodzi tu o intrygę, bo ta przecież w CoD4:MW niczym wybitnym nie jest i nie trzeba tu porównań do niczego, żeby to stwierdzić. Chodzi o to jak to wszystko jest skonstruowane, że mamy tu do czynienia z prawdziwie interaktywnym filmem, gdzie gracz jest aktorem w wybranych przez twórców scenach. To jest siła tej liniowej aż do bólu, najeżonej setką skryptów kampanii.

U.V. Impaler

Ja wiem. Dlatego wspomniałem o Black Hawk Down. Wrażenia są podobne.
Ale mój post wynikał z tego, że niektórzy chwalą CoD MW za fabułę, co imo jest bzdurą. Fabuła w tej grze jedynie przeszkadza, bo odrywa od akcji. To nie jest zarzut pod adresem gry. Wcześniejsze części w zasadzie jej nie miały i to nie przeszkadzało. W CoD gra się jak w Serious Sama - wyłącza się wyższe funkcje mózgu i reaguje. Fabuła jest zbędna.

Zarzutem w stosunku do CoD jest dla mnie stagnacja.

Matysiak G ---> Stagnacja jest wrogiem wielu serii, ale z Call of Duty jest jak z zespołem AC/DC. Ci ostatni grają tak samo kilkadziesiąt lat i chyba nikt nie wyobraża sobie, żeby grali inaczej. W przypadku Call of Duty mam dokładnie takie same odczucia. Cieszę się, że Infinity Ward z uporem maniaka tworzy te pięciogodzinne, interaktywne filmy, gdyż są - co pokazała "czwórka" coraz lepsze. Od myślenia są inne gry. :)

U.V. Impaler

No i z tego samego powodu, z którego od dawna nie słucham AC DC (ale Dirty Deeds Done Dirt Cheap i Highway To Hell na półce stoją), nie zagram też raczej w nowego CoD. A na pewno nie za 120 pln (czy ile tam ma kosztować w dniu premiery). Nie ma sensu wydawać kasy na coś, co się doskonale zna. Choć chyba znów jestem w takim podejściu odosobniony i seria ma zapewniony jeszcze długi żywot.

No no gierka zapowiada się świetnie. Nie mogę się doczekać na premierę. Oglądając trailer nie mogłem wyjść z podziwu. Niestety trzeba jeszcze trochę poczekać.

Matysiak G----> Jak Ty możesz doskonale znać Modern Warfare 2? Wiesz o co chodzi w kampanii głównej? Grałeś kiedyś w CoD gdzie występują cywile, wpinasz się, jeździsz na skuterach? Wiesz co będzie w trybie coop w Special Forces, jakie nowe dodatki zaserwowali nam w multiplayer? Wiesz o tych wszystkich zmianach, które nas czekają w nowym Modern Warfare? Ja też nie widze sensu w wydawaniu kasy na coś co się doskonale zna, np. drugi raz nie kupiłbym CoD: WaW, ale widze sens w tym żeby kupić nowego Modern Warfare i grać w niego, bo to nie będzie to samo co pozostałe części...Jakby tak było to derugi raz wydaliby CoD: 4 MW, tylko podpisaliby Modern Warfare 2...

AIDIPI

Po pierwsze nie grywam w multi - więc nawet jeśli ten się zmieniał - nie ma to dla mnie znaczenia.
Po drugie jest to zapowiedź. A doskonale wiemy, że każdą zapowiedź trzeba podzielić przez 4, i wtedy mamy mniej więcej fakty. Wspinałem się po linie w normandii w dwójce. A poza tym wszystko co zapowiadają to drobiazgi. Ogólna koncepcja gry się nie zmienia.

Matysiak G--->No tak, nie zmienia się, to powiedz mi dlaczego około 13 000 000 ludzi jest tak do tej gry przywiązana? I dlaczego tyle ludzi czeka na Modern Warfare 2, już wiedząc że będzie to hit, wiedząc że gra jest liniowa i nie zmienia się główny schemat? Dlatego że ten schemat jest bardzo dobry. Nie muszą nic szczególnie zmieniać w tym systemie, bo tak wiele osób jest do niego przyzwyczajona i to lubią, oni o tym wiedzą i dlatego idą za głosem większości, którzy nie chcą zmian...A takich jak Ty jest bardzo mało...I nie wiem jak byś mi tłumaczył, to i tak zawsze będę uważał że CoD to najlepszy symulator wojny jaki powstał, najlepiej ułożony wątek główny, nie widzę w tych grach jakiś wielkich wad, oczywiście niektóre rzeczy bym poprawił (np. przenikanie), ale nigdy Cię nie zrozumiem i nie pojmę tego dlaczego nie podobają Ci się te gry robione zwłaszcza przez Infinity Ward...

Ja też się wspinałem się po klifie w Normandii w CoD 2, ale to była wspinaczka na 5 sekund...

Nie grając w multiplayer tracisz co najmniej połowę gry, bo gra ma drugie życie, zaraz po kampanii głównej, które trwa tygoniami, miesiącami, niekiedy latami....może jak byś zagrał to byś miał nieco inne zdanie na temat samej gry...(nie polecam multiplayera w CoD: WaW)

AIDIPI

Witamy ortodoksa.
Nie napisałem, że te CoD mi się nie podoba, tylko to, że nie ma sensu wydawać kolejnej części takiej samej jak wcześniejsze. Mogę je sobie po prostu przejść od nowa. Wkurza mnie po prostu takie podejście jak twoje, bo przez nie wszystkie gry danego gatunku są do siebie podobne. Po Maxie Paynie wszędzie wciskali spowolnienie czasu. Po Gears of War chowanie za przeszkodami. Branża gier komputerowych jest najmniej innowacyjna jeśli chodzi o formę, ze wszystkich dziedzin rozrywki, a odpowiedzialni za to są gracze, chętniej kupujący wtórne kontynuacje, niż tytuły nieznane (a często niegorsze). Call of Duty jest tylko jednym z przykładów. Need for speed, Silent Hill, Resident Evil, Burnout, Ace Combat... można tak długo wymieniać gry, które mają co najmniej 3 części.

Nie twierdzę, że formuła CoD jest zła. Twierdzę, że się wyczerpała.

Właśnie to, że bodaj szósta część jakiejś gry jest pewnym hitem mnie drażni. Bo chciałbym, żeby na to miano zasługiwała przede wszystkim pierwsza, a kolejne, o ile są tak wtórne jak CoD, dostawały baty za naśladownictwo. Niestety ani gracze, ani recenzenci nie cenią oryginalności (choć nie powinna ona być sztuką dla sztuki).

I w kwesti formalnej: CoD to czyste arcade. Symulatory (w pierwszej osobie) to ArmA i Op. Flashpoint. I w zasadzie tyle.

Bo każda z tych gier, które wymieniłeś ma coś co jest dla niej charakterystyczne, dla Max Payne-a, Matrixa- spowolnienie czasu (bullet time), tak samo jest z CoD, Burnout, Ace Combat, Battlefield itd. Po co mają zmieniać coś w tych grach skoro te opcje się przyjęły przez graczy, kiedy po raz pierwszy i nawet drugi(a w przypadku CoD 5 raz) wydali je na świat? Robiąc kolejne gry wzorują się na pierwowzorach, żeby czegoś nie spieprzyć, albo żeby zrobić kontynuację, bazującą na pierwowzorach tak jak jest z COD: MW 2, nigdy w takich grach nie zrobi się jakiś wielki przełom, bo to by już nie były te gry, np. z CoD nie zrobią Battlefielda, a z Battlefielda, CoD... Jakbym wiedział że następne CoD nie będzie podobne to tych CoD, to prawdopodobnie bym nie kupił... Identyczna sytuacja jest właśnie z Battlefildem, BF 2, i BF 2142 to jest to samo, tylko zmienione są realia....

Jak dla mnie to za głęboko patrzysz w gry i przez to masz tyle uwag i widzisz tyle (jak dla mnie i nie tylko)nic nieznaczących wad. Tak z ciekawości: powiedz mi jaka gra Ci się najbardziej podobała? Tylko nie pisz GTA IV bo to inna kategoria...

AIDIPI

Widzę, że nie do końca rozumiesz o co mi chodzi. Gram od początku lat 90-tych i stąd moje narzekanie. Ja rozumiem filozofię wydawania serii. Problem w tym, że na rynku growym jest chyba więcej serii niż nowych marek. A jeśli nie, to dysproporcja pomiędzy nimi i tak jest za mała na niekorzyść tych drugich. A ile można grać ciągle w to samo?

Moje ulubione gry?
Turrican, Flatout, Stalker, Far Cry, Test Drive Unlimited, Unreal, Timeshift, Lotus, Golden Axe, Heavy Metal FAKK2, Half-Life, Mechwarrior 3, Darkstar One, X3 Reunion...

Matysiak G,

Jest sporo racji w tym co piszesz - różnica między Twoimi odczuciami, a moimi jest taka, że ja znudziłem się jeszcze szybciej :) Z cyklem pożegnałem się już po premierze CoD 2 - gra mi się wprawdzie podobała, ale miałem wrażenie że gram w mission pack do częsci pierwszej tyle że z lepszą grafiką.

Modern Warfare znam tylko z dema - a to mnie odrzuciło (liniowość, nachalne skrypty, niekończące się respawny wrogów, dopóki czegoś tam nie wykonamy, brak jakiejkolwiek fizyki). Potem w recenzjach doczytałem że singiel jest (znowu) na pięć godzin. Owszem - grę ratuje ponoć doskonałe multi, ale.... dać 100 zł. za same multi to o 50 zł za dużo :)

MW 2 - cóż, wielkich nadziei nie mam. Jak dla mnie deweloperzy musieliby:
- ograniczyć skrypty
- wywalić respawny wrogów (ponoć tym razem mają być mocno ograniczone, no zobaczymy)
- zrobić dłuższego singla

Pal już licho liniowość i brak fizyki (choć w innych FPSach to już jest standard, mamy 2009 r.) - przeżyłbym bez tego. Graficznie jest dla mnie ok - nie potrzebuje "full wypasu"... ale jeśli twórcy nie spełnią minimum moich oczekiwań, to gry na pewno nie kupię.

Swoją drogą - też nie rozumiem fenomenu tej gry (cholera - dlaczego ludzie tak lubią odgrzewane kotlety ?), przyznaje jednak że liczba sprzedanych egzemplarzy robi na mnie wrażenie.

Acha - gdyby ktoś chciał polemizować: nie ma takiej potrzeby - wyraziłem tylko swoją opinię.

Matysiak G--->No dobra, ale żeby z takiego CoD zrobili taką grę jak Ty chcesz, to na pewno zrobiliby nowy silnik i na pewno ta gra nie nazywałaby się CoD. Twoja ulubiona gra Stalker... to w takim Stalker 2 chciałbyś żeby zmienili całą rozgrywkę, silnik gry itd? Oczywiście jeżeli chciałbyś żeby wyszedł Stalker 2, (bo z tego co zrozumiałem nie lubisz serii i nie chciałbyś żeby wychodziły kolejne części kultowych gier, tylko całkiem inne), bo jakby już go robili to nie zmienialiby tych rzeczy , co najwyżej dopracowali...A taki Far Cry 2, to udana część czy nie zasługuje na miano Far Cry? Tak wg. Ciebie...

lordpilot---> Jakby zrobili w nowym CoD, to co chcesz aby zmienili, to już by była inna gra...

Faktycznie może za długo gracie w gry i widzicie rzeczy, które ja będę widział za kilka lat, bo na razie nie za bardzo Was rozumiem i nie za bardzo kojarzę niektóre informacje...

Ale jedno należ zaznaczyć że panowie z IW widzą chęć zmian w tym serialu i to się liczy czekam na e3 gdzie pewni będzie gameplay wtedy naocznie przekonamy się jak te zmiany wyglądają w praktyce mam nadzieje że się odważą odwrócić tą serie dogóry nogami bo faktycznie to że gra się sprzeda nawet jak by była kalką cod4 jest pewne dlatego że z tych 13milionów tylko garstka grała w singla to żle świadczy o graczach którzy chcą napierdzielanke na multi i nic więcej Zobaczymy

Wszystkie te "obawy" powtarzają się niezmiennie od początku tego cyklu, więc nie bardzo rozumiem, po co w ogóle nagle teraz je wyciągać - nie podobała Ci się oskryptowana i liniowa do bólu "dwójka", to nie spodoba Ci się "czwórka", to normalne.

Mi się skrypty podobają, dzięki temu gra jest filmowa i ja to bardzo dobrze rozumiem, ale jak widzę akcje że wychodzi na mnie masa wrogów znikąd i tak w nieskończoność dopóki nie zrobię dwóch kroków naprzód to śmiać mi się chce i nie jest to dla mnie ani odrobinę filmowe.

Gdyby to AI było jeszcze jakieś dobre, ale ono także jest na maksa oskryptowane. Ja bym chciał aby oni chociaż trochę myśleli.
Nie wymagam aby nagle CoD stał się GTA, nie chce usunięcia skryptów, chcę zmniejszenia ilości tych złych skryptów.
Nie chcę również aby gra była dłuższa, bo już wolę żeby była krótka i pełna akcji niż długa i nudna, a i tak po singlu zostaje jeszcze multi.

Szczerze mówiąc już bym wolał aby robili MW2 rok dłużej, ale żeby zmienili silnik i dali w końcu iD Tech 3 spokój. Dali jakieś większe zmiany(głównie to o czym pisałem wcześniej) i wydali naprawdę genialnego FPSa.
Zmiany nie oznaczają przecież że nagle gra stanie się słaba, FEAR 2 mocno różni się od FEAR'a a i tak dla mnie jest świetnym FPSem, lepszym od pierwszej części.

W tym przypadku mogłoby być tak samo, ograniczyli by skrypty, zmienili silnik, dali by mniej oskryptowane i mądrzejsze AI, a zachowali filmowość i mogę się założyć że gra byłaby o wiele, wiele lepsza.

Cóż, wszystko okaże się po premierze. Grę i tak pewnie jak i CoDa4 kupię, choćby dla moim zdaniem genialnego multi.

AIDIDPI

Nie ma dobrej odpowiedzi na ten problem. Ja nie uważam, że serie są złe. Uważam tylko, że powinny się kończy, kiedy przestają się rozwijać. Jeśli kontynuacja nie różni się od oryginału, to niech nie powstaje. Z drugiej strony radykalna wolta też nie jest dobrym rozwiązaniem, bo faktycznie zatraca zwykle ducha oryginału. Ale w sumie masz rację - gdyby sequele nie wychodziły, nie miałbym z tym problemu. A gdyby wychodziły tylko kontynuacje dzieł, też bym się nie gniewał.
Problem w tym, że zwykle fajną markę doją, dopóki jej nie zarżną. I tu tkwi problem.

remekra---> Jakby mieli zrobić nowy silnik i zrobić wszystkie te rzeczy, które byś chciał, to nie wiem jakie by to wtedy miało wymagania. Silnik Id Tech 3, jest doskonale zoptymalizowany, o czym zresztą wszyscy wiedzą...

Nie wiecie jak się będzie nazywała nasz postać, którą zagramy?

kaziu1987 - zebys sie przypadkiem nie zdziwil

ciekawy jestem czy faktycznie masz juz coda 6.