Ciekawe nigdy nie grałem w tą grę ale ponoć jest to jeden z najlepszych RPG to może się skuszę:P
No to już wiem, czemu nie widziałem P:T w sklepach. Premiera miała być 15 maja, szkoda, że nie wiedziałem o obsuwie.
Przeczytałem pierwszą część tematu i szybsze bicie serca, że robią drugiego Tormenta.
Ta gra mnie przerosła, grałem kiedyś dotarłem do akcji z gadajacą ścianą i z tego co pamietam to nie miałem młotka zeby ja naprawić (gdzies sie z nim wczesniej minołem) czy jakoś tak. Fallouty (te prawdziwe) uwielbiam ale tormenta nie dałem rady niestety.
W Tormenta nigdy nie grałem (tak samo jak w Fallouta, Baldura itd.). Wiem, grzech, ale mam zamiar odpokutować i zagrać. Mam nadzieję, że już te wakacje zacznę (gier ma spooooro, a komp nadal nie narawiony).
Ja mam Planescape'a z platynowej kolekcji, kupiłem z 8 lat temu :) Z tego co pamiętam ukończyłem 2/3 gry, ale bardziej mi odpowiadał klimat baldurów (swoją drogą też z platyny :)). Trzeba jednak przyznać, że gra jest bardzo oryginalna (nawet po tylu latach nie ma do niej podobnych) w pozytywnym tego słowa znaczeniu :)
Bezapelacyjnie crpg wszechczasów. Pomijając kilka technicznych niedorubek gra od strony merytorycznej jest idealna. Świetna fabuła, doskonale wykreowani bohaterowie, nietuzinkowa muzyka i specyficzne uniwersum Planescape dają wybuchową mieszaknę rozrywki na najwyższym poziomie. To jedna z nielicznych gier która nie traktowała gracza jak przyklejonego do monitora zombie. Warto również wspomnieć o Profesjonalnej wersji Pl. Dzisiaj nawet rodzima superprodukcja Wiedźmin jest pod względem lokalizacji miernotą przy Tormencie.
No bez jaj :/. To ja się zeszmaciłem i spiraciłem (bo nigdzie niedostępne) a tu nagle do sprzedaży dają :P. No dobra lecę kupić.
Nigdy mnie ta gra nie bawiła. Grałem lata temu i... ziewałem. Może teraz warto będzie ponownie podejść.
Takich gier i takich polonizacji się już teraz nie robi. Jak ktoś nie miał okazji kupić to niech nadrabia.
To dobry cRPG, ale nie widzę powodów by nazywać go cRPGiem wszechczasów :>
Bywały lepsze...
Także nie ma co się napinać.
Planescape Torment gra-książka ,wspaniała.Chociaż zawsze stawiałem wyżej Baldur's gate który mnie od razu wciągnoł po uszy ,że grałem całe doby.A w Tormenta było gorzej,,wogle nie trawiłem wieloświata i nadal nie trawie,ale go przeszedłem jak na gracza RPG przystało. Odstaje mocno od sagi Baldur ale to wcale go nie wyklucza z czołówki najlepszych RPG w historii .Chociarz jak już pisałem ktos nie lubi heroic fantasy a lubi dark będzie grał w Tormenta i uważał go za najlepszego ,i odwrotnie ktos lubi epic/heroic fantasy jego faworytem będzie Baldur .Ja osobiście wole to drugie.
Nie grałem w Planescape'a.. Aż wstyd, koniecznie wypada nadrobić... ;)
Orientuje się ktoś jak jest z kompatybilnością tego wydania z Windows Vista/Windows 7 i rozdzielczościami 16:9?
Wszystkich w tym wątku, którzy nie grali nigdy, a mają zamiar to zrobić pragnę ostrzec. To jest gra fenomenalna pod względem fabuły, klimatu i poziomu tekstów (jak na grę komputerową) ale jako rpg jest taka sobie - walki, które stanowią bardzo ważny punkt każdego komputerowego rpg, tu są potraktowane po macoszemu (co ma zresztą dobre uzasadnienie, gramy nieśmiertelnym) - inne gry na infinity enginie (np. BG2 czy Icewind Dale 1) są pod tym względem o niebo lepsze.
Robienie sequela Tormenta nie miałoby sensu! Niech twórcy zrozumieją w końcu, że pewnych rzeczy nie powinno się dublować. Informacja o sequelu Tormenta sprawi, że szczerze zwątpię :).
Natomiast fajnie by było powrócić do świata gry w zupełnie innej przygodzie, może nawet jakimś spin-offie :)
ECH KOSMICZNA GIERA. MAM PIERWSZE WYDANIE. JESZCZE Z KOSZULKĄ I PODKŁADKĄ POD MYSZ:)
Najlepsze cRPG w historii!
Pl@ski
Ponoć ma chodzić na Viście i mają być dodane mody, dzięki którym gra będzie obsługiwała rozdzielczości panoramiczne (do 1280×720).
@_agEnt_ [ Level: 49 - Tajniak ]: nikt sie nie napina, za to kazdy ma prawo do wlasnej opinii.
Imo to jest akurat ten jeden cRPG wszechczasow :)
Czy nie moglibyście lepiej redagować tytułów wiadomości. Pewnie zdecydowana większość fanów gatunku już myślała że chodzi o drugą część gry?
leon691 fallout te prawdzie, LOL, kolejny fanatyk. Ludzie, naprawę powinniście iść się zbadać. Żeby gry wzbudzały tyle emocji. To jest chore.
Gorąco polecam - wspaniała gra. Po jej ukończeniu pierwszy raz na serio odczuwałem smutek.... że to już koniec przygody z tymi postaciami.
E tam, jak ktos jest fanem gatunku to wie, ze kolejna gra w swiecie Planescape nie powstanie, bo ten zostal skasowany przez Wizards of the Coast.
Bezimienny? a nie przypadkiem Nienazwany?
Sory ale drugie "imie" lepiej brzmi w/g mnie ;)
Tak czy siak, jutro sie wybieram do empiku i niech mnei przygoda pochłoooonie
Bajt
To niestety prawda. Wizards of the Coast skasował cały świat ,juz nawet książki nie są wydawane do niego.
A co do kontynuacji ,najlepiej legendy(BD,Fallout,Torment) zostawic w spokoju i nie ruszac ich ich,a nie co zrobiła Bethesda,ale to już inny temat.
A co do kontynuacji ,najlepiej legendy(BD,Fallout,Torment) zostawic w spokoju i nie ruszac ich ich,a nie co zrobiła Bethesda,ale to już inny temat.
Zgadam się. Fallout 3 to niestety "mod do Obliviona" nie nowy Fallout
Bajt -> O to tego nie wiedziałem, szkoda bo był to strasznie oryginalny i ciekawy świat(właściwie wieloświat).
A z ponownej sprzedaży bardzo się ciesze, będę mógł uzupełnić kolekcje.
Dorwał ktoś gdzieś dzisiaj Tormenta? Byłem w EMPiK-u i tam nie mieli :(
Wciąż nie mogę odżałować moich oryginalnych czterech płytek, które zaginęły w tajemniczych okolicznościach parę miesięcy temu :( Koszulke i podkładkę też licho wzięło :/
Serson (Wasylus) -> odwrotnie - im gorszy crpg, tym więcej walk muszą napchać żeby- przy braku pomysłu na grę -czymś zająć graczy; w Tormencie tylko w jednym miejscu nie znam możliwości uniknięcia walki, a mimo to gra zajmuje na dłuuugi czas. A jak ktoś chce wzmocnić postać może walczyć w nieskończoność. Alo Torment jest legendą ze względu na mase niesztampowych rozwiązań.
Jak przeczytałem tytuł to też myślałem, że zapowiedzieli kontynuację. Gra faktycznie genialna, tylko szkoda, że ma u mnie jakieś problemy z działanie:( Mogli by ją jakoś przystosować do nowszych komputerów.
A ja się raczej nie skuszę nie lubię RPG'ów a tym bardziej starych
Cud, cud! Płytki się znalazły :]
Nie wiem, co robiły w starym pudełku po butach, ale ważne, że są :P
To chyba jedyna gra, do której wracałem regularnie i nadal wracam (pomimo nieco denerwującej pikselozy na dużym ekranie; ale wszak nie o grafikę chodzi :)
Niezapomniany klimat, muzyka i to wszystko, co zostało już wymienione, a także dużo więcej. Z uśmiechem wspominam nawet drobniuteńkie niedoróbki lokalizacyjne (dialog z Żelazną Nalls w Ulu ;) które w sumie tylko dodają uroku :)
PSXFAN ==> Kolejnym pytaniem jakie zadasz zapewne będzie "skoro nie ma super-ultra-wybombiaszczej grafiki 3-D to jak w ogóle można w to grać :o " W RPGach (przynajmniej tych "za starych dobrych czasów" istniało coś takiego jak wypełnianie questów ;)
PSXFAN --> Punkty doświadczenia dostaje się m.in. za dowiedzenie się czegoś o sobie, wykonanie questa, dobrze poprowadzoną rozmowę. Walka oczywiście jest, ale można ją ograniczyć do minimum. Tak jak w prawdziwym RPG, nie cRPG.
Skoro tu nie ma walki to jak się nabija skila i level?
Oj, jak nie umiesz czytac ze zrozumieniem, to sie za Tormenta nie zabieraj.
-------
Ja tam nadal mam koszulke z pierwszego wydania Tormenta :D Troche wyblakla, ale nadal ja czasem nosze :)
Bajt...Zrozumiałem że walka moze być zminimalizowana albo wcale jej może nie być zależy od gracza właśnie dlatego było moje "kontrowersyjne" pytanie
xanthienne
Czy coś co napisałem jest nieprawdą ? Użyłem słowa "fenomenalny" - to chyba wystarczająco pozytywne okreslenie ? Walka jednak jest w nim zrobiona słabo.
Co do walki jako "wypełniacza" w komputerowych rpg - nie jest tak do końca, rpgi powstały u swych korzeni (pierwsze d&d) poprzez dodanie do gry TAKTYCZNEJ pretekstowych elementów fabuły. Oczywiście "papierowe" erpegi wyewoluowaly bardzo daleko od tego założenia - jednak nie te komputerowe. CRPGi w których walka nie stanowi najważniejszego elementu rozgrywki można policzyć na palcach jednej ręki ! To są wyjątki od reguły a nie reguła.
DEXiu...>Ja gram w rpg typu dragon quest więc grafike w rpg nie uważam za najważniejszą
są mody do wysokich rozdzielczości jakby co, do niektórych są jest też zmieniony UI:
http://www.rpgcodex.net/phpBB/viewtopic.php?t=26591
@-=Esiu=- [ Level: 23 - Everybody lies ]: nameless one jest w oryginale, a nie unnamed one - zatem bezimienny :)
Szkoda że za 29, przez kilka lat cena kształtowała sie na poziomie 19zł ;]
Wszytko fajnie, tylko cena nieco wysoka. W końcu jeszcze parę lat temu Tormenta dostać było można za niecałe 20 zł.
Narzekacze :P
Fakt faktem, że gra jest na tyle stara, że pewnie mogłaby kosztować 9.90. Ale na tą reedycję czekało sporo osób i są gotowi zapłacić te 30 zł, więc nie ma co się dziwić, że CDP chce sobie zarobić :)
Ja pewnie jutro kupie, chociażby żeby nie musieć żonglować tymi 4 płytami :)
xanat0s --> Nie trzeba zonglowac. Mozna zrzucic zawartosc plyt na dysk i grac bez nich. Zobacz linka: http://khron13.googlepages.com/plpatch_torment
Jak dla mnie to jeden z najlepszych cRPG'ów jakie powstały, lepszy (choć niewiele) niż Fallouty. A na pewno lepszy niż Baldury. W większej mierze stawiający na rozmowy i interakcje z postaciami niż na walkę.
Ehhh, łezka się w oku kręci jak wspominam tą grę. Pamiętam że zagrywałem się w nią na 3 tygodnie przed maturą, przesiadując do 2-3 w nocy. Któregoś razu około północy wszedłem do "Gospody pod Gorejącym Człekiem" myśląc sobie, że tylko sprawdzę co to za lokacja i już kończę. Jak "za chwilę" popatrzyłem na zegarek była godzina 3 nad ranem ;D .
Moje pierwsze wrażenie z PT było raczej kiepskie. Byłem świeżo po Icewind Dale, więc nastawiłem się głównie na walkę. Co to jest? Kogo by tu zabić? Zamiast krzepkiego krasnoluda z toporem, dostałem jakiegoś pokurcza ze skalpelem. Pierwsza godzinka gry była ciężka - abstrakcyjny świat, nie wiadomo o co chodzi - słowem byłem bardzo zdegustowany. Do czasu.
Wyjście z kostnicy, załapanie pewnego specyficznego klimatu PT, duże miasto, sporo ciekawych zadań. Gra wciąga. Im dalej tym trudniej się od niej oderwać - i nawet świat PT, początkowo niezrozumiały, staje się niesamowicie ciekawy.
Krótko. Trzeba zagrać.
Niestety nie miałem jeszcze okazji zagrać w Planescape Torment ale jak tylko wyskrobię te 3 dyszki to biegnę do sklepu :-)
tobialex (23)---> Fallouty te prawdziwe czyli 1 i 2. Fallouty nieprawdziwe to te od...niepotrafie napisac tego obrzydliwego słowa bbbeeett,....betttt.... bethesdy!!! uff, ide zygnąc. Oczywiście to wszystko bez zbędnych emocji i tylko z nutą fanatyzmu, a tobie Tobik życze dużo zdrowia bo coś tam pisałes że chory jesteś.
No tak, gra jest jedyna w swoim rodzaju. Zbieram trzy dyszki bo napewno warto wydać na giere z Czarnej Wyspy. Mam nadzieję, że tym razem przejdę bo kiedy próbowałem za pierwszym razem chyba byłem za młody na wieloświat a za drugim nie miałem tyle czasu ile chciałem aby zatopić się w fabule, szkoda. Takich rpg'ów już się nie robi dlatego jestem pełen nadzieji odnośnie Dragon Age, jeśli się zawiodę chyba już nigdy w żadnego nie zagram. Jeszcze wracając do gier na bazie infinity z pod szyldu Blak Isle to śmiało twierdzę, że te gry zmieniają życie i coś wartościowego do niego wnoszą.
Dla mnie jest to najlepsza gra cRPG, w jaką kiedykolwiek grałem. A grałem w naprawdę sporo tego typu produkcji. Na tamte czasy (kupiłem w dniu premiery:) była to prawdziwa rewolucja. Może nie jeśli chodzi o graficzną reprezentacje, ale o poprowadzenie fabuły, głębię i wspaniale przedstawiony świat, interakcje między postaciami i wiele innych. Naprawdę warto w to zagrać, jeśli jeszcze ktoś nie miał tej przyjemności. Nawet mimo starej już grafiki. Posłuchać Mortego, sprowadzić na dobrą ścieżkę Drakkona, czy odkryć istotę wszechrzeczy... bezcenne :)
btw. Pchwalę się, co mi tam :) Napisałem opowiadanie na konkurs w CD Projekt, za które dostałem drugi egzemplarz gry :P
Szkoda, że w takiej biednej edycji :)
Jestem przekonany, że wiele osób dałoby dzisiaj te 159zł na legendarną edycję kolekcjonerską.
Oooo... kupił bym ale mam starego oryginała :) widziałem ostatnio jak na strychu przerzucałem rzeczy :) jeszcze na chyb 5 płytach... w śmiesznym rozkładanym pudełku :) hmmmmm... odświeżę sobie wspomnienia bo od zawsze ...
Jak myślałem RPG widziałem Baldurs Gate i Planescape Torment:) reszta to tylko podróby :)
Gra bardzo oryginalna i nie dla każdego. Mi niestety nie przypadła do gustu tak jak BG, Fallout, Arcanum i inne. Ale od dawna stoi na półce i myślę, że dam jej jeszcze ostatnią szanse :-)
Cainoor -> Moje opowiadanie przegrało (i nic dziwnego, napisałem je na kolanie, nie mając najmniejszego pojęcia o świecie Planescape :) ) ale... też skończyłem z dwoma egzemplarzami. Będąc pewnym że nie wygram, kupiłem grę w Empiku tylko po to by dwa dni później dostać maila że wygrałem w innym konkursie :D
W sumie dobrze że kupiłem bo na wygraną czekałem chyba z 6 miesięcy - CDProjekt coś guzdrał się z wysyłką.
Tą edycję też kupię - dla wygody pojedynczego nośnika i (mam nadzieję) możliwości grania bez płyty w napędzie.
Thorvik - Z tego co pamiętam, to gdy pisałem opowiadanie byłem juz po lekturze książki dołączanej do edycji premierowej, którą zakupiłem od razu. Łatwiej było mi wpasować się w klimat :P
Przydałoby się takie wznowienie Anachronox i System Shock 1 i 2. Najlepiej na GOG. Ps. Patche podwyższające rozdzielczość (nawet dla ekranów panoramicznych) są do obu Falloutów, Planescape Torment i Arcanum - działają świetnie!
Kurde, świetna okazja, żeby w końcu poznać ten klasyk. Ale boje się zawodu jakim oczarował mnie Baldur's Gate. Się jeszcze zastanowię nad kupnem.
Lothers, a dałbyś linka do jakiegoś patcha podwyższającego rozdzielczość, który nie rozwala interfejsu i nie otwiera filmów i menusów w takich małych okienkach?
Kreek - jeżeli BG cię zawiódł, to obawiam się, że z PT będzie jeszcze gorzej. Mimo to spróbować zawsze warto.
@wolkov: czemu z PT ma być gorzej? Mnie osobiście Baldur się nie podobał a PT uważam za jednego z najlepszych jeżeli nie najlepszego cRPG'a jakie powstały.
Zales - wydaje mi się, że PT jest grą trudniejszą w odbiorze niż BG. Nie skreślam Tormenta, pamiętam jak czekałem na jego premierę. Często wracam do starszych tytułów i zamierzam jeszcze go wypróbować.
wolkov - W pełni się zgadzam z tym że PT jest grą trudniejszą w odbiorze niż BG choćby dla tego że jest bardziej nastawiona na fabułę, interakcje gracza ze światem w nim przedstawionym. Trzeba chcieć zagłębiać się w kilometry linijek dialogów aby czerpać pełnię przyjemności z tej gry. Natomiast BG jest, według mnie, dużo bardziej nastawiony na walkę niż na questy i zagłębianie się w fabułę i świat.
Mi dużo bardziej podobał się PT, choćby wspomniane przeze mnie pierwsze wejście do "Gospody pod Gorejącym Człekiem" na chwilkę, żeby zobaczyć co w niej jest (w końcu to był jeden z większych "kamieni milowych" fabuły) i 2,5-3 godziny przeminęły nie wiadomo kiedy. A całość sprowadzała się właśnie do dialogów z NPC'tami.
Dobrze, że ta stara dobra gra powróciła do sprzedaży na polskim rynku.
Cholera, parę dni temu szukałem w Empiku i za nic w świecie nie mogłem znaleźć. No cóż, na pocieszenie mam BG 2 :)