No proszę, EA chwalące rynek pc... Mam nadzieję, że wraz z porzuceniem DRM sprzedaż im jeszcze wzrośnie.
Tak, chwalą rynek PC i zaraz masz wzmiankę, że w elektronicznej dystrybucji to 1/5 przychodu i jak łatwo obliczyć większość przypadała na gierki flash, dzięki którym PC ma rządzić :P
Jakie chwalenie rynku pc, panowie :) Duża część przypada na gierki flashowe, większość produkcji, które na pc się sprzedawały to produkcje dla casuali. Jeśli EA ma iść na rynku pc w stronę niedzielnych graczy, a tak pójdzie, to ja dziękuję za takie wsparcie i takie gry. Moim zdaniem nie ma się z czego cieszyć, EA zasypie rynek pecetowy kolejnymi dodatkami do Simsów, kolejnymi "grami" we flashu i tyle będzie. To nie jest dobra wiadomość, bo nagle wyjdzie na to, że "poważne" gry dla graczy będą wydawane tylko na konsolach, a na pc "od czasu do czasu".
O to się nie martw - zawsze będą gdy dla hardcore'owców. Zwłaszcza na PC. Może będzie ich mniej, ale to nic - ważne, że będą. A casuale niech sobie grają/marnują czas w co tam chcą i jak tam chcą. Ja jestem poza tym
@IDWLTB: ja się bardziej martwię globalnie. O ile kolejne simsy jestem w stanie przeboleć, to myśląc o tym, że największy wydawca gier na świecie pójdzie w stronę casuali, a skoro on pójdzie w tą stronę, to prawdopodobnie inni też. I pal licho, że te gierki będą się pojawiały. Bardziej martwi, że one zdominują ten rynek. I oczywiście, że gry dla "hardkorowców" będą się pojawiały na pc, ale będzie ich nieporównywalnie mniej w stosunku do innych platform. I to jest powód do niepokoju.
aope
Jeśli chodzi o ilość gier dla graczy hardcore'owych, to rynek pc jest teraz zdecydowanie na pierwszym miejscu.
aope
że "poważne" gry dla graczy będą wydawane tylko na konsolach, a na pc "od czasu do czasu"
Twoje marzenie fanboju , meczy mnie czytanie twoich postow ....
@kazimek: brak argumentów z twojej strony nie uzasadnia nazywania kogoś fanbojem. Ponadto, jeśli coś cie męczy - to nie czytaj. Mnie męczą teksty zakompleksionych ludzi z ego wielkości groszka skomlących o jakimś "fanbojstwie" co niektórych. Żebym ja jeszcze był fanbojem, to bym to rozumiał. Ale niedobrze się już robi jak się czyta zakompleksionych wyznawców kultu obudowy, wyzywających innych od fanbojów, podczas gdy ci "fanboje" grają na tym i na tamtym. Od fanboja to najwyżej można wyzwać ciebie, bo pewnie poza obudową swojego pc nie masz absolutnie żadnej innej platformy. I nie, moim marzeniem to nie jest, stąd wyraziłem swoją obawę. I naprawdę nie widzę nic, co mogłoby podchodzić pod fanbojstwo. Ale widocznie jesteś jak kobieta - interpretujesz proste słowa na milion różnych sposobów, aby udowodnić sobie, że przecież to ty masz rację. Oczywiście nie wszystkie kobiety są takie ;)
@Zero-Cool: ja mam nadzieję, że takim pozostanie. Jednak czytając te wszystkie raporty, analizy itd. można mieć pewne obawy. Niemniej zawsze pozostają mniejsze koncerny :)
nie chodzi nawet o to czy EA będzie wydawać casuale czy "poważne" gry na pieca, najważniejsze, że takie wypowiedzi podnoszą notowania tej platformy i inni producenci powinni zrezygnować z haseł "PC umiera", skoro taki gigant jak EA uważą, że gry na komputery mają przyszłość. i to jest dla mnie pozytywny aspekt tego artykułu:)
@dontpanic: osobną kwestią jest to, że pc nigdy nie umrze. To jest po prostu niemożliwe. Tego sprzętu jest za dużo i choćby nawet wszyscy się od pc odwrócili (co też nigdy się nie stanie), to w mig powstaną nowe studia deweloperskie, które będą robiły gry. A jak nikt ich nie będzie chciał wydawać, to zrobią to na własną rękę, np. przez internet. Tak więc gadanie o śmierci pc jest o kant 4 liter potłuc. Można co najwyżej mówić o chwilowym zastoju, ale o śmierci nie ma mowy.
aope
...Tak więc gadanie o śmierci pc jest o kant 4 liter potłuc. Można co najwyżej mówić o chwilowym zastoju, ale o śmierci nie ma mowy.
Z tym zastojem to też bym polemizował. O ile 3-4 lata temu można było tak mówić, to lata 2007 i 2008 były bardzo dobre dla tej platformy (co potwierdzają wyniki ;]). Sprzedaż gier na pc regularnie rośnie, podobnie jak ilość wydawanych gier. Rynek pc jako jedyny oparł się w 2008 roku kryzysowi i zanotował klkuprocentowy wzrost. W 2009 na pc ma wyjść zdecydowanie więcej gier niż w latach poprzednich. Wiąc ja bym nie nazwał tego zastojem...
@Aope nie marudź, bo tylko przez takich jak Ty muszę nadwyrężać rękę przy przewijaniu strony rolką ;)
Twój post do @kazimeka rozpisany na aż pięć wersów jest nudny, niczym flaki z olejem i nic się w nim kupy nie trzyma. Jakiej znowu argumentacji potrzebujesz od niego? Przyhamuj, bo jakby nie patrzeć, era robienia coraz prostszych gier (niekoniecznie casuali) zaczęła się od konsol obecnej generacji, w których to nawet bieda-cRPG Mass Effect jest nazywany jako kultowy next-gen wynalazek dla graczy.
@Zero-Cool: dla mnie zastojem są kilkumiesięczne opóźnienia premier, wybieranie konsol jako docelowej platformy dla gier, które są typowo pecetowe itd. I z takim zastojem niestety mamy do czynienia... Najdziwniejsze jest to, że kurcze - na świecie jest ponad miliard komputerów, a zyski z gier na nie są kompletnie niewspółmierne do ilości...
@TRX: ja przewijam kółkiem od myszki ;) Poza tym zapewniam Ci jakąś tam dawkę ruchu, więc raczej na plus ;) Człowiek stara się hamować, ale kiedy czyta się niemalże za każdym razem teksty o fanbojstwie od kogoś, kto nawet w drobnej mierze nie ustosunkował się do tematu, to ręce opadaja.
aope
dla mnie zastojem są kilkumiesięczne opóźnienia premier, wybieranie konsol jako docelowej platformy dla gier, które są typowo pecetowe itd. I z takim zastojem niestety mamy do czynienia... Najdziwniejsze jest to, że kurcze - na świecie jest ponad miliard komputerów, a zyski z gier na nie nawet trochę niewspółmierne do ilości...
Tylko że graczy jest zdecydowanie mniej, niż użytkowników komputerów (dziwnie wyszło mi to zdanie ;]). Ale stereotyp, że gry są tylko dla dzieci, albo dla ludzi zdziecinniałych, odchodzi w niepamięć. Więc coraz więcej "zwykłych" użytkowników komputerów, będzie stawło się graczami.
Zuważ także, że te kilkumiesięczne opóźnienia dotyczą gier i wydawców stricte konsolowych, którzw w przeszłości albo nie wydawali gier na pc, albo wydawali bardzo mało, a teraz prawie każda ich nowa gra jednak ukazjue się na pc. Dla mnie to jest postęp. Mam tu na myśli Capcom,Criterion, Segę, czy Square Enix (wznowienie wydawania jRPG na pc, tworzenie strategii tylko dla pc).
Zauważ, że z opóźnieniami mieliśmy i mamy do czynienia także w przypadku konsol (Wiedźmin - o ile nie anulują, Age of Conan - o ile nie anulują, Supreme Commander, CNC3, Rda Alert 3, WiC - ale chyba już anulowali, Dark Messiah, Bioshock - w przypadku wersji na ps3, Rage - wspominało o tym Carmack w jedmy, z wywiadów, Doom 4 - Carmack zapowiedział, że jeśli zdecydują się wydać tę grę na konsole, to pewnie będą to konsole następnej generacji, Crysis - o ile wydadzą, Far Cry, Half-Life 2, FEAR, Enemy Territory: Quake Wars, Deus Ex 3 - o ile wydadzą, bo narazie zapowiadany jest jako pecetowy exclusive).
Ponadto Greg Zeschuk niedawno podkreślał, że Dragon Age jest robiony głównie z myślą rynku PC i tylko na tę platformę pojawi się edytor.
@Zero-Cool: pewnie, że masz rację :) Każdy kij ma dwa końce :) Ale są też tytuły stricte pecetowe, największe tytuły, które niestety z opóźnieniem pojawiają się na pc, do tego w kompletnie tragicznej wersji (aby daleko nie szukać - GTA IV). Prawda jest taka, że pc ma OGROMNY potencjał, który jest marnotrawiony przez korporacje produkujące sprzęt (co chwilę nowe modele kart graficznych i innych podzespołów, które nie są wcale znacznie lepsze od poprzednich, a już z pewnoscia nie warte takich pieniedzy), które mają umowy ze wydawcami (po co optymalizować grę, gracz i tak kupi lepszą kartę graficzną/procesor) a Ci z Microsoftem. Cały ten krąg jest chory. Kiedyś nie było takich problemów. Pojawiały się świetne gry, wydawane przez ambitne studia. Gry były świetnie zoptymalizowane, ponieważ producenci nie wydawali co chwilę nowych kart graficznych i procesorów. Gdziekolwiek nie poszedłeś z dyskietką, miałeś pewność, że zagrasz. Teraz, ten pęd szczurów odbija się na graczach. Do tego dochodzi złodziejstwo nazywane piractwem i mamy obraz, czemu ten miliard komputerów nie generuje należytych zysków. Z pewnością wiele w tym winy samych wydawców, ale i tak największą winę ponoszą producenci sprzętu.
Z Optymalizacją na pc jest tak że ktoś kto kupuje gre za 90zł nie może być pewien czy będzie miał tą samoą jakość produktu co inna osoba która kupiła tą samą gra Często nawet wymagania podane przez producenta są tak skrajne że na tych paramętrach gra dzieła conajmniej średnio więc taka osoba woli nie kupywać czegoś czego nie jest pewna a z koleji na konsoli produkt jest jednakowy i idealnie zoptymalizowany co daje duży konfort z gry
@PSXFAN: umówmy się - idealnie zoptymalizowane gry konsolowe to były na poprzedniej generacji :) Teraz ok, gry w znacznej większości są dobrze zoptymalizowane, ale też nie raz potrafią "chrupnąć" mocniej, czasem uniemożliwiając rozrywkę (np. Saints Row 1 i 2). Tak więc wcale tak dobrze już nie jest :) Co do pc to faktycznie, wymagania podane na pudełku nijak się maja do rzeczywistości. Idąc po grę i trzymajac pudełko w dłoni zawsze zadaje sobie pytanie - czy będę mógł w to komfortowo zagrać na swoim pc. Nie mam co do tego pewności. I to jest duża bolączka. Ale o tym pisałem już wcześniej i nie ma to nic wspólnego z EA ;) No, może poza tym, że ich "optymalizacja" najnowszego undercover na konsole to jawna kpina...
PSXFAN
Z Optymalizacją na pc jest tak że ktoś kto kupuje gre za 90zł nie może być pewien czy będzie miał tą samoą jakość produktu co inna osoba która kupiła tą samą gra Często nawet wymagania podane przez producenta są tak skrajne że na tych paramętrach gra dzieła conajmniej średnio więc taka osoba woli nie kupywać czegoś czego nie jest pewna...
Z tym się zgodzę.
...a z koleji na konsoli produkt jest jednakowy i idealnie zoptymalizowany co daje duży konfort z gry
Ale z tym już nie. Za dużo widziałem słabo zoptymalizowanych albo wymagających patchy gier na konsole (TES4: Oblivion, NFS Udercover - przynajmniej na ps3, Bioshock - znów na ps3, Dark Messiah, ET: QW, Lef 4 Dead, Assasin's Creed, Gears of War 2, FEAR, L4D ,Supreme Commander, Fallout 3 - a przynajmniej DLC do x-a) żeby w to uwierzyć.
Na 31 produkcji tylko w 2 jestem w stanie zagrać nie zaciskając z całej siły zębów :).
aope,Zero-Cool...>tak słowo idealnie nie oddaje stanu faktycznego że gry na konsole też się niekiedy ślimaczą do tego dochodzi coraz czesta instalacja i mamy taki komputer podpięty do Tv
no ale mimo wszystko nie jest az tak żle
A co do newsa to wydaje mi się że jak by apple wystosował oferte kupna to w obecnej sytułacji ea ta chyba długo by się nie zastanawiała
@PSXFAN: Apple nie wykupi EA, a EA nie sprzeda się Apple. Jaki mieliby w tym interes?
Mam nadzieję że EA sobie poradzi nie wiem jakby wyglądał rynek gier bez takiego giganta
aope..>Apple być może chce wyjść na rynek konsol stacjonarnych bo podobno pozyskała speców z IBM i chyba AMD którzy zajmowali się projektowaniem chipów a Ea dostarczało by wsparcie na starcie w postaci gier tylko dla tej poatformy
@PSXFAN: wykupienie takiej firmy aby uzyskać wsparcie na starcie byłoby chyba największym idiotyzmem w świecie biznesu ;) Przecież to bez sensu :D Uśmiałem się nieźle, dzięki :D
aope...>A dlaczego bez sensu przecież wszystkie firmy typu Microsoft i sony mają wsparceie swoich develpoerów od gier apple chyba narazie takich nie ma
Może apple dysponuje ogromną gotówką:))
Wiadomo - kryzy i te sprawy. Ale chyba aż takiej straty nikt się nie spodziewał. Miliard dolarów w plecy to nie w kij dmuchał...
Niedopracowane,krótkie gówna wydają;Nic dziwnego że większość ściąga z torrentów w tym ja
Dziady jeszcze chcą zrezygnować z płyt,nie będę czekał aż mi się jakaś zafajdana gra ściąga za moje pieniądze,szybciej by było jakbym polazł do Empika i kupił i zajełoby mi to napewno o wiele mniej czasu
Może i nie które gry są dobre,ale teraz ich bardzo mało,kiedyś robili dobre gry,a teraz WSZYSTKO NA ZASRANĄ GRAFIKE! Może jeszcze mam w kółko kompa wymieniać....
Co racja to racja wydają teraz strasznie krótkie gry
@XERXES[PL]: Ty i tak jesteś złodziejem, więc po co się wypowiadasz o zakupach? Twoje zdanie jest nic nie warte. Nie podobają Ci się ich gry - nie graj. Skoro wiesz, że będą krótkie i że są takie złe, to po co w nie grasz? Jesteś sm? Do tego jak każdemu złodziejowi brakuje Ci kultury.
Niedopracowane,krótkie gówna wydają
Nic dziwnego że większość ściąga z torrentów w tym ja
Dziady jeszcze chcą zrezygnować z płyt,nie będę czekał aż mi się jakaś zafajdana gra ściąga za moje pieniądze
Z tobą nawet nie trzeba dyskutować, ty się zabijasz własnymi argumentami :D
Skoro wydają niedopracowane, krótkie g... to po co ściągasz? I - do tego- skoro to za twoje pieniądze? A ty podobno nie chcesz mieć możliwości ściągania oryginałów, bo będziesz płacił za ściąganie?
Czyli rozumiem wydajesz pieniądze na ściąganie g... piratów? Genialne!
@xanat0s: XERXES[PL] widocznie po prostu ma jutro ciężki dzień w gimnazjum i musiał się wyładować ;) A że go już dłoń boli od ściągania, to wylał (ekhem) swoje żale na forum ;) Zrobił to w stylu typowego nastolatka, któremu buzują hormony ;) Gorzej, że jest pospolitym złodziejem i za chwilę napisze "jo, bo na mym podwurku wienkszośc scionka i ja nikomu, jou, nic nie kradne ty @$@!#$ i #$@!! #$#@@ !!! Bo jok moszna ukrasć cuś, czeko nie ma? To g#$o przciesz jest jou" ;) Przepraszam,, nie mogłem się powstrzymać ;) Bez urazy XERXES[PL], z pewnością jesteś fajnym dojrzałym człowiekiem, z którym można pogadać o wszystkim ;)
aope-->gdy patrze na twoją ostatnią wypowiedż to mi się rzygać chce.I stwierdzam że jesteś mega frajerem.A co do postu numer [6]-hahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahaah...........................................................................hahahahahahahahahahhahahahahaha.Dziękuje.
@gameboywik: smacznego :) Ale jak patrzysz to jest za długa, za krótka, znaki się dziwnie układają? ;) Bo gdybyś napisał, że jak czytasz to Ci niedobrze, to jeszcze bym zrozumiał ;)
aope to ze jestes fanbojem wiem po twoich postach . Pokazujesz prawie w kazdym temacie dlaczego konsola jest lepsza od PC , a twoj post tylko to potwierdza
Prawda w oczy kole ?
Jednak konsolę będą dłużej na rynku niż się wydawało niektórym i te 10 lat ps3 staje się coraz realniejsze.
Podobno nowy xbox też za szybko nie ma się pojawić podobno nie prędzej niż w 2013 w sumie dobrze Konkurencja między PS3-X360 tylko pomaga w powstawaniu fajnych gier
EA wydaje świetne gry na PC, ale DRM był ciosem poniżej pasa dla komputerowców.
LordVader1
EA wydaje świetne gry na PC, ale DRM był ciosem poniżej pasa dla komputerowców.
I dlatego EA teraz wycofuje się z DRM.
No nic dziwnego, że się wycofują z DRM. Jakby tego nie zrobili to zapewne w 2009 ponieśliby duże straty. Co do odwiecznego tematu konsola czy pc. Ja powiem tak. PC lubię od zawsze używałem go do grania ale nie ma co się oszukiwać nowa karta graficzna co roku to spory wydatek, to taki abonament 100zł -miesięcznie co gorsza nawet sobie nie poużywałem za bardzo sprzętu który kupiłem rok temu bo nie było w co grać. Warhead-a tak mi ścięło przy misji w śniegu, że grać się nie dało a wcześniej zupełnie płynnie na luzaku śmigało. Konsola jest ok, nie ma co się oszukiwać. Wkładasz płytkę i masz wszystko w d... owszem czasem jakaś gierka przytnie ale bez przesady a i tytułów jest sporo niektóre bardzo smakowite. Każda strona ma duże + jak i - generalnie najgorzej jest być typowym "fanboyem" bo ma się oczy zamknięte na drugą stronę a i na PC i na konsole jest mnóstwo dobrych gierek, nie warto się ograniczać panowie.
prawda DRM to kompletna porażka. kupiłem warheada i po instalacji (pierwszej) wyskoczyło mi, że wykorzystałem wszystkie instalacje. niewymiernie się wkurzyłem...
co do tematu, to wcale nie uważam, że pc umiera, choc sam gram na konsoli (na kompie czasem w wyścigówki bo do pieca mam kiere a do iksa nie). niemniej jednak pc pójdzie imo w zupełnie innym kierunku. podczas, gdy wszystkie platformy zostaną zalane dziesiątkami sequeli i tasiemców a'la nfs to jednak myślę, że na konsolach (current-genowych, nie wii) wychodzic będą gry, że tak powiem "normalne" jakieś fpsy, action advenure, wyścigi i inne. Pewnie częśc z tych gier pojawi się na pc, ale na tej platformie dominowac będą gry casualowe (flashówki internetowe, simsy i inne ustrojstwa). Mimo to dalej na pc życ będzie mmo i wciąż najważniejsze sieciówki (cs, et). Jednak z czasem oprócz ww rzeczy na pc nie uświadczysz normalnych/hardkorowych tytułów lub dostaniesz je okrojone, gorsze lub będą wychodzic pózniej. Pociągnijmy to rozumowanie troszkę dalej. Wielkie koncerny takie jak np EA mogą zacząc traktowac rynek pc po prostu jak "dziurę z której wyciągasz kasę". Tymczasem pakując poważne pieniądze w poważne tytuły na konsolki. Daj boże, żeby się tak nie stało i traktowano równo wszystkie platformy.
Rynek pc będzie się bronic. co poniektóre studia będą walczyc o pc (walczy już np crytek). Jednak ich walka bardziej przypomina machanie rękami na oślep. Programiści z cryteka próbowali udowodnic, że da się zrobic świetny shooter na pieca z grafiką, która zmiażdży uwczesną konkurencję (czytaj konsole). Przejechali się na tym do tego stopnia, że nie było komputera w normalnym domu, który by tę grę jakkolwiek sensownie uciągnął. Wpłynęło to znacząco na sprzedaż crysisa, bo ludzie po prostu bali się kupowac grę, która by im się nawet nie uruchomiła. crysis sprzedał się w trochę ponad jednym milionie kopii (mogę się mylic, ale i tak pewnie niewiele więcej mógł się sprzedac) z czego najgorzej wypdał w stanach zjednoczonych. ALE liczba ściągnięc przekroczyła 10 milionów! co udowadnia tylko, jak wielkie zainteresowanie jest wciąż pctami ze strony graczy. No to teraz zapytacie, jak ma się wspomniane na początku "machanie rękami na oślep" do rzeczywistej sytuacji skoro jest tak wielkie zainteresowanie? A no tak, że mimo iż zainteresowanie jest wielkie - zyski są marne. Kasa wpakowana w tytuł nie odzwierciedla w żaden sposób zysków z gry. I tu dochodzimy do najważniejszego, czyli piractwa. Deweloperzy prędzej czy pózniej zrezygnują z wydawania gier na pieca, jeśli nie zwalczy się coraz szybciej rozwijająceo się piractwa. Piraci to gwózdz do trumny rynku pc. jeśli się nie wymyśli czegoś szybko to już niedługo możemy usłytszec ogłoszenia o niewydawaniu gier na pc przez kolejne studia.
Życze pc jak najlepiej bo sam lubie czasem popykac na myszce i klawie. Jednak z takim stanem rzeczy imo daleko nie zajdziemy...
XGoldX Wcale nie musisz kupowac co roku nowej karty no chyba ze jestes juz takim maniakiem zeby we wszystko grac w rodz 2500x..... na super hiper mega detalach .
kazimek
Dokładnie. Ja zmieniam kartę w swoim kompie co około 2 lata i to mi w zupełności wystarczy. A ceny kart wcale nie są takie wysokie. Ja niedawno kupiłem swojego Radeona hd4850 za 479zł. Ta karta spokojnie mi wystarczy, żeby grać we wszystkie gry w fullHD (włączając GTA IV i Crysis).
Najlepiej nazwać kogoś fanboyem jeśli brakuje własnych argumentów, które po drugiej stronie są jak najbardziej uzasadnione :)
Ale cóż... Potęgi komputerów nie należy kwestionować, tym bardziej na tym forum :P
Wszyscy prorocy zapominacie, że jedyne na pc szanse mają zadebiutować niezależne studia, która pojawiają się i wchodzą z naprawdę znakomitymi tytułami. Stalker i Far Cry to znakomite przykłady. Gry wybitne, które zostały zrobione przez bandy zapaleńców. Dlatego rynek pc nie padnie. Powiem więcej - może nie będzie najbardziej prężny, ale IMO procent oryginalnych tytułów będzie największy.
Matysiak G ---> Na PSStore również powstają oryginalne gry (ostatnio Flower) kolejne są w przygotowaniu. A jeszcze jest Eye of the Judgment czy Little Big Planet.
Ze co ?! Robaczywe apple chce ich przejac ? Nie ma mowy !
Shrike
Kto stoi za tymi grami? Małe debiutujące studia?
Poza tym nie chodzi mi o to, że na konsole nie będzie oryginalnych gier, tylko o to,że na pc najłatwiej jest wydać coś, co niesie ze sobą ryzyko finansowe.
Siłą pc od zawsze były nowe, debiutujące studia, które wypuszczały na rynek świetne, innowacyjne produkcje. I to się nie zmieni. Na pc po prostu najłatwiej jest wydać grę :) Oby tylko nie zalały nas produkcje dla niedzielnych graczy :)
No za tymi grami stoją małe studia tylko ,że są wspierane przez Sony. Po drugie na takim PSStore trudno o piractwo, a spójrz co się stało z World of Goo, jego twórca już czym innym się zajmuje. Firmy konsolowe wcale nie chcą się od tego odcinać, a wręcz przeciwnie wspierają takie projekty.
Shrike
...Po drugie na takim PSStore trudno o piractwo, a spójrz co się stało z World of Goo, jego twórca już czym innym się zajmuje...
Co Ty wygadujesz? Akurat twórca World of Goo niedawno wypowiadał się na Game Developer Conference w kwestii DRM. Był on za całkowitym ich zniesieniem gdyż nie spełniają one swojej roli. Za przykład podawał właśnie swoje World of Goo, które mimo iż nie miało żadnych zabezpieczeń, to sprzedało się świetnie.
Zero-Cool ---> To jaki będzie jego następny projekt? Bo w wywiadzie który udzielił GOL-owi, powiedział, że zajmuje się już czym innym i chyba był rozczarowany ilością sprzedaży gry, przynajmniej ja jego tak odebrałem.
Shrike
Masz na myśli tekst: "Kocham wszystkich!"? ;)
Poza tym co ma do tego fakt, że tworzy następną grę? To chyba raczej oznacza, że jest kreatywny i ma nowe pomysły, które chciałby wcielić w życie. No chyba, że uważasz, że dany deweloper powinien być "przykuty" do jednej marki do końca swojej kariery... ;)
Trochę nie precyzyjnie się wyraziłem, mówiąc "czym innym" miałem na myśli, że porzucił tworzenie gier.
Jakoś nie zauważyłem żeby wypowiedzi @aope w tym wątku przejawiały tendencje fanbojowskie w kierunku konsolowym a wręcz odwrotnie, raczej był on zaniepokojony/zasmucony potencjalną możliwością powstania sytuacji, kiedy to na PCta przestaną pojawiać się pożądne/hardcore'owe gry.
Można by mnie nazwać fanem (bo boyem to już od dłuższego czasu to raczej trudno by było ;P) PCta. Nie mam w domu żadnej konsoli do gier (no chyba żeby zaliczyć do tej kategorii telefon SE k800i, ale w to wątpię ;P) i raczej w najbliższym czasie sobie żadnej nie sprawie. Jest to mój świadomy wybór, po prostu większość tytułów czy rodzajów gier jakie wychodzą na konsole mnie nie interesuje. Oczywiście grywam w gry na PCta, które są portami z konsol (np. Mass Effect, BioShock, Dead Space), ale często się przy tym zastanawiam jak by one wyglądały i czy nie były by mniej "spłycone" albo bardziej rozbudowane gdyby powstawały tylko i wyłącznie na PCty.
Nie rozumiem też "fanbojowskiego" cieszenia się, że na innych platformach nie ma danego tytułu. Cieszyłbym się wielce gdyby np. na konsole wyszedł Wiedźmin. Spora grupa osób mogła by się cieszyć tą grą, twórcy mieli by dodatkowy przychód ze sprzedanych gier i wszyscy byli by zadowoleni.
Jeżeli chodzi o częste kupowanie nowych kart graficznych czy pełnych modernizacji/wymian sprzętu to się z tym nie zgodzę. Komputer kupiłem ~1,5 roku temu, fakt, wtedy był całkiem mocną konfiguracją na którą musiałem poświęcić sporo kasy (o ile pamiętam to ~4K PLN), ale do tej pory gram w prawie wszystkie gry w 1600x1200 (tak, mam monitor CRT, kolejny "przeżytek", o bardzo dobrych parametrach i nie zmieniłbym go obecnie na monitor LCD z wielu powodów) w maksymalnych albo bardzo wysokich ustawieniach detali z niezłą ilością fps'ów (z wyjatkiem jak na razie dema Crysis'a oraz GTA4 w które grałem w 1280x960) i sądzę że obecna konfiguracja sprzętowa wystarczy mi spokojnie jeszcze na rok. Najwyżej jak nie będę mógł płynnie grać w 1600 to przerzucę się na 1280. Więc mit o PCcie jako o sprzęcie w który co chwila trzeba inwestować jest właśnie tym, mitem.
Faktycznie utrapieniem PCtów jest plaga piractwa. Muszę przyznać ze skruchą i wstydem że sam do pewnego momentu w swoim życiu piraciłem gry. Od dłuższego czasu kupuje oryginały. A jak nie mam pieniędzy żeby kupić jakąś grę to jej nie kupuje, ale też nie ściągam z torrenta. A chciało by się zagrać np. w Fear'a 2, Cryostasis czy kilka innych tytułów. Ale co się odwlecze to nie uciecze. Za to gram sobie jeszcze raz w gry ze swojej kolekcji takie jak Mass Effect (dobrze się przy tym bawiąc) czy Stalker: CC z modem Rebalanced (bardzo dobrze się przy tym bawiąc).
Podsumowując tą z lekka przydługawą (dla co po niektórych ;P) wypowiedź, mam nadzieje że PC jako platforma do gier nie zniknie a nawet będzie się miała coraz lepiej, zniknie plaga piractwa go nękająca oraz znikną "fanboje". Ehhh, te marzenia o utopii :D.
a kurat apple to wykupi chyba za wszy xd
Jak Apple wykupi EA to mi kaktus na ch*ju wyrośnie. xD