Jak się gangrene leczylo:)?
utratam - jeżeli lubisz RPGi drużynowe (jak np. Dragon Age) i bardziej rozbudowany rozwój postaci, bardziej taktyczną walkę niż w DA II to się nie zawiedziesz. Podkreślam - musisz lubić RPGi drużynowe, bardziej rozbudowane niż Dragon Age II.
Nie było szumu wokół gry z prostego powodu - nie robiło jej Bioware a wydawcą nie było EA czy inny moloch, który w marketing ładuje miliony dolarów/euro. Tylko i wyłącznie dlatego. Zresztą światowa premiera Drakensanga 2 odbyła się blisko premiery ME 2 więc masz kolejny powód, dla którego o Drakensangu 2 nie było głośno...
Imo seria Drakensang ustepuje Dragon Age II tylko pod jednym względem - integracji z towarzyszami. Pod innymi względami wcale nie jest gorsze od Dragon Age II, a w niektórych aspektach (np. rozwój bohatera i walka) jest wręcz od tej gry lepsze. Ale ja lubię takie "oldskulowe" (czytaj: bardziej rozbudowane) RPGi.
W żadnej części nie ma respawnu przeciwników (oprócz zwierząt typu wilki czy dziki) ani powtarzających się i monotonnych lokacji. Wszystkie są bardzo zróżnicowane. I obie mają bardzo przyjemny (może nawet relaksujący jak na RPGa druzynowego klimat). Z pewnością generalnie mniej mroczny niż Dragon Age, ale też są mroczniejsze lokacje.
No i postacie poruszają się trochę sztywno, ale można się przyzwyczaić. Dla mnie osobiście to żaden minus.
Podoba mi się natomiast to, że zarówno w Drakensangu 1 jak i 2 jest w zasadzie taki sam interfejs dzięki czemu ma się wrażenie, że cały czas gra się w jedną i tą samą grę, że ciąg fabularny jest tu utrzymany nie tylko ze względy na uniwersum i postacie. Mi się to podoba i to dla mnie maleńki plus.
Przygodę z serią Drakensang ze względów fabularnych powinno się wręcz zaczynać od Drakensanga 2 (niektórzy bohaterowie ci sami co w jedynce).
Z tym, że Drakensang 2 jest pod pewnymi względami lepiej pomyślany więc gracz może dziwnie się czuć, gdy w Drakensangu 2 NPC mówią, a w Drakensangu są nieme (choć ekran rozmów jest w zasadzie identyczny).
I jak już pisałem w Drakensangu 2 można wracać do wcześniejszych lokacji a w Drakensangu w zasadzie nie. Więc jak się przechodzi najpierw Drakensanga 2 a później 1 to może to trochę przeszkadzać. Choć (oprócz zwierząt co w sumie jest nauralne) nie ma tu respawnu przeciwników więc później i tak nie ma po co wracać do wcześniej odwiedzonych lokacji.
W Drakensangu 1 wygląda to tak:
- dostajemy głównego questa, którego aby wykonać musimy udac się do jakieś lokacji (np. na bagna)
- oczywiście możemy podjąć w niej kilka(naście) innych, pobocznych questów
- jeżeli wykonasz głównego questa i chcesz wrócić do głównego miasta (gdzie masz m.in. swój własny dom) to już nie możesz wrócić na bagna przez co nie możesz wykonać questów pobocznych, a więc zdobyć doświadczenia i nowych przedmiotów a także (czasami) towarzyszy
- ALE można to "obejść" w ten sposób, że zamiast skupić się na głównym queście na bagnach wykonasz wszystkie poboczne i dopiero wtedy wykonasz główne - bo dopóki nie wykonasz głównego questa w jakiejś lokacji to możesz do niej wracać tyle razy ile chcesz
Grywam w to od 5-6 dni. Świetna gra. Dużo misji, przeciwników, broni, przedmiotów. Ciekawa fabuła, zróżnicowane misje. Polecam
Siema, ma mały problem, otóż gram żołnierzem i nie wiem czemu moja postać często nie trafia celu, tzn jej ciosy mieczem żadko kiedy odbierają punkty zdrowia przeciwnika. proszę o pomoc, co robić?
^ No coz Drakensang to gra dosc skomplikowana i na szanse trafienia wplywa dosc duzo czynnikow.
Czy startowales z trybu normalnego czy eksperckiego?
Jaki poziom trudnosci ustawiles (to sie da zmienic btw) im wyzszy tym trudniej
Jako zolnierz masz punkty wladowane glownie w "Miecze" a to oznacza ze kiepsko walczysz chocby "szablami" czy "mieczami dwurecznymi". moze uzywasz nieodpowiedniego ekwipunku?
Wazne jest rowniez obciazenie > nie powinno przekraczac 1, gora 2 punkty. Pozniej gdy ma sie dostep do ciezkich zbroii, koniecznoscia jest wyszkolenie umiejetnosci "Wytrzymalosc" do 3 poziomu > to niweluje az 3 punkty obciazenia.
Gdy walczysz z przeciwnikami wyzszych poziomow/dobrych w parowaniu nalezy tez wlaczyc postaci umiejetnosc "Walka Ofensywna ". na 3 poziomie dodaje nam to az 6 punktow WA
WA to wlasnie wartosc ataku, czyli twoja szansa na trafienie
W skutecznych atakach pomagaja takze niektore czary i dobra, wlasnorecznie wytworzona bron. Czesc broni z dobrymi obrazeniami ma wlasnie modyfikator z -2 do trafienia, wiec dla poczatkujacych postaci jest raczej malo przydatna
Jesli mozesz zaczac od poczatku to moge ci zbudowac postac, powergamer style. Twoje problemy powinny sie zmniejszyc ^^
WrednySierściuch - byłbym wdzięczny za stworzenie postaci. Chodzi mi o postać dobrze walcząca mieczem jednoręcznym i tarczą.
Hmm. Wszystko się da zrobić, jednak najpierw pewne sugestie
Mocno sugerowałbym zaopatrzenie w Sekret Philleasa/Drakensang: Phileasson's Secret
Przetłumaczony dodatek do gry który ciut ją wydłóźa i co ważne dodaje 1 nową grywalną postać
Najłatwiej go dorwać w Dragon Edition, gdzie są wszystkie części Drakensang
http://sklep.gry-online.pl/KartaProduktu.aspx?id=3672&k=drakensang-dragon-edition-almanach-klasyki
(na allegro sie trafia po 25PLn + kosztów wysyłki)
Z tą postacią jest o tyle istotne że D:RoT ma jedną DUŻĄ wadę: mianowicie skandaliczną liczbę towarzyszy.
o ile w pierwszej cześci gry było ich 10, to w drugiej jest ich już tylko 5, a na dokładkę z początkowej dwójki musimy permamentnie kogoś odrzucić co zawęża nam towarzyszy do 4 :(
Co do twojej postaci.
Możesz pójść po najniższej linii oporu i zagrać wojownikiem lub żołnierzem.
W tym wypadku sugerowałbym raczej żołnierza, następnie przez tryb ekspercki, zerujemy doświadczenie (przycisk przy imieniu bohatera)
Z cech maxujemy ODW=16. INT=14, ZWI=14, BUD=16, SI=16
Następnie dodajemy sobie dwie wady: Brzydota i Głupota, Oznacza to że właśnie zarobiliśmy 300 punktów, które przeznaczamy na zaletę Wytrzymałość (zwiększa to regenerację wytrzymałości i w sumie jest najprzydatniejszą zdolnością w grze)
Z umiejętności bojowych wsadzamy w miecze do 5 (13<>11), i w miecze dwuręczne do 5. Cechy w nawiasach możemy sobie przy awansie ustawiać, oznaczają większy nacisk na atak lub parowanie > gdy używamy tarczy lepiej więcej punktów wsadzać w atak bo tarcza psuje nam celność!
Z umiejętności ogólnych inwestujemy w Siła woli=4 (bardzo ważne by to po trochu rozwijać, bo bez tego nasza postac kipnie od ran) i w przetwanie > jedyną umiejętność którą nasza postać potrafi skutecznie używać. Można ją spokojnie maksować w ciągu gry
No ale co z reszą umiejętności i co z questami skoro ta postać to barbarzyńca niemowa? Otóż tym zajmą się oczywiście postacie poboczne > każda z nich i tak się już w czymś specjalizuje, elfka rośliny, krasnolud kowalstwo itd, natamiast żadna nie jest morderczym przepakiem :D
Złodziejaszek jest też mistrzem gadki, a w tej odsłonie Drakensang automatycznie rozmawia osoba z najwyższym skilem. Dodatkowo możemy zdobyć artefakt podbijający wszystkie umiejętności społeczne o 10 punktów, co wystarczy aż za nadto do zaliczenia wszelkich testów
Mimo wszystko sugerowałbym granie jako Amazonka. Nie jest to jakaś tam kobieta wojownik. W świecie Drakensang jest to odrębna rasa i odrobinę odrębna klasa bohatera.
W grze nie ma nawet kawałka amazoki która jest chętna się przyłączyć, natomiast jest trochę ekwipunku tylko dla amazonek. Naprawdę wypasionego ekwipunk, a tak poza nim to amazonka spokojnie tacha WSZYSTEK towar co wchodzi na zwykłego wojaka
Rozwój dość podobny, tylko na początku nie wkładamy nic w umiejętności i niewiele w skile bojowe (szable=5 14<>8)
>>>>> dzięki temu nasza amazonka przemieni się dość szybko w młynek do mięsa bo dodajemy jej *Premię do walki w zwarciu* (po osiągnięciu jakiegoś -5-6 poziomu dobrze jest podbić INT do jakichś 11 punktów) Amazonka jest o tyle dobra że łatwo też wyszkolić ją w łuku + umiejętności *snajper/strzelectwo wyborowe* > co jest świetnym "otwieraczem" walki (2 rany na dzień dobry znacznie ogranicza możliwości bojowe)
Ta postać startuje bez tarczy a nawet umiejętności walki zwykłym mieczem, ale to można nadrobić już w 1 godzinie gry. W pierwszym mieście udaj się do koszar (na środku mapy, przy zachodniej bramie i za taniochę się naucz)
Tarcza jest średnio przydatna > tzn dobrze działa tylko gdy okłada nas więcej niż 1 przeciwnik (dodaje nam bonusowe parowania), można też nią parować ostrzał z broni palnej. Natomiast w przypadku walki z 1 przeciwnikiem np. bossem, dobrze się przerzucić na broń 2ręczną bo 1 parowanie na turę to i tak mamy z automatu (o ile mamy dobrą broń, bo czasami broń 1 ręczna bije inne na głowę)
Odnośnie wytrzymałości i ran. W Drakensang gra się ciut inaczej niż w jakiegoś tam hack&slasha. Mozna co prawda walić Ogra po głowie aż raczy wykitować tylko po co? Bydle tego sortu ma TONY punktów życia. Natomiast gdy użyjemy umiejętności zadającej rany to przeciwnik szybko się przekręci nawet przy pełnym pasku.
Każda rana to bodajże -2 do WA/PA. Przy 4 postać jest zdolna jedyne do jęczenia. 5 rana oznacza natychmiastowy zgon (w tej części niestety większość "dużych" bosów jest na rany odporna)
Umiejętności zżerają nam wytrzymałość ekspresowo, a ta regeneruje się wolno. Dlatego postać która moźe odpalać np taki *precyzyjny cios* dość często w czasie walki jest prawdziwym błogosławieństwem
Poczytaj opisy do umiejętności by zaplanować sobie dalszy rozwój postaci (prawy klik na dowolnym w sumie tekście)
np. mieczem można zadać *precyzyjny cios*, ale najlepszy atak w grze "Zabójcze pchnięcie" już tylko bronią szermierczą, włócznią lub sztyletem
Btw sugerowałbym dołączenie do drużyny elfki, bo inaczej przy tej konfiguracji będziesz miał spore problemy z alchemią i zbieractwem
Btw2 wpisz sobie nastepujące kody, by otrzymać ekwipunek z edycji kolekcjonerskiej (tylko te ciągi znaczków, najlepiej przez alt+tab do windowsa z gry i ctr+c , ctr+v)
Pierścień leczenia 4e6ef51fac7d
??? 3aed77ac2edf
Pierścień magii 14bb5655458d
Pierścień zdajcy c458aec126d6
Napój bitewnej potęgi b2a54728ddab
A to super tajne kody z neta do super wypaśnej edycji kolekcjonerskiej która pojawiła się tylko w Niemczech, co zabawne w grze te przedmioty mają całkowicie przetłumaczone opisy :D
Aleopheus Schwartze Zunge Miecz
48967f3b5c3dd35a49047661684048a2eefa576499093038aade5577749c8c4f4b8a718f169f38b7f608d64f95eed99bf9f7dc1993a803b516fe45621f8849d6
Aleopheus Dornenpanzer Zbroja skórzana
7ce76523c85d2ab546f1748ba947bc70075997eade8e0342e4541e55d888bef9880b7d2d4927738e2d61cafa1a717a062e466adf26dec4f335c62aa30e0411e5
Przedmioty dostaniesz od konnego kuriera w pierwszym mieście
Mam nadzieję że gra ci się spodoba
tl;dr tak to właśnie są te zajefajne techniki min-maxerskie, każda gra jest z nimi lepsza i udowodnijcie że nie
(a najlepiej się gra elfim bojownikiem na włócznię) :3
WrednySierściuch - wielkie dzięki. Na pewno wiele mi to pomoże :) Bardzo podoba mi się ta gra (mam dragon edition, kupiłem w empiku), tylko miałem właśnie ten problem. Jeszcze raz wielkie dzięki.
juz w cd action
Wie ktoś jak wejść do kryjówki złodziei inną klasą niż złodziej ?
^, Aby dostać się do kryjówki złodziei musisz mieć w drużynie Cano, wtedy wystarczy pogadać z typem stojącym w rogu katakumb niedaleko areny gladiatorów, lub z jego odpowiednikiem niedaleko od centralnego placu targowego
Cano to postać która się do drużyny w końcu przyłącza bez względu na dokonane wybory fabularne, więc jeśli jeszcze go nie masz, musisz pchnąć fabułę do przodu
btw, zajrzyj na poprzednią stronę i dodaj sobie kody na bonusowe przedmioty (jeśli nie dodałeś ich już wcześniej)
Dzięki. A z skąd wziąć mandragorę ?
Alchemiczka Aurelia na głównym placu targowym w Nadoret powinna mieć. Ewentualnie gdzieś można zebrać w lesie. W Nadoret obok drzewa, przy wieży maga, znalazłem dzisiaj jedną mandragorę. Nie wiem czy to jest losowo rozmieszczane.
świetna gra, tak samo jak jedynka, jednak TROT mi bardziej przypadł do gustu. Może to dzięki tej całej tajemnicy i temu że Ardo żyje, oraz świetnemu klimatowi? Tak czy siak, jest to jedna z moich pozycji top 10
zapomniałem dodać że wielką przykrość sprawiła mi wiadomość o bankructwie Radon Labs i wiążącym się z tym brakiem wydania trzeciej części :'(
Szkoda bo świat miał już własną twarz, własny charakter i historię. Była masa państw, królestw, krain o których wiemy z poradnika, których nie było w grze, a które mogłyby być w trójce. Mierzenie czasu, czyli lata po upadku jakiegoś tam imperium dodawały wyobraźni dla mnie. Co się stało wtedy? Jakie imperium? Może wrócimy do tamtych czasów w następnej odsłonie gry? Takie zadawałem sobie pytania, a teraz KUR*A cały ten świat i opowieść diabli wzięli... :(
Ta gra jest bardzo dobra. Wprawdzie bez fajerwerków ale to taki fajny klasyczny erpeg który bawi w typowy dla gatunku sposób. Jest wszystko czego trzeba dobrej grze RPG. Dragon Age II przy tej grze to bieda. Tu mamy ciekawą fabułę, rozbudowany rozwój postaci i fajne, taktyczne walki. Moim zdaniem jest to jedna z najlepszych gier cRPG w historii. Dla wszystkich fanów gatunku to pozycja wręcz obowiązkowa. Czuć że gra się w erpega z krwi i kości w coś naprawdę porządnie zrobionego i przy czym spędzimy dużo czasu nie nudząc się. Obydwie części Drekensang mają w sobie coś z klasycznych tytułów takich jak i porównania do Baldura są tu jak najbardziej słuszne. To jest właśnie to! :)
Aha i jeszcze jedno. Nie radzę grać wojownikiem. Mam tu na myśli wszystkie klasy specjalizujące sie w walce w zwarciu. W grze mamy niestety tylko 4 towarzyszy a dwóch z nich to wojownicy. Poprostu nie opłaca się mieć w drużynie tylu wojowników. Wiem to z własnego doświadczenia bo sam grałem bodajże żołnierzem a jeden z moich początkowych wyborów pozbawił mnie niestety maga i musiałem sobie całą grę radzić bez niego. Wyjątek stanowi tu ten elficki włócznik chyba klasa nazywa się "bojownik". Łączy on bowiem zalety elfów (magia, znajomość roślin) i wojowników gdyż naprawdę dobrze radzi sobie on w walce. Oczywiście nie odradzam kompletnie grania wojownikami ale myślę że łatwiej skompletować uniwersalną drużynę grając inna klasą.
Hm.. niedawno dostałem tą gre , ale widząc po opisie jest to "Druga część klasycznego RPG" . A więc stąd pytanie ,czy jeżeli zaczął bym rozgrywkę od tej części miałbym jakieś większe luki pod względem fabuły?
Nie, nie będziesz miał mniejszych doznań. Sam zacząłem od jedynki, ale nie spodobała mi się i szybko ją porzuciłem. Za to przy dwójce bawiłem się świetnie i mile ją wspominam. Fabuła nie wymaga znajomości poprzedniczki.
Jedynka miała lepszy klimat i dłuższą (o wiele) fabułę. Trot też.jest bardzo dobry ale troszkę się zawiodlem bo prawie o połowę krótszy od jedynki.
Wielka szkoda że Radon Labs zbankrutowało i nie będzie kolejnej części. Nie rozumiem jednego. Czemu drakensang 1 nie dostał rekomendacji a taki szajs jak cod 2014 dostał.