Jeden z najlepszych RPG ostatnich lat. Gra jest bardzo dobra, zdecydowanie lepsza od pierwszej części. Największą zmianą na plus jest możliwość powrotu do uczęszczanych lokacji jak i nie ma biegania - wystarczy znaleźć się w punkcie, z którego można się szybko i sprawnie przenieść do innego. Niestety znowu było mało wyborów, w których gracz miałby coś do powiedzenia. Gra nie jest też tak cukierkowata jak poprzednia część, choć nadal 'szlachetność' jest na każdym kroku. Z jednej strony dobrze, ale z drugiej chciałbym też w tej grze więcej tego mroku.
Największymi plusami są niebanalne questy, zadania są przemyślane, nie dominuje infantylne 'przynieś, zabij etc'. Bardzo dobre są dialogi i postacie można naprawdę polubić. Miłe dla oka są postaci NPC - różnią się od siebie wyglądem, charakterem, mimiką, gestami - coś zupełnie innego niż w Gothicu 3 czy Risenie, gdzie NPC byli tacy sami lub podobni do siebie. Do tego bardzo ładnie wymodelowani, kobiety chodzą jak kobiety, krasnolud fajnie popyla na swoich krótkich nóżkach... Grafika otoczenia jest bardzo ładna, na dodatek zróżnicowana. Muzyka przyjemna dla ucha, choć potem robi się monotonna - w pierwszej części było więcej zróżnicowanych dźwięków (w sumie było więcej lokacji).
Co do walk to były dość łatwe - jedynym 'bossem', który sprawił mi trochę trudności był Krabostwór. Finalna walka była długa, ale banalnie prosta - to niestety minus, jak i zakończenie - liczyłem na coś lepszego.
Ta gra jest w składance w TESCO za 19.99 zł wszystkie 3 części - Drakensang Dragon Edition (PC), czyli dwie części tej gry, m.in ta + dodatek Drakensang: Phileasson's Secret, warto kupić.
Świetna gra, jednak uważam, że pierwsza część była lepsza.
Nie podoba mi się też to, że w drugiej części Drakensang przedstawiono wydarzenia poprzedzające te z pierwszej części, powinno być chyba odwrotnie, czyli w Drakensang: The Dark Eye być pokazane, w jaki sposób bohater poznał i zaprzyjaźnił się z Ardo, a w Drakensang: The River of Time go uśmiercić. Druga część gry RPG powinna być fabularną kontynuacją pierwszej, podobnie jak w Dragon Age, Gothic, Risen, itp. Tutaj zastosowano rozwiązanie, które mi się średnio podoba.
Poza tym pod względem fabularnym bardziej przypadła mi do gustu Drakensang: The Dark Eye.
Niestety River of Time jak i The Dark Eye nie chodzą na Win10. To znaczy można jakoś odpalić je w zminimalizowanych okienkach, ale co to za gra. Szkoda.
Szkoda bo faktycznie warto.
Moja stara recka:
River of Time zaskoczył mnie pozytywnie od początku. Już sam proces tworzenia postaci jest tym co lubię najbardziej. Ludzie, elfy, krasnoludy... Żołnierze, Łowcy, Amazonki, Czarodzieje i parę innych klas? Świetnie! Do tego statystyki podstawowe (odwaga, budowa, charyzma itd.), umiejętności bojowe, umiejętności pozostałe (głównie społeczne), umiejętności specjalne, parę szkół magii. Cóż, mechanika to siła tej gry i poczułem się jak ryba w wodzie. Jeśli ktoś lubi bawić się "dwie godziny" w tworzenie bohatera na pewno będzie zachwycony. Ci, którzy nie lubią tego typu zabaw lub nie czują się pewnie w tym systemie i wolą nie ryzykować "zepsucia" postaci mogą wybrać postać od razu gotową, niejako z szablonu. Wtedy postać jest dobrze zrobiona na początku gry, a gracz będzie musiał kontrolować jej rozwój podczas samej rozgrywki. Warto tu wspomnieć o umiejętnościach specjalnych, jak np. Mocny cios albo Używanie Kuszy, które są albo bierne albo wykorzystywane np. w czasie walki i nie można ich rozwijać standardowo tzw. "punkickami" a poprzez nauczycieli, których musimy już znaleźć.
Przejdźmy do fabuły. Nasz bohater miał pojawić się w mieście Nadoret aby przejść przeszkolenie wojskowe, jako iż wykazuje talent. Jednak w trakcie podróży natrafia na trójkę "kupców": Ardo, Cano i Forgrimm to nasi towarzysze podróży. Muszę przyznać że to ciekawa ekipa. Ardo, szlachcic, największy przyjaciel krasnoluda Forgrimma, towarzyszy nam (ze względu na, hm, wydarzenia) od mniej więcej połowy gry. Sam krasnolud ciągle kłóci się ze złodziejaszkiem Cano, jednym z najlepszych złodzieji królestwa. Panowie ścigają rzecznych piratów, którzy ostatnio stali się bardzo zuchwali i często atakują podróżnych na rzece. Jaki jednak jest dokładnie cel naszych towarzyszy? Tego nie zdradzę, jednak fabuła bardzo mi się podoba. Po raz pierwszy od bardzo dawna Wielkie Zło nie zagraża istnieniu Wieloświata. a nasi herosi nie są Wybrańcami, Dziećmi Bogów ani Uczniami Wielkiego Mistrza Yody. Poza ww. trójką towarzyszy nam albo Fayris - półelfia łowczyni albo Jaakon, czarodziej. Nie będę zdradzał w jaki sposób wybieramy towarzysza. W każdym bądź razie lubię Fayris, lubię trzech kumpli wyżej opisanych, nasza ekipa często ze sobą dyskutuje, raczej nie kłóci, ale potafią sobie dogryzać. Na naszej drodze stanie też wielu NPCów. Piraci, żołnierze, zwykli wieśniacy, kupcy, szlachta i inni. Część z tych postaci zrobiona naprawdę fajnie, widać że twórcy starali się je jakoś ucharakteryzować, żeby nie były to tylko gadające kukły. Oprócz questa głównego mamy też do zrobienia sporo questów pobocznych. Zapolujemy na wilkołaka, będziemy ścigać groźnych bandytów, utniemy łeb potężnemu wodnemu smokowi, rozwiążemy zagadkę zaginięcia maga, uwolnimy rusałkę, weźmiemy udział w polowaniu na dziką zwierzynę czy poszukamy ukrytego skarbu. Fajnie, że postarano się odejść od sztampy "przynieś mi zardzewiały miecz, który leży w krzakach dwa metry stąd, a w zamian dam ci różdżkę wskrzeszenia i buty lewitacji". A niektóre questy wykonamy na więcej niż jeden sposób.Mogę sie doczepić tylko jednego. Trochę zbyt ubogich kwestii dialogowych. Tzn. nasza postać niejako musi być dobra. Nie można zagrać kolesiem po prostu złym lub chociaż neutralnym. Cóż, to takie coś do czego mogę się przyczepić, ale w zasadzie zwalam to na karb takiej a nie innej fabuły. Tak, czy siak, wolę to od "kółeczkowych" dialogów w grach Bioware i homoseksualnych romansów z kosmitami. Bo w River of Time nie ma romansów. Nasza drużyna to grupa towarzyszy, przyjaciół, a nie bohater gracza + jego przyboczny harem.
Przjedźmy do technikaliów. Grafika bardzo mi się podoba, zarówno wszelkie elementy świata gry, jak i postacie, czy to nasze, czy NPC są wykonane naprawdę bardzo ładnie. Ekwipunek także jest czytelny. Muzycznie jest... średnio. Muzyka nie jest zła, co to to nie, jest naprawdę klimatyczna, ale do dzieł Jeremy Soule'a czy Inona Zura trochę jednak brakuje. Za to na uwagę zasługują świetnie podłożone głosy postaci, aktorzy zostali dobrze dobrani i wczuwają się w powierzone im role.
Podsumowując: Drakensang - The River of Time to wg mnie najlepszy cRPG ostatnich lat. A możliwość regulacji poziomu trudności w dowolnym momencie sprawia, że gra jest odpowiednia i dla weteranów gatunku jak i amatorów.
Jeden z lepszych Rpg-ów w starym stylu pod względem walki drużynowej-taktyki i rozwoju postaci, tak jak i pierwsza część, sporo klas postaci do wyboru, bardzo satysfakcjonująca walka w której nie jednokrotnie trzeba się napocić i nakombinować, spora różnorodność przeciwników, do której często na trudnych poziomach trzeba obrać odp taktykę, do tego dochodzi naprawdę ładna grafika która po mimo już 10 lat dobrze wygląda.
Z minusów: dużo krótsza od pierwszej części, gra maksymalnie starcza na ok 20-23h gdzie pierwsza część to ponad 40h rozgrywki. Fabuła słabsza i mniej wciągająca, brak jakichś większych relacji z towarzyszami czy wątków romansowych jak w serii Dragon Age, pod tym względem gra niestety leży, słabe animacje postaci które są mocno sztywne, oraz to co było najbardziej denerwujące w pierwszej i drugiej części, to niestety postacie poruszają się stanowczo za wolno.
Niestety, ale nie działa na Windows 10. Na Windows 7 działała.
Tu macie filmik co zrobić by gra działa w pełnym ekranie: [link]
Właśnie ogrywam tę grę, na plus są muzyka, rozbudowany kreator postaci (poza możliwościami dopasowania wyglądu), klimatyczne klasy postaci. Można też wybrać spośród kilku ras, choć nie znalazłem opisu ich, czy ich kultury.
Ogólnie gram magiem. W grze występuje ogromna ilość skrótów, które często są dla mnie nie zrozumiałe, może przez to, że jedynie mając styczność z tą grą, spotykam się z tym systemem Das Schwarze Auge. Najmniej w grze odpowiada mi sterowanie, uważam je za toporne, oraz niejasny dla mnie system przeliczania możliwych zadawanych obrażeń, a także brak opisu na co dokładnie w tym systemie wpływają poszczególne cechy itp. Poza tym gra mi się bardzo spodobała. Zrobiłem metamaga z bonusem do regeneracji AE.
Ogólnie także wiem, że w internecie można znaleźć edytor zapisów gry i nim wprowadzać zmiany w umiejętnościach postaci. Moim zdaniem to niezła opcja w pewnych przypadkach, gdy któryś raz zaczyna się grę i próbuje różne buildy :)
Ostatni prawdziwy cRPG
Jeżeli nadal chcą śnić o Baldur's, to zdecydowanie powinni podwyższyć poprzeczkę.
Bardzo sie ciesze ze powstaje druga czesc Drakensanga pierwsza mi sie podobala wiec z przyjemnoscia powroce do swiata Aventuri.
kaczor0712 ---> W sumie i dobrze ze wyjdzie w 2010, w tym roku wychodzi kilka niezle zapowiadajacych sie gier rpg np: Risen, Dragon Age, Two Worlds 2, Venetica, czy Divinity 2 Ego Draconics, wiec w co grac bedziemy mieli. Tymczasem tworcy Drakensanga, niech spokojnie sobie dlubia przy swojej grze i dopieszcza ja na maxa, tak zeby byla lepsza od jedynki.
Jedynke wspominam jako bardzo fajna gierke, w ktorej po raz pierwszy (a przynajmniej w dobry sposob) wykorzystano inny system RPG niz pieprzony (bez urazy, po prostu mi sie przejadl, a i mi do gustu nigdy nie podchodzil) D&D. Mialo swoj basniowy klimat i od monitora przyciagalo. Cenilem tez sobie dlugosc gry (przyzwoicie, a nawet bardzo wsrod dzisiejszych gier na dwa, trzy posiedzenia). Nie umiem tego wytlumaczyc, ale boli mnie jedynie to, ze nie mialem ochoty powtorzyc gry... To zdarza mi sie prawie zawsze, ale nie mialem ochoty powtorzyc Drakensanga, nawet po 2,3 miechach, a przy moich ulubionych, prawie zawsze odczuwalm taka potrzebe. Brakuje mi tez czegos do robienia modow, sam nie tworze, ale czesto z nich korzystam.
Nie czekam na tą grę, ponieważ próbowałem się przekonać co do pierwszej części no lecz pograłem ze dwie godzinki i wywaliłem to na amen! Gra nudna można spokojnie się przekimać przy niej a wieczorem pograć w coś lepszego!
zgadzam się z andrzejem1. Po czterech godzinach wywaliłem. Lubię RPG ale to to poprostu straszna nudaaa.
Super że powstaje Druga część zdecydowanie czekam na te gre jak narazie gram w jedynke i mi sie podoba ;D
O ile się nie myle to czybyśmy w Drugiej części kierowali Ardo z Barstock ?
Oczywiście kupię dla mnie Drakensang jest duużo lepszy od Dragon Age i Baldurs Gate .
o a nie wiadomo kiedy bliżej ? Nie wiadomo w jakim kwartale ma wyjść ?
fajnie że powstaje druga część
Scrren 4 żywcem wyjęty z Drakensanga ...
Screen
Pogrzebałem w necie i ta gra ma wyjść prawdobodobnie w 1kwartale 2010roku ja z tego się ciesze i zbieram kasę :P
Świetna wiadomość :) Czekam z niecierpliwością bo poprzednia część podobała mi się strasznie.
10 Luty - Data wyjścia w niemczech ciekawe kiedy w Polsce ...
Wiadomość sprawdzona w kolejnej częście będziemy kierować w 99% Ardo z Boarstock daje wam linki do Trailerów :
http://www.youtube.com/watch?v=zkH98k09i0w&NR=1
http://www.youtube.com/watch?v=chm8bnLHypY&NR=1
jak jeszcze coś znajdę to dam wam adresy
na gamershell mozna sciagnac demo, ale tylko po niemiecku. Niemieckiego za bardzo nie znam wiec o fabule sie nie wypowiem, ale po tych kilkudziesieciu minutach moge jedynie stwierdzic ze programisci odwalili chalture. Zadne wady jedynki (kamera, poruszanie sie, pedalskie animacje, klimat) nie zostaly wg mnie naprawione. Nawet grafika wyglada tak samo, moze ciut lepsza. Jedyny plus, ze o ile jedynka troszke sie czasem buntowala na moim 4850, tak ta czesc sie i znacznie szybciej laduje i jest bardziej plynna. Ma max dealach w 1900x1080 nic nie tnie. Reszta - draken jedynka. Chcialbym, ale nie powroze niczego dobrego tej grze
jak takie dziadostwo może mieć kontynuacje.... SKĄD maja kase????
grafika ok
ale reszta to gorzej niz .... Shit
Polska premiera dopiero w kwietniu?!Tyle im zajmuje robienie napisów...
szkoda ze techland z takim opoznieniem ja wyda ale ciesze sie ze bedzie u nas po polsku!!!
Podziekujmy za steam :)
Niech sie wypchają z takim opóźnieniem
A po screenie 5 widze ze to fajna gra będzie :P
Pierwsza część przypadła mi do gustu choć była trochę zbyt łatwa . Jedyne co mnie martwi to data premiery w Polsce ... 3 miesiące po światowej ?! Oby tylko nie robili pełnego spolszczenia .
@mikiel claw: Z tego co wiem, to 19 lutego wyszła niemiecka wersja gry. Więc raczej nie chodzi tu o spolszczenie ;) . Zresztą zobaczymy.
alex211-----> sam jesteś syf jak tak muwisz wiem że na tym forum każdy może wyrazić swoje zdanie ale ty stanowczo przesadziłeś. I przy okazji gra jest super prawie przeszedłem
Jeśli chodzi o początek pierwszego Drakensanga to był dość nudny. Potem gra się rozkręcała i 100 godzin mijało bardzo szybko.
Wpisałem się tu, bo zastanawiam się, jakie zabezpieczenia ma ta gra. Czy będzie korzystać ze steama albo GfWLive?
Wie ktoś czy będzie wersja pl
@barakudo
"Podziekujmy za steam :) Niech sie wypchają z takim opóźnieniem "
Nie chciałbym cię martwić, ale na Steam to ta gra się pojawi najpewniej wiele miesięcy PO polskiej premierze :D
Kolejna gra z polskimi napisami, aż z miejsca odechciewa się jej kupna. RPG z napisami. W jedynce ostatecznie jeszcze te napisy uszły, bo postacie mało mówiły. Ale jak w tej części rozmowy będą prowadzone tak jak w Wiedżminie czy Dragon age to koszmar. Nie wydają pełnej polskiej wersji językowej, a później nie ma co się dziwić, ze po roku gra już się okazuje jako dodatek to czasopisma, tak jak to było w przypadku jedynki.
Zapuściłem sobie niemieckie demo i na pierwszy rzut oko nie widać różnicy pomiędzy pierwszą częścią a tą.Graficznie identico, interfejs to samo, nawet nie chciało im się zmieniać ikonek czy wyglądu kursora myszy, za to duży minus.
Na plus, ogromny plus, zasługuje świetna optymalizacja, w porównaniu do pierwszej części to jest jakościowa przepaść.Gra chodzi cały czas płynniutko, aż do teraz nie potrafię wyjść ze szoku, jak oni to zrobili.
Ogólnie rzecz ujmując w "dwójkę", mimo tego że zmian jest malutko, a wręcz malusieńko, na pewno zagram :)
spoiler start
THX to CDA, gdyby nie oni nigdy bym nie usłyszał o tej serii, najlepszy pełniak od czasów pierwszego Fable, oby tak dalej.
spoiler stop
Kiedy wyjdzie wreszcie polska wersja? jedynkę już kończę i uważam że największym atutem jest wyjątkowy klimat w tej grze.
niechcialbym przeklinac ale k**** ile mozna czekac na polska premiere!
niech chociaz podadza konkretna date, od lutego wisi "maj 2010" a jest juz 15 kwietnia...
przelozenie daty premiery to bedzie cios ponizej pasa, jedynka byla naprawde super, dobry RPG, dobry klimat i przedewszystkim super wkrecajaca fabula.
pozostaje tylko czekac...
@lynx44
no tak ale tak z tego co mi sie wydaje tez juz miala poslizg bo miala byc w kwietniu... skonczy sie tym ze gra bedzie miala premiere w cd action : )
28 maja w Polsce
nie skacze z radosci bo fajniej by bylo gdyby to byl naprzyklad 5 maja : )
ale wreszczie wiadomo ze bedzie i kiedy bedzie!
Drakensang: The Dark Eye to dla mnie bardzo pozytywne zaskoczenie i jeden z najlepszych RPGów (choć nie bez znaczących wad). Dlatego na Drakensang: The River of Time czekam z niecierpliwością i kupię tą grę od razu kiedy u nas wyjdzie, nie czekając na żadne recenzje!
I do tego jeszcze dodatek! Przy wszystkich wadach Dragon Age, to właśnie dzięki takim grom jak Dragon Age i Drakensang fani prawdziwych gier RPG także mają w co grać jesli chodzi o całkowite nowości!
Drakensang: The Dark Eye miął ciekawą fabułę, humor, piękną grafikę, ładną muzykę, ciekawe lokacje, rozwój postaci i ogólnie bardzo dobrą rozgrywkę. A jesli dodamy do tego, że w Drakensang: The River of Time podobno została wyeliminowana największa bolączka "jedynki", czyli jednorazowe lokacje, to zapowiada się świetna gra!
Dla mnie to jest prawdziwy must-have, a nie żaden tam Splinter Cell: Conviction i Alan Wake. :)
Ps. Pytanie do tego kto układał "podobne gry": w czym Drakensang jest podobny do Gothica 3? Zamiast tej gry powinien się znaleźć choćby KotOR, Neverwinter Nights, Dragon Age albo Icewind Dale bo Gothica Drakensang na pewno nie jest podobny.
Ja pierwszą część kupiłem z gazetą cd action zagrałem dla mnie kozak polskie napisy w grze ok tylko zeby było w niej więcej mieczy zbrój itp. oby był wyższy poziom trudności bo 1 za łatwa była
2 wyszła zaraz zobaczę cenę....
Fajna gra. Jako że jestem wielkim fanem RPG zainteresuję się tym tytułem bliżej.
Nie no nie robcie jaj!!!Trzeba napisac do Techlandu!!!!Zaraz to zrobie!!!!
Nieeee no brak słów....nie wierzę.......niech mi sie który tylko z techlandu nawinie......i nie obchodzą mnie żadne wymówki typu - daty nie pasują, coś sie przeciąga itp.......co się przeciąga? spolszczenie? śmiech Panowie i wstyd :)
Co jest?! Techland jaja sobie robi czy co? Nie mogłem sie już pogodzić że ma wyjść w Polsce dwa miesiące po premierze ale wrzesień? To już kpina nie do uwierzenia. :/
Jeszcze raz sie pytam:Czy tyle czasu zajmuje im robienie głupich napisów?!
To jakas kpiny!!!!dobra grupa spolszczajaca zrobila by to w 2 miesiace gora!!!!!Techland pojechał po całosci!!!!!
to nie techlandu wina, niemcy nie dadzą im wczesniej gry zanim nie pojdzie na hameryke
To niech Techland wyda jakies oswiadczenie a nie milcza jak Cwenega z patchem do Divinity EGO Draconis
nieee tylko nie to,od cholery już czekam na te grę nawet kasę już mam a ci debile z techlandu przełożyli na wrzesień
To dodatek już w sierpniu wychodzi a ja jeszcze nie będe miał szansy przejść podstawki XD
Kurde myslalem ze przez wakacje sobie popykam a tu lipton:/ trzeba jedynke jeszcze raz przejsc lub starego gothica odkurzyc;)
pelna profeska
jak we wrzesniu zrobia polska premiere i kaza sobie zaplacic za ta gre 120 zl jak to zwykle bywa to niech nie licza na dobra sprzedaz i jak tu nie byc piratem...
Pisałem do Techlandu by wyjasnili mojej skromnej osobie dlaczego opozniaja premiere Drakensang.Niestety nikt mi nie odpowiedzial. Dla mnie dzialanie tej firmy jest idiotyczne. Zadnych informacji lub wiadomosci. Dziwia sie potem ze piraty tak dobrze sie rozpowszechniaja:/
Cały Techland cioty i wkręcacze kitu ;/
Noż kurde pierwszą część wydali z pegi 12+ a 2 z 16+. po prostu żal tych z pegi
Witam Panów... Xarro Ciebie też ;-)
Wybaczcie, za te opóźnienia, ale magikami nie jesteśmy (mamy + 3 do fajności, ale jednak...)
Mogliśmy grę wydać już teraz z tym, że miałaby albo niemiecki albo polski dubbing (warto zaznaczyć, że wszystkie dialogi są mówione a nie jak było w jedynce).
W sumie nie wiem co gorsze :)
Jeśli ktoś chce wieszać na nas psy za to, że nie chcemy wydawać gry która bronić się ma fabułą, klimatem i questami z polskim dubbingiem. Jego dobra wola.
Zdecydowaliśmy się, że poczekamy do momenty kiedy Radon Labs skończy nagrywać głosy na rynek angielski. Pech chciał, że z przyczyn od nich niezależnych nagrywanie voiców obsunęło się i to znacznie. Tak więc właśnie teraz kończą nagrywać ostatnie głosy do Drakensanga River of Time.
Jako, że gier z zasady w wakacje się nie wydaje (chyba, że jest się Star Craftem za 200 zł :) ) postanowiliśmy poczekać do końca wakacji. Gra znajdzie się na półkach 09 września 2010.
Bardzo mi przykro, że tyle musieliście czekać. Gdyby to na prawdę zależało tylko od nas to i owszem wydalibyśmy ją (angielską !) ASAP.
Na pocieszenie mogę powiedzieć, że gra będzie kosztować 109,90 a nie jak niektórzy sądzili 129,90 (pozdrawiamy inne RPGi wydawane we wrześniu ;-)) a EK będzie wypasiona! Dodatkowo Drakensang wyjdzie miesiąc przed premierą światową, więc i tak chyba źle nie jest. Jeśli macie do mnie jakieś pytania - zapraszam
Coś bardzo małe zainteresowanie tą grą, ale co się dziwić, gdy nie ma dubbingu. Ja mam pytanie czy te beznadziejne angielskie głosy będzie można szybko przewijać, żeby jak najmniej psuć sobie przyjemności grania słuchając ich, bo mnie aż mdli na myśl o angielskim dubbingu w RPG.
Margrabina level 0 - junior :)
eee... nie :)
margrabina idioto przecież większość erpegów ma dubbing angielski. Skoro w polsce gra będzie wydana miesiąc wcześniej niż na świecie to w takim razie wielkie brawa dla techlandu :) Osobiście uważam że język polski do drakensanga nie pasuje i dobrze że nie ma polskiego dubbingu. Co innego w takim np. wiedźminie
jeszcze pytanie. Czy w nowym drakensangu są jakieś większe zmiany? Bo jeśli nie to jakoś mi to nie będzie przeszkadzało :)
Elveking1994 sam jestes idiota, wnioskując po nicku kolejny małolat się odzywa. Większość cRPGu właśnie była wydawana w Polsce z dubbingiem, tylko pewnie ty tego nie pamiętasz. A to ze jestem junior level 0, no coż każdy kiedyś musi sie w końcu zarejestrować. Może bym tego nie zrobiła, ale sie wkurzyłam jak z kolejnego porządnie zapowiadającego się cRPG wydawca sobie robi jaja nie dając graczom wyboru. Ale widać właśnie po zainteresowaniu tą grą na tym forum jak gracze mają gdzieś tego CRPGa skoro wydawca nie daje wybory i zmusza nachalnie do grania w napisy. W ogóle to zmieńcie też tą okładkę, bo po niej to już w ogole nie można wywnioskować w jakiej lokalizacji ta gra bedzie wydana, to samo co z jedynką widząc w sklepie bałam sie kupić bo zadnej wzmianki (ani z przodu ani z tyłu okładki) w jakim języku ona jest nie było (myslałam, że wyłącznie po angielsku i pewnie wielu kupujących też tak mogło pomyśleć) dopiero trzeba było sprawdzać na internecie.
margrabina Nick to akurat nie z jakiejś gry jak pomyślałaś tylko nazwa zespołu więc nic nie poradzę że ci się nie podoba jak zmienią nazwę to ja też :) Zgadzam się że wiele było wydawane z polskim dubbingiem ale chodzi mi o to że poza gothicami oraz kilku innym wyjątkom dubbing polski wychodzi słabo :) A zresztą jakby techland zrobił dubbing to i tak większość by narzekała że słaby itd. .Knot światowej premiery jeszcze nie było :)
Wole już słaby polski dubbing, niż niby najlepszy angielski. Zwłaszcza naprawdę nie spotkałam jeszcze gry, w której polskie głosy byłyby słabe. Mam dalekiego kuzyna w Niemczech i u nich, gdyby grę wydali po angielsku i z niemieckimi napisami to praktycznie nikt by tego nie kupił. Tylko w Polsce firmy nie szanują graczy i najtańszym kosztem chcą się bogacić. Dlaczego Angole mogą sobie grać w swoim ojczystym języku a ja nie. Jak komuś się nie podoba język polski to droga wolna, kochana Anglia czeka.
Wole już słaby polski dubbing, niż niby najlepszy angielski.
No to masz problem. Jesli chcesz posluchac pokaleczonej gry polskim dubbingiem, kup sobie Mass Effecta 2.
A co do Większość cRPGu właśnie była wydawana w Polsce z dubbingiem, tylko pewnie ty tego nie pamiętasz. to ja ci przypomne (choc watpie zebys mogla w ogole pamietac te czasy) polskie wydania cRPGow:
Anvil of Dawn, Stonekeep, Daggerfall, Wizards & Warriors, Lands of Lore, Might & Magic 6, Ultima, Betrayal at Krondor.
Dla twojej informacji - cRPG nie zaczelo sie od Baldurs Gate'a.
margrabina Może trochę racji w tym jest, ale ja w tej grze nie wyobrażam sobie głosów polskich. W niemczech gry są po niemicku bo wiele gier jest niemieckich. Zresztą co to ma za znaczenie jeśli są napisy to nawet jeśli ktoś nie zna angielskiego to czytać chyba umie. I tak zawsze za nim aktor wypowie kwestie to ja już wszystko przeczytam i skipuje do następnej
Mass effect 2 oczywiście mam i uważam, ze jest dobry dubbing, Czytać każdy oczywiście umie chodzi moze o to, że ja chcę słuchać, napisy zawsze wyłączam. A co byś powiedział na to, ze czytasz sobie polską książkę dajmy na to "Potop" a tutaj ktoś ci głośno mówi jej treść po angielsku to co akurat przeczytasz po polsku, wtedy czytanie książki traci w ogóle sens.
No ale np. chyba nie chciałabyś ogladać filmu z polskim dubbingiem :) Dubbingowanych filmów nie da się oglądać więc dlatego są napisy
O filmów to jest też lektor i takie filmy lecą w tv. Natomiast bajki są dubbingowane, a gry są jak bajki tam nie ma żywych aktorów. Zresztą sam pomyśl jakbyś się czuł, gdyby ci wszędzie wpychali tylko wersje dubbingowe w grach, filmach. Jakbyś się czuł wtedy, więc zrozum osoby, które nie lubią angielskiego w grach. Zresztą nawet jak już masz dubbing polski to i tak są do wyboru napisy no i zawsze możesz sobie kupic oryginał zagranicą. A co maja powiedzieć ci, którzy lubią dubbing w grach jak wszędzie tylko te napisy i rzadko jest wybór.
ok rozumiem cię tylko po prostu nie chcę żeby każdy najeżdżał techland z powodu dubbingu :) Gra będzie w polsce miesiąc przed premierą światową i za to jestem im wdzięczny a to czy będzie dubbing czy nie jest mi obojętne :)
światowej premiery jeszcze nie było
19 lutego 2010 ( światowa data premiery )
wrzesień 2010 ( data wydania w Polsce )
https://www.gry-online.pl/gry/drakensang-the-river-of-time/z8250a#pc
.kNOT tutaj jest błąd ponieważ 19 lutego była premiera w niemczech. :) premiera na świecie będzie dopiero w październiku więc w polsce będzie o miesiąc wcześniej. Dopiero kończą nagrywać angielski dubbing :)
Austria, Niemcy i Szwajcaria...
Słyszałem, że Niemcy to kraj w Europie (taki ziemski kontynent), ale skoro nie, to przepraszam...
A Polska to już świat, czy też tylko zadupie?
.kNOT Jeśli dla ciebie te trzy kraje są całym światem to premiera światowa rzeczywiście miała miejsce 19 lutego
Elvenking1994, sugerujesz, że od pażdziernika będzie można kupić tę grę w Chinach, Indiach, Indonezji, Brazylii, Pakistanie, Bangladeszu i Nigerii (sporo ponad połowa ludzkości)? Czy z premierą światową poczekamy jednak na drugą połówkę? A może chodzi o powierzchnię? Policzyć jaki ułamek ziemskiego terytorium dostanie Drakensang: The River Of Time w pażdzierniku?
.Knot chodzi mi o to że premiery nie mogło być jeszcze na świecie poza krajami niemieckojęzycznymi ( Chociaż z tego co wiem to chyba na razie w austrii i szwajcari nie było premiery). W polsce nie będzie opóżnienia 7 miesięcznego gdyż dostaniemy grę na dzień dzisiejszy miesiąc przed przed resztą świata. Nie mogli wydać gry w innych krajach bo jeszcze nie ma pełnego angielskiego dubbingu
miesiąc przed przed resztą świata
Cały miesiąc przed Chinami, Indiami, Indonezją, Brazylią, Pakistanem, Bangladeszem i Nigerią, czyli połową ludności Ziemi!? Motyla noga...
A czy nie jest tak, że po premierze wersji angielskiej nie będzie jeszcze premiery na świecie poza krajami anglojęzycznymi?
.kNOT jak widać będzie wcześniej chyba że to zmienią. Tak było podawane w newsach gry-online oraz [ link zabroniony przez regulamin forum ] i sprostowane przez człowieka z techlandu więc pozostaje jak narazie się cieszyć :)
.Knot Przecież nie można było wydać tej gry wcześniej chyba że po niemiecku a większość ludzi na świecie tym językiem się nie posługuje. Powtarzam jeszcze raz nie ma jeszcze angielskiego dubbingu
Do tej pory wydawało mi się, że napisy są dodawane po to, żeby można było rozumieć, co jest na ekranie w obym języku mówione. Dzięki, że mnie z błędu wyprowadziłeś...
Tylko... my tu w Polsce mówimy po polsku. Czy to nie oznacza, że gra nie może być wydana, bo nie ma jeszcze polskiego dubbingu?
Właśnie, mogli w Polsce wydać po niemiecku, co to za różnica dla ludzi, którzy tak kochają napisy. Skoro tak lubią czytać to przecież obojętne dla nich powinno być w jakim języku mówią postacie z gry (oczywiście nie mogą mówić po polsku bo ten język przecież jest ble) byleby sobie tylko mogli radować oczy napisami u dołu ekranu.
po pierwsze : co w watku robi spambot???
po drugie, kogo obchodzi tak zwana premiera swiatowa, kiedy na rynku lokalnym producenta czyli Niemcy ,Austria itd ukazalo sie juz dawno. Czy Polska jest dla Niemcow rynkiem lokalnym czy tez *swiatowym*?
Co do tlumaczen Techlandu>>> rozumiem ze wydacie tlumaczenie z wersjii angielskiej, a potem z nowu bedziecie sie tlumaczyc ze zly producent wypuszcza patche tylko do wersji natywnej???
Dodatkowe pytanie: ile bedzie kosztowac wersja kolekcjonerska (w przyblizeniu) i co sie w niej znajdzie. Pytanie o tyle istotne bo przesadzi czy poczekam z zakupem, czy tez skombinuje gre skadinad
I nie niemiecki dubbing mi nie przeszkadza tak dlugo jak napisy beda po angielsku(tak wlasnie Elvenking1994 gre na zachodzie mogli by wypuscic z napisami, straszne nie?)
Jakbyście nie zauważyli żyjemy w świecie gdzie ponad połowa ludzi naświecie porozumiewa się językiem angielskim. Na szczęście ( lub dla niektórych na nieszczęście) niemieckim nie. Ogólnie jak oglądałem gry na you tubie i słyszałem język niemicki to jakoś nie przyjemnie się tego słuchało. Więc wydaje mi się że dwoma przystępnymi językami w polsce są angielski i polski. Możliwe po prostu że techlandowi nie opłaca się robić dubbingu ze względu na mała popularność gry. Dla kogoś kto lubi tego typu gry nie powinno robić różnicy w którym z tych dwóch języków ta gra będzie. Zresztą ostatnio poza Dragon age trudno się postarać o dobry polski dubbing w grze. .KNOT Ja bym gry z niemieckimi głosami nie kupił :)
No i się wreszcie wyjaśniło - Elvenking1994 niemieckiego nie lubi, a angielski zna, dlatego gry mają być takie, jakie Elvenking1994 chce, bo inaczej niczego nie kupi.
Co prawda więcej ludzi posługuje się chińskim, a angielskim niecałe 20%, ale kto by się tam (niewygodnymi) liczbami przejmował albo (trudnego) polskiego w szkole uczył...
Elveknig powinien napisać, ze połowa ludzi jest zmuszana do porozumiewania się w jezyku angielskim, a wszystko dlatego, że w USA jest to język urzędowy. Gdyby w Ameryce ludzie mówili np. po niemiecku to mogę się założyć, ze wtedy byłby to ogolny międzynarodowy jezyk, tak jak teraz angielski.
Ja chromolę - jesteście głupi czy jak?
O ile zlokalizowanie prostego serialu, czy gry (jedna postać -brak wyborów - tylko raz trzeba nagrać) jest tania to koszt w miarę dobrego dubbingu dla gry RPG to koszt około miliona złotych jak nie lepiej - ktoś chętny na danie tyle?
Nie? To siedzieć cicho (przeciętny aktor za dzień to koło 10k (a nagra GÓRA 1 godzinę tekstu jednej postaci z gry zwłaszcza jak musi nagrywać kilka razy (dla różnych klas, płci, inne wykonanie questu - za każdym razem to inne dialogi nie co tekst co w biegu można sformatować :P co pomnóżcie razy np. 100 npców + nie zawsze wyjdzie z wczuciem etc.), dodajcie koszt montażu, studia, umieszczenie w grze etc..
Dubbing zwłaszcza dla RPGów jest cholernie kosztowny - chcecie mieć dubbingowane gry podziękujcie naszemu gównianemu rynkowi z minimalna ilością sprzedanych egzemplarzy gier i piratom..
Tak będziemy traktowani na mniej popularnych (czy niszowych) produkcjach : napisy (i tak się cieszcie ze angielska mowa, gdzie w przypadku komputera angielski to zasadniczo podstawa :) )..
Na naprawdę większych produkcjach dubbing - bo na mniejsze kto wyda minimum kilkaset tysięcy dla kilku tysięcy sprzedanych egzemplarzy, czy też na grach wyjątkowo prostych (całego tekstu w grze 5 stron do przeczytania) :)
Chętni na dubbing to sprzedajcie mieszkanie + kredyt i wyślijcie forsę żeby zrobili - nie zrobicie tego - podziękujcie torrentom i kolegom dzięki którym jesteśmy traktowani jak 3 świat ;)
Czysta wredna ekonomia :)
Diablomaniak zgoda tylko niech TECHLAND nie wciska kitu, że nie będzie dubbingu dlatego, że są fenomenalne głosy angielskie (skąd oni to do końca niby wiedza skoro jeszcze nie skończyli nagrywac wersji angielskiej) tylko napisze, że ze względów finansowych i tyle. Piractwa to wprost NIENAWIDZE i jak czasem czytam te wypowiedzi tych cholernych torentowców, o crackach i innych rzeczach typu np. ściągnąłem sobie i dlaczego gra mi nie chodzi, to mnie krew zalewa, przez nich właśnie coraz mniej gier wychodzi. Ale z drugiej strony firmy wydające gry trochę też promują sami to piractwo olewając niektórych graczy i nie dając im wersji do wyboru wciskajac na siłe napisy lub np. wypuszczając gry zabugowane w czym ostatnio przoduje CENEGA i nawet im sie patcha porządnego nie chce wydać.
Wydanie gry 7 miesięcy wcześniej to też 'czysta wredna ekonomia' = dodatkowe dochody.
Swoją drogą wydaje mi się, że bardziej by się Techlandowi opłacało płacić NITRO_TECHLANDowi, żeby się nie wypowiadał - robienie z graczy idiotów zawsze kończy się 'czystą wredną ekonomią' = niższymi dochodami...
Macie jakieś problemy z czytaniem, że tak wam żal dupę ściska ? Zaczyna wam chyba brakować argumentów, bo od pewnego czasu czytam same bzdury.
.Knot podaj mi przykład gry wydanej w polsce po niemiecku :) Zresztą gdybym był w techlandzie powiedziałbym że jak ci się nie podoba to nie kupuj. A tak jeszcze wytęż swoje szare komórki i się zastanów; mówisz ciągle że dostaniesz pół produkt bo po angielsku, a przecież przed chwilą powiedziałeś że chcesz wersję po niemiecku. Nie rozumiem co ci w angielskim nie pasuje ale idąc twoim tokiem rozumowania to wersja niemiecka wydana w polsce też byłaby pół produktem bo nie jest po polsku. Zaprzeczasz sam sobie. pochinsku mówi 1,3 mld a po angielsku około 2 mld
W ogóle po co nagrywać do Dragensang wersję dubingową angielską skoro od pół roku jest już niemiecka. Dać Angolom wersje z angielskimi napisami, niech sobie czytają tak jak my musimy.
Właśnie, Angol nie kupi gry, która będzie z napisami, ale Polakom można wciskać wszystko co jest gorszej jakości i tutaj nawet nie chodzi o gry. U nas liczy się tylko zysk, dobro klientów schodzi na dalszy plan.
livarv najpierw piszesz że rozumiesz a później nadal udajesz głupa :)
W Polsce niszówki /przeciętne gry sprzedają się w liczbie koło 10-20 tyś egzemplarzy (na początku i to jest podstawowa wartość bo reedycje nie dają już takiego zysku jak normalnie wypuszczona produkcja ).
jak mówiliśmy 1 mln na 20 tysięcy to ile złotych to koszt samego dubbingu? :)
50 złotych w każdej sprzedanej grze. Tylko kto ci zapłaci o 50 złotych drożej z 109 np. na 159?
Przy wyższej cenie nawet 20.000 nie sprzedadzą i krąg się zamyka ;)
Proste o ile wiedzą że coś się sprzeda w kilkuset tysiącach mogą się bawić w koszty dodatkowe - inaczej ... czytaj mój post wyżej :)
Więc dlatego na ang zdubbingują i sprzedadzą więcej z rozłożonym kosztem (np. niech kosztuje nawet 2 mln ( i to $ a nie zł ) ale sprzedadzą 1 mln egzemplarzy czyli każda gra będzie kosztować ich tylko 2$ na dubbingu :) )...
Proste bo w cenie ostatecznej , masz podatki, płace, koszty reklamy (a ta też jest cholernie droga zabawa) i setki innych rzeczy - nikt za darmo nie chce pracować ani ryzykować własną forsą (no chyba że ktoś ma takie marzenia to z chęcią zatrudnię go w kilku robotach po 20h dziennie a ja będę za to brał forsę ;D ) więc nie mów o dobrze graczy tylko się ciesz że wolą zaryzykować i wydać grę, a nie tylko marudzisz.. :)
To jak liczy się tak dla ciebie dobro to jak rozumiem - zbierasz już ten milion i czekasz że co najwyżej doślą faktury za przekroczenia budżetu na dubbing? Bo jak to własne interesy ważniejsze dla ciebie niż dobro graczy? dziwny jesteś .... :D
.kNOT - wydanie wersji poza krajem 7 miesięcy po + zdubbingowanej dopiero teraz = biedne studio :)
Wypuścili grę u siebie, zarobili na sprzedaży (a mało "zniszczyli" rynek bo wersje ger- są stosunkowo mało popularne :) ), mogą dopiero dawać w świat bo mają $ :)
I druga sprawa pokaż mi firmę której PR dopuszcza mówienie o tym że coś jest drogie i dlatego tego nie zrobimy bo nie ma to sensu ekonomicznego? :) Od tego jest PR żeby udowodnić że nie potrzeba bo jest idealnie bez.. ;)
DiabloManiak, PR to robienie z ludzi idiotów, ale...
1. Nie można kłamać, a dokładniej trzeba tak kłamać, żeby odbiorca tego nie zauważył.
2. Za wszelką cenę nie można zdradzić, że traktuje się odbiorcę jak kompletnego idiotę.
Diablomaniak skad ty wytrzasnąłeś taką kwotę za dubbing, milion złotych może jeszcze napiszesz, że w euro. Gdyby byłyby takie koszty to kompletnie nikt nie robił dubbingu do niczego.
Koszt Dubbingu
1. serial animowany do TV - 150 PLN/minuta
2. serial aktorski do TV - 200 PLN/minuta
3. serial animowany na DVD - 200 PLN/minuta
4. serial aktorski na DVD - 250 PLN/minuta
5. film fabularny (aktorski lub animowany) na DVD - 350 PLN/minuta
6. film fabularny (aktorski lub animowany) do KINA - 600 PLN/minuta
Trzeba dodać jeszcze podatek i dodatkowe honoraria dla jakis znanych gwiazdek o ile są
Nie wiem jak to jest w przypadku gier komputerowych, ale na pewno nie milion puknij się w czoło.
livarv To nawet tak jak mówisz weż sobie 80 aktorów każdemu średnio 300 zł minuta i każdy mówi średnio 30 minut :) Za dużo by nie zarobili biorąc pod uwagę że Drakensang nie ma takiej reklamy jak ME lub DA:O :)
LEM wydaje teraz 3 gry i każda z dubbingiem, wiec wg diablomaniaka wydali na to 3 mln złotych (w grze Shrek usłyszymy np. Jerzego Stuhra, który musi być bardzo kosztowny) wiec jak sie chce to mozna zrobic (brawo dla LEM). TECHLAND przecież kiedys tez dubbingował swoje gry. A te koszty dubbingu to są ogólne a nie na jednego aktora.
Livarv - patrz są ludzie którzy mają malucha kupionego za 30 złotych i w życiu nie uwierzą że normalny samochód kosztuje 30.000 a porządny nawet i znacznie więcej :)
Podajesz koszt - ba nawet sam znalazłem ten śmieszny temat - bez części kosztów, aktorów (bo dubbingi w wykonaniu gwiazdek z pmcia dolnego? :D To już i Stefana spod budki z piwem zatrudnić za 10 złotych nagra cały swój dialog ) , tylko 3 próby i 3 postacie (szał no wiesz 3 postacie które mają zwykle z każda po 5 min gadania (porównaj do ilości tekstu w dobrym rpgu ;) )), sam dźwięk poza stereo najtańszy to minimum więcje5k ;-), o samym VAT-cie też nie ma co wspominać...
Ale proszę cię bardzo 40 godzin gry * 60 = 2400 min :) Licząc w koszcie 600 to 1.440.000 :D o patrz nawet nie milion a 1,5 prawie i to za studio z 3 próbami i 3 postaciami i bez gwiazd :)
A to wredna ekonomia i matematyka nie chce się dać oszukać
I dalej nie rozumiesz że serial/ film ma jedną ścieżkę do nagrania Gra RPG : kilkadziesiąt , (minimum 2 płcie, rożne klasy = różne dialogi, różne zakończenia questa, pogadanki ogólne...... a o zgrozo wprowadzać jeszcze wybór głosu postaci (męski, bohaterskie etc - to ci się kolejne rzeczy pojawią do nagrania :) ), dodaj do tego koszty związane z sprawdzeniem poprawności, montażem, płacami, podatki ..... :)
Sam Mass effect 2 - gra mało przegadana - 60 (!) aktorów i 300 postaci odegranych - a wyszło im średnio (sporo błędów + nie pasujące glosy :) )
To mówię dlaczego nie napisze że zapłacisz za dubbing polski? Zwłaszcza jak uważasz że to grosze... ;>
Mówię kwota miliona jak za dubbing RPG-a (najtrudniejsze gry do dubbingu ) to i tak nie jest szaleństwo to normalne koszty po zsumowaniu.... :)
"więc puknij się w czoło."
Teraz to juz sie zrobiło półtora miliona jak tak dalej pójdzie to za rok bedą koszty 5 mln, żeby wydawcy mieli wymówki, a za 5 lat to już napisy przestaną robić bo i to się przestanie opłacać. To kiedys niby mogli dubbingować (pewnie koszt był 10 razy mniejszy), a niby juz teraz nie, dlaczego taki LEM może (TECHLAND kiedyś też mógł i dobrze mu to wychodziło). Zreszta nikt nie każe zatrudniać niby gwiazdek np. w Mass effect2, taka jakaś Bohosiewicz, czy Nowicki, musiałem sprawdzać w internecie kto to niby jest (bo nawet moi znajomi się nie orientowali kto to). Najlepsi są aktorzy normalni, mało znani bo oni o dziwo dobrze głosy podkładają a nie jakieś tam gwiazdeczki, które tańczą, śpiewają i nie wiadomo co tam jeszcze robią, tylko zagrać nie potrafią dobrze.
Livarv podałem ci koszt według obliczeń twojego studia co podałeś ;) (cena *długość produkcji jak w przypadku serialu czy filmu) :) I masz jeszcze do mnie pretensję że ja podałem milion jak według twojego linku że tanio wychodzi 1,5? toż to absurd :D
Linda za dzień pracy w serialu dostaje 10.000 ;) ja liczyłem na kilku bardziej znanych osobach (przyciągają ), i kilka średnich aktorów (bo ci nieznani zwykle nie mają wystarczającego doświadczenia ) + pi razy oko koszty własne . A że zdarzyło mi się gadać o tym z ludźmi z branży - więc ten milion nie jest aż tak cudaczny :)
Najtaniej ci wyjdzie dubbing strzelanki prostej ;) najdroższe i najbardziej pochłaniające są właśnie RPG-i rozbudowane :)
Bo w strzelankach masz zwykle 1-3 postacie mało mówiące, RPG-i to setki npców, bohater główny( i to jak wybór płci x2 :) ), różne metody przejścia questów (a każda to osobne dialogi) i znacznie dłuższa gra ... :)
A co do kiedyś koszty produkcji rosną (wszystko kurde drożeje pamiętasz kiedyś chleb po 1 złoty obecnie najtańszy u mnie pod domem 2,5) - spójrz że od jakiegoś czasu wdać trend gier tanich i w rozsądnych cenach (chyba nie pamiętasz czasów jak każda gra była od 150złotych i drożej nawet po dwieście kilkanaście za gry Lucas art a pensje były mniejsze niż obecnie ) :) Obecnie gry wychodzą przeciętnie tak koło 79 - 99 złotych (czy nawet rzadko 110 jak ma Drakensang wyjść :) )a koszty wszystkiego wzrosły...... :) a jeszcze narzekasz że łaskawie mając mniejsze zyski jeszcze nie dokładają (a samemu na taką propozycję milczysz ;> )
a przy naszej sprzedaży gier po 20k zawsze tak będzie :) Sry Winnetou mamy za mało popularny język, i cienki rynek gier żeby w nas inwestować za mocno (bo się nie zwróci) ;D
Bolesna prawda życiowa - możesz tworzyć teorie spiskowe, klnąc etc i tak nie pomoże,jak czysty wredny pieniądz i ekonomia są przeciwko tobie. A piraci w tym pomagają żeby się nie zmieniło więc... :)
Nie możesz porównywać długości gry, na tej zasadzie co film czy serial bo tam mówią non stop właściwie. Gra moze ma 40 godzin (i oby rzeczywiscie gry tyle miały wszystkie co najmniej), ale większośc czasu jednak sie spędza na zabijaniu i łażeniu niż na słuchaniu głosów. Techalnd to rzeczywiscie firma niższych lotów i ewentualnie moze załować na dubbing. Ale np. to co zrobiła rok temu Cenega z Risen to dopiero porażka na całej linii. W przypadku risena zdecydowana większośc graczy chciała dubbing, a Cenega odwałiła napisy. Risen zapowiadał się na hit, więc i dobrze by się sprzedał, Cenega na pewno kasę ma, ale co tam wykorzystamy graczy na całego bazując na popularności Gothica. Nie potrafili sie nawet wytłumaczyć czego nie ma dubbingu, na poczatku jeszcze był taki tekst, ze robia napisy dla fanów bo oni tak chcą, a tutaj co zaczely sie protesty i to straszne, petycje itp, a CENEGA juz milczała. I ta cena 139 zł jaką zażądali. W tym przypadku to było juz ewentualne nastawienie na zysk i zacieranie ręce na myśl jaka kasa bedzie wpadać do rąk bo fani kupią.
I co z tym wielkim hasłem, że polska wersja będzie przed innymi?
Na Zatoce Piratów już hula wersja hiszpańskojęzyczna...
W sierpniu pojawi się pełna (a nie jakiś marny półprodukt) rosyjska wersja językowa...
I tak w lutym pojawiła się wersja oryginalna (niemiecka), już (?) jest dostępna hiszpańska, w sierpniu będzie rosyjska, we wrześniu polska, a w październiku dostaniemy 'światową' ;-)
Oczywiście jest wersja niemiecka, angielska, rosyjska, hiszpańska pewnie bedzie też francuska i włoska i jeszcze jakieś, tylko oczywiście my Polacy swojej nie mamy.
Mam nadzieję, że się spodoba :)
http://www.wirtualnypunkt.pl/drakensang_river_o_time_-_wersja_kolekcjonerska_%5Bpre_order%5D,0,3130.html#
Edycja Kolekcjonerska gry Drakensang: River of Time zawiera:
1. Pudełko Kolekcjonerskie Drakensang: River of Time
2. Grę Drakensang: River of Time
3. Pierwszą część gry Drakensang: The Dark Eye (edycja premierowa)
4. Płytę z Fan Kit’em (szkice, materiały z gry, making of, tapety)
5. Płytę z SoundTrack’iem
6. Instrukcję do gry
7. Oryginalny krasnoludzki smoczy dukat
8. Podręcznik gracza systemu The Dark Eye (w oryginalnej wersji angielskiej)
9. Kości do gry w systemie The Dark Eye
10. Sakwę na kości
11. Specjalny kod na 4 dodatkowe epickie przedmioty w grze
12. Oryginalne karty postaci do gry w systemie The Dark Eye
13. Mapę Aventurii do gry w systemie The Dark Eye
14. Pocztówki z Aventurii
15. Drzewko umiejętności Drakensang: River of Time
16. Kamień oświecenia Drakensang: River of Time (świeca)
17. Koszulkę „Mistrza Gry” Drakensang: River of Time
Ja już zamówiłem kolekcjonerską, nie moge się doczekać :)
Jambalaya >> naucz się hiszpańskiego :D
Kupuję kolekcjonerkę, nie powiem bardzo dobrze się prezentuje, zwłaszcza podręcznik RPG i świeczka.
Za to nie podoba mi się koszulka z napisem Mistrz Gry i durnym krasnalem (lepsza by już była chyba z samym logo)
Tragiczny jest też ten dukat. No sorry Nitro, jakbyś ogłosił tutaj konkurs, to byś lepszy projekt dostał za darmo, bo ten jak mniemam narysowało dziecko kogoś z redakcji :D
(już nie wspominając faktu że krasnoludy raczej nie płacą dukatami z wielkim napisem Drakensang)
Już nie mogę się doczekać. Ta seria powala człowieka z krzesła. Czekam do września i kupuję
aaa to wyszło to już dawno xd zonk... ja myślałem, że tam pisze 2011 xD
Co do gry... Poczekam na nią do września bo warto :) Cena nie jest zła porownujac ja z np. Dragon Age co prawda też trochę inaczej to wszystko wyglada :)
Co do Techlandu miło że wyjaśniono sprawę :)
Ja osobiście byłem zbulwersowany z początku , teraz się cieszę że wogóle wychodzi dodatek bo Cenega pokpiła sprawę z dodatkiem Sacreda 2 ;/
Pozdrawiam
Two Worlds II bez polskiego dubbingu, teraz Drakensang;/ Trzeba bedzie poczekać na nowego Gothica, który może byc kaszana jak III czesc.
Cyga0000 ---> I bardzo dobrze ze bedzie kinowka, jest ona jak najbardziej wystarczajaca.
Co do gry to zostal juz tylko miesiac do premiery, wiec juz nie moge sie doczekac, az pojawi sie na polkach sklepowych. Osobiscie kupie zwykla wersje, ale edycja kolekcjonerska prezentuje sie bardzo okazale, w przeciwienstwie do innych gier tak wydawanych.
Angielski umiem dobrze i rozumiem co mowia nawet bez napisow. Ale nie usmiecha mi sie grac w RPGa bez polskiego dubbingu poniewaz brak dubbingu psuje klimat. To jest tak jakbym mial w Gothica grac z ang dzwiekami... Nie moge sobie tego wyobrazic.
Czego tak późno wychodzi ta gra w Polsce ? Na świecie już pół roku temu miała premierę... Chociaż może to i dobrze, gdyż większość bugów zostanie usuniętych. ArcaniA: Gothic 4 będzie miało polski dubbing już od dnia premiery, a Techland potrzebował pół roku na kinowe spolszczenie ?
Wcale nie jest prawda to co piszesz. Oczywiscie gra wyszla ale w wersji niemieckiej i techland nie mogl wtedy nic zrobic gdyz on moze spolszczac ale wersje angielskie czyli premiery za oceanu. Nagrywanie angielskich glosow skonczylo sie z koncem lipca wiec uwazam ze 1,5 miecha na spolszczenie gry to nie duzo.
Dobra, widzę temat zawodowy, więc wtrące swoje 0,03 zł. To, ile osób posługuje się językiem angielskim nie ma w tej dyskusji najmniejszego znaczenia. W Polsce wszyscy obywatele posługują się jedynym językiem narodowym tego kraju, czyli polskim. Jeżeli wykonywane jest tłumaczenie jakiegoś produktu, to nie ma najmniejszego znaczenia, kto i gdzie posługuje się jakimkolwiek językiem. Jedynymi sensownym rozwiązaniem jest lokalizacja bądź pozostawienie gry tak, jak zamierzyli ją stworzyć autorzy, czyli w oryginale. Innymi słowy - albo dubbing, albo polskie napisy plus oryginalne głosy. Inne kombinacje nie mają praktycznego sensu.
Od powyższego założenia widzę trzy wyjątki. Pierwszy to sytuacja, w której polski wydawca nie ma tłumaczy z danego języka (znaleźć zespół, który przełoży grę z np.: norweskiego ("The Longest Journey") czy rosyjskiego ("STALKER") nie jest łatwo [a z własnego doświadczenia mogę powiedzieć, że wydawcom chyba nawet nie bardzo zależy] i musi czekać na wersję anglojęzyczną. Drugi to sytuacja, w którym oryginał jest fatalnie zdubbingowany i angielska wersja brzmi lepiej (chociaż może to działać też w drugą stronę). Trzeci to kwestia umowy z konkretnym wydawcą, gdzie polski wydawca może mieć umowę z wydawcą anglojęzycznym, nie oryginalnym z racji swoich powiązań, czynników ekonomicznych, handlowych etc.
Mamy własny język, więc jakiekolwiek tłumaczenie na inny, choćby i najpopularniejszy na świecie język (czyli mandaryński), obowiązujący w największej liczbie krajów (czyli hiszpański) czy najbardziej rozpowszechniony jako język obcy (czyli angielski) nie ma żadnego praktycznego sensu. Argumenty o nauce języka pomijam, gdyż mamy XXI wiek i każdy może sobie przez sieć kupić dowoiną wersję językową, jaka tylko wyszła na świecie.
Musicie sie pogodzic z tym, ze coraz mniej bedzie gier z dubbingiem, a wiecej wersji kinowych. Powod jest prosty mniejsze koszty i mniej pracy z tlumaczeniem tekstu. Wine ponosi jeszcze piractwo, dzisiaj kazda gre mozna sciagnac z sieci w latwy sposob, wiec dystrybutorzy maja mniejsze zyski ze sprzedazy gier. Jeszcze kilka lat temu, piractwo nie bylo tak powrzechne jak dzisiaj, wiec ludzie kupowali wiecej gier i dystrybutor mogl sobie pozwolic, na wynajecie i oplacenie aktorow.
Kiedys tez grajac w takie gry jak Neverwinter Nights 1,2, Baldur's Gate II czy wszytkie czesci Gothica, nie wyobrazalem sobie grac w innym jezyku niz polski, ale pozniej zagralem inne Rpg gdzie byla tylko wersja kinowa, Jade Empire, Fable, Oblivion, czy pierwszy Drakensang, uznalem ze nie jest tak zle i sie przyzwyczailem. Nawet jak Cenega zapowiedziala ze Risen nie bedzie z dubbingiem, to sie tym jakos nie przejalem i nie plakalem. Gre przeszlem i nawet ani razu nie pomyslalem ze z dubbingiem byloby lepiej.
W Dragon Age pogralem z dubbingiem z godzine lub dwie i przelaczylem na wersje ENG i uznalem ze jest lepsza niz PL. Takze dzisiaj nie wyobrazam sobie ze mialbym grac w obojetnie jaka z pelnym dubbingiem i jak mam wybor to wybieram kinowke.
Mam pytanie kupiłem ja w w Niemczech i chciał bym mieć ją po polsku czy możecie dać mi jakiś link ale bez potrzeby zajerestrowania na stronie? Z góry dzięki!gg:18944714
@Chriso25 - Kilka lat temu mówiono dokładnie to samo. Kilkanaście lat temu piraciło się jeszcze więcej, a dwadzieścia lat temu oryginały było po prostu ciężko dostać w naszym kraju (a ściągnięcie czegoś zza granicy nie było łatwe). Teraz piractwo nie jest szczególnie bardziej popularne. Mniejsza sprzedaż na PC to przede wszystkim skutek wzrostu popularności konsol. A tak się składa, że piractwo na konsolach (zwłaszcza na PS3) jest dużo niższe niż na PC.
Obecnie chyba wszystkie "sławne" gry (odpowiednik kina klasy A) są dubbingowane (chociaż w wielu przypadkach opcjonalnie) i nie widzę powodu, aby miało się to zmienić. Jeżeli nie będzie się zatrudniać "gwiazd", to nagrania wcale nie muszą być drogie przy takiej sprzedaży. Chociaż mnie tam nie przeszkadzałoby całkowite pozbycie się dubbingu, bo niestety, z żalem muszę przyznać, że Polacy najwyraźniej nie potrafią tego robić.
Co ciekawe, "Mass Effect 2" musiałem ściągać zza granicy, bo w Polsce sprzedawali wersję wyłącznie dubbingowaną (chyba że dystrybutor podał mi fałszywe informacje :o).
unfake777
Niestety nie da rady. Polskie pliki lokalizacyjne oraz głosy działają tylko z polskim exe, który jest chroniony - więc nie zadziała z plikami z innej wersji językowej :(
Szkoda ale czy na pewno ???? Przecież zawsze można wprowadzić napisy patchem polonizującym wypuszczanym przez wydawce!!!np Cenega tak robi.
Gry do wyboru z polskim dubbingiem albo z polskimi napisami sprzedają się najlepiej bo tym przypadku każdy jest zadowolony. np. Dragon Age sprzedaje się do tej pory super. A to, że niby sprzedaż gier w Polsce spada wcale nie jest winą piractwa (ono zawsze było i będzie) tylko to, że teraz praktycznie wszystkie gry mają napisy więc po prostu ta część klientów, którzy ich nie lubi nie kupi nowości. Ja dawniej sam kupowałem pełno gier, a teraz od czasu Mass Effect 2 po prostu nie mam na co pieniędzy wydawać. Z napisami kupię jak stanieje do ok 40-50 bo dla mnie te gry są najwyżej tyle warte. W tym roku z nowości to jedynie tylko Gothica 4 się zaopatrzę i chyba się skuszę na Stacrafta, bo chociaż ta gra specjalnie nie dla mnie, ale skoro mam kasę a nie mam na co ją wydać, to ze względu na ten dubbing kupię. W ogóle po co to zatrudnianie gwiazd do dubbingowania, niepotrzebne wydawanie tyle kasy. Np. gra wydana przez Techland Expierence 112, polska wersja znakomita a w obsadzie nikomu nie znani aktorzy.
livarv---> Odnosnie "gwiazd" w dubbingu się z Toba w 100% zgadzam. Wielu z nich z pewnością żada wysokich honorariów, a swoją rolę w grach olewa, uważając za pewne, że w grach gra aktorów nie ma znaczenia. Dzięki temu pewnie polskie wydania gier mogły by być trochę tańsze. Ale to moje zdanie i mogę być w błędzie.
Ciekawy jestem czemu w podobnych grach umieszczono Gothic 3? Drakensangowi bliżej do Neverwinter Nights niż do Gothica.
A ja juz gram! mam wersje kolekcjonerska!!!znowu w aventurii!!!zajebiscie polecam!!
Również już gram i polecam grę. Nie dość że ładnie wygląda to gra się bardzo przyjemnie
Podobno polskie wydanie Drakensanga zawiera jakąś niespodziankę. Jak ktoś już ma pudełko, niech napisze, co to takiego :)
Wydaje mi się że chodzi o ekskluzywny przedmiot w grze. Kto kupił kolekcjonerkę (np ja) dostał wszystkie dodatkowe przedmioty czyli: Pierścień zdrady Phexa , Pierścień leczenia, Magiczny pierścień waleczności i Napój potęgi. Kto kupił zwykłą wersję preorderem mógł wybrać tylko jeden z tych przedmiotów.
Jeżeli nie o to chodzi to w pudełku z grą jest soundtrack, fan kit, obszerna instrukcja do gry i ulotka sklepu (przynajmniej u mnie, nie wiem jak u tych co zamówili zwykłą wersję)
sa 4 kody specjalne do wprowadzenia w grze. Ja mam wersje kolekcjonerska i nie wiem czy to rowniez dziala w normalnej wersji. To sa pierscienie, amulety i cos tam jeszcze.
Mam pytanie - jeśli nie przeszedłem pierwszego Drakensanga, będę miał problemy fabularne z dwójką? Dużo jest takich smaczków, że warto zacząć od jedynki?
Tak jak np. w serii Mass Effect warto zacząć od pierwszej części, to w takich np. Fable'ach nie jest to już konieczne moim zdaniem.
river of the time jest prequelem wiec zacznij grac w river a potem w starsza wersje gdyz tak jest chronologicznie. po za tym starsza wersja graficznie wcale nie jest starsza. jest mocno podobna!!!
@Stra Moldas - Jest bardzo dużo nawiązań, ale tak jak napisał adrian1488, lepiej jest grać w kolejności chronologicznej, czyli najpierw w prequel, potem w pierwszą część. Fabularnie zaś obie części nie są ze sobą w żaden sposób powiązane, więc nie ma problemu.
Dodatek do "Rzeki Czasu", czyli "Tajemnica Phileassona" wcina się między prequel a podstawkę (stanowi bezpośrednią kontynuację prequela z tymi samymi bohaterami) ale dzieje się w zupełnie innej krainie, więc nie rzutuje na wydarzenia z "Drakensanga". Poza tym, jest taki sobie. Zresztą, nie wiadomo, kiedy wyjdzie w Polsce, więc lepiej przejść to, co już wydano :o)
Kody z kolekcjonerki spokojnie działają w zwykłej grze. Dzisiaj dostałem swój egzemplarz i pierwsze co zrobiłem, to poszukałem tych kodów na niemieckich stronach.
http://www.4cheaters.de/pc/cheats/das-schwarze-auge-drakensang-am-fluss-der-zeit-24784
Dzięki kodom z pierwszej tabelki na górze uzyskuje się dostęp właśnie do tych "unikalnych" rzeczy.
bastekkkkkkkkk
Nie wiemy a tobie polecam pójść grzecznie do sklepu, wziąć pożądaną grę pójść do kasy, zapłacić i cieszyć się grą.
nawet jak sciagnie to i tak nieodpali bo jest inaczej zabezpieczona a spolszczenie niedziala
Gra jest MEGA!Według mnie lepsza od , tak bardzo spaszczonego i rozreklamowanego, Mass Effect2(tylko nie zjedźcie mnie od razu;P).Gra dla...osoby lubiącej wyzwania i lubiącej pomyśleć,a nie przeć tylko do przodu.Prawdziwe RPG.Może nie taki super scenariusz jak w grach BioWare,ale gra o tym co dla każdego człowieka jest najważniejsze.O miłości i przyjaźni, takiej,jaką każdy człowiek,chciałby być obdarzony przez los. Według mnie gra na 9punktów ( w skali od 0 do 10 ).Przyznam,że jestem fanem Mass Effect 1 i 2.Ale druga odsłona,bez DLC, to porażka. Z dodatkowymi misjami i sprzętem ocenił bym ją na MAX.8,8 punktów.Dlatego chcę zobrazować wszystkim,że tą grę NAPRAWDĘ WARTO KUPIĆ! Bo z pieniędzy z tej gry liczę na następne części w pięknym świecie Aventurii ( czy jak to się tam pisze ;P )
Poradnik jest już na torrentach, a gry jeszcze nie ma i pewnie trzeba będzie czekać na amerykańską premierę:)
Dziwna rzecz, mieszkam w UK i w zadnym sklepie nie moge dorwac Drakensang. Nie bylo jeszcze swiatowej premiery?
nie, światowa jest chyba za miesiąc :) - data podana na golu jako "data premiery światowej" to data premiery w Niemczech, a nie wydania gry na reszcie rynku
Mam pytanie - w Bospariańskich Ruinach
spoiler start
rzekomo znajduje się 5 skrzyń z przepisem. W poradniku jednak na mapie wyszczególniono tylko 3 - ktoś wie, gdzie są pozostałe?
spoiler stop
Dobre pytanie.Bo ja mam 4 kartki tego przepisu z 5.Tylko nie pytaj się mnie gdzie je znalazłem.Przeszedłem ją z 3 dni temu.
Ech... Nic a nic nie pamiętasz? :( Np. faktu, czy wszystkie były w części przed otwarciem komnaty? I na pewno wszystkie były wewnątrz budowli? ;>
Piaty kawalek jest na najnizszym poziomie przed wejsciem do glownej sali rytualnej po prawej stronie! zakryty jest lekko kolumna!!
Sorki,ale po prostu gra mnie tak wciągneła , że przeszukiwałem wszystko i na szczegóły nie zwracałem uwagi.A przeszedłem ją w....4 dni.Adrian1488 THX za podpowiedź :].Ale gra jest MEGA:]
adrian1488 nie będę cię wyzywał od różnych, bo to nie ma sensu. Zza klawiatury to jesteś odważny. Normalnie też się tak odzywasz do ludzi, których nie znasz? Ty pewnie jesteś święty, nigdy nic nie ściągnąłeś z torrentów? Mam wiele oryginalnych gier, ale tę akurat ściągam. Lepiej dorośnij i idź się naciesz swoją edycją kolekcjonerską.
ze złodziejami nie gadam! z torrentow to mozna sobie sciagnac mafie jedynke lub inna stara gre a nie gre nowke nad ktora ludzie pracowali i jest to ich zarobek! po za tym dla mnie wydal to fajny producent Techland! moze wydac wam to sie glupie ale wydaje mi sie ze kupowanie u nich gier przyczyni sie do powstawania ich swietnych produkcji chociazby jak Call Of Juarez!pozdrawiam i koncze!
W przypadku tej gry Techland powinien pokusić się o pełne spolszczenie bo angielskie podkłady są, delikatnie rzecz ujmując, bardzo słabe.
Mam tez problem z zabezpieczeniem StarForce w tej grze, w wersji niemieckiej zdaje się jest SecuRom (wyszukane w sieci).
Udało mi się ją jedynie zainstalować (po 30 minutach siłowania się z napędem) i pograć, na drugi dzień - 1h walki z próbą uruchomienia (system w ogóle nie widzi płyty), dzisiaj to samo - tym razem odpuściłem sobie po 30 minutach.
Oczywiście nigdzie o informacji o rodzaju zabezpieczenia nie było ale to standard, co według mnie jest niezgodne z prawem bo to zatajanie istotnych informacji na temat produktu. Mam problemy z grami tym ustrojstwem (windows 7, a napęd to nie żaden noname, ani Samsung jakby ktoś chciał się przyczepić) więc staram się takowych nie kupować tylko jak to robić skoro wydawcy nie raczą informować o tym klienta. Od czterech dni piszę do Techlandu z prośbą reklamacji (chcę zwrócić grę) - zero odzewu.
Ja mialem problem taki ze Norton wywalil mi aplikacje Drakesang.exe. Uwazal ja ze malo uzytwkownikow mialo z nia stycznosc i traktowal ja jako wirusa.Dopiero za 3 razem w opcjach ustawilem by tolerowal ten plik. Co do techlandu to on nigdy w pelni nie splaszcza gier tylko daje napisy co wedlug mnie super!
adrian1488
Jestem też w większości przypadków za lokalizacją kinowa ale jeśli chodzi o angielski dubbing w Drakensang: TROT to jest on słabiutki, przynajmniej na tym etapie ile udało mi się pograć (problemy ze StarForce). Myślę, ze nie wiele potrzeba wysiłku żeby polski mógłby być lepszy.
Na szczęście Techalnd pokazał klasę i mogę grę odesłać.
Wiesz co:jakby każdy myślał tak jak ty to youtube by wymarło.
To już nawet filmików robić nie można.Opanujcie się.
Warto kupić oryginał / gra niezła chociaż są już widoczne bugi na początku / niekiedy śmieszne choćby 3 kropki jeśli postać nie ma nic do powiedzenia czytane są przez automatycznego lektora (głos 100x gorszy od IVONY) Three dots :-p (trzy kropki) śmieszne
ej moze mi ktos pomoc otóż mam misje odnalezienia załogi okrętu i znalazłem juz pijaka i kowala ale nie moge znaleść pięściarza Srebrnozębego Jalika . Pokazuje mi na mapie że jest gdzieś za karczmą tylko nie wiem dlaczego jest zaznaczony na mapie czerwonym wykrzyknikiem
Gra jest megawypas, porównywanie jej do sztywnego jak trzonek od szpadla mass effecta 1 czy 2 to już profanacja... 1 przeszedłem kilkoma postaciami, po prostu miód się wylewał litrami, ale 2ga część jest w tej chwili nie do pobicia (mój gust)... Techlandu już nie ma i pewnie dlatego nie ma dubbingu, nie mieli już kasy. Nie jest to Baldur's ale powiedzmy sobie szczerze, takich gier już nie będzie, marketing developerów na to nie pozwoli, bo gra wtedy nie była by casualowa, a jak czytam niektóre opinie to widać, że dzieci nie chcą myśleć ani tym bardziej wczuwać się w grę, pyknąć - piardnąć - zapomnieć = żal... Org to priorytet, gre mam z neta (nie boję się tego napisać) bo chociaż mam już swoje lata, jestem jak dziecko - nie mogłem się doczekać. Gdyby było demo - ściągnąłbym demo. Mam już zamówioną w [ link zabroniony przez regulamin forum ] edycje kolekcjonerską bo gra jest tego warta - dla tych co jeszcze się nie zdecydowali, gorąco polecam... Pzdr wszystkich podróżników Aventurii, w szczególności dwarfów, bo tak jak oni ja też lubie piwo :)
..Gra jest świetna tylko powiedzcie mi dlaczego tam jest jeden "zapis" (save) gry? ..Jak chciałem zagrać nową postacią to muszę nadpisać stary save ..Czy tego nie da się obejść? ..Czegoś nie dostrzegłem?
Flyby --> zapisów gry możesz mieć dowolną ilość. Savy się nie nadpisują jeżeli zapisujesz je pod innymi nazwami np. nadoret1, nadoret2 itd.
..tak, dziękuję ;) ..to było proste, lecz rzadziej stosowane i pewnie dlatego na to nie wpadłem od razu
A ja się zastanawiam..."KTO SIĘ BIJE W MENU GRY" tam na tym statku i kto stoi na tej skale za młynem...Hmmm?;>
Gra ukończona... jednak bardzo krótka, sam sztucznie przedłużałem rozgrywkę okradając ludzi, tworząc przepisy itd a największe podchody robiłem do krabostwora...
zna ktoś może date premiery jakiegoś trainera do tej gry? :D
Drakensang 1 bardzo mi się podobał (chyba nawet bardziej niż Dragon Age) więc Drakensanga 2 na pewno kupię i z przyjemnością w niego zagram. Inaczej niż Dragon Age 2, którego na razie najprawdopodobniej NIE kupię bo w ogóle nie mam chęci zagrać w tą grę...
A mi sie gra wysypuje z błędem pamięci, pewnie przez to że mam za słaby sprzęt, szkoda.
Jedynka mnie wciągnęła, na prawde.