Gra, która mnie od pierwszego aż do ostatniego momentu po prostu zauroczyła.
Klasyk - obowiązkowy dla każdego miłośnika rpg/crpg.
tutaj to ludzie mogą gadać i gadać o tej grze.. nigdy nie zapomnę tekstu "Moja gospoda jest czysta jak tyłeczek elfiej panny" xD
najlepsze Crpg w jakie grałem przeszedłem wszystkie części chyba ze 20 razy
To troll, włazi na wszystkie stare gry i wystawia noty z tyłka. I na tym kończy się aktywność.
Ukończyłem właśnie pierwszy raz w życiu, wersję oryginalną z paroma podstawowymi modami. Zaskakująco grywalna, ciekawa historia, postaci. Mechaniki bardzo się zestarzały niestety, najbardziej bolało, że czynności typu zarządzanie ekwipunkiem, leczenie, odpoczynek zajmują tyle samo czasu co faktyczną gra, jest to strasznie irytujące. Kolejną denerwującą rzeczą jest poziom trudności, jest bardzo nierówny, bossowie są dużo silniejsi od reszty wrogów, do walki finałowej użyłem czitow bo drużyna padła po paru sekundach (nie chciało mi się eksperymentować z czarami, flaszkami itp). Jeśli ktoś chce podejść do gry polecam mody, bez tego jest ciężko (mi wystarczyły tylko dwa - rozdzielczość i interfejs - oba z gola ściągnięte). Polecam też grać na 60 fps, gra jest wtedy dużo bardziej dynamiczna. Jest niestety nadal sporo bugów, sam trafiłem na uniemożliwiający skończenie gry (dosłownie cudem udało mi się przejść dalej, że 2 wieczory się męczyłem bo nie wiadomo dlaczego kluczowy NPC był wobec mnie agresywny). W dniu swojej premiery była to na pewno gra wybitna, a i teraz nie jest źle.
Ja polecam BG Trilogy. Oto co trzeba zrobić, żeby znaleźć instrukcję:
1. Wpisać w google "baldur's gate polskie znaki"
2. Kliknąć w pierwszy link.
3. Kliknąć na link w pierwszym poście.
I gotowe. Wszystkie potrzebne linki są podane w instrukcji. Tylko przed punktem 6 trzeba użyć w BG1 programu "kpzbg1". Inaczej po konwersji będą znaczki zamiast polskich liter. Do znalezienia w folderze bgt po wypakowaniu Trilogy.
EDIT. Odnośnie widescreen. U mnie jest tak, że jak wybiorę swoją rozdzielczość, to gra strasznie laguje i na ekranie są jakieś duże kropki. Aby to naprawić należy w programie konfiguracyjnym odblokować wszystkie rozdzielczości.
Miałem spore oczekiwania co do pierwszej części Wrót Baldura i mimo rozczarowania nie kwestionuję że jest to gra dobra... jednak w moim odczuciu przez charakterystykę i wady które posiada nie można zaliczyć jej do czołówki RPG-ów z rzutem izometrycznym(chociażby klimatem i grywalnością nie dorównuje Falloutowi, a fabułą i światem takiej produkcji jak Planescape Torment) i to na temat jej dolegliwości oraz zalet chciałbym się rozpisać:
Zalety
-ilość potencjalnych towarzyszy - mamy do dyspozycji sporą pulę bohaterów o różnorodnych osobowościach i umiejętnościach z której możemy dobrać sobie kompanów do przemierzania Zapomnianych Krain. Pod tym względem Baldur's Gate zdecydowanie wyróżnia się na tle tego typu gier.
-Stary, dobry RPG-owy system rozgrywki - mimo wielu wiosen na karku mechanika walki w połączeniu ze strategiczną pauzą wciąż bawi
-Zróżnicowany, nieoczywisty poziom trudności - już na pierwszych poziomach pchani chęcią eksploracji możemy natknąć się na kreatury mogące sprawić nam trudności, co wymusi na nas taktyczne podejście zamiast bezmyślnego parcia na przód lub - co gorsza - okaże się, że na obecnym
etapie rozwoju i/lub z towarzyszami których aktualnie posiadamy przeciwnicy będą dla nas nie do ubicia
- Klimat - mimo że do czynienia mamy z typowym, średniowiecznym fantasy to klimat jest najzwyczajniej w świecie przyjemny.
- Swoboda - pozornie gra może sprawiać wrażenie liniowej, jednak od opuszczenia pierwszego obszaru, poprzez wędrówkę, możemy uzyskać dostęp do większości lokacji dostępnych w grze
Wady:
- Fabuła przez większość czasu - mimo że w końcowym rozrachunku dobra, to przez długi okres mało zajmująca i od opuszczenia Candlekeep(i oddaniu się eksploracji) sukcesywnie przestaje wzbudzać zainteresowanie,
tempa nabiera dopiero pod koniec gry kiedy poznajemy szczegóły intrygi
- momentami nużąca rozgrywka - niestety podczas gry pojawiają się przestoje, tj. dochodzi się do momentu w którym gra zaczyna się zwyczajnie nudzić i nie zachęca do ponownego odpalenia(przez co nie dziwi mnie
jeśli ktoś sobie odpuścił); eksplorowanie lokacji jedynie z nadzieją żeby nie ominąć czegoś ciekawego często kończy się... niczym ciekawym(stałe schematy jak Bandyci dający wybór: pieniądze lub życie, mało interesujące questy poboczne często bez większej historii)
-System reputacji - przy pierwszej styczności sądziłem że będzie to bardzo ważny mechanizm rozgrywki i pozwoli na różnorodność, jednak tutaj bycie złym do szpiku kości jest kompletnie nieopłacalne, nie tylko ze względu na oczywistą nieprzychylność mieszkańców krainy, ale również ma to związek z ograniczoną liczbą questów dla czarnych
charakterów(dodatkowo odmawianie pomocy potrzebującym jest równoznaczne ze stratą doświadczenia i przedmiotów, nie ma alternatywy dla typów spod ciemnej gwiazdy). Przydatności upatruję w chęci utrzymania w drużynie złych towarzyszy, którzy i tak - mimo narzekania - często będą się za nami włóczyć mimo wysokiej reputacji.
-Relacje NPC-ów - bardzo prymitywne, czasami towarzysze uraczą nas komentarzem, rzadko poinformują nas że pora się rozstać(w przypadku nieodpowiadającej im reputacji lub niewypełnieniu ich zadania), jeszcze rzadziej rzucą się sobie do gardeł
-Słabo rozbudowane dialogi - naprawdę, w porównaniu do innych przedstawicieli gatunku jest tu mało gawędzenia czy popularnych ścian tekstu.
Mimo wspomnianych wad i momentów zobojętnienia w ogólnym rozrachunku w Baldur's Gate grało mi się przyjemnie i po ukończeniu gry całość oceniam pozytywnie
Klasyk. Co tu dużo pisać. Jeden z najlepszych RPG-ów swoich lat. Docenić należy również ogromny wpływ, jaki wywarł na późniejsze dzieła. Nawet dziś wciąga - pod warunkiem, że zasiądziemy do niego w pełni świadomi czasu, w którym powstał. Pozycja obowiązkowa.
Miałem kilka podejść do tej gry. Kiedy wychodziła nie miałem jeszcze dość dobrego komputera. Wielu moich wręcz otaczało kultem tą grę. Wreszcie udało mi się przejąć BG gdy wyszła odświeżona wersja i dało ja się odpalić bez ataku pikseli. Z reguły nie patrzę na grafikę bo wychowałem się w latach '90 ale BG w małej rozdzielczości zestarzał się wyjątkowo brzydko. Kiedyś czytałem książki BG - na podstawie dwóch pierwszych części i dodatku. Pamiętam, że były całkiem spoko. Gra też jest świetna i jak się da jej szansę to potrafi wciągnąć. Ma świetny klimat Forgotten Realms - kto czytał książki z tej serii, będzie wiedział o co chodzi. Ciężko mi powiedzieć która część jest lepsza. Dwójką jest na pewno przystępniejsza bo jest trochę nowsza. Ale dla mnie obydwie części są świetne. Choć czasami można poczuć monotonię bo gra jednak się zestarzała trochę. W latach '90 musiała robić mega wrażenie.
Nadal gra się w to przyjemnie, mimo tego, że gra się zestarzała. Dla mnie największym plusem gry był klimat. Zwłaszcza część gry pomiędzy Candlekeep a Wrotami. Niestety gdy dotarłem do wrót Baldura gra zaczęła mnie nudzić. Nawet nie zwiedziłem całego miasta, bo zadania poboczne były niewarte żadnego wysiłku. Dla mnie typowe zapychacze.
Jednak przeszukiwanie samego wybrzeża, poza wrotami, wciągnęło mnie jak bagno. Zarwałem kilka nocek myśląc, że jeszcze jedna mapa i idę spać.
Towarzysze z podstawki nie odzywają się do nas prawie w ogóle, poza rekrutacją oraz ich zadaniami. Czasami rzucą jakimś komentarzem typu "Mężczyzno, przynieś mi jedzenie", albo Jaheira zamieni dwa zdania z Khalidem. Po ich śmierci nawet się nie przejmowałem, brałem ich przedmioty i szedłem dalej.
Rozmowy też nie były bardzo bogate. W większości dialogów do wyboru były tylko dwie opcje.
Gra ma też kilka bolączek. Nieraz przeciwnicy odradzali się zaraz za moimi plecami. Napady podczas podróży też potrafią napsuć krwi, zwłaszcza na samym początku gry.
Mimo tego wszystkiego, gra mnie wciągnęła. Zwłaszcza w pierwszej połowie. Teraz czeka na mnie druga część, podobno lepsza.
Świetna gra, klasyk. Mimo, że jest stara to i tak ma dziś dobrą grywalność. Świetna fabuła, zadania, charaktery i znakomite dialogi. Ponadto jest długa i wcale nie taka łatwa. Pochwalić należy także bardzo dobrą muzykę. Naprawdę duży świat i trudno ją szybko ukończyć. Zawsze można wykonywać również zadania poboczne. Każdy fan cRPG powinien zagrać w tą grę.
W instrukcji do Baldur`s Gate, w rozdziale przedmioty magiczne jest wymieniony pewien przedmiot o nazwie "Płaszcz Likantropi"
Nie mam zamiaru odkopywać tematu, bo wiadomo że większość znajduje się w solucjach ale ostatnio grałem dość intensywnie i jakość ciężko mi odnaleźć to cudo. Zna ktoś historię przedmiotu a przy okazji jakie są jego cechy? Czy można zmieniać się w wilkołaka albo co ?
Pozdrawiam.
dobra przygoda i dobra strategia jeśli cofniemy się w przeszłość strategia połączona z rpg dla mnie
Przechodziłem Baldura 15 lat temu ze pięć razy,,gdzieś koło 2012 przechodziłem poraz kolejny dla odświeżenie pamięci i bardzo dobrze mi się grało za jakieś 10 lat też ogarne ten tytuł poraz kolejny ,a nawet jak przetrwam do 60 lat i tak wróce jako dziadek do tego Tytułu Baldur's Gate ...Forever !
Panowie, pytanie - z forów wiem, że nowe, odświeżone Enhanced Edition ma olbrzymie problemy i najczęściej nie działają na zintegrowanych grafikach Intela.
Niestety, z tej strony Intel GMA 965 :-)
Wiadomo komuś, czy oryginalna wersja z 1998 r. pójdzie na Win Vista / Intel GMA 965 ?
Osobiście dla mnie jest o wiele lepsza niż EE, nawet mimo dodatku, który nawet jakoś połączył zakończenie z pierwszej części z początkiem drugiej. Jednak to nie wystarczyło. Nowe postacie w obu częściach są bardzo niepasujące do całego świata, zbyt "współczesne". Strasznie razi poczucie humoru nowych bohaterów, nie wspominając już o kwestiach seksualności (zwłaszcza kapłanka w obozie koalicji, która chce zmienić płeć). To i wątek rasizmu czynią ze znakomitej gry RPG jeden wielki problem socjologiczny XXI w. niż remake klasowego hitu. To co nowe jest zupełnie bez klimatu i nie pasuje do tego co stare dlatego pozostaję wierny oryginałowi. To samo tyczy się Icewind Dale.
Ku mojemu zaskoczeniu, oryginal dziala na Windows 10 perfekcyjnie bez jakiegokolwiek pierdolenia sie z czymkolwiek. Na siodemce musialem kombinowac w opcja direct x, ale tutaj absolutnie bez problemu. Moze nawet sprobuje z modem na widescreen, na W7 nie dalo sie tego zupelnie skonfigurowac ale tutaj na ten moment bardzo pozytywnie...
Ja ją bardzo dobrze wspominam, po Fallout 2 była jedną z moich ulubionych rpg podówczas. Wiadomo, że później powstały lepsze rozwiązania, ale na tamte czasy była świetna. Kiedyś ludzie się zachwycali Tetrisem. Także porównywanie wad do późniejszych produkcji trochę nie ma sensu.
Mnie się jeszcze bardzo podobał Never Winter Nights.
Czy jedynka w jakikolwiek sposób nawiązuje do fabuły drugiej części? byłbym wdzięczny za odpowiedź, bo chciałbym zacząć przygodę z tą legendarną gierką, ale nie wiem czy grać w jedynkę sens, pomimo wielu wad jedynki, tylko fabuła i jej kontynuacja mogła by mnie przekonać.
gra jest calkiem dobra, chociaz zestarzala sie duzo gorzej niz np. planescape torment. final bossa juz zabilem cheatem, bo jak on i jego przydupasy rozsmarowaly mna podloge jakis 20 raz to stwierdzilem ze jednak szkoda mi kolejnych X godzin zeby i tak probowac zabic go cheesem, no bez sensu. ale jak chodzi o sidequesty i zwiedzanie swiata to nadal doswiadczenie w maire na poziomie.
Przypominam, jak grało się w Baldur's Gate zanim wyszły Opowieści z Wybrzeża Mieczy, totalne konwersje, dziesiątki modów, Enhanced Edition oraz remake na silniku NWN2:
https://silvaren-crpg.blogspot.com/2021/02/recenzja-baldurs-gate-vanilla-1998.html
Jest możliwość jakimś cudem zakupu tej gry w wersji cyfrowej, ale nie Enhanced?
Kupiłem, bo była w promocji na gogu. Grałem, bo to legenda. Ale momentami trochę się zmuszałem.
Podobała mi się grafika, fajnie było wałęsać się po tych urokliwych mapkach, patrzeć na te miasta czy wioski, wyglądające jak dioramy modelarskie. Niezłe i ciekawe były niektóre zadania. I w ogóle, to była niezła gra w momentach, w których nie trzeba było walczyć. Bo walka w BG była dla mnie komiczna i frustrująca jednocześnie.
Dobra, nie będę udawał że jestem wielkim fanem czy znawcą izometrycznych RPG, ale zdanie laika, do którego mam prawo jest takie, że system D&D nadaje się do papierowych roleplayów, ale jest pomyłką w grach komputerowych. Ogólnie walka w tej grze wyglądała tak, że moja bohaterska drużyna otaczała wroga i wszyscy zaczynali wesoło machać mieczami, kijami czy toporami, i taki stan utrzymywał się nawet przez pół minuty. Okazjonalnie ktoś kogoś trafiał i zadawał obrażenia. Ja wiem, że w wielu grach zadawane obrażenia zależą od czynnika losowego (WoT, patrzę na ciebie!), ale miałem wrażenie że w Baldur's Gate walkę zbyt mocno uzależniono od rzut kością. Do tego stopnia, że bardziej mnie irytowała niż bawiła.
Ktoś powie: bo słabo rozwinąłeś postać. I tu przechodzę do następnej kwestii, bardzo wolnego i prawie nie odczuwalnego rozwoju. Trzeba rozwalić naprawdę sporo poczwar, i zaliczyć parę zadań, żeby ktoś z nasze kompanii awansował. Raz na któryśtam awans można rozwinąć jakiegoś skila, ale ja właściwie nie czułem tego rozwoju. Zwiększały się punkty życia, ale miałem wrażenie że i na początku, i pod koniec wojownicy tak samo bezsensownie machali orężem. Różnicą były tylko dodatkowe zaklęcia dla magów. Jedyne odczuwalne usprawnienie drużyny to rozwój lootu, ale gratów jest w sumie mało, a upgradowanie mieczy jest drogie i trochę bez sensu, bo te się zużywają i niszczą. Na dodatek prowadzono głupi pomysł z identyfikacją rzeczy, wymagającą czarów, albo pieniędzy. Znajdujemy w jaskinii coś co mogłoby nam pomóc, ale nie możemy tego użyć, bo trzeba zidentyfikować.
I ogólnie, tak jak klimatem czy warstwą artystyczną gra interesuje, tak odpycha mnie mechaniką. Nie wiem czy to wyjątek czy reguła w tego typu produkcjach, jak mówiłem nie znam za dobrze gatunku, ale dawno temu grałem w Neverwintera, i jakoś nie pamiętam żeby tak mnie męczył. Tak czy owak, jeśli ktoś ma taki gust jak ja, może kupić BG na jakiejś promocji i spróbować, ale raczej nie trafi to do osobistego topa gier.
Odpaliłem wczoraj po dłuższym czasie... ta gra jest genialna, w ogóle się nie starzeje. Polecam każdemu tysiąc razy bardziej niż ten beamdogowy wysryw z homo orkiem, niezrównoważoną czarodziejką i bóg wie czym jeszcze. Ze starego Baldura wylewa się klimat fantasy lat 90, i nie mogę uwierzyć że kilka małych bugów i brak zooma komuś przeszkadza w cieszeniu się tym dziełem.
Stay Classic, Vanilia>EE
Lipa że niema Ray Tracingu. W nowych grach to jest standard, szczególnie tych co zajmują ponad 100 GB i nastawione są na jakość grafiki. Brak RT można wybaczyć w niezależnej produkcji gdzie gra zajmuje parę GB, ale nie w takiej produkcji!
Baldur's Gate 1 na swoje czasy był najlepszą grą RPG.
Plusy:
- Bardzo wciągająca fabuła.
- Ładna grafika (jak na swoje czasy).
- Ciekawe postacie.
- Fajne interakcje fabularne między postaciami.
- Bardzo fajnie zrobiony system rozwoju postaci.
Minusy:
- Trzeba eksplorować. Nic graczowi nie mówi, oprócz fabuły, gdzie ma dalej iść i robić questy. Czasem można się pogubić ale raczej rzadko.
Grało sie. Chociaż przyznaję że do BG1 robiłem kilka podejść- bo nie mogłem sie zdecydować co do postaci którą chciałem grać. A potem z kolei zrobiłem kilka przejść solo, wszystkimi możliwymi wersjami złodziei (polecam solo elf -albo elfka -Złodziej/Mag, czysta przyjemność). Najśmieszniejszy run jaki zrobiłem to było bez zabijania: w BG 1 muszą zginąć (dla popchnięcia fabuły) tylko 2 postacie przed walką finałową (Mulahey w kopalni Nashkel i Daevorn w kopalni Zelaznego Tronu). Mulaheya da się potraktować 'urokiem' i dać mu zginąć jako 'członek drużyny' w walce z jego własnymi przydupasami XD Daevorna chyba też, ale tylko za pomocą płaszcza Algernona (czy jak mu tam), bo uroki z czarów na niego nie działają...
Oczywiscie, trzeba tu dodać że AI wrogów w BG1 (a takze BG2, oraz w wersjach EE) jest na poziomie 'dno i metr mułu' - są po prostu beznadziejnie tępi. Podobno był jakis mod co to poprawiał, ale nie testowałem. No i pewną drobną wadą jest też beznadziejnie głupi system 'dwuklasowania', ale to wada AD&D tej edycji, a nie samego BG.
ShockWave20 [164]
pierwsze co zaczyna razic w oczy to grafika 2D, już nawet jak na tamte lata były gry w 3D
To że jest 2D to nic złego. 2D starzeje się wolniej niż 3D (zwłaszcza 3D z tamtych czasów). Jest tylko kwestia tego, jak to 2D wygląda, a akurat w Baldur's Gate wygląda po prostu brzydko, brzydki jest design tej gry (nawet starszy od niej Fallout wygląda lepiej, nie wspominając już o niewiele młodszym Planescape Torment, który został zrobiony na tym samym silniku).
nie wiem czemu ale dość silnie kojarzy mi sie z wiedzminem w sumie widać pewne podobieństwa
No ja też nie wiem dlaczego. Bo - oprócz tego, że obie gry należą do szeroko rozumianego gatunku RPG - podobieństw między Baldur's Gate a Wiedźminem nie ma absolutnie żadnych.
miałem w planach jeszcze Planescape Torment tylko wychodzi na to, że to ta sama liga co Baldurs i okaże sie kolejną stratą czasu
To nie ta sama liga. Planescape Torment stoi jakieś 639520927538031815360697192343 lig wyżej niż Baldur's Gate. PT jest jedyny w swoim rodzaju.
Gram w to od wielu lat i ciągle jest świetne :) Najlepszy crpg świata. A może ktoś się pisze na grę online? Cała saga na BGT. Piszcie gg 12656313 nawet gdy mnie nie ma ;p xd.
Bardzo trudno ocenić tą grę, trzeba przede wszystkim zdecydować czy ze względu na znaczenia dla rozwoju gatunku dajemy jej taryfę ulgową czy oceniamy możliwie obiektywnie. Jeśli dodatkowo odrzucimy ogromny sentyment który można mieć to pozostaje produkt który dla współczesnego gracza jest raczej średnio interesujący. Baldurs Gate zestarzał się gorzej niż większość klasycznych gier, ma mniej do zaoferowania i jest od nich zwyczajnie gorszy. Osobiście pierwszego baldura lubię mniej od większości klasycznych gier mimo, że granie w niego to jedne z lepszych wspomnień z dzieciństwa, przechodziłem wielokrotnie i znam właściwie na pamięć. Wciąż warto w niego zagrać. W końcu na nadmiar czystej krwi RPGów nie można narzekać poza tym zwyczajnie wypada znać.
Wystawiam grze ocenę 7 za sentyment i zasługi ale uważam, że obiektywnie zasługuje raczej na 6.
Zalety:
1. Całkiem ciekawa opowieść w której dziwne zdarzenia mające miejsce wokół głównego bohatera są umiejętnie połączone z wydarzeniami na większą skalę dziejącymi się na świecie. Odkrywamy kolejne tajemnice, coraz bardziej zagłębiamy się w spiski i szukamy odpowiedzi na pytania dotyczące naszej własnej przeszłości.
2. Dobra muzyka zawierająca tak spokojne jak i dynamiczne utwory. Baldurs gate nie ma się tutaj czego wstydzić.
3. Spora nieliniowość i możliwość eksploracji świata w prawie dowolnej kolejności.
4. Większość elementów jest na przyzwoitym poziomie pozwalającym czerpać przyjemność z gry.
5. Jest to jedynie wstęp do większej opowieści a kontynuacja jest dużo lepszą grą pod właściwie każdym względem.
Wady:
1. Mało ciekawych lokacji. Większość jest do siebie podobnych a nieliczne ruiny czy podziemia które badamy są krótkie i pozbawione większych atrakcji. Dużo chodzimy, czasem eksploracje przerywa jakieś spotkania czy walka z imiennym przeciwnikiem ale są to rzeczy błahe i jest ich niewiele.
2. Dialogi które miejscami trudno w ogóle tak nazwać. Bardzo wiele spotkanych postaci po prostu mówi swoją kwestię, ''oddawanie'' zadań polega często na kliknięciu na danego NPCa bez konieczność, i możliwości, wybrania opcji dialogowej. A nawet gdy możemy coś powiedzieć to długo sobie nie pogadamy a liczba dostępnych wariantów rozmowy nie zachwyca. Jest kilka dłuższych rozmów ale nawet te nie są szczególnie długie.
3. Niewielka możliwość różnego rodzaju wykonywania zadań, zwykle możemy coś zrobić jedynie w jeden możliwy sposób choć miłym urozmaiceniem jest to, że nagroda i zachowanie zleceniodawcy często zależy od naszej opartej na charyzmie cesze reakcji.
4. Towarzysze to właściwie avatar, kilka odzywek i biografia którą możemy przeczytać. Większość z nich posiada jeden moment w grze w którym NPCe na nich reagują, jednak nie prowadzi to do żadnych rozmów i sprowadza się do wyświetlenia dodatkowej wypowiedzi danego NPCa. Może okazać się pomocne np nie pójdziemy do więzienia lub ktoś nas nie zaatakuje. Bardzo rzadko towarzysze odezwą się do siebie, dobre postaci będą prawić sobie komplementy a złe przekomarzać się z dobrymi lub sobą nawzajem. Jest to coś co sprawia, że nasza drużyna jest trochę ciekawsza niż taka którą sami tworzymy w np icewind dale, ale jest tego okrutnie mało.
5. Rozwój postaci, walka i ekwipunek. Postać zdobywa mniej poziomów niż w icewindach i drugim baldurze przez co posiada mniej czarów i umiejętności, możemy też znaleźć mniej magicznych przedmiotów przez co walka nie jest tak ciekawa. Brakuje też bossów z prawdziwego zdarzenia choć główny zły daje radę. Jest gorzej niż nie tylko we współczesnych grach ale i parę lat późniejszych tytułach.
6. Brak charakterystycznych, zapadających w pamięć postaci. Wiem wiem, w grze pojawia się kilka ogromnie ważnych dla Zapomnianych Krain osób ale pojawiają się na krótko i ani dużo nie mówią ani dużo nie robią. Żadne ze spotkań ani żadna z rozmów nie wywołują większych emocji.
Po bardzo długim czasie (na pewno po ponad 10 latach) odświeżyłem sobie pierwszych Commandosów i gram w ten tytuł od kilkunastu dni, dzięki czemu jeszcze bardziej utwierdziłem się w przekonaniu, że Baldur's Gate wygląda brzydko i graficznie paskudnie się zestarzała (zresztą nie tylko graficznie).
I zanim ktoś zacznie bredzić "bo to gra z 1998 roku", niech włączy sobie pierwszych Commandosów.
Jedna z najbardziej przereklamowanych gier, która pomimo licznych wad stała się wzorem gatunku rpg. Ciężko do zrozumienia fenomen, rozumiem gdyby w tamtym okresie nie było lepszych gier z tego gatunku, no ale były. Widocznie ta gra miała najlepszy marketing i to zrobiło swoje. Gra strasznie liniowa, nie posiadająca C&C, opierająca się na iluzji, że to wszystko ma znaczenia, gdy tak naprawdę jest jedna narzucona ścieżka i nie da się tu rolepleyować. BG2 usprawniło parę rzeczy, ale nadal się opiera na idei jedynki, czyli pierdylion czarów, ale tylko parę jest grywalnych, pierdylion buildów, ale z góry masz narzucone jak masz tworzyć postać, więc nie możesz stworzyć silnego maga, bo konkretny atrybut jest jest pod konkretną klasę i jeden ma rozwijać tylko siłę innych inteligencję a jeszcze inny charyzmę, jakiekolwiek kombinowanie i kreatywność jest zabita. BG2 mniej liniowy, ale jednak nadal i wciąż C&C, graj według jednej utartej ścieżki i łudź się że jakakolwiek opcja dialogowo zmienia choć trochę rozgrywkę :D Fabuły obu części są ciekawe tak do połowy gry, później się okazuje, że tu chodziło o walkę dobra ze złem i ten zły jest zły bo jest zły, normalnie genialne, writing na najwyższym poziomie. Mam nadzieję, że Larian zrobi wreszcie pierwszego dobrego Baldura. Ci ludzie przynajmniej wiedzą co to choice and consequence. Tyle dobrych gier crpg powstało a ludzie wciąż się podniecają tym Baldurs Gate'm jakby ten tytuł osiągnął coś czego inne nie potrafiło, co oczywiście jest bzdurą bo Baldury to co najwyżej średniaki.
ile razy zabierałem się za przejście zatrzymywałem się niedaleko po początku.. nie moge zrozumieć ludzi którzy lubią gry "w czytanie" ale mimo wszystko gra z tego typu gier prawdopodobnie najlepsza.
Za dubbing, mnogosc opcji rozwoju, "prawdziwe" postaci, gameplay i fabule gre oceniam 9/10. Ale za wszechogarniajaca nude, nieliniowosc (bez poradnika nie wiadomo gdzie isc), grafike i zmuszanie gracza do czytania głupot 4/10.
Razem 6/10
I to jest najlepszy RPG w historii. Czemu redaktorzy mastuburbują się nad tym przereklamowanym Wiedźminem choć Baldur czy to 1 czy 2 bije je na głowę.
Teraz gimbusy maj swoje srajfony i nie znaja sie na grach, to co teraz wychodzi ciezko nazwac grami. To jakies podróby.
już w środę w kioskach w całej Polsce za 30 złotych bez grosza....
Vejt -----> Działa działa :) Ja gram i nie mam żadnych problemów .
veit - powinno, ale zrobiles zle ze masz takiego nicka, ludzie moga mylic nas ze sobą.....
Vejt --> Dziala tylko partycje musisz miec w formacie FAT32 bo na NTFS kopie sie grafika
BG:OzWM jest grą która dotarła do mnie po BG2.Ta kolejność spowodowała że byłem trochę najeżony istalując tą pozycję. Myślałem że po dwójce OzWM niczym pozytywnym mie nie zaskoczy.Całe szczęście pozytywnie się rozczarowałem.OzWM jest grą która wyróżnia się praktycznie wszystkim.Grafika, oprawa muzyczna, questy, dialogi itd. to wszystko jest doskonałe.Nie ma lepszej pozycji w gatunku rpg w przestrzeni 2D.Uderzyła mnie przede wszystkim mnogość i różnorodność questów.Nie jest to tylko bezmyślna rąbanka jak w innych pozycjach które chlubia się nazwą następców BG.Tutaj istnieje idealna równowaga pomiędzy walką i przygodą.Wielowątkowość fabuły jest doskonała.Fantastyczna drużyna i możliwości jej rozwoju uzupełniają całość.Super.
Działa, dopiero co przeszedlem :-)
Baldur's Gate 2 nie chodzi pod Windows Xp
Można tylko jeden raz porozmawiać z każdą osobą ,a pużniej zwala
Czy ktoś ma jakiś pomysł bo chce sobie pograć w galdura 2
adibosy --> Moze nie mow nic, jak nie wiesz co mowisz. Instalowalem BG2 na XP Pro + SP2 i dzialal bez problemow. To, ze u Ciebie cos sie sypie nie znaczy, ze to regula.
umieścili ją dopiero 07.06.2005 ??!?
dziala na XP :PP hehe mi dziala:Pp
Oczywiście że BG II działa na XP
a propos może któryś z GOLowiczów chciałby sprzedać używane BG?
chętnie kupię!
Działa bez problemów
athrenai [ Pretorianin ] --> zobacz ile jest chetnych do sprzedania:
http://www.allegro.pl/search.php?string=Baldur
Mam pytanie. Jaki jest ostatni patch do Baldur Gate z zainstalowanym dodatkiem Opowiesci z wybrzeza mieczy. Zainstalowałem z "Sagi Baldur Gate" i nie wiem jaka jest wersja ostatnia patcha ani skąd pobrać.Obecnie mam wersje - 1.3.5512
To jest najlepsza gra swego rodzaju. Cala seria to po prostu cudo.
TA GRA TO KLASYKA, PRZESZEDłEM, ALE JEśLI MASZ<WYPASIONY SPRZęT> TO BęDZIESZ ROZCZAROWANY..... naprawdę, szlagier to był kiedyś.... teraz są o niebo lepsze pozycje...Ale najlepiej sam się przekonasz.
Ta gra jest najlepsza....(ale to wypowiedź sprzed kilku lat) teraz to jedna wielka tragedia---->sam się przekonasz>>>> Na podstawie tej gry zobaczysz jak wielki postęp się dokonał w dziedzinie gier komputerowych<niektórzy mówią gierek>
bagis_ek> Jak kto lubi ;) ja tam wole gry sprzed X lat,jak Baldur's Gate czy Icewind Dale niz te dzisiejsze badziewia robione na sily nie majace za grosz klimatu i pokazujace tylko co potrafia karty graficzne wyciagnac.BG mialo klimat i bylo genialne :) tak samo jak BG2 ;)
Za niedługo będzie można nabyć tą grę razem ze wszystkimi dodatkami, sequelem i dodatkami do sequela za 24,90 zł w eXtra Klasyce gier komputerowych GOLD. Tak samo z Icewind Dale. Jak dla mnie to niezły wypas. Chętnie się w te gry zaopatrzę.
Baldur's Gate to jedna z najwspanialszych gier cRPG. Przygoda wciągnęła mnie na długie dni.
Baldurs gate
--------------------------------------------------------------------------------
W znajdującym się w katalogu z grą pliku BALDUR.INI
dodaj linię CHEATS=1 pod pozycją Game Options.
Zapisz tak zmodyfikowany plik i uruchom grę.
Teraz wciśnij CTRL+TAB, by włączyć konsolę do wpisywania kodów.
Ponowne wciśnięcie CTRL+TAB schowa konsolę. Oto kody:
Cheats:TheGreatGonzo() - 10 wojowniczych kurczaków na Twą obronę
Cheats:Midas() - 500 złota
Cheats:CowKill() - czar Mordokowie, jeśli użyte przy krowie
Cheats:DrizztAttacks() - tworzy wrogo nastawionego Drizzta
Cheats:DrizztDefends() - tworzy przyjacielsko nastawionego Drizzta
Cheats:CriticalItems() - wyczarowanie najważniejszych przedmiotów
Cheats:Hans() - przesunięcie bohatera
Cheats:ExploreArea() - cały teren uznany za zbadany
Cheats:FirstAid() - po 5 eliksirów zdrowia i odtrutki oraz 1 pergamin z czarem "kamień w ciało"
--------------------------------------------------------------------------------
źródło: http://www.kody.info.pl/Kody-do-Baldurs_gate.html
1a. Wymagania systemowe
Wymagana konfiguracja komputera:
Procesor Pentium (lub zgodny) 166 MHz
16 MB RAM
*32 MB RAM przy wersji dla wielu graczy
Windows 95 z DirectX 5.0 lub późniejszym
320 MB wolnej przestrzeni na dysku twardym (60 MB więcej
przy wersji dla wielu graczy)
4x lub szybszy napęd CD-ROM
Zgodna z DirectX karta graficzna z co najmniej 2 MB pamięci RAM
Zgodna z DirectX karta dźwiękowa
Klawiatura, mysz
Polecana konfiguracja komputera:
Procesor Pentium (lub zgodny) 200 MHz MMX
32 MB RAM
570 MB (lub więcej) wolnej przestrzeni na dysku twardym
8x lub szybszy napęd CD-ROM
Zgodna z DirectX karta graficzna z co najmniej 4 MB pamięci RAM
Czy jest już Baldur's Gate na DVD z dodatkiem Opowieści z Wybrzeża Mieczy?
Jakby co mam oryginał 5 płyt CD Baldur's Gate i szósta płyta CD z dodatkiem Opowieści z Wybrzeża Mieczy (też oryginał). Gre mam po polsku.
W obu grach kody mi nie działają. Czy ktoś wie dlaczego jak gram to kody nie działają? Wersje tych 2 gier poniżej:
Wersja BG: 1.1.4315 PL
Wersja BG TotSC: 1.3.5512 PL
Forum o Baldur's Gate
htp://www.bg1pc.fora.pl
Jeden z najwspanialszych RPG-ów w jakie grałem. Świetna fabuła, miła dla oka grafika (uważam że gra jest dużo ładniejsza od pierwszego Neverwintera), ten niesamowity klimat i ogromne pokłady grywalności. Warto zagrać.
W tą gre można grać bez końca:) juz się zgubiłem w rachunkach -- sam nie wiem ile razy ja przechodziłem:) Nigdy się nie nudzi:)
Super gierka Nie chce sie od niej oderwac
Oto klasyk wszechczasów.Legenda o bohaterze,który pomimo przeciwieństw losu walczy ze złem i chcąc odkryc swoje przeznaczenie niejednokrotnie naraża swoje życie.Słowem:kto jest fanem gier RPG,a uważa że Baldur's Gate jest słabe to po prostu nie jest fanem gier RPG!
Legendarna gra... Wielowątkowa fabuła, mnóstwo questów, rozwijanie bohaterów... Klasyka gier RPG! 15/10!
kurde gra legenada musze se to kupic
Jeżeli chcesz kupić tą grę to najlepiej kupić Saga Baldur's Gate.
Kamiru Stete'nei -Też nie mogę zapomnieć tego tekstu;)
Za to ja nie mogę zapomnieć tego tekstu::"Mam taaniee piwo"]
Chociaż lepiej by brzmiało "Mam taaanie wino"
to czysty hit!!!
Pytanie: czy w tą grę da się grać przez sieć? Rozumiecie tak jak w Diablo BN się zbierało party i robiło się questy?
Wybaczcie pytanie ale jestem zielony :P
Da sie grac w koorperacje jesli sie myle.
To jest gra. Długa jak nie wiadomo co, wspaniała, z genialną fabułą. Jedyne, co razi, to grafika, ale da się przeżyć.
Żeby zagrać w Baldur's gate musisz włożyć płytę.
Chyba że zainstalowałeś Saga Baldur's Gate, to wtedy nie musisz wkładać płyty.
Jedyne wady to:
-możliwość dołączenia najwięcej tylko 6 postaci
-grafika
-w niektórych obszaracj gra jest trudna
Mam Sagę Baldur's Gate i jestem zadowolony bo nie muszę już często wkładać pięciu czu sześciu płyt CD, bo wszystko jest na jednej płycie DVD.
Wstyd to mówić, ale nie grałem... Jednak w piątek mam zamiar stan ten odmienić.
Nie rozumiem fenomenu tej gry. Fabułę uważam za dosyć przeciętną, bohaterowie do przyłączenia nie są jacyś nadzwyczajni, rzadko ze sobą rozmawiają, w dodatku ich liczba mnie nie zadowala. Zbyt mała różnorodność. Muszę zapitalać w trzy osoby, bo nie ma nikogo ciekawego albo umiejętnościami albo charakter do dupy .
System AD&D to pomyłka, na wyższych lvl, postacie dostają tylko 1 punkt do ataku i kilka pkt życia. A żeby to mieć trzeba się namęczyć. O wiele lepiej pod tym względem wypada np. Might & Magic. Gra zamienia się więc w przygodówkę. W dodatku wiele obszarów zostało chyba stworzonych dla picu - są puste, ew. zaatakują nas dwa gibberlingi i jakiś kupiec powie nic nie znaczące 3 zdania.
W M&M nowy obszar zawsze oznacza coś nowego, jakąś nagrodę,niespodziankę.
Baldurowi 1 brakuje KLIMATU. Idę i idę, w sumie nie wiem po co; główny bohater równie dobrze mógłby rzucić to wszystko w cholerę, znaleźć kobietę i założyć rodzinę. Tej grze brakuje tajemnicy, brakuje celu do którego bardzo chciałbym dążyć. Oczywiście to samo mogę powiedzieć o np. Morrowindzie - mogę olać wątek główny i pałętać się po świecie, jednak Morrowind ma ogromny świat, to gra, hm, otwarta. baldur zaś ma w sumie świat stosunkowo niewielki, możesz zboczyć ze ścieżki, ale musisz na nią wrócić, tyle że ta ścieżka zbyt ciekawa nie jest:-/ Zdecydowanie od pierwszego baldura wolę OBA Icewind dale.
Ocena: 7/10.
Co innego drugi baldur - zdecydowanie lepsza fabuła, ciekawi bohaterowie, jest fajna tajemnica, w końcu gra jest dosyć nieliniowa, walki ambitne, niesamowity epicki klimat.
Ocena: 9/10
Iselor (Łódź)
Nie podoba ci się baldur to idź pograj w RPG made in japan tam jest dopiero :klimat:.Dla mnie cała saga baldura .Ta gra w prowadziła nowy kanon,podwaliny pod gry RPG .Ta saga to taki odpowiednik książki Tolkiena.10/10 dal całej serii .
Kupiłem sobie PLAY-a, bo był BG + dodatek i gra super.
gra jest super, gdyby nie to to bym dał 9.5/10.
ale daję 10/10
jedynym rażącym elementem jest grafika, ale misje są super - legendarna gra. klasyka RPG! i tak samo dobre jak bg 2
mam tylko jedno pytanie: jak uczciwie zdobyc duzo zlota (np. 50000 albo 250000)?
Też kupiłem play'a i jestem zadowolony :)Dzięki tej grze polubiłem hack 'n' slash'e :D.Bardzo wciąga super umiejętności i extra fabuła.polecam nawet tym co wolą gry typu TPP ;)
SzymEn --> Ale ta gra nie ma nic wspolnego z hack'n'slashami...
nie?to sory jak wida mało sie znam po prostu polibłem przez to takie gry jak diablo itp
czyli to nie jest to samo co diablo..myślałem :/
Troche mi głupio sie pytać wysia ale w takim razie dlaczego baldur nie jest hack n slashem??
Tylko dlatego że nie ma drzewka umiejętności czy jest jeszcze coś czego nie wiem(sory z 3 komentarze z rzędu)
SzymEn -> rozszyfruj co oznacza angielskie określenie jakiego użyłeś. W grach tego typu te właśnie czynności zajmują jakieś 95% gry (reszta to wczytywanie gry ;]).
O ile wiem to znaczy siekać i ubijać(czy coś w tym stylu)
ile to zajmuje na dysku z dodatkiem?
Mi zajmuje 2.5 GB ;)
Dobrze,że niema Bladur's Gate 3 i niejestem jej fanem.Jak znam polaków napewno były by to komentarze "Badziew" itd.Widziałem komentarze F2,że fallout 3 (najlepsza gra w jaką grałem ;p)to gówno itd.
Teraz do tematu.Bladur's gate to świetne rpg,chociaż ma już swoje lata dla mnie nadal pozostanie legendą.Moja ocena to 9/10,bo żadna gra nie dostanie odemnie 10/10(prawie ;p)
Polecam gre choć jest dosyć stara.
Nie czytam odpowiedzi na temat tego co napisałem o F3 wiem jakie by było.
Świetne Rpg mimo upływu czasu, przeszedłem dwa razy, jak dla mnie 10/10
Hoho! Stare dobre RPG 'i się nawet trzymają! Pamiętam czasy kiedy to królował Icewind Dale i Baldur. To były czasy! Teraz dużo gier tego typu jest po prostu troszkę naciągana , ale to moje zdanie.
ludzie czy warto kupić ta gre bo sie tak zastanawiałem z komentarzy widze że fajna ale nie mam pewności
TEMRO --> Jeśli jesteś przyzwyczajony do nowych gier ze śliczną grafiką i dużą ilością akcji, to może Ci nie przypaść do gustu. Ale dla kazdego miłośnika RPG to pozycja obowiązkowa - jest ponadczasowa. Ja mam oba Baldury w wydaniach premierowych, ale mimo to i tak dokupiłem je ostatnio w reedycjach typu "eXtra Klasyka", żeby nie niszczyć już więcej oryginałów :) Mija 10 lat od premiery jedynki, a ja praktycznie rok w rok do niej wracam - nie na długo, ale czuję się lepiej jak popykam w grę, która tak dobrze mi się kojarzy :) Przy żadnej grze nie spędziłem tyle czasu co przy BG1 i muszę dodać, że gdyby oceniać gry w takich kategoriach, to była by to zdecydowanie najważniejsza gra w moim życiu. Jakkolwiek dziwnie może to zabrzmieć - pchnęła moje zainteresowania w kierunki, których nigdy bym nie podejrzewał o to, że są interesujące, co bardzo wydatnie przełożyło się na mój rozwój osobisty w pewnym okresie mojego życia. Autentycznie - bezcenna gra ;)
Gra jest naprawdę świetna. Trzeba tylko wziąć małą poprawkę na wygląd. Baldur powstał jeszcze w epoce "przed 3D" w związku z tym uruchomiony na dzisiejszym sprzęcie może niektórych kłuć w oczy. W sieci są różne mody umożliwiające uruchamianie go w wyższych rozdzielczościach tym niemniej 10 lat robi swoje. Mimo to jak najbardziej warto. Dla kogoś kto lubi drużynowe cRPG to jest pozycja jak najbardziej obowiązkowa.
...a potem jeszcze BG2, IMD, Torment...
Regis-------> ja gram w dość stare gry typu oblivion morrowind fable i gothic1-3 lub bard'd talei te gry mi sie bardzo podobały i jestem wielkim fanem RPG więc chyba mi się spodoba dzięki
TEMRO -> Oblivion stary? Gothic 3 stary? Tak czy siak, w Baldurze poczujesz się jak w domu :)
dzięki Darko530 juz mam i powiem jedno zajebiste gry wszystkie Baldury może i są stare i grafa nie ta ale klimat jak w gothicu nic dodać nic ująć 10\10 Bioware zawsze wymiatało i będzie swoimi cudownymi RPG
moi kumple mają ze mnie bekę że ja gram w baldura a nie np w dragon age a i jeszcze jedno utknąłem w zadaniu z tymi półogrami nie wiem gdzie ich szukać proszę o pomoc
Chodzi o quest zlecony przez paladyna w jednej z gospód w Beregost? Jeśli mnie pamięć nie myli półogry powinny być w lokacji mniej więcej na południowym zachodzie od miasta, chyba tam gdzie spaceruje Drizzt.
.Albatros----->heh ale ja nie wiem gdzie jest ten Drizzt podaj może mi dokładnie że w rogu miasta lub w jakimś lesie
Gra jest dosyć trudna jak na dzisiejsze standardy
.Albatros---->dzięki już wykonałem tego questa
aha i czy ktoś wie jak zabić trzy zabójczynie w dolinie grobowców jakiś sposób lub kod i czy to jest konieczne żeby iść dalej
nie lubię Baldura za koszmarną grafikę. A przecież jego twórcy pokazali, że można zrobić coś dobrego na gorszym enginie (jak Fallout), na lepszym (jak Lionheart), a nawet na tym samym (Planescape, Icewind Dale).
Oczywiście na subiektywne odczucie grafiki może wpływać fakt, że wymienione gry mają mroczniejszy klimat i co za tym idzie bardziej stonowaną paletę kolorów, a Baldur jako heroic fantasy musi być wesoły, kolorowy i oczojebny, a przy tej technologi grafika jest po prostu ziarnista i cała pikseloza wychodzi.
Po drugie klimat właśnie - ani założenia koncepcyjne (sztampowa do bólu fantasy), ani wykonanie (nie można się wczuć, nawet jeśli chcemy być źli, to i tak gra cały czas jest wesoła, radosna) go nie tworzą.
I trzecia wada to pewnie według wielu z was zaleta - AD&D - nie przeszakdza w siekance typu Icewind Dale, ale brak możliwości wpływu na współczynniki postaci w tak wszechstronnej rozgrywce woła o pomstę do nieba.
Reasumując - jedni wolą wino, drudzy piwo - i ci nawet w najlepszym roczniku swojej ulubionej goryczki nie znajdą.
No cóz, grafika może rzeczywiście nie porażac, ale moim zdaniem nie odstrasza. Zresztą w przypadku BG nadaje tej grze taki specyficzny klimat. Mi np w Falloucie kompletnie nie podobała sie grafa,a w BG ją zniosłem bez problemu.
Po drugie klimat właśnie - ani założenia koncepcyjne (sztampowa do bólu fantasy), ani wykonanie (nie można się wczuć, nawet jeśli chcemy być źli, to i tak gra cały czas jest wesoła, radosna) go nie tworzą
Być może masz rację. Ja zawsze w grach wybieram postacie dobre, nigdy złe, więc nie będe zaprzeczał. Być może rzeczywiście jest to wada, ale w takim wypadku oczekujesz od twórców prawdziwego mistrzostwa i skupienia sie na setkach, nawet tysiacach aspektach przy projekcie gry. I spojrzenia na nią z każdej strony (technicznej, fabularnej, od strony klimatu złej i dobrej strony, od wyrównania poziomu trudności, dialogów, historii itp)
I trzecia wada to pewnie według wielu z was zaleta - AD&D - nie przeszakdza w siekance typu Icewind Dale, ale brak możliwości wpływu na współczynniki postaci w tak wszechstronnej rozgrywce woła o pomstę do nieba.
Nie za bardzo Cie zrozumiałem, na jakie współczynniki? Od razu powiem, że nie jestem absolutnie żadnym maniakiem ani BG, ani D&D, ani Fantasy, sympatyzuje po prostu z Baldurem.
Oczywiście, jedni lubią wino, inni piwo. Ja Ci napsize tak, że BG to przede wszystkim wspaniała historia, na którą składa się fabuła, świetnie napisane postaci, i cała otoczka, konstrukcja świata. ID był prostą nawalanką, wg mnie ta gra nie miała historii, była prosta, w dodatku za trudna. Ja w BG nie grałem, ja to przeżywałem, choć dwójka pokazała jeszcze większe mistrzostwo i uważam ją za najlepszą gre w historii. Ale merytoryczny post na forum przeciwnika BG, podparty argumentami. Szkoda, że więcej takich postów nie ma tylko wyzwiska głównie. Pozdrawiam
AdamAureliusz->czemu patrzysz na grafe jak kolega wyżej napisał w baldurze taka grafa może i nie powala na kolana jak w crisisie ale mimo tego gra się naprawdę przyjemnie dla mnie lepsze od dragon age
Przerazaja mnie niektore 15 letnie gowniarze, wychowane na crisisach i innych "hitach", ktorzy po spojrzeniu na grafike od razu skreslaja gre z kretesem...
to jest najtrudniejsza gra w jaką grałem BALDUR RULEZ
TEMRO - wracając do pytania z trzema zabójczyniami. Jeśli dobrze rozumiem to jesteś tuż po kopalniach Nashkel. Nie musisz ich zabijać. Możesz je ominąć i przyjść później albo zignorować. Możesz próbować wywabiać je pojedynczo.
Przeszedłem Dragon Age i jestem tak oczarowany że skusze się na Baldura. Grafa to nie wszystko.
Heretyk--->ale ja bardzo potrzebuje PD katastrofalnie bo mam chyba 3 poziom i 12 PŻ jaki jest najlepszy sposób żeby je zabić ja mam najlepszy długi miecz w grze czy to wystarczy
@Termo
widocznie nie wymarło pokolenie, które kłóciło się, co jest lepsze - Fallout, czy Baldur.
nie krytykuję grafiki porównując do późniejszych gier, tylko do tego, co można było osiągnąć używając konkretnej technologi (przywołałem Tormenta i Icewinda, jak również dużo niżej stojącego pod względem technicznym Fallouta) - i tak się powinno porównywać: Fallout-Baldur-Torment, Gothic I-TES III Morrowind, Gothic III - Oblivion - Wiedźmin - Two Worlds. Tymczasem zawsze jak jest dyskusja o grafice w Diablo, to przecistawiają ją Crysisowi.
Zresztą możliwe, że oceniam Baldura tylko na podstawie pierwszych lokacji - jakoś przez ostatnie pięć lat nie mogłem się do tej gry ponownie zabrać. Być może dalsze lokacje wyglądają lepiej - nie pamiętam.
sorry, że pod sobą
@Piotresik23
chodziło mi o wpływ gracza na umiejętności postaci. nie wiem, czemu, ale wolę rozwiązania typu - zabiłem smoka, więc nauczę się czytać, niż otworzyłem milion zamków i nie nauczyłem się przy tym ślusarstwa.
@ Termo: z trudnych gier polecam Adom - nie przeszedłem, ale chyba najczęściej obok Fallouta 2 próbowałem.
Baldurs gate jest doskonałą grą. 10/10! Tylko druga część mi bardziej przypadła do gustu.
O Jezu jak patrze na pierwsza cześć bg to mi się wymiotować chce Jezu jaki to był szajs ta 1 2 mi się sto razy bardziej podobała
ale ty jesteś pojebany jak ci się chce wymiotować to weź se miskę i jeszcze pisze ze 1 2 sto razy ci się podobała
To jest najlepsza gra w jąką grałem w swoim krótkim rzyciu .. x jeszcze 3 tygodnie myslałem ze najlepszy rpg to Wiedzmin.ale jak zagrałem w BG 2 to mnie oświeciło.. GRA PERFEKCJA.aha i faktycznie 1 czesc mi nieprzypadła do gustu niebyła juz taka dopracowana fabularnie i graficznie przez co odrzucała
jest w nowym ksgry
Klasyka!!
Moim zdaniem fabuła to nic ciekawego. Grafika byłaby ok gdyby zastosowano wyższą rozdzielczość. Sporo pustych lokacji albo takie na których jest jedna czy dwie postaci. Ciężko ogarnąć też wszystkie zadania poboczne z takim dziennikiem.
kupiłem sobie wczoraj ksgry i min. była pełna wersja.
Wszystkie Baldury są świetne i nic mojej opinii nie zmieni :D
"Pahdą, odbiło mi się rzepą" xD
mam takie pytanie: czy jak np. ptak leci albo krew tryska to czy normalne jest to że pokazuje sie biały kwadrat w tle tego obiektu??
GraczRPG------->pryskać to może wąż strażacki xD ale tak krew też w BG
To była gra! Pomimo, że jakoś BG mi bardzo nie podeszło (tzn. na pewno nie tak jak Diablo - jestem fanem action RPG, a nie cRPG) to bardzo ciepło wspominam ten tytuł. Dużo się o nim mówiło.
Behemoth------>była i nadal jest
Seria Baldur's Gate jest niezaprzeczalnie najlepszą grą cRPG jaka została stworzona... Takiej swobody nie znajdzie się już nigdzie, a szkoda. Załatwiasz hobgoblina ubranego w zbroje i używającego miecza bądź łuku... i po przeszukaniu zwłok jest miecz/łuk i zbroja... to jest to..
a ja mam 2 wersje tej gry: jedną ze Szwecji eng, a druga to wydanie polskie :D pierwszą miałem eng i dzięki temu zaczynało się uczyć anglika :D ogólnie mam miłe wspomnienia z tej gry ;]
Witam, mam problem z BG.
Gdy grałem na Viście, miałem grę w pełnym widescreenie (1280x800), jednak teraz na W7 mam tylko zdaje sie 800x600 i dwa czarne paski po bokach....
da sie jakoś ustawić, by był pełny full screen?
dałem najnowsze stery do grafiki (nvidia gf 8600gs m)
Właśnie zacząłem grać. I nie rozumiem, dlaczego gracze się nią zachwycają. Piszą o mnóstwie questów. O Gothicu pisze się, że jest trudny. Nie spotkałem się jednak z taką opinią o Baldur's Gate. To śmieszne, że 4 postacie nie mogą sobie poradzić z jednym wilkiem!! Wg mnie gra jest cholernie trudna. Przeszedłem Neverwiner Nights i nie miałem większych problemów. W Baldur's Gate jakoś nie mogę się przebić. Każdy potwór stanowi wyzwanie. A żeby zdobyć 2 lvl muszę mieć 2000 pkt doświadczenia. Ciekawe jak, skoro nie mogę pokonać żadnego przeciwnika, nie spotykam żadnych zadań... A ekwipunek jest cholernie drogi...A w Prologu wszystko ładnie, pięknie szło. Dużo zadań, łatwi przeciwnicy. Już drugi raz zaczynam i zawsze mam problem. Mapy przeczesuję dokładnie i jeszcze questa nie spotkałem (jestem w drodze do gospody Pod Pomocną Dłonią). A tam stoi ten pedał, który unieruchamia postacie i też miałem wcześniej z nim problemy. I jeszcze jedno. O co chodzi z tą klasą pancerza? Jak zakładam pancerz to KP jest przykładowo -4.To dobrze czy źle, bo klasa pancerza na minusie.. I na razie mnie jakoś nie wciąga. Dopóki wszystko idzie jak w Prologu, to chce się grać, później na pierwszej mapie spotyka się wilka, który błyskawicznie zabija moją postać...
Może ktoś ma kilka porad? Bo ja jakoś nie mogę rozgryźć tej gry.... Pomóżcie, bo strasznie lubię erpegi, a tu może coś źle robię? Mam po kolei odkrywać i przeszukiwać mapy, czy raczej podążać za wątkiem głównym?
Kazdy rpg na poczatku jest trudny na 1 lvl. A BG ma swobode poruszania sie po krainie, trzeba kombinowac wlaczyc szare komorki i jakos wyjdzie.
No właśnie mi chyba wyszło. Jestem w drugim rozdziale. Staram się wszędzie zaglądać, aby nie omijać żadnego questu. Dokładnie odkrywam wszystkie mapy i nie oszczędzam w trudniejszych walkach czarów i mikstur. Z kasą też jest lepiej. Teraz powinno być nieco łatwiej. A przynajmniej mam taką nadzieję.
Wielka gra jak na tamte lata.W Baldur's Gate powinien zagrać każdy szanujący się fan gier RPG.
Wielka gra. Jedna z najwybitniejszych. Co więcej to dzięki niej RPGi stały się na nowo tak popularne. Od premiery minęło 12 lat a do dziś gry są z nią porównywane, jako z niedoścignionym wzorem grywalności, fabuły i klimatu. A wam, wszystkim narzekaczom mogę powiedzieć jedno - w dupie byliście i gówno się znacie, jesteście zwykłymi ignorantami.
Dobre wątek z 2002 roku :D mam tą grę dość spoko, ale grafika już nie za świeża :P
Witam. Jakiś czas temu kupiłem zestaw "Legendy RPG" z Platinum Games. Wzięło mi się na wspomnienia i zainstalowałem Baldur's Gate'a I i II. Problem w tym, że obie gry nie chodzą płynnie (zwłaszcza podczas walk, tam już jest masakra), a poza tym są lekkie błędy graficzne, to znaczy przy cieniach, gdzie są nieodkryte obszary są takie ostre zacięcia. Jakiś czas temu próbowałem całe dnie się z tym uporać, jednak na próżno.
Oto konfiguracja mojego komputera:
Intel Pentium Dual Core T4200 2.0 Ghz
3GB RAM
Nvidia GeForce 9600M GS 1 GB
Windows 7 Home Edition
Proszę o pomoc. Nie chciałbym, aby było to 69 zł wyrzucone w błoto.
Arsin - problemem raczej nie jest twoja konfiguracja, tylko system - nie masz w domu jakiegos starego laptopa z Win XP?
Problemem zdaje się nie być system. Na Youtube widziałem niejeden gameplay, gdzie facet grał w Baldura na Windowsie 7, lecz nie miał żadnych problemów
problemem nie jest system... tylko karta grafiki. Zbyt nowa.
nie pamiętam co konkretnie należało zrobić... ale sprawdź ten temat:
http://forum.pclab.pl/topic/336709-Problem-z-grami-baldurs-gate-planescape-torment/
Mówi się tam o ustawianiu limitu rozszerzania dla plików exe Baldura, jednak w panelu sterowania Nvidia nie widzę tej opcji. Znalazłem pulpit z tymi ustawieniami, jednak limitu rozszerzania nie ma.
Cześć. Chciałbym wznowić temat z "Legendami RPG", ponieważ nigdzie nie potrafiono udzielić mi odpowiedzi na moje pytania. Nadal Baldur's Gate I i II działają beznadziejnie, zwłaszcza kiedy są rzucane czary, wtedy klatki spadają okropnie, co raczej nie jest winą zbyt słabego sprzętu :/ Przypominam konfigurację:
Intel pentium Dual Core T4200 2.0 Ghz
Nvidia GeForce 9600M GS 1GB
3 GB RAM
Windows 7 Home Edition
Proszę was o pomoc.
Widescreen poprawił grafikę, ale grę wyrzucam :/. Fatalne sterowanie.
No to wyrzucaj imbecylu, generacjo X, skoro sterowanie jest dla ciebie wazniejsze niz historia, fabuła, to słusznie robisz gdyż nic z tej gry byś nie uzyskał, ty i tobie podobni, boże co za czasy takie gry jak Baldur sie spycha do lamusa a przeciez gdyby nie one nie powstałaby cała masa innych gier które żywcem ściągały z klasyków, z geniuszy. Gra dla mnie sie nie zestarzała ani odrobine a nawet zyskała w tych czasach kiczu i chłamu. 10/10. Skyrim sie może schować ze swoją grafiką który wije nudą.
Pozdrawiam fanów fabularnej rozrywki!
Akurat 1 część baldura jest słaba cóż 2 to już geniusz ale ta jest słaba może do mojej oceny przyczyniło się to że grałem w 2 część najpierw a postać mogła mieć tylko 8 lvl-i (z tego co pamiętam).Za cholerę nie można było rozkminić gdzie iść i zdarzało się że dochodziłem do wrot baldura a nie wykonałem questu w kopalni pamiętam również że strasznie się pogubiłem w grze a w 2 gładziutko mi szło.Ogólnie słabo ukończyłem grę jedynie by poznać bliżej historię gre ukończyłem tylko raz a 2 część bodajże 7-8 razy jeśli nie więcej.
------->MarcoV86.Buahahahahah. Fatalne sterowanie?? a co jumpów o combosów nie ma? Eh.. No nie ma. EOT. Gra ma fantastyczny klimat i grywalność. Wiecej przestrzeni i plenerów niż BG2, a co do grafiki, to ma ona swoje lata (znam takich ci dziubia w Revenanta i sa zadowoleni)- ale nie to jest najwazniejsze. Baldurom daje 10/10, bo to wielka gra i prawdziwy klasyk. A jak komuś nie pasuje, to "skopać im tyłki w słusznej sprawie" :)
no sterowanie fatalne...trzeba myszka sie poslugiwac biegle ;] Gra fenomenalna,trudna ,dluga ,taka jak prwadziwy RPG.
Baldur jaki jest każdy widzi. Jedna z nie wielu gier, która pozwala uruchomić wyobraźnię. W takim Mass Effect 2 np.: przez szczegółową grafikę ma się każdą laskę podaną jak na dłoni: w każdym detalu i to jeszcze w HD. A w Baldurach i ID trzeba użyć własnej inwencji aby pewne rzeczy sobie dopowiedzieć... Gra za trudna ? Pewnie dlatego tak wielu ją przeszło...
Ooo, grało się, grało :) Nie pamiętam która część, ale jak byłem mały to grałem właśnie w to. Zawsze ją lubiłem, tyle pamiętam xD No i jeszcze to że w cholerę była trudna.
A ja właśnie przechodzę 1 część, później będzie 2. Przechodzę dwoma bohaterami 1. Kapłan/Iluzjonista 2. złodziej/zabójca xD
Ta gra jest świetna. Ukończyłem ją dwa dni temu. Żałuję, że dopiero niedawno udało mi się w nią zagrać. Najlepsza gra RPG w jaką grałem od lat! Jest to jedna z nielicznych gier, do których wrócę na pewno.
Maestro i pierwowzór gatunku. Nie wiem ile razy przeszedłem, ale za każdym razem bawiłem się tak samo dobrze.
Jedna z najlepszych gier wszech czasów. Gram w Baldur's Gate do dziś i dalej się nie nudzi. Cały ten świat stworzony przez BioWare jest tak niesamowity, że tej legendarnej gry chyba nigdy nie zapomnę. Zasłużone 10/10.
Razem z dwójką najlepsze gry w historii . Żaden dzisiejszy "hit" taki jak Wiedźmin czy Skryim nie mają startu do takiej gry.(Ocena chyba oczywista)
chociaz ze starych cRPG najbardziej lubie fallouta 1 i 2 to i tak baldur's gate to swietna produkcja najlepsza byla fabula i udzwiekowienie troche sie zdziwiliem jak gralem magiem bo czary trzeba bylo zapamietac a jak sie zuzylo to sie przespac w m&m6 bylo tak ze do rzucania czarow byla potrzebna mana i w sumie bardziej odpowiadal mi system czarowania wlasnie z m&m6 ale baldur's i tak jeden z najlepszych :) u mnie III najlepszy rpg
Dla mnie najlepszy RPG zaraz po Deus Ex, Gothic oraz Morrowind. Fabuła która jest tajemnicza lecz wciąga bez opamiętania, klimat, grafika (silnik Infinity jak dla mnie zestarzał się tylko ciutkę), bohaterowie, no nie może być innej oceny od maksimum. P.S. Bioware już nie robi dobrych gier :P
O kurwa jakie turbo ścierwo. Dobrze że nie miałem komputera jako szczyl bo ta gra nadaje się tylko do tego żeby wyjąć z pudełka i zajechać po asfalcie. Dobra a teraz ją przejdę i zobaczę czy miałem rację.
Najlepszy cRPG w jakikolwiek grałem do tej pory. Fabuła, postacie, udźwiękowienie, bogaty świat i wiele więcej (nie zapominając oczywiście o doskonałym, klimatycznym dubbingu). Mimo, że gra jest dosyć wiekowa to czaruje tak samo jak kiedyś. Niedawno dopiero ukończyłem definitywnie grę, ale nie jeden raz zanurzałem się wcześniej w świecie zaserwowanym przez Bioware (i nigdy nie umiałem ukończyć - może nigdy wcześniej nie chciałem?). Nigdy nie zapomnę walki z Aec'Leteca (ci co grali to wiedzą o kogo chodzi), z którą się męczyłem 2 tygodnie, a pokonanie mi przyniosło taką radość, mimo, że zajęło ułamek czasu spędzony w Zapomnianych Krainach (cudowny czar Ogłupienie odkryty przez przypadek... i typ stał jak kołek). Wyzwaniem było też zwędzenie kosiora drowa-legendy (Żagiew Mrozu z modyfikatorem +3). Takich wyzwań w grze jest więcej i warto je samemu odkryć. Muszę wspomnieć też o wadach, które uraczyły mnie w trakcie rozgrywki: nie wszystkie sekwencje, które powinny się wydarzyć miały miejsce od razu (przez co musiałem uruchamiać ponownie grę) i dziwny sposób wybierania dróg przez drużynę (zwłaszcza w ciasnych korytarzach, co potrafiło wywołać irytację). Ocenę, którą wystawiłem jest w pełni zasłużona, bo mało która gra tak mnie zafascynowała!
P.S. Z racji, że silnik gry powodował pojawienie się black screena (dosłownie), tytuł ogrywałem na silniku BG 2 (mod WEIDU). Grającym mający problem z działaniem jedynki polecam ten sposób (dochodzą do tego również usprawnienia z drugiej części). Dzięki WEIDU możemy też kontynuować rozgrywkę bez bawienia się w importowanie postaci.
Gra arcydzieło. Dwójka zresztą też. Z tym, że jedynka nie tylko prekursorsko przecierała ścieżki, ale miała też interesujące rozwiązanie, którego dwójce zabrakło.
Aby odkryć następną lokację poprzednią trzeba było przemierzyć aż do krawędzi. Dzięki temu miało się poczucie "eksploracji" krainy, po której się podróżowało.
Świetna gra, ze świetną fabułą.
Z perspektywy czasu Baldur's Gate - w przeciwieństwie do takich np. Falloutów czy PT - jednak się zestarzał w zasadzie pod każdym względem. Nawet muzyka nie ma już takiego "pałera".
"Dwójka" jest dużo lepsza.
Granie w tą grę w gimnazjum było jak przeniesienie się do innego, alternatywnego świata... Piękna gra
@Irek22 -> A u mnie Baldur's Gate wcale nie zestarzał się. Tak samo z Fallout i PT.
Wróciłem do Baldur's Gate po wielu latach. Gdy obecnie patrzy sie na gre która ma 16 lat trudno uwierzyć że ona tak mało zestarzała się. Nadal miła dla oka grafika oraz wciągająca fabuła, walka, ogromny otwarty świat, mnogość rozwiązań. Jedyna ocena dla tej gry to 10/10
Staram się znaleźć trochę czasu, aby pograć w ten klasyk a w międzyczasie szukałem jakiejś dobrej kompilacji zbiorczej Baldurs+Icewind+Torment... Na allegro znalazłem coś takiego jak "Legendy RPG" i tak z ciekawości chciałem wiedzieć skąd wzięło się tam logo firmy ATARI skoro producentem jest CD-Project (przynajmniej oficjalnie). Być może ktoś zna odpowiedź, bo ostatnio trochę jestem do tyłu z grami ;) zwłaszcza nowościami box.
Cdprojekt nie jest producentem BG i innych, był Polskim wydawcą. Logo Atari się tam wzięło natomiast ponieważ ma prawa do marki zapewne po przejęciu ich od poprzedniego wydawcy / przejęciu studia które gre wypuściło.
Wiadomo o co chodzi, dzięki bardzo za komentarz. Samarytanie jednak się zdarzają :)). I w rzeczy samej dochodzę do wniosku, który wynika z twojego wpisu, że prawa do tych gier były sprzedawane tak ??? Problem w tym, że ATARI już nie istnieje, więc po co to pisać przecież producentem była inna firma.
Prawa do gier nie, ale studio Black Isle które gry stworzyło przestało istnieć jak dobrze pamiętam a sama marka BG, IWD, PT itd przeszły pod skrzydła Atari, które z kolei (tu już nie wiem jak sprawa wygląda) mogło przejść pod czyjeś inne skrzydła.
Jeśli widziałeś pudełko gry z takim logiem wysoce prawdopodobne jest, że było ono jeszcze ze starej dystrybucji.
Wolałbym, aby prawa autorskie do takiej kolekcji jak "Legendy RPG" były oryginalne a nie jakieś tam studio ATARI, które kupiło sobie kolejny tytuł należący do historii gier komputerowych. Poza tym wydawca lub producent jakim się określają tak naprawdę to nic wielkiego...
Prawa do Faerunu ma niezmiennie Wizards of the Coast. Kto ma prawa wydawnicze do Baldurów? Nie wiem, ale w cyfrowej dystrybucji wciąż są one sygnowane logiem Atari.
Wrota Baldura....
Niesamowity klimat i atmosfera. Wprost zasysająca grywalność-syndrom "jeszcze jednego questa". Niezwykła muzyka jeszcze bardziej potęgująca klimat. Rozbudowana mechanika oparta na (genialnym dla mnie, aczkolwiek kontrowersyjnym-zresztą sam nie wiem czemu) D&D. Ciekawe walki, godziny wymyślania taktyk na wysokich poziomach trudności (ach Aec'Letec, który po zmyśleniu taktyki padł po chwili). Niezapomniane postacie (które jednak potencjał dopiero pokazują w 2 części, gdzie konflikty oraz konwersacje między nimi są jeszcze lepiej podkreślone):
Kivan- najposępniejszy elf w całym Faerunie
Edwin- egoistyczny i niezwykle potężny czerwony mag (któż nie pamięta jego docinek?)
Imoen- wiecznie uśmiechnięta i beztroska siostrzyczka.
Kagain- wiecznie zapatrzony w złoto "praworządny zły" krasnolud.
Khalid- półelf jąkała, który jednak tchórzem nie jest. Wiecznie podróżuje z żoną
Jaheirą- która jest druidką i zagorzałym obrońcą przyrody.
To wszystko czyni z Baldura grę znakomitą, nieśmiertelną i ponadczasową. Ostatnio przypomniałem sobie jakim dziełem jest BG grając w wersję EE. Nie zawiodłem się. Ba, Baldur przykuł mnie na tak długo do monitora, że godziny były jak minuty.
Reasumując. Gra Baldur's Gate (lub Wrota Baldura-jak kto woli) jest arcydziełem, które nigdy się nie zestarzeje.
Gra się nie obroniła. W przeciwieństwie do genialnej "dwójki", pierwsza część jest produkcją przeciętną. Kto nie grał, a chce zapoznać się z klasykiem, niech zagra najpierw w Cienie Amn z dodatkiem. We Wrota Baldura można sięgnąć później jako ciekawostkę.
Jak tam stawiam obie części na równi. Wrota Baldura są uboższe pod względem liczby czarów, możliwości rozwoju postaci itp. Jednak moim zdaniem ta część ma lepszą fabułę, nie tak epicką jak w dwójce, ale generalnie bardziej wciągającą. Może to dlatego, że mam poczucie iż rozpoczynam przygodę, mój bohater jest cieniasem, którego może pokonać jeden wilk, i cała fabuła jest tajemnicą - co to za gość, który zabił Goriona, dlaczego chce zabić również bohatera itd. Dodatkowo pierwsza część nie jest tak liniowa jak druga (choć w dwójce ta liniowość w ogóle nie przeszkadza). Ogółem BG wciągnął mnie tak jak żadna inna gra... co ja bym dał, żeby móc jeszcze raz zagrać w obie części bez znajomości fabuły (jak i całej zawartości).
BG. Aż się łza w oku kręci.
Dzisiaj już takich gier nie robią.
@AntyGimb - grałem w oryginalną, starą z dodatkami zwiększającymi rozdzielczość itp. Grafika mi aż tak nie przeszkadzała, bo głownie grałem dla historii, która zresztą mnie nie porwała. Owszem, jak dotarłem do Wrót Baldura to już zaczynało być ciekawiej, ale to jednak nie było to, co w świetnej "dwójce".
Pewnie mnie wszyscy zjedzą, ale ja bardzo bym chciała, aby odnowili tą grę. Jak byłam młodsza uwielbiałam ją i poświęciłam wiele godzin. 2-3 miesiące temu chciałam zagrać ponownie, ale niestety grafika na to nie pozwala. Mam większy ekran i obraz jest tak rozmazany, że praktycznie nic na nim widać, a szkoda bo gra jest fenomenalna. Heroes III się broni po latach, Wrota niestety już mniej.
W zasadzie grze brakuje tylko jakiejś większej interakcji z NPC-tami z drużyny, co na szczęście naprawiono w kolejnych tytułach tej Gry Legendy :) .
Owszem, aczkolwiek istnieje NPC Project Mod do BG1.
Ja od siebie polecam mod NPC project, grałem chwilę i dialogi są naprawdę na b. dobrym poziomie, jest nawet spolszczenie pl tego moda :)
Chociaż i tak wolę 2, ma po prostu ciekawsze lokacje, np podmrok.
W końcu przyszła pora zagrać rzekomo w jedną z najlepszych gier RPG, czułem się zobowiązany, wszędzie wysokie noty i wychwalanie. Z mojej perspektywy wygląda to jednak niezbyt ciekawie pierwsze co zaczyna razic w oczy to grafika 2D, już nawet jak na tamte lata były gry w 3D, nie żebym stawiał grafike ponad wszystko ale 3D przy takim tytule wydaje sie być skromnym minimum i rozgrywka byłaby przyjemniejsza przy okazji. Od początku nastawiałem sie na długą przygode, bo z tego co wyczytałem ukończenie fabuły zajmuje około 100h, a więc rozczarowałem sie gdy ukończyłem gre w 3 dni nie grajac jakoś specjalnie intensywnie (4-5h dziennie). Postać która leveluje do 8 poziomu i jest jakas blokada przy 160000PD bodajże, pozatym awanse na kolejny poziomy zasadniczo mało dają HP, jakaś minimalna premia do obrony i raz na kilka lvl rozwiniecie umiejetnosci, czyli podsumowując troche skromnie, zawiodłem się. Całość nadrabia fabułą pomysł był dobry, ta gra została po prostu zle osadzona, nie wiem czemu ale dość silnie kojarzy mi sie z wiedzminem w sumie widać pewne podobieństwa. Gdyby przyszło mi przechodzić tą gre ponownie nie miałbym raczej na to ochoty, czego nie moge powiedziec o grach typu Gothic I-III wiedzmin I-II, Fallout(wszystkie), TES I-V. Baldurs zostaje w tyle 6/10, miałem w planach jeszcze Planescape Torment tylko wychodzi na to, że to ta sama liga co Baldurs i okaże sie kolejną stratą czasu.
3 dni nie grajac jakoś specjalnie intensywnie (4-5h dziennie)
Ukończyłeś grę w 12-15 godzin? Trudno mi w to uwierzyć...
Planescape Torment stoi jakieś 639520927538031815360697192343 lig wyżej niż Baldur's Gate
Nie...