Coś słaba ocena ... moim zdaniem to był zły pomysł powracania do wydarzeń z drugiej wojny światowej... ale co kto lubi :)
Minus:"duża brutalność gry", a jakie były i są wojny nie brutalne?Pomyśl za nim zaczniesz wymieniać minusy.
no z tego wynika że to bardzo dobra gra :)
a brutalność to dałbym do plusów w końcu wojna to wojna, a gra na pewno nie jest skierowana dla dzieci..
89% to mała ocena?! Niech mnie, żeby każda gra tyle dostawała to bym w siódmym niebie był.
Minus: * duża brutalność gry --> a od kiedy to wojna nie jest brutalna?!
Nawet dobrze, ze powrócili do 2 WS, bo mam nadzieje, że IW zrobi MW2 znowu w teraźniejszości:)
Akurat brutalność gry zaliczyłbym do plusów ;p W końcu wojna to wojna, kupując grę chcemy widzieć wojnę pełną parą ;)
hmm moze to i odgrzewany kotlet ale bardzo dobrze odgrzany. jak dla mnie cod 5 ma lepszy klimat niz 4.ja wole II wojne niz zmagania z terrorystami.
lol ale małe wymaganie i tak nie długo podkręcam kompa więc trzeba zbierać kaskę:)
Mm.. Duża Brutalność, podoba mi się.
Wszystko super,brutalność malina,realia II W.Ś.,tylko skąd ta cena 149 na pc??? Pojebało się w główkach,tak niecierpliwie czekałem na Piątkę a tu Złodziejstwo mnie wita...
Minusy:
duża brutalność gry.
TO czego teraz oczekujemy od super graficznych strzelanin, raczej w takich grach w realiahc II ws powinna być brutalność żeby przybliżyć jaka była tam żeś
Tetryarch, ehh... jedyne co zrobili to skopiowali poprzednie czesci i dodali lepszy silnik graficzny, beznadzieja + kolimatory w broniach... 4/10
Zauważyłem, że niedawno niektórzy stworzyli sobie nowy system oceniania gier. To jest - 80% - gra słaba/przeciętna, 90% średnia/dobra i >95% niezła/bardzo dobra.
sirgoldi -->
dokładnie :) minus jest taki, że recenzję pisał uv, a jemu akurat ufałem zawsze.. chyba że to sprawka tajemniczej 'korekty redakcyjnej'?
eech... właśnie, wydatków na horyzoncie sporo, gier do kupienia sporo... może się mikołaj zlituje :D
ronn ---> Co masz konkretnie na myśli? Czym Cię UVI zawiódł? :-)
Mnie jedynie tym, że dał mniej niż 90%, a więc nowy CoD jest tylko przeciętny. :->
Sorry, średnia, znaczy się. :P Do przeciętnej zabrakło kilku punktów procentowych.
0.5/10 bo to kopia poprzednich czesci w lepszej oprawie
duża brutalność?
przecież ta gra jest 18+ więc co się dziwić???
Brutalność zaliczyłbym zdecydowanie do plusów, a nie minusów. Do minusów - o czym autor recenzji nie wspomniał (bo może nie ma?) zaliczyłbym odradzanie się wrogów - coś, co dla mnie dyskwalifikowało CoD4. Czy w nowej części też zastosowano ten debilny patent?
A mnie interesuje jedno - a mianowicie, jak jest z wrogami? Respawnują się? Bo tego w ŻADNEJ grze (w single player oczywiście) nie potrafię zdzierżyć.
Nie wydaje mi się żeby ten CoD był aż tak brutalny. Poza tym w takiej grze jak ta, na pewno nie jest to minus. Ciekawe jak wykonali modele broni. Zgadzam się za to z przedmówcami co do ceny. 149 zł ?! To trochę za dużo. Szczerze mówiąc szykowałem się na standardową cenę czyli 99/119 złotych. No ale mam nadzieję że gólnoeuropejskiej sieci z Niemiec zapłacę mniej.
wg. mnie zdecydowanie za krótka!!!
World at War jest pierwszą grą z serii z nalepką 18+ i oczywistym jest, że można było tu pokazać więcej niż w poprzednikach. Nigdzie nie przeczę, że wojna brutalna nie jest - napisałem to zresztą w samym tekście, czego nikt nie raczył zauważyć. Jakichś problemów z przemocą na ekranie też nie mam, ale gdy w ciągu pięciu minut gry kosząc Japończyków naoglądałem się kilkunastu latających głów w powietrzu, to proszę o wybaczenie - to ja jednak wolę mniejszy realizm i +16, po prostu nie pasuje mi to do tej gry. Nie wiem po jaką cholerę twórcy poszli w stronę nowego Rambo, w żaden sposób uznać tego za zaletę nie mogę.
Respawn wrogów w Call of Duty jest bodajże od "dwójki", więc nie wiem nad czym tu lamentować. Te gry w single'u są tak zbudowane, że jeśli będziesz stać w miejscu i strzelać, to nie posuniesz się naprzód - jak ktoś nie łyka takiej konwencji, to nie wejdzie mu pewnie czwórka, piątka, szóstka, siódemka, itd.
Faktem jest, że MW jest najlepszą odsłoną tej serii. Kampania w single'u jest tam zamkniętą i znakomicie dopracowaną całością, a World of War tylko powiela schemat wypracowany w poprzednikach. Ale czy przez to gra się w to źle? Otóż nie. Gra jest bardzo dobra, misje ciekawie zaprojektowane i dla odmiany można pobawić się nimi w kooperacji - raz wystarczy, ale jednak można. Tryb Nazi Zombie to fajny dodatek, no i jest jeszcze multi z pojazdami, które wymaga poprawek, ale przecież tragedią nie jest. Stąd i wysoka ocena. Może i odgrzewany kotlet, ale na poziomie. Chciałbym żeby każdy sequel prezentował tak wysoki poziom.
Faktem jest, że MW jest najlepszą odsłoną tej serii. Kampania w single'u jest tam zamkniętą i znakomicie dopracowaną całością, a World of War tylko powiela schemat wypracowany w poprzednikach. Ale czy przez to gra się w to źle? Otóż nie. Gra jest bardzo dobra, misje ciekawie zaprojektowane i dla odmiany można pobawić się nimi w kooperacji - raz wystarczy, ale jednak można. Tryb Nazi Zombie to fajny dodatek, no i jest jeszcze multi z pojazdami, które wymaga poprawek, ale przecież tragedią nie jest. Stąd i wysoka ocena. Może i odgrzewany kotlet, ale na poziomie. Chciałbym żeby każdy sequel prezentował tak wysoki poziom.
Respawn wrogów w Call of Duty jest bodajże od "dwójki", więc nie wiem nad czym tu lamentować. Te gry w single'u są tak zbudowane, że jeśli będziesz stać w miejscu i strzelać, to nie posuniesz się naprzód - jak ktoś nie łyka takiej konwencji, to nie wejdzie mu pewnie i szóstka, i siódemka, itd.
Jak to nad czym? Nad beznadziejnością i idiotyzmem takiego rozwiązania. Co za przyjemność z rozwalania wrogów, jak ciągle z tej samej dziury wyskakują ich klony?
Ode mnie gra dostaje 1/10, dziękuje.
provos - to wymusza myślenie i kombinowanie jak posunąć akcję do przodu. a że spokoju nie ma, jest jeszcze ciekawiej. bez takiego rozwiązania zaszyłbyś się w jednym punkcie, wystrzelał wszystkich i kombinował przy akompaniamencie śpiewu ptaków a nie latających wokół pocisków.
Bardzo dobry pomysl aby powrucic do 2 wojny swiatowej :D takie klimaty z 2 ^^ do tego dochodzi ladna ocenka 89% :]
provos ---> Nad beznadziejnością i idiotyzmem takiego rozwiązania mogłem się zastanawiać kilka lat temu, grając w dwójkę. Łyknąłem konwencję, tłukę w gry z tej serii od dawna, to dziś nie zwracam na to uwagi. Tyle. A że realizmu w tym za grosz - nie przeszkadza mi to. Nie przeszkadzało by mi też, gdyby tego realizmu zabrakło w kwestii brutalności.
1. yasiu - jakie tam myślenie. Co jak co, ale myśleć to w CoD nie trzeba.
2. zróbcie coś wreszcie z tym salaczem i jego durnymi, nic nie wnoszącymi komentarzami
provos ---> Dokładnie!
U.V. Impaler ---> Masz rację - od dwójki. Daltego (tylko się nie śmiejcie) najlepszym COD dla mnie jest część pierwsza. W następne grałem, lecz poza grafiką, wcale mnie nie zachwyciły i prawdę mówiąc, uważam respawn za takie pójście na łatwiznę przez twórców, sztucznie przedłużające czas gry.
Wysoka brutalność to ogromny plus. Jak nie chcesz oglądać prawdziwych realiów wojny, to nie graj w tą grę. Gry też mają uświadamiać, tak jak dzieciaków uświadamia bajka "Happy Tree Friends". Dzieciak zastanowi się zanim skoczy z 3 piętra, tak jak gracz stłumi w sobie chęć pójścia do woja.
gra jest dobra jak zawsze,ale podrót do II Wojny Światowej to już przesada.
grał w to ktoś na ps2 bo nie wiem czy warto to kupić
Brutalność to minus?? To chyba jakiś żart!
Jeśli marzycie o strzelaninie w klimatach II wojny światowej, która powala na kolana rozmachem pola bitwy, to World at War jest idealnym kandydatem
Nic dodać, nic ująć. Choć mój pre-order jeszcze nie dotarł, miałem przyjemność zagrania w tę grę. Na razie ograniczę się tylko do tego, że jest niesamowita, a Treyarch idzie łeb w łeb z Infinity Ward. Poza tym, IW, wasza kolej.
U.V. Impaler --->
Uważam , że napisałeś dobrą recenzję - przekonująco przedstawiłeś wady i zalety gry. Ja osobiście wstrzymam się z oceną gry do czasu jej instalacji, choć uważam klimat II WŚ zawsze daje jakiś mały plus, którego brakuje teraźniejszości. Współczesna broń ma za dużo elektroniki ułatwiającą masową eksterminację przeciwników, a takim Thompsonem trzeba się trochę pomęczyć. Nie uważam też, że II WŚ, to temat ograny, odsmażany, bo ileż można strzelać do arabów i terrorystów, można z drugiej strony się spytać.
Chyba nie mam nikogo, kto by oczekiwał, że World at War pobije Modern Warfare, więc ja problemów nie widzę z oceną. Pamiętam tylko jakie oceny dostali Far Cry 2, Fallout 3 czy Spore i nie chciałbym po rozpakowaniu CoD5, zastać takiego samego reklamowego h(k)itu.
A jak z optymalizacją bo beta u mnie kiepsko chodziła na normalnych detalach przy czym CoD4 chodzi u mnie na Extra detalach 2x i rozdziałka 1280x1024 oczywiście dynamiczne oświetlenie i te bajery wyłączone.
Słucham tych wszystkich wypowiedzi i twierdzę, że wszyscy mają po trochu racji.
- Nie wiem jak jest do końca z brutalnością bo zagrałem tylko pierwszą misję (a to z takiego powodu, że nie przesadzając żeby włączyła się misja musiałem czekać ok. 20 min. ale to z powodu cienkiego kompa) przeczytałem tu o pierwszej misji i wypalani papierosem oka (zawalista rzecz xD). Ta scena jest raczej mało brutalna bo właściwie to nie widzimy co on mu tam wypala :p.
- Jakiś przygas napisał, że nie trzeba myśleć - very funny xD. W czwórce trzeba było naprawdę powtarzać misje po kilka razy (chyba że ktoś podszedł do tego bardzo ambitnie i jechał na easy) żeeby ją przejść np. misja w której musimy przejąć budynki, żeby przejść tą misję musiałem przygotować sobie plan działania (może i by się dało bez ale lubi takie zabawy). To już nie to samo gdzie możemy pozwolić sobie na wszystko i wychodzimy z każdej potyczki bez szwanku. Wychylisz nos a w niego oberwiesz.
Gra jest b.dobra w porównaniu do CoD: 4 bardziej wciąga i misje są ciekawsze. Co do długości gry nie ma porównania oby dwie zajęły mi ok. 4 godzin.
Bardzo dobrze że gra jest brutalna ! To powinien być jej największy plus a nie traktować to jako wadę ! Recenzentem była chyba jakaś baba !!!!!!
Haha! Dzięki wam zyskałem motywacji na kupno gry, gdyż jak widziałem że wszyscy ją krytykowali...
Wielkie dzięki, świetna recenzja! :D
Moim zadniem, ta gra w ogóle nie jest brutalna, a te odpadające głowy, czy kończyny są raczej śmieszne niż brutalne i w żaden sposób nie oddają reliów 2 wojny. Kto oglądał kiedykolwiek jakiś dokument z 2 wojny światowej, w którym pokazana była scena śmierci żołnieża, ten wie, że w żaden sposób nie wygląda to tak jak w tej (i nie tylko w tej) grze. Wygląda to zdecydowanie mniej brutalnie, a jednak przekaz emocjonalny takiej sceny jest zdecydowanie bardziej mocniejszy niż w dowolnej grze, czy filmie fabularnym. Twierdzę, że dopóki twórcy gier nie dopracują w najdrobniejszych szczegółach scen śmierci tudzież kul wchodzących w ciało i z niego wychodzących, to klimat tamtych realiów, w żaden sposób nie będzie w stanie skutecznie obrzydzić wojny, a co najwyżej napawać się jej rozmachem, czy patosem.
Wracając jednak do samej gry, to moim zdaniem jest to najsłabsza część serii. Zabrakło gdzieś tego klimatu chociażby z dwójki. No a już te respawny, to kompletna katastrofa. Nikt nie wspomniał też o dźwięku (efekty wybuchów, strzałów itd), a wydaje mi się, że jest bardzo słaby. Moim zdaniem, gra Medal of Honor Airborne ma najlepszy klimat drugowojenny jak do tej pory.
"Duża brutalność gry" jako minus ???Według mnie ten argument powinien być również w plusach jak tak.Wojna to nie gra w warcaby czy tetrisa .Poza tym jak ktoś ma słabe nerwy to niech nie kupuje gry ,a nie szuka dziury w całym .W końcu to gra dla prawdziwych mężczyzn. :)
Ehh... recenzenci albo są zakochani w tym CoD WaW, albo przekupieni;P nie no żart, ale jak dla mnie gra zasługuje na 80-82%... wg mnie jest słabsza od Modern War.... ja bym tą grę osadził w realiach wojny w Afganistanie, Iraku, bądź Kosowie ;P ehhh... oczywiście oprawa audio genialna, video tez dobra, jednak nie do końca ta gra mnie przekonuje... nie jestem pewien czy ta gra jest warta kupna, gdy przed nami GTA IV, NFS... i chcę gdzieś ze stanów zamówić NBA 2K9:D Pozdro;P
jak ja gralem to nie zwrucilem uwagi na brutalnosc. co z tego ze na polu bitwy sa poodpadane konczyny? realizm:)
Nie chcę bronić autora recenzji ale może spójrzcie pod innym kątem na ten minus. W grę tę gra wiele dzieci z podstawówki, rodzice tego nie kontrolują a w tym czasie ich dziecko powiedzmy 11-12letnie wykonuje egzekucje nad nieuzbrojonymi Niemcami. Na pewno to może wpłynąć na psychikę dziecka, które w szkole będzie okazywało przejawy agresji wobec rówieśników oczywiście zdarzają się wyjątki, które rozumieją iż to tylko gra ale to tylko wyjątki.
Czyli co? w Dead Space tez gra pewnie masa gówniarzy i co z tego? widzielibyscie tą gre tak samo jakby nie bylo tej brutalnosci...???
Dla mnie ta brutalnosc jest jak najbardziej dobrym rozwiązaniem po prostu przyzwyczailismy sie ze seria Call nigdy tego nie miala....a przylaczając sie do reszty...wojna to ciezki kawalek chleba;)
ja tam zamuce calego singla tej gieruni! pozdro!
w którym MM ? Obok mnie są dwa i w żadnym nie ma :(
gra ma nalepke 18+, wiec bez przesady, zeby przy tworzeniu gry przeznacoznej dla doroslej osoby myslec o 12latkach.
Czyli co? w Dead Space tez gra pewnie masa gówniarzy i co z tego? widzielibyscie tą gre tak samo jakby nie bylo tej brutalnosci...???
Dla mnie ta brutalnosc jest jak najbardziej dobrym rozwiązaniem po prostu przyzwyczailismy sie ze seria Call nigdy tego nie miala....a przylaczając sie do reszty...wojna to ciezki kawalek chleba;)
Ja też uważam, że to dobre rozwiązanie ale dla autora recenzji to minus ponieważ patrzył pewnie pod kątem wieku graczy, którzy w tę grę grają.
gra ma nalepke 18+, wiec bez przesady, zeby przy tworzeniu gry przeznacoznej dla doroslej osoby myslec o 12latkach.
Nie muszę tłumaczyć jaka jest prawda. Papierosy i alkohol też od 18 tylko ciekawe skąd te dzieci je biorą.
Zanim nagrałem to narzekałem, że znowu ta przewałkowana na maxa II Wojna Światowa itp. Nieoczekiwanie gra okazała się świetna i dopracowana. Fakt, że niewidzialne ściany, skrypt na skrypcie oraz dość krótki single mogą się do końca nie podobać, ale i tak wolę co roku pograć w taką grę, niż kilka zapowiadanych "hitów". Na razie seria CoD to dla mnie pewniak udanej gry. Teraz czekam na VI.
PitbullHans---> w dobie internetu i współczesnego wychowania to dzieci i bez grania w COD mają powalone w głowach, ja "wirtualnie morduję" od kilkunastu lat i jakoś nie wpadło mi do głowy, żeby sąsiada poczęstować kosą pod ziobro. Za to spora część moich kumpli którzy komputera nie tykali siedzi w pudle i rozwija umięśnienie, wraz z niezmywalnym bodypaintingiem ;)
Co do samej gry to z oceną poczekam do momentu w którym ostatni raz wypalę z giwery, już Far Cry 2 miał być taki cacy, a wyszedł the gniot.
'udane, wciągające misje;"
misja czołgowa i ta z tą cataliną są poprostu żenująco słabe, brak choćby minimum realizmu, chyba że kogoś bawi niszczenie teciakiem dziesiątków czołgów lub zestrzeliwanie co 10sekund japońskiego zero, a nawet topienie statków handlowych przy pomocy 12mm karabinu maszynowego!
"świetna prezentacja wojny"
to jakiś żart? facet biega z CKM M1919 ważącym bez mała 15kg nie licząc amunicji lub z MG34 i strzela jak ze zwykłego karabinu? albo takie kwiatki, jak wrak tygrysa królewskiego w stalingradzie, nie kończąca się "amunicja" do miotacza ognia, albo rozwalanie z pancerschreka co 10sekund królewskiego tygrysa, nie no litości, albo kolesie z obsługi 88 stoją od moich towarzyszy 5m, i spokojnie nadal prowdzą ogień, a moi kumple czekają aż ja załatwie sprawę, to ma być ta prezentacja wojny?
"bardzo dobra grafika"
a ja miałem dziwne wrażenie, że mapy są zrobione tak na odpieprz, szczególnie przy krańcach map, gdzie wyrażnie widać że twórcom nie chciało się wykończyć "tła" nie wspomnę już o takich kwiatkach jak niemcy odziani w te same mundury tak w 42 jak w 45 roku, nasz ruski brodaty towarzysz prowadzący nas za rączkę, który ma facjatę identyczną z głównym przeciwnikiem z poprzedniej częśći
fenomenalna oprawa dźwiękowa; "
możliwość gry w kooperacji;
nowy tryb rozgrywki: nazi zombie.
MINUSY:
"niespójna kampania; "
o ile pacyfik jako nowy teatr działań wnosi wiele świerzości, o tyle grająć ruskimi aż chce się ziewać, bo ile razy mozna walczyć w stalingradzie lub zdobywać berlin?
niewidzialne ściany;
plus słaabo wykonany teren dla nas nie dostępny, w poprzedniej części niewidzialne ściany były lepiej "zamaskowane"
"duża brutalność gry."
bo twórcy wyszli z założenia, wszystkiego więcej! wiecej nowych giwer, wiecej przeciwników, więcej czołgów, wiecej brutalności byle szybciej, dalej, do przodu, bo nie przestaną sie respawnować, a przy tym ani jednej misji gdzie można by odsapnąć i zobaczyć niedoróbki twórców.
podsumowując, zwyczajnie wywaliłem kasę w błoto, zwykle podchodzę do produktu na który wywaliłem kasę bardziej wyrozumiale, chyba nie chcę przyznać sie w głębi duszy, że dałem sie zrobić w konia, ale w tym wypadku inaczej sie nie da, widać wyraźny regres, zamiast zbliżania sie do realizmu,(nawet jeśli ma to być interaktywny "filmik") gra zamieniła się w arcadową strzelaninę, wielka szkoda;(
Ja bym wspomnianą brutalność (w grę nie grałem, bazuję na tekście) zaliczył na minus raczej dlatego, że po prostu, jak ktoś już wspomniał wojna tak nie wygląda. Przeciwnicy nie sieką swoich ciał przez pół godziny, większość dostaje jednym, dwoma pociskami/odłamkami i powoli się wykrwawia. No chyba że tuż przy eksplozji, ale to akurat niewielki procent.
Zwracam uwagę na inny fragment recenzji:
To jasno sprecyzowany, namacalny wróg, którego egzekucja w finałowej scenie stanowi znakomite zwieńczenie kilkugodzinnych zmagań. W najnowszym Call of Duty, mimo że uczestniczymy w szturmie na japoński zamek Shuri i po ciężkiej przeprawie zdobywamy Reichstag, brakuje jednak tej kropki nad „i”, którą w „czwórce” była śmierć głównego sprawcy całego zamieszania. Pod tym względem grze bliżej do pierwszych odsłon cyklu, gdzie – aby poczuć, że odnieśliśmy ostateczne zwycięstwo – musiało wystarczyć nam przejęcie kluczowego obiektu.
I właśnie brak tej "kropki nad i" jest dla mnie dowodem, że CoD traktuje o prawdziwym konflikcie, a nie o zmyślonym, jak w czwórce. W prawdziwym życiu bohaterski oddział nie ratuje w dosłownie ostatniej chwili Wschodniego Wybrzeża przed pociskami nuklearnymi, by chwilę później ostatkiem sił wykończyć Głównego Złego, który zupełnym przypadkiem akurat przechodził obok.
znowu noty zawyżone...ta gra jest słaba i na dodatek motywy ze tak powiem zerżnięte z CoD 4.
singiel starcza na 6,5 h... a o oprawie graficznej to już nie mówię
edit. fabuła to już wspominałem że misje wzięte z Coda 4, i nie tylko...nawet z filmów...może ktoś się dopatrzył motywu z "Wroga u Bram"
z całym szacunkiem do UV, ale jeżeli gra traktująca o wojnie, przedstawiająca ją w sposób bardzo realistyczny, po prostu taką jaką wojna jest, dostaje minus za brutalność, to pomimo Twoich wyjaśnień jest to dla mnie absurd :/
to było piekło i wreszcie w serii COD zostało to pokazane, po takiej grze, gdy choć troche na własnej skórze w sposób umowny oczywiście, odczujesz jak to jest na polu bitwy, definitywnie stwierdzasz - wojna jest zła, nigdy do tego nie powinno dojść ... jest dzięki temu w tej grze głębia, jakieś przesłanie ...
poprzednie cody mnie osobiscie draznily, bo byly ugrzecznione, czulem, ze przechodze gierke, a nie biore udzial w bitwie gdzie gina i masakrowani sa ludzie w imie glupich ideologii i paktow ...
moze nie powinienes byl podchodzic do recenzji gry wojennej, tylko gier familijnych ?
ja jestem na TAK - i oby jak najwiecej dojrzalych i tego typu produkcji, pokazujacych wojne taka jaka jest ,a nie jaka chcialoby sie ogladac ...
Jaro7788 -> nie przesadzaj, ogladales Saving Private Ryan ? jak ktoś pruje z km'u to moze ale nie musi ... ale moze na kawalki posiekac, natomiast strzal z karabinu, lub automatu po prostu przeszywa, bez odrywania konczyn i tak jest tez w World at War ... z thompsona nie rozczlonkujesz nikogo, ale wez np. browninga ;]
Ocena zawyzona. Gralem w bete multi i powiem tylko tyle, ze wszystko prezentuje sie jak drugo wojenny mod do CoD'a 4. Ja dalbym ocene w granicach 81 - 84%
inteligencja przeciwników też nie powala... wiele razy zdarzyło mi się w kampanii amerykańskiej że japońce biegły przez pół mapy żeby mnie dziabnąć bagnetem
a brutalność...było może parę takich motywów jak wypalanie cygarem oka, podrzynanie gardła ale to i tak mało... ogólnie ta gra powinna dostać maksymalnie 60-70%
A mi gra właśnie przypadłą do gustu. Nie podchodzę do każdej nowej gry z zamiarem tylko i wyłącznie szukania niedoróbek(no nie krawędzi mapy są kiepsko zrobione!!! A kto tam do CH*** chodzi?!?) jak niektórzy tutaj. Dla mnie ta gra jest o wiele lepsza niż FC2 na przykład. A coop? Uh masakra :)
Zaczalem grac o 12:00 a przeszedlem ja po 18:00. 5/10.
89%? Proszę..... aż tak dobrze to nie jest.
Brutalność gry? Chyba żarcik.... gdzie ta gra jest brutalna? W kilku scenach? Które i tak są słabe, prawdziwej brutalności - tortur, śmierci i egzekucji przeciwników (nawet w przerywnikach) - jest tu za mało, jak na II wojnę światową, spodziewałem się, że pociągną temat i przedstawią to realistycznie - ale amyraknie ostatni świetojebliwi sprawiedliwi nigdy nie dokonywali egzekucji na jeńcach - obłuda do kwadratu. Poza tym CoD 5 nie jest taki jak CoD 4 - może i jest to najlepsza gra Treyarch, ale gdzie im do Infinity Ward..... Poza tym, misje Ruskich są naprawdę na wypasie - Amerykanów są przy nich biedne....
Popieram kolegę :) Misje ''ruskich'' był świetne. Jak mi się pojawiała misja z ''japkami'' to trochę mnie to zniechęcało. I co dziwne na tych samych ustawieniach co z MW gierka potrafiła mi się przyciąć..(all na v.high/high aa 8, aniso 16) Chyba trochę Treyarch spaprało optymalizację.
Ale reasumując wg. mojego zdania gra jest dobra, chociaż co do multi bardziej mi MW podchodzi, chociaż fakt faktem więcej tam bociarzy z aimbotem..Niestety.
I w sumie nie żałuje kaski wydanej na gierkę :)
gra jest naprawdę zajebista i będzie się przy niej doskonale bawił każdy kto nie ma na oczach klapek z napisem IW- cóż, za frajerstwo i fanboystwo trzeba płacić. Niektóre momenty ruskiej kampanii kojarzą mi się z doskonałym UO.
ppaatt1 - ty chyba kpisz sobie tak?
A takto to czemu tak najeżdżacie na tą recenzje gra jednym się podoba innym nie jedni lubią jak latają głowy inni nie różni są ludzie a ja jesstem raczej tego samego zdania com recenzent także nie piszcie bezsensownych postów typu "ło jaka ta gra jest głupiaaaa recenzent jeszcze bardziej bo dał jej 89% gra nawet nie zasługuje na 0,5%" każdy ma swoje zdanie a recenzent wylewa to wszystko na papier a w tym przypadku na ekran:)
Czyli po staremu. Red Orchestra nadal rządzi w klimatach WW2.
Drugi plus: Modern Warfare wkrótce powinno stanieć.
ty chyba kpisz sobie tak?
Nie nie kpie, dla mnie prawdziwa seria Call of Duty zakończyła się po 1 części. Później to tylko arcade i multiplayer, jak dla mnie nic ciekawego. A MoH:PA bije jeśli chodzi o singla Calla na łeb. Chociażby przez samą możliwość realistyczniejszego leczenia.
Dobre :) ale gust to gust. Właśnie wg. mnie MoH z każdą częścią nie ewoluował. I mniej tam realizmu niż w carmageddonie. ;)
ppaatt1---> nie snuj farmazonów. MoH jest dobry, ale CoD jest bezkonkurencyjny, i to jeżeli chodzi o każdą część, poczynając od 1 do 5.
Dobre :) ale gust to gust. Właśnie wg. mnie MoH z każdą częścią nie ewoluował. I mniej tam realizmu niż w carmageddonie. ;)
nie snuj farmazonów. MoH jest dobry, ale CoD jest bezkonkurencyjny, i to jeżeli chodzi o każdą część, poczynając od 1 do 5.
tia, i znów rozpoczął się atak fanatyków CoD`a. A co może CoD to nie tytuł typowo multiplayerowy? Po za tym aby wypowiadać się o jakieś serii, trzeba najpierw zagrać w wszystkie tytuły (jeśli wg. Ciebie nie ewoluował to na 100% nie grałeś w pierwszą cześć na psx). Tylko pierwsza część CoD + dodatek mogła konkurować z MoH. Dalej to już dwie inne gry z całkiem innej kategorii.
Czyli po staremu. Red Orchestra nadal rządzi w klimatach WW2.
daj pan spokój- co tutaj porównywać? Do CoDa to idzie porownać Medala nie Red Orchestre bo to gry o zupełnie innym profilu i idąc dalej można by wypisać milion gier które są lepsze zarówno od WaW i RO bo wszystko to przecież strzelanie w drugiej wojnie ( coby daleko nie szukać tegoroczne Hell's Highway zostawia w tyle oba te tytuły :) a że wszystkie 3 gry są zupełnie inne to co?:))- ja tutaj widzę jakiś wielki, międzynarodowy spisek mający na celu wyłącznie gnojenie WaW
Psy są głupie??? Wg mnie to zaje***ty pomysł. Sa dobrze wywazone ani nie za silne i nie za mocne.
recenzja swietna, gra juz moze nie
Przesada z tą brutalnoscią. Jak dostaniesz z przyłożenia z shotguna w reke to nie bedziesz jej juz miał. To samo z wybuchem granatu czy pocisku artyleryjskiego.
panie szarzasty. podobnie jak pan czułem się zobowiązany wyrazić swoją subiektywną opinię, kształtowaną głównie przez sympatię do tanich, dobrych, realistycznych fpsów. wolno mi? wolno. Podobnie jak panu wolno zachwycać się HH. de gustibus etc,
ps. Beta WaW była sympatyczna.
ppaat. grałem w gry zanim pojawiłeś się na się na świecie. Amigę sprzedawałem jak byłeś w planach u aniołków ;) Multi zawsze będzie przebijało singla grywalnością - a to dlaczego?! Bo jest bardziej wymagające! Ale chyba wolisz z 'yntelygentnymi'' botami grać, bo widzę, że mutli Cię nie pociąga. I grałem we wszystkie MOH'y. Mój ojciec preferował Moha, ja wolę Coda. Chociaż jemu też Cod podchodzi ''nawet'' Chociaż ma 58 lat, przechodzi na hardzie Moha i nie ma z tym problemów. I nie jestem fanboyem Coda....ale fanboyem dobrej rozrywki po sieci ;)
ppaat. grałem w gry zanim pojawiłeś się na się na świecie. Amigę sprzedawałem jak byłeś w planach u aniołków ;) Multi zawsze będzie przebijało singla grywalnością - a to dlaczego?! Bo jest bardziej wymagające! Ale chyba wolisz z 'yntelygentnymi'' botami grać, bo widzę, że mutli Cię nie pociąga. I grałem we wszystkie MOH'y. Mój ojciec preferował Moha, ja wolę Coda. Chociaż jemu też Cod podchodzi ''nawet'' Chociaż ma 58 lat, przechodzi na hardzie Moha i nie ma z tym problemów. I nie jestem fanboyem Coda....ale fanboyem dobrej rozrywki po sieci ;)
Gdyby to jeszcze gracze grali normalnie, a nie kto pierwszy ten lepszy i na hardcore wszyscy lecą. Wolę przejść długaśnego singla z dobrą fabułą (lub misjami jeśli chodzi o gry wojenne) niż męczyć się z graczami PRO na necie, którzy lecą bez żadnej taktyki na wroga. (nawet nie wspominając ,że większość graczy to 14-latki.). Zaznaczam ,że nie mówię o pojedynkach klanowych w których nie uczestniczyłem i nie mogę się o nich obiektywnie wypowiadać. Dalej ska wiesz ile mam lat? Nie lubię ludzi którzy specjalnie okazują swój wiek na forum, co to nie oni, czego oni w życiu osiągnęli. Jak wolisz grę on-line to spoko, o gustach się nie dyskutuje. Ja dalej zostaję przy MoHu który jest dłuższy w silnglu (oczywiście nie licząc Airborne, najsłabszą część z całej serii)
panie szarzasty. podobnie jak pan czułem się zobowiązany wyrazić swoją subiektywną opinię, kształtowaną głównie przez sympatię do tanich, dobrych, realistycznych fpsów. wolno mi? wolno. Podobnie jak panu wolno zachwycać się HH. de gustibus etc,
Ależ nie chodziło mi panie Caine o de gustibus etc, ale o próbę udowodnienia wyższości szarlotki nad tosterem :) (że posłużę się taką wyszukaną metaforą :P)
Zgadzam się, że jest gorsza od Modern Warfare, ale na pewno nie, że jest słaba. Ludzie - trochę obiektywizmu!
Misja snajperska jest słabsza, no i szkoda, że palą się tylko drzewa, na których ktoś siedzi. Plusy są oczywiste - ciągła akcja i dynamika znane od początku serii.
Ta gra jest dorba, najlepsza od Treyarch na bank - ale nie jest tak dobra jak CoD 4 lub Orginalne Cod 1 i 2. Powiedzmy sobie szczerze - misje Armii Czerwonej są świetne, i świetnie przedstawione, czerpią pełnymi garściami z choćby Wroga u Bram (imho bardzo sprawnie zrealizowany film) - misje Amerykanów walczących z Japońcami nie są tak dobre, są średnie i nie oddają do końca klimatu wojny na tamtym froncie - pamiętam na Discovery, wywiady z weteranami tych walki, i tam było ostro, brutalnie i krwawo - tortury, wykańczanie wrogów - egzekucje jeńców itp itd. i to z obu stron - a tutaj? Może pierwsza scena, i to wszystko.... Czegoś zabrakło.
Niestety - gra jest krótka.
Co do Multi, to CoD 4 ze zmienionym themem na II WW, więc jest świetny :)
Gierka barzo dobra, ale moim zdaniem najlepszym FPSem WWII ciągle pozostaje CoD2... (dlatego, że raczej wolę swojskie klimaty, a nie jakiś tam Pacyfik :P).
BiA:HH też jest super, ale to już trochę inna kategoria, nie jest to stricte FPS. W nim też było sporo brutalnych scen i nikt się nie czepiał...
Co wy ludzie z tym realizmem? To że wojka w grach wygląda bardziej sugestywnie czy brutalnie, wcale nie czyni jej realistyczną... Twórcy nigdy nie zrobią ultra realistycznej gry wojennej, bo kto na własne życzenie chciałby trafić do piekła? Ciekawe jak by wyglądała w 100% realistyczna gra wojenna? Może tak:
- Jeden postrzał i koniec gry (albo śmierć, albo szpital) żadnego save czy checkpoint, tylko możliwość rozpoczęcia gry od nowa.
- Konieczność jedzenia, spania, siedzenia w okopach, długiego maszerowania itd - wojna to nie tylko ciągła walka.
- Cała gra z jedną bronią (wojak był przyuczany do posługiwania się konkretnym typem giwery).
- Wielogodzinne bitwy, z uwzględnieniem długotrwałego ostrzeliwania pozycji wroga, liczenie się z małą ilością amunicji, a nie jak w grach dotychczas - frontalne ataki, bitwa wygrana w kilka minut, kilka ton amunicji, możliwość używania dowolnej broni itd.
-itd, itd, itd...
To byłoby dobre?
Dobra, a teraz pozostałe wady gry:
- toporne SI przeciwników i sojuszniczych jednostek. Jeden z popularniejszych serwisów określił ją wręcz "kretyńską" w wolnym tłumaczeniu.
- zestawienie grafiki CoD2 z CoD:WaW jest równie właściwe co porównywanie Quake 2 z Doom 3 i fascynacja nad wzrostem detali. Tutaj bardziej trafne wydaje się być porównanie z CoD4. Pod tym względem gry wyglądają prawie identycznie. Zatem postęp grafiki jest znikomy. Zaryzykuje nawet stwierdzenie, że nie warto o nim wspominać.
- całkowity brak pomysłu na rozgrywkę. Znowu ten sam klaustrofobiczny "spacerek" z ładnymi widoczkami i wybuchami. Planowanie alternatywnych dróg pokonywania lokacji czy też jakiekolwiek pojęcie taktyki w grze nie występuje. Schemat rozgrywki rodem z Quake!
- multiplayer to dokładna kalka gry wieloosobowej z CoD4. Dodano kilka nowych trybów jak WAR czy też możliwośc pojezdzenia czołgiem (!!!). To wyczyn o tyle niesłychany, że w CoD2 mielismy od groma pojazdów i znaczne połacie terenu do eksploracji. Jednym słowem krok wstecz za cenę ładniejszych teksturek. Tryb z nazistami- zombie to marna imitacja L4D, jednak plus dla autorów za jedyną z nielicznych nowości względem CoD4.
- w zasadzie brak jakichkolwiek istotnych nowości w zestawieniu z MW.
- Kuloodporni sojusznicy którzy dosłownie potykają się o naboje i wszlkiego rodzaju eksplozje.
Jednym słowem HIT na miarę 9ki.
Wszystko pięknie ładnie, ślinka cieknie, tylko czemu to kosztuje aż 150 zł?.... Takie ceny to dla konsolowców. Modern Warfare był za 100 to czemu to nie może być?...
Ten minus z brutalnością nie potrzebny. W końcu dostane produkt, który przynajmniej choć troszkę przybliży do realiów II WŚ. W czasie walk flaki fruwające w powietrzu były normalką i przynajmniej część tego chciałem już dawno zobaczyć w serii Call of Duty. Dla mnie to dziwnie wyglądalo, kiedy granat wybuchał centralnie pod stopą przeciwnika, a ten tylko kład się na ziemie bez widocznych ran. I nie jestem jakimś psycholem:] To ma przedstawiać II Wojnę Światową, a nie bitwę na poduszki w żłobku
Recenzja mi się bardzo podobała, a co do gry to nie jestem zawiedziony:) Myślę, że zasługuje na 89%, ale osobiście wolę Modern Warfare :D:D:D
moim zdaniem to najgorsza ze wszystki calli
kampania jest tak nudna ze zarrzymalem sie przy 3 misji bo poprostu mi sie nie chcialo
dla mnie 89% to stanowczo za duzo powinnie dac o 20% mniej za bardzo nudne misje
moja ocena to 6/10
za nazwe gry
Bzdurą jest dla mnie wygadywanie, że brutalność to minus dla gry wojennej. To jest właśnie plus. Rozumiem pretensje, gdyby gra była może od lat 16. Ale jest od 18. Do nowego BiA się nie czepialiście, a tam krwi jest dokładnie tyle samo co w nowym CoD. Jak ktoś wcześniej wspomniał, beznadziejne w poprzednich częściach były skutki wybuchu granatu, zarazem, bardzo, bardzo nie realistyczne. Od kiedy to gdy mój kompan, lub Niemiec dostanie granat pod nogi, wylatuje tylko w powietrze wysoko i jest bez szwanku? A to ciekawe. Terminator? Na szczęście w nowym CoD w końcu zauważyli, że jak ktoś dostanie serię z MG-42 w klatkę, nie może nie mieć ran( tak jak w jednej z misji w Afryce single player w CoD 2).
To co pisał RedCrow popieram częściowo. Gdyby gra miała być w 100% realistyczna, byłaby po prostu na dłuższą metę raczej nudna dla większości graczy, choć z drugiej strony mogłaby być jednak ciekawa... Ale nie sądzę by kiedykolwiek takową zrobili, bo przecież w CoD liczy się dynamizm. Przecież by gra oddawała realizm wojny, nie trzeba robić gry, gdzie będzie się sterowanym żołnierzem jadło, spało, czy będzie można używać jednej broni. Czasami było też tak, że jak zabrakło amunicji, to właśnie wtedy zbierano jakąkolwiek broń, by móc się bronić.
Do oddanie realizmy wojny wystarczy szybka akcja, i właśnie dużo krwi, bo to towarzyszyło żołnierzom na wojnie. Nie chcę mówić o oryginalnych broniach, strojach czy pojazdach bo to oczywiste. Ta gra ma udawać film. Czy w "Szeregowcu Ryanie" było coś takiego co napisał RedCrow? Owszem, zazwyczaj żołnierze używali jednego typu broni, ale kto im bronił używać innych? Tak samo w grze, sami decydujemy, jeżeli amunicji nie braknie, idziemy z tą samą bronią, braknie, zbieramy z pola bitwy to co pozostało. Ale film był raczej dynamiczny, a zarazem bardzo realistyczny, mam nadzieję, że będzie tak samo z CoD 5.
Na pewno nie kupię tej części. Po prostu grając w betę czułem się jakbym grał w moda do MW, zamieniającego tylko modele broni, postaci itp. Reszta jest dokładnie taka sama.
Dwoma słowami: Odgrzewany kotlet
I jeszcze byłbym w stanie to zaakceptować, ale jak patrzę na cenę 119zł na ultima.pl(czy też 139zł sugerowana) to śmiać mi się chce. Toż to praktycznie mod do MW, który jest wart maks 80zł.
I tyle za ciągły respawn oskryptowanych na maksa, klonowanych wrogów i chodzenie po "tunelach" mógłbym dać.
Co do grafiki to tak samo jak w CoD4 jest ona co najwyżej poprawna. Za to fizyka, a raczej jej brak to już śmiech na sali, no ale czego oczekiwać od IdTech 3.
jimmyxyz -->>
Szczerze to dla mnie również CoD 1 jest najlepszą z wszystkich części i żadna kolejna tego nie zmieni i ci co grali dobrze wiedzą ten świetny MP (W CD-Action nie wiadomo z jakiej paki dali minus za MP że jest słaby i "niedopracowany? --- OMG) ale jakoś dalej jest mnóstwo graczy i grają. Jak dla mnie po CoD 1 powinno być CoD 2 i koniec z serią, bo jak dla mnie seria poszła się rypać strasznie i zrobili z niej coroczny "serial" ale oczywiście jako fan od początku powstania serii będę z nią do końca choćby nie wiem co. CoD 1 ForEver!
Ta brutalność.
Jak dla mnie zamiast imitacji ludzi powinno się strzelać może do postaci z dyni i żeby czasem się nie rozbijały bo będzie za brutalnie... ehhhhhhhhhh
Powinna być opcja w grze wyłączania gore i jeśli ktoś che to proszę bardzo a jeśli nie chce to strzela do dyni. ;)
Ps. trafieni powinny się jeszcze zwijać a co se będę
mam pytanie czy w cod5 mozna ustawic aa na x8?? bo u mnie sie nie da moge max 4. a moze trzeba miec viste??
jak dla mnie najlepszy był CoD 4 ze względu na świetną fabułę( chyba jedyny CoD z fabułą :P ) ale to co najbardziej sprawiło moje umiłowanie do MW były czasy dzisiejsze nie II wojna której wręcz nienawidzę w reszcie CoD.
jedyna rzecz która mi sie w CoD 5 podoba to brutalność , bo w końcu uważam za głupotę dostać serie z CKMa i być całym i zdró... martwym :P
-=AjaS=- -->>
co do tych trafionych zwijających się z bólu to brakuje tego w każdej grze xD
ppaat: sorry z tym wiekiem, poniosło mnie. Generalnie z tym wiekiem na siecie masz niestety rację. Dużo aimbotów( co zresztą ładnie widać na killcamie) ale jak się uda trafić na dobry serv, zabawa jest przednia ;)
A multi w MOH zawsze było dla mnie jakieś takie drętwe.
multiplayerem w lepszej oprawie
Prooooosze Cie... Wiekszosc osob, a nawet 3/4, ktore zagraly w CoDa 5 multi byly zazenowane i nie planuja narazie przesiadki na CoDa 5. Wszystko tez zalezy od map, a te z tego co przegladalem nie naleza do najlepszych map SnD.
W ostatniej misji na samym koncu na dachu, przed wyjsciem na zewnatrz jest nastepny kwiatek. Niemcy respawnuja sie w nieskonczonosc, a po lewej jest korytarz bez drzwi - cegla z kazdej strony. ;)
Grałem w jedną misję u kolegi (nie pytajcie się skąd ma tę grę, bo sam nie wiem) i muszę przyznać, że gra się całkiem przyjemnie. Jednak piszę tego posta głównie z tego powodu, że zauważyłem pewną zrzynkę w drugiej lub trzeciej misji. Otóż jest dokładnie taki sam początek misji tak jak było to w filmie "Wróg u bram". Tzn. leży pełno trupów ruskich w jakieś fontannie i w tym dwóch udają, że nie żyją. Przychodzi Niemiec i dobija trupy przez krótką serię z karabinu. Jednak ci dwaj ocalali mają szczęście i nie trafiła ich żadna kula. Skradają się, zabierają snajperkę jakiemuś trupowi i zdejmują Niemców tym sposobem, że wykorzystują hałas i przy różnorakich wybuchach strzelają, aby nie skapnęła się reszta. Wszystko dokładnie tak jak w filmie. Nawet stylistyka taka sama. Wiadomo, że w poprzednich częściach też występowały pewnie podobne zrzyny, więc piszę to po prostu jako ciekawostka.
...Mogę Panowie zapytać skąd o tym wszystkim wiecie? Przecież premiera w Polsce dopiero 14.11
Tylko nie mówcie, że wujcio z USA wam przysłał bo, co jak co, ale w 2 dni z Ameryki Płn. paczka do was nie dojdzie:) No kurcze jak tak patrze to same piraty, albo jak ktoś tu napisał w MM już gra dostępna...Tylko nie wiem w jakim mieście...
Powrót do czasów drugiej wojny światowej również uważam za plus,jakoś odejście od europejskiego teatru działań wojennych da się przeboleć (ile razy można lądować w Normandii-chociaż pod tym względem Call of Duty 2 rządzi!!!).Kampania na Pacyfiku to nowe doświadczenie i jest co porównywać z MoH:PA.Pod względem multi to Call of Duty 4 wymiata pod każdym względem,więc oczekuje że w tej części będzie również powalający.A brutalność to jak najbardziej PLUS tej gry!!!!
"duża brutalność gry"
Toż to nie jest Kangurek Kao, tylko gra o wojnie.
MANOLITO thx za twojego posta bo jako jeden z niewielu jest tu najsensowniejszy. opisał grę, powiedział co się podoba co nie (przeważało raczej to drugie :P).
Reszta userów to totalne dno. Sry ale jak co druga osoba pisze: ojej brutalność, minus?! To jest wojna! ojej!
Żal dupe ściska. każdy powtarza to samo. syf robicie niemiłosierny.
Ja już się na temat gry wypowiedziałem i nie była ona oparta na jednym zdaniu.
Macie zamiar pisać to napiszcie przynajmniej 2. byłbym uradowany, oj jak bym się cieszył
gdybym mógł sobie poczytać sensowne, składne opinie na temat gry.
A odpowiedzi typu: "recenzja swietna, gra juz moze nie " or "Zgadzam się w 100% ;p"
Jednak istnieją ludzie bez zdania i poglądu.
Gaaraq teraz toś walnął jak łysy w powałę. Manolito doszukuję się realizmu w sprawach tak błahych jak waga karabinu czy też amunicji, no ludzie sorry, w takim razie ja jeszcze nie widziałem żadnej realistycznej gry. Przede wszystkim gry mają zapewniać rozrywkę, a nie być realistyczne. To tak jakbym mówił, że wszystkie gry są do dupy bo są nierealistyczne bo za dużo giwer, wrogów, amunicji bo w końcu zupa była za słona.
Gaaraq sorry ale kilkanaście postów wcześniej sam pisałeś o brutalności.
A jak ktoś chce realizmu to niech się do woja zaciągnie. Już wam się w dupach poprzewracało.
I co najważniejsze WaW miało ukazać dramat wojny a nie do k**** nędzy wagę amunicji czy możliwość rozwalania czołgów patykiem. Takich pierdół się czasem czepia jeden z drugim, że dziw bierze czy kiedyś w ogóle graliście w jakieś gry, bo przecież one był tak nierealistyczne!
Jednak widzę, że większość marud szuka dziury w całym. Jednemu to się nie podoba, a innemu podoba. Wszystkim się nie dogodzi. Idealnej gry nie ma i sam już nie wiem czego niektórzy szukają w grach, bo tego na pewno nigdy nie znajdą. Ba, podejrzewam, że nigdy nie kupili żadnej gry, bo z takim podejściem to żadna im nie przypasuje się. CoD4 podniósł wysoko poprzeczkę i myślę, że CoD5 dosięgnął jej. Jeżeli ktoś spodziewa się rewolucji, nowej jakości, przełomu, to chyba pomyliły mu się gry, bo nikt z producentów tego nie obiecywał. Starali się dorównać grywalnością CoD4 i to im się udało.
fajnie by bylo, jakbyscie nie spoilerowali COD4 przy okazji tej recezji :/
CM$ Henry [Cpt] - a nie, trzeba odróżniać prawdę w wersji Hollywood od prawdy rzeczywistej, i tak jak napisałem wcześniej dużo krwi i akcji nie wystaczy. Wiesz jak poznać że gra wojenna jest super realistyczna? Po tym że nikt nie chce w nią grać, bo wojna to koszmar...
Do "obejrzenia wojny" znacznie lepiej od Ryana nadaje się "Kompania Braci" (choć też nie jest idealna). Jest to 10 odcinkowy serial wyprodukowany przez HBO, który jest jakby rozwinięciem "Szeregowca Ryana". Ze wzgędu na znaczną długość (kilkanaście godzin) w serialu mogło się znaleść wiele elementów na które czasu w Ryanie zabrakło.
Ten film pokazuje wojnę nie tylko od tej "pociągającej - widowiskowej" strony którą często prezentują amerykańskie filmy (grupa dzielnych amerykańskich żołnierzy, bohatersko kopie tyłki złym niemcom). Chociaż w "Kompanii Braci" nie wyeliminowano tego w 100%, to i tak jest to serial znakomity, ukazuje wojnę od tej bardziej ludzkiej strony, z perspektywy pojedynczych żołnierzy, którzy w tyłku mają chwałę, liczy się dla nich to by przeżyć. Ukazuje ich dramaty, troski, radości, rozczarowania, wzloty, upadki itd. Polecam także dokumenty historyczne (na Discovery World i na History Channel leci tego od groma), a także książki opowiadające o wojnie, z perspektywy ludzi którzy ją przeżyli. Wtedy zrozumiesz że wojna to nie tylko walka, bohaterstwo i flaki (jak Hollywood przekonuje nieustannie widza).
Nie wiem co autor recenzji widział specjalnego w fabule CoD5. Przecież ona jest nudna i dziwi mnie porównanie (bardzo nietrafne zresztą) z tą znaną z CoD4. Druga sprawa to grafika. Gdzie tam ona dorównuje tej z MW? Jakoś tekstur sprawiła, że miałem wrażenie, iż gram w grę sprzed kilku dobrych lat. Dziwne, że autor nie wspomniał nic też o dźwiękach jakie wydają z siebie bronie. Tuż to prawdziwa parodia jest. Gdyby nie kooperacja, która fakt faktem, strasznie mi się podoba której żałuje że zabrakło jej w poprzednich częściach (brawo za pomysł) oraz kalka multi z CoD4 to byłby to zwykły gniot. 89% to stanowczo za dużo jak na nudny klon. Jak dla mnie CoD5 jest po prostu słaby, co w ogóle mnie nie zaskoczyło i nie mam zamiaru przesiadać się w multi z MW na WaW. Mało tego, jeżeli będę miał ochotę zagrać w grę w realiach IIWŚ, wybiorę rzecz jasna CoD2.
Patriko - co do dzwięków - czytałem że w necie jest jedna słabo spiracona wersja, która właśnie ma zwalone dzwięki... Ciekawe nie?
RedCrow -> Może i ciekawe (współczuje graczom grającym w takową wersje i zalecam po prostu wyłączyć dźwięk...), jednak ja posiadam wersje na Xklocka. Już podczas bety zwróciłem na to uwagę, licząc, że to chwilowe niedopatrzenie. Po zakupie gry, mocno się przeliczyłem, co opisałem w poście powyżej.
I nie chodzi mi tu o jakość a po prostu o sam dźwięk jakie bronie s z siebie wydają. Mają się one nijak w stosunku do tych z poprzednich CoD'ów
PitbullHans [ Level: 7 - Konsul ]
Nie chcę bronić autora recenzji ale może spójrzcie pod innym kątem na ten minus. W grę tę gra wiele dzieci z podstawówki, rodzice tego nie kontrolują a w tym czasie ich dziecko powiedzmy 11-12letnie wykonuje egzekucje nad nieuzbrojonymi Niemcami. Na pewno to może wpłynąć na psychikę dziecka, które w szkole będzie okazywało przejawy agresji wobec rówieśników oczywiście zdarzają się wyjątki, które rozumieją iż to tylko gra ale to tylko wyjątki.
Czemuś służą noty na opakowaniach gier prawda? To obowiązkiem rodziców jest dopilnowanie by ich pociechy nie grały w takie gry, a jeśli się nie znają to czas to zmienić. Nie ma czegoś takiego jak wytłumaczenia "Wróciłem z pracy, jestem zmęczony", "Chcę spokoju", "Nie znam się". Spłodziłeś to teraz wychowuj, kiedy ktoś decyduje się na dziecko to ze wszystkimi minusami tej decyzji, a nie wybiórczo co się komu podoba. Dziś nastały takie głupie czasy, w których nikt za nic nie bierze odpowiedzialności.
CODy były dla mnie zawsze grami na raz niestety, MW zupełnie mi nie podszedł ze względu na naprawdę durne oskryptowania. Co do wyboru kampanii wolałbym zagrać w końcu Japończykiem czy Niemcem przeciwko aliantom. Ileż można tłuc tych pierwszych.
@PitbullHans [ Level: 7 - Konsul ]: i co z tego, ze biora? to wina sprzedajacych/rodzicow, a nie developerow. To nie sa nianki, jesli robia produkt pod dana kategorie wiekowa, to po prostu robia, nieogladajac sie, ze_byc moze_ jakis gowniarz kupi ich gre.
poprosto cod schodzi na psy tak jak podobnie nfs i wiele innych gier nie ma co / starsze gierki z gorsza grafa byla lepsze /kilmatyczniejsze / coda 5 rowniez przeszedlem w okolo 5 h tak jak mowil moj poprzednik ale gra okazała sie totalnym niewypałem jak bedzie tak dalej to bedzie z ta seria jak z nfs/ najlepsze co z tej gry mi sie podobalo to dzwiek daje 9/10 i grafika 8/10 reszta kiepska
Wiecie co, w recenzji jest porównanie zdjęcia CoD i CoD WaW. Patrząc na zdjęcie z jedynki prawie się popłakałem, bo uważam że to była najlepsza strzelanina wszechczasów, a grafika to nie wszystko. Po prostu gra była niezwykła.
A mi się tam ta gra zajebiście podoba... realia II WŚ to coś w co mógłbym grać do bólu i non-stop. To właśnie jest super w zarówno CoD jak i MoH - fascynuje mnie po prostu okres II WŚ. Nie twierdzę że MW był kiepski - bo był całkiem niezły i przyjemnie się grało - ale jednak powrót do tego konfliktu to jest to !
Nie rozumiem też płaczu "znooowu gra o II WŚ..." i "ile można zdobywać Berlin" itp.. Równie dobrze można powiedzieć "ile można odbijać jakichś zakładników" albo "ile razy można ratować świat przez N-tym klonem bin-Ladena czy innego flimona". Racja - gier o II WŚ jest od groma - ale gier o współczesnych konfliktach i walce z terrorystami jest chyba jeszcze więcej...
jak słusznie ktoś napisał "de gustibus..." - jak ktoś lubi II WŚ ma CoD, MoH i IMHO niedościgniony ideał Return to Castle Wolfenstein, a jak ktoś lubi współczesność, bliski czy daleki wschód i terroryzm i zabawy w super-żołnierzy gadżeciarzy - ma Splinter Cell, CS-a itp.
A Cod czy MoH niech lepiej zostanie w klimatach II WŚ - jest jeszcze mnóstwo wątków tego konfliktu do wykorzystania - oby tylko twórcy Cod nie wpadli na pomysł przeniesienia akcji jeszcze dalej w przyszłość niż MW - bo wojen na Marsie w tej grze bym już nie strawił...
Nie ma możliwości zapisu postępów w CO-OP! To jest największy minus!
Na SOLO masz Save&Quit, na CO-OP tylko Quit, trochę szkoda, bo trzeba przejść w CO-OP całą grę na raz, a to nie jest duży problem :)
Witam. Dziś rano kupiłem WaW w Empiku. Chciałbym zacząć od tego, iż cenę ustaloną przez Licomp EMPiK Multimedia uważam za skandaliczną. 150 złotych to lekka przesada, biorąc pod uwagę, że grę można ukończyć w kilka godzin. Niby jest co-op, multi i zombiaki, tryby, które na pewno przedłużą żywotność gry, ale jeżeli za MW można było brać 99 złotych, to na pewno panowie z Empiku by nie pomarli z głodu, jakby ustawili cenę WaW na trochę niższym poziomie (pazerność- okropna rzecz). Jakoś w tym sezonie ceny trochę w ogóle podskoczyły (PES 2009- 129 zł, Dead Space- 139 zł, Fallout 3- 129 zł), a później jest tylko płacz, że ludność torrenty zasysa hurtowo (żeby nie było, że popieram piractwo, ale czy na pewno znajdzie się dużo frajerów, takich jak ja, którzy dadzą 150 złotych za kilka godzin zabawy?).
Jeśli chodzi o danie główne, czyli nową odsłonę Call Of Duty, to po 2 godzinach SP stwierdzam, że zabawa, choć zapowiada się krótka i schematyczna, to jest naprawdę przednia. Gra jest rzeczywiście trochę trudniejsza i brutalniejsza niż MW i CoD 2, ale to jest w końcu wojna, a nie gra w chowanego. Klimat niezły, ale trochę brakuje atmosfery niepokoju, te wszystkie pułapki zastawiane przez Japończyków można było przedstawić w bardziej dramatyczny sposób, albo przynajmniej przyprawić gracza o ciary na plecach- niestety, nic z tych rzeczy. Pierwsza scena rzeczywiście makabryczna i sugestywna, ale chyba o to właśnie chodziło. Później flaki, tak gęsto jak to zostało przedstawione w recenzji wcale nie latają. W porównaniu z niektórymi tytułami obecnymi na rynku (patrz Dead Space chociażby), to nowe Call Of Duty to kaszka z mleczkiem.
Oprawa audio-video na wysokim poziomie, może nie jest to Crysis albo Far Cry 2, ale modele postaci, efekty specjalne, animacje są na najwyższym poziomie. W końcu porządnie wygląda woda, dżungla też niczego sobie. Trzeba zwrócić uwagę na fakt, że WaW można odpalić i grać bez większych problemów na sprzęcie na których FC 2 krzaczy jak cholera- a przepaść graficzna aż tak ogromna nie jest. Zresztą rozmach bitew, ilość żołnierzy, szybkość i intensywność jest w tych grach bez porównania- WaW zabija pod tym względem trochę nudnych następców Far Cry.
Słowo na koniec- jeżeli ktoś nie lubi konwencji poprzednich CoD, to nie polubi także WaW. Gra nadal leci na skryptach, respawny i niewidzialne bloki mogą zdenerwować, ale taka jest specyfika tej serii- szybko, sprawnie i do przodu. Fani powinni być wniebowzięci. Ja jestem, mimo tego gorzkiego smaku wydania słusznej kasy ;)
Pozdrawiam
A jest kapitan Price?
Wie ktoś kiedy wyjdzie wersja demo ?
Moze mi ktos powiedziec co jest lepsze w wersji na xboxa 360 Far Cry 2 czy CoD 5 ?
Jeżeli ktoś chce kupić tę grę dla single playera to nie warto, lepiej pożyczyć na jeden wieczór, przejść i skreślić z listy gier w które zagrać trzeba.
Fabuła jest w miarę ciekawa jednak nie jest to, to co CoD4, ogólnie skrypty nigdy mi nie przeszkadzały, ale masowe respawny w tej grze akurat przyprawiają mnie o mdłości. Nie ma sensu zasadzać się na pozycji bo nic nam to nie da. Trzeba wpaść między wrógów, znaleźć zasłone, eliminować i lecieć jak najdalej do przodu. Graficznie gra jest miła, dźwięk ok, ale biorąc pod uwagę tylko single playera nie dałbym więcej niż 6/10 z racji na krótkość.
Ogólnie przyszłe CoD chętnie zobaczyłbym znowu w realiach II WŚ i mógłby to być swego rodzaju remake różnych poprzednich przygód. Czy nikt nie zdecyduje się jeszcze raz pokazać plaży Omaha z 6 czerwca 44 tylko dlatego, że było to w MoH 10 lat temu? Druga opcja to może w końcu kampania Niemiecka. Czemu tak boją się wcielać nas graczy do wermachtu czy nawet ss. Moralne aspekty są takie same jak w przypadku walki czerwonym żołnierzem. Tyle przez to świetnych misji nam przepada :/
Grałem, gierka niezła ale nie przebije CoD4.
Widze że większość postów jest negatywna i moge sie założyć że jak wyjdą nastepne części Call of Duty to też opinie bedą złe (nieważne czy następne części bedą osadzone w IIWŚ czy na Bliskim Wschodzie) a to dlatego że żadna kontynuacja nie przebije MW. Przynajmniej ja tak uważam. Dlatego doceńcie Calla 5 bo raczej lepszych częsci nie bedzie...
Brutalność w minusach? Recenzji TAKICH gier nie powieża się bezmózgim masom mięsa zawieszonych na kościach, grających w Simsy i Second Life.
Żal mi cie. Na pewno ten co pisał tą recenzję jest mądrzejszy od ciebie.
Jesli chodzi o cenę Cod:Waw, to wczoraj kupiłem w MM w cenie 119 zł, a nie 150 jak podobno jest w emipiku. Zresztą chwali się że w MM wiele gier jest w dobrych cenach, np Fallout3 jest za 99 zł.
WOW gameplay 6 h?! to chyba jakas kpina tj demo czy co? I to za jaka cene chyba omine ten tytul szerokim łukiem a szkoda. Wyglada na to ze dołożyli hordy wrogów i zrobili typowa konsolowke. Taki serious sam sie powoli z COD robi :) tesknie za pierwszą częscią i dodatkiem :/
Swoja droga MW kupilem oryginal za 69 zl - 2 mies. po premierze wiec skad tutaj taka cena?!
WOW gameplay 6 h?! to chyba jakas kpina tj demo czy co?
poprzednie części dało się ukonczyć w jeszcze krótszym czasie :P czemu was wszystkich tak to dziwi?
Brutalność w minusach? Recenzji TAKICH gier nie powieża się bezmózgim masom mięsa zawieszonych na kościach, grających w Simsy i Second Life.
rozumiem że ta recenzję pisał ktoś z gościa niedzielnego ?
nie no gra traktująca o wojnie ma zbyt dużą brutalnośc hahahaa
Ziefff... poprzednie gry z serii Call of Duty również traktowały o wojnie. Dziwnym trafem uniknięto w nich podobnych scen, a i tak śmierć wrogów przy 16+ robiła wrażenie. Tutaj jest wręcz odwrotnie. Jak widzę kolejny łeb odpadający od rozstrzeliwanego właśnie Japońca, to chce mi się śmiać. Nijak nie pasuje to do tej gry, co pisałem już wyżej.
czarli1986 ---> Wszystkie gry z serii Call of Duty, począwszy od "jedynki", to zabawa góra na pięć/sześć godzin w single'u. Nie rozumiem o co Ci chodzi.
UVI --->>bardzo dobra,konkretna recka
właśnie dzisiaj kupiłem gierkę i myślę że znajdę trochę czasu żeby przetestować i pograć w najnowszego COD'a!
do wszystkich którzy uważają brutalnośc za plus - recenzent podkreslił, że gra jest za brutalna jak na produkt ROZRYWKOWY. ja osobiście nie trawię latających kończyn, a tak apropo realizmu jakimi nabojami musianoby strzelac by odkroic rękę? hę?
a od nowego coda wole przetestowac me a nie shooter nr 63737634713637146 :PP
Testuj sobie co chcesz, a najbardziej to polecam ci simsy. Przy nich naprawdę się rozłożysz.
A twoje pytanie jest durne, " JAKĄ AMUNICJA TRZEBA STRZELAĆ BY ODERWAĆ RĘKĘ"
Ojoj. Myślę, że seria z KM w ramię by wystarczyła, strzał z shotguna także, nie mówiąc o granatach i minach. Ale nie będę w to wchodził, bo i tak nie zrozumiesz. Zajmij się testowanie Barbie Adventure.
seria z km i mozesz sie z reka pozegnac
Dla mnie COD5 jest prawie grą idealną. Ma prawie wszystko czego trzeba dobrej grze tj:
- dobrą grafikę
- dobrą oprawę dźwiękową
- dynamiczną kampanię
- świetny multi
- tryb co-op
- brutalność (w końcu jak się rzuci granata, może np. noga odpaść, a nie tylko postacie latają jak szmaciane lalki)
- zdecydowanie trudniejsza niż COD 4
- czołgi w MP
Co by można zarzucić jedynie, to krótkość singla i brak ciekawej fabuły. No ale wymieńcie mi kilka strzelanek z ostatnich lat, które miały kampanię powyżej 10h (pewnie są takie tytuły, ale są sztucznie przedłużane np. poprzez pokonywanie dużych terenów). I co do fabuły... na prawdę ciekawą fabułę, która zapadła mi w pamięci miało kilka gier tj. Warcraft 3, Max Payne, Mafia
MAM SPRAWĘ TO WAŻNE :)
W PIĄTEK KUPIŁEM SOBIE TEGO CODA A DZISIAJ JAK WLACZAM GRE TO MI WYŚWIETLA, ŻE BRAK POŁĄCZENIA Z USŁUGĄ ONLINE (coś takiego),
INTERNET MAM WŁĄCZONY I WSZYSTKO POWINNO BYĆ OK !
WIE KTOŚ MOŻE CO MOGE ZROBIĆ ŻEBYM MÓGŁ GRAĆ W MULTI, JESZCZE WCZORAJ MOGLEM PRZECHODZIC Z KUMPLEM GRE W CO OP A DZISIAJ BRAK POLACZENIA!
JEŚLI KTOŚ WIE TO BARDZO PROSZĘ O POMOC,
Z GÓRY DZIĘKUJĘ. :)
Ej no bez sensu. Według mnie przemoc, brutalność w takich rodzajach gier powinna być, a wręcz musi. A co wy myślicie (to się również tyczy autora recenzji), że na polu bitwy to fruwają z ciała cukierki i landrynki i w ogóle jest kolorowo. Nie! Twórcy chcieli odzwierciedlić, powtarzam odzwierciedlić II wojnę światową, w której zginęło miliony ludzi. Żołnierze nie ginęli spadając z konia lub wielbłąda, byli zabijani przez maszyny, broń, kule, które robiły ser szwajcarski z ciała. I taka jest prawda! I taka właśnie ma być gra! Dobra rozrywka, ale z lekką dawką prawdy(która swoją drogą jest bardzo okrutna).
Jeszcze nie grałem, ale muszę stwierdzić, że szykuje się wymarzony dla mnie tytuł.
:)
Butalnosc przesadzona??? To jest przeciez WOJNA !! a nie zabawa w strzelanke na podworku!
Popatrz na "Szeregowca Rayana" jak tam pokazano wojne??? Prze brutalnie i nie powiem rzeby mnie to zniesmaczylo , wrecz przeciwnie ciarki przechodzily po skurze i myslalem tylko ze wojna to pojebana rzecz !!! A film to też jakis rodzaj rozrywki nie??
Moim zdaniem jest to bardzo duzy plus ,a po reszta w grze jest opcja ktora pozwala na limit brutalnosci jesli komus to tak bardzo przeszkadza. (recenzent zapomnial o tym wspomniec )
Gra jest swietna i wraz z 4 rządzą na rynku !!! CZekam z niecierpliwoscia na KIllzona 2 ,bo tylko on bedzie w stanie pobic tytana jakim jest COD!
Pozdrawiam!!
>>>TobSsonSs!
Nie słuchaj bzdur. W trakcie inauguracyjnej gry w multi po zakończonej rozgrywce usunąłeś profil. I tu jest pies pogrzebany! Nie masz połączenia z kontem do którego Twój profil jest przypisany. Sam zrobiłem sobie to samo, a potem 6 godzin szukałem rozwiązania, gdyż matoły piszące readme nie raczyły na ten temat napisać ani słowa. Co zrobić? Dokładnie odinstaluj grę, idź do rejestrów i "wytnij" wszystko co ma związek z "Call of Duty: World at War", a w szczególności ukrytego (niewidocznego) setupa gry i pliki exe od singla oraz multi. Po tej operacji ponownie zainstaluj gierkę i Twoje konto powinno pojawić się w sieciowym profilu. Tu istotna uwaga - dzięki ł"askawcości" producenta możemy stworzyć tylko i tu cytat z readme:
Profile online są unikatowe. Po ich stworzeniu zmiana nazwy użytkownika jest możliwa dopiero po usunięciu profilu. Jeden użytkownik może posiadać pięć profili online. Nazwa gracza może być zmieniana tylko w przypadku profili offline, używanych na przykład do gry w sieci lokalnej (LAN).
Pamiętajcie o tym. Pozdrawiam.
Drażni mnie również przesadna brutalność tej gry. Zdaję sobie sprawę, że kilkanaście kul wyplutych z ciężkiego karabinu maszynowego potrafi zamienić człowieka w bezkształtną bryłę czerwonego mięsa, ale z drugiej strony nie wiem, czy chcę to oglądać w grze komputerowej, nawet takiej z nalepką 18+. W Call of Duty: World at War przeciwnicy często „gubią” kończyny, tracą głowy i generalnie pozbywają się mnóstwa kawałków ciała w wyniku kontaktu z ołowiem.
Nie rozumiem dlaczego brutalność zaliczyłeś do minusów. Ani w poprzednich CoD-ach ani MoH-ach tak kończyny nie odpadały i to było bez sensu. Ciekawe, jakby koło ciebie (Bez urazy, to tylko taki przykład) wybuchł granat albo dostałbyś heada z bliska ze strzelby czy by ci nic nie odpadło. Ta brutalność czyni tę grę bardziej realną ;)
Ja rozumiem, ze ta gra ma na sobie nalepke Activision. ALE gra sie w to gorzej niz w nie jeden shit od City Interactive. Poczawszy od beznadziejnych pomyslow na blokowanie gracza - w stylu stanie trzech naszych na drodze i juz nie mozna ich ominac, po idiotyczne zachowania botow, oni sa poprostu na polu walki i strzelaja - zero jakich kolwiek zachowan. Nasz stoi obok wroga i zero reakcji, wrog strzela mu w plecy i rowniez zero reakcji. Grafika BARDZO słaba na maks detalach. Mi sie w to fajnie nie gralo, jestem bardzo zawiedziony, od takiej firmy wymaga sie wiecej. Zrobiona w rok, tylko i wyłącznia dla kaski.
89/100 ? moooooze... dalbym 60 gdyby byla sprzedawana za 20 zl w kiosku, a nie 149 (sic!)
O ile COD 4 poza AI (ale nie było tego az tak widac) był bardzo dobry - to TA GRA TO CRAP. Powiedzmy to sobie szczerze.
_D_R_A_G_O_N_ @[151]
Hmm gdyby granat wybuchł obok mnie to pogubiłbym się jednym słowem.
Skoro autor recenzji napisał o przesadnej ilości tego typu scen to jest widocznie coś na rzeczy. W przypadku BiA również miało to miejsce i muszę przyznać, że rzeczywiście zostało tam to dodane na siłę... Tutaj nie mogę sam tego obiektywnie ocenić, gdyż nie miałem jeszcze okazji zagrać w nowego COD'a ;)
Zgodzę się z użytkownikiem prazda. Ta gra to porażka. Nic innowacyjnego, klimat pola walki jest mizerny, parę razy miałem tak, że idę, zabiłem wrogów przeszedłem dwa kroki i cisza, nic się nie dzieje przez kilkadziesiąt sekund, zrobiłem kolejne dwa kroki i nagle tabun przeciwników wylatuje z czarnej dziury chyba. Na polu walki głośniejsze są krzyki, a strzały to jak pierdnięcia kota. W ogóle dźwięki broni są skaszanione. Ai jest beznadziejne, dopóki gracz czegoś nie zrobi, to reszta się strzela między sobą z baaaardzo mizernym skutkiem. Pomijając fakt że czasami wrogowie stoją koło siebie i nic z tego nie wynika. Grafika też nie jest rewelacja, i gracz też jest zbyt ograniczony ruchowo, cały czas idziemy można powiedzieć ścieżką, gdzie manewr w lewo czy prawo ogranicza się do 3 metrów. Wg mnie olali sprawę i poszli na kasę, bo wiedzieli że dobrze się sprzeda kolejny tytuł CoD... A te głupie pisemka, czy podstawieni, żałośni recenzenci daję po te 90pkt na 100...
Pomimo, że gra jest dobra jako strzelanka, jej wartość historyczna jest raczej mizerna. Fakt, wojnę przedstawiono ok, w sensie pokazania całego ogromu zniszczeń, ale już w intrze twórcy popełnili jeden podstawowy błąd historyczny - Japonia nie napadła w 1937 r. na Indochiny (dzisiejszym.in Wietnam) ale na Chiny a to kolosalna różnica z perspektywy tamtych wydarzeń. Ktoś powie że się czepiam, może i tak ale traktowanie z pobłażaniem elementarnych faktów (Pantery w Stalingradzie ?!) zniekształca wojnę.
Pozdrawiam
Jeśli liczysz na długą rozgrywkę w singlu to się przeliczysz. Gra strasznie krótka!!! Rekompensuje to ciekawe multi i tryb współpracy(szczególnie w Nazi Zombie). Dużo mniej dynamiczniejsza niż 4:/
Poza tym nie urzekła mnie tak jak chociażby ''dwójka''. Polecam wcześniejsze części, ale ta jest najsłabsza. Na koniec powiem: Infinity Ward wróć!!!
mi sie najbardziej podobalo CoD 4 i to chyba sobie kupie warto?
Po 5 części Call'a spodziewałem się czegoś duuuużo lepszego a wyszedł odgrzewany kotlet.
Mogli by to sprzedawać jako marny dodatek do MW a nie jako oddzielną gre za 130zł (?!).
Przejście całej gry zajęło mi 5 może 6 godzin i nie wciągnęło mnie tak jak akcja z MW.
Przemoc - ta gra jest od 18lat więc latające kończyny nie powinny nikogo zdziwić tym bardziej że widzieliśmy już gorsze sceny w innych grach.
Grafika - Grafika postaci jest bardzo zróżnicowana a wygląd otoczenia nie zachwyca.
Multiplayer- Bardzo mocna strona gry szczególnie po dodaniu trybu co-op. Bardzo fajnie sie gra z kumplami w misje z singla i fajny jest tez system unlocków (bronie umiejętnosci dodatki do broni itp.) w trybie multiplayer.
(taka mini recenzja xD)
Ogólnie... 5/10 średniak...
>xadupa - Tak CoD4 kupić warto. Uważam że to najlepszy z COD'ów
Niedawno kupiłem COD WAW w Media Markcie. Gra jest fajna ale wyżej oceniam modern warfare . Grafika jest podobna ale wymagania dużo niższe. COD4 wygrywa także klimatem. Jeśli nie przeszkadza Ci to, że COD5 jest grą bez ''jaj'', idziemy tam ciągle po sznurku, pełno niewidzialnych ścian itp. kupuj bez wachania ! PS. W COD5 przypadło mi za to do gustu AL przeciwników ( szczególnie Japończyków ).
E tam niektórzy przesadzają z tym że znowu druga wojna światowa.Zrozumiał bym jakby ciągle europa czy afryka by była ale jest azja i walka z japońcami.Mnie tam pasuje.Choć jakby zrobili gre o pierwszej wojnie św. to bym sie nie pogniewał.
Co fenomenalna oprawa dzwiekowa?Chyba temu co pisał recenzje słon na ucho nadepna.Bronie wydaja dzwiek jak bym strzelał z gumki od majtek do muzyki sie nie mozna przyczepic chociaz troche nie pasuje do call of duty.
Dajcie spokój mi sie tam obie te gry podobają chociaż Modern Warfare był dłuższy i miał lepszą kampanię to i World at War przypadł mi do gustu ponieważ był w nim mroczny klimat jaki naprawdę ma wojna.
Moim zdaniem CODWOW jest jedną z najlepszych części tej serii grałem we wszystkie i sądzę że gra może nie robi furory dla graczy nie wciągniętych w tą serie..Jednak COD5 moim zdaniem jest jedną z najlepszych szczelanek dzisiejszej dekady. przy tej grze spędziłem dobre 100 godzin i mi się dalej nie znudziła.Ma fajną fabułę może grafika nie jest 10/ 10 ale dla gracza nie liczy się grafika tylko przede wszystkim 'grywalność i filmiki' nie ma rażących błędów bronie są ciekawe. Najlepszą misją według mnie jest misja 1..Może gra nie jest zbyt długa ale można przy niej spędzić pare dobrych godzin nie nudząc się warto tą grę zakupić i mieć ją na półce grę oceniam w skali od 1 do 10 na 9.5 [według mnie]
gra w to ktoś jeszcze przez multi? zastanawiam się nad kupnem:)
jakie to ma wymagania?