Dobra wiadomość, może doczekamy się Crysis'a na next-geny. Ale zastanawiam się czy nie będzie spadków fps'ów na trzystasześćdziesiątce... :/
Ja bym bardziej obawiał się spadków na pestrójce :)
Ciekawi mnie jak to będzie wyglądało, i jaki będzie framerate na konsolach i czy będzie się różniło grafiką pomiędzy PS3,a xboxem360 w co raczej wątpię, ale jeszcze bardziej ciekawi mnie to jak gra będzie chodziła na tym kompie za 600$.
spoiler start
Pewnie zaraz jakiś fanboy wyleci z tekstem w stylu "na tym guwnianym pc gra sie wogule nie włonczy
ale na peestrzy to dzienki temó procesorowi cell, ktury wykożstóje tylko 30% swojej mocy gra bendzie hodziła w 4d ótżymójonc stały frejmrejt na poziomie 2000efpeesuw"
spoiler stop
Głównym celem konwersji na konsole jest chyba brak spadków fspów, no nie?
Utną tu, utną tam i będzie chodziła jak w zegarku w obydwu wersjach :P
rafaelon - jak zawsze ten sam poziom wypowiedzi...
Co do silnika, to dobrze byłoby gdyby ten framerate trzymał się w granicach 25 fps w stresie bo głupio byłoby gdyby na konsoli były jakieś spadki płynności.
A kto sie tego nie spodziewał? Gdyby Crytek był firmą "only PC" to by swiadczyło o tym, ze konkretne z nich debile :D
Już nowa wersja? Szybko, zapewne wyczuli konkurencję w UE3 i robią produkt, który będzie stanowić alternatywę dla silnika Unreala.
Fajnie, ale nawet, gdyby Crysis wyszedł na konsole, a ja bym taką posiadał, to nie kupiłbym go.
_MaZZeo_ --> blizzard w zasadzie poza chybionym SC: ghostem jest firmą "only pc". Co za konkretne debile...przeciez oni w ogole nic nie zarabiają...
dave_mgs-->Multiplatformowość to słowo klucz, Cryengine 2 był robiony z myślą o PC a jak wiadomo na Xboxa bardzo podobnie się programuje.Czyli najprawdopodobniej Crysis czy inna gra na tym silniku będzie najpierw robiona na X360 a potem konwertowana na PS3 co dla tej maszynki wychodzi bardzo różnie, więc jeśli na X360 będzie się przycinać, to aż boję sie pomyśleć co będzie się działo na PS3 :)
remekra-->dzisiaj się okazało że PS3 wykorzystuje tylko 10-15% swojej mocy :D
Co za konkretne debile...przeciez oni w ogole nic nie zarabiają...
no bo jak mają zarabiać jak wydają same crapy?
Raziel popieram. I do tego pewnie dodatkowo piraci są odpowiedzialni, za to, że firma źle przędzie bo pewnie nie ma kasy na wypuszczanie częściej swoich gier tylko robi to co kilka lat. PC w ogóle nie jest opłacalny i wychodzą na niego same niedochodowe crapy doprowadzające firmy do bankructwa ;-)
szarzasty-> jakie crapy 10 milionow much nie moze sie mylic !!1
Raziel ----> Blizzard to wyjątek potwierdzający regułę.
Nie zapominaj też że dochody blizzarda tylko w niewielkiej części wynikają z tego że robi gry dobre same w sobie, a w ogromnie większej z faktu, że owe gry (MMO) są wyjątkowo oporne na piractwo. I to głównie ten ostatni czynnik winduje dochody Blizzarda....
A że na PC się kiepsko gry sprzedają to możesz sprawdzić sam porównując absolutnie DOWOLNĄ grę która ukazała się zarówno na PC jak i konsole. W każdym, absolutnie KAŻDYM przypadku sprzedaż na konsoli jest WIELOKROTNIE wyższa niż na PC....
Efekt tego jest taki, że coraz częściej gry wydawane są albo wyłącznie na konsole, lub też najpierw na konsole (aby zarobić), a dopiero potem na PC (gdzie zarobić się nie da bo prawie wszyscy ciągną z torrentów).
Raziel --> bo Blizzard zarabia dzięki abonamentowi i Battlenecie. Gdyby wydawał gry z nastawieniem na singla to tez by gówno co zarobił. Jak Crytek :)
na PC (gdzie zarobić się nie da bo prawie wszyscy ciągną z torrentów).
a mozesz podac jakies wiarygodne dane na temat piractwa pecetowego na zachodzie ?
widze że naprawde użytkownicy XBoxa pożarli wszystkie rozumy :) , po pierwsze wielu z was zaczynało grać na PC i dziwne zapewne również połowa z was ciągneła z torrentów co o to sie moge założyć a teraz pierdzielą jak to nie są za piractwem a wiecie że np Nvidia nie daja kasy firmą takim jak Crytek, EA i innym? To sie mylicie, bo te koncerny robią specjalnie gry z tak dobrą grafą na kompa żeby zarobić na częsciach, a na Xboxa i PS3 robią gry żeby zarobić na graczach co mają małe ambicje i wolą gadać że zadna gra nie wyjdzie na PC, chociaż w połowie wielcy gracze konsolowcy sie mylili bo byli zapyziali, myślący tylko o swoich Xklockach, nie mówie to o wszystkich ale o wiekszosci, na PC żauważcie że te gry zostały zapoczątkowane ciekawi mnie co by było gdyby blaszaków nie było zapewne i waszych xklocków też... mam nadzieje że troszke pomyślicie że inni maja swoje gry a tamci swoje, bo niestety ale tu połowa graczy już wie wszystko lepiej od połowy koncernów
P.S Halo 2 też nie miało nigdy wyjść na PC a jakoś w nie teraz sobie gram :)
Ludzie, zrozumcie wreszcie jedno. Szczególnie niech to ludzie posiadający tylko peceta i uważający go za jedyną, słuszną platformę do grania. Na PC zarabia się grosze! Nie wolno zapominać, że przecież koszt napisania gry na PC też sporo wynosi. Crysis kosztował 20 milionów Euro. Myślicie, że te 300 tysięcy, czy ile się tam sprzedało (w każdym razie nawet pół miliona nie było, a tyle się sprzedaje byle crap na X360) sprawiło, że co najmniej koszty się zwróciły? Jasne. Jeżeli Crytek i EA chcą mieć jeszcze jakieś profity z Crysisa, to niech się pospieszą bo np. za rok już nikt w Crysisa nie zagra. Kto miał zagrać, ten zagrał. Blizzard to jedyna firma developerska, która zarabia na PC, ALE jedna rzecz: Otóż, jedyną wydaną grą przez Blizzard w czasach, kiedy rządzą konsole, był WOW, który jak wiemy jest odporny na piractwo. Dlatego moim zdaniem, na Starcraft 2 się Blizzard przejedzie. Wiem, że jest Battlenet i dużo ludzi na to czeka, ale jak mówię tutaj okiem człowieka, analizującego ostatnią sprzedaż gier na PC, nie stawiam, że SC 2 sprzeda się lepiej niż milion. Niestety, tak już jest. I ostatnia rzecz na koniec: UT III sprzedał się tragicznie, co jest po prostu klęską rynku PC. Unreal, seria peceta, jak Quake czy Doom, tak wyczekiwany UT III sprzedał się tam w 200 tysiącach. Na PS3 sprzedała się lepiej, co jest ogromną porażką. A przecież Epic Games jest również bardzo długo na rynku i co? Po tylu latach pierwsza poważna klapa. Zobaczycie, że to samo będzie z Blizzardem. Epic Games wydało jakąś tam nie oczekiwaną grę na X360 (GOW) i sprzedała się 4 miliony. A co z serią rozpoznawawczą firmy? Klapa. ID Software mimo świetnego Quake Wars też leży. Dla mnie to są wystarczające dowody, że stare firmy pecetowy bez przejścia na konsole sobie nie radzą, a na pececie dużo nie idzie zarobić. Biorąc pod uwagę ile na grę trzeba wydać. Niektórym się tutaj wydaje, że zrobienie gry na PC nic nie kosztuje.
Jackobss-> analityku rynku PC podaj konkretne liczby a nie pier...... jak poparzony :P UT3 sprzedal sie kiepsko bo to kiepska gra tak samo jak ET:QW !!! Starcraft 2 sprzeda sie swietnie bo gra bedzie bardzo dobra, znajac podejscie Blizzarda. Rynek PC jest jaki jest i nie dziwi mnie to, ze gry ktore wychodza najpierw na konsole slabo sie sprzedaja na PC bo na swiecie ludzie maja PC i konsole, wiec jaki kur.... sens jest kupowac to samo dwa razy :P Ja gram na PC praktycznie tylko w gry multiplayer i ewentualnie w starsze gry :) ktore cenie. W roku 2007 z gier stricte singlepalyer kupilem tylko wiedzmiena i orange boxa, bo inne gry mnie nie interesowaly :P
Jackobss --> zgadzam się z Tobą. Dobrym przykładem jest również genialny Bioware. Firma któa kiedyś tworzyła gry na pecety ( baldurs gate itp. ). Gdyby nie to że w odpowiednim momencie przeszła na konsole to pewnie by już zplajtowała jak reszte firm z tamtego okresu które tworzyły gry fabularne ( blackisle, interplay ).
Jackobss - raz że demko UT3 na PC było do dupy, więc nic dziwnego że sprzedaż też niezbyt piękna. GOW był bardzo wyczekiwany na X360. Splash Damage zrobiło QW, które zresztą jest marnym klonem BFa i z darmowym i świetnym Enemy Territory nie ma prawie nic wspólnego.
Orange Box super się sprzedaje na wszystkich platformach bo jest po prostu dobrym produktem i dla graczy SP (porta, hl2) i MP (zajebiste TF2).
Rynek PC jest jaki jest i nie dziwi mnie to, ze gry ktore wychodza najpierw na konsole slabo sie sprzedaja na PC bo na swiecie ludzie maja PC i konsole, wiec jaki kur.... sens jest kupowac to samo dwa razy :P
to raczej nie jest ten powód, ludzie przeznaczaja przeważnie PC do pracy, dlatego sie nie bawią w upgrade'owanie(czy jak to sie zwie...)
Kilgur -> Problem jest nie taki, ile osób MA PC, ale ile sobie na PC pogra w takiego Crysisa czy SC2 skoro mogą kupić konsolę za 1/3 (albo i 1/5) ceny PCta który 'podźwignie' najnowsze produkcje i mieć świety spokój przez kilka lat. SC2 może i będzie bardzo dobry... ale ile osób ją kupi? Nie za dużo - gra siłą rzeczy będzie miała spore (nie jakieś ogromne, ale spore) wymagania... Sprzeda się może w 800-900 tys. egzemplarzy, co będzie dla Blizzarda klęską na całej linii... Ta gra nie będzie miała abonamentu, więc koszty muszą się zwrócić z samej sprzedaży... szanse? Nikłe. Kupią ją w większości ci, którzy będą chcieli grać w multi - czyli 'stara gwardia' SC + część nowych userów. Ogólnie rzecz ujmując - cholernie mało osób na dzisiejsze standardy kosztów produkcji...
Kilgur [ Pretorianin ] Jackobss-> analityku rynku PC podaj konkretne liczby a nie pier...... jak poparzony :P (...) Starcraft 2 sprzeda sie swietnie bo gra bedzie bardzo dobra (...)
Kilgur, jasnowidzu... i tyle w temacie.
@dave_mgs [ Generał ]: troszku zalosne jest to, ze ganisz rafaelona, nie wspominajac nic a nic o jego przedmowcy, na ktorego wypowiedz to byla reakcja :) no ale rozumiem, ps3 rogz.
Ale znawcy :P
Pierwsze zajawki engine na PS3 już były więc można sobie zobaczyć, jak to chodzi. Kod nie będzie portowany tylko jest równolegle rozwijany.
Dobra, słyszałeś kiedyś kilgur o VGchartz? Jak tak, to wejdź sobie na stronę i sprawdź ile się sprzedało się poszczególnych gier. COD 4 jest kolejnym przykładem jak gry na PC się nie sprzedają. X360 - 4.5 miliona, PS3 - 2.0, PC - około 500 tysięcy, czy liczba sprzedanych egzemplarzy na PC jest twoim zdaniem duża? Moim zdaniem jest śmiesznie niska. Tyle sprzeda się bardzo przeciętna gra na X360, ponownie odsyłam do VGchartz. Powiedz mi jeszcze - dlaczego na siłę nie chcesz się przekonać o słabej sprzedaży gier na PC? I w życiu bym nie powiedział, że UT3 to kiepska gra, nie mówiąc o ET:QW, która moim zdaniem ma wypasiony multi. Gram w nią bardzo często i mi się bardzo podoba. A Crysis to też kiepska gra? Idąc twoim tokiem myślenia, każda gra na PC jest słaba, bo się słabo sprzedała lol. Jako człowiek mieszkający na zachodzie (dokładnie w Niemczech), patrzący z trochę innej perspektywy niż większość polaków na tym forum, sądzę, że ludzie mają jakąś blokadę przed graniem w piraty na konsolach. A bo tu trzeba konsolę przerobić i stracić gwarancję, a na PC piracenie jest proste, więc z reguły stąd bierze się słaba sprzedaż gier na PC. Ludzie nie chcą piracić na konsolach, ale jednak na PC robią to chętnie. Jest to bardzo dziwne. Jeszcze pozostaje fakt, że większość ludzi w moim wieku i starszym nie ma ochoty już na zabawę w wymianę sprzętu. Co innego nastolatkowie, którzy mają energię i siłę do bawienia się w wymianę pod zespołów, sterowniki itp. Jak się pracuje do późna to z reguły nie ma się już ochoty po powrocie, znowu w to wszystko bawić, tylko odpalić konsolę i grać. No ale, nie róbmy znowu wojny PC kontra Konsole, tylko skupmy się na Crysisie, który dam sobie rękę uciąć wyjdzie na 360 i PS3.
Ja uważam, że UT III się sprzedaje tak słabo z powodu dziwnego marketingu. Premiera miała zostać przełożona na ten rok, aż tu nagle stąd ni zowąd się pojawił. Praktycznie niezauważalnie. Pod żadnym względem nie uważam, aby ta gra była słaba. Nawet w Crysis się bardzo przyjemnie gra, pomimo, iż nie jest to mistrzostwo świeżego powiewu.
Starcraft 2 natomiast jest skazany na sukces, sprzeda miliony (a na pewno jednego :) ) czy tego chcecie czy nie.
Jackobss to ja szykuje tasak;D A tak wogóle to skoro tak bardzo nie opłaca się robić gier na PC, to czemu nadal wychodzą gry na tą platformę? No bo chyba nie z litości.
Jezu, ktoś tu chyba ma problemy z czytaniem ze zrozumieniem. Logiczne jest to, że jakaś gra ma niski budżet, nie potrzebuje się sprzedawać tak wysoko jak na konsole. Gry wysoko budżetowe, które się dobrze nie sprzedają na PC (czyli większość, albo prawie wszystkie) są później konwertowane na konsole. Nie wspomnę, że producenci różnie zarabiają na grach, nie tylko ze sprzedaży.
No i proszę... czyli jednak będzie Crysis na konsole :) Niby miał to być pecetowy exclusive, a jednak okazało się że nie będzie - produkcja kosztowała kupe kasy.... a sprzedaż na PC okazala się marna (pomimo świetnych recenzji - czyli nie jest to żaden crap). Myślę, że na wersji konsolowej Crytek/EA już coś niecoś zarobią :-))). Ja w każdym razie się cieszę - mój komp Crysisa nie pociągnie (a upgrejdować go w tym roku na 100% nie zamierzam), a tak będę miał wybór - możliwe że kupię wersję na 360 (ale wpierw przetestuje demo).
Mi na tym Vgchartz pisze 0.0 sprzedanych na PC. Zreszta w polowie gier nie pokazuje. Ostatnio gry sa na tyle krotkie, ze glowny fun jest z trybu multi. Takze ten kto chce pograc i tak jest skazany na oryginal.
Mi też ten Vgchartz jakieś błędne dane pokazuje. :/
Ale mi chodzi o to że skoro nie opłaca się robić gier na PC, to czemu wciąż wychodzą edycje multiplatformowe, a nie tylko na Xboxa360 i PS3, skoro tak mało zarabia się na edycji PC, a tak dużo na edycji konsolowej, to czemu gry chociażby takie jak AC,Mafia2,Turning Point:FoL,GoW,Bioschock,TDU,CoD i wiele wiele innych, wciąż wychodzą na PC, bo skoro przynosza tak małe zyski to bardziej by się chyba opłacało, nie wydać edycji na PC, i tym samym nie ponosić kosztów konwersji. A także skoro mówicie, że za oceanem to tylko konsole a PC do pracy, to czemu nadal wychodzą nowe serie kart graficznych, nowe procesory itp? No bo chyba nie na potrzeby tej antykonsolowej Polski, w której tak bardzo poniża się biednych konsolowców.
Ja myślę że blizz na starcraf 2 z samej Azji dużo zarobi. 50% sprzedanych kopii to będzie Azja a 50% reszta świata. O SC 2 oraz blizza się nie martwię bo już robią kolejną MMo która będzie pewnie tak samo popularna jak WoW.
super
VGChartz? Haha, to ma być serwis wiarygodny?
Nie, za to Onet.pl to wiarygodny serwis. A tak na poważnie, to nie rób z siebie idioty. NPD to też pewnie według ciebie nie wiarygodny serwis?
Z całym szacunkiem ale VGchartz i NPD to nie sa super wiarygodne serwisy, a przynajmniej na zachodzie (n4g, kotaku, destructoid) nikt ich nie traktuje jako dobre wyznaczniki sprzedazy.
Jest wystarczająco rozwinięta, aby człowiek inteligentny (podobno takim jesteś) zrozumiał o co mi chodzi. Chyba raczej to ty powinieneś rozwinąć swoją wypowiedź, bo "haha, to ma być serwis wiarygodny" znaczy tyle samo co nic. Jeżeli twoim zdaniem VGchartz jest niewiarygodne, to jaki serwis jest w takim razie wiarygodny - onet.pl?
Edit:
"nikt ich nie traktuje jako wyznaczniki sprzedazy."
Rzeczywiście nikt, taki Microsoft to jakaś tam nie znacząca firma, prawda? Czyli Microsoft jest ze wschodu?
Ja tam się nie będę pchał w wasze kłótnie PC kontra konsole, bo mi żadna z tych platform nie przeszkadza, ale trzeba jedno stwierdzić - gdyby piracenie na konsolach było tak łatwe, jak na PC, wtedy by wam zrzędły minki, ponieważ okazałoby się, że nawet i na next-genowe gry jest słaby popyt. Dobrze, że ja wyrosłem z piracenia i mogę z dumą wspierać rynek PC (a w gry raczej nie gram; kupuję do kolekcji, a kasą wcale nie dysponuję nie wiadomo, jaką).
PS. A wszyscy Ci, którzy chrzanią, że SC2 sprzeda się słabo, niech się lepiej pukną w główki. Może Diablo 2 i SC1 nie można łatwo spiracić i normalnie grać? Niektórzy po prostu zmądrzeli i po kilku latach grania w pirata w końcu stwierdzają, że "cholera, ta gra jest taka dobra i muszę ją kupić". I tu wcale nie chodzi o tryb MP, bo w ten ostatni można pocinać nawet na pirackich kluczach.
A co ma wspólnego NPD z VGChartz, że tak zapytam? Poza tym oczywiście, że przedstawiają wyniki sprzedaży gier.
TRX
Mądrze powiedziane, tylko zapominasz o jednym szczególe. Od czasów Diablo 2 i SC1 trochę czasu minęło, granie na pecetach nie jest takie częste jak wtedy. Dlaczego tak genialny Bioshock nie sprzedał nawet miliona na PC?
Edit:
Pytanie postawione kompletnie bez sensu. Nie mówiąc, że sobie sam odpowiedziałeś. Przedstawiają wyniki gier i są traktowane przez firmy jak Microsoft, za wiarygodne źródło. A teraz może byś odpowiedział na moje poprzednie posty? Nie wiem czemu unikasz odpowiedzi?
Jackobss - Nie ustosunkowałeś się wciąż do prostego pytania remakra, które obala całą Twoją teorię spisku. Dlatego Ja się podczepię.
Po co w takim razie wyszedł GoW/Viva Pinata (Po co rzucać przykładami, sam dobrze wiesz że gry które sprzedały się na konsole są konwertowane na PieCa) na PC?
Nie będę wysnuwał tutaj żadnych swoich teorii, bo i na sprawę mam już swoje wyrobione zdanie - po prostu pytam jak na to Twoja teoria spiskowa.
Już odpowiadam. Najwidoczniej nie zauważyłem postu. W każdym razie:
Odpowiedź jest banalnie prosta. Żeby zarobić dodatkową kasę i próbować podnieść rynek PC. Jak myślisz, po co Microsoft wymyślił Games for Windows? Obie wspomniane gry są w tej usłudze. Microsoft ma w rynku PC jak wiemy największy interes, więc mają pozwolić, że ludzie przejdą prawie całkowicie na konsole? Lepiej skonwertować kilka Xboxowych hitów. Akurat im się to opłaci. Nie widzę także, abym snuł jakąś teorię spiskową. Stwierdzam fakty, a te są jasne: Gry na PC się po prostu za słabo sprzedają w stosunku do kosztów. Najlepsze wyjście dla developerów, które zresztą część stosuje, to wydanie gry na X360, zarobienie kasy a potem wystarczy tak po roku przenieść ją na PC dla tych 300 tysięcy egzemplarzy co się sprzedadzą, zawsze to jakiś zysk, o którym pisałem w poprzednich postach.
Po kolei. NPD zajmuje się badaniem rynku i zbieraniem danych od lat. Traktuję je jako konkretne źródło, mimo że w przypadku gier na PC zbiera dane tylko ze sklepów w USA (pomijając elektroniczną dystrybucję), które praktycznie gier na PC nie sprzedają w ogóle. Ale jest to jakiś konkret. Natomiast VGC... No cóż. Trudno traktować poważnie serwis, który do niedawna (nie wiem jak jest teraz) przedstawiał wyniki sprzedaży z kosmosu i w przypadku rynku amerykańskiego porównywał je z... NPD. Rzadko kiedy się pokrywały, ale najwyraźniej VGC ma lepsze źródła. Bywa.
I o co chodzi z tym Onetem? To ma być jakiś prztyczek w nos? To może od razu na Pudelka się powołajmy hah.
Jackobss - Może znawca gier z Ciebie całkiem niezły, ale na marketingu chyba się nie znasz.
Szczególnie to widać przy słowach "wzmocnić rynek PC" - Nikomu nie zależy na rynku PC. Nikt nikomu łaski nie robi wydając na nim gier. Czy to excluziv'y, czy konwersje, czy zwyczajne gry. Wszyscy idą na zarobek. Jeśli PC jako platforma do gier odchodziłaby do lamusa, to pierwsze z niej wycofałyby się duże firmy. Zostawiłyby PC jako platformę ćwiczebną dla tych, których nie stać na wejście w coraz ciaśniejszy rynek gier na konsole.
Duże firmy zawsze najszybciej reagują na zmiany na rynku, bo jest to dla nich najłatwiejsze. Mają największy kapitał, są najbardziej elastyczne.
Na PC sprzedają się głównie gry wycelowane w multi, ale solidnym multi. Wiedźmin jest tutaj wyjątkiem, ale zasługe ma tu też to że nie jest to produkcja multi-platformowa.
po usuwac zbedne efekty ktore zrzeraja fpsy i bedzie ok - nie potrzebne sa tutaj raczej chmury 3d
@Jackobss - może dlatego tak słabo się sprzedał, bo PC-towcy olali ten tytuł? W sumie jak dziś patrzę na rankingi najlepszych gier PC 2007 roku, to BioShocka ani widu ani słychu... Może podałeś kiepski przykład, bo jak pamiętamy, BS miał bardzo trudne do złamania zabezpieczenie, bo już w trakcie instalacji łączył się z serwerem i jeśli to był pirat, przerywał proces. I tu crack by nie pomógł tylko kompletna edycja pliku obrazu. W sumie do dziś nie wiem, czy złamali to zabezpieczenie. Ale tak, zgadza się, to trzeba przyznać - rynek PC się stacza niestety. A jak widzę te pier**lone dzieci wymieniające się piratami w szkołach (Hej, mam kodofduty 4! A ja kryzysa! A ja bioszoka! [błędy zamierzone]) to mnie krew zalewa...
PS. A BioShocka mam w oryginalnej wersji, jakby co i dumnie stoi na środku półki po dziś dzień. Dla mnie piraty nie istnieją. Czy posiadanie każdej gry to jest must-have? No i jeszcze aż mną telepie, gdy widzę pełnoletniego chłoptasia grającego na C2Q, 4GB RAM i GF8800GT w pirackiego ProStreeta i to w najniższych detalach, bo enteruje wszelkie menusy, by tylko zagrać (znam takiego aparata!) Żal.pl, userzy, żal.pl...
Swoja droga, ciekawe jest, ez tak dlugo po premierze Crysis, Crytek zamierza dopieor teraz zaprezentowac 'w pelni zoptymalizowany silnik'.
Gratulacje dla nich, zasluguja na nie.
To nie jest tak, że twórcy nie zarabiają na grach na PC. Bo zarabiają! Różnica jest tylko taka, że na na tej samej grze w wersji konsolowej zarobią ZNACZNIE więcej niż w wersji PC. Ale w wersji PC także zarobią, więc opłaca im się wydawać te gry także na PC.
Xk - gra na konsole - 250 zł*
YPC - gra na PC - 100 zł
xs - sprzedaż gry na konsole - 3 mln
ys - sprzedaż gry na PC - 500 tys.
Xk x xs = 300 mln $
YPC x ys = 20 mln $
biorąc pod uwagę, że produkcja DOBREJ gry (razem z marketingiem) kosztuje ok. 10 mln $ to wychodzi na to, że twórcom opłaca się wydawać tę samą grę nie tylko na Xbox360, PS3, ale także na PC. Żaden rozsądny przedsiębiorca nie pogardzi zarobkiem ok. 15 mln $. 15 $ bo jeśli robi konwersję to jest ona przecież tańsza niż wyprodukowanie całej gry od podstaw, a jeśli robi grę jednocześnie na te trzy platformy to koszt rozkłada się na nie wszystkie. W każdym razie większość gier na PC na siebie zarabia i przynosi ich twórcom kilku(nasto)milionowe zyski.
Poza tym należy pamiętać, że gry na PC sprzedają się dłużej niż gry na konsole, więc zarobek będzie jeszcze wyższy. Nie dużo wyższy, ale zawsze dodatkowo kilkumilionowy.
Ponadto niektórych twórców - przynajmniej tym ze światowej czołówki - wspierają finansowo producenci sprzętu. Tym samy koszt wersji PC jeszcze bardziej się obniża.
W każdym razie większość gier na PC przynosi ich twórcom zyski, więc opłaca im się wydawać swoje gry także na PC. Gry na PC przynoszą tylko znacznie mniejsze zyski, co nie znaczy że nie przynoszą - bo przynoszą, a jeśli coś przynosi zysk to trzeba o to zrobić (podstawowe zasady ekonomii).Gdyby im się to nie ołacało to już co najmniej od dwóch lat by przestali to robić.
* te wszystkie dane to są dane orientacyjne, średnie, przeciętne.Więc niech nikt nie pisze, że ta a ta gra kosztuje 233,49 zł, a tamta 87,29. Albo że ta a ta gra sprzedała się w 2 mln 486 tys. 221 egzemplarzy a tamta w 982 tys. 374 egzemplarzy.
Jackobss-->
"Odpowiedź jest banalnie prosta. Żeby zarobić dodatkową kasę i próbować podnieść rynek PC. Jak myślisz, po co Microsoft wymyślił Games for Windows? Obie wspomniane gry są w tej usłudze. Microsoft ma w rynku PC jak wiemy największy interes."
Xbox360, to również Microsoft, zakładając, że gdyby na PC przestały wychodzić gry, to teoretycznie większość graczy Pecetowych przeszłoby na konsole z czego duża część na x360, to zakładając że z rynku PC są takie małe zyski, to Ms powinien zarabiać nawet jeszcze więcej, bo wszyscy, którzy mieli pirackiego Windowsa, teraz kupili by konsole(cena konsol mogłaby wynosić nawet więcej niż 2000zł ze względu na monopol). Wydawcom gier również by to się bardziej opłacało bo każdy kupowałby oryginały. To w takim razie dlaczego nadal wychodzą gry na PC? Oczywiście bierz pod uwagę to że na rynku, nie ma takiego czegoś jak litość, tutaj liczy się zysk.
Tribunal-->
"Xk - gra na konsole - 250 zł*
YPC - gra na PC - 100 zł "
To może wyjdźmy poza Polskę:
gra na konsole - $59.99 - z czego część trzeba odprowadzić do producenta konsoli.
gra na PC - $49.99
Ot i zniszczyłem twoje obliczenia.
Gibon91 ====> raczej zmniejszyłeś zyski z wersji konsolowych, a podwyśzyłeś zyski wersji PC niż zniszczyłeś moje obliczenia...
Wychodzi na to - jeśli podane przez ciebie ceny są mniej więcej prawdziwe - że różnica w zyskach między wersjami konsolowymi a wersją PC jest jeszcze mniejsza niż ja to przedstawiłem. Wobec czego twórcom opłaca się wydawanie gier na PC bardziej niż ja to napisałem. Zresztą przykładów ostatnimi czasy na to, że twórcom opłaca się wydawanie gier na PC jest bardzo dużo.
remekra ====> nie ma sensu mu tego tłumaczyć bo widać, że z ekonomią to on jest na bakier.
Zgadzam się:
COD4 Irlandia:
60euro ps3 - tesko
45euro najtaniej znaleziona tam wersja tej gry na PC
Pisałem przecież, że to są tylko dane orientacyjne!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Ale pisząc to wszystko obniżacie zyski z wersji konsolowych, a zwiększacie zyski z wersji PC. Co potwierdza jeszcze bardziej to, co napisałem w poście [52].
Nie ma co im tego tłumaczyć, oni są już przekonani że rynek PC to jest słabo dochodowy i już praktycznie nie żyje, teraz to się liczą tylko konsole.
Wg. mnie do czasu - gdy konsole obecnej generacji będą już totalnym złomem, to PC pewnie powróci do dawnej świetności.... chociaż.. ;)
Tribunal->
"Osoby używające więcej niż 3 wykrzykników lub pytajników to osoby z zaburzeniami własnej osobowości" - Terry Pratchett
Nikt nie mowi, ze rynek PC nie istnieje, czy jest martwy. Ale nie mozecie zaprzeczyc, ze rynki konsolowe sa na dzien dzisiejszy duzo bardziej oplacalne. I tylko o to tu chodzi.
Inna sprawa, ze gry pecetowe napedzaja takze rynek hardware'u, na ktorym to glownie leci masa kasy.
@Maxblack [ MT ]: do tego czasu wyjda konsole nastepnej generacji i zapewne sytuacja sie powtorzy. Tyle.
A co do Blizzarda - zarabiaja oni kosmiczna kase na WoWie, dzieki 10mln subskrybentow, wiec moga sobie pozwolic na calkowite pominiecie rynku konsolowego i wydawanie gier PC only. Przynajmniej na dzien dzisiejszy i przewidywalna, najblizsza przyszlosc.
@Meremres ->
"Osoby cytujące w postach Pratchetta mają problemy z sikaniem w nocy" - Stephen King.
Jedno głupie i drugie głupie.
Maxblack - and? jak X360 i ps3 beda jak teraz PSX i N64 to będziemy sie cieszyc ps 5 i xbox'em 1080 Konsole były , są i będą
OOOOOOOOO patrzcie jak rynek PC PADA !! :o
http://www.n4g.com/News-105465.aspx
jeden z najwiekszych exclusivow 360 wyjdzie na pc a mowa tu oczywiscie o HALO WARS
Meremres--> Brak argumentów?
PC nigdy nie "umrze" jako maszynka do grania z paru prostych powodów:
Załóżmy że gra na PC i konsole sprzedała się tak:
Xbox360-6mln
PC-1mln
Ale wydawca gry na konsolach zarabia tylko i wyłącznie z ilości sprzedanych egzemplarzy, do tego jakiś % musi oddać producentowi konsoli. Na PC jest inaczej, u nas ten 1 mln w zupełności wystarcza, albowiem zysku nie przynosi tylko ilość sprzedanych egzemplarzy, ale również to że takie korporacje jak Intel, AMD-ATi, nVidia płacą grube miliony wydawcy aby na ich sprzęcie gra "chodziła" lepiej niż na sprzęcie konkurencji. Potem jak jakiś kowalski patrzy na benchmarki i widzi że np. na C2D chodzi lepiej niż na AthlonieX2, oczywiście kupuje produkt Intela. Kolejne miliony płyną na konto wydawcy, kiedy np. Intel płaci wydawcy aby przy starcie gry widniało logo "Runs great bla bla bla", albo "nVidia the way bla bla bla". A jakby tego było mało kolejne pieniądze będą płynęły na konto wydawcy jak gra wyjdzie w serii np. Extra klasyka itp.
Wtedy zyski z edycji PeCetowej sa takie same jak z edycji konsolowej, jeśli nie wyższe.
MasterSkizo--> pogadamy za parę lat kiedy sytuacja będzie taka jaka była jeszcze niedawno, kiedy PS2 i xbox były przestarzałe, a na PC grafika była o wiele lepsza niz ta z konsoli, tak samo będzie i z x360 i PS3, potem oczywiście wyjdą konole nowej generacji, ale przez jakiś czas to na PC będzie najlepsza grafika.
remekra owszem 100% w tym racji ale z tych 6mln maja na czysto 4,5-5mln a z PC 0.8mln więc i tak są dużo do przodu w porównaniu z PC wersjami
edit
tu też ci przyznam racje coś za coś konsolarze ( w tym ja ) ciesza sie , ze sa fajne gry z świetna grafika ktorej nie psuje słaba karta graficzna itd...ale za 3-4 lata bedzie znow inaczej wyjdzie COD 7 na PC i bedzie zonk bedzie wygladał zajeb*** ale na x'a 360 i ps3 nie wyjdzie bo konsola jest za słaba...ale beda nastepne konsole i kólko sie zamyka
Tak czytając ten wątek nasunęła mi się pewna myśł :
Sprzedaż gier na konsole jest o wiele więszka niż na PC głównie za sprawą wygody użytkowania. Bez instalowania, wkładasz płytke i grasz, także wymagania masz gdzieś, gdzie światło nie dociera bo musi chodzić i tyle. Ale to wszyscy wiedzą. Jednak chciałbym skupić się teraz na rynku PC i wyjaśnic dlaczego, moim zdaniem gry nowe, bezpośrednio po premierze się tak słabo sprzedają. Duża częśc użytkowników nie modernizuje często komputerów i w chwili premiery takiego Crysisa nie mogą sobie pozwolić na płynne granie więc jej nie kupują. Systuacja może się zmienić diametralnie za rok, kiedy na sprzęcie średniej klasy można będzie spokojnie pograć w dzieło Cryteku. Zmierzam do tego, że mimo iż sprzdaż gier na PC jest niska w chwili premiery, to na przestrzeni 2 lat ludzie ciągle będą kupywać te produkty bo akurat wtedy będa mogli sobie spokojnie pograć, co chyba nie ma miejsca w przypadku konsol, gdzie wszyscy rzucają się na nowe tytuły ale po kilku miesiącach wogule się zapomina że takie istniały. Oczywiście do tego dochodzi powszechne piracenie itp, ale myśle że to też jest jeden z czynników wpływający na niską sprzedaż gier bezpośrednio po premierze.
Masterskizo chyba nie zrozumiałeś, owszem wersje na konsole się lepiej sprzedają ale zysk dla wydawcy w wersji konsolowej jest tylko z ilości sprzedanych egzemplarzy, na PC jest inaczej, przeczytaj jeszcze raz mój post wtedy może zrozumiesz.
Co do twojego editu to właśnie o to mi chodziło, teraz konsole maja swój okres świetności, ale za parę lat będzie inaczej, potem znów wyjdą nowe konsole i znów będą miału swój okres świetności
itd. itd. itd.
remekra więc twoim tokiem rozumowania producenci gry maja z gry 40-50% O_0? bo na to wychodzi ponieważ każda nowa gra na curect geny kosztuje ok 230zł ta sam gra na PC 100zł skoro piszesz ze zyski sa takie same jak z konsolowymi wersjami albo i lepsze... a szczeze w to wątpie ze producenci gier ot tak oddadza 60% z gry...
Zobaczymy jak będzie , jakie będzie zużycie zasobów PS3 na Crysisie? Mam nadzieję , że z Ps3 wydobędzie pełną moc z procesora Cell (kiedyś) .Kocham konsolę ze względu na to , że nie trzeba do niej dokładać , zamiast grafe za 500 zł kupisz ze 2 - 3 konkretne gry na PS3.
Fan Boy PS3
Jezu, pierwsza rzecz takie różnice w cenie są w Polsce, a nie w USA. Po drugie nie za bardzo rozumiem o co ci chodzi napisz troche dokładniej. Na konsoli wydawca ma zysk tylko ze sprzedanych egzemplarzy gry, na PC i tu będę cytował:
"inaczej, u nas ten 1 mln w zupełności wystarcza, albowiem zysku nie przynosi tylko ilość sprzedanych egzemplarzy, ale również to że takie korporacje jak Intel, AMD-ATi, nVidia płacą grube miliony wydawcy aby na ich sprzęcie gra "chodziła" lepiej niż na sprzęcie konkurencji. Potem jak jakiś kowalski patrzy na benchmarki i widzi że np. na C2D chodzi lepiej niż na AthlonieX2, oczywiście kupuje produkt Intela. Kolejne miliony płyną na konto wydawcy, kiedy np. Intel płaci wydawcy aby przy starcie gry widniało logo "Runs great bla bla bla", albo "nVidia the way bla bla bla". A jakby tego było mało kolejne pieniądze będą płynęły na konto wydawcy jak gra wyjdzie w serii np. Extra klasyka itp. "
Nie rozumiesz na konsoli jest zysk tylko i wyłącznie ze sprzedaży gry, na PC tak nie jest i dokładnie napisałem to w poście 65.
Co nie zmienia faktu ,że na konsolowych wersjach zarabiają lepiej
THE END
Właśnie w tym sęk że nie koniecznie, owszem mogą zarabiać trochę więcej, ale to dlatego że konsole jeszcze nie są przestarzałe, ale czas leci, a konsola nie idzie do przodu, tylko stoi w miejscu, owszem gry które będą wychodzić za np. 2 lata będą na konsolach wygladały lepiej niz teraz, ale nie aż tak bardzo jak za 2 lata będą wyglądały gry na PC.
COD 4 X360 4,5mln ps3 2mln = 6,5mln
PC 500tyś i mówisz ,że zarobili "trochę więcej"
Czy ty umiesz czytać ze zrozumieniem? Po raz setny ci to pisze, że nawet jak gra się sprzeda na PC w ilości naprzykład 1mln, to i tak zarobi mniej więcej tyle ile zarobi edycja konsolowa, ponieważ na edycji konsolowej wydawca zarabia tylko na ilości sprzedanych egzemplarzy, a na edycji PeCetowej zarabia nie tylko na sprzedanych kopiach gry, ale także na tym że takie firmy jak intel, amd, nvidia i ati płacą miliony wydawcy aby gra chodziła np. lepiej na Core2Duo niż na AthlonieX2 itp. Wydawca zarabia również na tym że np. logo intela pojawi się na początku gry zaraz po lub przed intrem. Boże, przez cztery posty staram ci się to wytłumaczyć.
remekra -> Problem jest taki, że o ile gra multiplatformowa na PC ma rację bytu, to już exclusive nie - producent inwestuje określoną ilość kasy, wydaje grę, i o ile nie ma strasznego zaplecza finansowego (jak np. Blizzard) MUSI odzyskać wkład w bardzo szybkim tempie, żeby przetrwać... Zatem gra w krótkim czasie od premiery musi się sprzedać w dużej ilości - powiedzmy, że produkcja kosztowała 20 mln $... Gracze kupują grę za 50$, ale chwilka! Przecież producent dostanie z tego tak... 20$? :> Czyli żeby wyjść na zero musi sprzedać milion kopii... A to już praktycznie próg ledwo osiągalny...
A co jeśli robi grę multiplatformową? Cóż - koszt konwersji X360 -> PC jest znikomy - X korzysta ze zmodyfikowanych blibliotek DirectX. Dlatego widzimy tyle konwersji exclusive-ów z X360 na PeCecie.
Co z tego, że producenci kart graficznych supportują producentów gier? Wyłożą lekką ręką 10 milionów? Przecież im by się to nie opłaciło... Oni też liczą ile kart graficznych i procesorów sprzedadzą dzięki takiej grze. Często nie dają ani grosza, tylko udostępniają sprzęt do testów, dodatkowe dane dot. technologii, gotowe rozwiązania itd.
Myślisz że 10 milinów dla takiej korporacji jaką jest np. Intel to dużo? Heh, on zarobi dwa razy tyle dzięki temu że gra, jest programowana bardziej na jego produkt. Jak taki kowalski, zobaczy test procesora w np. Crysise w którym to C2D wygrywa o załóżmy te 5 fpsów, to pójdzie i kupi produkt Intela, te 10 milionów się szybko zwróci. Tak samo jak np. nVidia daje logo "the way its meant to be played" w prawie każdej grze, myślisz że wydawca pozwolił nVidia tak o dać sobie to logo za darmo? Nie, nVidia buli miliony takiemu np. EA aby gra chodziła troszkę lepiej na ich produkcie, i właśnie dzięki takim zabiegom sprzedadzą więcej tych kart graf. i procesorów.
Gry na pc jak dobrze zauwarzyl TajemniczyDonPedro sprzedaja sie dluzej na pc :P podam pare przykladow z VG CHartz
1. The sims -ponad 16 mln
2. Warcraft 2 - ponad 2 mln
3. Half-life - ponad 8 mln
4. Half-life 2 - ponad 4 mln
kolejnosc przypadkowa :P dodajac do tego starcraft, diablo, quake, unreal, battlefield i wiele innych mozna latwo zauwarzyc ze PC wciarz ma sie dobrze :P
szczegolnie biorac pod uwage fakt, ze taki GTA3 tylko na PS2 sprzedal sie w liczbie 14mln egzemplarzy na swiecie, a ktoras tam wersja mario w 40 mln tylko na nes'a.
a Wii Sports juz teraz uderzyla w 17 mln.
remerka ===> zyjesz w swiecie bajek.
TajemniczyDonPedro -
kto za rok bedzie chcial zagrac w Crysisa? Do tego czasu pewnie wyjdzie lepsza gra ktora ma w sobie cos niz tylko grafike
Kilgur
Podales akurat te gry ktore byly na topie gdy na PC wychodzily dobre tytuly ;), wiekszosc pozycji PC to Sims Dodatek : b. malo jest gier ktore byly wydane w przeciagu ostatnich kilku lat jak WOW i Sims2 - reszta to same starocie ale DOBRE : Theme Hospital, RA2, Tiberium Sun, HL2
kto za rok bedzie chcial zagrac w Crysisa?
Ja, bo to świetny FPS, poważny, o wysokim poziomie trudności, w miarę realistyczny (Cod4? Buahahaha!), a ostatnie etapy są jednymi z intensywniejszych w historii FPSów. A grafika będzie ładna i za rok, a nawet za 2-3 lata nie będzie brzydka, zresztą popatrz sobie na nadal ładnego Far Cry'a.
cfs09 - do grafiki nic nie mam ale do gameplayu mam duze zastrzezenia - nic nowego, slabe ai, zniszczenie tylko palm... (atomowka ich nawet nie ruszy) - dzunga, pojazdy, obcy to bylo juz w FC oraz brakuje mu czegos co by przyciagalo do monitora. Jesli tak maja wygladac (nie podwzg grafiki) gdy ala MOH, Crysis, Kane and Lynch, itd to ja sie chyba przesiade na GBC
remekra---> "Jak taki kowalski, zobaczy test procesora w np. Crysise w którym to C2D wygrywa o załóżmy te 5 fpsów, to pójdzie i kupi produkt Intela, te 10 milionów się szybko zwróci."
Chcesz powiedzieć że Ty tak robisz :))) ? Bo większość ludzi ma to jednak w pompie, pomijam już fakt że taka nachalna propaganda (logo producenta przed uruchomieniem gry) nie we wszystkich grach występuje. W każdym razie nie znam nikogo, kto pobiegłby kupić nowy procek po zobaczeniu napisu "run great on Pentium" :)
Co do reszty tego co napisałeś, to nie mam nic do dodania, bo Sweet Zombie już to odpowiednio podsumował :)
remekra --> nikt nie ma pewnosci czy i ile dostają firmy produkujące gry. Mozna byc pewnym ze Nvidia zainwestowała w Crysisa, ale czy to samo robi z innymi grami? W 2007 wyszło wiele fenomenalnie wyglądających gier, uważasz ze kazdą sponsorowała Nvidia, Intel albo AMD? Tutaj 10 mln, tam 10 mln i sie nazbiera kilkaset milionów, i co, to takie opłacalne? szczególnie ze moze pare z tych gier sprzeda sie zadowalająco? Albo nawet zadna, jak to było w roku 2007?
Twój problem polega na tym, ze naprzeciw faktom mówiącym o bardzo dobrej sprzedazy gier na konsole, stawiasz swoje domysły.
Może Crytek ogłosi oficjalnie także to, że już pracują nad Crysisem 2 i kiedy można się go spodziewać :)
Myślę, że to będzie tak - Crytek ogłosi, że to ich studio w Kijowie pracuje nad konwersją Crysisa na konsole, a oni sami robią już Crysisa 2... ;)
TRX-> Stephen King? Ciekawe, bardzo ciekawe :)
remekra-> Brak argumentów? Po prostu, daję do zrozumienia, że Tribunal lekko nadużywa wykrzykników. Naprawdę nic poza tym :)