Hmm, a jak ktoś ma mały dysk twardy i często lubi wracać do już ukończonych gier to co ma zrobić po 3-5 instalacjach ?
Tradycyjnie piraci będą mieli spokój, a legalni problemy jak to już z cudownymi zabezpieczeniami bywało.
Hmmm wydaje mi się, że w przypadku przekroczenia limitu trzeba skontaktować się z wydawcą w celu uzyskania nowego klucza aktywacyjnego.
limit z kluczami - najdurniejszy pomysl jaki widzialem w zabezpieczaniu gry.
Widecreen - jeszcze wczoraj czytalem jak mowili ze z tym trybem jest wszystko ok ;x Klamczuchy >:( A 10 patchy do gier konsolowych to tez juz jest smiech...
i znow - majac pirata isntalujesz i grasz. majac oryginal - masakra.
powinien byc tylko ban na pirackie keye na multi.
przeciez nikt kto ma pirata, nie ma tych problemow - ma je tylko posiadasz oryginalu.
przelol :E.
Szkoda ze nic nie zrobia z rootkitem ktory instaluje sie razem z gra. Ek zamowiona ale i tak czekam na nodvd...
I to mi się podoba, klient nasz pan. Warto słuchać głosów graczy !!
@Sid67 [ Pretorianin ]:
Szukasz dziury w calym. Dzis nikt nie ma dyskow mniejszych niz te 40-80 gb, wiec twoj argument odpada, a jak ktos jest leniem..
@topic:
Co do laty, to bylem pewien, ze ostatecznie powstanie, wiec tu nie czuje sie zaskoczony. Zas aktywacja mnie nie dotyczy, wiec nie bede komentowal czy 2K klamalo czy nie mowiac ostatnio rozne rzeczy na ten temat.
realsolo - ta gra nie ma multiplayera, chyba ze Cie zle zrozumialem i chodzi o cos innego to sorry :)
@Drau
.. ? jak ktoś ma mały dysk i często instaluje/odinstalowuje to jest leniem ?
Zauważ że gry teraz mają po jakieś 10GB dema po instalacji też często po kilka GB,
więc czasem nawet na dużym dysku trzeba coś skasować.
Sid67--> Jeżeli ktoś ma dysk mniejszy niż 100gb, to i tak pewnie nie ma sprzętu mogącego pociągnąć Bioshocka.
A poza tym nikt chyba nie będzie co miesiąc kasował i instalował 1 gry.
Muszę przyznać że 5 krotne nieodinstalowanie gry (zapomnienie/sypnięcie się systemu) jest raczej mało prawdopodobne, ale tak czy inaczej nie podoba mi się ten rodzaj zabezpieczenia. 2K Games wybrało taki rodzaj zabezpieczenia i to ich sprawa. Zainwestowali w swój produkt czas a przede wszystkim pieniądze i mogą sobie robić z nim co chą - ich święte prawo. Ja ze swej strony na dzień dzisiejszy odpuszczę sobie jednak BioShocka i nie z powodu jakiegoś bojkotu. To jest gra (jak ktoś w poprzednim wątku dobrze zauważył - tylko gra) i mimo że w chwili obecnej najlepsza w swoim gatunku to nie jedyna. 2K Games i tak zarobi swoje i to oczywiste. Nie ma co w sumie robić afery. Jak komuś nie pasuje to co robi 2K Games może po prostu odpuścić sobie grę. Świat się nie zawali, a za jakiś czas ktoś wypuści pewnie coś lepszego. W HL2 też nie podobało mi się zabezpieczenie - nie zagrałem i jakoś nie zauważyłem żeby przez to gorzej bawił się przy komputerze. Gier jest za dużo a czasu za mało więc zawsze można zagrać w coś innego.
Dziwi mnie tylko jedno. Dlaczego te zabezpieczenie ma być takie dobre, skoro i tak prawdopodobnie je złamią (patrząc na wszystkie dotychczasowe zabezpieczenia). Póki co to najbardziej to uderza nie w piratów ale w ludzi, którzy chcieli by odsprzedać grę. Skąd potencjalny nabywca m wiedzieć czy wszystko jest w porządku z kluczem (wiem - zostaje pomoc techniczna, ale obawa jest). W sumie z punktu widzenia wydawcy to kupno używanej gry, a granie na piratach to to samo - i tu i tu nie zarobi.
Szczerze to ja już bym wolał StarForce bo można zrobić zapasową kopię z oryginału i płyta się nie rysuje, i żadnych innych dziwnych problemów nie ma w tedy :). Chociaż oryginalna płyta od Army ma już pęknięcie ale to tak na marginesie :)
Gibon91 --> Ale dlaczego co miesiąc ? Może co kilka miesięcy, albo za rok-dwa, a wtedy może się okazać że już tej gry nie supportują i klucza nie dostaniesz. Ja czasem lubię pograć w starocie.
A dysk nawet 250GB bywa czasem za mały, nie wiem czy tego doświadczyłeś ? ;)
[16]Sid67 ----> daj juz spokój, jesteś usprawiedliwiony możesz ściągać pirata i przestań udawać greka.
"A dysk nawet 250GB bywa czasem za mały, nie wiem czy tego doświadczyłeś ? ;)" ja mam dysk 60 GB, zainstalowany XP, i Vistę, folder Steam zajmuje ok 10 GB i zapewniam ze mój dysk widział tez gry które zajmują sporo GB np. TD Unlimited i jeszcze daję rade.
Usuń troszkę "legalnej" muzyki i filmów i gier to ci się miejsce zrobi.
rozumiem, że jak zwiększą limit tak ze całe osiedle będzie mogło zainstalować jedna grę to będziesz zadowolony.
Sid67 -> bardziej bym się obawiał, że za jakiś czas (2,3,4 lata?) wyłączą serwery aktywacyjne, przypominam, że bez nich gry nie zainstalujesz.
Sądzę jednak, że do tego czasu wydawca wypuści pacza który zdejmie to kretyńskie zabezpieczenie - jak Bioshock trafi na półkę z grami "9,99$" zyski będą na tyle małe że utrzymanie serwera nie będzie miało sensu. Do tego czasu trzeba będzie pamiętać o odinstalowaniu gry i unikać używanych na allegro.
Zastanawiam się, czy właśnie nie rynek wtórny jest powodem wprowadzenia tego ograniczenia. Grę można (ponoć) skończyć w 6 godzin. Jeśli to prawda dany egzemplarz mógłby w ciągu miesiąca mieć kilku właścicieli.
m_freman --> nie usprawiedliwiam ściągania pirata, ale po prostu nie podoba mi się ta forma zabezpieczenia, tak samo jak to że muszę dzwonić do MS żeby aktywować Windowsa bo już był kilka razy aktywowany (podczas gdy wiele osób nie wie co to jest aktywacja Windows).
Będę zadowolony jak nie będzie limitu ile razy ja mogę to zainstalować, a mogę się tam u nich nawet imiennie zarejestrować.
No a skoro do pełni szczęścia wystarczy 60GB to nie wiem po co produkują większe dyski nawet do konsol ;)
Nie można mylić przyczyny ze skutkiem.
To NIE piractwo jest odpowiedzią na zabezpieczenia, a zabezpieczenia są odpowiedzią na piractwo.
Producentci są masowo okradani przez amatorów darmochy to i się bronią - mają do tego pełne prawo.
Wszyscy legalni użytkownicy mogą "gorąco podziękować" za wszelkie blokady właśnie piratom - gdby nie oni zabezpieczeń by nie było.
Najbardziej przykre jest to, że nawet najlepsi producenci gier i ich najlepsze gry są mieszane z błotem, a w tym samym czasie grupy takie jak Reloaded są wychwalane pod niebiosa jakie to wspaniałe gry "wydają".
Różnica jest taka że ci pierwsi potrafią coś stworzyć, ci drudzy - jedynie NISZCZYĆ pracę tych pierwszych, bo są za głupi, żeby zrobić jakąkolwiek grę! Blokadę zdjąć - tylko tyle potrafią!.
Członkowie grup warezowych, którzy już dawno powinni siedzieć w pudle urastają do rangi BOHATERÓW w oczach takich samych złodzei jak oni.
NFSV fan---> Tyle, że te "zabezpieczenie" uderza tylko i wyłącznie w posiadaczy oryginała z bardzo prostej przyczyny, pirat nie aktywuje gry ani razu, więc nie wiem po co ten limit.
Gibon91 ---> W piratów też uderza, bo z tego co mi wiadomo pirackiej wersji BioShocka nie ma, przynajmniej na PC.
NFSV fan -> Glupoty wyspisujesz. Mam gdzies walke z piractwem, jaka prowadza wydawcy gier. Nie zgadzam sie absolutnie na instalowanie na moim komputerze rootkitow, spyware'u i innego tego typu bardziewia. To jest ich problem, ze wydaja crapy i nikt tego nie chce kupic. Nie bede sie podkladal w imie ich chciwej wojny. Mam nadzieje, ze ktos zlamie to zabezpieczenie po to, zebym mogl za 10 lat spokojnie pograc sobie w SWOJ ORYGINAL a nie odmawiac rozaniec w intencji dzialajacych serwerow.
Jakos Relic nie zabezpiecza w ogole swoich ostatnich gier oprocz cdkey'a, GalCiv2 rowniez ma tylko kod, dzieki ktoremu mozesz sciagac LICZNE update'y, Civilization 4 nie ma nawet klucza. Taka gra jak Bioshock mogla nie miec nawet dvd-checka i tez by sie sprzedala. Po prostu dobre gry bronia sie same.
NFSV fan - Widać że nie masz zielonego pojęcia o czym mówisz, ewentualnie nie uruchomiłeś funkcji myślenia z rana : )
1) Jak już Gibon wspomniał - zabezpieczenie to nie uderza w piratów. Uderza w osoby (A przynajmniej miało uderzać, bo po wprowadzeniu limitu do 5-ciu sensu istnienia to już nie ma żadnego) które pożyczają gry znajomym. Szczególnie firmy boli to przy grach krótkich - bo jeśli w ciągu dnia da się przejść grę, to znaczy że codziennie mogłaby zmieniać właściciela. Dlatego takie zabezpieczenie.
2) Wierz mi że taki rodzaj zabezpieczenia jest strzałem w kolano. I slowa "A firma i tak zarobi" są bardzo mylne, ponieważ zarobi mniej, niż gdyby wypuściła grę bez tego zabezpieczenia - Tak, oto moje przewidywania.
Mam nadzieję że chociaż troszkę naświetliłem Ci sytuację.
W końcu wyszło szydło z worka, że opowiadali bajki od samego początku.
Szkoda ze nic nie zrobia z rootkitem ktory instaluje sie razem z gra.
mało tego, oni nadal twierdzą, że żaden rootkit się NIE instaluje z Bioshockiem
bone_man - Wczoraj twierdzili że w panoramicznym obrazie jest wszystko ok, że po uninstalce "żeton" się zwraca i że Angelina Jolie to mężczyzna : )
Macie jakies powody uwazac, ze jakis rootkit sie instaluje?
Ciekawe, że jak chcę obejrzeć film na komputerze to nie muszę wklepywać 20 znaków, instalować dziwnych programów, rejestrować go przez sieć itp. Ceny filmów nie są mniejsze niż ceny gier, a też są piracone na dużą skalę.
J.K.Tank -> w przypadku filmow takie zabezpieczenia sa nierealne ze wzledu na standardy nosnika, gdyby dalo sie tak zabezpieczac to mozesz byc pewien ze rowniez bylyby :)
wszyscy -> psioczycie ze "piraci i tak nie beda miec tego problemu", tylko ze akurat bioshock jest jedyna chyba gra o takim hype'ie (nie pamietam jak bylo z hl2) ktorego nie udalo sie zlamac przez kilka dni do premiery (az do teraz), a te kilka dni bez pirata przy takim tytule to co najmniej kilkadziesiat tysiecy sprzedanych kopii wiecej - a wiec roznica dla producenta jest olbrzymia. a nikt nie powiedzial, ze to zabezpieczenie uda sie zlamac w mniej niz miesiac... ;]
[23]_Luke_ ----> widać że nie wiesz co to licencja, instalując grę musisz zaznaczyć lub kliknąć przycisk "zgadzam się" po angielsku "I agree" co oznacza że zgadzasz się na wszystkie warunki producenta gry zawarte w licencji. jak sie nie zgadzasz to nie instalujesz - proste.
jak juz wcześniej pisałem największy raban podnoszą ci co nie zamierzają kupić oryginalnej gry. Gra jest od trzech dni na rynku a juz niektórzy zdążyli ja więcej niż dwa razy odinstalować, przeinstalować system kilka razy i wymienić większość podzespołów w PC. I teraz biedni nie mogą grac.
ja jak zamówiłem Half Life 2, a nie miałem połączenia z Internetem to nie wieszałem psów na Valve za sposób aktywacji tylko postarałem się o łącze internetowe aby móc spokojnie grę aktywować, nie miałem tez żadnych problemów z połączeniem sie z serwerem aktywacji w dwa dni po światowej premierze.
Myslisz, ze cenega z radoscia przyjmie rozpakowana gre bo nie zgodzilem sie z warunkami licencji?
Widzisz, jeszcze bardziej proste jest nie kupowanie tak "zabezpieczonych" gier. Wydawca wstawia do gry taki syf - ja nie kupuje, proste? Tylko niech pozniej nie beda zdziwieni, ze spada sprzedaz gier na pieca.
Thorvik -> Nie wyłączą. Po pierwsze jeśli ruch będzie zbyt mały to zawsze można serwer w większej części wykorzystać do innych spraw, po drugie jeśli zabezpieczenia będą dalej stosowane w kolejnych grach, to taki serwer będzie potrzebny.
Jak dla mnie najlepszy sposób zabezpieczeń to ten użyty w Steam. Nie mam limitów aktywacji, jedynie muszę być połączony z internetem, za to nie muszę szukać płytek CD do odpalenia gry.
Luke --> A mozesz wyjasnic o co ci chodzilo z tym rootkitem w poscie [5]?
Czy to ja mam szczescie, ze mi sie akurat nie zainstalowal, czy zle szukam?
"Poszukaj sobie na forum 2k jesli jestes tak bardzo ciekawy."
Wolalbym zebys ty mi krotko napisal, skoro jestes wtajemniczony, nie mam czasu brnac przez paniczne bzdury na innym forum.
"Nie wiem nie siedze przy twoim kompie."
Uzylem RootkitRevealera od Marka Russinovicha (ten sam gosc, ktory wykryl rootkita Sony) - nie wykryl nic podejrzanego. Czym jeszcze mam sie posluzyc?
Poszukaj sobie na forum 2k jesli jestes tak bardzo ciekawy.
Nie wiem nie siedze przy twoim kompie.
Trochę offtopic, ale:
http://video.google.com/videoplay?docid=-2209023500883849090&hl=en
Wow. Rzeczywiście są olbrzymie różnice w programowaniu shaderów pod dx 9 i dx 10.
maev-> Tu masz porównanie wersji na X360 DX9 i PC z DX10. Oczywiście w HD.
http://www.gametrailers.com/player/23826.html
Ludziska ... nie wiem, czy ktoś to napisał, ale to NIE JEST limit tylko i wyłącznie pięciu instalacji.
Wyjaśnię to obrazowo:
1. Instalujesz grę.
2. Aktywujesz przez internet. Zostają Ci 4 aktywacje.
3. Grasz.
4. Odinstalowujesz grę i podczas deinstalacji gra łączy się z serwerem i COFA LIMIT AKTYWACJI - z powrotem masz ich 5.
Limit 5 instalacji jest na wypadek, kiedy deinstalacja z dezaktywacją była niemożliwa - padł dysk, wywaliłeś "na chama" nie bawiąc się w dezaktywację, itd.
To nie jest tak, że możesz tylko 5 razy zainstalować i koniec. Możesz instalować i deinstalować do woli. Pod warunkiem, że przeprowadzisz obydwa kroki prawidłowo ...
P.S. Chyba, że jak zwykle informacje były nie pełne i/albo specjalnie ściemniali :P
a ja uwazam wlasnie, ze gdyby nei bylo zabezpieczen to by nie bylo tylu piratow wiec mimo,ze kasa poszla na steamowska wersje bede sie cieszyl jak zlamia gre
Hellmaker --> klopot w tym, ze teraz to nie dziala - program ktory ma to umozliwic dopiero sie robi
How do I free up an activation slot if I decide to uninstall my game from one computer and move it to another?
The revoke application we will release will make this possible.
http://www.2kgames.com/cultofrapture/pc_faq.html
Nawet gdyby mój komputer był w stanie pociągnąć Bioshocka to i tak bym go na razie nie kupił mimo, że mi się cholernie podoba. Jeśli kupuję grę to chcę móc ją instalować tyle razy, ile mi się spodoba, choćby i z 10 000, jak również chcę móc w nią grać nawet za 30 lat. A mając obecna wersję Bioshocka nie miałbym tego zagwarantowanego. Do dzisiaj gram w WarCraft 2, StarCraft, C&C i czasem Quake. Ba, od czasu do czasu lubię sobie pociupać w najlepszą grę na C64 czyli Bruce Lee. Jakby te gry miały takie zabezpieczenia jak ma Bioshock to bym sobie w nie nie pograł. Bioshocka radzę kupować dopiero, gdy pojawią się cracki zdejmujące to parszywe zabezpieczenie albo gdy sami twórcy je zdejmą. Jak będziemy akceptowali takie zagrania wydawców gier to niedługo wszyscy mogą zacząć to robić i może nawet dojść do tego, że trzeba będzie płacić 60$ za pojedyncze zainstalowanie albo za godzinę gry. A jak firma zbankrutuje, zostanie wykupiona, rozpadnie się albo najzwyczajniej w świecie zrezygnuje z supportu dla danej gry to choćbyśmy chcieli zabulić znowu kasę za następną instalację to i tak nie będziemy mogli tego zrobić i zostaniemy z grą kupioną za ciężkie pieniądze, w którą nie będziemy mogli sobie już zagrać.
moga sie bawic w polityke EA (wiecie chyba co EA robi z serwerami do starszych gier)
Pan Dzikus ----->
Tiaaa jasne wymyśl coś lepszego za ściągnięciem pirata.....
Jakbyś nie zauważył ceny gier w Polsce nie rosną ale wręcz spadają więc teorie o 10000$ za sekundę gry można odłożyć na półkę....
Poza tym odwracasz kota ogonem. A konkretnie sprawcę i ofiarę. Ofiarami - ofiarami piractwa - są przede wszystkim producenci gier. Bronią się jak umieją, to nie ich wina, że przy obecnej unifikacji sprzętu komputerowego bardzo trudno jest zrobić choćby w miarę skuteczne zabezpieczenie.
Ale robią co mogą. Na piratów - programistów - żadne zabezpieczenie nie zadziała. Ale już na jakiegoś gnojka z nagrywarką w domu - bardzo możliwe że tak.
Taki Star Force przez bardzo długi (jak na zabezpieczenie przed piractwem) czas był zaporą nie do przejścia dla "domowych" piratów. I był to niewąpliwy sukces producenta tego programu.
Rejestracja elektroniczna sama w sobie może wiele nie daje. Ale wraz z koniecznością wkładania płyty z grą w czasie gry - już daje bardzo wiele. Bo można grę pożyczyć koledze - owszem, ale samemu nie można w tym samym czasie z niej korzystać!
Hydro2 ---> Betę? Ciekawe czy kupisz pełną..... Szczerze wątpię.
Zapewniam Cię, że w wielkich koncernach mają odpowiednio wykwalifikowanych ludzi którzy wiedzą jakie metody ograniczania piractwa (bo o likwidacji oczywiście nie ma mowy - nie da się;/) opłacają im się najlepiej.
Więdzą to lepiej niż Ty czy ja, czy większość graczy.
Bo takie recepty jak obniżcie ceny a nie będzie piractwa są na poziomie dziecka z przedszkola, zbyt głupiego, aby spojrzeć na problem szerzej niż tylko pod kątem swoich bzdurnych teorii.
Bo każda decyzja niesie ze sobą konsekwencje. Przykładowo obniżanie cen - widzieliśmy na przykładzie AMD świetnie. Obniżyli ceny procesorów nawet o 900% i co to dało?
Odzyskali nikły procent rynku notując OGROMNE STRATY!! Co z tego że sprzedali dużo więcej procesorów!
To właśnie jest tak z obniżaniem cen.
To było w odniesieniu do Twoich rad, oczywiście akurat obniżania cen nie radziłeś, ale w tym kontekście przytoczyłem tą najpopularniejszą receptę. Równie prostą co utopijną.
Poza tym - bądźmy szczerzy. Nie od dziś jestem na tym forum. I tak jak Ty wiesz że jestem zdecydowanym przeciwnikiem piractwa tak ja wiem, że masz od cholery piratów w swojej kolekcji (a przynajmniej często miewałeś).
Hellmaker ----> Dokładnie. Tak samo jak z Windowsem Box. Też można instalować do woli pod warunkiem prawidłowej reinstalacji. Jak jeszcze nie działa to działać będzie. A do tego czasu 5 aktywacji nikt nie wykorzysta chyba że na chama spcjalnie się postara aby udowodnić niewiadomo co....
Przywolywanie AMD w tym watku w takim kontekscie jak to ma miejsce jest totalnie nietrafionym przykladem.
No chyba ze NFSV pracujesz w AMD i cos wiecej na ten temat mozesz napisac :p
Tym razem moge sie zalozyc o swoj sprzet, ze po jakims czasie powstanie news - ze ta firma liczy straty :P
Hydro2-> A nie przegrałeś go już w innym zakładzie?
Drackula ---->
A czy muszę pisać więcej? O stratach AMD można się dowiedzieć z wielu miejsc w tym z samej strony AMD. O udziałach w rynku także. O obniżkach - również.
Nie wiem co masz do tego przykładu. To jest właśnie przykład jak się kończy schodzenie z cenami do coraz to niższego poziomu.
Dokładnie to samo byłoby z producentami gier gdyby zaczęli zaczęli ciągle schodzić z cenami. Bo nie liczy się ilość sprzedanych ezg. Liczy się ZYSK!
Mało tego. Gra nie może kosztować tyle ile wypalenie nośnika z nią. Trzeba zapłacić ludziom. Grafikom, scenarzystom, programistom, muzykom, ewentualnie wykupić engine, licencje etc etc
To są wszystko ogromne koszta i muszą się zwrócić żeby firma mogła normalnie funkcjonować.
Ale to jeszcze nie wszystko. Bo nie tylko koszty muszą się zwrócić, ale jeszcze musi być solidna nadwyżka zysku. Z czegoś trzeba rozwijać firmę, inwestować w rozbudowę, szkolenia, badania, restrukturyzację etc.
Firma która stoi w miejscu się cofa.
I przykład AMD bardzo dobrze oddaje co się dzieje przy zjeżdzaniu z cenami.
Oczywiście możesz to wyśmiać, ale przykład jest trafny - na nieszczęście zwolenników walki z piractwem obniżaniem cen.
Pewnie sam masz taki sam pomysł na zmniejszenie piractwa. Stąd taka reakcja.....
Sa straty i "straty". Owszem mozna tu rzucac ekonomicznymi haslami ale po co. Bilans finansowy AMD jest jawny i jakis strat o ktorych ty piszesz tam nie widac. W ostatnim czasie AMD ponioslo duze straty operacyjne i koncowy wynik finansowy obnizki cen procesorow do PC-etow naprawde mialy wplyw niewielki. AMD jak i Intel to firmy robiace nie tylko procesory do PC-tow :). dodatkowo AMD lozy duzo w rozwoj nowych techologi i w ostatnim czasie duzo w tej dziedzinie tez zainwestowali co przelozylo sie na inne segmenty firmy.
Pewnie sam masz taki sam pomysł na zmniejszenie piractwa. Stąd taka reakcja.....----> poprostu siedze duzo blizej AMD niz ty i troszke bardziej orientuje sie w realich Intela i AMD. :)
A ja sie dziwie, czemu nie dopracowali trybu panoramicznego? Przecież to teraz podstawa! Mało kto kupuje monitor w przestarzałym i niewygodnym standardzie 4:3. Niedopracowanie tak istotnej funkcji to wstyd dla firmy ktorej gra pretenduje do miana Game Of The Year.
GUZIK PRAWDA!
nie ma co piep.. i bronic 2k games bo to co zrobili to totalne przegięcie więc niegadajcie niestworzonych bzdur że to normalne
film też możecie oglądać kilka raz a potem nie ?
płlyte też możecie posłluchać kilka razy a pote nie?
przez takie durne posłuszeństwo wobec korporacji konsumenci czyli wy będziecie mieli coraz gorzej
chcialem kupić orginał - skutecznie mnie zniechęcili...
Gra juz i tak jest zlamana. Nalezalo sie to tworcom
dlatego mnie to per%%%%%oli.kupcie se wrescie x360, i po problemie
pozdrawiam
dawid
p.s
jak tak mam i jest cacy
"Macie jakieś powody uważać, że jakis rootkit sie instaluje?" > http://www.gamingbob.com/2007/08/23/bioshock-installs-rootkit-including-demo ... baaardzo hmm 'prosta' procedura wywalania shitu z kompa. MOJEGO kompa. Ale przecież - no tak, przedtem nacisnąłem 'Accept' - i mogę im teraz skoczyć..
NFSV fan --> Wiele spraw mogę zrozumieć, ale ślepego popierania takiej 'walki' z piractwem jaką zaprezentował 2k Games - nie. Wszystkie tego typu bajery są dobre do momentu gdy firma funkcjonuje prawidłowo, supportuje produkt itd. Oraz gdy z Twoim systemem jest wszystko ok. Gorzej, jeśli za kilka lat z 2k stanie się to samo co choćby z Looking Glass... I co z tego że w tamtych czasach mieli dobre gry? Odpadli... :/ A perełek pokroju System Shock 2 nikt nie wspiera...
Gdyby nie podniósł się hałas, nie byłoby dodatkowego programiku do przywracania liczby aktywacji, prawdopodobnie również kolejny ich produkt (może nie tylko ich?) byłby wyposażony w takie same gówno z dodatkowym bonusem siedzącym w rejestrze i opartym na rozwiązaniach Rootkit'o podobnych. I czegoś takiego popierać nie zamierzam, tak jak nie będę popierać rozwiązań DRM. Producent ma święte prawo własności do swojego produktu - tak, 100% racji. Ale ja płacę niemałe pieniążki za możliwość używania tego produktu. I coś w zamian również za to żądam, prawda? Trzeba by trochę pomyśleć również o prawach konsumentów... Wystarczy że będę mieć trudności z dyskiem twardym / kontrolerem płyty głównej. Instalacja Windows padnie mi te cholerne 5 razy (nie koniecznie w bliskich odstępach czasu, co za różnica? Aktywację i tak wykonałem przy instalacji...). I co wtedy? Mam kupić nową grę, pomimo że już jedna stoi na półce? Przecież to jakaś chora abstrakcja jest...
Całość IMHO skończy się prosto - uczciwi gracze z półką zapełnioną oryginałami będą się borykać z aktywacją i urokiem rootkit'a... piraci nie... i jakoś średnio mnie pociesza fakt, że to wina piractwa.
Do momentu gdy 2k czegoś z tym nie zrobi, ja gry nie kupię. Może być wspaniała, genialna itd. Trudno, jeden tytuł mniej na półce. Może gdy większa ilość graczy postąpi podobnie, ktoś tam u góry się dwa razy zastanowi zanim drugi raz coś takiego rzuci na rynek...
Pozdrawiam,
K.
P.S. m-fremen --> Śmieszy mnie takie dziecinne 'wciskanie' że argumenty kontra 2k to popieranie piractwa i szukanie argumentu by grę ściągnąć. Szczerze mówiąc, nie wpadł bym w ogóle na taki tok myślenia z 'usprawiedliwieniem'... czyżbyś się sam usprawiedliwiał, a tu toczył moralne boje by uspokoić sumienie? ;-)
Dopuść do siebie myśl, że nie każdy jest piratem, że wiele osób nie popiera ściągania gier, ale jednocześnie nie chce być tak traktowanym przez producenta. Bo to zwykłe utrudnianie życia przeciętnego uczciwego gracza.
Krondar ----->
Tak to zwykle jest, że jak pojawia się blokada przed kopiowaniem to nagle odzywają się sami legalni użytkownicy, którzy czują się pokrzywdzeni.
Gdy blokad nie ma (takich gier jest sporo) wówczas nie ma praktycznie żadnych wypowiedzi legalnych nabywców, za to wszyscy korzystający z piratów i.... jest OK?
Nie - nie jest ok!
Skoro ja płacę za gry i mam legalne oprogramowanie to nie po to, aby fundować darmową zabawę piratom.
A tak to jest. Bo to dzięki legalnym nabywcom piraci mogą w cokolwiek grać!
Bo za co by powstawały gry, gdyby nie było legalnych nabywców? Po prostu piraci chamsko liczą, że oni się pobawią, a zapłaci i tak ktoś inny i będzie ok.
Otóż NIE BĘDZIE OK!
Owszem popieram wszelkie sposoby walki z priactwem bo to piraci to PASOŻYTY rynku gier, które ten rynek konsekwentnie NISZCZĄ.
Bawią się za darmo, ale ktoś za to musiał zapłacić. Piraci bawią się kosztem legalnych nabywców, a więc także moim kosztem.
I jeszcze bezczelnie tacy jak ja są nazywani "frajerami". Bo po co płacić skoro ukraść można.
Takim gnojkom mówię wyraźnę - NIE. I jestem za tym aby ścigać ich jak wszystkich którzy łamią prawo, może im się odechce.
Bo sytuacja w której ja jako legalny nabywca jestem wyśmiewany przez bandę złodzei jest CHORA.
A argumenty przeciwko większości zabezpieczeniom są mocno naciągane. Przypadki losowe zawsze się zdarzają i producent nie jest temu winny, że Ci komputer pada.
Poza tym Bioshocka można zainstalować na 5 RÓŻNYCH komputerach, natomiast w ramach każdego z nich reinstalować DOWOLNĄ ILOŚĆ RAZY.
NFSV fan -->
Tak to zwykle jest, że jak pojawia się blokada przed kopiowaniem to nagle odzywają się sami legalni użytkownicy, którzy czują się pokrzywdzeni.
Nie jestem przeciwny blokadom przed kopiowaniem. Nośnik oryginalny mam, więc kopia mi nie potrzebna, mogę go wymienić u dystrybutora. Tylko ten pęd z zabezpieczeniami doprowadza do przegięć w drugą stronę - np. przykład z przemysłu filmowego - kupiłem sobie w Media płytkę z filmem "Szeregowiec Ryan", która w moim czytniku DVD Panasonic wywala co chwilę niebieski obraz. Po rozmowie z dystrybutorem dowiedziałem się, że to kwestia zabezpieczeń i oni nic na to nie poradzą... no wspaniale po prostu...
Tutaj 2k poszło za daleko, bo to więcej utrudni niż wprowadzi dobrego dla użytkownika końcowego.
Gdy blokad nie ma (takich gier jest sporo) wówczas nie ma praktycznie żadnych wypowiedzi legalnych nabywców, za to wszyscy korzystający z piratów i.... jest OK?
A o czym się mają wypowiadać? Że im wszystko chodzi ok? Gdy kupiłem np. TwoWorlds, które wymaga aktywacji sieciowej i jest z nią wszystko ok, to o czym mam pisać? Aktywowałem, gra działa. Nawet po reinstalacji Windows nie muszę jej aktywować ponownie, ani trzymać DVD w napędzie. Podobnie z wieloma innymi tytułami
Ludzie piszą dopiero gdy coś ich wkurzy. I nie ma to IMHO nic wspólnego z korzystaniem z piratów.
Skoro ja płacę za gry i mam legalne oprogramowanie to nie po to, aby fundować darmową zabawę piratom.
A tak to jest. Bo to dzięki legalnym nabywcom piraci mogą w cokolwiek grać!
No i tu się muszę zgodzić z Tobą. A najgorsze jest to, że nic na to niestety nie poradzisz.
Bo za co by powstawały gry, gdyby nie było legalnych nabywców? Po prostu piraci chamsko liczą, że oni się pobawią, a zapłaci i tak ktoś inny i będzie ok.
Otóż NIE BĘDZIE OK!
Owszem popieram wszelkie sposoby walki z priactwem bo to piraci to PASOŻYTY rynku gier, które ten rynek konsekwentnie NISZCZĄ.
Bawią się za darmo, ale ktoś za to musiał zapłacić. Piraci bawią się kosztem legalnych nabywców, a więc także moim kosztem.
I jeszcze bezczelnie tacy jak ja są nazywani "frajerami". Bo po co płacić skoro ukraść można.
Czy grę kupisz, czy nie - piraci i tak ją na rynek wypuszczą. Piraci zawsze będą egzystować dzięki legalnym nabywcom, wiele razy rozbijano grupy, które potem wracały w taki lub inny sposób. Owszem, popieram walkę z piractwem, bo prowadzi ono do chorych sytuacji - ale staram się też zwracać uwagę by nie przegiąć w drugą stronę. Walka, ok. Zwalczanie, ok. Zatruwanie życia legalnym użytkownikom, którzy ten biznes utrzymują - zdecydowane nie.
Apropos bycia 'frajerem', takie słowo z ust pirata to mi zwisa i powiewa :-) To się odbije czkawką gdy do kogoś zapuka policja. I wtedy to on będzie się tłumaczył przed sądem, miał odpowiedni wpis w papierach itd ;-)) Prędzej, czy później... Do dziś pamiętam spanikowanego sąsiada który pytał gdzie kupiłem Windows :)
IMHO w tej chwili w naszym kraju grę może kupić praktycznie każdy, bo ceny mocno spadły. Skończyło się tłumaczenie 'mnie nie stać'. Nie stać? Nie grasz - kup klasykę za 20 zeta.
"Przypadki losowe zawsze się zdarzają i producent nie jest temu winny, że Ci komputer pada."
Owszem, ale często też nie jestem winny ja, więc zgodnie z tą logiką dlaczego mam ponosić tego konsekwencje?
Poza tym Bioshocka można zainstalować na 5 RÓŻNYCH komputerach, natomiast w ramach każdego z nich reinstalować DOWOLNĄ ILOŚĆ RAZY.
Jesteś tego pewny? To może cytacik:
What happens if my computer is lost, stolen, or has a complete crash? How do I get that activation back, since I didn’t uninstall the game?
You can still install the game 4 more times (or however many times remaining to your limit of 5) without a problem. Please contact support if you have reached your limit.
I tak jak mówię - do momentu gdy Support będzie - to jest ok. Ale gdy Support się skończy, to masz na półce nie całkiem działający produkt, prawda?
oblecialem dzis wszystko chyba(MM, empik itp) I gry nie ma, jak sie *($&@# to chyba kupie przez steama :D