Mam nadzieję, że będę bawił się w dwójkę równie dobrze co w jedynkę, ale znacznie dłużej :)
a to Ci NIESPODZIANKA :)
Jak kasa z GoW 1 przyszła to od razu było wiadome, że zrobią GoW 2. Przecież nie zatrzymuje się bez powodu pędzącego pociągu pełnego forsy.
Tylko zeby chlopaki nie obrosli w piorka i zrobili dluzsza i bardziej wymagajaca od gracza czesc dobrym pomyslem bylaby nieliniowa rozgrywka ale to raczej nie mozliwe .
[quote]Przecież nie zatrzymuje się bez powodu pędzącego pociągu pełnego forsy.[/quote]
Heh, wlasnie zatrzymuje sie, zeby go okrasc ;)
To znaczy że jesteś piratem?
Nie znam firmy która po zarobieniu na grze nie zrobiła drugiej części.
Najprostsze przykłady nawet te polskie: Chrome, Xpand R z Techlandu.
Naprawde nie wiem po co na koniec ta gadka o GoW2 w tym roku.. Chyba nikt tak naprawde nawet nei nastawial sie na taka mozliwosc?
Drau, zrobienie paczki dodatkowych misji nie jest czasochlonnym zajeciem :]
przeciez ta gra to ideal pod kazdym wzgledem
nie da sie zrobic drugiej czesci lepszej od pierwszej
kontynuacja z miejsca skazana jest na porazke :D
Wiadomo o tym już od dawna.
ciekawe ile jeszcze czesci albo dodatkow wydadza ?
bo na tym napewno sie nie skonczy
Surmak
nie jest idealna w 2 rzeczach
- czas gry (kto na padzie gra juz jakis czas nie ma problemow)
- poziom trudnosci jest slaby nawet najwyzszym gra jest "latwa", zaden problem ukonczyc ta gre na Insane czy COD2 na Veteranie
Wbrew pozorom przed Epic stoi ciężkie zadanie, oby im się udalo.
No trudne... Mam nadzieję, że nie wydadzą extension packa do jedynki tak jak miało to miejsce w przypadku GRAW2 ;-)
@Surmak:
Ale ja nie biore tu pod uwage zwyklej paczki dodatkowych misji/leveli. Jesli jest zapowiadany sequel, to traktuje go jako powazny sequel, z jakimis nowymi elementami gameplay'u itp, a powaznych sequeli w ciagu tych kilku miesiecy raczej sie nie wypuszcza. Imo :>
o jezu...znowu super mega fajerwerkowa grafika i nic wiecej:/
ehh te dzisiejsze komercyjne gnioty
Raziel - zapomniałeś dopisać "in my opinion". Bo dla mnie to jeden wielki stek bzdur np. A tak możesz zniechęcić ludzi do wielkiej gry poprzez taką wypowiedź.
Raziel-> Grałeś? Przeszedłeś? Jak nie to zamilknij.
AoT - nie chodzi o to, że np Razielowi gra się nie podobała. Chodzi o samą treść posta.
Tak może napisać każdy i nt. każdej gry (ja mogę tak chętnie po Falloucie pojeździć) lecz wtedy odpędzić może wielu ludzi, którzy zasugerują się jego zdaniem, które nie zawiera ZADNYCH! konkretów cóz takiego tam jest gównianego, że z gry która wygrywała wiele nagród stała się gniotem?
Może to, że nie ma jej na pc, dla wielu to wystarczający powód.
Logadin-> Tak... Jednak mogę założyć się o parę moich najlepszych kapci, że Raziel nie grał w tą grę dłużej niż 2 godziny.
A takie wypowiadanie się o grze, bez jej obeznania to głupota.
Mam nadzieję, że w części drugiej będzie można grać jako Augustus "Cole Train" Cole.
The Train is at home on the rails, baby! :>
Nie jest niczym nowym, ze gry popularne przyciagaja prowokatorow z bozej laski pokroju Raziela. Chec zablysniecia opinia odmienna od ogolu jest u niektorych silniejsza niz zdrowy rozsadek :)
Army of Two --> po prostu gniot, nie widzę powodu abym musial ci sie tlumaczyc ile w to gralem, z kim i na czym i kiedy:) To forum, mam prawo na zamieszcznie opinii:)
Gra, która na GameRankings ma średnią 93.8% po 100 recenzjach po prostu nie może być gniotem, a ten kto tak pisze, zwyczajnie się ośmiesza. Rozumiem, że może się nie podobać, albo mieć jakieś wady. Jednak jeśli ta gra dla takiej osoby jest gniotem, to co musi ona myśleć o innych grach, u których braki i wady są zdecydowanie bardziej widoczne? Gears of War dostał tak wysoką notę nie tylko z powodu ładnej grafiki, ale także dzięki fenomenalnej dawce tzw. miodu, który z tej gry po prostu wycieka tonami. Dawno już nie bawiłem się w tak prostą grę z taką frajdą. Czy to samemu, z kumplem w co-opie (czasy Dooma się przypomniały;), czy też na multi.
czuję się ośmieszony:D no gniot jakich mało, przykład gry która ma piekna grafe, dynamike, ale nie ma tego czegoś co przykuwa. Komercha zwyczajna, jak spora część konsolówek.
Dobra ja lece bo juz dawno po dobranocce:)
"ale nie ma tego czegoś co przykuwa." ; "jak spora część konsolówek. "
Mógłbym powiedzieć dokładnie odwrotnie.
Raziel --> Zdefiniuj "komercha".
Ozzie-> "Komercha" oznacza, że twórcy nie robią gry dla dobra świata tylko dla zysku. Toż to niemoralnie nienormalne!
Raziel napisał:
"no gniot jakich mało, przykład gry która ma piekna grafe, dynamike, ale nie ma tego czegoś co przykuwa. Komercha zwyczajna, jak spora część konsolówek."
- Może marny to dowód, ale GoW przykuł do grania mojego kolegę, który etap grania na PC zakończył na Lemingach. Graliśmy razem do 4 w nocy na podzielonym ekranie 40" telewizora CRT. Nie ma tego czegoś... Co za bzdury. EOT z mojej strony, bo co tu można odpisać? Nie warto i tak.
Finale tez maja oceny na poziomie 90-96% i co wielu z was tez mowi ze to gniot , po prostu mu sie nie podobaja 1 dniowe strzelanki i tyle tak jak mi wole siedziec przy jakies strategii na pc a nie jakies strzelance tpp
maniol87 ---> Widzisz, własnie tutaj widoczna jest pewna różnica. Mi się gry z serii Final Fantasy nie podobają. Nie ukończyłem żadnej z nich. Jednak nigdy nie powiem o grach, w które grają miliony, które przez większość serwisów zostały ocenione bardzo wysoko, że to są gnioty. Po prostu trafiają w inne gusta niż moje, ale na tytuł gniota trzeba sobie zasłużyć jeszcze "paroma" innymi rzeczami. Czujesz tę różnicę?
Raziel - obecnie wszystkie gry to komercha
wskaz jakas gre nierobiona dla kasy? ;>
Cainoor, to, ze gra miala wysokie oceny nie znaczy, ze kazdemu dany tytul musi sie podobac
i gdy ktos o tak wysoko ocenianej grze pisze, ze jest gniotem, nie osmiesza sie
przykladem moze byc diablo 2, gdy gra sie ukazala wszyscy piali z zachwytu
a mi zaczela sie nudzic w pierwszym akcie, drugi przeszlem na sile, a na poczatku trzeciego definitywanie to odinstalowalem
gra dostawala wysokie oceny, ale dla mnie byla to totalna kaszana z masa bledow, uproszczen i co najwazniejsze - byla przerazliwie nudna
a moze to, ze jej nie ukonczylem oznacza, ze nie moglem o niej powiedziec zlego slowa? nie badzcie smieszni :]
Surmak ---> Dla Ciebie Diablo 2 to gniot? No i jak tu się nie śmiać? Pokaż mi inne gry, które nadal są na listach bestsellerów po 7 latach od wydania :) (sklep gram pl)
Czytaj uważnie moje posty. Wydaje mi się, że po prostu nie rozumiesz. Ja naprawdę dopuszczam możliwość, że gry z wysoką oceną komuś mogą się nie podobać. Jednak jestem przekonany, że żadna gra z GameRankings, która dostała >90% to nie jest gniot. Bo gniot to gra, w którą nie da się grać z wielu powodów: bugi, mizerna fabuła, za prosta, za trudna, kiepska grafika, za krótka, za długa, bez sensu itp itd. Widocznie za mało gier widziałeś, by poznać prawdziwe gnioty.
Aha. I jeśli masz zamiar ze mną dyskutować o relatywizmie i tym, że jeśli 90% populacji uważa daną grę za gniota, to dla Ciebie i tak nie jest to gniot, powiedz to teraz. Oszczędzisz mi trochę czasu na tę jałową dyskusje :)
Cainoor, ty tez czytaj uwazniej moje posty, bo jakbys sie wczytal nie musialbym juz nic pisac :<
wg ciebie nie moge napisac o danej grze, ze mi sie nie podoba (ze jest gniotem), bo czasopisma, portale internetowe, wielu internautow, ktorych nie da sie przegadac i wielu zwyklych ludzi uwaza dana gre za cos wspanialego?
jezeli komus sie cos nie podoba to moze to powiedziec
i nie osmiesza sie przy tym, bo wyraza swoja opinie
gdyby nie mogl - wtedy bylaby to cenzura
Jednak jestem przekonany, że żadna gra z GameRankings, która dostała >90% to nie jest gniot.
dla niektorych jest, nic na to nie poradzisz
ps. a diablo 2? pokaz mi bardziej monotonna gre od tej: monotonne lokacje, monotonny gameplay (idziesz, potwor-ciach, idziesz dalej, ciach ciach ciach ciach, dwa kroki, ciach ciach itd)
nic mnie przy tej grze nie trzymalo...
Dla mnie nie każda gra, która mi się niepodoba jest gniotem. Dla Ciebie każda. Inaczej rozumiemy pojęcie gniota. Nie dogadamy się w tej sprawie, dopóki nie uśrednimy tej definicji. Po wymianie tych paru postów wnioskuję, że masz problemy ze zrozumienie tekstu pisanego, więc nawet nie mam na to ochoty. Mimo wszystko pozdrawiam :)
ps. Trzeba było spróbować ze znajomymi pograć na BattleNet.
spojrzalem w twoj profil i juz wiem dlaczego nie moge sie z toba dogadac
19816 napisanych postow
zapewne uchodzisz na tym forum za jakiegos guru, czy cos
rozumiem to calkowicie
i wiem, ze przez to sie nie dogadamy
nie jestem dla ciebie strona...
niech ci bedzie, badz wola twoja
spojrzalem w twoj profil i juz wiem dlaczego nie moge sie z toba dogadac
19816 napisanych postow
zapewne uchodzisz na tym forum za jakiegos guru, czy cos
rozumiem to calkowicie
To było dobre :D
Nie miał argumentów więc powołał się na ilość postów :)))
Choć nie podzielam zdania tych, którzy uznają Gears of War za jakieś nadzwyczajne, wybitne i pozaziemskie dzieło, to jednak w moim odczuciu określenie "gniot" w stosunku do tej gry jest nieadekwatne.
Każdy ma prawo do własnej opinii i nawet gdyby jakaś gra miała we wszystkich recenzjach ocenę 100%, a komuś by się ona nie podobała, nie można tej osobie wmawiać czegoś innego.
O tym czy jakaś gra się komuś podoba czy nie, czy uważa ją za gniota czy nie, decydują tak naprawdę przede wszystkim klimat, grywalność i ewentualnie fabuła, a tych rzeczy nie da się obiektywnie ocenić punktami czy statystykami bo dla każdego oznacza to co innego, każdy inaczej odbiera klimat czy grywalność. Nie bierze tu się zazwyczaj pod uwagę ani grafiki ani fizyki ani AI. Choć mogą się one przyczyniać do wcześniej wspomnianych elementów, jednak jeśli ktoś nie czuje klimatu czy grywalności to nawet najlepsza grafika, AI i fizyka nie pomogą w pozytywnym odbiorze tej gry.
Z kolei jeśli chodzi samą rozgrywkę Gears of War to sam widzę w tej grze pewne niedoskonałości czy niedociągnięcia, z których największe według mnie to:
- całkowita liniowość,
- brak swobody poruszania się po świecie gry,
- zupełnie przeciętna fizyka.
Może zrezygnują z tych cech (liniowość, brak swobody) lub ulepszą je (fizyka) w Gears of War 2, choć wątpię, aby Epic odbiegło tak znacząco od rozgrywki z jedynki. Zobaczymy.
Dodatkowo może tu dochodzić taka zupełnie subiektywna niedoskonałość jak:
- przeciętna, nieskomplikowana fabuła.
Wszystko to sprawia, że niektóre osoby rzeczywiście mogą uważać tę grę za "gniota". Choć nawet wziąwszy pod uwagę te wszystkie elementy każdy może je zinterpretować różnie.
Ja, biorąc pod uwagę te elementy i parę innych cech Gears of War, które mi się w tej grze podobały (np. świat gry/lokacje czy elementy taktyczne), uważam Gears of War za grę dobrą, ale już nie za bardzo dobrą.
Są też zapewne osoby, którym wspomniane niedociągnięcia nie będą przeszkadzać i nie wezmą ich w ogóle pod uwagę przy ostatecznej ocenie Gears of War.
Tak więc jak widać ocena gry (ba, recenzja/ocena czegokolwiek) to nie zadanie z matematyki, gdzie 2+2=4, ale coś zupełnie innego, coś gdzie poszczególne recenzje/oceny mogą być od siebie bardzo różne.
PS. Poza tym włąśnie z przytoczonych wyżej powodów każdy powinien sam stwierdzić czy dana gra mu się podoba/może podobać i poszczególne oceny w mediach potraktować jedynie jako odnośniki, nie zaś ostateczne i jedynie słuszne oceny i nie powoływać się na to, że gdzieś taka a taka gra została oceniona na tyle a tyle, a gdzie indziej na tyle a tyle... To jest kretynizm i objaw ubezwłasnowolnienia umysłowego.
Wiedziałem Wiedziałem że pójdą prace nad Gears Of War 2
Tribunal -->
jak zawsze wypowiadasz sie w tematach o ktroych masz conajwyzej nikle pojecie. ILE godzin przegrales osobiscie w GoWa?
Maly hint - przegralem grupo ponad 100 h....
Mam też nadzieję, że Gears of War 2 będzie nieco dłuższa od jedynki :)
mikmac- nie trzeba grać 100h żeby dostrzec to o czym pisał Tribunal ...
Tu nie chodzi o ilość godzin spędzonych przed danym tytułem. To tak jakby ktoś wypowiadał się o obrazie znanego malarza, że to gniot. O obrazie, który jest uznawany za wyjątkowe dzieło, jak np. Mona Lisa Leonarda da Vinci. Ok, dla niego gniot, ale o czym to świadczy?
Jeszcze raz powtarzam. Gra może się komuś nie podobać i ma do tego święte prawo (np. mój przykład - seria Final Fantasy). Jednak daleki jestem od wydawania opinii typu gniot, bo byłaby to zwyczajnie krzywdząca ocena. Jeżeli dla kogoś wszystko, co mu się nie podoba jest gniotem, to naprawdę nie ma o czym dyskutować. Inny poziom abstrakcji i tyle. Nie dogadamy się.
albz74 -->
alez oczywiscie, wystarczy solidne kilka godzin. Ale nie wystarczy pograc chwile u kumpla czy poogladac GoWa na standzie w Empiku. Tribunal konsoli nie ma i miec nie chce, natomiast wypowiada sie w kazdym watku o grach na konsole. Pisze o liniowosci fabuly, i kiepskiej fizyce etc... aa i o czasie rozgrywki! No ten ostatni argument to juz mnie powala :)
albz74 -->
nikt nie mowi, ze GoW byl jakims objawieniem, nowym gatunkiem gier. Jednak powiew swiezosci byl niewatpliwy w gatunku. FPS na nowo wciagnal w wir "strzelanki" nawet starych malkontentow. Glupi myk z kryciem sie a wystarczylo go dobrze i grywalnie zrobic.
Na dobra sprawe, wszystko ci mielismy w GoW juz bylo - jednak chlopaki z Epic wybrali najlepsze co bylo do tej pory w FPS i to zmiksowali - oparli na niezlej grafice i voila - pewnie juz okolo 4 mln kopii sprzedanych a x360 jest raptem 10,5 mln wiec duzo wiecej nie opchna.
poza tym, oprocz samego czasu rozgrywki potrzebnego do ukonczenia gry, niezmiernie istotny jest replayability (ciagle nie wiem jak to przetlumaczyc) - a ten wspolczynnik imo. jest wyzszy w konsolowych gierkach niz w grach PC (szczegolnie z calym systemem achievmentow, rankingiem graczy itp.)
mikmac ====> nie chciałem się już odnosić do twoich kretyńskich postów i obiecuję sobie, że robię to ostatni raz.
1. Znowu się wypowiadasz na tematy, o których masz najwyżej nikłe pojęcie (dot. tego gdzie, u kogo, jak i ile grałem). Czyżbyś mnie śledził?
2. Tak, napisałem o liniowości, PRZECIĘTNEJ (a nie kiepskiej, a to już różnica) fizyce. Ale jakoś nie zaprzeczasz...
3. Czy gdzieś napisałem, że minusem Gears of War jest to, że jest zbyt krótka?! Napisałem "Mam też nadzieję, że Gears of War 2 będzie nieco dłuższa od jedynki :)" I chyba każdy komu spodobała się jedynka by chciał, żeby była ona długa, co?
4. No skoro TAKI znawca jak TY pisze, że Gears of War jest FPS-em to o czym my tu rozmawiamy... 100 h grania i nie zauważyłeś, że to nie jest FPS... Żałosne. A może ty nawet nie wiesz co to znaczy, że jakaś gra jest FPS-em, co?
mikmac ====> jesteś albo jesteś dzieciakiem (co zarzutem nie jest) albo jesteś dorosłym, aczkolwiek niedojrzałym facetem (co jest gorsze). Innego wyjścia nie widzę bo dojrzały człowiek tak głupio jak ty się nie zachowuje. Niemniej jednak póki co jesteś żałosny, nie masz co robić i znowu się czepiasz dla samego czepiania. Przeczytaj jeszcze raz uważnie to, co napisałem ja a to co napisałeś ty. Po prostu twój post odnośnie mojego jest bezsensu i równie dobrze mogłeś go nie pisać bo brzmi on tak jakbyś się odnosił się do postu, którego nie ma.
Ale niestety taki już jesteś. A ponieważ gówno mnie obchodzisz ty i twoje żałosne życie i uważam, że jesteś kretynem - obiecuję sobie już nigdy nie odpowiadać na twoje debilne i irytujące posty.
zabawni jestescie z tym inteligentnym obrazaniem sie nawzajem :D
w prawie kazdym temacie, ktory widze ktos musi sie wywyzszyc ponad innych...
czy polscy internauci nie potrafia normalnie rozmawiac?