No no! Zapowiada się kawał dobrej gry. Lecz ta grafika... po cholerę ludzie dążą do super realistycznych gier? Ludzie grają w gry bo chcą się wyrwać z prawdziwego świata (z mojego punktu widzenia), a nie non stop ulepszać kompa by dogonić wymagania gier.
czekam z niecierpliwością
yumi!
mam pytanie, czy te "ziarno" na screenach bylo tez widoczne w grze podczas prezentacji? w sumie fajny smaczek.
SirGdak, kup konsole:)
Conath ja popieram SirGdaka, ale nie dlatego, że przeszkadzają mi wymagania. Ja grając w grę chcę czuć to, że jestem w innym, wirtualnym świecie, a nie, że skręcając w prawo dotrę do mojego osiedlowego sklepiku XD A sam SH4 będzie z pewnością grą genialną jak jego poprzednicy :)
Ciekawe jakie będzie AI, w SH3 było z tym niestety bardzo kiepsko i inteligencja była naprawdę sztuczna...
A jako że rzecz dzieje się na pacyfiku gdzie japończycy byli mocno do tyłu jeśli chodzi o zdolności ASW to pewnie będzie się strzelało do nich jak do kaczek (heh bez skojarzeń).
Trochę mnie zaskoczyło sformułowanie że pod skrzydłami UBIkacji jest Lock On: Modern Air Combat bo o ile mi wiadomo to jego twórcy Eagle Dynamics już dawno zerwało z Ubi współpracę i dodatek Flamming Cliffs a wkrótce Black Shark są przez nich wydawane samodzielnie.
To milo, że zmieniono system zarządzania załogą, bo stary był zbyt męczący, po prostu poszli za głosem fanów, miło.
Pamiętajmy że UBI pod skrzydłami ma też hit(serie): IŁŁAAA-2 czy tam PF :)
jak nie zawiodą to kolejne dwa lata z głowy ;D
A co z DC2? Jeśli nie będzie niszczycieli, którymi można kierować to ja podziękuje. Nudnego badziewia po raz drugi nie kupie.
robak8 - - no więc podwodniacy Ci dziękują.
Co do wymagań, to widać na screenach, że dodany jest jakby filtr-grys, prócz mocnej grafiki (sporo ponad SH3) to on zapewne sporo zabiera z płynności.
Triber
Tak się składa że JA jestem podwodniakiem. Zawsze pływałem subem i jeszcze nigdy nie grałem w DC.
Mam do Ciebie pytanko: grałeś kiedyś w SH2 po sieci z LUDŹMI którzy mieli DC1? Jeśli NIE to rozumiem Twoją powyższą wypowiedź i nie mamy o czym dalej dyskutować.
Ni i co konsolowcy ? Macie takie gry na X360 ? :P
na x360 jest ino Battlestations: Midway i tam można popławic się w pacyfiku w stalowym cygarze.
Screen 5 - moje marzenie :O
Jaki piękny! :O
Kto się interesuje ten wie, co to jest. Tyle, że dopiero w IV jest taki cudowny :D
Pichtowy --> wsioku nie mówi się ino tylko tylko.
legrooch ---> Znaczy Yamato? Na tym obrazku nie wygląda nawet w połowie tak dobrze, jak w grze.
legrooch --> Yamato :)
Hmmm nie grałem w silent huntera I i II , a rozumiem , że to właśnie w tych częściach występował ?:).
PS: Ja tam wole Bismarcka ;].
PS2: co do samej gry . Wolałbym Atlantyk ... .
Dokładnie chłopcy :)
Chciałbym trafić misję z nim i Musashi obok siebie :>
Mam Yamato papier na regale. 1,4m :)
Na święta kupuję wydanie plastikowe Tamiyi 1:300 :)
Moje maleństwo powraca na kochanym Pacyfiku :D
|eLKaeR| ==>Bitwa na Morzu Koralowym też będzie? :)
Ni i co konsolowcy ? Macie takie gry na X360 ? :P
Misio nie wywołuj albza z lasu ! :p
legrooch ---> spokojnie, nie rozpedzaj sie tak, to symulator lodzi podwodnej nie pancernika.
Misio ==> Wiesz, jak mi łza poleci, gdy zostanę zmuszony do wypuszczenia torpedy w to cudo? :(
legrooch ---> O ile mi wiadomo to cudo zatonelo po trafieniu 10-oma torpedami a tyle nie wystrzelisz w jednej salwie a na przeladowanie wyrzutni nie ma czasu bo trzeba spierdalac przed niszczycielami.
Tak wiec nie martw sie - twoje cudo nie zatonie z twojego powodu.
Misio-Jedi ---> Podczas prezentacji udało się posłać Yamato na dno, więc obawy legroocha są jak najbardziej uzasadnione.
E, to co to za realizm ?
Ja mam tylko nadzieję, że grafika będzie finalnie wyglądać tak jak na nowych screenach, a nie tak jak na wstępnych. Na pierwszych screenach (w galerii GOL są to screeny 10-15) grafika prezentuje się bardzo słabo (szczególnie woda) - wygląda praktycznie tak samo jak w SH3, na nowych wszystko wygląda o niebo lepiej - prawdziwa "next genowa" oprawa - oby taka była w finalnej wersji.
Misio-Jedi ---> Przecież prawdziwy Yamato też poszedł na dno, więc realizm zachowany. Nie napisałem, że w grze wykończyły go wyłącznie torpedy z łodzi podwodnej użytkownika.
|eLKaeR| ---> Czyli ze Legrooch nie musi sie obawiac ze go zatopi (chyba ze w grze mozna takze bombardowac Yamato z powietrza)
Misio-Jedi ---> Posyłając mu gwóźdź do trumny w postaci ostatniej torpedy z pewnością nie będzie zadowolony. Poza tym legroochowi zdaje się nie chodziło nawet o zatapianie, tylko samo atakowanie Yamato.
http://www.youtube.com/watch?v=NSrzv6RbJo0
/* Podnosi dolną szczękę z dywanu */
Misio-Jedi -> Na filmiku jest lotnictwo: yupiii. A co do ilości torped z jednej salwy: okręt klasy GATO może odpalić ich 10 jednocześnie (słownie dziesięć), 6 rybek z przodu i 4 z tyłu. Taka salwa rozprułaby Yamato.....
spoiler start
jak by to Bellick z Prison Breaka powiedział "od Ryja po odbyt" :D
spoiler stop
:D
Jeremy ---> Ale zeby odpalic te z rufowej wyrzutni trzeba obrocic okret o 180 stopni
Holy Crap! Co prawda zdecydowanie wolę współczesne submaryny, od tych puszek śmierci, ale na SH4 na pewno się skuszę.
Ale zeby odpalic te z rufowej wyrzutni trzeba obrocic okret o 180 stopni
To oczywiste. Kwestia kilku minut.
Szczerze mówiąc nic w tym filmiku nie powala, wygląda to narazie jak duży mod do SH4, społeczność SH3 mogłaby sama coś takiego zrobić gdyby dano im odpowiednie narzędzia ;p
Mogliby być oryginalni i zrobić DC2 na atantyku z porządnym multiplayerem, bo jeśli chodzi o multi to SH3 zawiód totalnie jeśli chodzi o wydajność i przyjemność rozgrywki.
eLKaerR - gram ponad rok w SH3 :
- jakie są planowane min. wymagania SH4 ?
(Posiadam Pentium 4 3,2 GHz 1GB Ram , GeForce 6600 - 256 MB)
Ekspertem nie jestem, ale wydaje mi się, że Yamato poszedł na dno bez ingerencji łodzi podwodnych.
U.V. Impaler---> Zgadza się, aczkolwiek pewnego świątecznego dnia 1943 roku otrzymał cygaro od USS "Skate" przez co musieli go łatać :P
Swego czasu gdy grałem w Navy Field miałem taką tapetę :>
Został zatopiony przez lotnictwo...Ale to była misja samobójcza tego okrętu...Jeżeli chodzi o taktykę walki podwodnej do Japończycy byli bardzo do przodu w stosunku do przeciwników! I jeszcze Amerykanie mieli te wspaniałe torpedy, które nie wybuchały...
legrooch ---> Nie omieszkałem zadać tego pytania na miejscu. Efekt: "I can't tell you that, because all this is not final.". Komputer był zamknięty w specjalnej walizeczce na kółkach, a podpięto go do jakiegoś samsungowego LCD klasy HD ready.
Grafika w ruchu faktycznie powala. Odbalaki, cienie, woda i jej ruch, kilwater z prawdziwego zdarzenia. Robi wrażenie.
Sprzęt 'wiadomo', że co najmniej 7800, czy 1900XT, by cieszyć się tymi detalami przy, w miarę, przyzwoitych k/s.
robak8 - wiesz, a ja lubie sobie popływać długie misje/kampanie i nie gram w multi, wiec nie rozumiem TWOJEGO (widze że lubisz myśleć o sobie w kategorii 'duży') nastawienia. Zresztą Twoje pretensje są nieco spóźnione, bo od 2ki to dużo zaszło w kwestii SH.
Szkoda że nie można pływać japońskimi okrętami, zatopiłbym USS North Carolina a pomysł byłby świerzy :P
Wielka szkoda ze nie ma japonczyków. Fajnie byłoby wysłać wodnosamolot na zwiady :)
Za wczesnie sie podniecacie - najpierw trzeba zagrac w dodatek do SH3 (kampania na Morzu Srodziemnym)
Misio-Jedi --> dokładnie , jesli ktoś przetestuje niech da znać bo zamierzam kupić :).
A , podobną są dwa nowe typy u-boot'ów , ktoś wie jakie dokładniej ?
Obejrzalem filmik z posta nr 30 (dzieki Jeremy) i naszlo mnie takie oto pytanie - to do japonskich ciezkich okretow mozna bylo tak sobie podejsc ? Czyzby japonskie niszczyciele slabe jakies byly czy co ?
Bo w SH3 jak probuje atakowac krazownik to wystarczy ze peryskop wystawie i juz mam conajmniej jednego niszczyciela na glowie a chwile potem leca na mnie pierwszebomby glebinowe.
Misio-Jedi -> Do grupy uderzeniowej w której składzie znajduje się do kilkunastu niszczycieli nawet nie ma co podchodzić. Ale zastanawiającym jest fakt, że w czasie IIWS tak wiele razy udawało się farmerom skutecznie atakować wielkie jednostki skośnych (pancerniki i lotniskowce).
- wspomniany atak na Yamato i Musashi (co prawda tylko jedna torpeda ale liczy się sam fakt)
- zatopienie lotniskowca Shinano (wygarnął 4 z 6 rybek do niego wystrzelonych po czym najspokojniej w świecie zmienil kurs na morskie głębiny niedaleko wyspy Honsiu).
- zatopienie lotniskowca Taiho - wybuch jednej tylko torpedy i po kilku godzinach eksplodował.
Lotniskowiec Shinano był w momencie ataku ubezpieczany przez niszczyciele ale widać i to nie pomogło. Atak na dwie ostatnie jednostki przeprowadzone były nie przez stado ale przez pojedyncze okręty (Archerfish i chyba Skate ale pewny nie jestem) - byc może dlatego uniknęły one wykrycia. A na filmiku to wiadomo - zrobili taką scenkę pod publiczkę żeby można było na co popatrzeć :D
Było łatwiej podejść, bo Japońce byli po prostu słabo przygotowani do walki z op. Co do Yamato. Owszem, wytrzymał trafienia wielu torped, ale lotniczych. Salwa torped z op w jedną burtę też mogłaby załatwić sprawę. Bo tak naprawdę konstrukcyjnie Yamato i Musashi były bardzo niedopracowane (słaba ochrona przeciwtorpedowa) i do tego japońskie grupy przeciwawaryjne do końca wojny działały dużo gorzej niż u Aliantów. kwo: Amerykanie mieli problem z torpedami do 43'. Potem już wszystko działało, jak należy...
Jeremy--> masz rację i potwierdzasz moje słowa. Oba lotniskowce zatonęły z powodu słabej ochrony przed atakiem i słabej pracy grup awaryjnych (na Shinano nie było pełnej załogi, otwarte i niekompletne grodzie, a na Taiho dowodzący akcją ratunkową kazał "przewietrzyć" okręt, bo zauważył, że w jednym miejscu zebraly się opary z paliwa. No i cały okręt napełnij się oparami i wystarczyła jedna iskra... Jak się ta iskra znalazła, to okręt eksplodował...)
EDIT do postu [50]:
Drugim okrętem był USS Albacore, a nie jak napisałem - Skate.
Pitbull -> A wiesz może z czego wynikała ta niedoskonałość torped przed '43? Jakaś wada fabryczna, konstrukcyjna? Bo np. w U-Bootach w wielu torpedach zawodziły same zapalniki. Podejżewany był sabotaż, jednak u Amerykanów można to raczej wykluczyć.
Jeremy--> Były 3 wady wynikające z braku testów torped i zapalników przed wojną. Pierwszą wadą było to, że torpedy nie trzymały żądanej głębokości. Druga wada, to zapalnik magnetyczny (później z niego zrezygnowano, Niemcy mieli ten sam problem). Trzecia wada była napoważniejsza i najpóźniej odkryta (w 43'). Był problem ze spłonką. Kiedy torpeda uderzała pod idealnym kątem (90') lub zbliżonym, to obudowa głowicy zgniatała się w sposób uniemożliwiający eksplozję. Wybuchy następowały przy kątach 45' i większych. Dowódcy okrętów klęli, bo wszyscy widzieli ten problem, tylko nie Biuro Uzbrojenia. Dopiero, kiedy jeden z dowódców (nie pamiętam teraz nazwiska) wystrzelił 14 torped do unieruchomionego okrętu japońskiego i obserwował trafienia bez wybuchów, to sprawa nabrała rozgłosu i przeprowadzono testy, które potwierdziły wadę...
Pitbull_(Jeremy) -- ten pan to Admirał Charles Lockwood, głównodowodzący wówczas podwodną flotą Pacyfiku.A co do ustawienia zanurzenia torped, to wyszło, iż nie tylko rybki idą głębiej, ale suną zygzakiem, góra-dół.
Triber--> Lockwood siedział wtedy na lądzie, a nie pływał na op. Chodziło mi o nazwisko dowódcy op, który wykonał atak i spowodował ostatecznie podjęcie prób z torpedami. O tych zygzakach już nie pisałem, bo to jest właśnie złe trzymanie głębokości:) Żeby było śmieszniej, to wiele torped miało dodatkowo tendencję do nawracania i gonienia za okrętem, który przed chwilą opuściły:)
http://www.historynet.com/air_sea/naval_weaponry/3037866.html?featured=y&c=y
Znalazłem w sieci artykuł w którym mowa jest że dowódca tego okrętu (Dzięki |eLKaeR|) wytrzelił w sumie 14 torped z czego 4 zadziałały. Jest to i tak "imponujacy" wynik :)
Pitbull_ -- no właśnie w bazie, w porcie prowadzono próby i badania nad poprawnością działania torped, po donosach od dowódców (i o to Wam pewnie chodziło, był to nie-jeden dowódca pewny, że torpedy są felerne, oglądałem dokument z nimi gdzie udzielali wywiadów jak puszczali prostopadłą serię 4 i żadna nie detonowała) o beznadziejności torped, odpieranych przez biuro jako że chłopaki nie umieją strzelać. Pogmatwane ale ja rozumiem co napisałem :).
Tak ten Pan nie strzelał pewnie z tych rybek ale on zlecił testy, które wykazały wady zapalników i to jego zasługa.
Misio-Jedi---> Z tego co wiem to ten dodatek to skok na kasę który nie wnosi do gry nic czego nie można ściągnąć za darmo z netu. Producentem jest X1 a to mi mówi wszystko, nie jest nawet oficjalny.
Tak ten Pan nie strzelał pewnie z tych rybek ale on zlecił testy, które wykazały wady zapalników i to jego zasługa.
Triber -> Ten pan właśnie strzelał z tych torped i postanowił 2 z nich zabrać ze sobą z powrotem, żeby ci z dowództwa sobie je dokładnie zbadali.
Triber -> No tak, tu się zgadzam :D
A tak przy okazji: wiecie może czy istnieje jakikolwiek sposób żeby SH2 odpalić na Windowsie XP? Bo niestety na trójeczkę mam za słabą konfigurację. Kiedyś, kiedyś szukałem jakiegoś patcha który by to umożliwiał ale niestety nie znalazłem. Jakieś sugestie?
Jeremy -- mi SH2 spokojnie chodził na XP, używałem ostatniego patcha, ale nie raczej dla XP, tylko dla masy poprawek w nim zawartych, polecam looknąć też na dodatki na stronie subsim, m. innymi graficzne poprawki ale i ropa wylewająca się ze statków, kampanie itp.
Eeee tam Yamato. Ja bym chciał napotkać płynącą pod Guadalcanal eskadrę Mikawy. To by się zdziwił jakbym mu Chokai spod tyłka odstrzelił. ;D
Witam Podwodniaków!
Cholerka, znowu się zaczęło. Odliczanie oczywiście. Zupełnie jak w drugiej połowie 2004 roku, gdy dowiedziałem się o planach wydania SH3.
Wiadomo przynajmniej coś na temat oficjalnej daty premiery najnowszej części? Na gamespot widziałem że już w marcu przyszłego roku, jednakże spodzewam się niestety opóźnienia przynajmniej podobnego jak w przypadku poprzedniej części.
T_bone ------> co tam słychać u Ciebie? Mam nadzieje ze jeszcze mnie pamiętasz z naszego forum przedpremierowego dotyczącego SH3?
Sprawdziłem jeszcze kilka innych serwisów dotyczących gier komputerowych i niby wszystko się zgadza; nawet francuziki podają marzec '07. Mam nadzieję że się to nie zmieni. Przy okazji jak sądzicie, jak będą wyglądać wymagania sprzętowe? Mam dziwne wrażenie, że ponownie seria SH zmusi mnie do modyfikacji sprzętu.