Gra zasługuje na pochwałę. Wiedziałem że jest super, ale nie sądziłem że aż tak! Fakt że może ma dość monotonne misje ale zrobiła na mnie i tak ogromne wrażenie! Gorąco polecam!
gra jest na pal-50?
POd sam koniec była już nudna w kółko uratuj mieszkańca zdobądźpunk odserwacyjny itd
Siemka
Dosyć dawno bardzo dawno przeszedłem AC na tej konsoli. Wróciłem do tej gry. Tam gdzie jest przechowtywany desmond jest animus, dlaczego nie moge do niego wejść tylko chodzić w tym domu.
Co zrobić żeby wejść do animusa?? nie chce zaczynać gry od począdku
Tutaj jest się jeszcze Atalirem czy jakoś tak :) Na końcu zabija się tego dziadka co uczył nas.
Później bierzemy jabłko i tyle. W drugiej części jesteśmy tak zwanym Ezio :) Aż do najnowszego Assasina. W Assasin 3 które ma być niedługo wcielimy się w nową postać :d
Mam do was pytanie.Czy ten Assassin pójdzie mi na karcie grafiki GeForce 6600 LE 256 MB z obsługą shader model 3.0 i DX?:)
ta część miała w sobie to coś. 2 i acb też były dobra ale pamiętam jak z kumplami zachwycałem się zwinnością i ruchami altaira to jak pracowały jego ręce nogi kurde szał ;D Ostatnio zaliczyłem ac 4 i gdzieś dawno temu ta gra zgubiła wątek
Ostatnio kupiłem zestaw zawierający pierwsze 5 gier z serii. Nigdy nie grałem w żadną poprzednią część, więc zacząłem od I. Rzeczywiście w kółko robi się to samo, ale jest to zaskakująco przyjemna zabawa. Jak na swoje lata gra wygląda świetnie. Jedyne co wkurza to zbieranie tych flag.
Dobra tytuł ale na jeden raz, bo jeśli przechodzimy tą grę już 2-3 to zbyt mała różnorodność misji i paplanie naszego mentora zaczyna wkur.. wkurzać ;) Było kilka momentów które mi zapadły w pamięć, ciekawe intrygi, fajna i ciekawa fabuła, system walki i grafika która nawet w 2014 daje rade, no i ten klimat. Pozaty, Altair jest moim zdaniem ciekawszym bohaterem niż Ezio.
Daje okejkę i 8/10
Gra nie jest jakoś wybitna. Zbyt mała różnorodność. Misji. W każdym mieście to samo. Na szczęście fabuła wciągająca, a końcówka..... Dzieło sztuki. System walki nie powala na kolana (Trzeba być albo ofermą, albo mieć pecha żeby dać się zabić). Jedynie walka z templariuszami na cmentarzu jest trudna, przez tych łuczników, ale można łatwo zwiać z ich pola widzenia. Gdyby tylko dali jakieś różnorodności, zamiast robienia w każdym mieście tego samego, to była by to gra prawie idealna.
Mam pytanie czy da się coś zrobić z żebrakami żeby się odczepiła i żeby templariusze się nie sadzili?
Mam straszny dysonans przez tę liniowość fabuły. Odbiłem się za pierwszym razem nie dotrwawszy do końca, tym razem przeszedłem, ale zmęczyła mnie. Lubię wsiąknąć do gry na kilka godzin przy jednym posiedzeniu, a przez to jak wyglądają te misje, identyczny schemat, raczej niewielka trudność to na dziś AC już mi się ulewa. Załuję, bo naprawdę mam ochotę wystawić tej grze 7 lub 8. Jest piękna wizualnie, kreacja postaci i miasta, także muzyka. Szwankują trochę postacie, częśto się blokują np. na koniu, którego zostawiłem przed miastem i sterowanie nie jest idealne, ale to są rzeczy, na które mogę przymknąć oko. Muzyka subtelna, ale też dodaje atmosfery. Świetne zakończenie i w ogóle pomysł na fabułę, zarówno w tej jak i w AC II, niestety przez tę linearność nie mogę dać grze więcej niż "niezła" najlepiej jest ją chyba dawkować po jednej misji raz na kilka dni żeby zatrzeć to wrażenie :p
Tylko tego Assasina skończyłem miałem okazje grac w inne ale jakoś mnie nie wciągnęły, do dziś mam teraz Black Flaga na trzy to go przejdę, ogólnie to jest jak z Codem odcinamy kupony no ale BF coś nowego do serii wniósł dlatego jedziemy.