trudno sie nie zgodzic - może 4-5 lat temu jakos by to wygladało, ale teraz???
Gra ze wszech miar przeciętna i wtórna, wręcz bijąca w oczy epigonizmem. Absolutnie nic nie wnosi do gatunku, ba zewsząd trąci tu SpaceHakiem. Moja ocena to 5+/10 (plus za to, że jest made in Poland ;)
Gra się bardzo dobrze, a grafika nie razi.
Rozpasane maluchy chyba już zapomniały jak to kiedyś wyglądało :)
Dla mnie 7+.
nie tykajcie tego nawet kijem!
kiowas >> zgadzam sie z toba w 100 procentach. Moze i nie jest to jakis hicior ale i nie jest to jakis straszny gniot. Moge powiedziec, ze gra wciagnela mnie na troszeczke (mimo braku mowionych dialogow - najwiekszy minus) a to juz cos ;-). Jesli o muzyczke - niczego sobie.
NIe jest tak źle mnie gra wciągnała (gralem dopiero z 3 godzniy). Grafika trochę kuleje ale mogło być gorzej. Jako średniaczek za 14,90 daje radę :)
Dziwne że autor recenzji nie wspomniał o braku dźwięku w rozmowach czyli spechy... - to dla mnie też spory minus że trzeba czytać wszystkie te rozmówki....
Jak to nie wspomniał: "Nie mogę powiedzieć nic dobrego na temat udźwiękowienia recenzowanej gry. Przede wszystkim, zabrakło dialogów mówionych. O ile w przypadku rozmów z postaciami niezależnymi byłoby to jeszcze do przełknięcia, o tyle nieme scenki przerywnikowe zakrawają na dowcip."
Szaku25 --> A doczytałeś chociaż recenzję do końca? Jeśli nie, to zapraszam na ostatnią stronę ;)
Kiowas >> zgadzam sie w 100 procentach. Gierka moze i nie jest jakims hiciorem ale gniotem tez nie jest. Wciagnela mnie na troszeczke (mimo wad - brak mowionych dialogow - wg mnie najwiekszy minus) a to juz cos znaczy.
ja bym dał grze 60%. mimo że gra jest wtórna i ma liczne błędy to jednak wciąga. co do grafiki to jedyne co mnie wkurza to bardzo ograniczona widoczność, resztę da się przełknąć
Stranger ---> za bardzo pojechałeś po tej grze - dostaniesz za to na pikniku pustym kegiem w nos
A mnie ta gra sie podoba (i to nawet bardzo) bawi mnie łażenie magiem który strzela z "sześcio strzałowca"
Druga sprawa. Ludzie zobaczcie na na cene! Oryginał a wy jeszcze narzekacie...
Za te samą cenę możecie mieś jakąś "superprodukcję" rodem z firmy PLAY, o wiele niższej jakości.
Chyba jestem za stary albo teraz gracze są zbyt wymagający.
-->kiowas
jeśli ja nie zdołam dojechać to wykonaj rzut kegiem i za mnie, bo mu sie należy :)
-->Stranger
a słyszałeś o ustępowaniu miejsca starszym (jeśli poda sie za mnie to sie wepchnie na sam początek kolejki)
Lechiander --> Nie wiem czy zauważyłeś, ale dzisiejsza młodzież nie jest zbyt uprzejma w stosunku do starszych ;) A to właśnie gówniażeria ma porezerwowane miejsca w kolejce :P
MaLLy(R) --> Jeśli już tak na to patrzysz, możesz dołożyć ~10zł i mieć Sacreda :)
BTW. A ja siem nie bojem, bo nie piję i od kegów trzymam się z daleka ;D
MaLLy -> dokładnie. gdyby to gra kosztowała 50-100 zł to bym powiedział że to g*wno, ale za 15 zł + świetna GAZETKA :) nie narzekam
-->Stranger
Jakby to delikatnie powiedzieć...
Sacred (mam... i) mnie nie bawi.
Z tych dwóch pozycji wole fratera.
Lechu ---> chodziło ci oczywiście o poziom mądrości życiowej czyż nie? ;P
Stranger ---> a powiem ci, że właśnie jestem po ponad dwutygodniowej batalii w Sacred i znudziło mi się maksymalnie ganianie po tych ogromnych obszarach i tluczenie zgrai różnego tałatajstwa (to wynik mojej odwiecznej chęci do eksploracji czego się da:)
Nie da się ukryć, że grafiką, rozmachem i skomplikowaniem bije Fratra na głowę, ale każdy kij ma dwa końce - teleporty są zbyt rzadko rozsiane żeby chciało się zasuwać z jednego końca mapy na drugi.
Mally ---> jak trochę podpakuję to dam radę rzucić dwoma naraz, w swoim i twoim imieniu :))
wygląda na to ze w tym roku terz będzie "nieoficjalne" polowanie na Strangera :)
tym bardziej muszę się postarać by sie objawić...
co do gry to może być i teraz mam pytanie odnośnie fratera: Jak rozwalic tego hydropsa na bagnach (gram magiem) tu macie jak on wygląda jakby ktoś nie wiedział http://hydrops.2.patrz.pl (jest otoczony czerwoną obwódką)
LOL 2160 --> Spróbuj się ustawić w takiej pozycji jak na screenie >> Oczywiście dobrze byłoby też mieć podpakowanego (o co najmniej level) golema :) W moim przypadku bohater praktycznie nie tracił zdrowia, a golem też sobie nieźle radził i jakoś nie zginął :)
MaLLy(R) --> Pff, loozik ;P Tylko nie próbujcie się między sobą dogadywać, bo to nie fair ;]
Odpowiedź taka samam jak w przypadku każdego z 'bossów' - prać ile wlezie :)
najpierw musisz zająć się mackami w ziemi bo gościu się teleportuje i za każdym razem po ich ptrzeciwnych stronach.
Wysyłasz na nie golema i razem je łupiecie.
Potem korzystając nadal z jego pomocy lub neferkara naparzasz hydropsa ile wlezie posiłkując się buteleczkami.
Ot i cała filozofia.
Stranger --> dzięki, spróbuje :)
kiowas --> Stosując moją taktykę macki można sobie zostawić na później :P I dobrze byłoby się tak ustawić żeby się właśnie nieco bliżej teleportował. W każdym razie kolejni bossowie z tych rejonów są już na szczęście znacznie słabsi. :)
Od siebie dodam jeszcze, że upgrade'ując pomocników (szczególnie golema) warto pakować praktycznie wyłącznie w zwiększenie punktów zdrowia, a nie siły, bo tu różnice są już stosunkowo małe. :)
Piknik GOLa 2006.
Stranger vs Smuggler :)))
A co do gry - to z serii: "A miało być tak pięknie, a wyszło jak zwykle".
Gra jest nieprawdopobnie nudna, wtórna i słaba od strony audiowizualnej (ze szczególnym naciskiem na audio). Jak ktoś jest fanatykiem h&s to może kupić, ale za 5zł więcej można dostać mase duuuuużo lepszych gier.
Wiązałem z tą grą duże nadzieje. Wydawało mi się, że miał to być erpeg (a nie h&s) w klimatach Arcanum, a wyszło co wyszło.
Z pewnością warto kupić, ale grać już raczej nie:p Gra niesamowicie nudna, przez większość (jakieś 90%) czasu gry praktycznie się nie "gra" a jedynie wskazuje kolejne cele do zarąbania. Zresztą odsyłam zainteresowanych do mojego posta(postu?) z wątku o najnowszym cda.
Co do braku "spiczy": wygląda to strasznie nienaturalnie, grając w demo myślałem, że to po prostu zabieg mający na celu zmniejszenie wielkości(w mb) dema:)
Jak ja sie ciesze ze nei kupiłem cda:p
Scarface. --> Eee, ja tam sie ciesze ;) Dali fajne intro Tomka Bagińskiego do "The Witcher" :P A Frater? Za ta cene biorac pod uwage ze jest jeszcze gazeta? Dla mnie super :) Pomijam ze mi rowniez podoba sie bardziej niz Sacred, ktory imo jest bardzo sredni. A juz wieczny respawn wrogow doprowadza mnie do furii ;)
Stranger --> Fakt ze ta gra wyglada jak z przed paru lat ;) Ale miodnosci tam troche jest i potrafi przykuc do monitora by poklikac bez zbednego myslenia (jak przy starym dobrym Diablo 1). Troche ostro pojechales :)
Pozdrawiam,
K.
mnie bardziej przypadła do gustu niż Sacred, a co do płytek z CDA swietne intro do Warhammera i demko Dark Messiah ( nie chciało mi się ciągnąć 1,5 giga)
aha ... co do Witchera czy tylko ja na koniec widziałem lekko zmieniny Gothic ??
52% to i tak sporo jak na ta gierke, Stranger byl wg mnie zbyt hojny, ale powiedzmy ze patriotyzm pozwolil mu dodac te kilka-kilkanascie punktow do oceny koncowej. Porownywanie tej pozycji do np. Sacred jest delikatnie mowiac niesmaczne, bo gra Niemcow nie dosc ze jest w zasadzie pod kazdym wzgledem lepsza od Fratra, to w dodatku wyprzedzila go o 2,5 roku i doczekala sie niezlego dodatku (polska produkcja raczej nie ma na niego szans...), a brak multiplayera w F to jakies gigantyczne nieporozumienie...
Jeszcze raz wielka szkoda, pomysl byl naprawde fajny, ciekawy klimat, spory hype, staroszkolny feeling... szkoda ze utopiono to wszystko w oprawe z ery kamienia lupanego, mierna fabulke (raczej dla fanow Serious Sama a nie Baldur's Gate) i nie pokuszono sie o wiecej ciekawszych pomyslow. Moze Frater 2 bedzie lepszy, ale szczerze mowiac watpie, zeby kiedykolwiek sie ukazal...
Stranger. To była najgorsza recenzja na GOLu jaka czytalem od lat. Podejrzewam, ze nie grales w ta gre, a materialy zdobyles z netu. Jak mozna pisac, ze unikalne przedmioty mozna przemieniac na lepsze! Unikalnych przedmiotow nie mozna w tej grze PRZEMIENIAC. Piszesz, ze grafika , animacja sa sucks, a jest na odwrot. Gra jest wspaniala i brakuje jej tylko narratora oraz bardziej rozbudowanej fabuly. Jednak czemu sie dziwic jesli tworzylo ja 6 osob. Nie jestes fanem cRPG to nie zabieraj sie za pisanie recenzji o czyms, o czym nie masz szarego pojecia czlowieku! Napisalbym wiecej, ale szkoda mi czasu na omawianie czyjejs amatorszczyzny.
"Podejrzewam, ze nie grales w ta gre, a materialy zdobyles z netu."
Masz rację, włamałem się na stronę CDA i ściągnąłem pirata. Razem z gotową recenzją. ;))))
"Jak mozna pisac, ze unikalne przedmioty mozna przemieniac na lepsze!"
Proszę o DOKŁADNY cytat gdzie takie coś zamieściłem :P
"Gra jest wspaniala i brakuje jej tylko narratora oraz bardziej rozbudowanej fabuly."
Brakuje jej tych rzeczy I prawie wszystkiego, co odróżnia przeciętny/nudny/sztampowy tytuł od potencjalnego hitu.
"Jednak czemu sie dziwic jesli tworzylo ja 6 osob."
So what? Who cares?
"Nie jestes fanem cRPG to nie zabieraj sie za pisanie recenzji o czyms, o czym nie masz szarego pojecia czlowieku!"
Aha... domyślam się więc, że wg Ciebie to jest typowy cRPG? :P
Edit: A żeby było jeszcze ciekawiej - recenzowałem też Space Hack i dałem jej 81% :P
AtmosFEar ---> grafika to naprawdę nie wszystko. ja rozumiem wymagania dzisiejszego gracza, ale jako bezmyślna łupanka Frater sprawdza się moim zdaniem lepiej niż Sacred właśniez powodu takich ograniczeń jak jasno zarysowane poziomy (nie nużące kilometry powierzchni) czy prostej ścieżki, którą gracz musi podążyć. Tego typu produkcje to przerywniki mające służyć odprężeniu się podczas godzinnej przerwy, nie kampanie, które trzeba zgłębiać godzinami.
Ja mam już 30lvl i twardo zmiaerzam do finału - czego o Sacred powiedzieć nie mogę...
Stranger ---> Pilna sprawa. Wejdź proszę na GG.
Wybaczcie mi wypowiedź nie na temat. :>
@kiowas - oczywiscie ze grafa to nie wszystko, diablo2 ma na dzien dzisiejszy przedpotopowa grafike, a jest mega popularna i do dzisiaj gra w to wiele tysiecy ludzi. Dlaczego tak jest? Warto sie zastanowic...
Nie wmowisz mi, ze skrajna liniowosc rozgrywki to zaleta. Niedorzeczne sa argumenty o tym, ze dobry H'n'S musi miec 'jasno zarysowane poziomy', a mapy byly male, aby 'nie nuzyly kilometrami powierzchni'. Pytam ja sie: kto Ci w Sacred kaze robic subquesty? Przeciez tez mozesz podazac TYLKO glowna sciezka fabularna i spokojnie olac 70% swiata, kto Ci broni? Nonsensem jest twierdzenie, ze 'tego typu produkcje' nie moga byc kampaniami, ktore sie zglebia godzinami, bo od kiedy to 'krotkosc' gry jest jej zaleta? Ja juz nawet nie wspominam o tym, ze sa tylko 3 postaci, ze charakterystyka postaci to niemal kalka Diablo 1 (1996 rok niestety), ze nie ma multiplayera (w H'n'S!!!!) i ze niektore elementy rozgrywki sa katastrofalnie absurdalne (pistolety o max zasiegu 5 metrow, zadnej amunicji, abstrakcyjne ceny w sklepach itd). Wymieniac dalej?
Mamy rok 2006, niestety, ale wyszly juz takie tytuly, jak Titan Quest, World of Warcraft, Dungeon Siege 2, Fable, Oblivion, Sacred, niebawem wyjdzie Sacred 2, Neverwinter Nights 2. Gdyby te gry nie powstaly, moze i sam spedzilbym troche czasu nad Fratrem. Ale czas nie stoi w miejscu i robienie nowych gier metoda 'kopiowania' swoich poprzednich produkcji, przy lekkim poprawianiu oprawy, dodaniu szczatkow nowej fabuly i zmiany swiata przedstawionego, to nie jest przepis na sukces. Powiem wiecej, to kpina i arogancja. Wybacz, ale ja po prostu nie jestem w stanie takich rzeczy akceptowac, nie mowiac juz o pochwalaniu...
AtmosFear ---> zauważ, że wyrażona przeze mnie opinia jest MOJĄ opinią i zupełnie nie musisz się z tym zgadzać.
Dla mnie nie ma znaczenia, że mamy 2006. O wiele bardziej wolę obecnie wracać do kilkakrotnie ukończonych juz gier jak M&M6, Fallout, BG czy parę innych. I co z tego, że nie powalają świeżością grafiki lub niczym nowym nie zaskakują? Dla mnie mają jakąś magię, której nowe produkcje nie posiadają.
-->kiowas
Podpisuję sie obiema rękami pod twoja ostatnią wypowiedzią.
I znowu Akella... coraz gorsze gry wydaja ... az sie zaczalem bac o Disciples III
gra nie jest rewelacją, ale na pewno lepiej sie gra niż w nudnego i przereklamowanego Sacred, który aż bije nudą
wg.mnie fajna giera.tania małe wymagania.coz za taka cene.........
Powiem krótko: ZAJEBISTA GRA!!! Super cena, grafika bardzo dobra ( bo tak powiedzcie mi, czym tak naprawdę różni się grafa w Titan Quest od tej w grze Frater? ). Zarzucacie jej liniowosc i samoistne "rozwiązywanie się" zadań. Wg mnie są to zalety, jak przystało na gatunek hack'n'slash! Jeśli chodzi o wady, to doczepiłbym sie tylko do braku dialogów mówionych i nużącej czasami muzyki. To wszystko. Reszta jest w porządku, gra wciąga jak cholera! Tym, którzy jeszcze jej nie tknęli i "boją" się tego zrobic, bo sugerują się recenzją, mogę z czystym sumieniem polecic im tę grę! Wierzcie mi, wiem, co mowię :-)
Wedlug mnie frater jest bardzo dobra gra bardziej mi sie podoba niz diablo 2 ale to zalezy jaki kto ma gust
A ja musze po czesci - i to duzej - przyznac racje Atmosfearowi. Z wiekiem zmienia sie gust, rosna oczekiwania. Jak mialem 12 lat to bawilem sie figurkami G. I. Joe i zbieralem gumy Turbo.
Dzis mnie to nei bawi. Frater oferuje troszke rozrywke, ktora dzis juz nei zadowoli graczy wychowanych na D1 i D2 - bo gracze ci dojrzeli. Mlodych tez nie - bo ci na starcie maja DS2 czy rewelacyjnego Titan Questa.
Ale ma dla mnie Frater jednoczesnie jakis dziwny urok, ciekawy klimat i atmosfere tajemnicy i zagrozenia, ktorej to atmosfery prozno szukac w Dungeon Siege 2 czy Sacred.
Moye to ta stylizacja na XiX wiktorianska epoke.
Gdyby nie szumne zapowiedzi w prasie (CDA), gdyby nie olbrzymi potencjal tkwiacy w nowatorskim swiecie przedstawionym, gdyby nie doswiadczenie zdobyte (czy aby nie zignorowane?) przy Space Hacku, moze nie ocenialbym tej gry tak surowo. Frater mogl byc gra naprawde swietna, tutaj nie chodzi tylko o oprawe (ktora spokojnie bym przebolal, GDYBY nadrobiono to glebia merytoryczna). Problem w tym, ze swietny pomysl prawie calkowicie rozlozono na lopatki, kopiujac do bolu SH... troszke inwencji, troszke odwagi, moze troszke zuchwalosci - tego zabraklo i zamiast swietnej gry na dlugie tygodnie, moze miesiace, mamy spozniony o pare lat chlam, nie wnoszacy praktycznie niczego nowego do gatunku (itemami mieszalo sie rownie ciekawie w kostce horadrimow, ponad 6 lat temu).
dalem sie nabrac i kupilem bo screeny wygladaly ciekawie,ale mam chociaz gazetke i demko Dark Messiah!!:)
Gra jest. I to właściwie wszystko co można dobrego o niej powiedzieć :D
Oprawa audiowizualna ujdzie, nie wymagam wodotrysków "for shaders 3.0 only". Dialogi mówione byłyby fajne, ale bez nich też się da żyć.
Bardziej mnie wkurzyła reszta gry. Fabuła jakaś gniotowa strasznie, nic orginalnego ani ciekawego. Jakiś mało wymyślny humor w dialogach prubują przemycać, ale bez powodzenia...
Rozwój postaci nudny, skile wyjątkowo drętwe, wiele wogle nieprzydatnych.
Itd, itp, tak mogę długo marudzić :D
Ale to co najbardziej się mi nie podoba, to to, że gra po wyjściu z niej nie czyści pamięci. Mam teraz zajęte 500 mega, bo grałem we Fratra:/ I bez resetu się mi ta pamięć po grze nie zwolni.
Dostałem grę jako bonus na cover CDA, więc nie marudzę na cenę. Lecz jak miałbym kupić, to gra nie jest warta więcej niż 9.99 zeta. Wolę za sporo większe pieniądze Titan Questa albo z klasyki Sacreda...
BTW: Czy to prawda, że Frater ma wyjść na zachodzie? :D:D
Gra moze nie jest jakas super ekstra ale to niezaczy ze nieda sie w nia grac badz ze jest
kompletnie do bani.
Moim zdanie gra FRATHER to dobre polskie crpg.
dla mnie 6+/10. Dużo bugów, grafika mogłaby być lepsza (ale woda wygląda bardzo ładnie) oraz średnie dźwięki. Mimo wszystko gra strasznie wciąga!
czy ktos moze juz przezedl piaskowe miasto bo ja nie umie przejsc jaskini gdzie mieszcza sie kregi kobry
[spoi
Poradnik do gry Frater:
https://www.gry-online.pl/poradniki/frater/
jas25 ---> Który fragment sprawia Ci problemy? Opisz dokładnie, dlaczego nie możesz sobie poradzić, a postaram się pomóc. Z tego co pamiętam, przejście przez tę jaskinię nie sprawiło mi trudności.
Hej czy ktoś wie może jak się oszukuje w tej grze bo akurat potrzebuje kasy.
Ludzie pomóżcie bo niemogę kupić wekiera.
Gierka jest niezła...choć nie do końca dopracowana,dla mnie 75 %
wizualnie gra może być. ale za mało przedmiotów zostaje po wrogach, mało kasy, ledwo starczało na napoje do zdrowia i many.więc żeby się nie.. denerwować, uninstall.. przykro mi. niech zrobią patcha czy coś.
Widać nie grałeś w poprzednią grę Rebelmind o nazwie Space Hack. Tam przedmiotów leczących było jeszcze mniej ale można było przynajmniej grzebać w plikach gry by pozmieniać ceny.
Tutaj mimo wszystko da się grę ukończyć bez grzebania w rzeczonych plikach. Wiem bo udało mi się grę skończyć.