Morrowind - hmmm, cóż.... szkoda, że znów tak duży obsuw. Zapowiedzi mówiły o lipcu, a tu listopad. Szkoda, naprawdę szkoda.
Maq --> Co do Morrowinda, to lepiej później, a dobrze zlokalizowany, niż mieliby się spieszyć i nawalić błędów.
CDP schodzi na psy! Jakie odrodzenie (?) skoro wczoraj znów przesunęli date premiery M&M 9.To ma być odrodzenie? Dziękuję za takie odrodzenie. I jak tu czekać na oryginal ?!
Grunt to probowac przekuwac kleski w sukcesy. W "Roku 1984" Orwella jest taki fragment, jak spiker zapowiada z entuzjazmem, ze rzad podwyzszyl przydzial czekolady do 200 gramow!!! Tymczasem glowny bohater pamieta, ze w zeszlym miesiacu bylo 250 gramow, a wiec komunikat tak naprawde mowi o obnizce przydzialu. Tyle ze wszyscy daja sie zlapac na entuzjastyczny ton i wierza w to.
Wydanie Morrowinda w pol roku po europejskiej premierze to KLESKA na skale kosmiczna. Cokolwiek CDP by nie mowil!
a ciekawe jaką cenę przywalą na NWN?
200 zł? 250zł? o, przepraszam! 199 zł? 249 zł?
A dlaczego niby NWN ma mieć większą cenę od pozostałych? Gra jak każda inna.
Szkoda , naprawde szkoda ze Morrowind zostal przez CD Projekt "odpuszczony". Szkoda tez ze potem bedziemy slyszec jacy to polscy gracze sa okropni i siegaja po pirackie oprogramowanie.....
Ale patrzac na to z dobrej strony - moze bedziemy za pol roku mieli lepsze kompy :)))))) (wiem wiem to jest raczej czarny humor - szczegolnie dla tych co chcieli kupic oryginal tak jak ja ......)
Pozostaje tylko miec nadzieje ze NWN i ID2 wyjda z poslizgiem mniejszym niz miesiac,
czego sobie i wam zycze :)
BTW: Pol roku to nie jest wcale wielkie opoznienie - Sea Dogs to ma dopiero wielkie opoznienie - na zachodzie ukazal sie 25-11-2000 roku a w Polsce wlasnie wyszedl :)))
Garak ---> Przeciez termin wydania NWN PL to wrzesien, na swiecie ukaze sie w tym miesiacu (za tydzien bodajze) - czyli nie miesiac ale 3 :/
Do opoznien dodal bym jeszcze Disciples2 - ok 4 m-cy (chyba specjalnie tak zrobili zeby przereklamowane Homm4 lepiej sie sprzedawalo)
_Luke_ --> No dzieki ! Wlasnie stracilem ta resztke optymizmu jaka z siebie wykrzesalem :))))
Rzeczywiscie nie doczytalem - nie sadzilem ze az tak sie 'postaraja'. Ide przypomniec sobie adres kolegi co ma nagrywarke :) moze on nie jest "* Wiodacym Polskim Dystrybutorem *" ale przynajmniej dotrzymuje terminow :)))))
fllame--> święte słowa...
Te gamonie (CDprojek) do dzisiaj na swojj www utrzymują, że Sea Dogs.....w sklepach (od wczoraj). Pozdczas gdy jest OBSUW na 19.06 (wiadomość telefoniczna od Tych Gamoni).
Jak to było w "Misiu" /----narodziła sie nam (im) nowa tradycja -----> OBSUW
Odnośnie Morrowinda- pół roku to kawał czasu. Czy CDP myśli że wszyscy gracze będą czekać na Morrowind PL?
Przecież do listopada ukaże się jeszcze natłok innych gier -lepszych i gorszych, ale mogących nas zainteresować na tyle że odpuścimy sobie Morrowinda PL.
Zresztą większość polskich graczy do tego czasu zdąży przejść tą grę w języku angielskim.
Ja strasznie liczyłem na Morrowinda PL, a teraz pewnie również sobie go odpuszcze i kupie sobie jakąś inna grę na wakacje np. Warcrafta 3.
Oby z Morrowindem PL nie było tak jak z Sea Dogs PL. Teraz ta gra jest już troszkę zacofana. Mam nadzieje że cena będzie niewielka.
I podobnie powinno być z Morrowindem. Jeśli CDP chce przyciągnąc nas - graczy do sklepów - powinni w listopadzie wydac tę grę np. w cenie 69-79 zł.
Oni sobie chyba w kulki lecą!!!! Te daty to śmiech na sali!!!! Nie bede na gry czekał pół roku. I jak tu się nie dziwić, ze piractwo kwitnie w tym kraju.!!!! Jedyna nadizeja, ze coś wyjdzie z tej planowanej sprzedrzy wersji angielskiej.
Maq ---> wydac Morrowinda za 80zl??? Za ten nawal pracy jaki maja przy lokalizacji? Zastanow sie troche - z ich prace cos im sie chyba nalezy >ja z cala pewnoscia kupie polska wersje niezaleznie od tego kiedy sie ukaze. I to wlasnie dlatego, ze w miedzyczasie nie bede musial czekac bezczynnie, a pogram sobie w cos innego.
kiowas - a czemu nie za 80 zł? Przecież na rynku do tego czasu ukaże się wiele ciekawych tytułów. Ja osobiście nie kupię Morrowinda PL tylko dlatego, że się ukaże w wersji polskiej. Można docenić pracę, ale taką która została wykonana bez zbędnej zwłoki.
Pamiętajmy też że CDP nie określił dokładnej daty wydania tej gry - równie dobrze może ukazać się na przełomie listopada i grudnia, a wówczas ma miejsce świąteczny wysyp gier.
Zobaczymy czy Morrowind nie będzie miał wielkiej konkurencji.
Maq ---> myslisz, ze przetlumaczenie ponad 5,5 tys. stron to kaszka z mleczkiem? Zarobek powinien byc adekwatny do wlozonej pracy i mam nadzieje, ze cena nie przekroczy 160zl. Tyle wydaje mi sie zupelnie sluszne za tytul tej jakosci. Poza tym - jaka wyobrazasz sobie konkurencje dla Morka? Jak na razie nie slyszalem zeby jakakolwiej firma przygotowywala produkt chocby zbizonej jakosci.
Fani cRPG - ja bym na waszym miejscu tak sie az bardzo z Morrowind'u nie cieszyl - popatrzcie na recenzje na gamers.com
http://www.gamers.com/game/260434/reviews/userreview
Wiem, wiem - duzo jest pochlebnych, ale te ktore nie sa pochelbne pozostawiaja lekkie poczucie goryczy :(
Mam już tego serdecznie dość - nie mogą wydać Morrowind w wersji angielskiej a dopiero później brać się za
lokalizację??? Krzykliwy slogan reklamowy kryjący kolejne potknięcia CD Projektu. Mnie to już nie bawi - idę na giełdę.
heh, smutno się ogląda stękania graczy którzy nie wiedzą i nie rozumieją jak to wszystko naprawdę wygląda, jak ciężko wszystko zrobić na czas. często obsuwy nie są winą CDP (rzekłbym bardzo często nie są), a i pracy przy ww. tytułach jest OD GROMA. weźmy takiego morro... gra sobie wychodzi na zachodzie i luz. (nie wiem czy wiecie, ale w europie gra nigdzie nie była tłumaczona) jednak to nie jest pacman, ta gra ma ~5400 stron do tłumaczenia!! a myślicie że tylko morrowind jest wydawany? zresztą, na co bardziej czekacie... na hardcore morrowinda, którego i tak każdy maniak już skończył (bo pewnie ściągnął zaraz z sieci), czy NWN który imo jest 100x lepszą grą (bardziej rozwojową - i co imo najważniejsze - z bardzo rozwiniętym multi).
i na koniec: CDP finansuje się z waszych podatków? od każdego gracza pobierają stałe opłaty? cieszcie się że CDP istnieje i wydaje dobre gry... typowo polskie - narzekać na co się da... i to wszystko. macie wybór przecież, możecie sprowadzać z zachodu a piraty i tak kupuje 90% ludzi niezależnie od tego czy gra wychodzi na czas, ile kosztuje etc, więc nie pierd***cie. żałosne. ludzie harują po 12h dziennie (co najmniej) a tutaj banda niewdzięcznych...
esplendito--> Chciałbym by wszystko było tak piękne jak to przedstawiasz. Jeśli jesteś pewien swego zdania to może mi powiesz dlaczego to właśnie CD Projekt ma niezależne od niego kłopoty a na całym niemal świecie (lub kontynencie) premiera jest tego samego dnia. Jakieś fatum??? A może dyskryminacja Polaków???? A może raczej nieudolność polskich dystrybutorów. Jeśli chodzi o trudności w lokalizacji to też cię nie pojmuję - myślisz że tylko w Polsce wychodzą gry wydane w języku narodowym, myślisz że gracze chcą polskich wersji??? - nie bo nie dorównują one wersjom oryginalnym. Młodsza grupa graczy, nieznająca angielskiego niech sobie czeka ale np. ja
wolę mięć gre w oryginale, szczególnie że miałbym ją już wkrótce a nie na jesieni. Muszę cię też zmartwić - nie kupuję piratów i wyobraź sobie znam jeszcze parę osób które też wyznają tę zasadę. Jeśli zaś jesteś taki mądry
i polecasz mi sprowadzenie gry z zachodu to może z łaski swojej pokryjesz koszty wysyłki. Prosiłbym bardzo.
Bancomatt, jesli chodzi o Morrowinda to sie mylisz. Gra zlokalizowana wychodzi w Niemczech na przyklad dopiero na jesien, tak samo jak w Polsce. We Francji chyba tak samo.
Cześć,
Wpadłem tu na chwilę z CDProjektu, cobyście mogli się na mnie wyładować ;)
Ok. Poważniej. Trochę informacji na początek, bo ich brak to główna przyczyna
nieporozumień:
- MM9 - diabelny pech. Pęłka matryca w trakcie produkcji. Część nakładu
pojedzie do największych sklepów. Niestety wszędzie będzie dopiero w przyszłym
tygodniu. Wypadek przy pracy (nie naszej btw) - pewnie b. mało prawdopodbny,
ale się zdażył (przy naszej grze po raz pierwszy)
- Neverwinter Nights. Został zmieniony wydawca, nie jest to Interplay z którym
mieliśmy podpisany już dawno kontrakt na tą grę. Nowy wydawca = nowy kontrakt
= potrzeba dużo czasu. Niestety z tego powodu prace ruszyły z dużym opóźnieniem.
Choć nie powiem, my w ogóle cieszymy się, że będziemy mogli tą grę w Polsce wydać.
Robimy wszystko co w naszej mocy aby była jak najszybcie. Do tego zaraz otworzymy
zapisy na wersję angielską na naszej www - szczegółowe info kiedy i za ile już
wkrótce!
- Icewind Dale 2. Prace są w toku. Wkrótce zakończymy ich pierwszy etap. Potem
pozostanie wprowadzenie zmian zgodnie ze zmianami wprowadzanymi przez autorów
na końcowym etapie tworzenia gry. Zrobimy wszystko aby uniknąć jakiegokolwiej
opóźnienienia.
- Morrowind. Gigantyczna praca 5400 stron i do tego długie i spóźnione
negocjacje z zachodnim wydawcą, który współpracuje też z innymi polskiemi dystrybutorami
po prostu uniemożliwiły nam przygotowanie polskiej wersji wcześniej. Nie
było szansy zrobienia tego wcześniej gdyż sam zachodni wydawca nabył te
prawa bardzo późno (jeśli dobrze pamiętam na początku tego roku).
No dobra tyle o poszczególnych gierkach. Teraz może jeszcze o cenach, bo widzę, że ten
wątek się również przewija. Od DWÓCH lat (premiera D2) nie wydaliśmy żadnej nowej gry w cenie
powyżej 100 złotych, teksty o cenach z cyklu 300 złotych, to naprawdę spora przesada.
Oczywiście to co napisałem nie znaczy, że wszystkie te gry będą kosztować poniżej 100 złotych.
Niemniej o cenie żadnej z naszych gier nie będzie można powiedzieć, że jest wygórowana.
129 zł za Warcraft 3 z audiocd, uważam za bardzo fair ofertę i inne na pewno nie będą gorsze...
No dobra, pewnie jeszcze coś zostało. Atakujcie :)
Pozdr.
Michał Kiciński
CDProjekt
Ryslaw--> Ale pewnie jest tam mozliwość kupna wersji niezlokalizowanej. Poza tym ma wypowiedz tyczyła się ogółu nie konkretnego przypadku.
Mikee--> Mam pytanie - a zapisy na angielską wersję Morrowinda uwzględniliście w swym planie. Jeśli tak to mam nadzieję że jeśli skorzystam z tej usługi to będę miał tą grę wcześniej niż na jesieni (może by tak w lipcu w połowie miesiąca).
A ja wole rts. Z nimi przynajmniej nie ma problemow!!
Bancomatt --> nikt Ci nie każe grać. gry to towar luksusowy - od Ciebie zależy ile jesteś w stanie w nią władować. jeśli chodzi o wydawanie gier - o ile materiały do lokalizacji pojawiają się DUŻO wcześniej niż ogólnoświatowa premiera, to nie ma problemu z wydaniem gry na czas. jeśli wydawca zachodni przyśle stuff o wiele później to jak niby ktoś ma to wydać? napisać własne teksty z powietrza? pff... jeśli chodzi o ilość niezadowolonych graczy to tylko oni się ujawniają - reszta siedzi cicho i nie narzeka na to że gry są wydawane np. polsku. widać na sytuacji polskiego rynku gier się średnio znasz - wiesz czemu gry nie są wydawane po angielsku? to się po prostu nie opłaca. wersja polska sprzeda się w X egzemplarzy, wersja angielska (zwłaszcza takiej gry jak Morrowind - jeśli myślisz że 99% docelowych graczy zna angielski na dobrym poziomie to jesteś w dużym błędzie) w x/100. nieczęsto zdarzają się takie okazje jak wydawana po sensownej cenie gra po angielsku (jak to teraz robi CDP w W3 na przykład). a pieniądze nie lecą z nieba, trzeba jakoś na tym zarobić - tutaj nie ma instytucji charytatywnych... ps. potrafisz jechać tylko po jednym dystr.: a przepraszam, PI nie ma opóźnień? (sam pamiętam jak irytowało mnie 3-miesięczne opóźnienie gry Tribes2, która nie była przetłumaczona - z wyjątkiem nieudolnie przerzuconej instrukcji) LEM albo byłe IMG? nie dzieje się tak dlatego że wszędzie pracuje banda bumelantów, o nie... ale Wy macie to w dupie. gra ma być i fuck the rest... zachowanie jak banda rozpieszczonych bachorów :-/
a morrowind się nie zestarzeje, nie bój się o to. to nie jest MM9 albo coś w tym stylu. gra graficznie wyprzedza wszystko co się do tej pory pojawiło - w polsce może paręnaście procent ludzi ma sprzęt na tyle sensowny żeby w to pograć przyjemnie.
a bo ja wiem... :-) jestem ... i tyle.
:-P
czasem coś się potruje od serca... :-) nieczęsto się to zdarza bo wszystko miewam w d... ale dzisiaj akurat ... po uczelnianym sajgonie... trzeba odreagować ;D
to jeszcze nie sesja :-) po 2 nocach bez snu, dzisiaj miałem 4h obrony 8 projektów, kolejne 4h kolokwium i ostatecznie 2h czekania na konsultacjach po wpis... a jutro podobny dzień do następnego. sesja się za tydzień zaczyna... nerwy mi puściły ;-)
następnego = dzisiejszego... eh, nie zwracajcie dzisiaj uwagi na moje teksty :D
esplendito--> Nie będę dyskutował powiem tylko że:
1) Wszyscy moi kumple (wiek 16-20 lat) preferują gry w orygnalnej wersji językowej, a jak słyszą o lokalizacji
to dostają drgawek
2) Setki gier, także ze skomplikowaną treścią, sprzedaje się dobrze mimo braku lokalizacji
3) To jest wątek o CD Projekt więc twój komentarz odnośnie mojej krytyki skierowanej tylko przeciwko tej firmie
składam na karb twej dalego idącej ignorancji
4) Mnie to nie obchodzi kiedy dostają materiały, wersja zlokalizowana może wyjść nawet na jesieni, lecz w takich wypadkach we wszystkich cywilizowanych krajach wydaje się dodatkowo wersję oryginalną (chociażby na zamówienie).
5) Gdyby było dużo osób popierających politykę polskich dystrybutorów to wbrew temu co sobie ubzdurałeś
zobaczyłbyś w tym wątku zażartą dyskusję - podpowiadam: napisz że Starcraft to dno i wodorosty zobaczymy
czy nie będzie reakcji, jak będzie to trzeba zastosować takie coś co się zwie analogią i wyciągnąc wnioski
1.) wszyscy Twoi kumple i nawet Ty razem z nimi != wszyscy polscy gracze. kiedyś to może zrozumiesz.
2.) setki gier? w polsce? może jeszcze takich jak morrowind? hihi...
3.) dobrze, wątek może być o CDP, ale jak wyskakujesz z tekstem "wszyscy inni dystrubutorzy" to ja Ci tylko podaję inny przykład, cobyś nie myślał że CDP is the one and only "be"
4.) a zdajesz sobie z tego sprawę że eng wersja zazwyczaj nie będzie kosztować tyle co pl wersja? będzie kosztować dużo więcej. stać Cię na to?
5.) nie mówię że jest dużo osób popierających politykę polskich dystrybutorów. ja tylko staram się powiedzieć że często wina nie leży po ich stronie. jakoś widzę Ty nie wyciągasz wniosków z tego co inni piszą...
1) A słyszałeś o czymś takim jak rachunek prawdopodobieństwa??? a to że 90 % kupuje piraty to skąd niby wiesz
jak nie z własnych doświadczeń ???
2) Tak, dobrze słyszałeś - takie gry też się potrafią dobrze sprzedać w oryginale
3) Tak mistrzu pokaż mi gdzie napisałem to zdanie bo jakoś nie mogę znaleźć (ignorancja sie potwierdza)
4) Oczywiście - zachodnie wersje muszą kosztować miliony złotych, człowieku co ty wygadujesz ????
5) A to z czyjej winy na zachodzie jest dostępna niezlokalizowana wersja Morrowind a w Polsce nie ???
1.) to wystarczy wyczytać z byle jakich raportów dot. tej sprawy. ja mam różnych znajomych... jedni ciągną warezy, inni kupują oryginały, jeszcze inni robią jedno i drugie... swoją drogą: dużo kupujesz gier? baardzo Ci zależy na morrowindzie? jakoś nie widze problemu...
2.) chyba ironii nie dostrzegłeś. czekam na przykłady ...
3.) "dlaczego to właśnie CD Projekt ma niezależne od niego kłopoty" mowa była o morrowindzie akurat, ale można to przenieść na jakikolwiek inny tytuł... zresztą, jeśli zaprzeczasz czemuś takiemu to o czym my tu mówimy? tylko o morrowindzie?
4.) oczywiście że _nie muszą_. w praktyce często wygląda to jednak inaczej.
5.) cóż, akurat jeśli chodzi o morro to dużo do gadania nie ma. miało być dobrze, niestety nie wszystko można a i nie wszystko się udaje zawsze...
dzisiejsze trucie było wliczone w cenę. a Ty miałeś nie dyskutować :-) czujesz potrzebę obrony swoich poglądów? same się nie bronią? :-) ja tu chciałem napisać tylko jedną rzecz: różnie bywa, jednak czasem moglibyście docenić ile pracy idzie w coś co otrzymujecie. nie można robić wszystkiego na raz...
tym samym kończę czując że gdzieś ugryzłem się w ogon
Ale co tu gadać... Lamerzy zawsze znajdą powód, żeby pójść do pirata, a potem się dziwią, że takie gry drogie, że premiera się obsuwa - itp, itd... Tylko nikt nie zdaje sobie sprawy, że to właśnie przez nich (między innymi) gry kosztują 150 zeta, a premiery są po kilka miesięcy opóźnione w stosunku do świata.
1) Może jeszcze zaprzeczysz iż fora dyskusyjne są przekrojem polskiego społeczeństwa i co za tym idzie - że można
z ich lektury wyciągnąć jakieś wnioski (na jakie forum o grach nie zajrzę widzę sprzeciw wobec lokalizacji, głosy za są w mniejszości).
2) Proszę bardzo - taki banalny przykład Fallout i Fallout 2
3) Nie nie mówimy tu tylko o Morrowindzie a zaprzeczam twojemu wyimaginowanemu twierdzeniu iż powiedziałem
i tu cytuję "wszyscy inni dystrybutorzy". Nie stosuj na mnie insynuacji bo bardzo tego nie lubię.
4) Z moich obserwacji wynika iż z tym bywa różnie więc twa argumentacja o wysokich cenach niezlokalizowanych gier jest bezsensowna
5) To tylko jedena z wielu wpadek polskich dystrybutorów
PS. Wymigujesz się od dalszej dyskusji??? Brak ci argumentów???
(to)my --> "gry kosztują 150 zeta, a premiery są po kilka miesięcy opóźnione w stosunku do świata. "
Ale przyczyna przynajmniej czesci tych kosztow i opoznienia jest lokalizacja, bez ktorej (bardzo) wielu graczy swietnie by sie obylo.. Mi sie tez nie usmiecha czekanie pol roku na polska wersje, a potem z 2 miesiace na patch, poprawiajacy bledy, spowodowane spolonizowaniem.... Morrowinda nie kupie u pirata - co najwyzej rozejrze sie w Reichu za wersja angielska - ale przez ta polonizacje CDP raczej na mnie nie zarobi...
ps. (esplendito - "a zdajesz sobie z tego sprawę że eng wersja zazwyczaj nie będzie kosztować tyle co pl wersja? będzie kosztować dużo więcej. stać Cię na to?") ..a raczej byloby mnie stac, na kase nie narzekam.
Bancomatt ---> troszke chlopie chybiles ze swiom przykladem. Oba Fallouty z tego co sie orientuje nie byly sprzedawane w Polsce przez zadnego dystrybutora az do czasu ich polonizacji przez CDP (jako stare gry z lamusa byly dodawane do gazet, to fakt, ale dyskusja toczy sie na temat tych 'wysokobudzetowych' i raczej po 96r.)
(to)my--> Tak, jasne, premiery polskie mają opóźnienia przez piratów. Pomyśl nim coś napiszesz. To właśnie opóźnianie premier jest z jedną z przyczyn rozwoju piractwa.
kiowas--> nie miałem o tym pojęcia, przyznaję się do błedu.
Nie!!! Premiery są opóźnione, bo nie ma kasy dla programistów i tłumaczów. A może CD Projekt na przykład ma iść i pożyczyć kaskę od piratów w zamian za swoje kompy???
Nie!!! Premiery są opóźnione, bo nie ma kasy dla programistów i tłumaczów. A może CD Projekt na przykład ma iść i pożyczyć kaskę od piratów w zamian za swoje kompy???
Nie!!! Premiery są opóźnione, bo nie ma kasy dla programistów i tłumaczów. A może CD Projekt na przykład ma iść i pożyczyć kaskę od piratów w zamian za swoje kompy???
Nie!!! Premiery są opóźnione, bo nie ma kasy dla programistów i tłumaczów. A może CD Projekt na przykład ma iść i pożyczyć kaskę od piratów w zamian za swoje kompy???
(to)my chwile chwile a co ma do rzeczy ze jak ktoś kupuje u pirata gry to niby premiera z tego względu jest opóźniona? co ma piernik do wiatraka? Zawsze nabywałem te lepsze produkty CDP , ale ostatnio mocno się zastanawiam nad tym wszystkim , a w szczególności po wczorajszej wpadce z M&M 9 i Sea Dog'iem.Pytam się ile takich wpadek jeszcze będzie.Niestety za gry płacimy naprawde duże pieniądze i dlatego też też wymagamy.Co jakiś większy tytuł to wpadka.Aż się boje pomyśleć co będzie z takimi wielkimi tytułami jak np morrrowind.Dochodzi już nawet do tego że dowiaduje się o "obsuwie" danej gry od sprzedawacy w sklepie (!).Aby tak dalej CDP.
Inny przykład - seria Might&Magic
Bancomatt ---> o ile pamietam miales podawac przyklady NIEspolonizowanych, dobrze sprzedajacych sie gier.
Panowie, panowie..
Nie oszukujmy sie. Kto naprawde chcial miec takiego Morrowinda, ma juz go dawno..
A cd projekt przegial.. Polowa listopada. Jezu, kto im to kupi ? Kolekcjonerzy? Pseudo literaci nie znajacy ani slowa po angielsku, bo jest nalepka "pl" ? Ueh.. Go go, CD PROJEKT. You're the Best. ;-p
kiowas ---> Oczywiscie, ze Fallouty 1&2 BYLY sprzedawane w angielskiej wersji - i nie mowie tu o Cover Diskach. Cos Ci sie pomieszalo. A M&m6 jest TYLKO w wersji angielskej.
(to)my ---> Nie ma kasy na tłumaczow... LOL! :)
Imho te opoznienia odbija sie czkawka CDP. Wiele osob nie zada Sobie tyle trudu i nie bedzie czekac tylke czasu na polska premiere. Ciekawe jak bedzie tez z jakoscia tych polonizacji - czekalem 3 miechy na Wizardry8 PL i (przez bledy) w koncu go nie kupilem :/
Starsze części M&M nie były spolonizowane, jeszcze niedawno graliśmy jedynie w angielskie M&M
>>(to)my chwile chwile a co ma do rzeczy ze jak ktoś kupuje u pirata gry to niby premiera z tego względu jest opóźniona? co ma piernik do wiatraka?
Jeszcze nie rozumiesz?
NIE MA FIRMA WTEDY KASY NA ZAPLACENIE NP. PROGRANMISTOM I TO CO MA ROBIĆ 10 OSÓB, ROBI 4. Może się przez to przesunąć premiera???? To samo tyczy się tłumaczy. Sorki, ale siedze w tym interesie i wiem jak jest, więc nie kłóć się bo nie masz racji.
Właśnie wlazłem na stronę CD Projektu i zobaczyłem datę krajowej premiery No One Lives Forever. Myślałem, że to lata im się pomyliły, ale wygląda, że nie.
Ludzie, przecież większość graczy już zapomniała o tej grze !
Sorry _Luke_ widzę że byłeś szybszy.
(to)my ---> Przestan bredzic - popatrz na przyczyny opoznien podane przez Mikee z CDP. Ja tam nie widze, zeby skarzyl sie ze to przez piratow. I Ty siedzisz w tym interesie???
Piotrasq: z tego co widzę, to ten NOLF ma "Wymagania sprzętowe: Playstation 2" ...
(to)my ---> Przestan bredzic - popatrz na przyczyny opoznien podane przez Mikee z CDP. Ja tam nie widze, zeby skarzyl sie ze to przez piratow. I Ty siedzisz w tym interesie???
Bez komentarza panie wszechwiedzący...
(to)my--> Nie udawaj głupszego niż jesteś - to ty zgrywasz wszechwiedzącego. Wyrażasz jałowe opinie bez poparcia w faktach czy argumentach.
Ludzie z CD Projekt---> może żeby przyspieszyćwydawanie gier lepiej było by zatrudnić znających angielski graczy, bo oni lepiej będą wiedzieli jak przetłumaczyć różne nazwy przedmiotów itp. Moim zdanie ludzie którzy znają klimat tych gierek powinni się za to zabierać. Przecież wiele osób ma wolny czas w wakacje, studenci np. Grają, a wielu zna anglika, dorobić też by chcieli.
Nie spieszcie się z Gorhic 2 bo ja właśnie zacząłem 1
Michmax --> tłumaczeniami zajmują się... tłumacze. ludzie z doświadczeniem przy tłumaczeniach danych gatunków gier. poprawkami i sugestiami zajmują się testerzy.
A ja myślę iż pomysł Michmaxa zasługuje na głebsze zastanowienie. W końcu pełny udział w lokalizacji da z pewnością więce niż betatesting, który z samego założenia dopuszcza jedynie drobne szlify.
no a co Ty planujesz zmieniać? od tłumaczenia są TŁUMACZE - jedyne co może komuś nie pasować to tłumaczenia terminów bądź coś w tym stylu. to sa _drobne szlify_. jak to sobie wyobrażasz? siedzi 3 tłumaczy i 20 graczy z których każdy ma własny pogląd na sprawę szyku zdania 2000/10000000000 i debatują... a potem trzeba pilnować... burdel. nie... drobne szlify to właśnie te rzeczy które mogą nie pasować - zakładamy że tłumacz umie po polsku.
Panowie, jeżeli denerwuje Was polityka wydawnicza i informacyjna CDP, po prostu zrezygnujcie z usług tej firmy. Kto chce kupować gry na Zachodzie - niech kupuje na Zachodzie. Kto nie ma takiej możliwości może inaczej rozwiązać tę kwestię. To takie proste - kupować gry u innego wydawcy, a kiedy "nie lubiany" dystrybutor padnie, może ten lepszy przejmie jego rynek.
W jednym i drugim przypadku należy jednak zadbać, by zrezygnować z usług ludzi, którzy publicznie obrażają swych klientów, jak ma to miejsce w postach umieszczonych w tym wątku powyżej. Jedyną rozsądną wypowiedź umieścił Mikee, reszcie puściły nerwy, co mnie osobiście nie dziwi. Więcej pokory Panowie, bo zniechęcicie do siebie te resztkę klientów, która Wam jeszcze pozostała...
Pozdrawiam
ps. Jest taka maksyma "Klient ma zawsze rację" którą polecam przemyśleć....
a ja sobie myślę tak, CDP robi bardzo dobrze i konsekwentnie, ustalili sobie linię terminów i się jej trzymają, po co mają wydawać kilka dobrych gier w jednym terminie, to zdecydowanie obniżyło by im zyski, a to wpłyneło by na cenę kolejnych gier, dlatego ja wolę po kolei za niższe ceny
CDP jesteście OK, tylko nie skopcie Morrowinda
Bancomatt - naprawde twierdzisz, ze internetowe fora dyskusyjne stanowia przekroj polskiego spoleczenstwa??? Przecież tak nie jest! Przykład: Zastanów się, ile babć mamy w społeczeństwie i ile z nich pojawia się na jakichkolwiek internetowych forach???
wysiu - Co to znaczy "bardzo wielu graczy"? 5% graczy? 15%? 55%? 95%??? Postaraj sie pisać konkretami, bo na razie spora część dyskusji to "wydaje mi się", "tak jest bo ja tak sądzę..." itp.
elfik - czyli uwazasz, ze Morrowind w ogole nie powinien byc wydawany w Polsce? Bo jak napisał Michał Kiciński, wydaniw go wcześniej nie jest możliwe z powodów organizacyjnych.
Michmax ---> większość naszych tłumaczy jest też graczami, tj. przechodzą, a przynajmniej pogrywają w gry, które mają przetłumaczyć. Poza tym wielu graczy nie zna angielskiego perfect... a to juz uniemozliwia poprawne przelozenie gry.
Elvis--->co to jest linia terminów, i że się jej trzymają ? Jeśli od kilku tygodni na ich stronie jest termin podany, a później przez dwa dni napis "już w sklepach". Faktycznie w sklepach nie było, bo być nie mogło ponieważ gra sie obsunęła o tydzień, oczym na ich www poinformowali po dwóch dniach bycia tej gry "w sklepach". To jest ta konsekwencja? Wiem, że marketing rządzi się swoimi prawami , ale niech wydawcy nie robią z nas baranów. Jest to nie pierwszy przypadek i nie tylko CDProjektu się tyczy.
Gatar - masz racje, tak nie powinno być i mam nadzieję, że sytuacja się nie powtórzy. Owszem - opóźnienia będą - tego nie da się uniknąć, ale zawsze należy o nich informować zainteresowanych :(
jestem dobrze sytuowany ekonomicznie hehe. Kupuje piraty /ze wzgledu na poslizgi wydawnicze/ i jak dobra gra to potem orginal. Szczegolnie dotyczy to RPG .Gdyz angielski mam opanowany w stopniu sredni + i za duzo energi wkladam w rozwiklanie niuansow jezyka w ktorych moze byc zawarta informacja. Odbiera mi to przylemnosc gry. / swoja droga grajac w orginal PL wizardy8 mialem jej jeszcze mniej a dalaczyl sie nawet szok i oburzenie/.Teraz Morrowind.. Pirata juz dawno mam . Doszedlem do pierwszego duzego miasta B... I mowie sobie tak . Nie nie gram dalej czekam lipca zeby uczta tej super gry przebiegla bez najmniejszych ciemnych chmurek na niebie. Na pocieszenie pogram sobie w M&M9 /do dzis nie gram/ a juz dwa dni po premierze.Urolop , wracam i GRAM.
Grac bede w pirata i to bedzie pierwszy RPG ktory nie kupie orginal . Jak skoncze gre dwoma postaciami to juz PL nie kupie. Katastrofa ,skandal. Jaka wladza takie firmy w tym kraju. Podobno Engel dostanie nagrode Nobla za wystawienie "dziadów" w Korei ale CD Proj tez sie należy nagroda .
Polacy umia tylko narzekac, kurde niedosc ze CD-Projekt tlumaczy bardzo dobrze gierki, to jeszcze wypuszcza po niskich cenach, ktos tu mowlil ze Newer Winter Nights bedzie kosztowac 200 zl ztego co sie dowiadywalem ma kosztowac 99, a wy tylko narzekacie na obsuwy myslicie ze przetlumaczyc gierke to takie proste zadanie, wezdzcie sobie 1000 stronicowa ksiazke i tlumaczcie sobie... Jak sie wam nie podoba to zrubcie lepiej!!!!!!!!!
LoBo_KTJ ---->będę wulgarny ale GÓWNO mnie obchodzi jaki wkład pracy włoży wydawca w lokalizacje gry. Mnie interesuje jedno - dotrzymanie danego słowa. Jeśli podaje , że premiera będzie N.M to tak ma być. Jęśli ma być obsuw (a zdarzyć może się zawsze) to niech do jasnej ch....... o tym poinformuje zainteresowanych a nie pisze " w sklepach" co nie jest prawdą. Wydzwaniam przez dwa dni do dużych sklepów a tam mi mówią ,że premiera przsunięta. LUDZIE nie róbcie sobie jaj z klientów. Uprzedzajcie wczesniej. A co do cen, to rynek je dyktuje a nie wspaniali wydawcy dają tak niskie ceny. Jęsliby dali cenę 200 zł to ilu by kupiło?
joel -->
1. Odpowiem za Bancomatta:
"Bancomatt - naprawde twierdzisz, ze internetowe fora dyskusyjne stanowia przekroj polskiego spoleczenstwa??? Przecież tak nie jest! Przykład: Zastanów się, ile babć mamy w społeczeństwie i ile z nich pojawia się na jakichkolwiek internetowych forach???" - Taa, racja. A ile babc kupuje gry?
2. "Co to znaczy "bardzo wielu graczy"? 5% graczy? 15%? 55%? 95%??? Postaraj sie pisać konkretami, bo na razie spora część dyskusji to "wydaje mi się", "tak jest bo ja tak sądzę..." itp." - Nie wiem ile procent dokladnie, nie wiem nawet ile procent graczy lubi rpg - ale tak 'na oko' oceniam (z obserwacji tu na forum i wsrod znajomych), ze przynajmniej 1/3 zainteresowanych wolalaby zagrac legalnie w wersje angielska niz czekac tyle czasu na zabugowana (nieuniknione...) spolonizowana... Jesli sam dysponujesz konkretnymi danymi statystycznymi, to poprosze...
Hmmm... Ciekawa ta dyskusja ile to osob chce wersji polskich. Bo ja i moi znajomi takze wola wersje angielskie gier. No ale przeciez jestesmy w mniejszosci ;) Moze by tak maly eksperyment? Obnizyc cene oryginalej wersji, ponizej ceny wersji polskiej i zobaczyc ile sie czego sprzeda ;)
joel---> rozwaliłeś mnie tym co powiedziałeś ;) Przecież babcie nie grają w Q3 czy Morrowinda,a ponieważ
chodziło mi o to iż z forów można wyciągnąć wnioski odnośnie konkretnego problemu (poparcia czy też sprzeciwu wobec lokalizacji gier) to też twoje obiekcje co do trafności mego rozumowania są niesłuszne :)
Dobra ja podsumowuję swoją opinię bo tu można sto razy komuś coś tłumaczyć a on dalej swoje. Rozumiem że CDProjekt może mieć kłopoty z dotrzymaniem terminu wydania zlokalizowanej gry,ale w takim razie niech wyda na początek grę w oryginale - zadowoli to tych którzy nie chcą czekać na wydanie wersji pl oraz osoby ceniące sobie zachodnie (czyt. mające lepszy klimat i nie spartaczone błędami w tłumaczeniu) wydania. Tak wię prosiłbym wszystkie osoby które uparcie bronią CD Projektu przytaczając porażające liczby wyrażające ilość stron do przetłumaczenia ect. o dokładniejsze czytanie wypowiedzi innych - tu nie chodzi o to iż wersja zlokalizowana wyjdzie z opóźnieniem, lecz o to iż wypadałoby wydać też wariant oryginalny gry (nawet jeśli gra zlokalizowana byłaby wypuszczona na rynek w dniu swej światowej premiery - w końcu nie wszyscy muszą lubić spolszczone wersje). Tak jest na zachodzie gdzie najpierw wyszło oryginalne Morrowind, a teraz przygotowuje się wersje narodowe. Dlatego tez prosiłbym o nie tłumaczenie CD Projektu nadmiarem pracy czy działalnością piractwa gdyż spełnienie naszych oczekiwań zależy jedynie od dobrej woli dystrybutora, a jego obecna polityka miast przyciągać ludzi ku sklepowym półkom, pcha ich na giełdę. Głosy przeczące zapotrzebowaniu na oryginalne wydania, pozostawię zaś bez dłuższego komentarza. Esplendito skrytykował mnie po tym jak podałem przykład moich kumpli
by uświadomić mu iż jednak wiele osób woli gry w wydaniu pierwotnym. Tłumaczył że to nic nie znaczy. Ja jednak
cztając kolejne posty zrozumiałem iż miałem racje - nie tylko moi znajomi,jak widzę, mają podobne preferencje,a to
z pewnością o czymś świadczy.
Acha byłbym zapomniał - barak informacji o zmianie terminów wydań jest rzczą karygodną i świadczy jedynie
o całkowitej ignorancji dystrybutora. Tak dalej CD Projekt - może się poszczęści i wasze miejsce zajmie firma
która wyznaje zasadę "klient nasz pan".
Witam,
Zasada "klient nasz Pan" to podstawa naszego funkcjonowania. Dzięki niej w ciągu 8 lat wyrośliśmy z
niczego na firmę, która ma największy udział w rynku.
Odnośnie wersji angielskich. Informuję na podstawie przeprowadzonych eksperementów, że sprzedają się one b. słabo. Mimo kłopotów ze sprzedaniem różnych wersji angielskich w Empiku (np. BG2 zakończone wyprzedażą
po 29.90 zł) zasada aby robić to o co proszą nasi klienci jest ważniejsza. Będą one dostępne za pośrednictwem
sklepiku na naszej stronie www (właśnie zakończyliśmy zbieranie zamówień na WC3 - ktoś wyżej pisał o
sprzedaży na zamówienia - my to już robimy!). Oczywiście sklepik jest malutki i dopiero startuje, ale mam
nadzieję, że wkrótce asortyment się powiększy. Jak łatwo zauważyć jest tam i Morrowind i Neverwinter, a
szczegóły kiedy i za ile będą te gry dostępne, wkrótce podamy.
Jakoś nie widziałem konkretnych ataków na mojego posta ;) więc zachęcam ponownie ;)
Pozdr.
Michał Kiciński
CD Projekt
No trzeba było tak od razu :) Jeżeli rzeczywiście gry w wersji oryginalnej sprzedają się aż tak źle (w co jakoś trudno mi uwierzyć - naturalnie jeśli chodzi o pewne kultowe tytuły), to taki slepik wydaje mi się dobrym rozwiązaniem. Mam jednak nadzieję iż ceny w tym sklepiku będą niższe niż koszta sprwadzenia gry z zachodu, a
gry będą się w nim ukazywały w krótce po światowej premierze (tak z 2 tygodnie mogę poczekać). Jest to bardzo
trafny pomysł gdyż zadowoli obie strony - dystrybutor będzie mógł zarobić na tytułach oryginalnych nie narażając
się przy tym na straty (forma zamówień) a gracze dostaną swe ukochane gry. Mam też nadzieję iż informację o grach dostępnych w tym sklepiku będą podawane odpowiednio wcześnie by nikt nie przegapił okazji, a ustalone
terminy będą dotrzymywane z należytą skrupulatnością.
Mikee ----> Sztandarowy przyklad - BG2. Moze jeszcze jakis dowod na to, ze wersje ang. sprzedaja sie tak zle? Szkoda tez ze ceny wersji ang. nawet w przedsprzedazy sa wysokie.
Niech ktoś mi wytłumaczy (bo tego nie potrafię zrozumieć) dlaczego wersje angielskie "muszą" kosztować
znacznie więcej niż zlokalizowane - przecież lokalizacja pociąga za sobą dodatkowe koszta. Podejrzewam że
sedno sprawy tkwi w umowach pomiędzy zainteresowanymi - kto jest zorientowany w temacie niech mi to wytłumaczy.
Bancomatt ----> Sprawa jest prosta. Jeżeli angielska wersja gry kosztowałaby np. 79 zł ( ok.20$ ), a na zacodzie kosztowałaby 50 $, to przyjechaliby do nas tacy Niemcy i kupowaliby hurtowo całe nakłady. Dla nich to czysty zysk sprzedać później u siebie po cenie niższej niż oficjalna...
Innym powodem, jest niechęć zachodnich wydawców do deprecjonowania ich wyrobów. Taki Eidos na przykład, nigdy się nie godził na niższe ceny gier, bo stosuje taktykę " wysoka jakość - wysoka cena ", i uważa, że niska cena "dla mas" zaszkodziłaby ich wizerunkowi.
Dlaczego luksusowe perfumy, czy samochod "Jaguar" są takie drogie ? Bo to działa magia marki...
Bancomatt--> (to)my--> Nie udawaj głupszego niż jesteś...
Pisałem grzecznie... Nie zorumiesz co to dyskusja, więc ci napisze po twojemu.
Te frajer, uważaj. Jak masz jakiś problem, to pisz na maila i sobie wyjaśnimy co nieco...
Piotrasq ---> Imo w przedsprzedazy takie numery z wykupywaniem nakladu nie przejda, wiec np. Blizzard moglby obnizyc cene W3 ang chociaz do poziomu polskiej edycji. Jakos nikt z Niemcow/Angoli nie wykupil nakladu BG2 za 30zl... A propos - sam kupilbym ja za te 3 dychy gdyby nie brak mozliwosci nabycia angielskiej wersji dodatku do niego.
(to)my--> to ty pierwszy nazwałeś z ironią jednego z dyskutantów "wszechwiedzącym" co w świetle twych wywodów wydało mi się nie na miejscu, poza tym strasznie przesadzasz porównując swoje zdanie ("te frajer...")
z tym co powiedziałem. Dyskusje maja to do siebie że często są zbyt żarliwe (toczą się na granicy dobrego smaku której raczej nie przekroczyłem).
Bancomatt
(to)my--> to ty pierwszy nazwałeś z ironią jednego z dyskutantów "wszechwiedzącym" co w świetle twych wywodów wydało mi się nie na miejscu,
Proszę Cię, nie dopowiadaj sobie. Nie roztrząsałbym tego tematu, gdyby nie to, że znam troszkę procedurę wydawania gier i wierz mi, że braki finansowe wpływają na wiele aspektów wydawania gier. Może mój ostatni post był trochę za ostry - kajam się, chociaż nazwanie kogoś, kogo nie znasz głupim było nie na miejscu, nie sądzisz?
-> Luke
BG2 jest dobrym przykładem, bo było dostępne nie tylko w sprzedaży wysyłkowej. Jednak sprzedawaliśmy
i D2 i D2Lod (z tego co pamiętam zamówienia na LoD nie osiągnęły minimalnej ilośći 50egz. wymaganej do sprowadzenia wersji angielskiej). Naprawdę jesteśmy firmą która chce sprzedawać gry i jeśli moglibyśmy
sprzedawać dużo wersji angielskich to byśmy to robili (to nie tak, że na złość graczom dajemy tylko wersje PL ;)
Wersje angielskie będą bo jest pewna grupa klientów, która chce je kupować. Warcrafta 3 zamówionych
było 211 egzemplarzy i specjalnie dla tych graczy będzie on sprowadzony do Polski w wersji oryginalnej.
Trudno jednak tą ilość jakkolwiek porównać do planowanego nakładu polskiej wersji.
Co do cen wersji angielskich. Jest kilka spraw dla których są one na takim poziomie a nie innym
(choć i tak, często tańsze niż na zachodzie, dzięki temu, że narzucamy minimalną marżę). Przede
wszystkim kupujemy gotowe, wyprodukowane gry w cenach hurtowych, adekwatnych do zamawianych ilości
(np. 211 szt. WC3) i nie za bardzo jest możliwość aby w takiej sytuacji negocjować cokolwiek ;)
Zwłaszcza, że ceny na wersje angielskie są na ogół mocno jednolite na całym świecie (bo w przypadku
nowych, dużych gier, problem reeksportu może zaistnieć).
Pozdr.
Michał Kiciński
CD Projekt
Mikee ---> No wlasnie - LoD po angielsku nie byl sprzedawany tak samo jak dodatek do BG2. Obawiam sie ze bedzie tak samo z dodatkiem do Warcrafta3. I powiem szczerze, ze malo mnie obchodzi minimalna liczba zamowien - zostanie niestety tylko zalatwienie pirata :/ Jesli chodzi o te az/tylko 211 zamowien to w mojej ocenie:
1) jest to kupowanie "kota w worku"
2) w dodatku za dosyc duze pieniadze
3) brak "bonusow" bp. w wirtualnym zamawiajac W3 PL dostaje sie Sacrifice + Warcraft2 Battle.Net Edition. Polska wersja W3 ma miec dodatkowo plyte audio
(skopiowalem te pkt. z innego watku)
Wiadomo cos KONKRETNIE o zamowieniach na NWN ang i reszty gier?
Luke, na jakim Ty świecie żyjesz... :-)
tramer ---> ekhem... o co Ci chodzi? Moze jestem troche naiwny ale pogadac zawsze mozna ;)
imo mało realne jest aby uzyskać mega obniżkę ceny przy sprowdzeniu 200 egzemplarzy, z tego m.w. wynika odpowiednio wyższa cena (niż wersji polskiej, przy ustalaniu której jest chyba trochę więcej luzu), a zagraniczne wersje z bonusami = jeszcze większa cena :-) po prostu - kupujesz grę z zachodu nie płacąc za sprowadzenie... ciesz się że możesz.
Mam gdzies te bonusy - to sa tylko powody dla ktorych imo te 211 egzemplarzy to niezly wynik (wbrew temu co twierdzi CDP).
Blizzard liczy na sprzedaz W3 w liczbie sztuk paru milionow wiec im wisi cena tych 200 sztuk angielskej wersji do Polski. Aha - ciesze sie :)
no ja też uważam że powinni za darmo przysłać 500 egzemplarzy z podpisami, breloczkami, figurkami orków a cdp powinno to sprzedawać w kioskach ruchu za cenę pudełka zapałek... hmm, a wydawało mi się że obudziłem się parę ładnych h temu :-P dobra, eot ;D
nie obracam... ale niech podam inny przykład. powiedzmy że wchodzisz na duuży serwis dotyczący W3 (albo jakiejkolwiek innej gry - np. w3planet). patrzysz a tam konkurs... do wygrania 10 sztuk gry. a czemu nie 100? 1000? przecież przewidywana sprzedaż liczona jest w milionach?!
czekam na refleksję :-)
Gdzie ja napisalem ze powinni rozdawac gry za darmo, co? napisalem tylko ze mogliby zejsc z cena do wersji polskiej czyli 130zl - chyba na tyle mogli sobie pozwolic? A jak chyba wiesz w konkursach (najczesciej - vide Audiotele) nagrody sa za darmo ;)
za darmo czy nie za darmo... co to jest 200 gier taniej czy za darmo, w porównaniu z milionowymi zyskami... tyle że niezależnie od zysków nikt nie wyrzuca pieniędzy, nawet małych...
a powód o który jest bardzo jasny i logiczny :-) chyba go znasz :-) ja kończę swoje wypowiedzi w tej sprawie...
_Luke_ --> przeciez WIII kosztuje tyle co PL, tylko + koszt wysylki (kurier) powoduje wyzsza cene
aaa... czyli chcesz kuriera za darmo? :-) mówmy o sumie wydatków... zresztą, nieważne ;-) idę porobić industrialowe zdjęcia ...;-]
Chyba sie zle czujecie, zejdzcie ze mnie ok? Jak chcecie placic 250zl za gre to ja nie mam nic przeciwko - prosze tylko robcie to we wlasnym zakresie.
przepraszam, o jakich 250zł mówisz?
wybacz, ale akurat co WYŻSZA cena ma do tych wywodów? jak chciałeś przegiąć sprawę to przegiąłeś w mało prawdopodobną stronę... nieważne... kończę te 'dyskusje' na dzisiaj - praca wzywa...
tramer ---> no tak Twoje rozdawanie gier za darmo jest bardziej prawdopodobne...
Oj nie meczcie chlopaka bo nie wie juz co pisac i pisze glupoty :)
(to)my ---> A czy ja cię nazwałem głupim??? Jeśli tak sądzisz to źle mnie zrozumiałeś - ta wypowiedź tyczyła się
absurdalności twych opinii, a nie twojej osoby. Przecież napisałem "niudawaj głupszego niż jesteś" - chciałem pzez to powiedzieć iż wywody twojego autorstwa uważam za pozbawione sensu - ale przecież to moje subiektywne zdanie, nie wiem kim jesteś i czy orientujesz się w poruszanych tu sprawach, wiem tylko tyle iż mi wydały się one
co najmniej dziwne.
panowie... spokojnie :-)
Wybaczcie, że nie na temat, ale wykorzystam obecnośc Mikee'a w tym wątku off topic:
Czy CD Projekt byłby zainteresowany wydaniem w Polsce gier firm HPS Simulations (znakomita seria PANZER CAMPAIGNS lub NAPOLEONS CAMPAIGNS), lub Talonsoft (chodzi o komputerowe klasyczne strategie turowe, takie jak EAST FRONT II, WEST FRONT, RISING SUN oraz serię BATTLRGROUND - wydanie kompletne w dwóch dostępnych na Zachodzie packach tzw. Battleground Collection 1 i 2:)?
Czy w Polsce znajdzie się choć jedna firma wydająca gry, która zatroszczy się o graczy lubiących klasyczne turówki?
adresy producentów tych gier:
www.hpssims.com
www.talonsoft.com
Pozdrawiam
Ale minęła mnie zażarta dyskusja :-ooo
Niestety wypoczywałem, na urlopie, przy Morrowindzie ;-DDDDDD
tramer --> Ty sie lepiej przespij !!!! Bo dwie noce nie przespane, 4 koła, to nie wiem jak Ty dalej pociągniesz ?? :-/
Bancomatt --> Troche z tą sprzedaża oryginałów, bym polemizował, prowadząc jakis bussines, niestety na małej ilości nikomu sie nie opłaca, tak tez rozumiem iż nie są realizowane zamówienia. Dziwi mnie że jest takie duże zapotrzebowanie na oryginały, a tak mało składa zamówien :(( Sam chetnie kupiłbym oryginał, tylko po wpadkach moich znajomych, ktorzy zamówili zagranicą, do dzis nic nie otrzymali, troche sie tego boję, stracić 40-50$ :(( Tak też czekam cierpliwie na wypust PL. Poza tym twierdzę, że taki Tes3:Morrowind w wersji PL bedzie naprawdę atrakcyjny, bo mimo iż znam j. angielski, to tekstu jest naprawdę bardzo dużo, a skrótów myslowych i bugów bardzo wiele, co wpływa na dużo dezorientację. Czytanie natomiast książek w Morro jest naprawdę meczące i skomplikowane. Do dziś czytając książke o specyficznym "potionie", chyba ze 3 razy ze słownikiem w ręku, ciężko mi dojść (nie moowiąc o skomplikowanej, nie jeasnej treści) jak go zrobić, tu przydałoby sie aby na ten tekst spojrzał jakiś zawodowiec-tłumacz. Tak tez lokalizacja jest napewno potrzebna i wielce doceniona.
Pewnie że można grać w oryginały, gram, ale chciałoby sie zagrać w pełnej krasie danego produktu (tu dla przykładu podam PT, BG2 jako możliwość nasycenia sie wszystkim co możliwe z przetłumaczenia), skoro czeka sie na utęsknioną gre ponad 6 lat (tak jest w przypadku Morro :)) To tyle odnośnie potrzeby lokalizacji.
Fajnie że CDP wyszło na przeciw klientom, którzy chcieliby nabyć grę w wersji oryginalnej i stworzyło mini-sklepik i-netowy. To sie chwali. natomiast co sie tyczy niemożności sprowadzenia małej ilości tychże zamówien, jak już napisałem wcześniej, takie jest prawo biznesu. trzeba sie z tym liczyć. Pozostaje wówczas samodzielne zamówienie np. w Amazon.com.
I jeszcze jedno pod którym sie podpisuje, przeciąganie premier jest wg mnie NIEDOPUSZCZALNE ! Niedość, że czeka sie na gierkę przez 2-3 miesiące po premierze swiatowej (jak to zabrzmiało ;-)), a czlowiek czeka z utęsknieniem na termin, w którym to bedzie mógł nabyć ową wyśnioną gre, a tu komunikat o przesunięciu terminu :((( Tak było np. z HoMM4 :((
Tak nie może być, lepiej byłoby podać ten termin z pewnym marginesem, ktory każdy gracz przełknie lub nie ;-)), ale dotrzymać termin jest to rzecz święta. Wiem jak to było, wiem że są problemy, ale koncowych klientów, one nie interesują, każdy ma jakies problemy. Tu można pokazać, jak CDP ładnie sie zachowało i jak to klientom zrekompensowało, każdy kto tę gierkę (H4) kupił wie o co chodzi :)) Oby takich Firm na rynku było jak najwięcej.
Boję sie tylko jednego, aby CDP nie stało sie MONOPOLISTĄ, co nigdy nikomu na dobre nie wyszło,
pozdrawiam
Bodziu - rzeczywiscie, HOMM4 PL opoznilo sie w stosunku do premiery swiatowej, ale tylko o 2 tygodnie, a nie 2-3 miesiace. Ponadto jakos nikt nie zauwaza faktu, ze wersja PL HOMM4 byla pierwsza nieanglojezyczna wersja, jaka ukazala sie na swiecie... jakos nikt tego nie docenia, wszyscy narzekaja na "brak profesjonalizmu" w naszym kraju...
joel --> Masz rację, bo H4 wydane było jako pierwsze z lokalizacji i to kilka tygodni po premierze światowej :)) Żadna inna lokalizacja nie wyszła wcześniej od naszej, to tez świadczy o poziomie CDP, ale dlaczego tak zdarza sie rzadko ??? Najczęsciej gry są wydawane po kilku miesiącach i do tego jeszcze z błedami, to napewno nie jest dobre dla CDP jak i klientów czyli nas :(( Wiem jakie są procedury, że producent nawala, że wczesne bety nie dochodzą na czas, że czasem to nie wina CDP, ale klient o tym nie wie, a powiem wiecej że to go najmniej obchodzi, czemu nie można sie przecież dziwić ! Grunt to być wiarygodnym, dotrzymywać terminu !!! Ludzie są kapryśni, ale co sie im dziwić skoro ktoś czeka na coś z wielkim utęsknieniem. Nie można wtedy owiedzieć: czekał trzy miesiące to może poczekać jeszcze dwa tygodnie. Tu trzeba naprawde dużo woli, aby to w miarę kompromisowy sposób załagodzić, co człowiek to inna indywidualność, jeden to zrozumie drugi nie, a jeszcze gorzej kiedy zdarza sie to dość często :(( takie rzeczy trzeba przemyśleć i wyciągać odpowiednie wnioski, bo każde wpadki rodzą nie porządane skutki, które wpływają negatywnie na jedną jak i drugą stronę. Tyle sie o tym klepie, a wciąż brak wyników. Czas jak już to niektórzy na forach piszą, na jakieś konstruktywne wnioski ! Bo jeśli tak dalej bedzie to na pewno nie wpłynie to pozytywnie na aparycję Firmy CDP. Czas na czyny, dość mówienia !
pozdrawiam
PS. Jest to tylko pewna forma motywacji dla wszystkich firm wydających gry, nie tylko CDP :))
Bodziu ma rację. To tak jak by mogło być np. z malarzami.
Chcę pomalować mieszkanie. Firma oferuje mi super usługę - maja najlepsze pędzle, farby, sa świetni i dodatkowo sprzątaja po sobie do połysku.
Umawiamy sie na konkretny termin, a kiedy on nadchodzi to się okazuje że ich nie ma.
Kiedy zapytamy ich dlaczego, powiedzą: Przepraszamy ale nie dowieźli nam farb.
Mijają dwa tygodnie, farby juz są, ale czekamy jeszcze na drabinę.
Po kolejnych dwóch tygodniach: Poczeka Pan jeszcze tydzień na pędzle?
Minął miesiąc, a nasze mieszkanie wciąz brudne nie pomalowane. Co mi z tego że malarze sa świetni, kiedy od miesiąca nic nie zrobili w moim pokoiku?
Tak to właśnie wygląda.
Z tego, że ESoM wyjdzie w listopadzie, to skrycie się cieszę. Jeszcze parę miesięcy do inwestycji w komputer, moze wyjaśni się wyścig między ATI i NVidią. W tym przypadku kilkumiesieczne opóźnienie uważam za usprawiedliwione. CDP zgotował w przeszłości kilka bardzo miłych niespodzianek - termin wydania zlokalizowanego D2. Bardziej martwią mnie coraz częstsze niedoróbki, jeszcze bardziej niedotrzymywanie obietnic ich naprawienia. O ile z W8 wyszli z twarzą (powiedzmy) to MM7 i MM8 dwie biedne sieroty patchy się (wydaje się pewne) nie doczekają. Problem, że CDP nie ma konkurencji, gdzie indziej jest podobnie a zawyczaj gorzej, ponadto, jeżeli chodzi o cRPG to praktycznie zdominowali rynek. Wprawdzie jakość cRPG wzrosła - MM7 i MM8 mimo wszystkich wad lepiej nadają się do gry niż od konkurencji (no może w przypadku MM8 nieco przesadzam). Ale brak konkurencji (jedno Arcanum nie zmienia sytuacji) nam graczom na dobre wyjść nie może.
Mikee --->>> Przy okazji, no nie oszukuj tak bezczelnie, że od czasów D2 nie wydaliście gier powyżej 100 zł. Troche tego było, o skandaliku wokół Civilization III, że tylko nadmienię. Cena powyżej 100 zł na Esom byłaby zresztą moim zdaniem usprawiedliwiona.
To All --> Cena Tes3: Morrowind spadła do 39,90$ i mozna ją nabyć pod poniższym linkiem :))
a tu link do amerykańskiego wydania Collectors Edition (wysyłaja do Polski):
Cześć,
Dezerter -> sorki, ale nie możemy zabrać się za wydanie tych gier. Nasz plan pęka w szwach i jeśli chcemy
utrzymać wysoką jakość wydań musimy dokonywać wyborów (często niełatwych). Osobiście chciałbym aby
kiedyś nasz sklepik był w stanie sprowadzić KAŻDĄ grę na specjalne zamówienie (choć wiem, że to
wszystkiego nie rozwiąże).
Bodziu -> z terminami premier nie jest lekko. Zauważ, że jeśli nawet oceniamy szansę zdążenia na 80% na
równoległą premierę, to nie mamy wyjścia tylko zrobić wszystko aby się wyrobić, bo jeśli podamy termin
o dwa tyg. późniejszy to, albo napędzimy dodatkowo popyt na piraty (np.: no bo skoro wersja PL WC3 będzie
dopiero 20 lipca, więc od razu sobię załatwię full pirata), albo jeśli się jednak wyrobimy (na co mamy
80% szansy) rynek nie będzie gotów przyjąć tej gry, hurtownicy kupić (bo miało być 20) i gracze, bo przecież
przed premierą nie ma się nawet po co pytać. Jak widać dobrego wyjścia nie ma. Co nie znaczy, że jeśli możemy
to robimy rezerwy. Przykładem tego jest informacja do której jest ten wątek. Oceniliśmy bezpieczne terminy
premier wedle naszej wiedzy na chwilę obecną. Niestety nie ma gwarancji, że coś po drodze się pojawi czego
dziś nie jesteśmy w stanie przewidzieć.
Mr. Kalagan -> Przepraszam, rzeczywiście o Civ3 i MonopolyT nie pamiętałem, może dlatego, że mieliśmy
podpisane umowy na wer. PL i ceny 99 złotych, które długo negocjowaliśmy, ale sytuacja nas zmusiła do
czego innego. Niemniej nie nazywałbym tego bezczelnym oszustwem, tylko raczej normalną pomyłką i
zapewniam Cię, że twierdzenie "trochę tego było" jest nieprawdziwe
(Ty byś pewnie powiedział o sobie, że bezczelnie oszukujesz ;)))))
Tak jak napisałem wyższe ceny dotyczyły tylko tych dwóch premier, które zresztą były rodzajem
wypadku przy pracy i dramatycznej decyzji w sytuacji bez wyjścia, zupełnie przez nas nie zawinionej...
Pozdr.
Michał Kiciński
CDProjekt
Bodziu... dzisiaj kolejna nieprzespana noc, poprzedzająca spędzone 12h na uczelni... wyglądam jak zombie z W3... aż mi ładnie żyłka w oku pękła dla lepszego efektu
Mikee--> dziekuję za odpowiedź.
Mike --> Może i masz rację, ale z tymi piratami to przesadziłeś, bo wiem jedno, że jak ktos che kupic od piratów to i tak nie kupi oryginału, choćbyście wydali gre równolegle z terminem, nie moowiac o pozniejszym wydaniu. Natomiast co sie tyczy tych, którzy chcą kupic oryginał, to sprawa wygląda całkiem odmiennie.Ludzie czekają na termin, a tu mały obsuw :(( i co sie wtedy dzieje ? Ano kupują u piratów Ci ktorzy maja mała cierpliwość. Tak sie sprawa przedstawia. I to własnie takich ludzi szkoda, ze przez Wasze przeciągania, własnie Wy tracicie.
Tak bym to podsumował i widać teraz dokładnie dlaczego przekładanie terminów jest taaakie złe :))
pozdrawiam
Bodziu
Mikee ------>>> Fakt, poza tymi dwoma tytułami nie znalazłem innych przykładów (no, jesli miałbym iść w zaparte to jeszcze edycja BG1/BG2 (kolekcjonerska) i Diablo BC (kolekcja) - ale powiesz, że to 2 in 1 ).
PRZEPRASZAM, nie miałem intencji obrażenia, tylko lekkiego dopieczenia. Nie ulega wątpliwości, że jesteście NR 1, nie można nie docenić Waszej spolegliwości wobec graczy i chęci współdziałania z klientem.
To co tymi patchami do MM7 i 8?
Bodziu---> Zgadzam się z Tobą iż przy takiej ilości zamówień jest to dla CD Projektu nieopłacalne. Jednakże
trzeba się zastanowić z czego tak marne zainteresowanie zamówieniami wynika. Jak widać chociażby na przykładzie tego forum chętnych jest wielu i gdyby wszyscy (a przynajmniej większość) zainteresowani skorzystali
z tych zamówień to stałoby się to opłacalne. Nie wiem - są to tylko moje przypuszczenia- ale może Cd Projekt
nie potrafi rozpromować tej formy kupna gry lub chociażby udzielać (np. na pudełkach, w instrukcjach) informacji
odnośnie sklepiku i tym podobnych.
Bancomat--> Wydaje mi sie iz gra jest nie warta świeczki. Osoby kupujące gry na Zachodzie robią to od lat (a te które nie mają/nie chca korzystać z kart VISA lub sa niepełnoletnie - zwykle korzystają z pomocy rodziny, znajomych, kolegów ttc.).
Forma sprowadzenia gry przez sklep na warunkach takich jakie podał Mikee jest nieopłacalna (sklepik CDP pośredniczy między Tobą azachodnim sklepem, gdzie kupuje gry na takich samych warunkach jak każdy klient). Za tę usługę musi sobie doliczyć jakiś zysk - to chyba zrozumiałe.
Teraz jednak wyobraź sobie co sie dzieje, jeżeli egzemplarz jest uszkodzony lub składasz reklamację? Powinieneś odesłać grę do CDP a oni do sklepu, gdzie kupili.
zatem łatwiej jest, kiedy osobiście kupujesz grę bez pośrednika (tu CDP), gdyż upraszczasz procedurę i występujesz w swoim imieniu.
Naprawdę to co robi sklep wirtualny (zamówienie pewnej ilości sztuk) to ryzykowna gra, gdyż stawia tu na szali swe dobre imię (gracz który otrzyma uszkodzony egzemplarz będzie miał pretensje do CDP, a nie do zachodniego sklepu i jego obsługi).
Wiem że łatwo jest pisać, kiedy mozna sobie samemu kupować gry na Zachodzie, ale przecież istnieje wiele innych rzeczy obostrzonych wymogiem wieku i trzeba się z tym pogodzić.
Chetnych jest tak niewielu, bo ludzie nie wiedza o takiej mozliwosci.
Na przyklad ja. Dowiedzialem sie o tym po fakcie i dupa. Nie zdazylem sie zapisac na Warcrafta 3 po angielsku. Mam nadzieje, ze bedzie w Empiku, bo jak nie to kupie angielskiego pirata...
Mr. Kalagan -> Nie wiem dokładnie co masz na myśli jeśli chodzi o patche do MM7 i MM8. Te gry znalazły się
w naszej ofercie dopiero niedawno (razem z MM9) są wydane tylko w seriach budżetowych...
Dezerter -> Nie do końca jest tak jak napisałeś z naszym sklepikiem. Gry kupujemy bezpośrednio od producenta
(dlatego nasze cany są niezłe). Do tego nabywcy tych wersji mają normalną pomoc techniczna. Reklamacji
nie realizujemy wysyłając egz. za granicę, ale na własny koszt (mamy zawsze pulę egz. przeznaczoną na takie
ewentualności).
Pozdr.
Michał Kiciński
CDProjekt
Mikee ---->>> No toś mnie przestraszył, przecież sprawa wielokrotnie była tu wałkowana, niemożliwe, żeby nie dotarła do CDP, przeciez i Rysław pisał, że programiści mieli się tym zająć.
No dobrze przypominam, obie gry( MM7 i 8) zostały dośc dobrze schrzanione przez Mirage swojego czasu, głownie w warstwie jezykowej. Z tym, ze wprzypadku MM7, Mirage wypusciło totalnego knota, w którego grać sie praktycznie nie dało bez 8 mb akceleratora i i z takowym nie było możliwe ukończenie gry. Firma opracowała patcha, który naprawiał błędy, ale totalnie rozwalał grafikę. Tak więc aby w to grać należało wykazac sie dużym samozaparciem i podmieniac co jakis czas plik "lod". CDP poprawiło grę, przebudowało warstwę jezykową na język polski (wcześniej polskawy), usunęło błędy, ale..... pozbawiło grę autosave'u bo komuś coś się pokićkało i w kodzie dał "autozapisywanie" zamiast "autosave". Sprawa niby drobna i wyglądająca na prosta do naprawy, ale patcha nie ma i nie ma. Bez autosave da sie grac, ale niby dlaczego komfort gry ma być mniejszy.
Poważniejsza sprawa ma sie z MM8. Wersja Mirage (w międzyczasie zmienili nazwę, a zespół patałachów pozostał niezmieniony) podobnie spolskawili grę ale --- w grze nie było poważniejszych błedów!!!! Gra była więc wyjątkowo w wersji "playable". CDP zlokalizował grę na nowo i otrzymaliśmy wersję polską ale już nie specjalnie "playable". Posypał sie dziennik zadań, pojawiły sie i inne wady o któych swojego czasu na wątku o grach w trybie fpp - dużo pisał sliva. A patcha nie ma. Przy okazji MM9 pojawiła sie szansa poprawienia błędów. I co????
Piotrasq ---> Zagadzam sie z Toba, ze wiele osob nie wiedzialo o mozliwosci kupna W3 w ang wersji - gdyby nie to forum sam bym o tym nie wiedzial, zadnych reklam, nic - tylko info na stronie CDP (nie wszyscy tam zagladaja). A w Empiku na 100% W3 ang nie bedzie...
_Luke_ ----> Tu nie chodzi tylko o Warcrafta, połowa Polski (tej grającej w gry) nie wie nic o możliwości jakichkolwiek zamówiń wersji oryginalnych (angielskich) gier. Stąd właśnie wynika niskie zainteresowanie tym zamówieniami.
Mikee===> A ja mam tylko jedno pytanko: Październik, Listopad czy Grudzień?
Patrz podpis II
II
II
V