Jedna z najlepszych gier od Bioware razem z Mass Effectami 1-3 i zdecydowanie najlepsza część Dragon Age pod względem fabuły, klimatu, i towarzyszy. Pomimo przeciętnej grafiki jak na swoje czasy, to właśnie takimi grami BIoWare zyskało sympatie graczy na całym świecie, później już poszło to w złym kierunku, lub bardzo złym.
Masakra jak Origins się zestarzał. Wygląda jak pierwszy Dungeon Siege (chociaż wiem, że jak teraz bym odpalił screena pierwszego DSa to też bym się grubo zdziwił). Uwielbiam jak mózg upiększa nasze wspomnienia.
Właśnie powróciłem do tej gry po prawie 10 latach i powiem że, dawno tak dobrze się nie bawiłem, niestety nie ma już takich gier :(
Właśnie ogrywałem sobie robiąc powtórkę po całej serii. Zaskakujące, że ta gra się nie zestarzała, a mody dodają jej lepszego wyglądu i funkcjonalności.
To świetna gra, mimo miałkiej historii towarzysze robią robotę, a i zbieranie sojuszników do walki z Plagą ma swój klimat. To nie jest historia jak z NWN2 czy innych baśniowych gier fantasy o ratowaniu świata - tutaj trup ściele się gęsto, a jako jednostka nie jesteś jednoosobową armią.
Jedna z lepszych gier w portfolio BioWare i chociaż drugą część najczęściej kończyłem ponownie, tak jak najbardziej obiektywnie trzeba przyznać, że jedynka jest najlepsza z całej serii.
Jedna z najlepszych RPG.
Mogę tą grę polecić z ręką na sercu.
Przeszedłem dwukrotnie niby te same misje i w ogóle, ale całkiem inaczej grało się za drugim razem.
Niesamowita gra, absolutny majstersztyk. Moim zdaniem, to najlepsza produkcja Bioware.
Jeden z najpiękniejszych momentów w historii gier wideo, ta piosenka to legenda. Chciałbym kiedyś zobaczyć remaster Origins.
https://www.youtube.com/watch?v=efa9Wr5j9Wo&ab_channel=imhafdhom
To nie jest wybitny tytuł, ale z fabuła wciągała, a to najważniejsze. Jako całość bardzo udany tytuł.
Ogólnie gierka fajna, tylko mam pytanie, jak uwarzyć truciznę w tej grze??
Jedna z najlepszych gier w jaką grałem, bardzo bogata fabularnie. Jednak to nie sam główny wątek odgrywa w niej najważniejszą rolę (bo nie każdemu przypadnie do gustu), ale wszystkie inne wątki i postacie są napisane fenomenalnie (Morrigan i Alistair przychodzą mi pierwsi na myśl).
grałem prszeszłem zdziwiłem się 5/5 zakażdym razem ta gra ma swój urok
Tyle się nasłuchałem o tej grze i w końcu zagrałem.
Całkiem solidna produkcja, ale szału nie ma, dupy nie urywa.
Wszyscy strasznie cisnęli Inkwizycję za questy w stylu MMO, ale przecież w tej części też jest takich od groma, więc nie rozumiem.
Najlepsza część serii Dragon Age
+ Klimat
+Postacie
+Muzyka
+Fabuła
+Rozwój postaci
W końcu udało mi się skończyć tego giganta, co zajęło mi ponad 10 miesięcy grania, ale ze sporymi przerwami - licznik gry zatrzymał się gdzieś koło 92 godziny, więc to tyle co cała trylogia Mass Effecta, co wiele mówi o opasłości Origins.
Nie umiem w recenzje, więc będzie to bardziej opinia.
Gra jest absolutnie warta polecenia, mimo że fabularnie to typowa bioware'owska sztampa o ratowaniu świata i zbieraniu drużyny - ale sposób w jaki to robimy jest już dużo ciekawszy (choćby z uwagi na dwie przeciwności z którymi walczymy, jednym jest Plaga, drugim wojna domowa).
Osobnicy z drużyny jak to u Bioware - różnorodni, w większości solidnie napisani i o wyrazistych osobowościach i poglądach, które czasami stanowczo komunikują (jak Sten w pewnym momencie, który totalnie mnie zaskoczył). Świat ma bogatą i barwną historię, swoje legendy i mity, jest tego dużo, ale akurat na tyle, by nie przytłoczyć tym i zaciekawiać do samego końca. Świat z którym wchodzimy w interakcję żywo reaguje na nasze postępki, tu nawet drugo i trzecioplanowi enpece wiedzą co się dzieje i odpowiednio to komentują. Bardzo duży plus za to. Miejsca przez naszą drużynę odwiedzane są też różnorodne, ale wizualnie były przeciętne już kiedy gra wychodziła, więc teraz wydają się czasem wręcz ubogie i surowe. Mają swój klimat, podbijany przez odpowiednią muzykę (która ogólnie jest naprawdę udana i odpowiednia do momentu), ale do dziś broni się chyba jedynie Orzammar, w którym naprawdę czuć potęgę krasnoludzkich budowniczych. Reszta to raczej zbieranina korytarzowych miejscówek o prostej geometrii, ale nadal potrafią dostarczyć odrobinę eksploracyjnej przyjemności. Mimo to grafika mi się podobała, ma w sobie jakąś taką oleistą malarskość, a i koncepcyjnie jest całkiem nieźle, mimo że to high fantasy.
Rozgrywka jest dość casualowa, ale sprawia frajdę i nawet na normalnym poziomie trudności potrafi być wyzwaniem. Rozwój postaci jest prosty i mi podpasował, każdy poziom witałem z radością, by szybko przypisać punkty i nabyć umiejętności, a nie spędzać na mozolnym planowaniu builda długie minuty - dla jednych oczywiście będzie to minus.
Gra ma zatrzęsienie misji pobocznych i mimo że nie są zbyt odkrywcze, to robi się je z chęcią - ich widok w dzienniku w zakładce "ukończone" cieszy oko i satysfakcjonuje.
Najbardziej wkurzało mnie zachowaniu kompanów w boju - tak niezorganizowanej bandy nie miałem w żadnym innym erpegu. Trwała walka, a zdarzało się że troje stało i radośnie patrzyło, jak jeden jest szlachtowany przez pomioty i dopiero manualny nakaz ataku sprawiał, że ruszali tyłki. Wiem, że są opcje taktyczne, ale szczerze wyznam że nie chciało mi się z nich korzystać - jednak coś takiego jak automatyczne podejmowanie walki gdy dwa metry obok szaleje wróg, powinno być czymś oczywistym.
Na koniec o polskim dubbingu - biorąc pod uwagę zatrzęsienie postaci i tekstów, to wyszło bardzo dobrze. Genialny Allister, Sten i Zevran, reszta bardzo w porządku, a i nawet do Morrigan szło się przyzwyczaić. Postacie które spotykamy w świecie również w większości przemawiają dopasowanymi do charakteru i wyglądu głosami, choć bez paru dziwnych castingów się nie obeszło.
Po drodze było kilka słabszych lokacji, jak ta w Pustce oczywiście, a i z Orzammaru myślałem że już nie wyjdę na powierzchnię, ale koniec końców udało się Plagę zażegnać i z lekkimi feelsami pożegnałem się z drużyną - na osłodę pozostał duży dodatek i parę mniejszych, a potem druga, kontrowersyjna część. To była dobra przygoda.
Nie ma co się zbytnio rozpisywać 13 lat po premierze. Dragon Age zawsze był dla mnie w cieniu Mass Effecta (także Wiedźmina i Gothica), nawet jeśli lubię fantasy bardziej niż science fiction. Dla mnie, jak na dzisiejsze standardy DA Początek jest zbyt oldschoolowy. To tak, jakby BioWare nie wiedziało, co chcą zrobić, czy kolejnego klasycznego cRPGa jak Baldur's Gate/Neverwinter Nights, czy coś bardziej nowoczesnego. Rozgrywka strasznie się zestarzała. System walki jest po prostu fatalny. Nasi towarzysze są kompletni głupi. Podczas walki nie mogą nic zrobić sami, chyba że im sami zaprojektujemy ich taktykę co niby powinno być fajne ale ostatecznie jest w cholerę męczące i irytujące. Fabuła nie jest zła, ale to tylko jedna wielka klisza o ratowaniu świata przed starożytnym złem. Jeszcze ze zdradą i zemstą w tle. Postacie są w większości niezłe, a dialogi solidne chociaż dosyć mało emocjonalne przez co wydają się trochę monotonne. Klimat jest dosyć mdły, absolutnie nie czuć tutaj żadnego mroku czy nadciągającego zagrożenia. Najlepszą rzeczą w tej grze jest lore i świat. Można powiedzieć, że Początek jest czymś w rodzaju podręcznika wiedzy o świecie gry. Czytanie kodeksu i chłonięcie wiedzy o świecie może być ciekawszym zajęciem niż to co się dzieje w grze. Tym bardziej, że wydarzenia z Początku umówmy się, mają bardzo mało znaczenia dla fabuły kolejnych odsłon serii.
Ogólnie jest to nadal dobra gra, ale szczególnie w dzisiejszych czasach jest dość przestarzała, nawet w porównaniu z grami sprzed dekady.
I ma nawiazywac do baldura:D
BioWare + RPG = HIT! Bardzo dobra gra! Może nawet gra wybitna... Tak czy inaczej warto czekać! Zwłaszcza, że Dragon Age jest tworzony z myślą o PC, więc nie będzie tu żadnych niedogodności jakie niekiedy towarzyszą konwersjom! :)
Hm. Mógłbym się rozpisywać, mógłbym pisać wywody, ale nie. Napiszę krótko.
Prosto z mostu. Obok Skyrima oraz G2NK najlepszy RPG w jaki grałem. Żadna gra nie wciągnęła mnie tak, jak DA:O.
Fabuła mogłaby być lepsza, zmieniłbym pare rzeczy, zwłaszcza na koniec rozgrywki, ale tak czy tak, jest wyśmienita. Każdą minutę ogrywałem z ogromnym zaciekawieniem. To takie uczucie, jak kiedy czytasz dobrą książkę i jesteś ciekaw co będzie dalej. Tak samo miałem z DA:O. Fabuła po prostu wciągająca i jak dla mnie bardzo ciekawa.
Grywalność. Ciężkie do ogarnięcia taktyki, ale sam system walki według mnie bardzo dobry i poza tym oknem taktyk łatwy do przyswojenia. Bugów praktycznie nie spotkałem (ludzie piszą o bugach, ale przechodząc te grę 3 razy nie spotkałem ich wiele, a kiedy się już pojawiły, to nie zawracałem sobie nimi głowy).
Soundtrack. Niesamowity jak dla mnie. Ten główny soundtrack podczas wchodzenia do gry.. ciarki na całym ciele, za każdym razem.. nawet po wielu miesiącach rozłąki. Nie ma się do czego przyczepić.
Grafika. Jak na 2009 rok bardzo, bardzo dobra. Przyjemna dla oka, momentami zbyt jasna lub zbyt ciemna, ale to dodawało klimatu niektórym lokacjom.
Świat. Tutaj zabrakło mi troszkę chociaż odrobiny swobody między podróżowaniem z jednej lokacji, do drugiej. A same lokacje w większości ładne i bardzo ciekawe.
Postacie. Większość towarzyszy bardzo interesująca, tak samo jak historia samego głównego bohatera. Największym plusem oczywiście Morrigan, która nawet nawiedzała moje sny po paru godzinach rozgrywki (kto jej nie kochał?). DLC z Morrigan według mnie słabe, zawiodłem się.
Chyba wszystko.
Chciałbym wrócić do czasów, kiedy pierwszy raz zagrałem w tę grę.
Polecam wszystkim, którzy jeszcze nie mieli z nią styczności.
9.5/10
OH! MY! GOD!
14 lipca 2016 - WIELKI DZIEŃ dla lubiących pierwszego Dragon Age i jednocześnie nielubiących kajdan! :)
W życiu bym się tego nie spodziewał:
1) "bo to EA",
2) bo EA ma własnego Origina.
Niemniej jednak stało się - dzisiaj Dragon Age (Ultimate Edition) trafił na GOG.com (w języku polskim i z OST)!
Tym samym na GOG.com znalazły się wszystkie gry BioWary, na których mi zależało, aby mieć je DRM-free.
spoiler start
Tak, zesrałem się ze szczęścia! :)
spoiler stop
PS
Ponadto dzisiaj na GOG.com trafiły także inne gry EA: pierwszy Dead Space oraz SimCity3000 (nawiasem mówiąc moja ulubiona część serii i trochę się dziwiłem, że na GOG.com jest 2000 oraz 4, lecz nie ma 3000 - teraz ta "luka" została wypełniona :)).
Brawo dla GOG.com, słowa podziękowania dla EA!
Gdy szukałem czegoś, w co mógłbym pograć po Wiedźminie 3 (do napoczętych, i to całkiem mocno, Pillarsów nie chciało mi się jakoś wracać) w sukurs przyszedł mi GOG oferując Dragon Age'a ze wszystkimi dodatkami w przystępnej cenie 16 zł. W grę grałem parę lat temu i nie porwała mnie. Podobało mi się, mocne 8/10, ale bez zachwytów. I się ich tym razem również nie spodziewałem.
O, jakże się myliłem! Wessało mnie jak ruchome piaski. Zagrało tu praktycznie wszystko. Fabuła niby kręci się wokół ogranego schematu, ale wątki pojedynczych frakcji są napisane ciekawie, z polotem i wcale oryginalnie. Bardzo podoba mi się uniwersum. Tutaj nawet, wydawałoby się, najszlachetniejsze postaci mają coś na sumieniu, a najpodlejszy łotr mieć sensowne argumenty. Nie wspominając oczywiście o towarzyszach, którzy bywają bardzo złożonymi osobowościami. Córka najpotężniejszej wiedźmy w dziejach, dewotka, która onegdaj była szpiegiem, elf-skrytobójca, miłośnik uciech cielesnych? Wszystko jest!
Gra w zasadzie nie ma żadnych poważniejszych wad. Co prawda grać bez modów graficznych nie radzę, bo niektóre tekstury otoczenia straszą nawet jak na 2009 rok, ale dla mnie głównie liczy się opowieść, która jest wyśmienita i rozgrywka, która porywa i wciąga. Dla fanów erpegów drużynowych - obowiązkowo!
Jeszcze nigdy nie widziałem gry z tak ogromną ilością błędów. Co jakiś wyskakuje komunikat z błędem i wyrzuca do pulpitu.
Jednak mimo wszystko produkcja ta jest bardzo grywalna i diabelsko wciągająca. Sam na grę poświęciłem około 60 godzin, przy tym nie robiąc jeszcze wszystkich misji pobocznych.Gra pod względem oryginalności jest perfekcyjna, nie kopiuje mechanik z innych gier, tworzy własne niektóre udane i ciekawe, inne nie do końca przemyślane. Gra pod względem audio-wizualnym jest całkiem przyzwoita.
W grze występują również liczne spadki FPS-ów, mimo posiadania sprzętu z około 4 tysiące. Gra z pewnością zasługuje na tytuł gry roku. Serdecznie polecam wszystkim fanom RPG.
Jedna z najlepszych jeśli nie najlepsza gra w jaką grałem. Genialna z pozoru prosta fabuła. Interesujące i wyraziste postacie. Genialny system walki, który wymaga sporo myślenia. Jedyny minus to nierówny poziom trudności.
Dobra gra ale nie genialna. Ciekawa fabuła i klimat ale...wykonanie mogłoby być lepsze:
- Jakoś w połowie wątek zaczyna być bardziej męczący niż wciągający i zamiast rpga odczuwałem bardziej hack&slash. W zadaniu Broken Circle monotonia osiągnęła szczyt. Ten świat iluzji to porażka.
- Część zadań odczuwalnie wydłużana na siłę.
Mimo to grywalność na wysokim poziomie. Szkoda tylko, że spada w drugiej części gry.
Najlepsza część serii, nie bez wad, ale gra nadrabia to zwłaszcza jeśli chodzi o postacie/towarzyszy i główny wątek, i rozwój postaci, druga i trzecia część, to już niestety nie to samo, zdecydowanie najlepszy mroczny klimat który tworzy genialna muzyka. Z minusów to tylko grafika lokacji i tragiczny dziennik zadań.
Właśnie katuję ją od ponad tygodnia.
Spędziłem przy niej sporo czasu zaczynając grę kilkukrotnie.
Odkryłem że ważne jest jakich towarzyszy dobierzemy na daną misję.
Epicka fabuła,wspaniałe barwne postacie.
Szkoda tylko że gra nie może być dłuższa.
Dałem się też oszukać bo często dobieram gry oceniając po screenach czy komentarzach a tu mega zaskoczenie.Od lat nie wciągnąłem się tak bardzo.
Inspirujący się Pieśnią Lodu i Ognia Martina duchowy następca Baldur's Gate z bardzo dobrze rozpisanymi postaciami, kilkoma punktami startowymi, bogato opisanym światem, konfliktami, polityką, dobrze zarysowaną lecz wciąż standardową epicką historią, cierpiący nieco na kiepskie misje poboczne czy też kilka moim zdaniem za długich, nurzących etapów. Gra w żadnym aspekcie nie jest niczym szczególnie odkrywczym, za to zdaje się czerpać to co najlepsze ze starych klisz i robi to z rozmachem. Jeżeli lubisz przed wyruszeniem w drogę zebrać drużynę to istnieje wielkie prawdopodobieństwo że Dragon Age przypadnie ci do gustu.
Nie potrafię zrozumieć do w tej grze jest takiego , za każdym razem jak słyszę https://www.youtube.com/watch?v=CdKwLkEGjhg muzykę z credits to po prostu wracam pamięcią do szkoły średniej i przypomina mi się te wrażenie jakie ta gra na mnie wywarła , coś niesamowitego , ta gra przewyższa nawet W3 ale to chyba nostalgia za mocna dla mnie. Pamiętam jak koleżanka mówi do mnie żebym w to zagrał i chyba do końca życia będe jej dziękował za to. Niezapomniani bohaterowie (alister, morrigan, sten, leliana, zevran, wynne, no i piesek Kuba XD) , muzyka , fabuła , po prostu nie zastanawiaj się tylko zagraj przełam te pierwsze 2-3h nudy a potem wessie cię do oporu.
Ja juz w dragon age origin mam grubo kolo 5k godzin :D
w innych czesciach niestety duzo ale to duzo mniej godzin bo tam nawet nie ma po co przechodzic gry tyle razy malo opcji, malo zmienia sie cokolwiek.
ale coz moje ulubione gry w podlog wszystkich (a gralem w tysiące) to mass effect 2 i dragon age origin. Divinity Original Sin 1-2, pillarsy, tyranity, baldur gate 3 (na ktorego czekam najbardziej) dalej sie nie umywa do dragon age origin. (udzwiekowienie, klimat, swiat, postacie to jest to, jakosc dialogow, ilosc dialogow, duzo wyborów które cos znacza, styl artystyczny/graficzny) Stary Bioware skonczyl sie wlasnie po dragon age origin. I pokazuje to nawet fakt jakie osoby opusily ta firme oraz ich ilosc do teraz.
potem dostajemy mass effect 3 z 2 zakonczeniami, niedorobiona gre jaka jest dragon age 2, dragon age inkwizycja na frosbite z elementami mmo, przedluzaczy rozgrywki i loadingami, bardzo nudny ale dalej nie poziom far cry 6 ktorego ogralem nie dawno "mass effect andromeda w tej grze wina nie byl silnik bo akurat frostbite zdania nie zmienie powinien dac rade mass effectowi ale wyszedl gorszy od inkwizycji"
Ukończyłem ponownie po wielu latach i bawiłem się świetnie, czasami tylko walk było trochę za dużo i przynudzało, mimo że system potyczek jest taktyczny i satysfakcjonujący.
Rozwój postaci daje dużo frajdy, jest wiele możliwości , aż chciało by się zagrać ponownie i sprawdzić coś innego.
Świat nie jest jakiś mega oryginalny, nie jest to planescape torment, raczej mix znanych już motywów w fantastyce, widać duże inspiracje wiedźminem,Shianni krótkowłosa ruda dziewczyna w obcowisku elfów na pewno wzbudzi pewne skojarzenia, ale dodali też coś od siebie, lore jest dość interesujący, gra nie stroni od mrocznym i niepoprawnie politycznych tematów, chce się go poznawać.
Mogłoby być trochę więcej sprzętu, szczególnie dla mojego łotrzyka było z tym biednie w pewnym momencie.
Największe plusy tej gry poza walką to ogrom wyborów mających konkretne konsekwencje, naprawdę kształtujemy ten świat i swojego bohatera, czasami ciężko zdecydować co zrobić, warto zagrać co najmniej dwukrotnie a i tak pewnie wszystkiego nie odkryjemy, drugim najjaśniejszym punktem ponownie są towarzysze, aż trochę nostalgicznie się poczułem przy końcówce, kiedy każdy idzie w swoją stronę i wiem że już ich nie zobaczymy przy naszym szarym strażniku:(
( po za jednym kompanem w dodatku)
Szkoda że ta seria tak się stoczyła, ta marka zasługiwała na więcej.
Jestem ciekawy jak się obroni 2 po latach, no i może nawet spróbuje inkwizycji choć się obawiam, a teraz przebudzenie:)
Właśnie skończyłem po raz kolejny, jaka ta gra jest kurde zarąbista. Widać niestety że się źle zestarzała ale wciąż ma wspaniałą historię, ciekawych bohaterów, świat, zadania i całą resztę.
jedyne co to chyba nigdy nie przeboleje tego że nasza postać jest ... niema.
Zmniejszanie mojej "kupki wstydu" trwa. Czy dostałem od Dragon Age:Origins to czego oczekiwałem? Jak najbardziej tak. Niesamowity soundtrack, który do tej pory słucham w wolnych chwilach, postacie, które zapadają w pamięć, wciągająca fabuła i wiele, wiele innych rzeczy. Niestety, gra ma też swoje minusy. Zadania poboczne są zrobione standardowo, nie wnoszą nic do rozgrywki, prosty zapychacz czasu. Idąc do stolicy Fereldenu spodziewałem się czegoś innego. Ulice święcące pustkami, jestem w stanie przełknąć, lecz tawerny, w których jedyną interakcję można przeprowadzić z barmanem, są nieporozumieniem. Mimo wszystko, gra jak najbardziej godna polecenia.
Biłem się z myślami jaką ocenę dać. Niestety więcej niż 8.0 dać nie mogę, chociaż naprawdę bym chciał bo gra jest niezła. Ale od początku. Po 2h gry grę wyłączyłem i odpaliłem ją dopiero za 2 tygodnie. Było to spowodowane zaimplementowanym tam systemem walki ( taktyczny shit ), który odpychał na każdym kroku. Naprawdę ten co daje taki system walki w grze RPG powinien być kastrowany na miejscu za zabicie jednego z najważniejszych elementów w tej grze. To już wolę napier*aleć LPM i mieć jakiś wkład w tą walkę, a nie tylko klikanie skilli, które wykupiłem za PN. Druga poważna wada to gra-korytarz. No nie pójdziesz nigdzie, nawet głupiego miasta, ba stolicy nie zwiedzisz. Tylko wycięte dzielnice i posklejane w osobne mapy. No po prostu paranoja. 3 i chyba ostatnią taką poważną wadą jest mały arsenał broni ( zbroi jest dość dużo ). Narzędzia, którymi siekamy pomioty i inne gówna jest po prostu jak na lekarstwo, a do tego 2 modele broni na krzyż. Dlaczego Wielki Krasnoludzki Miecz wygląda tak samo jak ten z którym startuje ( grałem człowiekiem-szlachcicem )? Wygląda to źle i strasznie irytuje. Tak samo jak zbroja ze smoczych łusek. Spodziewałem się epickiego pancerza w którym pójdę na arcydemona, a dostałem.... no właśnie ( tak wykonałem go 2 razy ) wielkie gówno. Dobra, a teraz trochę pozytywów. Postaci. Towarzysze, których mamy przyjemność spotkać i ze sobą zabrać są po prostu świetnie napisani ( ale to u BioWare jest standardem, że bohaterowie są genialni ). A najbardziej intrygująca była Morrigan. Długo mi zajęło rozgryzienie jej, ale na szczęście na końcu wszystko się wyjaśnia. Fabuła... no była, oklepana ( uratuj nasze królestwo, nasz świat ) ale dobrze poprowadzona i nie nużyła, a wręcz przeciwnie zachęcała do zabawy. Aaa i zapomniał bym mimo, że lokację są liniowe to są pięknie zaprojektowane. W Dragon Age 2 zagram na pewno bo mimo takich wad warto było przejść "jedynkę", ale tylko raz, więcej raczej do niej wrócę. Game on! :D
Pierwszy raz podchodziłam do gry mając jakieś 13-14 lat, nie mając w ogóle pojęcia o grach. Już wtedy całkiem przypadła mi do gustu, choć w ogóle nie zwracałam uwagi na fabułę, a bardziej na system rozgrywki, walki itd.
Drugie podejście zaliczyłam mając już jakieś 18 lat. Dopiero wtedy w pełni doceniłam Dragon Age'a.
Na plus wymienić można wciągającą fabułę i zwroty akcji. Niezliczone są sposoby na przejście tej gry, podejmowanie decyzji czy możliwe zakończenie. Na przebieg rozgrywki wpływa także rasa oraz klasa jaką wybierzemy. W zależności od naszej decyzji gra rozpocznie się w zupełnie innym miejscu, a ludzie będą odbierać naszą postać inaczej.
Grafika jest bardzo przyjemna, nazwałabym ją "ponad czasową", bo mimo upływu czasu i rozwinięcia tego obszaru w grach, ona nie razi, nie zniechęca i nie odpycha.
Gra naprawdę wciągająca i aż prosząca się o przejście jej na masę różnych sposobów. (co uważam za wyznacznik dobrej gry, skoro nie nudzi się po pierwszym przejściu, a wręcz zachęca do podjęcia innych decyzji i wyciśnięcia z gry jak najwięcej). Bardzo złożona, nie tylko jeśli chodzi o rozwój postaci ale i fabułę.
Jak dla mnie to niekwestionowany mistrz gatunku. Siadając do tej gry traciłem rachubę czasu i mało, która gra potrafi mnie aż w takim stopniu przyciągnąć do monitora. Gorąco polecam każdemu miłośnikowi najlepszych gier RPG.
Zekranizowali Warcrafta i zrobili barachło a taki Dragon Age się prosi o film.
Wspaniała gra! Świetni towarzysze, wciągająca fabuła, mroczny, intrygujący świat! Jest zdecydowanie najlepsza część serii i jedna z najlepszych gier jakie stworzył Bioware. Serdecznie polecam :)
No ja ciągle czekam na 4 część. Szkoda,ze nie ma nawet zapowiedzi.
jak uciekła do tych podziemi pełnych potworów, a nie jak je przywołała. Poza tym gre oceniam dobrze, nie musze grac jeszcze raz
Fajna gra. Dobrze, że jej nie kupiłam (a miałam zamiar), bo mam Windows 7, więc wiecie, co bym mogła z nią zrobić...
Dobry cRPG, który ma wszystko co w cRPG-ach dobre ;) Będę musiał sprawdzić czy mi chodzi na 7 Windows.. Mam ją trochę zmodowaną i dobrze że niezależną od serwera Origin..
Dotąd pamiętam wątki fabularne, ulubione scenki i postacie..
Teraz moda na remastery i już sobie wyobrażam jakby pięknie się grało, gdyby dodano otwarty, poprawiony świat..ech
Następny w kolejce Dragon Age 2 już nie pozostawia takich wrażeń a ostatni, mimo ogromnego nakładu pracy i starań, "przerósł koncepcję świata Dragon Age", choć pozostał jej wierny..
Witam mam problem ponieważ laptop mi sie prawdopodobnie przegrzewa i po okolo 20 min wyłącza mój procek to Intel(R) Core(TM) i5 CPU M 480 @ 2.67GHz a karta graficzna NVIDIA GeForce GT 330M z najnowszymi strerami. Moge jakos to naprawic czy czas na zmiane laptopa dzieki za odpowiedz.
Świetna gra, która wciągnęła na bardzo długo. Są momenty, które powodują znudzenie, ale mimo wszystko jest to dobry powrót gatunku RPG.
W tej grze doskonale odgrywało się postacie. Można było stworzyć maga krwi posługującego się magią entropii i mrocznych pomiotów, co było mega klimatyczne. Sama gra była mroczna i ciekawa. Moim zdaniem warto by było ją odświeżyć i stworzyć jeszcze raz.
Mam kilka pytan do znawców i starych wyjadaczy. .Pierwszy raz zaczalem grac w rpga gdzie musze sterowac calą druzyną.Czy pierwszy boss ogr(tego mini bossa z gluszy nie licze bo byl latwy ) ogr, z wiezy gdzie trzeba bylo zapalic ogien jest waszym zdaniem mocny ? Mi rozwalil calą druzyne za pierwszym razem, tylko Allistar templariusz za drugim podejsciem zabil go ale prawie zginąl. Jako ze gram pierwszy raz chcialbym sie spytac jak rodzielac punkty i talenty tempariuszowi, inwestowac tak jak w przypadku wojownika w sile, kondycje i wytrzymalosc, czy w cos jeszcze ? Gram szlachcicem wojownikiem po za tym i zastanawiam sie jaki talent mu wybrac na 7 poziomie, perswzja? pulapki? trucizny ? Czy nawet jesli bede inwestowal w duzyne wedlug wlasnego widzi mi sie to i tak bez problemu przejde calą gre ?
A templariusz wojownik Allister? jemu jako templariuszowi tez najlepiej przydzielac punkty do kondycji i sily ?
Co ciekawe Morrigan obgaduje mnie za plecami moimi z z Allistarem, dobrze ze Allistar jej nie lubi za bardzo.
Czemu nie wsppominacie o pustce w tej grze, przeciez to jest totalne przegiecie, zeby przejsc ten labirynt potrzeba ladnych paru godzin w dodatku obraz jest w polowie zamazany.
Ale Liliana ma cycuchy, jak je odslonila to o malo co zawalu nie dostalem.
Mag Mistyczny wojownik gdzie mu punkty dodawac ? do magi i sily woli ?
Jedna z najlepszych gier w jaką grałem, w dodatku jak się do dojdzie do filakterium i można się później zmienić w Mistycznego wojownika(miodzio):)
Bardzo dobra gra.
Na plus zdecydowanie rozwój postaci. Niezbyt skomplikowany, lecz dobrze spełniający swoją funkcję.
Doceniam również wybory podejmowane w grze, które w niektórych przypadkach mają rzeczywisty wpływ na fabułę.
Gra ta ma prawie 10 lat, a pod względem grafiki wciąż prezentuje się dobrze.
Na minus to zdecydowanie brak dubbingu poza podstawową kampanią.
Polecam serdecznie.
MINUSY
Grafika brzydko się zestarzała
Modele postaci często wyglądają bardzo podobnie
Komiczne sceny "seksu"
Drętwe dialogi
Niektóre opcje dialogowe są naprawdę kretyńskie
Bohater niemowa
Tylko cztery postacie
w aktualnej drużynie(6 byłoby idealnie)
Niezbyt pociągające questy poboczne
Bestiariusz mógłby byc nieco obszerniejszy
PLUSY
Idea wspólnego obozu to strzał w dziesiątkę
Genialny klimatyczny soundtrack
Bardzo fajni zróżnicowani towarzysze
Przyzwoity wątek główny
Odpowiednia długość rozrywki
Uproszczony względem swoich ojców (baldur's gate, Icewind Dale) ale zrobione to w umiejętny i przyjemny sposób
niektóre walki są satysfakcjonujące, zwłaszcza na poziomie trudnym w góre
Mimo przewagi minusów bawiłem się bardzo dobrze, nie nudziłem się przy grze ani chwile od czasu premiery przeszedlem ją chyba ze 3 razy, a grałem na pewno ze 4 minimum, dlatego mam problem z ocena gry, bo pomimo wyraźnych wad to nie psuły one znacząco radosci z gry
Jest gdziekolwiek równie dobra, wciągająca gra ?
Jedyny doby DA, naszła mnie ochota żeby powrócić bo nigdy nie udało mi się skończyć jedynki, który lepszy dubbing polski czy angielski?
Własnie ukonczyłem podstawke.Grało sie super.Bardzo dobra fabuła ze sporą iloscią wyborów.Ciekawi towarzysze,swietna muzyka,sporo ekwipunku/czarów/umiejetnosci itd.Grałem w wersje Ultimate Edition z polskin dubbingiem i był całkiem dobry.Gra bardzo długa,przejscie podstawki(w tym kilka bonusowych dodatków wersji ultimate wbudowanych w podstawową wersje gry),zaliczajac/zwiedzajac praktycznie wszystko co sie dało zajeło mi 82 godziny.Do minusów mogł by zaliczyc niezbyt dobrą grafike(postacie były jeszcze ok ale otoczenie dosc ubogo wypadało),dosc powiedziec ze graficznie bardziej podobał mi sie wydany rok wczesniej kosmiczny Mass Effect.Jeszcze niektóre walki były momentami zbyt wymagajace i trzeba było mocno kombinowac taktycznie by je przejsc.Tak po za tym to gra rewelacja.
Kurde, gra sprzed 10 lat, a można ją najtaniej kupić za 149.99 zł. Chyba se jaja robią.
Za Dragon Age 2 po roku premiery zapłaciłam 49.99 zł, a za tą sprzed 10 lat chcą 149.99 zł.
Orientuje się ktoś, czemu taka cena?
Bardzo dobra gra, ale niestety jak każda część ma swoje minusy. Gra jest pierwszą z serii i musi nas wprowadzic w uniwersum. Robi to niezle, ale niestety kosztem fabuly. Odwiedzamy wiele roznorodnych miejscowek, oboz elfow, miasto krasnosnolodow, miasta ludzi, wiec jesli chodzi o miejscowki jest roznorodnie i mozna sie duzo dowiedziec o lore. Niestety jesli chodzi o fabule to jest bardzo sztampowo, po ciekawym prologu, w zasadzie wiadomo juz jak skonczy sie gra- odwiedzamy rozne miejscowki, rozwiazujemy tamtejsze problemy, zyskujemy sojusznikow i zabijamy glownego zlego. Brakuje tutaj jakich clifchangerow, albo powazniejszych tematow jak np. w 2 i 3 konflik magow z templariuszami, w tej czesci mamy tylko namiastke tego. Z minusow moge jeszcze wymienic to ze czasem jest za duzo walk i ze mamy duzo smieci w ekwipunku. Poza tym jest to po po prostu bardzo dobra gra bioware. Ciekawi towarzysze, przyjemna walka, sporo decyzji do podjecia( choc nie jakichs mega waznych). Kazdy fan rpg powinien zagrac. Wielu ludzi pisze ze jedynka jest najlepsza z serii, a reszta czesci jest slaba. Uwazam ze to kompletna bzdura, to wlasnie w kolejnych czesciach ta seria sie rozkreca, ma ciekawsza fabule, powazniejsze i dojrzalsze decyzje, mniej archaiczna strukture rozgrywki i wywoluje mocniejsze emocje. Dalbym tej grze 8,5 jak kazdej innej czesci, ale niesty przez to ze glowny bohater jest niemowa daje 8.0. Zdecydowanie warto zagrac i nie sluchajcie tych "znawcow" ktorzy mowia ze to jedyna dobra czesc, bo kolejne w wielu aspektach sa lepsze.
Właśnie ukończyłem, zajęło mi to 33 godziny, zrobiłem 90% questów pobocznych. Gra jest męcząca, od połowy gry leciałem by jak najszybciej ją ukończyć, za dużo w niej walki i nieustannych ekranów wczytywania. Sama walka pod koniec też bardzo nudziła. Wg mnie gra jest dobra tylko w kilku pierwszych lokacjach, potem zaczyna męczyć. Mimo to spędziłem przy niej sporo czasu bo ma też swoje plusy, dialogi, postaci, fabuła, klimat.
spoiler start
Z początku myślałem że pustka jest męcząca, dopóki nie trafiłem do tuneli w Orzamarze, spędziłem w całym Orzamarze ponad sześć godzin, za długo jak dla mnie
spoiler stop
Polecam sobie wziąć do drużyny Oghrena, Wynne i Lelianę niezłe jazdy są z tego jak Oghren pała chęcią chędożenia do Wynne:D
Bardzo dobra gra ciekawa historia różne wybory które mają różne
konsekwencje. A tak ogólnie to Szarzy Strażnicy kojarzą mi się
z nocną strażą z gry o tron oraz te pomioty prawie tak jak
white walkersi z gry o tron więc chyba była lekka inspiracja
tak czy siak 8.5/10
spoiler start
tak w ogóle to zabiłem loghaina według mnie najlepsza opcja.
spoiler stop
Zdecydowanie najlepsza część Dragon Age, choć i ona ma swoje wady.
Wspaniali towarzysze, niesamowity klimat. Inny początek dla każdej postaci coś wspaniałego. Genialna muzyka no i można mieć psiaka. Polski dubbing zrobiony świetnie i na duży plus. Fabuła dobra choć przewidywalna. Niestety główny bohater to nie mowa, wybieramy kwestie dialogowe owszem, ale tylko słyszymy odpowiedź na pytanie które nie zostało naprawdę zadane, szkoda. Gra mimo wszystko epicka i zdecydowanie polecam, jak dla mnie 10/10.
3 raz podchodziłem do tej gry i w końcu wsiąkłem. Taki troszkę "Baldur's Gate w 3D". Widać też, że twórcy Wiedźmina czerpali z tej gry. 9/10.
Bioware potrafi robić świetne gry, aczkolwiek Dragon Age nie jest na poziomie Mass Effecta. Jeżeli chodzi o trylogię serii Dragon Age, to Origins jest na poziomie dwójki oraz zdecydowanie lepsza niż Inkwizycja.
Zalety:
+ questy (misje główne oraz poboczne są dosyć interesujące i nie powtarzają tego samego schematu)
+ postacie (główni bohaterowie są charyzmatyczni, dobry voice-acting, wiarygodni NPC, możliwość romansowania, dobieranie drużyny podczas podróżowania
+ mody (sporą zaletą są mody tworzone przez indywidualnych twórców i darmowe do pobrania. Wiele z nich urozmaica rozgrywkę, poprawia wgląd postaci lub otrzymujemy dodatkową zawartość)
Wady:
- sterowanie i kamera (nigdy nie zderzyłem się z tak fatalną kamerą i sterowaniem. Poruszanie się jest prawdziwą udręką dla początkującego gracza. Dopiero po jakiejś godzinie, dwóch, opanowałem sterowanie i nie przeszkadzało mi tak bardzo. Nie zmienia to faktu, że Dragon Age ma jedno z najgorszych sterowań ze wszystkich znanych mi RPGów)
- brak auto attack (towarzysze nie chcą automatycznie atakować wrogów, dopiero po ustawieniu taktyki dla każdej postaci indywidualnie, zaczynają walczyć jak należy. Niestety, nie ma takiej opcji dla obecnie kontrolowanej postaci. Gdy zabijemy wroga, nasza postać stoi bezczynnie atakowana ze wszystkich stron i czeka na kolejną komendę)
- błędy (błędy wszelkiego rodzaju m.in. znikające tekstury, zacinające się postacie itd.
Podsumowując, jest to dobra gra, aczkolwiek mam wrażenie, że Bioware przed wydaniem Dragon Age Origins nie miało żadnych testerów, którzy zwrócili by uwagę na wyżej wymienione wady.
Najlepsza część pod względem fabularnym/klimatu i towarzyszy, mrok i podniosły klimat wylewa się z ekranu, jest to gra z tego okresu kiedy Bioware potrafiło robić gry, teraz niestety to już nie to samo. Na plus również kapitalna ścieżka dźwiękowa pod tym względem Bioware to czołówka światowa . Z minusów bardzo przeciętna oprawa graficzna świata/mimika twarzy która już w dniu premiery że tak powiem "jajec" nie urywała. Dziennik zadań/leksykon to nieporozumienie. Walka to taki plus/minus fajnie wygląda na monitorze, ale niestety jest automatyczna.
Gdy miałem Windows XP, przeszedłem Dragon Age trzy razy (plus wszystkie początki różnymi rasami i klasami), miałem z tą grą miłe wspomnienia i należała ona do moich ulubionych gier w ogóle. Ostatni raz grałem w nią chyba w 2012 roku, a od jakiegoś czasu naszła mnie chęć odświeżenia sobie tego tytułu, więc w miniony weekend postanowiłem w niego zagrać ponownie.
I choć nie tak jak 10 lat temu, to gra sama w sobie nadal mi się podoba i przyjemnie mi się w nią gra... jeżeli działa. Jest to bowiem chyba najgorzej działająca gra na Windows 10, z jaką miałem do czynienia. Przez problemy techniczne gra się w nią fatalnie - a to migające lub znikające tekstury, a to jakieś krzaki graficzne, gdy postaci mają nałożone zaklęcia. Ale błędy graficzne dałoby się jeszcze jakoś przełknąć, natomiast wywalania do pulpitu co 5 minut przełknąć się nie da. Nierzadko gra wywala się do pulpitu już na etapie ładowania stanu zapisu. Wielką szkodę wyrządziło EA BioWare Dragon Age, że nie dostosowało jej do Windowsa 10 i współczesnego sprzętu, bo zamiast cieszyć się rozgrywką, gracz się tylko wkurza i irytuje.
Największy horror, jaki przeżyłem w grach?
Ukończyłem Dragon Age na współczesnym sprzęcie i Windows 10 - granie w takich warunkach w ten tytuł to koszmar. Gdybym nigdy wcześniej nie ukończył tej gry i nie miał związanych z nią dobrych wspomnień, to teraz nie miałbym tyle cierpliwości, żeby ją ukończyć i wywaliłbym ją z dysku już po 659787135497812384 wywaleniu do pulpitu.
Nie zwykłem wyrażać swojej opinii na temat gier, ponieważ często kończy się to tak jak rozmawianie o polityce bądź religii. Jednak Dragon Age zajmuje specjalne miejsce w moim sercu i dlatego zrobię wyjątek, zaczęło się to dokładnie w 2009 roku kiedy ww. gra została wypuszczona na rynek, jako młody człowiek bez stałego źródła dochodu postanowiłem poszukać pirackiej wersji gry. Po pierwszym przejściu gry postanowiłem że choćby nie wiem co kupię tą grę i wspomogę twórców za to małe arcydzieło. Po zakupie gry i kilku dodatków wracałem do Fereldenu regularnie co przełożyło się na ukończenie przygody dokładnie czternaście razy. Myślałem że już znam tę grę na wylot, ale przy piętnastym podejściu znów odkryłem kilka smaczków. To jest właśnie to za co kocham tę grę, nie ważne ile razy już ją ograłem frajda jest cały czas taka sama jak jedenaście lat temu. Żadna inna gra RPG nie wywarła na mnie takiego wrażenia jak Dragon Age Origins, dodatkowym atutem jest eksport postaci i stanów świata do innych części co przekłada się na setki różnych scenariuszy. Może i gra ciut się zestarzała ale dalej uważam, że jest to jedno z największych dzieł kuźni BioWare.
Chciałbym więcej podobnych gier, zawsze grałem maginem, nigdy z magią krwi :)
Historia świetna, klimat również. Doskonały RPG od BioWare! Polecam bardzo mocno każdemu chociaż raz poznać historię.
Zapraszam na serię: [link]
Najlepsza gra w jaką grałem. Świetny dubbing - wiele razy czekałem przed rozpoczęciem jakiejś akcji, chcąc do końca posłuchać dialogów moich towaryzszy.
Uwielbiam ten system walki i sposób rozbudowy postaci. Do tego świetna fabuła i można zatopić się w tej grze na grube godziny.
Przeszedłem grę po raz pierwszy od jej premiery, więc nic dziwnego, że mało co pamiętałem. Pierwsze co przyszło mi na myśl po jej odpaleniu, to że się konkretnie zestarzała, przynajmniej jeśli chodzi o grafikę. Jestem jednak z rocznika '86, więc nie stanowiło to dla mnie problemu. Zresztą z czasem i tak do niej przywykłem. Przejście całej podstawki z wszystkimi "małymi" DLC zajęło mi ok 60h, więc trochę mnie już pod koniec zmęczyła (inne niedzisiejsze rozwiązania dają się we znaki przy takim czasie gry), ale nie zmienia to faktu, że to naprawdę dobrze spędzone 60h :) Poniżej moje "spostrzeżenia":
Zalety
- Klasyczna rozgrywka, mięsiste dobre (c)RPG
- Wciągająca fabuła
- Wysoka grywalność
- Wyraziści towarzysze, którzy mają swoje poglądy, sympatie i antypatie
- Dialogi między nimi - biegałem z Alistairem, Morringan i Oghrenem i świetnie się bawiłem słuchając ich rozmów
- Ciekawy system rozwoju
- Świetna misja "Pustka"
- Wiele możliwości rozwoju bohatera
- Sporo dobrych misji pobocznych
- Połączenie ze sobą niektórych czarów wyzwala dodatkowe efekty
- Dość wymagający poziom trudności (w dzisiejszych czasach gry są raczej prostsze)
- Nieźle napisane dialogi
- Emocjonujące walki, zwłaszcza w drugiej części gry, gdy zdobędziemy już parę leveli
- Krwawa (dziś to też rzadkość)
- Dużo mniej bezsensownego biegania niż w ukończonym przeze mnie niedawno (i duuuuuuużo młodszym) Greedfall
- Dźwięk zakładania zbroi jest wzięty wprost ze starych Baldur's Gate ;)
Wady
- Grafika naprawdę się postarzała
- Bardzo niewyważona rozgrywka - w niektórych miejscach (Orzammar!) zdecydowanie za dużo walki, w innych za mało
- Niektóre etapy są zdecydowanie za długie (np. Głębokie Ścieżki)
- Główny bohater jest niemy
- Polski dubbing to jakiś żart (po usłyszeniu paru dialogów od razu zmieniłem język na angielski)
- Podczas dużych potyczek czasem ciężko się zorientować w sytuacji (choćby przez przenikanie się postaci)
- Brak możliwości otwarcia niektórych skrzyń, bo wymagają najwyższego poziomu otwierania zamków czasem już na początku rozgrywki
- Mimo wszystko trochę za długa
- Nie można stawiać własnych znaczników na mapie - ułatwiłoby to orientację w terenie
- Brak skrzyni w obozie, przez co trzeba taszczyć ze sobą cały czas wszystkie przedmioty
- Wady wynikające typowo z wieku gry (niewidzialne ściany, puste mapy itp.)
Zalety zdecydowanie przeważają nad wadami i z radością muszę stwierdzić, że grało mi się naprawdę sympatycznie. Oczywiście czuć tu wiek gry na każdym kroku, ale czuć też pasję i talent Bioware do tworzenia wybitnych RPGów. Na pewno, obok Knights of the Old Republic, Dragon Age Origins zasługuje na pełnoprawny remake. W momencie premiery gra na pewno zasługiwała na minimum "dziewiątkę", teraz - prawie po 15 (!!!) latach - bardzo solidne 8/10.
A ja właśnie wróciłem do Origins, tym razem dla odmiany grając kobietą i to elfką....Nie znałem tego wariantu prologu, jest świetny, jakże ciekawszy od prologu dla człowieka.....
Nic się nie zestarzała.
No dobra. Gram tą elfką. Lotrzyk. Stawiam na dwie bronie. Dobrze, czy lepiej łuk? Walka dwiema broniami w połączeniu z umiejętnościami złodzieja wydaje mi się bardziej zabójcza niż łuk.
Z takimi kajdanami poprawności politycznej kiedy wszystko jest problematyczne po prostu nie da się napisać dobrego scenariusza do mrocznego fantasy, efekt widzimy, wszystko wygładzone, ugrzecznione, nawet nekromancja jest pluszowa.
Niezłe fanboystwo się szerzy widzę, skoro dajecie temu średniakowi oceny 8/9/10. :(
w skali 1-10 klimat:6 grafika:8 fabuła:7 postaci:8 głowny bohater:5 jakos/cena:5 muzyka:6 bogactwo uniwersum:6 bogactwo swiata:3 inne(sekrety,walka,przedmioty,dialogi itp.):2(bo pauza :P) +0,1
Dla mnie lepsze od Gothica, przynajmniej nie ma sztywnych dialogów i trzeba trochę się czasami zastanowić w trakcie walki.
Jestem po romansie z Morrigan a mam chętkę na Lelianę. Można się z nią jeszcze przespać i dostać osiągnięcie za romans z nią?
co na + to każde dziecko wie, a co na minus?
-często zwykli bandyci okazują się znacznie znacznie trudniejsi od bossa
-fabuła nie jest zła ale zawiera mankamenty jak z tą babką co uciekła do podziemi i przywołała jakieś golemy (jak to zrobiła bez żadnych specjalnych mocy?)
No cóż, jak skończą mi się wszystkie dobre RPG świata, to się za ten chłam zabiorę. :I
Chciałabym uzupełnić kolekcję Dragon Age o tą grę (mam Dragon Age 2) i tak się zastanawiam: czy gra pójdzie na Windows 7? Gdyż nie chcę mieć później problemów z tym związanych, a bardzo chętnie bym zagrała. Grał ktoś w to na systemie nowszym niż XP i Vista i może mi coś powiedzieć na ten temat? Bo gdzieś na forach czytałam, że ona tylko na XP chodzi.
Gra jest bez wątpienia dobra, ale ma swoje minusy... i nie są to niestety mało znaczące błahostki.
Może najpierw o tym co mi się w Dragon Age'u podobało:
- bardzo ciekawi i zróżnicowani towarzysze - rozmowy z bohaterami są wciągające, niekiedy zabawne, każdy towarzysz ma głęboki, zgoła odmienny od innych styl i charakter... potrafią wzbudzić w graczu sympatię lub irytować.
- na dodatkowy plus zasługują questy towarzyszy czy możliwość romansowania
- początkowo główny wątek fabularny jest wciągający
- gra mimo licznych wad ma w sobie to coś, co skłania do powrotów
- podobał mi się system tworzenia dla towarzyszy taktyk
- nieliniowość - mnogość wyborów, mnogość możliwych zakończeń
A teraz pokrótce o wspomnianych wadach:
- mechanika walki jest słaba - wiele zdolności wydaje się bezużytecznych, np. grając łotrzykiem nie odczuwałem zbytniej potrzeby korzystania z trucizn czy pułapek (mimo że niektóre walki łatwe nie są). Łucznik wydaje mi się natomiast całkowicie nieciekawą klasą.
- animacje ataków (szczególnie tych w walce wręcz) pozostawiają wiele do życzenia. Trochę ratują to wszystko hmm... fatality czyli widowiskowe zakończenia niektórych pojedynków.
- lokacje - mało ciekawe i powtarzalne
- przedmioty - mało przedmiotów unikatowych, często dwa różne przedmioty różnią się z wyglądu jedynie barwą lub są wręcz identyczne
- potwory - ubogo... głównie walczymy z pomiotami plagi
- główny wątek fabularny szybko staje się miałki, a misje poboczne z czasem nudzą do reszty, sprawiają wrażenie wciśniętych na siłę żeby tylko coś obok wątku głównego było
Moja ocena to 8-.
Gdybym miał porównać DAO do jakiegoś innego tytułu to pierwszy jaki przychodzi mi na myśl jest Drakensang - The Dark Eye. Gra o ile się nie mylę odrobinę starsza i na pewno duuuużo mniej znana. Mimo to wg. mnie wygrywa z DAO pod każdym niemal względem.
Dragon Age to gra (c)RPG, a nie tam jakies baldur's gate, icewind dale, planescape torment, czy inne gnioty.
Niskie wymagania sprzetowe. Chodzi na wysokich w rozdzielczosci HD nawet na slabym sprzecie.
Mogli tylko ten zolty filtr w podrecznikach powylaczac, zmienic na jakis bardziej neutralny.
Ogolnie pogralem ze trzy godziny i usunalem. Nawet dobrze nie wszedlem w swiat gry, bo nie lubie takich gier.
Uwaga! Gra sie dlugo usuwa sie z dysku. W koncu z dodatkami wazy ok. 30GB i ok 30k plikow.
Sztampa w najczystszej postaci, można o niej powiedzieć, że najgorszy ze wszystkich dobrych RPG-ów.
Ostatnio grałem zaraz na premierę, nie porwała mnie, w sumie nie wiem czemu pamiętam też ze grafika była słaba, teraz zainstalowałem i w 4k z modami wygląda naprawdę niezle jak na dzisiejsze standardy.musze powiedzieć ze nawet się trochę podjarałem, chyba dlatego że teraz wychodzi sporo szajsu,mało jest rpg z ciekawym klimatem. podoba mi się też ta "szara straż" faktycznie jak ktoś wspominał trochę nawiązuje do gry o tron heh ;)
Tej grze udało się właściwie wszystko i to mimo, że ściśle trzyma się ona pewnej konwencji i jest raczej przykładem dobrej rzemieślniczej roboty niż artystyczną perełką która będzie nas nieustannie zaskakiwała różnymi oryginalnymi rozwiązaniami. Czy jest w tym coś złego? Patrz : moja ocena.
Zalety:
1. Towarzysze. Dla mnie mocny punkt wszystkich ejdzów i efectów, gdy gra jest średnia jak Inkwizycja są oni jednym z nielicznych powodów by grać tutaj na szczęście nie zachodzi taka sytuacja w sensie, że i inne rzeczy są dobrze wykonane. Miej więcej połowa z nich bardzo mi się spodobała, druga była jedynie w porządku. Często się odzywają, prowadzą między sobą rozmowy, komentują nasze działania, rozmawiają ze spotykanymi NPCkami a NPCki z nimi, możemy prowadzić z nimi długie rozmowy w obozie, mają własne zadania a niektórzy są mocno powiązani z głównym wątkiem. Do tego mogą czasem odejść z naszej drużyny lub zdradzić nas i zginąć. Naprawdę czułem, że są oni częścią mojej drużyny.
2. Prologi które rozgrywamy w zależności od naszej klasy i rasy. Jest ich sześć i trwają jakieś dwie godziny i są ciekawym wprowadzeniem w świat gry. Poza tym pewne postaci które spotykamy później w grze inaczej na nas reagują w zależności od tego kim jesteśmy, zwłaszcza te które występowały w prologu. A fabuła tak się miło składa, że zawsze wrócimy tam skąd zaczynaliśmy. Naprawdę doceniam, że twórcom chciało się coś takiego zrobić.
3. Dialogi które są nie tylko ciekawe ale też nasza postać ma zwykle sporo opcji do wyboru i możemy komfortowo ją odgrywać. Chyba jest lepiej niż w większości gier. Muszę też powiedzieć, że twórcy przygotowali sporo ścieżek dialogowych dla bezwzględnych, brutalnych i złych bohaterów. Warto choć raz zagrać kimś takim. Świat oczywiście koniec końców i tak uratujemy ale co wcześniej napsocimy, często z użyciem sztyletu, to nasze.
4. Przerywniki filmowe i inne scenki. Epicka bitwa pod Ostagarem, moment gdy na Głębokich Ścieżkach spotykamy pewną grubą panią albo ten w którym wraz z paroma innymi rekrutami dołączamy do pewnej organizacji. Pamiętam jakie pierwszy raz wywarło to na mnie wrażenie. Duże.
5. Świat gry z kilkoma rasami, zaplanowanymi ogniskami konfliktów, instytucjami i wierzeniami przy tworzeniu którego zachowano jednak umiar. Nie lubię przesytu i np nie przepadam za DnD. Gdyby w świecie DnD z nieba spadła rasa kosmicznych faszystowskich kapibar rozmarzających się poprzez recytowanie od tyłu psalmów religijnych i zaczęła podbój innych państw to nikt by pewnie nie zwrócił na to większej uwagi bo i tak odwalają się tam co chwila jakieś cyrki. Nie przeszkadza to w rozgrywaniu tam różnych często cudownych przygód ale nigdy tak naprawdę nie obchodził mnie tamten świat. A tutaj? Naprawdę zainteresowali mnie qunari i ich dziwna kultura, zastanawiałem się nad tym kim były kiedyś elfy i co ich jeszcze czeka, emocjonowałem się sporem między magami i templariuszami zmieniając nawet na przestrzeni lat opinię i tak dalej.
6. Dubbing, moim zdaniem jeden z przykładów w których polskie głosy są lepsze od tych oryginalnych. Słyszałem narzekania na Morrigan ale ja wolę ją w polskiej wersji, jest może nieco mniej uwodzicielska ale za to bardziej oschła i może nawet zgorzkniała. Choć uwodzicielska też bywa. Oczywiście parę osób lepiej wypada w oryginalne np Leliana.
7. Odwiedzane lokacje choć gdyby nie Głębokie Ścieżki chyba bym o tym nie wspominał. Oprócz tego różne tajne świątynie, lasy, twierdze czy magiczne wieże. Na minus daję Pustkę i miasto.
8. Wątek główny. Tak, nie grzeszy on oryginalnością ale jak widać nie musi by był ciekawy. Dlaczego tak mi się spodobał? Chyba głównie z powodu postaci jakie napotykaliśmy na różnych jego etapach oraz pewnego rodzaju filmowej epickości. Podążanie śladami Brandy, konfrontacja elfów z wilkołakami i poznawanie o co tak naprawdę tutaj chodzi, bohaterska obrona Denerim a wcześniej długo oczekiwane starcie z pewnym zdradliwym jegomościem które może skończyć się pojedynkiem jeden na jeden. Kupa fajnych momentów.
9. Walka, ekwipunek i rozwój postaci. Niech będzie choć nie jest to aż tak wybitnie wykonane bym miał się nad tym długo rozwodzić. Doceniam za to wysoki poziom trudności niektórych starć.
10. Obóz czyli miejsce w którym prowadzimy rozmowy z towarzyszami, możemy handlować, czasem mają tam miejsce różne scenki. Przechadzający się towarzysze ( no dobra, przechadzali się w mojej wyobraźni bo tak naprawdę stoją w miejscu ), rozpalone na środku ognisko, przyjemna muzyka w tle, czasem ktoś zaśpiewa piosenkę, czasem zaatakują nas potwory, czasem odwiedzi nas stary znajomy o ile gramy określoną rasą. Czuć nastrój podróży.
11. Sporo możliwości rozwiązywania zadań zarówno w wątku głównym jak i tych pobocznych. Nawet przy prostych i średnio ciekawych misjach od np najemników możemy przed wykonaniem ostatniego podjąć pewną decyzję. Czy jest ona istotna i na cokolwiek wpływa? Nie. Czy pomagać wczuć się w odgrywaną postać i buduje klimat? No ba.
12. Dbałość o szczegóły i ogólna jakość wszystkiego. Jakże się to różni od tego co widzimy w kolejnych częściach cyklu.
Wady:
1. Nie przepadam za ratowaniem światów, nawet takich ciekawych jak ten. Jasne, w innych grach też się często to robi ale twórcy próbują to jakoś maskować albo urozmaicać a tutaj widzimy ratowanie świata a najczystszej postaci. Armia potworów prowadzona przez smoka atakuje więc zbieramy sojuszników i stawiamy im czoła. To nawet nie brzmi dobrze. W zaletach opisałem jak twórcy niemal do maksimum wykorzystali zalety przyjętej konwencji ale jednak muszę przyznać maleńkiego minusa za taką sztampę.
Ognisko i muzyka która leci to coś czego nie dostałem potem ani wcześniej od żadnej inne gry. Klimat tułaczki, wielkiej przyjaźni i podróży. Tę grę wspominam tak jak serię BG.
https://www.youtube.com/watch?v=RXNvDzlXqSA
Dalej jedna z najlepszych gier bioware :D jak dla mnie na drugim miejscu mimo ze znam ich starsze gry :D
to dalej moje ulubione to dragon age poczatek i mass effect 2
Wcale się nie zestarzał, nadal gra się super. Jedyne co jest dość słabe to granie "złą" postacią, ale to problem większości RPG
Piszę ocenę dopiero w 2024 i co tu dużo mówić... grając daaaaawno temu miałem wielkie WOOOOW i grając teraz też mam wielkie WOOOOOW. Genialna fabuła, barwne postacie, muzyka piękna, system walki, który sprawia radość oraz różnorodność lokacji pozwala dać tej gierce 10/10.
Co do grafiki to nie widzę sensu oceniać tego obecnie ;)
O ile KOTOR to naprawdę świetna gra to nie rozumiem co ludzie widzą w innych grach od tego studia. Każda z nich ma tak właściwie zamknięty i dość liniowy świat. Jedyne co stoi na dobrym poziomie to fabuła, grafika i muzyka. Przegrałem w DA:O jakieś 20h i mam już dość. O ile na początku gra wciąga tak po jakiejś 10h system walki zaczyna nużyć, a dialogi z PL dubbem są coraz bardziej denerwująco beznadziejne. Fabuła jest tu nawet niezła ale zadania poboczne to tylko ''zaakceptuj i zrób'' nie ma w nich nic ciekawego jak np. w Gothicu czy Wiedźminie 3.
Gra jest epicka 9/10 dla mnie bo bohater mógłby otworzyć usta. Akurat teraz sobie ją odświeżam i nawet nowe produkcje blakną przy niej ale ocenie ją inaczej.
Gra jest niesamowicie zabugowana i jeszcze te błędy które muszę odkopywać z przed 10 lat jak rozwiązać problem np w DLC z twierdzą strażników (ostatnia potyczka), w Denerium co chwila wywala do pulpitu i po którymś razem wczytanie save działa prawidłowo, po wczytaniu któregoś save otrzymałem za free wszystkie specjalności bez zdobywania ich w zadaniu czy rozmowie, w niektórych budynkach szalały piksele, zacinanie postaci na schodach (szczególnie uciążliwe w zdaniu z wilkołakami w ruinach), kilka razy nie odpaliły się cut-scenki.
Wstyd Bioware w jakim stanie gra została zostawiona. Ostatnim razem grałem w nią 13 lat temu i jeszcze później w DLC ale dzisiaj ilość bugów mnie bardzo negatywnie zaskoczyła bo liczyłem na to, że gra została naprawiona.
Jeden z najgorszych i najnudniejszych RPG z jakim miałem do czynienia. Gra jest brzydka i niegrywalna. Chciałem sprawdzić co mnie w niej tak odpychało. Zapomniałem że byl t okazdy element. Od grafiki po grywalnosc. Totalne dno. O fabule nic nei wspomne. Od tego sa ksiazki, gra ma byc grywalna. A nei taktycznym sztywnym gownem. Fallout 1,2 + Tactic to jedyne turówki w ktore gra sie przyjemnie.
beznadziejna żal, xd, nie podoba mi sie, zarządzanie drużyną to żenada, wole sam wybijać wrogów xd
Trzymajmy za tą grę kciuki. Może wyjść hit, ale równie dobrze może wyjść kit. Choć tego ostatniego się po Bio Ware nie spodziewam:)
O grafikę się nie boję bo Dragon Age ma korzystać z DirectX 10. A BioWare napewno potrafi wykorzystać karzdą dostępną technologię! Jeśli natomiast o fabułę i rozgrywkę chodzi, to kto jak kto, ale BioWare jest jednym z najlepszych producentów w tej kwestii. A obiecują sporo!!! :)
A ja sądzę, że lepiej niż w TES IV: Oblivion (choć to też świetna gra). Powody:
1. Dragon Age wyjdzie prawie 2 lata później niż Oblivion, a w branży komputerowej przez 2 lata zmieni się dużo;
2. Oblivion działa na XP i DirectX 9.0c, a Dragon Age będzie działało (chyba tylko) na Viście i DirectX 10 - nie muszę chyba pisać co to oznacza... ;)
3. BioWare ma co najmniej takie same osiągnięcia na polu robienia RPG co Bethesda. A moim zdaniem nawet większe bo Bethesda (choć też dobry producent) z RPG-ów zrobiła dotychczas (chyba) tylko kolejne części The Elder Scrolls - choć 2 ostatnie świetne, to jednak w pewnym sensie podobne do siebie. Natomiast BioWare zrobiło (i na szczęście jeszcze robi:) różne RPG i nie chodzi tu tylko oświaty i fabułę.
W moim odczuciu Dragon Age będzie jeszcze lepsze niż Oblivion, a to tylko dobrze dla gry i dla nas - graczy! :)
hehe, troche sie boje ze tak wczesnie juz ja zapowiadaja... bo wlasnie te 2 lata to ogrom czasu, wiec jesli teraz zaczeli i korzystaja z najwyzszych osiagniec technologicznych obecnie dostepnych, to za 2 latka moze byc tylko srednio... ale ja sie grafa nie podniecam, 3 razy przechodzilem BG2 i jesli tylko fabula bedzie w polowie tak dobra, to bede zachwycony ^_^
Wcześnie? Tę grę zapowiadali już w 2002 albo 2003 r. Poza tym nie zrozumiałeś tego co napisałem - Dragon Age wyjdzie ok. 2 lat PO Oblivionie, a nie ZA 2 lata. Nie będzie więc średnio.
Wierzę w talent BioWare pod każdym względem jeśli chodzi o cRPG :)
ta gra wyglada chyba troche ubogo! aczkolwiek lubie crpg i grafa nie jest az tak wazna;]
Wygląda ubogo bo te screeny są sprzed 2-3 lat. A Eclipse Engine ma podobno "skutecznie wykorzystywać możliwości oferowane przez DirectX 10".
Bioware moglo by wreszcie podac jakies nowe informacje o tej grze i screeny bo te faktycznie sa z przed kilku lat i sa juz na pewno nieaktualne, w koncu zaczynam watpic czy ta gra jest faktycznie w produkcji.
Jest, jest... ;)
Jak na gre co ma być teoretycznie wydana w lutym 2008 roku to troche mało wiadomo.
Moje nadzieje znowu odzyly po przeczytaniu tematu numeru w CDA zwiazanego z Mass Effect otuz jest tam napisane ze Greg Zeschuk powiedzial ze wkrotce zaslona ktora skrywa ten tutul zostanie nieco odslonieta podobno niektore rozwiazania ktore pojawia sie w Mass Effect zostana przeniesione do Dragon Age.
Mam nadzieje ze teraz po ukonczniu prac z Mass Effect panowie z Bioware wezma sie za ten tytul powaznie, szczeze mowiac to wole jednak sredniowieczny crpg niz futurystyczny.
Tribunal ---> watpie czy ten engine jest jeszcze aktualny przypuszczam ze Bioware wymyslilo cos innego albo zakupilo jakas licencje na inny silnik ale tak czy siak to mam nadzieje ze Dragon Age bedzie czerpal calymi garsciami z Directx 10 w koncu to tytul '' only PC ''i nic nie stoi na przeszkodzie zeby tak bylo chociaz mysle ze bedzie zoptymalizowany juz pod wersje 10.1.
Chriso25 ====> ja opieram się na Temacie Numeru z CD-Action 01/2007. Tam Qn'ik dostał informację od BioWare, że silnik ten to Eclipse Engine i będzie skutecznie wykorzystywał możliwości oferowane przez DirectX 10. Wątpię, aby zmienili engine od tamtego czasu bo Dragon Age to RPG i to RPG od BioWare, więc nie będzie to jakiś pustawy FPS czy podrzędny RPG, więc muszą nad nim pracować już parę lat. Nie mieliby czasu na zmianę silnika bo to potrwałoby znowu kolejne 3-4 lata.
A co do "Dragon Age only PC" to niestety - nie łudź się. Po przejęciu BioWare przez EA Dragon Age wyjdzie też niestety na Xbox360 i PS3. Mam nadzieję, że nie odbije się to kosztem wersji PC bo podobno Eclipse Engine jest bardziej dostosowany do możliwości PC niż konsol. Ale jeśli EA zechce wydać Dragon Age na konsole to będzie to wersja "okrojona" i dostosowana do konsol. Oby tylko BioWare nie równało w dół i oby PC dostał SWOJĄ wersję, a nie wersję multiplatformową.
Cholera, nie mogło BioWare zostać przy współpracy z Microsoftem?! Nie mógł Microsoft wykupić BioWare?! To pieprzone EA wszędzie się wciska i (prawie) wszystko psuje!
O , gierka w stylu diablo i titan quest , jestem spragniony takiego crpg ;]
jakubskowronski [ Pretorianin ]
O , gierka w stylu diablo i titan quest , jestem spragniony takiego crpg ;]
Oby NIE!
NA PEWNO NIE w stylu Diablo i Titan Quest!
Ciekawe czy Dragon Age ostatecznie też będzie trylogią :) Byłoby super!
Tribunal ---> O wersji na X360 i PS3 nie slyszalem ale jakby takie powstaly to nie przejmowalbym sie tym ze Dragon Age zostanie ukonsolowione w koncu ta gra powstaje juz od kilku lat na PC i dostosowanie jej do konsol moglo by BioWare zajac duzo czasu spodziewal bym sie raczej juz ze konsole dostana to gre po roku od wydania wersji PC, chodz jezeli BioWare planuje nastepne czesci to moga powstawac juz razem na PC, X360 i PS3 i wtedy wersje konsolowe moga byc priorytetowe i wersja PC moze byc prosta konwersja.
Co do stylu rozgrywki to spodziewalbym sie ze bedzie podobna do Neverwinter Nights tylko bez zasad Dungeons & Dragons a nie do Titan Questa w koncu wydaje mi sie ze bedzie to prawdziwy cRPG a nie zwykla rabanka hack'n'slash.
Jeżeli nie będzie turowego systemu walki to będzie git :)
Tribunal --->"A co do "Dragon Age only PC" to niestety - nie łudź się. Po przejęciu BioWare przez EA Dragon Age wyjdzie też niestety na Xbox360 i PS3. Mam nadzieję, że nie odbije się to kosztem wersji PC bo podobno Eclipse Engine jest bardziej dostosowany do możliwości PC niż konsol. Ale jeśli EA zechce wydać Dragon Age na konsole to będzie to wersja "okrojona" i dostosowana do konsol. Oby tylko BioWare nie równało w dół i oby PC dostał SWOJĄ wersję, a nie wersję multiplatformową. "
I tu NIESTETY wylazło twoje fanbojstwo, w tym akurat wypadku pecetowe. Pomijam już fakt, że gra jest zapowiadana tylko na PC, ale nie mogę zrozumieć dlaczego Cię tak boli fakt że mogłaby wyjść również na konsolę ? Na pecety jest właśnie konwertowany doskonały konsolowy "Mass Effect" i o ile sobie dobrze przypominam to właśnie ty jesteś tym gościem, który najgłośniej krzyczał że ta wersja będzie "lepsza" od konsolowej (co akurat jest bzdurą, bo będzie taka sama, pomijając wyższe rozdziałki i przebudowany interfejs). No i to typowe zaściankowe myślenie - jak się konwertuje wersję z konsoli na PC to napiszesz że będzie lepsza, w odwrotnej sytuacji natomiast bawisz się we wróżbitę i z góry zakładasz że konsolę dostaną wersję "okrojoną". A co jeśli się okaże że Dragon Age faktycznie wyjdzie też na konsolę, powiedzmy rok po wersji PC ? I co jeśli się okaże, że konsolowcy otrzymają dodatkowe questy, itp. ? Żyłka ci pęknie ?
Przemyśl to sobie :). Bo ja np. czekam na tą grę, ale (na dzień dzisiejszy) mój komp jej nie uciągnie. I bardzo bym się ucieszył z wersji na 360 :-). I żeby nie było - tak samo się cieszę że pecetowcy zagrają w doskonałego "Mass Effect", chociaż mam wersję konsolową, którą kończę już drugi raz.
lordpilot ====> może rzeczywiście źle to ująłem. Chodziło mi o to, że gdyby Dragon Age było jednocześnie robione na PC i konsole to wersja PC by na tym straciła jeżeli chodzi o grafikę. Rozgrywka byłaby ta sama, ale jeżeli możliwości PC są obecnie większe niż konsol (a już na pewno Xbox360) to szkoda by było, gdyby potencjał sprzętu na PC został zmarnowany.
A niech Dragon Age sobie wyjdzie i na konsole. Mam to gdzieś. Ale niech najpierw wyjdzie na PC, a później niech okroją tę grę do możliwości konsol. O to mi chodzi, a nie o to czy Dragon Age wyjdzie na konsole czy nie. Bo dwóch różnych wersji (dostosowanej do możliwości PC i dostosowanej do możliwości konsol) jednocześnie nie zrobią.
A o okrojeniu to mówmy o grafice bo dodatkowe questy, postaci czy lokacje to można dodać nawet do Golden Axe ;) Grafiki nie poprawisz jeżeli nie pozwala na to sprzęt (który w przypadku konsol jest jeden na cały ich żywot), a nowe questy, lokacje i postaci można dodawać w dodatkach, patchach i modach.
PS. "Lepsza" bo będzie miała lepszą grafikę to także jak najbardziej wersja "lepsza". Może nie tak jak np. gears of War, ale jednak lepsza.
Sądząc po screenach i opisie zgaduję że gra będzie genialnym następcą RPG-owych hitów takich jak: Icewind Dale, Neverinten Night (mogłem się pomylić w nazwie bo nie wiem dokładnie jak się ją pisze xD), wszystkie części The Elder Scrolls ( tu też mogłem się pomylić w pisowni nazwy, a więc ewentualnych czytelnikom mojego posta przepraszam), serii Gothic (wiem że ta gra ma mało wspólnego z wyżej wymienionymi ale i tak ją trzeba wpisać do kanonu), czy kultowa gra która przeszła przez rynek bez rozgłosu i się temu bardzo dziwie bo jest wspaniała: Siege of Avalon. O grach MMORPG nie wspominam bo by trzeba było długo wymieniać :P pozwolę sobie nadmienić tylko Tibie. Opisywanego "następce hitów" na pewno kupię!
Xelon ====> te screeny są już nieaktualne. Choć na pewno masz rację - gierka będzie genialna i najprawdopodobniej przebije wszystkie dotychczasowe RPG fantasy! :)
BioWare jest przejente przez EA ? NIEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEE!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
:) nie no żartuje mają dużo kaski a to zawsze się przyda przynajmniej dragon bendzie miał najnowsze technologie. ale EA i tak smierdzi troszke
2009??? niech się dymają
Ohhh yes... To będzie to, czuje pismo nosem:P Zawiodłem się na NwN2, również na Wieśku (zupelnie nie spełnił moich oczekiwań) się zawiodłem, ale czuje że DA da mi poczucie... jakiego dawno nie miałem grając w cRpga. Nic, tylko czekać (swoją droga gra powstaje podono od 2002 roku...).
Mam nadzieje ze Dragon Age pojawi sie w 2009 roku (mam taka cicha nadzieje ze bedzie to okres wiosenno letni) i bedzie godnym nastepca takich gier jak Baldur's Gate czy Icewind Dale ale przyznam ze mam troche obawy o jakosc tej gry wszak Bioware prawdopodobnie pracuje obecnie nad trzema projektami: Mass Effect 2, Jade Empire 2 i wlasnie Dragon Age a moze nawet jeszcze nad inna gra ktorej jeszcze swiatu nie pokazali.
Po tylu latach czekania nie chcialbym sie zawiesc no ale to Bioware i wiem ze to jet malo prawdopodobne ale jednak jakies obawy mam.
gierka napewno będzie świetna wszakże Bioware jest niczym Blizzard, jeszcze żadna gra robiona przez nich nie była skopana
Myślę, że te screeny można już śmiało usunąć... ;)
Po filmiku można już śmiało stwierdzić, że nie będzie tu walki turowej! I BARDZO DOBRZE!!! :)
Ale screeny z Dragon Age na razie są kiepskie :( Myślałem, że grafika będzie na poziomie co najmniej Mass Effect, a tu na razie jest tylko nieco lepsza niż w Neverwinter Nights 2 :/ Grafika jest porównywalna z Wiedźminem :/ I choć grafika w Wiedźminie mi się podoba, to jednak po Dragon Age oczekiwałem dużo więcej :/
Ummmm... obejrzałem przed chwilą filmik. Zapowiada się cudownie, poczułem klimat gier z dawnych lat :shock:. Ciekawe któa gra mnie na dłużej wciagnie, Fal3 czy DA? Pozdrawiam.
OoOoOoOoOoO................. Zapowiada się świetnie i jeszcze w grach podobnych cudny Gothic II. Super
Z tą grafiką to jednak nie jest tak źle jak na początku sądziłem! Gra ma nawet swój styl graficzny, może nie tak wyrazisty jak np. Diablo III czy StarCraft II, ale podoba mi się. Fajne jest to, że szczegóły są dopracowane. Na niektórych obiektach mogliby jednak dać trochę lepsze i ostrzejsze tekstury.
Przydałoby się też dopracować niektóre animacje bo część z nich przypomina drętwe animacje z Neverwinter Nights 2. Na tym polu jak na razie Dragon Age ustępuje Wiedźminowi, zwłaszcza jeśli chodzi o walkę.
Mam nadzieję, że gra będzie miała ogromny, zróżnicowany świat zarówno pod względem lokacji, jak i ras, przeciwników i NPC-ów i będzie naprawdę epicka! W końcu ta gra powstawała przez prawie 5 lat!
Mam nadzieje ze bedzie super
Nie wyobrażam sobie by ta gra miała wyjść na konsole. Chyba że ją maksymalnie spłycą i zrobią grę akcji TPP jak Mass Efeckt.
Zgadzam się Przemek6, do mnie również nie przemawia Mass Effect. Już bardziej GTA4 przypomina rpg ;) Serio.
Wracający do DA, zauważyłem na oficjalnej stronce w screenach, że gra ma podobny niestety interface NwN2 :( Jednakże, grafika jest nieco bardziej "mroczna", a muza z gameplaya iście wyciągnięta z Baldura! *Tupie nóżkami jak dziecko, nie może się doczekać.*
I nareszcie koniec z nudnym Faerunem :P
qrde nie umie sie doczekac premiery, zapowiada sie sweet gierka ;] pozdro
oby nie skopali tej gry tak jak skopane zostalo neverwinter nights 2 i wiedzmin.
No po kilku latach czekania wreszcie przyjdzie mi zagrac w Dragon Age, mam nadzieje ze Bioware przylozylo sie do pracy i wyjdzie tytul ktory bedzie dopracowany pod kazdym szczegolem.
Grafika moze nie jest jakas powalajaca ale tez nie jest najgorsza, zreszta od tego typu gier nie oczekuje grafiki na poziomie Crysisa, dla mnie bedzie sie liczyc grywalnosc ktora mam nadzieje bedzie stala na wysokim poziomie.
Na osłodę krótki wywiad z producentem:
http://www.gamespot.com/pc/rpg/dragonage/video/6198579/dragon-age-origins-exclusive-video-interview
Nie mogę się doczekać. Oby early in 2009 nie przesunęło się do late in 2009.
Nataq JESLI WEDŁUG CIEBIE WIEDZMIN DO GÓWNO TO JESTES CHYBA ROBNIETY
jedynym lepszym RPG jest oblivion
bedzie nastepca BG ale poprosze jeszcze tylko o narysowane portrety postaci a nie to co jest aktualnie... w tym aspekcie podobne to to do NWN 2 a tam to wyglądało jak plastikowe misie.
Może to KURDE bedzie fajne
Kurde w pzryszłymm roku istny nawał RPGów ,Dragon Age ,Rise,Gothic 4, Last renmant,FF XIII,Alpha protocol.Ciekawie który zostanie grą RPG roku?Według mnie jest tylko jeden kandydant ,Dragon Age!!!
Mnie tylko interesuje czy wyjdzie po polsku na X360, no i jakie wymagania na PC będą. Normalnie jestem poważnie spragniony jakiegoś dobrego RPG po polsku na X-a. Bo FABLE 2 to miernota.
Straszą jednak wymagania wiekowe - 12 + Jaki to dark fantasy wtenczas? Wiedźmin ma kategorie 18+
Można zacząć się bać?
Navarr ---> na oficjalnej stronie DA pisza, ze nie okreslili tego jeszcze.
"We have not yet submitted Dragon Age: Origins for ratings yet. We do expect the game to receive a mature rating from the ESRB as we are making the game very dark and gritty."
Nie mogę się doczekać, lubię takie gry, zwłaszcza jeśli jest tu opcja zdobywania poziomów i wydawanie zdobytych punktów na umiejętności(tak jak np. w Lionhearcie).A w tej grze jest taka opcja, zdobywa się tu poziomy?
To jest RPG. Oczywiście, że zdobywa się poziomy.
Ale to nie jest najważniejsze
logotus ---> No ten rok zapowiada sie dla fanow Rpg fenomealnie. Do twojej listy nalezy jeszcze dopisac Two Worlds: The Temptation, Deus Ex 3, Divinity 2: Ego Draconis i Fable 2. Powstaje tez kolejna gra oparta na systemie The Dark Eye Demonicon ale w tym roku raczej sie nie pojawi.
pachnie miodnym rpg
Dzieki feliz, uspokoiłeś mnie :p
Powalająca ma być również rozbudowana fabuła oraz interakcja z otaczającym nas światem. Twórcy gry zapowiedzieli, że w Dragon Age: Origins umieszczono największą liczbę dialogów w historii gier przygotowanych przez BioWare. Informacja ta robi wrażenie, biorąc pod uwagę, że studio to odpowiedzialne było za takie rewelacyjne tytuły jak Baldur's Gate czy Star Wars: Knights of the Old Republic.
Jesli Planescape zalicza się równiez do grona dzieł Bioware'u, to jestem w małym szoku...
Panowie (i Panie) - przede wszystkim fabuła. W Wiedźminie była wciągająca i zmuszała do zastanawiania się nad konsekwencjami. Oby w DA było podobnie, a może nawet lepiej, bo kolejnej sieczki nabijającej EXP nie zniosę... Ktoś pisał, że Mass Effect jest płytki. Owszem to może jest bardziej strzelanka, niż cRPG - ale tak samo Fahrenheit był bardziej zręcznościówką niż przygodówką. A czy mi (jako fanowi dawnych gier przygodowych ze stajni Lucas-Arts) jakoś to przeszkadzało? Wcale - klimat był świetny. I w Mass Effect też jest (zwłaszcza jak się starasz być Renegatem i wszystkich w koło zastraszasz). No i mi się bardzo podoba voice-acting Magdaleny Różdżki - świetnie pasuje to twardej pani komandor.
Mam nadzieję że ta gra będzie podobna do Obliviona...jak będzie to omg nie wychodzę z domu przez miesiąc :D
Alien.pl -> Dragon Age nie oplaca siekupowac na konsole z jednej bardzo prostej przyczyny. Choc jesli chcesz to miec po polsku to pewnie ta przyczyna cie nie interesuje... W kazdym razie ja mimo, ze do czasu wyjscia Dragon Age bede mial X360 to niewyobrazam sobie, zebym kupil ta gre na konsole.
PSXFAN -> naszczescie Dragon Age nie bedzie liniowy. To jest RPG i to jeszcze od Bioware a nie jakies liniowe gowno dla matolkow i dzieci, ktore lubia bycprowadzone za raczke!!!
Fajny filmik, polecam obejrzeć: http://www.youtube.com/watch?v=FQ-oDGcykuw&feature=related
Widac że ten kowal czy kto to różnie reaguje na każdą osobę, a szczególnie cieszy, że nasza postać nie wypowiada żadnych kwestii :) Nie robią z ludzi głupków, jak w wiedzminie...
Im dalej od konsolowego rozumienia tematu cRPG tym lepiej dla nas graczy PC. Ostatnie produkcie kuszą oprawą audio-wizualną, rażą niskim poziomem trudności, przerażają brakiem znanej z serii Baldur's Gate "kombinatoryki" podczas pojedynków.
AIDIDPI -> przesuneli. Teraz ma wyjsc na jesien 2009.
Chmm cuż powiedziec?Juz wiem ta gra czyli Dragon Age będzie najlepszą grą w histori polskiej polonizacji i histori Bioware!Dziękuje wszystkim tym kturzy mnie popierają.A pana Piotra też lubie bardzo fajnie polonizuje gry.Świetnym pzrykładem tego jest bard's tale.
Fajny C-RPG podobny do Drakensanga,ale przede wszystkim do Baldur'a.Jak tylko EA Polska wyda tą gierkę za 139,90 to kupie bo akurat tyle mam w portfelu(oszczędzałem ;p).
To lipiec czy jesien?
Oby ta gierka przewyższyła poziom Baldursa albo go utrzymała :P
Gra na pewno będzie świetna, bo w tymczasowym Drakensang trochę brakuje mi mroczności i ogólnej brutalności. Drakensang może i jest świetnym RPG, ale Dragon Age na pewno będzie 100x lepszy! Czekam na tą grę z niecierpliwością, jak i na Diablo III. Trailery zapowiadają świetną grę utrzymaną w klimacie Dungeon Siege i to właśnie napawa mnie nadzieją że zrobią świetną grę. Mass Effect jest fajny, lub KOTOR, tylko że w nich brakowało mi tego co było w Dungeon Siege, klimatu średniowiecza z fantasy. No i przypomina mi trochę Icewinda II. A co do daty premiery to także mam nadzieję że lipiec, ale wolałbym ujrzeć ją w czerwcu na rynku komputerowym, ponieważ firma miałaby niezłe zyski z tego otóż wtedy nie wychodzi za dużo gier a tym bardziej RPG. A co do obaw to ze sprzedażą będzie tak jak z Jade Empire, że można teraz tę grę kupić za niecałe dwie dychy. Ale oby nie powtórzyła się sytuacja z Jade Empire jaka była z wydaniem na początku na XboXa. Po prostu lepiej żeby Dragon Age wyszedł najpierw na PC, a nie na konsolę, bo później będzie albo dobra, albo spaprana konwersja.
a więc tak z tego co mi wiadomo będzie na jesień ponieważ EA chce wydać grę na wszystkich platformach jednocześnie choć wersja pc byłaby już gotowa w lipcu. Jak zapowiedzieli że grę która od początku miała być na tylko na pc wydadzą również na konsole nie przeszkadzało mi to, po kiego mi exclusivy? No ale jak jakaś gra jest już gotowa na konsole to od razu wydają - nie czekają na wersję pc ;odwrotnie to już k... nie może być? Wkurwia mnie to. Pewnie na jesień zapowiedzą że jednak najpierw wersja na konsolę.
TeRiKaY: każdego PC-ciarza to wkurza, ale sami sobie ten los zgotowaliśmy( uogólniając)...
Pozostaje mieć nadzieję, że Bio nie zafunduję nam takich rozrywek, jak R* przy okazji premiery GTA4... A wersja PC DA:O początkowo miała wyjść w marcu:)
wiesz gdyby od początku była mowa nawet że najpierw wersja na konsole to nie denerwowałoby mnie to tak jak to że pierw mówią only-pc ---> ea decyduje się wydać na konsole ---> ea stwierdza że tak nie może być, że najpierw wersja na pc. Przecież ta gra miała być właśnie pierwszą od czasu NWN2 grą od Bioware która robią z myślą o PC, więc takie zachowanie jest po prostu nie fer i tak ci co mają pc kupią na pc, a ci co mają konsole kupią na nią, nie ważne czy szybciej by wyszłą wersja na pc czy na konsolę czy tak w tym samym czasie.
O jakość, wydajność i inne techniczne pierdółki się nie martwię, wszakże robią ją najpierw na pc a dopiero potem na konsole, a pamiętając to że każda konwersja Bioware jest b.dobra po prostu
się nie ma co martwić.
Dobrze, że tak szybko wyjdzie polska wersja gry, miejmy nadzieje, że będzie równie dobra jak ta w "Mass Effect" :)
DRAGON AGE ZOSTANIE WYDANA W IV KWARTALE 2009r. drodzy koledzy ;)
Dopiero 4 kwartał, no ale jeżeli gra ma spełnić oczekiwania to warto poczekać.
Dobrze, że to tworzy BioWare, a nie jakiś EA, który ostatnio nie produkuje dobrych gier.
Lethos ma racje BioWare tworzy świetne RPG i oby tak dalej
Jakich Świetnych?Bioware jeśli chodzi o RPG nie ma sobie równych.
Premiera odbędzie się dopiero w LISTOPADZIE.
Dzięki konsolowym biedakom co by musieli czekać 10 miesięcy :/ FUCK
Racja zawsze czekamy rok na gry które wyszły już na konsole. Teraz rok powinni poczekać konsolowcy. Przecież Dragon Age miało być exclusive na PC. Jajca sobie z nas wydawca zrobił. Alpha protocol też miał wyjść w I kwartale a teraz nie wiadomo kiedy premiera się odbędzie.
Ludzie zapowidam tej grze świetne oceny!!!Jest to chyba jedna z najbardziej wyczekiwanych gier zwłaszcza robiona przez twórców Neverwinter Bioware górą!!
Nieważne kiedy wyjdzie, nieważne jak będzie wyglądać.
To przecież BioWare którzy robioą fenomenalne gry RPG.
Tyle że ja osobiście miałem problem z niektórymi plytami z EA.
Cóż co do premiery to rzeczywiście szkoda , że dopiero w listopadzie ale jak widać nawet Bioware boi się wydać grę na PC^^ a potem na konsole ale jakoś wytrzymamy :).
Chciałbym jeszcze powiedzieć wszystkim którzy piszą, że to będzie następca NWN i z tą grą tylko kojarzą tą firmę otóż jak wspomniano w filmiku gra będzie "może" godnym następcą jedynej gry jaką można uważać za "pseudo ideał" gier fabularnych (RPG) zwanej "Baldur's Gate" ..... oczywiście starsi fani RPG'ów pamiętają te pierwsze jakże piękne gry tego studia i oczywiście studia Black Isle i nie tylko ich.
Serdecznie pozdrawiam wszystkich fanów RPG.
Liczę że będzie to tak dobra seria jak Baldur's Gate!
Po Baldurze jedynie Gothic potrafił mnie tak wciągnąć
Fajnie , fajnie ale myślę że każdy czeka tylko na jedną gre .... D3
No nie wiem czy Diablo 3 będzie wart swojej ceny. Ale po ostatnich video zapowiedziach, to nawet Dragon Age, coraz mniej zaczyna mi się podobać. Za bardzo to wszystko przekombinowane, i Baldursami śmierdzi, które poza aktywną pauzą, raczej to mnie nie zachwyciły, jako całość.
Za dużo opcji i możliwości w grze też jej nie służy. No i ten nie pełny dabling, postaci w grze. W baldach 1 można to było zrozumieć, ale w dzisiejszych czasach. No bez jaj. szykuje się fajna, ale jak no moje gusta za bardzo rozbudowana, a co za tym idzie nudnawa gra.