Nieee! Ja chce Obliviona z CDP!
oblivion za 129 - not bad ...
jeszcze tylko 800 na grafikę i mogę grać :-)
To chciej, pochcieć każdy może, a ciemnota, że Cenega jest do niczego i tak zostanie... I się dziwią ludzie, że Kaczor wygrał...
To że zostaną wydane te gry w Polsce nie oznacza że będą one w języku polskim, dobrze mówię ??
Czesc,
Gdyby bylo możliwe wydanie wszystkich tych gier po polsku teraz z pewnoscią byśmy to uczynili, ale nie ma takiej możliwości.
Dlatego też, aby nie zostawiać Was bez takich hitów wydanych w Polsce zdecydowaliśmy się na taką opcję.
Gry wydane beda w wersji angielskiej, z pelnymi, polskimi instrukcjami.
Ceny i daty premier sa podane.
Jezeli chodzi o wersje PL tych tytulow, nie rezygnujemy z nich. Bedziemy się starać, aby opracować je jak najszybciej jest to możliwe.
Pozdrawiam,
Adam
Ech, Oblivion od Cenegi = nici z polskiej wersji :( Życie jest okrutne...
Podobnie z Civ4, chociaż tu na wydawcę psioczyć nie będę, bo do niedawna w ogóle jej w Polsce miało nie być.
A jeżeli moge się spytać, tak między nami, to kiedy najwcześniej możemy się spodziewać Civilization 4 wersji PL ?? Uda się jeszcze w tym roku czy dopiero na początku 2006, czy raczej później ??
Będę wdzięczny za tą jakże ważną informację....
Kocioł ---> Rozumiem Twój ból fana(tyka). Kolejne firmy kończą współpracę z CDP (bo ciężko przypuszczać, żeby dystrybutor obrażał się na wydawców gier, dzięki którym może istnieć), niedługo w planie wydawniczym zostaną same gry dla dzieci i gierki konsolowe, ewentualnie stare gierki w nowych tanich seriach. Wybór jak się patrzy :)
Straszny los, wyrazy współczucia.
Swoją drogą, to zaiste ciekawe, że dystrybutor potrafił sobie wychować grono ślepo wiernych klientów, choć to nie supermarket - z reguły jedną grę wydaje jedna firma, nie wszystkie. I potem ból i zgrzytanie zębami, gdy ciekawą grę wydaje ktoś inny. Można się oszukiwać, że na pewno lokalizacja zwalona, ale coraz trudniej o to, bo po pierwsze podniosła się jakość innych firm (Syberia, Cenega - cud, miód i orzeszki), po drugie jakość CDP gwałtownie spada (Settlers zlokalizowane kinowo i w dodatku z błędami).
Uczcie sie jezykow, a nie narzekacie, ze gry beda po angielsku. Mamy XXI wiek i nauka angielskiego jest powszechna. Gdyby to bylo 20 lat temu, to bym skreslil Cenege juz teraz. A tak przychylam sie do wydawania gier, szczegolnie cRPG w jezyku angielskim, bo klimat w mysl tworcow bedzie zachowany na 100%.
Czesc,
Jeżeli chodzi o wersje PL poszczególnych tytulow nie jestem w stanie podać konkretnych dat, ale obiecuje, że bede Was o tym informowal na bieżąco.
Pozdrawiam,
Adam
a ja tam nawet wolę w orginalnej wersji ( o ile jest to wersja angielska, bo innych jezyków nie znam) ponieważ gra w wersji orginalnej jest dopieszczona przez jej twórców
a może tylko zraziłem się do Diablo2PL przez tą ich koszmarną czcionkę
z resztą o wiele bardziej wolę machać wirtualnym Skullcrusher'em niż Miażdżycielem Czaszek :P
eJay---> No nie - następny klimatolog :D
Wypowiedź została zmodyfikowana przez jej autora [2005-10-26 15:54:49]
eJay - mi np. nie chodzi o znajomość języka, bo ten akurat nawet nieźle znam (dlatego nie mam nic przeciwko strategiom czy FPSom po angielsku), tylko, że crpgi są na tyle bogate i złożone (a szczególnie saga ES), że zrozumieć wszytko, wychwycić w wszystkie smaczki to niezły wyczyn. Oczywiście uchwycić je w wersji PL to trudne zadanie dla tłumaczy, ale chyba właśnie takich polonizacji oczekujemy. Ja np. nie wyobrażam sobie gry w angielskiego Tormenta, Baldura czy Fallouta i Morrowinda. Jeśli w tak dobrym stopniu znasz język, że swobodnie byś w te gry pocykał to gratuluję :), ale nie wszyscy są takimi poliglotami, więc po to są polonizacje.
To rolmalna że w dzisiejszych czasach bez znania angielskiego jest ciężko. Także jak to eJay powiedział "Uczcie sie jezykow, a nie narzekacie, ze gry beda po angielsku".
Nie przesadzajcie, Cenega jest i tak jednym z dwóch wydawców najszybciej wydających gry w Polsce (oczywiście nie licze EA Polska bo to osobna sprawa).
Co do samych gier, a dokładnie dat ich premier oraz cen powiem tylko (nawiązując do mojego artykułu o piractwie przez sieci P2P --> https://www.gry-online.pl/opinie/skad-sie-bierze-piractwo-komputerowe/z613b) że nie jest aż tak źle ;) Ale trzeba coś z tym robić :)
Artykuł, które polecam (rzecz jasna bez złośliwości tylko jako ciekawostkę) pracownikowi Cenegi:
Taven---->
Ja np. nie wyobrażam sobie gry w angielskiego Tormenta, Baldura czy Fallouta i Morrowinda.
Ja jakos sobie to wyobrazam, bo wszystkie te gry przeszedlem (no moze oprocz Baldura, ale czasu zabraklo) i w porownaniu do wersji PL, jedynie Torment pokazal klase. A juz Fallouta spolonizowanego wyobrazic sobie nie moge (choc jest do kupienia) - polowa klimatu wylatuje oknem juz przy instalacji. O Morrowindzie nie wspomne...
Aha i jeszcze jedno - przy Falloucie ENG poznalem kilka tysiecy nowych slow po angielsku. Gralem ze slownikiem i naprawde pomoglo. Wciagnal mnie klimat, dziwaczne nazwy broni i przedmiotow (Electro-Hypno-Magnetosphere cos tam coś tam:)). Nie moge sobie tego wyobrazic w wersji PL tycb wasnie "smaczkow".
Wypowiedź została zmodyfikowana przez jej autora [2005-10-26 16:13:35]
Nubarus --> jest szansa, żeby poznać "listę płac" do polskiej wersji Still Life?
Pisałem zresztą do Was w tej sprawie, i nie zgadniesz co się stało... nie odpowiedzieliście. :D
A przecież to nowa Cenega, proludzka ;P
eJay: ... A juz Fallouta spolonizowanego wyobrazic sobie nie moge (choc jest do kupienia) - polowa klimatu wylatuje oknem juz przy instalacji ...
haha "so true" ;-) kupiłem sobie ostatnio w empiku F2 (nie ma dobrych RPGów ostatnio to se postanowiłem odswierzyć Fallout'a) i po instalacji patrzę a tu wersja polska :-O więc czym prędzej uninstall i "skombinowałem" wersję ang. no i teraz przechodzę go po raz n-ty :-) a pudełko z wer. pl stoi w szafie :-)
Niezle gry, brawo Cenega !!! Ostatnio jakos wychodzicie
na prowadzenie w porownaniu z LEM-em :-)
RTS-y w wersji angielskiej bym zostawil :-)
A reszta moze PL, ale "kinowa" ?
Stary Wuj
Stary Wuj, o w morde, czy mnie moje piekne oczeta nie myla?!?
Trzy kopy lat co najmniej minelo!!
eJay - 20 lat temu nikt nie myślał, że mogą być w Polsce wydawane gry w języku PL.
Szkoda, że te wszystkie gry nie będą miały stałej ceny - 100 zł. O takich cenach chyba można powoli zapominać...
Cainoor---->
Szkoda, że te wszystkie gry nie będą miały stałej ceny - 100 zł. O takich cenach chyba można powoli zapominać...
Rewolucja Cenowa Cenegi to chyba jednak krok w dobrym kierunku. No, ale to chyba oczywiste, ze gra typu Oblivion, nie bedzie wydana u nas za 19.99 z extra instrukcja i plakatem.
eJay <---pamietaj smyku ze srednia wieku graczy przekracza grubo 20, jesli nie jest kolo 30tki,i wiekszosc z nich nie ma czasu sie uczyc angielskiego,a jak konczyli szkoly to podstawowym jezykiem byl ruski, wiec takie rady uczcie sie jezykow zachowaj dla siebie
eJay ---> Gdyby Civ 4 była za 100 zł, to bym poczekał i kupił w Polsce, a tak zamówie z UK, bo jest nie duża różnica w cenie, a nie będę czekał miesiąc lub więcej.
kiowas --> SIE MASZ :-)
Nie myla Cie Twoje piekne oczeta :-)
Stary Wuj
Nubarus [Cenega Poland] --> mam pytanie do ciebie
czy cenega ma w myślach/ w planach przetłumaczenie gry >? czy juz na 100% jesteście pewni że tylko książeczke przetłumaczycie? bo poprostu chcuialbym weidziec czy warto tyle czekac a jak nie to zamówie zagranicy
profane ---> do jakiej ty szkoly chodziles? Te kilkanascie lat temu w podstawowce uczono mnie zarowno rosyjskiego jak i angielskiego, i to z wiekszym wskazaniem na ten drugi.
Szenk ---> ale ty stary dziad jestes to nie dziwota :)))
Wuju ---> gdzie bywales jak cie nie bylo? A Otto jeszcze zyje?
kiowas<--- Szenk juz odpowiedzial
Cainoor<--- co nie znaczy ze kazdy miedzy 20 a 60 rokiem zycia musi znac angielski ,prawda?
pr0fane ---> Kiedyś przed '96 jak nie było prawie żadnych polonizacji, to nikt nie myślał, że gry mogą być po polsku. Jakoś ludzie sobie radzili. Teraz już nie mogą?
kiowas --> a bylem tu, i tam :-)
Otto milczy, wpadl kilka razy na nasz
watek o Silent Hunter 3, ale teraz ja tez
rzadko tam zagladam. Reszta ekipy siedzi
najczesciej na FRONTLINE, ja na watku o
Rome: Total War, czasami na innych.
Stary Wuj
pr0fane----->Stare "smyki", ktore maja komputer, moga isc na kursy platne. To zaden problem. Dzisiaj jest wielka konkurencja na tym polu i ceny schodza w dol. Kiedy 13 lat temu zaczynalem edukacje w szkole podstawowej, to zaczynalem z angielskim, a mysle, ze starsi gracze (jak sam stwioerdziles - srednia wieku ponad 20 lat) rowniez zalapali sie na agielski, chocby w stopniu poczatkujacym.
Cainoor ---> Teoretycznie masz rację. Jednak - po pierwsze - w pewnym wieku nie wszystko wchodzi do głowy tak szybko i łatwo jak kiedyś. A po drugie - jestem na tyle niezorganizowany, że ledwo znajduję trochę czasu, żeby sobie pograć - a mam jeszcze inne zainteresowania, które też wymagają czasu. Po dniu pracy wolę spędzić czas na rozrywkach, a nie na nauce :)
Pewnie, gdybym był w jakiejś podbramkowej sytuacji życiowej, to czas i chęci na naukę angielskiego, by się znalazły - podziwiam np. niektóre osoby z pracy, które - mając więcej obowiązków domowych ode mnie - znajdują jeszcze czas np. na dokształcanie. Ja jestem po prostu na to za leniwy - i nawet najlepsza gierka tego nie zmieni :)
Szenk - Teraz to może i faktycznie za późno, chociaż jak sam mówisz: "dla chcącego nic trudnego" :) Grając w agnielskie gry uczyłbyś się niejako "przy okazji", może z początku wszystkiego nie rozumiejąc, ale z czasem poznawałbyś coraz więcej słówek itd :)
[nie odnosi się to do cRPG, przy których znajomość języka musi być wyżej niż "średnia"]
Wypowiedź została zmodyfikowana przez jej autora [2005-10-26 16:56:40]
Cainoor <---alez oczywiscie ze sobie radzili, ale wybacz zebym sleczal 5 lat ze slownikiem dlatego zebym zrozumial kazde zdanie w oblivionie,ktory ma pewnie kilkaset stron tekstu.
eJay <--jak zaczniesz pracowac i zarabiac na siebie , to szybko zauwazysz ze praktycznie na nic nie masz czasu, wszystko przed toba, i wtedy porozmawiamy o doksztalcaniu sie na wlasna reke.
pr0fane ---> Jasne, ja Cię rozumiem. Tylko Twój argument, że kiedyś nie można się było nauczyć angielskiego, to sobie między bajki można włożyć.
pr0fane--->Na cale szczescie ucze sie i pracuje. Nie biore kieszonkowego, nie zadluzam sie, wiec wiem jak to jest. O doksztalcaniu nie ma mowy narazie. Bardzo przylozylem sie do nauki jezyka w szkole (+ gry naturalnie) i zadne dodatkowe zajecia platne sie sa mi potrzebne.
A w ogóle to nie rozumiem, w czym problem.
Każda ze stron ma swoje racje - a jedynym wyjściem byłoby, gdyby gry wychodziły w obu wersjach: dla "klimatologów" po angielsku, a dla reszty (np. ludzi "starszych" i/lub "leniwych") - polsku :)
I wtedy możnaby sobie długo i namiętnie dyskutować nad wyższością jednych wersji nad drugimi - a w tak zwanym międzyczasie przechodzić spokojnie ulubioną gierkę :)
Cainoor<--- powiedz mi jak sie mozna bylo nauczyc angielskiego przed rokiem powiedzmy 85?
Dobrze, ze w ogole jest polska wersja, bo jakby byla tylko angielska to sporo osob pewnie by nie zaczynala grac w to. Wiec takie dyskusje sa raczej nie potrzebne.
pr0fane ---> Spytaj się moich rodziców, którzy oboje mają ponad 50 lat, a mówią po angielsku. I nie nauczyli się go teraz, a właśnie przed '90. Dla chcącego nic trudnego...
Szenk - W Polsce mogłaby wychodzić jedynie polska wersja, bo angielską, każdy sobie może sprowadzić np. z UK.
Wypowiedź została zmodyfikowana przez jej autora [2005-10-26 17:05:22]
Szenk <tu nawet nie chodzi o lokalizacje jako takie, tylko o to ze polskie wersje sa w wiekszosci przypadkow niekompatybilne z nowymi patchami, i wiekszosc ludzi ktorzy woleliby wersje polska, placze i zalatwia sobie wersje ang, zeby nie bylo pozniej problemu z patchami
profane ---> ja zaczalem w 84 moja przygode z angielskim
Cainoor <--w takim razie ZLE zadalem pytanie.Jak sie mozna bylo nauczyc jezyka angielskiego w malej miejscowosci , a nie w stolicy kraju, w normalnej rodzinie inteligenckiej gdzie dwoje rodzicow zakonczylo nauke na wyksztalceniu srednim?
pr0fane----->Kto w 85 mial dostep do cRPG rozbudowanych bardziej niż 2 krainy i 30 potwrow do ubicia? :)
profane ---> calkiem udanie opisales moja sytuacje :)
Cainoor ---> Już będę nawet tak wspaniałomyślny, że zgodzę się na wychodzenie gierek po angielsku (obok wersji zlokalizowanych) w Polsce :D
pr0fane ---> No, niestety. To jest faktycznie spory problem - pacze i mody :/
Wiele tutaj zależy od wydawcy - przynajmniej jeśli chodzi o pacze. A z tym bywa różnie.
Szenk ---> nie pacze, tylko latki :)
sory ale wiem jakie byly warunki do nauki przed 85 r, i przynajmniej u mnie, i pewnie w wielu jesli nie wszystkich miastach o angielskim mozna bylo sobie pomarzyc.
A to ze ktos tam mial chody czy koneksje,czy mieszkal w wawie gdzie wszystko bylo o wiele prostsze czy musial sie zawodowo nauczyc ang,nie znaczy ze bylo tak samo w calej polsce ,bo nie bylo.
kiowas<-- to tylko moge pogratulowac i zazdroscic ze w tych trudnych czasach miales taka sytuacje ze mogles sie uczyc bezproblemowo angielskiego.I z pewnoscia nalezales do wiekszej mniejszosci.
kiowas ---> Ha, ludzie, mówię po angielsku :D
A wracając do nauki języka angielskiego w latach 70. i 80. Były takie możliwości - nie wiem, czy wszędzie, ale były. Prywatnie, za duże pieniądze. Kilku moich kolegów chodziło i się uczyło, ale dlatego, że rodzice ich zmusili, a nie z własnej chęci.
Nie było wtedy takiej motywacji do nauki tego języka, jak obecnie. W domach nie było komputerów, odpadała więc motywacja języka angielskiego w grach; do strefy anglojęzycznej wyjeżdżało się rzadko, jeśli w ogóle; w Polsce dostać czasopismo czy książkę w języku angielskim, jeśli nie miało się odpowiednich znajomych, też było problemem. Nie było telewizji satelitarnej, ani kablówek, nie było więc nawet dostępu do anglojęzycznych stacji telewizyjnych.
Po co więc człowiek miał się uczyć tego języka, skoro bardziej przydatnym był język rosyjski? :)
Wypowiedź została zmodyfikowana przez jej autora [2005-10-26 17:18:51]
Szenk <--no widzisz, swoj swojego zrozumie:)
Ryslaw & Co. ---> Walczcie, walczcie u boku Cenegi o tego polskiego Obliviona! Błagam! Ja chcę w to zagrać po polsku! Buu....
Oblivion ==> chyba bez podkręcenia kompa się nie obejdzie. Ale z chęcią zagram w coś innego, niż w te bezmyślne strzelanki, których teraz jest pełno.
Czesc,
Psycho_Mantis: dzięki zdajemy sobie sprawę z owych zawilości, gdyż sami jesteśmy graczami, jakośc, szybka premiera, wersja PL, to nasze ulubione tematy:)
Deepdelver: to musi byc jaks pomylka, na pewno odbilo ci maila:)
Produkcja i reżyseria dialogów: Artur Kruczek
Obsada:
Anna Sroka
Jarosław Boberek
Mirosław Zbrojewicz
Marek Obertyn
Adam Szyszkowski
Ryszard Olesiński
Krzysztof Zakrzewski
Joanna Domańska
Przemysław Nikiel
Hanna Kinder-Kiss
Katarzyna Kozak
Artur Kruczek
Agnieszka Fajlhauer
Sławomir Śmiałek
Robert Kowalski
Jacek Kiss
Stary Wuj: Lem, Lem, Lem, nie kojarze?:)
W tym wypadku mówimy raczej o wersjach kinowych.
eJay: Rewolucja Cenowa to początek, lecz wcale nie mamy tam slabych produktów.
Wyciaganie wniosków zostawiam na razie Wam:)
Azazell22: w wersjach, które dziś oglosiliśmy będzie zawsze pelna polska instrukcja i oczywiscie wersja angielska. W przyszlości (na chwile obecna nie potrafie podać daty) dostępna bedzie rowniez wersja PL. Zachęcam oczywiście do tego, aby poczekac, otrzymujesz pelna, polska dokumentacje, a roznica miedzy premierami nie jest wcale duza.
Cainoor [ Mów mi wuju ]:
"Szenk - W Polsce mogłaby wychodzić jedynie polska wersja, bo angielską, każdy sobie może sprowadzić np. z UK."
Nie zapominaj o cenie oraz polskiej dokumentacji, która czasami jest bardzo obszerna i dzięki niej osoby, które nawet troche gorzej znają angielski moga poradzić sobie z grą.
Bukary: zaufaj nam walczymy.
Elder Scrolla sam traktuje nieco ambicjonalnie ze względu na preferencje gatunkowe, co nie oznacza, iż nie lubie pozostalych gier:).
Pozdrawiam,
Adam
Pozdrawiam,
Adam
Cainoor [ Mów mi wuju ]:
"Szenk - W Polsce mogłaby wychodzić jedynie polska wersja, bo angielską, każdy sobie może sprowadzić np. z UK."
Ale sprowadzanie z UK trwa (i to dosyc dlugo czego ostatnio doswiadczylem na wlasnej skorze :/). No i niepotrzebnie JESZCZE zwieksza koszty. Gdyby na polce sklepowej bylo kilka egzemplarzy wersji ANG (nawet niech to bedzie jedynie 5 czy 10% calosci) to na pewno bym sie nie obrazil.
Nubarus --> wielkie dzięki, biegnę się pochwalić na Przygodoskop (gdzie zresztą mile powitamy wszelkie nowinki dotyczące Waszych produktów z tego gatunku gier).
pr0fane ---> "Cainoor <--w takim razie ZLE zadalem pytanie.Jak sie mozna bylo nauczyc jezyka angielskiego w malej miejscowosci , a nie w stolicy kraju, w normalnej rodzinie inteligenckiej gdzie dwoje rodzicow zakonczylo nauke na wyksztalceniu srednim?"
- Można było studiować?
Asmodeusz ---> Sprowadzanie z UK trwa 5 dni, a cena może być nawet niższa. Zależy od produktu. Akurat w przypadku Civilization 4 jest o 50 zł wyższa.
Jednak Nubarus poruszył ważną kwestie - polska instrukcja. Rzeczywiście, dla osób władających słabiej angielskim, może się okazać nieocenioną pomocą. W grze sprowadzanej z UK, takiej instrukcji nie uświadczymy :/
Cainoor--->Nie kazdy moze sobie pzolowic na sprowadzenie gry z GBR. Przynajmniej jesli chodzi o wymagania odnosnie karty kredytowej jak i sam strach, ze sie kupuje "za granica"...
Cainoor <--doszlismy juz z Szenkiem do zgody ze nie trzeba bylo CHCIEC, tylko trzeba bylo MIEC kase na nauke ,a za komuny to studiowalo moze kilka % ludzi,bo ich nie bylo stac na studia.Wiec jak dla mnie nie masz racji,i niech kazdy zostanie przy swoim
Kocham Obliviona i muszę go mieć. Mam nadzieję ze na moim super wypaśnym geforce 4mx 440 gra odpali na max detalach i ze wszystkimi bajerami, a tak na serio to modle sie zeby ta gra mi wogóle odpaliła, bo nowy komp dopiero w styczniu, a ja nie wytrzymam nawet dnia po premierze Obliviona :P
Asmodeusz ---> Sprowadzanie z UK trwa 5 dni, a cena może być nawet niższa. Zależy od produktu. Akurat w przypadku Civilization 4 jest o 50 zł wyższa.
Jak pisalem wczesniej - ostatnio mialem niemile doswiadczenia jesli chodzi o sprowadzanie z UK :/
Glupie czasopismo wyslali do mnie 1 pazdziernika a dotarlo 21ego :/
I glownie dlatego boje sie zamawiac gier - cholernie po prostu nie lubie czekac (szczegolnie ze w tym czasie nie wiadomo co z twoja przesylka...)
pr0fane ---> Albo trzeba było mieć kase, albo nie być leniem. Dobra, eot.
Asmodeusz ---> Ja mam swój ulubiony sklep i jeszcze się na nim nie zawiodłem.
eJay - Każdy może sobie pozwolić. Wystarczy zwykła eCard z mBanku. Strach z czasem minie...
Wypowiedź została zmodyfikowana przez jej autora [2005-10-26 19:20:44]
Cainoor - a gdzie kupujesz? Bo moze tez skorzystam :)
a tutaj :) Przesyłka zwykła kosztuje 3 funty, priorytet 6.50
Dostałem cynk od redakcji GOLa, której też czasem zdarza się coś stąd zamówić:
Dzieki - dodalem do ulubionych. Jak ebde cos kupowal to pewnie przejze najpierw ten sklepik :)
Cainoor<--- masz racje, to tak jak gadac ze slepym o kolorach,co potwierdziles ostatnim postem.
Nubarus --> Dawno sie tak nie ucieszylem - zarowno Oblivion jak i Civ4 w angielskiej wersji jezykowej do nabycia w naszym kraju ! SUPER ! Jedyny moj problem to jak wydac 260 PLN tak zeby sie moja lepsza polowa nie zorientowala :-) Punkt dla Cenegi !
PS Tylko zeby sie nie okazalo pozniej ze te gry to tak naprawde beda tylko w edycji kolekcjonerskiej za 250 PLN sztuka (vide GTA:SA) ;-)
Dlaczego Cenega? Dlaczego... Jeśli sknocą cokolwiek w Oblivionie to im zaśmiecękomputery taką ilościąspamu , że się nie pozbierają.
Czesc,
Deepdelver: dziś będziemy mieli kolejna ciekawa informacje w tym temacie, ale to za kilka godzin.
Garak: polecam Tobie jak i wszystkim: www.sklep.cenega.pl, gra przed premiera zawsze jest tansza. Cena na pewno nie wzrosnie:)
.:[upiordliwy]:.: ok postaramy sie, aby opakowania byly prosto wydrukowane, mysle, ze damy rade:)
Pozdrawiam,
Adam
Bukary ---> Na Obliviona to my się już dawno szykowaliśmy. Wszyscy z nas to starzy eRPGowcy co niejedną kostkę już zjedli (z Ryslawem na czele) i z wielką chęcią siedlibyśmy do tłumaczenia tej gry.
Jeśli sknocą cokolwiek w Oblivionie to
.:[upiordliwy]:. -> Wypraszam sobie! Mataczyłem przy Bloodmoonie i zły nie wyszedł, więc o co chodzi?
"Cenga wzięłą się do roboty, CDP siadł na laurach":):) a to dobre.... CDP jeśli już wydaje niezlokalizowaną grę to jest za 49PLN a nie za 129PLN. Więc nie wiem w ogóle o co chodzi z tym wychwalaniem Cenegi....
Czesc,
Radmes: czyżbyś mówil o hicie tego roku Driver 3?
Gratuluje dobrze wydanych pieniędzy!:)
Pozdrawiam,
Adam
Tomkow ---> ciesze się, że Ryslaw zebrał odpowiednią ekipę.
Praca nad niedawno ukończonym przekładem Thiefa 3 pozwoliła mi lepiej zrozumieć, jakie wyzwanie stoi przed wami. :) Życzę powodzenia, a zarazem współczuję, bo czeka was ogrom pracy, i zazdroszczę, bo będzie to zapewne wielka przygoda.
Oby tylko udało się uzyskać zgodę na tłumaczenie.