Pomimo mojego narzekania na system walki, powiem tyle... gra miażdży. Skończyłem podstawkę i DLC(razem 15h) i czekam na pełnoprawną kontynuację.
[530] zgadzam się co do baterii. Totalna antyreklama Energizer.
Pierwszy raz gra mnie wykolejała. Nawała wrogów i brak amunicji, rozpacz. Ale grając drugi raz... ho ho, już im tak łatwo ze mną nie szło. Przede wszystkim zacząłem oszczędzać granaty błyskowe, tylko flary, których mając 20. można sobie poradzić no i strzelba powtarzalna. Walka na scenie szalonych braci bez granatów, kaplica. Koleś za konsolą to tylko ozdoba. Można się przyczepić, do powielanych do bólu w grach momentów, gdy Alan cóś wciśnie lub gdzieś zeskoczy /nie może już wrócić/ i wtedy się zaczyna masakra. Pani szeryf pół godz. otwiera drzwi do kościoła a my latamy z giwerą i chcemy przeżyć. Śmigłowiec leci nad nami i świeci refle. /nic to nie daje/ miast nas po prostu ZABRAĆ !! Ale to niuanse. Niezła rozrywka na wieczór... samemu w domu, jak Kevin.
P.S. Teraz kolej na A. Nightmare
Właśnie przeszedłem grę drugi raz i ponownie doświadczyłem tych samych emocji. Gra jest po prostu świetna. Polecam. Btw to nie żaden horro tylko thriller psychologiczny, więc proszę nie mylić pojęć. :)
Bardzo fajna . Klimat rządzi i ten las byle by do kolejnego swiatla. Grafika przednia nawet w 2014 roku
Wyśmienity i oryginalny klimat, enigmatyczne zakończenie, komizmy sytuacji połączone z elementami grozy. Gorąco polecam.
Na tym forum powinno się już wprowadzić ostrzeżenia dla analfabetów i po prostu zawieszać konta
Niezła fabuła, genialny soundtrack, ciekawy system walki, ciekawy podział na "odcinki" i niestety monotonny gameplay. Chwilami miałem wrażenie, że gra powinna mieć podtytuł: "Symulator chodzenia po lesie". Szkoda, że twórcy nie wprowadzili większego zróżnicowania poziomów. Ale pomimo chwilami wkradającej się nudy grało się przyzwoicie.
Grę kupiłem w Biedronce za śmieszne pieniądze (10 złotych) i uważam że jest to bardzo dobra produkcja z gatunku Thriller/Horror warta polecenia. Na samym wstępie chciałbym dodać że kiedy po raz pierwszy zagrałem w tą grę to miałem mieszaną opinię na jej temat. Na początku gra mnie nudziła jednak po ok.30 minutach grania, gra zaczęła mnie powoli wciągać. Z każdym wykonanym zadaniem gra staje się bardziej ciekawsza i potrafi wbić w fotel ze słuchawkami w uszach. Dodatkowo czuć mroczny klimat horroru może nie zaraz na początku ale z biegiem czasu robi się znacznie ciekawszy. Fabuła jak dla mnie jest średnia ale jak na horror to jest całkiem dobrze i nie wypada blado dla tego jak najbardziej może być choć mogłaby być troszkę lepsza a pomysł z dzieleniem gry na "odcinki" nadaje jej bardziej "serialowego"co mnie się takie rozwiązanie bardzo podoba. Za to na ogromny plus zasługuje tutaj ścieżka dźwiękowa która idealnie dopasowuje się do wydarzeń na ekranie. Jednak zdecydowanie słabą stroną tej gry jest grafika. Niestety ale twórcy mogliby się bardziej postarać bo szczerze jak na grę z 2012 roku wygląda to bardzo słabo pomimo natywnej rozdzielczości w grze i maksymalnych ustawień. A więc podsumowując: Alan Wake to ciekawa mieszanka horroru i mrocznego klimatu. Tak więc...produkcja jak najbardziej warta polecenia. Ja jestem w stanie wystawić tej grze ocenę 8/10 i taką właśnie ocenę wystawię dla tej produkcji. Tyle ode mnie. Pozdrawiam.
Kupiłem dziś w biedrze za 10 jak poprzednik :D. O dziwo w moich 3 biedrak w takim mieście jak moje było 15 Alan Wake, 10 Chivlary i 10 Divinity: Dragon Comander :D. Teraz trzeba załadować gierkę B)
Fajna gra, tylko wkurza mnie kamera, która jest zbyt czuła nawet po zmniejszeniu do minimum. Gdyby nie to dałbym z 8.0
Świetna gra, bardzo wciągająca fabuła i ładna oprawa graficzna. Muzyka w grze także bardzo dobrze dobrana. Jak dla mnie gra ma świetny klimat.
@WielkiStach i @paforos co to nas obchodzi myślicie że my o tym nie wiemy bo jesteśmy debilami z niedorozwojem mózgu?
Niezła fabuła w formie serialu i oprawa audiowizualna nie ratują przed tragicznym, mało urozmaiconym gameplayem. Powinni zdecydowanie urozmaicić tę grę. Miejscami irytująca. Zakończenie takie sobie.
Grę mam od dawna, ale dopiero teraz zebrało mi się na ocenę. Do plusów na pewno zaliczę mroczny klimat i fajną fabułę, do tego bdb grafika(dla mnie niestety aspekt podzędny)i tyle. Bardzo nudny gameplay- idź z pkt A do pkt B po drodze strzelając do ludzi i rzeczy(?!)opanowanych przez mrok(?!) biegnąc przez las. Prawie cały czas gra wymyśla posób, żeby grać nocą. Dobił mnie pojedynek z pseudo bossem buldożerem, którego zabijaliśmy za pomocą... latarki.Wtf?!
Alaska jest jednym z piękniejszych miejsc na świecie, w które można pojechać, by zwiedzać naturalny krajobraz. Rozległe pasy górskie pokryte drzewami i jeziorami z pięknymi małymi miasteczkami. Jeżeli gra Alan Wake miała by ukazać się tylko jako reklama tejże części świata, w której na chwilę możesz wskoczyć w postać Alana, by tylko pobiegać po krainie i pooglądać otoczenie, to spełniłaby idealnie swoje zadanie. To pięknie zbudowany świat z wieloma efektami wizualnymi, dopełnionymi nastrojową muzyką. Sam Alan, całe życie spędził na krześle pisząc książki, przez co już po 15-tu metrach biegu dostaje zadyszki. Myślę, że efekt całkowicie zamierzony przez twórców, tak jak ograniczona ilość amunicji i baterii do latarki, czy umiejętne korzystanie z osłon otoczenia. Wszystko to składa się na prostą w mechanice, ale ciekawie zbudowaną oraz przyjemną grę strategiczną, w której poruszasz się tak by przetrwać i pociągnąć do przodu scenariusz, który w trakcie rozgrywki zaczyna być interesujący, także z ciekawością, śledzi się kolejne rozdziały. Całość świetnie tworzy wrażenie jakbyśmy oglądali dobry film. Wiele tytułów w dzisiejszych czasach to komercyjne buble w które upycha się wiele powielanych rozwiązań z innych gier, które często później posiadają błędy, lub wyglądają jak zupa śmieciówka, w którą kucharz wrzucił wszystko co miał w lodówce po trochu. Alan Wake jest jak dobra tradycyjna Polska potrawa złożona zaledwie z kilku składników, odpowiednio przyprawiona, gdzie, nigdy nie odnosi się wrażenia, że coś tu nie pasuje, oraz której każdy kęs można spożywać ze smakiem. A gdybyś nawet wyjechał na Alaskę i żywił się tamtejszymi specjałami, to nawet po latach będziesz pamiętać co kiedyś dobrego jadłeś. 9.0
W mojej opinii gra jest naprawdę okej. Faktycznie system walki jest trochę kiepski i nieraz irytujący. Gra miejscami bywa z tego względu trudna. Przynajmniej w moim odczuciu. Przez to także zniechęcająca. Na początku może także nużyć schemat chodzenia po lesie (który zresztą towarzyszy w większości gry) ale ogólnie po czasie wszystko się rozkręca i dochodzą nowe i ciekawsze lokacje oraz np. takie elementy jak jazda samochodem czy pamiętny moment z walką na farmie na scenie rockowej. Ogólnie poza tymi minusami to moim zdaniem grafika naprawdę ładna i miejscami nawet się zatrzymywałem by podziwiać widoki (a nie grałem na najwyższych ustawieniach). Poza tym oczywiście nietuzinkowa fabuła. Myślę, że gra jest godna dalszej realizacji. Poprawić ten system walki i urozmaicić trochę lokalizacje (bo praktycznie ciągłe chodzenie po lesie bywało już po czasie nużące) i oczywiście pociągnąć dalej historię... Myślę że warto. :>
Ciekawe co na temat swoich baterii ma do powiedzenia firma E. 5 sekund świecenia latarki i wymiana tych że ??!! Przecież zajączki biegają na nich godzinami. Bez sensu i głupie.
Przegryzam właśnie ogóra i popijaw wódom, albo odwrotnie:) Nie wiem rachuba mi się straciła, ale z pośród gier w które gram codziennie, to Alan Wake leży mi na pulpicie gdzieś tam nietknięty. Mam go w samym narożniku w pośród sterty gier. Chyba nie kliknąłem w skrót od wielu miesięcy. Ale czy to źle? Czy Alan Wake leży tam jako śmieć? Śmieci to się walają wokół mojego fotelu, puste pudełka po soczkach, foliówki po już nie wiem czym i elementy komputera, jak kierownice i joypady, lecz Alan Wake czeka tam na tą odpowiednia chwilę kiedy kliknę w ten skrót i odpalę American Alaska Dream i będę podziwiał prostą i jarą mechanikę gry oraz piękno grafiki- detali i otoczenia. Nie wiem jak ty, ale za kilka lat powiem, ze to - KLASYK:):)
JÓZEK2 [ 74 ] napisał:
"Ciekawe co na temat swoich baterii ma do powiedzenia firma E. 5 sekund świecenia latarki i wymiana tych że ??!! Przecież zajączki biegają na nich godzinami. Bez sensu i głupie."
Nie po świecie Alana, Alan strzela do wszystkiego co się rusza, tzn. co nawet stoi w miejscu, ale trzęsie się na lewo i prawo, oraz krzyczy. Biedne zajączki:)
@JÓZEK2 Mrok pożera energię, dlatego ;]