No i oczywiście polscy dystrybutorzy gier mają polskich graczy w serdecznym poważaniu i nie mają zamiaru sprzedawać GW...
swoja droga to zabawe ze to wlasnie taka gra jak Guild Wars, chyba pierwszy MMORPG bez potrzeby placenia abonamentu, przynajmniej pierwszy tak znany i tak wyczekiwany nie posiada w Polsce dystrybutora, dodatkowo zaden polski sklep internetowy nie podjal sie sprowadzenia tego tytulu, przeciez to kura znoszaca zlote jaja! :) przynajmniej patrzac na wyniki sprzedazy na zachodzie oraz przegladajac rozne fora internetowe mozna dojsc do takiego wniosku
Są ludzie i parapety.
Może polscy dystrybutorzy wystraszyli sie, ze za cene ok. 150zł nikt nie bedzie kupował tej gry.
Ale przeciez LoTR:BFME tez kosztowała grubo ponad 100zł, a była pierwsza na listach w Polsce.
Może kiedyś jakiś polski sklep sprowadzi tą gre :(
Za WoW placisz co miesiac, a za GW placisz raz i grasz ile chcesz.
WoW? Guild Wars sprawia że WoW wydaje sie dzieckiem gorszego boga. I nie pomaga bezczelne kopiowanie pomysłów z Guild Wars, na dodatek tak żeby zdążyc przed premierą GW.
Prawda jest taka, że GW zmiecie WoWa i się nawet nie zatrzyma.
A co do dystrybutorów. Hmm, znamy "profesjonalizm" większości z nich z ludzi tam pracujących.
Polscy dystrybutorzy od zawsze pomijali wartosciowe gry, prezentujac nam wybiorczo wlasne popkulturowe widzimisie. Vide Psychonauts, Outcast, Guild Wars, Nexus: The Jupiter Incident, Perimeter et cetera..
pieprzyc PL, zamawiac z gameplaya :)
Z niepewnych źródeł wiem, że Cenega zainteresowała się grą Guild Wars.
Tak więc fani GW piszcie do [email protected] i zachęcajcie ich do wydania gry :)
Naczelnyk --> "Prawda jest taka, że GW zmiecie WoWa i się nawet nie zatrzyma"
>>> buhahahah:D doprawdy udal Ci się ten dowcip:D
Kopiowanie pomysłów z GW? kolejny dobry dowcip:D zawuaż że rozpoczęcie prac nad WoWem mialo miejsce wiele wczesniej niż GW, wiec to raczej GW kopiuje WoWa.
Uważam że GW jest fajne, grywalem w Beta Weekendy i bylo fajnie, ale jest GORSZE. Bezczelnie malo możliwosci, tylko łupanie questów - to się nudzi. Do tego w tym że nie ma miesięcznego abonamentu jest spory haczyk, a mianowicie i tak co kilka miesięcy zaplacicie z 200zl bo dodatki do GW mają być wydawane dość często i ma byc ich dużo. Wiadomo - mozecie wtedy grac na podstawowej wersji ale zapewne gra bez dodatków będzie kiepska i ograniczona.
Do tego ograniczenie do 21 lvl czy coś w tym styli...no sorry:D
tak więc drogi "Naczelnyku" rozmawiasz z osobą która wie co to GW i jest pewna iż w konfrontacji z WoWem ta gra przegrywa i to mocno. Ale życze jej powodzenia!
Raziel
Tak tak, pofantazjuj sobie troche. Pierwszy dodatek do kolice grudnia, jak nie juz nowy rok..
Dodatki do GW bedą wydawane co, mniej wiecej, 6 miesiecy. Cena nie jest jeszcze ustalona, ale zwroc uwage, ze grac mozaesz na podstawowej wersji. Ta gra nie jest standardowym MMORPG. Nic nie sciaga z wowa ani wow z niej, bo to dwie rozne gry. Guild wars, jak sama nazwa wskazuje polega na rozbudowanym pvp gildii. Ograniczenie lvl spowodowane jest tym, ze nie stworzysz nigdy super postaci, zawsze bedzie ci brakowalo czegos, dlatego jak tworzysz postac do pvp only, to masz od razu max lvl, rozdajesz umiejetnosci i ekwipunek (odblkowane w trybie RPG).
Wiec Razielu, moze wiesz gdzie dzwonia, ale nie wiesz, w ktorym kosciele.
I naprawde nie ma co porownywac WOW z GW.
WoW po prostu zebral wszystkie dobre pomysly z inych gier MMO i podrasowal je o elementy, ktorych zaawsze brakowalo, nie ma tam nic czego by juz nie bylo, tylko zebrane do kupy i fajniejsze. Dlatego sie tak dobrze gra, nie postawili na wymyslne mechanizmy gry tylko na to czego oczekuje gracz grajac w MMORPG. I chwala im za to.
-->Raziel, weź mnie nie osłabiaj, każdy wie, że Blizzard zrobił kupę w ostatnim paczu (schrzaniony system honoru) chcąc uprzedzic premiere GW. Mało możliwości? Jakie możliwości ma WoW, których GW nie ma? Czekanie w kolejce to zatłuczenia epic moba, dookoła chmary nastoletnich kolesiów, dla których leetspeak jest jedyną formą komunikacji?
200 zł za dodatki? Z konia spadłeś? Podstawka kosztuje tylko dwadziesia kilka funciakow. Twój argument jest żałosny. Granie w GW bez żadnego ograniczenia czasowego jest tańsze niż zaledwie JEDEN, pierwszy miesiąc WoWa! Często i dużo? Chcesz przyjąc zakład i podliczyc koszty po roku?
Granie na wersji podstawowej? Napisz Blizzowi, że nie chcesz płacic abonamentu tylko zagrasz 'na wersji podstawowej' WoW, zobaczymy co odpiszą ROTFLMAO :-) Ograniczenie levelu? Akurat ta gra nie polega na grindowaniu nie wiadomo ile.
Podsumowując:
Włazisz jak troll na wątek dotyczący GW z idiotycznym tekstem o rzekomej wyższości WoW? -gry, w którą grają tylko nastoletni fanboje myszki miki i kaczora donalda? Dorośli ludzie grają w Everquesta -jeżeli chodzi o pełnokrwiste MMORPG- ale czy ja ci o tym tutaj pisze? Nie. Bo to wątek o GW -świetnej grze, którą powinien się zainteresowac polski dystrybutor. Więc bądź uprzejmy i usuń się, albo pisz o GW.
"każdy wie, że Blizzard zrobił kupę w ostatnim paczu (schrzaniony system honoru) chcąc uprzedzic premiere GW"
Popisales sie niewiedza pomieszana z wielkimi nadziejami. Po pierwsze nie system honoru jest zwalony tylko gracze nie rozumiejacy zasad nim rzadzacych zbieraja sie na wielkie bitwy nie dajace niczego... a powodujace laga serwera (jak kazdy crowding w MMOG). Po drugie GW nie jest pepkiem swiata a juz na pewno Devsi z Blizza nie mieli zamiaru uprzedzac premiery GW (po co?!) to juz sa tylko twoje wygorowane nadzieje i teoria spiskowa.
Granie na wersji podstawowej? Napisz Blizzowi, że nie chcesz płacic abonamentu tylko zagrasz 'na wersji podstawowej' WoW, zobaczymy co odpiszą ROTFLMAO :-) Ograniczenie levelu? Akurat ta gra nie polega na grindowaniu nie wiadomo ile.
Poza oczywistą bzdurą o pisaniu do Blizzarda (WoW nie ma mozliwosci nieplacenia a jesli to bylo szyderstwo to niskich lotów) te gry rzadza sie innymi prawami dla graczy ale tym samym prawem dla tworców - chodzi oczywiscie o kase. Tyle ze jedni wyciagaja jak wszyscy w tej branzy a drudzy wymyslili sposob na "darmoche". Drogi kolego, moze faktycznie zaplacisz mniej ale placic bedziesz musial, bo brak dodatkow zostawi cie w tyle za innymi i chcac z nimi sie rownac musisz je nabyc. Oczywiscie mozesz grac w sama podstawke, tyle ze po kilkunastu miesiacach (lub inaczej po wydaniu 3 dodatkow) bedziesz mogl uzyc GW jako graficznego czata :) bo nikt cie do teamu nie wezmie, a do walk gildiowych to nawet najwiekszy gimp (ale z 3 dodatkami) zje cie na sniadanie. Zagranie ze strony tworcow GW jest mistrzowskie co widac na twoim przykladzie. Potrafisz obrazic kogos innego, tylko dlatego ze masz wyprany mozg przez kampanie reklamowa ("darmocha") made in GW.
Włazisz jak troll na wątek dotyczący GW z idiotycznym tekstem o rzekomej wyższości WoW? -gry, w którą grają tylko nastoletni fanboje myszki miki i kaczora donalda?
Nie "wlazł" bo po prostu odpowiedział na twoja przyznaje bzdurną wypowiedz o kradziezy pomysłow. Dla twojej wiadomosci tworcami GW sa wspoltworcy WoW ktorzy odeszli z Blizza po mariażu z Vivendi. I kto tu komu kradnie pomysly. Widze ze nalezysz do ludzi ktorzy lubia powiedziec cos, ale jak ktos im wytknie niewiedze to pozostaje tylko agresja nie? Poza tym jestem w 100% pewien że GW nawet nie zagrozi WoWowi. 1 milion aktywnych graczy mowi za siebie a nastepny w kolejnosci rynek Chinski to trudna do oszacowania wielkosc. GW moze po premierze bedzie mialo 350 tysiecy (i tak zawyżam na twoj uzytek) aktywnych kont. I wlasnie ilosc graczy okresla wielkosc gry. Nie jej content, lub sami gracze.
Więc bądź uprzejmy i usuń się, albo pisz o GW.
On pisał o GW a takze reagował no bzdure w twoim wykonaniu, do czego ma pelne prawo. Nie podoba ci sie wolnosc slowa?
naczelnyk --> dawno się tak nie usmiałem jak czytając twoje głupoty - no offence:)
-->Sathorn
Nie chce mi się z toba kłócić, ale wątek jest naprawdę na tyle któtki żeby zobaczyć, kto odpowiedział na co, i kto pierwszy wyjechał z żałosnym tekstem jak to pewna kreskówka rzekomo rulez. Daty postów nie kłamią, niezależnie jak bardzo byś się starał, wiec nie fantazjuj.
A ta ilość aktywnych graczy - chociaż imponująca - dowodzi jedynie marki blizzarda i jego siły marketingowej, a nie jakości gry. Jestem pełen podziwiu dla Blizza, że średniej jakości produktem czyści kieszenie rodziców na całym świecie:-)
-->Zarith
I dobrze, śmiech to zdrowie, pożyjesz dłużej, nie dziękuj.:-)))
.....Tyle ze jedni wyciagaja jak wszyscy w tej branzy a drudzy wymyslili sposob na "darmoche". Drogi kolego, moze faktycznie zaplacisz mniej ale placic bedziesz musial, bo brak dodatkow zostawi cie w tyle za innymi i chcac z nimi sie rownac musisz je nabyc. Oczywiscie mozesz grac w sama podstawke, tyle ze po kilkunastu miesiacach (lub inaczej po wydaniu 3 dodatkow) bedziesz mogl uzyc GW jako graficznego czata :) bo nikt cie do teamu nie wezmie, a do walk gildiowych to nawet najwiekszy gimp (ale z 3 dodatkami) zje cie na sniadanie......
Jest to caly czas gra darmowa czyli bez placenia miesiecznego abonamety
Monthly Fee: Free!!
A dodatk sa we wszystkich grach czy to singel czy online ,mmog, i aby byc caly czas na bierzaco z gra niestety musisz sie zaopatrzyc w dodatki.Co nie zmienia faktu ze GW jest nadal darmowa gra.Monthly Fee: Free !!
mirasek niby tak, ale to i tak lepiej niz gry, ktore jednoczesnie zmuszaja do abonamentu, i jeszcze do zakupu dodatkow - pierwszy eq - obowiazkowy abonament, i chyba z 6 czy 7 dodatkow. Przez te kilka lat vetsi EQ slono oplacili firme sony, za granie od poczatku do konca, tzreba bylo, jak ktos kiedys wyliczyl wlozyc kolo tysiaca dolarow. W wypadku GW bedzie to najwyzej kilkadziesiat, bo dodatkow bedzie raczje kilka, niz kilkanascie.
Naczelnyk --> mój pierwszy post w tym wątku dotyczył jęków z racji braku dystrybucji GW w polsce.
Jest dokładnie tak jak mówi Sathorn. Dodam od siebie że nie jestem negatywnie nastawiony do GW. Swego czasu nawet wyczekiwalem premiery również będąc jak ty zaślepiony "darmowym graniem". Grywalem w Beta Weekendy i co raz bardziej "wkręcałem" się w grę. I nagle bum - zobaczylem WoWa. W dodatku przetestowalem go na calkowicie ograniczonych prywatnych serverach(czerpiąc z gry nawet wieksza przyjemność niz z bety GW). Tak mnie ta gra wciągnela że niemal zapomnialem o GW, zamówilem WoWa i teraz jak tylko wlacze gre to nie moge sie od niej oderwać. Twoich wypowiedzi nasuwają wniosek iż nie grales w grę którą krytykujesz co czyni że jesteś jeszcze śmieszniejszy niż myślalem. Usłyszales ze ludzie skarżą się na system honoru i idziesz z falą nie wiedząc o czym mówisz - żałosne. Zgrywasz bohatera dając sobie za cel wychwalanie GW i ośmieszanie innych MMO rpg - a twórcom GW jak wszystkim zależy na Twojej kasie, reklame już mają.
GW sprowadza się tylko do biegania i bicia. Ładna grafika, spory świat - to wszystko zniszczył fakt iż poza murami miasta możesz biegać wyłącznie z ekipą na party - czyli po prostu świat nie żyje, żyje tylko miasto. Do tego ograniczenie do 21 lvl jest stanowczo za ostre, w WoWie jest do 60lvl i to jest dla mnie ok. Co do kwestii "darmochy" w grze - coż, jest tak jak mówilem, dodatków bedzie dużo (będą podzielone na scenariusze) więc jakoś napewno zwrócą im się koszty, nie myśl sobie że będziesz czerpał z gry identyczną przyjemność bez dokupienia dodatków co gracz opłacający stały abonament w WoW.
Niemal zaraz po premierze WoW, jeden z forumowiczów "Azzie" powiedzial o ile pamiętam: "GW fajne, ale WoW lepszy" - i to podtrzymuję.
oczywiscie coś źle poskladalem:
errata - " co czyni że jesteś jeszcze śmieszniejszy niż myślalem" - "co czyni Cię jeszcze śmieszniejszym niż myślalem"
"GW sprowadza się tylko do biegania i bicia."
----------------------------------
ooo..to ciekawe do czego sprowadza się WoW, bo nie zauważyłem w tej grze niczego innego.
W GW jest to chociaż bicie z głową, bo dobór 8 skilli na daną walkę (ze stukilkudziesięciu równorzędnych) i ich dobre użycie wymaga pomyślunku i współpracy, w WoW - jest to za każdym razem mechaniczne walenie tych samych klawiszy, jak tylko recast pozwala.
Ogranicznie levelu jest dla mnie ok, w GW level cap pomyślany jest jako początek właściwej gry, w WoW to już koniec - po 60 levelach grindu i bycia zwierzyną na która się poluje (w nowym systemie honoru) zostaje nudny i kiepsko zbalansowany PvP...i zdobywanie wlasnego 'honoru' na słabszych :-)
Rozumiem, że niektórych pociąga sam świat Warcrafta i tracą przez to dystans to mechaniki gry. Ale zachowajcie ten entuzjazm na miejsca odpowiednie do tego, a nie wątek o GW.
Nie ośmieszam innych MMORPG (sam gram też w Everquesta, który ma swoje wady i zalety), po prostu mam alergię na fanbojów WoWa, którzy od ZAWSZE ładują się na inne wątki z butami i tekstami jak to "Wow rulez".
" Nie ośmieszam innych MMORPG (sam gram też w Everquesta, który ma swoje wady i zalety), po prostu mam alergię na fanbojów WoWa, którzy od ZAWSZE ładują się na inne wątki z butami i tekstami jak to "Wow rulez". " <- to trzeba bylo napisac od razu a nie wysmyslac jakies niestworzone historie i teorie.
Moj kumpel ktory 2lata gral w EQ po zagraniu w bete GW stwierdzil ze to takie slabsze wow ( jednak tworcy ktorzy wczesniej pracowali nad wow nie ustrzegli sie podobienstw ). Sam gram w WoWa, gralem tez w 2betach GW + te e3 cos tam ( pierwsza ) .. uderzyla mnie tam.. nuda, brak swobody dzialan ( np podstawowej takiej jak ruch - byly wyznaczone drogi i tyle, nie mozna bylo na przelaj dowolnie latac - paranoja, jakas niewielka gorka/prog i postac nie moze wskoczyc ) itp Ja tej gry nie nazwe nigdy MMOcRPG - dla mnie to kolejny krok w rozwoju Diablo ( swoja droga bardzo dobra gra ), do mmorpg jeszcze jej brakuje troszke, chociaz juz niewiele .. zreszta z tego co czyt kiedys w faq na stronie to tworcy nie nazywaja tej gry mmo. Co do Wow to gra taka sobie, potrafi wciagnac i zniechecic.. zeby nie bylo ze jestem fanboyem, aczkolwiek wciaz w nia gram :)
Aha kiedys sam zamierzalem kupic w GW... niestety jej najwiekszym + jest brak abonamentu, dla mnie to za malo. chociaz moze kupie jak sie u nas pojawi by potestowac pelna wer.
Jeszcze jeden cytat: " Ogranicznie levelu jest dla mnie ok, w GW level cap pomyślany jest jako początek właściwej gry, w WoW to już koniec - po 60 levelach grindu i bycia zwierzyną na która się poluje (w nowym systemie honoru) zostaje nudny i kiepsko zbalansowany PvP...i zdobywanie wlasnego 'honoru' na słabszych :-) "
WoW ma jest/bedzie rozwijany pod wzgledem endgame, powinienes to wiedziec - czyli 60lvl nie rowna sie koniec, bo tam rownie szybko sie bije lvle ( jak komus zalezy ). Mam 58lvl gram od premiery na pvp, nigdy nie czulem sie jak zwierzyna.. grindowalem chyba z 1-2dni ( po kilka h moze 1lvl na grindzie ubielm ) .. tak to tylko q. System honoru jeszcze nie dal mi sie na tyle we znaki by zaczac jeczec i przeklinac ten system ( szczerze mowiac balem sie jego wprowadzenia, ale nie jest zle ), pvp jest dobre - honor to rzeczywiscie chybiona nazwa, ale na slabszych nie ma co go bic.. lepiej zabic kogos z wyzszym lvl i teraz rankiem - praktyka ofc wyglada inaczej. Jezeli w WoW pvp jest nudne i kiepsko zbalansowane, to z calym szacunkiem w GW to dno ( przynajmniej to co bylo w betaweekendach ) aha z balansem zawsze beda problemy.. w kazdej grze gdzie sa jakiekolwiek postacie rozniace sie wspolczynnikami wplywajacymi na zadawane obrazenia itp.
PS. Grafa w wow sux, gdyby nie to byl dal tej grze wiecej niz 7,5/10 w moim prywatnym rankingu :)
Pozdrawiam
Naczelnyk --> "W GW jest to chociaż bicie z głową, bo dobór 8 skilli na daną walkę (ze stukilkudziesięciu równorzędnych) i ich dobre użycie wymaga pomyślunku i współpracy, w WoW - jest to za każdym razem mechaniczne walenie tych samych klawiszy, jak tylko recast pozwala.
>>> o czym ty człowieku gadasz? przecież ja gralem w GW, to jakieś pierdoły są - używanie skilli jest mniejwiecej na tej samej zasadzie co w WoW. To prawda - trzeba grać zespołowo, trzeba jednak przyznac że jest to sztucznie wymuszone przez twórców gry tym niskim zakresem lvlu - w GW praktycznie nie ma opcji polowanie SOLO. Pozatym spróbuj mi w WoWie przejsć jakiegoś instance SAM - nie dasz rady. Dodam jeszcze ze w WoW jest wiecej klas postaci, ale to tylko szczegół. A co do ograniczenia - GW składa się iluśtam questów i jak je wykonasz to jest po prostu koniec i musisz czekać(tak jak bylo w beta weekednach) zapewne na jakiś dodatek - w WoWie jesli uda Ci się uzyskać lvl 60 i wszystko zrobic (co jest dla mnie niemozliwe, instance wszystkie chyba mozna zrobic, ale wszystkie questy to by zajely strasznie duzo czasu) to czekasz na update, jak zauwazylem kazdy dodaje jakiegos instance i itemy. Gra sie nie konczy.
Znowu mówisz o jakims byciu "zierzynią w systemie honoru" - stary czy ty wiesz o czym ty mówisz? nie grales to sie nie wypowiadaj. To prawda jest sporo problemów z tym systemem, ale blizz juz pracuje nad modyfikacją - nikt Ci tu nie da pudełka z dodatkiem mówiąc ze tam ejst to juz naprawione, tu będzie update. Z resztą na serverze typu RP problemów nie ma, gra się super.
"Rozumiem, że niektórych pociąga sam świat Warcrafta i tracą przez to dystans to mechaniki gry"
>>> jaką mechinke gry? o co Ci czlowieku chodzi. TY MASZ PEŁNĄ WERSJĘ GW? to po jakiego grzyba się odzywasz?
WOW RULEZ!!!!!1111oneoneonon
GW = hahahaha
Mnie zawsze najbardziej śmieszy argument "Bo EQ to gra dla dorosłych i dojrzałych ludzi, a WoW to dla smarkaterii".
Argument - mniej więcej - z poziomu "A mój tata jest silniejszy od Twojego taty" :)
Najwyraźniej NaczelnyK nie pograł ani jednego dnia w WoWa, bo wiedziałby, że jest sporo osób w wieku - conajmniej - dorosłym. Oczywiście - przewagę mają ludzie do 20 roku życia. Ale prosze nie generalizować. Przykładem (absolutnie nie jedynym) jest gildia w której jestem - mając lat 35 jestem jej najmłodszym (chyba) członkiem :D Tak, tak - wiem. Powinniśmy sie nazywać Gildia Zgrzybialców :D
Drodzy "Bo EQ jest dla dorosłych, a WoW dla dzieci" - sami sobie wystawiacie świadectwo śmieszności i niedorozwoju psychicznego podając taki argument. Podajcie za i przeciw, a nie próbujcie deprecjonować przeciwnika kpiąc z jego wieku.
Zadam pytanie próbując się wczuć w nastolatka, który próbuje Wam na to odpowiedzieć.
Czy Wy - dorośli, poważni ludzie z rodzinami, pracą i obowiązkami - na tyle czujecie, że rodzina, dom, praca czy dzieci nie daja Wam spełnienia, że musicie uciekać od codziennej nudy w wirtualny świat, gdzie możecie chociaż przez chwilę poczuć się Bohaterem (przez duże B).
Czy Wasze dzieci nie są warte tego, zeby z nimi spędzić czas, który marnujecie na - nie czarujmy się - durną, bezproduktywną grę?
Czy Wasza żona nie jest warta poświęcenia jej takiej uwagi jaką poświęcacie GRZE.
Czy Wasze życie tak naprawdę jest tak gówniane, nieudane i mało warte, że musicie sie dowartościować udając kogoś kim nie jesteście ?
Czy potraficie na to odpowiedzieć ?
Jeżeli nie potraficie odpowiedzieć NORMALNIE, bez zapluwania się i prób obrażenia kogoś innego, czy wytykania mu młodego wieku - to sobie darujcie granie i przyjrzyjcie sie swojemu życiu. Co spieprzyliście do tego stopnia, że musicie uciekać w wirtualny świat zamiast cieszyć się domem, rodziną, dziećmi.
A potem w próbach przekonania kogoś do danej gry przestańcie używać argumentu wiekowego. To jest tak durne, że bardziej być nie może. Rzeczowe argumenty na temat co jest ok i co nie, bardziej przekona kogoś do gry niż "bo to jest gra dla dojrzałych ludzi".
Nawiasem mówiąc ten argument spowoduje, że będą tam przychodzić dzieciaki, które chcą się poczuć dorosłe przez granie w "gre dla dorosłych". To tak jak z paleniem papierosów czy piciem alkoholu :)
Przemyślcie to, a potem dopiero podawajcie argumenty. Sensowne argumenty.
Wypowiedź została zmodyfikowana przez jej autora [2005-05-01 10:58:29]
A do Guild Wars vs. World of Warcraft. Poczekamy, zobaczymy. Wypowiadanie się na temat "Bo to jest super a to jest do dupy", kiedy nie bardzo jest co porównywać - nie prowadzi do niczego.
Z Guild Wars może równie dobrze być tak jak teraz z Anarchy Online. W podstawkę możesz grać za darmo (sam mam "free" do końca stycznia 2006 :P), ale żeby zagrać w coś więcej - musze zapłacić za abonament. Dodatki sa za darmo do ściągnięcia. Ale PODSTAWOWA GRA gra jest ZA DARMO.
Jaka będzie różnica pomiędzy płaceniem co miesiąc abonamentu, a płaceniem co jakiś czas za dodatki ? Żadna. Niby kwotowa, ale tak naprawde nie wiadomo co ile będzie wychodził dodatek i ile będzie kosztował. A mechanika i założenia gry sa takie, że żeby mieć jakąkolwiek pozycję w grze będziesz MUSIAŁ wykupić dodatek.
Sama gra absolutnie darmowa NIGDY nie będzie. Za coś trzeba utrzymać serwery, obsługę, itd. Chyba, że po prostu zminimalizują koszty i będze "hovno, Pane Havranek" a nie support.
Wypowiedź została zmodyfikowana przez jej autora [2005-05-01 11:09:50]
To, że między graczami w różne mmo tworzy się wojna, to normalne :)
Tu niestety mamy problem innego rodzaju, bo rzeczywiście, czy GW jest MMO, można dyskutować. Dla mnie spełnia wystarczająco warunki mmo, ale to rzecz gustu.
Wiele osób narzeka, że nie ma mozliwości w terenie spotkać innych graczy. Owszem, to minus, ale rozgrywka jest tak dobrze pomyślana, że nie przeszkadza to tak bardzo. Gra nastawiona jest głównie na współpracę a nie rywalizację. Poza tym, bardzo fajnie zrobiony jest główny wątek :)
Aha, od Diablo grę różni jedna bardzo ważna rzecz. Choćby gracze nie wiem jak się starali nie są wstanie sobie wzajemnie robić różnych przemiłych rzeczy jak w Diablo, WoW itp.. Nie ma jak ukraść dropu, nie ma jak ukatrupić postaci "bo mi się jej czapka nie podobała" itp..
Dodatków natomiast kupować naprawdę nie będzie trzeba, ale nie ma co ukrywać, że na pewno presja by jednak to zrobić będzie dość silna. Tyle, że to i tak nie zmienia faktu, że GW będzie tańsze. Do EQ czy AO lub SWG też są dodatki, płatne, pomimo niemałego abonamentu!
Zresztą, ilość abonentów GW pokaże, czy gra jest słaba czy nie:)
Ja tam wolę zapłacić raz na pół roku/rok 150zł niż bulić po 50zł za WoW'a :P A Guild Wars moim zdaniem jest o wiele ciekawszy niż WoW w którego grałęm i stwierdziłem że gra fajna,ale nudzi się szubko.
Indoctrine --->
Dodatków natomiast kupować naprawdę nie będzie trzeba, ale nie ma co ukrywać, że na pewno presja by jednak to zrobić będzie dość silna.
Jak wcześniej napisałem ... :)
"A mechanika i założenia gry sa takie, że żeby mieć jakąkolwiek pozycję w grze będziesz MUSIAŁ wykupić dodatek."
Nie wierzę, że ktos, kto wciągnie sie w ten świat poprzestał na 21 lvl :) wszyscy naookoło 50-60 lvl czy więcej (bo - powiedzmy wyszło juz 5 dodatków). A ty od roku pomykasz na 21 lvl :) nie kupisz ? Oczywiście że kupisz :)
W sumie to rzecz gustu (i finansow trzeba przyznac ;) gra w GW/WOW/EQ2. Porownywanie gw i wow'a w sumie mija sie z celem bo sa to calkowicie inne gry z innymi zalozeniami. W GW to glownie walka - w tym wypadku rzeczywiscie "honor system" - w wow eksploracja swiata (pvp ma tu malo wspolnego z honor ;). Pytanie co sie szybciej znudzi..
Osobiscie dobija mnie spedzanie 3/4 czasu w WoW w podrozy bo wszystko jest w tak koszmarnych odleglosciach niz samo granie ( wykonywanie questu ). I mounty i transport lotniczy nie wnosi tu zbyt wiele - ale coz devsi WoW'a na to postawili - swiat ma byz rozlegly. Poczatkowo to przytlacza potem juz tylko..nudzi.
I jeszcze jedno odnosnie patchy/updatow itd. w GW wszelkie patche/dodatki moga zostac dodane wrecz w czasie rzeczywistym w WoW co jakis czas, battlegroundsy dodawane sa juz ..ile 6 miesiecy ?. Widac ze WoW zostal wydany w pospiechu (sporo lokacji czekajacych na dokonczenie - instance etc. ).
W sumie moge sie zalozyc ze kazdy kto posiada WoW'a czy EQ2 rowniez kupi GW to tylko kwestia czasu ;)
Hellmaker -> wg. tworcow GW dodatki nie maja zmieniac mechaniki gry w drastyczny sposob (czytaj kolejne dodatki umozliwiajace zdobywanie wyzszych lvli w oczywisty sposob zmieniaja szanse graczy - ciekawa teoria tyle ze bzdurna ;). Zakladam ze czytales arty na www.guildwars.com odnosnie dodatkow czy tylko produkujecie tu kolejne posty bo Raziel wzywa na pomoc na forum WoW'a ?:)
Ło jezu ... zabiło mnie hasło jednego z gości tam na forum :D:D
"If you really feel an accomplishment for getting to level 5025391237849, then congradulations, you're stupid. Go play everquest."
Drodzy "Bo EQ jest dla dorosłych, a WoW dla dzieci" - sami sobie wystawiacie świadectwo śmieszności i niedorozwoju psychicznego podając taki argument
mając lat 35 jestem...
Czy Wasze życie tak naprawdę jest tak gówniane, nieudane i mało warte, że musicie sie dowartościować udając kogoś kim nie jesteście ?
Sensownie się zdziwiłem, myślałem , że 15 latek to spłodził... :)
Wypowiedź została zmodyfikowana przez jej autora [2005-05-01 18:17:49]
OK. Zakładają, że osiągnięcie lvl 20 jest błyskawiczne (nie mam pojęcia na jaki czas gry się to przekłada), a potem masz exploring, pvp, questing..... Dobra. Skoro lvl sam w sobie nie jest tu celem, to po cholerę w ogóle te levele ? I tak każda postac może mieć max 480 hp (+ew. przedmioty w dość ograniczonej liczbie), może używać KAŻDEJ broni, ma tyle samo many (+ ew. przedmioty) ....
To od razu skasować lvlownaie jako takie, dać end-game'owe statsy - będzie jeszcze szybciej.
Coś jak Unreal Tournament - postaci są identyczne, mają identyczne bronie, różnią się skinem i umiejętnościami gracza w wykorzystywaniu posiadanego złomu.
Potężnie ograniczony amount broni i zbroi jest zachętą do zaplacenia za dodatki w których nie będzie podwyższonego lvl cap, a tylko nowe sprzęty lub (choć niekoniecznie) nowe lokacje. Co za przyjemność z end-game'owego PvE (które dość spory odsetek deklaruje) skoro
1. nie masz expa (to nie problem :>)
2. I tak nie znajdziesz nic lepszego od tego co używasz (to już duży problem)
3. PvP opiera się tylko i wyłącznie na umiejętnościach gracza tak naprawdę czyniąc system lvlowania i zbierania przedmiotów bezsensownym (to już cholernie duży problem).
Przy czym czekanie 6-8 miesięcy na dodatek (płatny), dzięki któremu może uda mi sie znaleźć lepszy sprzęt (który i tak nie ma znaczenia, bo mają prawie się nie różnić statsami) - to trochę dziwne. Ale co kto lubi :)
Pewnie spróbuje w to zagrać, chociaż nie do końca jestem pewien. Ale zobaczymy.
Hellmaker--> Jesteś źle poinformowany co do leveli. Jeśli zwiększą ich ilość to dla wszystkich, a nie dla tych co kupili dodatek. Inaczej firma miałaby problemy za rok czy dwa. Przecież nowy gracz kupi chętnie grę, ale jesli okazałoby się, że bez dodatków jest kiepski i nie chce go brać żaden team, to takich graczy byłoby mało...
No chyba, że twórcy zrobią wszystkim świństwo, ale wątpię :)
SilentOtto ---> widzę, ze ktos wyłapał wreszcie absurdalność wykazywania niedorozwoju wiekowo-psychicznego. :P
Jeden mówi, że to gra dla dzieci, następny sie oburza, że nie jest dzieckiem i porównywanie do dzieci jest zachowaniem dziecinnym ... a cóż on sam robi jak nie porównuje do dzieci ? :)
Spirala absurdu :)
Wypowiedź została zmodyfikowana przez jej autora [2005-05-01 20:27:11]
Po co porównywać WOW i GW, skoro ta druga nie jest grą MMORPG?
Brakuje jej podstawowej cechy gier tego gatunku - wielkiego świata, w którym wszyscy gracze znajdują się jednocześnie.
Oczywiście, że zrobią dla wszystkich. Ale tylko Ci co mają wykupione dodatki, będą mogli wejść na nowe tereny, zdobywać nowe przedmioty, odkrywać nowe rzeczy. Vide Anarchy Online. I proste do zrobienia.
Pomijam fakt, że :
Currently the level cap is set to a maximum of 20. Once you reach Level 20, you will continue to acquire skill points and refund points, but your health and mana points will be capped. At this time, there are no plans to raise the level cap. To z FAQ :P
Hellmaker -> "Coś jak Unreal Tournament - postaci są identyczne, mają identyczne bronie, różnią się skinem i umiejętnościami gracza w wykorzystywaniu posiadanego złomu." To sie odnosi do kazdej gry mmorpg czy mmog chyba ze znasz taka w ktorej nie ma ograniczenia lvlowego ?:)
I wydaje mi sie ze GW to ma byc taki CS gier fpp, pomysl calkiem przyjemny szczegolnie gdy masz grupe znajomych z ktora chcesz sobie odreagowac po trudach dnia i pokazac innym co znaczy strategia ;) (nawiazujac juz do tych samych postaci/broni pozostaje tylko plan jako przewaga w walce)
Zreszta jak pisalem poczekamy, zobaczymy jak to bedzie.
Hellmaker --->
myslisz, ze WoW nie doczeka sie platnych rozszerzen dodajacych tereny i przedmioty nie osiagalne dla graczy w "podstawke"?:)
Nie sądzę. Założenia gry sa zupełnie inne. W Anarchy od początku było wiadomo, że takie będą. W GW też wiadomo. W WoW ie kolejne rzeczy sa dokładane przy kolejnych patchach. Tak jak Gurubashi Arena, Battlegrounds czy kilka/kilkanaście(?) innych instance, które mają się pojawić w przyszłości. Nigdzie nie było mowy o płatnych dodatkach.
wiesz, jak kupowalem Diablo 2 to tez nikt nie mowil o dodatku (chociaz po dwoch w jedynce mozna sie bylo tego spodziewac) :) podobnie bylo z moim ukochanym Warcraftem 3:)
to o czym napisales (nowe instancje itp.) to typowy darmowy content , ktory SOE dodaje czesto w patchach do Everquesta. sporo tego bylo, jednak doczekalismy sie juz platnego dodatku. na 99% podobnie bedzie z WoW. gdzie sie podzial caly polnocny kontynent z Arthasem na gorze?:) Blizz, podobnie jak SOE, nie jest dobrym wujkiem. szczerze watpie, ze dodadza nowa kraine z setkami questow, mobkow, npc za free w kilkusetmegowym patchu.
Pozwole sobie powiedziec tylko jedno, bo w samej dyskusji brac udzialu nie mam zamiaru (nie gralem w GW), ale jak widze teksty, ze w WoWa to gra "w którą grają tylko nastoletni fanboje myszki miki i kaczora donalda?" natomiast "dorośli ludzie grają w Everquesta" to zareagowac musze. Otoz:
50% graczy WoW ma lat 18-25
17% graczy WoW ma lat 26-30
15% graczy WoW ma lat 13-17
13% graczy WoW ma lat 31-40
3% graczy WoW ma lat 41-50
1% graczy WoW ma lat 51+
1% graczy WoW ma lat 12-
Tak wiec, jak prosciutko policzyc, 86% spolecznosci WoW jest ludzmi doroslymi.
Dziekuje za uwage.
--->Hellmaker,
grałem w WoWa 2 tygodnie, dłużej nie mogłem. Zresztą -w przeciwieństwie do większości mam pełne wersje wszystkich gier, o których się wypowiadam.
Widzisz, przyznałeś, że przewagę mają ludzie do 20 roku życia, a tym czasem Ojciec objawia rewelacje,że 86% graczy WoWa to ludzie dorośli. Chociaż nie bardzo w to wierzę, jeżeli jednak jest to prawda..to prawda straszna w kontekście twojej oceny. I nie odbiega ona za mocno od tego co ja zobaczyłem i co mnie do WoWa zniechęciło. Nie wiem, nie chcę się już zastanawiac, czy wynika to z designu gry i jej stylistyki, czy jest to cena popularności. I może faktycznie kojarzenie tego stricte z wiekiem graczy jest trochę chybione i krzywdzące.
Żadna inna gra online jaką widziałem nie ma tak nieprzyjaznej, kiepskiej i inafntylnej (tym razem niezleżnie od wieku) bazy graczy i nie jest to tylko moja opinia.
Nie zgadzam się z tobą, że różnica w kosztach grania będzie żadna. Moim zdaniem będzie ogromna, na niekorzyśc WoWa oczywiście, podejrzewam że w skali roku, dwóch może to byc 1/10 kosztów gry w WoW. I nie dlatego, że NCsoft jest dobrym wójkiem. Nie wiem jak jest z WoWem, ale Everquest generuje na moim kompie między sześc a dwanaście razy większy ruch przez siec niż Guild Wars. Wynika z oczywiście z koncepcji podziału miast na dystrykty, i wszystkiego innego na instances.
Nie potrafię powiedziec jak przekłada się to na globalne koszty utrzymania serwerów, ale podejrzewam, że będą wielokrotnie niższe niż w klasycznych grach MMORPG - i stąd gra będzie tańsza dla odbiorców. Zresztą czas pokaże, kto ma rację.
--->Raziel
Zapomniałeś, że w GW dwie klasy można dowolnie łączyc. I skille NIE są używane na tej zasadzie co w WoWie. Koncepcja zastosowana w GW bije szczerze mówiąc na głowę zarówno grind WoWa, jak i grind Everquesta. Jak już wspomniałem na wstępie, mam pełne wersje gier, o których piszę.
Więc zanim sie znowu zaplujesz..wyluzuj.
Naczelnyk --> wow! jestes, taki, taki... dorosly! imponujesz mi twoimi dojrzalymi wypowiedziami, od dzis bedziesz dla mnie forumowym idolem, mam nadzieje ze kiedys dorosne i bede taki jak ty!
Hellmaker-->
"OK. Zakładają, że osiągnięcie lvl 20 jest błyskawiczne (nie mam pojęcia na jaki czas gry się to przekłada),"
Około tygodnia średnio intensywnego grania. Ja w jednej becie, przez trzy dni dość intensywne miałem 11.
"Dobra. Skoro lvl sam w sobie nie jest tu celem, to po cholerę w ogóle te levele ? I tak każda postac może mieć max 480 hp (+ew. przedmioty w dość ograniczonej liczbie), może używać KAŻDEJ broni, ma tyle samo many (+ ew. przedmioty) ...."
Levelowanie jest jednak fajne:) Obrazuje pewien rozwój postaci w miarę rozkminiania głównego wątku.
Poza tym, używanie każdej broni jest fajne, ale na przykład tylko Ranger skorzysta ze specjali łuku, a mag z dodatkowych magicznych atrybutów.
"Coś jak Unreal Tournament - postaci są identyczne, mają identyczne bronie, różnią się skinem i umiejętnościami gracza w wykorzystywaniu posiadanego złomu."
No nie no, bez przesady...
Jest masa skilli, umiejętności do nich przydatnych... Poza tym nie ma uniwerslanego idealnego builda na postać. To tylko w becie ludzie biegali podobnymi, bo nie mieli pozdobywanych innych skilli, z braku czasu..
micpl187-->
"Po co porównywać WOW i GW, skoro ta druga nie jest grą MMORPG?
Brakuje jej podstawowej cechy gier tego gatunku - wielkiego świata, w którym wszyscy gracze znajdują się jednocześnie."
Masz trochę racji. Ale ta gra jest po prostu inacej pomyślana. Przez to jest ciekawszy feeling:) Nie ma sytuacji, gdy do superstarożytnej świątyni pięciostopniowej zagłady sprzed tysięcy lat, wtaczają się tabuny bohaterów :D
Father Michael-->
Skąd te statystyki? Nie neguję, bo to możliwe, ale ciekawy jestem:)
NaczelnyK ---> Nie znałem statystyk, co nic nie zmienia. Może specyfika serwera na którym grałem jak na razie najwięcej. Może po prostu najwięcej słychać tych najmłodszych. I najgłupszych :) Najprawdopodobniej.
Nieprzyjaznej bazy graczy ? Czy, że jak prosiłeś pomoc w queście, to każdy Cię olewał ? Ja nie mam z tym najmniejszych problemów (pomijam oczywiście teraźniejszy Dishonor System - który zawalił prawie całkiem system questów - ale to mam nadzieję czasowe). Nawet raz udało mi się poprosić 48 lvl warriora żeby ze mną poszedł do Ragefire Chasm (low lvl instance - możesz nie wiedzieć, grałeś tylko dwa tygodnie :P) i poszedł w zasadzie od razu. RFC w niecałe pół godziny - nowy rekord :D Po prostu o 5 rano było tak mało graczy, że nie miałem z kim iść :)
Pewnie, że trafiają się debile, ale tak jest wszędzie i nie mów mi, że w "grze dla dorosłych i dojrzałych" jak EQ czy - tematycznie - GW nie trafiają się przygłupy, gówniarze czy chamy. Nie uwierzę w to.
Grałeś dwa tygodnie. Hohoho - jesteś "skilled" graczem .... Przez dwa tygodnie w WoWa nie jesteś w stanie zobaczyć nawet 10 % możliwości tej gry i przyjrzeć się ludziom.
A najbardziej mnie rozśmieszyło "w przeciwieństwie do większości mam pełne wersje wszystkich gier, o których się wypowiadam." - mówisz to w kontekście WoWa ? Chwalisz się czy żalisz ? A jak niby chciałeś grać na piracie na legalnych serwerach ? Weź przemyśl tą wypowiedź jeszcze raz :) Przyjrzyj sie uważnie wątkowi o WoWie i ile osób się tam wypowiada o grze na pirackich serwach ? Ja od 20 części naliczyłem całego jednego :) I też się nie wypowiada, a tylko pytał o coś tam.
Sądząc po tym jak jest zorganizowane GW (miasta + instance i drogi do nich prowadzące), to gdzie tu PvE ? Bez jaj. PvE to olbrzymi teren do odkrycia, wolność - mniejsza lub większa - poruszania się po tym terenie, a nie parę punktów na mapie z łączącymi je drogami. Taki Dungeon Siege tylko w skromniejszym wydaniu :) Bo bez single player :)
I ludzie z GW śmią mówić że świat GW jest większy niż jakikolwiek w grach dotychczas wypuszczonych .... Aha - tak jak Daggerfall miał powierzchnię 1,5 raza powierzchni Wielkiej Brytanii... pewnie - tylko 95 % z tego było pustym terenem z pojedynczymi krzaczkami i spawnującymi sie okazyjnie mobami :) Niemniej można się było w zasadzie wszędzie przemieścić - nie miał ustalonych dróg, bez możliwości wyjścia poza nie. A to więcej niż można powiedzieć o GW. (Nie czepiac się, ze porównuję Single Player z MMO :P Porównuję powierzchnię świata gry :P)
Gdzieś mi się rzuciło w oczy stwierdzenie, że do PvE w GW są po prostu specjalne lokacje po których można sobie połazić i poodkrywać. Takie duże miasta, tylko bez budynków :) Po mieście też sobie można połazić i poodkrywać. A cała reszta to nitki dróg, miasta i instance. Zlitujcie się. To ma być lepsze od WoWa jeżeli chodzi o ten typ rozgrywki ? Gdzie tu PvE ?
Nie przeczę sporo rozwiązań jest lepszych w GW, ale dopasowanych do świata GW. TYLKO I WYŁĄCZNIE. Bez możliwości powtórzenia tego w WoW.
Tak naprawdę w tym wątku pieprzymy o dupie Maryni i statsujemy sobie radośnie, bo porównujemy dwie gry, które łączy tylko jedno - są MMORPG. Nic więcej. WoW ma więcej "systemów" rozgrywki (PvP, PvE, RP) a GW tak naprawdę jest nastawione tylko na PvP i mass-PvP. Sami autorzy o niej tak mówią. PvE jest jakby "doczepione" lekko na siłę (specjalne lokacje do łażenia sobie - wolne żarty).
I jeszcze jedno co do "wieku graczy" - tak tylko sobie marudzę, bo chcę wykazać pewne durne stereotypy, którymi się tłumaczą "dorośli" gracze.
Taka skojarzeniówka. Skoro ciągle sie wrzeszczy w kontekście WoW vs. EQ, że WoW jest dla gówniarstwa, bo jest nastawiony stricte na PvP (co jest nie do końca prawdą), a EQ dla dorosłych bo to RPG czystej krwi (hehe), to co powiedzieć o GW, które JEST absolutnie nastawione TYLKO i WYŁĄCZNIE na PvP - sama nazwa Guild Wars. Wojny Gildii. Błyskawiczny end-game lvling i naparzanie się między gildiami, frakcjami, czy pojedynczymi graczami. TYLKO I WYŁĄCZNIE. PvE jest tu opcjonalnym dodatkiem i tak naprawdę niekoniecznym.
Jak wyszło Diablo 1, to nikt nie mówił, że to gra dla dzieci i niedorozwojów, tylko wszyscy niezależnie od wieku rżnęli w to jeno modemy świszczały :)
Wypowiedź została zmodyfikowana przez jej autora [2005-05-02 06:20:35]
Widze ze 90% ludzi nei ma zielonego pojecia o GW bo albo grali w publiczne eventy i nawet retaila nie widzieli na oczy ale sie wypowiadaja :-D. Po pierwsze nie jest to gra mmocrpg a cocrpg :-] Po drugie ma takie cos jak fabula co w przypadku normalnych mmo ogranciza sie do pierwszego intra w grze :-D (Sam grywalem w WoW'a Eq1 i 2 i wlasnie tego brakuje najbardziej). PvP w GW jest najlepszy bo zajebiscie zbalansowany i wymusza naprawde na zajebiste dobranei skilli do walki aby cokolwiek zdzialac :-]. GW ma takie cos jak free instanced zones czyli wchodzisz i tluczesz moby (wykonujesz questy "poboczne")oraz main quest zone'y gdzie wykonujesz glowne questy fabularne ktora sa wyjefajie rozbudowane a zwykly mmo i jego mechanika na to nie pozwoli . Dodatki beda wychodzic co ponad pol roku (pierwszy bedzie dopiero grudzien styczen w cenie nizszej niz wersja retail). No i jakbyscie uwanziej czytali fora i faq w GW to byscie wiedzieli ze dodatki beda tak zbalansowane ze gracz bez nich bedzie mial szanse w pvp z kolesiem z dodatkami (zbalansowanie skilli w GW to mistrzostwo). No i najlepsze budowa samych serwerow jest rewolucyjna spotkasz sie z azjatami amerykancami europejczykami jednym ruchem mychy nie ma takiego czegos jak rozne serwery na ktorym jest psotawiony siwat gry gracz bedacy an innym serwie moze zapomniec o spotkaniu sie w kazdej chwili z kumplami z innych shardow. Zalozeniem GW to gra zespolowa i nie da sie stworzyc postaci uniwersalnej z duzym levelem ktora mzoe zrobic kazdy dzieciuch siedzacy niewiadomo ile przed monitem :-D bez najmniejszych umiejetnosci w walce i dopasowaniu skilli bo ma wszystkie na talerzu i caly czas dostepne wiec po co sie wysilac nacisnie raz mycha na target i niech idzie na kawe :D. Ogolnie po miesiacach gry w eq1/eq2 i troche w WoW'a Guld Wars jest tym na co czekalem. Fabula ,wspolpraca ,umiejetosci "sterowania" psotacia i wyjebiste pvp to to na co czekalem i sie doczekalem i gram :].
A FanBoye Wow'a naprawde wnerwiaja nie powiem . Wchodza na forum danego innego mmocrpg aby tylko napisac WoW RoX ,a reszta to syf ... no commenct. Nie swiadczy to o graczach w niego grajacy albo w wiekszosci to gowniarze ktorzy tylk ogdzies poczytali o WoW'ie nic o nim nie wiedzac i lubiacych byc zauwazonym :-D.
Hellmaker--> Przede wszystkim, to GW nie jest nastawione na PvP, ale GvG oraz Cooperative Missions. Prawdziwego PvP tam nawet nie ma:) Nie możesz podejść do dowolnego kolesia i zacząć się z nim klepać. To jest możliwe tylko na arenach.
Poza tym, to co mnie się bardzo podoba, to uczucie podczas wykonywania misji, że uczestniczę w jakiejś przygodzie, wątek fabularny idzie naprzód a ja razem z nim. Tutaj muszę się przyznać, że nie wiem jak to jest w WoW, być może o wiele lepiej? Proszę o jakieś info, czy jest jakaś główna fabuła w której gracz uczestniczy :)
WoW jak i inne gry maja fabule bardzo wyrazna w intrze w czasie gry sie to jz uzaciera i ogranciza sie questow typu sklep moba zabierz to co wypadlo . W instanced zones jakto tako fabula robi sie wyrazniejsza ,ale to za malo. W Eq2 jest troche lepiej pod tym wzgledme ale tak cyz siak w GW czuje sie fabule caly czas :-] .
Szykuje się niezła gierka!Nie mam jeszcze kompa nowego ale...SZLAK MNIE JUZ TRAFIA!..chętnie więc bym zagrał.1-Oprawka niezła chociaż...te otoczenie(no niestety), fabuła-jeszcze nie wiem i chyba jeszcze długo nie będę wiedział,klimat wydaje mi się,że jako taki(przyzwoity)będzię...PRAWDA PRODUCENCI!??
No to-do ugrania..
--->Hellmaker
---------
"A najbardziej mnie rozśmieszyło "w przeciwieństwie do większości mam pełne wersje wszystkich gier, o których się wypowiadam." - mówisz to w kontekście WoWa ? Chwalisz się czy żalisz ? A jak niby chciałeś grać na piracie na legalnych serwerach ?"
---------
Napisałem to po to, żeby uświadomic co niektórym, że -w przeciwieństwie do nich - nie oceniam żadnej gry wyłącznie po becie. Nigdy mi nawet nie przyszło do głowy granie na w cokoliwek na innych serwerach niż oficjalne, tak jak nie podrywam brzydkich kobiet :-)
----------
"Sądząc po tym jak jest zorganizowane GW (miasta + instance i drogi do nich prowadzące), to gdzie tu PvE ? Bez jaj. PvE to olbrzymi teren do odkrycia, wolność - mniejsza lub większa - poruszania się po tym terenie, a nie parę punktów na mapie z łączącymi je drogami."
-----------
Teraz się już kompromitujesz niewiedzą. W GW jest ogromny teren do odkrycia, który różni się od WoW tylko tym, że jest podzielony na instances - po prostu każda kraina to isntance. Tak trudno to sobie wyobrazic? Wyobraź sobie kawałek terenu w WoWie, bez grieferów i gankerów, z masą questów i możliwości PvE. I nie rozumiem, co masz na myśli mówiąc "bez single player", bo -w przeciwieństwie do WoWa gra ma fabułę, solowanie jest przyjemne, a braki w drużynie możesz uzupełnic henchmanami.
Wiesz..trzymaj się fragmentów dotyczących WoW, bo to dla ciebie bezpieczny teren. Jeżeli chodzi o GW..zagraj, wróc, potem porozmawiamy. Bo narazie to ja grałem w obydwie gry, a ty tylko w jedną i czym dalej w las tym bardziej to widac.
heh i o co te kłótnie, co chcecie wykazać że WOW jest gorszy od GW albo na odwrót.. to sobie możecie podyskutowac o waszych osobistych odczuciach dotyczacych tych dwóch gier. Gram w WOWa ale grałem tez w eventy GW i cóż osobiście bardziej podoba mi sie WOW. A co do tego która gra jest lepsza to może sprwawdzicie za rok liczbę graczy tych gier i wtedy wyciągniecie z tego wnioski.
nie grałem w GW jeszcze lecz już sobie zamówiłem. co do WoW, kolega dał mi quest pass 10dniowy ale nie skorzystałem po tym jak popatrzyłem sobie na tę grę. Zdecydowałem się na GW jednak z nastepujących powodów
1. podobno lepszy balans między profesjami
2. lepsza grafika
3. tylko ludzie do wyboru(dla mnie to zaleta)
4. bez abonamentu (jednak 1 dodatek na 8 miesięcy< 50zł miesięcznie)
5. szybsza możliwość rozwoju postaci lub wybór gotowej PvP, w diablo podobało mi się że mogłem w 2 dni napakować 80lvl i duelować od razu
6. kilka innych poniżej
Kto co lubi. W WoW chodzi o bieganie, gotowanie zupek i PvE, mnie to nie bawi i zabicie jakiegoś dzika w lesie zupełnie nie daje mi satysfakcji. Ci co lubili Baldura, Morrowinda i explorowanie terenu w ogóle wolą WoWa. Tak samo ci, w których życiu się mało dzieje, tak mało że wolą żyć w komputerze i oglądać bigbrothera. Oni mają satysfakcję z tego że ich postać w Sims bierze prysznic lub robi śniadanie a postać w WoW zbiera ziółka (no troche już za ostro porównałem, czytajcie to z przymrużeniem oka).
Ja należe do ludzi którzy w grach uwielbiają rywalizację. Moje gry to counterstrike, mordobicia w stylu street fightera i tekkena, herosy oraz diablo2 (bez patcha 1.10 który zepsuł równowagę). Zbudować postać lepiej niż inni i wygrywać duele. Urok gier karcianych się kłania......
Poza tym lubię ryzyko. Gra w której konsekwencje śmierci są większe daje więcej adrenaliny i lepsze przeżycia, przynajmniej dla prawdziwego mężczyzny takiego jak ja;). Ci co nie walczyli z Durielem na hellu w diablo2 hardcorową postacią, nie zrozumieją tego.
Lubię jak mój przeciwnik czuje że przegrał a w WoW konsekwencje to tylko podniszczenie ekwipunku (no i fascynująca długa wycieczka krajoznawcza duszkiem)
Muszę trochę Cię zmartwić.
Rywalizacja w GW jest, owszem. Ale niestety nie ma ona takiego stylu jak w starym Diablo, bo nie ma tak łatwych możliwości duelowania z konkretnymi przeciwnikami. Podczas instance nie można nikogo uderzyć przecież :)
A konsekwencje śmierci w GW są żadne. Dosłownie żadne. Po prostu informacja, że przegrałeś i koniec. Możesz znowu wchodzić do areny. Nic po Tobie nie wypadnie, żaden item się nie uszkodzi itp... Chyba nawet nie ma żadnych indywidualnych statystyk zwycięstw, są tylko dla Gildii...
Co: Kara za Śmierć
Kto: Twoja Postać
Kiedy: Kiedy zginiesz
Konsekwencje: Każda śmierć usuwa 15% max. życia i many.
Czy to się dodaje: Tak, dodaje się. Ja miałem -60% (hehehe)
Jak to usunąć: Po prostu zabijaj potwory! To nie znaczy, że tylko ty masz zabijać potwory. Jeżeli twoja drużyna zabija, to tak samo dobrze. Za każdego potwora kara jest zmniejszana aż zostanie zmniejszona do -0%. Możesz także przemieść się do innego terenu by usunąć karę
to cytat z polskiej oficjalne strony GW. ty pewnie grałeś w betę
aha, i jeszcze jedno. to że milion osób gra w WoW to nic nie znaczy. ilość nie znaczy jakość. britney spears też słucha dużo ludzi a big brother bił rekordy popularności
ludzie to głupia rasa, wolę pograć z tysiącem inteligentnych niż z milionem nie powiem czego. nie mówie że w WoW tacy grają, tylko w zyciu zazwyczaj tak jest że popularne nie równa się dobre, więc liczba graczy to żaden argument. w karcianke MTG też gra najwięcej osób a to dla mnie druga od końca z 20 w które grałem (gorszy był tylko dragonball). WoW zawdzięcza masę wczesnemu wydaniu, gdyby równoczesnie z GW było wydane to kto wie jak by się rozłożyło