Będzie w najnowszym urodzinowym CD-Action (04/2009) jako pełna wersja. Po angielsku.
Taa, mogli dac Wiedzmina, Crysisa, Call of Duty 4, Mass Effect albo Assassin's Creeda... :/ Ja sie ciesze bo w Blodrayne 2 nie gralem i z checia zagram.
Choc nie przepadam za takimi siekankami to jednak "jedynka" mi sie nawet podobala, glownie ze wzgledu na klimat: II wojna swiatowa + wampiry + siekanka to bylo cos nowego, nie kolejny RTS w czasach II wojny swiatowej, nie kolejna siekanka fantasy jak na przyklad Legacy of Kain, no i sama Bloodrayne... :)
Ja sie ciesze, ze na pelniaku CDA bedzie ta gra! :) Ale w dalszym ciagu czekam az dadza miedzy innymi The Suffering 1 i 2, Still Life i Kameleona... :)
jest w cd-a na coverze
fajowa,wlasnie w nia nawalam i jestem juz na koncowych poziomach :) minusem jest napewno czasem skakajaca kamera,a tak to cacy,duzo ciekawsza od 1 czesci.polecam!!
Jak ktos chce podrasowac grafike, to tu moze sciagnac textury wysokiej rozdzielczosci.
http://www.coopdb.com/modules.php?name=BR2fsaa&op=Download
Bardzo fajna rzeźnia, jednak nie dorównuje pierwszej części klimatem (wiadomo - naziści itp.). Bardzo dobra na relaks po ciężkim dniu w pracy czy też szkole, i ta sexowna Renia!
daje 8 z 10 :)
lol 1 lepsza
ale chujowa grafa, nawet jak na 2005 rok O_O
No NIE ma szkopów porażka na całej linij w tym byłą cała frajda szkopy, ich szalone wynalazki i nasza de-wampirzyca a tera co jakieś kibole do lania żal szkoda że instalowałem
Pytanie do gry-online, czym w robicie te screeny z gier, przeciez w grze duzo lepiej to wszystko wyglada :(
W zasadzie wszystko w tej grze lepsze niż w Jedynce.Grafika,kombosy mozna samemu odalac,ciekawsze lokacje,nowe moce bohaterki,strojetakie że łałłł.Ale coś mnie trochę rozczarowało.Może,jak stwierdził jeden z przedmówców,zamiast szkopów jacyś kibole do lania.Faszystów jakoś przyjemniej się szatkowało.No i sama Rayne,niby lepsza sexowniejsza ale tamta jakoś bardziej mi się podobała.Ale oczywiście gra Super!!
Ci co uważają tą grę za lepszą od jedynki serdecznie współczuję. Jedyne, co jest w niej lepszego to bardziej rozbudowany system walki i może trochę muzyka, poza tym: DNO! Fabuła może jeszcze obleci, ale dialogi po prostu debilne, szczególnie wkur***ją punki pod koniec gry, a i humor Rayne stracił od poprzedniej części, i teraz główna bohaterka często mówi tylko po to, żeby coś mówić. Widać, że grę stworzono po to tylko, żeby nacieszyć oko rzezią i hektolitrami krwi tryskających z przeciwników. Pod tym względem gra jest czasem śmieszna i co niektórzy mądrzejsi gracze z pewnością uśmieją się widząc jak Rayne obcasami obcina głowy, czy jak robi przeciwnikowi "karuzelę" odcinając mu przy tym kończyny jakby ten nie wiadomo z jakiego rodzaju masła był zrobiony... rozumiem, że dhampir jest silniejszy od człowieka, ale kur*a bez jaj! Nie trafiają też do mnie iskry sypiące się spod butów Rayne jak ta "zjeżdża" po konarze drzewa. Sory, ale jak dla mnie ta gra to gówno.
Fajna ale dla mnie jedynka była lepsza (klimat, sterowanie) dwójka troche mnie nudziła ale obie warto zaliczyć
Też uważam że część pierwsza była lepsza. Dwujka ma jedynie lepszy system walki i kilka sztuczek akrobatycznych których nie było w części pierwszej. jedynka była natomiast bardziej klimatyczna, bardziej mroczna i bardziej brutalna. Nie ma chyba drugiej takiej gry gdzie wyżynanie i eliminowanie nazistów daje tyle frajdy co w części pierwszej Blood Rayne. Część druga pomimo kilku elementów których zabrakło w części pierwszej okazała się grą gorszą. Fajnie by było gdyby powstała część trzecia, ale jeśli twórcy tej gry mieli by zchszanić sprawe i zrobić tak słabą gre jak druga część Blood Rayne lub co jeszcze słabszego to lepiej niech nie powstaje.
marcin10217 popieram twój post. Jest bardziej krwawa i trudniejsza. 9.3/10
mimo że gra juest z 2005 roku to jakieś cienie powinny chociaż być... a tu nic... ale i tak fajna. polecam
Ta gra była, jest i będzie Świetna. Grałem kilka lat temu. Przeszedłem całą. Polecam 9/10:)
ja blood rayne 1 i 2 ukończyłem po 5 albo 6 razy i jest to moja ulubiona gra i ulubiona laska z gier.
tylko strasznie się wkurwiłem że zamiast trójki zrobili bloodrayne betrayal . i to jeszcze na jakieś hujowe konsole
No cóż Blood Rayne 1 to gra dla mnie kultowa. Bohaterka piękna i bezwzględna dla zła. do tego super szybkość i dynamika.
Właśnie kupiłem Blood Rayne 2 i widzę zmiany.
Rayne ma inną twarz i nie jest już taka piękna. Zmieniła sobie biust i ma gigantyczne cycki.
Nosi bardziej skąpy strój...Nie podoba mi się to. Zabrakło też wirującego w powietrzy rodzaju kopniaka. Szybkość zadawanych jej ciosów jest mniejsza i ataki jakby mniej skuteczne, ale lepsza grafika otoczenia i ogólnie modele lepsze...Gra spodobała mi się, ale gdzie ta pulsująca muzyka ? Jak na razie jestem na pierwszym etapie i powiem, że jest dobrze...spodziewam się dużych wrażeń i mam wrażenie, że ta gra się rozkręci...Klimat inny niż w jedynce...brakuje totalnych zadupii...tu akcja rusza w tłumy...
Gram dalej na + zróżnicowane lokacje, filmiki i i fabuła.
+Po pierwszej misji blood rayne wraca do starego stylu i znów wygląda prawie pięknie.
+Super możliwości akrobatyczne blood rayne na tyczkach.
+Dużo skilli.
+klimat całkiem mocarny i jest to jednak klimat będący ciekawą kontynuacją pierwszej gry.
+fabuła i filmiki.
+ a jednak powraca techniawkowa muzyczka znana z jedynki.
Najważniejsze wady nadal zauważane w trakcie gry:
-brak zbierania broni palnych po wrogach. trzeba ładować gun na krew wbijając go zamiast własnych kłów we wrogów (swoją drogą bardzo ciekawe)
-brak rolującego w powietrzu kopniaka którym się wyważało drzwi i wyprzedzało wrogów o kilkA metrów by zrobić im happy meal. To dla mnie najważniejsza wada gry (!)
-wrogowie są jacyś twardzi i blood rayne nie robi z nich koltetów mielonych tak łatwo jak w jedynce. Wrogowie róznią się wyglądem, ale nie zachowaniem...mamy podział na lubiących strzelać z desert eagle oraz tych którzy bronią się tyczką i bezbronnych - słabo jak na kobiete która robi z nich kotlety za pomocą łokciowych noży...
Jeszcze jedna wada - poziomy są mało rozbudowane, a nad mapami są niewidzialne ściany - tutaj sobie nie poskaczemy jak w blood rayne jak super bohaterka po dachach budynków, by robiąc dziury w dachu wbijać do środka - tu blood rayne ma ograniczone ruchy przez konstrukcje map - nie wejdziesz na dach bo cie bloknie nie widzialna sciana i nie zrobisz hiperskoku bo nie masz tej rolujacej techniki z 1 czesci. Ale gra podoba mi sie...naprawde. Jesli ocenil bym jedynke na 6/6 to dwojka co najmniej na 4+/6 lub 5/6
Mogę powiedzieć tyle grę polecam i mimo, że jest ciut gorsza od jedynki to i tak jest jedna z najlepszych gier w jakie można pograć w dodatku za malutkie pieniądze można dostać tę grę...polecam...
Masakra. Gra jest dobra z pewnością, ale jest co najmniej 2x trudniejsza od jedynki. Pokonanie drugiego bossa jak na razie graniczy z cudem.
Część elemntów w stosunku do pierwszej część jest lepsza, cześć dużo gorsza, ale o tym pewnie jest już dużo w innych komentach, których nie chce mi się teraz czytać. Rayne się chyba niewiele zmieniła :), więc dalej na plus.
niestety gorzej od jedynki max oocena 5/10 denny desing poziomu - jeden typ wroga przez 80% gry różnice tylko w wyglądzie. monotonna rozrywka i bardzo męcząca. Plansze są później tak wykonane, że jeden błąd i wracamy się kilometr po schodach po upadku z przepaści. Kamera ustawia się tak, że trzeba zgadywać gdzie iść co doprowadza do szału.Blood Rayne czyli jej umiejętność jest kiepska i wcale nie robi takiej rzeźni jak w jedynce. Im więcej w to gram tym bardziej gra irytuje. Konstrukcja plansz marna momentami widać możliwość wyjśccia, ale niewidzialny ściany blokują i trzeba iść krętymi trasami. Gra irytuje, a blood rayne nie jest skuteczna w walce, żeby pokonać jednego wroga musi użyć wiele ciosów w tym czasie okłaada nas reszta ciągle trzeba się karmić i uciekać od ognia w nieskończność respawnujących się wrogów dopóki nie znajdziemy durnego sposobu jak ruszyć dalej. niestety ta gra to porażka...
Dodam, że z wrogów wypadają dziesiątki broni, ale nie da się ich zbierać za to dostajemy gówniane pistolety, które przy nadużyciu zabierają nam pasek życia i trzeba je ładować wysysając krew od wrogów, a ci używają skuteczniejszych maszynówek czy shotganów i masę broni białej dlatego ciągle trzeba skakać na pojedynczych wrogów bez broni i pić ich krew zamiast walczyć. Ta gra jest niemal kompletnie niegrywalna, a najgorsza jest marna skuteczność blood rayne w walce walczy tu tak z najprostszym wrogiem jakby miała siłę 3 letniego dziecka. Niesamowicie wkurzająca gra...
Czy można robić save w tej grze ? Bo są momenty że wyświetla mi sie ekran z zapytaniem czy zapisać grę ale są długie fragmenty gdzie nie ma tego . Jaki przycisk odpowiada za zapisywanie w tej grze ?
hehe XTech na początku wychwalałeś, a okazuje się, że im dalej się zachodzi, tym gra okazuje się gorsza. Znam ten ból... jedyny plus to sentyment do Rayne. Dla mnie istnieje tylko pierwsza część.
tybek69 z tego co pamiętam to w środku misji nie zapiszesz.
Czy to my by chodziło na windows 7?
dla mnie to gówno i nic poza tym
Postanowiłem sobie przypomnieć BloodRayne 2. Jedynke zaliczałem parę razy, a dwójkę grałem tylko raz i do końca nie doszedłem. Postanowiłem że tym razem dotrwam do końca a na dzień dzisiejszy jestem w połowie gry.
No więc tak gra słabsza niż jedynka. Ataki Rayne jakieś mniej skuteczne się wydają, wolniej się porusza i nie skacze tak wysoko jak poprzednio. Twórcy tym razem przenieśli grę do współczesności, więc klimatów II wojny światowej i nazistów tu nie uświadczymy, zamiast tego sieka się jakiś punków czy kiboli jak ktoś wspomniał.
Graficznie jest lepiej niż w jedynce, widać twórcy porzucili poprzedni silnik i stworzyli nowy. Rayne wygląda lepiej a tekstury i efekty też się lepiej prezentują. Grafikę można sobie trochę podrasować ściągając nieoficjalny patch, który sprawi, że grę odpalimy również w rozdzielczości panoramicznej.
Muszę przyznać, ze dzisiaj gra mi się trochę lepiej niż kiedyś i pomimo że gra ma inny klimat i parę niedociągnięć, jak trochę denerwująca praca kamery. Gra nie straciła na swojej brutalności, a nawet można efektowniej ćwiartować przeciwników. Jak się już załapie sterowanie, to gra nawet wydaje się prostrza od poprzedniczki i nawet nie denerwują mnie już, tak jak kiedyś, rzucanie przeciwników w różne przedmioty, aby np wysadzić w powietrze ścianę, żeby posunąć akcję do przodu.
Ta gra mogła być arcydziełem, bo jest w paru konceptach rozbudowana lepiej (kombosy) ale rozwala ten tytuł brak możliwości pelnego korzystania z dostepnych map (niewidzialne sciany) , brak mozliwosci podnoszenia broni ktore zdaja sie byc x razy skuteczniejsze od pistoletu na krew ktory trzeba uzupelniac pobierajac krew z wrogow...CO sprawia, ze gierka frustruje. Same podstawowe ataki sa malo skuteczne i trzeba uczyc sie (combo) ale to nie usprawiedliwa bohaterki ktora lepiej uzbrojonych nazioli cwiartowala w BR1 doslownie dwoma machnieciami, a tu zwyklego kibola trzeba prac jak worek bokserski nim padnie. Mogło być arcydzieło, ale przez niedopracowane koncepty gra frustrująca.
W kazdym razie klimat nadal niezaprzeczalnie swietny jak i postac blood rayne - i dla postaci i klimatu lokacji chce sie w to grac.