Soundtrack tej gry to jest coś niesamowitego...
Dzisiaj udało mi się ukończyć po raz pierwszy Fallout.
Mimo grania jak ostatnia pierdoła bawiłem się przednio.
Z pewnością będę do niej wracał co jakiś czas tym razem uzbrojony w wiedzę i doświadczenie, które zdobyłem grając w nią pierwszy raz. Mimo, że nie jestem wielkim fanem postapo (może jednak jestem) jest to jedna z lepszych gier w jakie grałem
+ Możliwość rozwiązywania problemów nie tylko za pomocą walki.
+ System karmy
+ Pancerzy i broni mogłoby być więcej, ale obecna ilość jest satysfakcjonująca.
+ Rozbudowana możliwość tworzenia postaci
+ Przyjemny system walki
+ Zróżnicowanie w udźwiękowieniu
+ Graficznie mimo upływu lat gra nadal ma swój urok
+ Lokacji nie było zbyt wiele, ale były bardzo klimatyczne i zróżnicowane.
+ Interesujące postacie
- Brak większej możliwości zarządzania ekwipunkiem towarzyszy
- Irytujące AI towarzyszy, które każe im blokować wszelkie drzwi i przejścia.
Król RPG nigdy nie umiera. Gra po ponad 20 latach wciąż bardzo grywalna, wystarczy się przyzwyczaić do interfejsu. Genialny klimat, wątek główny, dialogi, postacie. Jedyne do czego można się przyczepić to to, że gra jest dosyć krótka i zbyt łatwa. Szybkie wypompowanie umiejętności Small Guns na ponad 100% i masakrujesz wrogów pistoletem .223, a później turbo plasma rifle. Fallout 2 ze swoją niższą dostępnością i wyższą ceną prochów i amunicji jest trudniejszy. Tak czy siak, 10/10.
dobra gra ale ma jeden minus podczas ataku npc na innego można zostać zabitym przez np ochroniarzy tamtego npc kiedy jest się blisko miałem tak np w skelpie w osadzie złomowo.
Właśnie ukończyłem po raz drugi po dwudziestu latach od pierwszego przejścia:) Pomimo kilku drobnych baboli to dalej arcydzieło crpg. Ocena: 10.0
Niesamowite! Spodziewałem się wiele po tej grze, ale ona przerosła moje oczekiwania. 20 lat na karku, a mechanika dalej daje dużo frajdy. Fenomenalny rozwój postaci i jego wpływ na sposób gry, bardzo ciekawe lokacje oraz fabuła... Tak świetnie przedstawionego śledztwa to jeszcze nie widziałem. Wiele wątków, gdziekolwiek pójdziesz to czegoś się dowiesz, a twoje decyzje mają realny wpływ na wygląd świata. Charakterystyczne i pełne własnej historii miejsca i jedyne co psuje obraz całości to AI towarzyszy (ale przez 20 lat wiele w tej dziedzinie się nie zmieniło) oraz urywanie wątków gildii. To zabolało mnie najbardziej. Wiem, że wynika to po części z chęci skondensowania fabuły oraz z braku wystarczającej ilości miejsc na mapie, ale 1-2 misje na gildie to trochę mało.
Zróżnicowane bronie i pancerze dodają kolorytu rozgrywce. Z pieniędzmi jest trochę za łatwo, bo ani raz nie czułem, że brakuje mi gotówki, ale to chyba dobrze, bo mając 3 siły i tak nie miałem jak nosić rzeczy na sprzedaż.
Podsumowanie: Genialne! Teraz czas na dwójkę i Planescape'a.
Kupiłem i zagrałem w tę grę po raz pierwszy dopiero w 2015 - odbiłem się.
Spróbowałem ponownie w okolicach 2017 - odbiłem się.
Kolejna próba była miesiąc temu tuż po ukończeniu Fallouta 4 - po okiełznaniu interfejsu i ogólnej mechaniki gry było z górki. Wsiąknąłem na wiele godzin. Ta gra po prostu ma coś w sobie, mimo pewnej ilości bugów, jest kosmicznie grywalna nawet po ponad 20 (!) latach. To dzieło nie jest idealne i po tym długim czasie nowi gracze mogą się odbijać, ale warto się przemęczyć przez początki, żeby zaczerpnąć pełni frajdy z tej gry jak ja.
A teraz wracam ogrywać Fallouta 2 z modem RP :)
No i mam dylemat, z jednej strony świetna gra a z drugiej toporna jak tylko może być. Fallouta 3 oceniłem wysoko ponieważ mam świetne wsponienia z tej gry, była ona pierwszą jaką ogrywałem przed laty na nowym komputerze i zrobiła na mnie niesamowite wrażenie. Zabrałem się do pierwszej części jakiś czas temu i ukończyłem, na pewno ocena byłąby wyższa gdybym ją ogrywał powiedzmy w 2003. Taki sam dylemat miałem w przypadku pierwszego tormenta. Na dzisiejsze czasy oceniam grę na 8.5 na czasy początku wieku oceniam na 9.5. Tutaj faktycznie czuć że pustynia to pustynia a nie zatłoczone miejsce jak w F3, klimat jest znacznie bardziej sugestywny ale ta toporność bywa niesamowitą przeszkadzajką w czerpaniu przyjemności z grania. Jak najbardziej chciałbym żeby ta gra została zremasterowana ale nie jak Torment w enhanced edition a wręcz zremakowana jak ostatnie Residenty, najbardziej widziałbym tą grę w oprawie Pillars of eternity ale z zachowaniem klimatu.
P.S. Też swojego rodzaju idiotyzmy jak np. okradanie towarzysza w celu wymiany ekwipunku etc.
Po przejściu pierwszej części warto rzucić okiem na mod zwany Resurrection, czyli Fallout 1.5 ;) Ale klimatu jedynki chyba nic nie pobije.
Klimat w tej grze Miażdży! Polecam!
Odejmuję jedynie 0,5 za interfejs.
9/10
Pierwsza gra z kultowej serii Fallout. Obowiązkowa pozycja dla każdego fana cRPG.
+ Genialna wręcz fabuła i wątki poboczne
+ Bardzo dobre i rozbudowane dialogi
+ Można mieć drużynę złożoną nawet z kilku kompanów
+ Poczucie humoru rodem z Monthy Pythona i Mad Maxa
+ Wzorcowy i zbalansowany rozwój postaci (D&D)
+ Taktyczna walka turowa (D&D)
+ Rzut izometryczny (mam sentyment)
+ Nieśmiertelna oprawa wizualna
+ Świetna i klimatyczna ścieżka dźwiękowa
+ Doskonale przedstawiona wizja świata post nuklearnego
+ Ogromna ilość zakończeń gry i zadań
+ Interesujące lokacje i ich sensowne rozmieszczenie
+ Losowe spotkania na pustkowiach (czasami b. zabawne)
+ System karmy - każdy nasz czyn ma swoje konsekwencje
+ Przejrzysty i dobrze wkomponowany interfejs użytkownika
+ Gra nie prowadzi gracza za rączkę i od razu rzuca go na głęboką wodę
- Niewiele rozbudowanych lokacji i miast
- Tylko kilku potencjalnych kompanów do wyboru
- Arsenał broni i pancerzy nie jest zbyt imponujący
Uwielbiam pierwszego Fallouta. Jako pierwsza gra w serii ustawiająca cały świat spisuje się doskonale, ma niesamowity klimat. Wystarczy wgrać patcha na wysoką rozdzielczość i gra się wyśmienicie. Lokacji w niej nie ma za wiele, ale za to wszystkie są bardzo charakterystyczne, każda się czymś wyróżnia, nie robią wrażenia robionych na odwal.
Właśnie skończyłem po 20 latach znowu :D Gra jest perfekcyjna. W ogóle nie czuć upływu czasu. GOG już automatycznie wgrywa poprawkę na rozdzielczość.
Ostatnio pogrywam sobie w wiele staroci i w większości wypadków sterowanie i grafika jest już archaiczna. Fallout nie ma tego problemu.
Jedyna róznica to to ze w 1997 roku nie było internetu, Samemu się odkrywało ten niesamowity świat i rożne możliwości. Dziś niestety już wszystko zostało odkryte i po paru kliknięciach już wszystko wiemy.
Dziś się dowiedziałem, że w moim bloku wysiadło jakieś wysoce zaawansowane technicznie cacko do kontrolowania ciśnienia wody w całym budynku i administrator wysłał kogoś do Finlandii po zamiennik.. Będzie za jakieś dwa dni..
Musiałem tu przyjść i to napisać..
"Tylko" 9 bo dwójka, która wyszła raptem chwilę później pokazała jak wiele rzeczy można zrobić lepiej. Do tego w grze znalazło się kilka irytujących rozwiązań jak blokujący cię towarzysze i/lub NPC zmuszający do wczytania gry. Na szczęście poprawiają to mody a sami twórcy poprawili to w części drugiej. Do tego na premierę było sporo problemów technicznych. Co nie zmienia faktu, że to fenomenalna gra jest.
Z drugiej strony w jedynce podobał mi się bardziej endgame niż w dwójce, w tym aspekcie, że mutanci, szpony śmierci, super-mutanci byli dawkowani wcześniej dość śladowo, zwłaszcza szpony śmierci, przez co walki pod koniec gry różniły się od tych wcześniej. Choć gra za długa to nie była. W dwójce przez różne poziomy skalowania przeciwników z szponami śmierci czy mutantami walczymy już dość wcześnie i w dalszej perspektywie dochodzi tylko enklawa.
Fallout 1 i 2 przechodziłem jakoś ponad 10 lat po premierze, ale bawiłem się swietnie. Słabą jak na dzisiejsze standardy grafikę, ratuje rewelacyjny klimat, w który już od pierwszych minut gra wciąga nas wciąga. Przez co człowiek nie na czasu zajmować się słabą grafiką. Jeden z najlepszych RPG lat '90 i wszechczasów. Dwójką jeszcze lepsza - wspaniałe rozwinięcie pierwszej części. Zabieram się teraz powoli za trzecia część. Ciekawe czy przeskok w trzeci wymiar wyszedł serii na dobre.
Swoją przygodę z tym uniwersum zacząłem od Fallout 3 (tak wiem :b) i od razu zafacynował mnie ten świat. Dodatkowo grałem na nowym komputerze więc i grafika robiła wrażenie, i w wakacje przed rozpoczęciem technikum. Jednym zdaniem klimat mnie wessał całkowicie i mam mega nostalgię do tej gry.
Fallout 1 ograłem niedawno, i szczerze powiem że to zupełnie inna liga. Jest on znacznie bardziej skompresowany i wyrazisty, ma genialny klimat i fabułę.
spoiler start
Motyw z tą świątynią pod koniec i kryptą supermutantów jest po prostu GE NIA LNY.
spoiler stop
A mam takie fajne porównanie: granie w Fallout 1 jest niczym oglądanie "Odyseji kosmicznej 2001" Kubricka czy "Stalkera" Tarkovskiego w jakości 144p przy dobrej whisky a Fallout 3 jest niczym oglądanie "Dnia niepodległości" "Jestem legendą" czy "28 dni później" w rozdzielczości 4k na dużym ekranie przy piwku. Got it? Obie gry są świetne, ale Fallout 1 jest jednak zdecydowanie bardziej wartościowszy.
Fallout ograny po raz pierwszy po 26 latach od premiery. Zestarzał się bardzo średnio, jest na granicy grywalności, ale idzie się przekonać.
+ bardzo dobrze przedstawiony postapokaliptyczny świat z nastrojową muzyką
+ klimat pustkowii, bezsilności ludzi i świata po zagładzie
+ interesująca fabuła oraz zadania poboczne
+ otwarty świat, od początku możemy robić dowolnie co chcemy (nie ma znaczników, możemy znając grę od razu zrobić główne zadanie)
+ rozbudowany rozwój postaci - czuć, że stajemy się mocniejsi
+ wiele możliwości rozwiązywania zadań oraz kilka zakończeń
+ nasze czyny mają wpływ na dalszą grę - możemy przypadkiem zabiić własnego niedoszłego towarzysza albo pokłócić się z NPC, który będzie potrzebny do ważnego zadania w przyszłości przez co nie będziemy w stanie go ukończyć
- mechanika i AI towarzyszy najgorsze w historii gamingu, często robią więcej szkody niż pożytku przez głupie zachowania i praktyczny brak kontroli nad nimi
- prymitywny interfejs, dużo bezsensownego klikania
- często nieintuicyjna, co było cechą wielu gier lat 90. na szczęście obecnie istnieje fallout wiki
Sama walka ani nie jest słaba, ani nie jest jakoś super dobra, ogólnie daje radę. Finalnie bardzo dobra pozycja, nawet po tylu latach od premiery.
Ocena 8/10
Mati15722 -->
Jak widzę ta grafę to mi się wszystkiego odechciewa...
Tym lepiej, nie przekażesz dalej swoich pozbawionych gustu genów. :)
^ +1
Ale NV tak bym nie hejtował, bo gra nie powstała przez bethesde, tylko obsidian, studio które dużo razy robiło bardzo dużo dobrych c-rpg. W obsidianie są tam nawet twórcy f1 i f2 :)
No i fallout 3 to dla mnie FPS z elementami RPG, niż RPG :>
Nieśmiertelny tytuł. Niemalże perfekcyjnie wykonany i diabelnie klimatyczny.
Fallout 1 przy Falloucie 2 wygląda jak prototyp. Ale to od niego się wszystko zaczęło. To w tej produkcji gracze po raz pierwszy usłyszeli słowa "War. War never changes", piosenkę Maybe i wyruszyli na postapokaliptyczne pustkowia znane z późniejszych odsłon. W grze występował turowy system walki, mogliśmy stworzyć dowolną postać. Tworzenie postaci opierało się na systemie SPECIAL. Naszym zadaniem w tym dziele było zdobycie hydroprocesora, który miał uratować naszą kryptę przed zagładą. W grze jest do odwiedzenia bardzo dużo lokacji, każda zawiera mnóstwo postaci niezależnych, które z kolei mogą nam zlecać zadania poboczne. Te są ciekawe i interesujące nierzadko rozbudowane. Gra nie jest szczególnie długa ale przy dokładnym eksplorowaniu i odkrywaniu wszystkiego może trochę czasu wyrwać z życia. Po prostu klasyka gatunku i tyle.
Interesowałem się klasycznymi rpg od około roku, testowałem wiele gier m.in. Baldur's Gate EE, Icewind Dale EE, Torment, znowu BG (tym razem oryginalne wydanie) i w żadną się nie zanurzyłem głębiej niż na kilka godzin.
Co prawda ogrywam tytuł drugi raz, ale bardzo mi się spodobał. Za pierwszym razem odrzucił mnie nieintuicyjny interfejs i brak jakichkolwiek wskazówek nt. tego co właściwie trzeba w niej robić.
Niedawno Fallout został rozdawany na Steam (cebula) i się skusiłem zasiąść do tytułu drugi raz (wcześniej pożyczyłem CD od kolegi).
Podszedłem do sprawy nieco inaczej. Zacząłem od szukania wskazówek i jakichś porad dla początkujących. Kluczowy okazał się film Roja, który wytłumaczył pewne mechaniki i ważne elementy gry, porady ogólne (np. przeładowywanie broni przed walką żeby nie tracić punktów akcji itp. jest tego oczywiście więcej).Również kilka pierwszych odcinków czysto gameplayowych okazało się pomocnych, gdzie pokazywał jak korzystać z interfejsu, m.in wykorzystanie liny czy wytrychów, pipboy'a, rozładowanie broni gdy jest ekwipunku i wiele innych rzeczy.
Niesamowicie klimatyczna. Większość broni pokryta rdzą, chatki prymitywne, z jakichś starych falistych blach, betonowe budynki z dziurami w suficie, masa różnych frakcji/gangów (ogólnie ugrupowań). Wrogowie to (poza ludźmi) zmutowane zwierzęta, które dobrze wpasowują się w postnuklearną aranżację gry.
Jeśli ktoś nie grał i się waha to polecam serdecznie. Co prawda nie mogę ocenić tytułu (dotarłem dopiero do The Hub), ale strasznie mi się podoba. Warto obejrzeć co najmniej pierwszy film Roja, który tłumaczy wszystko co i jak (nie ma śmieszków w tym filmie). Dodatkowo jest też ala plakat pod F1 ze skrótami klawiszowymi. Warto zapamiętać F4/F5 (zapis/wczyt) i F6/F7 (szybki zapis/wczyt) plus umiejętności pod numerami (np. 1 - skradanie itd.) oraz oczywiście ekwipunek (I) i kilka innych.
Najlepsza gra na świecie.
spoiler start
(No dobra, zaraz po Fallout 2)
spoiler stop
Fallout 1,2 - Wrota Baldura 1,2 to najlepsze gry rpg według mnie jakie powstały. Zdecydowanie ocena 10/10.
Ta gra to niekwestionowany klasyk, dla mnie numer 1 wszechczasów. Doskonały klimat uzyskany został zarówno dzięki mrocznej kolorystyce lokacji, fantastycznie dopasowanej równie mrocznej muzyce Marka Morgana (polecam album Vault Archives dostępny choćby na YT), dobrze napisanym dialogom (do czytania jednej z ról zatrudniono aktora Richarda Deana Andersona, znanego szerszej publiczności w latach '80 i '90 z roli McGyvera) i ogólnie bardzo dobrej fabule. Przeszedłem po raz kolejny, prawdopodobnie nie ostatni i stwierdzam, że ta gra starzeje się bardzo powoli - nadal nie wygląda źle jak na grę ze swojej epoki i przynosi mnóstwo przyjemności.
Dobrze, że Fallout jak Wiedźmin przeżywa drugą młodość ze względu na serial. Wiele osób przekona się i być może spróbuje ograć całą serię. Ja również polecę i zachęcę do ogrania przez krótką prezentację Fallouta 1 https://youtu.be/0KYAN5z5gsg
Grałem w większość serii Fallout i grając w inne stare tytuły to na dzisiejsze czasy, żeby się przełamać do ogrania trzeba spędzić tak do 2 godzin aby się przyzwyczaić. Mnie co wciągnęło w grę to kasyno :D
Właśnie skończyłem po raz pierwszy fabułę. Było to już moje któreś podejście, bo wcześniej odbijałem się przez nieintuicyjny (przynajmniej dla gówniarza wychowanego już na 3D) system walki i zagubienie się co robić dalej po pierwszych questach. Ostatnio jednak premiera serialu Fallout przypomniała mi o dwóch pierwszych częściach i stwierdziłem, że spróbuję jeszcze raz. Z poradnikiem i let’s playem Roja szybko załapałem na czym polega walka i powoli szedłem aż do końca. Klimat, fabuła, zadania fenomenalne, dużo współczesnych gier może pierwszemu Falloutowi tego pozazdrościć. Jedyny minus to trochę nieintuicyjne momentami questy, czasami po wykonaniu jakiegoś zadania byłem pewien, że zrobiłem już wszystko, pogadałem z każdym, a potem doczytywałem w poradniku, że jednak coś pominąłem. Ogólnie polecam, przejście tej gry uświadomiło mi dlaczego każdy hejtował trójkę i czwórkę jak wychodziły.
Wow! Po prostu wow! Fallout'y zawsze mnie odrzucały. Po przejściu tej perełki dostrzegam w jakim byłem błędzie. Teraz kolej na drugą część! 9/10, hands down!
Fallout to klasyka ,cos oryginalnego i cos co nie przeminie.Jak Planescape Torment.
Moj ranking TOP 3 CRPG jakie wyszły :
1.Planescape Torment
2.Fallout 1
3.Arcanum Przypowiesc o Maszynach i Magyi(zapomniana,ale polecam ,klimat i fabula to Mistrzostwo,w niczym nie odbiega od Tormenta czy Fallouta a jakos mniej znana gra)
w te 3 gry moglbym grac i gram raz na jakis czas ,i tak od 17 lat :)
te gry nigdy sie nie zestarzeją.bo sa ponadczasowe.
@KUBAA@^ , hej! Skoro tak polecasz Arcanum, może przekonasz mnie do tej gry. Mianowicie jak pogrywam to ciągle opada mi morale... nieważne czy rozwiązuje Questy w sposób praworządny czy może odwrotnie. Po pewnym czasie morale znika a postacie odchodzą na pewien czas z drużyny.
Byłem już dość daleko, bo za siedzibą Ciemnych Elfów (rozmawiałem z jakąś czarownicą czy księżniczką - jasnowidzącą).
Mógłbyś może odnieść się do ttego problemu ?
Dziękuję za szybką odpowiedź , Tomeis, teraz już będę wiedział. To mi pomoże, kiedy znów będę miał ochotę na granie w Arcanum,
Pozdrawiam i życzę miłego weekendu :-) !
Wyśmienita i dużo lepsza od kolejnych odsłon (szczególnie tych najnowszych).
Polecam dla tych, którzy nie grali - tego postapokaliptycznego klimatu nie udało się nikomu powtórzyć.
Postanowiłem zagrać w Fallouta ;) Mam pytanie natury technicznej: w grze jest dzień i noc i biegnący czas. Moje pytanie brzmi: jak odpoczywać, spać, przeskakiwać czas. Nie znalazłem odpowiedniej opcji. Przykładowo w pierwszej wiosce w grze trzeba poczekać aż porwą córkę przywódcy albo żeby przerobić żądła na antidotum. Przecież nie będę czekał pół godziny jak kołek :)
Dla amerykańskiego ziomka gierka pozostaje arcydziełem technicznym i sentymentalnym, ze względu na korzenie lokalizacji fabuły tej post apokaliptycznej przygody, a dla europejskiego ziomka pozostanie nią z powodu przełamania żelaznej, post apokaliptycznej kurtyny. Pozycja zasługuje na miano gry wybitnej i wzorcowej nie tylko pod względem audio-wizualnym oraz fabularnym, ale także w ujęciu realizmu i ilości walorów edukacyjnych, które niesie. W tej lub wariacyjnej formie przyszłość wszak nadejdzie.
To jest chyba najlepsza gra, podoba mi się w niej wszystko, super klimat, mogę ją często przechodzić.
Wróciłem do tej gry teraz, po 14 latach.
Pierwsze podejście zaliczyłem w 2000 roku (wtedy na wersji angielskiej uczyłem się języka ze słownikiem na biurku i kartką gdzie sobie wszystko rozpisywałem - nie miałem wtedy internetu, nie wiedziałem że istnieje coś takiego jak solucja).
Za drugim razem w 2004 już w wersji polskiej przeszedłem grę..
Teraz we wrześniu 2018 wracam do tej gry, bo kupiłem wersję na steam za grosze.
Szok, jak ta gra znowu przyciąga.
Największe zdziwienie po latach - myślałem, że jest trudniejsza. A gram na poziomach trudny/trudny. Ale ogólnie miodzio, czuję się tak jak 18 lat temu, gdy pierwszy raz w nią zagrałem :-)
Nawet grafika jest w miarę przyjemna, zawdzięczamy to chyba przyzwyczajeniu się do gier indie.
POLECAM każdemu, wersja steam bez problemu działa na Windows 10, bez problemu można dopasować rozdzielczość, a w sieci łatwo można znaleźć bardzo dobre spolszczenie PL.
No ja z rok temu próbowałem i odpadłem.No nie chciałem korzystać z pomocy poradnika bo nie byłoby frajdy ale bez tego poradnika to kicha.Trzeba zapewne kilku podejść a ja to noobiasty jestem wychowany na CoD-ach i brakło cierpliwości.Ale wciągało mnie to ,gra się broni po latach.Grafika akurat nie była dla mnie problemem.
Niedawno zmontowałem film o kulisach produkcji Fallouta:
https://youtu.be/lyGCvufFocU
Materiał oparty jest na artykule, który napisałem z myślą o rekrutacji do pisma "RETRO", a ostatecznie wylądował na moim blogu w 20 rocznicę premiery gry, czyli 30.09.2017 r.:
https://silvaren-crpg.blogspot.com/2017/09/by-rok-1994.html?m=1
Niestety nie zbyt grywalna i bardzo, bardzo toporna przynajmniej według mnie, ale czuć ten świetny postapokaliptyczny klimat, przez co nie mogę dać niżej niż 7.
Mam mały problem z pierwszym Falloutem, bo albo nie dojrzałem do obcowania z tym legendarnym tytułem, albo jego legenda jest zwyczajnie zbudowana na nostalgii. W tytuł miałem okazję zagrać dopiero niedawno, do czego impulsem było rozdanie gry darmo na steamie.
Gra robi świetne pierwsze wrażenie. Intro zostawia gęsią skórkę, zaś kreator postaci bawił mnie niemalże tak bardzo jak kreatory z papierowych gier rpg.
Również grafika broni się pomimo sędziwego wieku.
Tak więc stworzyłem swoją postać a następnie rozochocony rozpocząłem przygodę. Początek jest dosyć standardowy. Przynieś mcguffina. Niestety tuż po opuszczeniu jaskini gra pokazuje swój największy problem. Dziś mamy tak gigantyczny wybór tytułów, także gra nie zaskakuje specjalnie swoją całością. Porównałbym to do grania w pierwsze assassins creed. Gra jest dobra, ale momentami mamy poczucie znużenia, widząc że kolejne odsłony zrobiły to samo a do tego wprowadziły nowe rozwiązania.
Szczerze mówiąc zazdroszczę ludziom, dla których była to gra dzieciństwa, gdyż prawdopodobnie wracałbym do niej regularnie, a niestety spocznie ona na stałe na kupce niedokończonych przeze mnie gier
Dzięki grze Fallout oraz Fallout 2 jestem tym kim jestem. Dzięki tym obu grom osiągnąłem bardzo dużo. Grę miałem z czasopisma CD-Action. Były one po angielsku tak więc aby w nie zagrać ogarnąłem język angielski. Wstyd przyznać że nie w szkole ale podczas sesji z pierwszymi Falloutami uczyłem się języka obcego. Grałem do zajechania myszki. Przynajmniej trzy razy do roku. Po drodze dorwałem już wersję spolszczoną. Ostatni raz zagrałem w zeszłym roku.
Dla mnie najważniejsza gra. Znam każdy zakamarek miejscówek, kojarzę prawie każda linijkę tekstu dialogowego NPC. Dla mnie ten tytuł jest więcej wart niż 10/10.
Dopiero po przejściu Fallouta 2 po raz enty przyszło mi do głowy, że właściwie czemu cały czas gram to samo zamiast przejść po raz pierwszy pierwszą część? W Fallouta zagrałem więc bez żadnego sentymentu i nie wiąże się on z żadnymi przyjemnymi wspomnieniami w przeciwieństwie do wielu innych klasycznych gier. Mimo to było w porządku choć warto wiedzieć, że wszystkie elementy następnej części są lepiej wykonane lepiej.
Zalety:
1. Zadania. Zadania wymieniam również w wadach gry więc precyzyjnie dopowiem, że ich zaletą, choć jedynie umiarkowaną, jest jedynie sama treść misji a nie sposób w jaki możemy je wykonać.
2. Turowa, taktyczna walka. Sprawia przyjemność nawet dzisiaj.
3. Parę decyzji jakie możemy podjąć, parę zakończeń.
4. Gadające głowy. Przez większość czasu czytamy dialogi, ale czasem na ekranie pojawia się głowa którejś z postaci i ta głowa do nas mówi. A my słuchamy z przyjemnością.
5. Główny antagonista. Nieoryginalny, wpisujący się w pewien archetyp ale mimo wszystko interesujący choć głównie za sprawą jednej całkiem długiej rozmowy w jaką możemy się z nim wdać.
6. Parę pomysłów na świat. Daleko mi jednak do zachwytów nad uniwersum. Nie dlatego by było ono złe, ja po prostu rzadko tym się zachwycam i wtedy gdy świat na to rzeczywiście zasługuje.
Wady:
1. To stara gra z przestarzałą grafiką.
2. Większość zadań jest krótka i wykonuje się je bardzo w prosty sposób. Przy dużej części z nich po rozmowie ze zleceniodawcą '' teleportujemy '' się na obszar walki.
3. Bardzo słabo rozbudowani towarzysze.
4. Długa to ta gra nie jest.
Ukończyłem po raz pierwszy dzisiaj. Takie starsze tytuły bardzo ciężko się ocenia bo trzeba brać poprawkę na to kiedy były tworzone. Ja natomiast skoro grywam dzisiaj to również oceniam na dzisiejsze czasy. Po tej grze spodziewałem się czegoś więcej, nigdy w nią nie grałem choć wiele się na jej temat słyszało więc budziła ciekawość i wiele obiecywała. Po rozpoczęciu gry faktycznie można było wyczuć duży potencjał. Po skończeniu już wiem, że można by ją przejść tzw. speedrunem pomijając 90% gry jeśli ktoś pamięta co i gdzie jest i co trzeba zrobić.
- Stara dobra szkoła tworzenia gier i świetny wyraźny klimat post-apo, tego jak ludzie muszą przetrwać i stworzyć coś z niczego, posklejać kilka gratów i nadać im jakąś użyteczność.
- Nieliniowe misje, wiele zakończeń i opcji w rozwiązywaniu sporów itd. gra nie prowadzi gracza za rączkę i nie traktuje jak imbecyla. Ale tutaj z kolei za bardzo skrajnie w drugą stronę, bo przy większości sytuacji zwyczajnie nie da się wiedzieć o tym, że mieliśmy jakąś inną opcję i rozwiązanie, bez poradników online gracz pomija wiele rzeczy bo gra nawet delikatnie nic nie sugeruje i nie naprowadza, tutaj trzeba być jasnowidzem.
- Z jednej strony fajny świat, z drugiej pusty i często trzeba przechodzić przez te "teleporty" przy krawędziach lokacji. Te kilka lokacji, które są to na plus, ale cała reszta mapy świata to tak na prawdę puste kwadraty. W grze brakuje więcej grindu, więcej lokacji do przeszukiwania, więcej przeciwników i expa. Za mało handlu bo nie mamy już co robić z lootem a handlarze nie mają kasy.
- Fajny system towarzyszy, ale brak sensownego zarządzania nimi.
- Gra jest bardzo krótka, ale ze względu na brak większej ilości lokacji do eksplorowania i przeciwników do walczenia i expienia to może i dobrze bo nie lubię przez całą grę tylko ganiać od zadania do zadania.
Generalnie gra mnie nie powaliła, nie wciągnęła jakoś bardzo, choć obiektywnie jest to tytuł solidny. Dużo bardziej jednak podobał mi się STALKER, ale to też gra nieco nowsza.
Właśnie przeszedłem po raz trzeci. Biorąc pod uwagę, że ostatnio przeszedłem ją w lipcu 2020 r. sporo rzeczy pamiętałem i grało mi się jeszcze fajniej. Do kolejno gameplaya przekonał mnie świetny mod w postaci Fallout Fixt, który poza załataniem około 150 bugów daje też inne możliwości w zakresie rozrywki.
Oficjalne forum z plikiem do pobrania: https://www.nma-fallout.com/resources/fallout-fixt-full-all-fixes-and-mods.8/
These are all included with my mod; do NOT download or install them:
FULLY INTEGRATED PATCHES:
- Official Interplay patches (1.1, 1.2)
- TeamX patches (1.2, 1.21, 1.3.5)
- No Children Fix
- Cathedral Crash Fix (and other fixes by Sduibek for the Cathedral, Military Base and The Glow crashes)
- Nimrod's Dialog Fixes
- FreeSpace variable is set to 0 by default, so you won't have to worry about that crash either.
FULLY INTEGRATED MODS:
- Fallout 1 Restoration Mod, version 1.0b1 [Created by Wasteland Ghost. Portions by Mynah, hamster, Wasteland Hellbringer.]
--- Invasions are now entirely optional (including Necropolis), and invasion dates can be customized, anywhere from instant to 4x their default values.
--- Deathclaw status is no longer linked, i.e. killing it on the world map or in the cave does not prevent it from appearing at the other.
- Extended Flamer Attack Mod [Created by .Pixote.]
- Endgame Mod [Created by Corpse]
- TeamX NPCs 3.5
- Sfall ddraw 1.19 (Timeslip & sfall team, + many improvements by Crafty)
- hi-res patch [Created by Mash]
OPTIONAL MODS:
- Weapon Drop Mod [Created by Josan12 and MIB88]
--- Customizable distance values.
- "Nixie Numbers" for GUI
INCLUDED UTILITIES:
- Two tools that can be run before running FalloutW.exe (not made by me) are included in the [Fallout]\Scrambled Colors Fixes folder, to help with those experiencing color palette issues.
MISC:
- Fallout 1 official manual (PDF format, version you can get from GOG.com)
Jedyny bug na tóry natrafiłem to blokowanie wyjścia z windy w Mariposa Military Base przez jednego z Paladynów. Musiał niestety zginąć w akcji bym miał możliwość ucieczki przed zniszczeniem bazy (pomocne są w tym celu pola siłowe).
Z jednej strony nie zachwyciła, z drugiej nie była rozczarowaniem. Grało się ok, choć fabuła nie wciągnęła, rozwój postaci nie sprawiał jakiejś przyjemności. Towarzysze bez duszy, momentami bardziej przeszkadzali niż pomagali. Nie można normalnie wymieniać przedmiotów z towarzyszami, tylko trzeba korzystać z opcji kradzieży - serio :D ?
Z gier tego typu, zdecydowanie bardziej przypadło mi do gustu Arcanum. Może jeszcze w tym roku ogram 2gą część Fallouta - zobaczymy, czy przyjmie się lepiej.
Właśnie kończę serie z tej gry na swoim kanale. Jest to moje pierwsze podejście tej gry i jestem pod ogromnym pozytywnym wrażeniem. Owszem, parę rzeczy trochę mnie wyprowadziło z równowagi pod koniec ale jest to mimo wszystko świetna nie liniowa pozycja warta poświęcenia tych ok 25h plus następne na inne przejścia ;) Niedługo startuje reszta takich klimatów ;) zapraszam!!
Lata 90. to jednak był dziki okres, twórcy się nie pieprzyli w tańcu, tylu chorych pomysłów nie widziałem w grze od bardzo dawna. Brutalność, klimat, muzyka, coś pięknego. I jeszcze te animowane scenki, jest ich bardzo mało także każda z nich zapada nam w pamięć na lata.
Kreator postaci i jej statystyk też rozbudowany tak, że niektóre dzisiejsze RPGi mogą pozazdrościć. Tak samo jest z tutejszym światem, przez cały czas nie byłem pewny, czy dany dialog był po prostu zwykłą pogawędką, czy mógł nawet skończyć daną misję.
I bardzo mnie boli fakt, że nie mogę tej gry zaliczyć do statusu skończonych. Męczył mnie czasem pewien błąd, który wywalał grę w czasie walk po wielu wczytywaniach tego samego zapisu i na samej końcówce moja cierpliwość już nie wytrzymała. Może gdyby zarządzanie towarzyszami było dużo lepiej zrobione... Niestety to jedna z niewielu rzeczy, która tutaj kuleje.
Aczkolwiek nie przypuszczałem, że ja, przyzwyczajony coraz bardziej do nowych gier, jeszcze kiedyś wciągnę się w produkcję starszą ode mnie. Co prawda w ruch musiała pójść tona poradników, bo gra nie jest zbytnio chętna do pokazywania nam dalszej drogi, ale jakoś dałem radę. Ciężko było jedynie z początku, gdy poznałem magię ręcznego save''a, a raczej jego braku. Szacunek dla tych, co skończyli tą grę w czasie jej premiery bez żadnych podpowiedzi, bo łatwe to pewnie nie było.
Rok 1997 dla fanów RPG stał się rokiem Fallout. Na próżno szukać tytułu tak bogatego w charakterystyki i cechy indywidualne postaci przy zachowaniu tak przyzwoitej fabuły. Mimo sporej liczby statystyk i tabelek Fallout charakteryzuje się poważnym traktowaniem zasad gatunku. Grę można rozpocząć wybierając jednego z trzech przygotowanych przez twórców bohaterów i ruszać w bój, ale można też stworzyć ręcznie swego bohatera zgodnie z własnymi upodobaniami rozdzielając punkty z puli między siedem głównych cech - siła, percepcja, charyzma, wytrzymałość, inteligencja, zręczność, szczęście. Odbywa się przeliczenie suchych liczb na różne cechy jak odporność na trafienia, ilość punktów życia, punkty akcji itd. Dalej w kolejce stoją umiejętności, a bazowe wartości wyliczane są na podstawie cech ustalanych na początku. Na koniec jeszcze wybieramy cechy specjalne. Nowouzbrojonemu bohaterowi nie pozostaje nic innego jak chwycić broń w garść i wyruszyć na poszukiwanie chipa mającego uchronić mieszkańców krypty przed śmiercią. Klimat po wielkiej wojnie nuklearnej jest odbiciem tego co widzieliśmy w Mad Max z Gibsonem. Tyle, że on nie spotykał na swej drodze ogromnych zmutowanych skorpionów, modliszek czy demonów. Na szczęśćia Krypta 13 nie jest jedynym miejscem, gdzie jeszcze żyją jacyś ludzie. Handel między osadami kwitnie, a broń, amunicja, narkotyki i pożywienie znajdują swoich amatorów zarówno w spokojnej osadzie wieśniaków jak i wśród oprychów i bandziorów. Zanim uda się nam odnaleźć chip przyjdzie nam wykonywać zlecane zadania. Czasem może chodzić o wykończenie gangu terroryzującego okolicę, innym razem o założenie podsłuchu i posłużenie jako przynęta w zasadzce na grubą rybę czy też wytępienie gniazda skorpionów. Questy są bardzo zróżnicowane i wymagają nie tylko masakrowania tych, którzy nawiną się pod celownik. Czasem trzeba pogłówkować. Istnieją też wybory jak rozegramy dane zadanie postępując okrutnie czy mając kodeks moralny. W zależności co zadecydujemy otoczenie reaguje na nasze poczynania więc trzeba być zawsze przygotowanym. Możliwości dialogowe są też duże, a postacie zapamiętują co do nich mówiliśmy. Dlatego trzeba uważać co się mówi i do kogo, bo ma to konsekwencje. Złożone charakterystyki jak urok sprawiają, że można niektóre osoby uwieść. Oczywiście zależnie od płci jaką wybraliśmy. Na przestępcach wrażenie robi nasza reputacja. Jeśli kroczymy drogą zła to wieść o nas rozchodzi się szybko ze skutkiem obosiecznym. W danych naszej postaci jest rubryka naszej reputacji i w miarę wykonywania questów rośnie jej wartość co jest ciekawym aspektem. Nie sposób pominąć świetnej opcji targowania z osobami. Handlować można wszystkim, ale prawa falloutowego rynku są bezlitosne, bo wartość towarów jest wyrażana w miejscowej walucie. Żeby nie było tak sielankowo na znalezienie chipa mamy tylko 150 dni. Może wydawać się to wiele, ale w miarę kolejnych walk, zadań i bezowocnych poszukiwań okazuje się, że wcale nie jest z czasem tak różowo. Na szczęście mamy możliwość przedłużania terminu. Na przykład opłacenie karawany z wodą do Krypty. Mamy wolną rękę. Walka w Fallout odbywa się w turach. Czynności jakie możemy wykonać w danej turze zależą od liczby punktów naszego zucha. Każda czynność zabiera pewną liczbę punktów akcji. Po wyczerpaniu ruch ma nasz przeciwnik bądź sojusznik. Dużo zależy od percepcji i innych czynników kolejność ruchów. Może okazać się, że ktoś zanim się ruszy zostanie podziurawiony jak sito przez dużą grupę przeciwników. Arsenał na jaki trafimy w grze jest naprawdę imponujący - od noży, włóczni, młotów po pistolety, karabiny, strzelby, shotguny, karabiny snajperskie po wyrzutnie rakiet, miotacze ognia, lasery. Każda z broni różnie się zachowuje, ale to co robi największe wrażenie to zachowanie się po trafieniu przeciwnika. Każda broń daje inny efekt. Po trafieniu z pistoletu przeciwnik po prostu pada, a po trafieniu serią z karabinu maszynowego z bliska rozpryskuje się w fontannie krwi, a po potraktowaniu miotaczem zupełnie się roztapia. To jest coś co daje poczucie mocy i to co tygryski lubią najbardziej. Z prawie każdej broni palnej można też celować. KIedy decydujemy się trafić w konkretny punkt przeciwnika przybliżona nam zostaje sylwetka ciała z siatką linii dzielących delikwenta na partie podatne na strzał. Możemy decydować czy chcemy strzelić wielkiemu szczurowi w łeb, przednie łapy, oczy czy może krocze. Obok partii ciała podana jest procentowa szansa na trafienie w dane miejsce. Jest to ryzykowane, ale czasem można zakończyć walkę jednym strzałem. Fallout zaoferował też świetną grafikę, rewelacyjne animacje, wspaniały klimat, cudowną muzykę. Interplay wydali grę, która okazała się jedną z najlepszych w 1997 roku.
Oceniam 9/10.
https://www.youtube.com/watch?v=sxo35XKneXk&ab_channel=MocnyBrowarek
wszyscy black isle, obsidian, bethesda ale prawdziwymi twórcami są interplay i ta czesc jest serio kozacka
Niestety większość nowych graczy pewnie nawet nie zagra w stare fallouty, bo odrzuci ich izometryczna grafika 2d, bo wszystko teraz musi być w trzy de (3D)
Fallout 1 to mega przeżycie! Po raz pierwszy zetknąłem się z grą ponad 20 lat temu, gdy przeszedłem ją z kolegą po angielsku, będąc nastolatkiem (pełna wersja w CDA). Dzięki serialowi, który niedawno miał premierę wróciłem do korzeni i jestem niesamowicie zaskoczony jak ta gra się pięknie zestarzała, ile ona oferowała te dwadzieścia kilka lat temu i co nadal oferuje. Byłem w szoku, gdy okazało się, że ta płytka CD z grą z CDA bez problemu odpaliła się na nowym laptopie i zainstalowała grę w systemie bez żadnych przeszkód! Włączyłem i wsiąknąłem... Tak wielu elementów fabuły już nie pamiętałem i cieszę się, że mogłem przeżyć to na nowo. Zadania w F1 można rozwiązać na kilka sposobów, była to wówczas chyba pierwsza produkcja, która oferowała graczom taką wolność! Mega klimat, genialna ścieżka dźwiękowa! Wspaniała przygoda, podczas której ma się ciarki na plecach; przygoda, która porusza i szokuje, ale też, przez czarny humor, bawi. Jak na dzisiejsze czasy w grze jest trochę archaizmów, do wielu rozwiązań trzeba podchodzić metodą prób i błędów, co jest jednak ostatecznie bardzo satysfakcjonujące, jeśli nie wie się co konkretnie zrobić i nie korzysta z poradników. Po ukończeniu fabuły czułem pewne przejęcie i nawet wzruszenie. Dziś ze świecą szukać takich Gier...
Dałbym 11, ale skala sie kończy na 10... Dla mnie numer 1 na liście crpg. Specyficzny humor który uwielbiam w połączeniu z klimatycznym światem i możliwością zrobienia praktycznie dowolnej postaci...oraz z możliwością przejścia wielu questów (w tym całego głównego questu) na wiele różnych sposobów. Chcesz ratować Vault 13 jako mięśniak z młotem w łapkach, ledwie składający zdania ? Proszę bardzo :) Chcesz to zrobić jako wygadana, inteligentna złodziejka która nawet broni nie nosi ? Też proszę bardzo :)
spoiler start
BTW, motyw rozwiązania main questa 'pokojowo' przez rozmowę z Masterem kiedy uświadamiamy mu luki w jego przebiegłym planie XD to jest po prostu najpiękniejsze, najbardziej epickie rozwiązanie 'main questa' w grach crpg EVER, i sądzę że nikt już nigdy tego nie pobije, bo takie coś można zrobić tylko raz XD Po prostu płaczę ze śmiechu za każdym razem kiedy to widzę XD
spoiler stop
Ja nie rozumiem jak można lubić Fallouta...To jest chyba najgorsza gra w którą grałem!!!!
Jak widzę ta grafę to mi się wszystkiego odechciewa...
Czy mógłby ktoś podać pelne polskie spolszczenie do Fallout 1 i Fallout 2?? z góry wielkie dzięki
Ciężko mi jest zrozumieć zachwyty nad tym tytułem. Początek może i jest fajny, ale na obecne czasy ta gra jest archaiczna i po prostu przekombinowana. Często bez poradnika ciężko się połapać o co chodzi. Turowa walka to dramat, ciągłe zapisywanie i wczytywanie. Może jakoś zmęczę, bo do końca wiele mi nie brakuje ale na pewno nigdy do tej gry nie wrócę. Dobrze, że te czasy minęły i nikt już takich gier nie produkuje.
Wreszcie ktoś sie ruszył i lokalizuje Fallouta (dokładniej to CdProjekt) wydany bedzie juz 20 lutego (na razie tylko jedynka) a w maju FALLOUT 2 PL !!!!!!
ps. Wierzę ze lokalizacja nie zabije klimatu tej gry. Dokładne dane o zlokalizowanym Falloucie na www.cdprojekt.info lub www.cdprojekt.com/plan_wydawniczy.htm
Stitch---> zapraszam na wątek Fallout 1 & 2 cz19, wtedy zmienisz zdanie o polonizacji:)
Moim zdaniem każda polonizacja zabija klimat gry. Polski język jakoś nie pasuje do gier, zwłaszcza tych zagranicznych.
Rychlo w czas... no i kto to teraz kupi, skoro bylo juz i normalnie, i w Cd Action i jako dodatek do F:T ?
Rychlo w czas... no i kto to teraz kupi, skoro bylo juz i normalnie, i w Cd Action i jako dodatek do F:T ?
Alez marudzicie!
Jest wielu ludzi, ktorzy nie mala alternatywa: albo polonizacja albo nic! Ja juz jakos sobie radze z murzynskim, ale i tyk wiekszos odzywek (np. z TDD) pozostaje dla mnie tajemnica.
Przykładem dobrej polonizacji jest JA2 w CDA.
Dla tych, co nie grali:
1. Są tam polskie texty z oryginalnym dubbingiem.
2. Marsz do sklepu ;-))
Ja na pewno kupie zlokalizowaną 1 i 2. Dodam, że jak na razie mam 2 egzemplarze drugiej części (CDA i pirat), ale nie wsio z nich ponimaju ;-).
Nie uważam, aby polski język zabijał klimat w grach... zalezy na jakim poziome jest lokalizacja i u mnie jest wprost odwrotnie... o niebo wole polskojęzyczne, chociaz to zalezy raczej nie tyle od gustu co od przyzwyczajenia
Czsem polonizacja wychodzi grze na dobre - patrz Torment i Baldury, ale ja wolę wersje angielskie bo grając ćwiczę znajomość języka a jak gram w wersję polską to nie mam nic na swoje usprawiedliwienie:(
CDP zdecydował się na lokalizację kinową (napisy+dialogi w oryginale).
Dwójkę wypuszczą tylko gdy jedynka się dobrze sprzeda.
DObrze, ze tylko napisy po polsku beda, wiecej nie trzeba. A co do lokalizowania dzwiekow: Przykladem moze byc JA 2.5 UB: dialogi, mowa postaci... sa koszmarne.
Re: Yoghurt
Sorry, ale nie wiedzialem ze komentarze do gier są zapisywane na forum. Kazdy sie moze pomylic. ;)
Re: Yoghurt
Sorry, ale nie wiedzialem ze komentarze do gier są zapisywane na forum. Kazdy sie moze pomylic. ;)
przeprosił 2 razy hehe
Kultowa gierka,ta fabuła i klimat sprawiają że nawet dzis sięgam po nią na półkę aby ponownie zagłębić się w postnuklearnym świecie.
Ta gra jest po prostu genialna - została wydana w 1998 roku, a DO DZISIAJ przewyższa bardzo wiele jej klonów! Respect dla Fallouta!
Ja to potrafię się zagłębić w Warcraft'a pierwszą część czasem
Dlatego, ze jesli ktos wyszukuje w serwisie Fallout'a to dostaje ze storny mu poswieconej linka do tego wlasnie watku...
...albo dlatego ze ktos chcial zobaczyc tyle pogrubionych tytulow w 1 miejscu ^^
Fallout Tactics jest owiele lepszy od Fallout.
Boś szczeniak, który ma jeszcze mleko pod nosem i łyse jajka. Dorośniesz, zrozumiesz. Albo i nie, nikt nie będzie żałował :)
Panowie, trzeba chłopakowi wytłumaczyc o co chodzi w tej grze, a nie od razu pałka w łeb. Przeciez widac, ze to napisał dzieciak, który gry komputerowe odkrył z rok temu i zachłysnał sie grafika, nie patrząc na nic innego.
Mati --> Dawno, dawno temu, kiedy komputery były tak wydajne, ze dzisiejsze kalkulatory mają większą moc obilczeniową w grach nie liczyła sie grafika, ale pomysłowosc, scenariusz, nowatorskie rozwiązania i GRYWALNOŚĆ. Wiekszość gier potrafiła przykuc do monitora własnie tymi przymiotami, a nie tylko graficznymi wodotryskami, jak jest obecnie (z małymi jedynie wyjątkami). A jezeli chodzi o Fallouta i Fallouta2, to do dziś powstało tylko kilka tytułow, które mogą sie z tymi grami równać. Takich mozliwości rozwoju postaci, nielinowości scenariusza, oraz zróznicowanych questów, które mozna wykonac na wiele sposobów nie oferują obecnie nawet najlepsze cRPGi powstałe w ostatnim czasie :-P. Ale, zeby sie o tym przekonac, nalezy zapomniec o grafice, ktora nawet dzis nie prezentuje sie najgorzej, biorąc pod uwagę, ze te gry powstaly 10 lat temu i poswięcic Falloutom troche wiec czasu niz tylko tyle, ile jest potrzebnego na ich zainstalowanie.
Mój pierwszy numer CD-A się z tą grą wiąże. Była w pełnej wersji.
Zainstalowałem, dwa razy włączyłem i wyrzuciłem :)
Zwyczajnie nie poczułem klimatu. Chyba nie wszystkie gry muszą mi się podobać?
Ehhhh... nie wiesz co tracisz...
Szkoda słów na takich ludzi, którzy po 2 odpaleniach usuwają grę... bo klimatu nie poczuli...
Wiesz, gdybyś chociaż wyszedł z Arroyo to może być poczuł...
W żadnym wypadku nie oceniam tej gry, nie twierdzę, że jest "zła". W ogóle nie poddaje jej żadnej ocenie. Nie grałem w nią praktycznie w ogóle poza tymi dwoma razami i nie mogę się wypowiadać. Kto wie czy kiedyś nie spróbuje znowu jej odpalić? Płytkę wciąż mam.
D3O -> Raczej z Krypty 13 ;) jeśli chodzi dokładnie o ten wątek.
A co do gry, no cóż to Klasyk sam w sobie. Niewiele gier mnie tak wciągnęło jak oba Falout'y (jeszcze Baldurs Gate 1 i 2 oraz Deus Ex można zaliczyć do, IMHO, najlepszych cRPG-ów jakie powstały).
P.S. Ale trzeba dodać, że już mnie do nich nie ciągnie. Za mało wolnego czasu ;(
Ja mam niestety mieszane uczucia. Fabuła jest ciekawa, ale turowe walki są ohydnym pomysłem. Z jednej strony musisz zabić kilka osób jedną po drugiej, z innej momentami niemal nie ma akcji. Do tego jeszcze te przewidywane szanse na trafienie... zupełnie chybione. Przy ok. 50% chybiłem 5-6 razy z rzędu. Według mnie gra jest przeciętna, choć dostrzegam jej wagę.
8 za super fabułę ..
fabuła i nieliniowość to najlepsza rzecz w tej grze..
Gra jest jedną z THE BEST jakie znam.
Ej mam pytanie, ta gra wyszła przed napisaniem Windows XP czy będzie działać na tym systemie?
Tak, będzie.
Tiaaa... kiedyś sie bawiłem w Fallouta ze cztery razy pod rząd ale dziś już nie potrafię. Co do tych, którzy ganią - rozumiem Was doskonale - w końcu ta gra ma już dyszkę na karku! Nie zachwyca grafiką ale czego się spodziewliście? Jeśli ktoś tylko pod tym kątem na nią patrzy to fakt - nie zachwyci się. Jeśli chciało by się Wam pomęczyć z nią kilka godzin to postawię własną kartę graficzną ;-) że w 90% przypadków zmienilibyście zdanie. Gierka ma głębię - dziś to unikat. A co do tych, którzy tak się nią zachwycają - zapytajcie sami siebie, ilu z Was to "starzy wyjadacze" czy też "gracze starej daty". Powtórzę zakład, że niemal ten sam procent siedzi w tym z dziesięć lat (OK, OK - powiedzmy osiem) i ... poprostu macie sentyment do tego starego rupcia ;-) - taka tam solidarność geriatryków. Wam chcę powiedzieć - Fallout się przeżył. Brutalne to i okrutne - ale czas go dogonił. Teraz mam nadzieję, że trójka dorośnie do poprzedników. Oby...
EDIT: literówki
bosz... :-D
najlepszy cRPG jaki kiedykolwiek powstał
czy ktos z tad gral w lionhearta?
Gra chodzi na XP.Jedynka jest fajna ale troche krótka,w końcu to pierwsza część kultowej gry dopiero dwójka została mocniej rozbudowana. Powinno sie w nią zagrać!!!
Widmo1331 Tak, grałem. Zresztą - mam ją gdzieś w domku. Czemu pytasz o takiego rupcia?
chcial bym go miec bo bardzo mi sie podoba
Czasem fajnie popykać w tę giere
A ja mam pewien problem.
Otóż pozabijałem wszystkie radskorpiony nękające pobliską wioskę. Po powrocie do Cienistych Piasków powinienem już nie zastać Tandii, jako że została porwana przez bandytów (czytałem solucję). Niestety, sytuacja jest zgoła inna: Tandi ma się w najlepsze. Lepiej! Jedyna osoba która "uważa" ją za zaginianą to strażnik przy bramie wejściowej (wiąże się z tym kilka kwestii). Niestety, byłem w pobliskim obozowisku rabusiów i tam równierz nie ma czego szukać.
I teraz pytanie: czy to Bug, czy coś zrobiłem źle?
Czekers nie mam pojęcia spróbój od nowa zainstalować.
Ja nie pamiętam żadnych bugów poza tym że gdy ostatnio przechodzilem jeszcze raz z bratem. Przeszedlem 3/4 gry a tu nie moge save dać na żadnym slocie. Przechodzilem do końca bez zapisu ale jeden mały błąd na końcu przy mutantach i mnie mutant z miniguna rozwalił za jednym trafieniem.
Ogólnie gra jest wyrąbista. Tury przeszkadzają tym którzy nagrali się za dużo w nowe gry. A fallout to klasyk i król RPG'ów wraz z Baldursem, Arcanum i (nie pamiętam, kilka jest takich).
Nie ma słów żeby go opisać. Klimat, fabuła i grywalność rozwala.
jest ok. poencounteruj trochę okolicę, wróć za kilka dni Tandii powinna zniknąć ( porwana przez Raidersów).
Ech, gra zdecydowanie kultowa. Jak gra powstała to miałem dwa lata, a i tak mi się podoba(zdecydowanie gra życia). Nie rozumiem ludzi, dla których najważniejsza jest grafika.
to h......o bez dwóch zdań
To jest SUPER WYKOPANA W KOSMOS gra!!!!
faner o co ci chodzi o "Max'a Stonea" czy o fallouta?
a tak przyokazji forum nie jest do klnięcia
Razem z Baldurem i Tormentem tworza kanon gier cRPG ,po prostu nie ma lepszych.
Witam czy ktos chce pograc w Fallouta Tactics przez siec Hamachi???????Prosze o odpowiedz....
Witam czy ktos chce pograc w Fallouta Tactics przez siec Hamachi???????Prosze o odpowiedz....
No to gramy :]
No to co zaczynasz grac???????
najlepsza gra cRPG i 2 tez nieczego siobie i taktiSSSSSSSSSSSSSS najlepsze gry
Jak na gre z 1997 to daje 7 :) ale na standardy roku 2009 to bym dała 4 :D
Saga jedyna w swoim rodzaju, niepowtarzalna i niesamowita. Kto nie grał, nie zrozumie. A klimat wgniata w fotel
Tak wertuje starsze gry i patrze a tu
Wersja językowa:
pełna polska wersja
To chyba oznacza ze jest z lektorem\dubbingiem. A gra jest w kinowej wersji. Czy cos zmienili?
Mam całą 1,2 i tactics(Extra Klasyka)grałem w tactics ale nie w te obie przekonajcie mnie do tej gry bo chce zakupić Fallout 3 a ja nie lubie gry przechodzić jak nie grałem w jej poprzedniczki:/.
Mati15722>>>>Żal takich dzieci...9 latek włączył fallouta...
Gra jest super,super klimat.Jednak fallout 3 bardziej mi się podobał,to moje zdanie więc prosze nie komentować,że sie nie znam itd. ;p.
Dwukrotnie przeszedłem Fallouta 3 i uważam że gra jest bardzo dobra.
Zaraz po tym pobiegłem kupić SAGĘ i jest jeszcze lepiej.
ROroROro masz prawo woleć trójkę, gdyż co prawda stary Fallout ma lepszy klimat lecz trudno już go poczuć jak w trójce, ponieważ jest stary (grafika, widok z lotu ptaka i mało wymawianych dialogów) a w trójce tak nie jest. Ale muszę przyznać że trójka momentami irytowała swą głupotą (miasto Latarenka, dzieci nie się zabić, radio Galaxy News nie zawsze reaguje na nasze postępowania, niektóre postacie).
Gra wszech czasów przeszedłem ją sam nie wiem ile razy, w zasadzie wychowałem się na tej grze. Kolejne części według mnie nie miały już tego klimatu, ale też były niezłe. 10/10
hahaha !! 8,7 ocena redakcji dla TEJ gry ? lol ładne tam patałachy pracują...
Do Edgar6
Najlepsze jest to że cały czas wspominają że stary Fallout lepszy od trójki a sami wystawili jej wyższą ocenę.
A tak w ogóle właśnie przeszedłem Fallouta i muszę powiedzieć że ta gra jest genialna, choć zakończenie mogło być lepsze. Ale twórcy z nie byle powodu dali kilka dostępnych zakończeń. Jutro wczytam konto i postaram się ujrzeć kolejne zakończenie, a jak już to zrobię to zarobię się za dwójkę.
Cala seria Fallouta jest genialna, poprostu gra jest swietna.
zaluje ze w ta gre nie zagralem kilka lat temu bo teraz to wogóle mi sie nie podoba .jak na 1997 to gra jest swietna ale jak porównuje ją dzis do gothica to normalnie nie moge w nia grac
polecam bardziej drugą część wszystkiego więcej
krzysiek148 >>> wytrzyj łzy i przełknij sline. Tak to juz bywa ze kazda generacja ma jakies swoje epokowe chwile.
Czekaj cierpliwie na swoja... hmm, chociaz chyba juz nie ma na co :D
Najlepsza gra wszechczasów 10/10
Acha i chciałbym opowiedzieć ciekawą rzecz.
Pewnego dnia chciałem tak sobie zobaczyć jak wygląda gra "napakowanym tępakiem".
Atrybuty takie: Siła 9 (10)
Percepcja 8(9)
Wytrzymałość 9 (10)
Charyzma 2 (3)
Inteligencja 1 (2)
Zręczność 6 (7)
Szczęśćie 7 (8)
Sorry jak coś pomyliłem (pisane z pamięci)
Perki: Mięśniak i Zdolniacha.
Umięjętnośći:Leczenie, ręczna broń palna, i broń ciężka
I tak ide do Cienistych piasków i z nich w dół i w prawo. Jest tam miejsce nazwane Bandyci.
Ide do jednego z namiotów klikam na gośćia a tu nad nim pojawia się dziesięć tekstów na raz. (przed napisaniem komentarza spróbowałem jeszcze raz i u dało się, ludzie gadali np.- ręka śmierci powrócił!,, albo AAA duch!)
Ide do budynku dalej, patrze stoi tam gościu w Metal armorze.
Gadam do niego a on (nie pamiętam dokładnie, coś w tym stylu)
-To ty?! Przecież cię zabiłem!
- Nie potrzebujemy cię ręko śmierci, giń żywy trupie.
czy jakoś tak.
Acha no i nazwałem postać Max Stone
Troche dziwne, koleś najwyraźniej mnie z kimś pomylił.
Możecie to sprawdzić
A no i jak się chociaż jeden atrybut o jeden punkcik zmieni to już koleś gada zupełnie co innego.
Ale i nowość, masz refleks. Jemu chodziło o KOMBINEZON postaci. Widocznie jeden z mieszkańców krypt był zabijaką, e tam.
Jeśli atrybury ustawi się jeszcze jakoś inaczej, To on sie pyta kim jesteś, a ty możesz powiedzieć tylko- jestem odkrywcą, a on wtedy mówi zabić go nie potrzebujemy tu takich
Nie przepadam za tą grą. Mam szacunek do niej i wiem, że jest kultowym klasykiem, ale jakoś jej nie trawię, a szczególnie tego klimatu. Nadal mam ( całą sagę) i trzymam, bo wiele razy mam zachciankę w nią pograć, a wtedy instaluje całą sagę. Ale potem przechodzę ją gdzieś tak w 80%, bo dalej nie chce mi już się grać.Wtedy odinstalowuję i gram w co innego, choć mało ostatnio gram. Ta ochota na tą grę przychodzi co kilka miesięcy. Ogólem nie za bardzo jej lubię,ale nie mogę się od niej oderwać,gdy ją zainstaluję. Proszę nie mieć mi niczego za złe.
Ja nie mam do ciebie za złe, że nie lubisz tej gry. Ja akurat lubię ta grę chociaż jakoś na razie mi się znudziła (może dlatego że zaraz po tym jak przeszedłem jedynkę zaliczając przy tym prawię każdego guesta, a zaraz po tym wziąłem się za dwójkę), ale za to podobnie jak Ty mam z Wrotami Baldura (gra z całą pewnością zasługuję na uznanie, ale mnie w ogóle nie wciągnęła). Ja uważam że to nic złego że ktoś nie lubi jakiejś kultowej gry, gorzej jak ktoś z tego powodu przeklina ją, odradza wszystkim innym i przezywa fanów.
pytanie !! POMOCY !!! - mam oryginaly fallout1 i fallout2.... przeszedlem wiele razy... obecnie zmieniłem kompa i jest wypasiony + windows 7 x64.... f2 moge odpalic.... z compatible mode...
niestety f1 nie moge odpalić - pojawia się intro - czyli please stand by i gra wychodzi nie dając żadnego komunikatu na pulpit windowsa... compatible mode nie pomagają...
co jest nie tak ???? jak mogę f1 odpalic pod windows 7 x64 ?
Ja tam nigdy Fallout'a nie przerabiałem(MOD) bo nie było co:)
Genialna gra. Moim zdaniem dużo lepsza od dwójki w, której jesteś dzikusem z pustkowi (no niby pochodzisz z wioski założonej przez bohatera/bohaterkę jedynki) ale to nie to samo co cywilizowany mieszkaniec krypty. Fallout tactics było niezłe ale nie miałem zacięcia żeby przejść całą grę jak było w przypadku jedynki i dwójki. W końcu po wielu latach oczekiwania Fallout 3. Też świetny ale bez tak miażdżącego klimatu pierwszej i drugiej części. Nie tak rozbudowany, bardziej liniowy ale wciąż świetny. Moim zdaniem Fallouty to najlepsza seria erpegów (w którą grałem bo już o takim np. "legendarnym" i w ogóle "och i ach" balldurs gate się nie wypowiadam bo nie grałem) i możecie się śmiać ale ja wciąż nie mogę przestać wracać do pierwszego fallouta którego uważam za najlepszą część serii a piosenkę z intra nucę przy porannej toalecie :) "WAR,WAR NEVER CHANGES"
Woow ta gra ma 13 lat a klimatem przebija każdą inną produkcje w jaką grałem w ostatnich latach. Fallout jest po prostu świetny, klimat powala, polecam każdemu, nie patrzcie na grafikę to nie ona się liczy
Potrzebuje kodow zerujacych napromieniowanie,albo czegos takiego.Nie bede kurwa zaczynal gry od poczatku,ja pierdole.Tak spierdolilem sprawe,pomozcie cos
Albo jakis dzialajacy trainer,to wezme sobie god mode,nie chce mi sie powtarzac takiego kawalka gry.
Faer - słyszałeś kiedyś o czymś takim jak leki na napromieniowanie...? Dziękuję, pozdrawiam.
Heh,tylko ze nie mam ich w posiadaniu juz :/ (uzylem 4 i mam ponad 5000 napromieniowania,nie da sie dojsc do miasta,bo postac umiera po kilku godzinach).Jakby dalo sie zalatwic jakiegos trainera czy cos,to bylbym bardzo wdzieczny.
Dawno w Fallouta nie gralem,i nie pomyslalem zeby wziasc wiecej niz 4 anty rady,no i sa efekty :/ I sorry za ostry jezyk
Odczekaj godzine, napromieniowanie troche spadnie, stracisz pkty zycia, ulecz sie stimpackami, odczekaj znowu godzine.... powtarzaj, az promieniowanie spadnie na tyle, zebys mogl dojsc do miasta. Kiedys to testowalem i udalo sie wybrnac z sytuacji.
Nie da sie odczekalem 3h,a po 10 minutach postac umiera.Nie wiem wlasnie czego,po prostu pokazuje sie ten filmik
Ale sproboje jeszcze raz,dzieki !!! Watpie zeby cos zdzialalo,ale nie zaszkodzi sprobowac ponownie
Chyba jestem za bardzo napromieniowany na taka zabawe,bo juz nie trace PW,tylko od razu umieram.
9/10. Jedna z najważniejszych i najlepszych gier w historii elektronicznej rozrywki, do której można wracać nawet po 13 latach! Jedyny poważny minus to ograniczony czas na ukończenie gry.
A mi sie nie podoba zbytnio fallout, lubie planescape torment, baldurs gate 1,2 (gry z najwyzej półki) ale fallouta nie, genialne są przerywniki w 3d, intro, muzyka i fabuła ale sama rozgrywka jest do kitu i jeszcze turowo. Sprawdze jeszcze 2 część fallouta, musza ja sobie odswieżyć , bo grałem 6 lat temu ale wiem, wtedy tez mi nie podpasiła.
Znalazlem save editor,niestety nie da sie zmniejszyc promieniowania.Wzialem 200 anty radow (pobawilem sie troche tym editorem) i teraz umieram na powazny atak serca :D Teraz juz nie wiem jak temu zaradzic,kod na nieskonczone HP tez nie dziala.Nie wiem po prostu nie wiem
O masakra, tak sobie zacząłem czytać dawne posty i płakać mi się chce... przepraszam wszystkich za post [24], uświadomił mi, że 3 lata to szmat czasu :) Fallouta do teraz nie trawię, ale to pewnie dlatego, że nie odpowiada mi mechanika rozgrywki.
Adamus, dzięki Ci za wyjaśnienie... to były moje "szczenięce lata" i nie do końca rozumiałem co prawię. Teraz wręcz przeciwnie, jestem fanem old school'owych gier, a patrząc na dzisiejszą społeczność graczy to już jest jakiś sukces :D
Prawie zawału dostałem na widok twojego pytania robus96 !!! Nie, w Falloucie (najgenialniejszym wyrobem na PC jaki kiedykolwiek powstał) nie zaklikujemy przeciwników na śmierć. Walka jest turowa:)
Pierwsza gra z serii Fallout i według mnie prawie najlepsza. Co prawda dosyć stara, ale można powiedzieć, że ciągle jara :D. Według mnie to co jest najlepsze w tej grze to to, że jest szeroki zakres możliwości szkolenia bohatera i to co w tej grze jest piękne czyli walka na tury.
Gra ode mnie dostaje notę 9/10.
Ludzie chciałem sobie sprawić tą grę ale mam pytanie czy ta gra jest podobna to Baldura Tormenta czy gothica znaczy czy to jest RPG ale takie typowe i czy dzieje się w kosmosie czy w normalnym świecie proszę o szybką odpowiedź.
Żłożność gry jest bardzo podobna do Tormenta choc nie az tak, nie masz druzyny lecz chodzisz sam( możesz kogos dolaczyc ale NPC walczy sam, nie ma to jednak duzego znaczenia dla gry ) z Gothickiem to nie ma nic wspolnego, G jest w 3D i ma inny klimat, tu chodzisz po zdewastowanej wojną nuklearną Ziemii, głównie pustynie i zrujnowane miasta za około 200 lat. W sumie jest wiecej walk niz gadania ale przegadac gre tez mozna jesli ktos chce.
claudespeed18---->dzięki przekonałeś mnie :) kupuję tą grę zachęciła mnie teraz tylko czekać 2 dni
Temro rozczarujesz sie, klimat jest odpychający, a sama rozgrywka jest do bani bo turowa, nie graj w to.
Każdy lubi co innego
sanjano - dla ciebie tak, ale przecież nie dla wszystkich...
TEMRO - i co spodobała się???
Nie ogarniam, czasami bzdury piszecie. "Baldurs Gate to gry z wyższej półki", yeah. W baldurze nie mozesz zastanawiac sie podczas walki i może jest dłuższy ale imho nie fajniejszy, w baldurze powtarzały się tylko rozwiązania z tej gry, bo dla waszej informacjii ona powstala w 1997 roku. Co do mechaniki, to zwykle ona się nie podoba ludziom którzy nie ogarneli jej. Bo niby jak można mówić że >mechanika bardziej przypominająca hack'n'slash niż oldschoolowe rpg jest lepsza<?
Może to winna tego że jestem stary, bo dla przykładu ludzie urodzeni po 1990 nie mogli pograć w gjerki uruchamiane w trybie dosowym które częstokroć miały właśnie walkę turową i kiepską jak na nasze czasy grafikę.
Zacnie. Cytując mistrza Sapkowskiego "Jeno chędożka im w głowie".
ps. może chodzi o klimat, bo tutaj mamy sci fi a nie fantasy?
herp derp
@bartek18016 W baldurze nie mozesz zastanawiac sie podczas walki
Oczywiście, że możesz, jest przecież aktywna pauza.
Bo niby jak można mówić że >mechanika bardziej przypominająca hack'n'slash niż oldschoolowe rpg jest lepsza<?
Oldschoolowe RPG były zwykle hack'n'slashem, a wiele mechanik erpegowych jest najzwyczajniej w świecie do bani. Fallout nie jest niczym szczególnym, ale jak na swoje czasy, gdzie jedynym sensownym konkurentem była mechanika AD&D, był świetny. A w zasadzie jest, bo "Fallout: New Vegas" wykorzystuje ten sam system :8]
Pozdrawiam
Mam problem z "tęczowymi pikselami"w f1 i nie wiem jak temu zapobiec a to bardzo przeszkadza ;(.Przed reinstalem windowsa nie było czegoś takiego tylko efekt gumki w paincie z czarnym ekranem
Przed odpaleniem gry wyłącz explorer.exe, to pomaga z wieloma starymi grami na 7.
druga tibia kur...
Send1N/Light/
Porównanie Fallouta do Tibi jest całkowicie nie na miejscu. Fallout to gra boska, potrafi wciągnąć na długie godziny, klimat, walka to jest to. Mam sentyment do tej gry.
Send1N/Light/ - wracaj kręcić filmiki z Crysisa na "super wydajnym kompie".
Widać nie dorosłeś do poważnych, interesujących tytułów. Cóż - w pewnym wieku ceni się gry stawiające na nieludzki refleks i zero myślenia...
Do "Send1N/Light/" A zasadził ci ktoś kiedyś laczka w dupę?
Dlaczego ta gra ma tak słabą ocenę. Powinna mieć przynajmniej 9.5 . To była w latach 90 gra przełomowa. W tamtych czasach gry wychodziły na temat fantasy czyli rycerze, zamki itd. a tutaj nagle wychodzi gra postapo do tego pod każdym względem świetna. Ile razy to ja się martwiłem czy mi starczy naboi lub czy polubią w innym mieście. Naprawdę chwała dla twórców gry. Ode mnie 10/10.
haha co to ma byc jaka grafa !! to wyglada jak gowno 0/10
Michcio1999 - wybacz, ale zamknij ryj gówniarzu. Nie grałeś - nie komentuj, bo mylisz się okropnie.
Łoker - o, obrońca zapowietrzony się znalazł. Ty pewnie też komentujesz gry, których nawet na oczy nie widziałeś. Przejrzyj sobie jego posty, a potem wydaj osąd.
[128] a czego ma zamknąć ryja bo ma inne zdanie niż twoje? może ty go powinieneś zamknąć?
Mhm... Falloucik :D Gra Legenda. Bije na głowę 90% wszelkich produkcji na PC. A Fallout 3 to przykład, że wyje... grafika po prostu grom nie służy. Koniec. Kropka.
zagrałem w jedynkę tylko dlatego iz zauroczył mnie świat w trojce, i może dlatego raczej ta gra jest dla mnie średniakiem z perspektywy nowych gier. Trójkę ubóstwiam a a jedynka jest w miarę. Dość krótka, toporne menu, i niemożność powiedzenia drużynie żeby nie pchała się pod lufę przeciwników. Grafika mi nie przeszkadza, fabuła i system walki w porządku. Jak dla mnie ocena 4.5 z perspektywy roku 2011. Teraz biore sie za dwójkę ;)
@Kravas nie unoś się, bo nie ma po co.
Od tego jest to forum aby każdy mógł wyrazić swoją opinię nawet jeśli nie jest zbyt trafna.
@Michicio1999 a ty jak możesz oceniać poziom oprawy audiowizualnej gry która pojawiła się kilkanaście lat temu.Porównywanie tego aspektu gry z tytułami z roku np. 2011 jest głupotą.
Nie tylko grafika jest ważna i nie ocenia się książki po okładce
michcio1999-Spójrz na date wydania Fallouta jak na 1997 rok to grafe ma zajebi***!!!!1!!!
Naprawdę genialna gra, niedawno skończyłem i teraz zabieram się za dwójkę a więc pozdrowienia dla fanów fallouta (ale nie trójki :P)
@Ishimura12 --> Owszem, od tego jest forum, żeby wyrażać swoje opinie, ale opinia musi być podparta argumentami. Takie mówienie o starej (ale w dodatku kultowej) grze, że żałosna bo słaba grafa, to udowadnia mi, że ten numer 1999 to jego rocznik. Poza tym zobacz inne jego komentarze. Widać, że albo przedszkolak albo oneciarz.
@Łoker men --> Uważasz, że to było własne zdanie? Czyli jeżeli Cię zwyzywam bez argumentów to też nie będziesz miał nic przeciwko, bo to moje własne zdanie? Pomyśl człowieku dwa razy i naucz się odróżniać własne zdanie od bezpodstawnych, żałosnych wypowiedzi.
@michcio1999 --> Tak jak mówiłem. Mam tu dowód, że urodziłeś się najwcześniej w 1999. Jakbyś zagrał w Fallout w dniu premiery to byłaby to jedna z najlepszych grafik jakie widziały wtedy oczy. Poza tym od kiedy to najważniejsza w grach jest grafika? Chyba tylko dla bezmózgich konsolowców. Fallout 1 ma to czego twoje ukochane współczesne gry w większości przypadków nie mają. Ciekawą, długą fabułę i niepowtarzalny klimat świata po zagładzie atomowej. A co do grafiki to uważam, że nawet dzisiaj jest całkiem przyzwoita i dobrze buduje uczucie życia po wojnie nuklearnej. Jeżeli dla ciebie gra zasługuje na 10/10 jak ma żałosną fabułę na 2 godziny, zero swobody i wieje straszną nudą, ale ma grafikę 4D, to nie mam o czym rozmawiać z takim tumanem jak ty. Tak samo z jakimiś Łoker menami, którzy jeszcze bronią takich ludzi. No ale wśród oneciarzy, pisowców, dzieci neo, moherów i im podobnych prymitywów, zauważa się duży wskaźnik solidarności :)
Świetna gra, jedna z moich ulubionych(zaraz obok dead space). Fabuła świetna, muzyka też,grafika(choć podstarzała delikatnie ujmując to mi się podoba :D). Jeżeli ktoś ma okazję jeszcze gdzieś ją nabyć to niech śmiało bierze! 9,5/10